6 minute read
Modernizacja kotła węglowego na pellet
Do niedawna kocioł na węgiel ekogroszek stanowił popularną opcję ogrzewania domów nowych i modernizowanych, ponieważ godził względną wygodę obsługi z niskimi kosztami eksploatacji. Obecnie historia przyspieszyła, a wiatr zmian wywrócił rynek ogrzewania domów do góry nogami: paliwo dotąd najtańsze nagle stało się najdroższe i trudno dostępne. To zmusza do poszukiwania alternatywnych źródeł ciepła.
Właściciele kotłów na węgiel ekogroszek mogą rozważyć modernizację w kierunku spalania pelletu. Argumenty za modernizacją kotła węglowego na pellet mogą być różne. Może ktoś chce być ekologiczny, a w tym momencie nie ma funduszy na kompleksową modernizację, bądź chce sprawdzić niskim kosztem, czy kiedyś postawi na pellet profesjonalnie. Jeśli w jego rejonie jest jeszcze parę lat na wymianę bezklasowych kotłów, może to być nawet opłacalny pomysł.
Zmiana paliwa
Pierwszą deską ratunku w dobie galopujących cen węgla jest próba przejścia na inne, alternatywne paliwo. Zakładam, że kocioł nadal ma być automatyczny, zatem pomijam opcję palenia drewnem kawałkowym. W grę wchodzą różne rodzaje pelletu – nie tylko ten najlepszy i najdroższy.
Palniki w kotłach na węgiel ekogroszek – najczęściej retortowe – zostały zaprojektowane do spalania węgla. Z pelletem mogą sobie radzić lepiej lub gorzej – zależnie, czy producent dopuścił to paliwo do spalania w danym kotle. Jeżeli producent kotła w ogóle nie przewidział spalania innych paliw niż węgiel, to próba przejścia na pellet nie tylko może być nieudana i nieprzyjemna, ale nawet niebezpieczna, jeśli nie weźmie się pod uwagę zagrożeń związanych z tym paliwem, które pod wieloma względami zachowuje się zupełnie inaczej niż węgiel.
Kocioł węglowy spalający pellet w palniku zaprojektowanym do węgla może pracować gorzej:
• trudniej będzie go wyregulować, aby grzał z wymaganą mocą (na pewno podajnik będzie musiał pracować znacznie intensywniej);
• wnętrze kotła może szybciej się brudzić;
• kocioł może nawet ulec zasmoleniu jeśli często przechodzi w podtrzymanie – pellet znacznie gorzej od węgla znosi tlenie się w podtrzymaniu, dymi wtedy jak niedogaszone ognisko, a ten dym kondensuje do smoły na ściankach kotła.
Ze spalaniem pelletu w kotle z układem podawania paliwa zaprojektowanym dla węgla wiąże się też poważne zagrożenie pożarowe: możliwość łatwego cofania się żaru z palnika do podajnika. Węgiel jest słabo podatny na takie zjawisko, ale pellet owszem. Kotły węglowe z możliwością spalania pelletu mają zainstalowanego tzw. strażaka – plastikowy zbiorniczek z wodą, który w razie cofania się żaru w rurze podajnika niezawodnie gasił pożar w zarodku. Bez takiego zabezpieczenia spalanie pelletu w kotle z podajnikiem do węgla jest wysoce ryzykowne, bo jedyną ochroną przed pożarem jest monitoring temperatury podajnika prowadzony przez sterownik (potencjalnie zawodny).
Do kotła z palnikiem pierwotnie węglowym, właściwy jest pellet o średnicy 8 mm. Najmniej problemów sprawi uczciwy pellet drzewny. Istnieją co prawda tańsze rodzaje pelletu – albo tzw. pellet przemysłowy, z niekiedy ewidentnym dodatkiem zmielonych starych mebli, albo pellet produkowany z innych rodzajów biomasy (np. słomy). Jedne i drugie najczęściej niosą ryzyko szybkiej chemicznej korozji kotła i komina ze względu na powstające przy spalaniu żrące substancje (np. chlor zawarty w słomie tworzy w spalinach kwas solny, który zjada niemal każdy rodzaj stali).
Wymiana palnika
Jest możliwa modernizacja podajnikowego kotła węglowego na pełnoprawny kocioł pelletowy poprzez wymianę palnika. Koszt będzie kilkakrotnie niższy od ceny zakupu nowego kotła pelletowego.
Najczęściej taka wymiana będzie się wiązała z utratą możliwości spalania węgla. Z jednym bodaj wyjątkiem: palnik SV200 równie dobrze spala węgiel, jak i pellet (kotły z tym palnikiem przeszły badania emisyjne na obu tych paliwach).
Instalując palnik dedykowany wyłącznie do pelletu, tracimy możliwość spalania węgla, ale za to kultura spalania pelletu w tak zmodernizowanym kotle w niczym nie ustępuje kotłom fabrycznie pelletowym.
Rozpoznanie warto zacząć od stron producenta własnego kotła. Może tam być dostępny dedykowany pelletowy zestaw modernizacyjny dla tego modelu. Jeśli taki zestaw nie jest oferowany, nic straconego. Firmy produkujące palniki pelletowe oferują uniwersalne zestawy modernizacyjne złożone z:
• palnika na pellet,
• zasobnika na pellet,
• sterownika.
Palnik na pellet montuje się w miejscu palnika węglowego, ew. w jednym skrzydle drzwiczek. Decyduje geometria kotłowni i samego kotła.
Większość palników pelletowych (również pelletowo-węglowy SV200) budową przypomina poziomą rurę, z której płomień i popiół wydostają się do wnętrza kotła. Trzeba się upewnić, że taki palnik nie tylko zmieści się w kotle, ale też zachowa należyty odstęp od znajdującej się naprzeciwko wylotu palnika ściany kotła. Zbyt mały odstęp grozi brakiem dostępu serwisowego do palnika, jak również punktowym przegrzewaniem płaszcza wodnego, co przyspieszy zużycie kotła.
Jest też stosunkowo nowy rodzaj palnika pelletowego – Viper. Pasuje w miejsce palnika węglowego, wygląda i działa niemal jak retorta właśnie, z tą różnicą, że pellet wsypywany jest do niego od góry, a nie dosuwany od spodu paleniska. W porównaniu do typowych rurowych palników pelletowych powinien lepiej pracować w niższych mocach (czyli dłużej móc pracować bez wygaszania) oraz lepiej radzić sobie z gorszym, bardziej zapopielonym pelletem.
Przepisy antysmogowe
Modernizacja kotła na ekogroszek w celu spalania innych paliw jest możliwa technicznie, może być opłacalna, ale trzeba też brać pod uwagę lokalne przepisy antysmogowe. A te nie sprzyjają takim modyfikacjom.
Uchwały antysmogowe obowiązują obecnie w 14 z 16 województw i prawie wszędzie ustalają terminy wymiany kotłów niespełniających norm emisyjnych – które to normy są weryfikowane na podstawie certyfikatów.
Certyfikat obowiązuje dla danego modelu kotła i paliwa. Zmiana paliwa na inne, dla którego kocioł nie ma certyfikatu – oznacza, że kocioł nie spełnia żadnej normy emisyjnej.
Używanie takiego kotła może skutkować karą tam, gdzie spełnienie określonej normy emisyjnej jest lub niedługo będzie wymagane.
Podobnie z wymianą palnika na pelletowy. Palnik ów może być stosowany w fabrycznych kotłach pelletowych spełniających normy emisji, ale sam palnik zamontowany w innym kotle normy nie spełnia – bo certyfikat może być wydany tylko na kocioł jako całość.
Teoretycznie producent kotła mógłby wziąć swój stary model ongiś ekogroszkowy, zamontować w nim palnik na pellet, przebadać i potem sprzedawać posiadaczom tego modelu zestaw modernizacyjny do pelletu wraz z certyfikatem na cały tak zmodernizowany kocioł. Niestety, robi tak niewiele firm, bo bardziej opłaca im się sprzedawać całe nowe kotły. Rzadkim przykładem takiej działalności jest producent kotłów Camino – firma oferuje zestaw modernizacyjny do pelletu i wydaje certyfikat na zmodernizowany kocioł. Jest to możliwe, ponieważ Camino to kotły żeliwne, których konstrukcja nie zmieniła się od ponad 40 lat, więc kocioł zmodernizowany jest konstrukcyjnie identyczny z nowym.
Wojciech Treter
kontakt@czysteogrzewanie.pl