5('$.&-$ <DHO %DUWDQD UHGDNWRUND DUW\VW\F]QD 0DJGDOHQD %ãĕGRZVND .LQJD 'XQLQ 0DFLHM *GXOD 0DFLHM .URSLZQLFNL -XOLDQ .XW\ãD ZLFHQDF]HOQ\ -DNXE 0DMPXUHN 6ãDZRPLU 6LHUDNRZVNL UHGDNWRU QDF]HOQ\ 0LFKDã 6XWRZVNL $UWXU ŦPLMHZVNL UHGDNWRU DUW\VW\F]Q\
=(63Ðâ $JDWD $UDV]NLHZLF] 0LFKDã %LOHZLF] .DWDU]\QD %ãDKXWD =\JPXQW %RUDZVNL 0LFKDã %RUXFNL -DNXE %RŧHN 0DUFLQ &KDãXSND 9HQGXOD &]DEDN $QQD 'HOLFN 6]WRNKROP 3DZHã 'HPLUVNL $JDWD 'LGXV]NR =\JOHZVND .DURO 'RPDĸVNL -DNXE '\PHN &YHWD '\PLWURYD -RDQQD (UEHO .DWDU]\QD )LGRV %DUWRV] )UćFNRZLDN 0DFLHM *GXOD 'RURWD *ãDŧHZVND 6\OZLD *RãDZVND .DWDU]\QD *yUQD $JQLHV]ND *UDII $JQLHV]ND *U]\EHN &ODUD ,DQQL ,]DEHOD -DVLĸVND $GDP -HORQHN 0DUFLQ .DOLĸVNL -Dŋ .DSHOD 7RPDV] .LWOLĸVNL 0DULD .ODPDQ .DUROLQD .UDVXVND 0DãJRU]DWD .RZDOVND 3DW .XOND âXNDV] .XťPD $GDP /HV]F]\ĸVNL -DURVãDZ /LSV]\F 6HEDVWLDQ /LV]ND 0DãJRU]DWD âXNRPVND 0DJGD 0DMHZVND $GDP 0D]XU 'RURWD 0LHV]HN .XED 0LNXUGD %DUWãRPLHM 0RG]HOHZVNL 3DZHã 0RŋFLFNL :LWROG 0UR]HN 0DFLHM 1RZDN 'RURWD 2ONR $GDP 2VWROVNL -RDQQD 2VWURZVND -DQXV] 2VWURZVNL 3DZHã 3LHQLćŧHN .RQUDG 3XVWRãD 0DJGD 5DF]\ĸVND -RDQQD 5DMNRZVND 3U]HP\VãDZ 6DGXUD 0LFKDã 6FKPLGW -DQ 6PROHĸVNL $QGUHDV 6WDGOHU 7RPDV] 6WDZLV]\ĸVNL %HDWD 6WĕSLHĸ .LQJD 6WDĸF]XN $JQLHV]ND 6WHUQH ,JRU 6WRNÀV]HZVNL 0RQLND 6WU]ĕSND -DNXE 6]DIUDĸVNL $JDWD 6]F]ĕŋQLDN .D]LPLHUD 6]F]XND %DUEDUD 6]HOHZD -DNXE 6]HVWRZLFNL (OL]D 6]\ERZLF] 0DJGDOHQD ŊURGD 2OJD 7RNDUF]XN .U]\V]WRI 7RPDVLN -XVW\QD 7XUNRZVND .DUROLQD :DOĕFLN 3DWU\N :DODV]NRZVNL %ãDŧHM :DUNRFNL =RÀD :DŋOLFND $JQLHV]ND :LŋQLHZVND .DWDU]\QD :RMFLHFKRZVND -RDQQD :RZU]HF]ND 'RPLQLND :UyEOHZVND :DZU]\QLHF =DNU]HZVNL $JQLHV]ND =LyãNRZVND :RMWHN =UDãHN .RVVDNRZVNL .225'<1$725.$ ./8%Ð: .5<7<., 32/,7<&=1(- $JQLHV]ND :LŋQLHZVND /2.$/1, .225'<1$725=< ./8%Ð: .3 %,$â<672. âXNDV] .XťPD %(5/,1 0DUWD 0DGHM 7DLQD 0DQVDQL %<720 6WDQLVãDZ 5XNV]D &,(6=<1 -RDQQD :RZU]HF]ND &=Ĕ672&+2:$ 0DUWD )UHM 7RPDV] .RVLĸVNL *1,(=12 3DZHã %DUWNRZLDN .DPLOD .DVSU]DN -(/(1,$ *Ð5$ :RMFLHFK :RMFLHFKRZVNL .$/,6= 0LNRãDM 3DQFHZLF] .,-Ð: 2OHNVLM 5DG\QVNL :DV\O &]HUHSDQ\Q .26=$/,1 0DJGD 0ã\QDUF]\N .5$.Ð: :HURQLND ŊPLJLHOVND .U]\V]WRI -XUXŋ /8%/,1 5DIDã &]HNDM $JQLHV]ND =LĕWHN âÐ'Ť 0DUW\QD 'RPLQLDN 232/( 6]\PRQ 3\WOLN 26752:,(& Ŋ:,Ĕ72.5=<6., 0RQLND 3DVWXV]NR 6=<'â2:,(& ,QJD 3\WND 6REXWND 7258ķ 0RQLND 6]ORVHN 75Ð-0,$672 (OŧELHWD 5XWNRZVND :52&â$: 'DZLG .UDZF]\N .25(.7$ 8UV]XOD 5RPDQ 2.â$'.$ -RXOLD 6WUDXVV )ORULDQ :ROI /$<287 QD SRGVWDZLH SURMHNWX 0DULR /RPEDUGR ² .DWDU]\QD %ãDKXWD 6.â$' , â$0$1,( /H ŦH :<'$:&$ :\GDZQLFWZR .U\W\NL 3ROLW\F]QHM 6WRZDU]\V]HQLH LP 6WDQLVãDZD %U]R]RZVNLHJR =$5=Ć' 672:$5=<6=(1,$ 6ãDZRPLU 6LHUDNRZVNL SUH]HV 0LFKDã %RUXFNL 'RURWD *ãDŧHZVND G\UHNWRU ÀQDQVRZ\ 0DFLHM .URSLZQLFNL $'5(6 .U\W\ND 3ROLW\F]QD XO )RNVDO S ,, ² :DUV]DZD WHO ( 0$,/ UHGDNFMD#NU\W\NDSROLW\F]QD SO '58. , 235$:$
ZZZ RSROJUDI FRP SO
:\GDZDQLH SLVPD Å.U\W\ND 3ROLW\F]QDµ GRÀQDQVRZDQH MHVW ]H ŋURGNyZ 0LQLVWUD .XOWXU\ L ']LHG]LFWZD 1DURGRZHJR
6XSSRUWHG E\ JUDQW IURP WKH 2SHQ 6RFLHW\ )RXQGDWLRQV 'URG]\ &]\WHOQLF\ =DFKĕFDP\ GR ZVSDUFLD QDV]\FK G]LDãDĸ ] JyU\ G]LĕNXMHP\ ]D SRPRF 'DURZL]Q\ PRŧQD SU]HND]Dþ GRNRQXMćF GREURZROQ\FK ZSãDW QD NRQWR 6WRZDU]\V]HQLH LP 6WDQLVãDZD %U]R]RZVNLHJR %DQN 'Q% 125' 3ROVND 6 $ ,,,2 :DUV]DZD 7\WXã SU]HOHZX SRZLQLHQ EU]PLHþ Å'DURZL]QD QD U]HF] 6WRZDU]\V]HQLD LP 6WDQLVãDZD %U]R]RZVNLHJRµ ,QIRUPXMHP\ ŧH QLH SURZDG]LP\ SUHQXPHUDW\ UHGDNF\MQHM
www.krytykapolityczna.pl www.dziennikopinii.pl
*/45:56$+" ,3:5:$;/"
Instytucja Krytyczna Kultura instytucji kultury
10
Ferie zimowe
16
Wojtek jestem
28
Rysujemy instytucję − TĘ istniejącą i TĘ idealną
46
Na środku Atlantyku
62
Nie bać się artystów
76
Kumulacja złej krwi
92
Oleksij Radyński, Paula Strugińska, Zofia Waślicka, Artur Żmijewski
Paweł Althamer
z Wojciechem Krukowskim rozmawia Artur Żmijewski „CSW miało być znakiem przemian, nowej sytuacji”. Jeden z ostatnich wywiadów wieloletniego dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
wprowadzenie: Winter Holiday Camp rysunki i komentarze: pracownice i pracownicy CSW Zamek Ujazdowski Jak wygląda instytucja kultury narysowana przez jej pracowników? Jak mogłaby wyglądać?
z FABIEM CavaLluccim rozmawia Artur Żmijewski Kiedy Kolumb szukał Indii, na pokładzie nie mieli słodkiej wody, pożywienie zgniło, wszyscy żeglarze się od niego odwrócili.
z Miladą Ślizińską rozmawia Artur Żmijewski Właściwie nie miałam życia poza Zamkiem, prawie tu nocowałam, przez osiem lat nie miałam urlopu. Tak to jest, gdy pracuje się absolutnie na full.
ze Stachem Szabłowskim rozmawia Artur Żmijewski Nie mam pobłażania dla ludzi żądnych władzy, takich którzy wchodzą na głowę słabym i eliminują ze swojego otoczenia silnych. Tak się nie robi.
Wczesne lata
110
z Andą Rottenberg rozmawia Artur Żmijewski Muzeum Sztuki Nowoczesnej nikomu nie było potrzebne. Ani ministrom, ani wiceministrom, ani kolejnym prezydentom miasta, ani burmistrzom, ani naczelnym architektom Warszawy. Ale cokolwiek się zmieniało w mieście, ja wracałam z tematem.
4
Instytucja krytyczna
KP #40–41/ Instytucja Krytyczna
Muzeum sporu – spór o muzeum
134
Instytucja Krytyczna
156
Muzeum eklektyczne
174
MOCAK autorski
198
Nie boję się sobie samej zaprzeczać
216
Wierzę w demokrację pośrednią
230
Muzeum ISO
254
z Joanną Mytkowską rozmawiają Paula Strugińska, Zofia Waślicka i Artur Żmijewski Nasza siła polityczna polega na poparciu społecznym, na tym że zabraliśmy projekt MSN politykom starego typu, uważającym, że ludziom można jakieś poglądy narzucić.
z Piotrem Piotrowskim rozmawiają Zofia Waślicka i Artur Żmijewski Muzeum może powstać tylko na zasadzie partnerstwa. W Muzeum Narodowym złożyło się tak, że przyszedłem z wizją, której sprzeciwili się jego pracownicy.
z Agnieszką Morawińską rozmawiają Paula Strugińska, Zofia Waślicka i Artur Żmijewski Absolutnie odmawiam robienia muzeum jednowymiarowego i wyłącznie dla jednego środowiska. Powiedzmy, że to jest muzeum eklektyczne. Wcale się nie boję tego słowa.
z Marią Anną Potocką rozmawia Artur Żmijewski W instytucjach kultury niezwykle ważne jest charyzmatyczne dowodzenie całością. Doświadczenie uczy, że instytucje, które miały, czy mają, wyrazistych szefów programowych, są sensowne.
z Hanną Wróblewską rozmawia Artur Żmijewski Staram się nie być ani mamusią, ani dobrą koleżanką dla wszystkich. Pewne konflikty muszą się zdarzyć i ludzie powinni je między sobą umieć rozwiązać.
z Jarosławem Suchanem rozmawiają PAULA STRUGIŃSKA, ZOFIA WAŚLICKA i ARTUR ŻMIJEWSKI Oparcie procesu podejmowania decyzji w instytucji na zasadach demokracji bezpośredniej może i jest sprawiedliwe, ale przeciwskuteczne. Nie znaczy to, że alternatywę stanowi władza sprawowana niepodzielnie i autorytarnie przez dyrektora.
z Aleksandrą Jach rozmawiają Paula Strugińska, Zofia Waślicka i Artur Żmijewski Nigdy nie doświadczyłam tutaj sytuacji, które miałyby w sobie elementy przemocy słownej, nawet minimalnej. Nawet w sytuacjach napiętych zachowuje się szacunek dla rozmówcy i dla współpracowników.
SPIS RZECZY 5
Muzeum faktów odczutych
262
Muzeum tożsamości
276
Muzeum żydowskie
292
Puzzle, czyli zagadka
320
Wolimy machać flagą
326
Bardziej prawdopodobne scenariusze
338
Kontynuacja działań artystycznych innymi środkami
348
Muzeum to własność obywateli, a nie władzy
354
z Barbarą KiRshenblatt-Gimblett rozmawiają Jan Śpiewak, Zofia Waślicka i Artur Żmijewski Absolutnie odrzucamy jakąkolwiek manipulację emocjami czy tanie efekciarstwo. Chodzi w niej o poruszanie się i o bycie poruszonym. Zwiedzający poruszają się fizycznie i są poruszeni emocjonalnie. Ruch angażuje i zmysły, i emocje.
z Dariuszem Stolą rozmawiają Zofia Waślicka i Artur Żmijewski W Muzeum Żydowskim w Filadelfii rozmawiałem z dyrektorką i zadałem jej pytanie: gdzie stawiają granicę między tymi, którzy jeszcze są Żydami, a tymi, co już nie są? Ona nie rozumiała, o co mi chodzi, stawianie tożsamości Amerykanina i Żyda przeciw sobie jest absurdalne. A w Polsce to ciągle jest problem.
z Jerzym Halbersztadtem rozmawiają Jan Śpiewak, Zofia Waślicka i Artur Żmijewski Motywacją MHŻP od samego początku była zmiana atmosfery wokół Żydów i mniejszości w Polsce. Prymitywni politycy myśleli o tym w sposób wizerunkowy, a ci bardziej rozgarnięci jako o zasadniczej zmianie w kulturze, przekładającej się na relacje społeczne, zmianę Polaków i Polek.
tekst i zdjęcia Marcin Kaliński
z Janem Ołdakowskim rozmawia Artur Żmijewski Ludzie z nami śpiewali, tłumnie wychodzili na ulice, a dzięki nam młodzi przestali się wstydzić małych polskich flag.
tekst i zdjęcia Marcin Kaliński
rozmawiają Oleksij Radynski i Artur Żmijewski W świecie, gdzie otwarte, bezpośrednie działanie polityczne jest albo skompromitowane, albo bezskuteczne, instytucje kultury mogą służyć jako miejsca zdemokratyzowanej polityki.
z Marią Zadorożną rozmawiają Wasyl CZEREPANYN, Lizawieta German, Illia Jakowienko, Tatiana
6
Instytucja krytyczna
Koczubynska, Julia Kosterewa, Jurij Kruczak, LJUBOW Kuibida, Lesia Kulczynska, Maria Lanko, Maria Prokopenko, Daria Prydybajło, Oleksij Radynski, Mykoła Skyba, Wołodymyr Worotniow, Artur Żmijewski Tym, co legło u podstaw Narodowego Muzeum Sztuki Ukrainy, był jego publiczny charakter. To jest nasz priorytet i podstawa naszej dzisiejszej działalności.
Misja Narodowego Muzeum Sztuki Ukrainy
364
Muzeum wielkie i wspaniałe
368
Sztuka i antagonizm. Tu i teraz
376
z Natalią Zabołotną rozmawiają Wasyl CZEREPANYN, LIZAWIETA German, Justyna Krawczuk, Jurij Kruczak, Lesia Kulczynska, Maria Lanko, Maria Prokopenko, Oleksij Radynski, Illia JAKOWIENKO, Artur Żmijewski Wyczuliśmy, że istnieje pewna nisza, pewien brak – nie ma ogólnego ukraińskiego muzeum narodowego, nie ma brandu „Ukraina”.
Oleksij Radynski Uznanie roli sztuki i jej instytucji za efekt niedawnych „wojen kulturowych” może doprowadzić do znaczącej zmiany stanowiska sztuki we współczesnym konflikcie społecznym. Zamiast być sługusem systemu albo ekstrawaganckim outsiderem sztuka staje się suwerennym graczem w polu społecznym.
NASI AUTORZY
382
Podziękowania Za inspirację i zainteresowanie, za pomoc w przeprowadzeniu rozmów, wykonaniu rysunków, za szeroko pojętą pomoc w realizacji numeru, bardzo dziękujemy następującym osobom: Dorota Sajewska, Federico Geller, Gabriella Csoszó, Maureen Connor, Zofia Waślicka, Zuzanna Ratajczyk, Paula Strugińska, Paweł Althamer, Noah Fischer, Joulia Strauss, Imani Jacqueline Brown, Tal Beery, Igor Stokfiszewski, Wołodymyr Worotniow, Luibob Kuibida, Lesia Kulczynska, Daria Prydybajło, Maria Prokopenko, Mykoła Skyba, Julia Kosterewa, Jurij Kruczak, Lizawieta German, Tatiana Koczubynska, Maria Lanko, Oleksij Radynski, Wasyl Czerepanyn, Illia Jakowienko, Wołodymyr Kuzniecow, Anna Łazar, Marek Goździewski, Marianna Dobkowska, Anna Ptak, Andrzej Załęski, Rafał Żurek, Shana Penn, Paweł Kastory, Iwo Zmyślony, Adam Mazur, pracownicy CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, pracownicy Muzeum Narodowego w Kijowie, pracownicy Arsenału Sztuki w Kijowie, aktywiści i sympatycy Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej, dyrektorzy instytucji kultury i wszyscy inni, którzy pozostają anonimowi. Inspiracją dla tytułu niniejszego numeru były: rozmowa z Piotrem Piotrowskim Muzeum – instytucja krytyczna, przeprowadzona dla Dziennika Opinii przez Katarzynę Czarnecką w 2010 roku, oraz wystawa W stronę instytucji krytycznej w poznańskiej galerii Arsenał, przygotowana w 2014 roku przez Annę Czaban, Sylwię Czubałę, Magdalenę Popławską, Karolinę Sikorską.
,6-563" */45:56$+* ,6-563: 2/(.6,- 5$'<16., 3$8/$ 6758*,ķ6.$ =2),$ :$Ŋ/,&.$ $5785 Ŧ0,-(:6.,
KP #40–41/ Instytucja Krytyczna
Często słyszymy, że „kultura ma znaczenie”. Co kryje się za tym wydawałoby się mocno zużytym frazesem? Przede wszystkim rosnące znaczenie instytucji kultury. Wciąż powiększa się ich liczba, a dzięki środkom rządowym, samorządowym czy tym pozyskiwanym z Unii Europejskiej płynie dziś do nich coraz większy strumień pieniędzy na nowe budynki, wystawy, na działalność programową, choć już nie na fundusz płac, zamrożony dla instytucji publicznych od kilku lat. Wpływ tych instytucji, zwłaszcza związanych z polską historią, na formatowanie nie tylko publiczności kultury, ale całości opinii publicznej wydaje się coraz silniejszy, a przy tym coraz mocniej dostrzegany i wykorzystywany przez polityków głównego nurtu. Wiele spośród tych instytucji jest na etapie własnego formowania, formułowania sposobów działania i własnej misji. Strona społeczna w tych procesach praktycznie nie uczestniczy. Konkursy architektoniczne rozstrzygają grona eksperckie, strategie i misje formułują ciała zarządcze. Publiczność przygląda się temu z daleka lub konsumuje przygotowane dla niej formaty: wystawy stałe i czasowe, debaty, warsztaty i tak dalej. Co się dzieje wewnątrz instytucji, w biurach – właściwie nie wiemy. Jeśli jakaś instytucja jest zarządzana zbyt autorytarnie, publiczność dowiaduje się o tym dopiero, gdy wewnętrzny kryzys przekroczy masę krytyczną. Tak stało się w przypadku CSW w Warszawie za kadencji Fabia Cavallucciego. Chcemy mieć wgląd w sytuację w tych instytucjach. Dlatego właśnie publikujemy rozmowy z ich pracownikami – głównie dyrektorami – od galerii sztuki współczesnej po muzea historyczne. Jako strona społeczna chcemy wiedzieć, czym te instytucje są, jak chcą wpływać na sferę publiczną, jakie warunki pracy oferują zatrudnionym, od kogo i od czego się uzależniają. Interesuje nas faktyczna kondycja galerii i muzeów, a nie wykreowany na potrzeby ich własnej polityki medialny wizerunek. Czy udało nam się
zebrać takie informacje? Miejscami tak – miejscami nie – oceńcie sami. Rozmowy prowadziliśmy w Polsce i w Ukrainie. W każdym przypadku interesowała nas struktura instytucji, jej cele i misja, relacje w zespole – czyli obszary, które determinują jakość pracy i określają tożsamość danego miejsca. Interesowała nas też strategia wywierania społecznego wpływu i rola odgrywana w polityce historycznej i w szeroko rozumianej kulturze, jakie dana instytucja definiuje dla siebie samej. A także sieć zależności, również politycznych, w jakiej danej instytucji przychodzi działać.
Konflikt w CSW Jedną z inspiracji do zajęcia się instytucją kultury w głębszy sposób był konflikt między dyrektorem Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie Fabiem Cavalluccim a jego załogą. Cavallucci obiecywał eksperymentującą galerię sztuki. Obiecywał nową instytucję kultury w miejsce istniejącej, lepiej wykorzystującą możliwości zespołu i motywującą pracowników do większego zaangażowania. Jednak między tym, co deklarował, a tym, co faktycznie zrobił, ziała przepaść. Długo utrzymywał, że doprowadzi tę transformację do końca i że ma poparcie zespołu. Jednak zespół zarzucał mu autorytarne zarządzanie Zamkiem Ujazdowskim i lekceważenie potencjału pracowników. Jako grupa artystów i aktywistów, działających razem w grupie Winter Holiday Camp – przeprowadziliśmy wiele rozmów z ludźmi pracującymi w CSW. Z tych rozmów wyłonił się obraz toksycznej instytucji – by móc swobodnie porozmawiać, pracownicy kryli się w łazience. W codzienne relacje między zespołem dyrektorskim a pracownikami wbudowana była przemoc i brak szacunku. Żeby wyegzekwować wykonanie poleceń, dyrekcja musiała używać coraz więcej siły. Wiele razy rozmawialiśmy z Fabiem Cavalluccim i z wicedyrektor Joanną Szwajcowską. Oboje, konfrontując się z niezadowoleniem zespołu, 11
mieli świadomość konsekwencji swoich praktyk i skutków zarówno polityki programowej, jak i kadrowej. Mimo to trwali w toksycznej relacji i nie reagowali na ostrzeżenia płynące od zespołu. Nie słuchali nawet własnych wątpliwości. W ich zamierzeniu CSW miało stać się maszyną produkującą coraz więcej wydarzeń. W końcu przerosło to i budżet CSW, i możliwości realizacyjne zespołu. W rezultacie oba związki zawodowe działające w CSW wysłały i upubliczniły list do ministerstwa kultury, który miał zwrócić uwagę na kryzys w tej instytucji. Ostatecznie minister zdecydował o nieprzedłużeniu kadencji Cavallucciego. W jakim jednak stopniu za całą tę sytuację odpowiedzialny był sam Fabio Cavallucci? Odziedziczył on przecież instytucję ukształtowaną przez swojego poprzednika, Wojciecha Krukowskiego. To Krukowski zorganizował ją tak, by produkowała coraz więcej wydarzeń. Ale Cavallucci tak rozpędził tę maszynę, że zespół osiągnął granicę i wydajności, i wytrzymałości. Może nowy dyrektor nie miał dość empatii, by zobaczyć, że zespół nie jest w stanie zrobić więcej, i naciskał coraz mocniej? Tego rodzaju nadprodukcja zdarza się i innym instytucjom kultury. Towarzyszą jej zwykle podobne racjonalizacje: „Jesteśmy na początku drogi, budujemy instytucję od zera, trzeba robić wiele rzeczy naraz”; lub: „Jesteśmy na prowincji, żeby nadążyć za centrum, musimy robić dwa razy więcej niż tam”. Przypadek CSW za kadencji dyrektora Cavallucciego jest tylko pozornie wyjątkowy. Podobne sytuacje mają miejsce także w innych instytucjach, choć ich efektem niekoniecznie jest kryzys czy otwarty konflikt. Cavallucci, podobnie jak Krukowski, starał się decydować niemal o wszystkim. W końcu odsunął zespół od udziału w procesie decyzyjnym. Skupienie większości strategicznych decyzji w ręku jednej osoby nie jest niczym niezwykłym. Usprawiedliwieniem jest najczęściej indywidualna odpowiedzialność za funkcjonowanie instytucji, jaką ponosi dyrektor. To ona staje się alibi dla
12
Instytucja krytyczna
ograniczania udziału w procesie decyzyjnym innych podmiotów: pracowników, artystów, publiczności czy szeroko rozumianej strony społecznej. W 2003 roku jeden z pracowników CSW w anonimowej wypowiedzi tłumaczył w ten sposób brak uczestnictwa zespołu w podejmowaniu decyzji: Zawsze wychodziłem z założenia, że takie instytucje [CSW] muszą mieć jedno osobową władzę, koniec końców, ta jedna osoba ponosi odpowiedzialność za to, co się tutaj dzieje. […] Więc ta osoba powinna mieć prawo decydowania o tym, co się w tej instytucji dzieje. […] Jest naturalne, że ja mam tutaj pewien margines swobody, ale do głowy by mi nie przyszło zrobienie czegoś, co nie zostałoby zaakceptowane przez dyrektora. […] Ale tutaj, żeby instytucja dobrze funkcjonowała, nie ma mowy o demokracji, nie ma mowy1.
Dziś też spotkamy opinie, że udział w procesie decyzyjnym jest zastrzeżony dla nielicznych. A instytucje kultury pozostają hermetyczne i nieprzejrzyste. Choć często opowiadają o swobodach ludzkich i obywatelskich, faktyczne otwarcie się na demokratyczne podejmowanie decyzji, czy na szerszy udział strony społecznej, uważają za niemożliwe. Instytucje mają też problem z faktycznym przyjęciem formułowanej wobec siebie krytyki. Czy muzeum historyczne z multimedialną wystawą, pełną projekcji i wizualnych gadżetów, może zgodzić się z krytyką, że wywołuje raczej efekt niewiary niż wiary w realność przeszłych wydarzeń, ponieważ coraz bardziej zapośredniczony przez media przekaz odrywa wydarzenia od prawdy o nich i przenosi je do sfery dowolnej interpretacji (zgodnej na przykład ze społeczną wizją formacyjną tej, a nie innej partii politycznej)?
Instytucja krytyczna Żeby takiej sytuacji uniknąć, instytucja kultury sama musiałaby mieć krytyczną
KP #40–41/ Instytucja Krytyczna
samowiedzę i prawdziwy, a nie zamazany obraz miejsca, z którego mówi. Takie rozwiązanie podpowiadała koncepcja muzeum krytycznego Piotra Piotrowskiego. Jednak ciekawie zapowiadająca się transformacja Muzeum Narodowego w Warszawie za jego kadencji dyrektorskiej nie udała się także z powodu oporu pracowników. Piotrowski poszedł bardzo daleko w eksperymencie instytucjonalnym. Muzeum Narodowe zabrało głos między innymi w kontrowersyjnej debacie na temat mniejszości seksualnych. Muzeum miało być publicznym graczem, świadomie zajmującym polityczne stanowisko, miało mówić otwartym tekstem. Jednak przekroczenie tabu i wystawienie na widok publiczny całej instytucji, a nie tylko jej części (takiej jak choćby autorska wystawa) było jednym z powodów dymisji Piotrowskiego. Piotr Piotrowski zainicjował ciekawy proces, ale zidentyfikował tylko jego zewnętrznych aktorów. Tymczasem najostrzejsza krytyka wychodziła z wnętrza muzeum – sami pracownicy poddali krytyce koncepcję dyrektora. Wtedy okazało się, jak ważne są sprawiedliwe, nieoparte na przemocy symbolicznej, finansowej czy wynikającej z oficjalnej hierarchii stosunki w całym zespole. Jak ważna jest misja instytucji, którą podzielają jej pracownicy. A może jeszcze ktoś powinien podzielać przekonanie do tej misji? Może instytucja kultury nie powinna być ograniczona do reprezentacji wizji świata i poglądów ludzi, którzy w niej pracują. Piotrowski dokonał pewnego odkrycia i może – jak to się zdarza czasem eksperymentatorom – poległ w jego niekontrolowanym, politycznym płomieniu. Mamy nadzieję, że nawet jeśli uśmiercono w nim dyrektora, to eksperymentator wciąż żyje.
Wspólny front Czy jeśli instytucja kultury nie dość wynagradza pracowników, a najemnych artystów czasem w ogóle pomija w swojej liście płac, to czy publiczność uwierzy
w pedagogikę sztuki, w prowadzoną w jej instytucjach promocję ekologii, demokracji, krytyki społecznej? Czy uwierzy w emancypacyjny potencjał sztuk pięknych? Choć sztuka jakoby łamie oczywistości, zmienia perspektywy i otwiera poznawcze horyzonty, to nie jest w stanie tak zmienić perspektywy grup zarządczych większości instytucji kultury, żeby uznały za celowe wynagradzanie pracy twórców. Zdajemy sobie sprawę, że po obu stronach instytucjonalnej machiny jest wiele uprzedzeń. Twórcy doceniają instytucje, ale nazbyt często czują się przez nie traktowani niesprawiedliwie. Siła instytucji rośnie, a podmioty zewnętrzne (na przykład twórcy) słabną. Rozmowy z pracownikami CSW kazały nam zmierzyć się z zarzutami wobec twórców. Pracownicy mówili nam, że „artyści w arogancki i nonszalancki sposób wykorzystują instytucje”, „robią swoje, a potem wychodzą z galerii z kolejnym gotowym dziełem i komercjalizują je na rynku sztuki”. Słuchaliśmy tych głosów – tym razem na pierwszym miejscu nie stała konieczność organizacji wystawy, ale zrozumienie ich sytuacji. Mówiliśmy o sprawach podstawowych: o warunkach pracy, płacach, godności osobistej, bezpieczeństwie, o pracy bez przemocy. Mieliśmy wrażenie, że poprzez te rozmowy budujemy zaufanie, którego miejsce w stosunkach z pracownikami instytucji kultury zazwyczaj zajmuje obojętność twórców. Gdy pracownicy CSW zaprezentowali na konferencji prasowej swoje postulaty, jednym z nich było żądanie wynagrodzeń dla artystów. Wtedy faktycznie otworzył się wspólny front działań pracowników etatowych i prekariuszy – i jedni, i drudzy spotykają się w instytucji kultury.
Rozmowy w Kijowie We wrześniu 2013 z inicjatywy kijowsk iego C ent r u m Ba d a ń na d Kulturą Wizualną przeprowadziliśmy w Muzeum Narodowym Sztuki Ukrainy warsztat zatytułowany „Відкритий
Radynski, Strugińska, Waślicka, Żmijewski, Kultura instytucji kultury
13
Музей” („Muzeum otwarte”). Był on kontynuacją działań podjętych w warszawskim CSW, ale z uwzględnieniem specyfiki kijowskiej sytuacji. Muzeum Narodowe w Kijowie było wówczas jedną z niewielu instytucji sztuki otwartych na trudną rozmowę z publicznością o funkcji, strategii i przyszłości muzeum. Przyszliśmy do muzeum w niezwykłym momencie. Jego kolektyw zjednoczył się w oporze wobec uporczywych prób pewnej komercyjnej galerzystki, by objąć stanowisko dyrektora muzeum. W odpowiedzi załoga wystąpiła z własną kandydaturą – zaproponowała posadę dyrektora jednej z pracownic muzeum: Marii Zadorożnej. Po kilku tygodniach ostrej konfrontacji udało się wywalczyć jej nominację. Był to pierwszy przypadek skutecznej walki pracowników ukraińskiego muzeum o własną wizję instytucji. W odpowiedzi na wyzwanie Maria Zadorożna postanowiła zmienić muzeum – będące dotąd skrajnie konserwatywną instytucją skupioną wyłącznie na przechowywaniu i prezentowaniu obiektów artystycznych – i otworzyć je dla środowisk zajmujących się sztuką współczesną. Celem wspomnianego warsztatu była między innymi pomoc w sformułowaniu nowej misji i strategii muzeum. W trakcie naszych rozmów stało się jasne, że muzeum boryka się z systemowym problemem każdej ukraińskiej instytucji kultury: z głęboko uwewnętrznioną, autorytarną kulturą zarządzania. Zespół badaczy i aktywistów postanowił zatem równolegle przeprowadzić wywiady w instytucjach kultury naznaczonych szczególnie silną presją ze strony władz państwa. Wśród nich znalazł się Arsenał Sztuki – instytucja skonfliktowana ze środowiskiem sztuki współczesnej z powodu „flirtu” dyrektor Natalii Zabołotnej z ówczesnym prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Zbyt pewna siebie Zabołotna zniszczyła krytyczną wobec władz kościelnych i świeckich pracę Wołodymyra
14
Instytucja krytyczna
Kuzniecowa Sąd Ostateczny, którego zaprosiła do udziału w wystawie „Wielkie i wspaniałe”. Nasze rozmowy pokazały, że niezadowolenie i głębokie rozczarowanie autorytaryzmem, korupcją, codzienną przemocą państwa i przemocą w instytucjach kultury osiąga apogeum. Podobna frustracja ogarniała wtedy całe ukraińskie społeczeństwo – dwa miesiące później wybuchło powstanie antyrządowe na kijowskim Majdanie. W czasie eskalacji wydarzeń w styczniu 2014 roku Muzeum Narodowe znalazło się dosłownie w centrum wydarzeń – walki pomiędzy jednostkami policji a protestującymi toczyły się tuż pod jego murami. Dyrektor Maria Zadorożna musiała zająć się czym innym niż kończenie pisania misji muzeum. Musiała przekonywać szefów specjalnych oddziałów policji, że na dach nie wpuści snajperów. Musiała ewakuować do piwnic całą wystawę stałą. Barykada z opon płonęła niemalże na wielkich schodach prowadzących do głównego wejścia. Zespół muzeum przetrwał najgorętszy okres walk ulicznych, ale nie wiadomo, czy przetrwa okres porewolucyjnej reakcji. Jesienią 2014 roku stanowisko ministra kultury objął nacjonalistyczny polityk, który natychmiast zadeklarował swoją niechęć wobec obecnego kierownictwa muzeum. Arsenał Sztuki natomiast czuje się świetnie w nowych warunkach: w jego siedzibie odbywają się konwencje wyborcze partii prezydenta Poroszenki.
Metoda Occupy Doświadczen iem, które pozwoliło na spotkanie z pracownikami CSW, a później było inspiracją dla przeprowadzenia rozmów z szefami instytucji (także tych kijowskich), stało się spotkanie z aktywistami ruchów Occupy, a dokładnie z częścią tego ruchu noszącą miano Occupy Museums. To z ich udziałem powstała grupa Winter Holiday Camp. Dzięki obecności tych ludzi
KP #40–41/ Instytucja Krytyczna
w Warszawie udało się znaleźć „miękkie” sposoby pracy z zespołem CSW. Decyzje wewnątrz grupy aktywistów podejmowane były w drodze konsensusu, deliberatywnie i nietoksycznie. Taki sposób pracy został przeniesiony na spotkania z pracownikami CSW i na spotkania w instytucjach Kijowa. Chyba pierwszy raz wyszliśmy ze zbiorowego działania niepoobijani, bez poczucia zadawania innym gwałtu i posługiwania się symboliczną przemocą. Metoda Occupy polega bowiem na wymontowaniu przemocy z relacji między ludźmi i zastąpieniu jej uznaniem każdego i każdej za ważnego aktora zdarzeń. Wspólna praca stanowiła też poszukiwanie takiej formuły instytucji kultury, w której nie ma kłótni i agresji, a konflikty rozwiązuje się politycznie z uznaniem wielu racji. Była to praca nad kulturą komunikacji, która w polskich instytucjach jest zasadniczo dość niska i często oparta na poczuciu władzy, opatrzona emocjami, pełna impulsywnych, raniących zachowań, słów, gestów, wykonywanych przez wszystkie zaangażowane w relację podmioty. Ta inna komunikacja miała tworzyć miejsce i czas na wypowiedzi wszystkich, pozostając inkluzywnym i konkluzywnym sposobem rozmawiania i podejmowania decyzji. Tylko dzięki zbiorowej zgodzie na taki tryb współdziałania udało się wesprzeć pracowników CSW w ich staraniach o dobre warunki pracy.
Punkt widzenia Trzeba pamiętać, że w publikowanych tu rozmowach nie faworyzujemy żadnej grupy – nie bierzemy strony ani szefów instytucji, ani pracowników. Dyrektorzy są oczywiście tymi, którzy mają więcej władzy od innych, a zatem mogą silniej wpływać na jednostki czy zbiorowości. To od nich w dużej mierze zależy kształt instytucji kultury. Ich indywidualne preferencje, ich osobowości mogą rozrosnąć się i wybrzmieć w środowisku, jakim jest muzeum historyczne czy galeria sztuki współczesnej. Ich przekonania społeczne formatują instytucję – zamykają ją lub otwierają. Napięcie, jakie towarzyszy ich pracy, jest pewnie ogromne, ale swój wpływ widzą gołym okiem. To dlatego uznaliśmy, że ważne są spotkania z nimi i zrozumienie instytucji z ich punktu widzenia. Wiemy oczywiście, że ci ludzie mają wyjątkowy komfort mówienia i to pod własnym nazwiskiem. O wiele trudniej jest przeprowadzić podobne rozmowy z ich podwładnymi. Tu poziom lęku jest często zbyt wysoki, a potencjalne konsekwencje trudne do przewidzenia. Nawet gwarancja anonimowości nie zawsze działa. Korzystamy więc z tego, że nasi rozmówcy i rozmówczynie chcieli z nami rozmawiać. Korzystamy też z własnej autonomii – z faktu bycia stroną społeczną. Może to ona ma szansę stać się realną „instytucją krytyczną”?
1 Piotr Grabowski, Kapłan, wizja i zakon – czyli zarządzanie świątynią sztuki, [w:] Monika Kostera (red.), Etnografia organizacji: badania polskich firm i instytucji, wydanie drugie zmienione, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2011, s. 136.
Radynski, Strugińska, Waślicka, Żmijewski, Kultura instytucji kultury
15
'&3*& ;*.08& 3$:(창 $/7+$0(5
.3 ² ,167<78&-$ .5<7<&=1$
3DZHã $OWKDPHU ]DSURSRQRZDã Z URNX ŧHE\ &HQWUXP 6]WXNL :VSyãF]HVQHM =DPHN 8MD]GRZVNL Z :DUV]DZLH RGGDþ G]LHFLRP 0LDã\ RQH GRNRQDþ WUDQVIRUPDFML LQVW\WXFML L SU]H] GãXŧV]\ F]DV ]DU]ćG]Dþ =DPNLHP .XOWXUD GRURVã\FK ² QXGQD HNVNOX]\ZQD QRZRF]HVQD ² PLDãD E\þ ]DVWćSLRQD NXOWXUć QLHGRMU]Dãć SRV]XNXMćFć GRMU]DãRŋFL NXOWXUć ]DEDZ\ *HQHUDOQLH =DPHN PLDã VLĕ ]PLHQLþ Z FRŋ ]XSHãQLH LQQHJR 3URMHNW 3DZãD E\ã EH]SRŋUHGQLć LQVSLUDFMć GOD JUXS\ :LQWHU +ROLGD\ &DPS GR UDG\NDOL]DFML MHJR ZL]ML L GR RGGDQLD =DPNX LQQHM QLŧ SUDFRZQLF\ ZVSyOQRFLH ² ZVSyOQRFLH ZLG]yZ DUW\VWyZ VãRZHP VWURQLH VSRãHF]QHM &KRG]LãR R Z\P\ŋOHQLH Z GURG]H HNVSHU\PHQWX QRZHM LQVW\WXFML ² KRU\]RQWDOQHM L QLHSU]HPRFRZHM ² NWyUD PRJãDE\ SRND]\ZDþ WHŧ LQQć NXOWXUĕ (NVSHU\PHQW PLDã SRWUZDþ GZD WU]\ PLHVLćFH L PLDã E\þ SU]HSURZDG]RQ\ Z ŋFLVãHM ZVSyãSUDF\ ] ]HVSRãHP &6: Z URNX 2VWDWHF]QLH ]RVWDã ]DEORNRZDQ\ SU]H] G\UHNFMĕ WHM LQVW\WXFML : MDNLHMŋ PLHU]H MHGQDN VLĕ Z\GDU]\ã JG\ŧ DUW\ŋFL ] :LQWHU +ROLGD\ &DPS QDZLć]DOL QLHIRUPDOQć ZVSyãSUDFĕ ] ]DãRJć &6: L ZVSyOQLH ]DF]ĕOL ]DVWDQDZLDþ VLĕ QDG NLHUXQNLHP WUDQVIRUPDFML WHM LQVW\WXFML 6]NLFH SU]HGVWDZLDMć SLHUZRWQ\ ]DP\Vã 3DZãD $OWKDPHUD ² SRF]ćWHN P\ŋOHQLD R JãĕERNLHM LQVW\WXFMRQDOQHM ]PLDQLH -HM DNWRUDPL PLDã\ E\þ G]LHFL
12:2&=(612Ŋý 1$ 3(5<)(5,$&+
NASI AUTORZY
Paweł Althamer KP #40–41/ Instytucja Krytyczna
pracuje jako artysta, ale można powiedzieć, że jest raczej uzdrowicielem i terapeutą społecznym
Fabio CavalLucci
włoski kurator, krytyk sztuki, w latach 2010–2014 dyrektor CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie
Jerzy Halbersztadt
prezes Fundacji PARTNERSTWO W KULTURZE. Twórca i do 2011 roku dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. W latach 1992–2003 dyrektor Programu Polskiego Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie
Aleksandra Jach
kuratorka, pracuje w Muzeum Sztuki w Łodzi
Marcin Kaliński
fotograf, członek zespołu „Krytyki Politycznej”
Barbara Kirshenblatt-Gimblett
zajmuje się jewish studies i performatyką, profesorka New York University, dyrektorka programowa wystawy głównej w Muzeum Historii Żydów Polskich
Wojciech Krukowski (1944–2014)
twórca „Akademii Ruchu”, kurator, historyk sztuki, w latach 1990–2009 dyrektor CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie
Agnieszka Morawińska
historyczka sztuki, w latach 1993–1997 ambasadorka RP w Australii, Nowej Zelandii i Papui Nowej Gwinei, w latach 2001–2010 dyrektorka Galerii Zachęta w Warszawie, od 2010 roku dyrektorka Muzeum Narodowego w Warszawie
Joanna Mytkowska
kuratorka, krytyczka sztuki, od 2007 roku dyrektorka Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
Jan Ołdakowski
w latach 2005–2011 poseł na Sejm, współzałożyciel Galerii Off (2001) i think-tanku Instytut Wolności (2012), współtwórca, a od 2004 roku dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego
Piotr Piotrowski
polski historyk sztuki, profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w latach 2009– –2010 dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie, twórca koncepcji muzeum krytycznego
Maria Anna Potocka
kuratorka, krytyczka sztuki, założycielka pierwszej prywatnej galerii w PRL (Galeria PI), od 1996 dyrektorka Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Niepołomicach. W latach 2002–2010 kierowała Bunkrem Sztuki w Krakowie. Od 2010 roku dyrektorka Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie
Oleksij Radynski
filmoznawca i autor krótkich form filmowych, felietonista Dziennika Opinii, redaktor ukraińskiej edycji „Krytyki Politycznej”, działacz Centrum Badań nad Kulturą Wizualną w Kijowie,
Anda Rottenberg
kuratorka, publicystka, studiowała historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim, w latach
1973–1986 pracowała w Instytucie Historii Sztuki Polskiej Akademii Nauk, przez wiele lat próbowała doprowadzić do wybudowania w Warszawie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, w latach 1993–2001 dyrektorka Państwowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie
Dariusz Stola
historyk, profesor nauk humanistycznych, od 2014 roku dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich
Paula Strugińska
ukończyła psychologię na Uniwersytecie Łódzkim oraz obroniła dyplom w Pracowni Rzeźby i Działań w Przestrzeni na Wydziale Sztuk Wizualnych łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Członkini grupy Winter Holiday Camp. Mieszka i pracuje w Łodzi
Jarosław Suchan
kurator, krytyk i historyk sztuki, w latach 1999– –2002 kierował galerią Bunkier Sztuki w Krakowie, od 2002 do 2006 roku był wicedyrektorem ds. rozwoju w CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, od 2006 roku dyrektor Muzeum Sztuki w Łodzi
Stach Szabłowski
historyk i krytyk sztuki, publicysta, kurator w CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie
Milada Ślizińska
historyk sztuki, kuratorka, w latach 1972–1987 pracowała w warszawskiej Galerii Foksal, od roku 1990 do 2011 była głównym kuratorem Programu Wystaw Międzynarodowych w CSW Zamek Ujazdowski
Jan Śpiewak
aktywista miejski, przewodniczący stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, były pracownik Muzeum Historii Żydów Polskich
Zofia Waślicka
antropolożka i socjolożka, członkini zespołu „Krytyki Politycznej”
Winter Holiday Camp
międzynarodowa grupa artystów i aktywistów, która na przełomie 2013–2014 roku współpracowała z pracownikami CSW Zamek Ujazdowski będącymi w konflikcie z dyrektorem Fabiem Cavalluccim. W jej skład weszli: Dorota Sajewska, Federico Geller, Gabriella Csoszó, Maureen Connor, Zofia Waślicka, Zuzanna Ratajczyk, Paula Strugińska, Paweł Althamer, Artur Żmijewski, Noah Fischer, Joulia Strauss, Imani Jacqueline Brown, Tal Beery
Hanna Wróblewska
historyczka sztuki i kuratorka, działała w ruchu Obywateli Kultury i w Obywatelskim Forum Sztuki Współczesnej, od 2010 roku dyrektorka Zachęty i komisarz pawilonu polskiego na Biennale w Wenecji
Natalia Zabołotna
od 2010 roku dyrektorka muzeum Arsenał Sztuki w Kijowie
Maria Zadorożna
od 2009 roku dyrektorka Narodowego Muzeum Sztuki Ukrainy
Artur Żmijewski
artysta, kurator, redaktor artystyczny „Krytyki Politycznej”
383