TEKST Y | W Y WIADY | ANKIETA |
BAUMAN | BENDYK | CHACIŃSKI | CHYRA | DEMIRSKI | DUKAJ | GRETKOWSKA | GROCHOLA | MARECKI |
| NOWAK | ODOROWICZ | POTOROCZYN | STASIŃSKA | STOKFISZEWSKI | STRZĘPKA | ŚRODA | TOKARCZUK | TRZASKA | ZADARA |
KURIER KULTURA
K O N G R E S O B Y WAT E L I K U LT U R Y, 13 -14 M A J A , WA R S Z AWA
SŁAWOMIR SIERAKOWSKI redaktor naczelny „Krytyki Politycznej”
Polac y zorganizowali polit ykom prawdziwą kongresomanię. Pierwszy w tej nowej fali samoorganizacji społecznej był Kongres Kobiet. Okazał się skutecznym sposobem na oswojenie szerokiej opinii publicznej z problematyką równego statusu i zaangażowanie szerokiej grupy obywateli w konkretne działanie. W końcu zmusił polityków do zajęcia stanowiska w sprawie parytetów, której bali się jak ognia. Od tej pory kongresy zwoływane są wtedy, gdy politycy tchórzą przed nowoczesnością. Dziś po raz kolejny wypada przywołać starą zasadę demokracji, o której zdarzało się nam
zapomnieć po 1989 rok u: że polityka jest zajęciem zbyt fascynującym, żeby pozostawiać ją politykom. Dziś to już nie tylko Kongres Obywateli Kultury, ale cała oby watelska kultura kong resów. Skoro polit ykom w zamęcie medialnych występów podzielność uwagi pozwala na załatwianie tylko jednej sprawy naraz. W tej sytuacji za plecami polityków stanąć muszą współpracujące ze sobą zgodnie organizacje i instytucje – jakby w kontraście do kłócących się o absurdalne sprawy partii – i popychać do działania. I tak aktywni obywatele zafundują im całą serię kongresów. Melodia ta dotarła dziś nawet do „Polski smoleńskiej”. Może dotrze także to, że kongresy wtedy są obywatelskie, gdy są dla partii wyzwaniem, a nie aklamacją. „Kiedy słyszę słowo kultura, odbezpieczam rewolwer” – miał
pow iedzieć pew ien niemiecki polityk w czasach i w kraju, w którym politycy nosili rewolwery. Dzisiejsza Polska nie jest takim krajem, ale ujęte w metaforę, zdanie to wcale nie różni się od tego, co myśli się niejednemu z naszych rządzących, gdy widzi zmierzającą do niego pewnym krokiem Stasińską, Mytkowską, Odorowicz czy Zadarę. Każdego, kto trzyma w ręku garść kartek z podpisami, a mówić chce o statystykach czytelnictwa w Polsce, sytuacji organizacji pozarządowych, niedofinansowaniu teatrów lub opóźnieniach w budowie muzeów. Owszem przychodzimy po podpis, ale nie pod zdjęciem, ale pod paktem. Dziś dla kultury, a jutro w sprawie in vitro, związków partnerskich, sytuacji w służbie zdrowia i edukacji publicznej. Nie bójcie się, to demokracja.
PAKT DLA KULTURY Świadomi tego, że kultura musi być przedmiotem szczególnej odpowiedzialności władzy i obywateli, o czym mówią zapisy Konstytucji RP: Art . 6. Rzeczpospolita Polska st warza war unki upowszechniania i równego dostępu do dóbr kultury, będącej źródłem tożsamości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju, Art. 73. Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury. oraz zapisy Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka:
Art. 27 1. Każdy człowiek ma prawo do swobodnego uczestniczenia w życiu kulturalnym społeczeństwa, do korzystania ze sztuki, do uczestniczenia w postępie nauki i korzystania z jego dobrodziejstw. 2. Każdy człowiek ma prawo do ochrony moralnych i materialnych korzyści
w ynikając ych z jakiejkolwiek jego działalności naukowej, literackiej lub artystycznej. strony zgadzają się, że:
I Przyszłość Polski zależy od wolnych, twórczych, rozumiejących się wzajemnie obywateli. Polska potrzebuje nowoczesnej wizji rozwoju, wskazania wspólnych celów oraz skutecznych narzędzi do ich realizacji. Jedną z najważniejszych przeszkód w rozwoju Polski jest niedostatek kapitału społecznego, czyli niski poziom zaufania do instytucji państwa oraz słabość komunikacji społecznej, współpracy i działania dla dobra wspólnego. II Powszechne i ak t y wne uczestnict wo w kulturze jest jednym z najważniejszych cz y nników roz woju spo łecznego i ekonomicznego. Państwo odpowiada za wspieranie rozwoju kultury, tworzenie sprawiedliwego prawa, zapewnienie równego dostępu do kultury wszystkim oby-
watelom, zachowanie dziedzictwa kulturowego oraz współtworzenie odpowiedniej infrastruktury i ładu krajobrazu kulturowego. III St an i dostęp do kult ur y mają ścisł y związek z jakością życia. Celem polityki państwa powinno być budowanie solidarnego i różnorodnego, spójnego i otwartego, wolnego, bezpiecznego i dostatniego społeczeństwa, współtworzonego przez świadomych i aktywnych obywateli. IV Kultura jest dobrem wspólnym. Tworzy przestrzeń ot wartą na różnorodność myśli, poglądów i postaw obywatelskich. Polityka kulturalna – by sprostać wyzwaniom przyszłości – winna brać pod uwagę przemiany społeczne, rosnącą mobilność, zmieniające się sposoby uczestnictwa w kulturze oraz indywidualizację postaw.
V Finansowanie to najmniej, co państwo może zrobić. Uczestnictwo w kulturze i twórcza aktywność obywateli powinny być priorytetami władzy publicznej, realizowany mi poprzez nowoczesne programy kulturalne, poprawę jakości edukacji i nauki, powszechny dostęp do zasobów kultury, bibliotek, mediatek
i wielofunkcyjnych ośrodków kultury oraz wysokiej jakości instytucje kultury i media publiczne. Wskaźniki ekonomiczne nie mogą być jedynym kryterium oceny inwestowania w dobra kultury i wspierania uczestnictwa w kulturze. VI Władza publiczna z należytą starannością wypełnia swój obowiązek gwarantowania wolności t wórczej i swobodnej wypowiedzi artystycznej. Wspiera także twórczość krytyczną, eksperymentalną i skierowaną do oby wateli o różnym światopoglądzie oraz tworzy warunki dla rozwoju t alentów i prowadzenia działalności artystycznej. VII Władza publiczna powinna prowadzić s p ójn ą p ol it y k ę wob e c or g a n i z ac ji społecznych, a wspierając ich działalność, uwzględniać różnorodne funkcje i zadania tych organizacji. Fragment tekstu Paktu dla kultury, który zostanie ogłoszony i podpisany podczas Kongresu Obywateli Kultury 13-14 maja 2011 w Warszawie. Pełny tekst Paktu dla kultury: www.obywatelekultury.pl.
1