4 minute read
➭ Moretta, uwodzicielska sprzecznoœæ – str
www.kurierplus.com KURIER PLUS 6 SIERPNIA 2022 19
Prawo maski…
Advertisement
Moretta, uwodzicielska sprzecznoϾ
Jej twarz pokrywa³a czarna moretta, która kontrastowa³a z biel¹ cia³a, czyni¹c j¹ jeszcze bardziej widoczn¹.
Tak pisa³ Giovanni Grevembroch.
Zawdziêczamy mu akwarele przedstawiaj¹ce osiemnastowieczne stroje weneckie i opisy do nich.
Moretta, uwodzicielska sprzecznoϾ
Moim zdaniem to jedna z najbardziej fascynuj¹cych i tajemniczych kobiecych masek dawnego weneckiego karnawa³u.
Moro oznacza ciemny. Moretty oblekane by³y (wytwarzaj¹ je obecnie nieliczne pracownie weneckich mascherari), czarnym jedwabiem. Zakrywa³y centraln¹ czêœæ twarzy, czyli pozbawia³y j¹ emocji. Wenecjanki zak³ada³y je nie tylko w czasie karnawa³u, ale i na co dzieñ i kiedy wieczorem wychodzi³y w towarzystwie swoich ojców, mê¿ów, synów, rodziny, ukochanych. Albo… kiedy chcia³y uwodziæ… nymi maskami. Ona bêdzie pani¹, a pani s³u¿¹c¹.
M³oda pani uœmiechnê³a siê do siebie.
Ciekawe jak zostanie przyjêta przez mê¿czyzn, którzy lubi¹ adorowaæ kobiety zamo¿ne. To bêdzie moment prawdy. Ale jednoczeœnie tylko gra. Tylko karnawa³owa gra!
*
Moretta to najbardziej kusz¹ca z weneckich masek. Maska sprzecznoœæ. Maska tajemnica. Zakrywa nie ca³¹ twarz, ale zakrywa akurat wszystko to co mo¿e mówiæ, dawaæ znak, przyci¹gaæ. Tylko ma³e otwory na oczy. Reszta jest zagadk¹. I pewnym ryzykiem dla chc¹cej poznaæ j¹ osoby!
Ta maska, rozpowszechniona najpierw w Pary¿u, potem w Wenecji, u¿ywana by³a tylko w ci¹gu XVIII wieku, choæ karnawa³ i tradycja „maskowania” siê znana by³a ju¿ wtedy od stuleci. Jest wyj¹tkowa. Wyj¹tkowa nawet w tym dziwnym œwiecie weneckich kupców i we-
*
Sta³a przed wielkim owalnym lustrem. Uœmiechaj¹c siê wyjê³a puzderko z r¹k s³u¿¹cej. To zrobi sama.
Per³owym pudrem, lœni¹cym kapryœnie, ale nie wulgarnie, pokrywa³a czo³o, policzki, podbródek i szyjê. Powoli, starannie, odczuwaj¹c przy tym rodzaj zadowolenia, nak³ada³a teraz delikatn¹ warstwê na g³êboko odkryty biust. Uœmiechnê³a siê do siebie. O ten rodzaj efektu chodzi³o.
Wyci¹gnê³a rêkê. Wpatrzona w ni¹ s³u¿¹ca poda³a okr¹g³¹, czarn¹ maskê.
Dopiero teraz osi¹gnie ten niepowtarzalny efekt. Jej idealnie równ¹ warstw¹ per³owego pudru pokryta twarz przyjmie na siebie tajemnicê, uwodzicielsk¹, zmys³ow¹ zagadkê: za³o¿y morettê. Robi³a to zawsze, kiedy w Wenecji pozwalano na zakrywanie twarzy, na bycie mask¹, nie sob¹. A to by³o mo¿liwe przez prawie pó³ roku.
Przyjrza³a siê sobie w wielkim srebrzystym lustrze. Promienie zachodz¹cego s³oñca g³aska³y jej rozjaœnione, tak znowu modne, w³osy.
Zastanawia³a siê w co siê tego wieczoru ubierze. Najchêtniej prosty strój, odejœcie od wielkich roz³o¿ystych sukien, ograniczaj¹cych ruch. Suto marszczona spódnica, góra podkreœlona skrzy¿owanym pod piersiami paskiem. Odwróci³a siê w kierunku s³u¿¹cej.
By³y ju¿ umówione.
To bêdzie i jej wieczór. Pani powiedzia³a jej: za³o¿y jej sukniê, a ona piêkn¹ sukniê swojej pani. Mo¿e nie jeden z tych bogatych z³otych strojów, ale ubierze siê w coœ czego nigdy w ¿yciu mieæ nie bêdzie. Miêkkie jedwabie, czarne koronki, haftowane w kwiecisty wzór pantofelki. Obie skryj¹ siê za czarnymi, skrom- Giovanni Grevembroch – Moretta Pietro Longhi – Moretta (fragment obrazu)
neckiej arystokracji, o ostro skodyfikowanym podziale spo³ecznym z którego wyjœciem by³ karnawa³. I przebranie! Przyjrzyjmy siê Moretcie. Po³yskliwy czarny jedwab wydobywa blask upudrowanej twarzy, jej biel i matow¹ piêknoœæ. Nie by³ to w Republice Wenecji zwyczaj ukrywania kobiecego oblicza przed wzrokiem innych mê¿czyzn. O nie! Weneckie kobiety lubi³y wyzwania. Maska zrównywa³a. Dziêki niej by³y sob¹. Chcia³y byæ piêkne i podziwiane. Chcia³y uwodziæ, kusiæ i prowokowaæ.
Moretta to sama maska, nie ca³y strój. Noszono j¹ do zwyk³ego ubioru.
Dziennego lub wieczorowego. Bogatego, pysznego czy skromniejszego. O tym jakie by³y osiemnastowieczne wenecjanki œwiadczy jeszcze jeden „atrybut”, czêsto choæ nie zawsze id¹cy w parze z morett¹.
Décolleté alla veneziana.
Szalony, szeroko przyjêty zwyczaj, który mo¿e w niejednym purytañskim spo³eczeñstwie tego i nie tylko tego czasu, by razi³. Upudrowany ujêty w koronki i falbanki dekolt przykrywa³y wenecjanki delikatn¹ materi¹, lekk¹, zwiewn¹ i… przeŸroczyst¹. Czysta prowokacja! Décolleté alla veneziana siêga³ niekiedy sutków. No powiedzmy to odwa¿nie – niejednokrotnie je ods³ania³! Ale ma³o tego. Niektóre panie, ¿eby przydaæ sobie zuchwa³oœci, krasi³y sutki karminem! To wszystko by³o dozwolone i uchodzi³o w spo³eczeñstwie, które zasadza³o siê na wielkiej sprzecznoœci. Podzia³ na klasy, œciœle przestrzegany strojem, zachowaniem, przestawa³ obowi¹zywaæ, kiedy zak³adano na twarz maskê i przechodzono w rodzaj innej, maskowej, rzeczywistoœci. Osiemnastowieczna, wenecka wirtualnoœæ.
Moretta to maska skromna. ¯adnych klejnotów, piór, kolorów. Jedwabna czerñ. Najprostsza forma: okr¹g lub owal zale¿nie od twarzy, której mia³a s³u¿yæ. Bez wi¹zañ, troczków.
Jak to siê wszystko na twarzy trzyma³o?
I tu kolejna tajemnica moretty. Przewrotna tajemnica. Uwodzicielska sprzecznoϾ.
Moretta ma tylko wyciêcie na oczy. A zakrywa usta. Proszê zgadn¹æ, na jaki pomys³ wpad³y weneckie kobiety. Bo znowu – i zapamiêtajmy to sobie – mniej chodzi³o o ograniczenie, bardziej o …kuszenie.
Moretta ma wewn¹trz, na poziomie ust rodzaj guziczka. Ten guziczek trzyma siê w ustach.
Inna nazwa moretty. Muta – niema. Niema, ciemna maska: moretta/muta.
To ona, maseczka, decydowa³a, czy uwodzona przez mê¿czyzn, poka¿e twarz, czy mê¿czyzna us³yszy jej g³os. To ona, nie mówi¹c i nie odkrywaj¹c twarzy uwodzi³a, kusi³a, wybiera³a. Prowadzi³a grê.
Wbrew pozorom ten dziwny sposób trzymania maski by³ wygodny w wielu sytuacjach. Kobieta mog³a uchyliæ jej na moment, mog³a zdj¹æ i trzymaæ w rêku jak niepotrzebny w tym momencie rekwizyt, bo zdecydowa³a siê pokazaæ i przemówiæ. Mog³a te¿ szybko schowaæ siê za ni¹ albo wcale siê nie ujawniaæ, jeœli rozmowa, sytuacja, okolicznoœci jej nie odpowiada³y.
Pozornie nieatrakcyjny kawa³ek czarnego jedwabiu nabiera³ atrakcyjnoœci na upudrowanej, bia³ej twarzy.
Pozorny brak komunikacji prowokowa³ mê¿czyzn do tego by skryta pod mut¹ twarz siê ukaza³a. Mê¿czyŸni szli w zak³ady, który z nich sprawi, ¿e piêknoœæ o bia³ym licu zrzuci maskê i pozwoli na rozmowê.
Z drugiej strony w moretcie tkwi³o zawsze ryzyko: nigdy nie by³o wiadomo czy zabieganie o ni¹ jest warte wszystkich wysi³ków! Mo¿e muta, kiedy otworzy³a usta, traci³a ca³kowicie na atrakcyjnoœci!
Moretta, wielka uwodzicielka, wpisywa³a siê dok³adnie w atmosferê przekornej psoty, któr¹ by³ wenecki karnawa³ trzy wieki temu.
Zapraszamy na stronê Autorki: www.anna4book.com
20 KURIER PLUS 6 SIERPNIA 2022
www.kurierplus.com