6
NAJWI¢KSZE
ATRAKCJE
Po∏udniowa Afryka ze swym rozleg∏ym, bezkresnym krajobrazem dostarcza wielu niezapomnianych wra˝eƒ. Na pewno nale˝y do nich obserwowanie z bliska dzikich zwierzàt oraz przyjemnoÊç delektowania si´ subtelnoÊcià bukietów win shiraz.
O BSERWOWANIE DZIKICH ZWIERZÑT ● Park Narodowy Krugera
Jeden z najpi´kniejszych afrykaƒskich parków, który nadaje si´ na samodzielne wyprawy. Wyst´pujà tu jedne z najwi´kszych na Êwiecie skupisk lwów, s∏oni, zebr, ˝yraf, antylop i nosoro˝ców. W sàsiednim rezerwacie Sabie Sands mo˝na podziwiaç lamparty. Zob. s. 288. ● Rezerwat Hluhluwe-Imfolozi Najwi´kszy z zuluskich rezerwatów i najlepsze miejsce do oglàdania nosoro˝ców. Zob. s. 242. ● Park Transgraniczny Kgalagadi Pi´kny park przyrodniczy, chroniàcy czerwo-
ne wydmy i piaszczyste koryta okresowych rzek Kalahari. ˚yjà tu licznie drapie˝niki. Zob. s. 308. ● Park Narodowy Addo Elephant Dawniej by∏y tu g∏ównie s∏onie, niedawno wprowadzono tak˝e lwy, a obszar zosta∏ powi´kszony i si´ga do Oceanu Indyjskiego. Obejmuje ochronà habitaty typowe dla wi´kszoÊci afrykaƒskich rezerwatów. Zob. s. 208. ● Rezerwat De Hoop De Hop to najwi´kszy chroniony obszar fynbosu na wybrze˝u. ˚yjà tu bonteboki i zebry górskie. Zob. s. 190.
W INO I JEDZENIE ● Cape
Winelands Winnice Boschendal i Groot Constantia oferujà odpoczynek i och∏od´. Dobremu jedzeniu i winom towarzyszà widoki górskiej scenerii. Zob. s .182. ● Oyster Company, Knysna Owoce morza reprezentowane sà przez mi´siste ostrygi – a je˝eli wino zaczyna si´ nudziç, mo˝na spróbowaç znakomitego piwa z Mitchell’s Brewery. Zob. s. 200 i 351. ● V&A Waterfront, Kapsztad Miejsce dobre, choç niektórzy mogà narzekaç, ˝e za bardzo skomercjalizowane.
Mo˝na tu zjeÊç miejscowe raki i napiç si´ sch∏odzonego bia∏ego wina, obserwujàc foki harcujàce w wodzie i mewy. Zob. s. 161. ● Kapitan’s, Johannesburg Owiana legendà hinduska restauracja, w której w latach 50. XX wieku regularnie bywali Nelson Mandela i Oliver Tambo. Zob. s. 264. ● Le Must, Upington Ukryta w dalekim Upington, restauracja Le Must to jeden z najlepszych przybytków sztuki kulinarnej przylàdka – znakomita jest jagni´cina z regionu Karru. Zob. s. 347.
PO LEWEJ: bliskie spotkanie z lwem
NAJWI¢KSZE ATRAKCJE
◆
7
N AJPI¢KNIEJSZE WIDOKI ● uKhahlamba-
● Namaqualand
-Drakensberg Park Narodowy Natal Royal i odleg∏y Giant’s Castle to dwa s∏ynne rezerwaty krajobrazowe chroniàce najwy˝sze tutejsze pasmo górskie. Zob. s. 253. ● Góra Sto∏owa Widok ze 1000-metrowego szczytu górujàcego nad Kapsztadem zapiera dech w piersiach. Zob. s.163.
Suche równiny wzd∏u˝ Zachodniego Wybrze˝a cieszà oczy niebywa∏ym bogactwem sukulentów, przepi´knie zakwitajàcych na wiosn´. Zob. s. 313. ● Storm’s River Mouth Najpi´kniejszy widokowo odcinek Garden Router, nieopodal wiszàcego mostu. Zob. s. 202.
PO LEWEJ: w cieniu Gór Smoczych le˝y magicznie pi´kny Park Narodowy Royal Natal POWY˚EJ: wa˝nym punktem programu podró˝y po Po∏udniowej Afryce jest zdobycie autentycznych pamiàtek
H ISTORIA I KULTUR A ● Góry
Smocze Niezwyk∏a galeria pod go∏ym niebem. Tutejsze jaskinie i groty kryjà tysiàce malowide∏ naskalnych. Zob. s. 255. ● Wyspa Robben Obecnie rezerwat przyrodniczy i muzeum. Na tej wyspie w zatoce Table Bay kar´ wiezienia odsiadywali Nelson Mandela i cz∏onkowie Afrykaƒskiego Kongresu Narodowego (ANC). PrzewodniPO PRAWEJ: wyspa Robben
kami sà dawni wi´êniowie. Zob. s. 162. ● Museum Africa Muzeum w Johannesburgu prezentujàce przeglàd historii Po∏udniowej Afryki. Zob. s. 266. ● Kolebka ludzkoÊci Na tych terenach najbardziej znane sà jaskinie Sterkfontein, gdzie znaleziono szkielet humanoida, liczàcy 3,5 mln lat. Zob. s. 272.
W AK ACYJNE PRZYGODY ● Szlak
Imfolozi Pe∏na wra˝eƒ nocna w´drówka przez rezerwat Hluhluwe-Imfolozi. Zob. s. 242. ● Nurkowanie wÊród rekinów, Mossel Bay Tylko stalowe pr´ty chronià przed groênà paszczà ˝ar∏acza bia∏ego. Zob. s. 194 ● White-water Sp∏yw pontonami, Swaziland Najlepszy sp∏yw na po∏udnie od Zambezi organizowany
jest na rzece Great Usutu, w po∏udniowym Suazi. Zob. s. 322. ● Skoki na bungee z mostu Bloukrans Najwy˝sze miejsce skoków – z mostu zawieszonego 215 m nad rzekà. Zob. s. 202. ● Otter Trail (Szlak Wydr) Najpopularniejszy z licznych w´drownych szlaków biegnie wzd∏u˝ wybrze˝a Tsitsikama. W´drówka trwa pi´ç dni. Zob. s. 203.
8
Z DAL A OD UTARTYCH SZL AKÓW ● Pó∏nocna
Prowincja ● Po∏udniowe wybrze˝e Przylàdkowa Kwa Zulu-Natal Zaniedbana przez W sezonie masowo turystyk´ prowincja przyje˝d˝ajà tu jest obecnie jednym miejscowi, za to z ciekawszych regioprzez reszt´ roku jest nów. Najwi´ksze cicho i spokojnie. atrakcje to Kgala¸adne pla˝e i podgadi, Park Narodowy zwrotnikowa pogoda Augrabies Falls sà przez ca∏y rok, i kwiaty na wy˝ynie a poza sezonem Nama. Zob. s. 308 noclegi b´dà taƒsze. i 311. Jest kilka niedu˝ych ● Hogsback rezerwatów przyrody. Po∏o˝onà na uboczu Zob. s. 231. we Wschodniej Pro- ● Pó∏nocna cz´Êç Parku Krugera wincji Przylàdkowej W le˝àcych na pó∏noc górskà miejscowoÊç przecinajà piesze szla- od popularnych szlaków turystycznych ki turystyczne. ˚yje obozowiskach, takich tu wiele gatunków jak Letaba, Shingptactwa. Zob. s. 214. ● Graaff-Reinet wedzi i Punda Maria, Powsta∏o jako czwarmo˝na oglàdaç dzikie te miasto w kraju, zwierz´ta i ptactwo. s∏ynie z architektury Po∏o˝one wprawdzie holendersko-przylàddaleko, ale doje˝d˝a kowej. Mo˝na stàd si´ utwardzonymi robiç piesze i samodrogami. Zob. s. 292. chodowe wyprawy do PONI˚EJ: ratownik dba o bezrezerwatu przyrody pieczeƒstwo pla˝owiczów Karru. Zob. s. 210.
POWY˚EJ: Festiwal Minstreli w Kapsztadzie to jedna z wa˝niejszych imprez, ale w kraju o tak wielu kulturach ciekawych wydarzeƒ jest wiele
K ULTUR A WSPÓ¸CZESNA ● Festiwal
sztuki w Grahamstown O ka˝dej porze roku warto tu przyjechaç ze wzgl´du na muzea i stare koÊcio∏y, ale najciekawiej jest w czerwcu, gdy miasto o˝ywa podczas trwajàcego dziewi´ç dni festiwalu sztuki. W programie sà setki koncertów, przedstawieƒ teatralnych i innych wydarzeƒ. Zob. s. 213. ● Johannesburg/Soweto Mimo wysokiego poziomu przest´pczoÊci Johannesburg znajduje si´ w kulturalnej awangardzie nowej Po∏udniowej Afryki. Ciekawie jest w ulicznych kafejkach w Melville, na spektaklu w Market Theatre i podczas zwiedzania z przewodnikiem Soweto. Zob. s. 261.
● Festiwal
Minstreli, Kapsztad Jednym z wa˝niejszych wydarzeƒ w kapsztadzkim kalendarzu jest uliczny festiwal organizowany w styczniu. Zob. s. 168. ● Pink Loerie Mardi Gras, Knysna Najwi´kszy po∏udniowoafrykaƒski karnawa∏ gejów, lesbijek i transwestytów, odbywajàcy si´ maju w pi´knej nadmorskiej miejscowoÊci Knysna przy Garden Route. Zob. s. 199. ● Lesotho Daleko po∏o˝one królestwo górskie najlepiej zwiedza si´ konno. Jest to ciekawe doÊwiadczenie, jeÊli chodzi o poznanie dzisiejszej wiejskiej Afryki i goÊcinnego ludu Basotho. Zob. s. 324.
NAJWI¢KSZE ATRAKCJE
◆
9
R ODZINNE ATR AKCJE ● Lion
Park Mieszkajà w nim lwy i inne dzikie zwierz´ta. Jest to w∏aÊciwie zoo, przez które si´ przeje˝d˝a samochodem. Dzieci zainteresuje na pewno. Zob. s. 271. ● Two Ocean’s Aquarium, Cape Town Bardzo dobre akwarium z pe∏nym zestawem morskiej fauny, od koników morskich i kalmarów, po delfiny oraz pingwiny. Spodoba si´ dzieciom, tak samo jak jego odpowiedniki w Durbanie, East London i Port Elizabeth. Zob. s. 162. ● Monkeyland, Plettenberg Bay Du˝y leÊny, zamkni´ty obszar, gdzie ˝yjà
ma∏py i lemury z ca∏ego Êwiata. Zwiedzanie z przewodnikiem. Zob. s. 201. ● Waterworld, Durban Na nabrze˝u Durbanu czekajà fantastyczne zje˝d˝alnie i inne atrakcje. Obok znajduje si´ te˝ park w´˝y i akwarium. Zob. s. 226. ● Strusie farmy Na farmach w okolicach Oudtshoorn mo˝na pojeêdziç na strusiach, spróbowaç potraw ze strusiego mi´sa oraz kupiç wydmuszki jajek tego najwi´kszego, a zarazem majàcego najbardziej ptasi mó˝d˝ek ptaka. Zob. s. 195.
POWY˚EJ: W Po∏udniowej Afryce okresowo goÊci wiele egzotycznych ptaków. Birds Island (Ptasia Wyspa) jest ulubionym miejscem g∏uptaków przylàdkowych
N AJLEPSZE MIEJSCA DO OBSERWACJI PTAKÓW ● Kruger
Park Odnotowano tu ponad 500 gatunków ptaków. Pod wzgl´dem ich liczebnoÊci jest to najbogatsze miejsce w Afryce. Zob. s. 288. ● Rezerwat Ndumo We wszystkich zuluskich rezerwatach sà dobre warunki do obserwowania ptaków, natomiast Ndumo ciekawe jest ze wzgl´du na tropikalne ptaki wodne. Zob. s. 245. ● Park Narodowy Wilderness Jedno z najlepszych miejsc do podglàda-
nia ptaków w Prowincji Przylàdkowej. W parku ˝yje wiele gatunków, w tym przepi´kny turak niebieskozielony. Zob. s. 197. ● Ostoja Barberspan Najwa˝niejsza afrykaƒska ptasia ostoja na terenach bagiennych. ˚yjà tu flamingi, ibisy i inne ptaki brodzàce. Zob. s. 307. ● Bird Island Na niewielkiej wysepce w Lambret’s Bay ˝yje ponad 14 tys. g∏uptaków przylàdkowych. Zob. s. 180.
D O B R E R A DY Oglàdanie wielorybów, Walker Bay Od lipca do listopada w pi´knej zatoce zbiera si´ ponad 80 wielorybów biskajskich. Mo˝na je podziwiaç z malowniczych miasteczek Hermanus i Gansbaai. Sà to najlepsze miejsca na Êwiecie do obserwowania wielorybów z brzegu i zarazem najtaƒsze. Zob. s. 174. St Lucia Ostatnia chyba miejscowoÊç w Po∏udniowej Afryce, gdzie za darmo
mo˝na oglàdaç hipopotamy, krokodyle i antylopy. Organizowane sà stàd jednodniowe wycieczki do otoczonego lasem estuarium St. Lucia. Zob. s. 241. Bloubergstrand D∏uga piaszczysta pla˝a le˝àca na pó∏noc od Kapsztadu. Stàd robi si´ najbardziej znane pocztówkowe uj´cie miasta z Górà Sto∏owà w tle. Zob. s. 177. Piwnice Oranjeriver Wielka okazja, a mianowicie bezp∏atna degustacja
wina w najwi´kszej na Êwiecie winnej kooperatywie, po∏o˝onej w niewiarygodnych wr´cz warunkach, a mianowicie poÊród suchej Kalahari. Specjalny system irygacyjny doprowadza wod´ z rzeki Oranje. Zob. s. 310. Panorama Router Parkowanie przy punktach widokowych Three Rondavels i God’s Window jest bezp∏atne. A widoki sà naprawd´ wspania∏e. Zob. s. 284.
HISTORIA
◆
25
POCZÑTKI Najstarsze cywilizacje w Afryce powsta∏y znacznie wczeÊniej i by∏y bardziej wyrafinowane ni˝ chcieli przyznaç ideolodzy apartheidu.
Z
wolennicy apartheidu ch´tnie opisywali po∏udniowà Afryk´ jako bezludnà ziemi´ zajmowanà stopniowo przez imigrantów. Na mapach z tego okresu widniejà grube czarne strza∏ki, przedstawiajàce Afrykanów nadchodzàcych z pó∏nocy, i znacznie cieƒsze bia∏e strza∏ki, symbolizujàce europejskich kolonistów przyby∏ych drogà morskà. Mia∏o to stworzyç wra˝enie, ˝e wszyscy mieszkaƒcy RPA sà tu jednakowo obcy, a wi´c bia∏a mniejszoÊç ma takie samo moralne prawo do tej ziemi jak czarna wi´kszoÊç. Z podobnych wzgl´dów podkreÊlano usilnie ró˝nice kulturowe mi´dzy grupami etnicznymi. Murzynom przypisywano przynale˝noÊç do „plemion”, których kultury by∏y jakoby wzajemnie nieprzenikalne. To mia∏o im z kolei uniemo˝liwiaç wspólne zgodne ˝ycie i wymusza∏o segregacj´. Jednym ze sposobów na jej osiàgni´cie by∏o podzielenie Afryki Po∏udniowej na tzw. bantustany, czyli terytoria zamieszkane przez ludy odr´bne etnicznie. Ideolodzy apartheidu dà˝yli te˝ do rozbicia czarnej wi´kszoÊci na mniejsze grupy, poÊród których biali byliby ju˝ nie mniejszoÊcià, ale jednym z wielu „plemion”. To, ˝e biali, stanowiàc tylko 13% ludnoÊci, zajmowali przesz∏o 80% ziemi, bagatelizowano jako zwyk∏y przypadek. DziÊ trudno ju˝ us∏yszeç w RPA tak naciàgane teorie, ale kryjàce si´ za nimi stereotypy majà zaskakujàcà ˝ywotnoÊç, podtrzymywanà przez komercyjne próby uromantycznienia afrykaƒskiej kultury i historii. Doskona∏y przyk∏ad mo˝e stanowiç tutaj stereotyp „dumnego Zulusa”. Mieszkaƒcy RPA sà oczywiÊcie Êwiadomi swego zró˝nicowanego pochodzenia i zawsze starajà si´ kultywowaç dziedzictwo kulturowe – widaç to choçby w pierwszym rozdziale kon-
PO LEWEJ: ceramiczna g∏owa znaleziona na stanowisku z wczesnej epoki ˝elaza niedaleko Lydenburga (ok. 500 r. n.e.) PO PRAWEJ: myÊliwi San wyruszajà na ∏owy; fragment obrazu Samuela Daniella (ok. 1830)
stytucji z 1996 r., gdzie okreÊlono a˝ 11 j´zyków urz´dowych. Rewolucja przemys∏owa, która rozpocz´∏a si´ po odkryciu z∏ota w 1886 r. i stworzy∏a Johannesburg, pierwsze wielorasowe miasto w Afryce Po∏udniowej, po∏àczy∏a ró˝norodne grupy w jedno spo∏eczeƒstwo. Biali rzàdzà-
cy krajem utworzyli w 1910 r. Zwiàzek Po∏udniowej Afryki. Czarna wi´kszoÊç dwa lata póêniej za∏o˝y∏a Afrykaƒski Kongres Narodowy. Od tamtej pory mieszkaƒcy kraju sà przede wszystkim Po∏udniowoafrykaƒczykami, choç wcià˝ mo˝na si´ zetknàç z podzia∏ami plemiennymi. Po latach przeÊladowaƒ ze strony w∏adz, które dà˝y∏y do zaszufladkowania wszystkich obywateli wed∏ug kategorii rasowych, wi´kszoÊç wspó∏czesnych mieszkaƒców RPA bardzo niech´tnie porusza temat swej przynale˝noÊci etnicznej.
26
◆
HISTORIA
Najstarsi mieszkaƒcy Afryka jest kolebkà ludzkoÊci. To tutaj pojawi∏y si´ pierwsze hominidy – istoty cz∏owiekowate spokrewnione z rodzinà ma∏p cz∏ekokszta∏tnych, odlegli przodkowie cz∏owieka. W jaskiniach Sterkfontein ko∏o Krugersdorpu, po∏o˝onych nieco na zachód od Johannesburga, znaleziono szczàtki ponad trzystu z nich, liczàce niekiedy ok. 3,5 mln lat. Hominidy ró˝ni∏y si´ mi´dzy sobà. Przez milion lat w po∏udniowej Afryce obok australopiteków („chodzàcych prosto istot o ma∏ym mózgu”) ˝yli przedstawiciele bardziej zaawansowanego ewolucyjnie gatunku Homo habilis,
którzy ich ostatecznie wyparli – tej fascynujàcej historii warto by poÊwi´ciç wysokobud˝etowy film w stylu Walki o ogieƒ. Na terenie RPA znaleziono te˝ liczne szczàtki naszych bezpoÊrednich przodków, Homo sapiens sapiens. Afrykaƒski typ tego gatunku – w odró˝nieniu od mongoloidalnych i europeidalnych (kaukaskich) odmian, spotykanych na innych kontynentach – posiada∏ genetyczne cechy negroidalne. W pewnym uproszczeniu Êwiadczy to o tym, ˝e czarne ludy zamieszkujà po∏udnie Afryki od co najmniej stu tysi´cy lat. Z typu negroidalnego wyewoluowa∏y odr´bne, wzgl´dnie odizolowane grupy. Jedna z nich
˝y∏a w po∏udniowo-zachodniej cz´Êci Czarnego Làdu przez mniej wi´cej 40 tys. lat. Lud ten, zwany Khoisan, zamieszkiwa∏ niegdyÊ rozleg∏e tereny znajdujàce si´ dziÊ w granicach RPA, Namibii i Botswany. Khoisan byli ni˝si i mieli jaÊniejszà skór´ ni˝ wi´kszoÊç pozosta∏ych Afrykanów, pos∏ugiwali si´ j´zykami zawierajàcymi mlaski i inne niezwyk∏e spó∏g∏oski, nie znali te˝ rolnictwa ani obróbki ˝elaza. Ten myÊliwsko-zbieracki lud ˝y∏ w bardzo ma∏ych grupkach, które wraz ze zwierzynà w´drowa∏y sezonowo na terenie dzisiejszych prowincji Przylàdkowej Zachodniej i Przylàdkowej Pó∏nocnej.
„LUDZIE LUDZI ” Oko∏o 3000 lat temu grupa Khoisan w pó∏nocnej Botswanie przej´∏a od innych Afrykanów tajniki hodowli byd∏a. Nazwali si´ Khoikhoi („ludzie ludzi”), by odró˝niç si´ od pozosta∏ych Khoisan, myÊliwych-zbieraczy, nazywanych odtàd San. Holendrzy nazwali ich Hotentotami i Buszmenami, ale obecnie oba te terminy sà uwa˝ane raczej za obraêliwe. Podobnie êle widziane w dzisiejszej Republice Po∏udniowej Afryki jest pos∏ugiwanie si´ nazwà Bantu.
POCZÑTKI
◆
27
Reszt´ ziem w po∏udniowej Afryce zajmowa∏y inne ludy, o ciemniejszej skórze i bardziej zaawansowanej cywilizacji. Mówi∏y j´zykami, które wyraênie wskazywa∏y na pokrewieƒstwo kulturowe z Afrykà Subsaharyjskà, znanymi pod wspólnà nazwà bantu. Ten naukowy termin za czasów apartheidu by∏ wykorzystywany propagandowo przez w∏adze, obecnie wi´c nie u˝ywa si´ go w RPA w ˝adnym kontekÊcie. Wspó∏czeÊni mieszkaƒcy Afryki Po∏udniowej pos∏ugujà si´ albo j´zykami sotho-tswana (g∏ównie na p∏askowy˝ach w g∏´bi kraju), albo nguni (zulu, khosa, suazi), spotykanymi przede wszystkim na wybrze˝u. W prowincji
trudno o wod´, dlatego Sotho-Tswana ˝yli w wi´kszych grupach i budowali swoje wioski z kamienia. Na wybrze˝u z kolei wpada do morza wiele rzek sp∏ywajàcych z gór. Dzi´ki temu Nguni mogli ˝yç w bardziej rozproszonych osiedlach i cz´Êciej w´drowaç. Innym przyk∏adem wp∏ywu Êrodowiska na tradycyjnà obrz´dowoÊç sà obyczaje ma∏˝eƒskie. Sotho-Tswana posiadali stosunkowo niedu˝o byd∏a, a ich spo∏ecznoÊç nale˝a∏a do silnie zhierarchizowanych, tote˝ op∏aca∏o im si´ ˝eniç z kuzynami, by zachowaç cenne zwierz´ta w rodzinie. U Nguni gospodarstwa by∏y bardziej rozproszone, wi´kszy sens mia∏o wi´c
Limpopo u˝ywa si´ tak˝e j´zyka venda, spokrewnionego z j´zykiem szona z Zimbabwe, oraz tsonga, bliskiego j´zykom po∏udniowego Mozambiku. Antropolodzy przypisujà liczne ró˝nice kulturowe, wyst´pujàce pomi´dzy ludami Sotho-Tswana a Nguni, odmiennym warunkom Êrodowiskowym. W g∏´bi làdu stosunkowo
wchodzenie w sojusze z innymi rodzinami i wymiana byd∏a. Wszystko to pokazuje, ˝e czarni mieszkaƒcy po∏udniowej Afryki bardzo dobrze przystosowali si´ do warunków, w jakich dane im by∏o ˝yç. Du˝e znaczenie obyczajów i tradycji by∏o naturalne dla ludzi, którzy nie mogli spisaç zasad funkcjonowania spo∏eczeƒstwa, choç nie wyklucza∏o tak˝e zmian i innowacji. Ludy te, zdecydowanie niejednolite kulturowo, nie miesza∏y si´ mi´dzy sobà, ale cechowa∏a je zdecydowanie wi´ksza elastycznoÊç ni˝ sk∏onni byliby to przyznaç wszyscy ideolodzy apartheidu. ❑
PO LEWEJ: zuluski kraal niedaleko Umlazi w Natalu (rys. G.F. Angas) POWY˝EJ: atakujàcy wojownicy Ndebele z wielkimi owalnymi tarczami i krótkimi w∏óczniami (rys. C.D. Bell)
124
◆
PRZYRODA
P¸AZY I GADY Po∏udniowà Afryk´ zamieszkuje mnóstwo gatunków p∏azów i gadów, w tym odmiany wyst´pujàce wy∏àcznie na subkontynencie. u˝e zró˝nicowanie stref biotycznych po∏udniowej Afryki sprawia, ˝e wyst´puje tu bardzo du˝a liczba p∏azów i gadów, z których wi´kszoÊç mo˝na spotkaç wy∏àcznie w tej cz´Êci kontynentu. Poniewa˝ niemal wszystkie p∏azy to zwierz´ta nocne, trzeba mieç du˝o szcz´Êcia, ˝eby natknàç si´
D
B∏oniaste palce koƒczyn tylnych zakoƒczone sà krótkimi pazurami, umo˝liwiajàcymi m.in. rozrywanie ofiary przed jej po∏kni´ciem. Przeciwieƒstwem ˝aby szponiastej jest maleƒka Eleutherodactylus fitzingeri, która ˝yje i rozmna˝a si´ na làdzie. Jej gniazdo, w którym nast´puje przeobra˝enie si´ kijanek, znajduje si´ pod ziemià. Afry-
na któregoÊ z przedstawicieli stu tutejszych gatunków. Pewnà rekompensat´ stanowià g∏oÊne, nocne koncerty ˝ab, odbywajàce si´ wiosnà i wczesnym latem. Ich repertuar jest bardzo szeroki, od donoÊnego rechotu ˝aby ryczàcej poprzez chrapliwy zgrzyt wydawany przez ropuch´ gard∏owà po dêwi´czne nawo∏ywania ˝ab szuwarowych oraz skrzeczenie ropuchy Karro, które do z∏udzenia przypomina p∏acz niemowl´cia. W koncertach tych rzadko bierze udzia∏ najpospolitszy na tym terenie gatunek – ˝aba szponiasta, mieszkajàca, ˝erujàca i rozmna˝ajàca si´ pod wodà. P∏az ten zr´cznie pos∏uguje si´ palcami koƒczyn przednich, które s∏u˝à do chwytania i wk∏adania do pyska po˝ywienia (ryb i padliny).
k´ Po∏udniowà zamieszkuje a˝ 12 odmian tego gatunku. Ich cechà charakterystycznà jest nadymanie si´ powietrzem w momentach zagro˝enia. Jeden z najgroêniejszych afrykaƒskich gadów, krokodyl nilowy, obecnie spotykany jest g∏ównie w rezerwatach. W ostatnich czasach du˝à popularnoÊcià cieszy si´ bardzo op∏acalna hodowla tych zwierzàt na farmach. Wizyta na takiej farmie jest o wiele bezpieczniejsza ni˝ spotkanie z osobnikami ˝yjàcymi na wolnoÊci, które dla cz∏owieka mogà stanowiç Êmiertelne zagro˝enie. W regionie wyst´puje tak˝e wiele gatunków ˝ó∏wi, w tym pi´ç odmian ˝ó∏wia morskiego i s∏odkowodnego. Tutejszà populacj´ gadów zasilajà tak˝e ˝ó∏wie czerwonolice, sprowadzane z Ameryki i sprze-
P¸AZY I GADY
◆
125
WÊród gatunków wyst´pujàcych wy∏àcznie na teredawane w sklepach zoologicznych, a potem wyrzucanie RPA sà jaszczurki kolczaste i jaszczurki tarczone przez znudzonych w∏aÊcicieli. wate. Najpospolitsze z nich to szyszkowiec pancerny, W Afryce Po∏udniowej ˝yje 12 gatunków ˝ó∏wia jaszczurka turniowa oraz jaskrawo làdowego – najwi´cej na ca∏ym konG ATUNKI ZAGRO˚ONE ubarwiona zonura. Przy odrobinie tynencie. Najmniejszy z nich ma zaszcz´Êcia mo˝na si´ natknàç na waledwie 10 cm d∏ugoÊci (u doros∏ych ˚ó∏w Psammobates geometrica rana nilowego, najwi´kszà z jaszosobników). o oryginalnej skorupie, który czurek wyst´pujàcych na terenie WÊród jaszczurek najliczniejszà zamieszkuje Cape Flats, po∏udniowej Afryki, która ˝eruje to obecnie najbardziej zagro˝ony grup´ stanowià gekony, ˝erujàce najcz´Êciej w pobli˝u wody. gatunek gada w RPA. g∏ównie nocà. Niektóre odmiany Nie mniej fascynujàce sà w´˝e, majà palce ze specjalnymi przylgareprezentowane tutaj a˝ przez 130 gatunków. Tylmi, dzi´ki którym mogà swobodnie zwisaç z sufitu ko 14 z nich nale˝y do jadowitych, reszta zaÊ nie stalub wspinaç si´ po g∏adkiej szybie. Cz´sto hoduje nowi zagro˝enia dla cz∏owieka. WÊród hodowców si´ je w domach, bo t´pià ucià˝liwe dla cz∏owieka
owady. TuryÊci odwiedzajàcy Park Krugera cz´sto mogà zobaczyç o zmierzchu gekona domowego, zwisajàcego ze Êciany w pobli˝u êróde∏ Êwiat∏a. Afryk´ Po∏udniowà zamieszkuje 16 gatunków kameleonów, z czego 14 to gatunki endemiczne. Te jedyne w swoim rodzaju stworzenia nie tylko potrafià zmieniaç ubarwienie w zale˝noÊci od otoczenia, ale te˝ s∏ynà z niezwykle d∏ugiego j´zyka pokrytego warstwà lepkiego Êluzu, którym atakujà swà ofiar´. Z powodu niezwyk∏ych umiej´tnoÊci zwierz´ to uwa˝ane jest w niektórych wiejskich spo∏ecznoÊciach za Êwi´te. POWY˝EJ I PO LEWEJ: myÊliwy i jego ofiara; ukàszenie jadowitej kobry mo˝e okazaç si´ Êmiertelne, jeÊli w por´ nie uzyska si´ pomocy medycznej
i mi∏oÊników tych gadów istnieje du˝y popyt na ró˝ne gatunki, poczàwszy od ∏agodnego w´˝a jajo˝era, a skoƒczywszy na kobrach. Nale˝y jednak pami´taç, ˝e ostatnimi czasy zaostrzono przepisy, aby lepiej chroniç te zwierz´ta i ukróciç ich nielegalny wywóz. Przypadki ukàszenia przez jadowitego w´˝a nale˝à do rzadkoÊci. Nieliczne incydenty to najcz´Êciej rezultat nieumiej´tnego obchodzenia si´ z gadami. Ukàszenie ˝mii (szczególnie ˝mii sykliwej i ˝mii górskiej) mo˝e okazaç si´ Êmiertelne, jednak ich trucizna rozchodzi si´ w ciele bardzo powoli, co daje czas na uzyskanie pomocy medycznej. Na szcz´Êcie medycyna dysponuje obecnie doskona∏ymi surowicami, które zminimalizowa∏y ryzyko Êmierci od ukàszenia w´˝a. ❑
ZWIEDZANIE
KAPSZTAD I PÓ¸WYSEP Górski p∏askowy˝ pomi´dzy dwoma oceanami, d∏ugie pla˝e, na których zawsze jest doÊç miejsca, i niezwyk∏a roÊlinnoÊç.
◆
157
Plan s. 158 Mapa s. 168 ZIMBABWE
p∏ynàwszy w 1580 r. do Zatoki Sto∏owej na pok∏adzie „Z∏otej ¸ani”, sir Francis Drake uzna∏, ˝e jest to „Najpi´kniejszy przylàdek (...) na ca∏ej kuli ziemskiej”. Do dziÊ urzekajàcy widok morza sàsiadujàcego z rozJohannesburg leg∏ymi dolinami i górami spowitymi purpurowà mgie∏kà budzi zachwyt przyRPA jezdnych. Nic dziwnego, ˝e dumni sà z niego wszyscy mieszkaƒcy RPA – nawet Kapsztad ci z Johannesburga, którzy na co dzieƒ z upodobaniem wymyÊlajà dowcipy o kapsztadczykach, by odegraç si´ za uÊmiech wy˝szoÊci, z jakim tamci zdajà Capetown + Peninsula si´ patrzyç na pozosta∏ych rodaków. W ciàgu wieków malowniczy przylàdek nosi∏ rozmaite nazwy: ˝eglarze, którym uda∏o si´ dooko∏a niego wp∏ynàç na spokojniejsze wody Zatoki Fa∏szywej, 1383 APA Südafrika Käfer cyan nazwali go Przylàdkiem Dobrej Nadziei; Tawerna Mórz wzi´∏a si´ stàd, ˝e ˝aglowce zdà˝ajàce na wschód zaopatrywa∏y si´ tu w Êwie˝e produkty rolne; dla portugalskich ˝o∏nierzy, którzy jako pierwsi op∏yn´li te zdradliwe brzegi, by∏ zaÊ Przylàdkiem Burz. PO LEWEJ: ratusz Przez wi´kszà cz´Êç roku panuje tu pogoda jeÊli nie wspania∏a, to przynaji Góra Sto∏owa mniej przyjemna. Nazwa Przylàdka Burz nie wzi´∏a si´ jednak znikàd. Po∏uPONI˝EJ: kàpiel dniowo-zachodnie rejony Zachodniej Prowincji Przylàdkowej to jedyny fragw ∏aêniach przy ment Afryki le˝àcy w strefie umiarkowanej, o typowo Êródziemnomorskim Long Street klimacie, z d∏ugim, upalnym latem i ch∏odnà, deszczowà zimà. Wieje tu silny po∏udniowo-wschodni wiatr, trafnie nazywany „przylàdkowym doktorem”. Pot´˝ny podmuch porywa bowiem wszystkie nieumocowane przedmioty, jakie napotka, oczyszczajàc miasto z py∏ów i zanieczyszczeƒ, co sprawia, ˝e cieszy si´ ono wyjàtkowo zdrowà atmosferà. Wra˝eniu, ˝e region ten stanowi zupe∏nie odr´bny, Êwie˝y i urodzajny Êwiat, sprzyja oddzielenie Kapsztadu 1 (Cape Town) od reszty kraju barierà gór, si´gajàcych miejscami 2000 m n.p.m. ˚yzne gliniaste gleby tutejszych dolin czynià z prowincji spichlerz Afryki Po∏udniowej, s∏ynàcy z winnic, upraw pszenicy i sadów owocowych. Pó∏wysep zosta∏ najwczeÊniej skolonizowanym przez Europejczyków regionem po∏udniowej Afryki, a kapsztadzkie sklepy, hotele i restauracje nale˝à do najlepszych na kontynencie. Niemniej jednak, jak we wszystkich po∏udniowoafrykaƒskich miastach, nowoczesnoÊç sàsiaduje z Trzecim Âwiatem. Georgiaƒskie budowle wzniesione przez Brytyjczyków, brukowane ulice i wiekowe d´by mogà przypominaç Europ´, ale slumsy ciàgnàce si´ kilometrami na równinach po∏o˝onych na wschód od miasta mo˝na zobaczyç tylko w Afryce.
W
Pigu∏ka historii Przylàdek Dobrej Nadziei (Cape of Good Hope), przypominajàcy z kszta∏tu przecinek, nie wyznacza bynajmniej po∏udniowego kraƒca Afryki, choç przewodnicy
magenta
ye
158
ZWIEDZANIE
◆
rn te es W
i tak wmawiajà turystom w najlepsze, jakoby w tym miejscu ∏àczy∏y si´ dwa oceany: Indyjski i Atlantycki. W rzeczywistoÊci najdalej na po∏udnie wysuni´ty jest Przylàdek Igielny (Cape Agulhas), po∏o˝ony ok. 200 km dalej na po∏udniowy wschód, i to tam mo˝na by raczej wskazaç umownà granic´ obu akwenów. Z równà fantazjà wi´kszoÊç przewodników utrzymuje, ˝e ludzie zamieszkali tu dopiero w 1652 r. wraz z przybyciem pierwszego gubernatora kolonialnego Jana van Riebeecka. Inni opowiadajà o portugalskich ˝eglarzach Bartolomeu Diazie i Vasco da Gamie, którzy w XV w. odkryli morski szlak z Europy na Wschód. Na d∏ugo przed Portugalczykami dotarli jednak do tej cz´Êci Afryki pasterze Khoi i myÊliwi-zbieracze San – najstarsze znaleziska archeologiczne na pó∏wyspie pochodzà sprzed 40 tys. lat.
Bo M
ul
ev a
61
rd
Doc
k
Hi
gh
fie
ld
Som
ers
South African Museum et
and S tr
Poznawanie fascynujàcej mozaiki kultur, jakà stanowi Kapsztad, najlepiej rozCo en Po∏udniowoafrykaƒskie; poczàç od South African Museum A (Muzeum St
ich
ni
ch
t
se
ng ite
all M
io at
n er
cia
n ala
t s
ck
L
K e iz e rs
on
gr
ac
ht
ter
n
Ca
nd
ns
tit
ut
io
na
ela
n
Te n
t an nk ite n
Co
Ro
nt
e Hop G ly n
Bu
et rn Ba
eld
Lowry
bu
St
k oc dd tfi
led
Ha
s n' Jo h
t en m
National Gallery
Pa
Ca
ry
Rust-enVreugd
Museum
Ha
Sir
rri
l
rn
ve Go
Orange Mount Nelson Hotel C
an
rtu
nk
be
M3
N South African
O Jewish
nd
n
m
Stra Castle of Good Hope F
to
m
rra
Al
District Six Museum
GARDENS South A African Museum
e
e
ite
Co
B
in
rp
or
Pl ei Co
f K lo o
n
t en am rli Pa n
or ct Vi
n
Ba
COMPANY’S Tuynhuys
City g Hall Lo ng m ar ke t
History Museum
ee
el
ar
Grand Parade E
rlin
Qu
ng ing
stl
ng
Houses of Parliament
Ca
Da
K Cultural
Lo
ns
r
Groote Kerk
South African Public Library
ia
K e er
om
Lo
op
St George’s Cathedral
ga
lei
ge
Ad
m
fal
D
n
M
Railway Station
d
Tr a
or
W ale
ee
ite
ran
Ge
rp
Br
Bu
M
y rle de St s
Old Town House
d
Cape Town
G ch
Ol
Ad
ng
Greenmarket Square
t
i
y
we
ur
t
de
eu
Ch
ke
Bu
ke
Koopmans de Wet House
rle
ht ac
ar
ar
le
H
St
aa Jo rd
gr en Bu it
oe
er
m
ee Br Do
n
Table Mountain, Lower Cableway Station
Li
on
M 62
Le
ng
st
rg
Lo
tm
ut
Lo
I
or
Bu
Sh
Ca
Lo we rP
Ho
M
Bl
og
Bu
ch
Bo-Kaap Museum
pp
rtz
ck
nt
ur
He
Van Riebeeck Statue
eb ee
ka
ra
Ro
t
Bo-Kaap (Malay Quarter)
Pe
He
pi ke
er
ale
m
Ri
at
ar
Ch W
do
Martin Melck House/ Gold of Africa Museum
W
m
iap
ng
Ch
Lo
St
Lo
d
rij
ng
p Lo o
ran
D. F.
ns
St
ht
Ha
ac
tw
gr
es
en
Pr
nt
er
Ch
r
J Victoria & Alfred Waterfront
ee
ka
tle
Br
pi er
ey
ini
t
at
se
W
er
300 m
m
iap
So
0
ni
Centrum Kapsztadu
app
Bu ite ng ra ch t
Chi
Artscape Complex
KAPSZTAD I PÓ¸WYSEP
codz. 10.00–17.00; wst´p p∏atny; tel. 021/4813000) w Company’s Gardens, u koƒca gwarnej Adderley Street. To najstarsze muzeum w kraju, mieszczàce przebogate zbiory poÊwi´cone kulturze i przyrodzie RPA, m.in. kolekcj´ sztuki naskalnej, przeniesionà na wyci´tych fragmentach ska∏ oraz ceramik´ liczàcà ok. 2500 lat, odkopanà na terenie prowincji Mpumalanga. Koniecznie trzeba zobaczyç tzw. Studni´ Wielorybów (Whale Well) – multimedialnà ekspozycj´ przybli˝ajàcà te morskie ssaki. W sàsiednim planetarium (tel. 021/4813900) odbywajà si´ regularne pokazy nocnego nieba pó∏kuli po∏udniowej. Same Company’s Gardens B (Ogrody Kompanii) za∏o˝ono na polecenie holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, która chcia∏a zapewniç swym statkom p∏ynàcym na Wschód Êwie˝e warzywa i owoce. Van Riebeeck posadzi∏ tu wi´c kapust´, ziemniaki, rzep´ i zbo˝e. Jako lekarz wiedzia∏, ˝e doskona∏ym Êrodkiem zapobiegajàcym szkorbutowi – zmorze ówczesnych ˝eglarzy – mo˝e byç wino i brandy, dlatego rozpoczà∏ tak˝e upraw´ winogron. Pierwsze roczniki miejscowego wina zapewne smakowa∏y jak smo∏a rozcieƒczona wodà, ale... tak daleko od domu nikt nie wybrzydza∏. W innym ustronnym zakàtku ogrodów stoi kompleks okaza∏ych budynków mieszczàcych kilka muzeów, a tak˝e anglikaƒska St George’s Cathedral (katedra Êw. Jerzego), dawna diecezja laureata Nagrody Nobla, Desmonda Tutu. Nad wszystkim góruje gmach Parlamentu (zwiedzanie z przewodnikiem pn.–pt.; wst´p bezp∏.), wzniesiony w póênowiktoriaƒskim stylu przy Government Avenue. Tu˝ obok znajduje si´ Tuynhuys, elegancka budowla w kolonialnym stylu regencji, b´dàca oficjalnà siedzibà prezydenta RPA. Na po∏udniowym kraƒcu Government Avenue, w cieniu Góry Sto∏owej, usadowi∏ si´ najs∏ynniejszy hotel w mieÊcie, Mount Nelson C. Istniejàcy ju˝ niemal sto lat jasnoró˝owy „Nellie”
◆
159
Plan obok
PONI˝EJ: Victoria and Alfred Waterfront w nowym wcieleniu
160
◆
ZWIEDZANIE
R ADA Na statkach wycieczkowych p∏ywajàcych po porcie mo˝na wznieÊç toast w cieniu Góry Sto∏owej, s∏uchajàc jazzu na ˝ywo. Statki odbijajà z nabrze˝a nr 6 na terenie V&A Waterfront. Szczegó∏y – tel. 021/4193122.
PONI˝EJ: targ na Greenmarket Square
szczyci si´ wytwornà kolonialnà atmosferà, w czym spory udzia∏ majà wytworne podwieczorki. Schodzàc Adderley Street D w kierunku portu, mija si´ po drodze Groote Kerk, najstarszy koÊció∏ w RPA, kryjàcy m.in. wspaniale rzeêbionà ambon´ z drzewa tekowego. Przy koƒcu ulicy stojà pomniki Jana van Riebeecka i jego ˝ony Marii. W pobli˝u znajduje si´ barokowo zdobiony wiktoriaƒski ratusz z marmurowà fasadà w kolorze miodu. Naprzeciwko rozciàga si´ plac Grand Parade E, na którym dawniej musztrowano ˝o∏nierzy, a dziÊ dzia∏a ha∏aÊliwe targowisko. Po wschodniej stronie Parade wznosi si´ masywny kamienny Castle of Good Hope F (Zamek Dobrej Nadziei; codz. 9.00–17.00 z wyj. Bo˝ego Narodzenia; wst´p p∏atny; tel. 021/4691084; www.castleofgoodhope.co.za), ukoƒczony w 1697 r. – to najstarsza zachowana w ca∏oÊci budowla w Afryce Po∏udniowej. Forteca ma mury 10-metrowej gruboÊci i pi´ç naro˝nych bastionów, z których ka˝dy nazwano od innego tytu∏u ksi´cia Oraƒskiego. DziÊ mieÊci si´ tu dowództwo okr´gu wojskowego, a tak˝e muzeum wojska i morza, kolekcja malarstwa Williama Fehra, galeria sreber i mebli z Kolonii Przylàdkowej oraz wystawa azjatyckiej porcelany. Po drugiej stronie dziedziƒca znajduje si´ balkon Kat, przylegajàcy do wielkiego salonu – niegdyÊ najwa˝niejszego pomieszczenia rezydencji gubernatora kolonii, gdzie koncentrowa∏o si´ ˝ycie towarzyskie miejscowej arystokracji. Dla kontrastu warto zajrzeç do lochów zwanych „czarnymi dziurami”, gdzie trzymano zarówno przest´pców, jak i pechowców, którzy popadli w nie∏ask´ u w∏adz.
Greenmarket W centrum starego miasta le˝y Greenmarket Square G, gdzie mieÊci si´ pchli targ, a uliczni muzycy próbujà przyciàgnàç uwag´ kupujàcych i gapiów. Obok stoi
KAPSZTAD I PÓ¸WYSEP
Old Town House (Stara Kamienica), okaza∏y barokowy budynek z 1761 r., mieszczàcy kolekcj´ sztuki holenderskiej i flamandzkiej ofiarowanej miastu przez Maxa Michaelisa; do najcenniejszych dzie∏ nale˝y portret p´dzla Fransa Halsa. O dwie przecznice dalej na zachód biegnie Long Street H, dziÊ nieco zapuszczona, ale nadal godna uwagi z racji pi´knych wiktoriaƒskich kamienic, w których ulokowa∏y si´ lombardy, butiki, sklepy z pamiàtkami i antykwariaty specjalizujàce si´ w ksià˝kach o Afryce i pierwszych wydaniach. Na zachód od centrum, za Buitengracht Street zaczyna si´ jedna z najbardziej egzotycznych dzielnic Kapsztadu – Bo-Kaap I (Górny Przylàdek), czyli dzielnica malajska. Przy kr´tych, wàskich uliczkach stojà odrestaurowane, pomalowane na pastelowe kolory domy z poczàtków XVIII i XIX w. – niegdyÊ kwatery niewolników, stajnie i koszary. Osiedlali si´ tu muzu∏maƒscy robotnicy z Batawii, sprowadzani w XVII w. przez osadników, a tak˝e pot´˝ni imamowie z Indonezji, skazani na zes∏anie za podburzanie ludnoÊci przeciwko holenderskim w∏adzom kolonialnym. Ich potomkowie wcià˝ tu mieszkajà i w du˝ej mierze dzi´ki nim miejscowa spo∏ecznoÊç malajska zachowa∏a odr´bnoÊç kulturowà. W tej cz´Êci miasta odbywa si´ w styczniu s∏ynny karnawa∏. Najstarsza cz´Êç portu, Victoria and Alfred (V&A) Waterfront J (Nabrze˝e Wiktorii i Alfreda; codz.; tel. 021/4087600; www.waterfront.co.za), przez niemal pó∏ wieku znajdowa∏a si´ w op∏akanym stanie. W latach 80. doczeka∏a si´ gruntownej renowacji, po której przeobrazi∏a si´ w eleganckà dzielnic´ handlowà. Sklepom, warsztatom rzemieÊlniczym, drogim hotelom, pubom i restauracjom uroku przydaje bliskoÊç malowniczej Góry Sto∏owej. Nabrze˝e Wiktorii i Alfreda mo˝e chwilami raziç sztucznoÊcià, ale to bez wàtpienia najbardziej udana inwestycja turystyczna tego rodzaju w RPA. Ca∏oÊç warto te˝
◆
161
Plan s. 158
Rejs po zatoce o zachodzie s∏oƒca to Êwietny pomys∏ na zakoƒczenie udanego dnia.
PONI˝EJ: jeden z kolorowych budynków w dzielnicy Bo-Kaap