2 minute read
PANNA Z CZUBEM
from Echa Leśne 4/2022
ŁUKASZ BOŻYCKI
jest doktorem nauk biologicznych, fotografem przyrody, dziennikarzem, autorem programów przyrodniczych. Nagrodzony w konkursie fotograficznym organizowanym przez BBC Worldwide i Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Jego „Żabowisko” zostało wybrane zdjęciem 2013 roku przez International Federation of Wildlife and Nature Photography. W 2015 roku został finalistą Wielkiego Konkursu Fotograficznego National Geographic Polska. W radiu RDC prowadzi audycję „Animalista”, a w TVP1 serial „Przyrodnik na tropie”.
Advertisement
W borach iglastych, o skąpym podszycie, warto nasłuchiwać bardzo charakterystycznego dźwięku. Składa się on z często powtarzanych treli o bulgoczącym i chichoczącym brzmieniu. Przypomina odgłos wydawany przez gumową zabawkę mojego psa. Doskonale wiem, że dźwięk ten zwiastuje pojawianie się fascynującego, pięknego, choć skromnie ubarwionego ptaka.
W mało przyjaznym środowisku o charakterze drągowiny (około 50-letnim drzewostanie), gdzie nie ma zbyt wiele wody, a letnie upały są trudne do wytrzymania, doskonale radzi sobie czubatka – najpiękniejsza polska sikora. Wprawdzie nie może się pochwalić kolorowym ubarwieniem, ale jako jedyna europejska sikora ma w pełni wykształcony czub. Posiadanie takiej ozdoby zostało podkreślone zarówno w polskiej, jak i łacińskiej nazwie gatunkowej Lophophanes cristatus, gdzie cristatus oznacza coś lub kogoś czubatego.
Czubatka zdaje sobie sprawę z unikalności swojego atrybutu. Nieustająco stroszy piórka, tworząc na głowie spiczasto zakończony czub.
Osobniki obydwu płci wyglądają niemal identycznie i rozróżnienie ich w terenie jest prawie niemożliwe. Wprawny obserwator zauważy jednak, że ciemne pióra na głowie samca są smolistoczarne, a u samicy pióra czubka i śliniaka mają delikatny odcień brązu. Różnicy można się także doszukiwać w długości skrzydła – zaledwie o kilka milimetrów dłuższe pióra sugerują, że mamy do czynienia z samcem. Łatwiej natomiast odróżnić ptaka młodocianego od dorosłego. Wystarczy (sic!) głęboko zajrzeć mu w oczy. Młody ptak ma ciemne tęczówki, natomiast dojrzała – niezależnie od płci – czubatka ma tęczówkę czerwono-brązową.
Prowadzi ona osiadły tryb życia. Co jest zadziwiające, ponieważ suchy bór sosnowy nie dostarcza jej zbyt wielu owadów, a to one są niezbędne do wykarmienia potomstwa. Gatunek ten, podobnie jak inne sikory, gromadzi zapasy na zimę. Jako spiżarnie wykorzystuje odstające fragmenty kory lub mech porastający pnie drzew.
Na tle innych gatunków sikor czubatki wychowują najmniej piskląt. Wysiadywaniem dwóch lęgów w roku zajmuje się wyłącznie samica. Ptaki łączą się w pary na całe życie i w okresie lęgowym zaciekle bronią swojego terytorium. Poza okresem rozrodczym sikorki te są mniej zaborcze. Wówczas do lokalnej pary mogą dołączać inne czubatki, które w danym roku nie miały swojego „kawałka podłogi”, i wspólnymi siłami pilnują ich fragmentu lasu. Czubatki są dziuplakami, wykorzystującymi zarówno dziuple naturalne, jak i te wydrążone przez dzięcioły.
To skryte ptaki, a szanse na wykrycie pary lęgowej wynoszą zaledwie 50 proc. Gdybyśmy jednak podzielili Polskę na równe kwadraty o boku 1 km, to – jak wynika z badań – na 20 proc. z nich żyją czubatki.
Obserwacja tej ruchliwej drobiny zawsze daje mi dużo satysfakcji, szeroko się uśmiecham na widok pięknego, biało-czarnego czubka, nastroszonego na mój widok.