Przewodnik po wydarzeniach festiwalowych
Tożsamość Łódź Design Festival organizowany jest od 2007 roku. Dziesiąta, jubileuszowa edycja będzie okazją do podsumowań i refleksji nad rolą, jaką przedmioty, którymi się otaczamy, pełnią w naszym życiu, ale też do układania nowych, śmiałych planów na przyszłość. Hasłem przewodnim wydarzenia jest więc Tożsamość, interpretowana szeroko i na różne sposoby. Victor Papanek w książce „Design dla realnego świata” pisał: „Projektowanie to najpotężniejsze znane dotąd narzędzie kształtowania przez człowieka własnych wytworów i środowiska, a co za tym idzie samego siebie”. Zainspirowani tą myślą, wspólnie z zaproszonymi projektantami i kuratorami, zastanowimy się, jak poprzez design manifestuje się tożsamość twórców i odbiorców. Poszukamy też odpowiedzi na pytanie, co kształtuje tożsamość miejsc, w których żyjemy, a w bloku biznesowym rozmawiać będziemy o tym, jakie cechy definiują dobrze zaprojektowane przedmioty. Jubileusz to również okazja do podsumowań i układania planów na przyszłość. Właśnie o przyszłości, technologii, robotyzacji, nowych wyzwaniach stojących przed ludzkością oraz innowacyjnych wizualizacjach danych opowiadają dwie festiwalowe wystawy: „Everyda(y)ta” oraz „Random Darknet Shopper”. Nad szeroko i różnie interpretowaną tożsamością zastanawiamy się też wspólnie z wybranymi grafikami i ilustratorami na ekspozycji „Eye-dentity – Poster Stories”. Ponadto specjalna wystawa jubileuszowa pozwoli prześledzić rozwój festiwalu od jego pierwszej edycji w 2007 roku. Jak co roku w trakcie ŁDF zobaczyć będzie można najlepsze polskie wdrożenia prezentowane na wystawie must have oraz ekspozycję make me!, ukazującą innowacyjne projekty młodych twórców, spośród których jeden otrzyma nagrodę PARADYŻ AWARD w wysokości 20 000 zł. Część programu poświęciliśmy najmłodszym fanom designu. Dzięki specjalnej strefie przygotowanej we współpracy z IKEA, warsztatom oraz wystawie dzieci będą miały szansę zrozumieć dorosły świat wzornictwa. Ponadto na festiwalu pojawią się dziesiątki prezentacji najlepszych polskich marek i wiele innych wydarzeń organizowanych w całym mieście. Michał Piernikowski, dyrektor ŁDF
2007
2012
2008
2013 Wystawa jubileuszowa Gdy w 2007 roku zaczynaliśmy pracę nad pierwszą edycją ŁDF, design w Polsce definiowany był przede wszystkim jako sztuka użytkowa, na pierwszy plan wysuwała się forma. Powszechnie kojarzono go też z czymś drogim, elitarnym, a nawet przesadnie ekstrawaganckim. Takie opinie powodowały dystans, nieufność i myślenie schematem „design = fanaberia”. Jednocześnie, jako konsumenci, pragnęliśmy otaczać się dobrze zaprojektowanymi przedmiotami, nie do końca jeszcze wiedząc, co to znaczy… Pierwszej edycji festiwalu towarzyszył plebiscyt
2009
2014
2010
2015
na Kicz Dekady, polegający na wyłonieniu najbrzydszych budynków oraz najgorszych przedmiotów powstałych po 1989 roku. Chcieliśmy skłonić publiczność do analizy otoczenia, do dostrzeżenia kiczu i zwalczania go; do wytworzenia mody na rzeczy ładne. Kilka lat później stworzyliśmy organizowany do dziś plebiscyt must have, w ramach którego wyłaniamy z kolei najlepsze polskie wdrożenia. Po latach, także dzięki nagradzanym projektom, Polacy uwierzyli, że dobry design jest na wyciągnięcie ręki, że istnieje alternatywa dla plastikowych mebli ogrodowych, wszechobecnej kostki brukowej czy zastawy stołowej „w stylu duralex”.
2011
2016
Przez kolejne edycje kluczowy był dla nas poziom estetyki projektowanych przedmiotów, z czasem jednak zaczęliśmy prezentować znacznie szersze spektrum możliwości designerów. Obecnie wnikliwiej przyglądamy się także procesom projektowania, wpływom produkcji na lokalną i globalną sytuację ekonomiczną, kulturę, środowisko, ale i na samych użytkowników. Interesuje nas również, jak konsumenci kształtują pracę projektantów, jakie stawiają przed nimi wyzwania. Aktualnie traktujemy design zdecydowanie jako narzędzie poprawiające jakość naszego życia, naszego w rozumieniu jednostki, ale i całych społeczności.
SPIS TREŚCI: / 2 / ARCHITEKTURA HUMANITARNA / 3 / EVERYDA(Y)TA / 4 / DESIGNS FOR DISCOMFORT / 6 / MUST HAVE 2016 / 10 / ARCHITEKTURA I DESIGN Z FINLANDII / 11 / INFORMACJE PRAKTYCZNE
Sztuka codziennego użytku Współczesny świat pełen jest przedmiotów. Do obecności wielu z nich jesteśmy tak przyzwyczajeni, że nie zauważamy już, jak dobrze i funkcjonalnie zostały zaprojektowane. Wystawa NO RANDOMNESS próbuje to zmienić, przypominając, że NIE PRZYPADKIEM otrzymały taką, a nie inną formę. Dlaczego włazy kanalizacyjne są okrągłe, a arkusz papieru A4 mierzy 210 x 297 mm? Wystawa NO RANDOMNESS prezentuje piękno standardów, systemów i procesów wykorzystywanych
w produkcji przemysłowej. Obiekty takie jak znak drogowy, banknot czy makaron łączy jedno – ich kształt nie może być już bardziej funkcjonalny. Przedmioty te, pozornie banalne, w których trudno do-
strzec pracę projektanta, są w rzeczywistości wyjątkowe. Ich ukryte piękno tkwi w szczegółach – konkretnym kształcie, krzywiźnie, proporcji czy kolorze. Kuratorem wystawy jest Oscar Lhermitte.
Architektura humanitarna: jak to się robi Swoją buntowniczą siłę architektura humanitarna czerpie z innowacyjnych rozwiązań, jak idea półdomu na osiedlu Quinta Monroy w chilijskim Iquique czy kolejka górska, która dzięki grupie Urban-Think Tank połączyła slumsy z centrum Caracas. Przegląd najnowszych realizacji w tej dziedzinie będzie można zobaczyć na wystawie współorganizowanej przez magazyn „Architektura-murator”.
2
Na ekspozycji zostaną zaprezentowane wybrane projekty z najodleglejszych rejonów świata. Łączy je to, że powstały dla osób w różny sposób wykluczonych społecznie bądź dotkniętych skutkami kataklizmów. Są to kliniki, szpitale, centra edukacyjne, szkoły i przedszkola, ale też mobilne łaźnie, ośrodki dla bezdomnych, a przede wszystkich tanie i stosunkowo proste do wybudowania domy. Realizowane zwykle w oparciu o materiały nie tylko dostępne, ale również takie, które sprawdzają się w trudnych warunkach klimatycznych, udowadniają, że współczesny architekt, działając jedynie punktowo, jest w stanie zainicjować dogłębne zmiany społeczne. Przy wielu tego typu inwestycjach pracowali bowiem lokalni mieszkańcy, by zdobywać doświadczenie i wiedzę potrzebną do wznoszenia kolejnych obiektów. Tą drogą podąża m.in. Shigeru Ban i jego organizacja Voluntary Architects’ Network specjalizująca się w niesieniu pomocy ofiarom klęsk żywiołowych. Ich najnowszy projekt powstał dla poszkodowanych w ubiegłorocznym trzęsieniu ziemi w Nepalu. Architekci zanalizowali budynki, które najbardziej oraz najmniej
ucierpiały podczas katastrofy. Okazało się, że nie rozpadły się te, w które wmurowano tradycyjne, rzeźbione w drewnie ramy okienne. Tak powstała konstrukcja z drewnianych ram, którą wypełniano cegłą ze zburzonych domów (il. 20). Projekt był na tyle prosty, że każdy mógł zrealizować go samodzielnie. Spośród ukończonych niedawno przykładów architektury humanitarnej zwraca też uwagę centrum edukacyjne dla kobiet w Rwandzie (il. 13), nowojorskiego biura Sharon Davis Design. Ofiary wojny mogą tam otrzymać wsparcie oraz wiedzę na temat uprawy roślin, hodowli zwierząt czy wziąć udział w warsztatach z wyplatania koszyków. Wystawa powstała w oparciu o artykuł Mai MozgiGóreckiej „Architektura humanitarna dzisiaj”, który ukazał się w numerze 4/2016 „Architektury-murator”.
Sztuk Pięknych w Utrechcie, na co dzień współprowadzącego interaktywną agencję C°F, która specjalizuje się właśnie w graficznym przedstawianiu informacji. Wśród zebranych prac znalazły się projekty takich artystów i biur jak Reineke Otten, Nicholas Felton, James Bridle, SoSolimited, Vincent Meertens, Office for Creative Research, Caroline Oh & Young Sang Cho, Hanna Kang Brown, CleverFranke, Goodemeyer/Stefaner/Baur/Manovich, Truth and Beauty, Senseable City Lab, Onformative, Minivegas, Koert van Mensvoort and Richard Vijgen. Projekt ekspozycji przygotowała amsterdamska pracownia La Bolleur. Wystawa powstała w 2015 roku w ramach Graphic Design Festival Breda. © GDFB, EVERYDA(Y)TA, fot. Ralph Roelse
© GDFB, EVERYDA(Y)TA, fot. Ralph Roelse
Wizualizowanie rzeczywistości
Żyjemy w społeczeństwie informatycznym. Dane otaczają nas ze wszystkich stron i są stale obecne w naszym życiu. Przystępne podanie skomplikowanych faktów i statystyk stanowi dziś coraz większe wyzwanie. Z drugiej strony, liczba potencjalnych sposobów przedstawienia danych stwarza też nieograniczone możliwości dla grafików. Wystawa „Everyda(y)ta” pokazuje, jak projektanci wykorzystują informacje do zobrazowania rzeczywistości. Na ekspozycji zobaczymy różne sposoby wizualizacji danych, od „analogowych” tabel i wykresów po prezentacje interaktywne. To autorski wybór kuratora wystawy Thomasa Clevera, absolwenta projektowania prasowego na Akademii
Informacja stała się dziś najważniejszym towarem, a umiejętne pozyskiwanie, selekcjonowanie i wykorzystywanie danych jedną z najbardziej pożądanych kompetencji. Na wystawie „Everyda(y)ta” zobaczymy m.in. jak współcześni projektanci radzą sobie z przekładaniem złożonych faktów na atrakcyjną formę graficzną i jak wizualizacja danych zmienia postrzeganie rzeczywistości.
Reklama
3
Lynne Brouwer: Designs for Discomfort Holenderska artystka Lynne Brouwer wykonała blisko 100 zdjęć ilustrujących przestrzenie, w których za pomocą określonych środków podjęto próbę oswojenia danego miejsca i uczynienia go bardziej komfortowym. Wnętrza domów pogrzebowych, więzień, szpitali psychiatrycznych, klinik uzależnień, posterunków policji oraz sądów. Miejsca, w których nikt nie lubi przebywać, a wielu przeżywa tam najtrudniejsze chwile w życiu. Jak powinno się projektować tego typu przestrzenie? Jakie aspekty brać przede wszystkim pod uwagę i czy to w ogóle możliwe, aby aranżować je tak, by nie budziły dyskomfortu? Te pytania zainspirowały holenderską artystkę Lynne Brouwer do podjęcia intrygującego badania światów ukrytych we wnętrzach. Efektem jest cykl fotograficzny „Designs for discomfort” – blisko 100 zdjęć ilustrujących miejsca, w których za pomocą różnych środków podjęto
próbę oswojenia przestrzeni. W swoich pracach Lynne Brouwer często podejmuje tematy dotyczące ludzkiej psychiki, eskapizmu i strachu. Fotografia jest dla artystki z jednej strony sposobem na dzielenie się z widzem nieustannym zdumieniem nad złożonością ludzkiej natury, z drugiej metodą na kwestionowanie bądź uwydatnianie jej fenomenów. Projekt „Designs for Discomfort” rodzi pytanie, czym jest dobry i zły gust, co jest kwestią estetyki, a co etyki. Przede wszystkim jednak artystka zachęca do zastanowienia się, jak i dlaczego robimy wszystko, aby zmienić to, co niekomfortowe w jak najbardziej komfortowe?
Polska RE:Invented EXPO to największe wystawy prezentujące kulturowy, naukowy i techniczny dorobek narodów świata. Każde ma swój temat, który podejmuje jeden z najistotniejszych globalnych problemów. Polska jest kandydatem do organizacji EXPO w Łodzi w 2022 roku, proponując temat rewitalizacji obszarów miejskich pod hasłem City Re:Invented.
Jednym z największych wyzwań cywilizacyjnych jest sprostanie zmianom, jakie pociąga za sobą proces urbanizacji i gwałtownie zwiększająca się liczba ludności w miastach. Obecnie ponad połowa mieszkańców globu żyje w metropoliach, a do 2050 roku będzie to blisko 70% populacji całego świata. Bez względu na długość i szerokość geograficzną, rewitalizacja oznacza podnoszenie jakości życia.
fot. G. Sikora
Na lokalizację wystawy EXPO 2022 wybrano Nowe Centrum Łodzi – wielofunkcyjną dzielnicę realizowaną od 2007 roku na 100-hektarowym terenie w samym sercu miasta według wstępnej koncepcji luksemburskiego architekta i urbanisty Roba Kriera. To bezprecedensowe przedsięwzięcie prowadzone przez lokalne władze, spółki kolejowe i inwestorów prywatnych już dziś pokazuje, jak współczesne miasta mogą odradzać się i rozwijać w oparciu o zasady współpracy społecznej i zrównoważonego rozwoju. Szacuje się, że w ciągu 90 dni trwania wystawy tereny EXPO w Łodzi odwiedzi ponad 8 milionów osób.
4
Pierwszy parklet w Łodzi Z okazji przypadającego 16 września Park(ing) Day w wielkich miastach na całym świecie miejsca parkingowe przekształcane są w tymczasowe przestrzenie dla pieszych. W ramach tegorocznego święta w Łodzi powstanie pierwszy parklet. Idea parkletu narodziła się w San Francisco w 2005 roku. To niewielkich rozmiarów przestrzeń, funkcjonująca na co dzień jako miejsce parkingowe, którą przekształca się tymczasowo w atrakcyjną strefę tylko dla pieszych. Często obok siedzisk i zieleni pojawiają się plenerowe siłownie czy stojaki na rowery. Pierwszy parklet zagościł na stałe w San Francisco przy Divisadero Street jako nieoficjalny projekt artystyczny studia Rebar Group. Od tamtego czasu w mieście zrealizowano ich dziesiątki – wszystkie przy wsparciu lokalnego wydziału transportu. Obecnie podobne konstrukcje można spotkać w wielu amerykańskich ośrodkach, m.in. w Phoenix, Filadelfii, Oakland, Los Angeles, Dallas, Seattle czy Vancouver, ale także na przykład w Londynie czy Czerniowcach na Ukrainie. Od kilku lat w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu Fundacja Normalne Miasto – Fenomen współorganizuje w Łodzi obchody Park(ing) Day. W 2012 roku z inicjatywy fundacji po raz pierwszy przekształcono w deptak ulicę 6 Sierpnia, która dziś funkcjonuje jako pierwszy woonerf w Polsce. Teraz przy ulicy Andrzeja
Struga 2 ma szansę powstać pierwszy łódzki parklet. Projekt zagospodarowania przestrzeni przygotowało biuro Maciej Taczalski Design Lab. Lokalizację w ścisłej zabudowie śródmiejskiej wybrano dlatego, że to właśnie tam najbardziej odczuwalny jest brak zieleni oraz miejsc wspólnego spędzania czasu. Drewniany podest z siedziskami, otoczony donicami ze zróżnicowaną zielenią to pomysł na łódzkie miejsce parkingowe. Został zaprojektowany z myślą o każdym użytkowniku miasta. Jeżeli ta idea połączy ludzi, podejmiemy działania, by na stałe zaistniał w krajobrazie naszego miasta – zapewniają organizatorzy.
Reklama
Parklet to przestrzeń dla pieszych, pod którą tymczasowo anektuje się fragment jezdni. Projekt pierwszego łódzkiego parkletu, który powstanie przy ul. Andrzeja Struga, między Piotrkowską a al. Kościuszki, opracowało biuro Maciej Taczalski Design Lab
5
Musisz to mieć – must have 2016
Blokoshka, projekt: Zupagrafika, producent: Zupagrafika, cena: 39 zł. Architektoniczna matrioszka czterech bloków do samodzielnego złożenia, inspirowana modernistycznymi osiedlami Moskwy, Berlina Wschodniego, Pragi i Warszawy. Bloki, drukowane na papierze makulaturowym, są gotowe do złożenia bez kleju i nożyczek. W środku krótka historia tzw. fabryk domów; www.zupagrafika.pl
Po raz szósty Rada Ekspertów wybrała najlepsze produkty i usługi w Polsce. Spośród ponad 500 zgłoszeń i nominacji w tegorocznym plebiscycie wyróżniono aż 69 obiektów. Już wkrótce będzie można zobaczyć je na wystawie podczas Łódź Design Festival.
Stół Lorem, projekt: Nikodem Szpunar, producent: Paged, cena: od 2215 zł. Produkt wykonany z drewna dębowego. Zmieści się przy nim 6, a po rozłożeniu blatu nawet 10 osób; www.paged.pl
Biurka z systemu Plus, projekt: Wiktoria Lenart, Piotr Kuchciński, producent: Fabryka Mebli Balma. Dostępne w wielu wymiarach i wykończeniach. W skład kolekcji wchodzą też ścianki działowe, szafki, komody, stoliki, sofy i fotele; www.balma.pl
Ławka ANVÄNDBAR, projekt: Maja Ganszyniec, producent: IKEA, cena: 699 zł. Z tyłu ławki znajduje się skrzynka na doniczki z kwiatami. Noga, druciane wzmocnienie i szyna wykonane zostały z litego buku, siedzisko ze sklejki, a donica ze stali malowanej proszkowo. Ławka dostępna jest w kolorze czarnym. Szerokość mebla: 119 cm, głębokość: 60 cm, wysokość podłokietnika: 81 cm; www.ikea.com
6
Plecak miejski Falcon, projekt: Jan Godlewski, producent: Mixed Works, cena: 899 zł. Plecak dostępny jest w rozmiarze M (27 litrów) i S (20 litrów) z kilkoma dodatkowymi opcjami jak wyściełana kieszeń na laptopa, etui na telefon czy pas biodrowy. Powłoka zewnętrzna wykonana z wysokiej jakości wodoodpornego materiału Cordura® 1000; www. mixedworks.com
Kolekcja ceramiki Renesans, projekt: Dorota Koziara, producent: FNK. Manufaktura Smoleński & Zwierz, cena: 30-600 zł. Naczynia wykonywane w całości ręcznie. Kolekcja opracowana została w myśl zasady mix and match (mieszaj i łącz), co oznacza, że można skomponować zestaw składający się z takich samych lub różnych wzorów; www.ceramika-design.com.pl
Kolekcja wazonów MAR.GO, projekt: Marcin Młoczkowski, producent: VOLA art of deco, cena: 290-380 zł. Seria cylindrycznych wazonów zdobionych 24-karatowym złotem i marmurowym wzorem. Dostępne w różnych rozmiarach i kształtach; www.vola.com.pl
Rodzina opraw sufitowych LUNAR, projekt: Joanna Piaścik, producent: AQUAFORM, cena: 240-800 zł, zależnie od modelu i wersji oprawy. Produkt dostępny w wielu rodzajach wykończeń, z opcją ściemniania Phase-Control w standardzie. Średnica walca wynosi 60 mm, a maksymalna wysokość – 242 mm. Moc: 20-50W (LED 3.5-10W), źródło światła: PAR16, 230V, oprawka: GU10; www.aquaform.pl
Seria krzeseł Aldo, projekt: Jadwiga Husarska-Sobina i Magda Paleczna (Husarska Design Studio), producent: Paged Meble, cena: od 300 zł. W skład kolekcji wchodzi krzesło i hoker. Oparcie wraz z nogami gięte z jednego kawałka bukowego drewna; www.pagedcollection.pl
Stolik UFO, projekt: Magdalena Garncarz, Szymon Hanczar, producent: Ragaba, cena: 350-499 zł. Produkt wykonano z lakierowanej płyty MDF i drewna bukowego. Dostępny w różnych wykończeniach i wymiarach; www.ragaba.eu
Wanna wolno stojąca Silvia, projekt: Marta Gębska, konstrukcja: Zbigniew Piasecki, producent: Marmite, cena: ok. 4300 zł. Inspirację dla Silvii stanowiła jedna z najstarszych zachowanych wanien na świecie – terakotowa wanna z pałacu w Knossos z ok. 1700 r. p.n.e. Produkt wykonano z lanego marmuru; www.marmite.eu
Stół z elektryczną regulacją wysokości blatu VANK_move, projekt: Zespół Projektowy VANK, producent: SITAG Formy Siedzenia, cena: od 4180 zł. Stopy i tragarze wykonane z odlewanego ciśnieniowo aluminium, blat z cienkiej płyty HDF; www.vank.pl
Kolekcja zlewozmywaków granitowych Andante, projekt: Michał Łój, producent: Deante, cena: od 759 zł. Seria obejmuje trzy modele zlewozmywaków: jednokomorowe z krótkim bądź długim ociekaczem oraz półtorakomorowy z krótkim ociekaczem. Dostępne w różnych kolorach wykończenia; www.deante.pl
Seria lamp Prima – Prima Mini, Maxi i Duo, projekt: Alicja Pałys, producent: Brambla, cena: Mini 399 zł, Maxi 449 zł, Duo 499 zł. Lekka, prosta forma została uzyskana ręcznie w procesie wyoblania aluminium; www.brambla.com
Stół two or three things, projekt: Danuta Włodarska, producent: Two Or Three Things, cena: 2000-2500 zł. Blat wykonany z płatów topoli bądź orzecha kalifornijskiego o mocnym kolorze i wyrazistym rysunku usłojenia, podstawa i nogi dostępne w różnych odcieniach; www.twoorthreethings.com
Porcelana Kristoff, wielokrotnie nagradzana podczas Łódź Design Festival, również i w tym roku pracowała nad stworzeniem statuetki. Projekt tego obiektu, przyznanego wszystkim tegorocznym finalistom wyróżnionym znakiem must have, przygotował Bartek Mejor
7
Stymulująca moc symulatorów Nie są przedmiotami użytkowymi ani dziełami sztuki. Powstały po to, by jedynie symulować swoje przeznaczenie, a w konsekwencji stymulować naszą wyobraźnię, zmieniać i poszerzać ogląd rzeczywistości.
W ramach Łódź Design Festival zaprezentowana zostanie wystawa Symulatory, której autorem i kuratorem jest artysta Daniel Zieliński. Symulatory to wybrane artefakty Ośrodka Badania Mediów Sztuki – instytucji prowadzonej przez Zielińskiego od końca lat 90. Powstały jako narzędzia badawcze, lecz w wyniku tych studiów objawiły potencjał,
który skłonił autora do udostępnienia ich szerszej publiczności. Nie są to przedmioty użytkowe w dosłownym znaczeniu. Żaden nie powstał po to, by zaspokoić jakiekolwiek potrzeby. Przeciwnie, cechy większości symulatorów wykluczają ich praktyczne wykorzystanie. Ale nie są to także obiekty, które autor czy ktokolwiek z odbiorców mógłby a priori uznać za dzieła sztuki. Nie są one nośnikiem żadnego zdefiniowanego w akcie tworzenia komunikatu, określonej treści. Symulatory są przedmiotami zerowymi, z których celowo usunięto funkcjonalność. Forma w każdym wypadku została tak ukształtowana, by w sposób jak najbardziej zachęcający
i jak najbardziej odpowiedni definiowała czynności, które może wobec nich podjąć człowiek. W przeważającej większości czynności te polegają na stymulowaniu, a w konsekwencji symulowaniu relacji, w które wchodzimy z przedmiotami i osobami na co dzień.
Interakcja stanowi więc podstawę działania symulatorów. Pozostają one narzędziami, choć efekty działania zbliżają je do dzieł sztuki. Różnica jest bardzo subtelna, dla wielu zapewne nieistotna, jednak dla Zielińskiego zasadnicza, choćby z tego powodu, że – jak sam tłumaczy – w przeciwieństwie do wielu artystów nie musi on być odpowiedzialny za treść przekazu: Udostępniam jedynie narzędzia, zaś odpowiedzialność za efekt ich użycia ceduję na odbiorców, życząc im poważnych, wnikliwych studiów i, oczywiście, jak najlepszych wyników.
Biblioteka architekta Wade Graham: Miasta wyśnione. Siedem wizji urbanistycznych, które kształtują nasz świat Karakter 49 zł
Amerykański architekt krajobrazu Wade Graham na trzystu stronach pomieścił historię najważniejszych XX-wiecznych koncepcji architektonicznych i ich twórców, kontekstu, w jakim powstały, a wreszcie wpływu, jaki wywarły na kształt naszych miast. Goodhue i miasto romantyczne, miasto racjonalne Le Corbusiera, antymiasto Wrighta, miasto samoorganizujące się Jacobs i Duany’ego, miasto techno-ekologiczne Tengego i Fostera – ta książka to kopalnia wiedzy na temat architektury i pasjonujący przewodnik po naszym świecie, pozwalający zrozumieć, dlaczego wygląda on właśnie tak. Lidia Pańków: Bloki w słońcu. Mała historia Ursynowa Północnego Czarne 44 zł
8
Zgodnie z polityką urbanistyczną PRLowskich władz, osiedla miały odciążać centra aglomeracji i zapewniać powierzchnię do życia dla setek tysięcy mieszkańców. Ursynów Północny zaprojektowano jako jedną z ostatnich gigantycznych inwestycji tego typu. Powstał w całości z wielkiej płyty, a pierwsi mieszkańcy wprowadzali się do swoich M w 1977 roku. Lidia Pańków prowadzi czytelnika labiryntem ursynowskich uliczek, tłumacząc, co łączy dzielnicę z hasłami architektury modernizmu, dlaczego ursynowscy architekci nie lubili Le Corbusiera i jak udało im się przemycić do projektu idee eksperymentu społecznego czasem graniczącego z futurologią. Nicolas Grospierre: Modern Forms: A Subjective Atlas of 20th-Century Architecture Prestel 139 zł
Nicolas Grospierre podsumowuje 15 lat pracy fotograficznej. W albumie znajdziemy zdjęcia 186 budynków powstałych w latach 1920-1989 na terenie Europy, obu Ameryk, Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej oraz Azji. Są wśród
nich zarówno obiekty uznawane już dziś za klasyki modernizmu, jak i mniej znane realizacje. Książka pokazuje, w jaki sposób modernistyczna architektura stała się ucieleśnieniem ideologii politycznych i społecznych. Na końcu znajdziemy szczegółowy indeks lokalizacji obiektów wraz z datami zakończenia budowy, nazwiskami architektów i przeznaczeniem. Ewelina Klećkowska, Mateusz Bzówka: OCH. Ilustrowany atlas architektury Ochoty Fundacja Centrum Architektury 39 zł
Kolejna warszawska dzielnica doczekała się swojego monograficznego opracowania z cyklu ilustrowanych atlasów wydawanych przez Centrum Architektury. Książka przedstawia 60 budynków, założeń architektonicznych, rzeźb i dekoracyjnych detali znajdujących się na terenie Ochoty. Według koncepcji serii, polsko-angielskim, syntetycznym opisom, obfitującym jednak w barwne anegdoty, towarzyszą monochromatyczne ilustracje. Prezentacje poprzedza dwujęzyczny wstęp z zarysem historii dzielnicy. Za
część graficzną publikacji odpowiadają Magdalena Piwowar, pomysłodawczyni całej serii, oraz Maciej Drążkiewicz, Łukasz Gadomski i Mateusz Gryzło. Witold Rybczyński: Jak działa architektura. Przybornik humanisty Karakter 49 zł
Fascynująca opowieść o tym, jak powstaje architektura i jak ją rozumieć. Witold Rybczyński odpowiada na najbardziej podstawowe pytania dotyczące tej dziedziny. Jakie idee stoją za powstaniem słynnych realizacji? Jak różni architekci odnoszą się do krajobrazu i otoczenia? Co można wyczytać z planów i co wynika z doboru konkretnych materiałów? W błyskotliwym eseju autor analizuje dziesiątki konkretnych budynków i przytacza wypowiedzi samych architektów – od Le Corbusiera i Miesa van der Rohe po Renzo Piano i Franka Gehry’ego. Bogato ilustrowana książka jest znakomitym wprowadzeniem do architektury nie tylko dla adeptów tej dziedziny, ale również dla tych, którzy chcieliby lepiej rozumieć otaczający nas świat.
Krótka historia jednego bloku Chyba w żadnym z państw radzieckiej strefy wpływów model monumentalnego budownictwa mieszkaniowego nie rozwinął się na taką skalę jak w Rumunii. Gigantyczne blokowiska dominują zwłaszcza w krajobrazie Bukaresztu, gdzie wciąż żyje w nich ponad 70% mieszkańców miasta. Fakt ten zainspirował fotografa Bogdana Gîrbovana do wykonania cyklu „10/1” dokumentującego codzienne życie lokatorów jednego z 70 tys. tego typu obiektów wzniesionych w stolicy kraju w czasach dyktatury Nicolae Ceaușescu. Do realizacji projektu artysta wybrał budynek z 1966 roku, w którym sam wówczas mieszkał i pracował. Sfotografował 10 identycznych mieszkań wraz z ich rezydentami. Stworzył fascynujący portret
W Bukareszcie znajduje się ponad 70 tysięcy bloków z wielkiej płyty. Fotograf Bogdan Gîrbovan wybrał jeden z nich, by pokazać, jak wygląda dziś życie na rumuńskim blokowisku. Powstał fascynujący portret zbiorowy współczesnych mieszkańców. zbiorowy współczesnych Rumunów, którzy mimo odmiennych pozycji i statusu, od lat mieszkają pod jednym dachem, tworząc jedyną w swoim rodzaju mikrospołeczność. Są wśród nich matka z córką, byłą sportsmenką, która przeniosła się do rodzinnego domu po śmierci męża, jest Don Lukas, który niedawno wrócił z Hiszpanii i mieszka w bloku razem ze swoją dziewczyną, a także emerytka, która przed 1989 rokiem pracowała jako projektantka banknotów. Wystawę zdjęć Bogdana Gîrbovana będzie można zobaczyć w Galerii Forum Fotografii w dniach 1-23 października w ramach Łódź Design Festival. 14 października o godz. 18.00 odbędzie się wernisaż z udziałem autora projektu.
Archidyskusja
Bogdan Gîrbovan rumuński fotograf, autor wielu cykli dokumentujących codzienne życie mieszkańców Rumunii, m.in. Two months nowhere (2013), Uniforms & vestments (2011-2012), Chambre d’Amis (2010) czy 2 star trip (2009). Ukończył Wydział Fotografii na Narodowym Uniwersytecie Artystycznym w Bukareszcie. Swoje prace pokazywał w wielu galeriach w kraju i na świecie, m.in. w Paryżu, Stambule, Wilnie i Pradze.
Reklama
22 października w sali wykładowej Centrum Festiwalowego zaprezentują się uznane polskie pracownie: Kuryłowicz & Associates, JEMS Architekci, Konior Studio, Maćków Pracownia Projektowa, Robert Majkut Design, BXBstudio i AGG Architekci Grupa Grabowski. Ich realizacje staną się pretekstem do dyskusji na temat kondycji architektury w Polsce na przełomie ostatnich 10 lat oraz wizji jej zmian w kolejnej dekadzie.
Paneliści bloku architektonicznego: Ewa Kuryłowicz (Kuryłowicz & Associates), Zbigniew Maćków (Maćków Pracownia Projektowa), Anna Grabowska (AGG Architekci Grupa Grabowski), Bogusław Barnaś (BXBstudio), Tomasz Konior (Konior Studio), Robert Majkut (Robert Majkut Design), Maciej Miłobędzki (JEMS Architekci) oraz prowadzący spotkanie reporter i fotograf Filip Springer.
9
Architektura i wzornictwo z Finlandii – wystawa
Ekspozycja w pełnej odsłonie zaprezentowana zostanie w styczniu 2017 roku w Muzeum Historii Żydów Polskich, uczestnicy Łódź Design Festival będą mieli jednak okazję zobaczyć jej szczególną zapowiedź. Projekt „Echa – 100 lat fińskiej architektury i wzornictwa” przygotowany został z okazji obchodów stulecia fińskiej państwowości przypadającej w 2017 roku. Jego kuratorzy postanowili zaprezentować, w jaki sposób specyficzne warunki panujące w kraju inspirowały projektantów do eksperymentów i poszukiwania prostych, praktycznych, a jednocześnie innowacyjnych rozwiązań, które ułatwiają codzienne życie mieszkańcom. Polska publicz-
ność po raz pierwszy będzie miała okazję, by tak wnikliwie poznać fińskie projekty, ich źródła i inspiracje. Na wystawie pokazane zostaną zarówno sztandarowe realizacje fińskiej architektury i wzornictwa, jak i te mniej znane, zarówno współczesne, jak i te, które powstały w Finlandii zaraz po uzyskaniu niepodległości. Kuratorzy przyporządkowali wszystkie obiekty do ośmiu tematów: Cisza, Światło i Ciemność, Równość, Wzrost, Wytwórczość, Krajobraz, Tradycja, Wspólnota. Nie bez powodu miejscem prezentacji ekspozycji będzie warszawskie Muzeum POLIN projektu Rainera Mahlamäkiego. Budynek, autorstwa tego wybitnego fińskiego architekta, wydał się organizatorom idealnym tłem dla opowieści o designie i architekturze Finlandii ostatniego stulecia. Wystawa zostanie natępnie pokazana w Bratysławie, Pradze i Berlinie. Jej łódzką odsłonę będzie można zobaczyć w Centrum Festiwalowym (ul. Tymienieckiego 3).
Krzesło Tuoli 50 zaprojektowane w latach 50. XX wieku przez Kurta Hvitsjöna do dziś pozostaje najbardziej znanym przykładem fińskiego wzornictwa. Pudełko Vakka to projekt pracowni Aalto & Aalto dla fińskiej marki Iittala z 2013 roku. Wykonane z lakierowanej sklejki brzozowej dostępne jest w dwóch rozmiarach: 45 x 23 x 30 cm oraz 45 x 15 x 30 cm.
Strefa Relaksu ILVA
Inspirację dla projektu stanowiło włókiennicze dziedzictwo Łodzi, tymczasowa architektura parkletów oraz psychologiczne oddziaływanie kolorów. Projekt strefy opracowało łódzkie biuro Koziej Architekci. Znajdzie się ona zaraz przy wejściu na teren festiwalowy, w miejscu dobrze widocznym przez bramę wjazdową z ulicy Tymienieckiego. Podstawowym założeniem architektów było zaprojektowanie przyjaznej przestrzeni oczekiwania i spotkań, a jednocześnie domknięcie placyku przed biurem festiwalowym oraz pawilonami wystawowymi i wejściem. Obiekt stanowi częściowo zadaszoną, trójstopniową trybunę, z miejscem na rośliny i ukrytymi w stopniach szufladami. Dodatkowo, między podporami znajdą się materiałowe huśtawki. Budynek Centrum Festiwalowego to dawny magazyn bawełny przy największych zakładach włókienniczych w Łodzi. Ze względu na tegoroczne hasło festiwalu – Tożsamość, projektanci postanowili nawiązać bezpośrednio do cech identyfikujących to miejsce. W elementach Strefy Relaksu można odnaleźć więc m.in.
10
odniesienia do maszyn włókienniczych i architektury przemysłowej. Poszczególnym elementom nadano również kolorystykę spójną z identyfikacją wizualną tegorocznej edycji. Ponieważ zaś Łódź Design Festival odbywa się w tym roku
po raz dziesiąty, projektanci postanowili w sposób dyskretny przypomnieć uczestnikom o tym fakcie. Wnętrza ukrytych w siedziskach szuflad pomalowano na kolory wykorzystywane w identyfikacji wizualnej poprzednich edycji.
Drewniana konstrukcja domyka plac przed głównym wejściem na teren festiwalu. Strefa relaksu powstała dla sponsora Łódź Design Festival – marki ILVA; www.ilvalakiery.pl
o przesyłanie wszelkich uwag dotyczących programu oraz organizacji Łódź Design Festival 2016 na adres: info@lodzdesign.com Karnety 50 zł po rejestracji 100 zł bez rejestracji
Informacje praktyczne Centrum Festiwalowe Art_Inkubator, ul. Tymienieckiego 3 Godziny otwarcia 13 października 18.00-21.00 14–16 października 10.00-20.00 17–20 października 12.00-20.00 21–23 października 10.00-20.00
Rejestracja Wszystkich gości zachęcamy do rejestracji na www.lodzdesign.com lub w Centrum Festiwalowym podczas trwania festiwalu. Umożliwia ona zakup karnetów oraz biletów ze zniżką oraz pomaga nam lepiej poznać Państwa potrzeby i oczekiwania. Prosimy również
Upoważniają do wielokrotnego wstępu na wszystkie wystawy w Centrum Festiwalowym oraz udziału w dodatkowych wydarzeniach. Uczestnictwo w niektórych będzie możliwe jedynie do wyczerpania limitu miejsc; część wydarzeń wymaga dodatkowej rejestracji i/lub opłaty – szczegóły w programie festiwalu na stronie www.lodzdesign.com
Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Wstęp wolny na wystawy w Centrum Festiwalowym: • dzień otwarcia festiwalu • poniedziałek 17 października • dzieci do lat 12
Bilety ulgowe (studenci, emeryci, renciści) 10 zł po rejestracji 20 zł bez rejestracji Bilety normalne 15 zł po rejestracji 30 zł bez rejestracji
Na terenie Centrum Festiwalowego czynna będzie kawiarnia, księgarnia oraz specjalnie zaaranżowana bawialnia edukacyjna dla dzieci.
Upoważniają do jednorazowego wstępu na wystawy w Centrum Festiwalowym.
Więcej informacji www.lodzdesign.com
Reklama
11