Spotkania towarzyszące wystawie: Warsztat ręcznie robionej biżuterii – sutasz (soutache) 15 czerwca / godz. 12.00 –16.00 wstęp 30 zł (w ramach biletu wstępu zwiedzanie wystawy „Śladami Kanunu” oraz materiały) Bilety w przedsprzedaży! Więcej informacji: m.czernik@muzeumslakie.pl
Wykład „Z podróży po wieloetnicznym Kosowie... Rodzina, religia, tradycje” 13 czerwca / godz. 17.00 / wstęp w ramach biletu na wystawę prowadzenie – Marta Kołczyńska (kulturoznawca, doktorantka Instytutu Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie)
Śladami Kanunu Kultura albańska w wieloetnicznym Kosowie
fot. Mirosława Cieślawska
26.04 07.07.2013
Wystawa ze zbiorów Muzeum Etnograficznego, Oddziału Muzeum Narodowego w Poznaniu, Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie Patroni medialni: Ekspozycja przygotowana przez Muzeum Etnograficzne, Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Patronat honorowy: Jarosław Rosochacki, Generalny Konsul Honorowy Republiki Albanii w Polsce
Muzeum Śląskie jest instytucją kultury Samorządu Województwa Śląskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Muzeum Śląskie / al. W. Korfantego 3 / 40-005 Katowice / tel. 32 779 93 00 / fax 32 779 93 67 / e-mail: dyrekcja@muzeumslaskie.pl / www.muzeumslaskie.pl
temat główny
Małżeńskie rozmowy o seksie i książkach!
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju rtu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno anonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
sób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje nie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
Parę rzeczy, o których wcześniej nie mieliśmy czasu pogadać.
wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest dowodnić mu fałszu. Zamiast zaym, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak ć i iść dalej, nie poświęcając mu
orzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś ijamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
6
/35/2013
www.magazynstyle.pl
tekst: Aleksandra i Paweł Sarna ilustracja: Małgorzata Rozenau
Powody do rozmowy są w zasadzie dwa. Pierwszy to fakt, że księgarnie zaroiły się od klonów „50 twarzy Graya” i publiczna debata o fenomenie „porno dla mamusiek”. Na fali popularności gatunku Polacy zaczęli o seksie rozmawiać, chociaż dyskurs nastręcza trudności. Ciekawe, czy nam też? Drugi to odkrycie, że w naszym łóżku seks i książki mają równe prawa. Czasem wygrywa książka, czasem seks – ale ani jednego, ani drugiego nie wyrzucilibyśmy z łóżka.
Paweł
Zacznę od powołania się na Facebooka, póki jeszcze nie jest passe. Jeden z moich znajomych napisał, że ma do oddania pudło pełne książek i że trzeba się spieszyć, bo niedługo będzie je musiał wynieść na śmietnik, jako że mieszkanie ma niewielkie, a pudło wręcz przeciwnie. Inni zaczęli się dopytywać, co to za książki i wielu, jak przypuszczam, znalazło się na nie chętnych. Dodam, że chodziło głównie o polską prozę - mniej lub bardziej niespełnionych nadziei jeszcze nie tak niedawno młodej polskiej literatury. Gest znajomego (zdradzę, że w literaturze, jak mawiał inny znajomy, robi niemal od dziecka) raczej wymowny. Ale większość osób, które pozostawiły przy tej okazji wpisy, zwierzała się z tego, że też wyrzucili książki. I tu zaczęła się licytacja – kto w większej ilości wyrzucał i kogo. Rodzaj gramatyczny i literacki wyrzuconych nie miał znaczenia. Oszczędzę nazwisk. Nie zgłosiłem się po pudło, jak zresztą wiesz, bo zauważyłabyś, gdyby było inaczej. Cóż, do naszego mikromieszkania trudno cokolwiek przemycić, a nawiasem mówiąc Tobie się to zresztą też niespecjalnie udaje. Na dodatek na tak zwanym wallu nie bardzo miałem się czym pochwalić, bo sam, to także wiesz, książek raczej nie wyrzucam, wła-
ściwie niczego nie wyrzucam, co może się jeszcze przydać… Ale przypomniało mi się, że kiedyś jednak zrobiłem wyjątek. Jeden jedyny z tego co pamiętam. Wyrzuciłem horror z lat szczenięcych, Manitou Grahama Mastertona. I co Ty na to?
Ola
Nie żartuj, Manitou wyrzuciłeś?! Jaja sobie robisz, tak? Uwielbiam Manitou! I nie zgadzam się na żadne wyrzucanie książek. Jak bardzo musisz, to wyrzuć Greya. Kupiłam, bo bestseller i chciałam zobaczyć, co tak podjarało Polki i nie tylko. I wiesz? Wolę Pamiętniki Fanny Hill. Czytałam pod kołdrą z wypiekami na twarzy.
Paweł
Greya nie przeczytałem i chyba nie będę żałował. Fanny Hill niestety też nie. Nie żebym nie chciał, kiedyś nawet próbowałem wypożyczyć, ale w żadnej bibliotece tego nie mieli, a w sumie to wstydziłem się zapytać. Żeby wszystko było jasne, znowu mówię o latach szczenięcych. Potem zwyczajnie o tej książce zapomniałem.
Ola
No co Ty? Fanny Hill się nie zapomina, wiesz to taka edukacja seksualna dla wyzwolonych adolescentek. Absolutnie zakazana przez rodziców, co zresztą tylko podnosi-
ło atrakcyjność dzieła (niezbyt wysokich lotów nawiasem mówiąc). W każdym razie moje teoretyczne szlify w seksie zdobywałam na tej książce. No i klasyka do tego, rzecz jasna. Boy-Żeleński i Słówka: „jakże będzie, względem tego, co i owszem”? I jeszcze „Chwasty polskie” – gdzieś przepadły w przeprowadzkach, ale odkupiłam…
Paweł
To może maleńki fragment, taki pierwszy lepszy z brzegu: Jeszcze jest w końcu kobiet trzy rodzaje. Z tymi się jednak radę łatwiej daje. Przeważnie z nimi bywa proces krótki, Są to: mężatki, wdowy i rozwódki. Poznajesz?
Ola
Żeleński, oczywiście. Widzisz, to Ci jednak zinterpretuję. Ciekawy fragment wybrałeś… bardzo sugerujący, że można uprawiać seks z kimś, kto nie jest mężem przy tego męża posiadaniu. W sumie bardzo pocieszające, jeśli wziąć pod uwagę, że obecna kultura wymusza na kobietach tę atrakcyjność. Nie jesteś sexy, nie istniejesz. Totalna niewidzialność. Nawet zniknięcie.
/35/2013
www.magazynstyle.pl
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
7
Paweł
Biedna. Sam Boy o wers dalej pisał, że mężatki to kobiety najbardziej niebezpieczne. Być może miało to związek z umiejętnością znikania. Tak pięknie mężatki umiały też znikać u Boccaccia. Fragment zacytowany nie był pierwszy lepszy, a nawet wybrany z premedytacją. Z przekory oczywiście. Jedno pytanie, które zawsze chciałem Ci zadać, a jakoś nie wierzyłem, że się postarasz z odpowiedzią. Rozumiem, że można czytać książkę kilka razy. Słyszałem o pisarzach, którzy piszą całe życie jeden utwór. Ale nigdy nie słyszałem, żeby ktoś czytał jedną książkę. Jak tylko skończysz, to znowu zaczynasz od nowa. Mówiąc krótko, o co chodzi z tym „Przeminęło z wiatrem”? Ja czytałem raz, i wystarczy.
Paweł
Z siedemnaście razy przeczytałam! I to nie dla romantycznego szitu, ale dla Rhetta Butlera. Uwielbiam złych facetów. Zaskakująco mało oryginalne, ale nawet już się tego nie wstydzę. Po Butlerze dopiero Franz Mauer. I nie jestem odosobniona w upodobaniach. Zauważ, że „Na wschód do Edenu” i „Nagi przyszedłem” wiecznie są na tapecie. Wszędzie źli faceci. Bardzo seksowni.
Czyli cofamy się w czasy zamierzchłe. Niech i tak będzie. Nie jestem jedynym, którego ukształtowały baśnie. Na przykład Śnieżkę kochałem. I stąd też wiem, że kobiecie trzeba pozwolić się wyspać, bo inaczej nawet jakbyś chodził na uszach, to i tak nic nie zdziałasz. Potem to już wystarczy pocałunek. To taka swobodna interpretacja i – uprzedzam pytanie – nie żaden przytyk. Zresztą baśnie to zbyt poważna sprawa, żeby je potraktować w kilku zdaniach. I tym sposobem wracamy do Mastertona. Skoro nie chciałaś mnie potraktować psychoanalitycznie, to sam się zanalizuję. Po co czytało się horrory? Oczywiście dla tak zwanych momentów. Swoją drogą dopiero po długim czasie odkryłem, że Masterton to autor licznych poradników o seksie. Znaczy się, że w pewnym sensie były to jednak poważne lektury.
Paweł
Ola
Ola
Taką odpowiedź rozumiem… ale nie do końca. Chodzi o złych facetów, ale rozmawiamy o literaturze czy o filmie? Franz Mauer chyba nie był bohaterem żadnej powieści. Dobra, nie będę się czepiał. Mnie zresztą na powieść „Przeminęło z wiatrem” za bardzo nakłada się film. Rhett Butler to dla mnie po prostu Clark Gable – facet z fajnym wąsem, jak szczurzy ogon. Poważam, sam miałem podobnego jeszcze na pierwszym roku studiów. Za to Ashley Wilkies grany przez Lesliego Howarda jest po prostu obrzydliwy. Ale jemu wolno być takim, bo to dobry facet, musi być nudny i rozmazany.
Ola
Ashley to nie jest facet, dla Ashleya nie zmęczyłabym pierwszych pięciu
8
stron. Franz to może nie bohater powieści, ale jest sexy. A Clarkowi nawet szczurzy ogon pod nosem nie zaszkodził. Tobie zaszkodził i to bardzo, bardzo. Widziałam zdjęcia i zamierzam nimi nasze dziecko straszyć. Zresztą, co się tak dziwisz, nie masz takich kawałków w literaturze, które ukształtowały Twoje preferencje seksualne?
/35/2013
www.magazynstyle.pl
Chyba jednak przytyk, zważywszy na ilość czasu, którą przesypiam. I cieszę się, że kochałeś Śnieżkę, a nie Kopciuszka. Jeśli mam wybierać – wolę spać za długo niż zasuwać po mieście w jednym bucie i oddzielać mak od popiołu, czy innego świństwa. Kopciuszkowi mówię nie. Kopciuszek to nuda. Wolę Scarlett, wracając do „Przeminęło z wiatrem”. Chociaż Tobie się nie podoba, ale to nie o to chodzi. Scarlett ma się podobać kobietom, nie mężczyznom. To my się chcemy utożsamiać z silną postacią, która łamała męskie serca, jak ja przepisy ruchu drogowego. Was może trochę przerażać. Zresztą zauważ, Scarlett seksu nie lubi, dopiero Rhett jej pokaże, że to fajne. Ale i tak mam do niej sentyment, już nie pragnienie, żeby być jak ona, ale sentyment. Teraz utożsamiam
się z mamą Stiflera – widzisz znowu film, nie literatura. Nie przepadam za literaturą współczesną. Wyjąwszy Twardocha Szczygielskiego i Witkowskiego. Chociaż u Szczygielskiego i Witkowskiego trudno dopatrzyć się złych facetów, a jeśli nawet to homoseksualnych, czyli poza zasięgiem sieci. Twardoch daje radę. Co do horrorów, każdy szanujący się student psychologii wie, że jeśli chce się zaciągnąć kobietę do łóżka należy jej puścić horror. Szanse na seks o wiele większe niż przy komedii romantycznej.
Paweł
No i jak zwykle mnie przegadałaś. I trochę przeraziłaś. Żartuję. Ale za to będę miał ostatnie słowo…
Ola
Akurat. A tego Twojego Mastertona widzę z kanapy – tam na półce. I popatrz jak się pięknie wpisujemy w stereotyp małżeństwa akademickiego. Książki wyparły seks z dyskursu. Jak w tym dowcipie, że kochanek myśli, że jestem u męża, mąż, że u kochanka a ja hyc do biblioteki. W sumie smutne, że nawet jak chcemy porozmawiać o seksie to brakuje narzędzi. Nie wiadomo jak to ugryź, żeby się do druku nadawało. O pochwie mam mówić? Pochwa nie jest sexy, pochwę to się ma w gabniecie ginekologicznym, albo w wywiadzie na oddziale położniczym. Pochwa jest nudna. Penis lepiej brzmi, ale też nie lubię. Penisa to mają dziadki u urologa, penis jest mięciutki jak kaczuszka. Niegroźny. Moi studenci mówią „tam na dole”, tam na dole to mamy zaszczurzoną piwnicę, do której boimy się wejść, bo podobno szczury osiągnęły rozmiary małych koni. Przynajmniej sąsiad tak zeznał. Ale i tak się nie mogę doczekać przeprowadzki. Wiesz, ile książek znajdziemy, a ile nowych kupimy? Bo w końcu się będą się mieścić. Idę spać i śnić o potędze – nowej biblioteki, rzecz jasna.
Paweł
Dobranoc
dr Aleksandra Sarna - terapeuta, nauczyciel akademicki w wydziale zamiejscowym Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Katowicach. Psycholog społeczny, zainteresowania naukowe oscylują wokół tematyki psychologii społecznej i kulturowej. Doktorat z zakresu psychologii społecznej obroniła w Uniwersytecie Śląskim, absolwentka Szkoły Psychoterapii Psychodynamicznej w Krakowie. Doświadczony szkoleniowiec - zajmuje się prowadzeniem warsztatów psychologicznych dla młodzieży i dorosłych. Ekspert współpracująca z TVN, TVS, Radiem ZET, Radiem Katowice, Gazetą Wyborczą, portalem wirtualna polska.pl.
i. Adiunkt w Zakładzie Dziennikarstwa Uniwersytetu dr Paweł Sarna - literaturoznawca, poeta, krytyk literack kim, Bydgoszcz 2000), Biały OjczeNasz (Kraków Śląskiego. Opublikował tomiki Ten i Tamten (wraz z Pawłem Lekszyc afie Śląska awangarda. Poeci grupy Kontekst (Katowice 2002), Czerwony żagiel (Kraków 2006), a także dwie monogr (posłowie Michał Głowiński, Mikołów 2010). Jego wiersze 2004), Przypisy do nicości. Poezja Zbigniewa Bieńkowskiego acki. tłumaczono na język hiszpański, czeski, serbski, słowacki i chorw
REKLAMA
N AJ N O WS Z A P R E MI E R A O D
11 maja 2013 r.
na scenie Opery Âlàskiej w Bytomiu
Frederick Loewe
www.opera-slaska, 32 39 66 815
Przoć, lipsta, szac, kusik, hercklekoty
- ło ślonskim miłowaniu
N
ojpiykniyjszym ślonskim słowym podug nos je słowo przoć. Kiej by my jakigoś chopa abo baba mieli fest radzi i chcieli sie śniom łożynić abo za niego wydać, to nojprzód trzeja tako osoba dobrze poznać. Chop poznaje baba, kiero łostaje potym jego lipstom, ale jeszcze niy babom. Lipsta zaś to je wtoś bliski inakszyj tyż to dziołcha na wydaniu. Jak karlus chodził na zolyty i ino łon, bo dziołsze niy przystało i kiej jego zolyty łostały przyjynte, to sie godało, że mo już lipsta. Łona godała zaś na swojigo narzeczonego szac. Szac to je skarb. Jak karlus mo lipsta, niy może sie już za inszymi dziołchami łoglondać, bo to już jest ta jedyno. Jeji tyż trzeja łokozać trocha szacunku. Trzeja
śniom roztomańte rzeczy uzgadniać. Terozki lipsta chce niom łostać jak nojdłużyj. Niy chce sie tak gibko wydać. Ale po poru latach narzeczyństwa lipsta musiała sie wydać i łostowała babom, ślubnom abo kobiytom. W miyjcu kaj żodyn niy widzioł lipsty i szaca łoni mogli se dać kusika. Ale to niy było tak łeps. Noprzód łon sie ji pytoł: „Dosz mi kusika”? Niy, niy, ni móg se na niego tak gibko pozwolić. Kusik zaś to je, abo delikatne muśninci, abo niewinny pocałunek, abo tyż taki poważniyjszy babsko-chopski pocałunek. Jak łoni se go już dadzom to łod niego mogom dostać hercklekotów. Ale i czasym niy muszom sie widzieć coby jich mieć bo styknie, że sie zmówiom na kieroś godzina na zolyty, to potym łoba majom ty
hercklekoty, bo niy umiejom sie już doczkać, kiej sie łoboczom. Ciyżko je pedzieć jak to śnimi je, bo kożdy jich inakszyj przeżywo. Ale to wyglondo tak, że fest sie czuje, kiej klupie syrce. Łono sie tak ruszo. I tego sie w żodnym razie niy do zasztopować. Czowiek je wdycki w jakimś inkszym stanie, taki jakosikuj łodmieniony. Jak sie jich mo, to zdarzo sie tyż, że czowiek cołki poradzi potwarnońć i potym tyż czasym nic niy poradzi pedzieć. Je taki znerwowany, ale tak fajnie znerwowany. Toż na tych hercklekotach dzisio sztopnymy i wiyncyj godać niy bydymy bo przeca godani ło sprawach miłosnych było na Ślonsku tymatym tabu, toż niych i teroz w tym naszym rozprawianiu tak łostanie.
Tłumaczenie
Przoć, lipsta, szac, kusik, hercklekoty - o śląskiej miłości
N
ajpiękniejszym śląskim słowem według nas jest słowo przoć, czyli kochać. Gdybyśmy darzyli jakiegoś mężczyznę albo kobietę wielkim uczuciem i chcieli się a nią ożenić albo za niego wyjść za mąż, to wpierw trzeba taką osobę dobrze poznać. Chłopak poznaje dziewczynę, która zostaje później jego lipstom, czyli narzeczoną ale jeszcze nie babom, czyli żoną. Lipsta znów to jest ktoś bliski, inaczej też to dziewczyna na wydaniu. Gdy chłopak chodził na randkę i tylko on, bo dziewczynie nie przystało i kiedy jego randka została przyjęta, to się mówiło, że ma już lipstę. Ona znów mówiła na swojego narzeczonego szac. Szac to jest skarb. Gdy chłopak ma lipstę, nie może się już oglądać za innymi dziewczynami, bo
10
/35/2012
www.magazynstyle.pl
ta już jest jego jedyną. Jej również należy okazać szacunek. Trzeba z nią uzgadniać różne rzeczy. Teraz lipsta chce nią zostać jak najdłużej. Nie chce wyjść za mąż za szybko. Ale po paru latach narzeczeństwa lipsta musiała wyjść za mąż i zostać babą, ślubną albo kobietą. W miejscu gdzie nikt nie widział lipsty i szaca oni mogli se dać kusika, czyli się pocałować. Ale do tego nie mogło dojść za szybko. Wpierw on się jej pytał: „Dasz mi całusa?” Nie, nie, nie mógł sobie na niego tak szybko pozwolić. Kusik znów to jest, albo delikatne muśnięcie, albo niewinny pocałunek, albo też taki poważniejszy damsko-męski pocałunek. Jak oni sobie go już dadzą to od tego mogą dostać hercklekotów. Ale i czasem nie muszą się widzieć by je mieć, bo starczy, że się umówią na którąś godzinę
w w w. gr y f n i e. co m
na randkę, to potem oboje mają te hercklekoty, bo nie potrafią się już doczekać, kiedy się zoboczą. Ciężko jest powiedzieć jak to z nimi jest, bo każdy ich przeżywa inaczej. Ale to wygląda tak, że mocno się czuje, kiedy bije serce. I tego się w żadnym razie nie do zatrzymać. Człowiek znajduje się wtedy w jakimś innym stanie, taki jakiś odmieniony. Jak się je ma, to zdarza się też, że cały potrafi zesztywnieć i potem już nic nie potrafi powiedzieć. Jest taki zdenerwowany, ale tak pozytywnie zdenerwowany. Dlatego na tych hercklekotach dzisiaj się zatrzymamy i więcej mówić nie będziemy bo przecież mówienie o sprawach miłosnych zawsze było na Śląsku tematem tabu, zatem niech tak i teraz w tym naszym opowiadaniu zostanie.
felieton
INGMAR VILLQIST
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS INGMAR VILLQIST, historyk sztuki, dramatopisarz, reżyser teatralny, filmowy, Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach teatru radiowego, scenarzysta, nauczyciel akademicki. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych artystów teatru,wywołujący skrajnie różne opinie krytyki. Autor dwudziestu dramatów wystawianych od 1998 roku na wielu Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich scenach teatralnych w Polsce i za granicą, w Teatrze Telewizji, w Polsce i Czechach związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi i w Teatrze Polskiego Radia. Dramaty Villqista zostały przetłumaczone na kilkanaście także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. LubiLaureat także przekładać wiedzę języków. wielu nagród m.in: naukowa Tygodnikana Powszechnego za jednoaktówkę język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską„Kostka i szkoleniową. smalcu z bakaliami”, Nagroda Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w dziedzinie dramatu, Nagrodę Prezydenta Chorzowa w dziedzinie kultury w 2004 roku. W 2005 uhonorowano go statuetką Orła Śląskiego za niepodważalną wartość oraz wkład do kultury narodowej, a w 2011 roku otrzymał z rąk Janusza Głowackiego statuetkę Don Kichota za debiut reżyserski w Teatrze Polskiego Radia. Czterokrotnie nominowany do paszportu „Polityki”. Za swój debiutancki film fabularny pt. „Ewa” (wspólnie z Adamem Sikorą) otrzymał nagrodę za debiut reżyserski na 10 Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Era Nowe Horyzonty Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani we Wrocławiu w 2010 roku i nagrodę za debiut fabularny za ten film (wspólnie doPolskich swegoFilmów poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzynyz Adamem i podbiega Sikorą) naściągnąć 17 Festiwalu Fabularnych w Nowym Jorku.
ŻYCZLIWY
P
do aparatu. - Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych moich czasach licealnych, w drugiej połowie lat siedemdziedonosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem siatych, najbardziej wyczekiwanymi przeze mnie wieczorami odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” byłe te, w których nadawano słuchowiska w Teatrze Polskiei kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój go Radia, albo w trójce. Co wieczór powieść w wydaniu dźwiękowym. prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest Czy jakoś tak. Zamykałem wtedy drzwi od swojego pokoju, gasiłem to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, światło, kładłem się na tapczanie i słuchałem, a raczej przyjemnie wepchnąć w sieć podejrzeń. odlatywałem. Zasłona w oknie była rozsunięta, na ulicy, na przeciw okna mojego pokoju paliła się mocna, sodowa lampa i jej pomarańczoJak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postawe światło przenikało przez firankę. Było ciemno, cicho, ciepło, beznawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku piecznie. Paliłem papierosy i słuchałem. Moja rozkręcona wyobraźnia, dniach telefon słowach jednak zapowiedzi powtarza,lektora się, potem i znojuż po pierwszych i kilku znowu taktach muzyki nieoczekiwanie spóźnia się wu. Kiedy w piątek mąż była gotowa by wyświetlać w głowie opowieść sączącą się ze dość staresolidnie na obiad, pani Telefunkena. Zofia jest –Mam wbrew swej woliPo – go, niemieckiego, lampowego to radio do dziś. spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad konserwacji, z nowymi wnętrznościami. Ale magiczne, seledynowe oko działa. świeci tak jak wtedy. Teraz słucham na Telefunkenie swoich słuchowisk. Kiedyś do głowy by mi nawet nie przyszło, że może tak być. Że Pan Stanisław wolno wraca pracy rozkoszując się Teatr słozgaszę kiedyś światło, włączę radio, zzapalę i usłyszę głos lektora: necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na Polskiego Radia przedstawia słuchowisko Ingmara Villqista... Czasami listy i ww pokoju nastroju radosnego oczekiwania na z długą, wieści teleod włączałem drugie radio, tranzystorową „Alinę” znajomych sięga białąsłuchowisko kopertę. Ze zdziwieniem czyta, nie co skopową anteną i jużpo miałem w „stereo”, a jak nikogo następuje: Pan wie, że radio Pańska żona spotyka się z pewbyło w domu „Czy włączałem jeszcze w kuchni i wtedy słuchowisko Proszę zainteresować nym przystojnym majętnymz trzech panem.odbiorników rozlewało się po całymi mieszkaniu równocześnie. się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panuliceum, życzliwy To dopiero były spektakle. Dostałem w drugiej chyba klasie od X”. No tak - mruczy siebie To Pan - jakiś mamy, magnetofon kasetowy do Thomsona. byłoStanisław wtedy coś. Z zasilapoczątkujący mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie czem, wymienniei z bateriami R-20 no i oczywiście z mikrofonem na klasycznekabelku, „uprzejmie Nie tracąc kontenansu zwija cieniutkim a tendonoszę”. mikrofon można było postawić na stole, bo list w trąbkęgo i wciska wstojaczek. kieszeń. Zmuszałem Drugi, podobny list wywołuje podtrzymywał zmyślny więc moich kuzynów, zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś do czuje się trochę kuzynki, koleżków i rzecz jasna koleżanki z klasy odgrywania różnych scenek przed tymniż mikrofonem. Nienawidzili tego serdecznie. A ja mniej szczęśliwy był przedtem. Skrzynka pocztowa podstawiałem im ten patyczkowaty pod nos i nagrywałem. staje się przestaje kojarzyć się z miłąmikrofon niespodzianką, Wyszukiwałem i zaznaczałem w książkach i kazaprzedmiotem budzącym flamstrem napięcie.kwestie I ta myśl, odpychana łem je „grać”. Sam reżyserowałem i wydawałem z siebie aleimpowracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w wszelkie każdej możliwe szukałem w radio jakiejś muzyki robiąc „na żywo” plotce dźwięki, jest źdźbło prawdy”. podkład muzyczny, trzaskałem drzwiami, dzwoniłem dzwonkiem u drzwi, przestawiałem w pokoju, tupałem, chrząkałem - słoPani Zofio, Panie sprzęty Stanisławie - stop! Państwa reakcje wem Kino Apollo. Mam nagraną kasetę. Ale niehaczyk mam jużrzucony teraz na świadczą o tym, że taką połknęliście obrzydliwy czym jej odtworzyć. Stary Thomson się który zepsuł,ciągnie a ja nie was wiemteraz gdziena go z rozmachem przez „życzliwego”, oddać do naprawy. Czytam, jeszcze są takie serwisy? Zamiast się mu wędce dokładnie gdzie zamierzył. Nasza wyobraźnia uruchomiana bodźcami akustycznymi jest nieskońpoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego czoną o tym każde dziecko kiedy kuląc się on postawićNajlepiej was w tejwie właśnie trudnej sytuacji. chce przestrzenią. pod kołdrą nasłuchuje w nocy groźnego skrzypnięcia mebla, parkietu, głuchego odgłosu na klatce schodowej. Takie drobne i banalne dźwięki w uśpionym mieszkaniu mogą uruchomić w głowie, a zatem w wyobraźni dziecka, przerażające opowieści rodem z horroru klasy C. A jeśli ta wyobraźnia jest do tego przygotowana wcześniejszymi opowieściami dziadka lub ojca czytającego przed snem jakąś baśń, albo podświadomie nagrał się na twardy dysk tej dziecięcej wyobraźni jakiś fragment filmu, a wreszcie dziecko to jest w taki czy inny sposób predysponowane do słuchowej percepcji zespołu bodźców uruchamiających wspomnianą podświadomą narrację, no to mamy do czynienia,
poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad w postaci tego szczekającego ze strachu pod kołdrą malca, z potenwami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie cjalnym odbiorcą słuchowisk. Pewnie proces owego uwrażliwienia na decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też akcenty dźwiękowe, dynamizujące proces wyobrażania sobie tego, nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy czego zobaczyć nie można, rozpoczął się gdzieś u zarania naszej hipełni lęku i podejrzeń. storii w koronach drzew, albo w mrokach jaskini, kiedy cała jaźń naszych przodków skoncentrowana była na słuchaniu, wsłuchiwaniu się Przyjrzyjmy się, wpełną jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. w świat, przestrzeń w większości niezrozumiałych dźwięków, Przede wszystkim trzyma w niepewności. On nieprzed podaje które budziły strach, ale też przede wszystkim ostrzegały nieścisłych faktów, bo ich nie skradanie ma, a zmyślone mogą groźbyć bezpieczeństwem. Inaczej brzmiało się pod tą jaskinię okazać się nietrafione. Brunetkroki w zielonym płaszczu mógłby nego zwierza, inaczej skradającej się sąsiedniej grupy naszych nie kochankiem a bratem itp. On więc insynuuje, przodków, inaczej dudnienie nadciągającej burzy, tylko a czasem po prostu sugeruje, zasiewa Podsycane ciekawoinaczej słuchano ciszy.ziarno Pewnie niepewności. wtedy kiedy zaczynała w skołtunionych ścią i wyobraźnią nuż urośnie? autor zaciera ręce na głowach praprzodkówa naszych budzićNasz się myśl, pozwalająca na świasamąklasyfikowanie, myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak dome segregowanie, adaptowanie i wykorzystywanie wesoło. dla Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małdźwięków własnych niższych, elementarnych, fizjologicznych i tych żeńska idylla jakodkrywanie bańka mydlana. Sławna? - to niech wyższych celów, pęknie takich jak właściwości uszu w słuchaniu się trochę pomartwi, nie będzie jej takeposy, dobrze”. opowieści przy ognisku. Podania, legendy, baśnie itd. malowa-
TEATR TYLKO DO SŁUCHANIA
W
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
ły w głowach zasłuchanych przodków niesamowite historie, które Działając jak z najbardziej ukrycia, ukrywając swe żądło pod Trudno zasłonąją przeżywali realne. Tajemnica opowieści. i każdy współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest troskliwościale rozszyfrować, jej dotknął słuchając czytanych bajek w dzienieuchwytny, nie można udowodnić zaciństwie, albo słuchając w kuchni dziadka, mu któryfałszu. po raz Zamiast setny opowiastanawiać się więc nad tym, codziadek napisał naszopowiadać, popychany dał swoje przygody z partyzantki. Jeśli potrafił bo zawiścią z satysfakcją, że oto nie każdy toi złością potrafi, dręczyciel, to wtedy, po pomyślmy kilku zdaniach, kuchnia zamieniała jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego wyskakiwachęciom się w zamgloną polanę w Lasach Kieleckich, z ziemianki sięalarmem dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak licieszmy poderwani partyzanci ostrzeliwując się przed niemiecką tylarierą wyłaniająca się z zarośli, a wtedy z karabinemmu mapył, który trzeba strzepnąć i iść dalej,dziadek nie poświęcając szynowym: ta-ta-ta-ta-ta-ta!!! wystrzelał wszystkich hitlerowców co do więcej uwagi. jednego, jak zawsze w dziadka opowieści. A snując swoją opowieść dziadek jeszczejednak, umiejętnie akcentował, mówił głośniej lubulepieni szeptem, Nie myślmy że autorzy anonimów to ludzie tuz krzyknął, tam niż wrzasnął, to znów udawał warkot motocyinnej gliny my. Czy naszamilkł, czasami nie drażni cudza kla, świstlub odłamka, zapalił powodzenie? cygaretkę w przerwie Ot, cała radość nadmierne Czy nieopowieści... rzucamy jakiejś tajemnica, umiejętność historii i świadome oduszczypliwej uwagi,opowiadania nie wbijamyciekawej małej szpileczki, by komuś działywanie naszej percepcji odpowiedzialnej za nie było na za sferę dobrze lub by niedźwiękowej wypadł zbyt korzystnie wyobraźnie. Uwielbiamy słuchać, jesteśmy do tego predysponowani w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejod pradziejów, anatomicznie tego Ciekawepowyżej musi być szenia naszych bliźnich,doby nieprzygotowani. wyrastali zbytnio objaśnienie chemii mózgu stymulującej proces stwarzania nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy,przestrzeni żeby nie wizualnej w głowie jak to się dzieje , żeanonichociaż stanąć w jednejodbiorcy linii z słuchowiska, tymi strasznymi autorami nic nie widać, a tylko słychać, „widzimy”; postacie i twarze naszych mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni bohaterów, „widzimy” w co sąale ubrani, jak zapewniam, się poruszają, czujemy jak najgorsza trucizna, także, bardzo wiatr, niezapachy, widzimy kolory królewskich szat, albo odcień podwiązki na szczęśliwi. smukłym udzie bohaterki. Ciekawe. Żaden teatralny, czy filmowy scenograf czy kostiumolog nie zaprojektuje takiej dekoracji, jaką my słuchając słuchowiska stworzymy we własnej głowie. Zatem słuchajmy. Kiedy usłyszymy w naszym radio głos lektora - Teatr Polskiego Radia przedstawia... zasiądźmy, albo połóżmy się i uwalniając się na tę godzinę z szaleństwa codzienności przenieśmy się w ten teatr tylko do słuchania i w naszą niczym nie ograniczoną, nieskończoną wyobraźnię.
/35/2013
www.magazynstyle.pl
11
podróże inwestycyjne ifm
SA U
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
Chciałoby się zawołać - witam Państwa wiosennie! Co prawda za naszymi oknami tego nie widać, ale miejmy nadzieję, że niedługo to się zmieni. Osobiście liczę na szybkie polepszenie aury, bo niedawno ób działa, by osiągnąć swe cele. wróciłem z Kalifornii i tęsknię w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być temperaturami. za wyższymi nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc Zapewniam tylko insynuuje, Państwa, tam wiosna epewności. Podsycane ciekawojest jużręce w pełnym rozkwicie. Na śnie? Nasz autor zaciera na ata, proszę - już jej nie będzie tak pewno się Państwo domyślili, nkoś, no, no, jeden liścik już i małńka mydlana. Sławna? - to niech w którą stronę skierujemy dzisiaj dzie jej tak dobrze”. nasze kroki. wając swe żądło pod zasłoną
cab
, trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
12
« Damian Mitrenga
/35/2013
www.magazynstyle.pl
Analityk Investment Fund Managers S.A. www.ifmpl.com
S
prawdziłem i dokładnie rok temu odbyli Państwo w ramach „Podróży IFM” pierwszą wyprawę do Stanów Zjednoczonych. Chciałbym Państwu dzisiaj zaproponować odświeżenie informacji. Poza tym do USA zawsze warto polecieć, by śledzić na bieżąco rozwój sytuacji i wsłuchać się w opinie lokalnych specjalistów. Znaczenie amerykańskiej gospodarki powoduje, że to wydarzenia zachodzące w USA determinują w znacznej mierze sytuację na globalnych rynkach. Zapraszam więc Państwa na wspólną podróż do „wiosennej” Kalifornii. Jeśli przy okazji doświadczymy trochę kąpieli słonecznych, to tym lepiej dla nas - połączymy przyjemne z pożytecznym. Po przylocie do Stanów i odbyciu kilku rozmów sami Państwo stwierdzą, że wszyscy są w optymistycznych nastrojach. Czyżby to wpływ wspomnianej wcześniej wiosny? Otóż nie do końca. Generalnie konsumenci w USA mają pozytywne nastroje. Fakt ten może trochę dziwić. Przecież jeszcze niedawno tyle mówiło się o „fiskalnym urwisku”, czyli podwyżkach podatków i cięciach wydatków. Co więcej, pod koniec ubiegłego roku podwyżki podatków faktycznie weszły w życie, choć w bardzo okrojonej wersji (dotknęły głównie najlepiej zarabiających). Dodatkowo wraz z początkiem marca wydatki rządowe zostały obcięte w tym roku budżetowym o 85 miliardów USD. Skąd więc tyle optymizmu? Okazuje się, że powyższe kwestie nie psują „humoru” Amerykanów, głównie dlatego, że są rekompensowane innymi, pozytywnymi czynnikami. Jakimi? Na przykład spadkiem stopy bezrobocia.
Poprawa na amerykańskim rynku pracy przebiega w wolniejszym tempie, niż to miało miejsce w historii, ale jednak stopa bezrobocia systematycznie spada. By zobrazować Państwu tę sytuację przytoczę twarde dane – w 2009 r. stopa ta wynosiła 10%, a obecnie sięga 7,7%. Dodatkowo ceny na rynku nieruchomości pną się powoli ku górze. Po kryzysie z lat 2007 – 2008, podczas którego wartość niektórych nieruchomości spadła o ponad 30%, obecnie rynek zaczyna powoli „odżywać”. Przez ostatni rok ceny nieustannie wzrastają i oczekuje się, że ta tendencja zostanie utrzymana. Jako ciekawostkę przytoczę Państwu pewien fakt – obecnie liczba domów budowanych w USA jest najniższa od czasów drugiej wojny światowej. Skoro więcej osób ma pracę (czyli większe dochody), a wyceny ich nieruchomości rosną (dodatkowo kredyt mają bardzo tani), to śmielej wydają pieniądze, czyli konsumują. Jeśli weźmiemy te czynniki pod uwagę, pamiętając dodatkowo, że 70% amerykańskiego PKB pochodzi właśnie z konsumpcji, to tegoroczne pozytywne prognozy gospodarcze raczej nie powinny być dla nas zaskoczeniem. Na fali tego optymizmu powszechnie przyjmuje się, że gospodarka Stanów Zjednoczonych zwiększy się w tym roku od 2,5% do 3%. Będąc w Stanach Zjednoczonych nie sposób zapomnieć o trwającej tam rewolucji łupkowej. Jak Państwo doskonale wiedzą z ubiegłorocznej wyprawy, w Stanach trwa „gorączka ropy”. A w zasadzie ropy i gazu naturalnego, które są wydobywane na powierzchnię z łupków bitumicznych. W tej kwestii wiele się nie zmieniło – przemysł wydobywczy w USA przekształca się, stany takie jak Dakota Północna przeżywają boom gospodarczy, a gospodarka amerykańska stopniowo uniezależnia się od importu surowców energetycznych. Jednak w porównaniu do ubiegłego roku dokonała się jedna, znacząca zmiana – cena gazu naturalnego w końcu zaczęła rosnąć. Proces ten rozpoczął się dokładnie podczas Państwa ostatniej wizyty w USA, w pierwszym kwartale 2012 r. Od tego czasu cena gazu naturalnego wzrosła o ponad 106% i obecnie wynosi blisko 4 USD za milion brytyjskich jednostek termicznych (ta miara jest kompletnie nieintuicyjna, ale milion jednostek to inaczej 28,26 m3). Zapytają Państwo – no i co z tego, że cena gazu rośnie? Otóż ma to ogromne znaczenie dla spółek wydobywających ten surowiec. Do tej pory przedsiębiorstwa ponosiły koszty i inwestowały, by wybudować infrastrukturę wydobywczą. Jednak zwrotu z inwestycji póki co nie było widać. Okazuje się, że przy dotych-
czasowej cenie gazu, jego wydobycie było po prostu nieopłacalne. Mogą Państwo zadać zatem kolejne pytanie – to dlaczego spółki godzą się na straty? Po to, by zapewnić sobie odpowiednią pozycję rynkową. Firmy budowały rafinerie i jednocześnie ograniczały ich zdolności produkcyjne, czekając na wzrost ceny gazu. Teraz już wiadomo, dlaczego trend zapoczątkowany w pierwszym kwartale 2012 r. jest tak istotny. Spółki powoli zaczynają odnotowywać zwroty z inwestycji. Większość z nich będzie rentowna, gdy cena gazu naturalnego utrzyma się w przedziale od 4 do 5 USD. Jeśli więc nastąpi kontynuacja trendu wzrostowego, wówczas przedsiębiorstwa działające w tej branży mogą zacząć przykuwać uwagę inwestorów. Między nami mówiąc, do tej pory nie cieszyły się one nadmiernym zainteresowaniem. Zanim zakończymy naszą podróż, chciałbym Państwu opowiedzieć o jeszcze jednej konsekwencji tej łupkowej rewolucji, która nie jest często podnoszona. Otóż globalne przedsiębiorstwa powoli wracają ze swoimi fabrykami z powrotem do Stanów Zjednoczonych. Za kilka lat może nas wręcz czekać renesans amerykańskiej produkcji. Jak wspomniałem, przyczynia się do tego łupkowa rewolucja, ponieważ duże zasoby paliw energetycznych i niska cena gazu naturalnego obniżają koszty energii, które mogą stanowić nawet 25% całkowitych kosztów przemysłu. Oczywiście to nie jedyny powód. Produkcja w Chinach, czyli w „światowej fabryce”, staje się powoli coraz mniej opła-
calna, głównie z powodu rosnących płac robotników. Przez ostatnie 10 lat wzrastały one średniorocznie o 15% - 20%. Gdy uwzględni się jeszcze takie kwestie jak koszty transportu, cła, problemy związane z dostawami i produktywność pracowników (szacuje się, że w 2015 r. przeciętny chiński robotnik ciągle będzie o 60% mniej efektywny niż jego odpowiednik w Stanach), to opłacalność produkcji w Chinach jeszcze bardziej spada. Może się więc okazać, że za parę lat dobra, których docelowym rynkiem będzie Ameryka Północna, będą produkowane lokalnie. Zresztą już teraz mogę Państwu podać parę przykładów. Doskonale Państwu znana Honda będzie produkowała swojego hybrydowego Civica w Indianie. General Electric przenosi produkcję dużych sprzętów AGD do Kentucky. Caterpillar inwestuje 2 miliardy USD, by przesunąć konstrukcję mniejszego sprzętu do Teksasu. No i w końcu Procter & Gamble pierwszy raz od 40 lat buduje fabrykę w Stanach (będzie wytwarzał papier toaletowy w Utah). Tendencja o której Państwu opowiadam jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju, ale wraz z upływem czasu powinna przybierać na sile. Warto to obserwować i uwzględniać w swoim portfelu inwestycyjnym. Jak? Zawsze chętnie jako instytucja odpowiemy. Mam nadzieję, że ponowna wizyta w USA pozwoliła Państwu odświeżyć swoją wiedzę. Warto śledzić rozwój wydarzeń w największej gospodarce świata, by za parę lat nie być zaskoczonym zachodzącymi przemianami. Dziękuję za Państwa towarzystwo i już dzisiaj zapraszam na naszą kolejną wyprawę.
▲ Panorama San Francisco • Centrum San Francisco • Wejście do Chinatown Golden Gate • w San Francisco
felieton
Jacek Rykała Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Jacek Rykała
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi www.jacekrykala.com także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. Malarz. Profesor zwyczajny. Na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach prowadzi
Pracownię Malarstwa. Miał ponad 60 wystaw indywidualnych w Polsce, Niemczech,
ŻYCZLIWY
Holandii, Austrii, Francji, Norwegii, USA, we Włoszech i na Węgrzech.
Jego prace znajdują się w kilkudziesięciu muzeach w Polsce i za granicą.
P
Jest pierwszym żyjącym artystą, który miał wystawę retrospektywną w Muzeum Narodowym w Krakowie. Od roku 2005 reżyseruje też swoje teatralne sztuki.
Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega wdo Katowicach, poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co aparatu. a ostatnio Chłodne poranki w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was - grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. ak niemal codziennie jadę samochodem przez wielkie tunel, który sam w sobie świetPrzede pieniądze wszystkim trzyma w niepewności. On jest nie podaje Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postaścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą Katowice i myślę o tym jakiego pecha ma to miany, ma jedną istotną wadę. Praktycznie nie łączy być się nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się sto. Ostatnio dosyć często tak myślę, szczególnie z nietrafione. Gierkówką czyli najważniejszym szlakiem komunie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znoteraz, gdy wycięto wszystkie drzewa na Korfantego nikacyjnym. To znaczy łączy się tak jak trzydzieści sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość i gdy podobno (tak piszą gazety)nikt nie widział plalat temu. Wyjazd z Katowic w kierunku Warszawy solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę już jej nie będzie tak nów przebudowy rynku. To biedne miasto, w któpomiędzy piętnastą a osiemnastą codziennie wiąże działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małrym mieszkańcy nie mają najmniejszego znaczenia. się z ryzykiem wylądowania na ortopedii i nagminżeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech A może nie zależy im… Jestem związany z Katowicanym łamaniem przepisów przez wszystkich, inaczej Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. mi, głównie zawodowo, bo najpierw studia na Akadesię nie da, a pokonanie odległości pomiędzy Rondem necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na mii, potem nieprzerwanie lat pracy a Bogucicką trwa godzinę. Za swe chwilę oddane zostalisty i w nastroju radosnegotrzydzieści oczekiwaniakilka na wieści od Działając z ukrycia, ukrywając żądło pod zasłoną współczucia, trafia Kongresowe, celnie, a ponieważ jest znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem co troskliwości w niej jako belfer, a jednak wciąż nie potrafięczyta, myśleć ną Muzeum iŚląskie i Centrum i co nikt nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan że Pańska żonaJest spotyka się z pewo tym mieście jakwie, o kimś bliskim. we mnie doo tym nie pomyślał wcześniej? stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować bra wola, staram się, a jednak… Bardzo podobają mi się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto się kamienice Katowic, jak Przykłady możnazazdrościć, by mnożyć, aleprzekór przecież wszystkie X”. No tak - mruczy do wyszukane siebie Pan i tajemnicze, Stanisław - jakiś jest nam czego i na jego chęciom przyklejone ido siebie pałace, mimo to całość, Gdzie czyli je znamysię doskonale. początkujący mało doświadczony ten autorzyna. cieszmy dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak klasyczne donoszę”. Nie tracąc zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu ulice na „uprzejmie których stoją nie działają nakontenansu mnie pozytywlist w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. nie. Przygnębiają raczej. To przestrzeń samotności. I nie porównuję Katowic z Wrocławiem, Poznaniem, zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Tu dalej decydenci nie potrafią myśleć kategoriami Gdańskiem czy Rzeszowem bo to już nie nasza liga, Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa przestrzeni przyjaznej Raczej odfajkowują ale niedawno miałem wystawę w Kielcach. staje się z innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażniBardzo cudza przestaje kojarzyć się z ludziom. miłą niespodzianką, przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne Czy nie rzucamy jakiejś zadania. sympatyczne, ładne powodzenie? miasto gdzie w samym centrum ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś można usiąść wśród zieleni, lub pójść na spacer. Przyplotce jest źdźbło prawdy”. nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie Mam mocny związek emocjonalny z paroma miejscajemny! Mają nawet pomnik Jimmiego Hendricksa! w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejmi w Katowicach, Teatrem Śląskim, z Galerią BWA, Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej bez wątpienia tak, ale to sąobrzydliwy ludzie. Ludzie Myślę sobie, że natychmiast odkąd odszedł Michał Smolorz świadczą o tym, że połknęliście haczyk których rzucony nas? Odganiajmy te okropne zapędy, żeby nie nie zlubię rozmachem przez „życzliwego”, który i ulica ciągnie was teraz na stanąć linii z tymi strasznymi anonii cenię. Plac przed Teatrem Korfantego ma mi w ktojednej zrobić wykładu o śląskiej,autorami zdystansowasię dręczyć! toksyczni wędce tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy tworządokładnie tak depresyjny obszar dla mojej psychiki, że nej, racjonalnej mądrości, w którą coraz Są trudniej mi jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego zawsze staram się opuścić go możliwie jak najszybwierzyć. szczęśliwi. chce on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. Zrealizował Dom przeznaczony do wyburzenia i Mleczarnię w Teatrze Śląskim
J
KATOWICE MIASTO OGRODÓW
ciej.
Pomimo dwudziestu kilku lat przemian w Katowicach wciąż nie ma miejsc do których się wraca z przyjemnością, za którymi się tęskni, tu Rynek a raczej jego brak jest tylko dyżurnym przykładem. Zbudowany, za
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Jakby mało było tej zimy i depresji, wczoraj znalazłem na moim facebooku zdjęcie. Na nim wielka kupa ściętych na Korfantego drzew, w tle rynek i logo „Katowice miasto ogrodów”. Zabawne? Nie, to tylko ponury żart. /35/2013
www.magazynstyle.pl
15
THEATRUM VITAE Marian Kołodziej
18.03 – 30.06.2013
Cykl spotkań poświęconych Koryfeuszom Scenografii Polskiej 18 marca / godz. 17.30
Promocja albumu o twórczości Jerzego Skarżyńskiego „Mapy wyobraźni”
Wydarzenia towarzyszące wystawie
9 maja / godz. 17.30
Koryfeusze Scenografii Polskiej: Andrzej Kreutz-Majewski, Józef Szajna, Andrzej Sadowski – spotkanie prowadzenie – Agnieszka Koecher-Hensel, Jolanta Niedoba
15 kwietnia / godz. 9.00
Wycieczka do Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, zwiedzanie wystawy „Klisze Pamięci. Labirynty Mariana Kołodzieja”
5 czerwca / godz. 17.00
18 marca – 30 czerwca
Koryfeusze Scenografii Polskiej: Adam Kilian, Leszek Mądzik – spotkanie goście – Jarosław Kilian, Leszek Mądzik
Wystawa na przedpolu Muzeum Śląskiego „Siedmiu wspaniałych. Laureaci Koryfeuszy Scenografii Polskiej”
Organizatorzy
Muzeum Śląskie jest instytucją kultury Samorządu Województwa Śląskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Patroni medialni
Muzeum Śląskie / al. W. Korfantego 3 / 40-005 Katowice / tel. 32 779 93 00 / fax 32 779 93 67 / e-mail: dyrekcja@muzeumslaskie.pl / www.muzeumslaskie.pl Centrum Scenografii Polskiej / pl. Sejmu Śląskiego 2 / 40-032 Katowice / tel. 32 251 57 14 / fax 32 251 51 67 / e-mail: sekretariatcsp@scenografia-polska.pl / www.scenografia-polska.pl
felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Robert Talarczyk
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
JejAutor. zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich Adaptator. Czechofil. Marzyciel. Reżyser. Ślązak. Laureat m.in. Nagrody Marszałka związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi Województwa Śląskiego dla Młodych Twórców w dziedzinie kultury, Specjalnej Złotej Maski za także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na kreatywność i wszechstronność umiejętności adaptacyjnych, aktorskich i reżyserskich, Nagrody język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.
Głównej Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port i dwóch Pereł Sąsiadów, nagród Festiwalu Teatrów Europy Środkowej. Od 2005 roku dyrektor Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Stale współpracuje też z chorzowskim Teatrem Rozrywki, katowickim Korezem i warszawskimi teatrami: Capitol, Kamienica i Rampa. Zrealizował ponad 30 spektakli teatralnych. Najważniejsze – także dla niego – to: „Cholonek,czyli dobry Pan Bóg z gliny”, „Krzyk według Jacka Kaczmarskiego”, „Kometa, czyli ten okrutny wiek XX wg Nohavicy”, „Testament Teodora Sixta”, „Żyd”, „Moje drzewko pomarańczowe” oraz Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani „Mistrz & Małgorzata Story”. Jego ostatni spektakl "Piąta strona świata" zrealizowany na podstawie ściągnąć Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega książki Kazimierza Kutza w Teatrze Śląskim jest wydarzeniem teatralnym w Polsce. do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy
ŻYCZLIWY
P
do aparatu. - Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój „Piątej stronie świata” napisano już chyba prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest wszystko. Zarówno o książce i spektaklu. to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, żejak chce ją osaczyć, Dla mnie praca nad tym spektaklem a wczewepchnąć w sieć podejrzeń.
O
poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy Ale, co tam. Fajnie być niemodnym, bo moda z natury pełni lęku i podejrzeń.
BANAŁY, DYRDYMAŁY
śniej adaptacją była z jednej strony gigantycznym Jak przystałookraszonym na rozsądną kobietę, pani Zofia postawyzwaniem dość sporym stresem i nienawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku pewnością efektu jak i łykiem świeżej, źródlanej wody, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znoktóra smakowała jak ambrozja. Zaś spotkanie z Kawu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość zimierzem przygodą przy– której rol-– solidnie na Kutzem obiad, pani Zofia jest wbrew podróż swej woli lercoasterem spięta i pełna jest złychniewinną przeczuć.przechadzką. Żądło zostałoPrócz wbite,tego jad zaufanie działa. aktorów i tych wszystkich, którzy stali niewidoczni dla widzów było czymś niezwykłym i trudPan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słonym do przecenienia. Ale dość o tym, bo napisano jak necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na wspomniałem wyżej na ten temat sporo i pewnie jeszlisty i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od cze sporo zostanie napisane. JaZe pozdziwieniem górniczemu, mogę znajomych sięga po białą kopertę. czyta, co jedynie rzec: zapłać” i iśćżona dalej, obracając się następuje: „Czy„Bóg Pan wie, że Pańska spotyka się z pewczasem wstecz z przecież tyle gór Proszę„Jest zainteresować nym przystojnym i tęsknotą majętnym (bo panem. się zdobycia...” tą sprawą, póki nieśpiewała jest za późno. Nieznany Panu życzliwy do jak nieoceniona grupa KOMX”. ku Nonowym tak - celom. mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś BI) początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija Bo życie niczym fala nas niesie kupodobny nieznanym lądom list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, list wywołuje i fajnie jest jej czasem ulec, a nie rozpaczliwie się rzuzniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę cać i próbować rzeki. Oczywiście dość to mniej szczęśliwyzawrócić niż był bieg przedtem. Skrzynka pocztowa się przestaje banalne, kojarzyć co siępiszę, z miłą wszystko aleniespodzianką, przecież wartostaje czasem przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana olać swoje inteligenckie proweniencje i akademickie ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej ambicje i się odrobinę „skucharzyć” lub „spensjonaplotce jest źdźbło prawdy”.
rzyć”, bo jak się przekroczy pewien wiek i kilka klęsk przeżuje to i pretensjonalność może być Pani Zofio, Panie Stanisławie -wobec stop! świata Państwa reakcje zaletą, a prostota prostactwo) orężem z którym łaświadczą o tym, że (nie połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony z rozmachem przez „życzliwego”, którylosu. ciągnie was teraz na twiej się walczy z przeciwnościami wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu poddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego I w takim też nastroju oczekuję kolejnych dni i miechce on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji.
sięcy. A tu za oknem zima trzyma i wiosny, jak na lekarstwo, choć pewnie w momencie, kiedy Państwo będziecie czytali ten felieton nagle wszystko rozkwitnie, wystrzeli ku słońcu, będzie pachnieć, jakby wcześniej nigdy wiosny na świecie nie było. A ja znów będę nie na czasie...
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
swojej, jak zima i wiosna jest przejściowa. A bycie niemodnym może stać czymś stałym, jak fakt,swe że zima Przyjrzyjmy się,się w jaki sposób działa, by osiągnąć cele. i wiosna jak co roku wrócą, wcześniej czy Ot, Przede wszystkim trzyma w niepewności. Onpóźniej. nie podaje ścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być taka anomalia intelektualno - pogodowa.
nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, A ludzie zasuwają, jak zasuwali. Kryzys jak trwał, tak sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawotrwa. Mądrych ubywa, głupich przybywa jak gruszek ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na na wierzbie, a ja płynę sobieproszę na fali i wypatruję lądu. samą myśl o tym „Taka bogata, - już jej nie będzie tak Na razieJaki mgła i niewiele widać, alejeden intuicja wesoło. szczęśliwy żonkoś, no, no, liścikpodpoi małżeńska że idylla mydlana. niech wiada, za pęknie chwilę,jak zabańka momencik cośSławna? tam się- to wyłoni. się trochę pomartwi, nie będzie jej takkształt dobrze”.Moby Dicka, Nie wiadomo tylko czy przybierze
Góry Lodowej czy pięknej, morskiej syreny. Ale jakby Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną nie było, to jakoś będzie, bo przecież ta i współczucia, trafia celnie, wiadomo, a ponieważżejest troskliwości cholerna wiosna wcześniej, czy później przyjdzie, a po nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zaniej lato, jesień i zima. I zawsze po burzy wychodzi stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany zawiścią i złością pomyślmy z satysfakcją, że oto słońce, a po nocydręczyciel, dzień. jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak Cudnie tak się w banałach pławić, jak nie przymiepył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu rzając więcej jakiś uwagi.Coelho, albo inny mędrzec popkulturowy.
I żeby jeszcze za to płacili. Ech, marzenia ściętej głowy. Bo ten plecaczek z książeczkami DostoNiejednak myślmy jednak, że autorzy anonimów toManna, ludzie ulepieni z innej gliny niż my. Czy nasinnych czasami nie drażni cudza jewskiego, Bułhakowa i paru świętych mędrców radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś literatury ciąży jak diabli i jakoś tak głupio banałami uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś sypać, jak z rękawa. Ale, co tam! Raz na parę lat możnie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie na i w banałach, dyrdymałach się chęć zanurzyć po w zaszaleć oczach innych? Czy nie korci nas czasem umniejuszy. szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie
stanąć w jednej linii z życie tymi strasznymi autorami anoniA na koniec felietonu samo. Po premierze „Piądajmy się dręczyć! Są toksyczni mów. A tym ostatnim nie tej strony świata” jeden z pracowników portierni Tejak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo nieatru Śląskiego zaczepił mnie uśmiechając się szeroko szczęśliwi. i oświadczył z dumą: „Dziękuję panu za ten spektakl. Dzięki niemu, po raz pierwszy mogę głośno powiedzieć i przede wszystkim się tego nie wstydzić, że mój ojciec był w wermachcie, bo taki nasz pokręcony, śląski los”. No i jak się pięknie banał z wzniosłością splątał mi na koniec. Czego i Państwu życzę.
/35/2013
www.magazynstyle.pl
17
odkrywanie polski
się gorszy od Was i chce was u, bo ma nadzieję, że wtedy dobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju u, nie mieli siły i ochoty na ęciami. Być może ma do Was ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad zelką kontrolą. To on będzie wam na dobry humor czy też c otaczającego was świata, czy
1. 2. 3.
b działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje e ma, a zmyślone mogą być ym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, pewności. Podsycane ciekawonie? Nasz autor zaciera ręce na ta, proszę - już jej nie będzie tak koś, no, no, jeden liścik i małka mydlana. Sławna? - to niech zie jej tak dobrze”.
ROMAŃSKIE PEREŁKI WIELKOPOLSKI
wając swe żądło pod zasłoną trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany pomyślmy z satysfakcją, że oto , i na przekór jego chęciom zęściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
tekst i foto: Edward Wieczorek
Styl w architekturze i sztuce nazwany romańskim pojawił się na ziemi ach polskich wraz z przyjęciem chrześcijaństwa w X w. Zatem nic dziwnego, że to w Wielkopolsce, która była kolebką państwa Piastów, szukać będziemy śladów roma nizmu. 4. 5.
zy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza dzenie? Czy nie rzucamy jakiejś amy małej szpileczki, by komuś y nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejnie wyrastali zbytnio powyżej st te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anoniajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
18
/35/2013
www.magazynstyle.pl
Z
czasów szkolnych przypo- nym przez człowieka, towarzy szy Kolejnym ważnym punktem na mapie minają mi się najważniejsze kilka głazów narzutowych, być może wielkopolskich zabytków romańskich cechy romanizmu: kamienne będących pierwotnie pogańsk imi oł- jest Kruszwica. ciosy jako budulec; budowle złożo- tarzami. ne z kombinacji prostych brył geoWiększości Polaków za metrycznych – sześcianów, stożków, Na jednym z nich, nazwanym sprawą legendy o królu walców, ostrosłupów; ozdobna fasada Kamieniem św. Wojciecha, Popielu, którego myszy zjadły, z półkolistym portalem; grube mury; znajduje się rysa – rzekomy Kruszwica kojarzy się właśnie małe okna; ciężkie sklepienia na gruślad po kole wozu Świętego, z tzw. Mysią Wieżą nad bych filarach. Oczywiście, wśród wiektóry w drodze do Prus jeziorem Gopło, ale ta budowla lu budowli romańskich, które reprewyrżnął o ten kamień – akurat z najstarszymi dziejami zentowały te cechy, były też budowle jak napisaliby dzisiejsi państwa Polan ma niewiele odmienne (np. z cegły, a nie z kamiefunkcjonariusze – „nie wspólnego, powstała bowiem nia, o stropach zamiast ciężkich skledostosowawszy prędkości już w czasach króla Kazimierza pień), ale jak mówią klasycy – wyjątek jazdy do panujących na Wielkiego w poł. XIV w. potwierdza regułę. Co ciekawe, do drodze warunków”. Kamień naszych czasów przetrwały wyłączjeszcze do poł. XIX w. Natomiast najstarszym zachowanym nie budowle sakralne. Ze świeckich uważano za cudowny, a jego zabytkiem w mieście jest romański ko– jedynie fundamenty, piwnice, fragokruchy pito z wodą jako ściół św. Piotra i Pawła z lat 1120-1140. menty murów, jak choćby pozostałoantidotum na… febrę. Pierwotnie był to klasztorny kościół ści palatium Mieszka I na Ostrowie benedyktynów, przy którym w poł. Lednickim. Wróćmy jednak do architektury. Oba XII w. istniało biskupstwo, przeniesiokościoły zaczęto budować w tym sa- ne później do Włocławka. Kościół, jak Za kolebkę naszej państwowości mym czasie – w poł. XII w., przy czym wiele podobnych budowli, zbudowano i stołeczności uchodzi Gniezno. Tu, na rotundę św. Prokopa ukończo no już z ciosów kamiennych. Był wielokrotnie Wzgórzu Lecha, wznosi się okazała z końcem XII w., a kośció ł Świętego przebudowywany, ale w wyniku prac bazylika archikatedralna, której dzi- Krzyża w poł. XIII. Rotunda , zbudo- konserwatorskich przywrócono mu siejszy wygląd nadano w XIV i XV w. wana z ciosów kamiennych, składa się pierwotny romański wygląd. W skromAle to ta gotycka katedra kryje jedno z nawy na planie koła z dwiem a absy- nym wnętrzu zachowała się kamienna z najcenniejszych romańskich dzieł dami, z niewielkiego kwadra towego chrzcielnica romańska z XII w., a od sztuki, zabytek sztuki ludwisarskiej prezbiterium od strony wschodniej południa zdobią świątynię trzy romań– Drzwi Gnieźnieńskie z końca XII w. i cylindrycznej wieży od strony za- skie portale. Nieznani rzemieślnicy znad Mozy wy- chodniej. Zniszczona w 1945, została konali je na miejscu, w Gnieźnie, tech- odbudowana w latach powojennych. Niedaleko Kruszwicy leży Inowrocław. nologią „na wosk tracony”, ukazując Niestety, część romańs kiego wypo- Choć nie jest to już Wielkopolska, w 18 kwaterach życie i męczeńską sażenia bezpowrotnie przepad ła, jak a Kujawy, zerknijmy jeszcze na tamśmierć św. Wojciecha, którego szcząt- choćby tympanon fundacy jny, które- tejszy romański kościół Imienia NMP, ki złożono właśnie w gnieźnieńskiej go odlew możemy zobaczy ć. zbudowany z kamienia na przełomie katedrze. Innym romańskim zabytXII i XIII w. Przez kilkadziesiąt lat po kiem są zachowane w podziemiach W sąsiedztwie rotundy św. Prokopa pożarze w 1834 r. pozostawał w stai zrekonstruowane fragmenty mu- wznosi się kościół Św. Krzyża – trój- nie ruiny, więc miejscowa ludność tak rów i posadzek najstarszych świątyń, nawowa bazylika o cechach baroko- go określa. Ciekawostką kościoła są bo choć dzisiejsza katedra pochodzi wych. Ale niech fasada i wyposażenie ryty i płaskorzeźby na ścianie północz wieku XIV i XV, jej poprzedniczki świątyni nas nie zmyli, bowiem w jego nej, głowy, krzyże greckie, maski diapowstały już w X i XII w. Kamiennym wnętrzu zachował się zespół naj- błów itd. Wewnątrz świątyni zachowareliktom budowli towarzyszą groby wspanialszych w Polsce romańskich ła się ocalona z pożaru gotycka figura biskupów-prymasów Polski, a wśród kolumn, z których dwie posiadają Uśmiechniętej Madonny z 1380 r. nich znanego bajkopisarza i poety – bogatą dekorację figuraln ą z wyobrabiskupa Ignacego Krasickiego. żeniami personifikacji cnót i przywar. Wszystkie zabytko we obiekty są oznaW XV w., kiedy dokonywano gotyckiej czone tablicam i z napisem „Szlak Kolejną perłą architektury romańskiej przebudowy kościoła, kolumny zosta- Romański”, aczkolwiek nie jest to wyjest ponorbertański zespół klasztorny ły gładko otynkowane. Dopiero prace znaczona trasa, a raczej oznaczenie w Strzelnie w pow. Mogilno, na któ- konserwatorskie w 1946 r. doprowa- pojedynczych obiektów. Zwiedzenie ry składa się nieużytkowana rotunda dziły do odkrycia tego niezwykłego opisanych zabytków ułatwi nam szlak św. Prokopa i przebudowany w duchu zabytku sztuki romańs kiej. W ko- samochodowy, oznaczony tablicami baroku kościół poklasztorny Świętej ścielnej kaplicy św. Barbary użyto też „Szlak Piastowski”, do którego zwieTrójcy z unikalnymi romańskimi ko- wtórnie rzeźbionego tympan onu fun- dzenia szczerze zachęcam. lumnami. Budowlom tym, stworzo- dacyjnego kościoła z poł. XII w. Słowniczek: absyda – półkolista, trójlistna lub wieloboczna przybudówka, najczęśc iej prezbiterium, stosowana w architekturze romańskiej, ludwisarze – rzemieślnicy zajmujący się odlewami z brązu, spiżu, mosiądzu, tympanon – ozdobny fragment portalu, zamykający przestrzeń nad drzwiami. Najczęściej z płaskorzeźbą wotywną (Chrystusa, Matki Bożej i fundatorów).
1. Inowrocław kościół Imienia NMP | 2. Zabytek romańskiej sztuki Drzwi Gnieźnieńskie | 3. Oznakowanie turystycznego "Szlaku Romańskieg o" 4. Kruszwica kościół św. Piotra i Pawła | 5. Strzelno - zespół kościelny: rotunda św. Prokopa z (lewej) i kościół Św. Trójcy
felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich Renata Przemyk związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi
także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. także przekładać wiedzę naukowa na Artystka niezwykle ceniona ze względu na nieprzeciętny Lubi talent język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. muzyczny, niepowtarzalny głos i indywidualność artystyczną. Większość jej płyt uzyskała status złotych. Z wykształcenia jest bohemistką. Urodziła się w Bielsku-Białej, studiowała w Katowicach. Na scenie oficjalnie od 1989 r., kiedy to zdobyła Grand Prix Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Pierwszą swoją płytę wydała w 1990 r., wraz z zespołem Ya Hozna. W 1991 r. rozpoczęła solową karierę. Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Lubi Virginię Woolf, Marqueza i Yourcenar, ale też Björk i Richarda ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega Galliano. Fascynatka teatru, kompozytorka, czasem aktorka. poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. Marzy o podróży dookoła świata.
ŻYCZLIWY
P
- Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. tekst: Przemyk foto: Elżbieta SchonfeldPani Zosia. - Nie ma,Renata jest w pracy - informuje życzliwie - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń. a się nazywam, mam na imię albo jestem - na przy- Renata. wsi pytali mnie kiedyś jak cię woJak kład przystało na Na rozsądną kobietę, pani -Zofia postałają? Mamy granice tożsamości wyznaczone według nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku dniach telefon jednak powtarza, się,określamy, potem znowu tego co myślimy o sobie i jak siebie tegoi znojak nieoczekiwanie spóźnia się dość wu. Kiedy w piątek mąż widzą i nazywają nas inni. I żeby było łatwo nas zawołać, solidniesłowem na obiad, panitąZofia jest – wbrew swej jednym i tylko jedną osobę na raz. Niewoli taś – spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad taś albo hej ty! Przyzwyczajamy się do imienia i staje działa. się ono częścią naszego jestestwa. Z poczuciem niezbywalnej własności a niekiedy Pan Stanisław wolno wraca i dumy z pracypodpisujemy rozkoszując się się na słoprzeróżnych dokumentach (stopień dumyprzy bywa zależny necznym dniem. W bramie domu przystaje skrzynce na od rodzaju dokumentu). Kiedyśoczekiwania w niektórychnaspołecznolisty i w nastroju radosnego wieści od znajomych po białą kopertę. zdziwieniem co ściach imię sięga dobierano dopiero poZe urodzeniu alboczyta, nawet następuje: Pan zaobserwowanych wie, że Pańska żonacech spotyka sięosoby. z pewkilka lat po,„Czy według danej Proszę zainteresować nym i majętnym panem. Są teżprzystojnym teorie, że wybrane przez rodziców imię ma wpływ się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy na charakter nazwanej osoby. Ma jakąś określoną wibraX”. No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś cję, wartość numerologiczną i sytuuje nas w przestrzeni początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie energetycznej. Znaczenie ma ponoć czy używa się jedklasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija nego dwóch imion na raz i czy zmienia się nazwisko list wczy trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje na mężowskie czytrzeci zachowuje panieńskie. Można zniecierpliwienie, irytację. Pan Staś czuje się przez trochę to otworzyć wrota niż szczęściu bądź je zablokować. Brzmi mniej szczęśliwy był przedtem. Skrzynka pocztowa stajetylsię przestaje kojarzyćbiorąc się z pod miłąuwagę, niespodzianką, nieco przerażająco że to przecież przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana ko parę literek, a może zdeterminować całe życie. Ale ale powracająca: „Nie do manumerologa, dymu bez ognia, w każdej wtedy można iść szybko wszystko wyliplotce jest źdźbło prawdy”. czyć i zmienić nazwisko (nie trzeba się od razu rozwodzić) albo dodać drugie imię i karma wyprostowana. Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony Nawet ja (taka wierząca) z niedowierzaniem czytałam z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na jak wielkie znaczenie to jak się nazywam. Ważniejwędce dokładnie tam,ma gdzie zamierzył. Zamiast się mu poddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego sze przecież jest jakim jestem człowiekiem, tak uważam, onokazuje, postawićże was w tej właśnie trudnej sytuacji. chcesię a tu powinnam jeszcze nosić jak talizman, odpowiednio ułożone znaki, które mówią, że to ja. Czy gorzej bym śpiewała nazywając się Sandra albo Mariola? Mogłabym mieć jakiś pseudonim artystyczny. Jako nastolatka wysłałam kiedyś swoje wiersze na konkurs
J
posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku i podejrzeń.
Ja i Ty
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. poetycki i koniecznie trzeba było się ukryć Przede wszystkim trzyma w niepewności. Onpod nie jakimś podaje pseudonimem (teraz login) - wybrałam ścisłych faktów, bo to ichnazywałoby nie ma, a się zmyślone mogą być Ulrika von Dietrichstein. Ciekawe co bymógłby na to powiedział okazać się nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, numerolog, a co psycholog?! Nagrody nie dostałam, ale sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane zaproszono mnie na takie spotkanie z innymi ciekawopoetami ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na i kazano pisać dalej. Paru poetów próbowało się ze mną samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak umówić, ale szybko się zorientowałam, że bycie parą dla wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małpoety to nie jest łatwy chleb. Oni pisali dalej, ja zaczężeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech łam komponować. Umawianie siętak z muzykami się trochę pomartwi, nie będzie jej dobrze”. też różnie się układało. Może nie to imię? A gdybym się nazywała Greta albo zMarlena Celine? swe żądło pod zasłoną Działając ukrycia,albo ukrywając troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest nieuchwytny, nie można udowodnićinterpretacyjnego mu fałszu. Zamiast nie zaAlbo może energia z przekazu stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany trafiałaby do słuchaczy w taki sam sposób i z przekazu zawiścią i prywatnie złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto ludzkiego też (gdybym się nazywała inaczej)? jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom Może miałabym talenty w innych dziedzinach, albo trup cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak męski ścieliłby się jeszcze gęściej? I w ogóle byłabym pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu kimś innym. Kim? Bóg jeden wie. więcej uwagi. Moje dzieckojednak, zapytało mnie wczoraj - cototoludzie znaczy - TY? Nie myślmy że autorzy anonimów ulepieni z innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażnisię, cudza Kiedy próbowałam dopytać o kontekst okazało że radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jej przyjaciółka woła ją ciągle przeplatając jej imięjakiejś z TY nie wbijamy szpileczki, komuś - uszczypliwej „no chodź Tyuwagi, w końcu”. Dziwnemałej krótkie słówkoby określanie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie jące osobę inną niż ja, z którą jesteśmy właśnie w konw oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejtakcie. I długo rozmawiałyśmy co to jest „ja” i „ty”. Jaką szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej część osoby zajmuje ciało, jejtezachowanie czyliżeby osobonas? Odganiajmy natychmiast okropne zapędy, nie wość i dusza. I imię. bardzo osoba jest osobna. I co stanąć w jednej liniiI jak z tymi strasznymi autorami anonitomów. znaczy, żeostatnim „ja” i „ty” razem. I że „ja”Sązazwyczaj dajmy się dręczyć! toksyczni A tym nie są jak ważniejsze najgorsza trucizna, także, zapewniam, niejest od „ty”.ale Dla każdego „ja”(cobardzo też widać szczęśliwi. po proporcjach w tym felietonie). I chyba nie ma na to rady, bo ból „ja” zawsze będzie bardziej bolał od bólu „ty”. Trzeba się oczywiście starać i ćwiczyć empatię. Ale trzeba też nazywać rzeczy po imieniu. Na ile tylko potrafimy.
/35/2013
www.magazynstyle.pl
23
miejsca i ludzie
się gorszy od Was i chce was u, bo ma nadzieję, że wtedy dobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju u, nie mieli siły i ochoty na ęciami. Być może ma do Was ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad zelką kontrolą. To on będzie wam na dobry humor czy też c otaczającego was świata, czy
b działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje e ma, a zmyślone mogą być ym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, pewności. Podsycane ciekawonie? Nasz autor zaciera ręce na ta, proszę - już jej nie będzie tak koś, no, no, jeden liścik i małka mydlana. Sławna? - to niech zie jej tak dobrze”.
NIEMOŻLIWE? ORYGINALNA KOBIETA NIE ZNA TAKIEGO POJĘCIA! MAGICZNY TOPOLEJ Z UŚMIECHU SERCA!
wając swe żądło pod zasłoną trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany pomyślmy z satysfakcją, że oto , i na przekór jego chęciom zęściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
tekst: Edyta Molęda | foto: Grzegorz Ponć
Kto miał okazję choć raz spotkać Anetę Ponć ten wie, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Pełna pasji, zwariowanych pomysłów i pozytywnej energii! Na pytanie, czy, jak i kiedy da się coś zorganizować zawsze odpowiada: wszystko się da, a co by się miało nie dać! Te cechy oraz niezwykła radość i otwartość ujmują wszystkich i - co tu dużo kryć - wszystkich również zarażają!
A
z mężem Grzegorzem zy anonimów to neta ludziewraz ulepieni w Goleszowie Etnonas czasami nieprowadzą drażni cudza Chatę o jakiejś wdzięcznej i sugestywnej dzenie? Czy nie rzucamy "Topolej". Działają zaledwie rok, amy małejnazwie szpileczki, by komuś a przez ichkorzystnie dom przewinęły się już dziey nie wypadł zbyt gości i artystów. korci nas siątki czasem chęć umniej- Miejsce zachwyca nie tylko malowniczym nie wyrastali zbytnio powyżej położeniem w sercu Beskidów, ale również ciepłą i unikalną st te okropne zapędy, żeby nie aranżacją wnętrz. Kilkanaście pokoi urząmi strasznymi autorami anoniajmy się dręczyć! Są toksyczni dzonych w różnych stylach etnicznych robi także, zapewniam, bardzo niena odwiedzających niesamowite wrażenie i budzi szczery zachwyt. Atutem miejsca jest również atmosfera. Właściciele mają bowiem niesamowity dar zjednywania sobie gości, którzy w krótkim czasie stają się ich przyjaciółmi. Potrafią stworzyć wokół siebie niepowtarzalną aurę, dzięki której w Etno-Chacie można się komfortowo poczuć i świetnie bawić.
24
/35/2013
www.magazynstyle.pl
"Topolej" po prostu tętni życiem! Przyjeżdża tam coraz więcej artystów z całej Polski i z różnych zakątków świata, a goście wychodzą oczarowani z każdej organizowanej przez ten niezwykły duet imprezy! Pyszna kuchnia, serdeczna atmosfera ludzi związanych z Etno Chatą to magnes miejsca. Trzeba podkreślić, że od czasu powołania Etno -Chaty do życia odbyło się tam mnóstwo koncertów, różnego rodzaju akcji, warsztatów i spotkań z ciekawymi ludźmi. I co ważniejsze - każde z przedsięwzięć cieszyło się sporym zainteresowaniem i dawało zarówno uczestnikom, jak i organizatorom ogromną satysfakcję. Wszystko wskazuje na to, że prawdziwy boom na Etno-Chatę dopiero się zacznie, ponieważ właścicielka tego magicznego miejsca jest nie tylko bardzo ciepłą osobą, ale została uznana niedawno za najbardziej Oryginalną Kobietę Śląska Cieszyńskiego!
Konkurs został ogłoszony parę miesięcy temu przez Gminny Ośrodek Kultury w Istebnej. Aneta Pońc otrzymała najwięcej głosów w obu etapach. I nikt, kto zna laureatkę nie dziwi się takiemu werdyktowi jury, bo Aneta ma wszystkie cechy kobiety oryginalnej: aktywność, niezwykłe zdolności organizacyjne, wiedzę o rodzimej kulturze, niesłabnącą pasję podróżowania i poznawania innych kultur, zwyczajów, tradycji i przede wszystkim ludzi, dla których ma zawsze czas i uśmiech. Podstawą jej sukcesu jest jednak pracowitość. Odpoczynek nie leży w jej naturze. Cały czas organizuje, załatwia i planuje. 10 marca, podczas uroczystego finału konkursu odebrała statuetkę, wykonaną przez Justynę Łodzińską oraz tytuł "Oryginalnej Kobiety Śląska Cieszyńskiego". Wypowiedziała wówczas słowa, które najlepiej oddają jej podejście do ludzi, świata
Na zdjęciu od lewej: Danuta Cieślawska, Władysława Magiera, Aneta Ponć, Czesława Itner, Anna Łacek
i tego, czym od dawna się zajmuje: - Myślę, że ten tytuł otrzymałam za oryginalność, która w moim przypadku pochodzi z serca dla innych ludzi, no i pewnie za uśmiech mówiła podczas konkursowej gali. Charyzma i niesłabnąca energia sprawią, że Aneta na pewno nie osiądzie na laurach. Nie pozwoli jej na to wrodzony entuzjazm do tworzenia. Ciągle nienasycona i poszukująca zamierza w najbliższym czasie zająć się przygotowaniami do kilku imprez na raz. - Dzięki wielu naszym gościom i przyjaciołom "Topolej" czasami zaczyna żyć własnym życiem, z czego zresztą bardzo się cieszę. Nie znaczy to jednak, że w pewnym momencie można przestać się starać. Udało się stworzyć miejsce, w którym dochodzi do dialogu różnych kultur, rozbrzmiewa muzyka, ludzie tańczą, śpiewają, dobrze się bawią i są szczęśliwi, więc trzeba to pielęgnować. Jak sama nazwa wskazuje, w Etno-Chacie jest klimat do spotkań osób różnych narodowości, które mają okazję podzielić się swoimi pasjami, tradycją i zwyczajami. Chcę przy tej okazji promować też naszą cieszyńską tradycję, a przede wszystkim kulturę góralską - mówi Aneta. Plany imprez na najbliższe miesiące pokazują, że "Topolej" stanie się istnym tyglem wielokulturowości! Jedną z większych akcji, do których właściciele Etno-Chaty zamierzają się włączyć jest międzynarodowy projekt pod nazwą „REDYK KARPACKI
- TRANSHUMANCE 2013", czyli wędrówka zawodowych pasterzy z owcami łukiem Karpat. Wyprawa rozpocznie się 11 maja i potrwa do 14 września. Przed uczestnikami ponad 100 dni wędrówki i ok. 1400 km do przebycia. Projekt nawiązuje do wielowiekowej wędrówki pasterzy wołoskich z owcami, która doprowadziła do zasiedlenia Karpat i powstania wspólnej, wysokogórskiej kultury pasterskiej, łączącej społeczności zamieszkujące Karpaty. Redyk to archaiczna w swojej formie wielonarodowa wyprawa z owcami. - Biorąc udział w tej akcji chcemy przyczynić się do ocalenia tradycji, dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego, jakim pasterstwo. Zachęcamy wszystkich do przekazania darowizny w wysokości 600 zł na zakup owcy, która weźmie udział w tej wyjątkowej wędrówce - mówi Aneta Pońc. Dodaje, że "Topolej" również zakupi owcę, która po redyku trafi do jednego z karpackich gospodarstw. - Nasz udział w redyku będzie bardzo różnorodny i barwny. Aby uczcić wielką wędrówkę zamierzamy zorganizować festiwal "Etno Pole II". Będą warsztaty poświęcone pasterstwu i wędrownym ludom nomadycznym, na przykładzie dwóch kultur - górali polskich oraz ludów Berberów z Atlasu i nomadów z pustyni. Na tę okazję zaprosiliśmy gości specjalnych, czyli naszych przyjaciół z Maroka, którzy przebywali w "Topoleju" podczas Festiwalu Kultury polsko-marokań-
skiej. Wśród zaproszonych artystów będą też goście z Polski, Czech i Słowacji, muzycy, tancerze, projektanci, gawędziarze, budowniczy instrumentów, artyści różnych dziedzin sztuki. Ciekawie zapowiadają się również warsztaty etno designu, które poprowadzi Katarzyna Krochmal - mówi Aneta. W ramach festiwalu wystąpi również wielu rodzimych twórców ludowych. Między innymi koronczarki i zespoły góralskie. - Swój przyjazd zapowiedziała Dikanda i Megitza, które do Etno Chaty przyjeżdżają z miłą chęcią i czują się tutaj jak u siebie w domu. One to zainicjowały ubiegłoroczny Festiwal EtnoPole. Nie zabraknie również Magdy Navarrete z Flamenco, cyganów Kokavakare Levutara, muzyków z zespołu Volnij Don z Rosji, członków "Chigaga Group" oraz ciekawych warsztatów kulinarnych i muzycznych - mówi Grzegorz Pońc. Dodaje, że każda pomoc oraz wsparcie w tym przedsięwzięciu ze strony chętnych osób są mile widziane. - Bardzo zależy nam na rozpropagowaniu międzynarodowego Redyku.
ETNO CHATA "TOPOLEJ" UL. WIEJSKA 22A, 43-440 GOLESZÓW tel. 665668228, 607272831 www.topolej.pl info@topolej.pl /35/2013
www.magazynstyle.pl
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
25
podróże małe i duże
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
Wakacje inaczej, czyli rowerem anię przez słoneczną Tosk , można powiedzieć, że
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
Toskan
Włochy – najbardziej znany i też niezwykle popularny cel wakacyjnych wojaży czasem obowiązkowy dla każdego podróżnika, ale też przeciętnego urlopowicza. Obowiązkowy Rzym, Wenecja, erę, Sycylia. A gdzie wybierają się ci, którzy Włochy po prostu kochają, chcą poczuć ich niesamowitą atmosf skosztować pysznych dań i nie tonąć w tłumie turystów? Odpowiedź jest jedna – Toskania!!
wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
26
/35/2012
www.magazynstyle.pl
foto: archiwum wakacjeinaczej.pl
nia
P
Przy doborze tras brane były pod uwagę przede wszystkim piękne krajobrazy, ale także umiejętności kolarzy, szczególnie mojej grupy amatorów. W każdej chwili, jeśli ktoś postanowił, że ma już dość jazdy, miał opcję powrotu busikiem, który asekurował nasze grupy. Toskania jest bardzo przyjazna rowerzystom na każdym poziomie zaawansowania, nie ma zbyt wielu podjazdów, a jeśli są, a my nie mamy na nie siły, zawsze można liczyć na wsparcie pilotów. Były dni kiedy mieliśmy przerwę od rowerów, by spacerkiem móc zwiedzić Florencję i Sienę, które faktycznie pełne były amerykańskich turystów. Tutaj mała uwaga – pamiętajcie by dokładnie sprawdzić kiedy zaplanowana jest wycieczka do Florencji, ponieważ by zwiedzić słynną Galerię Uffizi bilety należy zarezerwować dużo wcześniej na konkretną godzinę. Inaskańską kuchnią? czej będziecie zmuszeni większość dnia spędzić ! rowerze na Toskanię Otóż – zwiedzić kolejce do wejścia. Możecie pomyśleć – szaleństwo, gdzie tu w nieprzyzwoicie długiej się zorganizowanej m obawiała iż , Przyznam że m, Przyzna nek? relaks? Gdzie odpoczy robić co pilot powie będzie trzeba podzielałam te obawy, szczególnie iż nie wycieczki, że alizm. Nie moindywidu na miejsca będzie i nie , owanych należę do osób bardzo wysport Program jest bardzo bardziej! się mylić głabym średnio tych do że nawet, iałabym powiedz elastyczny i można go modyfikować w zależnowysportowanych też nie. ści od własnych potrzeb. Ja postanowiłam wykozdrocała, wróciłam am, Tak więc uspokaj zwiedzać okolicę w samotwa i bez wyrzutów sumienia z powodu co- rzystać dwa dni, by i wolność, którą dawał widoki ze Malownic ności. któna kolacji ch dziennych trzy daniowy do przecenienia. Jeździłam re składały się przystawka, pasta i danie mi rower były nie bez planu od jednego małego miasteczka do główne! drugiego, rozkoszując się pyszną kawą i przerowerze, na ie zwiedzan to było nie obawy, Bez kąskami w małych urokliwych knajpkach. z plecakiem i namiotem w sakwie. Pierwszego dnia pobiłam mój osobisty, życiowy przyz m autobuse śmy Do Toskanii dojechali na rowerze prawie 50 km! czepką. Kto nie miał swojego roweru, mógł za rekord – przejechanie się. Trasa była nieopłacało iż , przyznać Muszę i nipodróży z biura opłatą wypożyczyć rower zego jeziora najwięks wokół zwykle urokliwa, czym się nie przejmować. ła na koniec i pozwala o Trasimen Logo – Toskanii ba(z hotel Bazą wypadową był uroczy mały w jego ciepłych wodach. z kąpieli ć skorzysta żadna wyjazdu, plany y Dostaliśm senem!). zbyt ambitnym cyklistą wycieczka rowerowa nie była obowiązkowa, Jako, że nie jestem dzień, kiedy to aukolejny także mnie ucieszył któręani informow też każdego dnia byliśmy wygasłego wulszczyt na my wjechaliś dy będzie wiodła trasa dnia następnego dla tobusem serpentynami e następni by Amiata Monte kanu gdzie owanej, poszczególnych grup – zaawans cym dech w piersi widokiem prawie wszyscy mieli swoje rowery a także od- otoczeni zapierają powiednie trykoty i dla mojej, wypoczynkowej pędzić w dół. też ciepłe źródła, zapach grupy, gdzie jechało się śpiewając w dżinso- W okolicy hotelu były t wspaniały relaks natomias , najlepszy nie może wych szortach. mięśni. ych zmęczon dla nie i odpręże były e pakowan rowery Po śniadaniu wszystkie mój ostatni rowerowy wyna przyczepkę, a uczestnicy zawożeni do miej- To na pewno nie był sca z którego zaczynaliśmy jazdę. Celem był jazd do Toskanii. hotel lub wybrana przez pilotów okolica, z której czej.pl również autobusem wracaliśmy do naszej bazy. www.wakacjeina
owiecie, że zatłoczone, że pełno tak łatwych do rozpoznania amerykańskich turystów na wycieczkach szlakiem filmowym ;-) otóż nie! Z wyjątkiem punktów obowiązkowych takich jak Florencja czy Siena Toskania zachwyca swoją urodą, wspaniałymi krajobrazami, pięknymi średniowiecznymi miasteczkami. Dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy były właśnie te urokliwe małe miasteczka, wyglądające jak filmowe dekoracje. Zwiedzałam Toskanię w wrześniu i bardzo polecam ten okres tuż na końcu sezonu turystycznego. Ale jak zwiedzić wszystko? Zobaczyć Florencję, Sienę, małe miasteczka i mieć też oczywiście czas na odrobinę relaksu w toskańskim słońcu? A także dla mnie najważniejsze , móc bez żadnych wyrzutów sumienia delektować się pyszną to-
sportowy charakter
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
G
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
HOLE IN ONE !!!
wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
Z o s ta ń pa s j on at e m g ol fa Pole golfowe Srebrne Stawy w Bytomiu to niezwykły projekt, który dzięki ktanta, najwyższej jakości materiałom oraz pracy doświadczonych proje wizjito ludzie rzy anonimów ulepieni nas czasami nie drażni cudza specjalistów, zaowocował doskonałym miejscem do nauki i gry w golfa. odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś
jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejStawy to niezwykły golfowe Srebrne ole zbytnio y nie wyrastali powyżej wizji projektanta, dzięki który projekt, ast te okropne zapędy, żeby nie om oraz pramateriał jakości ej najwyższ mi strasznymi autorami anonizaowocował tów, specjalis czonych doświad cy dajmy się dręczyć! Są toksyczni nauki i gry w golfa. łym miejscem także,doskona zapewniam, bardzo do nieWyjątkowe ukształtowanie, 9 dołków położonych nad malowniczym stawem, różnorodność terenu, bogactwo zieleni i ptactwa zainspirowały do stworzenia wyjątkowej oazy w centrum miasta, gdzie można miło spędzić czas i wypocząć. Całość projektu zamyka spójnie powstające osiedle domów jednorodzinnych oraz liczne działki inwestycyjne w najbliższym
P
jego sąsiedztwie.
28
/35/2013
www.magazynstyle.pl
foto: archiwum Armada Golf Club
Shaping pola sprawia, że gracz nigdy nie znajdzie się w tej samej sytuacji na danym dołku. Szerokość fairway’a, czy też lokalizacja bunkrów wymaga dobrania i zagrania właściwym kijem, a gra z tee nie zawsze rozpoczyna się driverem. Fairway’e i greeny są dość mocno pofałdowane. Nie raz przebicie green’u spowoduje, że piłka stoczy się w rough i może przekreślić szanse na par…. …Takim pojęciami golfowymi coraz więcej osób zaczyna posługiwać się w Bytomiu, bo to właśnie tutaj powstało piękne pole golfowe, przyczyniając się do pozytywnej i ciągłej zmiany wizerunku miasta. Jako ciekawostkę możemy podać, że torf do budowy greenów był sprowadzony specjalnie
z Estonii, a całe pole zasiane jest wysokospecjalistycznymi mieszankami traw. To wszystko sprawia, że gra na polu jest czystą przyjemnością i wyzwaniem. Klub organizuje lekcje golfa – zarówno indywidualne jak i grupowe oraz kursy na zieloną kartę. Oferuje różne rodzaje członkostw: indywidualne, firmowe, rodzinne w zależności od Państwa preferencji i potrzeb. Kompleksowo zajmuje się również organizacją imprez firmowych czy konferencji. Więcej informacji na stronach: www.armadagolfclub.pl www.srebrnestawy.pl
Słowniczek pojęć Albatros – wynik o 3 uderzenia mniejszy niż par dołka. Możliwy jest wyłącznie na par 5. Backspin - rotacja wsteczna piłki która umozliwia cofanie się piłki na greenie. Birdie - wynik o jedno uderzenie mniej niż par dołka. Bogey - wynik o jedno uderzenie więcej niż par. Bunkier - jest to przeszkoda na drodze do dołka i oznacza dół wypełniony piaskiem. Chip (chipping) - krótkie uderzenie w odległości do 10 metrów od greenu, po którym piłka toczy sie dłużej niż leci. Condor - wynik o 4 uderzenia mniej na danym dołku aniżeli par. Możliwy jest wyłącznie na par 5 jako hole-in-one. W historii golfa zdarzył się tylko 4 razy. Driver - jest to najdłuższy i najtrudniejszy kij golfowy. Pozwala wykonać nawet 300 metrowe uderzenie. Eagle - jest to wynik o dwa uderzenia mniej niż par dołka. Fairway – Obszar, krótko ściętej, dobrze utrzymanej trawy, pomiędzy Tee a Green.
Fringe - jest to część pola znajdująca się na skraju greenu o szerokości 50 cm i trawie o wysokości większej niż na Greenie. Green – część pola golfowego o krótko przystrzyżonej trawie gdzie kończy się grę na danym dołku. Handicap - poziom gry w golfa, oznaczający ilość uderzeń dodatkowych, które dany gracz dostaje (ponad 72 standardowe) w celu wyrównania szans graczy. Określany liczbą od -5 do 54. Np.: Handicap 0 oznacza gracza o umiejętnościach porównywalnych z graczem zawodowym. Handicap 18 oznacza, że gracz potrzebuje 18 uderzeń więcej do przejścia pola golfowego. Hole in one - sytuacja gdy jednym uderzeniem wbijamy piłkę do dołka po uderzeniu z tee-boxa. Hole - oznacza dołek, do którego ma trafić piłka. Ma on średnicę 10,8 cm. Hybryda - jest to kij golfowy będący połączeniem ironu i wooda. Umożliwia łatwiejsze uderzenie na większa odległość aniżeli odpowiadający mu iron. Iron - nazwa kijów golfowych od irona 9 do irona 3. Obecnie irony 3 i 4 zastępowane są hybrydami. Irony maja kąty nachylenia główki kija od 41 do 23 stopni.
Lay up - uderzenie, które jest zagrane celowo krócej w celu uniknięcia niebezpieczeństwa spowodowanego np. przeszkodą wodną. OB - out-of-bonds czyli wybicie piłki poza granice pola golfowego oznaczone białymi słupkami, które karane jest jednym uderzeniem dodatkowym i koniecznością jego powtórzenia. Par - jest to ilość uderzeń jaka wymagana jest standardowo na danym dołku. Np. dołek par 5 oznacza, że należy wbić piłkę do dołka 5 uderzeniami. Pin - jest to flaga oznaczająca położenie dołka na greenie. Putt (putting) - uderzenie na greenie specjalnym kijem zwanym putter. Podczas puttowania piłka toczy się po trawie. Putter - specjalny kij służący do uderzeń piłki na greenie, czyli do puttowania. Pitch (pitching) - krótkie uderzenie z odległości od 10 do 100 metrów od greenu, po którym piłka toczy się krócej niż leci. Wykonywane jest wszystkimi rodzajami wedgy. Rough – gęsta oraz wyższa trawa poza fairwayem. Shaping – proces podczas budowy pola golfowego polegający na kształtowaniu terenu
Shaft - nazwa rączki kija golfowego, czyli tej części, która zaczyna się za jego główką. Stableford - system gry w golfa, w którym przyznaje się punkty w zależności od posiadanego handicapu i osiągniętego na dołku wyniku. Stroke play - system gry w golfa, w którym liczy się wyłącznie uderzenia. Swing golfowy – ruch kija wykonywany w celu uderzenia piłki. Tee - mały drewniany lub plastikowy kołeczek, na którym stawia się piłkę uderzając ją z tee boxu. Tee box - miejsce od którego rozpoczyna się grę na danym dołku. Tee boxy sa oznakowane różnymi kolorami w zależności od poziomu zaawansowania oraz dodatkowo czerwone dla kobiet. Tee-shot - pierwsze uderzenie na danym dołku. Wedge - nazwa kijów posiadających kąt nachylenia łopatki kija od 65 do 48. Popularnie niektóre z nich nazywa się pitching wedge (kąt 48), aproach wedge (kąt 52), sand wedge (kąt 56) i lob wedge (kąt 60). Wood - nazwa kijów golfowych obejmująca Wood nr 7, Wood nr 5 i wood nr 3. Posiadają one kąt nachylenia główki kija od 24 do 13. Gra się nimi na większe odległości aniżeli ironami - od 170 do 240 metrów.
Flight – grupa graczy idących razem podczas rundy golfa – maksymalnie 4 osoby.
www. arma dago lfclu b.pl
/35/2013
www.magazynstyle.pl
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
29
felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międz związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kry Dziekan Wydziału Zamiejscowego Szkoły Psychologii w Katowicach Lubi także przekładać także Wyższej badania nad percepcjąSpołecznej czasu i jej konsekwencjami. język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi przekładać wiedzę naukową na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.
kich adzi a na
ŻYCZLIWY
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości tego, co was czuje się gorszy Wam od Was i chce zasłużyliście, by mieć aż tyle poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy przez niego wzazdrości stan niepokoju awdopodobnie Wam tego, co tu, nie zasłużyliście, mieli siły i ochoty że nie by miećnaaż tyle nięciami. Być może do Was awieni przez niego ma w stan niepokoju Na pewno w ten ukryty komfortu, niesposób. mieli siły i ochoty na adałam kiedyś pytanie grupie młodych dziewnonimy chce zyskać władzę naddo Was osiągnięciami. Być może ma szelką To on jak będzie cząt, ich pewno zdaniem chłopak daje znać, że koNa ci się wkontrolą. ten ukryty sposób. li wam na dobry humor czywładzę też nad aśnie anonimy chce zyskać cha. I tu pojawiła się cała grupa stereotypowych ec was świata, czy ozaotaczającego wszelką kontrolą. To on zachowań: przynosibędzie kwiaty, drobne upominki, dzwoni, pozwoli wam na dobry humor czy teżsłówka, jest hojny, przynosi esemesuje, mówi czułe ni wobec otaczającego was świata, czy prezenty, zaprasza do kina, na dyskotekę, jest spektaób działa, by osiągnąć swe cele. ń. kularnie widoczny w niepewności. On nie podajejako wielbiciel. Żadnych pomysłów poza tymi właśnie utartymi ie sposób ma, a działa, zmyślone mogą być ki by osiągnąć swe cele. sposobami. Nic o spędzaniu wspólnego czasu, interesowaniu się prosięrozmowach, nym płaszczu mógłby okazać rzyma w niepewności. On nie podaje itp. On więc insynuuje, blemami, kłopotami, Pomyślałam z żalem ich nie ma, atylko zmyślone mogą wspieraniu. być Podsycane ciekawookazać zamożnym się wepewności. zielonym płaszczu mógłby o nieśmiałym, niezbyt chłopcu, który stara śnie? Nasz zaciera ręceinsynuuje, narożnych sytuacjach, być pod reką , bratem itp.autor Ontowarzyszyć więc tylko się w ata, - już jej nie będzie tak arnoproszę niepewności. Podsycane pomagać, ale tychciekawosztandarowych czynności nie wykonkoś, no, no, jeden liścik i mał-ręce na uż urośnie? Nasz autor zaciera nuje. Ma małe szanse. O wiele większe ma płytki zańka mydlana. Sławna? - tonie niech ka bogata, proszę - już jej będzie tak wodowy uwodziciel, który wszystko ma odpowiednio dzie jej tak dobrze”. wy żonkoś, no, no, jeden liścik i małprzećwiczone i skalkulowane. Ten pierwszy nie pasuje jak bańka mydlana. Sławna? - to niech do wzoru. wając swejej żądło pod zasłoną nie będzie tak dobrze”. , trafia celnie, a ponieważsię jestwtedy, jak ważne są algorytmy, weZastanowiłam mu fałszu. Zamiast dług oceniamy relacje z innymi ludźmi, nasze ,owodnić ukrywając swektórych żądło podza-zasłoną m, co napisał nasz popychany czucia, trafia celnie, a ponieważ jest zadowolenie z życia, osiągnięcia, powodzenie. l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ożna udowodnić mu fałszu. Zamiast za- czuje się nieszczęśliwych, bo Popatrzmy wokół. Ile osób ć, jegonasz chęciom nadi na tym,przekór co popychany ichnapisał życie nie pasuje do określonego wzoru, jaki ich zdaczęściem. Anonim traktujmy jak że oto czyciel, pomyślmy z satysfakcją, niem funkcjonuje w tym względzie. i iść dalej, nie przekór poświęcając zdrościć, i na jegomu chęciom zym szczęściem. Anonim traktujmy jak pierwszy - Małżonek w średnim wieku oczezepnąć i iśćPrzypadek dalej, nie poświęcając mu kujący, ze jego rówieśna żona będzie od rana do wieczorzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni czułość, cudza chciała być trzymana za rękę, pora okazywała odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś że autorzy anonimów to ludzie ulepieni dziwiała go z wielkim ochem i achem, a sama też miała jamy szpileczki, by komuś y. Czymałej nas sukcesy, czasami którymi nie drażni cudza można się pochwalić no i była sexy. Jest by nie wypadł Czy zbytnie korzystnie e powodzenie? rzucamy jakiejś bardzo nieszczęśliwy, bo rzeczywistość odbiega od tego korci nas czasem chęć umniejnie wbijamy małej szpileczki, by komuś ideału. Pragnienie pewnej dozy wolności ze strony party lub nie wyrastali zbytniozbyt powyżej by nie wypadł korzystnie nerki, choćby na nie spotkania z koleżankami, traktuje jako ast te okropne zapędy, żeby zy nie korci nas czasem chęć umniejNie docenia tego, że są razem, wspólnie pomi strasznymi autorami anoninich, by nieodrzucenie. wyrastali zbytnio powyżej trudy życia,żeby które toczy się spokojnie i pogodnie, dajmy się dręczyć! Są zapędy, toksyczni tychmiast tenoszą okropne nie zapewniam, nieżona jestbardzo lojalna i dba o niego i dom. Co z tego, kiedy iitakże, z tymi strasznymi autorami anonisiępasuje dręczyć! toksyczni m nie dajmynie do Są wzoru. A poza tym nudno, nudno. A mają na, ale także, zapewniam, bardzo niebyć fajerwerki, tylko, że ich wzniecenie należeć powinno do żony. Pozostaje narzekanie, a pomysłów brak. Po co pomysły, to ona musi się zmienić i póki tego nie zrobi, on dalej będzie tkwił, jak mówi, w tej beznadziei i bardzo nieudanym małżeństwie.
Z
30
P
ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega do aparatu. - Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Przypadek drugi – Jakie tojak życie ciężkie. Wszyscy anonimowych wokół coś Pani Zosia świadoma, należy traktować donosicieli, nie wdaje sięwszystko w żadnetymi dyskusje, trzaskiem otrzymali od rodziców, a ja rękami.zNie ma „Jakiś maniak, ot co!” odkłada słuchawkę komentując głośno domu letniskowego, fantastycznej fury, wizyt na Bermudach i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój i towarzyskich szaleństw w drogich lokalach. Wysokiego prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest stanowiska też brak. Przyjaciele, ot tacy sobie, nic niezwyto, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, kłego, bez większej forsy i raczej średnio się prezentujący. wepchnąć w sieć podejrzeń. Raczej nie ma się czym chwalić. Szara codzienność. Przy tych się jak parias. A co poza Jakz sukcesami przystało czuję na rozsądną kobietę, pani tym? ZofiaMiła, postapogodna partnerka,zajmować udane dzieci, niezłe zdrowie, sympanawia przestać się tym incydentem. Po kilku dniach telefon jednakznajomych. powtarza,Wystarcza się, potemna znowu i znotyczne grono wiernych książki, spóźnia się dość wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie kino, teatr, skromne wakacje. Co z tego? Mam gorszą niż solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – inni kartę. I tak też jestem widziany – nieudacznik i tyle. spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad działa. Przypadek trzeci – Życie bez partnera. Ten co był odszedł, kiedyś tam . I wtedy życie stanęło. Kobieta sama nic się nie słoPan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując znaczy. Są przyjaciele, z którymi można chodzić i tam, na necznym dniem. W bramie domu przystaje przytu skrzynce zwiedzać toczyć rozmowy oczekiwania przy herbacie. bez od listy i wświat, nastroju radosnego na To wieści znajomych sięgasię porobi białą kopertę. zdziwieniemnawet czyta, co sensu. Wszystko we dwoje. Ze W pojedynkę, następuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona się z peww gronie ciepłych bliskich ludzi nic nie maspotyka już wartości. nym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować Zapraszają stale, ale nie chce mi się chodzić. Przecież posię tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy winnam być uwielbiana. Mieć koło siebie męskie ramie X”. No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś budzące zazdrość koleżanek. Szukam nerwowo ale jakoś początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie wszyscy potencjalni partnerzy są do niczego. Wstydzę się klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija tego, żetrąbkę jestemi wciska sama. Z przyjaciółką do podobny teatru? Jak wylist w w kieszeń. Drugi, listto wywołuje gląda?! Inni pewnie trzeci patrząirytację. na mnie Pan z politowaniem. zniecierpliwienie, Staś czuje się trochę
Życie według algorytmu
/35/2013
www.magazynstyle.pl
mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa staje się przestaje kojarzyć się szczęścia z miłą niespodzianką, Kto układa te algorytmy radości i satysfakcji? przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana Czy życie naprawdę musi nagiąć się do naszych życzeń? „Nie ma dymu bez ognia, wzoru? w każdej A ale innipowracająca: też powinni być skrojeni według naszego plotce jest źdźbło prawdy”. A może to my nie umiemy zobaczyć niczego dobrego wokół siebie, bo ten wzór, jeden jedyny właściwy, zakrywa Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje nam wszystko? Może żyjemy po to, żeby imponować inświadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nym? Z kim sięprzez porównujemy i dlaczego? A może z rozmachem „życzliwego”, który ciągnie wasnasze teraz na życie nie jest złe tylko innegdzie od oczekiwań? wędce dokładnie tam, zamierzył. Zamiast się mu poddawać szukać dziury w całym, się, dlaczego Czy jest tak,iże zanim pozwolę sobiezastanówcie cieszyć się z czegoś, was w tej właśnie trudnej sytuacji. chce on postawić to najpierw przykładam do wzoru? Czy nie cieszą mnie piękne kwiaty, bo dała je nie ta osoba od której chciałam je dostać? Idzie wiosna, wszystko się odradza, odnawia. A może my też się odrodzimy?
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 40-844 Katowice Katowice
Nasz ściągn poczuj posiad i chce i psyc ciesze o coś p jednak wami, decydo nie, cz pełni lę
Przyjrz Przede ścisłyc nietraf nie ko sugeru ścią i w samą m wesoło żeńska się tro
Działa troskli nieuch stanaw zawiśc jest n cieszm pył, kt więcej
Nie my z inne radość uszczy nie by w ocza szenia nas? O stanąć mów. jak na szczęś
ę nos w książk
Doświadczenia
nych przez żądne sensacji media. Wszystko to stara się przekazywać bez emocji – po przepracowaniu żałoby i z perspektywy czasu.
t Izabela Mikru
czerpali z niej przyjemność nie tylko amatorzy żeglowania. Nieznany jeszcze na polskim rynku literackim gwatemalski pisarz Rodrigo Rey Rosa w Severinie odnosi się do tematów, które od zawsze stanowiły podstawę wielkich fabuł. Stawia w mikropowieści na miłość i przestępstwa, proponując czytelnikom oryginalną historię o tajemniczych relacjach księgarza i złodziejki książek. W baśniowej niemal atmosferze, wśród zjawisk dziwnych i zagadkowych, funkcjonują postacie ze świata wyobraźni. Co ciekawe – posługują się one prostym, prawie potocznym językiem: cała minipowieść opiera się na naturalnym stylu, jakby codziennym sposobie mówienia. Rosa świadomy jest siły swojego fabularnego pomysłu i literacką bitwę o uwagę czytelników bez trudu wygrywa.
Mariola Zaczyńska sięga po konwencję bardzo dziś lubianą, to jest – połączenie powieści obyczajowej i kryminału, okraszone w narracji sporą dawką humoru. W Szkodliwym pakiecie cnót splata historie (czasem dramatyczne) kilku bohaterek, które muszą mierzyć się na przemian z mrokami przeszłości i aktualnymi konfliktami. Skomplikowane interpersonalne relacje pozwalają urozmaicić kryminalną intrygę – w efekcie powstaje zgrabne (i pełne treści) czytadło z kilku perspektyw ukazujące troski współczesnych kobiet. Autorka zamaszyście kreśli sylwetki bohaterek, a do samej akcji wprowadza nie tylko dreszcz emocji, ale i dowcip.
Inaczej jest z Żoną idealną Julii Llewellyn. Tu w obyczajowy scenariusz boleśnie wkrada się proza (amerykańskiego) życia. Młoda kobieta rozbija małżeństwo gwiazdora telewizji, wbrew zdrowemu rozsądkowi wychodzi za niego za mąż i wpada w kierat domowych obowiązków. W ponurym i gorzkim obrazku znalazło się miejsce na charakterystykę świata celebrytów i na niszczenie nierealnych marzeń. W tym tomie nie będzie za to huraoptymizmu i baśniowych rozwiązań – mimo że autorka stara się do takiego punktu dążyć: w końcu tworzy literaturę rozrywkową.
Sporym powodzeniem cieszy się literatura faktu, a na rynku pojawiło się niemal jednocześnie kilka atrakcyjnych pozycji z tej dziedziny. Zew oceanu Tomasza Cichockiego to sprawozdanie z samotnego rejsu jachtem dookoła świata. Autor (z pomocą ghosta) opowiada o wyzwaniach, z jakimi musiał się mierzyć, o nieoczekiwanych problemach i przygodach jakby rodem spod znaku literatury awanturniczej. Każde doświadczenie komentuje z ironią i wirtuozersko puentuje, tak, że książka do ostatniej strony nie ma prawa się znudzić. Napisana jest tak, by
Coś trudnego do wyobrażenia przez zwykłych odbiorców przeżywa też Kevin Richardson, opiekun dzikich zwierząt w afrykańskim rezerwacie. Jego Zaklinacz lwów jest historią niezwykłej przyjaźni z drapieżnikami. Autor wprowadza czytelników w swój świat: świat buntownika i odludka. Opowiada, jak łamał wszelkie zakazy i odrzucał stereotypy na temat zachowań lwów, jak uczył się odczytywać wysyłane przez nie sygnały i wreszcie – ile satysfakcji dostarcza mu przyjaźń z dzikimi zwierzętami. Nie brakuje tu i niebezpiecznych przygód, jednak na pierwszy plan wysuwa się nie adrenalina, a miłość do zwierząt.
Niektóre historie nadawałyby się na scenariusz horroru. Jeremy Howe w książce Mamotata wiele lat po tragedii prezentuje własne przeżycia i próby zastąpienia dzieciom zamordowanej przez szaleńca matki. Pokazuje, jak kształtowały się jego relacje z córkami i wylicza wyzwania, z którymi musiał się zmierzyć jako samotny ojciec. Podpowiada, jak radzić sobie z traumą i przedstawia kulisy informacji podawa-
Izabela Mikrut - doktor nauk humanistycznych, humorolog, recenzentka. Publikowała m.in. w „Śląsku”, „Toposie”, „Art Papierze” i „Guliwerze”. Od 2009 roku prowadzi własną, codziennie aktualizowaną stronę poświęconą głównie nowościom wydawniczym: tu-czytam.blogspot.com
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Równie wstrząsającą – choć przecież oswajaną przez ogrom wojennych wspomnień i fabularyzowanie doświadczeń – historię przedstawia Sam Pivnik w Ocalałym. Autor jako nastolatek przeżył wojnę – prześladowania Żydów, pobyt w getcie i obozach koncentracyjnych. Osiemdziesięcioletni mężczyzna powraca pamięcią do przeszłości, wspomagany przez zastępy rechearserów – by zaprezentować czytelnikom z własnej perspektywy historyczne wydarzenia. Poza przeżyciami przedstawia też swoje dawne przypuszczenia, by oddzielić wiedzę od niepewności.
Internetowe portale społecznościowe i komunikatory zmieniają sposób postrzegania rzeczywistości. Zaczynają już wpływać na sposób przekazywania informacji – najlepszym dowodem jest popularnonaukowy tom Po prostu wszechświat. Macus Chown i Govert Schilling zadają pytania – czasem brzmiące naiwnie, czasem płynące ze zwykłej ciekawości, a z rzadka – szczegółowe i trudne – i udzielają na nie felietonowych odpowiedzi w oparciu o zdobycze nauki. Charakterystyczne jest jednak dostosowanie się do ograniczeń w liczbie znaków i wyrazów: każdy akapit zawiera maksymalnie trzy wersy, a każda odpowiedź – kilkanaście krótkich akapitów. Łatwo dzięki temu bez znużenia zagłębić się w przytaczanych wyjaśnieniach.
/35/2012
www.magazynstyle.pl
31
zapowiedzi
PATRO NAT
11.05.
MY FAIR LADY - premiera Opera Śląska w Bytomiu, godz. 18:00
Jeden z najpopularniejszych musicali wszech czasów - powstał w roku 1956 na motywach sztuki George’a Bernarda Shawa „Pigmalion”. Od tamtego czasu zrealizowano wiele inscenizacji tego tytułu na scenach całego świata, a jego popularność i wielkie powodzenie ugruntowała dodatkowo nagrodzona ośmioma Oscarami adaptacja filmowa z roku 1964 r. ze znakomitymi kreacjami Audrey Hepburn i Reksem Harrisonem w rolach głównych. „My Fair Lady” – musical od wielu lat uznawany za największy światowy sukces w swoim gatunku - już od maja będzie można oglądać na bytomskiej scenie!
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co NAJ NO W SZ A P R E M I E R A O D 11 maja 2013 r. zasłużyliście, by mieć aż tyle na scenie Opery Âlàskiej w Bytomiu przez niego w stan niepokoju Frederick Loewe tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno www.opera-slaska, 32 39 66 815 nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
28.05.
Spektakl powstaje w realizacji: kierownictwo muzyczne - ANDRZEJ KNAP, reżyseria - ROBERT TALARCZYK, scenografia - MARCEL SŁAWIŃSKI, choreografia - JAKUB LEWANDOWSKI, kostiumy - ILONA BINARSCH, asystent dyrygenta - MIECZYSŁAW UNGER, asystenci reżysera - TOMASZ DOMAGAŁA, MACIEJ KOMANDERA
II Ogólnopolski Przegląd Dziecięcych Filmów Animowanych „halo echo”
P AT R ONAT
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się Bytomskie Centrum Kultury itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawoBytomskie Stowarzyszenie na Rzecz Młodzieży Aktywnej Twórczo jest partnerem Ogólnopolskiego Przeglądu Dziecięcych śnie? Nasz autor zaciera ręce na Jako patron medialny bardzo zachęcamy wszystkich czytelników do udziału w pokazie filmów, ata, proszę - już jej nieFilmów będzie Animowanych. tak których twórcami są dzieci. W tej wyjątkowej imprezie kulturalnej weźmie udział aż 450 uczniów bytomskich szkół. Pokaz nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna?poprzedzony - to niech będzie prelekcją dotyczącą animacji, a podsumuje go konkurs dla dzieci związany z tematyką prelekcji dzie jej tak dobrze”. i prezentowanych filmów. Na uczestników konkursu czekają atrakcyjne nagrody, a nagrodą główną jest udział całej klasy
w warsztatach animacji poklatkowej. Udział w pokazie jest bezpłatny. Organizatorem bytomskiej edycji jest Stowarzyszenie
wając swe żądło pod zasłoną na Rzecz Młodzieży Aktywnej Twórczo przy Gimanzjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Bytomiu, które wspiera aktyw, trafia celnie, a ponieważ jest ność dzieci i młodzieży oraz działania mające na celu wychowanie przyszłych, świadomych odbiorców sztuki. owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany Szczegółowe informacje na stronie www.kat.bytom.pl l, pomyślmy z satysfakcją, że oto oraz na stronie współorganizatora www.becek.pl ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
32
/35/2013
www.magazynstyle.pl
REKLAMA
zapowiedzi
12.04.
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Katechizm Białego Człowieka – premiera!
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Teatr Korez, Katowice, godz. 19.00
Bracia i Siostry! Drodzy Pielgrzymi! Dołóżcie starań, by wziąć udział w tym wspaniałym, modlitewnym spotkaniu organiJej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich zowanym przez firmę „Pielgrzymka z Klasą Piotr Gawron sp. Z O.O.” pod duchownym przewodnictwem Księdza Marka. związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi Za cenę biletu wstępu macie szansę na zbawienie, a ponadto wykupiony obiad w hotelu „Pod Strzechą”, gdzie dostąpicie także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na okazji zakupu po promocyjnych cenach innowacyjnych technologicznie garnków Perptera.Tegoroczna Pielgrzymka odbęjęzyk praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. dzie się w intencji obrony wiary i wolności naszej Ojczyzny – Polski, matki która wiele wycierpiała i wciąż na nowo cierpi. Informuje się także, że w tym roku będzie drukowany nowy śpiewnik z aktualnymi pieśniami (6,50 sł/szt, 2 szt.=10 zł) stare śpiewniki są nieważne. Autor: Jarosław Murawski. reż. Mirosław Neinert, wyst. Hubert Bronicki.
ŻYCZLIWY
13.04.
P
Muzyka od Środka - Generation Next
Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Centrum Kultury, godz. 19.00 ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bokBytomskie płukane właśnie jarzyny i podbiega poczuje się zazdrości Wam tego, co do aparatu. Znane nazwiska, ale nowe twarze i nowy projekt na polskiej scenie jazzowej. Tworzą golepiej. muzycyPrawdopodobnie będący potomkami niekwestionowanych osobistości świata jazzu: Piotr Schmidt (trąbka), Jacek Namysłowski (puzon), Gabriel - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle Niedziela Tomasz Wendt (saksofon tenorowy) oraz Francesco Angiuli (kontrabas), Arek Skolik (perkusja). - Czy jest mąż?(gitara), - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju Zespół zadebiutuje kwietnia na festiwalu Pani Jazz nad Odrą, na głównej scenie Impartu. Stylistyka grupy wywodzi się mieli siły i ochoty na - Nie ma, jest w pracy -11 informuje życzliwie Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie z nowoczesnego mainstreamu i sięga do klimatów skandynawskich, oraz harmonii zaczerpniętych z muzyki filmowej. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was Członkowie sekstetu, mogą pochwalić się dużym, bądź bardzo dużym dorobkiem. Są znani i doceniani w środowisku - grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jazzowym, co gwarantuje najwyższy poziom artystyczny koncertu składającego się z ich kompozycji. jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. Teatr Nowy w Zabrzu, godz. 19.00 to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, Spektakl Aldony JankowskiejPrzyjrzyjmy w reżyserii Andrzeja Sadowskiego to tragikomedia opowiadająca o tym, wepchnąć w sieć podejrzeń. się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. do czego może doprowadzić Przede pozornie wszystkim błaha idea, brana absolutnie na poważnie.On Jaknie to się dzieje, trzyma w niepewności. podaje że przeciętni, dobrzy ludzie, ścisłych żyjący „tu faktów, i teraz”, nie rzeczywistości są w stanie Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postabomogąc ich znieść nie ma, a zmyślone mogą posunąć być się do radykalnych rozwiązań, żeby ją zmienić? Aldona Jankowska od lat wypracowuje własnysię styl nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać i repertuar. Jej spektakle komediowe mają zawsze formę mieszczącą się na pograniczu monodramu, nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znoelementów stand-upu, improwizacji i spektaklu muzycznego. Serdecznie zapraszamy! sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małV Festiwal Dziwnie Fajne żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech Międzygalaktyczny Zlot Superbohaterów Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. Bytom (BCK, Museum Music Republic, Szyb Krystyna, Rynek) necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na to wielowątkowe przedsięwzięcie kulturalne,na na które składają i Przemarsz promu- swe żądło pod zasłoną listy Festiwal i w nastroju radosnego oczekiwania wieści od się: Zlot Działając z Superbohaterów ukrycia, ukrywając jące postawy optymistyczne, otwartość na innych, szeroko pojętą tolerancje i aktywizację. Zwracający uwagę na trafia tecelnie, a ponieważ jest znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, matykę ekologiczną, profilaktykę zdrowotną Kiermasz Twórczej Reanimacji Odpadów wskrzeszonych do nowego życia nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewprzez rękodzielników, podczas którego na bytomskim Rynku odbędą się: warsztaty, zbiórka elektrośmieci, wymienialzainteresować stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany nym nia przystojnym majętnymekologicznej panem. Proszę itp. W rozwóji świadomości i siłę uśmiechu wierzą również artyści, którzy zgodzili się wystąpić podczas się tątegorocznej sprawą, póki jestPeszek, za późno. Nieznany życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto edycjinie - Maria formacja CzesławPanu Śpiewa, Dr. Misio czyli Arkadiusz Jakubik z zespołem, Pink Freud, X”. No takwydziału - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś jest studenci tańca PWST, Kabaret Młodych Panów, Kabaret Jurki, Kabaret K2.nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa z innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się Opera Śląska w Bytomiu przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś Wielbicieliwtańca zapraszamy do Opery Śląskiej na niezapomniane wieczory baletowe by i wspólne ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, każdej uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, komuśświętowanie MIĘDZYNARODOWEGO nie DNIAbyło TAŃCA przedstawiony będzie balet w 9 obrazach z nastrojową plotce jest źdźbło prawdy”. za 27.04. dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie muzyką Ludomira Różyckiego PAN TWARDOWSKI. 29.04 bytomskiej scenie odbędzie się w -oczach innych? CzyNatomiast nie korci nasna czasem chęć umniejVI GALA BALETOWA w reżyserii Henryka Konwińskiego z udziałem tancerzy teatrów muzycznych Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej oraz uczniów i absolwentów Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Ludomira Różyckiego w Bytomiu. świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniwędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego w tejMuzyki właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. chce on postawić was Dom i Tańca w Zabrzu, godz. 19:00
19.04.
„Lataj z Krystyną”
19-21.04.
27.04. godz. 17.00 29.04. godz. 18.00
8.05.
Międzynarodowe Dni Tańca
MICHAEL BOLTON
Obiekt westchnień milionów kobiet na całym świecie, zdobywca wielu prestiżowych nagród, wszechstronnie utalentowany, wrażliwy, hipnotyzujący, nieziemsko przystojny. Piosenkarz, który sprzedał 53 miliony albumów i singli. Autor tekstów, pisarz, aktor i aktywista. Znany ze wspaniałego, czterooktawowego głosu oraz ponadczasowych tekstów piosenek, jak np. How Can We Be Lovers, You Wouldn’t Know Love, How Am I Supposed To Live Without You, czy When a Man Loves a Woman. Nie sposób wymienić wszystkich zalet amerykańskiego artysty. Michaela Boltona po prostu trzeba zobaczyć na żywo. Będzie ku temu okazja już 8 maja w Zabrzu.
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
/35/2013
www.magazynstyle.pl
33
zapowiedzi
11.05.
Lord Of The Dance
Dom Muzyki i Tańca w Zabrzu, godz. 16:00 i 19:00
Już ponad 100 milionów ludzi w siedemdziesięciu krajach i na każdym kontynencie widziało Lord of the Dance - międzynarodowy fenomen tańca irlandzkiego, który rozpowszechnił celtycką dance manię na naszym globie. Ten najbardziej kasowy pokaz tańca w historii powstał w 1996 roku w Irlandii, a rok później ich tournée pobiło rekordy sprzedaży i uzyskało status najbardziej dochodowej trasy na świecie. Już w maju irlandzki zespół, wystąpi w Zabrzu, aby zaprezentować swoją najnowszą produkcję i jak zawsze dać pokaz mistrzowskiego tańca oraz przenieść widzów do magicznych celtyckich miejsc.
12.05.
Zbrodnia i kara – premiera
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy Teatr Nowy w Zabrzu, godz. 18.00 odobnie zazdrości Wam co premierę sztuki „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Krzysztofa Zapraszamy na tego, najnowszą zasłużyliście, byDzieło mieć aż tyle Prusa. należące już do klasyki rosyjskiej literatury – tym razem w nowej uniwersalnej odsłonie. Głównym motywem powieści są wewnętrzne rozterki i przeżycia Rodiona Romanowicza Raskolnikowa, młoprzez niego w stan niepokoju dego, bardzo dumnegona i ambitnego, studenta prawa, który popełnił morderstwo. Akcja powieści rozgrywa tu, nie mieli siły i ochoty się może w ciąguma czternastu lipcowych dni w Petersburgu 1865 roku. Do Roli Raskolnikowa na przestrzeni dwóch nięciami. Być do Was odbywał się casting, w którym wzięli udział absolwenci wyższych szkół Teatralnych i Filmowych. Na pewno w ten ukrytymiesięcy sposób. Spośród kilkudziesięciu kandydatów z całej Polski wyłoniono Mateusza Lisieckiego. nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
17.05.
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
17-26.05.
Medytacja w życiu codziennym ul. Piastowska 1/7 w Katowicach, godz. 18:00
Czy prosta medytacja może wpłynąć na jakość życia? Jak połączyć ją z codziennym pośpiechem i presją? Jak odzyskać wewnętrzną stabilność, siłę i jasność spostrzegania? Odpowiedzi na te pytania możemy znaleźć zapisując się na kurs organizowany przez polską grupę Szambali, która jest częścią międzynarodowej społeczności Shambhala International. W trakcie kursu przekazana jest instrukcja medytacji, omówione uwarunkowania i wyzwania pojawiające się podczas wprowadzania jej do życia codziennego. Kurs otwiera przestrzeń do dzielenia się i pracy z aktualnymi doświadczeniami uczestników. Pełna informacja www.szambala.pl lub tel. 607 220 567. 15. międzynarodowy festiwal
15. Międzynarodowy Festiwal Teatromania BECEK Bytomskie Centrum Kultury
Podczas jubileuszowej, piętnastej edycji festiwalu Bytom odwiedzą teatry z 7 krajów: Wielkiej Brytanii, Portugalii, Izraela,
wając swe Niemiec, żądło Hiszpanii, pod zasłoną Rosji i oczywiście Polski. Zobaczymy m.in. realizacje Mai Kleczewskiej i Marcina Libera, jedno z naj, trafia celnie, a ponieważ jestlegendarnej grupy Derevo, zaskakujący spektakl – koncert inspirowany „Królem Learem” Teatru nowszych przedstawień Kozła,Zamiast przepiękny plastycznie spektakl niemieckiego zespołu Familie Flöz dla widzów od lat 6 do 106, poruszające owodnić muPieśń fałszu. zaprzedstawienia zrealizowane przez młode zespoły teatralne z Izraela, oparty na medialnych „newsach” spektakl z muzyką na m, co napisał nasz popychany żywo zrealizowany przez brytyjski teatr Third Angel i portugalską grupę mala voadora czy zrealizowaną dopiero co w Teatrze l, pomyślmy z satysfakcją, że oto Polskim w Warszawie „Zemstę”, w której występują m.in. Andrzej Seweryn i Daniel Olbrychski. ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
18/19.05
Noc w Muzeum Śląskim 17-26 maja 2013
rzy anonimów to ludzie ulepieni Muzeum Śląskie oraz Centrum Scenografii Polskiej nas czasami nie drażni cudza w Katowicach godz. 18.00 - 1.00 odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś W tą wyjątkową noc serdecznie zapraszamy na prezentacje filmów odkrywających tajemnice archeologii polskiej, jamy małej szpileczki, by komuś spotkania o tematyce podróżniczej, pokazy sposobów pakowania różnego rodzaju zabytków na potrzeby transportu. by nie wypadł zbyt korzystnie Na najmłodszych czekają warsztaty i konkursy dla dzieci. Miłośników teatru zapraszamy do Centrum Scenografii korci nas czasem chęć umniejPolskiej na projekcje amatorskich filmów grozy, zwiedzenie gabinetu strachów oraz warsztaty i spotkanie z charaktey nie wyrastali zbytnio powyżej ryzatorką teatralną. ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nieDom Muzyki i Tańca w Zabrzu, godz. 13:00
1.06.
KOT W BUTACH Live - widowisko teatralne dla dzieci
Znacie go z książek, oglądaliście go na małym i dużym ekranie. Pokochaliście już dawno temu. Za to, że jest zawadiaką, buntownikiem, spryciarzem, ale i dobrym przyjacielem. Za to, że dużo gada i wszędzie chodzi w tych swoich ogromnych butach. Teraz nadszedł czas zobaczyć najsłynniejszego kota świata na żywo! Kot w Butach Live to rozśpiewana i roztańczona produkcja w polskiej wersji językowej opowiadająca historię uwielbianego przez wszystkich kocura. Uwspółcześniona adaptacja jego przygód jest doskonałą propozycją dla całej rodziny. Bajkowa scenografia, gra świateł, kolorowe kostiumy, nowe, ciekawe przygody z dużą dawką humoru, piękna muzyka na żywo w wykonaniu orkiestry oraz interaktywne zabawy z publicznością ucieszą oczy i uszy nie tylko najmłodszych koneserów sztuki.
34
/35/2013
www.magazynstyle.pl
repertuar/kwiecień-maj
tarzyna Popiołek, SWPS Teatr prof. Śląski
Teatr Korez
30.05., godz. 20:00 NEDERLANDS DANS 19.05., godz. 18.00 MY FAIR LADY THEATER: LIVE IN HD - SEASON: 2012Frederick Loewe, musical w 2 aktach. 2013. Wieczór choreografów: Ekman / Eyal Bytom – scena Opery Śląskiej & Behar / León & Lightfoot / Inger 21.05., godz. 11.00 KOT W BUTACH Bogdan Pawłowski, balet w 3 aktach. Ruiny Teatru Victoria sowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich Bytom – scena Opery Śląskiej duża scena 10.05., godz. 18:00, 20:00 DANTEIDA... 24,25.05., godz. 18.00 MY FAIR LADY godz. 19:00 Karin Stanek Prowadzi sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań5.04., w sytuacjach kryzysowych. BOSKA KOMEDIA spektakl Teatru A Frederick Loewe, musical w 2 aktach. Alina Moś-Kerger, Młoda Scena Teatru Korez 3,4.04., godz. 18.00 Hamlet ia nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi6.04., także przekładać wiedzę naukowa na z Gliwic - PREMIERA. Bytom – scena Opery Śląskiej godz. 19:00 Kwartet dla William Shakespeare XXIV Gliwickie Spotkania Teatralne 26.05., godz. 18.00 Koncert z okazji 4 aktorów B. Schaeffer 5.04., godz. 19.00 ki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. 13.05., godz. 19:00 KALIGULA spektakl DNIA MATKI „Przeboje musicalowe – 7.04., godz. 16:00 Diabelski młyn Piąta strona świata Kazimierz Kutz Teatru im. Stefana Jaracza z Łodzi. znane i lubiane – od Johanna Straussa do E. Assous, Teatr Bez Sceny 6.04., godz. 16.00, 19.00 XXIV Gliwickie Spotkania Teatralne Andrew Lloyd Webbera”. Bytom – scena 7.04., godz. 19:00 Scenariusz dla Piąta strona świata Kazimierz Kutz 14.05., godz. 19:00 DO WŁADZY Opery Śląskiej 3 aktorów B. Schaeffer 8.04., godz. 18.00 Cyganeria WIELKIEJ I SPRAWIEDLIWEJ 27.05., godz. 18.00 MY FAIR LADY 9.04., godz. 17:00 El cianuro...sólo G. Puccini. Gościnnie Opera Ślaska spektakl Teatru Ósmego Dnia z Poznania. Frederick Loewe, musical w 2 aktach. o con leche? 13.04., godz. 19.00 XXIV Gliwickie Spotkania Teatralne Bytom – scena Opery Śląskiej 9.04., godz. 19:00 (Cyjanek... sam Komedia teatralna Bengt Ahlfors 16.05., godz. 19:00 BEZIMIENNE DZIEŁO czy z mlekiem?) - spektakl w języku 14.04., godz. 17.00 spektakl Teatru im. St. I. Witkiewicza hiszpańskim. II Liceum Ogólnokształcące Komedia teatralna Bengt Ahlfors Gliwicki T eatr Muzyczny Zakopanego. XXIV Gliwickie Spotkania im. Marii Konopnickiej, Katowice 15.04., godz.ostry 18.00 Carmen Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chcez was ny poranek przerywa dźwięk telefonu. Pani Teatralne ul. Nowy Świat 55/57, Gliwice 12.04., godz. 19:00 Katechizm G. Bizet. Gościnnie Opera Śląska ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy rzuca na bok19,20.04., płukane właśnie jarzyny 19.05., godz. 19:00 JA, FEUERBACH Białego Człowieka - PRAPREMIERA. godz. 19.00 Nie teraz i podbiega rezerwacja biletów (32) 230 49 68 spektakl Korezsię lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, kochanie Ray Cooney i John Chapman Młoda Scena Teatru poczuje co Teatru Ateneum z Warszawy. aratu. XXIV Gliwickie Spotkania Teatralne 13.04., godz. 19:00 Katechizm 21.04., godz. 19.00 Za chwilę Scena GTM przy Nowym posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by Świecie mieć aż tyle Białego Człowieka, Teatr RAWA. Peter Asmussen. Gościnnie Teatr Park Chopina w Gliwicach 6.04., godz. 18:30 KWIAT HAWAII Młoda Scena Teatru Korez im. J. Słowackiego ż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju 18.05., godz. 18:00 HAMLET ALEBO operetka w 2 aktach 14.04., godz. 19:00 Kołysanka, 26-28.04., godz. 19.00 Poskromienie w pracy - informuje Pani Zosia. nie KWIAT mieliHAWAII siły - i ochoty na LEBKY spektakl Túlavé Divadlo NÁLEZ 7.04., godz. 17:00 Teatr A PART i psychicznego dyskomfortu, złośnicyżyczliwie William Shakespeare Słowacji. XXIV Gliwickie Spotkania operetka w 2 aktach Być może ma do ze 17.04., godz. 19:00 Kryzysy albo 4,5.05., godz. 19.00 Mayday 2 ech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Was Teatralne. Wstęp wolny 8.04., godz. 19:00 Kabaret HRABI historia miłosna M.Ignat, Ray Cooney eszczo nieznajomy. o coś pretensje w ten sposób. Na pewno programie “Toukryty jest śmieszne” Teatr RAWA. Młoda Scena Teatru Korezi mściwsię 9,10.05., godz. 19.00 12,13.04., godz. 18:00 ZEMSTA 19,20.04., godz. 19:00 Pojedynek Iwona, księżniczka Burgunda jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzęTeatr nad Polski świadoma, jak należy traktować anonimowych NIETOPERZA - operetka w 3 aktach A. Shaffer Witold Gombrowicz ul. 1 Maja 1, Bielsko-Biała wami, pozostając poza wszelką To on nie wdaje się w godz. żadne z trzaskiem 14.04., godz. 17:00kontrolą. PINOKIO - musical dla będzie 21.04., godz. 12:00 Cholonek 11.05., 19.00dyskusje, Mayday Ray Cooney. dzieci w 2 aktach wg Janoscha decydował, czy dziś pozwoli PO RAZ 400. 20 LAT NA AFISZU rezerwacja biletów (33) 829 31 60 głośno „Jakiś maniak, ot co!” na PINOKIO dobry humor hawkę komentując 16,17.04.,wam godz. 10:00 - musical czy też 21.04., godz. 20:30 Kometa czyli ten 12.05., godz. 19.00 Mayday dzieci wotaczającego 2 aktach okrutny wiek XX czy wg Jaromira Nohavicyufnidla Cooney kuchni. Ale dobry nastrój z powrotem Ray w stronę nie, będziecie wobec was świata, czy duża scena godz. 18:30 WAKACJE DON 19:00 Homlet A. Celiński 13-15.05., EUROPEJSKI KONGRES atego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre 23.04., jest godz. pełni lęku i podejrzeń. 19,20.04., 6,7.04., godz. 19:00 ŻUANA - musical w 2 aktach 24.04., godz. 19:03 Kabaretowa GOSPODARCZY Pocztówki z Europy 21.04., godz. 12:00 LXXX KRAKOWSKI Scena Trójki. Wyst.: Tomasz Jachimek 17.05., godz. 19.00 ostanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, 9,10.04., godz. 19:00 Mayday 2 SALON POEZJI W GLIWICACH – Poezja (gość) oraz Kabaret Długi (gospodarz) Piąta strona świata Kazimierz Kutz sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jakiżydowska sposób działa, by osiągnąć swe 12.04., cele. godz. 19:00 Miłość 25.04., godz. 19:00 Wędrująca 19.05., godz. 16.00, godz. 19.00 w Königshütte (gościnny występ 21.04., godz. 19:00 DOROTA MIŚKIEWICZ Eurydyka, wspomnienie o Annie Piąta strona świata Kazimierz Kutz Przede wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje w Centrum Kultury Śląskiej - koncert promuący płytę “ALE” German. Wyst.: Agnieszka Babicz 24.05., godz. 19.00 Zbójcy ło na rozsądną pani Zofia postaścisłych faktów, nie a zmyślone mogąwbyć Świętochłowicach) 22.04., godz.ma, 9:00, 11:00 ŚPIĄCA 26.04., godz. 19:00 Sztuka Y. Reza bo ich Fryderykkobietę, Schiller - PREMIERA 14.04., KRÓLEWNA spektakl gościnny 27.04., godz. 19:00 25,26.05., godz. 19.00 Zbójcy się godz. 19:00 Miłość stać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać w Königshütte 26,27.04., godz. 18:30 NOC W WENECJI Kolega Mela Gibsona T. Jachimek Fryderyk Schiller nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, on jednak powtarza, się, potem znowu i zno20.04., godz. 19:00 Cesarz Ameryki operetka w 2 aktach 28.04., godz. 19:00 Scenariusz dla 27.05., godz. 18.00 My fair lady - PREMIERA 28.04., godz. 17:00 NOCPodsycane W WENECJI - ciekawo3 aktorów sugeruje, B. Schaeffer zasiewa ziarno Loewe. Gościnnie Opera Ślaska nieoczekiwanie spóźnia się dość niepewności. w piątek mążFrederick 21.04., godz. 19:00 Cesarz Ameryki operetka w 2 aktach 29.04., godz. 19:00 Cholonek scena kameralna obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż29.04., urośnie? Nasz na godz. 19:00 66. Bielska Scena 23.04., godz. 9:00, 11:00autor ŚPIĄCAzaciera ręce wg Janoscha Kabaretowa - spektakl-gościnny 10,11.04., godz. 10.00,zostało 12.45 Oskar i na złych przeczuć. Żądło wbite, jad samą myśl o tym „TakaKRÓLEWNA bogata, proszę już jej nie będzie tak 24.04., godz. 19:00 Sekretny ogród 10.05., godz. 18:30 WIEDEŃSKA KREW Pani Róża Eric Emmanuel Schmitt wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i 26-28.04., mał- godz. 19:00 Cesarz Ameryki operetka w 3 aktach 13,14.04., godz. 18.30 Opera Śląska 11.05., godz. 18:00 DANUTA W. Małe zbrodnie małżeńskie ul. Moniuszkiżeńska 21-23, Bytom idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech mała scena Spektakl Teatru Polonia z Warszawy. Eric-Emmanuel Schmitt biletów (32) 396 68 15 aw wolno wraca z godz. pracy słosię trochę pomartwi, nie będzie tak dobrze”. 7.04., godz. 18:00 Romeo, Julia i czas XXIV Gliwickiejej Spotkania Teatralne 19,20.04., 18.30rozkoszując Bóg mordu się rezerwacja 12.04., godz. 19:00 I będą 12.05., godz. 17:00, 20:00 DZIENNIKI Yasmina Rezaprzystaje przy skrzynce na em. W bramie domu święta (gościnny spektakl Teatru spektakl Teatru IMKA z Warszawy. 7.04., godz. 18.00 Koncert: ZASMAKUJ 24,25.04., godz. 18.30 Siła astroju radosnego oczekiwania wieściMUZYKI od – Obocorde Działając ukrycia, ukrywając swe Teatralne żądło pod zasłoną Konsekwentnego z Warszawy) XXIV Gliwickie Spotkania kwartet.z Bytom – przyzwyczajenia Thomasna Bernhard godz. 16:30 Singielka 15.05., godz. 19:00 HOMMAGE im. Adama Didura godz.Ze 18.30 i współczucia, trafia celnie, a ponieważ13,14.04., jest godz. ięga po białą9,10.05., kopertę. zdziwieniem czyta,sala cokoncertowa troskliwości 18.04., 19:00 Fabryka Sensacji Á CHAGALL spektakl Teatru Groteska 7.04., godz. 18.00 BARON CYGAŃSKI Jakobi i Leidental Hanoch Levin - Proszyk i Spółka z Krakowa. XXIV Gliwickie Johann Strauss, operetka w 3 aktach. godz.żona 18.30 Zagraj to się z pewnieuchwytny, nie można udowodnić muSpotkania fałszu. Zamiast zaCzy Pan wie,11,12.05., że Pańska spotyka (Odcinek premierowy, pt.: "C.K. Starostwo Teatralne Scena Opery Śląskiej jeszcze raz, Sam Woody Allen stanawiać się więc nad tym, jnym i majętnym w Białej a emigracja galicyjska do Ameryki 17.05., godz.co 19:00napisał HISTORIAnasz popychany 8.04., godz. 18.00 CYGANERIA Giacomo 15.05., panem. godz. 18.30 Proszę Solaris zainteresować przed O MIŁOSIERNEJ, CZYLI TESTAMENT PSA Puccini, opera w 3 aktach. Spektakl Stanisław Lem ą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że otoI wojną światową") 27,28.04., godz. 17:00 Walizki pełne spektakl Teatru im. Heleny Modrzejewskiej wyjazdowy, scena Teatru Śląskiego 16.05., godz. 18.30 Solaris - mruczy Stanisław do siebie Pan Stanisław jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom wody z Legnicy. XXIV Gliwickie Spotkania 11.04., godz. 11.00 PAN TWARDOWSKI Lem - POŻEGNANIE TYTUŁU Teatralne Ludomir Różycki, balet w 9się obrazach. y i mało doświadczony tenscena autorzyna. cieszmy dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak w Malarni Gdzie 18.05., godz. 18:30 NOC W WENECJI Scena Opery Śląskiej przejmie donoszę”. Nie19.30 tracąc kontenansu pył, BARON który CYGAŃSKI trzeba strzepnąć dalej, nie poświęcając mu Bytomskie Centrum Kultury operetkaiwiść 2 aktach 12.04., godz. 18.00 5-7.04., godz. Ostatnie tango zwija 19.05., godz. 17:00 NOC W WENECJI Johann Strauss, operetka w 3 aktach. w Paryżu Robertpodobny Alley. Spektakl dlawywołuje ul. Plac Karin Stanek 1, Bytom i wciska w kieszeń. Drugi, list więcej uwagi. operetka w 2 aktach Scena Opery Śląskiej widzów dorosłych kasa (32) 389 31 09 w. 101 enie, trzeci 9-11.04., irytację. Pan Staś czuje się trochę 25.05., godz. 18:30 NOC W WENECJI 14.04., godz. 11.00 SALON POEZJI I godz. 19.00 Kontrakt operetka w 2 aktach MUZYKI ANNY DYMNEJ. Bytom – sala Sławomir Mrożek Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni KLUB FILMOWY - SALA TOTU śliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa 26.05., godz. 17:00 NOC W WENECJI koncertowa im. Adama Didura 12.04., godz. 19.00 Moja ABBA staje 14.04., się godz. 18.00 z innej gliny niż my. operetka Czy nas czasami nie drażni cudza ojarzyć się Tomasz z miłą 5.04., godz. 18.30 5. Festiwal w 2 aktach TOSCA Man.niespodzianką, Spektakl zamknięty Polskich Filmów Krótkogodz. 19:00 MAŁY KSIĄŻĘ Giacomo Puccini, opera w 3 aktach. 21.04., godz. 19.30 m budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne 31.05., powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś metrażowych SHORT WAVES musical dla dzieci - PREMIERA Spektakl wyjazdowy, scena Filharmonii Pension pro svobodné pány ająca: „NieSean maO'Casey. dymu bez Arena ognia, w każdej uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś 8.04., godz. 19.30 Operacja Argo – Częstochowskiej Gościnnie Komorni Bajka Kino Amok dramat/thriller USA, reż.: Ben Affleck 15.04., godz. 18.00 Scena z Ostrawy dźbło prawdy”. nie CARMEN było zaGeorges dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie 15.04., godz. 19.30 Nieulotne – dramat 7.04., godz. 15:00 LXXIX Specjalny Bizet, opera w 4 aktach. Spektakl 24,25.04., godz. 19.00 Moja ABBA w oczach innych? CzyKRAKOWSKI nie korciSALON nas czasem społeczny Polska/Hiszpania, reż.: Jacek POEZJI chęć umniejwyjazdowy, scena Teatru Śląskiego Tomasz Man Borcuch W GLIWICACH - Poezja K. K. Baczyńskiego 21.04., godz. 18.00 CYGANERIA 2,3.05., godz.- 19.30 Ostatnie tango reakcje Panie Stanisławie stop! Państwa szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej 22.04., godz. 19.30 7.04., godz. 16:00 BACZYŃSKI – pokaz Giacomo Puccini, opera w 3 aktach. w Paryżu Robert Alley. Spektakl dla ym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy natychmiast tePiwowarskiego okropne zapędy, żeby nie Weekend z królem – komediodramat filmu Kordiana Scena Opery Śląskiej widzów dorosłych W. Brytania, reż.: Roger Michell 13.04., godz. 18:45 THE METROPOLITAN 26.04., godz. 18.00 TOSCA 11,12.05., godz. 19.30 Moja ABBA m przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoni28.04., godz. 19.30 Wesele OPERA: LIVE IN HD - G. Verdi BAL Giacomo Puccini, opera w 3 aktach. Tomasz Man w Sorrento – komedia romantyczna – Nowa godz. 19.30 Ostatnie sięprodukcja! dręczyć! Są toksyczni adnie tam, 17-19.05., gdzie zamierzył. Zamiast się Scena mu Opery Śląskiej mów. A tym ostatnim MASKOWY nie dajmy Dania/Francja/Niemcy/Szwecja/Włochy, 27.04., godz. 18:00 THE METROPOLITAN 27.04., godz. 17.00 PAN TWARDOWSKI tango w Paryżu Robert Alley. jakbalet najgorsza ale także, zapewniam, niezukać dziurySpektakl w całym, zastanówcie Susanne Bier OPERA: LIVE IN HD - G. F. Händel bardzoreż.: Ludomir Różycki, w 9 obrazachtrucizna, dla widzów dorosłych się, dlaczego JULIUSZ CEZAR – Nowa produkcja! SPEKTAKL FAMILIJNY. Scena Opery Śląskiej awić was w tej właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. spektakle wyjazdowe 29.04., godz. 18.00 SALA KI-NOWA (II piętro) 12.05., godz. 16:45 THE BOLSHOI 5-11.04., godz. 19.00 Raj: Wiara – BALLET: LIVE IN HD - SEASON: 2012 VI GALA BALETOWA Z OKAZJI 12.04., Mewa Antoni Czechow. dramat Austria/Francja/Niemcy, reż.: 2013. S.Prokofiew ROMEO I JULIA MIĘDZYNARODOWEGO DNIA TAŃCA Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie Ulrich Seidl 16.05., godz. 19:00 CEZIK & KLEJNUTY 11.05., godz. 18.00 MY FAIR LADY 14.04., Moja ABBA 12-18.04., godz. 19.00 Święta czwórca Kameralny Akt Solowy. XXIV Gliwickie Frederick Loewe, musical w 2 aktach Tomasz Man. Imielin – komedia Czechy, reż.: Jan Hřebejk Spotkania Teatralne PREMIERA. Scena Opery Śląskiej 18.04., Małe zbrodnie 19-25.04., godz. 19.00 Kwartet – 16.05., godz. 21:00 CZESŁAW ŚPIEWA 12,18.05., godz. 18.00 MY FAIR LADY małżeńskie Eric-Emmanuel Schmitt. komediodramat W. Brytania, reż.: Dustin koncert. XXIV Gliwickie Spotkania Frederick Loewe, musical w 2 aktach. Arena Komorni Scena w Ostrawie Hoffman Teatralne Bytom – scena Opery Śląskiej 26.04-02.05., godz. 19.00 Donoma – 19.05., godz. 11.00 SALON POEZJI dramat Francja, reż.: Djinn Carrénard I MUZYKI ANNY DYMNEJ. Bytom – sala koncertowa im. Adama Didura
u Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach Rynek 2, Katowice plac Sejmu Śląskiego 2, Katowice rezerwacja biletów (32) 259 93 60 rezerwacja biletów (32) 209 00 88
YCZLIWY
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
/35/2013
www.magazynstyle.pl
35