MAREK OKTAWIAN BULANOWSKI NAZYWAM SIĘ NIEBIESKI
1
2
MAREK OKTAWIAN BULANOWSKI
NAZYWAM SIĘ NIEBIESKI
KRAKÓW 2012
3
NIEBIESKI SPOGLĄDA NA ŚWIAT .A
4
NAZYWAM SIĘ NIEBIESKI
Bo jestem podszyty niebieskim spojrzeniem Bo sprofanowałem niebo I sprzedałem je na Allegro.pl Bo jestem zwiniętym ze strachu mordercą Jak wynajęty deszcz Obmywam wszelkie znaczenia krwi Nazywam się Niebieski Właściwie bez powodu Bo moje życie kapie czernią i bielą Jednak wyję na niebiesko Wtrącając tu i ówdzie paletę Pełną kolorów bezdechu Nazywam się Niebieski I niech tak zostanie Przecież nie pożrę własnego imienia Niebieski – to ja W układzie tęczy kolor raczej niezauważalny W układzie moich wdechów i wydechów Pozostanę na zawsze Wewnętrznym rytmem Krzyczącego Gardła
5
NA NIEBIESKO UKŁADAM SWE ŻYCIE Powiem ci Niebieski Że źle dbasz o kolory Swych myśli One nie pozwalają żyć One zbyt słabe by stępić Diament zmęczonych dni Przecież pozostaniesz na zawsze Tylko jednym z odcieni życia Wymyślonym Podrzędnym Zakopanym w klatce namiętności Powiem ci Niebieski Że późno w tobie dojrzała pestka bycia Nie zmienisz już natury języka I pozostaniesz w podmuchach Niebieskich Myśli
6
RZYGAM NIEBIESKĄ FANTAZJĄ O SZCZĘŚCIU Niebieski Szczęście jak tratwa Spada marzeniem życia I jest w momencie Apokalipsy Wiesz dobrze Nie wystarczy tłuc myślami w klawiaturę By zwolnić atomy Z obowiązku harmonii Jednak to wszystko Co cię spotyka Tam Gdzie Niebieski Upijasz się nadzieją zmartwychwstania ubiegłego Lata Będzie zachowane Lecz tylko w westchnieniu Niebieskich malin A one Jak wiesz Tylko w niebie Czyli w zaułku zapomnianych kolorów Tęczy
7
N.N. CZYLI NA NIEBIESKO Niebiesko patrzę na ten świat Podwieszony prześwitem Zachodzących ułamków Powiek Być może powiesz To tylko fantazja płynących odruchów Być może powiesz To tylko pomalowany źrenicami Świat Skowycze na opuszkach klawiatury Nie potwierdzę żadnej spadającej Na ten świat kropli błogosławieństw Jak żołnierz Który liczy uśmiechy Na twarzach poległych Niebiesko patrzę na ten Świat To znaczy pozbywam się na zawsze Słowa tak Bo Niebieski Strzela sercem koloru Niezgody
8
NIEBIESKI MYŚLI O WŁASNEJ PODSTAWIE Niebieski uczy się Szybko Przedmiotu Którego w szkole nie ma Studiuje zapamiętale Błękit życia I encyklopedię uczuć Nie robi tego z przekonania Że mógłby je stępić Zrobić z nich pożyteczne narzędzie Do obróbki własnego losu Niebieski dobrze wie Nie zmieni niczego Nie wymyśli nowej technologii Tkania słów w ramach gatunku Ani nie zasieje nici Prawdy Czyni to ponieważ życie domaga się od niego Nowego supła Jakich wiele się przędzie Podczas wieczornej rozmowy Przy herbacie Niebieski maluje swoje życie W zapomnieniu O wymiarach podstawy 9
NIEBIESKI MYŚLI O INTERFEJSIE MS WORD Pracowici inżynierowie Billa Gatesa Pewnie nie przypuszczali Że ich dzieło stanie się iskrą Malującą słowa poety Im chodzi zapewne o wygodę klikania Po interfejsie znaczeń Mnie natomiast O kolor oczu Lekko przyblakły Od wykrawania z ekranu twych źrenic Przypomina to zabawę W życie Bo inżynierowie to nienajlepsi uczniowie Muz Zawiedli się na urokach Erato I dlatego postanowili Zastąpić ją przy pracy By stworzyć wygodne narzędzie bitowe Do opisywania jak najbardziej Niebinarnych uczuć Dzięki wam za to
10
NIEBIESKI PISZE HISTORIĘ WŁASNEGO SPOJRZENIA Historia spojrzeń Niebieskiego Mieści się w skromnym Pendrive’ie Który można Wyrzucić Lub Zutylizować w zakładzie pogrzebowym Historia Niebieskiego To napady lęku Przed klikaniem serca I zapomnieniem alfabetu Niebieski jest pozbawiony złudzeń Metafory nie zbawią nikogo Zwłaszcza tych Którzy traktują je jako Pierwszą potrzebę Niebieski nie postawi już Żadnego znaku na skórze własnego Życia Bo nie widzi niczego Co byłoby warte Opisu Przetrawienia myślą Ruchu palców
11
NIEBIESKI CAŁUJE ZMARSZCZKI BYCIA Wraz z wiekiem nie przybywa mądrości Tylko zmarszczki na twarzy Przypominają chwile młodzieńczych Zapomnień Niebieski z nostalgią patrzy Na powieki sprzed dwudziestu pięciu lat Chciałby je pocałować jak niegdyś Nie pozwala mu na to Ironiczny grymas wieku Niebieski nie czuje już namiętności Które kiedyś nie pozwalały spać lędźwiom Teraz wspomina nadchodzące chmury Liczy podmuchy wiatru Zamarłe uśmiechy matki I jej troski o dobre maniery syna Niebieski żywi się nieobecnym Wspomnieniem Kliknięciem dnia One pozwalają przeżyć Do następnej nocy A Niebieski już żyje w absolutnym wymiarze Klawiatury Posłuszny wszystkim uśmiechom Znaków Amen 12
NIEBIESKI ZASTANAWIA SIĘ NAD EPISTEMOLOGIĄ WDYCHAJĄC DYM Z PAPIEROSA Niebieski maluje słowo Prawda Z grymasem ironii Który unosi się W obłoku papierosa Jaki właśnie pali z czułością i oddaniem Właściwym kolorom którymi śni Prawda Niebieskiego nie jest oczywista Choć wymaga pieszczoty I czułości Bo Niebieski tylko w dobrym humorze Gdy zapala się światełko zapalniczki Może żyć tak krwistym Pojęciem Raną Nie zabliźnionym potokiem rzeczowników Niebieski zdaje sobie sprawę z absurdu Używając kloacznych słów Bo tylko one mogą przynieść ulgę Gdy wymawia się tysiącletnim tchem Prawda Dobro Piękno 13
NIEBIESKI PATRZY W NIEBO Niebieski nie jest marzycielem I nie fruwa myślami w błękicie Dziś jednak Gdy zapada chłodny wieczór W trakcie lektury Kanta Myśli o prawie moralnym Które jak podmuch nadziei Rani jego serce Niebieski jest przekonany Że jest zwierzęciem Obdarzonym cienką membraną myśli I że w przyrodzie rządzi Filozofia by napełnić żołądek Po polowaniu na bliźnich Jednak Niebieski czuje Że filozof Miał rację Choć był tylko Skórą Obdarzoną krytyczną władzą sądzenia A Niebieski Wkrótce wybierze się Na polowanie 14
NIEBIESKI WYPOWIADA SIĘ O NATURZE POEZJI Niebieski myśli Że poezja jest życiem Krwawiących słów One płyną cienkimi strumykami Po twarzy Od niebieskich tęczówek Aż po zaokrąglony podbródek Po drodze obmywają gardło Ten narząd zdolny tylko Do zadawania bólu Poezja – mówi Niebieski – nie jest po to By żywić cierpieniem zmarłych Lecz Przebijać sztyletem słów Zatkane Codziennością Serca Żywych
15
NIEBIESKI MALUJE TĘCZĘ ŚWIATA Niebieski krwawi Wszystkimi kolorami tęczy Bo chce zapomnieć Krzyk dziki jak błękit skóry Oddzielanej od mięśni Gdy myślał O grzechu czystości To on doprowadził jego neurony W świat Ożywiony świadomością Pęknięty świadomością I wydrążony ewidentnym Poczuciem Wybrania Lecz przez drobiny łez Dystans ironicznego języka A może zakłamania Jakie stało się udziałem Jego podświadomości I związków chemicznych W przedziwny sposób Rządzących reakcjami neuronów To wszystko płonie żarem Klawiatury I śpiewa kolorami świata Bez wytchnienia Niebieski zamyka powieki I widzi 16
Matkę Ojca Jak odwracają się od niego Bo zdradził nakaz genów By pisać tylko O tym co Piękne
17
NIEBIESKI PISZE TRAKTAT O PIĘKNIE Potoczne doświadczenie mówi – Tak zaczyna pierwsze zdanie Niebieski – Że piękno jest tylko Metaforą piękna A zmarszczki na jego Skórze Potwierdzają Że nie istnieje nic Co by osiągnęło Dojrzałość śliwki Jaka stała się udziałem mędrców Piękno nie zachwyca i nie zmartwychwstaje Lecz żywi się Coca-colą Hamburgerem I napadem greckiego szaleństwa Bo piękno jest tylko zdziwieniem neuronów Jak powietrze Łaknących Harmonii I jak zakatarzony filozof Karmi się chusteczką higieniczną
18
NIEBIESKI BIERZE UDZIAŁ W KONKURSIE FILOZOFICZNYM Pierwsza szansa By wygrać szczęście To pytanie Czy życie to odpowiedź na Realizm Nominalizm Chłopski rozum Żadne z wymienionych Niebieski prosi o głosowanie publiczności Lecz podział głosów był równy 25% na każdą nadzieję A Niebieski pozostał bez nagrody Dostał jednak drugą szansę Tym razem poprosił o zagadnienie za nieśmiertelność Prowadzący wylosował pytanie czy Jabłko spadło na Einsteina Newton zjadł jabłko Przyjaciel podpowiedział To była gruszka Szansa trzecia i ostatnia Niebieski pragnie teraz zagrać w pytanie na śmierć i życie Nie ma nic Jest wszystko Niebieski jest złudzeniem Niebieski poprosił o chwilę do namysłu 19
I powiedział po chwili Że filozofia Dla niego jest problemem Jak zjeść ciastko I popić nieosłodzoną herbatą
20
NIEBIESKI SPOTYKA NIEBIESKĄ Niebieski jak zarażony Chorobą Na zapomnienie Widzi swą drugą połowę W Niebieskiej poświacie Niebieski już wie Nie czas filozofować Gdy geny każą działać Bo co powstanie z połączenia Bladego zatroskania Nad losem syna Który zamieni się W barwę Niebieskiego Z namiętnością Niebieskiej Pogrążonej w nieświadomości bioder Czującej tylko swą kobiecość Niebiescy potomkowie Pewnie nie będą tryskać Świadomością popełnienia zbrodni Na kolorach tęczy Oni pozostaną na zawsze Zmieszani barwami myśli Niebieskiego I wilgotnych westchnień Niebieskiej
21
NIEBIESKI PRAGNIE ZŁOŻYĆ ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE Niebieski jest sam Nie ma komu złożyć życzeń Powitania ostatniego poranka Skosztowania chleba Wypieczonego marzeniami o szczęściu Lub wypowiedzenia tego słowa Delikatnego i mocnego zarazem Jakie zawiera jego wszystkie uczucia do Niebieskiej Niebieski jest sam Nie ma komu złożyć życzeń I nikt do niego nie dzwoni By powiedzieć Jak bardzo cię zapomniałem Jak długo nie myślałam o tobie Właściwie wystarczy tylko kilka ruchów Palców I jeden tylko przebłysk Tak to Niebieski gdzieś czeka A tu cisza maszyny I cisza ciszy Bo Niebieski pozostaje tylko W muzyce błękitu Sam na sam Ze swym czekaniem …………………………………………
22
NIEBIESKI UŚMIECHA SIĘ DO MONY LISY Niebieski dopiero teraz zrozumiał Że Mona Lisa uśmiecha się tylko do niego Jej uśmiech jest lekarstwem Na dręczące Niebieskiego pytania Jakie stawia jego zbroczony kolorami umysł Mylisz się Niebieski Mona Lisa uśmiecha się martwym uśmiechem do każdego Kto pragnie ją posiąść A ty jesteś jednym z wielu Co wpadli w sidła jej metafory Niebieski niestety nie wierzy Niebieski uśmiecha się do kobiety Która zawróciła w głowie wielu mężczyznom Lecz mu to nie przeszkadza Niebieski dobrze wie Że miłość wybiera tylko tych Co mają wizję Co wizję ucieleśniają w formie Jak zapach ulatniający się ze słów Namalowany na jej wąsach
23
NIEBIESKI SŁUCHA TYKANIA SERCA Serce Niebieskiego Nie bije miarowo Do taktu niebieskich skurczów i rozkurczów Niebieski wie Że ono jest nieposłuszne Kiedyś się zbuntuje zmęczeniem Utyskiwaniem na niepomyślny los I odpocznie na zawsze Serce Niebieskiego słucha własnego Koloru przemyśleń Czasem jest głuche na wysokość chmury Niebieski także mu się odpłaca Zdradą Nieposłuszeństwem istnienia A rozmowa jaką z nim toczy Nie przypomina miłosnego szeptu kochanków Jest to raczej Zawieszenie na pętli Oczekiwanie z góry określonym rozwiązaniem Bo ani serce Ani Niebieski Nie są stworzeni dla siebie Pozostaną na zawsze w separacji Choć na rozwód ostateczny Zawsze przyjdzie pora 24
SKAZANIEC NIEBIESKI Niebieski został skazany Na tęczę myśli Ćwierkanie sensu I błogosławieństwo wieczoru Nikt nie może wybawić Niebieskiego Z nakazu myślenia O pustce Jaka otacza jego tęczówki O rosie Jaka obmywa jego słowa O pewnej Niebieskiej Jaka objawia mu stan zapomnienia O świecie Nie ma nadziei dla Niebieskich Bo oni połączeni Rozmową jak harmonia listków rumianku Bo oni rozdzieleni Dźwiękiem słów Niebieski udaje się do zakątków swego mózgu I medytuje Nad zamieszkałym w kąciku ust Zaklęciem Niebieskiej
25
NIEBIESKI KOPIE DLA SIEBIE GRÓB
Niebieski zdecydował wykopać dla siebie grób Po to By zamieszkać w nim wraz ze swoją raną I zapamiętaną twarzą Która co noc pojawia się we śnie Raz Dwa Trzy Niebieski pręży kilof Ciężki od zapachu śmierci Grób będzie na pustyni Wśród kamieni Co pamiętają Każdy jego skowyt Wśród ziaren piasku Co wysysają Jego myśli O pustce Łup łup łup Kilof odmierza czas Łopata odsuwa ziemię A Niebieski kopie Nie myśląc co go spotka na dnie Grób nie jest jeszcze gotowy Niebieski jednak nie ustaje Bo jego życie to nieustanne zakopywanie 26
Myśli Serca I oddechu Co nie daje odpocząć
27
NIEBIESKI MYŚLI O CZASIE WŁASNYM JAK RANA Niebieski czuje Że czas jest Błękitną raną Co nie daje spać Przeszłość Niebieskiego Żyje w tkaninie pamięci Tu i teraz W każdym uderzeniu obrazów Jakie pojawiają się W granicach niewypowiedzianych słów Niebieski nigdy nie zrezygnuje Z pielęgnowania Myśli o możliwym szczęściu Niebieski cierpi na chorobę pamięci Własnego dzieciństwa Widzi swój wiek męski i starość Jak staczają się do pustego naczynia Gdzie tylko rana Nie do zagojenia Nie do zapomnienia Żywa jak geny Którymi karmi swoje dzieci
28
NIEBIESKI MALUJE SWÓJ RYTUAŁ PRZEBUDZENIA Niebieski budzi się o wpół do piątej I nadsłuchuje szumu ścian One mówią jeszcze nocą One tulą w objęciach powieki Na skrzydłach nieprzespanych godzin Potem jak zwykle liturgia oczekiwań Na melodię koncertu radiowego (to był chyba tylko trel rur w łazience) Niebieski musi podjąć decyzję Po stokroć zawiniętą nadzieją Że sen pozwoli się schwytać Na parę zamyśleń kosa Ale nie Nie udało się Zatem dobrze – myśli Niebieski – Dziś będę żył w tremolo 1 lipca Bo przecież wakacje
29
NIEBIESKI JEDZIE DO AUSCHWITZ I BIRKENAU
Niebieski rzadko opuszcza rodzinne miasto Spotkał jednak Chantal Żydówkę z Transylwanii Zapalili papierosy Zamówili czarną kawę i piwo (Żywiec) Zaczęli rozmawiać Twarzą w twarz Dlatego Niebieski postanowił pojechać do Oświęcimia Bo Chantal mieszka o dwa kroki od obozu Niebieski nie był nigdy w Auschwitz i Birkenau Historię zna tylko z opowiadań Telewizji Literatury Auschwitz Czuje Niebieski Jest jego doświadczeniem Które musi przeżyć We własnym kolorze *** Niebieski przekracza bramę Zatrzymał się Patrzy Chce odmówić Ojcze nasz Nie może 30
Chce odmówić kadisz Nie umie Niebieski patrzy Nie mówi nic Stoi obok Chantal *** Niebieski wraca do Krakowa Pociągiem PKP
31
NIEBIESKI ZASTANAWIA SIĘ NAD POTRZEBĄ UPRAWY MYŚLI
Niebieski przygląda się myślom Klawiatury Ekranu Także kaloryfera który teraz nie grzeje Bo choć jesień to na zewnątrz północne i ciemne księżycowo 10 stopni Celsjusza Wniosek z obserwacji jest nieoczekiwany Myśli rzeczy są piękniejsze od ludzkich Bo uprawiane czułym podmuchem Wiatru Słońca Szeptem miłości Niebieski stawia je za przykład ludziom Oni wstydzą się błękitu A widok skomlącego powrotu do poduszki Napawa ich tylko pogardą dla nieprzespanych Marzeń Niebieski przypomina jednak o potrzebie zraszania myśli Codzienną troską o drobny odgłos Pieśni Mimo że jej nie słychać Mimo że ona rośnie tylko w niesłyszalnych odruchach Muchy zabłąkanej w pajęczynie Pieśń budzi się w sercu jak winorośl na słonecznej polanie zachwytu 32
By ocalić żar Niewyśpiewanej myśli Delikatnej Czułej Pieszczoty bytu
33
NIEBIESKI STAWIA MU PYTANIA Rabinowi Boazawi Pashowi
Kim jesteś TY, który dmuchasz światłem od czubka głowy aż do podstawy istnienia? Co chcesz mi powiedzieć Ukazując się w dźwięku obrazów, Gdy zamknę powieki? Czy mnie wybrałeś spośród pająków, Tkających swoje zatroskanie Wśród rozgardiaszu znaków alfabetu? A może jesteś tylko żartownisiem, Opowiadającym kawały lub chcesz Uderzyć w twarz, bym obudził swoje Serce? Ale dlaczego pragniesz, bym zwinął się w iskrę Bólu jak moje życie zatopioną w płomieniu błękitu? Może nie jestem napisany dla świata i nie ma dla mnie Na nim miejsca, zatem czas go opuścić, bo cóż więcej mi powiedziałeś? Tylko to? Tylko to?
34
NIEBIESKI ZAPISUJE DRGANIA SERCA NA TWARDYM DYSKU
Niebieski jak szalony próbuje resetować swoje serce. Ono w pogoni za umykającym uśmiechem Roztańczonych klawiszy próbuje zapomnieć swój rytm. Próbuje odetchnąć literą zamarłą Od śpiewu. Ale serce Niebieskiego nie słucha klikania Ctrl+Alt+Delete. Ono wyrusza w przeszłość, Tam gdzie słychać tylko szorstkie spojrzenie Ojca i matki. Niebieski wie, że czas to tylko gramatyka, To tylko forma czasownika, Która nie chce się poddać pamięci, nadziei, Wspomnieniom, które milczą dźwiękiem Niespełnionych marzeń. Czy dlatego tak wierzy, że czas można zmienić Powtarzając jak słowa modlitwy: Jestem, Jestem, Jestem?
35
NIEBIESKI SERFUJE W INTERNECIE I PISZE NIESTWORZONE RZECZY .B
36
NIEBIESKI TWIERDZI, ŻE LITERA „O” NIE ISTNIEJE Niebieski twierdzi że pewna litera Skreśliła się z listy używanych w łacińskim alfabecie Z gniewu za nadużywanie jej w celach dla niej Zupełnie niejasnych I żyje teraz tam Gdzie słychać zapach wanilii Następnie przytacza fragment dzieła Jakie znają nad Wisłą już nieliczne dzieci: Litw! Jczyzn mja! Ty jesteś jak zdrwie, Ile cię trzeba cenić, ten tylk się dwie, Kt cię stracił. Dziś pięknść twą w całej zdbie Widzę i pisuję, b tęsknię p tbie. Pann święta, c Jasnej brnisz Częstchwy I w Strej świecisz Bramie! Ty, c gród zamkwy Nwgródzki chraniasz z jeg wiernym ludem! Jak mnie dzieck d zdrwia pwróciłaś cudem, (Gdy d płaczącej matki pd Twją piekę Fiarowany, martwą pdnisłem pwiekę I zaraz mgłem piesz d Twych świątyń prgu Iść za wrócone życie pdziękować Bgu), Tak nas pwrócisz cudem na Jczyzny łn.
37
Tymczasem przenś mją duszę utęskniną D tych pagórków leśnych, d tych łąk zielnych, Szerk nad błękitnym Niemnem rzciągninych; D tych pól malwanych zbżem rzmaitem, Wyzłacanych pszenicą, psrebrzanych żytem; Gdzie bursztynwy świerzp, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, A wszystk przepasane jakby wstęgą, miedzą Zielną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
38
NIEBIESKI CYTUJE „GAZETĘ.PL” Niebieski serfuje po Internecie i spostrzegł:
Te wspniłe obrzydlistw Z Mrią Beisert, psycholożką, rozmwi Ew Pągowsk 2009-05-12, osttni ktulizcj 2009-05-22 12:09
Niektóre dzieci z upodobniem njpskudniejsze wyrzy powtrzją po kilka rzy. Czy wrto się tym przejmowć?
Dl wielu przedszkolków słow związne ze sferą seksulną i wydlniem są szlenie trkcyjne. Używją ich przy kżdej okzji i bez okzji. Czsem włączją je do piosenek i śpiewją np. "str pup mocno śpi". Z czego to wynika? Przyczyn jest kilk. Jedną z nich jest chrkterystyczny dl tego wieku gwałtowny rozwój słownictw. Przedszkolki poznją mnóstwo piosenek i wierszyków. Lubią się bwić nowymi słowami, przekręcć je i wsłuchiwać w ich brzmienie. Czsem, kiedy spodob im się nowy wyrz, zczynją go używć przy kżdej okzji, niezleżnie od kontekstu.
le dlczego częściej dotyczy to tkich wyrzów jk "pup", "kup" czy "siusik" niż np. "flmster"? Dzieci wyczuwją, że włśnie wokół tych wyrzów jest pewne npięcie. Dostrzegją, że w świecie dorosłych stnowią one jkieś tbu. Wypowidnie ich jest więc związne tkże z chęcią jego przełmywni.
Nie do pojęcia Czy dzieci wierzgją słwmi? 39
NIEBIESKI SIĘ MODLI BEZ SAMOGŁOSEK Niebieski Próbuje Wypowiedzieć Słowa Modlitwy Lecz Mu Się To Nie Udaje:
jcz nsz, ktrś jst w nb śwć s m Twj przjdź krlstwo Twj bdź wl Twj jk w nb tk n zm chlb nszg pwszdng dj nm dzsj dpść nm nsz wn jk m dpszczm nszm wnwjcm n wdź ns n pkszn l ns zbw d złg mn
40
NIEBIESKI MÓWI DO PANA COGITO O POSTAWIE WYPROSTOWANEJ Zbigniewowi Herbertowi N I E B I E S K I Wie że Pan Cogito Żył w innej epoce Czytał starożytnych A dziś jest tylko abstraktem Podmiotem lirycznym Który mówi tylko swoim imieniem Zapomnianym Zakurzonym Być może mieszka W strunie gwiazd Lecz Niebieski Powtarza jak mantrę P A N 41
C O G I T O P A N C O G I T O
42
NIEBIESKI CHCE ZAŚPIEWAĆ MAZURKA DĄBROWSKIEGO, ALE … eszcze olska ie marła, iedy y yjemy. o nam bca oc ydarła, zablą dbierzemy. arsz, arsz, ąbrowski o Polski z iemi łoski a woim rzewodem łączem ię z arodem. ak zarniecki o oznania racał ię rzez orze la jczyzny atowania o zwedzkim ozbiorze. arsz, arsz, ąbrowski... rzejdziem isłę rzejdziem artę ędziem olakami ał am rzykład onaparte ak wyciężać amy. arsz, arsz, ąbrowski... iemiec, oskal ieosiędzie, dy ąwszy ałasza, 43
asłem szystkich goda ędzie y yczyzna asza. arsz, arsz, ąbrowski... uż am ciec o wej asi ówi apłakany: "łuchaj eno,ono asi iją w arabany". arsz, arsz, ąbrowski... a o szystkich edne głosy: "osyć ey iewoli amy acławickie osy, ościuszkę, óg ozwoli".
44
DUSIOŁEK NIEBIESKIEGO NSzedł npo nświecie nBajdała, NCo ngo nwiosna nzagrzała, — NOprócz nsiebie — nwiódł nszkapę, noprócz nszkapy — nwołu, NTyleż ntędy, nco nwszędy, nszedł nz nnimi npospołu. NZachciało nsię nBajdale NPrzespać nupał nw nupale, NWypatrzył nzezem nściółkę nze nmchu npopod nlasem, NCzy ndogodna ndla nkarku — nspróbował nobcasem. NPoległ ncielska ntobołem NMiędzy nszkapą na nwołem, NSkrzywił ngębę nna nbakier ni njęzorem nmlasnął NI nziewnął nw nniebogłosy ni nsplunął ni nzasnął. NNie nwiadomo ndziś nwcale, NCo nsię nśniło NBajdale? N Lecz nwiadomo, nże,n szpecąc nprzystojność nprzestworza, NWylazł nz nrowu NDusiołek, njak npółbabek nz nłoża. NPysk nmiał nz nżabia nślimaczy, — (NŻe nteż ntaki nżyć nraczy!) — NAn zad ntyli, nco nkwoka, nkiedy nznosi njajo. NMilcz, ngębo nnieposłuszna, nbo ndziewki nwyłają! NOgon nmiał nci nz nrzemyka, NPodogonie nzaś nz nłyka. NSiadł NBajdale nna npiersi, njak nten nkruk nna nsnopie, — NPóty ndusił ni ndusił, naż ncoś nwarkło nw nchłopie! NWarkło, ntrzasło, nspotniało! NCoć nsię nstało, NBajdało? NDmucha nw nwąsy nze nzgrozy, njękiem nzłemu nprzeczy, 45
NSłuchajta, nwszystkie nwierzby, njak nchłop nprzez nsen nbeczy! NSterał nwe nśnie NBajdała NPół nduszy ni npół nciała, NLecz npo nprawdzie nnie ndługo nze nzmorą nmarudził, — NWyparskał nją nnozdrzami, nzmarszczył nsię ni nzbudził. NRzekł NBajdała ndo nszkapy: NCzemu nzwieszasz nswe nchrapy? NTrzebać nbyło nkopytem NDusiołka nprzetrącić, NZanim nzdążył nmój nspokój nw ncałym npolu nzmącić! NRzekł NBajdała ndo nwołu: NCzemuś nskąpił nmozołu? NTrzebać nbyło nrogami NDusiołka npostronić, NGdy nchciał nna nmnie nswej nduszy npaskudę nwyłonić! NRzekł NBajdała ndo NBoga: NO, nrety — nolaboga! NNie ndość nci, nżeś npotworzył nmnie, nszkapę ni nwołka, NJeszcześ nmusiał ntakiego nzmajstrować NDusiołka? N
46
NIEBIESKI PISZE „PIÓREM” C. K. NORWIDA N( ...Nie dbając na chmury)N N(Panów krytyków, gorsze kładzie kalambury.)N N(Byron. Beppo)N
N(I wlano w ciebie duszę nie anielską, czarną,)N N(Choć białym włosem strzępisz wybujałą szyję)N N(I wzdrygasz się w prawicy wypalonej skwarną)N N(Posuchą - a za tobą długie żalów chryje)N N(Albo okrągłe zera jak okrągłe grosze)N N(Wtaczają się w rubryki, zaplecione giętko,)N N(Jak zrachowane jaja, kiedy idą w kosze)N N(Ostrożnie i pomału. - Czasem znowu prędko)N N(Nierozerwany promień z ciebie głosek tryska)N N(I znakiem zapytania jak skrzywioną wędką)N N(Łowisz myśl, co opodal ledwo skrzelą błyska...)N N()N N(O, pióro! Tyś mi żaglem anielskiego skrzydła)N N(I czarodziejską zdrojów Mojżeszowych laską,)N N(- Tylko się w tęczowane barwiąc malowidła,)N N(Nie bądź papugą uczuć ani marzeń kraską -)N N(Sokolim prawem wichry pozagarniaj w siebie,)N N(Nie płowiej skwarem słońca i nie ciemniej słotą;)N N(Dzikie i samodzielne, sterujące w niebie,)N N(Do żadnej czapki klamrą nie przykuj się złotą.)N N(Albowiem masz być piórem nie przesiąkłym wodą)N N(Przez bezustanne wichrów i nawałnic wpływy,)N N(Lecz piórem, którym ospę z krwią mięszają młodą)N N(Albo za wartkie strzałom przytwierdzają grzywy.)N N(N)N 47
NIEBIESKI NODWIEDZA NSTRONĘ http://www.milosz.pl/ NI NDENERWUJE NMUZĘ NOBLISTY Nie, Niebieski nie nasłał Nmuzy na Noblistę! Noć nona na niego nzesłała najprawdziwszy: STAN POETYCKI No, to brzmi interesująco Jakby zamiast oczu wprawiono odwróconą lunetę, świat oddala się i wszystko, ludzie, drzewa, ulice, maleje ale nic a nic nie traci na wyrazistości, zgęszcza się. No, to tytułem wstępu Miałem dawniej takie chwile podczas pisania wierszy, więc znam dystans, bezinteresowną kontemplację, przybranie na siebie "ja", które jest "nie-ja", ale teraz jest tak ciągle i zapytuję siebie co to znaczy, czyżbym wszedł w trwały stan poetycki. No, to tylko retrospekcja z nutką ironii Rzeczy dawniej trudne teraz są łatwe, ale nie czuję silnej potrzeby przekazywania ich na piśmie. No, to chyba przegadane
48
Dopiero teraz jestem zdrów a byłem chory, ponieważ mój czas galopował i udręczał mnie strach przed tym co będzie. No, teraz poeta odkrywa czas teraźniejszy W każdej minucie widowisko świata jest dla mnie na nowo zadziwiające i tak komiczne, że nie mogę zrozumieć jak mogła chcieć temu podołać literatura. No, to z pewnością nawiązanie do Szekspira Czując cieleśnie, dotykalnie, każdą minutę, oswajam nieszczęście i nie proszę Boga żeby zechciał je odwrócić, bo dlaczego miałby odwrócić ode mnie jeżeli nie odwraca od innych? No, teraz chwila refleksji metafizycznej Śniło mi się, że znalazłem się na wąskim progu nad głębią w której widać było poruszające się wielkie morskie ryby. Bałem się, że jeżeli będę patrzeć, spadnę. Więc odwróciłem się, chwyciłem się palcami chropowatości skalnej ściany i powoli posuwając się tyłem do morza wydostałem się na miejsce bezpieczne. No, a co by o tej strofie powiedział Freud Byłem niecierpliwy i drażniło mnie tracenie czasu na głupstwa, do których zaliczałem sprzątanie i gotowanie. Teraz z uwagą kroję cebulę, wyciskam cytryny, przyrządzam różne gatunki sosów. 49
No, jako puenta pożegnanie z poezją 1977 Ntyle nmiał ndo nzawdzięczenia Nmuzie Nnoblista… Ndlatego Niebieski nie nzawraca nsobie npoezją ngłowy, Nbo njego nżona ngotuje npyszne ngołąbki. Nanno Ndomini 2009
50
W CELU NAWRÓCENIA GRZESZNIKÓW NIEBIESKI ZACHĘCA DO LEKTURY STRONY http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=wi&dat=2009102 4&id=main Wierny Bogu i ludziom
- Drogi ks. abp. Marianie, stajemy u twojej trumny, najbliższa rodzina, biskupi, osoby konsekrowane, przyjaciele, wierni świeccy, dzieci, młodzież, stajemy z sercem przepełnionym głęboką wdzięcznością i miłością - mówił wczoraj ks. abp Henryk Muszyński, metropolita gnieźnieński, w homilii podczas Mszy św. pogrzebowej ks. abp. Mariana Przykuckiego, pierwszego metropolity szczecińsko-kamieńskiego. Kościół pożegnał wczoraj w Szczecinie pasterza, którego dewizą biskupią były słowa: "Błogosławieni pokój czyniący", i którym wierny był do końca życia. Po uroczystościach pogrzebowych, którym przewodniczył ks. abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, doczesne szczątki śp. ks. abp. Mariana Przykuckiego złożono w kaplicy św. Ottona. Tutaj będzie spoczywać do czasu przygotowania krypty biskupów szczecińsko-kamieńskich w bazylice katedralnej pw. św. Jakuba w Szczecinie. - Ta chwila jest zawsze zbyt wcześnie i serce tęskni za wielością dobra, które jakby się wydawało - mógłby Bóg jeszcze tu, na ziemi, przez śp. ks. abp. Mariana uczynić. Jednak Bóg zdecydował, że dobro to będzie się mnożyło z jego udziałem, ale już w tajemnicy świętych obcowania - mówił w czasie Mszy św. pogrzebowej ks. abp Andrzej Dzięga, obecny metropolita szczecińskokamieński.
> Więcej <
51
Niebieski w dniu 2009-10-24 tuż po 13.02 idzie zapalić papierosa w poczuciu dobrze spełnionego chrześcijańskiego… Tu zapomniał czego
52
„NIEKTÓRZY LUBIĄ CZYTAĆ POEZJĘ” Niebieski lubi czytać poezję Nawet za ekranem monitora Wybrał się zatem na wycieczkę poetycką I spotkał miłą stronę poświęconej znanej poetce:
[
Kliknij tu, aby wrócić ]
Przepraszamy, ale.. Utwór chroniony jest prawem autorskim i nie może zostać wyświetlony. W przypadku wygaśniecią praw Właściciela utworu, Jego pisemnej zgody na publikacje w www.poezja.org lub zmiany prawa, opublikujemy wiersz w dziale "wiersze znanych".
53
Adres do korespondencji: fotoik@gmail.com A miaĹ&#x201A;o to miejsce Roku PaĹ&#x201E;skiego 2009-12-26 godz. 8.15.00
54
NIEBIESKI LICZY WERSY PEWNEMU POECIE I MA Z TYM KŁOPOTY (1) W PAMIĘTNIKU ZOFII BOBRÓWNY (0)
(2) Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi,(1) (3) Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,(2) (4)To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,(3) (5) Każda jej gwiazdka piosenkę zanuci.(4) (6) Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,(5) (7) Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.(6) (8) Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone (7) (9) Będą ci całe poemata składać.(8) (10) Ja bym to samo powiedział, co one,(9) (11) Bo ja się od nich nauczyłem gadać;(10) (12) Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, (11) (13) Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną. (12) (14) Dzisiaj daleko pojechałem w gości (13) (15) I dalej mię los nieszczęśliwy goni. (14) (16) Przywieź mi, Zośko, od tych gwiazd światłości, (15) (17) Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni, (16) (18) Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. (17) (19) Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba. (18) ?(20) 13 marca 1844. Paryż.(19)? ? (21) Znalezione na http://univ.gda.pl/~literat/jswiersz/048.htm w dniu 2009-1226 (22)? 55
SERCE NIEBIESKIEGO PŁONIE W RYTMIE POEZJI T.S. ELIOTA
Czy tu Niebieski odnajdzie siebie? T. S. Eliot - Jałowa Ziemia - III Kazanie Ognia Jałowa Ziemia - III. Kazanie ognia Namiot rzeki już pękł; ostatnie palce liści Chwytając się kurczowo, toną w rozmokłym brzegu. Wiatr Przebiega brunatną ziemię, bezgłośnie. Nimfy odpłynęły. 56
Słodka Tamizo, płyń łagodnie nim skończę mą pieśń. Rzeka nie niesie już pustych butelek, śniadaniowych papierów, Jedwabnych chustek, niedopłaków, pudełek, I innych świadectw letnich nocy. Nimfy odpłynęły. I ich przyjaciele, obiboki - synowie dyrektorów, Spłynęli, nie zostawiając adresów. Nad wodami Lemanu siedziałem płaczący... Słodka Tamizo, płyń łagodnie nim skończę mą pieśń, Słodka Tamizo, płyń łagodnie, bo cichy i krótki mój śpiew. Lecz za plecami, skąd wiatr zimny dmucha Klekot kości, i chichot od ucha do ucha. Szczur pełznął miękko pomiędzy 57
chwastami Wlokąc swój śliski brzuch po brzegu, Gdym łowił ryby w zatęchłym kanale W zimowy wieczór w pobliżu gazowni Dumając o tym jak utonął mój brat, król I o wcześniejszej śmierci króla - mego ojca. Na mokrym brzegu nagie białe ciała Kości rzucone na ciemne poddasze, Chrobocą tylko pod nogami szczurów, rok po roku. Lecz za plecami słyszę od czasu do czasu Dźwięki klaksonów i motorów - które wiozą Sweeneya wiosną do pani Porter. Nad panią Porter księżyc wschodzi Usiadła z córką w światła powodzi I myją nogi w sodowej wodzie
Et O ces voix d'enfants, chantant dans la coupole! Tłit tłit tłit Dżag Dżag Dżag Dżag Dżag 58
Tak okrutnie zgwałconej Tereu Nierzeczywiste Miasto Pod mgłą brunatną w zimowe południe Pan Eugenides, handlowiec ze Smyrny Nie ogolony, w kieszeniach rodzynki, Dokumenty: C.i.f. Londyn, płatne przy odbiorze, Zaprosił mnie w ludowej francusczyżńie Na lancz w Hotelu Cannon Street A następnie na weekend w Metropolu. 0 fioletowej godzinie, gdy oczy i plecy Podniosą się znad biurka, gdy ludzka maszyna -Jak taksówka drżąc, czeka, Ja Tejrezjasz, choć ślepy, drżący między dwoma żywotami, Starzec o piersiach sflaczałych, kobiecych, widzę 0 fioletowej godzinie, wieczór, który dąży 59
Do przystani: wiedzie marynarza z okrętu do domu; I maszynistkę - sprząta resztki po śniadaniu, Zapala piecyk, z puszek wyjmuje jedzenie, Jej niebezpiecznie w oknie wiszącą bieliznę Grzeją ostatnie słoneczne promienie, Na tapczanie (co w nocy jest łóżkiem) niedbała Sterta - gorset, stanik, pończochy, pantofle. Ja Tejrezjasz, o zwiędłych kobiecych wymionach, Pojąłem scenę, dalszy ciąg przepowiedziałem - Ja też na gościa o zmierzchu czekałem. Wchodzi - w krzykliwym stroju i pryszczaty Chudy pisarczyk - zuchwale spoziera, Jeden z maluczkich, których pewność lśni 60
Jak jedwabny cylinder bradfordzkiego milionera. Skończyła jeść, siedzi zmęczona i znudzona, Chwila jest teraz pomyślna - zgaduje, Pieszczotą pragnie skłonić ją do pieszczot, Ona nie broni się, ale i nic nie czuje. Gwałtowny, szybki, szturmuje od razu, Rękę przesuwa wciąż w nowe regiony - Nie oczckuje żadnej odpowiedzi, Wystarczy mu, że nie jest odtrącony. (I ja Tejrezjasz przeżyłem to wszystko Co się odbyło tu, na tym tapczanie; Ja który zszedłem w świat umarłych nisko I stałem w kurzu przy tebańskiej bramie) W drzwiach jeszcze całus protekcyjny dodał I po omacku schodzi po nie oświetlonych schodach... Ona odwraca się i chwilę patrzy w lustro, 61
Wie że był tutaj, lecz o nim nie myśli; I czuje tylko w głowie wielką pustkę: "Poszedł, jak dobrze, że już jest po wszystkim". Gdy z drogi cnoty schodzi śliczna pani Przed lustrem staje z pochyloną głową, Włosy upina drżącymi rękami I na gramofon kładzie płytę nową. "Muzyka ta, obok mnie pełzła nad grzbietami fal" Wzdłuż Strandu szła, do Queen Victoria Street. O Miasto miasto, czasem jednak słyszę Stojąc przed barem na Lower Thames Street, jak mandolina delikatnie łka I gwar i brzęk który dobiega z wnętrza Gdzie ryb handlarze schodzą się w południe: gdzie ścian Magnusa Męczennika przepych i prostota Jest niepojętym pięknem jońskiej bieli 62
oraz złota. Rzeka wypaca Ropę i smar Fala zawraca Odpływa w dal, Żagle czerwone Szerokie W stronę wiatrów zwrócone Na ciężkich rejach. Za galarami kłody na fali Płyną ku Greenwich Psia wyspa w dali. Wajalala laja Wallala lajalala Elżbieta i Leicester Rytmiczne wiosła Rufę jak złotą Muszlę Uniosły, Wiatr rześki marszczy Fale na brzegu 63
Wiatr południowy Niesie w dół biegu Dzwonów dzwonienie W śród białych wież Wajalala laja Wallala lajalala "Tramwaje oraz drzewa w kurzu. Zrodziło mnie Highbury. Richmond i Kew Zgubiły mnie. - Pod Richmond nogi rozłożyłam Leżąc na wznak, na czółna wąskim dnie." "Moje stopy na Moorgate, serce Rzuciłam pod stopy. Po wszystkim Płakał, szeptał >>zaczniemy od nowa<<. Nie miałam o nic żalu i nie 64
rzekłam słowa." "W Margate, na piaskach Nie potrafię powiązać Z niczym - niczego. Połamane paznokcie brudnych rąk. Moi starzy, ludzie skromni, nie oczekują Niczego." la la Do Kartaginy przybyłem wówczas Płonąc płonąc płonąc płonąc 0 Panie Ty wyrywasz mnie 0 Panie Ty wyrywasz płonąc
65
Niebieski już zgasił płomień Poezji Nie wzywa już nikogo By ziścić pragnienie Czystej składni Jak rosa Rozpalającej natchnienie myśli Jak płatki śniegu Roztapiające się w niebycie Słów 66
Znalezione na http://www.poema.art.pl/site/itm_17816_t_s_eliot_jalowa_ziem ia_iii_kazanie_ognia.html
67
NIEBIESKI CYTUJE 50 PIERWSZYCH WERSÓW „ILIADY” Pieśń I, Wersy 1-50
5
10
15
Gniew, Bogini, opiewaj Achilla, syna Peleusa, zgube niosący i kleski nieprzeliczone Achajom, co do Hadesu tak wiele dusz bohaterów pote?nych strąci3, a cia3a ich wyda3 na pastwe sepom drapie?nym oraz psom g3odnym. Tak Dzeusa dokonywa3a sie wola. Zw3aszcza od dnia, gdy w niezgodzie przeciwko sobie staneli w3adca narodów Atryda i bogom równy Achilles. Który to z bogów do waśni wzajemnej obu podburzy3? Dzeusa i Leto syn, bowiem na króla ten rozgniewany zes3a3 zaraze na wojsko, gine3y ca3e narody. Mści3 sie za swego kap3ana, Chryzesa, któremu Atryda czci nie okaza3. Pod lotne ów przyby3 okrety Achajów, aby swą córke uwolnia, i okup niós3 niezmierzony, w rekach na berle z3ocistym trzymając b3agalny wieniec w dal godzącego Apolla, i prosi3 wszystkich Achajów, a naj?arliwiej Atrydów, którzy przewodzą narodom: "Mo?ni Atrydzi i w pieknych nagolenicach Achaje, ! Niech?e wam dadzą bogowie, mieszkancy pa3aców Olimpu, zburzya Pryjama gród oraz w zdrowiu do domów 68
20
25
30
35
powrócia, ale oddajcie mi dziecko kochane i okup przyjmijcie, czcząc syna Dzeusa, Apolla, co z dala godzi niechybnie". Wszyscy Achaje z radością tym s3owom wnet przyklasneli, by kap3anowi okazaa cześa i wziąa okup wspania3y, lecz nie po myśli to by3o Agamemnona Atrydy starca ze z3ością odprawi3, twardymi 3ając s3owami: "Obym cie, starcze, nie zdyba3 przy wydrą?onych okretach b3ąkającego sie teraz, czy pó1niej, gdybyś powróci3, wtedy cie ber3o i wieniec boga nie zdo3a ocalia. Córki ci twej nie uwolnie, starośa ją raczej doścignie w Argos, w mym domu rodzinnym, daleko od jej ojczyzny. Tam przy warsztacie staa bedzie tkackim i 3o?e me dzielia. Precz wiec, nie dra?nij mnie d3u?ej, je?eli zdrowy chcesz wrócia!". Tak powiedzia3. Zatrwo?y3 sie starzec i s3ów tych us3ucha3. Szed3 wzd3u? wybrze?a i milcza3 w poszumie morza huczącym. Potem ju?, idąc samotnie, upraszaa zaczą3 ?arliwie w3adce Apolla, co synem Latony jest pieknow3osej: "Us3ysz mnie dziś, Srebrno3uki, który nad Chryzą panujesz, 69
40
45
50
Kille najświetszą i Tened pote?ną d3onią os3aniasz! Panie Smintejski, je?eli świątynie kiedy ci wznios3em mi3ą, je?elim ci spala3 w ofierze ud1ce tuczonych cielców i koz3ów - ty mego b3agania teraz wys3uchaj: pomścij sie swymi strza3ami za moje 3zy na Danajach". Tak powiedzia3, b3agając. Wys3ucha3 go Fojbos Apollon. Zstąpi3 ze szczytów Olimpu z sercem od gniewu wzburzonym, 3uk przewiesiwszy przez ramie i ko3czan z dwóch stron zamkniety. Strza3y d1wiekne3y na barkach rozgniewanego okrutnie, gdy sie poruszy3. Do nocy by3 nadchodzącej podobny. Siad3 od okretów daleko i pierwszą wypuści3 strza3e. Ozwa3 sie d1wiekiem straszliwym srebrzysty 3uk Apollona. Najpierw skierowa3 swe groty na rącze psy i na mu3y,
Znalezione na http://www.wiw.pl/kulturaantyczna/iliada/iliadatekst.asp?piesn=01&wers=1
70
NIEBIESKI POEZJUJE ULISSESEM JAMESA JOYCE’A (Płonąca siarka tryska w górę. Przepływają gęste obłoki. Grzmią działka szybkostrzelne. Pandemonium. Oddziały rozwijają szyk bojowy. Galop kopyt. Artyleria. Ochrypłe rozkazy. Biją dzwony. Oszuści wyścigowi nawołują. Pijacy wrzeszczą. Kurwy piszczą. Syreny wyją. Okrzyki mężnych. Wrzaski konających. Piki szczękają na pancerzach. Złodzieje okradają poległych. Ptaki drapieżne nadlatują znad morza, podrywają się z moczarów, pikują z gniazd na zdobycz, krążą w górze i krzyczą, gęsi morskie, kormorany, sępy, jastrzębie, gołębiarze, słonki wędrowne, sokoły, kobuzy, czarne głuszce, orły morskie, mewy, albatrosy, gęsi arktyczne. Słońce północne zaćmiewa się. Ziemia drży. Umarli Dublina, ci z Prospect i ci z Mount Jerome, ubrani w szaty z białych skór owczych i czarne opończe z koźlej skóry, powstają i objawiają się rzeszom. Otchłań otwiera się bezgłośnie. Tom Rochford, zwycięzca, pojawia się w koszulce i spodenkach sportowych na czele narodowego biegu z przeszkodami i wskakuje do czeluści. Za nim wpada stawka ścigających się biegaczy i skoczków. W dzikich wygibasach zeskakują z krawędzi. Ich ciała zanurzają się. Dziewczęta z fabryk, ubrane w szykowne stroje, ciskają rozpalone do czerwoności baraabomby z Yorkshire. Damy z towarzystwa unoszą suknie ponad głowy, żeby się uchronić. Roześmiane czarownice w krótkich, czerwonych koszulkach lecą w powietrzu na miotłach. Quakerlyster plaster niszczy pryszcze. Spada deszcz zębów smoczych. Uzbrojeni bohaterowie wyskakują z rozpadlin. Wymieniają przyjazne hasło rycerzy czerwonego krzyża i staczają pojedynki kawaleryjskimi szablami: Wolfe Tone z Henry Grattanem, Smith O'Brien z Danielem O'Connellem, 71
Michael Davitt z Isaakiem Buttem, Justin Mc Carthy z Parnellem (...). Na wyniosłości pośrodku świata wznosi się ołtarz polowy świętej Barbary. Czarne świece wyrastają z jego obu rogów: rogu ewangelii i rogu listów apostolskich. Z dwóch wysoko umieszczonych strzelnic wieży dwie włócznie blasku spadają na spowity dymem kamień ołtarza. Na kamieniu ołtarza leży naga pani Mina Purefoy, bogini nierozsądku, spętana; na jej wzdętym brzuchu stoi kielich. Ojciec Malachi O'Flynn, w długiej halce i włożonym przodem do tyłu ornacie, mając dwie lewe stopy odwrócone tyłem do przodu, odprawia mszę polową. Wielebny Hugh C. Haines Love, M. A., ubrany w prostą sutannę i płaski biret akademicki, głowę i kołnierzyk ma odwrócone tyłem do przodu i trzyma nad głową celebranta otwarty parasol.) OJCIEC MALACHI O'FLYNN Introibo ad altare diaboli. WIELEBNY HAINES LOVE Do diabła, który rozweselił młodość moją. OJCIEC MALACHI O'FLYYN (Wyjmuje z kielicha i unosi ociekającą krwią hostię.) Corpus Meum. WIELEBNY HAINES LOVE (Unosi od tyłu, wysoko w górę, halkę celebranta, odsłaniając szary, nagi, włochowaty zadek, w który wetknięta jest marchewka.) Ciało moje. Znalezione na http://pbryzi.fm.interia.pl/L/Marchewka.html
72
NIEBIESKI POWRACA DO LAT SZKOLNYCH I SZUKA SWEGO PRZYJACIELA, Z KTÓRYM SPĘDZAŁ NOCE NA LEKTURZE CORNEILLE’A
Dziś, gdy ogarnęła go melancholia wspomnień, Niebieski przypomniał sobie, Że niejaki pan Pierre Corneille Żyje do dnia dzisiejszego w Internecie Na wiele rozmaitych sposobów: 1. Ściąga | Corneille „Cyd” - konflikt honoru i miłości | NAUKA.PL Autorem jest Pierre Corneille Jest to XVII - wieczny klasycyzm francuski Chimena kocha ... W zamian za zasługi dla kraju król nadaje mu imię Cyd czyli Pan. ... sciaga.nauka.pl › Ściąga › Katalog ściąg - Kopia - Podobne 2. Pierre Corneille – Wikipedia, wolna encyklopedia Przejdź do sekcji Główne dzieło "Cyd": Corneille nawiązał tu do postaci historycznego bohatera hiszpańskiego Don Roderyka Diaza de Bivar, ... pl.wikipedia.org/wiki/Pierre_Corneille - Kopia - Podobne 3. Ideały Corneille w "Cydzie". Kult woli, rozumu, odwagi, która nie ... 27 Lip 2006 ... Pierwszym autorem tego typu dzieła był Pierre Corneille, który napisał tragikomedię pt. „CYD”. Jest to dramat, którego akcja rozgrywa się w ... www.sciaga.pl/.../9924-1073
idealy_corneille_w_cydzie_kult_woli_rozumu_odwagi_ktora_ nie_zna_granic - Podobne 4. Pierre Corneille. Cyd - księgarnia internetowa sefer.pl ... Treść książki oraz dokładne, wyczerpujące opracowanie. Jest więc: ciekawie napisana biografia pisarza, kalendarium jego życia i twórczości, ... www.sefer.pl › Literatura › Dla dzieci i młodzieży - Kopia Podobne 5. Pierre Corneille - Wikipedia, the free encyclopedia - [ Tłumaczenie strony ] Pierre Corneille (6 June 1606 – 1 October 1684) was a French tragedian who was one of the three great seventeenthcentury French dramatists, ... Biography - Works - Quotes - E-text en.wikipedia.org/wiki/Pierre_Corneille - Kopia - Podobne 6. Pierre Corneille - Cyd (2062973) - Świstak darmowe aukcje Pierre Corneille - Cyd (2062973). Świstak.pl - darmowy serwis aukcyjny. Kupuj taniej, niż gdziekolwiek. www.swistak.pl/a2062973,Pierre-Corneille-Cyd.html - Kopia Podobne 7. PIERRE CORNEILLE - CYD - GREG - NOWA! (2070407) Świstak darmowe ... PIERRE CORNEILLE - CYD - GREG - NOWA! (2070407). Świstak.pl - darmowy serwis aukcyjny. Kupuj taniej, niż gdziekolwiek. 74
www.swistak.pl/a2070407,PIERRE-CORNEILLE-CYDGREG-NOWA-.html - Kopia Pokaż więcej wyników z www.swistak.pl 8. Cyd - Pierre Corneille | lektury szkolne z omówieniem ... Cyd, Pierre Corneille - lektury szkolne z omówieniem Wydawnictwo Greg, księgarnia internetowa. www.greg.pl/lektury/?view=desc&bookID=LCY... - Kopia Podobne 9. Cyd albo Roderyk - Pierre Corneille |nowa| (843903695) - Aukcje ... 16 Gru 2009 ... Allegro - największe aukcje internetowe, najniższe ceny! Kup i sprzedaj! www.allegro.pl/item843903695_cyd_albo_roderyk_pierre_co rneille_nowa.html - Kopia 10. Le Cid de Pierre Corneille - aLaLettre - [ Tłumaczenie strony ] le Cid de Pierre Corneille sur alalettre site dédié à la littérature, biographie, oeuvre, auteurs, philosophie. www.alalettre.com/corneille-oeuvres-le-cid.php - Kopia Podobne Wyszukiwania podobne do pierre corneille cyd le cid de pierre corneille
el cid de pierre corneille
12345678910Następna 75
le cid de pierre corneille résumé
ACH, ŻYCIE! SZEKSPIR JE ZNAŁ… Niebieski zastanawia się Nad swoim życiem I odkrywa, że:
Życie jest to opowieść idioty, pełna wrzasku i wściekłości, nic nie znacząca. o It is a tale told by an idiot, full of sound and fury, signifying nothing. (ang.)
Znalezione na http://pl.wikiquote.org/wiki/William_Shakespeare#Inne
76
NIEBIESKI MILKNIE, UŚMIECHA SIĘ I DAJE DO MYŚLENIA… O KOŃCU ŚWIATA
31 Grudnia 999 - Ze Względu Na Powszechnie Uznawany Millenaryzm Uważano, Że Koniec Świata Nastąpi 31 Grudnia W Roku 999. Gdy Nie Nastąpił, Lud W Rzymie Zaczął Świętować, Co Zapoczątkowało Tradycję Zabaw Sylwestrowych, Nazwanych Tak Od Imienia Wówczas Panującego Papieża Sylwestra Ii. Przepowiednia Końca Świata Na Ten Rok Nie Była Jednak Oficjalnym Nauczaniem Kościoła. 31 Grudnia 1999 - Według Kasjopejan Miał Pojawić Się Kosmiczny Krzyż Z Zaćmieniem Słońca. Wiele Osób Obawiało Się Ogólnoświatowego Chaosu Na Skutek Błędu Roku 2000 Obecnego W Starszym Oprogramowaniu Komputerów, Który Miał Rzekomo Doprowadzić Do Awarii Większości Komputerów Na Świecie I Spowodować Awarię Komunikacji, Systemów Bankowych, Elektrowni Atomowych Itp.
21 Grudnia 2012 - Ostatni Dzień Podany W Kalendarzu Majów. Według Niektórych Interpretacji, M.In. Patricka Geryla, Właśnie Wtedy Ma Nastąpić Koniec Świata. 2060 - Rok W Którym Według Isaaca Newtona Ma Nastąpić Koniec Świata. 16 Marca 2880 - Zderzenie Ziemi Z Planetoidą (29075) 1950 Da. Prawdopodobieństwo Zdarzenia Wynosi 0,33%.
77
Znalezione Na Http://Pl.Wikipedia.Org/Wiki/Koniec_%C5%9bwiata Niebieski Twierdzi, Że Koniec Świata Nastąpi, Kiedy Mu Muza Natchnienia Poskąpi!
78
SPIS MYŚLI NIEBIESKIEGO: ………………………………………….NIEBIESKI SPOGLĄDA NA ŚWIAT .A 5 ………………………………………………………………NAZYWAM SIĘ NIEBIESKI ……………………………………………. NA NIEBIESKO UKŁADAM SWE ŻYCIE ……………………………… RZYGAM NIEBIESKĄ FANTAZJĄ O SZCZĘŚCIU …………………………………………………………….N.N. CZYLI NA NIEBIESKO …… ………………………………NIEBIESKI MYŚLI O WŁASNEJ PODSTAWIE …………………………………NIEBIESKI MYŚLI O INTERFEJSIE MS WORD …………………..……NIEBIESKI PISZE HISTORIĘ WŁASNEGO SPOJRZENIA ………………………………………… NIEBIESKI CAŁUJE ZMARSZCZKI BYCIA NIEBIESKI ZASTANAWIA SIĘ NAD EPISTEMOLOGIĄ WDYCHAJĄC DYM ……. ……………………………………………………………….…………Z PAPIEROSA …… ……………………………………………………NIEBIESKI PATRZY W NIEBO …… ……………………..NIEBIESKI WYPOWIADA SIĘ O NATURZE POEZJI ………………………………………………..NIEBIESKI MALUJE TĘCZĘ ŚWIATA ……. ………………………………………NIEBIESKI PISZE TRAKTAT O PIĘKNIE …………… NIEBIESKI BIERZE UDZIAŁ W KONKURSIE FILOZOFICZNYM …………………………………………………….NIEBIESKI SPOTYKA NIEBIESKĄ ……. ……………..NIEBIESKI PRAGNIE ZŁOŻYĆ ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE ……………………………………..NIEBIESKI UŚMIECHA SIĘ DO MONY LISY …………………………………………….. NIEBIESKI SŁUCHA TYKANIA SERCA …………………………………………………………………..SKAZANIEC NIEBIESKI ……………………………………………… NIEBIESKI KOPIE DLA SIEBIE GRÓB …………………………NIEBIESKI MYŚLI O CZASIE WŁASNYM JAK RANA ……. …………………NIEBIESKI MALUJE SWÓJ RYTUAŁ PRZEBUDZENIA ………………………………………………..NIEBIESKI JEDZIE DO AUSCHWITZ NIEBIESKI ZASTANAWIA SIĘ NAD POTRZEBĄ UPRAWY ………………………………………………………………………………………….MYŚLI …………… ………………………………….... NIEBIESKI STAWIA MU PYTANIA ………..NIEBIESKI ZAPISUJE DRGANIA SERCA NA TWARDYM DYSKU
79
NIEBIESKI SERFUJE W INTERNECIE I PISZE NIESTWORZONE …………………………………………………………………………..RZECZY .B ………………………..NIEBIESKI TWIERDZI, ŻE LITERA „O” NIE ISTNIEJE ………………………………………………….. NIEBIESKI CYTUJE „GAZETĘ.PL” ……………………………………. NIEBIESKI SIĘ MODLI BEZ SAMOGŁOSEK NIEBIESKI MÓWI DO PANA COGITO O POSTAWIE ……………………………………………………………………….WYPROSTOWANEJ … NIEBIESKI CHCE ZAŚPIEWAĆ MAZURKA DĄBROWSKIEGO, ALE … …………………………………………………………… DUSIOŁEK NIEBIESKIEGO …………………………………NIEBIESKI PISZE „PIÓREM” C. K. NORWIDA NIEBIESKI NODWIEDZA NSTRONĘ http://www.milosz.pl/ NI ……….……………………………………………NDENERWUJE NUZĘ NOBLISTY W CELU NAWRÓCENIA GRZESZNIKÓW NIEBIESKI ZACHĘCA DO LEKTURY STRONY http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=wi&dat=20091024&id= ……………………………………………………………………………………………main ………………………………………….. „NIEKTÓRZY LUBIĄ CZYTAĆ POEZJĘ” NIEBIESKI LICZY WERSY PEWNEMU POECIE I MA Z TYM DZIWNE ………………………………………………………………………………………KŁOPOTY ……… SERCE NIEBIESKIEGO PŁONIE W RYTMIE POEZJI T.S. ELIOTA …………………NIEBIESKI CYTUJE 50 PIERWSZYCH WERSÓW „ILIADY” ………………………..NIEBIESKI POEZJUJE ULISSESEM JAMESA JOYCE’A NIEBIESKI POWRACA DO LAT SZKOLNYCH I SZUKA SWEGO PRZYJACIELA, ………………..Z KTÓRYM SPĘDZAŁ NOCE NA LEKTURZE CORNEILLE’A …………………………………………………..ACH, ŻYCIE! SZEKSPIR JE ZNAŁ… NIEBIESKI MILKNIE, UŚMIECHA SIĘ I DAJE DO MYŚLENIA… O KOŃCU ………………………………………………………………………………………..ŚWIATA
80