3/2015 Przemysł Farmaceutyczny

Page 1

TEMAT NUMERU:

DIETA DLA FABRYKI jak zdrowo odchudzać procesy w firmie farmaceutycznej

. lean . automatyka . robotyka

Stracić straty > 24

W magazynie jak w Alpach > 40

Roboty do roboty > 45



SPIS TREŚCI Rozmowa 8 Farmaceutka za sterem Rozmowa z dr Ireną Eris – założycielką znanej firmy kosmetycznej 13 UNIA w Warszawie Rozmowa z Grażyną Fijałkowską – prezes zarządu Zakładów Farmaceutycznych „UNIA” Spółdzielnia Pracy

8

Farmaceutka za sterem Rozmowa z dr Ireną Eris – założycielką znanej firmy kosmetycznej

Fotoreportaż

Fot. Dr Irena Eris

16 Pakowanie z automatu Opracowanie: Patrycja Misterek 20 Poroże pomoże w farmacji Opracowanie: Patrycja Misterek

Temat numeru: efektywność i optymalizacja 24 Stracić straty Arkadiusz Kubiak 30 Ile kosztuje jakość? Michał Furgoł 34 Wiąże biznes z jakością Adam Jurczyński 40 W magazynie jak w Alpach Opracowanie: Patrycja Misterek 45 Roboty do roboty Opracowanie: Adam Wita

16

Pakowanie z automatu

60

Co w oświadczeniach piszczy?

Fotoreportaż z zakładu produkcyjnego Sandoz w Strykowie

Łańcuch dostaw

60 Co w oświadczeniach piszczy? Agnieszka Wesołowska-Szymecka

Kontrola jakości

Fot. freeimages.com

Suplementy diety

Fot. Sandoz

50 Łańcuch dostaw nie zaplanuje się sam Bartłomiej Rodawski 54 Partnerskie zapasy Elżbieta Leśniewska-Kłys

65 Polarymetryczne określanie zawartości glukozaminy

Pakowanie 66 Więcej niż lekarstwo 68 Czy do wszystkiego, to zawsze do niczego? Rafał Grabicki 74 Unica(lne) rozwiązanie Jacek Rządca 76 Żeby nie namieszać Andrzej Kućmierz

dr Agnieszka Wesołowska-Szymecka

3 5


od redakcji Wydawca: BMP’ Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. ul. Morcinka 35 47-400 Racibórz tel./fax (032) 415-97-74 tel. (032) 415-29-21, (032) 415-97-93 farmacja@e-bmp.pl www.kierunekfarmacja.pl

Fot.: BMP

Patrycja Misterek główny redaktor wydania tel. 32/415 97 74 wew. 37 tel. kom. 602 116 899 e-mail: patrycja.misterek@e-bmp.pl

Być fit K

ażdy z nas, bez względu na to, czy się do tego przyznaje czy nie, chce być fit. Kobiety marzą o talii osy, nogach do nieba, braku „skórki pomarańczowej”, a mężczyźni o „sześciopaku” na brzuchu, klacie jak dzwon i mięśniach twardych niczym skała. W uzyskaniu takiej sylwetki mają pomóc nam dieta i ćwiczenia. Atkinsa, Cambridge, Dukana, Kwaśniewskiego, a do tego szóstka Weidera, ABS 8 minut i killer Chodakowskiej – jest w czym wybierać. Z każdej strony – w radiu, telewizji, prasie, internecie – bombardują nas sposobami na zrzucenie kilogramów i uzyskanie pięknej sylwetki.

O

odchudzaniu mówi się coraz częściej także… w firmie farmaceutycznej, ale w innym aniżeli własne ciało kontekście. Procesy operacyjne też mogą być na diecie. W tym przypadku, zamiast niezdrowych przekąsek i nocnego podjadania, usuwa się z codziennych nawyków marnotrawstwo. Szuka rozwiązań umożliwiających optymalizację i wzrost efektywności wytwarzania

poprzez m.in.: eliminację zbędnego ruchu i transportu, ograniczenie zapasów w magazynie, skrócenie przestojów maszyn czy unikanie nadprodukcji. Wszystko musi odbyć się tak, by na końcu pogodzić wysoką jakość z niską ceną produktu. A to zwykle nie jest łatwe i wymaga poświęceń.

A

by nie zostać z tym samemu i szybko nie stracić motywacji do działania, warto dodatkowo wspomóc się nowoczesnymi rozwiązaniami z zakresu automatyki i robotyki. Bez względu jednak na to, czy mówimy o odchudzaniu siebie czy procesów wytwarzania w fabryce, trzeba pamiętać o jednej ważnej zasadzie – efekty uzyskuje się tylko wtedy, kiedy dieta jest zmianą nawyków na stałe, a nie tylko chwilowym kaprysem.

Rada Programowa: prof. dr hab. Zbigniew E. Fijałek – Narodowy Instytut Leków dr n. farm. Jan Hołyński – Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne dr Jerzy Jambor – Phytopharm Klęka SA, Polski Komitet Zielarski dr Wojciech Kuźmierkiewicz – wiceprezes – Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego prof. dr hab. n. med. Jacek Spławiński – Narodowy Instytut Leków Mieczysław Wośko – prezes zarządu – POLFARMEX S.A. Jerzy Lasota – FARMASERWIS prof. dr hab. Iwona Wawer – Wydział Farmaceutyczny, Warszawski Uniwersytet Medyczny, KRSiO prof. dr hab. Roman Kaliszan – Katedra Biofarmacji i Farmakodynamiki, Gdański Uniwersytet Medyczny Maciej Adamkiewicz – prezes – Grupa Adamed Katarzyna Wójcicka – Przewodnicząca Rady Eksperckiej – KRSiO Marek Gnyś – dyrektor produkcji – Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa” S.A. Paweł Nidecki – dyrektor ds. inwestycji i serwisu technicznego – IBSS Biomed S.A. dr Krystian Sodzawniczny – dyrektor produkcji APIPOL-FARMA Jarosław Wolniewicz – Adamus Krzysztof Lassota – kierownik produkcji – P.F. Anpharm S.A. Rafał Grabicki – szef departamentu inżynierii przemysłowej – Zakłady Farmaceutyczne Polpharma SA Andrzej Ernst Prezes zarządu BMP’ Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. Adam Grzeszczuk Redaktor naczelny Przemysław Płonka Redaktor wydania Patrycja Misterek Redakcja techniczna: Marek Fichna, Maciej Rowiński Prenumerata, kolportaż Aneta Jaroszewicz Dyrektor działu handlowego: Beata Fas Druk: FISCHER POLIGRAFIA ISSN 1897-5127 Cena 1 egzemplarza – 25,00 zł Wpłaty kierować należy na konto: Bank Spółdzielczy w Raciborzu 40 8475 0006 2001 0014 6825 0001 Redakcja nie odpowiada za treść reklam. Wykorzystywanie materiałów i publikowanie reklam opracowanych przez wydawcę wyłącznie za zgodą redakcji. Redakcja zastrzega sobie prawo do opracowywania nadesłanych tekstów oraz dokonywania ich skrótów, możliwości zmiany tytułów, wyróżnień i podkreśleń w tekstach. Artykułów niezamówionych redakcja nie zwraca. Fot. BMP

Fot. okładki: www.photogenica.pl

4

3/2015 Przemysł Farmaceutyczny


Fot. BMP

zdjęcie numeru

UROCZYSTE OTWARCIE NOWEJ INWESTYCJI SANDOZ W STRYKOWIE Na zdjęciu od lewej: Davide Improta – prezes zarządu Lek S.A., Jeff Rope – Head Global TechOps Sandoz, Richard Francis – dyrektor generalny Sandoz, Janusz Piechociński – wicepremier, minister gospodarki

3/2015 Przemysł Farmaceutyczny

5


Z portalu kierunekfarmacja.pl Bayer Dobroczyńcą Roku 2015 Firmę nagrodzono za strategię społecznego zaangażowania, realizowaną w ramach programu popularyzowania nauki w salonie multimedialnym Baylab, mieszczącym się w siedzibie firmy Bayer.

Czekolada z przyprawami aptecznymi Wedel to, w rankingu „Rzeczpospolitej”, najsilniejsza dziś polska marka. Jej początki były w pewnym sensie związane z… farmacją. Niemiecki cukiernik – Karl Wedel – swój pierwszy lokal otworzył w Warszawie przy ulicy Miodowej w 1851 roku. Mało kto wie, że w tamtym czasie rynek podbił czekoladą pitną oraz produktami, takimi jak: czekolada z przyprawami aptecznymi, a także karmelki, które reklamowano jako środek leczniczy. Źródło i fot.: www.youtube.com; kanał Na Bogato Onet Biznes

Wspólny rajd po zdrowe serce z Adamem Małyszem

Baylab to multimedialne centrum, w którym firma Bayer – zatrudniająca na całym świecie 14 000 naukowców – dzieli się innowacjami i wiedzą z entuzjastami nauki. Od trzech lat organizuje warsztaty o formule familijnej – do „Naukowych Czwartków” dołączyły w 2015 roku „Naukowe Soboty”. Najnowszą propozycją Baylabu jest Salon Zdrowia: cykl zajęć nt. profilaktyki antynowotworowej. Dotychczas w spotkaniach udział wzięło 3 500 uczestników. Udział w zajęciach jest bezpłatny. Organizatorem konkursu, którego 18. edycja odbywa się w tym roku, jest Stowarzyszenie Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce. Źródło i fot.: informacja prasowa

fot.: www.photogenica.pl

Okazją do zadbania o swoje serce była akcja organizowana przez Inspekcję Transportu Drogowego oraz przedstawicieli kampanii społecznej „Ciśnienie na Życie”. Do akcji dołączył Adam Małysz. Inspekcja Transportu Drogowego (ITD) kontroluje stan techniczny pojazdów, trzeźwość oraz czas pracy zawodowych kierowców. Przy tej okazji, już trzeci rok z rzędu, wraz z ITD organizatorzy ogólnopolskiej kampanii społecznej „Ciśnienie na Życie” umożliwili zawodowym kierowcom bezpłatne badania profilaktyczne. 2 czerwca przy drodze krajowej nr 7 niedaleko Magdalenki, zaparkowało mobilne centrum badań. Do akcji dołączył Adam Małysz, aktualny kierowca rajdowy z cross country, który aktywnie startuje nie tylko w „Dakarze”, ale też rywalizuje w terenowym Pucharze Świata. Sportowiec aktywnie zachęcał wszystkich kontrolowanych przez ITD kierowców ciężarówek do skorzystania z profilaktycznych badań.

Grafen to podobno nie tylko zapowiedź przełomowych rozwiązań inżynieryjnych, ale i medycznych. Zdaniem brytyjskich badaczy grafen może pomóc nam w walce z nowotworami.

Źródło i fot.: informacja prasowa

Źródło: www.kobieta.fakt.pl

6

3/2015 Przemysł Farmaceutyczny

Grafen lekiem na raka? O włóknie węglowym twardszym kilkaset razy od stali jest coraz głośniej – podaje portal kobieta.fakt.pl.


Z portalu kierunekfarmacja.pl Francuscy studenci gościnnie w warszawskim Anpharmie

28 maja spod Oddziału Produkcyjnego w Nowej Dębie wystartowała sztafeta POLRUN. Liczący około 40 km odcinek na trasie Nowa Dęba – Sandomierz pokonało ponad 80 pracowników i przyjaciół Polpharmy.

15 maja br. Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne Anpharm S.A., którego właścicielem jest francuska firma Servier, gościło 51 studentów kierunku zarządzania oraz International Business prestiżowego Uniwersytetu Paris-Dauphine we Francji. Inicjatorem spotkania była Ambasada Francji w Polsce.

Był to pierwszy dzień 23-dniowej sztafety, w której ponad 700 pracowników Grupy Polpharma pokona 960 km z południa na północ Polski, aby uczcić jubileusz 80-lecia firmy. Trasa biegu POLRUN będzie przebiegała przez wszystkie lokalizacje firmy w Polsce: Nową Dębę, Sieradz, Ożarów Mazowiecki, Warszawę i Starogard Gdański. Pod hasłem „Ludzie pomagają Ludziom” biegaczy połączy nie tylko aktywność fizyczna, ale też szczytny cel charytatywny. Liczba kilometrów przebiegnięta przez uczestników zostanie przeliczona na letnie wyjazdy kolonijne dla dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych z 4 województw. POLRUN jest także okazją do promocji zdrowego stylu życia. W pięciu wybranych lokalizacjach na trasie (Nowa Dęba, Sieradz, Łódź, Płock, Toruń) pojawi się specjalnie przygotowane na tę okazję miasteczko, w którym będzie można skorzystać z bezpłatnych badań kardiologicznych, okulistycznych oraz dermatologicznych oraz wziąć udział w aktywnościach sportowych. Źródło: Polpharma

fot.: www.youtube.com

Ruszył bieg POLRUN na 80-lecie Polpharmy

W trakcie trwającego blisko 4 godziny spotkania, francuscy studenci mieli okazję zapoznać się z przeglądem działalności przemysłowej na tle biznesu farmaceutycznego oraz poznać praktyczne strony produkcji leków podczas zwiedzania fabryki Anpharm oraz linii produkcyjnych. Była to również okazja do licznych dyskusji i wymiany spostrzeżeń na temat rynku farmaceutycznego w Polsce oraz na świecie, a także długoletniego procesu badań i wytwarzania produktów leczniczych. Źródło: Servier

Chcesz zostać prezesem w Big Pharma? Gra Big Pharma to opracowana przez zespół Twice Circled strategia ekonomiczna, prezentująca pełne czarnego humoru spojrzenie na życie prezesa firmy farmaceutycznej – pisze portal www.gry-online.pl.

Za 20 lat co dziesiąty dorosły Europejczyk może być chory na cukrzycę Według danych Światowej Organizacji Zdrowia cukrzyca i jej powikłania w 2030 roku będą siódmą przyczyną śmierci na świecie, a liczba zgonów z powodu tej choroby w ciągu najbliższych 10 lat wzrośnie o ponad 50 proc. Mimo postępów w medycynie, Polska znajduje się w czołówce państw o najwyższej zachorowalności na cukrzycę. Według danych NATPOL na tę chorobę cierpi już ponad 2,7 miliona Polaków, z czego 550 tys. to pacjenci niezdiagnozowani. Skala problemu cukrzycy jest coraz większa. W 2013 roku w Europie na cukrzycę chorowało ponad 56 mln osób. Do 2035 roku liczba ta wzrośnie do blisko 69 mln. To oznacza, że diabetykiem będzie co dziesiąty Europejczyk w przedziale wiekowym 20-79 lat – wynika z danych Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej (IDF). Walczyć z tym zjawiskiem w Europie chcą przedstawiciele ExPAND, czyli Europejskiej Sieci na rzecz Zmian w Polityce Zdrowotnej Dotyczącej Cukrzycy. To pierwszy tego typu projekt w ramach Unii Europejskiej skupiający parlamentarzystów z różnych krajów, pacjentów oraz środowisko medyczne, którzy podkreślają, że cukrzyca jest obszarem zaniedbanym przez wiele rządów krajów Unii Europejskiej. Źródło: Newseria

Zadaniem gracza jest wynajdywanie coraz lepszych leków i suplementów, a następnie sprzedawanie ich z jak największym zyskiem. Źródło i fot.: www.gry-online.pl; www.youtube.com; www.bigpharmagame.com

SPROSTOWANIE W numerze 2/2015 czasopisma “Przemysł Farmaceutyczny” w artykule “Apetyt na biologiczny tort” na stronie 28 w akapicie “POLSKA”, autor podał informację: “Od 1 marca 2015 na liście refundacyjnej znajduje się 14 preparatów biopodobnych dla leku innowacyjnego Glivec-Novartis”. Wspomniany lek nie jest lekiem biologicznym, a chemicznym, celowanym.

3/2015 Przemysł Farmaceutyczny

7


rozmowa

Farmaceutka za sterem – Nigdy nie ścigałam się z rynkiem. Dbałam o to, żeby nie przyspieszać nadmiernie, aby nie stracić sterowności w firmie. Najważniejsze było dla mnie poczucie dobrze wykonanej pracy, której rezultatem było zadowolenie klientów stosujących nasze kosmetyki – mówi dr Irena Eris, założycielka znanej firmy kosmetycznej. • Przemysł kosmetyczny czy hotelarstwo – która branża jest trudniejsza? Hotelarstwo to zdecydowanie cięższy kawałek chleba. Cały czas ma się do czynienia z nowymi ludźmi i cały czas podlega się ocenie, na którą mogą wpłynąć najdrobniejsze szczegóły. Bardzo ważna jest jakość serwisu i profesjonalizm załogi. Jeśli np. nie będziemy zadowoleni z obsługującego nas kelnera, to negatywną opinię wystawiamy nie tej konkretnej osobie, a całemu hotelowi.

• Czy znajduje Pani w ogóle czas, żeby wypoczywać w swoich hotelach w Polanicy, Krynicy czy na Mazurach? Niestety, przeważnie odwiedzam je podczas wyjazdów służbowych. Szkoda, bo każdy z naszych hoteli to wyjątkowe miejsce i każdy z nich ma wiele ciekawego i innego do zaoferowania.

• Podobnie jak kosmetyki, tak i hotele sygnowane są Pani imieniem i nazwiskiem. Tak. Ich powstanie wiąże się bowiem z ideą firmy, czyli holistycznym podejściem do piękna. Poza tym hotele są ośrodkami SPA, w których do zabiegów w Kosmetycznym Instytucie wykorzystywane są produkty Dr Irena Eris.

• Odnosi Pani sukcesy w bardzo różnych dziedzinach. Czy uważa Pani, że ma nosa do biznesu? W księgarniach jest wiele poradników pt. „jak zostać bogatym?”, „jak zarobić pierwszy milion?”. Nie neguję nabywania zawartej w nich wiedzy, ale trzeba pamiętać, że stanowi ona tylko ułamek całości niezbędnej do prowadzenia przedsiębiorstwa. To

8

3/2015 Przemysł Farmaceutyczny

DR IRENA ERIS Doktor farmacji. Współwłaścicielka firmy Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris, w którym jest dyrektorem ds. badań i rozwoju. Od początku istnienia spółki zajmuje się kreacją nowych produktów i zarządza procesem ich powstawania. Laureatka wielu prestiżowych nagród, m.in.: Nagrody Kisiela za stworzenie wielkiego, średniego przedsiębiorstwa (tygodnik „Wprost”, 2000). W 2004 roku znalazła się na liście najbardziej wpływowych kobiet w dziejach Polski, które odwróciły bieg wydarzeń, przełamały stereotypy, zainicjowały nowy sposób myślenia (Poczet Kobiet Wpływowych, tygodnik „Polityka”, 2004). W 2010 r. dr Irena Eris została wyróżniona tytułem „Człowieka Briefu 2010” za stworzenie silnej i rozpoznawalnej na świecie marki, która przyczynia się do budowania pozytywnego wizerunku Polski. W 2011 r., w rankingu tygodnika „Wprost”, znalazła się w gronie 100 Najbardziej Wpływowych Polaków. Wyróżniona również przez Kapitułę Konkursu 100 Kobiet Biznesu, organizowanego przez „Puls Biznesu”, za wybitny wkład w rozwój polskiej przedsiębiorczości. W 2012 roku marka Dr Irena Eris jako jedyny polski brand została zaproszona do prestiżowego Comité Colbert – stowarzyszenia najbardziej luksusowych marek, wśród których znajdują się m.in. Chanel, Dior czy szampan Perrier-Jouët. Irena Eris została także uznana przez „Gazetę Finansową” za jedną z 50 najbardziej przedsiębiorczych kobiet w biznesie. W 2014 roku odznaczona przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla rozwoju i promocji polskiej przedsiębiorczości oraz za osiągnięcia w działalności społecznej.


rozmowa

Fot: Dr Irena Eris

Nie spędzam w laboratorium tyle czasu, ile kiedyś, ale dalej biorę aktywny udział w badaniach, w tworzeniu produktu, w jego marketingu

3/2015 Przemysł Farmaceutyczny

9


rozmowa intuicja, czyli wspomniany „nos”, jest nieodzownym elementem prowadzenia jakiejkolwiek działalności gospodarczej.

• Czy zdarzyło się, że w ważnej sprawie biznesowej nie zaufała Pani swojemu przeczuciu?

Raczej nie, choć nie oznacza to, że jestem osobą nieomylną. Kilkadziesiąt lat temu to właśnie moje przeczucie podpowiadało mi, że założenie własnej firmy jest dobrym kierunkiem. Proszę pamiętać, że w tamtych czasach nie było to w Polsce ani popularne, ani łatwe.

• Jak więc wyglądały początki? Jestem z wykształcenia farmaceutką. Miałam know-how – wiedziałam, jaki kosmetyk chcę stworzyć, jakie ma mieć działanie, co zawierać w swoim składzie. Całej otoczki biznesowej musiałam się po prostu nauczyć.

Lubię słuchać ludzi, cenię osoby mające swoje zdanie i inny punkt widzenia, bo one dają mi możliwość rozważenia wszystkich kwestii w danej sprawie i podjęcia jak najlepszej decyzji Prywatna działalność była wówczas źle postrzegana przez społeczeństwo przyzwyczajone do gospodarki socjalistycznej, w której każdy miał po równo. Przede mną, nikt z moich bliskich nigdy nie prowadził własnej działalności – wszyscy byli zatrudnieni na państwowych stanowiskach. Własna firma wiązała się z ryzykiem. Oczywiście, zdawałam sobie sprawę, że może mi się nie udać, ale chciałam spróbować. Na szczęście byłam dobrze wykształcona i wiedziałam, że zawsze mam możliwość powrotu do pracy państwowej – tak samo dobrej, albo i lepszej.

• Karierę zawodową rozpoczynała Pani w dziale badawczo-rozwojowym w stołecznej Polfie, ale zrezygnowała Pani po krótkim czasie. Praca ta nie spełniała moich oczekiwań, nie dawała mi satysfakcji. Byłam ambitna, a droga do awansu – bardzo sformalizowana. Uważano wówczas, że młody człowiek, bez względu na zdolności, powinien zaliczyć wszystkie szczeble kariery i na każdym z nich trochę „posiedzieć”. Prawdopodobnie gdybym miała ciekawszą pracę w tym okresie, to nigdy nie zdecydowałabym się na stworzenie firmy. Ale to tylko gdybanie...

• A czy to prawda, że pierwsze kosmetyki wyprodukowała Pani w zaadaptowanym pomieszczeniu po dawnej piekarni, a Pani mąż rozwoził je po Polsce maluchem? Tak. Zaczynaliśmy bardzo skromnie. Trudno było nam sprostać wszystkim wymogom dotyczącym laboratorium, gdyż generowały one olbrzymie koszty,

10

a do tego często były absurdalne, niedopasowane do życia i nieprzyjazne prywatnym przedsiębiorstwom. Dzisiaj nasza firma dysponuje bardzo rozbudowanym i jednym z najnowocześniejszych w Polsce Centrum Naukowo-Badawczym Dr Irena Eris. To stamtąd biorą się inspiracje dla nowych produktów. Prowadzimy własne, zaawansowane badania, a ich efekty sprawiają, że możemy proponować nowe technologie i substancje aktywne. Mamy własne patenty i wiele autorskich zgłoszeń patentowych. Nasi naukowcy publikują swoje odkrycia w prestiżowej prasie branżowej, biorą udział w zagranicznych kongresach, dokładając tym samym cegiełkę do rozwoju światowej kosmetologii.

3/2015 Przemysł Farmaceutyczny

• Czy czasem bierze Pani jeszcze pipetę do ręki, czy może skupia się już wyłącznie na kwestiach zarządczych? Nie spędzam w laboratorium tyle czasu, ile kiedyś, ale dalej biorę aktywny udział w badaniach, w tworzeniu produktu, w jego marketingu.

• Marka Dr Irena Eris, jako jedyna niefrancuska, należy do Comité Colbert – elitarnej organizacji zrzeszającej ponad 70 najbardziej luksusowych marek na świecie. Obecność w tak doborowym towarzystwie to duże wyróżnienie, gdyż francuskie kosmetyki od zawsze uważane były za synonim luksusu. A polskie? Kiedyś Polska była krajem za żelazną kurtyną. Nasza rzeczywistość wyglądała inaczej niż na zachodzie Europy, gdzie społeczeństwa zawsze żyły na wyższym poziomie. My nieustanne staraliśmy się im dorównać. Przez 25 lat nadrabialiśmy to, co wcześniej straciliśmy. Uważam, że odrobiliśmy zadanie na piątkę, ale jednak pewne stereotypy pozostały. Z tego powodu kosmetyki „Made in Poland” nie zawsze otwierają drzwi, tak jak te z napisem „Made in France”. Moim zdaniem, krajowe produkty pielęgnacyjne są jednymi z najlepszych na świecie, powinniśmy się nimi chwalić, stawiając na budowanie silnych i rozpoznawalnych marek oraz na eksport.

• A który rynek zagraniczny jest według Pani najbardziej atrakcyjny dla polskich kosmetyków? Wszystkie są atrakcyjne, choć najciekawszy jest chyba arabski, azjatycki. Tam Polska kojarzy się z Europą, nie ma wspomnianych wcześniej stereotypów. Azjatki bardzo cenią sobie kosmetyki wybielające i niezwykle o siebie dbają. W krajach arabskich z kolei kobiety preferują cięższe zapachy. Mimo że zasłaniają się przed całym społeczeństwem ze względu na religię, to jak każda kobieta na świecie, pragną czuć się pięknie.

• A jakimi klientami są Polki? Polki zawsze wiedziały, że należy nie tylko upiększać się, stosując szminkę czy tusz do rzęs, ale także odpowiednio dobrane do potrzeb skóry kremy. Poza tym Polki są wierne krajowym produktom. Pod tym kątem nasz rynek jest bardzo specyficzny – ok. 50%


rozmowa należy do krajowych podmiotów. To dużo. W innych państwach jest zwykle kilka koncernów-gigantów i to one konkurują między sobą o rynek.

• W farmacji chyba najbardziej oczekiwany jest skuteczny i nietoksyczny lek na raka, zaś w kosmetologii – eliksir młodości. Czy wierzy Pani, że taki specyfik kiedyś powstanie? Współczesna medycyna nie ma jeszcze remedium na wiele groźnych chorób, nie tylko na raka. Coraz więcej jednak wiemy o naszym organizmie, prowadzimy coraz bardziej skomplikowane badania – zarówno w farmacji, jak i w kosmetologii. Dzisiejsze kosmetyki są zupełnie inne niż kiedyś. Nasza firma nieustannie proponuje klientom coraz lepsze produkty, oparte na zaawansowanych składnikach, które np. potrafią naprawić uszkodzone DNA, wpływające m.in. na procesy starzenia. Staramy się wyznaczać trendy w zakresie innowacyjności kosmetyków. A wracając do pytania: wierzę, bo w życiu trzeba w coś wierzyć.

• A czy jako farmaceutkę nie kusi Pani, żeby spróbować właśnie w farmacji?

I jedno, i drugie. Zależy nam, żeby osoby, które zatrudniamy, wyznawały te same wartości co my. Ci, którzy do nas nie pasują, albo nie są przyjmowani, albo sami odchodzą, bo nie czują się dobrze w takim środowisku.

• Prowadzi Pani firmę od ponad 30 lat. Czy praca ta nigdy się Pani nie znudziła? Nie. Codziennie robię coś innego i chciałabym to robić jak najdłużej. Są kobiety, które spełniają się w domu i to daje im szczęście i pomaga się realizować. Mnie praca zawodowa zawsze była niezwykle potrzebna do tego, aby czerpać radość z życia. Nigdy jednak nie ścigałam się z rynkiem. Dbałam o to, żeby nie przyspieszać nadmiernie, aby nie stracić sterowności w firmie. Najważniejsze było dla mnie poczucie dobrze wykonanej pracy, której rezultatem było zadowolenie klientów stosujących nasze kosmetyki. Przy tym wszystkim staram się zachowywać zdrowe proporcje między życie zawodowym a rodzinnym.

• A to, że Pani mąż też jest zaangażowany w życie firmy, pomaga czy przeszkadza w życiu prywatnym?

W naszym przypadku pomaga, ale nie jest to standardowa sytuacja. Bardzo często, kiedy ma się wspólników: czy to z rodziny czy spoza niej, może dochodzić do różnicy zdań, która nie pozwala wypracować konsensusu. Z mężem zajmujemy się odmiennymi obszarami działalności – są one styczne, ale się nie przenikają. Każdy z nas ma kompetencje związane • W całej Grupie Dr Irena Eris pracuje ok. 1000 ze swoim obszarem, nie konkurujemy więc ze sobą. Małżeństwem jesteśmy od ponad 40 lat. Myślę, że osób. Jakim jest Pani dla nich szefem? Trudno powiedzieć. Wydaje mi się, że dobrym, to wystarczający czas, żeby mieć do siebie zaufanie ale trzeba byłoby o to zapytać moich współpracow- w biznesie (śmiech). ników – nikt nie jest wobec siebie obiektywny. Lubię Rozmawiali: Patrycja Misterek i Przemysław Płonka słuchać ludzi, cenię osoby mające swoje zdanie i inny punkt widzenia, bo one dają mi możliwość rozważenia wszystkich kwestii w danej sprawie i podjęcia jak najlepszej decyzji. W tej chwili zajmuję się rozwojem hoteli, wzrostem eksportu naszych produktów, pracą nad nowymi, innowacyjnymi kosmetykami… Uważam, że mam jeszcze dużo do zrobienia w tych płaszczyznach, w których już funkcjonuję. Przy nich pozostanę.

• Pochwała czy krytyka – co Pani woli w stosunku do podwładnych? W konkretnych sytuacjach reaguję naturalnie, w taki sposób, jaki wydaje mi się adekwatny. Staram się chwalić, bo zwykle ludzie czują się zbyt mało doceniani. A jeśli ktoś coś zrobi źle, staram się nie denerwować, tylko skupiam się nad rozwiązaniem problemu. Ludzi w firmie mamy fantastycznych, bardzo zaangażowanych. Staram się im dawać jak największą samodzielność. Tam, gdzie to możliwe, pozwalam podejmować próby, które nie zawsze kończą się sukcesem. W taki sposób nabywa się cennego doświadczenia i wyciąga wnioski na przyszłość. Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.

• Czy według Pani dobry zespół to zasługa umiejętnie prowadzonego procesu rekrutacji ludzi czy może odpowiednich szkoleń?

COMITÉ COLBERT

To ekskluzywny klub założony w 1954 roku przez Jeana -Jacquesa Guerlaina – twórcę słynnej firmy kosmetycznej. Do niedawna komitet zrzeszał wyłącznie ekskluzywne francuskie marki, takie jak m.in. Boucheron, Cartier, Chanel, Dior, Hermès, Hotel Ritz, Louis Vuitton, szampan Veuve Clicquot oraz prestiżowe instytucje kultury – m.in. Luwr, Operę Paryską czy Comédie-Française – francuski teatr narodowy. Dopiero w 2011 roku do grona dołączyły cztery marki europejskie, m.in. niemieckie Leica i Montblanc. W 2012 roku przyjęta została również marka Dr Irena Eris w poczet instytucji kultury i światowych marek, które działają, aby poszerzać i promować idee związane z luksusem, pięknem i ekskluzywnością. Do dzisiaj jest jedyną polską marką w gronie europejskich członków Comité Colbert. Źródło: www.drirenaeris.com

3/2015 Przemysł Farmaceutyczny

11


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.