5 minute read
Krzysztof Mazurkiewicz franczyzobiorca Carrefour Polska
O współpracy z siecią i ważnych decyzjach, przed którymi stanie każdy franczyzobiorca rozmawiamy z Krzysztofem Mazurkiewiczem, Prezesem Zarządu firmy KHM DYSTRYBUCJA Sp. z o.o. – franczyzobiorcą Carrefour Polska prowadzącym supermarket tej sieci w Kole.
Niedawno został Pan franczyzobiorcą sieci Carrefour i otworzył supermarket w Kole. Skąd decyzja o otwarciu tego typu placówki handlowej? Dlaczego właśnie supermarket?
Przedsiębiorczość mam w DNA, pracuję w biznesie już od lat. Otwarcie supermarketu jest dla mnie dalszym kierunkiem rozwoju – inwestycją, pozwalającą na dywersyfikację mojej bieżącej działalności. Osiągnąłem solidny fundament wiedzy, doświadczenia i przyszedł czas na handel z silnym światowym detalistą, który daje szansę na rozwój pod rozpoznawalną i lubianą marką.
Czy był Pan związany z tą branżą?
Moje doświadczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej jest wieloletnie. Mam w sobie gen przedsiębiorczości i motywację do działania. Firma rodzinna zaczęła działać w Kole już 50 lat temu. Znam doskonale ten rynek i wiem czego oczekują klienci. To podstawa do osiągnięcia sukcesu.
Jak długo zastanawiał się Pan nad wyborem logo dla placówki?
W przypadku oferty franczyzowej, wybiera się firmy dobrze odbierane przez klienta, a ten sklep i marka w Kole są postrzegane bardzo pozytywnie. Dlatego nawiązałem kontakt z moim obecnym partnerem – siecią Carrefour Polska. Wcześniej znałem sklepy Carrefour jako klient. To co wyróżnia markę na rynku, to przede wszystkim szeroka i różnorodna oferta produktowa, dużo szersza niż w sklepach dyskontowych. Klienci lubią mieć wybór. Przemówiła też do mnie strategia asortymentowa – Carrefour wprowadza bardzo wiele nowości i ma unikalne rozwiązania handlowe, na przykład tzw. zdrową półkę dla klientów ze specjalnymi potrzebami żywieniowymi, jak alergicy czy cukrzycy. Prowadzi też własną
wędzarnię i odpiek pieczywa. Ciekawie wygląda też strefa 0% na alkoholach czy widoczne w całym sklepie rozwiązania zero waste, które sprzyjają naszej planecie, ale wpływają też na zmniejszenie kosztów działalności. To wszystko widziałem jako klient.
Jeżeli chodzi o łatwość dotarcia do sieci, to po prostu skorzystałem z kontaktu na stronie internetowej Carrefour. Najpierw była rozmowa z managerem regionalnym, a następnie spotkanie z dyrektorem franczyzy Carrefour – Wojciechem Sypień. Myślę, że te pierwsze spotkania oraz podejście ze strony firmy przekonały mnie do szczegółowego zapoznania się z ich ofertą franczyzową, a ostatecznie do wspólnego otwarcia sklepu.
Proszę opowiedzieć o współpracy z siecią. Jak wyglądało wsparcie przy pierwszych ważnych decyzjach związanych z otwarciem sklepu? Co zyskał Pan wybierając Carrefour?
Decyzji o prowadzeniu franczyzy nie można podejmować w ciemno. To co przekonało mnie do Carrefoura, to także możliwość odwiedzenia innych sklepów tej sieci przed podpisaniem umowy. Byłem w Radomiu, gdzie spotkałem się z franczyzobiorcą, który prowadzi aktualnie dwa supermarkety Carrefour. Taka rozmowa pozwala odpowiedzieć na wiele pytań i pomaga podjąć ostateczną decyzję.
Otwierając supermarket z Carrefour zyskałem dostęp do wiedzy i doświadczenia dobrze przygotowanego zespołu wsparcia, zarówno na etapie przygotowania otwarcia, ale przede wszystkim teraz – przez cały czas pracy sklepu. Asortyment na półkach wspiera bardzo bogata oferta produktów marki własnej. Carrefour umożliwił też współpracę z rynkiem lokalnym i jest to szansa na dodatkowe urozmaicenie. W sklepie pojawiły się produkty lokalnych producentów, piekarzy, masarni, rolników, i w jednym miejscu mamy zgromadzony produkt regionalny. Dzięki temu wzbogacono asortyment m.in. o produkty bio, eko czy te bez laktozy, bezglutenowe, bezcukrowe, o których wspominałem wcześniej. Na stoisku tradycyjnym pojawiły się produkty lokalnych rodzinnych masarni, a także wyroby piekarnicze, które klienci bardzo sobie chwalą. Wspólnie z Carrefour postawiliśmy też na nowoczesne rozwiązania, w sklepie stanęły kasy samoobsługowe, które są dodatkowym udogodnieniem. Aplikacja mobilna, oferty promocyjne, reklama w radiu, tv i social mediach to widoczne działania marketingowe wspierające na co dzień promocję sklepu wśród klientów.
Sklep funkcjonuje od miesiąca, czy wyniki są zadowalające?
Nad postrzeganiem sklepu przez klientów należy pracować cały czas. Carrefour przykłada dużą wagę do jakości produktów, asortymentu, atrakcyjnych cen oraz wyglądu placówki. Ja ze swojej strony, ze względu na możliwość bezpośredniego zakupu produktów na rynku lokalnym, mogłem wprowadzić dodatkowe super promocyjne ceny. A efekty przyjdą w swoim czasie… jest za wcześnie na takie podsumowanie.
Warto podkreślić fakt, że Carrefour jest cały czas współodpowiedzialny, aby razem prowadzić ten biznes. Manager regionu jest ze mną w stałym kontakcie, czuję jego zaangażowanie i doceniam doradztwo. Zarówno mnie, jak i sieci bardzo zależy na tym, żeby ten sklep osiągał jak najwyższe obroty oraz, aby klienci stale do niego wracali na zakupy.
Jak wyobraża sobie Pan przyszłość i rozwój sklepu?
Mój sklep cały czas się rozwija dzięki wprowadzaniu nowych działów, lokalnych i regionalnych produktów oraz towaru bezpośrednio od producentów. Carrefour posiada bardzo duży wybór asortymentu i mimo, że w moim sklepie został on już wspólnie zaadoptowany i zaakceptowany, to nie zamyka mi to drzwi do dalszego rozszerzania go – słuchamy potrzeb naszych klientów w Kole i szybko na nie reagujemy. W tej chwili budujemy ogród zewnętrzny i jest to prawdopodobnie pierwszy franczyzowy sklep Carrefour, który taki ogród będzie posiadał. Doceniam otwartość menedżerów na pomysły franczyzobiorcy i cieszę się, że sklep może się dzięki temu rozwijać i spełniać coraz to nowe oczekiwania kupujących.
Co doradziłby Pan kupcom, przedsiębiorcom, inwestorom, którzy zastanawiają się nad wyborem sieci franczyzowej – o czym powinni pamiętać, na co powinni zwrócić uwagę?
Podstawą jest indywidualna analiza sieci i oferty franczyzowej przed podjęciem decyzji o współpracy.
Jeżeli chodzi o franczyzę Carrefour, to jest to oferta dla ludzi, którzy są w stanie zaufać profesjonalizmowi dużej organizacji, nie boją się skorzystać z ich ogromnego doświadczenia. Ja cenię sobie swobodę prowadzenia mojego sklepu a jednocześnie możliwość skorzystania z nowych rozwiązań Carrefoura lub wprowadzenia moich własnych.
Myślę, że własny biznes należy traktować nie tylko jako pracę, ale przede wszystkim jako misję stworzenia czegoś nowego, rozpoznawalnego, lubianego przez klientów. Bo ja z ludźmi i dla ludzi tworzę to miejsce, a z Carrefourem można sprawić, że będzie ono przyjazne i ciekawe – takie, do którego wraca się z przyjemnością.