4 minute read
Balkonowa aranżacja, która sprzedaje się sama
Najpierw trzeba znaleźć ciekawą, nową roślinę albo wybrać już znaną, ale zaproponować jej uprawę w ciekawy sposób. Następnie wystarczy dobrać do niej pakiet uprawowy, który zagwarantuje konsumentom spektakularne efekty i z takiego zestawu uczynić znak rozpoznawczy sklepu czy centrum ogrodniczego. To sprawdzony sposób na handlowy sukces
TEKST: ANDRZEJ ANTOSZCZUK,
Advertisement
WŁAŚCICIEL SKLEPU OGRODNICZEGO SOSENKA
CChoć może się wydawać co najmniej dziwne, że dany produkt w normalnych warunkach sam napędza sprzedaż, to taki scenariusz rzeczywiście jest możliwy. Najlepszym tego dowodem jest dobrze wypromowana roślina, a konkretnie petunia Conchita Grande od firmy Plantpol Zaborze. Co więcej, Conchita Grande
Pink stała się znakiem rozpoznawczym Sosenki. Dobry produkt w rozsądnej cenie stał się asortymentem premium (a nawet noszącym znamiona luksusowego), po który ustawiają się kolejki.
Ktoś może powiedzieć, że to nic takiego, bo takich produktów jest więcej, chociażby np. Azofoska. Różnica jest jednak zasadnicza, bo sprzedając Azofoskę niczym szczególnym nie wyróżnimy się na rynku. Mają ją w ofercie wszystkie sklepy i centra ogrodnicze, a nawet te handlujące innym asortymentem. Natomiast w przypadku petunii Conchita Grande to my tak pokierowaliśmy naszymi działaniami, aby w pewnym sensie mieć monopol na jej sprzedaż. To jest nasz produkt, który przy spełnieniu odpowiednich warunków gwarantuje sukces i daje pełną satysfakcję z uprawy, przysparzając nam coraz więcej zadowolonych i lojalnych klientów.
Aby osiągnąć ten cel trzeba jednak zaproponować klientowi dodatkowo pakiet uprawowy, z którego
skorzystają także inne firmy – producenci podłoży, nawozów, doniczek, skrzynek itd.
Skąd zaczerpnęliśmy ten pomysł? Inspiracją był wyjazd do Australii sprzed wielu, wielu lat, kiedy jeszcze działania marketingowe zdominowane były przez prasę i telewizję. Zwłaszcza jedna reklama utkwiła mi wtedy głęboko w pamięci – „Trzystopniowy program pielęgnacji włosów”, Pierwsi klienci po zakup sadzonek zgłaszają się już w połowie lutego – robimy listy na odpowiednie terminy. Łatwiej jest nam wówczas dokonywać zamówień u producenta w odpowiedniej ilości
który zapowiadał coś niezwykłego. W rzeczywistości były to po prostu kolejne etapy wykonywane przy myciu głowy, ale ujęcie tych czynności w specjalny program pozwoliło na sprzedaż z dużym sukcesem odpowiednich szamponów i odżywek do włosów. Stąd pomysł na „Pięciostopniowy program nasadzenia balkonu petunią Conchita”. W tym programie, oprócz sadzonek, sprzedajemy ekstra odpowiednie podłoże, odpowiednie nawozy, donice, skrzynki, uchwyty itd. Najważniejsze jest jednak marzenie klientów, że osiągną tak piękne efekty, jak te prezentowane u nas i ich zadowolenie, które jest dla nas bezcenne. Pierwsi klienci po zakup sadzonek zgłaszają się już w połowie lutego – robimy listy na odpowiednie terminy. Łatwiej jest nam wówczas dokonywać zamówień u producenta w odpowiedniej ilości.
REKLAMA
5 KROKÓW DO SPEKTAKULARNEGO BALKONU
1W miarę możliwości wybieramy duże pojemniki do uprawy. 4Sadzimy najwyższej jakości sadzonki Conchity Grande (dobrze przerośnięta bryła, zdrowe korzenie, zdrowa roślina) – to klucz do sukcesu.
2Do nasadzeń używamy dobrego podłoża (najlepsze efekty uzyskaliśmy na podłożach z serii BIO, jak i na ziemi do roślin balkonowych z nowej linii Smart fi rmy Wokas).
3Dodajemy nawozy (nie dotyczy kompletnego podłoża linii Smart), np. długo działający Planton C i obornik granulowany, gdyż rośliny lubią również nawozy organiczne. 5Dokarmiamy regularnie rozpuszczalnym nawozem Planton S na dalszym etapie uprawy, nawet codziennie wraz z podlewaniem. Ekstra efekt wymaga ekstra nawożenia.
Wróćmy jednak do pierwszego etapu tworzenia takiego programu, który stanie się znakiem rozpoznawczym naszego sklepu czy centrum ogrodniczego, czyli wyboru odpowiedniej rośliny. Gdzie ją znaleźć? Nam udało się to na dniach otwartych w firmie Plantpol Zaborze, ale owocne pod tym względem są także wyjazdy na targi Zieleń to Życie czy Gardenię. Warto jednak przypomnieć, że Plantpol Zaborze to firma, która wykreowała w Polsce surfinię. Nazwa surfinia została bardzo mądrze nadana, aby odróżnić tę roślinę od powszechnie w tamtym czasie znanej i uprawianej z nasion petunii, pokazując jednocześnie zupełnie odrębne i bardzo dobre cechy tej nowej kreacji roślinnej. I to się udało, teraz nawet mniej doświadczony ogrodnik już zna różnicę pomiędzy jedną a drugą rośliną. Rodzina surfini bardzo się rozbudowała, powstały grupy o różnych, pożądanych cechach, dostosowanych do
efektu jaki chcemy uzyskać w uprawie. Powróciła tez nazwa petunia, supertunia itd., a petunia uprawiana z nasion, która kiedyś królowała w nasadzeniach, jest wypierana przez odmiany rozmnażane wegetatywnie o zdecydowanie lepszych cechach.
Wykreowanie nowej rośliny z dużym prawdopodobieństwem powinno zakończyć się sukcesem, jeżeli kampania będzie prowadzona w sposób przemyślany, długofalowo i wielopłaszczyznowo. Producenci podłoży i nawozów już zauważyli potencjał w konkretnych roślinach, dedykując do nich specjalne produkty. Natomiast w przypadku nawozów jest jeszcze pole do poprawy – warto, aby producenci lepiej dostosowywali skład do potrzeb uprawowych danej rośliny.
Wybranie odpowiedniej rośliny, przyjrzenie się profesjonalnej uprawie, przeniesienie i dopracowanie tych metod na rynek hobby – to zadanie nie na jeden sezon, Rodzina surfini bardzo się rozbudowała, powstały grupy o różnych, pożądanych cechach. Powróciła też nazwa petunia, supertunia itd., a petunia uprawiana z nasion, która kiedyś królowała w nasadzeniach, jest wypierana przez odmiany rozmnażane wegetatywnie o zdecydowanie lepszych cechach
ale na wiele lat i wymaga ścisłej współpracy pomiędzy producentami i właścicielami sklepów. Kreowanie produktu w ujęciu ogólnym to łańcuch zależności na linii producent – centrum ogrodnicze (sklep ogrodniczy), które ma bezpośredni kontakt z ostatecznym odbiorcą. Centrum lub sklep ma bezpośredni wpływ na sukcesy w uprawie swoich klientów, a także dostaje informacje zwrotne o produkcie. To wszystko bardzo ważne informacje, na podstawie których można wyciągnąć wnioski, w jaki sposób dana roślina przyjmie się na rynku. Te zwrotne informacje (kiedy dotrą do producenta) mogą też pomóc w planowaniu produkcji w kolejnych latach.
REKLAMA