2 minute read
Bombka w kolorze pisanki
O aktualnych trendach na rynku dekoracji świątecznych, edukowaniu konsumentów i otwieraniu ich na nowości opowiedziały nam Renata Kowalewska, senior key account manager i Kinga Rzeźniczak, import manager w firmie MAG, produkującej ozdoby bożonarodzeniowe
ROZMAWIA: MICHAŁ GRADOWSKI
Advertisement
JJakie trendy możemy zaobserwować w przypadku
asortymentu bożonarodzeniowego? Jakie kolory i faktury są najpopularniejsze?
R.K.: Preferencje konsumentów są zróżnicowane, trendy zmieniają się w wielu kierunkach, ale niezmiennie na topie pozostają takie kolory jak złoto, szampan, czerwień i zieleń. Coraz popularniejsze są także kolory modne obecnie w dekoracji wnętrz, czyli pudrowy róż i różne odcienie niebieskiego, turkusu, blue marine. W dekoracjach bożonarodzeniowych bardzo silnie zakorzeniony jest także kolor biały, ecru, srebrny i transparentny, kryształowy.
W ubiegłym roku designerzy pokazali m.in. kolekcję świątecznych dekoracji w kolorze szaro-żółtym, żółty był w tym przypadku w odcieniu niemal jajecznym,
Kinga Rzeźniczak i Renata Kowalewska z firmy MAG
Kolor fioletowy jest np. bardzo popularny we Francji, ale w Polsce zupełnie nie kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Polski klient jest bardzo asekuracyjny w swoich estetycznych wyborach
kojarzącym się raczej z Wielkanocą. Żółte, nie złote bombki czy ozdoby, dużo srebra, matowe, a nie błyszczące choinki, karbowana faktura – to jeden z nowych trendów.
Modna jest też ekologia, wykorzystywanie naturalnych materiałów, stąd popularność drewna malowanego w odcieniach czerwieni, zieleni czy beżu.
Drewniane figurki z dodatkiem metali czy tkanin cieszą się dużym powodzeniem.
K.R: Już nic nowego nie wymyślimy, ale możemy ciągle grać fakturami, kolorami, odcieniami i w ten sposób zaskakiwać klientów. Niezmienne modne są zielenie, czerwienie, granaty, motywy kojarzące się ze śniegiem i zimą. Ostatnio na popularności zyskują także materiały takie jak welwet, aksamit, welury – wszystko co przyjemne w dotyku. Ciężkie, przydymione kurtyny jak z Moulin Rouge na Christmas World we Frankfurcie zostały bardzo ciepło przyjęte.
Do jakich grup odbiorców kierowana jest oferta firmy MAG? Czy konsumenci w naszym kraju chętnie kupują nowości i mniej „klasyczne” produkty?
R.K.: Nasza firma ma dwie główne grupy odbiorców – pierwszą stanowią osoby odpowiedzialne za ozdabianie miejsc użyteczności publicznej – urzędów, galerii handlowych czy restauracji, drugą – klienci prowadzący sklepy z dekoracjami, centra ogrodnicze, kwiaciarnie czy firmy eventowe. Potrzeby tych dwóch grup klientów są różne, w przypadku pierwszej realizujemy konstrukcje nawet do 25 m wysokości.
K.R: Konsumenci w Polsce dość ostrożnie podchodzą do nowości. Figurki pelikanów i flamingów oraz bombki zamknięte w klatce – aranżacja, którą pokazaliśmy w Pile z jasnym przekazem: otwierajmy się na nowe rzeczy i wznośmy do lotu, została przez niektórych mieszkańców przyjęta chłodno. O ile kolor różowy, który dominował w aranżacji pokazanej przez nas w ubiegłym roku na targach we Frankfurcie został zagranicą bardzo dobrze przyjęty, o tyle już w Polsce było wielu Modna jest też ekologia, wykorzystywanie naturalnych materiałów, stąd popularność drewna malowanego w odcieniach czerwieni, zieleni czy beżu
sceptyków kojarzących tę barwę tylko z dekoracjami weselnymi. Kolor fioletowy jest np. bardzo popularny we Francji, ale w Polsce zupełnie nie kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Takich przykładów jest znacznie więcej. Polski klient chce czuć się bezpiecznie, jest bardzo asekuracyjny w swoich estetycznych wyborach. Na targach zagranicą zamiast produktów pokazujemy inspiracje, co w polskich realiach byłoby nieskuteczne, bo rodzimi klienci chcą zobaczyć i dotknąć konkretnych produktów. Chcemy jednak kształtować nowe trendy, edukować konsumentów, otwierać ich na nowe pomysły i na pewno jeszcze nie raz ich zaskoczymy.