4 minute read
Czy konsumenci udźwigną podwyżki?
Najwyższa inflacja od 20 lat, rosnące ceny paliw, energii i wielu innych surowców niezbędnych w branży ogrodniczej musiały znaleźć odzwierciedlenie w nowych cennikach. O możliwe konsekwencje tych podwyżek zapytaliśmy przedstawicieli branży
Padają kolejne cenowe rekordy
Advertisement
Czeka nas ciekawy rok
Andrzej Antoszczuk, właściciel Sklepu Ogrodniczego Sosenka
WW jakich grupach
produktów wzrosty cen w nowych cennikach były najwyższe?
Najbardziej zdrożała folia ogrodnicza, której ceny rosły już w trakcie sezonu, ale wówczas – dla tych, którzy zrobili zatowarowanie przedsezonowe – nie było to tak odczuwalne. Drożeją produkty bezpośrednio powiązane z gazem, a więc nawozy sztuczne, wysokie wzrosty cen widać też na rynku stali, co odbije się na cenach narzędzi ogrodniczych.
Jak znaczące są te wzrosty?
Folie ogrodnicze to 35-40%. W niektórych firmach pierwsza transza podwyżek na nawozy to wzrost o ok. 7% na zatowarowanie przedsezonowe, ale część firm już zdecydowała się podnieść ceny nawet o 20%. Niektórzy producenci podłoży wprowadzili nowe cenniki z wyższą ceną o ok. 7% już w drugiej części minionego sezonu. Na rynku nasion podwyżki są rzędu 5-10%.
Jak wzrosty cen odbiją się na działaniu sklepu, czy konsumenci zaakceptują te podwyżki?
Tego typu sytuacja jest bardzo trudna w przypadku zakupów przedsezonowych. Po pierwsze, nie wszystkie hurtownie decydują się na targi. Po drugie, brak stabilizacji powoduje, że nie wiadomo na jakim poziomie robić zaopatrzenie. Chociaż nic nie zapowiada spadków cen, to w sytuacji kryzysowej nie jest to wykluczone. Po trzecie, firmy importujące towary głównie z Chin już w tym sezonie nie miały ciągłości dostaw. Myślę, że dla konsumentów jak na razie nie są to aż tak znaczące, trudne do zaakceptowania podwyżki. Zastanawia mnie jednak, jaka będzie ich zasobność portfela po innych podwyżkach, czyli po uwzględnieniu najistotniejszych wydatków na żywność, ogrzewanie, prąd, paliwo itd. Czy grupa nowych konsumentów, która akurat się buduje, po bardzo dużych podwyżkach na materiały budowlane, nie przesunie w czasie urządzania swoich ogrodów, a już dochodzą do nas takie sygnały od projektantów i wykonawców ogrodów. Może zmniejszyć się też popyt na nawozy. Z kolei sprzedaż nasion może nawet wzrosnąć, bo przy niskich cenach jednostkowych ta podwyżka nie będzie aż tak widoczna. Tym bardziej, że podrożały warzywa, więc własne uprawy i tak wprowadzą oszczędności w budżecie rodzinnym. Tak czy inaczej kolejny rok w naszej branży zapowiada się bardzo ciekawie.
Maciej Pieniążek, dyrektor sprzedaży w firmie Agaris Poland
NNa rynku podłoży większość firm jest już po podwyżkach. Przykładowo ceny palet zostały podniesione przez naszych dostawców o ponad 100%, opakowania, czyli plastik i strecz biją wszelkie rekordy cenowe, cena hurtowa oleju napędowego wzrosła od stycznia o 36%, a tylko od 1 października do 26 października o 6%. Te wszystkie zmiany mają duży wpływ na cenę podłoży. Agaris od stycznia podniósł średnio ceny swoich produktów o 15% i w branży ogrodniczej jest to dość niewielki skok cenowy. Myślę, że wszyscy zastanawiają się, czy to już koniec podwyżek i jaki wpływ będą one miały na decyzje zakupowe klienta ostatecznego wiosną.
Dramatycznie wysokie wzrosty cen
Rafał Buda, kierownik działu sprzedaży nawozów ogrodniczych w firmie FOSFAN
SSytuacja na rynku nawozowym oraz rynku surowców do ich produkcji wymyka się z zakresu jakichkolwiek przewidywań. Wzrosty cen na przestrzeni bieżącego roku były dramatycznie wysokie. Ceny za mocznik, fosforan amonu (DAP), sole potasowe (chlorek potasu, siarczan potasu), czy siarczan amonu, były większe o 130-200 % w porównaniu z rokiem poprzednim. Są to tylko niektóre wybrane nawozy i surowce do ich produkcji. Dramatyczny wzrost cen dotyczy całego rynku nawozowego. Dynamika wzrostu cen obecnie się nawet zwiększa. Niektórzy europejscy producenci nawozów (szczególnie azotowych) postanowili ograniczyć lub wręcz zamknąć produkcję z powodu między innymi bardzo wysokich cen gazu ziemnego. Gaz ziemny także jest wykorzystywany w produkcji nawozów, nie tylko azotowych ale także kompleksowych typu NPK i PK. Inni producenci i dostawcy nawozów zrywają zawarte wcześniej kontrakty powołując się na wystąpienie okoliczności „siły wyższej”.
Na to wszystko nakładają się zerwane łańcuchy dostaw. Spowodowane jest to między innymi trudnym dostępem do transportu morskiego (dla przykładu, surowce fosforonośne są dostarczane na teren Polski głównie z północnej Afryki) oraz wyjątkowo wysokimi cenami frachtów.
Najgorszy jest jednak fakt, że w konsekwencji powyższej opisanej sytuacji dostawy niektórych surowców mogą w ogóle nie być realizowane lub ich dostępność może być znacząco ograniczona. Wszystkie te czynniki powodują, że nie można gwarantować czegokolwiek w dłuższej perspektywie.
Należy jednoznacznie podkreślić, że sytuacja jest absolutnie wyjątkowa i wymyka się jakimkolwiek racjonalnym przewidywaniom.
Nikt z nas nie lubi płacić za dany produkt więcej niż w porównaniu do zakupów sprzed kilku miesięcy. Na szczęście w zdecydowanej większości klienci, znając te trudne uwarunkowania rynkowe, są świadomi, że my jako producent nawozów nie mamy żadnego wpływu na ceny surowców, ich dostępność czy ceny za transport.
Ogród i hobby – wzrost cen o 6,5%
Marzena Syczuk, główny koordynator ds. PR, Grupa PSB
WW tym roku w ciągu 9 miesięcy (w stosunku do analogicznego okresu 2020 r.) ceny materiałów budowlanych oraz do domu i ogrodu wzrosły średnio o 9,8%. Najbardziej podrożały produkty z grupy: płyty OSB (+54,2%), sucha zabudowa (+25,4%), izolacje termiczne (+24,7%), dachy, rynny (+11,8%), instalacje, ogrzewanie (+10,0%), oświetlenia, elektryka (+8,8%), narzędzia (+6,7%). Natomiast w grupie ogród i hobby ceny wzrosły średnio o +6,5%.
Wyniki sprzedażowe cieszą, a w niektórych grupach towarowych wręcz notujemy ich rekordy. Niestety należy w tym aspekcie zauważyć, iż istotną składową wyników sprzedażowych jest czynnik poziomu inflacji.
Wzrosty cen materiałów budowlanych są pochodną kłopotów surowcowych, które jeszcze pogłębiają podwyżki cen gazu i energii elektrycznej oraz logistyki dostaw i kosztów pracy. Trudno przewidzieć jakie będą dalsze wzrosty cen produktów w grupie ogród i jakie będą zachowania konsumentów w obliczu drożejących produktów.