3 minute read

RADEK TOMASIK Narodziny gwiazdy – Piosenki o miłości

tekst: Radek Tomasik / z wykształcenia filmoznawca, z wyboru przedsiębiorca, edukator filmowy, marketingowiec. Współwłaściciel Ferment Kolektiv – firmy specjalizującej się w działaniach na styku kultury filmowej, biznesu i edukacji oraz Kina Ferment. Autor wielu programów dotyczących wykorzystania filmu w komunikacji marketingowej realizowanych dla takich marek jak: Orange, Mastercard, Multikino, Renault, ING, Disney, Santander Bank, British Council i in.

NARODZINY GWIAZDY

Advertisement

Od czasu do czasu zdarza się film, w którym wszystko „siedzi”. Aktorzy odgrywają niby cudze, ale jakby swoje własne życie bez chowania się za wyuczonymi grymasami, pląsając w chocholej choreografii do smutnego, melancholijnego soundtracku. A to wszystko w czerni i bieli. Bez krzty artystowskiego koturnu, bez nadęcia i egzaltacji.

materiały prasowe, archiwum prywatne autora : R obert jest młodym artystą, którego poznajemy na jubileuszu własnego ojca – uznanego twórcy teatralnego, tu i ówdzie wykpiwanego za romanse z komercją. Porusza się wśród warszawskiej, żeby nie powiedzieć warszawkowej socjety, prowadząc życie lekkoducha i niebieskiego ptaka, choć daleko mu do człowieka bez ambicji, który chce odcinać kupony od sukcesów ojca. W zasadzie bardziej z nim rywalizuje – i to ważna relacja w jego życiu i w filmie. Alicja jest w zupełnie innej sytuacji. Pochodzi z małego miasteczka, pracuje jako kelnerka, wchodząc w małomiasteczkowy schemat opisywany z nutą ironicznej goryczy przez Dawida Podsiadło. Jest niezwykle utalentowana, co nie umknie uwagi Roberta – i co połączy ich ścieżki. Oboje głęboko uwikłani w swoje role – usilnie starają się wyjść z utwardzonych dla nich przez los kolein, ale z marnym skutkiem. To szamotanie się w pajęczej sieci, bez większych szans na oswobodzenie.

W role tej dwójki młodych zagubionych ludzi wcielili się Tomasz Włosok (który jest obecnie na fantastycznej fali wznoszącej) oraz Justyna Święs (wokalistka fenomenalnego The Dumplings). Bohaterka i bohater są artystami. Ona – pozornie niepewna siebie i zahukana, a tak naprawdę niespotykanie samoświadoma. On – żyjący imperatywem sukcesu, wynikającym tyleż z własnej ambicji, co presji otoczenia. Trochę wbrew całemu światu i na przekór otoczeniu odnajdują w sobie na chwilę bratnie dusze, ale ich uczucie jest jak ziele na kraterze, jak oaza na pustyni wielkomiejskiej samotności. Gdy Robert zgodzi się na bycie niewolnikiem cudzej życiowej agendy, oaza okaże się fatamorganą, talent stanie się rzeczą względną, a uczucie i lojalność będą wystawione na próbę.

Film Tomasza Habowskiego jest ostentacyjnie bezpretensjonalnym portretem dzisiejszych trzydziestolatków – z jednej strony uwięzionych w niedojrzałości, z drugiej – zmuszonych do udowadniania całemu światu własnej wartości. Nie dziwię się, że spotyka się z niekłamaną sympatią i czułością publiczności, która nagradza go na festiwalach (m. in. Złote Lwy na Festiwalu w Gdyni w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych). Reżyser portretuje swoich bohaterów z niezwykłą wrażliwością, nie dając im jednak taryfy ulgowej, pokazując ich potknięcia bez sentymentalizmu i wybielania. Ich wybory mogą być lepsze, decyzje trafniejsze, a relacje dojrzalsze. Opowieść niejednokrotnie wprawia nas w dyskomfort i dezorientację. I to staje się dla widza uzależniające! Zaś Włosok i Święs odgrywają tę skomplikowaną partyturę bezbłędnie. O ile młody aktor stał się już „pierwszym gangsterem polskiego kina” i bez przesady można mówić o jego wybitnym talencie, o tyle Justyna Święs przeistacza się przed kamerą w postać zjawiskową, porównywalną z bohaterką Lady Gagi w „Narodzinach Gwiazdy”: filmie, który „Piosenki o miłości” w pewien sposób parafrazują.

Całość ogląda się znakomicie, również ze względu na kapitalną, poruszającą do głębi muzykę, która sama w sobie jest bohaterką filmu, ponieważ to ona najpierw łączy, a później zaś rozdziela (i rozdziera) bohaterów. Jest losem, który na nich spadł i który dyktuje im swoją własną wolę, pozbawiając muzyków możliwości decydowania w zgodzie z własnymi przekonaniami. Lub tym, co za przekonania uchodzi.

To film, który ma szansę spodobać się młodszej, nastoletniej publiczności. Motyw artysty, pasji, dojrzewania do dorosłości, relacji syn-ojciec i konfliktu pokoleniowego, przemocy psychologicznej i poszukiwania swojej drogi w życiu – to wszystko sprawia, że jest to porywające kino rozwojowe, które chciałoby się oglądać częściej. Wielka i inspirująca sztuka zamknięta w kameralnej formie. 

Piosenki o miłości

reż. Tomasz Chabowski

prod. Polska 2021, czas trwania: 90’ dystrybucja w Polsce: Gutek Film data premiery: 25 marca

This article is from: