1 minute read

Koniec spotkań przy kawie?

Koniec spotkań przy kawie? Przełamywanie strachu przez kontaktem, spiętrzenie wizyt po okresie przestoju, ale przede wszystkim ogromny popyt w branży – z takimi wyzwaniami musieli się mierzyć w ostatnim czasie handlowcy. O swojej pracy w czasie pandemii opowiedzieli nam przedstawiciele firm Ekodarpol i FOSFAN

ROZMAWIAŁ: MICHAŁ GRADOWSKI

Advertisement

Tomasz Baczewski, przedstawiciel handlowy firmy FOSFAN – Fructus

OOd kiedy rozpoczęła się pandemia praca przedstawiciela handlowego bardzo się zmieniła, wizyty u klientów są rzadsze i krótsze. Niektóre firmy, zwłaszcza te zatrudniające kilkadziesiąt czy kilkaset osób, w ogóle zawiesiły możliwość spotkań. W pełni rozumiem takie działanie, ponieważ zdrowie pracowników i ograniczanie ryzyka są obecnie najważniejsze. Kilka tygodni lockdownu poskutkowało spiętrzeniem wizyt handlowców, po częściowym zniesieniu obostrzeń rozpoczął się sezon urlopowy, co powoduje, że spotkania trzeba umawiać z dużym wyprzedzeniem.

Wielu klientów odczuwa lęk przed spotkaniami z przedstawicielami handlowymi, ze względu na charakter naszej pracy, gdzie konieczne są częste podróże i kontakt z wieloma osobami. Zwyczajowe dłuższe spotkania, dyskusje przy kawie i ciastkach, zostają ograniczone do niezbędnego minimum potrzebnego do złożenia zamówienia.

Osobiste spotkania z klientami to jeden z najważniejszych elementów naszej codziennej pracy. Wysyłanie maili czy rozmowy telefoniczne są zdecydowanie mniej skuteczne, bo nie chodzi przecież tylko o przedstawienie oferty i cennika, lecz o budowanie długotrwałych relacji. W dłuższej perspektywie trudno wyobrazić sobie naszą pracę bez bezpośredniego kontaktu z klientami. Jacek Maczuga, kierownik ds. personalnych i systemowych w firmie Ekodarpol

NNa początku pandemii nikt nie spodziewał się takiego boomu w ogrodnictwie – klienci przeprosili się z działkami, na nowo zakładają trawniki, powiększają ogródki warzywne. Popyt jest duży, więc i potrzeba kontaktów z klientami wzrosła. Spotkania odbywają się normalnie, z zachowaniem środków ostrożności – wszyscy przyzwyczaili się już do maseczek czy przyłbic, choć nie są one powszechnie stosowane. W niektórych większych sklepach stworzono specjalne strefy – stolik odgrodzony pleksi do rozmów z handlowcami. W czasie kiedy wiele firm zwalniało pracowników, my rozbudowaliśmy nasz dział handlowy – praktycznie w każdym województwie działa już jeden przedstawiciel naszej firmy, który może zaprezentować klientom szeroką ofertę marki

Ekodarpol. 

This article is from: