7 minute read

Wyzwania Rak jamy ustnej potrzebna samokontrola

Rak jamy ustnej

Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 sprawiła, że znacząco spadła liczba wykrywanych nowych przypadków nowotworów głowy i szyi, w tym raka jamy ustnej. Ale on nie zniknął, tylko „ukrył się” za COVID-19, a kiedy wypłynie, to w rozwiniętej postaci.

Rak jamy ustnej to groźna i podstępnie przebiegająca choroba. Późne wykrycie nowotworu powoduje śmiertelność rzędu 40-50 proc. w ciągu pięciu lat. Pozostali pacjenci, po skomplikowanym leczeniu chirurgicznym, żyją z dużymi okaleczeniami w obrębie twarzy i bardzo obniżonym komfortem życia. Z powodu utraconych tkanek mogą występować trudności w połykaniu, mówieniu, żuciu i oddychaniu. Dla pacjentów najistotniejszą informacją jest to, że szybko rozpoznany rak jamy ustnej jest w 80 proc. wyleczalny, więc można z nim skutecznie walczyć. Również stany przedrakowe, w których po pewnym czasie mogą pojawić się komórki rakowe, powinny być usuwane i leczone, aby zapobiec rozwojowi choroby. Profilaktyka przeciwnowotworowa to przede wszystkim wnikliwa diagnostyka jamy ustnej w gabinecie stomatologicznym. Umożliwia wczesne wykrycie potencjalnych zmian nowotworowych na błonie śluzowej i skierowanie pacjentów do dalszej diagnostyki (nie tylko onkologicznej).

Równie ważnym, wręcz podstawowym elementem przy wykrywaniu zmian nowotworowych jest samokontrola. Takie badanie każdy może wykonać w warunkach domowych mniej więcej raz w miesiącu, wzorem np. samokontroli piersi. Samobadanie wykonujemy według zamieszczonego poniżej schematu, w dwóch etapach: oglądając jamę ustną i badając ją dotykiem. Należy szukać białych lub czerwonych plam, zgrubienia lub guzka, obrzęków lub asymetrii. Prawidłowa błona śluzowa jamy ustnej jest gładka, lśniąca, bladoróżowa i wilgotna.

Jakie są czynniki ryzyka? • palenie papierosów i używanie wyrobów tytoniowych teraz lub w przeszłości (rak jamy ustnej należy do nowotworów tytoniozależnych), • nadużywanie alkoholu (zwłaszcza wysokoprocentowego), • tytoń + alkohol (zwiększa zachorowalność ok. 15 razy), • wiek powyżej 40 lat, • zakażenie wirusem HPV 16 i 18 (osoby mające wielu partnerów seksualnych, uprawiające seks oralny), • przewlekłe urazy warg i w jamie ustnej (nagryzanie, ucisk protezą, ostre brzegi plomb itp.), • narażenie na promieniowanie UV i jonizujące (np. leśnicy, rolnicy, żeglarze), • choroba nowotworowa lub nowotwory w rodzinie.

Rak jamy ustnej to nowotwór złośliwy dotyczący najczęściej: • języka, • dna jamy ustnej, • wargi, zwłaszcza dolnej,

Profilaktyka przeciwnowotworowa to przede wszystkim wnikliwa diagnostyka jamy ustnej w gabinecie stomatologicznym.

• dziąsła, • policzka, • podniebienia.

Co może niepokoić? • niegojąca się dłuższy czas nadżerka, zmiana o charakterze białym, czerwonym, biało-czerwonym, • krwawienie – inne niż z dziąseł, • trudności w mowie, połykaniu, • uczucie drętwienia, w tym drętwienia języka, • przewlekła chrypka, • inne choroby nowotworowe mogą również manifestować się w jamie ustnej, zanim pacjent zostanie prawidłowo zdiagnozowany, np. białaczka. Więcej informacji na stronie Fundacji „Z uśmiechem przez życie”:

Zdrowa buzia

to zdrowe dziecko!

W okresie od 0 do 3 lat tworzy się tzw. okno próchnicowe, podczas którego nie możemy popełnić błędu kosztującego zdrowie zębów naszych dzieci.

Dlaczego warto zachęcać dziecko do regularnych wizyt u stomatologa? Kiedy zacząć tę przygodę? Co możemy zrobić, by uchronić nasze dziecko przed próchnicą? Na te i wiele innych pytań odpowiedziała nam działająca w sieci jako zdrowa_buzia stomatolog dziecięca Aleksandra Burczyńska.

ponieważ w okresie od 0 do 3 lat tworzy się tzw. okno próchnicowe, podczas którego nie możemy popełnić błędu kosztującego zdrowie zębów naszych dzieci.

Dlaczego obecnie nie mówi się próchnica butelkowa, ale próchnica wczesnego dzieciństwa? Ponieważ jest wiele przyczyn powstawania próchnicy u dzieci. Wcześniej za głównego winowajcę próchnicy zębów siecznych uznawano spożywanie mleka z butelki. Nie jest to prawda, ponieważ w niektórych przypadkach (np. u dzieci wcześnie ząbkujących) nawet mleko matki podawane w nocy może (podkreślam: może, ale nie musi) przyczyniać się do ryzyka powstawania próchnicy u dzieci powyżej 1. roku życia. Dzieci te mogą mieć też problem z wydzielaniem wystarczającej ilości śliny, która chroni przed namnażaniem się bakterii w jamie ustnej. Zatem podsumowując – dziecko powyżej 1. roku życia karmione wyłącznie piersią w nocy nie jest w żaden sposób chronione przed próchnicą wczesnego dzieciństwa.

Co jeszcze jest ważne w kontekście profilaktyki próchnicy? Podstawą jest mycie zębów minimum 2 razy dziennie pastą z fluorem. Ważne jest także posiadanie w domu pasty bez fluoru do doraźnego szczotkowania po np. spożyciu niektórych pokarmów. Warto wspomnieć także o dzieciach chorych na astmę, które przyjmują leki wziewne wpływające negatywnie na szkliwo – po każdej aplikacji należy umyć zęby. Podobnie jest w przypadku wszelkiego rodzaju syropów z cukrem, np. na kaszel. Gdy dziecko nie ma jeszcze ząbków, należy regularnie przemywać gazikiem dziąsełka, ponieważ zdrowe dziąsła to zdrowe zęby. Jak widać, jeśli będziemy postępować zgodnie z zasadami, możemy skutecznie uchronić nasze dziecko przed próchnicą, co jest niepowtarzalnym prezentem, jaki możemy podarować swojemu dziecku.

Profilaktyka a pierwsze wizyty stomatologiczne – dlaczego są tak ważne? Profilaktyka próchnicy polega m.in. na wizytach stomatologicznych. Powinniśmy przychodzić z dzieckiem do dentysty, gdy pojawi się pierwszy ząb, czyli w okolicach 6. miesiąca życia. Niektóre dzieci mają go już w 3.-4. miesiącu i należą do dzieci ząbkujących wcześnie. Są one bardziej narażone na próchnicę, ponieważ ząb ten nie miał dostatecznego czasu na mineralizację. Pierwsza wizyta adaptacyjna to nie tylko ocena stanu pierwszych zębów, ale również przekazywanie rodzicom informacji na temat prawidłowej higieny jamy ustnej dziecka. Stomatolog dziecięcy powinien poinstruować opiekunów, jak powinna wyglądać profilaktyka, jakiego rodzaju szczoteczki wybierać, w jaki sposób powinno się myć dziecku zęby (rodzice powinni to robić do 12. roku życia pociech) i najważniejsze – by używać pasty do zębów z fluorem, w ilości nie większej niż ziarenko ryżu (1000 ppm). Niestety, bardzo często rodzice trafiają z dzieckiem w wieku 2-3 lat, gdy próchnica jest już zaawansowana i nie da się już nic zrobić. Najbardziej szkodliwe jest nocne dokarmianie dziecka, gdy na szkliwie pozostają resztki pokarmu. Wtedy bakterie w jamie ustnej robią spustoszenie. O ile do 1. roku życia jest to normalne, to powyżej tego wieku dziecko powinno zjeść i mieć umyte zęby, niezależnie od tego, czy jest to mleko z piersi, z butelki, czy inny pokarm. Jeśli rodzice mają problem z odstawieniem dziecka od piersi czy butelki przy zasypianiu, należy znaleźć na to sposób. Absolutnie nie jestem przeciwna macierzyństwu bliskości, czyli jedzeniu „na żądanie” w nocy, ale dzieci powyżej 1. roku życia powinny być przygotowywane już do kolejnych etapów i rytuałów. Jest to niezwykle ważny czas,

Lek. dent. Aleksandra Burczyńska

Stomatolog dziecięca

zdrowa_buzia

Wizyty u stomatologa

– jak przekonać do nich dziecko?

Wizyta dziecka u dentysty nie zawsze przebiega idealnie – nie jest to jedno z najprzyjemniejszych spotkań. Zaglądanie do buzi, intensywne, rażące światło, dmuchanie w dziąsła i ząbki... To wszystko sprawia, że nasze dzieci niechętnie chodzą do stomatologa. Na szczęście można skutecznie zmienić ich negatywne nastawienie.

Dziecko u stomatologa – kiedy udać się na pierwszą wizytę? Tak naprawdę pierwsza wizyta dziecka u stomatologa powinna odbyć się, gdy jeszcze jest ono u mamy w brzuchu. To standard dla kobiet w ciąży, ponieważ profilaktyka zdrowego uzębienia powinna rozpoczynać się już w okresie prenatalnym. To, co znajduje się w jamie ustnej mamy, wpływa bezpośrednio nie tylko na stan zdrowia ogólnego dziecka, ale również na stan jego uzębienia. Gdy już jednak dziecko jest na świecie, jego pierwsza wizyta powinna odbyć się między 6. a 12. miesiącem życia. Podczas pierwszego spotkania stomatolog ocenia, czy nie ma nieprawidłowości anatomicznych w jamie ustnej, np. czy dobrze wyrzynają się zęby. Instruuje także, w jaki sposób należy dziecko karmić, by nie miało ono problemów z uzębieniem w przyszłości. Przekazywane są zalecenia dietetyczne i higieniczne, czyli również sposoby na dokładne oczyszczanie jamy ustnej, nawet jeśli dziecko nie ma jeszcze zębów (wały dziąsłowe). Dentysta powinien wskazać rodzicom typ pasty (koniecznie z fluorem) i szczoteczki, gdy już pojawią się pierwsze ząbki. Dzięki tej wiedzy rodzice mogą uniknąć wielu konsekwencji – wad zgryzu i próchnicy u dziecka.

Jak przygotować dziecko na wizytę u dentysty? Bardzo ważne jest, by zabierać dziecko na wizyty własne i dawać im dobry przykład. Dzieci powinny przychodzić do gabinetu również jako towarzysze swoich rodziców. Za sprawą takiego działania skutecznie możemy je zapoznawać ze środowiskiem stomatologicznym – z zapachami, światłem, wyglądem. Jeśli dziecko jest zdrowe i nie ma żadnych problemów z uzębieniem, warto, by przyszło na wizytę adaptacyjną. Podczas niej może dotknąć, popatrzeć i przyzwyczaić się do sprzętu stomatologicznego i samego specjalisty.

Skąd wynika tak duży stres dzieci związany z wizytami u stomatologa? Specyficzny zapach, ostre światło prosto w buzię, dmuchanie, odsysanie śliny... To wszystko jest dla dziecka nowe i nieznane. Poza tym przekraczamy pewną granicę – wchodzimy w strefę intymną dziecka, które jeszcze nie do końca rozumie, że jest to dla jego dobra. Może nawet nie odczuwać bólu, ale kojarzyć te czynności z czymś nieprzyjemnym. Dlatego tak ważne jest wcześniejsze obeznanie z tym światem.

Jakie mogą być poważne konsekwencje nieleczenia u dzieci między innymi próchnicy? Konsekwencji jest wiele. W momencie, kiedy mamy zmiany próchnicowe, zmienia się wygląd estetyczny zęba oraz sam sposób żucia pokarmów. Dziecko, czując dyskomfort, nie chce jeść, co łączone jest z anemią bądź odwrotnie – z otyłością, ponieważ wtedy dziecko wybiera pokarmy łatwiejsze do zjedzenia, pełne cukrów prostych. Nieleczona próchnica powoduje namnażanie się bakterii kariogennych, które pozostają w jamie ustnej i przechodzą z zębów mlecznych na zęby stałe. Jeśli dziecko niewłaściwie

żuje lub nieleczona próchnica powoduje zmiany zapalne (ropnie, przetoki), to narząd żucia nie rozwija się prawidłowo, co prowadzi do wad zgryzu. Niedawne badania monitoringowe polskich ortodontów wykazały, że za główną przyczynę wad zgryzu u dzieci uznaje się nieleczoną próchnicę zębów mlecznych. Poza tym wpływa to również na ich rozwój mowy, nie wspominając o tym, że bakterie próchnicze determinują zdrowie całego organizmu dziecka.

Podczas pierwszego spotkania stomatolog ocenia, czy nie ma nieprawidłowości anatomicznych w jamie ustnej, np. czy dobrze wyrzynają się zęby.

Prof. dr hab. n. med. Dorota Olczak-Kowalczyk

Kierownik Zakładu Stomatologii Dziecięcej WUM od 2008 r., inicjator i współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej

This article is from: