Kontrast 0/09

Page 1

Numer specjalny 9 maja 2009 ISSN

Gitarowy rekord Guinessa Fotorelacja – s. 12



Spis treści

Szklanym okiem Nareszcie przyszła. Długo wyczekiwana, utę-

Zapowiedzi kulturalne

4

skniona i jakże potrzebna. Nadeszła, przynosząc ze sobą w prezencie zieleń drzew, śpiew ptaków, coraz

Publicystyka

dłuższe dni. Przyniosła też radość i siłę, która budzi

Grają słowem

6

się powoli w każdym z nas. Wiosna. Najpiękniejsza

UniRadio wiosennie

10

ze wszystkich pór roku. Kipiąca młodością, witalno-

6346 – Fotoplastykon

12

Kultura

ścią, rozdająca na wszystkie strony uśmiechy i dobre spojrzenia. Przyszła a wraz z Nią, nadszedł kolejny numer „Kontrastu” – niezwykły i nietypowy. Numer

Rozmowa z Jerzym Stuhrem

14

Recenzje

zerowy., będący esencją tego, co w naszym miesięczniku najlepsze. Niech numer ten będzie furtką, którą dzisiaj dla Was uchylamy, furtką do świata cie-

Gra dla dwojga Tatarak Archive – Controlling Crowds Depeche Mode – Sounds of the Universe

16 17 18 19

kawych myśli, celnych spostrzeżeń i radości tworze-

20 21

Joanna Figarska

Felietony Prawda w oczy kole 255 znaków człowieka

nia, która często jest domeną Młodości. Jedenaście zdań. Sto osiemnaście słów. Na początek wystarczy. Chcecie więcej? Zapraszam do czytania!

Sport Gniew kontrolowany

22

Rewolucja w Formule 1

26

Street Photo

27

„Kontrast” miesięcznik studentów

Redaktor naczelna: Joanna Figarska Zastępcy: Ewa Orczykowska Michał Wolski Redakcja: Jakub Belina-Brzozowski Marta Bubula Kuba Bocian Natalia Dudkowiak Joanna Figarska  Ewa Fita Adrian Fulneczek Katarzyna Janowska Paweł Klimczak Paweł Kuś  Dorota Lesiak Katarzyna Łazarska  Szymon Makuch Aleksandra Michlska Paweł Mizgalewicz  Ewa Orczykowska Paulina Pazdyka Marcin Pluskota Łukasz Porębski Ilona Rodzeń Anna Sabat Michał Wolski Magdalena Wysoczyńska

Uniwersytetu Wrocławskiego przy Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej ul. F. Joliot-Curie 15 50-383 Wrocław e-mail: kontrast.wroclaw@gmail.com

Fotoredakcja: Dabian Białek Magda Oczadły Mariusz Rychłowski Monika Stopczyk

http://www.kontrast-wroclaw.yoyo.pl

Korekta: Magdalena Dziekońska Agnieszka Gershendorf Katarzyna Harpak Alicja Kocik Patrycja Masny Magdalena Nowowiejska Eliza Orman Aleksandra Otrębska Teresa Raniszewska Grafika: Ewa Rogalska Jakub Golis Konsultacja: Studio gRraphique

Okładka: Marcin Pluskota Skład: Agata Tyczka Michał Wolski

Opieka: Łukasz Śmigiel


Wino truskawkowe Realizm magiczny połączony z subtelnym poczuciem humoru w ekranizacji Opowieści Galicyjskich Andrzeja Stasiuka, z udziałem znanych polskich i czeskich aktorów: Jiríego Machácka (Samotni), Macieja Stuhra, Mariana Dziędziela i Roberta Więckiewicza. Wino truskawkowe to komedia obyczajowa wprowadzająca nas w magiczny świat prawdziwego środka Europy. Miłość, zbrodnia czy pokuta są tu naturalnymi składnikami życia, tak jak pory roku...w kinach od 8 maja.

Biskupi

z

Biskupina

targają Tarnogaj

i partyzanci z

Oporowa

Prezydent miasta rywalizuje z marszałkiem województwa dolnośląskiego o liczbę przebojów na koncie, a na sesję rady miejskiej przychodzą członkowie tajnej loży masońskiej, którzy próbują forsować budowę pomnika dolnośląskiego masona. To nie wizja Wrocławia

Francja po raz... ...62. Już 13 maja rozpocznie się jedna z najbardziej prestiżowych filmowych imprez Starego Kontynentu – Festiwal Fil-

XXII wieku, tylko fragmenty scenariusza najnow-

mowy w Cannes. Tegoroczna edycja,

szego spektaklu grupy teatralnej Ad Spectatores.

obfitować będzie w wiele niespodzia-

To pierwszy raz, kiedy do miejsca, w którym ob-

nek. Na festiwalu po raz pierwszy zo-

radują urzędnicy, zawitała jakakolwiek sztuka.

stanie zaprezentowany już okrzyknięty

Mimo tego, o pokazanie spektakli na Sali Se-

kontrowersyjnym nowy film Quentina

syjnej szef Spectatorsów, Maciej Masztalski,

Tarantino „Inglorious Bastards”. Pre-

zabiegał zaledwie kilka dni. Spektakl jest trze-

mierowy pokaz będzie miał także ta-

cią częścią, po Wrocławiu, seksie i brzydkich

jemniczy „Antychryst” Larsa von Triera.

słowach i Wrześniu

Z nowymi obrazami w Cannes pokażą

27 42 08, serialu te-

się również między innymi Pedro Al-

atralnego o stolicy

modovar, Ken Loach, Ang Lee czy

Dolnego Śląska. Pre-

Michael Haneke. Wyniki starcia

miera Biskupów... 22

o główną nagrodę – Złotą Pal-

maja w Sali Sesyjnej

mę – poznamy 24 maja.

miejskiego ratusza.

10 maja rozpocznie się we Wrocławiu III edycja jednego z najważniejszych festiwali muzyki elektronicznej w Europie - Musica Electronica Nova. Na festiwalu zaprezentowane zostaną także spektakle parateatralne. Podczas Festiwalu będziemy mogli posłuchać i obejrzeć przedstawicieli najważniejszych nurtów w muzyce elektronicznej - klasyki, teatru czy video. Przedstawicieli teatru, a raczej jego pogranicza, reprezentuje padewski TAM Teatromusica ze spektaklem deForma_09., portugalski spektakl Any Martins Subtteranes de Corpo oraz najbardziej teatralne Spy Collective ze spektaklem Iminami. Impreza potrwa do 17 maja. Bilety do nabycia na eventim.pl


Uwolnij swoje książki ...za pomocą bookcrossingu! Idea, powstała na początku XXI wieku, polega na zostawianiu przeczytanych książek w miejscach publicznych: w parku, pociągu, autobusie, ulubionym pubie, na uczelni, w teatrze, jak również w miejscach specjalnie w tym celu przygotowanych: półkach, stolikach, regałach. Dzięki temu bookcrosser ma do nich łatwiejszy dostęp, może je przeczytać i przekazać dalej. Każda zostawiona książka powinna zostać opatrzona specjalnym numerem i umieszczona w internecie. Jak podaje portal , www.bookcrossing.pl od 2003 roku w Polsce uwolnionych zostało 63115 książek! (dane na dzień 5 maja)

Tribute to Andrzej Zaucha Podaj dalej

Taki tytuł nosi najnowsza płyta frontmana zespołu Poluzjanci - Kuby Badacha, która trafiła do

Co zrobić z przeczytanymi

sprzedaży 8 maja. Na krążku znalazło się 14 utwo-

książkami, które kurzą się na

rów Andrzeja Zauchy, m.in. Byłaś serca biciem,

półce? Odpowiedzią na to py-

Bądź moim natchnieniem, C’est la vie czy Siódmy

tanie jest powstały 3 lata temu

rok, zaaranżowanych na nowo przez Kubę Bada-

serwis podaj.net. Dzięki porta-

cha i Jacka Piskorza. W nagraniach wzięli udział

lowi w prosty sposób można za

wybitni muzycy, m.in. Henryk Miśkiewicz i Robert

darmo wymienić przeczytane

Majewski. Płyta dołączona jest do książeczki, za-

książki na inne. Wystarczy doko-

wierającej teksty piosenek, wywiad z wokalistą

nać prostej rejestracji siebie i...

oraz życiorysy Kuby Badacha i Andrzeja Zauchy.

książek, które chcemy udostęp-

Wydawcami książki z płytą są Agora i Big Bem

nić innym. Jedyny warunek – nie

Agencja Artystyczna.

mogą to być kserówki! Udostępnione czytadła wysyłamy pocztą, a w zamian przychodzą do nas nowe – jeszcze nie przeczytane. Nie jesteś fanem książek? podaj.net pozwala również na wymianę filmów!

Już niespełna miesiąc dzieli nas od czerwcowej premiery nowej płyty Marysi Sadowskiej, zatytułowanej Spis treści. Krążek promować będzie singel Rewolucja. Nowy album wokalistki to dzieło w pełni autorskie. Znajdzie się na niej 11 piosenek w języku polskim utrzymanych w stylistyce funky reggae balladowej. Jak mówi sama wokalistka, teksty stanowić będą manifest pokolenia trzydziestolatków opowiadają o odnajdywaniu własnej drogi, poszukiwaniu ideałów i uczenia się miłości na co dzień. Premiera – 8 czerwca.


Grają

s ł ow e m Zdjęcie: Mariusz Rychłowski

Sala 102 w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Po wejściu moim oczom ukazuje się całkiem spore studio radiowe. Grupa studentów właśnie pracuje nad kolejnym dniem nadawania. Część pisze notatki prasowe, inni siedzą za mikrofonem i prowadzą swe audycje. Kolejni, przed laptopami, montują materiały, które niedługo ukażą się na antenie. A to wszystko pod szyldem Uniradia – studenckiej stacji radiowej działającej pod patronatem Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wszystko zaczęło się z początkiem

roku

akademickiego

2007/2008. Uniwersytet Wrocław-

z Łukaszem stworzyć własne radio

dziennikarskiej, prym wiodły osoby,

i zarażać jego magią studentów”.

które współtworzyły poprzedni pro-

było

jekt radia uniwersyteckiego – Zwrot-

DZiKS

znalezienie chętnych na prowadze-

nicę. „Początki to przede wszystkim

powinien mieć swoje medium, gdzie

nie radia. Jednak, jak się okaza-

ciężka praca, aby cały ten mecha-

studenci mogliby odbywać praktyki

ło, nie było to dużym problemem.

nizm wprawić w ruch. Zaczynaliśmy

i zdobywać doświadczenie. Wybór

„Liczba osób chętnych przekroczyła

praktycznie do zera, więc było nad

padł na radio internetowe. Realizacją

najśmielsze oczekiwania. W tym

czym pracować. Każdy robił to, co

tego projektu zajął się Łukasz Śmi-

naszym studyjku nagle zaroiło się

do niego należało i powoli zaczynało

giel, który został redaktorem naczel-

od ludzi. Nigdy nie zapomnę pierw-

się to wszystko rozwijać. Ja osobiście

nym do spółki z opiekunem radia dr

szego dnia emisji- to było 3 grudnia.

wziąłem na barki sprawy techniczne

Grzegorzem Adamczewskim. O po-

Studio było wypełnione całkowicie.

– montaż i realizację, gdyż miałem

czątkach opowiada zastępca redak-

Po pierwszym wejściu były grom-

już doświadczenie w tych sprawach

tora naczelnego, - Joanna Figarska:

kie i wielkie brawa. Wiedziałam, że

i ponad wszystko po prostu to lubię.

„Do Uniradia trafiłam z warsztatów

z tego radia można stworzyć coś

Na początku byłem sam, ale suk-

radiowych prowadzonych przez Łu-

więcej.” – mówi Figarska.

cesywnie dochodziło co raz więcej

ski postanowił, że Instytut

kasza Śmigla. To było dwa lata temu.

Pierwszym

wyzwaniem

Początkowo Uniradio nada-

osób tym zainteresowanych. Dziś

Od razu zakochałam się w magii ra-

wało tylko od poniedziałku do piąt-

już możemy być spokojni, bo mamy

dia i tak przesiąknęłam tym klima-

ku po cztery godziny. Większość

grupę ludzi przeszkolonych w techni-

tem, że postanowiłam bardziej się

ówczesnych pracowników jeszcze

kach realizatorskich i monterskich,

w to zaangażować. Postanowiliśmy

nie miała dużego pojęcia o pracy

a wciąż przybywają nowi” – tak o po-

6


czątkach mówi redaktor programo-

literaturą, a nazwy „Malarskie im-

wy, Jakub Wilk.

presje” i „Tajemnice historii” mówią

Wraz z początkiem obecnego

same za siebie. Z kolei program

roku akademickiego Uniradio prze-

„Dogrywka” poświęcony jest, jak-

szło szereg zmian. Ukształtowała

że rozległej, dziedzinie sportu. Pa-

się jasna struktura organizacyjna,

nie na pewno zainteresuje audycja

powstały nowe funkcje wydawców,

o

piszczy”,

Zdjęcie: Magda Oczadły

którzy zajmują się emisją w danym

a najnowsze plotki można usłyszeć

partnerów. Możemy się poszczycić

dniu. Uniradio zaczęło nadawać po

w „Pod Lupą” oraz „Dos chicas que

współpracą z Punktem Informacji

7 godzin w tygodniu i częściowo zago-

chismean”. „Tajemnice Islamu” oraz

Kulturalnej, klubami muzycznymi

spodarowało też weekendy. Ustalo-

„Smak Orientu” traktują o obcych

– Liverpool i Madness. Jesteśmy

na została pełna ramówka. Audycje,

nam kulturach, za to „Pop Secret”

również stałymi partnerami przy or-

wchodzące w jej skład, są zróżnico-

o dobrze nam znanej popkulturze.

ganizowaniu imprez kulturalno-spo-

wane. Jest miejsce na programy po-

Radio posiada także unikalną au-

łecznych, z których zawsze można

święcone różnym typom muzyki. I tak

dycję „Pora Imperatora” o prawdo-

liczyć na relację w naszym radiu” –

cięższe gitarowe brzmienia można

podobnie najpopularniejszym filmie

opowiada Figarska. Radio miało tak-

usłyszeć w programach „Archiwum

wszech czasów, czyli Star Wars. Na

że okazje poprowadzić trzy eventy

X” oraz „Riffownia”, muzykę klubo-

antenie nie brakuje czasu także na

we wrocławskim Empiku, z którym

felietony,

materiały reporterskie

ma nawiązaną stałą współpracę. Na

w „Reggale”. „Muzyka ze sputnika”

oraz wywiady- choćby za sprawą pro-

antenie można było także usłyszeć

natomiast oferuje unikalne, słowiań-

gramu „Dwie na jednego”. Uniradio

wywiady z wieloma gwiazdami - tak-

skie rytmy. Polskich wykonawców

posiada również swoją własną listę

że dużego formatu. Uniradio odwie-

trzeba szukać w programie „Bez

przebojów o nazwie „Gorrrąca Trzy-

dzili między innymi prof. Jan Miodek,

Nazwy” czy „Uni Nucie”. Za to goście

nastka”. Całość dopełniają serwisy

Janusz Radek, Kamil Durczok, To-

muzyczni są stale obecni w „BożyDa-

informacyjne, kulturalne i sportowe,

masz Raczek, Olga Tokarczuk oraz

rze” oraz „Odysei Muzycznej”.

gdzie prezentowane są najświeższe

wielu innych.

w „Muzycznym Tyglu”, reggae

Nie brakuje też audycji poświę-

modzie

-„W

trawie

zdarzenia.

Jednak ekipa radiowa nie zamie-

conych różnym dziedzinom kultury

„Uniradio cały czas się rozkręca.

rza na tym poprzestać. „Już osiągnę-

i sztuki. „Bookszpan” zajmuje się

Wzrasta nam z każdym dniem ilość

liśmy sporo jak na radio internetowe. Trzeba utrzymać ten poziom i iść dalej. Jesteśmy na tyle rozkręceni, że szkoda byłoby ten impet zmarnować. Uniradio jest jak gitarzysta, jeżeli nie będzie się rozwijać to znaczy, że się będzie cofać. Stanie w miejscu jest tylko złudzeniem” – twierdzi Wilk. Następnym wyzwaniem jest wejście w eter jako nadawca publiczny. Prawdopodobnie dojdzie do tego jeszcze w tym roku kalendarzowym. Obecnie redakcja

Zdjęcie: Mariusz Rychłowski

7

doszlifowuje

wszystkie


ponownie Joannie Figarskiej: „At-

Sprzętowo Uniradio także pre-

doróbki, aby zaliczyć jak najlepsze

mosfera w radiu jest koleżeńska.

zentuje się nieźle. Studio posiada

wejście na rynek medialny. „Jestem

Ufamy sobie nawzajem. Oczywiście

wszelką profesjonalną infrastruk-

pewna, że nasze radio ma szansę

jak w każdej rodzinie, tak i u nas,

turę, jaka potrzebna jest do nada-

przebić się na wrocławskim rynku

bywają różne spięcia, sprzeczki.

wania. Począwszy od minidysków,

nadawców radiowych. Jesteśmy na

Jednak dzięki temu, że mamy na-

dyktafonów

tyle specyficzni, że duży nacisk kła-

prawdę zgrany zespół, pełen war-

laptopy, aż do bardziej zaawanso-

dziemy na audycje autorskie.- Pro-

tościowych, inteligentnych ludzi, za-

wanego sprzętu. „Jak na warunki

wadzą je ludzie z różnymi pasjami,

wsze udaje nam się rozwiązać dany

instytutowe mamy naprawdę dobre

którymi to chcą zaciekawić oraz po-

problem na drodze konstruktywnej

wyposażenie, szczególnie po ostat-

dzielić się ze słuchaczami. Muzyka u

dyskusji. Przychodzenie tutaj to

nich zmianach. Uniwersytet zainwe-

nas nie jest aż tak wyeksponowana,

sama przyjemność, co potwierdzą

stował w nasze studio i dzięki temu

jak w innych stacjach radiowych, co

osoby, które współtworzą to radio

mamy nową konsoletę, czyli serce

nie znaczy, że nie kładziemy nacisku

od początku. Ale także z chęcią

całego radia. Otrzymaliśmy również

na tę dziedzinę” – takie zdanie ma

przyjmujemy nowych ludzi, nasze

nowe serwery, które lada chwila

Aleksandra Cieśla, lektorka.

drzwi są zawsze otwarte dla każde-

zostaną zainstalowane. Posiadamy

A jak wyglądają relacje między

go, kto ma chęć i pomysł na pracę

również bardzo profesjonalne od-

pracownikami radia? Oddajmy głos

w radiu”. Tych „nowych” z każdym

twarzacze marki Tascam, które są

tygodniem przybywa coraz więcej.

stosowane przez firmy zajmujące się

Przeważnie są to studenci kierun-

nagłośnieniem” – mówi Jakub Wilk,

ków dziennikarskich, choć można

specjalista w tej dziedzinie.

Zdjęcia: Magda Oczadły

audycje oraz niweluje błędy i nie-

poprzez

mikrofony,

też spotkać polonistów czy socjolo-

Cel tego radia uniwersyteckie-

gów. Nowe osoby nie dostają od razu

go jest prosty – ma ono stworzyć

zadań z górnej półki, chyba że mają

miejsce dla rozwoju i zdobywania

już

doświadczenie

doświadczenia dla młodych ludzi.

w radiu. Pozostali powoli wdrażają

Można się tam zająć reportażem,

się w życie radia tak poprzez warsz-

spikerką, prowadzeniem audycji, ale

taty, jak i szybkie kursy np. montażu.

także sferą public relations. Stricte

„Jest to bardzo dobra alternatywa

techniczne zajęcia, jak montaż czy

dla praktyk w większych rozgło-

realizacja radiowa, również stoją

śniach. Z mojego doświadczenia

otworem. I nic nie stoi na przeszko-

wiem, że w większym radiu prakty-

dzie, aby angażować się w więcej niż

kant traktowany jest jak piąte koło

jedną z tych dziedzin. „Naszym celem

u wozu, nie ma możliwości takiego

jest wykształcenie nowego pokolenia

rozwoju, jaki oferuje Uniradio. Tutaj

zdolnych dziennikarzy, którzy umieją

pierwszy raz miałam szansę zapo-

łączyć pasję z rozwojem. Szlifujemy

znania się ze sprzętem, z realizacją.

warsztat dziennikarski – pisanie no-

Dużą wartość dla mnie miało samo

tek prasowych, dykcję, uczymy mon-

obycie się z mikrofonem, z pracą

tażu i tworzenia różnych gatunków

w studiu.” – mówi Cieśla, która tak-

dziennikarskich – jak reportaż, son-

że niedawno trafiła do redakcji.

da czy nawet słuchowisko. Staramy

wcześniejsze

8


się, aby każdy był osobą jak najbardziej wszechstronną i wykształconą w paru dziedzinach radia” – mówi Łukasz Śmigiel. Z drugiej strony ma to też być stacja, która będzie trafiała głównie do młodego odbiorcy i nie będzie nastawiona tylko na muzykę. Liczne i różnorodne audycje, gdzie poszczególni prowadzący dzielą się swoją pasją i wiedzą, mają być główną siłą Uniradia. „Mieliśmy od początku swoją wizję – nie chcieliśmy być radiem tylko muzycznym, większy akcent chcieliśmy położyć na słowo. Mnóstwo gadania plus dobra muzyka to były nasze priorytety i myślę, że udaje się nam je realizować” – twierdzi Śmigiel. To, czy udaje się te założenia faktycznie realizować, każdy może sprawdzić sam. Wystarczy wejść na www.uniradio.pl. „Kontrast” gorąco poleca! Tekst: Paweł Kuś

Zdjęcie: Mariusz Rychłowski

9


UniRadio wiosennie 9 maja na scenie salonu Empik w Renomie odbył się – jak wiadomo – wiosenny event, organizowany przez UniRadio. W ramach imprezy można było zapoznać się z twórczością muzyczną i kabaretową młodych, wrocławskich artystów scenicznych. Warto poznać ich bliżej. Requiem

Requiem to siedmioosobowy wrocławski zespół grający muzykę z pogranicza alternatywnego rocka i mocnego popu. Początki zespołu sięgają roku 2003, kiedy to grupa kolegów z liceum w Kłodzku posta-

Muzycznej Bitwy Radia Wrocław. Aktualny skład zespołu tworzy

jednej z wrocławskich dzielnic) to

siedem osób (studenci Akademii

wspólne wakacje, na których spotkali

Wychowania Fizycznego, Akademii

się Michał Kozłowski (wokal, teksty)

Muzycznej, Politechniki Wrocław-

i Tomasz Kala (gitara, bas). Powstał

skiej i Uniwersytetu Wrocławskiego).

wtedy pomysł na założenie kapeli.

Od początku istnienia zespół zmie-

Zespół zaczął grać swoje pierwsze

niał parę razy swój skład, w zespo-

próby w nieistniejącej już salce na

le grali m. in.: ś.p. Rafał Buczyński,

ul. Armii Krajowej. Po krótkim cza-

Dawid Kowalczyk, Damian Longawa,

sie na jednej z nich pojawił się Ma-

Dawid Pajdak, Mateusz Nowacki,

ciej Stobiński (gitara) i dołączył do

Kuba (Konrad) Franke, Kinga Paź-

zespołu. Skład zaczął się krystalizo-

dziorko i Alicja Szydełko.

wać, brakowało jednak perkusisty.

nowiła założyć kapelę. W roku 2005

Źródło: myspace.com/

Po odejściu pierwszego, Marka Reja,

wroclawrequiem

na jego miejscu pojawił się brat Mi-

dwuletnia współpraca zaowocowała nagraniem pierwszego dema, zatytułowanego Deszcz. W roku 2006 ze-

Początki zespołu Krzyki (nazwa

chała, Krzysztof Kozłowski. Grał w ze-

Krzyki

spole Krzyki przez niecały rok; w tym czasie zespół nagrał swoje pierwsze

spół przeniósł się do Wrocławia. Rok

utwory w studiu Kurnik i wystąpił na

2007 wyznacza kolejną drogę zespo-

swoim pierwszym koncercie. Krzysz-

łu – nowy skład, nowe cele, nowe po-

tof Kozłowski zrezygnował z gry w ze-

mysły… i nowe demo zatytułowane

spole w 2008 roku. Jego miejsce za-

Przed Snem. W sierpniu 2008, po

jął Dariusz Michałowski (perkusja).

długich poszukiwaniach, do zespołu dołącza nowa wokalistka oraz siód-

Jesteśmy rockowym zespołem

ma osoba, których tożsamość zespól

z Wrocławia. Gramy od kilku lat,

ujawnił na następnym koncercie. Re-

systematycznie powiększając nasz

quiem ma za sobą wiele występów

repertuar. Zagraliśmy kilkadziesiąt

(także jako support zespołów: IRA,

koncertów w stolicy Dolnego Śląska

ASO, Trebunie Tutki) oraz pokazów

i okolicznych miastach, biorąc także

na przeglądach i festiwalach ogól-

udział w kilkunastu festiwalach dla

nopolskich m. in. V Wrocławski Fe-

amatorskich kapel. Nasza muzyka

stiwal Form Muzycznych, XIII Liga

to polskie teksty i przeróżne rocko-

Rocka w Jeleniej górze czy Finał

we klimaty.

We wrześniu 2008 roku nastąpiła kolejna istotna zmiana: do zespołu wrócił Krzysztof Kozłowski (gitara), tym razem na swoim macierzystym instrumencie – gitarze. Tym samym Tomasz Kala stal się nowym basista zespołu Krzyki. Na koncertach wspomagał nas również Damian Karaszewski (wokal, bas). W tym składzie gramy do dziś. Źródło: myspace.com/krzyki

10


Sakra

ówczesnym wokalistą Exodusa – Rajsiu. W maju tego roku wystąpili oni wspólnie po raz pierwszy na Uniwersytecie Wrocławskim, na Przeglądzie Piosenki Słowiańskiej, gdzie uzyskali oni trzecią nagrodę grając jeden z utworów grupy

OTOoni

Distemper: Spit ostoroznaja trava. Wiosną 2004 roku zdecydowali się powtóNikt tak naprawdę nie wie, kiedy

rzyć ten sukces i ponownie wystąpili na

powstała Sakra... ale jeśli spojrzymy w

Uniwersytecie, tym razem z utworem

przeszłość, będziemy mogli prześledzić

zespołu Polemic’s: Ona je taka.

jego rozwój.

Od tej pory Sakra zaczęła regu-

Korzenie Sakry można odnaleźć

larne występy. Jej członkami byli wte-

Tworzymy zwykły kabaret i grupę

przede wszystkim we wrocławskiej

dy: Jula, Darecki, Głupi Jaś, Karasso

niezwykłych przyjaciół.Gdybyśmy się

formacji muzycznej znanej jako Se-

i Fryta (perkusista z zespołów Seth

nie spotkali...Zapewne zbieralibyśmy

xgruppenführer, gdzie trzej jej obecni

i Zaszyty). Karloz grał w tym czasie w

szparagi na Ukrainie, bezskutecznie

członkowie spotkali się po raz pierwszy

Henrym Matisie.DanWoyteck pojawił

próbując znaleźć miłość swojego życia.

i postanowili wspólnie tworzyć muzy-

się w Sakrze niespodziewanie... i zaczął

Źródło: otooni.art.pl

kę: perkusista Karlozz, basista Głupi

śpiewać. Dziś jest wspaniałym frontma-

Jaś i gitarzysta Karasso. Głupi Jaś grał

nem i wokalistą Sakry.

wcześniej w zespołach Tarot i Musk,

W maju 2005 roku – niemal

natomiast Karasso (alias Rybsko) –

zgodnie z tradycją – Sakra wystąpiła na

w grupie Antares i przez krótką chwi-

Przeglądzie Piosenki Słowiańskiej, tym

lę w Para Wino. Po bliżej nieokreślo-

razem z własnym utworem: Skartki.

nym okresie czasu Sexgruppenführer

Publiczność była pod ogromnym wraże-

zawiesił swoją działalność ze względu na

niem, ale jury nie spodobały się motywy

różnicę charakterów z ówczesnym woka-

charakterystyczne dla ska, czemu dało

listą, Kosmitą Golinem. Były też jednak

wyraz, ofiarowując Sakrze atlas geogra-

i sukcesy. W 2002 roku zespół wypuścił

ficzny (sic!). Naprawdę trudno było nam

demo pt.: Teatro purpurowa galka.

podzielić go między sześć osób.

Sama Sakra z kolei ma swoje źró-

Po tym Sakra naprawdę stała się

dła w innej wrocławskiej kapeli znanej

Sakrą i zaczęła tworzyć własną muzy-

jako Dust Blow. Perkusista Karlozz grał

kę. W głowach jej członków grają różno-

tam od początku, zaś gitarzysta Karas-

rodne dźwięki; od Ravel przez Funkade-

so i bazista Głupi Jaś pod koniec jej ist-

lic czy Paco de Lucię na Nasty Savage

nienia. Wszyscy oni zgodnie uważają,

skończywszy. Zespół stara się nie iść

że były to piękne czasy...

w jednym muzycznym kierunku, lokuje

W 2003 roku spotkali się ponownie w Exodusie we Wrocławiu, by zacząć nowy projekt muzyczny wspólnie z obecną trębaczką Sakry – Julą oraz

zaś swoje emocje gdzieś między ska i reggae.

Nic Nie Szkodzi

Kabaret swój debiut miał w październiku zeszłego roku, swoim pierwszym programem zakwalifikowali się na półfinały PAKI i zajęli II miejsce na na festiwalu FAZA. Zespół tworzy pani taksówkarz i przedszkolanka w jednym, pani psycholog i filozof w jednym, pan informatyk i muzyk w jednym, pan polonista w jednym, pani Dobrosława i pan Łukasz. Skład stosunkowo specyficzny ale jak to mówią: „gdzie kucharek sześć tam nie dziel kury na niedźwiedziu!

Źródło: myspace.com/sakraband

Źródło: www.paka.pl (zdj.: A płachetko)

11


6 4

3 6

Zdjęcia: Magda Oczadły Monika Stopczyk

12


13


Rozmowa z Jerzym Stuhrem Jest ikoną polskiego kina, jedną z najbardziej wyrazistych postaci swojego pokolenia. Jednocześnie doskonale spełnia się w roli męża i ojca i dba o pamięć o swoich przodkach. O tym, czy i jak ważna jest rodzina i wychowanie, z profesorem Jerzym Stuhrem rozmawiał Adrian Fulneczek.

Wydał Pan książkę o histo-

lustrem mojego życia. I dlate-

wolnym, choć wie Pan, że cał-

rii swojej rodziny. Można po-

go też myślę, że właśnie ludzie

kowita wolność nie jest możli-

wiedzieć, że to zwykła historia

z mojego pokolenia najchętniej

wa. Jak to credo przełożył Pan

rodzinna, jakich wiele. Czym

sięgną po moją książkę.

na wychowywanie dzieci?

zatem miałaby zainteresować czytelnika? Prof. Jerzy Stuhr: Historia

Nie uważa Pan, że ta-

J.S.: Nigdy nie miałem z tym

kie książki jak pańska słu-

kłopotu. Wychowano mnie w prze-

żą

ostentacyjnemu

konaniu, że im szybciej mężczyzna

swojego

się usamodzielni, tym bardziej

jedynie

mojej rodziny wcale nie jest taka

odsłanianiu

zwyczajna. Nie jest to opowieść

prywatnego?

życia

i lepiej go to ukształtuje. Sam od-

o typowych Polakach, więc samo

szedłem z domu mając lat osiem-

to już ją trochę wyróżnia, a jed-

J.S.: Na pokazywaniu ży-

nocześnie jest to historia niesły-

cia

żeru-

nowiłem jednak zaczekać trochę

chanie

dla

ją tak zwane pisma popularne

dłużej i gdy miał on 20 lat, spro-

pewnego pokolenia, którego tra-

i brukowce, tylko, że robią to na

wokowałem go do wyprowadzki

dycje rozrzucone są gdzieś między

bardzo niskim poziomie. Można

z rodzinnego domu.

Budapesztem,

Triestem

w nich przeczytać kto gdzie ma

ułatwiłem mu to nieco, gdyż dostał

i Krakowem czy Lwowem. Żeby

kochankę, kto się ostatnio upił

nieduże mieszkanie w kamienicy,

zwrócić uwagę na tę książkę, trze-

czy rozwiódł. To są dość wstydli-

którą de facto udało się mojej ro-

ba w ogóle lubić taki biograficzny

we historie, które sprzedaje się

dzinie odzyskać po komunistach.

typ literatury. Ja sam bardzo chęt-

za ciężkie pieniądze. Różnica po-

Było to dość symboliczne i wzru-

nie czytam takie wspomnienia;

lega na tym, że ja mojej historii

szające, gdyż jest to kamienica,

w ostatnie wakacje bardzo wcią-

na pewno się nie wstydzę. Wręcz

w której się urodziłem. No i wtedy

gnęła mnie książka napisana przez

przeciwnie, jestem z niej dumny.

właśnie, w wieku 20 lat, Maciek

charakterystyczna

Pragą,

prywatnego

gwiazd

naście, w przypadku syna posta-

Oczywiście

zaczął się usamodzielniać. On na-

nieżyjącego już Stefana Mellera. To był człowiek z mojego pokole-

Powiedział Pan kiedyś, że

wet mówi o tym w książce, że to

nia i czytając jego zapiski miałem

Pana życiowym credo jest dą-

był moment, kiedy musiał w so-

wrażenie, jakby były one takim

żenie do bycia coraz bardziej

bie wykształcić umiejętności nie

14


J.S.: To nie wynikało nawet z tego, że nie miał się nim kto zająć - on po prostu sam chciał tam chodzić. Miał w teatrze (Teatr Stary w Krakowie – przyp. red.) swój osobisty dywanik, który zrobili mu maszyniści na nieczynnym już wówczas balkonie, na którym to godzinami siedział i oglądał po kilkadziesiąt razy sztuki z moim udziałem, na przykład Rewizora, po czym doskonale odgrywał moje role. Tak mu minęło dzieciństwo, na naśladowaniu, gdyż każde działanie artystyczne, zwłaszcza w zawodach artystycznych, zaczyna się od naśladownictwa. Później wykształcił mu się własny styl.

Pogodzenie zawodu aktora

Zdjęcie: film.interia.pl

z rolą ojca czy męża jest według Pana trudną sztuką?

tylko takich oczywistych rzeczy,

Ja oceniam raczej gotowy produkt.

jak gospodarowanie pieniędzmi,

Jeśli jest to teatr, oczywiście, są

ale w ogóle nauczył się organizo-

możliwe sugestie, że to czy tam-

J.S.: W zawodach artystycz-

wania własnego życia. Myślę, że

to można jeszcze poprawić; jeżeli

nych, jak aktor, zawsze trafia się na

to jest jeden z powodów, dla któ-

chodzi o film, mogę jedynie stwier-

artystów, z których robi się później

rych teraz jest tak dobrym mężem

dzić, co mi się nie podobało. Oczy-

swoich idoli, a którzy pokazują, że

i ojcem.

wiście jeśli wszystko jest dobrze,

temu, co się robi, trzeba poświęcić

to mu to mówię, tylko że raczej,

całe życie. Że nie można tego dzie-

razem

niestety, wychowany jestem w taki

lić z niczym. I człowiek patrzy na

w „Pogodzie na jutro”, obawiał

sposób, żeby częściej mówić o błę-

tych ludzi i ma dylemat – czy pójść

się Pan jak Maciej będzie zno-

dach, niż chwalić.

za nimi, czy ustatkować się i zało-

Kiedy

graliście

sił Pana wskazówki, i podobno znosił je bardzo dobrze. Czy tak samo jest w życiu prywatnym?

żyć rodzinę. Ja za nimi poszedłem,

Maciej towarzyszył Panu od najmłodszych lat, zabierał go

a mimo tego wychowałem dwójkę dzieci. Więc jednak się da.

Pan do teatru, kiedy nie mógł J.S.: Na początek muszę za-

zostać z matką (Barbara Stuhr

Rozmawiał: Adrian Fulneczek

znaczyć, że nigdy nie doradzam

– przyp. red.), bo akurat grała

Redakcja: Ewa Orczykowska

synowi, jeśli chodzi o jakiekolwiek

gdzieś koncert...

wybory – te podejmuje on sam.

15

(Wywiad nieautoryzowany)


Gra dla dwojga jaki jest cel, ale Gilroy sprytnie montu-

w historii; z niej wynika bowiem, że

je nam retrospekcje, które zmieniają

Roberts jest właśnie takim typowym

nasze postrzeganie rzeczy. W centrum

szpiegiem. Wniosek? Gilroy miał pew-

afery jest dwóch potentatów branży

ną wizję, zaniósł scenariusz producen-

Gdy-

kosmetycznej, którzy mają na głowie

towi, a ten powiedział, że da kasę, jak w

by ten film

dwa problemy – jak ukraść konku-

głównych rolach będą Owen i Roberts,

jeszcze

rencji ich najnowsze projekty i jak nie

bo wtedy jest gwarantowany sukces.

trochę bardziej

pozwolić, by tamci ukradli ich. Jednak

A że relacje dwojga bohaterów są rów-

przeciętny, to chy-

ta gra szybko staje się grą podwójną,

nie rozgrzewające, jak efekt cieplar-

ba bym go nie prze-

później podwójna – potrójną itd., a my

niany w Suwałkach? Może widzowie

żył. Julia Roberts jest

tylko czekamy, aż w końcu wyjaśnią,

się nie skapują, w końcu zaczyna się

kto kogo kiwa. Nic oryginalnego, ale

wiosna. Ciosem poniżej pasa byłoby

Nie jestem fanem

fani serialu Alias powinni śledzić to

wspomnienie o tym, że Julia Roberts

Tony'ego Gilroya – dość po-

z zaciekawieniem. Nie zrozumcie mnie

jest brzydka, więc... zrobię to. Otóż Ju-

wiedzieć, że uważam go za

źle, to nie jest ten poziom, co Alias, ale

lia Roberts jest też brzydka. Nie wspo-

totalnie przereklamowanego i to

jako wersja kinowa – ugrzeczniona –

minam o tym jako wadzie czy zalecie

nawet pomimo tego, że jego dzieła

nawet się sprawdza. Jak przystało na

– jedynie w celach informacyjnych.

nie są jakimiś wielkimi hitami. Jed-

Hollywood, dwoje szpiegów połączy

Pewnie się zastanawiacie, cze-

nak Adwokat diabła, Armageddon,

szybko wątek miłosny, gdzie główny

mu ja w ogóle piszę o takiej mierno-

trylogia Bourne'a czy wreszcie ostat-

problem będzie taki sam, jak w pra-

cie. Otóż film zebrał sporo pozytyw-

ni Michael Clayton jakąś tam popu-

cy – nie wiadomo, kto kogo oszukuje,

nych recenzji i może się wydawać, że

larność zdobyły, a ja ciągle się zasta-

komu zależy, kto naprawdę kocha,

jest to kino na niezłym poziomie, ale

nawiałem – za co? I chociaż nie były

kto wkręca.

niestety – nie jest tak. To sympatycz-

był

gwoździem do trumny.

to kompletne kichy, to ciągle gdzieś

Pora, abym przeszedł wreszcie

na, ale nużąca historyjka z parą drew-

tam było we mnie niezrozumienie dla

do Julii Roberts, no bo... rany boskie!

nianych kloców zamiast bohaterów,

filmów Gilroy'a. Wreszcie pojawił się

Julia Roberts jest taka słaba. To jedna

pozbawiona emocji, a w przeciągnię-

film, który mieszanych uczuć mnie

z tych aktorek, które w każdym filmie

tej końcówce wręcz irytująca. Czyli,

pozbawił – Gra dla dwojga to kom-

grają dokładnie tą samą postać. Jej

w sumie, hollywoodzki standard, albo

pletna kicha, właśnie taka, jakiej Gil-

mimika i zachowanie są zbyt wyraźne

i poniżej standardów. Tymczasem do

roy'owi brakowało w CV.

i intensywne, jakby były kierowane do

kin nadchodzi już kolejny film Tony'e-

Aż nie wiem, od czego zacząć,

małych dzieci. No, taka prosta kobie-

go Gilroya, czyli policyjno-szpiegowski

bo wszystko jest tu równie oklepane.

ta. Świetnie to pasowało do roli Erin

Stan gry i o nim to już na pewno nie

Może – o czym to jest? Ano mamy

Brokovich, ale jak można tak grać

napiszę. Chyba, że stanie się cud i film

dwóch szpiegów, tajnych agentów, ta-

szpiega? To powinien być ktoś, kto

okaże się ciekawy...

kich Jamesów Bondów w wersji lajt.

nie okazuje emocji, zimny, inteligent-

Jednym jest Clive Owen, drugim – Ju-

ny, pozbawiony spontaniczności. Ro-

lia Roberts. Początkowo zdaje się, że

berts gra jej dokładne przeciwieństwo

historia niby ma swój bieg i wiadomo,

i nie ma to żadnego uzasadnienia

16

...czego Wam i sobie życzę. Tekst: Paweł Mizgalewicz


Tatarak Mało ekscytująca ciekawostka. Wajda znowu mnie zawiódł.

pokoju, w czarnym ubraniu, w dekadencki sposób, bez pokazywania twa-

Filmy naszego Oscarowego reży-

rzy. No i, oczywiście, te wymienione

sera po prostu wypada oglądać, nawet

warstwy się ze sobą przenikają. Zacho-

jeśli jego ostatnim naprawdę znaczą-

wanie kobiety z opowiadania Tatarak

cym obrazem był Danton. To już 26

nabiera nowego znaczenia, kiedy weź-

lat! Można powiedzieć, że kariera Waj-

miemy na uwagę warstwę pierwszą.

minimum

dy podzieliła się już na dwie połowy:

Z kolei cała ta sytuacja też inaczej wy-

i w ten sposób

w jednej był twórcą wybitnym, w drugiej

gląda, gdy weźmiemy na uwagę przeży-

wykastrował to,

– najwyżej dobrym. Taki też jest Tatarak

cia Jandy. Na koniec okazuje się, że to

co jest solą filmu.

– najwyżej dobry. No dobra, będę szcze-

wszystko – choć proste – ma ustalony

Coś, co określę jako

ry. Jest przeciętnie. Bardzo. Wiem, że

cel w całości, i człowiek zaczyna się

"ruch" – dynamizm lu-

obok krytykuję już innego mistrza, więc

zastanawiać nad jakąś czwartą war-

dzi, dynamizm świata. Tu-

nie chcę się powtarzać, ale co zrobić na

stwą, jakąś überwarstwą. Albo i nie, bo

taj nic się nie dzieje - mamy

taki harmonogram premier kinowych.

w ogóle go te warstwy nie obchodzą, on

kilka bardzo zwyczajnych, typo-

I z tym, że Tatarak nie robi większego

chciał zobaczyć ciekawy film. Sami wy-

wych scenek i najciekawsze jest

wrażenia.

bierzcie.

to, jak je sobie składamy w całość.

Film jest ambitny, z pomysłem.

Mój problem z Tatarakiem pole-

Trzeba mu to oddać. Pomysł jest taki,

ga na tym, że wszystkie te warstwy są

eksperymenty nie bywają udane, ale

że wprawdzie mamy tytułowe opowia-

krótkie i mało ciekawe. Jak można zro-

tutaj jednak za mało innowacji, żeby

danie Iwaszkiewicza, ale film nie opo-

bić film z takim pomysłem, który trwa

nadrobić te braki w fabule.

wiada tej historii wprost – opowiada

godzinę dwadzieścia? Efekt jest taki, że

Tatarak jest bardzo literacki i mam

historię kręcenia filmu na podstawie

wygląda to bardziej jak ćwiczenie formy,

dziwne wrażenie, że to jest... film dla

Iwaszkiewicza. Widzicie, Tatarak jest

niż "pełnoprawna" historia, która nasyci

krakowiaków. Takie zabawy z życiem

jak cebula – ma warstwy. Odkrywamy

kinomaniaka. Wajda nie miał budżetu?

i prozą, dekadencja, przerost formy nad

je stopniowo przez cały film, więc posta-

A może coś innego się stało, że nie było

treścią. Trochę jak 33 sceny z życia, któ-

ram się nie zdradzać za wiele. Niemniej

czasu? Tego nie wiem, ale widzę, co do-

re też było nagradzane na różnych dziw-

wypada opisać, o co tu w ogóle chodzi.

staliśmy w rezultacie. Bieda. Najwięk-

nych festiwalach. Niektórzy na pewno

Warstwa pierwsza – kobieta coś straci-

szą wadą jest dla mnie kompletna bez-

powiedzą, że Tatarak to "coś więcej" -

ła w swoim życiu. Warstwa druga – ko-

barwność postaci – jest ich ledwie kilka

ja bym powiedział, że to "coś inaczej",

bieta ta, wiele lat później, poznaje mło-

i każda z nich jest zarysowana w sposób

z wieloma wadami. Mnie osobiście film

dego mężczyznę. Gra ją Krystyna Janda.

schematyczny.

zaskoczeń.

praktycznie w ogóle nie obszedł i nie

No i Janda stanowi trzecią warstwę – bo

A kiedy nie obchodzą mnie postaci, to

skłonił do refleksji, mimo, że materiał

mamy jej historię, pokazaną częścio-

nie obchodzi mnie, co się z nimi stanie.

do myślenia niby jest. Nie mój klimat.

wo w sposób bezpośredni, a częściowo

A kiedy mnie nie obchodzi historia, to co

Rozrywka z tego raczej żadna, ale jako

w formie monologów. Wyjęte są one

ja tu w ogóle robię? Podziwiam pomysł?

ciekawostkę – można obadać.

z opowiadania Jandy, mówią o śmierci

Za mało! Wajda, mimo opierania się na

jej męża i wygłaszane są w czarnym

trzech źródłach, ograniczył historię do

Żadnych

17

Mnie to nie wystarcza. Nie mówię, że

Tekst: Paweł Mizgalewicz


Archive – Controlling Crowds Lights z 2006 roku i średnim singlu Bullets z nowego krążka. Muszę jed-

jego starego i nowego stylu. Nie myślcie, że dziesięciomi-

nak ostrzec – lekceważenie tej płyty

nutowa

otwierająca

kompozycja,

może być poważnym błędem.

to szczyt możliwości zespołu – trzy

Controlling Crowds to pod każ-

pierwsze utwory to tak naprawdę

dym względem dzieło wyjątkowe.

Archive’owe standardy, dopiero od

Do Archive wrócili tu bowiem John

Dangervisit zaczyna się prawdziwa

Rosko, raper znany z ich pierwszego

podróż w mroczne i nieprzewidywal-

albumu Londonium, i Dave Penney,

ne rejony. Wszystko opiera się na

ostatnimi czasy bardziej zaangażo-

elektronicznych pejzażach i bitach,

Przyznam,

wany w projekt Birdpen niż Archive.

jednak klimaty tak płynnie przecho-

że przed swoją pre-

Podejrzewam, że to wkład tych dwóch

dzą jeden w drugi, że nie dostrze-

mierą nowa płyta Ar-

panów zaowocował pewnego rodzaju

gamy żadnych zgrzytów między kla-

chive, Controlling Crowds,

przewrotną świeżością, jaką charak-

syczną balladą, jaką jest Words on

nie budziła u mnie większych

teryzuje się Controlling Crowds. Bo

signs, monumentalną trip-hopową,

emocji. Wiele osób nerwowo cze-

słuszność mają ci, którzy wskazują

siedmiominutową kompozycją Col-

kało na ten album, ja jednak do

na powrót Archive do korzeni – wła-

lapse/Collide, a... rasowym rapem,

tej sprawy nie przywiązywałem

śnie z okolic wspomnianego debiu-

który po trzykroć pojawia się na

aż tak wielkiej wagi – zawsze

tu, Londonium. Biorąc jednak pod

Controlling Crowds za sprawą Johna

ceniłem i lubiłem ten zespół, jed-

uwagę, że największą popularność

Rosko.

nak wydawało mi się, że jest to

Brytyjczycy zdobyli nawiązującym do

Jedynym zarzutem, jaki mam

kolejny klon Pink Floyd, do tego

klimatów progresywnych albumem

wobec Controlling Crowds, to że

moje

Archive

You all look the same to me – zwrot

jest ona za długa. Album trwa pra-

spadło po nieco słabszej płycie

w stronę klimatów dojrzałej elek-

wie półtorej godziny i po kulminacji,

troniki, dalekiej

która następuje w okolicach Collap-

od

przesłodzo-

se/Collide, zespół jeszcze stara się

nych kompozycji

czarować nas klimatem i utworami,

z

jest

które zdecydowanie nie schodzą

prawdziwym po-

poniżej ich wysokiego poziomu, ale

wiewem

nowo-

niekoniecznie są potrzebne. Gdyby

ści. Zresztą nie

tą płytę skrócić tylko do jej najlep-

tylko dlatego –

szych elementów, powstałoby dzieło

Archive

rewelacyjne.

zainteresowanie

Lights

nagrali

przemyślaną, dojrzałą

płytę,

na której znakomicie

wyważyli

pierwiastki swo-

18

Tekst: Kuba Bocian


Depeche Mode – Spund of the Universe Dwunasty Mode

to

album

Depeche

zdecydowanie

przytłaczająca. Dla wielu będzie to

jedna

ogromną zaletą nowego albumu,

z ważniejszych premier tego roku.

inni jednak odbiorą to jak wadę.

Sam czekałem na tą płytę z niecier-

Ja osobiście muszę się trochę przy-

pliwością, zachwycony poprzed-

czepić do niedoboru melodii w no-

nim krążkiem, Playing the Angel,

wej muzyce Depeche Mode, który

a apetyt pobudzał wciąż grany

jest szczególnie wyraźny właśnie

w radio rewelacyjny singiel Wrong.

w zestawieniu z Playing the Angel.

O tym, że nie tylko ja chciałem jak

Dla równowagi jednak powiem, że

najszybciej zapoznać sie z nową

wszelkie smaczki (na przykład gi-

się nie

muzyką Depeszy świadczą cho-

tara w Little Soul), jakie panowie

znudzi,

ciażby wyniki sprzedaży Sounds of

poukrywali dla nas na tym albu-

tylko przez na-

the Universe.

mie warte są, aby posiedzieć nad

prawdę długi czas

Z czterech dostępnych wersji

nim więcej razy i w większym sku-

będzie cieszył nas odkry-

albumu nas interesuje oczywiście

pieniu. To po prostu nie jest płyta

waniem swoich tajemnic. Ta-

wersja podstawowa, winna za-

na jedno czy dwa przesłuchania,

kich, jak na przykład zakończe-

wierać wszystko, co najważniej-

wymaga ona od słuchacza więcej

nie w postaci utworów Jezebel

sze dżentelmeni z Depeche Mode

zaangażowania. Za pierwszym ra-

i Corrupt – sam miód. I właśnie

chcieli nam zaprezentować. Mu-

zem dostrzegamy głównie utwory

aby nie przegapić takich momen-

zycy twierdzą, że przy nagrywaniu

żywsze, melodyjne, jak Miles Away,

tów, warto do Sounds of the Uni-

albumu opierali się na „snujących

Wrong czy Peace. Dopiero, gdy bli-

verse wracać.

się, wywiedzionych z R’n’B i blu-

żej zapoznamy się z Sounds of the

esa rytmów”. Skojarzenie tego

Universe, zaczynamy dostrzegać

ze stylem Depeszów może dawać

prawdziwą wartość zwartej masy

nadzieje na coś niezwykłego. I tak

mniej skocznych

rzeczywiście jest, jednak z zastrze-

utworów.

żeniem, że nie jest to płyta dla każ-

złapałem się na

dego, a nawet niektórzy miłośni-

tym, że dopiero

cy zespołu mogą poczuć się tym

po czasie doce-

albumem przytłoczeni. Powstała

niłem konstruk-

bowiem płyta mroczna, bardzo

cję

trudna w odbiorze, gdzie wszelkie

Hole to Feed.

smaczki są głęboko poukrywane.

Sam

chociażby I to chyba

Sounds of the Universe konty-

jest siłą tego al-

nuuje ciemny, pesymistyczny kieru-

bumu – że nie

nek z Playing the Angel i mocno go

wpadnie

rozwija. Atmosfera nowej płyty jest

od razu w ucho,

bardzo gęsta, momentami wręcz

ale też szybko

nam

19

Tekst: Kuba Bocian


Prawda w oczy kole Z prawdą jest jak z paczką pra-

która słucha jego odpowiedzi. Poza

zadać sobie pytanie, czy dążenie do

lin; niby każdy chce ją całą, ale po

tym pytania są często tak sformu-

niej ku uciesze telewidzów, spra-

jakimś czasie można mieć jej dość.

łowane, że mogą uchodzić za co

gnionych

W naszej kulturze zwykło się praw-

najmniej niewygodne. Dotyczą sfer

szczególików z życia kogoś innego,

dę traktować jako coś dobrego,

intymnych, krępujących, słowem –

cały czas jest cnotliwe. Publiczności

pozytywnego. Dążenie do prawdy

takich, o których uczestnicy wole-

w studiu, jak i przed telewi-

utożsamiamy z dążeniem do dobra;

liby nie mówić. Ich wywlekanie na

zorami nie zależy bowiem na

tak jest co najmniej od Platona,

antenie telewizyjnej nie może być

prawdzie – tę mają gdzieś. Za-

a może nawet dłużej. Oczywiście co

nazwane inaczej, jak tylko ciosem

leży im na ujrzeniu uczestnika po-

jakiś czas wspomina się u nas słyn-

w godność uczestników... i to cio-

niżonym i sponiewieranym, tylko

ne porzekadło księdza Tischnera

sem bardzo bolesnym.

po to, by samemu poczuć się le-

pikantnych,

intymnych

o trzech prawdach, czasem też

Czy pamiętasz liczbę swoich

piej. Niskiej klasy gra na niskich

mówi się, że prawda jest jak...

partnerów seksualnych? Czy kiedy-

instynktach. Prawda bowiem może

twarz. Każdy ma własną. Jednak

kolwiek bił cię mąż? Czy zdradził-

i jest dobra, może i jest cnotą,

generalnie myślimy o prawdzie

byś żonę, jeśli sytuacja byłaby do-

ale wykorzystywana w szkodliwy

jako o czymś pojedynczym, jedy-

godna? Trudno pytań tego typu nie

i hańbiący sposób do niczego po-

nym, dobrym.

uznać za tendencyjne. Co gorsza,

zytywnego nie prowadzi. I jeśli na-

W tym miejscu wchodzi jed-

uczestnik przypięty do wykrywa-

sza kultura daje przyzwolenie na

nak popkultura ze swoimi pomy-

cza kłamstw, wkręcony w zasady

tego typu praktyki, to warto sobie

słami. Jednym z nich jest, obecny

tego teleturnieju wie, że skłamać

zadać pytanie, czy aby coś jest

od niedawna także w Polsce, tele-

nie może. Prowadzący program

nie tak? Czy nie ma żadnych gra-

turniej Moment prawdy, bezdusz-

Zygmunt Chajzer dodatkowo potę-

nic ludzkiej godności, ba! – granic

nie grający na wpajanym nam od

guje jego stres celnymi, choć cię-

przyzwoitości, których nie powinno

zawsze zamiłowaniu do tego, co

tymi uwagami. Co w takiej sytuacji

się przekraczać? Zdaniem twórców

prawdziwe. O co chodzi? W każ-

robi uczestnik? Mówi prawdę. Ale

Momentu prawdy nie ma. A to chy-

dym programie uczestnik siada

jego prawda nic dobrego nie wno-

ba nie najlepiej o nich świadczy.

na fotelu z wykrywaczem kłamstw,

si. Wręcz przeciwnie – prowadzi

Prawda?

a prowadzący zadaje mu pytania

do niesnasek w rodzinie, wysta-

o jego życie, opinie, przeświadcze-

wia gracza na pośmiewisko, czyni

nia i poglądy. Jeśli delikwent odpo-

z niego zwyrodnialca i potwora. Bez

wiada zgodnie z prawdą – wygrywa

względu na to, jakim człowiekiem

pieniądze. Wydawać by się mogło,

jest w rzeczywistości.

że nic prostszego. A jednak.

Mówi się, że prawda jest czymś

Zacząć trzeba od tego, że na

dobrym i słusznym, że dążenie

widowni siedzi rodzina uczestnika,

do niej jest cnotą. Warto jednak

20

Michał Wolski


255 znaków człowieka Jedną z immanentnych cech

się zaczęło. Internet pozwala robić

w mroku pesymizmu. Nie widząc ko-

człowieka jest to, że żyje. Ostatnie

wiele rzeczy przyjemnych i pożytecz-

goś od wielu miesięcy, jesteś w sta-

badania pokazują, że żyje coraz dłu-

nych. Jest między innymi platformą

nie i tak powiedzieć o nim wiele.

żej i w coraz większym komforcie.

komunikacyjną. Polacy kochają Ga-

Wielokrotnie status traktowa-

Nadal chce mu się jednak marudzić.

du-Gadu. Od 2000 roku, brzydkie

ny jest jako tablica informacyjna

Inteligenci na przykład wypełniają

i pokraczne słoneczko mruga więk-

– „kupię grabie”, „sprzedam fiata”,

swoimi dyskomfortami książki. Tak

szości Narodu po prawej stronie win-

można z niej wyczytać także obecne

się akurat złożyło, że język pisany

dowsowskiego paska zadań.

położenie geograficzne użytkownika

okazał się najbardziej satysfakcjo-

Gadu-Gadu, daje swoim użyt-

– „impra!”; „u Kuby”; „praca” itp. Do-

nującym nośnikiem uczuć i poglą-

kownikom możliwość posiadania

dać należy do tego jeszcze olbrzymie

dów. Przez wieki natchnieni ludzie

statusu. Status – jak wiemy – okre-

wariacje cytatów. Poeci, filozofowie,

siadali, chwytali pióro i spod ich rąk

śla i nadaje jednostce cechy, które

mężowie stanu zostali zaprzęgnięci

wychodziły dzieła, które – w mniej-

stają się podstawą do porówny-

do zgrabnego ujęcia w słowa tego,

szym lub większym stopniu – stara-

wania. Status jest też wypadkową

co akurat człowiek odczuwa. Statu-

ły się odpowiedzieć na podstawowe

samopoczucia, majętności, relacji

sy Gadu-Gadu stały się jarmarkiem

i kłopotliwe pytanie: Czymże jest ży-

międzyludzkich i wielu innych na-

uczuć i poglądów. Całe spektrum tuż

cie? Pytanie jest na tyle skompliko-

ukowych słów. Jest więc indywidual-

przed naszymi oczyma.

wane, że praktycznie do dziś tema-

ną próbą odpowiedzi każdego z nas

Jest to dość zadziwiające. Skryci

tu nie wyczerpano. O ile myśliciele

na podstawowe pytanie dotyczące

ludzie – niczym na spowiedzi – uze-

przeszłości zostawili po sobie opasłe

życia. Do tego w statusie można coś

wnętrzniają się całkowicie. Wypisu-

tomiszcza, których widok człowieka

napisać.

ją swoje bóle, pragnienia i radości.

przeraża, o tyle dzisiaj bardzo często

Tomków,

Wszystko wspaniale, pojawia się

by odpowiedzieć na to podstawowe

Michałów, Mariolek i Kaś oznajmia

jednak ograniczenie. Człowiek musi

pytanie wystarczy 255 znaków.

światu jakże się czują. I co my tam

zawrzeć całą swoją skomplikowaną

widzimy? Życie ludzkie z całym swo-

sytuację, to co czuje i o czym myśli,

komputer byłem wniebowzięty. Na-

im inwentarzem.

Mamy tragedie:

w skromnych 255 znakach. Czy na-

gle pojawił się przedmiot, któremu

„smutno mi:((” – płacze jakaś du-

prawdę tyle wystarczy, by podsumo-

byłem w stanie podporządkować

sza zraniona i smutna; zaraz niżej

wać człowieka?

resztę swojego życia. Po części tak

ktoś wykrzykuje: „hepiii!!:D”. I jakże

się stało. Niczym Eden, niepozorne,

nie przyznać mu racji? Tyle przecież

buczące pudełko ofiarowało czło-

tego jest. Patrząc każdego dnia na

wiekowi radość. I nigdzie nie widać

listę znajomych, można wiele z niej

było Drzewa Poznania. Przyszło póź-

wynieść. Jaśniejsze fragmenty ży-

niej, w momencie, w którym kom-

cia podkreślane są uśmiechnięty-

putery podpięto do sieci. I wtedy

mi buźkami, smutne pogrążone są

Kiedy dostałem swój pierwszy

Codziennie

tysiące

21

Marcin Pluskota


Gniew kontrolowany Zdjęcie: Mariusz Rychłowski

„Wiesz jak szalony musisz być żeby założyć na siebie kask, ochraniacz na barki i wejść na boisko z kimś kogo nie znasz, ale chcesz go wykończyć? (...) Musisz być zły, wściekły, musisz być tak blisko szaleństwa jak to tylko możliwe. O to właśnie chodzi w tym sporcie” – tłumaczy Aki Jones, zawodnik wrocławskiej drużyny futbolu amerykańskiego The Crew. Przed bitwą

Załoga (bo tak brzmi spolsz-

je Głogowski. W 2007 roku The

czona nazwa zespołu) powstała na

Crew zdobyło pierwsze, historyczne

początku 2006 roku. Jak tłumaczy

Mistrzostwo Polski. Walczyło o nie

Środowy wieczór, zimny koniec

Jakub Głogowski, 23-latek, jeden

osiem zespołów. W kwietniu 2008

marca 2009. Psie Pole, tyły pod-

z graczy i jednocześnie osoba od-

polski futbol amerykański (sic!) za-

stawówki numer 5. Na pół godziny

powiedzialna w klubie za kontakt

istniał na mapie Europy. The Crew

przed

z mediami: „zaczęło się od fascy-

– nie zdobywając co prawda ani

porą rozpoczęcia treningu, zaczyna-

nacji tym, co się widziało w te-

jednego punktu – wystąpiło w dru-

ją się tam zbierać zawodnicy Załogi.

lewizji. Wielu chciało grać, bo to

gich co do ważności rozgrywkach na

Część przyjeżdża samochodami, ale

było coś nowego i niedostępnego.

kontynencie, EFAF Cup. Honorowym

do przepychu rodem z NFL tu daleko:

A do tego drugiego, jak wiadomo,

patronatem ich mecze objął wtedy

kilkuletnia Fiesta, stuknięty po stro-

zawsze

sam minister sportu.

nie kierowcy Mercedes czy maksy-

ciągnie

najbardziej...”

.

dziewiętnastą,

planowaną

W Polsce nie istniał wtedy nawet

25 lutego 2009 roku na oficjal-

zalążek ligi więc The Crew zde-

nej stronie internetowej Załogi po-

cydowano się zarejestrować w...

jawiła się informacja ,,Prawdziwie

Towarzystwo w większości słusz-

Czeskiej Lidze Futbolu Amerykań-

amerykański futbol już w Polsce”.

nych rozmiarów. Z toreb na ziemię

skiego. 20 maja 2006 roku Załoga

Transferowy hit, pierwszy w histo-

wylatują kaski i nieco przypominają-

pokonała we Wrocławiu, Pardubi-

rii Polskiej Ligi Futbolu Amerykań-

ce zbroje, ochraniacze na bary. Tem-

ce Stallions: jako pierwszy zespół

skiego (PLFA). The Crew podpisało

peratura zaledwie półtora stopnia

w historii tamtejszej ligi odniosła

kontrakty z czterema zawodnikami

zdaje się nie przeszkadzać prawie ni-

zwycięstwo w swoim inauguracyj-

z USA: Tylerem Vorhiesem, Davi-

komu w przebieraniu się pod gołym,

nym sezonie.

dem Johnsonem, Lancem Burnsem

już rozgwieżdżonym niebem.

Prekursorzy „Zawsze to my przecieraliśmy szlaki. Nadal to robimy.” – doda-

malnie obniżona przez siedzącą wewnątrz czwórkę pasażerów Mazda.

i Aki Jonesem. Ostatni ma za sobą

Kwartetu Amerykanów jeszcze

występy w NFL, najbardziej elitar-

nie widać. Kwadrans do treningu,

nej lidze futbolu amerykańskiego

który po raz pierwszy, z konieczno-

na świecie. Przy 195 centymetrach

ści, odbędzie się na tym obiekcie,

wzrostu, waży 136 kilogramów.

Głogowski: „trenujemy tutaj, bo na

22


Pola Marsowe nas nie wpuszczą. Boją się, że za szybko zryjemy trawę. Jakby tam w ogóle była trawa...”. Po kilku minutach sytuacja trawy na Polach Marsowych co prawda nie ulega zmianie, ale w bramie sąsiadującego ze cmentarzem boiska staje oczekiwana przez wszystkich czwórka. Wszyscy wcześniej zebrani przenoszą się na (sztuczną) murawę. Aki będzie przemawiał.

Jak w West Village „Od kiedy jesteśmy tutaj żeby was trenować zawsze dajemy z sie-

Zdjęcie: Mariusz Rychłowski

Amerykanów oznacza to dłuższą

możemy wejść do każdego baru,

chwilę wolnego.

o każdej porze dnia i spytać niezna-

Przy linii bocznej Aki Jones wy-

jomych ludzi: cześć, jak leci?. Po pro-

z was opuszczają treningi: jeśli więc

korzystuje tę przerwę, by wyjaśnić

stu pogadać. Tutaj też chcemy być

skończycie przez to ze skopanym tył-

czemu zdecydował się na wyjazd z

mili, ale takie pytanie kończy się za-

kiem, nie próbujcie nawet spojrzeć

USA do państwa w samym środku

zwyczaj odpowiedzią w rodzaju: idź

na mnie z pretensjami”. Cisza. Po

Europy: „jeśli mam być szczery, po

do diabła albo ktoś chce wszczynać

części dyscyplinującej żądanie za-

prostu chciałem podróżować. Wyjazd

bójkę - dziwne, bo kiedy po prostu

angażowania w zajęcia. Cisza trwa.

do Polski to moja szansa na odrobie-

się nie odzywasz ludziom się to po-

Na koniec wspólny okrzyk całej gru-

nie lat spędzonych w college’u. Nie-

doba, kiedy chcesz być miły są goto-

py: one, two, three – bust that ass!

wiele osób ma na to szansę. Kiedy

wi się z tobą bić. To pewien problem,

(idiom w nieformalnej angielszczyź-

jako uczeń college’u grasz w futbol

ale poza tym Polska jest dla mnie

nie oznaczający: ciężką pracę). Po-

to on jest dla ciebie wszystkim. Jest

świetna. Lubię tutejsze nocne życie,

lacy rozpoczynają rozgrzewkę – dla

powodem, dla którego tam jesteś.

wygląd miasta i te wyłożone kostką

Większość z nas dostaje stypendium

ulice - przypominają mi West Village

futbolowe więc do szkoły chodzimy

w Nowym Jorku.”

Zdjęcie: Mariusz Rychłowski

bie wszystko. Mimo to niektórzy

Na zdjęciu: Aki Jones – 195 cm, 136 kg

za darmo, ale mamy obowiązek nieustannie grać, utrzymywać się na

Starcie zbrojne

wysokim poziomie. W ten sposób zachowujemy stypendium, a szkoła

Dla Jonesa pobyt w Polsce nie

wygrywa kolejne mecze. To jednak

jest w żadnym wypadku wyłącznie

wyklucza podróżowanie.”

wycieczką. Ma szeroką gammę obo-

W Polsce on i trójka jego to-

wiązków. Jest zawodnikiem, człon-

warzyszy musieli przyzwyczaić się

kiem sztabu trenerskiego i przede

do kilku nowych zasad społeczne-

wszystkim,

go współżycia: „Wszyscy jesteśmy

amerykańskiego w tym kraju: „pró-

ze Stanów, ja z Nowego Jorku, tam

buję rozbudować rynek, sprawić

23

promotorem

futbolu


żeby ludzie polubili ten sport. Uczę

rację bytu mają oba wyjaśnienia.

się tej kultury, żeby pomóc zamienić ten sport w coś naprawdę znaczące-

barki i wejść na boisko z kimś kogo nie znasz, ale chcesz go wykończyć?

Znajdź w sobie szaleńca

go. Kiedy każdego dnia wracam do

Nie możesz tego zrobić z uśmiechem na twarzy!” – bez cienia smutku

domu myślę jak sprawić żeby Polacy

W futbol amerykański gra się

w obliczu kontynuuje 27-letni Ame-

pokochali futbol. Sprawdzam co robi

po jedenastu. Piłka może i nie jest

rykanin. – „Musisz być zły, wściekły,

soccer, tzn. ten wasz futbol i staram

okrągła, ale bramki również tu są

musisz być tak blisko szaleństwa jak

się zastosować te same metody do

dwie. Odgrywają jednak mniejszą

to tylko możliwe. Musisz znaleźć spo-

futbolu amerykańskiego. To właści-

rolę: za posłanie futbolówki kopnię-

sób żeby poczuć wściekłość, musisz

wie robimy całymi dniami, uczymy

ciem między słupkami otrzymamy

oszaleć. To chcemy tutaj wprowa-

się tutejszych ludzi, na tym polega

tylko trzy punkty. Najwięcej, bo aż

dzić: kiedy prowadzimy zajęcia mu-

nasza praca.”

sześć, drużyna atakująca zdobywa

simy pokazywać co znaczy »szalony«.

Zespół kończy właśnie kolejne

za wkroczenie z piłką w strefę punk-

A jeśli dojdzie do tego, że w tym roku

okrążenie wokół połowy boiska, gdy

tową przeciwnika (tzw. przyłożenie,

będziemy mieć problem z nadmia-

Aki, krzykiem z linii bocznej, prosi ich

ang.touchdown).

rem agresji naszych zawodników? Ja

o chwilę uwagi: „Panowie! Zostaliśmy

Problemem tego sportu wydają

chcę żeby tak się stało, tak powinno

zaszczyceni obecnością gwiazdy! Po-

się być częste przerwy w grze – to na

się grać w futbol. Tylko w ten sposób

proszę wszystkich o brawa!”. Stojące

nie najczęściej narzekają Europejczy-

ludzie będą czerpać przyjemność

bliżej Jonesa osoby dowiadują się, że

cy. Sędzia używa swojego gwizdka,

z oglądania tego sportu. Oni chcą

to rodzaj ironicznej reprymendy dla

zatrzymując akcję i zegar meczowy

oglądać potężne zderzenia, nokau-

przybyłego właśnie zawodnika: „nie

(przez co spotkania trwają czasami

ty, przyłożenia - wiem, że chcą tego

było go tutaj przez trzy lub cztery ty-

nawet 3 godziny), za każdym razem

wszystkiego.”

godnie. Pojawia się dopiero, gdy za

gdy piłka dotknie ziemi: „Ludzie pa-

cztery dni mamy skirmish”. Ostatnie,

trzą na futbol i mówią: grają szyb-

angielskie określenie słowniki tłuma-

ką akcję i przerywają, grają szyb-

czą na dwa sposoby: jako „potyczkę”

ką akcję i przerywają.” – ubolewa

lub „zbrojne starcie niewielkich od-

i poucza Aki. – „Nie rozumieją tego

Wszystko warto przećwiczyć na tre-

działów”. W przypadku tego sportu

jak wiele powinno się dziać pomię-

ningu. W myśl tej zasady Aki poka-

dzy poszczególnymi liniami (ataku

zuje mniejszej grupce obrońców jak

i obrony). Tam muszą latać kaski,

najłatwiej przewrócić nacierającego

a chłopaki powinni podnosić prze-

rywala (ruch w bok, markowanie

ciwników i rzucać nimi wzdłuż bo-

uderzenia w kask, cios w plecy, silne

iska. Powinniście widzieć jak się na

pchnięcie w dół - gotowe). Tłumaczy

siebie wściekają i wyzywają rywali

wszystko po angielsku, ale bariera

na boisku. Powinniście widzieć zde-

językowa zdaje się tutaj nie istnieć.

rzające się głowy - to jest amerykań-

Tym, którym mimo wszystko umknę-

ski futbol, o to w tym chodzi.”

ło jakieś słowo, z pomocą przycho-

Zdjęcie: Mariusz Rychłowski

Gniew kontrolowany Agresja.

Złość.

Szaleństwo.

Pomagają tu pewne, szcze-

dzą koledzy podrzucając uproszczo-

gólne cechy charakteru: „Wiesz

ną wersję poprzedniego polecenia:

jak szalony musisz być żeby zało-

,,masz mi przykur*** i przejść”.

żyć na siebie kask, ochraniacz na

24

Ostatnie ćwiczenie warto dobrze


opanować, bo futbol to jeden z bardziej kontaktowych sportów świata. Między agresją, a chęcią zrobienia przeciwnikowi krzywdy przebiega tu jednak gruba granica. Podobnie jak między nastawieniem do rywala w trakcie i po spotkaniu: „My nazywamy to kontrolowanym gniewem. Mimo że w czasie meczu zderzamy się ze sobą i mówimy sobie »chcę cię zabić«, to po jego zakończeniu każdy podaje sobie dłonie, bo szanujemy to co działo się na boisku. Wiemy, że kiedy z niego schodzimy to już prze-

Zdjęcie: Mariusz Rychłowski

szłość. Na nim jest zupełnie inaczej:

Jakub Juszczyk, były już zawodnik

też wraca do domu. Bliżej poznali

jeśli tylko mnie dotkniesz od razu

The Crew. W tej samej rozmowie

się dopiero w Polsce, ale jak zapew-

chcę z tobą walczyć, chcę cię ude-

wyjaśniał też fenomen tego sportu:

nia Jones: „Jesteśmy przyjaciółmi.

rzyć. Po meczu jesteśmy kwita, jest

„futbol daje poczucie wolności. To

Właściwie nie mamy wyboru, bo

w porządku. Właśnie to ma ekscyto-

głównie kosztująca wiele zdrowia

siedzimy w tym razem. Prowadzi-

wać w tym sporcie.”

droga bólu, wielu wyrzeczeń i cięż-

my cały zespół i musimy robić to

Dla większości Polaków podej-

kiego treningu. To co czeka na końcu

dobrze”. Przeszkód nie brakuje. Na-

ście do sportu Akiego Jonesa jest

jest jednak tego warte. Ogromna sa-

wet z mieszkaniem: „Mieszkamy po

nowością. Jego z kolei dziwi stoso-

tysfakcja, spełnienie i ta niezwykła

dwóch w pokoju. Dodatkowo, dwóch

wany przez mieszkańców tego kraju

więź z ludźmi z boiska. Jeżeli ktoś

z nas, dwóch dorosłych mężczyzn

relatywizm: „Jeśli pojawisz się we

nie grał, nigdy tak naprawdę nie zro-

sypia na łóżku piętrowym! Słowem,

Wrocławiu w koszulce piłkarskiej

zumie co tam się czuje.”

nasza sytuacja mieszkaniowa jest

w złym kolorze to pobiją cię na środ-

„Predyspozycje?”

głośno

nieco szalona.”

ku ulicy, ale to jest w porządku. My

zastanawia się Jakub Głogowski

mamy hełmy i ochraniacze, ale to, że

(181cm/81kg) – „trudno to sprecyzo-

w życiu codziennym Amerykanów

chcemy ze sobą walczyć jest złe! Nie

wać. Najłatwiej jest mi powiedzieć, że

we Wrocławiu pozostaje jednak ję-

mogę tego zrozumieć. My przynaj-

trzeba po prostu być atletą. Nieważne

zyk. Polscy kompanii Akiego zadbali

mniej możemy się bronić! W przeci-

ile ważącym. Można ważyć nawet po-

co prawda o to, by ten poznał przy-

wieństwie do tych ludzi na ulicy...”.

nad 100 kg, ale być, jak na swoje wa-

najmniej jeden segment tutejszej

runki, szybkim i zwinnym i też okazać

mowy, ale – jak sam też twierdzi

się dobrym zawodnikiem”.

- nie postawili chyba na ten najprzy-

Bolesna miłość

Największym

utrudnieniem

datniejszy: „O tak... jestem w stanie W stolicy Dolnego Śląska znaj-

Piętrowe łóżko

dzie się może 40 osób, które będą

powiedzieć ci każde brzydkie słowo w języku polskim - dzięki Bogu wiem

w stanie zrozumieć wrażenia ja-

Trening futbolistów mija po bli-

kie daje gra w futbol amerykański

sko dwóch godzinach. Amerykańska

– twierdził w jednym z wywiadów

czwórka mieszka ze sobą więc tak

25

też co znaczą dziękuję i proszę...”. Tekst: Adrian Fulneczek


Rewolucja w Formule 1 Dawno, dawno temu, za górami, za lasami w Wielkiej Brytanii pewien zacny człowiek wpadł na pomysł organizowania wyścigów Formuły 1. Stający w szranki kierowcy ryzykowali zdrowie i życie ku uciesze licznie gromadzącej się publiczności i jeszcze liczniejszych sponsorów. Przez kolejne lata sport ten stawał się coraz popularniejszy, ale na horyzoncie zmagań próżno było wypatrywać jakiegokolwiek Polaka. Aż

pewnego

wieczora,

gdy

pierwszego w tym sezonie wyścigu, by

i Rubens Barrichello nagle stają na

słońce chyliło się już ku zachodowi,

skonfrontować, tak szumnie zapowia-

dwóch najwyższych stopniach po-

z ciemności wyłonił się pewny siebie

daną, kolejną z nich z poprzednimi,

dium. Zespół, który w poprzednim

jeździec, który postanowił podjąć wy-

których prawdziwość była co najmniej

sezonie nawet nie istniał, prowa-

zwanie i, jako pierwszy ze swojego

wątpliwa.

dzi w klasyfikacji konstruktorów.

kraju, wystartować w rozgrywkach.

„Skończyła

A imię jego Robert Kubica.

i Ferrari!” krzyczą do mnie nagłówki

Fakt ten nie miał żadnego wpły-

się

epoka

McLarena

stron internetowych.

wu na rozwój samych wyścigów, jed-

Tylko jedna rzecz pozostaje nie-

nak przez polskie media od razu zo-

zmienna: polski nieustraszony jeź-

stał nazwany rewolucją. Rewolucją

dziec, bez tylnych dyfuzorów i bez

ważną dla całej społeczności kierow-

systemu KERS, ale za to z wrodzoną

ców, dla wszystkich amatorów wyścigów, nawet dla całego świata sportu. Jednak w rzeczywistości nie był on rewolucją żadną. Chyba że wziąć pod uwagę tylko polskie realia i polską publiczność, która nagle masowo zaczęła wstawać o piątej rano, by zobaczyć jak Kubica podbija kraje po drugiej stronie globu. Oprócz pojawienia się pierwszego Polaka w F1, rewolucje kadrowe miały swój ciąg dalszy w osobie Lewisa Hamiltona. Pierwszy czarnoskóry kierowca, na dodatek zwycięzca całego cyklu, to przecież niesamowita zmiana! A teraz tak na serio: mam dość rewolucji w Formule 1! Rewolucji ogłaszanych tylko po to, żeby podnieść oglądalność, czy też przyciągnąć sponsorów. Dlatego ze zniecierpliwieniem oczekiwałam

Wyścig o Grand Prix Australii na torze w Melbourne ostatecznie doszedł do skutku. Ale czy hasła o największej w historii rewolucji mają rację bytu? Poprzednie spojlery w niektórych bolidach są tak długie, że swą wielkością odstraszają potencjalnych wrogów. Tylne dyfuzory, dające podobno sporą przewagę w przyspieszeniu, zostały uznane za legalne, a system KERS jest sukcesywnie wprowadzany przez wszystkie zespoły. Szczerze mówiąc, dla mnie, jako dla przeciętnego kibica, te wszystkie sprawy nie mają zbyt wielkiego znaczenia. Oglądając wyścig, rewolucję zobaczyłam jednak na własne oczy. Kierowcy, którzy w poprzednim sezonie nie odgrywali większej roli – Jenson Button

26

pewnością siebie i brakiem respektu wobec rywali, dzielnie stawił czoło rewolucji. Mimo że skrzyżowanie kopii z Sebastianem Vettelem nie wyszło mu na dobre, pokazał wolę walki i chęć zwycięstwa. Opierając się zmianom (choć nie była to jego decyzja, bo – na obecny system – KERS jest po prostu za ciężki), gdy wszyscy zapowiadali „ciężkie czasy dla Kubicy” udowodnił, że umiejętności i talent, a także dobra taktyka mają ogromny wpływ na sukcesy w Formule 1. A rewolucja? Niech postępuje, o ile będzie sprawiać, że wyścigi staną się ciekawsze i mniej przewidywalne, a tytuł Mistrza Świata zasłużony. Tekst: Katarzyna Łazarska


street

Zdjęcie: Damian Białek

photo 27



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.