15 minute read

Podróże

Next Article
Temat z okładki

Temat z okładki

Welcome to the United States

Pomysł na odwiedzenie USA zrodził się w mojej głowie w 2019 roku. Rok później moja stopa miała stanąć na amerykańskiej ziemi, jednak pandemia dość skutecznie pokrzyżowała te plany. Na lotnisku w San Francisco wylądowałam z dwuletnim opóźnieniem. Pocieszam się, że przynajmniej miałam dużo czasu na dopięcie planu podróży na ostatni guzik. Przez te trzy tygodnie razem z moim partnerem chcieliśmy wycisnąć ze Stanów tyle, ile się da – przejechaliśmy 5 tysięcy kilometrów, zobaczyliśmy największe miasta Zachodniego Wybrzeża i najpiękniejsze Parki Narodowe. Nawet wzięliśmy ślub!

Advertisement

TEKST EWELINA ŻUBEREK / FOTO EWELINA ŻUBEREK

- Zobacz, pan przed nami ma bardzo dużo tych kartek. I ta pani za nami też. Dlaczego oni mają tyle dokumentów, a my tylko jedną kartkę? Na pewno czegoś zapomniałam – panikuję w kolejce do kontroli paszportowej. – Ty też masz stos papierów, ale schowane w plecaku, bo nie są ci teraz potrzebne. Dostałaś potwierdzenie z numerem ESTA na maila. Uspokój się – odpowiada mój przyszły mąż. Kolejka posuwa się w ślimaczym tempie, a w mojej głowie kotłują się tysiące myśli. To podróż, do której przygotowywałam się bardzo długo, skrupulatnie planowałam całą trasę, sprawdzałam i przygotowywałam niezbędne dokumenty. Nic już nie mogę zrobić. Decyzja należy do celnika. Po blisko dwóch (!) godzinach w końcu podchodzimy do okienka. Strażnik prosi tylko o nasze paszporty, zbiera odciski palców i pyta, w jakim celu przyjechaliśmy. Po wszystkim słyszymy „Welcome to the United States”. Łatwo poszło. Przed nami trzy tygodnie podróży po Stanach Zjednoczonych.

Pomarańczowe Wrota

San Francisco to jedna z największych i najbardziej fascynujących metropolii w Kalifornii. Zaskakuje swą różnorodnością - drapacze chmur sąsiadują z domami w stylu wiktoriańskim, a po ulicach, obok luksusowych samochodów, jeżdżą zabytkowe tramwaje linowe. To miasto pełne kontrastów, gdzie obok pięknych miejsc, ciekawych atrakcji i luksusowych sklepów, zobaczycie osoby zmagające się z bezdomnością. Ikoną miasta i jednym z najsłynniejszych mostów na świecie jest Golden Gate. Patrzę na niego i nagle ściska mnie w gardle, a oczy robią się wilgotne. To nie od wiatru, który w San Francisco jest wszechobecny. To ze szczęścia. Tyle razy widziałam go w filmach i na zdjęciach, a teraz przed nim stoję. Mam ochotę się uszczypnąć, by upewnić się, że to prawda. Golden Gate to niewątpliwie jedna z największych atrakcji San Francisco. Widać go z wielu punktów miasta - z plaż nad zatoką, z wyspy Alcatraz, czy ze szczytu wieży Coit Tower. Ta ponad 2737-metrowa konstrukcja pre-

zentuje się świetnie, niezależnie od pory dnia i pogody: robi wrażenie zarówno w kalifornijskim słońcu, jak i spowita mgłą (chyba że akurat w ogóle go nie widać). Łączy dwa brzegi cieśniny Golden Gate i jest symboliczną bramą wjazdową do wietrznego miasta. Ma też swoją mroczną historię – od chwili jego otwarcia odnotowano tu ponad 2,5 tysiąca prób samobójczych, z których większość, niestety, zakończyła się tragicznie.

Tramwajem po wzgórzach

Czy może być coś bardziej szalonego niż wskoczenie do jadącego z górki tramwaju, który nie posiada silnika? Na szczęście, wbrew pozorom, podróż Cable Cars nie jest aż tak niebezpieczna. Tramwaje linowe w San Francisco to ostatnie tramwaje na świecie operowane systemem ręcznie sterowanej kolejki linowej. Powstały z potrzeby transportowania mieszkańców po stromych wzgórzach miasta. Wcześniej tę rolę pełniły konie. Dziś są przede wszystkim atrakcją turystyczną San Francisco, do której ustawiają się długie kolejki. Na szczęście jeden z przystanków znajduje się tuż za naszym hotelem, więc na podróż tramwajem nie czekamy długo. Zabytkowe, wykończone drewnem wagoniki zabierają nas w romantyczną podróż po ulicach San Francisco. Szczególnie widowiskowa jest trasa wzdłuż ulicy Mason, gdzie z wolno jadącego wagonika roztacza się wspaniały widok na Fisherman Wharf, zatokę i znajdujące się na jej środku więzienie Alacatraz. Warto wspomnieć, że tramwaj na początku i końcu swojej trasy jest obracany przez maszynistę ręcznie, przy pomocy wielkiego, obrotowego koła.

Ucieczka z Alcatraz

Gdzie najbezpieczniej umieścić najgroźniejszych przestępców kraju? Prawdopodobnie w pilnie strzeżonej twierdzy, na skale otoczonej zimną i niebezpieczną wodą. Więzienie Alcatraz to kolejna ikona miasta, którą my, niestety, podziwiamy z daleka. Bilety na rejs na wyspę trzeba kupować z ponad 2-miesięcznym wyprzedzeniem. Nieczynne już więzienie o zaostrzonym rygorze zostało wybudowane w 1909 roku. Przetrzymywano tutaj najniebezpieczniejszych przestępców z całej Ameryki, a jednym z najsłynniejszych był amerykański gangster Al Capone. Przez 29 lat Alcatraz było miejscem izolacji, kary i surowej dyscypliny. Mówiło się, że ucieczka z niego jest niemożliwa. A jednak… w roku 1962, osadzeni Frank Morris, Jonhn i Clarence Anglinowie zapisali się w historii Alcatraz jako jedyni, którzy zniknęli pod osłoną nocy. Więźniowie zdołali wydostać się za mury, dotrzeć do zatoki San Francisco i … słuch o nich zaginął.

Miasto wielu kultur

W San Francisco zachwycamy się nie tylko Golden Gate, Cable Cars i Alcatraz. To miasto ma do zaoferowania o wiele więcej. Odwiedzamy więc tętniącą życiem, gwarną dzielnicę Little Italy. Na najstarszym i największym poza Azją Chinatown zagłębiamy się w kulturę i kuchnię chińską. Spacerujemy po Lombard Street – jednej z najbardziej krętych ulic na świecie, a w samym centrum miasta podziwiamy wygrzewające się w słońcu uchatki kalifornijskie. Całe miasto jest urocze i warto powłóczyć się po nim bez celu. Jedyny minus? Wędrówka po stromych wzgórzach San Francisco jest naprawdę męcząca. Z San Francisco ruszamy w dalszą trasę po Zachodnim Wybrzeżu. Czas przekonać się, czym zaskoczy nas Los Angeles i Las Vegas! Ale o tym opowiem Wam następnym razem. Tam emocje będą jeszcze większe. W końcu, czy nie wspomniałam, że wzięliśmy ślub?

Easy2Say:

slow learning, immersja językowa, gaming English. Jak efektywnie nauczyć się języka angielskiego?

Easy2Say to nowoczesna mikroszkoła języka angielskiego w Koszalinie. Zajęcia dostosowane do umiejętności uczniów, nowoczesne metody nauczania i lektor z kwalifikacjami i doświadczeniem zdobytym w Wielkiej Brytanii są gwarancją szybkich postępów w nauce języka.

Easy2Say założyła Ilona Wojciechowska, która podczas 11-letniego pobytu w Irlandii Północnej zdobyła wykształcenie oraz bogate doświadczenie zawodowe, jako lektor języków obcych. W 2017 roku, już po powrocie do Polski, poprowadziła innowacyjny projekt unijny „Dla dobra dzieci”. Opracowała własne metody nauczania języka angielskiego, które obejmowały zajęcia kulinarne i aktywność na świeżym powietrzu oraz wykorzystanie nowoczesnych multimediów.

Kolejnym krokiem w karierze było założenie własnej szkoły w Koszalinie przy ul. Zwycięstwa 40/69. - Połączenie doświadczenia zawodowego i pasji do nauczania języków obcych przyczyniło się do ogromnego sukcesu. Już rok po rozpoczęciu działalności zdobyłam tytuł Orły Edukacji 2022 – mówi Ilona. W Easy2Say uczniowie mają do dyspozycji bibliotekę językową oraz kącik kuchenny. Jest też miejsce do zabaw dla młodszych dzieci oraz stół do gier planszowych. Wszystko to ma służyć rozluźnieniu umysłu ucznia. - To warunek niezbędny, aby nastąpił proces przyswajania wiedzy – wyjaśnia Ilona.

Zajęcia w Easy2Say trwają 75 minut. Pomimo ich pozornie luźnej struktury, lektor dba o każdy szczegół lekcji - wystrój sal zmienia się wraz z porami roku, a kolorowe plansze, fiszki, gry i nowoczesne multimedia sprawiają, że lekcje nie są nudne i każdy uczeń znajdzie coś dla siebie.

Ilona w swojej pracy wykorzystuje nowoczesne metody, takie jak: Slow Learning (indywidualny proces uczenia się), Typical Physical Response (wykorzystanie ruchu ciała i gestykulacji w zapamiętywaniu słownictwa), Makaton (niewerbalna komunikacja ułatwiająca zrozumienie komunikatu), Language Immersion (zanurzenie się w języku poprzez czytanie, oglądanie filmów, granie w gry i komunikację w języku angielskim) oraz Gaming (wykorzystanie gier, w których uczeń skupia się na wygranej i nieświadomie przyswaja język).

Kursy prowadzone są na trzech poziomach: Standard, APS (dla uczniów z dodatkowymi potrzebami edukacyjnymi np. dysleksją) oraz Masters, na którym uczniowie przygotowują się do konkursów i olimpiad. W tym roku szkolnym oferta kursów została rozszerzona o zajęcia konwersacyjne online z native

speakerem, które poprowadzi angielskojęzyczny syn Ilony.

W 2019 drużyna licealistów wzięła udział w finale Międzynarodowego Konkursu Innowacji Technologicznej w Londynie, a dwa lata później uczniowie Easy2Say zdobyli 1. miejsce na świecie w konkursie ekologicznym, pokonując m.in. drużyny z Wielkiej Brytanii, Chin, USA czy Nowej Zelandii. Sama trenerka w ubiegłym roku otrzymała certyfikat uznania jako nauczyciel STEM przyznany przez Brytyjskie Stowarzyszenie Edukacji Międzynarodowej BIEA.

Więcej informacji: FB @Easy2say mail: e2sieciemin@gmail.com / tel: 794 112 928 ul. Zwycięstwa 40/69, Koszalin

USŁUGI RATOWNICTWA MEDYCZNEGO

organizacja certyfikowanych kursów i szkoleń z pierwszej pomocy organizacja Kursów Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy seminaria i warsztaty doskonalenia zawodowego ratowników medycznych pokazy pierwszej pomocy i ratownictwa medycznego zabezpieczenia i obsługa medyczna imprez okolicznościowych wyposażenie firm i instytucji w apteczki pierwszej pomocy i defibrylatory tworzenie i organizacja planów ratowniczych w zakładach pracy sprzedaż detaliczna umundurowania ratowniczego

Usługi Ratownictwa Medycznego MiMed | Michał Pelc, ul. Dębowa 2, Świeszyno tel. 509 464 999 | mimedszkolenia@gmail.com | FB/ @ratownikmimed | www.mimed.pl

Beyond Zero więcej niż zeroemisyjność

Dni Elektryfikacji pod hasłem Beyond Zero to seria wydarzeń organizowanych przez Toyota Motor Poland, które mają przybliżyć kierowcom cztery technologie zelektryfikowanych napędów – pełne hybrydy, hybrydy plug-in, auta elektryczne na baterie i samochody elektryczne na wodór.

Toyota od 26 lat znana jest jako pionier elektromobilności i największy producent zelektryfikowanych samochodów. Marka jako pierwsza wprowadziła na rynek seryjny samochód hybrydowy – Toyotę Prius. Dziś oferuje kilkadziesiąt hybryd i kilkanaście modeli z innymi rodzajami zelektryfikowanych napędów, których łączna sprzedaż przekroczyła 20 milionów. Teraz Toyota wyznaczyła nowy cel – Beyond Zero. To dbający o czystość środowiska program oparty na czterech typach zelektryfikowanych lub w pełni elektrycznych napędów, który wynosi na nowy poziom zaangażowanie Toyoty w rozwój motoryzacji przyjaznej dla środowiska.

Cztery modele – cztery technologie

Podczas Beyond Zero – Dni Elektryfikacji w Koszalinie w salonie Toyoty można było obejrzeć cztery modele reprezentujące cztery technologie zelektryfikowanych napędów. Gwiazdami prezentacji były: Corolla Cross - pierwszy model z napędem hybrydowym piątej generacji, RAV4 Plug-in Hybrid z hybrydowym napędem ładowanym z sieci, Toyota bZ4X – pierwszy globalny model marki z linii bZ (beyond Zero) z elektrycznym napędem na baterie, oraz Mirai – samochód z elektrycznym napędem wodorowym drugiej generacji.

Toyota Corolla Cross Hybrid łączy w sobie praktyczność, przestrzeń i wysoką pozycję za kierownicą z najbardziej zaawansowaną technologią hybrydową, stając się idealnym autem dla całej rodziny. To pierwszy SUV w gamie Corolli, który wprowadza do najpopularniejszego modelu na świecie atletyczne nadwozie. To także pierwszy na świecie model wyposażony w najnowszy napęd hybrydowy 5. generacji. – Charakteryzuje się on większą wydajnością i bardziej responsywnym prowadzeniem od poprzedniej. Nowy 2-litrowy silnik oferuje nieporównywalne z niczym połączenie mocy i niskich emisji CO2. Piąta generacja układu hybrydowego charakteryzuje się też niższym zużyciem paliwa i równocześnie – zwiększoną mocą. Przeprojektowana została także cała logika sterowania hybrydą, aby jak najpłynniej się przyspieszało, a jednocześnie jechało się ciszej i przyjemniej – tłumaczy Kristina Velimetov, ekspert Toyota Motor Poland. Corolla Cross łączy w sobie praktyczność, przestrzeń i wysoką pozycję za kierownicą z najbardziej zaawansowaną technologią hybrydową, stając się idealnym autem dla całej rodziny.

Toyota bZ4X to innowacyjny, wydajny i dynamiczny SUV z napędem elektrycznym. Dzięki wyjątkowym właściwościom napędu na wszystkie koła Toyota bZ4X zapewni prawdziwie harmonijną jazdę. Tryb AWD XMODE zwiększa osiągi i bezpieczeństwo, umożliwiając bZ4X zmierzenie się z każdym terenem. - Mamy tutaj także nowatorski system zarządzania baterią oraz pompę ciepła w standardzie. Dzięki temu Toyota bZ4X może przejechać ponad 450 km na jednym pełnym ładowaniu przy zerowej emisji spalin – podkreśla Kristina Velimetov. Toyota bZ4X łączy elegancki i zaawansowany wygląd pojazdu elektrycznego z solidną stylistyką SUV-a. Innowacyjny pojazd elektryczny sprawdza się na wszystkich drogach, przyciągając wzrok wszędzie tam, gdzie się pojawia.

Toyota RAV4 Plug-in Hybrid łączy

w sobie najnowszą technologię hybrydową z możliwością doładowania akumulatora z zewnętrznego źródła energii. – To znana nam od 26 lat technologia hybrydowa, która ma dodatkową funkcjonalność przejechania nawet do 98 kilometrów w mieście w trybie wyłącznie bezemisyjnym. Po wyczerpaniu baterii nadal możemy poruszać się bardzo ekonomicznie samochodem hybrydowym, tak jakby był to zwykły, znany nam model hybrydowy RAV4 – wyjaśnia Kristina Velimetov. Wyposażona w silnik 2.5 Plug-in Hybrid o mocy 306 KM i inteligentny napęd na wszystkie koła AWD-i zapewnia doskonałą trakcję i pozwala przyspieszyć od 0 do 100 km/h w jedyne 6 sekund.

Toyota Mirai wyróżnia się smukłą i dynamiczną sylwetką. Nad technologią wodorową Toyota pracuje od 1992 roku. Pierwszy prototyp, zbudowany na nadwoziu RAV4, pokazano na paradzie w Osace. Zmodernizowany układ wodorowych ogniw paliwowych w Toyocie Mirai zwiastuje nadejście nowej, bezemisyjnej ery wydajnych, dynamicznych i trwałych samochodów. – Można powiedzieć, że to samochód elektryczny z własną elektrownią na pokładzie w postaci ogniw paliwowych zasilanych wodorem. Rewolucyjna technologia umożliwia pokonanie aż 650 km na jednym tankowaniu bez emisji spalin. Jazda jest bezszelestna i bardzo przyjemna. Dodatkowo, podobnie jak jej poprzednia generacja, oczyszcza powietrze, zamiast je zanieczyszczać – tłumaczy Kristina Velimetov.

Nowa Toyota Mirai została zbudowana na zupełnie nowej platformie, która charakteryzuje się dłuższym rozstawem osi i obniżonym środkiem ciężkości zapewniającym maksymalną stabilność. Konstrukcja auta inspirowana jest luksusem – zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Mirai jest przede wszystkim atrakcyjną limuzyną, którą chce się jeździć, a dopiero w drugiej kolejności ekologicznym, bezemisyjnym samochodem.

Więcej niż zeroemisyjność

Program Beyond Zero zakłada, że do 2050 roku Toyota osiągnie w dziedzinie zrównoważonego rozwoju znacznie więcej niż tylko zerową emisję CO2. Marka dąży do tego, by nie tylko wyeliminować z działalności firmy emisje gazów cieplarnianych i szkodliwych substancji, ale także by uzyskać pozytywny bilans wpływu na środowisko i klimat. Równolegle z rozwojem nisko- i bezemisyjnych samochodów firma szuka nowych rozwiązań w kwestiach oszczędzania wody, recyclingu materiałów w obiegu zamkniętym oraz wspierania bioróżnorodności.

Toyota Jankowscy Koszalin ul. Diamentowa 2 www.toyota.koszalin.pl www.poznajhybrydy.pl

Naturalne piękno na wyciągnięcie ręki

Salon kosmetyczny Beauty Manager w Koszalinie to miejsce wyjątkowe i pełne pasji, stworzone przez panią Sandrę Lewińską. Oferuje pełną gamę zabiegów z zakresu kosmetyki twarzy oraz kosmetologii estetycznej. Na pierwszym miejscu stawia się tutaj bezpieczeństwo, a zaraz obok profesjonalizm i fachowe doradztwo. To wszystko sprawia, że klientki wychodzą zadowolone, a uzyskane efekty w naturalny sposób podkreślają ich piękno.

Kiedy zainteresowała się Pani kosmetologią i branżą beau-

ty? Podążając za marzeniami, od razu po maturze zdecydowałam się na studiowanie kosmetologii. Uważam, że to świetny wybór, ponieważ od dziecka fascynowało mnie kobiece piękno i jego podkreślanie. Studia dały mi możliwość rozwoju i zdobywania wiedzy medycznej, a w trakcie licznych szkoleń zdobyłam niezbędne w tym zawodzie umiejętności. Praktykę i doświadczenie zyskałam w salonach w Poznaniu. Tam też nabrałam pewności siebie i wiary w swoje umiejętności.

Salon Beauty Manager powstał z czystej pasji. Zaczynałam, mając zaledwie 23 lata, i nie miałam pojęcia, jak wygląda prowadzenie działalności i jak wiele czasu trzeba temu poświęcić. Marzyłam jednak o własnym salonie, więc nie zważając na przeciwności losu – zaryzykowałam. Dziś zatrudniam ludzi, prowadzę szkolenia oraz aktywnie działam nad rozwojem branży. Założyłam grupę w social mediach, która obecnie zrzesza ponad 40 tysięcy osób związanych z działalnością beauty.

Co najbardziej podoba się Pani w medycynie estetycznej?

Medycyna estetyczna jest niesamowitym narzędziem do wydobywania z kobiecej urody tego, co najpiękniejsze. Często służy też osobom dotkniętym różnego rodzaju defektami, związanymi z chorobami oraz uszkodzeniami powypadkowymi. Każdego dnia w mojej pracy spotykam się z nowymi wyzwaniami, dzięki czemu brak w niej monotonii, a ja wciąż mogę się rozwijać. Do swoich klientów podchodzę indywidualnie i holistycznie, a przede wszystkim stawiam na naturalne efekty. To mój priorytet.

Które zabiegi pasjonują Panią najbardziej? Wiele lat fascynowałam się makijażem permanentnym i miałam możliwość pracować z najlepszymi z tej dziedziny. Uczestniczyłam w największych kongresach w Polsce, co było zawsze wyjątkowym przeżyciem i ogromną dawką wiedzy. Dziś totalnie pochłonęły mnie nowe technologie, które umożliwiają naturalną stymulację skóry do odnowy. Dzięki nim można uzyskać świetne, naturalne efekty liftingu twarzy i wizualnie odjąć lat. Jest to osocze bogatopłytkowe, stymulatory oraz biorewilizatory tkankowe. Wiele osób kojarzy mnie z autorskich metod modelowania ust

kwasem hialuronowym. Opracowywanie ich dało wiele radości mi oraz moim klientkom, które uwielbiają uzyskane efekty.

Jakie jeszcze zabiegi znajdziemy w ofercie Pani salonu? Dzięki moim współpracownikom oferta salonu jest bardzo bogata. Zaczynając od zabiegów pielęgnacyjnych, po upiększające, jak makijaż czy stylizacja rzęs i brwi, kończąc na zabiegach z zakresu kosmetologii estetycznej. Poza wspomnianymi zabiegami takimi jak osocze i stymulatory tkankowe wykonujemy także modelowanie twarzy i ust kwasem hialuronowym. Specjalizujemy się w makijażu permanentnym, dzięki któremu możemy uzyskiwać piękne, naturalne brwi, soczyste kolory na ustach, kreski na oczach, a nawet kamuflaż blizn czy dodanie piegów.

Czym na rynku wyróżnia się Salon Kosmetyczny Beauty Ma-

nager? Przede wszystkim zabiegi, które proponujemy, zawsze są dopasowane do potrzeb klienta. Dobieramy odpowiednie modele zabiegowe tak, by efekty były jak najbardziej zadowalające. Dzięki temu nasi klienci uzyskują naturalne efekty, bez zmiany rysów twarzy, bez przepełnienia i deformacji.

Na pierwszym miejscu zawsze stawiamy bezpieczeństwo - pracujemy na certyfikowanych preparatach oraz przestrzegamy procedur bezpieczeństwa. Pracujemy odpowiedzialnie. Są zabiegi, przed którymi nasi klienci muszą dostarczyć nam konkretne wyniki badań, byśmy mieli pewność, że cała procedura będzie bezpieczna oraz efektywna. Co istotne, każdy z naszych klientów ma gwarantowaną opiekę pozabiegową oraz konsultację.

Jako klienci, na co powinnyśmy zwrócić szczególną uwagę,

wybierając salon piękności? Bardzo ważne jest sprawdzenie, jaką estetykę proponuje nam zabiegowiec. Każdy ma swój styl pracy i jeśli widzimy zdjęcia, na których widnieją mocne efekty, jak np. ciemne brwi czy mocno wykonturowana twarz, a my oczekujemy czegoś delikatniejszego, to warto poszukać kogoś innego, kto właśnie takie efekty uzyskuje.

Jednak najważniejsze jest bezpieczeństwo. To, na jakich preparatach pracuje zabiegowiec, jakie ma umiejętności, doświadczenie i przede wszystkim czy jest przeszkolony w pomocy klientowi, gdy pojawią się powikłania pozabiegowe. Czasami warto zapłacić więcej, ale mieć pewność, że w salonie odpowiednio się nami zaopiekują. Zdarza się, że klientki trafiają do nas po nieudanych zabiegach, często wcześniej sugerując się niższą ceną. Oferujemy im pomoc, jednak często wiąże się to z dodatkowymi kosztami oraz dyskomfortem.

Współpracuje Pani z innymi profesjonalistkami, a jak wiadomo dobry zespół to połowa sukcesu. Co wyróżnia pani te-

am?Jestem dumna z miejsca, które stworzyłam, a przede wszystkim z osób, które ze mną współpracują. Jestem pewna mojego zespołu, ich umiejętności i profesjonalizmu. Są to osoby kierujące się tymi samymi zasadami co ja, bardzo ambitne i wrażliwe na piękno.

Współpracuje za mną Martyna, która specjalizuje się w mezoterapii, lipolizie, stymulatorach tkankowych oraz w modelowaniu ust. Kolejną wspaniałą kobietą w moim teamie jest Ula - specjalistka z zakresu pielęgnacji skóry oraz makijażu permanentnego. Bardzo ważną osobą w moim salonie jest również Justyna, która świetnie sprawdza się w kontakcie z klientem, a zabiegowo wykonuje makijaże, stylizacje rzęs oraz laserowo usuwa niechciane tatuaże i makijaż permanentny. Dzięki nim w naszym salonie panuje świetna atmosfera, a nasze klientki chętnie wracają.

Na koniec proszę nam zdradzić, jakie ma Pani plany na przy-

szłość? Rozwój. Wciąż ulepszam swoje techniki oraz szkolenia, które prowadzę. Wraz z moim teamem poszerzamy i unowocześniamy ofertę zabiegową.

This article is from: