![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/0de95c881205d45e123650ee269527ec.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
18 minute read
Newsroom
Jesień - czas na kryminalne wieczory z książką
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/795d82c2fa55e2124a1bef08cdd0e2a7.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Advertisement
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/01e110c8af38f62d36a1d9aec82e9819.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/8f909ccb0e1e39a4ef8cff95e29cab43.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
fot. archiwum prywatne Patryka Sakowicza
Patryk Sakowicz swego czasu miał aspiracje, aby zostać dziennikarzem. Przy okazji bardzo lubi czytać. - Plany dziennikarskie porzuciłem już dawno, ale pewnego dnia poczułem przymus podzielenia się swoimi opiniami na temat przeczytanych książek i tak powstał profil na Instagramie @CzytamPowoli – opowiada. A dlaczego @CzytamPowoli? - Nie jestem demonem prędkości, jeżeli chodzi o czytanie (czepiam się każdego słówka i szczegółu), ale za to staram się czytać dużo – odpowiada pan Patryk.
Apogeum czytelnictwa i rozwoju profilu przypadł na czas pandemii. Spektrum gatunków, po które sięga, jest bardzo szerokie: od kryminałów, poprzez biografie i książki historyczne, aż do erotyków. - Czytam niemal wszystko, choć zdecydowanie muszę przyznać, że moim faworytem jest kryminał. Szczególnie upodobałem sobie naszą rodzimą literaturę, a moimi niezawodnymi autorami są Małgorzata Oliwia Sobczak, Joanna Opiat-Bojarska oraz Maciej Siembieda – wyjawia nam. Przed nami jesień, a ta aura idealnie sprzyja czytelnictwu. Kawa, herbata, do tego świeczka i książka – to zestawienie zdecydowanie idealne. Po jakie książki, zdaniem pana Patryka, warto sięgnąć w tym czasie?
Na początek - mroczna historia
12 października odbędzie się premiera książki „Szum”, której przyjemność, patronować. Twórczość Małgorzaty Sobczak bezsprzecznie jest warta uwagi. Każdy jej kryminał jest lekturą wartą polecenia. Skupiając się jednak na „Szumie” - jest to mroczna historia, która oprócz wątków kryminalnych, porusza także wrażliwe tematy społeczne. Wszystko to uświetnia kryminogenne Trójmiasto, w którym autorka osadziła akcję książki. Gorąco polecam.
Opowieść o ludziach, historii i uczuciach
Nie jestem zwolennikiem opasłych tomów, ale Maciej Siembieda ewidentnie zaburzył tę regułę, wydając swoją grecką sagę „Katharsis”. To książka łącząca w sobie tak wiele wątków, że przypadnie do gustu każdemu czytelnikowi. Miłość, historia, wątki kryminalne. Tymczasem na koniec wszystko to łączy się w logiczną i zaskakującą całość. Nie powinno to być jednak zaskoczeniem, ponieważ klasa twórczości autora to po prostu top naszej rodzimej literatury. Co więcej, mogę zdradzić, iż na 9.11 planowana jest premiera jego kolejnej książki, która nosi tytuł „Kołysanka”. Znając całą twórczość Siembiedy – polecam w ciemno.
Thriller, który trzyma w napięciu
Jako że żyjemy w czasach, kiedy media społecznościowe wręcz dominują w naszym życiu, polecam Państwa uwadze książkę „Chodź za mną” autorstwa Joanny Opiat-Bojarskiej. Są gorące sceny erotyczne, są bieżące problemy społeczne, genialnie wykreowani bohaterowie i wątek kryminalny, czyli argumenty, które są gwarantem dobrej książki. Oczywiście pod warunkiem, że napisze ją zdolny autor, a takim niewątpliwie jest Opiat-Bojarska.
A na koniec - coś z lokalnego podwórka
Na koniec gratka dla fanów mroku i historii, a na tapet wchodzi nasz lokalny autor, czyli Piotr Rozmus. Czytałem wszystkie powieści spod pióra tego pisarza i ewidentnie warto pochylić się nad jego twórczością. A od czego zacząć? Może od książki „Bestia”, której to akcja toczy się na ulicach Szczecinka. Brutalne sceny osadzone w tym małym miasteczku gwarantują niesamowite emocje. (eż)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/e996418b59d8be204a71bf5b0db26142.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/9ec97b363378553e7e8ce13ed151a997.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/ee3405527618af747e736ea38f03e4df.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/fae993f4a1a0ea483108fd6f47865f50.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/89d1b0a8ec643a50d35bf8b819a9f4c2.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/ce5072dddcfdca3008f3ee7776dea092.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/2514a2e7b1c716d094ecb8b36eb406a4.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Jesień z joystickiem w ręku
Michał Jaworski to prawdziwy pasjonat kultury i sztuki Japonii. Przez wiele lat pracował jako Sushi Chef w kraju i zagranicą. Uwielbia fotografię, nowoczesny design, podróże i muzykę (jest członkiem koszalińskiej grupy hiphopowej Bla Bla/Dawne Dni). Od dziecka pasjonuje się także grami. – Już jako nastolatek „grałem” na przenośnych konsolkach sprowadzanych z zagranicy. Nazywaliśmy je: ośmiorniczka, jajeczka, formuła 1 - proste w obsłudze i niezwykle wciągające – opowiada Michał. W latach 90. bardzo popularne były salony gier. Także w Koszalinie. - Sprzedawało się butelki lub pomagało w domowych obowiązkach, aby odłożyć pieniądze na żetony – wspomina. Później nastały czasy komputerów Commodore, Amiga, Atari i w końcu pierwszych konsol. – To było to! Zakochałem się w konsolach i tak mi już zostało aż po dziś dzień – wyjaśnia Michał.
Dziś swoją pasją do gier dzieli się na swoim Instagramie @Dr.Promo-tional. Interesuje go wiele rodzajów gier, jednak, jak sam przyznaje, gdy odpala konsolę, najczęściej sięga po te z gatunku survival horror. Im straszniej, tym lepiej. Bardzo lubi także gry ocierające się, dosłownie lub w przenośni, o epokę EDO, feudalną Japonię czy okres Sengoku (wojny domowej w Japonii).
A jakie gry poleca Michał na jesień?
1. Pierwsza gra, którą polecam jako klasyk gatunku, to „Resident Evil 4”. Już w przyszłym roku otrzymamy remake „gry pozbawionej wad”. Dlatego warto powrócić do korzeni i ograć ją choćby w odpicowanej wersji na PS4. Tego tytułu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, chyba każdy słyszał choć trochę o serii, a odsłona czwarta to jedna z najlepszych gier w historii.
2. Druga gra, jaką mógłbym polecić jako nowość, to „Days Gone”, historia osadzona w postapokaliptycznym Oregonie. Dwa lata po globalnej pandemii (temat na czasie), jako łowca nagród i wyjęty spod prawa członek gangu motocyklowego, przemierzamy otwarty świat, walcząc o przetrwanie z hordami zombie oraz ludźmi, poszukując przy okazji swojej zaginionej ukochanej. W tę grę trzeba zagrać.
3. Trzecia gra to gatunek popularny i ogrywany od lat – „Gravity Rush 2” w Japonii nazywany „Gravity Daze”. Choć gra miała swoją premierę w 2017 roku, nadal uwodzi swoją cel-shadingową oprawą, muzyką i nienudzącą się rozgrywką. Tak bardzo podoba mi się ta gra, że ostatnio sprowadziłem z Japonii oryginalne kolekcjonerskie wersje pierwszej i drugiej odsłony wraz z soundtrackami.
4. Na koniec opcja bardziej niszowa i mniej popularna - trzecia odsłona serii „Siren” z podtytułem „Blood Curse”. Do jej odpalenia potrzebujemy, niestety, konsoli Play Station 3. Tytuł, mimo że od premiery minęło sporo czasu, nadal wygląda dobrze i niesie ze sobą ciekawą historię. Istotne jest to, że za developingiem stanął sam Toyama Keiichro znany wszystkim z gier pod szyldem „Silent Hill” (mojej ulubionej serii). Mroczna wyspa Hanyuda powraca, a wraz nią klątwa i japoński odpowiednik zombie, czyli shibito. Interesująca rozgrywka i ciężki, brudny klimat wylewa się z telewizora. Polecam! (eż)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/6b1bd957a58d37135be2b7eb9f67b97a.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/978e91461e63c219c9e54f44cf852e4e.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/734dc83b25918d3b75215d20aba5c717.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/717270d5c0cb1bbefbaa840632ff8613.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/5395aca6645d74710f994218ef2ae93b.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/5569b62764e43c0e92fc5a2ad7cdfafe.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/687b4faaf3877c31c22ec4b265cd6fa8.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Porcelana ręcznie malowana
Kolorowe, kwiatowe wzory na porcelanie to znak rozpoznawczy Katarzyny Rybak. Pochodząca ze Szczecinka artystka od zawsze uwielbiała prace plastyczne. Kochała także kwiaty. Nic więc dziwnego, że to one są głównym motywem zdobiącym jej prace. – Już podczas studiów zarobiłam jedne z moich pierwszych pieniędzy, sprzedając obrazki z suszonymi kwiatami. Potem wykonywałam ozdobne kartki, butelki, malowałam szkło, nauczyłam się techniki decoupage, aż dotarłam do miejsca, w którym jestem obecnie i zaczęłam malować porcelanę – opowiada pani Katarzyna. Malowanie na porcelanie odkryła przypadkiem, podczas warsztatów rękodzielniczych. – Nawet nie podejrzewałam, że kiedykolwiek ta jednorazowa rozrywka przerodzi się w poważne hobby – mówi. Jak wygląda proces ozdabiania porcelany? - Najpierw przygotowuję podłoże, następnie maluję wybrany motyw, a kiedy porządnie wyschnie, wypalam pracę i gotowe – wyjaśnia. Oczywiście proces jest dużo bardziej pracochłonny. - Na jedną pracę poświęcam około godziny, a mój rekord to kubeczek we wzór kurpiowski, który robiłam około 3 godzin – zdradza nam. Niektóre wzory najpierw szkicuje na papierze, inne od razu na porcelanie. Jeśli wykonuje napisy, to już wcześniej musi zastanowić się nad ich rozmieszczeniem. - Dodam jeszcze, że swoje prace wykonuję już poza wszelkimi obowiązkami, czyli najczęściej, kiedy dom zasypia i zalega twórcza cisza – dodaje artystka.
Prace pani Katarzyny można oglądać na jej Facebooku
@Dekor Rybak (eż)
Od sznurka do arcydzieła
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/4529eb0d5e92c935270df4caa2e8650d.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Justyna Bera-Sroka to nauczycielka wychowania fizycznego w jednej z koszalińskich szkół podstawowych. Od zawsze lubiła wyzwania – zaraz po rozpoczęciu pracy założyła w szkole grupę tańca współczesnego, prowadziła zajęcia fitness, a po kilku latach – założyła szkolną drużynę baseballową. Obok pasji do sportu, była w niej także pasja plastyczna. – Byłam bardzo sprawna manualnie, miałam głowę pełną pomysłów i ciągnęło mnie do szeroko pojętego rękodzieła – opowiada. Od młodych lat robiła na szydełku i drutach, lepiła z gliny, a nawet szyła sobie ubrania. Gdy przyszła pandemia, a co za tym idzie izolacja w domach, zaczęła szyć maseczki i robić ozdoby świąteczne. – Duża ilość czasu spędzana w domu ponownie pchnęła mnie w kierunku rękodzieła – wyjaśnia. Poza tym zaczęła się uczyć nowych rzeczy. Głównie z filmów umieszczanych na YouTubie. – Próbowałam, przerabiałam, ćwiczyłam. Szczególnie do gustu przypadła mi praca ze sznurkiem – opowiada. Zaczęła tworzyć swoje pierwsze makramy na ścianę, poduszki, anioły ze sznurka, a nawet koszyczki i breloczki. Rzeczą, która daje jej dużo satysfakcji, jest tworzenie personalizowanych pamiątek okolicznościowych: z okazji komunii, chrztów, rocznic, ślubów czy urodzin. – Uwielbiam także wykonywać makramowe postacie w ramce na podstawie dostarczanych mi zdjęć. Dobieram wtedy odpowiednie sznurki pod kolor włosów i ubrań. Na portrecie umieszczam charakterystyczne dla danej osoby przedmioty, zwierzęta oraz inne dodatki – wyjaśnia. Co ważne - każda z wykonanych przez panią Justynę prac jest pięknie zapakowana i ma dołączoną własnoręcznie zrobioną kartkę. Prace pani Justyny można
znaleźć na Instagramie @decorjusty oraz Facebooku:
@Justyna DecorJusty (eż)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/bc09b05228edf27d2216b1e06784bb5f.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Nowa psychologia i psychosomatyka – czym jest i jaki ma na nas wpływ?
Długotrwały stres, intensywne stany emocjonalne czy traumy zapisują się w naszym ciele. W ich wyniku chorujemy lub utrwalamy schematy postępowania, które nie zawsze są pomocne w codziennym życiu. Niektóre choroby, choć dają fizyczne objawy, swoje źródło mają właśnie w emocjach. Nazywamy je chorobami psychosomatycznymi. O metodach ich leczenia rozmawiamy z Adrianną Sobotą – właścicielką Gabinetu Lunula w Koszalinie.
Ponoć niektóre choroby swoje źródło mogą mieć w nas sa-
mych… Tak, są określane mianem chorób psychosomatycznych, czyli takich, w których powstaniu główną rolę odgrywają czynniki psychiczne. Choroba nie jest wynikiem przypadku, a sygnałem wysyłanym przez organizm. Powiem więcej: bywa, że te objawy są ukrytym przez nieświadomość sygnałem międzypokoleniowym. Trudne, często dramatyczne sytuacje z historii rodziny, które z różnych powodów nie mogły zostać wyrażone, przekazywane są dalej i mają wpływ na kolejne pokolenia. Leczenie ciała w takich przypadkach należy rozpocząć od uleczenia duszy. Rozkodowanie symptomów i odnalezienie ich znaczenia jest tym, co robię w swoim gabinecie.
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/a34d35e7b5025fe9641605adf19033a0.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/db831206d1983109fa467fc0a0ef9af1.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Leczy Pani duszę przy pomocy nowej psychologii? Czym
ona właściwie jest, czy to forma terapii? Nowa psychologia czerpie wiedzę i doświadczenie z psychologii klasycznej, z całej jej historii i dziesięcioleci badań, lecz podąża indywidualnym trybem, holistycznie obejmując opieką człowieka. Traktując ciało, umysł, psychikę i duszę jako jedno, dostosowując terapię do klienta. Jest pełna zrozumienia, akceptacji i wsparcia.
Jak wygląda Pani praca gabinetowa i z czym najczęściej
przychodzą klienci? Towarzyszę swoim klientom w ich drodze do samorozwoju, w trudach, jakie spotykają na swojej drodze. Problemy w związku, rozwód, depresja, blokady seksualne – objawiające się obniżoną potencją u mężczyzn lub oziębłością u kobiet. Zaburzenia odżywiania, nadwaga, niska samoocena, chroniczne zmęczenie, poczucie samotności, zagubienia, wypalenie zawodowe to najczęstsze tematy, z którymi przychodzą klienci. Co robimy? W głównej mierze rozmawiamy, nazywamy to, co trzeba nazwać, uznajemy i dajemy prawo do bycia naszym emocjom i uwalniamy te zamrożone w nas historie. Weryfikujemy deficyty w nas i znajdujemy rozwiązania fizyczne lub rozwiązania umysłu.
Jakiego rodzaju terapie Pani prowadzi i gdzie zdobywała
Pani taką wiedzę? Pracuję systemowo i w ujęciu biologicznym. Prowadzę terapię indywidualną dorosłych i młodzieży, terapię schematów, konsultacje totalnej biologii (Recall Healing), zajęcia mindfulness, a także warsztaty grupowe. Swoją wiedzę zdobywałam w Polsce, USA i Francji. Jestem bezpośrednią uczennicą Gilberta Renaud, Michelle LaMasa-Schrader – Dawson, Gerarda Athiasa, Isabel Boos, Piotra Pałagina czy Deborah Waknine.
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/43ee52af60f2455c241fde2b54943fd5.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/e9fc5cc01cb4e7b2dfb1f8b8fb1bee4e.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Czy w gabinecie psychologa naprawdę jest kozetka? Ależ oczywiście że nie ma! (śmiech). W moim gabinecie na klientów czeka wygodna kanapa, gorąca kawa i czas, w którym to on jest najważniejszy.
Gabinet Lunula Adrianna Sobota Ul. Modrzejewskiej 2/3, Koszalin, Tel: 502 523 453 IG: @gabinet.lunula | FB: @GabinetLunula www.gabinetlunula.pl
Zbuduj dom Twoich marzeń z HOME &ENERGY
Wysoka jakość, solidność wykonania, efektowana architektura i krótki czas realizacji, a przy tym bardzo atrakcyjne ceny. To wyróżnia domy Home&Energy.
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/c9ee4f33d8420eb53070c447031343fa.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/bb994a8b5121dcd7513c3eef2030876e.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Domy prefabrykowane to standard na zachodnich rynkach europejskich. W Wielkiej Brytanii co szósty dom jest realizowany w tej technologii. W Skandynawii prefabrykacja stosowana jest w 8 na 10 budynków tego typu. W ostatnich latach ta technologia zaczyna przodować także w Polsce.
Nowoczesna firma z 30-letnim doświadczeniem
W budownictwie prefabrykowanym specjalizuje się Home&Energy - rodzinna firma z ponad 30-letnim doświadczeniem na europejskim rynku. Początkowo zakres specjalizacji obejmował produkcję kompletnych wielkogabarytowych ścian budynków mieszkalnych. Prefabrykowane były również stropy i elementy więźb dachowych. Obecnie Home&Energy to nowoczesne i wciąż dynamicznie rozwijające się przedsiębiorstwo produkcyjno-budowlane.
Istotną rolę w rozwoju Home&Energy odgrywała kooperacja z firmami zagranicznymi branż budowlanych i handlu nieruchomościami. W wyniku cesji uzyskała dostęp do know-how grupy BenHaus, która już kilkadziesiąt lat temu specjalizowała się w ekologicznym, prefabrykowanym budownictwie mieszkaniowym.
Domy Home&Energy to innowacja na wielu poziomach – od pomysłu, przez realizację, aż po wykończenie. Charakteryzują się między innymi wysoką jakością i solidnością wykonania. Spełniają wszelkie europejskie normy w zakresie termoizolacji i izolacji przeciw wilgoci, wygłuszenia czy wentylacji. Wyróżnia je także efektowna architektura oraz różnorodność typów ekologicznych i energooszczędnych domów.
Ekologiczne rozwiązania
Wykorzystując Know-How grupy BenHaus, HOME & ENERGY buduje domy ekologiczne i energooszczędne prefabrykowane zarówno jedno-, jak i wielorodzinne według własnej lub zleconej dokumentacji architektonicznej. Należy podkreślić, że stosowane przez Home&Energy techniki i technologie uwzględniają także aktualne tendencje w zakresie dążenia do pasywności budynków mieszkalnych, a nawet ich plus energetyczności. Taki dom nie tylko cechuje się bardzo niskim zapotrzebowaniem energetycznym, ale może również produkować nadwyżki energii w stosunku do jego potrzeb.
Jakość i trwałość na pokolenia
Domy prefabrykowane Home&Energy to przede wszystkim bardzo szybki czas realizacji. Zakład produkcyjny znajduje się w Polsce. W halach, przy pomocy nowoczesnego sprzętu, który gwarantuje zachowanie powtarzalności szczegółów i precyzję wykonania, wykonywane są: kompletne ściany zewnętrzne
włącznie z oknami, ociepleniem i instalacjami, kompletne ściany wewnętrzne, stropy, konstrukcja dachu, ogrody zimowe oraz dobudówki. Produkty poddawane są wnikliwej kontroli technicznej, co gwarantuje ich trwałość. Już po kilku dniach kompletne elementy budynków są transportowane na plac budowy, gdzie wyspecjalizowana brygada monterska przystępuje do montażu budynku na przygotowanej wcześniej płycie fundamentowej. Poszczególne elementy zaopatrzone są we wszystkie niezbędne otwory oraz kanały technologiczne służące do rozprowadzania instalacji elektrycznej, teletechnicznej, wodnej, kanalizacyjnej, c.o., co zdecydowanie upraszcza i skraca czas wykonywania robót wykończeniowych wewnątrz budynku. Dzięki temu budowa domu nie trwa rok czy dwa lata, jak w przypadku tradycyjnych metod wznoszenia budynków, a osiągnięcie stanu surowego otwartego możliwe jest już w kilka dni.
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/e86f397346029031c813ee9096974d5c.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Oryginalne i innowacyjne technologie
Domy Home&Energy dostępne są w dwóch podstawowych wersjach: stan częściowo zamknięty, gdzie wykonane są wszystkie ściany zewnętrzne i wewnętrzne, wstawione są okna i drzwi wejściowe, a dach pokryty jest folią dachową, oraz stan zamknięty, w którym dodatkowo wykonane jest pokrycie dachu (blachodachówka lub dachówka), rynny i rury spustowe. Wykonany jest także tynk zewnętrzny. Istnieje także opcja budowy z możliwością wykonania domu pod klucz.
Oferowany rodzaj budownictwa bazuje na innowacyjnych, lekkich konstrukcjach drewnianych (w tym także drewna klejonego), charakteryzujących się doskonałymi parametrami termicznymi oraz wysoką wytrzymałością i sztywnością. Ze względu na swoje właściwości, materiały te, nie podlegając pęknięciom ani odkształceniom, pozostają odporne na uszkodzenia, grzyby i insekty. Starannie dobrane podzespoły, takie jak stolarka okienna i drzwiowa, a także materiały izolacyjne, gwarantują dom z doskonałymi parametrami termicznymi.
Co ważne, domy z elementów prefabrykowanych charakteryzują się konkurencyjnymi cenami w porównaniu do budownictwa tradycyjnego. Ponadto koszt można znacznie obniżyć, jeżeli wybierzemy „wariant oszczędny” i część prac zostanie wykonanych we własnym zakresie. Zaletą domów prefabrykowanych jest także niski koszt eksploatacji poprzez zintegrowanie fotowoltaiki i pompy ciepła z budynkiem.
Nie tylko prefabrykaty
Home&Energy to nie tylko produkcja i budowa domów prefabrykowanych. Firma bierze udział we wdrażaniu nowych, ekologicznych technologii termomodernizacyjnych w istniejących już budynkach mieszkalnych. Realizuje inwestycje fotowoltaiczne oraz obejmujące pompy ciepła. Organizuje szkolenia w zakresie wdrażania aktualnych dyrektyw unijnych obejmujących Europejski Zielony Ład, a także krajowych obejmujących strategię Zrównoważonego Rozwoju, Strategię Produktywności 2030 oraz Nowy Ład.
Firma Home&Energy organizuje ogólnopolski holding firm budowlanych, które w oparciu o udostępnione im stosowane na rynku niemieckim technologie będą uczestniczyć w procesie produkcji, montażu i wykończenia domów grupy BenHaus zarówno z przeznaczeniem na eksport, jak i na kraj.
Mieszka I 30, Koszalin pok. 104 (I piętro) tel. 797 896 320
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/2d9c8acff777c02c7a612a85935f005b.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Raz Dwa Trzy z piosenkami Osieckiej i Młynarskiego w Koszalinie
O bilety na to wydarzenie warto zadbać wcześniej. 1 grudnia o godz. 20 w filharmonii Koszalińskiej przy ul. Piastowskiej 2 rozpocznie się wyjątkowy koncert zespołu Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” z piosenkami Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego.
TEKST JOANNA KRĘŻELEWSKA
Przez ostatni rok zespół Raz Dwa Trzy odwiedzał polskie miasta, by świętować 30-lecie swojej działalności. W tym roku zaprasza na serię niesamowitych koncertów z piosenkami Osieckiej i Młynarskiego. Bilety w cenie od 119 zł można kupować w kasie Filharmonii, biurze ogłoszeń „Głosu Koszalińskiego” przy ul. A. Mickiewicza 24 i na stronie kupbilecik.pl
- Mógłbym śpiewać o miłości, ale po co, skoro większość robi to z lepszym czy gorszym skutkiem. Piszę i śpiewam o swoich wątpliwościach na temat różnych pewności, których nabrałem do tej pory – mówi Adam Nowak, lider zespołu Raz Dwa Trzy. W grudniu w Koszalinie usłyszymy jego interpretacje ponadczasowych utworów wielkich postaci polskiej sceny muzycznej.
Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski mieli wyjątkową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów małych muzycznych i poetyckich dzieł sztuki. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać.
Opisać ulotną wymianę spojrzeń albo spór między zimnym intelektem a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.
Zespół Raz Dwa Trzy prostotą i szczerością trafia do każdego. Ich utwory mają niesamowitą zdolność pobudzania do rozmowy, otwierają umysł i rozwiązują język. Niewiele zespołów w Polsce może pochwalić się tak bogatą historią wspólnego grania. Razem przeszli długą drogę przez wiele nurtów i stylistyk. Stale imponują wrażliwością, spostrzegawczością i dystansem. Przez ponad trzydzieści lat grupa Raz Dwa Trzy wydała 11 albumów i wiele piosenek, które z czasem urosły do rangi prawdziwych hitów. Płyty „Czy te oczy mogą kłamać” oraz „Młynarski” stanowią podsumowanie muzycznych inspiracji, jakimi zespół kierował się przez lata. Bogactwo instrumentów, technicznie doskonałe aranżacje, pełna pasja tworzenia i grania to znaki firmowe zespołu. Z kolei teksty Osieckiej i Młynarskiego są kunsztownie skonstruowanymi opowieściami z głębokim przesłaniem.
Koncert odbędzie się 1 grudnia 2022 r. o godz. 20.00 w Filharmonii Koszalińskiej. Bilety do nabycia w kasach filharmonii, ul. Piastowska 2, tel. 94 342 62 20, biurze ogłoszeń „Głosu Koszalińskiego”, ul. A. Mickiewicza 24, 94 347 35 12 oraz na www.kupbilecik.pl
Rodzinny Park Rozrywki
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/10384b95ccad70421da8a5770118bdc4.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/3d4e85a57995c40c4d24239ddacb882e.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/f4051bc26416a1e5aa7994acda8c6bd5.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/9a81f5de2b1acdf9f4bf99ed374ec987.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/3587f6cf6a8ca0b383936456b6042992.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/6966b8939a79da128ee91c52a47c0ab2.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/31e0c611d1b6b7168fe858fd8fa534fb.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/9ed44f2e44dc2068f968df5fef4b5185.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/29e5b2698bf28267fd1512f6e8fb1f21.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/cc7dfde60cefb166ab84d3fb79515ab4.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
„Szarotki” to siedem kobiet - żołnierzy i pracowników cywilnych 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, które w ten szczególny sposób chcą zachować pamięć o kobietach, które walczyły w szeregach Armii Krajowej. Podczas najważniejszych dla Brygady wydarzeń, czy akcji społecznych oraz urodzin kombatantów prezentują się w sukniach z lat 30 i 40-tych XX wieku. Biorą udział w uroczystościach i przedsięwzięciach o charakterze historycznym, wojskowym lub charytatywnym.
TEKST MAREK JASZCZYŃSKI Dlaczego „Szarotki”?
- To jeden z pseudonimów naszej patronki, ppłk Danuty Szyksznian-Ossowskiej - wyjaśnia prowadząca grupę, szer. Katarzyna Laskowska. - Od początku powstania naszej jednostki opiekujemy się żołnierzami Armii Krajowej. Z ich przeżyć, wspomnień, doświadczeń czerpiemy siłę jako żołnierze i pracownicy jednostki. Dlatego postanowiłyśmy powołać grupę rekonstrukcyjną „Szarotki”, by w ten bardzo wizualny sposób edukować o kobietach z tamtych lat, a przede wszystkim o kobietach z Armii Krajowej.
„Oto jedna z wielu naszych dróg - powrót do „korzeni”; wracamy do nich nie z nostalgii i sentymentu, ale potrzeby piękna, wartości i mądrości życia, jaką niosą w sobie tradycje wielu pokoleń, Kresów, Polski z epoki dwudziestolecia międzywojnia - epoki niewybrzmiałej, niedokończonej, zamordowanej niemiecką okupacją. Historia tamtej Polski to historia min. jej kobiet, kobiet pełnych odwagi, podejmujących czynną walkę dla Polski wolnej i niepodległej. Z szacunku i podziwu dla Nich pragniemy, by ich sylwetki, estetyka, obyczaje pozostały urodzin niezapomniane…” - piszą „Szarotki” na swojej stronie na Facebooku. O „Szarotkach”
więcej można się dowiedzieć na: FB: @hgrhszarotki.
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/478fc479fa04185703f88f0d1f603402.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
USŁUGI SZKLARSKIE
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/ad2db0fb6ea79b6874ea58ef814aedd1.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/757efd8e13e560e637671d5d7fb1de2c.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/05cf2b73767d99ac5569b0c0f63cc13b.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/5479bbf0303db72cdc61ba8dcf12ef86.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220921193416-17074fd88cd0f872dcaa2a0575c3b32d/v1/b956fa773960ded7e16755d405c53306.jpeg?width=720&quality=85%2C50)