Grace. Księżna Monako

Page 1


j:aGrace 24-3-2014 p:2 c:1 black–text

2


j:aGrace 24-3-2014 p:3 c:1 black–text

JOANNA

Joanna Spencer Grace

SPENCER

.

.PRZELOZYLA GRAZYNA MAJCHER

WARSZAWSKIE WYDAWNICTWO LITERACKIE

MUZA SA

3


j:aGrace 24-3-2014 p:4 c:1 black–text

Tytu³ orygina³u: Grace, une princesse désenchantée Projekt ok³adki: Pawe³ Panczakiewicz /PANCZAKIEWICZ ART.DESIGN Redaktor: Beata S³ama Redakcja techniczna: Robert Fritzkowski Korekta: Maria Œleszyñska

Fotografie na ok³adce i we wnêtrzu ksi¹¿ki: Wszystkie prawa zastrze¿one

 2004, Editions Payot & Rivages  for the Polish edition by MUZA SA, Warszawa 2014  for the Polish translation by Gra¿yna Majcher

ISBN 978-83-7758-596-2

Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2014

4


j:aGrace 24-3-2014 p:5 c:1 black–text

S³awa jest olœniewaj¹c¹ ¿a³ob¹ po szczêœciu. Madame de Staël

5


j:aGrace 24-3-2014 p:6 c:1 black–text

6


j:aGrace 24-3-2014 p:7 c:1 black–text

1. K lan Kellych

Rodzina Kellych pochodzi z Irlandii. John Henry, dziadek Grace, spêdzi³ pierwsze lata ¿ycia w Newport w hrabstwie Mayo. Pewnego ranka 1867 roku, znu¿ony wydzieraniem ziemi tego, czego nie mog³a mu ju¿ daæ, uzna³, ¿e musi wydobyæ siê z biedy. Mia³ siedemnaœcie lat, Ameryka lœni³a blaskiem swych bogactw, postanowi³ je zdobyæ. Spakowa³ wiêc to, co mu jeszcze pozosta³o, i wyruszy³ za ocean. Nowy Œwiat obdarowa³ go ¿on¹ i dziesiêciorgiem dzieci, ale nie fortun¹, na któr¹ liczy³. Po wielu przygodach rodzina osiedli³a siê w Filadelfii (w stanie Pensylwania) z niez³omnym zamiarem polepszenia swojego losu. Jednak mimo starañ ma³¿onki, Mary Ann, która dokonywa³a cudów ze 7


j:aGrace 24-3-2014 p:8 c:1 black–text

skromn¹ pensj¹ mê¿a, wkrótce g³ód zajrza³ im w oczy. Z bólem serca rodzice zaczêli wysy³aæ dzieci do pracy, gdy tylko skoñczy³y dziesiêæ lat. Wœród nich by³ przysz³y ojciec Grace, John, na którego wszyscy wo³ali Big Jack. Urodzi³ siê w 1890 roku w East Falls, trzy kilometry od centrum Filadelfii, w irlandzkim getcie zamieszkanym wy³¹cznie przez O’Harów i O’Brianów, którzy zbudowali swoje drewniane baraki doko³a wielkiej fabryki w³ókienniczej Dobsona, najwiêkszego producenta dywanów i wyk³adzin na Wschodnim Wybrze¿u. Jak wiele innych dzieci imigrantów, John Kelly, wczeœnie opuœciwszy szkoln¹ ³awê, zatrudni³ siê w fabryce w³ókienniczej, a potem zosta³ praktykantem w cegielni. Podczas pierwszej wojny œwiatowej walczy³ we Francji, gdzie wykaza³ siê si³¹ charakteru i nieprzeciêtn¹ tê¿yzn¹ fizyczn¹. Johna rozpiera³a energia, a ambicj¹ móg³by przenosiæ góry. Po powrocie z frontu torowa³ sobie drogê w ¿yciu piêœciami i ¿ywio³owoœci¹: zosta³ mistrzem boksu w amerykañskiej piechocie, wyró¿nia³ siê tak¿e w wioœlarstwie, które by³o jego prawdziw¹ pasj¹ i sta³o siê dla tego syna irlandzkiego robotnika – podobnie jak boks i koszykówka dla czarnoskórych Amerykanów – sposobem na awans spo³eczny. By³ niebieskookim szatynem o regularnych rysach twarzy, prostym nosie, ³adnych zêbach i zna8


j:aGrace 24-3-2014 p:9 c:1 black–text

mionuj¹cym siln¹ wolê podbródku, który mia³ przekazaæ wszystkim swoim dzieciom, ³¹cznie z Grace. Podobnie jak jego ojciec, by³ dumny ze swojej krzepy i przekonany, w czym wyprzedza³ wspó³czesnych, o wielkim znaczeniu dobrej kondycji fizycznej, dlatego kiedy tylko móg³, uprawia³ sport. Podczas gdy jego starsi bracia walczyli o zdobycie pozycji w spo³eczeñstwie – co nie pozostawia zbyt du¿o czasu na rozrywkê – on wykorzystywa³ ka¿d¹ woln¹ chwilê, by trenowaæ. Niezmordowanie wios³owa³ w dó³ i w górê rzeki Schuylkill, przecinaj¹cej miasto. Jack Kelly zosta³ sportowcem, który odniós³ najwiêcej zwyciêstw w dziejach wioœlarstwa w Stanach Zjednoczonych. Wygrawszy wszystkie najwa¿niejsze zawody miêdzynarodowe, zapragn¹³ wzi¹æ udzia³ w najs³ynniejszych zawodach wioœlarskich epoki, Diamond Challenge Sculls w Henley-on-Thames w Wielkiej Brytanii. OdpowiedŸ na jego proœbê o dopuszczenie do rywalizacji nadesz³a pewnego dnia poczt¹: Nie mo¿emy zaakceptowaæ Pañskiej kandydatury, gdy¿ nie jest Pan d¿entelmenem. Zosta³ odrzucony, bo zarabia³ na ¿ycie prac¹ w³asnych r¹k. Nie za³ama³ siê. W tym samym, 1920 roku zdoby³ z³oty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Belgii, pokonuj¹c ówczesnego mistrza z Henley. Sukcesy sportowe dodawa³y mu skrzyde³, ¿adne progi 9


j:aGrace 24-3-2014 p:10 c:1 black–text

nie by³y dla niego za wysokie. Na basenie klubu Turngemeinde, gdzie zwyk³y spotykaæ siê filadelfijskie wy¿sze sfery, olœni³ go skok do wody niejakiej Margaret Katherine Majer. Niebieskooka blondynka o nordyckim typie urody, m³odsza od niego o dziewiêæ lat, by³a modelk¹ i nauczycielk¹ gimnastyki, a wywodzi³a siê ze starej, szesnastowiecznej pruskiej szlachty. Trzydziestego stycznia 1924 roku poœlubi³ j¹ z wielk¹ pomp¹ w koœciele Œwiêtej Brygidy – Margaret przesz³a na katolicyzm. Dostawszy od jej brata Waltera po¿yczkê wysokoœci siedmiu tysiêcy dolarów, John przyst¹pi³ do rozkrêcania ceglanego interesu. Firma P.H. Kelly Building Company szybko zaczê³a znakomicie prosperowaæ. Dziêki ciê¿kiej pracy, urokowi osobistemu i skutecznoœci – w dobrze dobranych proporcjach – przysz³y ojciec Grace stworzy³ najwiêksze na ca³ym Wschodnim Wybrze¿u przedsiêbiorstwo tej bran¿y. To ono dostarczy³o materia³y do budowy dworca w Filadelfii, jak równie¿ s³ynnego Radio City Music Hall w Nowym Jorku. Jack zosta³ milionerem. W 1925 roku uzna³, ¿e czas zbudowaæ w³asny dom. Oczywiœcie z ceg³y! Mia³ on stan¹æ na rogu Henry Avenue i Coulter Street, w eleganckiej dzielnicy Germantown, piêæ minut drogi od rzeki, na której brzegu wspina³ siê w dzieciñstwie na drzewa, by zrywaæ jab³ka. Architektowi powiedzia³ tylko: „Chcê, by 10


j:aGrace 24-3-2014 p:11 c:1 black–text

przed drzwiami ci¹gnê³a siê szeroka aleja, na której bêdê móg³ parkowaæ samochód”. Pragn¹³ mieæ alejê, jak¹ widzia³ przed innymi okaza³ymi rezydencjami w dzielnicy, dawniej zastrze¿onej dla najszacowniejszych filadelfijskich rodzin, a zakazanej dla irlandzkich „prostaków”. „Tata, którego przedsiêbiorstwo by³o wówczas w pe³nym rozkwicie, z pewnoœci¹ myœla³, ¿e bêdzie mia³ du¿o dzieci – wspomina Lizanne Kelly. – Kaza³ wybudowaæ ogromny, wspania³y dom przy Henry Avenue trzysta dziewiêædziesi¹t jeden. By³o w nim siedemnaœcie pokoi i sta³ w takim miejscu, ¿e wszêdzie mogliœmy dojœæ pieszo. By³o to bardzo przydatne w czasach, gdy benzyna by³a racjonowana, to znaczy podczas drugiej wojny œwiatowej”. Rozmiary domu dobrze oddaj¹ skalê marzeñ Jacka Kelly’ego i okaza³y siê jak najbardziej odpowiednie, by przyj¹æ klan Kellych. Pierwsze dzieciêce wrzaski rozleg³y siê tam w czerwcu 1925 roku – to wrzeszcza³a Margaret Katherine, póŸniej zwana Peggy. Pani Kelly, s³ynna ze swych talentów organizacyjnych, wyda³a na œwiat jeszcze troje dzieci w regularnych odstêpach czasu. John Brendan junior, jedyny syn, zwany przez ca³¹ rodzinê Kell, urodzi³ siê w maju 1927 roku. Po nim pojawi³a siê Grace Patricia w 1929 roku i wreszcie Elizabeth Anne, zwana Lizanne, w czerwcu 1933. Gdy na œwiat przysz³a Grace – dwunastego listopada 1929 11


j:aGrace 24-3-2014 p:12 c:1 black–text

roku – jej ojciec by³ ju¿ miliarderem i, jak siê wydaje, nieznacznie tylko odczu³ krach na gie³dzie, który wstrz¹sn¹³ posadami Ameryki. Zgodnie z irlandzk¹ tradycj¹, gdy rodzi siê dziewczynka, ojciec spisuje ¿yczenie na karteczce i wsuwa j¹ do butelki. W dniu dwudziestych urodzin wydobywa siê przes³anie i odczytuje. Dwunastego listopada 1929 roku John, stoj¹c przy ³ó¿ku ¿ony, napisa³: Mam nadziejê, ¿e Grace bêdzie równie dobra i urocza jak jej mama. Oto ¿yczenie, które mia³o siê spe³niæ ponad wszelkie oczekiwania. Rodzice wybrali dla trzeciego dziecka imiê siostry Johna, która zamierza³a robiæ karierê sceniczn¹, lecz zmar³a w wieku dwudziestu dwóch lat. Pañstwo Kelly, wyró¿niaj¹cy siê przymiotami cia³a, siln¹ osobowoœci¹, poczuciem honoru i umi³owaniem dyscypliny, mieli wywrzeæ ogromny wp³yw na Grace. Dziewczynka by³a trzecim dzieckiem, „zaklinowanym” miêdzy uwielbianym przez rodziców bratem – by³ przecie¿ jedynym spadkobierc¹ nazwiska – a ostatni¹, rozpieszczan¹ córeczk¹, nie by³o wiêc jej ³atwo. Jednak rodzice wychowywali ca³¹ czwórkê w dyscyplinie, a jednoczeœnie z poczuciem humoru, wpajaj¹c dzieciom silne przywi¹zanie do klanu. Margaret trzyma³a swoje stadko krótko. „Nie nale¿ê do kobiet, które czekaj¹, a¿ m¹¿ wróci z pracy i zaprowadzi porz¹dek”, mówi³a póŸniej. Nie mia³a zreszt¹ wyboru, bo John Kelly rzadko 12


j:aGrace 24-3-2014 p:13 c:1 black–text

bywa³ w domu. Przez szeœæ dni w tygodniu poch³ania³y go interesy i polityka, w niedziele zaœ – gra w golfa, któr¹ traktowa³ z wielkim nabo¿eñstwem. Poza tym mia³ liczne kochanki – im te¿ musia³ poœwiêcaæ trochê czasu*. Na zdjêciach klan Kellych prezentuje siê jak ucieleœnienie amerykañskiego snu – wszyscy tryskaj¹cy zdrowiem, opaleni, uœmiechniêci. Tylko Grace, niezdarna i chuda, trzyma siê z ty³u, jakby by³a wystraszona. Ma jednak wdziêk sarenki. Zawsze mia³a wygl¹daæ, jakby by³a gotowa do ucieczki – na tym, miêdzy innymi, polega³ jej urok… By³a bardzo delikatn¹ dziewczynk¹, od wczesnego dzieciñstwa czêsto siê przeziêbia³a i nêka³y j¹ napady astmy. W pierwszych latach ¿ycia chorowa³a niemal bez przerwy. Margaret Kelly bardzo siê martwi³a o swoj¹ „ma³¹ Grace” i ci¹gle wymyœla³a sposoby, by przywróciæ jej si³y. Jej brat opowiada ze szczegó³ami, jak odk³ada³a dla Grace sosy z miês, która mia³a je zjeœæ, maczaj¹c w nich chleb, do ostatniej kropelki. Ma³a czêsto musia³a le¿eæ w ³ó¿ku, w wielkim ceglanym domu przy Henry Avenue, podczas gdy jej siostrom i bratu, ciesz¹cym siê *

Dorothea Sitley, przyjació³ka rodziny Kellych, przez d³ugi czas bêd¹ca kierownikiem ds. public relations w domu towarowym Gimbels, zdradzi³a Arthurowi Lewisowi, biografowi Kellych w Filadelfii, ¿e pewnego dnia Jack Kelly zamówi³ dwadzieœcia siedem zestawów do makija¿u po sto piêædziesi¹tych dolarów ka¿dy, by podarowaæ je swym „przyjació³kom” na Gwiazdkê.

13


j:aGrace 24-3-2014 p:14 c:1 black–text

doskona³ym zdrowiem, wolno by³o bawiæ siê na dworze. Lecz nie wydaje siê, by cierpia³a z tego powodu, poniewa¿ potrafi³a siedzieæ godzinami wœród swoich lalek. Wszystkie trzy panienki Kelly uwielbia³y lalki i Grace czêsto bawi³a siê lalkami Peggy i Lizanne, bo nie chcia³a niszczyæ swoich. „Przez ca³e ¿ycie – opowiada Lizanne – Grace cierpia³a na okropne alergie, ale znosi³a to dzielnie. Nasza matka, która bardzo pragnê³a zostaæ lekarzem, mia³a doskonale zaopatrzon¹ apteczkê i przy byle kichniêciu Grace musia³a poch³aniaæ zatrwa¿aj¹ce dawki oleju z w¹troby dorsza i znosiæ potworne kataplazmy z musztardy. By unikn¹æ tych domowych medykamentów, moja siostra nauczy³a siê wzmacniaæ cia³o poprzez regularne uprawianie sportu”. Delikatna, blada dziewczynka wzbudza³a niepokój otoczenia: „Grace zawsze poci¹ga³a nosem – wspomina Gloria Otley, której ojciec, Jess, odpowiedzialny w firmie za sporz¹dzanie kosztorysów, by³ praw¹ rêk¹ Jacka Kelly’ego. – Mówiliœmy jej ci¹gle: «Gracie, wysmarkaj siê, przestañ poci¹gaæ nosem! Gracie, masz tu chusteczkê!»”. By³a trochê oderwana od rzeczywistoœci. S³abe zdrowie uniemo¿liwia³o jej udzia³ w ha³aœliwych zabawach rodzeñstwa. Nie pasowa³a do tej rodziny niepoprawnych rozrabiaków. „Zawsze by14


j:aGrace 24-3-2014 p:15 c:1 black–text

³a trochê inna” – zwierza³a siê jej matka. „Zachowywa³am siê w stosunku do Grace jak ma³pa – wyznaje Lizanne. – Jeœli mia³a coœ, co ja chcia³am mieæ, po prostu zabiera³am jej to, by³am bezwzglêdna. Pewnego razu (Grace mia³a wtedy oko³o piêciu lat) zez³oœci³am siê na ni¹ i zamknê³am j¹ w szafie. Mia³am nadziejê, ¿e zacznie siê rzucaæ, krzyczeæ, ¿e przynajmniej raz wytr¹cê j¹ z równowagi. Kilka razy podchodzi³am do drzwi szafy, ¿eby sprawdziæ, czy zaczyna siê denerwowaæ i wpadaæ w gniew. Czas mija³, a z szafy nie dochodzi³ ¿aden dŸwiêk. W koñcu moja cierpliwoœæ siê wyczerpa³a i otworzy³am drzwi. Nawet nie podnios³a na mnie wzroku. Rzuci³a tylko: «Czeœæ, Lizzie!». Po prostu najzwyczajniej w œwiecie bawi³a siê w szafie. Ona jedna z ca³ej naszej rodziny potrafi³a zachowaæ spokój. Nasza starsza siostra Peggy zawsze jej broni³a. Pewnego razu nawet spoliczkowa³a Johna, bo wyrzuci³ Grace ze swojego sza³asu. Poza tym Peggy, któr¹ tata mianowa³ g³ow¹ klanu, podejmowa³a siê roli ochroniarza siostry za ka¿dym razem, gdy mama zbli¿a³a siê ze swoj¹ straszliw¹ apteczk¹”. Gracie nie mog³a rywalizowaæ z rodzeñstwem pod wzglêdem sprawnoœci fizycznej, jednak rekompensowa³a to sobie bujn¹ wyobraŸni¹. Wkrótce po ósmych urodzinach posz³a ze swoj¹ przyjació³k¹ Alice Waters na film o Marii Sk³odowskiej-Curie. 15


j:aGrace 24-3-2014 p:16 c:1 black–text

Gdy tylko wróci³y do domu, zabra³y siê do urz¹dzania laboratorium w piwnicy Alice. Odsunê³y sto³y pod œciany i zastawi³y je butelkami z zabarwion¹ na ró¿ne kolory wod¹. Zakoñczywszy te przygotowania, dwie uczone zwabi³y do pracowni ma³ego s¹siada, Rusty’ego Koellego. „Damy ci œrodek wzmacniaj¹cy”, spokojnie oznajmi³a Grace, wlewaj¹c do zielonkawej mikstury nieco wody sodowej. Przera¿ony Rusty wzi¹³ nogi za pas, a dziewczêta wybuchnê³y œmiechem. Spoœród osób otaczaj¹cych Grace w dzieciñstwie jedna odgrywa³a szczególnie wa¿n¹ rolê: George Godfrey Ford, zwany Fordie. Lizanne wspomina: „Fordie by³ niewysokim Murzynem, zawsze w dobrym humorze. Poznali siê z tat¹ w czasach, gdy pracowali w cegielni. Wkrótce po œlubie rodzice zaproponowali mu, by z nimi zamieszka³, a Fordie – Bogu niech bêd¹ dziêki! – siê zgodzi³. Bez niego nasze ¿ycie by³oby zupe³nie inne. Potrafi³ zmieniæ pieluchê, k³ad³ nas spaæ, zajmowa³ siê ogrodem… Gdy byliœmy starsi, organizowa³ nam przyjêcia i nawet nauczy³ nas prowadziæ samochód. Zrobi³by dla nas wszystko!”. Maree Rambo, bliska przyjació³ka Grace, twierdzi: „Praktycznie rzecz bior¹c, to Fordie wychowa³ Grace”. W 1954 roku on sam powiedzia³ dziennikarzowi: „Nim Grace po³o¿y³a siê spaæ, pyta³a mnie o zdanie na ró¿ne tematy. Mówi³em jej, jak ja rozumiem sprawy, i zwykle s³ucha³a mojej rady”. 16


j:aGrace 24-3-2014 p:17 c:1 black–text

Grace zaczê³a chodziæ do szko³y nied³ugo przed pi¹tymi urodzinami, jesieni¹ 1934 roku. Uczêszcza³a do instytucji Ravenhill Academy prowadzonej przez Siostry Wniebowziêcia w parafii Œwiêtej Brygidy. By³a dobr¹ uczennic¹, ale doœæ biern¹. Jednak raz zdarzy³ siê wyj¹tek: podczas œwi¹t Bo¿ego Narodzenia b³yskotliwie zagra³a swoj¹ pierwsz¹ rolê, anio³a czuwaj¹cego nad Dzieci¹tkiem Jezus. Malutka dziewczynka zaskoczy³a swoich rodziców i ca³¹ publicznoœæ swobod¹ na scenie i wyrazistym g³osem. Trzyma³a plastikowego bobaska tak ostro¿nie, jakby by³ ¿ywy. Bo¿e Narodzenie by³o dla niej czasem radoœci, lecz tak¿e smutku. ¯al jej by³o œciêtych œwierków, mimo ¿e przecie¿ Miko³aj mia³ pod nimi k³aœæ prezenty. „Ju¿ w dzieciñstwie kocha³am drzewa – opowiada³a póŸniej. – W dolinie Delaware w Pensylwanii, gdzie siê wychowywa³am, by³o ich mnóstwo. S¹ dla mnie jedn¹ z tajemnic przyrody”. Lecz Bo¿e Narodzenie to tak¿e jedyny dzieñ w roku, kiedy mog³a póŸno po³o¿yæ siê spaæ i ³amaæ obowi¹zuj¹ce regu³y. Bo Grace nie znosi³a k³aœæ siê spaæ – przed zaœniêciem zawsze musia³a d³ugo rozmawiaæ z lalkami. Jej matka wspomina³a: „Gdy by³a dzieckiem, odgrywa³a prawdziwe sztuki z ich udzia³em. Potrafi³a ka¿dej daæ inny g³os, inny charakter. By³a bardzo cierpliwa i spokojna. Lubi³a, gdy inni zwracali na ni¹ uwagê, lecz jeœli tego nie robili, nie p³aka³a”. 17


j:aGrace 24-3-2014 p:18 c:1 black–text

Z wielu powodów Bo¿e Narodzenie by³o wa¿nym œwiêtem w domu Kellych. Przygotowania trwa³y tygodniami, od szóstego grudnia. Rodzeñstwo modli³o siê codzienne za „ma³ych Indian, biedne czarne dzieci Po³udnia i miliony chiñskich sierot”. Grace i jej siostry robi³y bukiety z suszonych kwiatów i sprzedawa³y je s¹siadom, a utarg przeznacza³y na cele charytatywne. By³a te¿ szopka, a Gracie zawsze pamiêta³a, by postawiæ przed ni¹ gwiazdê betlejemsk¹. Uwielbia³a kwiaty i zna³a wzruszaj¹c¹ legendê o tym, jak Trzej Królowie przybyli ofiarowaæ je Dzieci¹tku Jezus. Ma³a pastereczka by³a zbyt uboga, by uczyniæ to samo, lecz wró¿ka rzek³a jej, by otar³a ³zy, i pokaza³a kwiat rosn¹cy w œniegu. „Nie ma nic bardziej niewinnego”, powiedzia³a. Grace przepada³a za bajkami, a gdy historia by³a smutna, g³oœno szlocha³a. By³a dzieckiem bardzo uczuciowym i kiedy czymœ siê przejmowa³a, to ca³ym sercem. Pewnego roku, tu¿ przed Bo¿ym Narodzeniem – mia³a wtedy siedem lat – zaproszony przez pañstwa Kellych Douglas Fairbanks junior poca³owa³ j¹ w policzek, a ona przez dwa dni nie chcia³a umyæ buzi… Bardzo uto¿samia³a siê ze swoimi ulubionymi bohaterami. Grace lubi³a zielniki. Cieszy³o j¹ te¿, gdy dostawa³a w prezencie we³nê do robienia na drutach albo wzory do haftowania. Jej r¹czki zawsze by³y zajête, ale nie znosi³a pomagaæ w kuchni. Uwielbia18


j:aGrace 24-3-2014 p:19 c:1 black–text

³a siê przebieraæ i mia³a duszê kolekcjonerki: przechowywa³a wszystkie listy, jakie dosta³a, przypinane znaczki, programy teatralne i tym podobne. Podczas gdy jej rodzeñstwo wola³o wyszaleæ siê na dworze, Grace mia³a swój w³asny œwiat. Latem ca³y klan Kellych wyrusza³ do Ocean City w stanie New Jersey. Dzieci jecha³y z rodzicami samochodem, ale nie Grace – ona podró¿owa³a star¹ ciê¿arówk¹, któr¹ prowadzi³ Fordie. Pani Kelly zawsze siê ba³a, ¿e bêd¹ mieli wypadek, lecz to nie powstrzymywa³o córki przed wdrapaniem siê na siedzenie obok Fordiego, gdy tylko za³adowane zosta³y baga¿e rodziny, a nawet meble. Fordiemu i Grace podró¿ nad ocean zabiera³a dwa razy wiêcej czasu ni¿ reszcie towarzystwa, lecz up³ywa³a weso³o: œmiali siê, opowiadali sobie ró¿ne historie, œpiewali. Bez w¹tpienia Fordie by³ pierwsz¹ osob¹, która stwierdzi³a, ¿e jeœli Grace nie jest sportsmenk¹, tak jak jej rodzeñstwo, to nie jest to powód do zmartwieñ. Grace mia³a szczêœliwe dzieciñstwo, by³a chroniona, ale nie odizolowana od œwiata. „Jak wszystkie dzieci, uwielbialiœmy siê przebieraæ – opowiada Lizanne. – W deszczowe popo³udnia wystawialiœmy krótkie przedstawienia albo w domu, albo u s¹siadów, którzy wybudowali na strychu miniaturowy teatr. By³ przeuroczy – z maleñk¹ kurtyn¹, reflektorami i miniaturowymi lo¿ami…” 19



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.