Ilustracje: Katarzyna Kołodziej Projekt okładki i strony tytułowej: Marzanna Dobrowolska Redaktor projektu: Iwona Krynicka Redakcja techniczna: Sylwia Rogowska-Kusz Korekta: Zofia Smuga
© for the text by © for this edition by MUZA SA, Warszawa 2014
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, przechowywana jako źródło danych i przekazywana w jakiejkolwiek formie zapisu bez pisemnej zgody posiadaczy praw.
ISBN 978-83-7758-697-6
Książkę wydrukowano na papierze Munken Print Cream 1.5 150 g/m2
www.arcticpaper.com
MUZA SA ul. Marszałkowska 8 00-590 Warszawa tel. 22 6211775 e-mail: info@muza.com.pl Dział zamówień: 22 6286360 Księgarnia internetowa: www.muza.com.pl Warszawa 2014 Wydanie I Skład i łamanie: MAGRAF s.c., Bydgoszcz Druk i oprawa: Drukarnia Skleniarz, Kraków
Sama_blok.indd D
2014-07-30 14:40:43
MUZA SA
Sama_blok.indd 1
2014-07-30 14:40:44
Sama_blok.indd 2
2014-07-30 14:40:44
1. Moja mama co dwa tygodnie zamienia się w potwora. Chodzi wtedy w poplamionym szlafroku, twarz smaruje gęstą papką ze zgniłozielonymi grudkami, na głowie, zamiast czapki, nosi foliową torebkę (wyciekają spod niej ciemne strużki czegoś obrzydliwego). Jednak nie to jest najgorsze. Najgorsze, że mówi wówczas: – Córuniu, czas na porządki! A tą córunią jestem ja, Karina. – Przecież dopiero je robiłyśmy – próbuję protestować. – Ale wciąż mamy tyle niepotrzebnych starych rzeczy – odpowiada mama. – Wynieśmy je, żeby zrobić miejsce dla nowych! Bo mama lubi tylko nowe rzeczy. Stare lądują w piwnicy.
Sama_blok.indd 3
2014-07-30 14:40:45
Co u Ciebie słychać? U mnie wszystko dobrze, poznałam sympatycznego Szczura, to tak i zabawny pan! Ma łysy ogonek i błyszczące oczy. Nie jest zbyt przystojny, jeśli mam być szczera, za to potrafi mnie rozśmieszyć. No i obsypuje mnie prezentami: wczoraj przyniósł bukiet kwitnących ziemniaków, a dzisiaj – cał ego camemberta! Mam nadzieję, że kiedyś go poznasz. Tęs knię do Ciebie.
PS Słyszałam, że wybiera się do nas rod
zina
Klocków… To prawda? Jeśli nie, przeka ż im ode mnie pozdrowienia.
Sama_blok.indd 4
2014-07-30 14:40:46
Sama_blok.indd 5
2014-07-30 14:40:47
Sama_blok.indd 6
2014-07-30 14:40:47
Cieszę się, że mam od Ciebie jakieś wiadom
bardzo tu na piętrze bez Ciebie smutno.
ości –
Lubiłam nasze wygłupy i rozmowy przed snem, ale co zro bić…? Cieszę się, że nie jesteś sama. Pozdrów serdeczni e pana Szczura. Rodzina Klocków rzeczywiście żyje już na walizkach – a raczej w walizkach, dokładnie w dwóch . Lada dzień Klocki ruszą do Ciebie w podróż. Niedłu go zostanę sama. Ale nie martw się o mnie, dam sobie rad ę.
Sama_blok.indd 7
2014-07-30 14:40:48