5 minute read
Luksemburskie reminiscencje architektoniczne — Lesław Peters
Luksemburskie reminiscencje architektoniczne
Wspaniały dar i wystawa dorobku twórczego przypomniały postać wybitnego absolwenta Politechniki Krakowskiej Bohdana Paczowskiego
Advertisement
LESŁAW PETERS
rudno byłoby znaleźć drugiego
Twychowanka Politechniki Krakowskiej, takiego, któremu w odstępie zaledwie sześciu miesięcy macierzysta uczelnia poświęciła dwie duże wystawy. Stało się tak w przypadku Bohdana Paczowskiego — architekta, który wkrótce po studiach na PK opuścił Polskę, by przez Włochy i Francję trafić do Luksemburga, gdzie osiągnął apogeum swej twórczości.
W stulecie dyplomacji
Pracując z dala od kraju, pozostawał w Polsce znany zasadniczo tylko wąskiemu gronu specjalistów. Do świadomości szerszych kręgów społeczności Politechniki Krakowskiej fakt, że uczelnia wydała tak znakomitego wychowanka, dotarł dopiero przed rokiem. Wówczas to w Bibliotece PK, w październiku 2021 r., otwarta została wystawa z okazji przekazania Politechnice w darze ogromnego i cennego księgozbioru architekta, co stało się okazją do pokazania sylwetki Bohdana Paczowskiego w uczelnianych mediach, także na łamach „Naszej Politechniki”.
W kwietniu 2022 r. o Paczowskim znów zrobiło się na PK głośno. Tym razem powodem była wystawa poświęcona dorobkowi trzech pracujących w Luksemburgu polskich architektów, którzy zaprojektowali szereg obiektów o dużym znaczeniu dla Wielkiego Księstwa. Wraz z Bohdanem Paczowskim w tej trójce znaleźli się Jacek Michalski i Stanisław Berbeć. Wystawa przedstawiła postacie, które mogą stanowić wzór dla studentów wstępujących na architektoniczną ścieżkę kariery.
Dodać tu, gwoli ścisłości, trzeba, że rolę swego rodzaju katalizatora w procesie popularyzacji postaci Bohdana Paczowskiego, Jacka Michalskiego i Stanisława Berbecia pełniły obchody stulecia relacji dyplomatycznych między Polską a Wielkim Księstwem Luksemburga. To w związku z tą okazją pod patronatem ambasady Luksemburga w Polsce przygotowano wystawę „Architekci polscy w Luksemburgu”, pokazaną wcześniej w Warszawskim Pawilonie Architektury „Zodiak”, a po przedstawieniu na PK przeniesioną do Luksemburga.
Cenny dar
Pierwszą okazją do szerszej prezentacji sylwetki Bohdana Paczowskiego stało się wspomniane przekazanie w darze Bibliotece Politechniki Krakowskiej wspaniałego, liczącego prawie 13 tys. woluminów, księgozbioru po zmarłym w 2017 r. architekcie. Dzięki tej darowiźnie zasoby Biblioteki PK zostały wzbogacone głównie o dzieła poświęcone architekturze, urbanistyce, malarstwu i fotografii,
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Luksemburg-Kirchberg. Projekt: Atelier d’Architecture Paczowski et Fritsch. Repr.: Jan Zych a także publikacje o literaturze obcej i polskiej, filozofii, religii, historii oraz z innych dziedzin wiedzy. Szczegółowo wyjątkowy dar omówiły na łamach „Naszej Politechniki” (nr 11/2021) Bożena Gorczyca, Agnieszka Górska i Anna Kraus w artykule „Księgozbiór architekta”. Autorki opisały też karierę człowieka, który zgromadził owe książki. Przypomnijmy pokrótce. Urodzony 5 czerwca 1930 r. w Warszawie Bohdan Paczowski, w okresie niemieckiej okupacji trafił do Krakowa, gdzie po wojnie, w 1949 r., rozpoczął studia na Wydziale Architektury, wchodzącym w skład ówczesnych Wydziałów Politechnicznych Akademii Górniczej, zalążka Politechniki Krakowskiej. Po kilkuletnim okresie pracy w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie Port Lotniczy Luksemburg – Terminal A, B. Projekt: Atelier opuścił na stałe Polskę. Wyjechał z żoną d’Architecture Paczowski et Fritsch. Repr.: Jan Zych Marią w 1960 r. do Włoch, skąd przez Francję trafił do Luksemburga, gdzie z Paulem Fritschem założył studio Architectes Paczowski et Fritsch. „To właśnie w tej pracowni powstały najważniejsze i najbardziej znane projekty architektoniczne Paczowskiego, jak: rozbudowa kompleksu budynków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu (1985–1996; 2004–2008), Terminal A lotniska Findel w Luksemburgu (2008 r.) oraz zwycięski, jednak niezrealizowany projekt Muzeum Historii Polski
Budynek administracji miasta Luksemburg. Projekt: Atelier d’Architecture Paczowski et Fritsch. Repr.: Jan Zych (2009 r.)” — napisały autorki wspomnianego artykułu w „Naszej Politechnice”.
Mistrz niuansu architektonicznego Biblioteka w katedrze
Z polskiej perspektywy — co podkreś- lono w specjalnej publikacji towarzyszącej wystawie, czynnej w kwietniu i maju 2022 r. w Galerii „Gil” — Paczowski sprawiał wrażenie bardziej teoretyka niż praktyka architektury. W kraju był znany przede wszystkim z wielu artykułów drukowanych przez „Tygodnik Powszechny”, a także czasopisma „Res-Publica” i „Zeszyty Literackie”. O zagranicznych projektach i realizacjach tego twórcy informowały periodyki specjalistyczne, siłą rzeczy docierające do wąskiej grupy odbiorców.
W uznaniu dla jego autorytetu zapraszano go w charakterze jurora do udziału w międzynarodowych konkursach architektonicznych. W połowie 2005 r. był przewodniczącym jury najbardziej prestiżowego w powojennej historii Warszawy konkursu na projekt Muzeum Żydów Polskich. W Luksemburgu wyrazem uznania dla Paczowskiego było zbudowanie według jego projektu portu lotniczego (1988–2003), obiektu bardzo ważnego z punktu widzenia rozwoju miasta i państwa.
Drugie ważne dzieło Paczowskiego; dzieło, które również można było obejrzeć na planszach wystawionych w „Gilu”, to Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu (1978–2008). Od tego projektu zaczęła się luksemburska kariera polskiego architekta. Wśród pokazanych na wystawie projektów zwracał też uwagę pawilon wystawienniczy Luksemburga na EXPO’92 w Sewilli. Niestety, pawilon już nie istnieje, bo praktyką jest rozbiórka tego typu obiektów po zakończeniu wydarzenia. Warto też wspomnieć o nowatorskim, ciekawym technologicznie rozwiązaniu, jakim było zaprojektowanie budynku ogrzewanego wodą, płynącą w strukturze fasady, oraz podwieszenie samej fasady do najwyższego stropu niczym kurtyna. Drugim polskim luksemburczykiem, którego osiągnięcia przedstawiono na wiosennej wystawie w „Gilu”, był Jacek Michalski (1947–2016) — absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. W latach 1982–1988 pracował w Algierii, by następnie, jako architekt niezależny, podjąć współpracę z biurami Georges Reuter Architectes (1989–2010) oraz Perry Weber et Associés (2010–2016) w Luksemburgu.
W Algierii zaprojektował m.in. przebudowę katedry orańskiej na bibliotekę miejską (1998) i hotel Chateauneuf w Oranie na sześćset łóżek (1984–1988). W Luksemburgu do jego dzieł należały projekty domów opieki w Remich (1992–1997) i Pfaffentahl (1996–2003), wieży ciśnień w Rehberg (1998–2004), a także domu własnego (1995–1996).
Do Polski wrócił po dyplom
Trzeci bohater wystawy pokazanej w „Gilu”, urodzony w Gorzkowie Stanisław Berbeć, studiował początkowo inżynierię lądową w Lublinie. Mając dwadzieścia trzy lata, podjął studia architektoniczne na Politechnice Warszawskiej. Do Luksemburga przyjechał na staż we wrześniu 1981 r. Mimo wprowadzonego niebawem w Polsce stanu wojennego wrócił do kraju, by uzyskać w 1984 r. dyplom, po czym przeniósł się na stałe do Wielkiego Księstwa.
W 1988 r. założył własną agencję. Równocześnie prowadził badania, szczególnie nad architekturą wiejską. W 1992 r. Ministerstwo Kultury wydało jego książkę „Approche typologique de l’architecture rurale au Grand-Duché de Luxembourg”. Brał udział w konkursach architektonicznych, także w Polsce, gdzie zdobył pierwszą nagrodę na II Biennale Architektury w Krakowie. Dużą wagę przykłada w architekturze do tworzenia spójnej tkanki miejskiej. Twierdzi, że to właśnie ona czyni historyczne miasta pięknymi.
Na wystawie w „Gilu” pokazał m.in. projekt budynku administracyjnego w Tuntange; projekt, który wygrał w międzynarodowym konkursie (zrealizowano na razie pierwszy etap budowy), a także projekt rozbudowy liceum w Dudelange na południu kraju. Realizacja tego drugiego projektu przyniosła wzrost liczby uczniów z 500 do 1500. Do Krakowa Stanisław Berbeć przywiózł efektowne modele swoich projektów, wykonane w drewnie przez Mirosława Mirucia.
Będąc jednym z trzech przedstawionych na wystawie „Architekci polscy w Luksemburgu” twórców, Stanisław Berbeć zapisał się też jako propagator postaci Bohdana Paczowskiego na jego macierzystej uczelni. Okazał wielką pomoc w sprowadzeniu jego księgozbioru na PK i w konsekwencji także w przygotowaniu wystawy w Bibliotece PK. Wniósł też niebagatelny wkład do zorganizowania na PK wystawy w Galerii „Gil”, będącej swoistym hołdem złożonym Paczowskiemu. Budynek administracyjny w Tuntange, Luksemburg. Model: Mirosław Miruć według projektu Stanisława Berbecia. Fot.: Stanisław Berbeć
Pawilon golfowy w Kockelscheuer, Luksemburg. Model: Mirosław Miruć według projektu Stanisława Berbecia. Fot.: Stanisław Berbeć