HISTORIA
„Zofiówka” zapomniana ADRIAN BOGUSKI
„Inferno? Zapewne, lecz bardzo niegłośne i mało wrzaskliwe” – pisał w 1935 r. o „Zofiówce” Cezary Jellenta, krytyk literacki i artystyczny, autor „Otwockich sosen”. I choć z pewnością nie miał na myśli wydarzeń, które w ciągu mniej niż dekady od zapisania tych słów będą rozgrywać się na terenie zakładu-uzdrowiska, odniesienie do „Piekła” Dantego przerażająco trafnie opisuje historię popularnego w latach 30. XX w. Zakładu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów.
W czym tkwi magiczne działanie Otwocka?
O
dpowiedŸ brzmi mniej wiêcej tak: Sosna otwocka ma wiêksz¹ iloœæ igie³ i jest bogatsza w chlorofil, czyli czynnik najbardziej twórczy przy„ wytwarzaniu tlenu. Ale powietrze otwockie obfituje nie tylko w tlen, lecz i w ozon, który posiada w cz¹steczce molekularnej a¿ trzy atomy tlenu, gdy normalne powietrze zawiera tylko dwa. Skojarzenie i wzajemne dzia³anie gleby i lasów, tworz¹ce powietrze suche, o du¿ej zawartoœci tlenu i ozonu, jest tym magicznym uzdrowicielem. (...) Dziêki lepszemu utlenianiu krwi, zmniejsza siê objêtoœæ cia³ek krwi, zawartoœæ w niej bia³ka, t³uszczu i cukru, ewentualnie i iloœæ erytrocytów, jednym s³owem, zmniejsza siê wp³yw czynników powoduj¹cych wzmo¿enie tarcia krwi na skutek jej zwiêkszonej lepkoœci. (...) Ma te¿ Otwock zdrow¹ wodê, porównywan¹ z górsk¹. Nie wymaga ona uzdatniania, chlorowania czy ozonowania. Nadaje siê do picia prosto z kranu. Suchoœæ powietrza jest pochodn¹ przepuszczalnoœci piasków, a jego czystoœæ i aromat to zas³uga otwockich sosen” – zachwala³ w kronice Jellenta, zwi¹zany z miastem ziemi czerskiej.
Dr A. Wizel
Nie dziwi wiêc, ¿e w³aœnie Otwock pod koniec XIX w. sta³ siê uzdrowiskowym zag³êbiem Polski. W okresie od 1890 do 1938 r. w³aœciwoœci nie tylko opisywane przez Jellentê, ale równie¿ przedstawiane w obserwacjach biologów i publikacjach lekarzy, traktuj¹cych o pozytywnym wp³ywie otwockiego klimatu na stan zdrowia np. gruŸlików, umo¿liwi³y powstanie w mieœcie nad rzek¹ Œwider 98 uzdrowisk i dwóch zak³adów psychiatrycznych.
„Zofiówka”
42
Dr S. Goldflam
Dr L. Bregman
www.miesiecznik-puls.org.pl – nr 7–8/2022 (327–328)
Fotografie: Wikimedia Commons
Cztery lata przed II wojną światową Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów w Otwocku z 275 łóżkami był największym tego typu szpitalem w Polsce.
Zaczê³o siê od powo³ania Towarzystwa Opieki nad Ubogimi, Nerwowo i Umys³owo Chorymi ¯ydami w 1906 r. przez Adama Wizela, warszawskiego psychiatrê, Samuela Goldflama, uznanego neurologa i dzia³acza spo³ecznego, Ludwika Bregmana, neurologa, autora podrêcznika „Diagnostyka chorób nerwowych”, oraz Adolfa Weisblatema, budowniczego m.in. lubelskich wodoci¹gów. Nie mniej wa¿n¹ postaci¹ dla powstania pierwszego zak³adu dla umys³owo chorych na terenie Otwocka by³a Zofia Endelman, która na co dzieñ pracowa³a z pacjentami z zaburzeniami nerwowymi i psychicznymi. Dziêki œrodkom, które Zofia przekaza³a towarzystwu na