Stefan Żechowski (1912-1984)

Page 1

STEFAN ŻECHOWSKI




Druk albumu dofinansowali:

Województwo Małopolskie

Gmina i Miasto Miechów

Powiat Miechowski

Drukarnia Skleniarz w Krakowie

Firma „Aladyn” - Artystyczne Wyroby Mosiężne w Krakowie

Towarzystwo Przyjaciół Sztuki w Miechowie

Oddział Poczty Polskiej w Miechowie

Przedsiębiorstwo „Vertex” S.C.- Krzysztof i Renanta Młynarscy

Krakowskie Centrum Konferencyjne - Dwór w Tomaszowicach

oraz osoby prywatne: 1. Ewa i Marek Brodzcy – Warszawa 2. Zofia i Jan Bzdylowie – Miechów 3. Wanda i Feliks Delowie – Dziemięrzyce 4. Jacek Kulawik – Katowice 5. Wanda i Zygmunt Madejscy – Miechów 6. Iwona i Tomasz Olchawowie – Kraków 7. Maria i Stanisław Sacha Stawiarscy – Michałowice 8. Hanna i Sławomir Szmatołowie – Kielce 9. Helena i Zygmunt Szopowie – Miechów 10. Magdalena i Mariusz Świtalscy – Oboriki Śląskie 11. Anna i Janusz Zdzisławscy – Miechów


1. Stefan wśród Faunów, 1941.

„Mimo bezgranicznego umiłowania dobra, pokoju i piękna, mimo niewyczerpanej tęsknoty za wiecznością w szczęściu - mimo najgłębszej dojrzałości do życia w doskonałym świecie, którego obraz noszę od lat - stoję dziś na ostatnim zrębie, nad otchłanią - bezduszną i mroczną, na progu zupełnego zwątpienia we wszystko. Miotany, niepewnością i lękiem, wśród nieustannej chwiejności ludzkich sądów, smagany uczuciem grozy - zatęskniłem za równowagą, której już nic nie zachwieje i za spokojem, którego już nic nie zmąci. Znalazłem tę twardą i ponurą równowagę i ten kamienny drętwy spokój w zwątpieniu we wszystko. Odtąd nie ma już dla mnie ciosów zabójczych, ani druzgocących niespodzianek, ani rozczarowania ziejącego jadem. Wszystko zniosę, wszystko przecierpię i nie zabije mnie już nic prócz śmierci i nie złamie nic prócz śmiertelnej choroby. Resztę dni spędzę wśród pracy, tej, która pochłonęła me całe dotychczasowe życie. Tak, potrzeba mi siły, by znieść resztę swego życia – spokojnie, bez paniki, bez ogłupiającego przestrachu.” S. Żechowski - Dziennik, 12 marca 1964.

STEFAN ŻECHOWSKI A jednak nie zmarnowałem swojego życia


Patronat Honorowy Marek Nawara - Marszałek Województwa Małopolskiego

Kapituła ustanowiona dla uczczenia Stefana Żechowskiego w 25 rocznicę śmierci Artysty: Marek Brodzki - reżyser filmowy Grażyna Godziejewska - kustosz Muzeum Karykatury w Warszawie Krystyna Kaczko - emerytowany wicedyrektor Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu Krystyna Kulig-Janarek - kierownik Działu Grafiki i Rysunku Muzeum Narodowego w Krakowie Jerzy Lewczyński - artysta fotografik Iwona Rajkowska - kierownik Działu Sztuki Współczesnej Muzeum Narodowego w Kielcach Marian Rumin - dyrektor Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach Ferdynand Ruszczyc - dyrektor Muzeum Kolejnictwa w Warszawie Stefan Szlachtycz - reżyser filmowy i telewizyjny Witold Turdza - starszy kustosz Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Mirosław Wójcik - profesor Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach Barbara Wysocka - starszy kustosz Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu Tadeusz Zych - prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Historycznego

JAKSY” W M IE

IE

GAL

OW

ER

I

CH

A

„U

W

ST

C

O

ZN

YCH

BIU R Y

AW

S ARTY

TY


2. Marychna, 1956.

Słowo wstępu do albumu dotyczące spełnienia woli artysty U kresu życia, będąc już bardzo chorym, mój mąż Stefan Żechowski w przebłyskach świadomości prosił mnie: „zajmij się moją twórczością, bo ja już nie mogę”! Jego życzeniem było, aby obrazy umieścić w muzeach. Starałam się przez 25 lat, aby sprostać Jego woli i pragnieniom. Z dużym zaangażowaniem pomagała mi w tym Pani Krystyna Olchawa. Dziś w wielu muzeach w Polsce można podziwiać dorobek twórczy mojego męża. Gorącym pragnieniem Stefana było także wydanie Albumu obrazującego całokształt Jego twórczości. Wprawdzie długoletni przyjaciel mojego męża Andrzej Banach obiecywał podjąć się takiej pracy, ale Stefan nigdy nie doczekał się jej rezultatów. Dopiero teraz, w 25 Rocznicę Śmierci Żechowskiego, spełnia się długo oczekiwane marzenie. Biuro Wystaw Artystycznych - Galeria „U Jaksy” w Miechowie podjęło się tej trudnej pracy.

Książ Wielki 2009 r.

-7-


Pamięć o niezwykłym człowieku, Artyście, który tworzył sztukę z ogromnym zaangażowaniem emocjonalnym, rozumiejąc ją jako posłannictwo wobec Narodu, skłoniła mnie do opracowania albumu STEFAN ŻECHOWSKI. A jednak nie zmarnowałem swojego życia. Składam wyrazy najwyższego uznania Pani Mariannie Żechowskiej za trud i konsekwencję w spełnianiu ostatniej woli Stefana Żechowskiego. Dziękuję za udostępnienie rodzinnego archiwum, w którym znalazłam bezcenną dokumentację, pozwalającą mi poznać i odsłonić duszę Artysty, Jego szczerą religijność, patriotyzm, umiłowanie literatury, satyryczne poczucie humoru i filozoficzne przemyślenia. Miechów, 9 października 2009 r. Krystyna Olchawa

-8-


3. Autoportret, 1954.

STEFAN ŻECHOWSKI (1912 - 1984)

-9-


4. Dziwny świat, 1936.

Spis treści Słowo wstępu W. Turdza Stefan Żechowski - wprowadzenie Reprodukcje: I. II. III. IV. V. VI. VII. VIII. IX. X.

7

11

Liryzm dzieciństwa Dramaturgia młodości Literackie inspiracje Filozoficzne rozważania Portrety zaprzyjaźnione Mistycyzm religijny Wizje śmierci Nimfy, fauny i demony Muzy i erotyzm romantyczny Satyra w karykaturze

17 27 37 49 55 67 73 79 85 91

Kalendarium życia i twórczości Stefana Żechowskiego

95

Ważniejsze wydarzenia po śmierci artysty

115

Wykaz prac krytycznych, katalogów, artykułów prasowych, listów, notatek, filmów w układzie chronologicznym

117

Opisy reprodukcji zamieszczonych w albumie 120


Stefan Żechowski Twórczość Stefana Żechowskiego próbowano zamknąć w szufladach z rozmaitymi etykietami: fantastycznej, erotycznej, surrealistycznej, ekspresjonistycznej, socrealistycznej itp. Każda z nich jest dla tego artysty za ciasna. Toteż klasyfikacje takie zdają się bezcelowe. Żechowski jest zbyt indywidualny, zbyt oryginalny, zbyt różnorodny, by patrzeć na jego sztukę w ten sposób. Spróbujmy zatem inaczej. Artysta stworzył wiele obrazów i rysunków odnoszących się do rzeczywistych wydarzeń, jest też autorem ilustracji do książek innych autorów. Jednak zasadniczym źródłem jego twórczości jest on sam, jego przeżycia, odczucia, lęki, sny. By nie być gołosłownym, trzeba się odwołać do samego twórcy, do jego wspomnień. Oto ich fragment:

5. Sen, 1930.

„Spoza horyzontu wyłania się postać kobieca. Jest ogromna. jej długie, białe ramiona okrążają polanę, a twarz i półprzymknięte oczy ocienione rzęsami mają wyraz łagodnego piękna. A oto jej dłonie suną ku mnie, a są tak duże, że cały w nich się pomieszczę. Już odczuwam ich ciepły dotyk, już splatają się pode mną długie, elastyczne palce i unoszą mnie lekko. …Zjawa unosi mnie wciąż wyżej”. To opis obrazu? Tak. Ale najpierw to opis snu. Obraz jest tylko zapisem tego snu. Takich i podobnych snów malarz miał dużo, dużo więcej. „I wydaje mi się, -

pisze we wspomnieniach - że owe obrazy… we śnie to były moje obrazy i rysunki, ponieważ niczyje inne być nie mogły. Były we mnie i w jakiś tajemniczy sposób ukazywały się we snach. Wiele z nich ożyło już w rysunkach i obrazach – inne tkwią jeszcze we mnie. Śniłem własną sztukę”. Fakt ten wydaje mi się niezwykle istotny. Zdarza się nieraz, że twórca wyśni swoje dzieło, przynajmniej tak opowiada. Ale Stefan Żechowski śnił je naprawdę. Cała jego twórczość jest tego świadectwem, jest bowiem zanurzona w owym onirycznym, fantasmagorycznym klimacie, w którym ludzie bardziej podobni są zjawom sennym, niż rzeczywistym istotom, skąpani w nieziemskim, nierealnym świetle. Ten wykreowany przez artystę świat jest światem snu, który dzięki ołówkowi mistrza nabierał realnych kształtów na kartach papieru. I nawet w takich rysunkach, których inspiracją były wydarzenia realne, jak choćby wojna, wydaje się, że wydarzenia, których był świadkiem, przyśniły się malarzowi i dopiero przez sen przetworzone zostały przeniesione na papier. Wszelkiego rodzaju deformacje, powiększenia bądź pomniejszenia, zamglenia, błyski ostrego światła, jakieś kosmiczne przestrzenie – wszystkie te zabiegi dają w efekcie wrażenie sennych majaków. Sen był niewątpliwie źródłem twórczości artysty. Rzeczywiście śnił własną sztukę. Wszakże źródeł było więcej. Jednym z nich było traumatyczne przeżycie z dzieciństwa, kiedy pewnej niedzieli mały Stefan zobaczył w zaroślach nad rzeką dwóch walczących mężczyzn. A raczej kudłatą, rozjuszoną bestię z kamieniem w ręce, sypiącą ciosy na swoją zakrwawioną ofiarę. Był to widok tak okropny, że chłopiec stracił przytomność. Kiedy się ocknął, napastnika już nie było, tylko wśród splamionej krwią trawy ofiara, której oczy były tak straszne, że Stefan przerażony rzucił się do ucieczki. Ten obraz nie dawał mu zasnąć, powracał ciągle i dręczył pytaniem: dlaczego? „Człowiek zabijający drugiego człowieka lub znęcający się nad nim stanowi dla mej duszy obraz takiej ohydy, której z niczym porównać nie mogę. A owo dziecinne pytanie: „dlaczego oni tak się nienawidzą?” – żyje we mnie z jednakową siłą, zamieniając w koszmar całą niemal wiedzę o świecie” – napisał we wspomnieniach. To wszechobecne, groźne zło pojawia się ciągle w rysunkach artysty w postaci potworów, wyglądających jak bestie z sennych majaków, zrodzonych jednak z autentycznego, traumatycznego przeżycia, którego nie można zapomnieć. Czasem, ukazane z bliska, sączą do ucha swoje jady, kiedy indziej oślizgłym cielskiem oplatają cały glob, dręcząc rozkrzyżowanego na nim człowieka. Okrucieństwo

- 11 -


świata i niezgoda na nie zrodziły wiele dzieł, które metaforycznie wyrażają trwogę istnienia odczuwaną przez artystę nad wyraz silnie. Nie dziwi przeto, że ich bohater zwykle nosi rysy samego autora.

6. Koszmarny sen, 1964.

cone jest kobiecie, a zatem i erotyce, co rodzi wiele nieporozumień. Nieraz bowiem można usłyszeć o pornografii w jego pracach. Istotnie stworzył wiele rysunków o treści erotycznej, nieraz bardzo śmiałych, nawet „ostrych”, jakbyśmy dziś powiedzieli. Wszelako od pornografii są odległe o całe krainy romantyzmu, idealizującego uwielbienia, czułości podszytej lękiem przed tajemnicą niepoznawalnej natury kobiecej. Nie ma w nich niczego przyziemnego czy fizjologicznego. Wyczarowywane ołówkiem kobiety, są wcieleniem jego marzeń, snów i ideałów – są zjawiskowe. Kobieta autora Huśtawki jest młoda, ma ciało gładkie jak alabaster, krągłe biodra, obfite pośladki i równie obfite, jędrne piersi, ogromne oczy ocienione długimi rzęsami i falą bujnych włosów. To nie jest kobieta rzeczywista, jako że wszystkie owe anatomiczne szczegóły są wyolbrzymione. (Czyż nie podobnie postępował artysta romański, kiedy powiększał to, co było ważne?). Nierzeczywista jest także lśniąca gładkość takiego ciała. Ona w ogóle jest nierzeczywista, bowiem jest kwintesencją kobiecości. Taka kobieta nie chodzi po ziemi, lecz unosi się nad ziemią jak senna zjawa, jak marzenie. Zresztą często tak właśnie jest pokazana. To kobieta – kusicielka, ale poniekąd nieświadoma swojej mocy. Mężczyzna, chłopiec właściwie, jest jej całkowicie uległy, ona może zrobić z nim co zechce, a raczej to czego oboje pragną, bo oboje ulegają przemożnej, instynktownej sile, która ich zespala. Tylko że kobieta ma nad nim władzę, bo on tego chce i zafascynowany poddaje się jej pokornie. Ten chłopiec jest nią zaczarowany, ta kusicielka zaś nie jest demonem – oni są bezgrzeszni. Zapewne jest to naiwne, lecz jeszcze bardziej - niewinne.

Wrażliwe dziecko - a takim „chorobliwie wrażliwym” dzieckiem był Stefan Żechowski całe życie - nie mogło uporać się z brutalnym światem. Na szczęście nie tylko takie przeżycia były mu dane. Oto pewnego dnia, po krótkiej, gwałtownej i ulewnej nawałnicy szedł z matką drogą wśród łąk. W świeżej po burzy, rozległej przestrzeni zalśniła tęcza. „Była ogromna, potrójna i jaśniejąca taką czystością barw na ciemnym tle, takim olśniewająca pięknem, że oniemiały z zachwytu z głową podniesioną wysoko, a zwróconą na lewo, bezwiednie, jak lunatyk, posuwałem stopy po śliskiej, rozmiękłej mazi” – wspominał. Zachwycony niezwykłym zjawiskiem wpadł do błotnistego rowu i omal się nie utopił. Szczęściem nadbiegła matka i uratowała go. Jakże wymowne jest owo urzeczenie pięknem, doznanie tak pochłaniające, że zapomina się o realnym świecie. Ta fascynacja pięknem nie opuściła artysty nigdy i jest charakterystycznym rysem zarówno jego osobowości jak i twórczości. Nie tylko śnił sztukę – żył sztuką. Obojętny na mody, wierny własnej estetyce i kanonom piękna tworzył z dala od realnego świata. Pochłonięty przez świat własnej fantazji dostatecznie bogaty, by na realny nie zwracać uwagi. Dojrzewając dostrzegł piękno w kobiecie, w jej ciele, w jej tajemniczym wnętrzu. Kobieta zafascynowała go. Najpierw podświadomie, później już z całą świadomością przeciwstawiał ją męskiej agresji, w kobiecie widząc emanację piękna i dobra. Jeśli 7. Niobe, 1948. życie było koszmarem, kobieta mogła sprawić, że dało się go przeżyć. Wydaje mi się, że taka romanJak pokazać zjawisko idealne? W tej dziedzinie tyczna, idealistyczna postawa jest niezwykle ważnym artysta rysownik jest bez wątpienia mistrzem. aspektem twórczości artysty. Za pomocą ołówka jedynie kreuje świat niby Dzieło Żechowskiego w dużej mierze poświę- prawdziwy, a jednak nierealny. Drobnymi niemal jak - 12 -


punkty kreseczkami buduje pracowicie i precyzyjnie formy, to znów rozciera ołówek dla uzyskania idealnie gładkiej faktury, żeby skontrastować ją z miękką, jakby chropawą kreską, albo też rysować szeroką, rozlewającą się malarsko płaszczyzną. Bogactwo faktur jest nadzwyczajne. Zachwycająca doprawdy jest jego umiejętność posługiwania się ołówkiem, który w rękach artysty staje się narzędziem nieprawdopodobnie wszechstronnym. Gradacja tonów, od głębokiej czerni do bieli, to tak niezwyczajnie bogata gama szarości, że kolor staje się całkowicie zbędny. Dzięki zróżnicowaniu faktur i stopniowaniu czerni jego postaci wydają się być wyrzeźbione, są tak plastyczne, jakby papier nie był tylko płaską kartą, lecz miał trzeci wymiar. Wrażenie rzeźbienia, bryłowatości formy uzyskuje artysta także dzięki temu, że syntetyzuje ją, odrzuca niepotrzebne szczegóły, upraszcza je, dzięki czemu kieruje uwagę widza na to tylko, co istotne. Jeszcze jeden czynnik jest ważny – budowanie planów. Różnorodnym przecieraniem, zamgleniem, kontrastem rysownik tworzy dalsze plany, które służą uwypukleniu planu pierwszego. Ten zaś jest bardzo blisko widza. Tak kadrowany, że postaci nieraz są obcięte, jak wówczas kiedy patrzy się na kogoś z bardzo bliska. Takie ujęcie sprzyja też wrażeniu intomności, obcowania sam na sam z bohaterami, współuczestnictwa. Wszystkie te zabiegi spełzłyby na niczym gdyby nie… światło. To najważniejszy bodaj składnik artystycznego warsztatu Stefana Żechowskiego. I chyba najbardziej własny, oryginalny, niepowtarzalny. To światło buduje formę, tworzy nastrój, napięcie i dramatyzm. Światło przenika jego rysunki, można wręcz powiedzieć, że artysta rysuje światłem. Przeważnie jest to światło niby sztuczne, jakby blask księżyca rozświetlał noc i lunatycznie zajętych sobą kochanków. Światło, ukazując gładkość skóry, zdaje się pieścić ich ciała, igra we włosach, rozpryskuje się w gwiazdy. Kiedy indziej nieziemski odblask, jak potężny kosmiczny reflektor rozjaśnia ostrym światłem zagubioną w przestworzach Ziemię, udręczoną odwiecznym zmaganiem dobra ze złem. Nota bene te wizjonerskie rysunki ujmują planetę podobnie jak współczesne filmy science fiction i operują światłem jak operatorzy filmowi. To znowu zamglone, mdłe światło zaciera kształty, wtapia je w mroczne tło, wydobywając niektóre tylko szczegóły: oczy, ręce. Wszakże częściej jest to światło ostre, tworzące silne kontrasty. Rozlewa się po powierzchniach, wydobywa kształty i syntetyzuje je. Światło jest duchem rysunków Pustelnika z Książa.

Światło przemienia je w metafory. Światłem, przede wszystkim światłem artysta kreuje wizyjny, oniryczny klimat swych dzieł. Co ciekawe, niezależnie od ich tematyki. Czy to cykl Moje dzieciństwo, czy Świtezianka, czy ilustracje do Żuławskiego lub do książek E. Zegadłowicza, czy cykl Wojna, czy Nowe wkracza na wieś - żeby wymienić jedynie niektóre cykle rysunków - metoda budowania dzieła jest taka sama. Dzięki temu świat, do którego zaprasza nas artysta, jest od razu rozpoznawalny. Wszelako będąc tak jednorodnym, mógłby być nudny. Nie, z całą pewnością taki nie jest, a to dzięki temu, że twórca rozmaicie rozkłada akcenty, nasyca kreowaną rzeczywistość różnymi uczuciami. Moje dzieciństwo ma aurę sentymentalno – nastrojową, Świtezianka kusi bajkową, erotyczną tajemnicą, Na srebrnym globie przenosi w pozaziemskie, fantastyczne światy, ilustracje do Zegadłowicza karykaturalnie przerysowują rzeczywistość, Nowe wkracza na wieś pokazuje radość i wiarę w to, co nazywało się „postępem”, nie bez ironicznego tonu. I tak dalej, przykłady można mnożyć, cała twórczość artysty jest przykładem.

8. Robotnica i Nimfa, lata 50.

Szczególne miejsce zajmuje cykl Wojna. Sceny niezwykle dramatyczne artysta pokazał z powściągliwością, która pogłębia ich dramatyzm. Powieszeni wyglądają niczym marionetki po skończonym spektaklu, jeńcy posuwają się w upiornym, półżywym korowodzie, ostatnia krowa jak płaska wycinanka z papieru odcina się od tła. Charakterystyczny dla tego cyklu jest rysunek Matka i syn, nawiązujący do archetypicznego motywu opłakiwania zmarłego. Żechowski pozbawił go wszelkich niepotrzebnych detali, pozostawiając tylko bohaterów: zesztywniałe ciało syna i skamieniałą z bólu matkę. Żadnych rozpaczliwych gestów,

- 13 -


żadnych lamentów. Wręcz słychać tę ciszę dokoła i krzyk, który zamarł w środku. I obojętny, zimny świat przykryty białym śniegiem. Śnieg odgrywa tu istotną rolę, podkreślając żałobną czerń postaci. Rysunek ten pokazuje mistrzostwo artysty w posługiwaniu się ołówkiem, w umiejętności tworzenia kontrastów czerni i bieli, w znakomitej kompozycji sceny, a co najistotniejsze - w sztuce budowania najwyższego napięcia bez popadania w patos – słowem mistrzostwo w stworzeniu minimalnymi środkami głęboko humanistycznego dramatu.

fotografia. Odtwarza wówczas hiperrealistycznie każdy włosek, każdą zmarszczkę, każdy blik światła (Tołstoj). Wszystkie te warsztatowe tricki nie służą zabawom formalnym czy zgoła popisywaniu się mistrzostwem technicznym, lecz wyrażeniu ekspresji, temu, co tak podziwiał u ukochanego Matejki. Sam także wyrażał ekspresję swych modeli osobliwie poprzez oczy, wyraziste, płonące. W oczach skupia się siła; czy patrzą gdzieś w dal czy wprost na widza, zdają się ciskać błyskawice. Bądź wpatrują się w niego, świdrująco, przenikliwie. Autor KonradaImprowizacji miał zapewne w pamięci ostatni autoportret Wyspiańskiego, w którym ważne są tylko oczy.

9. Umierający Zaratustra, 1941.

Skutkiem właściwego jedynie Żechowskiemu owego „rzeźbienia” postaci ołówkiem (bo artystę interesuje głównie człowiek) oraz sposobu oświetlania ich, a także odrzucania zbędnych detali, jest monumentalizacja. Osobliwie widoczna w portretach, acz nie tylko w nich. Rysując portrety artysta chętnie zacieśnia kadr, czego nauczył się zapewne od mistrza Wyspiańskiego. Najczęściej przeto redukuje tło, ograniczając się do samej głowy, bywa że z fragmentem jakiegoś określającego atrybutu. Ten wszakże nie jest wcale potrzebny. Bo istotny jest człowiek, jego wewnętrzna siła, jego duch. Zwłaszcza, kiedy portretuje wybitnych artystów, mędrców, czy siebie samego. Kiedy zaś portretuje kobiety, robi wszystko, żeby wyglądały pięknie, naturalnie wedle własnego kanonu piękna. Kobiety tego piewcy kobiecości patrzą gdzieś olbrzymimi oczami, ale zgoła nie widzą, bo patrzą w głąb siebie, kryjąc tajemnice, których wszak nie sposób dociec. W portretach artysta stosuje różnorodne techniki. Bywa, że posługuje się wyraźną kreską, jakby nie kryjąc śladów swej pracy na papierze (Nietzsche). Kiedy indziej rysuje grubą kredką na chropawym kartonie uzyskując malarskie efekty, jak gdyby szerokiego pędzla (Paganini). Niekiedy zaś rysuje tak gładko, jakby to nie był rysunek lecz

10. Autoportret, 1967.

Sztukę Pustelnika z Książa przenika melancholia. W niektórych dziełach przybiera ona wyraz liryczny, w innych dramatyczny, niekiedy ma rysy tragizmu. Ale nawet urocze rysunki, których tematem jest miłość, osnuwa smętną mgiełką. Przecież jednak autor nie był pozbawiony poczucia humoru. Widać je w karykaturach, co jest oczywiste, lecz także w satyrycznym ujęciu chociażby ilustracji do Zegadłowicza czy Kruczkowskiego. Kunszt formalny przysłania w nich satyryczne deformacje, wszakże nie na tyle szczelnie, by nie dostrzec kpiny w krytycznym

- 14 -


stosunku rysownika do obrazowanej rzeczywistości. Dowcip ujawnia autor także nawiązując do dawnych mistrzów. Karuzela ewidentnie przypomina słynny „Szał”, ściągnięty z wyższych pięter symbolizmu do lunaparkowego galopu. Widać w nim także echo futurystycznych poszukiwań i zastosowanie zwielokrotnionego obrazu pędzących koni. (Wiele lat później Białoszewski zastosował ten sam chwyt w „Karuzeli z Madonnami”, jakby dopisując do rysunku poetycki komentarz). Poszukiwania artystyczne nie były więc obce Żechowskiemu. Nie mogły być obce komuś, kto kilka lat był członkiem Szczepu Rogate Serce. Jednakże artysta eksperymentował, nie zważając na mody i kierunki. Jeśli z nich coś brał, to tylko to, co mieściło się w jego pojmowaniu sztuki. W tym sensie był niemodny ale…czy podążanie za modą stworzyło kiedykolwiek artystę? Rozmaitość technik rysowania uświadamia, z jak nieprawdopodobną biegłością autor posługiwał się nimi, z jaką swobodą wypowiadał się jako artysta, z jak mistrzowską precyzją kreował swój świat. Świat niezwykły i niepowtarzalny – fantasmagoryczny i oniryczny. Świat równie przeniknięty erotyzmem co romantyzmem, świat tyleż liryczny i staroświecki, co nowoczesny. Świat piękny i koszmarny zarazem. Świat metaforyczny.

o kicz, wiadomo wszakże jak trudno określić jego kryteria. Bywa nieco naiwna tak w romantycznym zachwyceniu jak i w intensywności emocji, co niekoniecznie musi być zarzutem, zważywszy wszak, że szczerość w sztuce jest nieodzowna. Odwołuje się do literatury, chociaż nie ma właściwie sztuki, która nie odwoływałaby się do archetypów i mitów. Jest „staroświecka”, co znaczy, że jest konsekwentna, że artysta podążał wytyczoną sobie drogą, mijając rozmaite prądy i nowinki. Wszelako to właśnie stanowi o jej odrębności, to nadaje jej rys indywidualności i samodzielności, to czyni ją niepowtarzalną i odrębną. Nade wszystko zaś jest to sztuka fenomenalna w opanowaniu rzemiosła.

12. Lenin i burłacy, 1948.

11. Artyści, 1930.

Sztuka Stefana Żechowskiego jest odbierana rozmaicie, bo też trzeba znaleźć odpowiedni dla niej klucz, jej tylko właściwy. Wówczas można tę sztukę docenić i z właściwego dystansu spojrzeć na stawiane jej zarzuty. Owszem - kiedy pokazuje piękno nazbyt już piękne, bez skazy – wydaje się, że ociera się

Dla Stefana Żechowskiego rysunek nie miał tajemnic. Artysta malował także obrazy, ale rysunek był tą dziedziną, w której nie miał równych sobie. Nieco zapomniana dzisiaj twórczość tego artysty powinna odzyskać swe miejsce. Dzisiaj jego erotyka nie wywołuje już skandalu, wszak współczesna jest nieporównanie śmielsza. W socrealiźmie dostrzega się wartości malarskie, a jego ideowa naiwność nie wywołuje już furii. Natomiast surrealna baśniowość, fantastyczny świat zjaw, oniryczna rzeczywistość snu i metafizyczne lęki w nim ujawniane – znajdują rezonans we współczesnej wrażliwości. A już niezaprzeczalne mistrzostwo w posługiwaniu się ołówkiem, kunszt jaki jest udziałem największych mistrzów sprawia, że Sztukmistrz z Książa jest zjawiskiem absolutnie wyjątkowym.

- 15 -

Witold Turdza

13. Ważka, lata 30.


- 16 -


I. Liryzm dzieciństwa

“Mamy więc przed sobą sztukę bezpośrednią, płynącą prosto z sennego marzenia. Oglądamy wynurzenia twórcy nie przycięte pod smak przeciętnego odbiorcy, nie ocenzurowane wiedzą o modzie i rynku. I chociażby z tego powodu prace Stefana Żechowskiego należą do rzędu zjawisk rzadkich. Przechodząc od myśli o świecie artysty ku jego technice, podkreślę obecność światła przeciwstawionego z instynktowną i chciałoby się rzec, filozoficzną siłą mrokowi. To chyba jest najistotniejszą cechą języka plastycznego artysty. W takim układzie sił, rysunek przestaje być aluzją do kształtów niedopowiedzianych; staje się spotkaniem brył, nabiera powagi kamienia. I może dlatego rzecz ludzka otrzymuje pod biało czarnym „pismem” Żechowskiego tyle szlachectwa i podniosłości. Gorycz zgrzebnego dzieciństwa, koszmar hitlerowskiej okupacji (…) wszystko to traci cechy rzeczywistości, stając się światem z krainy baśni.” M. Pankowski - Stefan Żechowski w Brukseli, Wiadomości Londyn 1966, nr 999.


14. Pastuszek, 1959. 15. Matka i syn, 1937. 16. Dzieciństwo, 1960. 17. Zasłuchanie, 1935.

- 18 -



18. Sen o księgach, 1943.

19. W jesienny wieczór, 1943.

- 20 -


20. Portret babci, 1940.

21. Dziadek Franciszek 呕echowski, 1930.

22. W sobotni wiecz贸r, 1940.

- 21 -


23. Calineczka, 1938. 24. Ĺťabia serenada, 1938. 25. Modlitwa, 1957. 26. Nad wodÄ…, 1936.

- 22 -


- 23 -


27. Powr贸t, 1938.

- 24 -


28. Niunia, 1938.

29. Powr贸t do wsi, 1938.

- 25 -



II. Dramaturgia młodości

Wśród ciężkich myśli , z rozpaczą w sercu - wzburzony i przybity jechałem w pierwszych dniach listopada 1936r. do domu. Praca nad Motorami straciła dla mnie wartość, choć czujny pan Marian zaopatrzył mnie przed wyjazdem nie tylko w pewną porcję gotówki, gdzieś około 100 złotych, ale także nie zapomniał dopilnować bym się zaopatrzył w potrzebny materiał do rysunków. W zimny listopadowy zmierzch przyjechałem do Książa. Szedłem błotnistą uliczką wzdłuż płotu, minąłem sad, stodołę, i furtką wszedłem w podwórko. Ojciec wyszedł z sieni na przeciw - gdy mnie zobaczył wybuchnął płaczem, ja również - wydał mi się niedołężny, zniszczony i zupełnie złamany. Przyjazd mój pokrzepił go nieco, a ja natychmiast poczułem, że na mnie spada w tych ciężkich dniach, opieka nad nim. W sercu miałem ciężar winy za to, że nie byłem tu wcześniej, że nie widziałem matki w chorobie i że nie rozstałem się z nią przed śmiercią.” Stefan Żechowski - Dziennik, 8 lutego 1960.


- 28 -


32. Na cmentarzu, 1936.

30. Stefan i Helena , lata 40. 31. Helena i stefan, 1944.

33. Anhelli i śmierć, 1947.

- 29 -




33. Sieroty w kanale, 1934.

- 32 -


35. Matka i syn, 1945. 36. Ostatnia krowa, 1946.

- 33 -


37. Jeńcy, 1946.

- 34 -


38. Powieszeni, 1946.

- 35 -


39. Rembrandt, 1940.

- 36 -


III. Literackie inspiracje

„Można by zaryzykować przypuszczenie, że jego literaccy mistrzowie otworzyli przed nim świat pełen najwyższych napięć, rozszerzyli niezwykle skalę jego doznań metafizycznych i moralnych. Wczytując się w jego pamiętnik uderzeni jesteśmy tym, że dążył on następnie do sytuacji, którą cechować miała oczywistość celów i środków. Jeżeli zestawić Żechowskiego z jakże powszechną praktyką zachwalania siebie, atakowania publiczności, instytucji, tutaj ukazuje się nam właściwie wstrząsająca prostolinijność, jednoznaczność, szlachetna duma.” Janusz Jaremowicz - Stefan Żechowski, Literatura 1985, nr 11.


40. Sen, 1943.

41. Artur i Wanda, 1938.

- 38 -



42. Faun i Muzy, 1936. 43. Ursa w pochodzie, 1936. 44. Ĺšlimak, 1936.

- 40 -


45. Karuzela, 1937.

- 41 -


- 42 -


49. Dola, 1942.

46. Widzenie na pobojowisku, 1946. 47. ĹšpiÄ…ce dzieci, 1946. 48. Na pastwisku, 1946.

- 43 -


50. Pogrzeb, 1964.

51. Ĺšwitezianka II, 1955.

- 44 -


52. Sen Raskolnikowa, 1955. 53. Gustaw, 1942.

- 45 -


54. Stary człowiek wśród księżycowego ludu, 1956.

- 46 -


55. Pościg, 1956.

- 47 -


56. Śmierć O’Tamory, 1956.

- 48 -


IV. Filozoficzne rozważania

“Zniosę tę sekundę. Przeminie ona jak zły sen. Chodzi o to, aby wrażenie całego snu żywota nie było koszmarem i oby w chwili ostatniej, gdy już na zawsze żegnał będę tę ziemię i życie własne, aby w tej ostatniej chwili jasno było w mej duszy i radośnie w sercu, i obym bez lęku mógł westchnąć: - spełniło się - teraz oto łączę się z wiecznością. Oderwana od wszech bytu drobina wraca doń i zlewa się z całością i choć nieobjętą i nieogarnioną, jednak jest w niej, w tym co w niej najlepsze, co jej duszę stanowi w Bogu - a nie w nicości, w tym co najbardziej haniebne. A więc nie chcesz spoczynku? Chcesz dalej pędzić żywot tułaczy w otchłaniach bytu? Kto raz powołany został do bytu i czyja dusza sięgnęła otchłani - ten nie spocznie dopóki nie dopłynie do celu, a celem ostatecznym duszy jest poczucie niezmąconego szczęścia, “szczęścia” zanurzonego w nieskończoności.” Stefan Żechowski - Dziennik, 28 czerwca 1964.


- 50 -


57. Rozpacz Świętego Franciszka, 1941.

59. Siła brutalna, 1965. 60. Prometeusz i Nike, 1940.

58. Miłość i śmierć, 1942.

- 51 -


- 52 -


63. Lenin po śmierci brata, 1950.

61. Wycieczka chłopów polskich do ZSRR, 1953. 62. Średniak - Chwila decyzji, 1953.

64. Ikar - Przed odlotem, 1940. 65. Ciężar życia, 1943.

- 53 -


- 54 -


V. Portrety zaprzyjaźnione

„Moje kontakty z ludźmi niekiedy dochodzą do zera. Żyję od lat bez przyjaciela, choć do najgłębszej przyjaźni stworzone jest serce moje - lecz jest to zarazem nieosiągalne. Nie umiem sobie nawet wyobrazić człowieka, którego z głębi serca mógłbym nazwać tym mianem. Dawno już zrozumiałem, że jest to daremne marzenie. Nie mogąc żywych obdarzyć tym najpiękniejszym uczuciem - przenoszę je w całej żarliwości na wielkich zmarłych. I to są moje prawdziwe i dogłębne przyjaźnie - to są moje wielkie i czyste miłości. ” Stefan Żechowski - Dziennik , 8 listopada 1964.


66. Śmierć Archimedesa, 1936. 67. Nefretete, 1953. 68. Demostenes ćwiczący wymowę, lata 40.

- 56 -


69. Sokrates przed tłumem, 1942.

- 57 -


70. Michał Anioł przy pracy nad Dawidem, 1937.

- 58 -


71. Rembrandt, 1937.

- 59 -


72. Apostoł I, 1942. 73. Apostoł II, 1942. 74. Portret starca, 1930.

- 60 -


75. Hetman Tarnowski, 1938.

76. Michał Anioł jako Chrystus, 1965.

- 61 -


77. Marsz şałobny Chopina, lata 30.

- 62 -


78. Paganini, 1942.

- 63 -


79. Nietzsche, 1936.

- 64 -


80. Tołstoj - Ostatnia droga, 1943.

81. Portret Emila Zegadłowicza, 1936.

- 65 -


82. Kuszenie Chrystusa, lata 40.

- 66 -


VI. Mistycyzm religijny

“Kamienne spojrzenie. Bezruch, w którym twarz ma coś z wieczności. Bezruch równa się pewności, że będzie tak, jak powinno być. To twarz mężczyzny bardzo surowego dla siebie i wymagającego od siebie wiele. Czy wsłuchuje się w czyjś głos? Czyj głos? Odnoszę wrażenie, że pragnie przezwyciężyć głosy pokusy, i usłyszeć głos Prawdy. Pochylony do przodu i trochę w tył nie zwraca najmniejszej uwagi na maszkarę pokusę opierającą łeb na jego ramieniu. Jednak wysiłek jest ogromny. Przede wszystkim widzimy człowieka przeżywającego pokusy, przeżywającego burzę wewnętrzne napicie i wstrząsy. Bardzo udręczonego, jak każdy człowiek, który nie chce przyjąć cierpienia. A jednocześnie ma pewność, że jest umiłowanym Synem. Ujrzeliśmy wiele sprzeczności i wielką prawdę. To bardzo ludzki Chrystus.“ Olga Wójcik - Mięzy teraz a potem, HEKSIS 1998, nr 1.


83. Natrętna myśl, 1943. 84. Pielgrzym, 1933.

- 68 -


85. Kuszenie, 1938.

- 69 -


86. Brat Albert - Na tle tłumu, 1942.

87. Brat Albert - Opłakiwanie, 1942.

- 70 -


- 71 -


88. UkrzyĹźowany, 1948.

- 72 -


VII. Wizje śmierci

“Pogrążam się we własnej samotności i w niej szukam schronienia, przed grozą smutnego życia. Śmierć stoi wciąż przy mnie, idzie wraz ze mną i towarzyszy mi we wszystkich poczynaniach. Mam przejmujące poczucie jej obecności na każdym kroku. Starość i choroba mojego ojca, ukazały mi nicość istnienia i marność nawet tak długiego żywota. Ostatnie dni wypełnione cierpieniami, słabością, a nade wszystko lękiem, zamieniającym wspomnienie minionego bezpowrotnie życia w nicość. Śmierć staje się podobna do snu - zarówno we wrażeniu jak i swej wartości.” Stefan Żechowski - Dziennik, 9 marca 1960.


89. Pobojowisko, 1939.

90. Sowa, 1942.

91. Staruszka przy zwłokach, 1950.

- 74 -


- 75 -


92. Śmierć nad Światem, lata 40.

93. Na cmentarzu, 1964.

- 76 -


94. Śmireć, 1964.

95. Wołanie o pomoc, 1943.

- 77 -


96. Młodość i starość, 1964.

- 78 -


VIII. Nimfy, fauny i demony

“Niedługo potem pojawił się w moim życiu nowy demon, który ze zdumiewającą łatwością wchłonął mnie w ponure odmęty swojego świata. Był to Dostojewski. Żaden z pisarzy nie wprowadził takiego zamętu w mojej duszy. Pozostanie tajemnicą jego geniuszu, że tak bezwiednie i tak od razu stałem się ofiarą działania tej straszliwej lektury. Z wyjątkiem paru nowel i opowiadań niemal jednym tchem przeczytałem wszystko parokrotnie od początku do końca. Od „Skrzywdzonych i poniżonych” poprzez „Wspomnienia z martwego domu”, „Braci Karamazow”, „Gracza”, „Biesy”, „Zbrodnię i karę”, aż do najbardziej przejmującego nastrojem i głębią „Idioty”. Stefan Żechowski - Na jawie, Łódź 1981, s. 79.


97. Faun - Zamyślony, 1930. 98. Hydra mamony, 1943. 99. Ramię krzyża, 1943.

- 80 -


- 81 -


100. Faun i Nimfa, 1969.

102. Rusałka, lata 70.

101. Faun - PoĹźegnanie miasta, 1937.

- 82 -


- 83 -


103. Koncert, lata 70.

- 84 -


IX. Muzy i erotyzm romantyczny

“Zapowiadają się jakieś zmiany w moim życiu. Nie powinienem wiele dobrego oczekiwać. Nie powinienem też pragnąć sławy, w której kryje się pustka i nędza. Ta odrobina uznania, która być może zbliża się tu teraz, potrzebna mi jest jedynie po to, aby nieco ulżyć mi w sytuacji bytowej, która staje się zupełnie niedobrą. (...) a to, że erotyka, czyli jedna dziedzina mej twórczości, uchyli mi drzwi “na świat”, to cóż w tym złego? Być może przesadzam z tym światem, bo jak zwykle brak mi umiaru, ale kto wie, może to mi pomoże w uzyskaniu jakiegoś zrozumienia wśród ludzi, choć w istocie nie o to mi chodzi. Zapewne najmniej mi na tym zależy, aby mnie ludzie znali, a już żadnego uroku nie widzę w obnażaniu się przed nimi.” Stefan Żechowski - Dziennik, 24 czerwca 1964.


104. Portret dziewczyny, 1934. 105. Dafnis i Chloe, 1975. 106. Portret Joli, lata 60. 107. Teresa, 1944. 108. Na Ĺ‚odzi, 1948.

- 86 -


- 87 -


109. Huśtawka, 1937.

110. Dziewczyna z łupiną orzecha, 1943. 111. Skrzydlata Muza, 1939.

- 88 -



112. Maria Egipcjanka, 1962. 113. Muza, 1933. 114. Bogini księżyca, 1941.

- 90 -


X. Satyra w karykaturze

”Bo on jest obdarzony wielkim poczuciem humoru i poczuciem satyry... Przerysowuje swój świat jakby z najzwyklejszych klisz, z takich sloganów, jak: “walka dobra ze złem”, ”kobiecoś erotyczna”, “groza istnienia”... I tworzy ni stąd, ni z owąd rzeczy całkowicie własne, wstrząsające, głębokie. (...) i w tym widzeniu świata satyrycznym i demonicznym, romantycznym i egzaltowanym, w napięciu emocji dochodzących do zenitu, a wreszcie w wyrafinowanym użyciu rysowniczego majsterstwa, jest Stefan Żechowski zjawiskiem w naszej sztuce całkowicie wyjątkowym.” Cytat z rozmowy Szymona Kobylińskiego i Andrzeja Osęki na temat twórczości Żechowskiego, prowadzonej w TVP bezpośrednio po emisji filmu PUSTELNIK, 1978.


115. GÄ…ski, 1939.

116. Don Kichot, 1943.

- 92 -


117. Orka z Faunami, 1941.

118. Dwa kazania, 1939.

- 93 -


119. Malczewski, 1930.

120. Wyspiański, 1930.

- 94 -


Kalendarium życia i twórczości Stefana Żechowskiego 1912. 19 lipca przychodzi na świat, jako najmłodszy, czwarty syn Wincentego i Florentyny Żechowskich, w Książu Wielkim w powiecie miechowskim. 1922. W trzeciej klasie szkoły podstawowej uznany za najlepszego rysownika w historii Szkoły Ludowej w Książu Wielkim. 1925-26. Tworzy cykl portretów koleżanek i kolegów VII klasy szkoły podstawowej oraz portret wychowawcy a zarazem dyrektora szkoły Józefa Roleckiego, wystawionych przed zakończeniem roku szkolnego na szkolnej indywidualnej wystawie. 1926. Dyrektor Szkoły Ludowej Józef Rolecki przepowiada Żechowskiemu przy szłość, wypowiadając słowa: “Ty zostaniesz artystą, otrzymałeś od Boga dar i nie wolno Ci go zmarnować (...) Powinieneś poświęcić go Bogu i Ojczyźnie”.

Stefan Żechowski, fot. 1936 r.

1926-27. Ukazują się pierwsze ilustracje wykonane przez Stefana, publikowane w tygodniku dla dzieci i młodzieży PŁOMYK. 1926-29. Fascynuje się (wyrażając umiłowanie i zachwyt) twórczością Artura Grott gera, studiuje jego twórczość i analizuje technikę rysunku. Pod wpływem książki Artur i Wanda (wydanie Biblioteki Mościckiej w 1928 r.) tworzy wiele prac, m.in.: Artur i Wanda, Sen o Grottgerze. 1927-29. Egzaltuje się twórczością Juliusza Słowackiego, autora dzieł literackich, które do głębi przenikają jego wyobraźnię i owocują powstaniem dużego cyklu ilustracji do Anhellego wykonanych w technice akwareli, m.in.: Bóg zsyłający anioły na ziemię, Eloe uciszająca groby, Duch Anhellego, W kopalniach Sybiru, Śmierć Elenai, Rycerz ognisty, Śmierć Anhellego. 1929.

Zostaje przyjęty z pominięciem egzaminu teoretycznego do Państwowej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie, na podstawie przedstawionej teczki rysunków, którą w dużej części wypełniają ilustracje do Anhellego oraz kopie obrazów Styki, m.in.: Polonia, Racławice. W tym samym czasie w SSZiPA studiują też Olga Bonderówna-Siemaszkowa i Wincenty Gawron.

Rysunki z okresu studiów w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie.

1929-32. Studiuje w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie. Profesor Ludwik Wojtyczko przepowiada mu niezwykłą drogę artystyczną wypowiadając słowa: „Jesteś inny od nich tu wszystkich, jesteś nie stąd. Przybłęda z Mlecznej Drogi, z gwiazdozbioru Mlecznej Drogi...” Zaszczepia w nim skłonność do filozoficznych rozmyślań i prób odpowiedzi na pytania postawione przez Henri Bergsona: „Skąd przychodzimy? Co tu robimy? Dokąd zmierzamy?” (L. Kołakowski, Bergson, Warszawa, 1997). Opłakiwanie, 1929, akwarela, (46x61 cm), il. do utworu Anhelli.

Rycerz wolności, 1929, akwarela, (46x61 cm), il. do utworu Anhelli.

- 95 -


1929-32. Studiując w PSSZiPA, wnikliwie pogłębia swoją wiedzę teoretyczną w szkolnej bibliotece, czytając encyklopedie i książki z zakresu historii sztuki i literatury - zostaje zapamiętany jako najgorliwszy student. Teorię malarstwa i rysunku pogłębia w muzeach, które odwiedza regularnie w każdą niedzielę, przychodząc jako pierwszy, a wychodząc, gdy obsługa dawała znaki, że należy opuścić sale. 1929.

Uczestniczy w pogrzebie Jacka Malczewskiego, który był w owym czasie jego drugim (obok A. Grottgera) umiłowanym mistrzem malarstwa i rysunku. W następnym roku maluje i rysuje kilka prac jemu poświęconych: Jacek Malczewski, Jackowi Malczewskiemu, Śmierć Polonii.

1929. Profesor Ludwik Wojtyczko zapoznaje Żechowskiego ze Stanisławem Szukal skim - założycielem i mistrzem SZCZEPU ROGATE SERCE. Bolesław Śmiały, 1930, akwarela, (48x33 cm).

1929. Prezentuje w Grand Hotelu w Krakowie swoje prace Stanisławowi Szukalskiemu i zdobywa od pierwszej chwili jego szczere uznanie. 1930-36. Jest najbardziej aktywnym członkiem SZCZEPU ROGATE SERCE i wystawia największą ilość prac - w nawiasach poniżej zestawione są liczby wystawianych prac całej kilkunastoosobowej grupy Szczepowców z liczbami prac Żechowskiego. Uczestniczy we wszystkich 15 wystawach Szczepu Rogate Serce:

E. Zegadłowicz, Portret starca, 1913, węgiel, (29x20 cm).

- 1930 - Sala Małopolskiego Towarzystwa Rolniczego - Kraków (172-29) - Salon Związku Artystów Plastyków - Katowice - 1931 - Salon Związku Artystów Plastyków - Poznań - Sala Akademii Handlowej - Kraków (160 - 25) - Gmach Zachęty - Warszawa - Salon Kotkowskiego - Łódź - 1932 - Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych - Lwów (134 - 21) - Muzeum Miejskie w Bydgoszczy (77 - 15) - 1933 - Salon Sztuki - Zakopane - Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych - Warszawa (38 - 10) - Pawilon Polski Światowej Wystawy Stulecia Postępu - Chicago - 1934 - Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych - Poznań - Galeria Roberta Breckenridge’a - Chicago (100 - 34) - 1936 - Instytut Propagandy Sztuki - Warszawa (287 - 81) - Sale Urzędu Wojewódzkiego – Katowice

Jackowi Malczewskimu, 1932, rysunek, (31x33 cm). Narcyz, 1932, rysunek, (44x32 cm).

Śmierć Polonii, 1940, rysunek, (15x19 cm).


1930. Wydanie pocztówki przedstawiającej reprodukcję obrazu S. Żechowskiego Bolesław Śmiały, wykonanej w technice akwareli (w serii 10 pocztówek z pracami Szukalskiego i Szczepowców). 1930. Na wystawie Szczepowców w Krakowie, Stefan Żechowski sprzedaje Julianowi Nowakowi - profesorowi bakteriologii, wybitnemu kolekcjonerowi i mecenasowi Wyspiańskiego - pracę zatytułowaną Malczewski. Jest to pierwsza sprzedana praca - kupując pracę, profesor udziela mu wsparcia w bardzo trudnych warunkach materialnych. 1931-35 i 1937-39. Korzysta z mieszkania w Katolickim Domu Akademickim, do którego przyjął go ksiądz, duchowy opiekun - Stanisław Sapiński (pierwszy w Polsce kapelan akademicki - powołany przez ks. dr. Adama Sapiehę). W zamian wykonuje wiele rysunków o tematyce religijnej, Ilustruje książeczkę Porządek Służby Bożej, powstają też w tym czasie wizjonerskie obrazy, np. Chrystus pod krzyżem.

Lenin na tle pogrążonego ludu, 1933, ołówek, (28x30 cm).

1932-45. Nawiązuje i pogłębia przyjaźń z Marianem Ruzamskim (1889-1945), star- szym o 23 lata, artystą, który w jego życiu po odejściu ze Szczepu, pełni rolę ważnego autorytetu artystycznego i filozoficznego. Żechowski dzieli z Ruzamskim podziw dla tych samych mistrzów malarstwa oraz kult dla Adama Mickiewicza, Fryderyka Chopina i Adama Chmielowskiego. Prowadzą ze sobą ożywioną korespondencję. W latach 1936-1943 Żechowski bywa częstym gościem w jego domu. 1932. Uczestniczy w wystawie Jesiennego Salonu Sztuk Pięknych w Warszawie i otrzymuje wyróżnienie za Ręce pracujących. 1933. Kradzież rysunku Ręce pracujących - Żechowski wspomina w Dzienniku: “(...) rysunku - zdaniem Szukalskiego - najlepszego ze wszystkich jakie wykonałem, który mi nikczemnie skradziono w czasie wystawy w Zakopanem w roku 1933. Rysunku, po którym nie pozostał nawet ślad w fotografii. Nikczemny złodziej, który go skradł, wyrządził mi krzywdę i nie zapomniałem o niej dotąd”. 1933. Tworzy cykle refleksyjnych prac: Hymny do natury , Moje dzieciństwo, i pojedyncze obrazy, jak np. Lenin na tle pogrążonego ludu. 1933. Uczestniczy w wystawie Jesiennego Salonu Towarzystwa Sztuk Pięknych w Warszawie i otrzymuje dwukrotne wyróżnienie za prace: Daremny sprzeciw oraz Śmierć na Szczytach. 1935. Zostaje stypendystą Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w Warszawie. Chrystus - Kuszenie, 1937, tektura, olej, (33x48 cm).

Chrystus pod krzyżem, 1931, papier, ołówek, (61x44 cm).

Portret ks. Sapińskiego, lata 30. ołówek.


1935. Organizuje pierwszą profesjonalną wystawę swojej twórczości w Katolickim Domu Akademickim w Krakowie, którą po latach na łamach PRZEKROJU wspomina Sergiusz Worobjów, jeden z uczestników wernisażu: „(…) ja młody chłopak, przemawiałem na jej otwarciu. Miałem ogromną tremę i po krótkim przemówieniu, obawiając się fachowych indagacji – ulotniłem się z uroczystości. Od tego czasu oczarowanie sztuką Żechowskiego pozostało we mnie do dzisiaj. Mam wiele zdjęć jego dzieł”. 1935. Uczestniczy w wystawie Salonu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie i otrzymuje wyróżnienie za Ciężar życia. 1935. Sprzedaje rysunek Skupienie – (pierwszy zakup z przeznaczeniem do zbiorów muzealnych) dla Muzeum Śląskiego w Katowicach. Tęsknota, 1930, ołówek, (48x35 cm).

1935-36. Zostaje powołany do służby wojskowej, którą odbywa w Szpitalu Wojskowym w Krakowie i odnotowuje ją w swej pamięci jako długi koszmarny sen. 1936. Inspirowany filozofią Fryderyka Nietzschego i utworem Tako rzecze Zaratustra, tworzy prace: Śmierć Zaratustry, Portret Nietzschego. 1936. Po raz pierwszy bezpośrednio ociera się o skandal - wywołany przez Szukal- skiego wystąpieniem i tekstem zamieszczonym w katalogu do zbiorowej wystawy Szczepowców w Instytucie Propagandy Sztuki w Warszawie - rzucający cień na wszystkich Szukalszczyków. Rozczarowany filozofią Szukalskiego i jego zbyt głębokim ingerowaniem w twórczość uczniów, odchodzi ze SZCZEPU. 1936. Poprzez Ruzamskiego poznaje rodzinę lekarza Eugeniusza Pawlasa i wielokrotnie korzysta z gościnności jego domu. Po odbyciu służby wojskowej, kolejny raz, na kilka miesięcy zatrzymuje się u Pawlasów. W tym czasie powstają obrazy: Daremny sprzeciw, Być albo nie być, Melancholia. 1936. Ruzamski rekomenduje Emilowi Zegadłowiczowi Żechowskiego jako artystę, który może wykonać ilustracje do jego powstającej powieści Motory.

Na torach, 1933, (z cyklu Kryzys), papier, ołówek, (50x28 cm).

1936. Umiera matka Stefana, której nie pożegnał w chorobie i nie był na jej pogrzebie z powodu nadopiekuńczości przyjaciela Mariana Ruzamskiego – ten fakt wstrząsa psychiką Stefana i odciska piętno na jego twórczości – tworzy obraz Na cmentarzu, a w 1940 przejmujący szkic Na grobie matki.

Na grobie matki, 1940, piórko, (12x18 cm).


1936-37. W ciągu sześciu miesięcy wykonuje trzydzieści siedem ilustracji do Motorów Emila Zegadłowicza - zyskuje jego szczery podziw dla mistrzostwa rysunku. 1937-42. Inspirowany filozofią starożytnej Grecji tworzy prace: Sokrates przed tłumem, Demostenes ćwiczący wymowę, Śmierć Archimedesa, Marek Aureliusz. 1937.

Cenzura konfiskuje dopiero co wydane Motory Zegadłowicza z ilustracjami Żechowskiego, oskarżając obu autorów o antypaństwowość i niemoralność. Przewrotność losu sprawia, że właśnie za sprawą tych ilustracji Żechowskim zainteresuje się francuski kolekcjoner J. M. Lo Duca (który później wylansuje jego twórczość na zachodzie Europy).

1937. Marian Ruzamski popada w konflikt z Zegadłowiczem i zrywa z nim przyjaźń. Przyczyną było niewywiązanie się pisarza ze zobowiązań finansowych wobec Żechowskiego. Ruzamski sam również, czuł się winny, bo roztaczał przed Stefanem, którego traktował jak syna - wizję dobrego zarobku, mającą odmienić jego los. 1937. W tygodniku PŁOMYK Nr 41, ukazuje się ilustracja Żechowskiego Rycerz niezłomny.

Siewca - obrazek proj. przez Żechowskiego, druk w Wydawnictwie Cebulskiego.

1937-41. Przebywa dość często w Gorzeniu, gdzie wykonuje i pozostawia około czterdzieści rysunków. W domu Zegadłowicza poznaje i zbliża się ideowo do poglądów spotykanych tam: Wandy Wasilewskiej, Leona Kruczkowskiego, Józefa Putka, Andrzeja Piwowarczyka, Bolesława Leśmiana, Juliana Tuwima, Gustawa Morcinka i wielu innych literatów oraz artystów. 1937. Wykonuje ilustrację Chrystus frasobliwy publikowaną na okładce zbioru E. Zegadłowicza Powsinogi Beskidzkie, wydanego w Warszawawie 1938 r. 1938. W czasie wizyty w domu Pawlasów poznaje hrabiego Janusza Tarnowskiego, który zaprasza go do Pałacu w Dzikowie i zamawia u niego Portret Hetmana Tarnowskiego oraz plafony do bibliotecznych szaf: Bitwa nad Wisłą, Wojsko Hetmana Tarnowskiego, Hetman Tarnowski u Papieża.

Rycerz niezłomny, reprodukcja z czasopisma PŁOMYK.

1939. Tworzy cykl kilku obrazów do poematu Andrzeja Piwowarczyka Nad Wisłą grają traktory. Bitwa nad Wisłą, 1938, plafon do biblioteki Tarnowskich.


1939. Uczestniczy w wystawie Współczesnej Sztuki Religijnej w Krakowie. 1939-45. Dla wydawnictwa Józefa Cebulskiego wykonuje około stu prac, m.in. serię projektów obrazków, które w miniaturowych formatach, drukowane były w dużych nakładach. 1940.

M. Ruzamski, Portret Stefana Żechowskiego, pastel.

W pierwszych dniach II wojny światowej znajduje schronienie w Przyborowie u brata Daniela - dyrektora Szkoły Podstawowej. Jako skrajny pacyfista nie uczestniczy w wojennych działaniach zbrojnych (wszelka przemoc budzi w nim przestrach i oburzenie).

1940. Poznaje twórczość Alberta Camusa. Po lekturze esejów Mit Syzyfa i Mit Prometeusza, powstają prace: Prometeusz i Nike, Ciężar życia, Syzyf. 1941-42. Powstają cykle, które Artysta zaliczał do najważniejszych w swoim dorobku: Wspomnienia dzieciństwa, Sny o potędze, Ponure widzenie i Szczyty - przedstawiające w symbolicznym ujęciu najwybitniejszych ludzi kultury, (m.in.: Chopin, Matejko, Słowacki. Paganini, Goethe, Pascal, Tołstoj, Dostojewski). 1942. W obozie w Majdanku ginie brat Stefana - Wacław - kierownik Szkoły Powszechnej w Świętej Katarzynie. Koledzy z AK zorganizowali zasadzkę w celu jego odbicia z rąk oprawców, niestety nie udało się, ponieważ nie było można nawiązać z nim już żadnego kontaktu - dramaturgię tych czasów wyraża obraz Śmierć nad światem. 1942. W cyklu do Hymnów Kasprowicza tworzy przejmujący widmem śmierci obraz Dola.

Marianna Żechowska. Zdjęcie z roku 1946.

1942. Tworzy tryptyk Brat Albert (W pracowni, Przed tłumem, Śmierć - Opłaki- wanie). W 1983 roku żona Artysty, za pośrednictwem Ks. Kardynała Franciszka Macharskiego, przekazuje całość papieżowi Janowi Pawłowi II, który podczas

Rodzina Żechowskich: Wacław, Florentyna, Franciszek, Daniel, Antoni, Stefan - zdjęcie z lat 30.


mszy św. na krakowskich Błoniach (1983 r.) ogłasza Brata Alberta Chmielow- skiego błogosławionym.

1943. Zostaje aresztowany drugi brat - Antoni, kierownik Szkoły Powszechnej w Szczekocinach, dowódca oddziału AK - następnie wywieziony do obozu w Oświęcimiu, gdzie umiera. 1943. Gestapo aresztuje i wywozi do Oświęcimia najbliższego przyjaciela - Mariana Ruzamskiego. Powodem aresztowania jest zemsta volksdeutscha, któremu Ruzamski odmówił namalowania portretu. W odwecie oskarża on Ruzamskiego, iż jest z pochodzenia Żydem. 1943. Po wywiezieniu braci i przyjaciela do obozów, ukrywa się w Klimontowie, gdzie poznaje Stanisława Szwarc Bronikowskiego. Jest świadkiem rozstrzelania przez niego volksdeutscha, na którego był już wydany wyrok śmierci. To przeżycie wstrząsa nim i inspiruje do namalowania obrazu. Szwarc Bronikowski wspomina po latach to wydarzenie na łamach RZECZPOSPOLITEJ: „Po dwóch tygodniach Stefan, malarz o zgoła niezwykłej wzrokowej pamięci, bez słowa wręczył mi mój portret. W jego tle jeden centaur zabija z łuku drugiego. Po wojnie obrazek tego strzelającego z łuku centaura zobaczyłem na pierwszym znaczku poczty lotniczej”.

Brat Albert - W pracowni, 1942, rysunek, (40x32 cm).

1943. Poznaje Mariannę Trąbską, późniejszą żonę, która wielokrotnie wybawia go z tarapatów. Marianna - córka Walentego Trąbskiego, piłsudczyka biorącego udział w zwycięskiej bitwie nad Wisłą, odznaczonego w 1929 r. Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości – ma silny i zdecydowany charaktere, kontrastujący z nadwrażliwością Artysty, który nie umie walczyć „o swoje” w trudnych sytuacjach. 1943-44. Pisze eseje religijne: Dialog o wojnie, Chrystus i Szatan, O wolnej woli, a w Dziennikach komentarze do Biblii, Ewangelii oraz Nowego testamentu.

Matejko, 1953, węgiel, (20x15 cm).

Projekt znaczka Centaur, 1948, Tech. mieszana, (20x27 cm).

- 101 -


1944. Pod wpływem przedwojennych kontaktów z lewicą i wizją nowego lepszego ładu społecznego, wstępuje do Polskiej Partii Robotniczej i oddaje się pracy społecznej. 1945. W obozie Bergen-Belsen krańcowo wyczerpany, przemarznięty i zagłodzony umiera najwierniejszy przyjaciel - Marian Ruzamski. 1945-46. Na polecenie Ministra Kultury i Sztuki Leona Kruczkowskiego zabezpiecza dzieła sztuki w majątkach dworskich (objętych reformą rolną) w powiecie miechowskim. W majątku w Pławowicach, zamienionym w owym czasie na siedzibę Związku Literatów, poznaje Leopolda Staffa, z którym nawiązuje serdeczną przyjaźń.

Portret Ruzamskiego, lata 30.

1946. Pod wpływem groźby śmierci (ze strony zbrojnego podziemia - NZS) opuszcza Książ Wielki i zamieszkuje w Zabrzu (dla bezpieczeństwa podaje mylną wiadomość, jakoby przebywał we Wrocławiu). 1946. Poślubia Mariannę – Marianna jako muza jest obecna w twórczości męża bardzo często, m.in. w obrazach: Na łodzi, Faun i Nimfa, pojawiła się też w surrealistycznym obrazie olejnym Miłość i śmierć – nawiązującym do obrazu P. Gauguina „Skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy?” oraz w wielu portretach, m.in. jako Nefretete. 1946-48. Wykonuje projekty znaczków pocztowych, m.in. serie: Kultura Polska, Świat pracy, Stulecie Wiosny Ludów, Pomoc zimowa.

Zaduszki w Warszawie, 1954, papier, kredka, (43x62 cm).

1946.

Wykonuje cykl kilkunastu ilustracji do Pawich Piór, których jednak Leon Kruczkowski nie publikuje w swej książce - chociaż wyraził podziw dla artyzmu i zapłacił za ich wykonanie. W liście z dnia 18 maja 1946 r. pisze: „W odpowie- dzi na list Pana pragnę wyrazić szczerą moją radość z powodu podjętej przez Pana i postępującej naprzód pracy nad zilustrowaniem Pawich Piór”.

Znaczki projektowane przez S. Żechowskiego, Kultura Polska Cz. II - 1948.

- 102 -


1946. Na podstawie Tęczy Wandy Wasilewskiej wykonuje cykl rysunków przedstawiających bestialstwa hitleryzmu oraz cykl rysunków Jądro nocy, ukazujących metaforycznie źródła i przyczyny wojny. Część cyklu Tęcza podarowana Wasilewskiej trafiła do zbiorów Aleksandra Kornejczuka – Ministra Kultury i Sztuki USRR, a pozostała do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu i Zabrzu. 1946. Wstępuje do Śląsko-Dąbrowskiego Związku Zawodowego Polskich Artystów Plastyków i włącza się w nurt obowiązującego w sztuce prądu socrealisty- cznego. 1947. Uczestniczy w Ogólnopolskiej Wystawie Ilustracji i Książki w Katowicach – wystawia ilustracje do Pawich Piór Leona Kruczkowskiego. 1947. 12 stycznia notuje w dzienniku: „Plon ubiegłego roku: rysunki do „Tęczy” Wandy Wasilewskiej – osiemnaście kompozycji, do „Pawich Piór” Kruczkowskiego – obrazów czternaście, oraz 15 projektów znaczków pocztowych. W ogólnych zarysach plan pracy osiągnąłem. W tym roku postanowiłem wykonać cykl złożony z dziesięciu obrazów na temat Majdanka, pięć obrazów do cyklu „Katyń”, oraz 10 obrazów z cyklu „Treblinka”. Z cyklu „Szczyty ludzkości Michałowi Aniołowi poświęcę 5 obrazów, Beethovenowi – 5 obrazów i Rembrandtowi – 5. Ukończę portret P.”. 1947-55. Uczestniczy w 14 zagranicznych edycjach Ogólnopolskiej Wystawy Ilustracji i Książki, prezentowanych w miastach: Zagrzeb, Belgrad, Sofia, Triest, Stalingrad, Dusseldorf, Stuttgart, Drezno, Frankfurt, Hamburg, Lipsk, Schwerin, Weimar, Praga. 1948. Kontynuuje projektowanie znaczków - tworzy drugą serię Kultura Polski, w której umieszcza m.in. portret Adama Chmielowskiego - Brata Alberta - co powoduje przerwanie współpracy z Ministerstwem Poczty i Telegrafu.

Beethoven, 1933, pióro, (33x30 cm).

Portret żony, 1959, dykta, olej, (49x44 cm).

Projekty znaczków pocztowych z serii Wiosna Ludów.


1948-57. Ministerstwo Poczt i Telegrafów (późniejsze Ministerstwo Łączności) przekazuje dwadzieścia dwa projekty znaczków Stefana Żechowskiego, do Muzeum Poczty i Telegrafu we Wrocławiu. 1948. Zyskuje uznanie niemieckiej krytyki - powołując się na artykuł w Borsenblatt, Józef Mroszczak, komisarz Wystawy, prezes ZPAP w Katowicach - w liście do Żechowskiego - pisze powściągliwie: “Wystawa cieszyła się dobrą prasą, a o pracach Kolegi były przychylne recenzje”. 1948. Tworzy dla świetlic partyjnych portrety przywódców ruchu rewolucyjnego, ale pomiędzy nimi znajdują się też obrazy refleksyjne, np. Chrystus ukrzyżo- wany na kuli ziemskiej. 1949. W katalogu „Polonische Buchgrafik” - wydanym w Poczdamie, reprodukowana jest jedna praca Żechowskiego. Portret mężczyzny, 1932, papier, ołówek.

1950. Maluje obraz Waryński w Schlüsselburgu - prawdopodobnie jest to ilustracja do napisanego w 1932 r. wiersza Władysława Broniewskiego Elegia o śmierci Ludwika Waryńskiego. 1950. Otrzymuje wyróżnienie na I Ogólnopolskiej Wystawie Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków, za obraz Waryński w Schlüsselburgu . TRYBUNA LUDU informuje, że wystawę zwiedził, m.in. wybitny malarz radziecki Siergiej Gierasimow, który wyraził pełne uznanie dla twórczości Żechowskiego. 1950. Obraz Waryński w Schlüsselburgu został zakupiony przez kancelarię Sejmu PRL.

Reprodukcja obrazu Waryński w Schlüsselburgu w tygodnik PRZYJACIÓŁKA do wiersza W. Broniewskiego Elegia o śmierci Waryńskiego.

- 104 -


1950-52. Wykonuje dla RSW „Prasa” portrety i kompozycje z życia przywódców ruchu robotniczego oraz przywódców polskiego ruchu narodowo-rewolucyjnego i innych wybitnych postaci, m.in.: Edwarda Dembowskiego, Fiodora Dostojewskiego, Hugo Kołłątaja, Jarosława Dąbrowskiego, Joachima Lelewela, Ludwika Waryńskiego, Marcina Kasprzaka, Mikołaja Reja, Piotra Ściegiennego, Romualda Traugutta. Stefana Okrzei. Reprodukcje portretów zdobią sale domów kultury, szkół podstawowych i średnich na terenie całego kraju, oraz są reprodukowane (bez podpisów) w podręcznikach szkolnych i w Encyklopedii PWN. 1951.

Na wystawie Przodownicy Pracy eksponowane są prace Żechowskiego Portret Wincentego Pstrowskiego i Portret Dionizy Klimerowskiej - spawaczki pracującej przy budowie mostów na trasie łazienkowskiej. Po latach w rozmowie z żoną Artysty, D. Klimerowska wspomina, że z wielkim trudem odzyskała swój portret od organizatorów wystawy prezentowanej w Berlinie.

Wincenty Pstrowski, 1940, sklejka, tech. mieszana, (68x52 cm).

1952. Na wystawie poświęconej pamięci Feliksa Dzierżyńskiego prezentuje trzy prace; Portret Dzierżyńskiego i dwie inne kompozycje. 1953. Na podstawie fotografii maluje portret Jerzego Putramenta, który w liście do Artysty z 3 marca 1954 r. pisze: „Chciałbym tą drogą serdecznie Wam podziękować za znakomity portret, który mi ofiarowaliście. Nie miałem nigdy szczęścia do malarzy. Nikt nie chciał mnie portretować, a jak już się ktoś podjął – to z tego nic nie wychodziło. Tymczasem Wasz rysunek zrobiony ze zwyczajnej fotografii, w moim przekonaniu, znakomicie uchwycił to, co w mej twarzy wydaje mi się najbardziej istotne”. 1953. Na wystawie z okazji X-lecia Pracy Artystycznej Plastyków Śląskich prezen tuje dwie prace; Głowa Mickiewicza oraz Portret żony. 1953. W dwutygodniku TRYBUNA WOLNOŚCI ukazuje się obszerny artykuł prasowy Andrzeja Piwowarczyka: Stefan Żechowski - Artysta zapomniany.

Portret Feliksa Dzierżyńskiego, 1951, olej, płótno, (100x80 cm).

1953. Na zbiorowej wystawie z okazji X-lecia PPR wystawia obraz Walka uliczna. 1953. W pożarze rodzinnego domu, który ogarnął całą ulicę, spaliło się wiele cennych dzieł Żechowskiego oraz pamiętniki. 1954. Na III Ogólnopolskiej Wystawie Plastyki, Żechowski prezentuje kompozycję Sobotni Wieczór z cyklu Moje dzieciństwo. 1954. Prof. Mikołaj ŻUKOW – członek – korespondent Akademii Sztuk ZSRR zwiedzając Ogólnopolską Wystawę Plastyki pisze Stefanowi Żechowskiemu dedykację: „Wasz talent mnie poraził, wierzę, że przyszłość Was wynagrodzi, a Ojczyzna Wasza będzie bogatsza o Waszą twórczość”. 1954. Uczestniczy w wystawie zbiorowej Osiągnięcia Malarstwa Polskiego prezentowanej: w Moskwie, Pekinie i Szanghaju. 1954. Na zlecenie Ministerstwa Kultury i Sztuki wykonuje cykl prac Przemiany gospodarcze wsi polskiej - ilustrujących problemy polityczno - społeczne i kulturalne. 1955. Wykonuje cykl ilustracji do dzieł Adama Mickiewicza: Gustaw na gruzach rodzinnego domu, Konrad – Improwizacja I, II, Świtezianka I, II, III. 1955-56. Na zlecenie Wydawnictwa Literackiego w Krakowie wykonuje cykl szesnastu ilustracji do III wydania powieści J. Żuławskiego Na srebrnym globie. 1955. Rosyjski artysta Mikołaj Żukow (znany jako ilustrator Opowieści o prawdziwym człowieku Borysa Polewoja) spotkyka się ze Stefanem Żechowskim przy okazji pobytu w Polsce, w związku z Wystawą Grafiki Radzieckiej i proponuje mu - 105 -

Reprodukcja obrazu Mikołaja Żukowa oraz dedykacja zamieszczona na jej odwrocie.


wystawę indywidualną w Moskwie, ale Żechowski nie decyduje się na wyjazd do ZSRR.

1956. W rosyjskim tygodniku ilustrowanym OGONIOK nr 34 w Moskwie ukazuje się artykuł prasowy Mikołaja Żukowa o Żechowskim: POLSKI GRAFIK - z reproducjami prac: Autoportret, Znachorka, Sen o księgach. 1956. Ukazuje się drukiem Na srebrnym globie, J. Żuławskiego z ilustracjami S. Żechowskiego, do której wstęp napisał Stanisław Lem – popularyzujący później twórczość Żechowskiego, m.in. w Rosji i na Węgrzech. 1956. Uczestniczy w Ogólnopolskiej Wystawie Grafiki i Ilustracji Książkowej. Śpiew Marty, 1956, (ilustr. do Na srebrnym globie J. Żuławskiego), papier, ołówek, węgiel, (42x33 cm).

1956. Po ukazaniu się artykułu w OGONIOKU otrzymuje jedyne w swoim życiu odznaczenie - Złoty Krzyż Zasługi. 1956-57. Wykonuje cykl osiemnastu ilustracji do Zmór Emila Zegadłowicza. 1957. Maluje obraz Koszmarny sen do utworu Leśmiana pod tytułem Dusiołek, opublikowanego w zbiorze Łąka.

Konrad – Improwizacja II, 1955, tektura, kredka, (61x46 cm).

Polichromie wykonane przez S. Zechowskiego w kościele w Mikulczycach.

1957. Na wystawie Stanisław Szukalski i Szczepowcy w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie spotyka po wielu latach Mistrza z okresu młodości. Po powrocie pisze w liście do Marii Dobrowolskiej: „Wróciłem z Krakowa z bogactwem wrażeń. Największe z nich to spotkanie z Szukalskim i ... drugie niezwykłe spotkanie, to ta urocza istota, która olśniła mnie sobą.Szukalski – minęło już tyle lat od ostatniego z nim spotkania. Byłem wtedy młodzieńcem, którego uniosły skrzydła entuzjazmu.Teraz, choć byłem bardzo wzruszony, patrzyłem na niego bystro i uważnie. Skąd ta czujność? Przecież to mój największy nauczyciel i jeden z największych żyjących artystów, którego twórczość wstrząsnęła mą młodością. Były to lata najgorętszej mej egzaltacji. We wszystkim brak mi umiaru i tak było zawsze.Był on dla mnie bożyszczem, a jego piękna głowa wydawała mi się piękniejszą od wszystkich głów genialnych ludzi. Dziś jest już starym człowiekiem, a jednakże wyraz, który jest jakby duszą człowieka , pozostał ten sam. Starość wyrzeźbiła tę piękną twarz, jak artysta swe dzieło. Wszystko co mówił potem do mnie, o moich pracach, w małym gronie przyjaciół w Krzeszowicach, sprawiło mi ogromną przyjemność, chociaż nie powiedział nic nowego. Pamiętam, myliśmy ręce w łazience u Konarskiego. Było tam ciasno, staliśmy blisko, naprzeciw – wtedy usłyszałem te słowa, których nie zapomnę nigdy. Nie zapomnę wyrazu tej orlej twarzy, pięknej, skupionej i tych oczu szeroko otwartych, przenikających do dna. Przed kolacją była taka chwila, w której podarowałem mu „Improwizację Konrada” z „Dziadów” (tryptyk) z dedykacją: „Konradowi – Pielgrzymowi – Stachowi z Warty w hołdzie – S. Ż.” Był tak wzruszony patrząc na te rysunki, że po chwili ujął mnie w ramiona i gorąco ucałował – na moment zobaczyłem, że jego stare oczy stały się wilgotne. Jest genialnym twórcą, a słowa jego o sztuce mają bezwzględną wartość. Z uznaniem patrzyłem na ten ogromny rezonans, jaki wywoływały jego słowa na sali w czasie przemówienia”. 1958. Maluje obraz zainspirowany najbardziej znanym antycznym romansem greckim Dafnis i Chloe . 1960. Fascynuje się twórczością Leona Wyczółkowskiego, który zadziwia go rozmachem pędzla i śmiałością malowania oraz twórczością Józefa Chełmońskiego - malarza utrwalającego nastrojowe pejzaże. Notuje w dzienniku: ”Zawsze myśląc o Chełmońskim czułem, że w mojej sztuce brak jeszcze wielu obrazów, tych poematów nastroju, które są we mnie i czekają na dzień swego przyjścia” - tworzy w tym duchu obrazy z cyklu Dzieciństwo, Pastuszek, Kuszenie, Spętanie. 1960-64. Szczególnie trudny okres w życiu Żechowskiego. Po spaleniu domu rodzinnego, usiłuje wybudować na jego zgliszczach nowy mały domek. Pozbawiony stałych dochodów przyjmuje różne zlecenia - nie mające wiele - 106 -


wspólnego z jego zainteresowaniami, np. maluje główki lalek – prawdopodobnie na zlecenie „Cepelii” w Krakowie: „Za jedną główkę 8 zł - dziennie mogę namalować 10, więc 80 zł. Spróbuję. Parę godzin zajęła mi dziś ta praca i zdaje mi się, że pokonałem trudność techniczną, polegającą na uzyskaniu matowej powierzchni skóry na twarzy. Zarobek nie wielki, na miesiąc - 2500 - to niewiele. Muszę malować lalki, aby żyć i zabezpieczyć to co stworzyłem - choć wcale nie mam trwałości tego zabezpieczenia - jednak to robić muszę, gdyż tak czuję”. 1961.

Tworzy malowidła ścienne w kościele św. Wawrzyńca w Mikulczycach, które niestety zostały zamalowane, niezrealizowane projekty polichromii do kościoła św. Piotra i Pawła w Porębie Radlnej: Widzenie św. Pawła, Zwątpienie św. Piotra oraz projekty obrazów ściennych: Chrzest Polski i Męczeństwo św. Wojciecha.

1961-63. Wincenty Gawron, szkolny kolega z Państwowej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie, nawiązuje kontakt listowny, proponując Żechowskiemu pośrednictwo w sprzedaży szkiców i gotowych projektów znaczków (opracowywanych dla Poczty Polskiej w latach 19461948), na rynku amerykańskim. 1961-62. Sprzedaje w Chicago szkice do zrealizowanych projektów z serii Twórcy kultury polskiej i inne np. wszystkie projekty znaczka przedstawiającego górnika. Wykonuje kilkadziesiąt szkiców i replik projektów znaczków na zamówienie amerykańskich filatelistów. W. Gawron w liście do Stefana z grudnia 1962 pisze: „Wracając jeszcze do ołówkowych szkiców, zrób ze dwa Chopina, dwa Skłodowskiej i ze dwa Mickiewicza – dorób również po dwa tych, które wysłałeś, a które jeszcze nie nadeszły”. Zdobyte w ten sposób fundusze pozwalają mu dokończyć budowę pracowni.

Projekt polichromii Widzenie św. Pawła, do kościoła w Porębie Radlnej.

1962. Zainspirowany wierszem Kasprowicza maluje obraz Maria Egipcjanka. 1962. Andrzej Banach - znawca sztuki i autor wielu książek - prezentując francuskiemu koneserowi różnorodność polskiego malarstwa i rysunku, pokazuje m.in. reprodukcje ilustracji do Motorów Zegadłowicza. J. M. Lo Duca od razu poznaje się na mistrzostwie tych rysunków i żywo reaguje, mówiąc: rysunki tego artysty mi przywieźcie - Andrzej Banach po powrocie do Polski poszukuje (poprzez ZPAP w Warszawie) adresu Stefana Żechowskiego i ze zdumieniem odnajduje Artystę w Książu Wielkim nieopodal Krakowa. 1962. Otrzymuje propozycję zorganizowania wystawy indywidualnej w Brukseli. 1962. Do Centralnej Składnicy Muzealnej w Kozłówce trafia szesnaście prac Żechowskiego z przekazu Centralnego Biura Wystaw Artystycznych w Warszawie. 1963. Janina Pawlas z Tarnobrzega przekazuje do Muzeum Okręgowego w Rzeszowie cztery prace Stefana Żechowskiego: Autoportret, Dziecko z pieskiem, Portret Franciszka Liszta, Głowa kobiety - rzeźba. 1963. Otrzymuje stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki. 1964. Po długiej chorobie umiera ojciec Stefana - Wincenty Żechowski, którego Stefan pielęgnuje przez wiele miesięcy i towarzysząc jego długiemu umieraniu maluje obrazy przedstawiający różne oblicza śmierci, a w dzienniku notuje refleksje na jej temat: „W obliczu śmierci widzę przejmującą nicość życia i grozę. Straszną jest samotność człowieka w umieraniu. Jestem przy nim, a dzieli nas już przepaść. W niczym mu pomóc nie mogę, ani ulżyć. Jedynie pocieszyć. Czynię to jak mogę - Bóg jest jedyną ostoją i nadzieją jedyną. Być może, że i ja zgrzeszyłem przy tej słabości ojca - brakiem cierpliwości i wyrozumienia. Na tego, który odchodzi, nie wolno patrzeć oczyma życia. Trzeba patrzeć z pogranicza śmierci, z płaszczyzny tej samotności, jaką kryje w sobie śmierć”. 1964. Przygotowuje na wystawę w Brukseli około dziesięciu nowych prac o różno-

- 107 -

Na zdjęciu Wincenty Gawron, który również projektował znaczki pocztowe. Wiele z nich stworzył aby uczcić tysiąclecie Chrztu Polski. Poniżej jego grafika Wyzwolenie,1963.


rodnej tematyce: sen, fantastyka erotyczna, dziwność, m.in.: Egipcjanka, Pogrzeb – Sen, Sen Faunów, Wowro, W słońcu.

1964. Muzeum w Zabrzu kupuje trzy rysunki z cyklu Wojna wykonane w 1946 r.: Matka i syn, Ostatnia krowa, Powieszeni. W Dzienniku notuje: „W cyklu tym są rysunki oskarżycielskie w tym stopniu, że w latach 1948-49 chcąc je wystawić, napotkałem na opór władz Związku (ZPAP). Nie należy drażnić Niemców powiedział mi ówczesny prezes Mroszczak. Byłem zdumiony i zrażony tym stanowiskiem. Teraz więc, po blisko 20 latach, propozycję kierownictwa Muzeum przyjąłem z rezerwą”.

Pogrzeb Kozaka, 1936, papier, ołówek, (31x23 cm).

1964. W Wydawnictwie Ossolineum ukazuje się książka Tadeusza Dobrowolskiego Nowoczesne malarstwo polskie, w której na stronach 284-285 zamieszczony jest materiał o Żechowskim i dwie ilustracje: Portret własny – Skupienie oraz Pogrzeb Kozaka. 1964. Stefan Szlachtycz realizuje piętnastominutowy reportaż o Stefanie Żechowskim dla Krakowskiego Ośrodka Telewizyjnego. 1965. Otrzymuje stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki.

Sen, 1964, (ilustracja do Zmór E. Zegadlowicza), kredka, węgiel, (50x36 cm).

Dafnis i Chloe, 1958, (do Jana Parandowskiego), tektura, ołówek, węgiel, (34x30 cm).

Portret kobiety, 1943, ołówek, (38x45 cm).

1965. Wyjeżdża z wystawą do Brukseli: „W czasie prawie 5 - tygodniowego pobytu w Belgii i Holandii zwiedziłem niemal wszystkie muzea: Brukseli, Antwerpii, Gandawy, Brugii i Amsterdamu, oraz zabytki architektury i rzeźby, Dom Rembrandta w Amsterdamie, Rubensa w Antwerpii, Muzeum Memlinga. Wśród mnóstwa dzieł przykuł moją uwagę zdumiewający doskonałością wykonania i nieludzką precyzją obraz Van Eycka przedstawiający „Adorację Baranka”. Również niezwykle zainteresował mnie Hieronim Bosch - prekursor surrealizmu. Mogłem do woli nasycić oczy ogromną ilością znakomitych dzieł Rubensa, Van Dycka, Vermera i wielu innych. Najgłębsze jednak wrażenie wywarły na mnie arcydzieła Rembrandta zgromadzone w Rijsk Muzeum w Amsterdamie”. Po powrocie maluje obraz Głowa Michała Anioła, na którym przedstawia portretowanego artystę w cierniowej koronie w hołdzie dla jego trudu przy tworzeniu malowideł sykstyńskich. 1965. W Galerii H. Mercier’a Libraire la Proue w Brukseli (od 13 - 25.03.) organizuje swoją pierwszą indywidualną, retrospektywną wystawę, na której eksponuje ponad siedemdziesiąt rysunków o różnorodnej i starannie przemyślanej tematyce. Były to rysunki z cyklu Wojna, ilustracje do utworów Mickiewicza, Kasprowicza i Żuławskiego, cykl Wspomnienie dzieciństwa, portrety Michała Anioła, Sokratesa, Tołstoja, Mickiewicza i Zaratustry, oraz najbardziej Belgów interesujące, surrealistyczne cykle zwidzeń i koszmarów sennych. Na wernisaż przybyli, m.in. Rene Magritte i Paul Delvaux. Organizatorzy domagali się od Artysty, aby przeznaczył do sprzedaży wszystkie obrazy prezentowane na wystawie. Po burzliwej wymianie opinii na ten temat, Żechowski wyraża zgodę na sprzedaż dwunastu prac. 1965.

Belgijski poeta Jean Dyprecau, szczególnie zainteresowany wystawą, kupuje rysunek Żechowskiego i organizuje mu spotkania w pracowniach Rene Magritte’a i Paula Delvaux najsławniejszych malarzy belgijskich XX wieku, należących do najwybitniejszych reprezentantów surrealizmu w świecie

1965. Jean Dyprecau kręci film dokumentalny dla brukselskiej telewizji: „Już nawet zostaliśmy sfilmowani dla telewizji w czasie wizyty u najwybitniejszego surrealisty Belgii, Rene Magritte, a w poniedziałek mamy być u Paula Delvaux. Jest to najsłynniejszy z żyjących na świecie malarzy snu. Przedwczoraj zaprosił nas na przyjęcie najwybitniejszy i najbogatszy poeta i reżyser filmowy w gronie sześciu belgijskich malarzy i poetów. Odbyło się ono w najwytworniejszym lokalu Brukseli” - pisze do żony.

1965. Ukazują się recenzje z wystawy w belgijskiej prasie: - Gazet van Antwerpen; „Le Phare dimanche” - Gazet van Antwerpen; Stephane Rey, Żechowski - 108 -


(istotny fragment recenzji) „Artysta przynosi nam alarmującą wiadomośċ o nienasyconej kobiecie, która wraz z szatanem dominuje, chwyta i tłumi mężczyznę, pozostającego pod wpływem obsesji z dzieciństwa. Dusza polska jest pełna tajemnic, literackości i ponurej rozkoszy”.(tłum. Tadeusz Wiącek) - Gazet van Antwerpen; Jean Cimaise. Les expositions, „Stefan Żechowski”, „Le Drapeau Rouge”. 1965. Galeria Mocum w Amsterdamie kupuje obraz Znachorka z cyklu Pawie Pióra. 1965.

Rozczarowany postawą Elżbiety i Andrzeja Banachów, którzy wypowiadali się negatywnie o twórczości Matejki i Malczewskiego w czasie towarzyskich spotkań w Brukseli, maluje po powrocie obraz Siła brutalna , a w dzienniku notuje:„Byłbym wart własnej pogardy, gdybym pozwolił lżyć tych, których kocham. Grottger, Matejko i Malczewski to dla mnie świętości - nie mówiąc o innych. Nie przebaczę mu lekceważenia Rembrandta. Oto dlaczego nigdy prawdziwej przyjaźni nie będę miał dla nich i oto dlaczego jest mi podejrzany ich podziw dla mej sztuki. Nie chcę tych, którzy ganią najlepszych. Byłbym szczęśliwy, gdybym to wszystko com teraz napisał mógł potem odwołać, uczyniłbym to z radością, bo zupełnie brak mi złej woli i uporu w błędzie. Nie są to moje ostatnie słowa na ten temat”.

Erotyk, 1975, papier, pastel, (38x27 cm).

1965. Paryskie wydawnictwo I.J. Pauverta Mytholgie du Sein. N. 16, publikuje dwie reprodukcje obrazów Żechowskiego. 1965. W liście do Stefana Konrad Gruda pisze: „Był u nas Hasior. Oglądał Rysunki Pana. Był zachwycony!!!” 1965-72. Maluje na butelkach kilkadziesiąt erotyków w technice olejnej, głównie dla Andrzeja Banacha. 1965-82. Prowadzi korespondencję z literatami, dziennikarzami prasowymi i telewizyjnymi z: Konradem Grudą, Janem B. Ożogiem, Janem Pierzchałą, Ewą Kafarską, Andrzejem Piwowarczykiem, Barbarą Chęcińską, Hanną Galską, Edwardem Górnikowskim, Ewą Ziółkowską, Ewą Pape (USA), Marią Dobrowolską (Holandia). 1966. W Londynie w Wiadomościach Polonijnych Nr 999, ukazuje się recenzja Mariana Pankowskiego Stefan Żechowski w Brukseli - „(...) Mamy więc przed sobą sztukę bezpośrednią, płynącą prosto z sennego marzenia. Oglądamy wynurzenia twórcy nie przycięte pod smak przeciętnego odbiorcy, nie ocenzurowane wiedzą o modzie i rynku. I chociażby z tego powodu prace Stefana Żechowskiego należą do rzędu zjawisk rzadkich. Przechodząc od myśli o świecie artysty ku jego technice, podkreślę obecność światła przeciwstawionego z instynktowną i chciałoby się rzec filozoficzną siłą mrokowi. To chyba jest najistotniejszą cechą języka plastycznego artysty”. 1966. Paryskie wydawnictwo I.J. Pauverta Les “Eufers” Damaine Polonais, N. 17, publikuje 2 reprodukcje obrazów Żechowskiego. 1966. Otrzymuje list od redaktora naczelnego J. Moussana z Wydawnictwa Planéte w Paryżu: „(...) Drogi Panie. Dziękuję Panu za list z 30 września. Wysyłam Panu pocztą nr 26 Planéte, w którym istotnie znajduje się reprodukcja jednego z Pana obrazów. Cieszyłbym się bardzo, gdyby Pan mógł przesłać mi pewną liczbę fotografii Pana dzieł na temat „kobieta i erotyka”. Poświęcilibyśmy wówczas większą liczbę stron dla Pana prac. Proszę niech Pan przyjmie wyrazy moich najlepszych uczuć!”. 1966-80. Pod wpływem sukcesu jaki przyniosła mu wystawa w Brukseli tworzy śmiałe poetyckie erotyki, Poeta i muzy, W lesie, Rudowłosa, Blondyna, Artysta i muzy. Tworzy też wiele innych erotyków niekoniecznie wypływających z potrzeby twórczej, lecz raczej dla potrzeby zdobywania środków na utrzymanie, dla konkretnych odbiorców, którzy temat przedkładali ponad artyzm. - 109 -

Butelki malowane w latach 60.


(Artysta nie przewidział, że za sprawą internetu, właśnie te erotyki zdominują Jego ambitną sztukę). 1967. Wydawnictwo Planéte publikuje materiały o Stefanie Żechowskim. 1967. W czasopiśmie NASZ KLUB nr 67 ukazuje się obszerna recenzja Tadeusza Żochowskiego o twórczości Stefana Żechowskiego pt. Romantyk zaangażowany. 1968. W Muzeum Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym następuje otwarcie stałej ekspozycji twórczości S. Żechowskiego.

Ex libris Andrzeja Banacha, Linoryt, (11x7 cm).

1968. Wydawnictwo Literackie w książce A. Banacha O polskiej sztuce fantasty- cznej w rozdziale poświęconym twórczości artysty zamieszcza reprodukcje obrazów: Świtezianka, Eros i Psyche, Sen oraz dwie ilustracje do utworów Zegadłowicza. 1968. Wydanie książki A. Banacha O kiczu, w której zamieszczono reprodukcje prac S. Żechowskiego: Twarz poety, Sen oraz Eros i Psyche Wiele lat później Teresa Skórowa – kustosz Muzeum Pomorza Środkowego, organizując wystawę monograficzną S. Żechowskiego napisze: „Lękam się o odbiór tej wystawy, zarówno ze względu na treść (kler, erotyka) jak i obwolutę banachowskiej książki O kiczu, jednoznacznie Żechowskiego zaszeregowującej!” – wystawa została jednak wyróżniona przez Ministra Kultury i Sztuki w Ogólnopolskim Konkursie na najciekawsze wydarzenie muzealne w roku 1992. 1969. W Moskwie w Wydawnictwie MIR ukazuje się w tłumaczeniu na język rosyjski, powieść J. Żuławskiego Na srebrnym globie. Rękopis z księżyca, z lustracjami S. Żechowskiego.

Okładka książki O kiczu A. Banacha z il. S. Żechowskiego.

1969. W magazynie ilustrowanym TY i JA nr 1(69) ukazuje się obszerny artykuł Andrzeja Banacha. 1970. We francuskim wydawnictwie LA JEUNE PARQUE; Lo Duca Historie de L’Erotisme, wydanym w Paryżu zamieszczone są reprodukcje erotyków wraz z informacją o Stefanie Żechowskim. 1970-80. Pracownię Żechowskiego, wraz z bliskimi znajomymi: Andrzejem Bana chem, Adamem Zegadłowiczem, Ryszardem Wójcikiem, Mieczysławem Stobierskim, Marianem Konarskim, odwiedzają ludzie świata kultury i sztuki: Wojciech Siemion, Andrzej Bachleda, Izabela Cywińska, Tadeusz Łomnicki, Olgierd Budrewicz i wiele innych osób. 1970. Wykonuje rysunki do filmu Mimetyzm w reżyserii Stefana Szlachtycza. 1971. Muzeum Narodowe w Poznaniu dokonuje zakupu od Autora trzech prac: Huśtawka, Szał, Scena w kosmosie.

Kuszenie - Zmora, 1953, ołówek, (33x25 cm).

1971. Wygłasza odczyt w Towarzystwie Przyjaciół Katowic z okazji 30 rocznicy śmierci Emila Zegadłowicza, ilustrowany rysunkami do jego dzieł. 1971. Maluje kolejny obraz zatytułowany Kuszenie - Zmora, temat wielokrotnie podejmowany w różnych technikach i ujęciach. 1972. Związek Nauczycielstwa Polskiego w Katowicach organizuje spotkanie ze Stefanem Żechowskim na temat jego wystawy w Brukseli. 1972. Muzeum Narodowe w Poznaniu dokonuje w Antykwariacie zakupu pracy Para w uścisku. 1973. Nawiązuje kontakt z Ewą Pape mieszkającą w Los Angeles i działającą

- 110 -


w polonijnych organizacjach, która zafascynowana jego twórczością populary- zuje ją na rynku amerykańskim.

1973. W jednym z numerów Kultury ukazuje się obszerny artykuł Jacka Buszyń- skiego Prywatny rysunek odręczny. 1973.

Spotyka się z Eugeniuszem Kusielewiczem - prezesem Fundacji Kościuszko- wskiej, który składa mu oficjalne zaproszenie na wyjazd do USA z wystawą indywidualną – następnego dnia notuje w Dzienniku: „Zawdzięczam to wszy- stko pani Ewie Pape, wczoraj odwiedziła mnie w Książu i zakupiła 7 erotyków”.

1973. Znużony daremnym oczekiwaniem na wydanie przez Banachów albumu, który przez kilka lat obiecywali mu wydać, notuje w Dzienniku: „Andrzej i Ela wracają z zagranicy. Odczuwam ciężar tej więzi z nimi – więzi od początku opartej o zysk. Obmierzło mi życie z tej strony do dna. Jedno mi tylko zostało – to sztuka, w niej cały sens mego istnienia, w samotności, w umiłowaniu prawdy i w uwielbieniu piękna – któremu na imię Kobieta”. 1973. Otrzymuje stypendium Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku na pokrycie kosztów podróży i pobytu w związku z indywidualną wystawą w nowojorkiej siedzibie Fundacji. 1973. Kierownik Galerii Pryzmat w Krakowie – Stanisław Gołubiew – organizuje wystawę ilustracji Żechowskiego do dzieł E. Zegadłowicza, wypożyczonych z Gorzenia Górnego i zaprasza Artystę do wzbogacenia wystawy innymi pracami. Na wystawie zgromadzono osiemdziesiąt jeden prac głównie ilustracji literackich do dzieł Zegadłowicza, Mickiewicza, Żuławskiego, Kasprowicza, Leśmiana i Kruczkowskiego. Niestety Żechowski nie był obecny na jej otwarciu, czego dowiadujemy się z listu S. Gołubiewa: „Wszyscy bardzo żałowaliśmy, że nie mógł Pan przyjechać na otwarcie wystawy, Pan Zegadłowicz (Adam - wnuk Emila Zegadłowicza) zobowiązał się przesłać Panu „sprawozdanie” z tej miłej uroczystości, więc ja tylko składam Panu serdeczne gratulacje. Wystawa jest bardzo interesująca i cieszy się dużym powodzeniem”. 1973. W liście do Stefana J.B. Ożóg napisał: „Na wernisażu Pańskiej wystawy w „Pryzmacie” oczywiście byłem, dziękuję za zaproszenie. Przybyła rodzina Zegadłowiczów, stawiła się stara gwardia Szukalszczyków – przyjechał zza Rzeszowa Frączek, zjawił się z kwiatami dla Pana Kotarbiński i Kiełbiński, szkoda, że Pana nie było. Widziałem także m. in. prof. Reinfussa, Jalu Kurka, Władysława Dobrowolskiego. Przemawiał Adam Zegadłowicz i pięknie dyr. Trybowski. Panowała dobra, przyjazna atmosfera. Wszyscy bardzo chwalą pańskie kompozycje.Gratuluję Panu”. 1973. Wyjeżdża na kilkumiesięczne stypendium do USA (na zaproszenie Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku). 1974. Wystawia Erotyki, fantazje i portrety w Galerii Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku (15.02. - 10.03.) - w liście do żony pisze: „Wszyscy tu utrzy- mują, że wystawa była największym sukcesem wystawienniczym od początku istnienia Fundacji. Wystawę zwiedzili, m.in.: Hans Gugenheim, Janusz Minkie wicz, Karol Estreicher, Olgierd Budrewicz, Aleksander Janta-Pałczyński, Andrzej Bachleda i Teresa Żylis Gara”. Hans Guggenheim (współwłaściciel słynnej galerii sztuki w Bostonie) zewiedzając wystawę, w rozmowie z Janu szem Minkiewiczem, powiedział: „Gdyby Żechowski był Żydem, już cały świat znałby jego twórczość”. 1974. Otrzymuje propozycję prowadzenia wykładów na Uniwersytecie Kenedy’ego w Nowym Jorku, której nie przyjmuje - w liście do żony napisał: „Przez 2 lata pobytu tutaj zarobiłbym może sporo grosza, lecz umarłbym jako artysta”. 1974. Otrzymuje propozycję zorganizowania wystawy w Los Angeles, ale nie przyj muje jej ponieważ warunkiem jest wyrażenie zgody na sprzedaż wszystkich prac prezentowanych na wystawie. - 111 -

Portret Ewy Pape, lata 70, pastel, (43x35 cm).

Cyrk, 1973, ołówek + kredka, (12x17 cm).

Sen Mili, lata 30, ołówek, (27x22 cm).


1974.

Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe w Erotyzmie po polsku A. Banacha publikuje materiały o twórczości Żechowskiego i zamieszcza reprodukcje erotyków: Gwiazda, Dziewczyna I, Dziewczyna II, Erotyk, Dziewczyna w muszli, Błaganie i Kobieta zwielokrotniona.

1975. W dwutygodniku społeczno-kulturalnym POGLĄDY ukazuje się obszerny artykuł Jana Pierzchały - Stefan Żechowski. 1975. Wydawnictwo Literackie. OKO. Obyczaje, kultura, osobliwości. Pod redakcją Lecha Pijarowskiego zamieszcza dwa rysunki Artysty. S. Żechowski na tłe obrazów, podczas wernisażu wystawy w siedzibie Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku.

1976. Wydawnictwo Literackie w książce Eli i Andrzeja Banachów Ostatnia podróż, reprodukuje pracę Żechowskiego Trzy koty i Ela. 1976.

Dla TVP powstaje film PUSTELNIK w reżyserii Ryszarda Wójcika, poświęcony życiu i twórczości S. Żechowskiego. Bezpośrednio po filmie emitowana jest rozmowa Szymona Kobylińskiego z Andrzejem Osęką na temat twórczości Żechowskiego.

1977. W Wydawnictwie ŚLĄSK Alfred Ligocki w książce Plastycy Śląska i Zagłębia poświęca Żechowskiemu mały rozdział (ss. 178-179). 1977. W tygodniku RAZEM Ukazuje się obszerny artykuł Ryszarda Wójcika Artysta osobny. 1978. Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych organizuje retrospektywną wystawę Szczepu Rogate Serce, na której S. Żechowski pokazuje, m.in. cykl Wojna Trzy koty i Ela, 1964, (portret żony Andrzeja Banacha), tektura, olej, (43,5x60 cm).

1978. Krystyna Olchawa - instruktor ds. upowszechniania plastyki w Domu Kultury w Miechowie - opracowuje scenariusz pokazu multimedialnego Twórczość Żechowskiego i Zegadłowicza, ilustrowanego reprodukcjami obrazów Stefana

Młodość i starość, 1964, ołówek, papier, (29x21 cm).

- 112 -


Żechowskiego, z udziałem Artysty, który udostępnia niepublikowane jeszcze rozdziały Pamiętnika NA JAWIE. Pokaz reżyseruje Marek Brodzki – uczeń LO w Miechowie (obecnie znany, m.in. jako reżyser Wiedźmina).

1978. W konkursie na scenariusz ogłoszonym przez Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach, pokaz Twórczość Żechowskiego i Zegadłowicza zdobywa III nagrodę i wzbudza duże zainteresowanie kieleckich dziennikarzy. 1979. W kieleckiej prasie ukazują się recenzje Ewy Ziółkowskiej-Darmas: - Malarz sennego marzenia, ECHO DNIA, nr 5. - Niewolnik muzy, PRZEMIANY, nr 1.

Faun, 1937, kredka, węgiel, (21x30 cm).

1979. Maluje kolejny obraz z cyklu Muzy i Fauny. Od czasu zetknięcia się z malarstwem Malczewskiego w twórczości Żechowskiego często pojawia się motyw fauna, m.in. w kompozycjach: Faun – Pożegnanie miasta, Faun i Nimfa. Emil Zegadłowicz w wierszu Stefan Zechowski (1937 r.) opisuje wędrówkę leśnych bożków osieroconych przez J. Malczewskiego do świata S. Żechowskiego. 1981. W dwutygodniku LITERATURA ukazuje się obszerny artykuł Tadeusza Wiącka Ostatni romantyk. 1981. Za twórczość artystyczną i literacką w roku 1980 otrzymuje Doroczną Nagrodę Kieleckiego Miesięcznika PRZEMIANY. 1981. W Wydawnictwie Łódzkim ukazuje się drukiem książka Stefan Żechowski, Na jawie. Wspomnienia z młodości i rysunki, ilustrowana sześćdzieśęcioma pięcioma pracami, obrazującymi twórczość Żechowskiego.

Grający faun, 1935, tusz, (14x17 cm).

1982. Otrzymuje stypendium Ministera Kultury i Sztuki. 1982. Pojawiają się pierwsze symptomy choroby Alzheimera, polegające na zmianach zwyrodnieniowych w mózgu, a dokładniej zaniku tkanki nerwowej. W pierwszym okresie u Stefana Żechowskiego trudno ją było rozpoznać, poza tym w owym czasie mało jeszcze na jej temat wiedziano, a jej objawy u każdego chorego przebiegają inaczej. 1983.

Galeria „Piwnice” Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach organizuje czwartą za życia Artysty, a drugą w Polsce, retrospektywną wystawę, na której zgromadzono sześćdziesiąt dziewięć prac z lat 1930 –1974. Niestety Artysta poważnie chory, nie umie się już w pełni z niej cieszyć. Pierwsza wystawa retrospektywna miała miejsce w Brukseli w 1965 roku, druga w 1973 w Galerii Pryzmat w Kra- kowie, a trzecia w Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku w 1974.

1983. Choroba Alzheimera rozwija się w szybkim tempie. Podczas pobytu w Krako- wie, gubi się i zapomina kim jest. Żona i przyjaciele bezskutecznie poszukują Go we wszystkich krakowskich szpitalach i innych miejscach publicznych. Nie wiadomo jak długo błąkał się po ulicach zanim patrol milicyjny zauważył Artystę i przewiózł do szpitala. Po trzech dniach odzyskuje pamięć, lecz nie pamięta, w jakich okolicznościach znalazł się w szpitalu w Krakowie. Po powrocie do domu wypowiada słowa: „Za co mnie Bóg tak pokarał, że odebrał mi pamięć? – Widocznie w sztuce zrobiłem coś nie tak. Źle wykorzystałem swój talent”. Prosi żonę, aby zajęła się losem jego twórczości i umieściła najcenniejsze dzieła w muzeach. 1983. Otrzymuje list, w którym Karol Estreicher napisał: „Mam gorącą „żebraczą” prośbę. Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych posiada w Krzesławicach (k. N. Huty) dworek Jana Matejki. Zorganizowaliśmy tam małe muzeum pamiątek. Jest tam Hommage dla Matejki: obrazy różnych wybitnych malarzy polskich. ... Czy wolno mi W.S. Pana prosić, aby ze wspomnianego obrazu (Jan Matejko u Artura Grottgera) otrzymać szkic, choćby niewielki ? Może ocalał w Pana zbiorach ? Wystawilibyśmy go w Dworku Matejki jako drogą pamiątkę, przypominającą przyjaźń obu artystów, a także mielibyśmy - 113 -

Faun, 1941, ołówek, (28x24 cm).

Laureaci Dorocznej Nagrody Kieleckiego Miesięcznika PRZEMIANY za 1980 rok, po prawej Stefan Żechowski.


sposobność posiadać i dzieło Pana ręki”. Nękany chorobą, nie potrafi już na ten list odpowiedzieć, a wolę K. Estraichera spełnia po kilku latach Marianna Żechowska.

1983. Tworzy Autoportret, ostatni spośród kilkudziesięciu autoportretów, jakie na przestrzeni swego twórczego życia wykonał w różnych technikach rysunko wych i malarskich (rysunek ołówkiem, piórkiem, kredką, węgiel, pastel, olej), m.in.: Autoportret z okaryną, Autoportret wśród Faunów, Autoportret z Heleną, Stefan i Helena, Stefan i dziewczyna i wiele, wiele innych. 1983. Muzeum Narodowe w Krakowie dokonuje zakupu czterech erotyków wykonanych w latach 1966-1971.

1984. Pomimo choroby ciągle tworzy, ale są to już rysunki, na których piętno odcisnęła choroba.

Autoportret, 1942, tektura, węgiel, (32x25 cm).

1984. 29 października umiera po kilkuletniej chorobie i zostaje pochowany na cmentarzu w Książu Wielkim, w grobowcu, którego granitową płytę ozdobiono cytatem jego myśli zanotowanej w pamiętniku: Śniłem własną sztukę.

Matejko u umirającego Grottgera, 1940, papier, ołówek, (42x61 cm).

- 114 -


Ważniejsze wydarzenia po śmierci artysty 1985. Na łamach LITERATURY, ukazuje się pierwszy pośmiertny bardzo interesujący artykuł Janusza Jaremowicza Stefan Żechowski. Artykuł ilustrowany jest reprodukcjami dzieł Stefana Żechowskiego: Sen, Sen nocy letniej, Erotyk.

Żechowski 1912-1984. Wystawa została wyróżniona przez Ministra Kultury i Sztuki w roku 1992.

1986. W drugim roku po śmierci Stefana Żechowskiego nadchodzi list Ks. Michała Jogosza - Kierownika Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II: „Pragnę Pana z prawdziwą satysfakcją powiadomić. Że z woli Ojca Św. Jana Pawła II cenny Pański dar Tryptyk Bł. Brata Alberta znajduje się w zbiorach naszego Rzymskiego Ośrodka. Pańskie dzieła zostały wpisane w Księgę Inwentarzową Ośrodka oraz wystawione w godnym miejscu naszego Domu. Dla pełnej dokumentacji pragnę Pana prosi o wszystkie możliwe szczegóły powstania dzieła, jego historii, wykazu innych swych prac wraz z życiorysem”. 1986. Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach - Filia w Miechowie, organizuje w Galerii „U Jaksy” pierwszą pośmiertną wystawę Twórczość Stefana Żechowskiego. 1986 .

Beskidzka Oficyna Wydawnicza wydaje Sny Stefana Żechowskiego. Album rysunków do Motorów Emila Zegadłowicza, pod redakcją Marka Bujora.

1988. Górnośląskie Muzeum w Bytomiu organizuje indywidualną wystawę Stefana Żechowskiego Sny o potędze. Stefan Żechowski - w poszuki waniu własnej tożsamości artystycznej.

1988-90. Muzeum w Bielsku-Białej dokonuje zakupu od Marianny Żechowskiej osiemnastu ilustracji do Zmór E. Zegadłowicza. 1988. Tygodnik TIM publikuje artykuł Hanny Galskiej Nimfy i Demony, czyli erotyczne sny mężczyzn. 1990. Ministerstwo Kultury i Sztuki przekazuje obraz Stefana Żechowskiego do Galerii Sztuki Socrealizmu w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. 1991. Muzeum w Bielsku-Białej kupuje od Adama Zegadłowicza sześć ilustracji do Motorów E. Zegadłowicza. Galeria „U Jaksy” w Miechowie dokonuje zaku- pu piętnastu prac Stefana Żechowskiego z przeznaczeniem do Stałej Galerii Twórczości Stefana Żechowskiego w Miechowie.

1992. Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku organizuje wystawę monograficzną: Stefan

1994. Muzeum Narodowe w Krakowie prezentuje na wystawie Janowi Matejce w 100-lecie śmierci prace Stefana Żechowskiego: Matejko u Grottgera, Matejko i jego świat, Polonia, a w katalogu towarzyszącym wystawie zamieszcza dwie reprodukcje jego obrazów. 1994. BWA w Kielcach - Filia w Miechowie organizuje w Galerii „U Jaksy” wystawę Literackie inspiracje Stefana Żechowskiego. 1994. Muzeum Karykatury w Warszawie organizuje wystawę Gorzki uśmiech Stefana Żechowskiego.

1986 . Stefan Szlachtycz realizuje filmowane widowi- sko poetyckie do utworu Bolesława Leśmiana pt. Łąka, ilustrowane erotykami Żechowskiego.

1991.

1993. Muzeum Miejskie w Zabrzu pozyskuje do zbiorów w formie daru od dyrekcji zabrzańskich szkół podstawowych: Portret Włodzimierza Majakowskiego, Portret Janka Krasickiego, Portret Juliana Marchlewskiego, Portret Aleksandra Zawadzkiego.

1994. W wydawnictwie Alfa-Wero, Polska karykatura portretowa, Antologia od początków do współczesności, w oprac. Ferdynanda Ruszczyca i Janusza Urbańskiego zamieszczono karykatury: Autokarykatura, Emil Zegadłowicz, Andrzej Piwowarczyk, Stanisław Wyspiański. 1995. Marianna Żechowska przekazuje do Muzeum Narodowego w Kielcach pięćdziesiąt prac Stefana Żechowskiego. 1995. Muzeum Narodowe w Kielcach dokonuje zakupu od Marianny Żechowskiej pięć prac: Chłopska nędza, Transformacja, Potwór, Artysta i muzy, Mickiewicz. 1995. Marianna Żechowska przekazuje do Muzeum Karykatury w Warszawie dziesięć prac Stefana Żechowskiego. 1995. Muzeum Poczty i Telekominikacji we Wrocławiu organizuje wystawę Stefan Żechowski - 19121984, na której po raz pierwszy pokazano wszystkie projekty znaczków Stefana Żechowskiego, wykonane na zamówienie Ministerstwa Poczt i Telegrafów w latach 1946-1948. 1996. Muzeum Miejskie w Zabrzu organizuje wystawę rysunków i malarstwa Stefan Żechowski 1912 -1984. 1966. Muzeum Miejskie w Zabrzu dokonuje zakupu prac: Poskromienie fantazji, Kuszenie, Sen. 1996-98. Oficyna Wydawnicza Jerzego Daniela

- 115 -


SCRIPTUM, na zlecenie Wojewody Kieleckiego - Zygmunta Szopy - opracowuje pełną dokumentację fotograficzną twórczości Stefana Żechowskiego. 1997. Marianna Żechowska przekazuje do Muzeum Miejskiego w Zabrzu dwanaście prac. 1997. Muzeum Narodowe w Kielcach organizuje wystawę Stefan Żechowski – dzieląc ją na dwa działy: W obszarze fascynacji, Sztuka erotyczna Żechowskiego. 1997. Ze zbiorów Galerii „U Jaksy” i kolekcji Marianny Żechowskiej Biuro Wystaw Artystycznych w Zamościu organizuje wystawę Twórczość Stefana Żechowskiego. 1998. Kwartalnik HEKSIS publikuje esej Olgi Wójcik o twórczości Żechowskiego. Między teraz a potem (ss. 71-77) ilustrowany reprodukcjami obrazów Żechowskiego. 1998. Muzeum Niepodległości w Warszawie przekazało trzynaście prac Stefana Żechowskiego pochodzących ze zbiorów dawnego Muzeum Lenina w Warszawie do Galerii Sztuki Socrealizmu w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.

2002. Stowarzyszenie Dziennikarzy - Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego organizuje sesję Śmierć i zmartwychwstanie cenzury, czyli naga prawda, której towarzyszy wydawnictwo katalogowe z ilustracjami Żechowskiego do Motorów Zegadłowicza. 2002. Muzeum Historyczne Miasta Krakowa organizuje największą, retrospektywną wystawę twórczości Stefana Żechowskiego Śniłem swoją sztukę, na której zgromadzono 306 eksponatów. 2002. Ukazuje się dwutomowe wydawnictwo Akademii Świętokrzyskiej. Emil Zegadłowicz - Stefan Żechowski - Marian Ruzamski. Korespondencja 1936-1944, pod redakcją Mirosława Wójcika. 2002. Gimnazjum w Książu Wielkim otrzymuje imię Stefana Zechowskiego. 2003. Marianna Żechowska przekazuje do Muzeum Narodowego w Krakowie osiem prac męża i obraz Mariana Ruzamskiego Portret Stefana Żechowskiego.

1999. Muzeum Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym ponownie otwiera (po remoncie budynku) ekspozycję twórczości S. Żechowskiego. 2000. Marianna Żechowska przekazuje do Muzeum Narodowego w Krakowie czterdzieści prac Stefana Żechowskiego. 2000. Na wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie Misterium Mortis - Obrazy śmierci w sztuce polskiej XIX i XX wieku, prezentowane są dwie prace Żechowskiego: Pochód śmierci, Polonia, które są również publikowane w Wydawnictwie albumowym do wystawy. 2000. Ze zbiorów Galerii „U Jaksy” oraz zbiorów Marianny Żechowskiej i rodziny, Galeria Sztuki Współczesnej „Esta” w Gliwicach organizuje wystawę Twórczość Stefana Żechowskiego.

2001. Marianna Żechowska przekazuje do Muzeum Karykatury w Warszawie dwadzieścia trzy prace Stefana Żechowskiego.

2004. Stefan Szlachtycz realizuje film o życiu i twórczości Stefana Żechowskiego: ŻECH. Prawda naga. 2004. Marianna Żechowska przekazuje projekt znaczka oraz dwa szkice w darze dla Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu. 2005. Marianna Żechowska przekazuje do Muzeum Powstania Warszawskiego obraz Zaduszki w Warszawie. 2006. Ukazuje się książka Erotyzm w sztuce polskiej, w której kilka stron poświęconych jest Stefanowi Żechowskiemu. 2007. Ze zbiorów Galerii „U Jaksy” i kolekcji Marianny Żechowskiej Galeria „Na Piętrze” Związku Polskich Artystów Plastyków w Łodzi organizuje wystawę twórczości Stefana Żechowskiego.

- 116 -


Wykaz prac krytycznych, katalogów, artykułów prasowych, listów, notatek, filmów w ujęciu chronologicznym Literatura omawiająca twórczość Stefana Żechowskiego: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23.

1934 – M. Ruzamski, Kto to jest Szukalski?, Warszawa. 1953 – T. Dobrowolski, Współczesne Malarstwo Polskie, Warszawa. 1955 – T. Dobrowolski, Malarstwo Polskie, t. III, Warszawa. 1956 – J. Żuławski, Na srebrnym globie, wydanie III, z ilustracjami S. Żechowskiego, Kraków. 1966 – J.J. Pauvert, Andrzej Banach, Les Enfers, Domaine Polonais, rozdział Erotyka romantyczna, Paris. 1970 – J.M. Lo Duca, Historia de L’Erotisme, tom I-II, Bibliothéque Nationale Est, Paris 1964 – T. Dobrowolski, Nowoczesne malarstwo polskie, Warszawa. 1965 – Wydawnictwo I.J. Pauvert; Mytholgie du Sein. N. 16 i N 17, Interducion de Lo Duca, Paris. 1967 – Wydawnictwo Planéte 114 Champs Elysees. L’Amour sensuel. Les Chefs –D’ ÒUVRE DE, Paris. 1968 – A. Banach O polskiej sztuce fantastycznej, Kobieta wymarzona przez Żechwoskiego, ss. 213-220, Kraków. 1968 – A. Banach, O kiczu, wyd. Literackie, Kraków. 1968 – A. Banach, O polskiej sztuce fantastycznej, Kraków. 1971 – A. Ligocki, Kroniki Zabrza. 1974 – A. Banach, Erotyzm po polsku, Warszawa. 1975 – L. Pijanowski, Oko - obyczaje, kultura, osobliwości, Kraków. 1976 – E. i A. Banachowie, Ostatnia podróż, Kraków. 1977 – A. Ligocki, Plastycy Śląska i Zagłębia, Stefan Żechowski, Katowice. 1981 – S. Żechowski Na jawie. Wspomnienia z młodości i rysunki, Łódź. 1986 – Album rysunków do Motorów E. Zegadłowicza, wstęp T. Olszewski, Bielsko-Biała. 1998 – O. Wójcik, Między teraz a potem, HEKSIS, nr 1. 2002 – M. Wójcik, E. Zegadłowicz, Stefan Żechowski, Marian Ruzamski – Korespondencja 1936-1944, Kielce. 2004 – T. Gryglewicz, Erotyzm w sztuce polskiej, Wrocław. 2007 – L. Lameński. Stach z Warty. Szukalski i Szczep Rogate Serce. Lublin.

• • •

1937 – E. Zegadłowicz, Stefanowi Żechowskiemu, Gorzeń Górny, 29 VIII 1937, kopia rękopisu. 1984 – A. Zegadłowicz, Esej. Nieco szerzej o Stefanie Żechowskim, tekst niepublikowany. 2007 – S. Szlachtycz, Mój Żechowski, tekst niepublikowany.

Katalogi prac Stefana Żechowskiego: 1. 1973 – Stefan Żechowski, wystawa rysunków, Galeria „Pryzmat”, Kraków. 2. 1974 – Stefan Żechowski, Erotic fantasies portraits, The Kosciuszko Foundation, New York. 3. 1983 – Stefan Żechowski, Galeria BWA „Piwnice”, Kielce. 4. 1986 – Stefan Żechowski, Filia BWA – Galeria „U Jaksy”, Miechów. 5. 1992 – Stefan Żechowski Wystawa monograficzna, Muzeum Pomorza Środkowego, Słupsk. 6. 1994 – Gorzki uśmiech Stefana Żechowskiego, Muzeum Karykatury, Warszawa. 7. 1995 – Stefan Żechowski, Muzeum Poczty i Telekomunikacji, Wrocław. 8. 1996 – Stefan Żechowski, Rysunek i malarstwo, Muzeum Miejskie, Zabrze. 9. 1997 – Stefan Żechowski, Muzeum Narodowe, Kielce. 10. 2000 – Wystawa rysunku Stefana Żechowskiego, Galeria Sztuki Współczesnej „Esta”, Gliwice. 11. 2002 – Śmierć i zmartwychwstanie cenzury czyli naga prawda, Katalog towarzyszący Sesji Naukowej, zorganizowanej w 65 rocznicę skonfiskowania przez cenzurę Motorów Emila Zegadłowicza z rysunkami Stefana Żechowskiego, Kraków. 12. 2002 – Śniłem swoją sztukę. Malarstwo i rysunek. Stefan Żechowski. Katalog wystawy, Pałac Kszysztofory, Kraków. 13. 2005 – Kulisy skandalu, rzecz o „Motorach” Zegadłowicza, Biblioteka Główna Akademii Świętokrzyskiej im. Jana Kochanowskiego, Kielce. Artykuły i notatki prasowe o Stefanie Żechowskim: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15.

1953 – A. Piwowarczyk, W sprawie Żechowskiego, Nowa Kultura, nr 13. 1954 – (lf), Obraz zabrskiego artysty na wystawie w Pekinie, Tygodnik Robotniczy, (5 III). 1955 – M. Żukow, Polski grafik, ОгонӖк, nr 34. 1965 – M. Pankowski, Stefan Żechowski w Brukseli, Wiadomości, nr 999, Londyn. 1966 – A. Banach, Żechowski, artysta romantyczny, TY i JA, nr 1. 1966 – M. Pankowski, Stefan Żechowski w Brukseli, Orbis, nr 23. 1967 – T. Żochowski, Romantyk zaangażowany, Nasz klub, nr 2. 1973 – J. Buszyński, Prywatny rysunek odręczny, Kultura, (1 IV). 1974 – S. Worobjów, Jeszcze raz o Żechowskim, Przekrój nr 15. 1981 – T. Wiącek, Ostatni romantyk, Literatura, nr 8. 1985 – J. Jaremowicz, Stefan Żechowski, Literatura, nr 11, ss. 24-25. 1986 – R. Wójcik, Żechowski, Odrodzenie, nr 20. 1988 – H. Galska, Nimfy i demony, czyli erotyczne sny mężczyzn, TIM, nr 49. 1991 – S. Mijas, Powrót Żechowskiego, Słowo Ludu, nr 34. 1992 – E. Wnuk, Samotnik z Książa, Głos Pomorza, (4-5 II).

- 117 -


16. 1992 – R. Wójcik. Przybłęda z mlecznej drogi, Nieznany Świat, nr 11. 17. 1992 – (mara), Bomba w muzeum, Goniec Pomorski, (9 VII). 18. 1992 – (a), ... i rysunki Żechowskiego, Głos Pomorza, (3 VII) 19. 1992 – (mas), Śniłem swoją sztukę, Gazeta Krakowska, (11 VII). 20. 1993 – (jaw), Rysunki S. Żechowskiego wyróżnione przez ministra, Głos Słupska, (27 V). 21. 1993 – (a), Wyróżnienie dla muzeum, Głos Pomorza, (18 V). 22. 1994 – K. Olchawa, Gorzki uśmiech Żechowskiego, Gazeta Miechowska, nr 18. 23. 1994 – (wb), Na górze Heweliusz na dole Żechowski, Ekspres Wieczorny, nr 73. 24. 1994 – (ask), Piwosze w karykaturze, Sztandar Młodych, nr 68. 25. 1994 – (KS), Gorzki uśmiech i piwna piana przy ulicy Koziej, Życie Warszawy, nr 83. 26. 1995 – C. Kaszewski, Bosy górnik i erotyki, Słowo Polskie, (9 XI). 27. 1997 – T. Wiącek, Wspomnienie o Stefanie Żechowskim, Kieleckie Aktualności Tygodnia, nr 18. 28. 1997 – J. Pańczyk, Rysunki Stefana Żechowskiego, Gazeta Kielecka, nr 28. 29. 1997 – R. Wójcik , Artysta osobny, Razem, nr 41, ss. 34-37. 30. 1997 – R. Wójcik, Okaleczony, Przegląd tygodniowy, (5 VI). 31. 1997 – K. Olchawa, Żechowski w Muzeum Narodowym, Gazeta Miechowska, nr 54-55. 32. 1999 – K. Olchawa, Prace Stefana Żechowskiego w Gorzeniu, Gazeta Miechowska, nr 80. 33. 2000 – W. Peroń, Znaczki Stefana Żechowskiego, Gazeta Miechowska, nr 92. 34. 2000 – J. Pawlak, Książka, której nie ma. „Wrzosy” Emila Zegadłowicza z ilustracjami Stefana Żechowskiego Gazeta Antykwaryczna, nr 7-8. 35. 2002 – (JA), Piwniczna sesja, Gazeta Wyborcza, (7 VI). 36. 2002 – (MAJER), Początek drogi. Album Stefana Żechowskiego, Dziennik Polski, nr 203. Wycinki prasowe niekompletnie opisane: 1. A. Socha, Wiosna w galeriach. 2. S. Bublin, Zegadłowicz do więzienia, Prawo i Życie, nr 44. 3. E. Ziółkowska, Kochanek sennego marzenia, Gazeta Kielecka. 4. Ilustracje Żechowskiego do trylogii Żuławskiego Na srebrnym globie. 5. J. Cliaise, Stefan Żechowski. 6. J. Pierzchała, Stefan Żechowski. 7. A. Piwowarczyk, Stefan Żechowski, artysta zapomniany, Trybuna Wolności, 1954. 8. S. Rey, Żechowski, Le Phare dimanche, 1965. 9. J. Camaise, Stefan Żechowski , Le Drapeau Rouge, Quotidien du Parti Comuniste de Belgique, 1965. 10. M. Nycz, Zapomniany Żech. 11. O grafice Stefana Żechowskiego, Przyjaźń. 12. Rysunek do wiersza Za ojczyznę, Płomyk. 13. Po prostu książka, Głos Zabrza 14. R. Wójcik, Zamordował własny obraz. 15. Z. Wojtiuk, Obrazy Stefana Żechowskiego w Muzeum Narodowym, Dziennik Polski. 16. Z. Wojtiuk, Żechowski projektantem znaczków. Listy pisane przez S. Żechowskiego z archiwum Marianny Żechowskiej: 1. 1953 – List do Lucjana Motyki, Ministra Kultury i Sztuki, Zabrze 26 III 1953, rękopis. 2. 1956 – List do Zarządu ZPAP, Zabrze 19 I 1956, rękopis. 3. 1960 – Drogi Witoldzie... list do Witolda (artysty z Krakowa), 12 VIII 1960, rękopis. 4. 1961 – Drogi Mietku... list do M. Sobierskiego, Książ Wielki, 12 VII 1961, rękopis. 5. 1965 – List do żony, Bruksela, 21 III 65, rękopis. 6. 1971 – Kochana Małko... list do żony, Książ Wielki, 15 V 1971, rękopis. 7. 1973 – Kochana Marychno... list do żony, Nowy York, 28 XII 1973, rękopis. 8. 1974 – Kochana Marychno... list do żony, Nowy York, 11 I 1974, rękopis. 9. 1974 – Kochana... list do żony, Nowy York, 10 I 1974, rękopis. 10. 1974 – Kochana Mar... list do żony, Nowy York, 10 III 1974, rękopis. 11. 1974 – Kochana Mar... List do żony, Nowy York, 3 III 1974, rękopis. 12. 1975 – Drogi Wicku... List do W. Gawrona, Książ Wielki, 10 XII 1975, rękopis. Listy do S. Żechowskiego z archiwum Marianny Żechowskiej: 1. 1935 – Odpis pisma z Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia zawiadamiającego o przyznaniu stypendium. 2. 1953 – Drogi Mistrzu... list od J. Putramenta, maszynopis. 3. 1954 – Zlecenie Ministerstwa Kultury i Sztuki wykonania cyklu prac pt.: Przemiany gospodarcze wsi polskiej, ilustru- jące problemy polityczno społeczne i kulturalne na wsi . Pismo Nr. SPW.I-2/54, 5 VI 1954, maszynopis. 4. 1954 – Dedykacja dla S. Żechowskiego od M. Żukowa, pisana na odwrocie reprodukcji jego rysunku, Kraków, 30 X 1954, rękopis. 5. 1961-76 – Dwadzieścia cztery listy od Wincentego Gawrona, Chicago, rękopisy. 6. 1963 – Pismo zawiadamiające o przyznaniu stypendium z Ministerstwa Kultury i Sztuki, P-II-30/63, Warszawa. 7. 1964 – Drogi kolego... list od Jerzego Putramenta, Warszawa, 31 XII 1964, rękopis. 8. 1965 – Pismo zawiadamiające o przyznaniu stypendium z Ministerstwa Kultury i Sztuki, Zespól Ds. Plastyki, R.P-IIII- 824/21, Warszawa, 9 II 1965.

- 118 -


9. 1965 – Wielce Szanowny Panie... list od W. Hasiora, Zakopane, 14 XI 1965, rękopis. 10. 1966 – Drogi Panie... list od redaktora naczelnego „Planete”, Jaeques Moussean, Paris, 13 X 1966, rękopis i tłuma czenie na język polski. 11. 1969 – Bardzo Miły Panie Stefanie... list od Konrada Grudy, Warszawa, 23 XI 1969, maszynopis. 12. 1969 – Pismo z Wydawnictwa Literackiego, podpisane przez Janinę Bahr, Znak: SKR/5815/69, maszynopis. 13. 1973 – Drogi Panie Stefanie... list od Jana Bolesława Ożoga, Kraków, 9 III 1973, rękopis. 14. 1973 – Szanowny Panie Stefanie... trzy listy od Stanisława Gołubiewa, I-III 1973, maszynopisy. 15. 1974 – Drogi Stefku... list od żony, Zabrze, 1974, rękopis. 16. 1977 – Wielce szanowny Panie... list od Franciszka Frączka, Kielce, 28 XI 1977, maszynopis. 17. 1977 – Szanowny Panie... list od Hanny Galskiej, Warszawa, 29 VI 1977, rękopis. 18. 1977 – Szanowny Panie Stefanie... list od Hanny Galskiej, Warszawa, 29 X 1977, rękopis. 19. 1977 – Serdeczne życzenia... list – kartka pocztowa od Hanny Galskiej, Warszawa, 22 XII 1977, rękopis. 20. 1978 – Drogi Stefku... list od Franciszka Frączka, Krzemienica, 2 II 1978, rękopis. 21. 1978 – Drogi Panie Stefanie!... list od Ewy Kafarskiej, Łódź, 2 VIII 1978, rękopis. 22. 1978 – Drogi Panie Stefanie!... list od Ewy Kafarskiej, Łódź, 6 IX 1978, rękopis. 23. 1979 – Szanowny Panie... list od Hanny Galskiej, Warszawa, 29 VI 1979, rękopis. 24. 1980 – Mój Drogi... list od Andrzeja Piwowarczyka, 3 IV 1980, rękopis. 25. 1980 – Mój Drogi... list od Andrzeja Piwowarczyka, 3 IX 1980, rękopis. 26. 1982 – Mój Drogi... list od Andrzeja Piwowarczyka, 7 VIII 1980, rękopis. 27. 1982 – Pismo z Ministerstwa Kultury i Sztuki, Znak: Dz.P. – I – 827/1/82, 4 III 1982. 28. 1982 – Wielce Szanowny Panie... list od Karola Estreichera, TPSP w Krakowie, 10 V 1982, rękopis. 29. 1982 – Bardzo Pana przepraszam... list od Marka Kołakowskiego, Warszawa, 24 III 1982, rękopis. 30. 1982 – List od Janusza Albina, Polska Akademia Nauk, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Biblioteka, maszynopis. 31. 1986 – Wielce Szanowny Panie!... list od Michała Jagosza, Ośrodek Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II, Rzym, 8 III 1986, maszynopis. Listy niedatowane z archiwum Marianny Żechowskiej: 1. 2. 3. 4. 5.

List do S. Żechowskiego od Józefa Mroszczaka, kopia rękopisu. Drogi Panie... list do S. Żechowskiego od Ewy Pepe, kopia rękopisu. Panie Stefanie!... list do S. Żechowskiego od Ewy Pape, rękopis. Panie Stefanie... list do S. Żechowskiego od Ewy Pape, rękopis. Drogi Stefku... list do S. Żechowskiego od Franciszka Frączka, rękopis.

Inne listy: 1. 1992 – Droga Pani Krystyno... list do Krystyny Olchawy, dyrektor BWA Galeria „U Jaksy” w Miechowie od Teresy Skórowej, Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, Słupsk, 11 VI 1992. 2. 2000 – List do Marianny Żechowskiej od Zofii Gołubiew, dyrektor Muzeum Narodowego, Kraków, 09 VIII 2000. Notatki i życiorysy sporządzane przez S. Żechowskiego: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8.

1912 – Życiorys, rękopis. 1943 – Życiorys „nieprawdopodobny”, rękopis. 1946 – Życiorys, rękopis. 1957 – Fragmenty z dziennika, rękopis. 1964 – Notatka Żechowskiego, rękopis. 1965 – Sprawozdanie z pobytu w Brukseli dla M.O. oraz U.B., rękopis. 1976 – Życiorys, maszynopis. 1953-84 – Dzienniki, rękopis.

Filmy i zarejestrowane programy telewizyjne związane z twórczością Artysty: 1970 – Mimetyzm w reżyserii Stefana Szlachtycza. 1978 – Pustelnik w reżyserii Ryszarda Wójcika. 1978 – Dialog Szymona Kobylińskiego z Andrzejem Osęką. 1986 – Łąka w reżyserii Stefana Szlachtycza. 2004 – Żech. Prawda naga w reżyserii Stefana Szlachtycza.

- 119 -


Opisy reprodukcji zamieszczonych w albumie: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50. 51. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58. 59.

Stefan wśród Faunów, 1941, piórko, tusz, 16x21 cm, wł. prywatna. Marychna, 1956, pastel, 32x25 cm, wł. prywatna. Autoportret, 1954, ołówek + węgiel, 20x23 cm, wł. prywatna. Dziwny świat, 1936, papier, ołówek, 43x31 cm, wł. prywatna. Sen (z cyklu Dzieciństwo), 1930, ołówek, 33x27 cm, wł. prywatna. Koszmarny sen (il. do Dusiołka Leśmiana), 1964, kredka, 20x28 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Niobe - Córka Tantala, 1948, ołówek, węgiel, 49x64 cm, wł. prywatna. Robotnica i nimfa, lata 70, karton, akwarela, 36x46 cm, wł. Muzeum Karykatury w Warszawie. Umierający Zaratustra, 1941, papier, węgiel, 47x65 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach. Autoportret, 1967, pastel, 21x29 cm, wł. prywatna. Artyści, 1930, papier, ołówek, 28x32 cm, wł. prywatna. Lenin i burłacy, 1948, ołówek, węgiel, kredka: 42,x53 cm, wł. Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Ważka, lata 30, papier, ołówek, 30x23 cm, wł. Muzeum im. E. Zegadłowicza w Gorzeniu Górny. Pastuszek, 1959, karton, pastel, 20x29 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Matka i syn (z cyklu Moje dzieciństwo), 1937, płótno, olej: 60x84 cm, wł. prywatna. Dzieciństwo, 1960, karton, olej, 31x46 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach. Zasłuchanie, (z cyklu Moje dzieciństwo), 1935, sklejka, olej:, 65x38 cm, wł. prywatna. Sen o księgach (z cyklu Moje Dzieciństwo), 1943, ołówek: 26x37 cm, wł. prywatna. W jesienny wieczór (Z cyklu Dzieciństwo), 1943, kredka: 24x29 cm, wł. prywatna. Babcia Stefana Żechowskiego, 1940, sepia, 16x15 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Dziadek Franciszek Żechowski, 1930, papier, ołówek, 19x18, cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. W Sobotni wieczór, (Modlitwa ojca z cyklu Dzieciństwo), 1940, kredka, 24x29 cm, wł. prywatna. Calineczka, 1938, papier, tusz lawowany, 17x13 cm, wł. prywatna. Żabia serenada (na odwrocie ilustracja do baśni), 1938, papier, tusz lawowany, 18x13 cm, wł. prywatna. Modlitwa, 1957, papier, ołówek, wł. prywatna. Nad wodą (z cyklu Moje dzieciństwo), 1936, ołówek, 32x21 cm, wł. prywatna. Powrót, 1938, ołówek, papier, 34x28 cm, wł. prywatna. Niunia, 1938, papier, ołówek, 37x30 cm, wł. prywatna. Powrót do wsi, 1938, ołówek, 31x22 cm, wł. prywatna. Stefan i Helena, lata 40, papier, kredka, węgiel, 37x51 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Helena i Stefan, 1944, węgiel, 21x28 cm, wł. prywatna. Na cmentarzu, 1936, papier, kredka, węgiel, 31x21 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Anhelli i śmierć, 1947, pastel, karton, 25x35 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Sieroty w kanale, (z cyklu Kryzys), 1934, papier, węgiel, kredka, 45x48 cm, wł. Muzeum Narodowe w Kielcach. Matka i syn, 1945, papier, ołówek, 28x34 cm, wł. Muzeum Miejskie w Zabrzu. Ostatnia krowa, 1946, papier, ołówek, węgiel, 28x34 cm, wł. Muzeum Miejskie w Zabrzu. Jeńcy (z cyklu Wojna), 1946, czarna kredka, 27x33 cm, wł. Muzeum Miejskie w Zabrzu. Powieszeni(z cyklu Wojna) 1940. papier, węgiel, 28x34 cm, Muzeum Miejskie w Zabrzu. Rembrandt, 1940, węgiel + ołówek, 44x50 cm, wł. prywatna. Sen (z cyklu Dzieciństwo), 1943, tektura, olej, 57x59 cm, wł. prywatna. Artur i Wanda, 1938, papier, węgiel, 49x31 cm, wł. prywatna. Faun i Muzy, 1936, papier, ołówek, 19x14 cm, wł. Muzeum im. Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym. Ursa w pochodzie (il. do powieści Motory) 1936, ołówek, 19x14 cm, wł. Muzeum im. E. Zegadłowicza w Gorzeniu G. Ślimak (il. do powieści Motory) 1936, papier + ołówek, 21x17 cm, wł. Muzeum im. E. Zegadłowicza w Gorzeniu G. Karuzela (il. do powieści Motory) 1937, papier, ołówek, 29x23 cm, wł. Muzeum im. E. Zegadłowicza w Gorzeniu G. Widzenie na pobojowisku (il. do Tęczy W. Wasilewskiej), 1946, ołówek, 27x32 cm, wł. Muzeum Górnośląskie w Bytomiu. Śpiące dzieci(il. do Pawich piór), 1946, węgiel, 36x28 cm, wł. prywatna. Na pastwisku, (il. do Pawich Piór), 1946, węgiel + ołówek, 36x28 cm, wł. prywatna. Dola (il. do Hymnów Kasprowicza), 1942, papier, kredka: 49x40 cm, wł. Muzeum Narodowe w Kielcach. Pogrzeb (il. do poematu Sen Leśmiana), 1931, papier, ołówek, 34x48 cm, wł. prywatna. Świtezianka II, 1955, kredka, karton, 45x37 cm, wł. prywatna. Sen Raskolnikowa (il. do utworu Zbrodnia i Kara Dostojewskiego), 1955, papier, 47x62 cm, wł. prywatna. Gustaw, 1938, kreska, węgiel, 47x63 cm, wł. prywatna. Stary człowiek, (il. do Na srebrnym globie J. Żuławskiego), 1956, ołówek + węgiel, 42x33 cm, wł. prywatna. Pościg (il. do książki Na srebrnym globie J. Żuławskiego), 1956, papier, ołówek + węgiel, 42x33 cm, wł. prywatna. Śmierć O’Tamory (il. do Na srebrnym globie J. Żuławskiego), 1956, ołówek + węgiel, 42x33 cm, wł. prywatna. Rozpacz św. Franciszka z Asyżu, 1941, pastel, papier, 21x29 cm, wł. prywatna. Miłość i śmierć, 1960, tektura, olej, 49x69 cm, wł. prywatna. Siła brutalna, 1965, papier, węgiel, 30x34 cm, wł. prywatna.

- 120 -


60. 61. 62. 63. 64. 65. 66. 67. 68. 69. 70. 71. 72. 73. 74. 75. 76. 77. 78. 79. 80. 81. 82. 83. 84. 85. 86. 87. 88. 89. 90. 91. 92. 93. 94. 95. 96. 97. 98. 99. 100. 101. 102. 103. 104. 105. 106. 107. 108. 109. 110. 111. 112. 113. 114. 115. 116. 117. 118. 119. 120.

Prometeusz i Nike, 1940, papier, ołówek, 14x21 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Wycieczka chłopów polskich do ZSRR, 1953, ołówek, węgiel, kredka: 42x48 cm, wł. Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Średniak – chwila decyzji, 1953, ołówek, węgiel, kredka, 42x48 cm, wł. Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Lenin po śmierci brata 1887 (z cyklu życie Lenina), 1950, tektura, olej, 70x85 cm, wł. Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Ikar - Przed odlotem, 1940, kredka, węgiel, 41x60 cm, wł. prywatna. Ciężar życia, 1943, papier, kredka, węgiel, 20x23 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Śmierć Archimedesa, 1936, papier, węgiel + ołówek, kredka: 69x51 cm, wł. prywatna. Nefretete, 1953, karton, olej: 43x32 cm, wł. prywatna. Demostenes ćwiczący wymowę, lata 40, kredka, 56x46 cm, wł. prywatna. Sokrates przed tłumem, 1942, węgiel, ołówek: 50x35 cm, wł. prywatna. Michał Anioł przy pracy nad Dawidem, 1937, kredka, 41x31 cm, wł. prywatna. Rembrandt, 1937, węgiel, 76x55 cm, wł. prywatna. Głowa Apostoła II, 1942, węgiel, papier, 40x18 cm, wł. prywatna. Głowa Apostoła I, 1942, kredka, pastel, 22x37 cm, wł. prywatna. Portret starca, 1930, ołówek, 11x16 cm, wł. prywatna. Hetman Tarnowski, 1938, sepia, 31x41 cm, wł. prywatna. Głowa Michała Anioła, 1960, 69x50 cm, wł. Muzeum Narodowe w Kielcach. Marsz żałobny Chopina, brak, papier, kredka, węgiel, 32x49 cm, wł. Biuro Wystaw Artystycznych w Miechowie. Paganini, 1942, węgiel, karton, 25x33 cm, wł. prywatna. Nietzsche, 1936, węgiel, pastel, 32x25 cm, wł. prywatna. Tołstoj, ostatnia droga, 1943, ołówek, węgiel, 49x63 cm, wł. prywatna. Portret E. Zegadłowicza (il. do powieści Motory) 1936, ołówek, 34x28 cm, wł. Muz. im. E. Zegadłowicza w Gorzeniu G. Kuszenie Chrystusa, Brak, węgiel, 31x44 cm, wł. prywatna. Natrętna myśl, 1943, kredka, 30x43 cm, wł. prywatna. Pielgrzym, 1933, węgiel: 41x58 cm, wł. Muzeum Narodowe w Krakowie. Kuszenie, 1938, papier, ołówek, węgiel, 49x44 cm, Muzeum Miejskie w Zabrzu. Brat Albert – Przed tłumem, 1942, rysunek, 56x 50 cm, wł. Oś. Dok. i i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie. Brat Albert – Opłakiwanie, 1942, rysunek, 35x 32 cm, wł. Oś. Dok. i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie. Chrystus na kuli ziemskiej, 1948, płótno na dykcie, olej, 31x43 cm, wł. prywatna. Pobojowisko, 1939, ołówek + węgiel, 18x28 cm, wł. Muzeum Karykatury w Warszawie. Sowa, 1942, papier, ołówek, 12x18 cm, wł. Muzeum Karykatury w Warszawie. Staruszka przy zwłokach, 1950, papier, węgiel, 36x27 cm, wł. Muzeum Narodowe w Kielcach. Śmierć nad światem, lata 40, olej, 36x31 cm, wł. prywatna. Na cmentarzu, 1964, kredka, 20x28 cm, wł. prywatna. Śmierć, !964, ołówek, 19x26 cm, wł. prywatna. Wołanie o pomoc, 1943, ołówek, 26x17 cm, wł. prywatna. Młodość i starość, 1964, papier, ołówek, 29x21 cm, wł. Muzeum Karykatury w Warszawie. Faun – Zamyślony, 1930, sklejka, olej, 53x52 cm, wł. prywatna cm, wł. Muzeum Karykatury w Warszawie. Hydra mamony, 1942, kredka, 34x48 cm, wł. prywatna. Ramię krzyża, 1943, ołówek, węgiel, 46x31 cm, wł. prywatna. Faun i Nimfa, 1969, olej, dykta, 50x69 cm, wł. prywatna. Faun – Pożegnanie miasta, 1937, dykta, olej, 32x39 cm, wł. prywatna. Rusałka, lata 70, karton, pastel, 46x32 cm, wł. prywatna. Koncert (Kobieta z faunem), lata 70, tektura, pastel, 62x44 cm, wł. prywatna. Portret dziewczyny – Studium, 1934, sklejka, olej, 49x34 cm, wł. prywatna. Dafnis i Chloe, 1975, pastel, 34x23 cm, wł. prywatna. Portret Joli, lata 70, pastel, 48x36 cm, wł. prywatna. Teresa. Wspomnienia z 1929 r,1944, pastel,19,5x27 cm, wł. prywatna. Na łodzi, 1948, tektura, olej, 50x69 cm, wł. prywatna. Huśtawka, 1957, ołówek + kredka, 36x28 cm, wł. Muzeum Okręgowe w Bielsku–Białej. Sen – Dziewczyna z łupiną orzecha,1943, kredka, 42x61 cm, wł. prywatna. Skrzydlata muza,1939, kredka, 46x39 cm, wł. prywatna. Maria Egipcjanka, 1962, ołówek + węgiel, 29x21 cm, wł. prywatna. Muza, 1933, wł. prywatna. Bogini Księżyca, 1941, ołówek + węgiel, 17x12 cm, wł. prywatna. Gąski,1939, ołówek, 21x29 cm, wł. prywatna. Don Kichot, 1943, tusz, 6x15 cm, wł. prywatna. Orka z Faunami, 1941, tusz, szkic, 13x19 cm, wł. Muzeum Karykatury w Warszawie. Dwa kazania, 1939, tusz, piórko, 23x32 cm, wł. Muzeum Karykatury w Warszawie. Jacek Malczewski, 1930, ołówek, kredka, 27x22 cm, wł. Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Wyspiański, 1930, ołówek, 20x65 cm, wł. Muzeum Karykatury w Warszawie.

- 121 -


Subskrypcji na wydawnictwo albumowe STEFAN ŻECHOWSKI A jednak nie zmarnowałem swojego życia dokonali: 1. Anna i Zygmunt Drożdżowie – Miechów 2. Katarzyna Dubas – Przesławice 3. Zofia Kościelniak – Charsznica 4. Maria i Bolesław Kotowie – Miechów 5. Małgorzata Słota – Miechów 6. Tomasz Kot – Kraków 7. Krystyna Latała – Tarnów 8. Aniela Leks – Miechów 9. Rafał Lepiarczyk – Miechów 10. Krystyna Maj – Miechów 11. Zofia Myćka – Miechów 12. Maria Orłowska – Gołcza 13. Joanna Orłowska – Gołcza 14. Grażyna Orzechowska – Miechów 15. Łukasz Orzechowski – Kraków 16. Antonina Palmowska-Nitwinko – Miechów 17. Władysław Szczepański – Kielce 18. Urszula i Mirosław Szumerowscy – Książ Wielki 19. Marta i Ireneusz Trybulcowie – Grzymałów 20. Helena Zaczkowska – Miechów 21. Anna Wajdziak – Katowice 22. Małgorzata i Zbigniew Włodarscy – Katowice

Wydawnictwo albumowe towarzyszy wystawie twórczości Stefana Żechowskiego, prezentowanej w Galerii „U JAKSY” od 29 października do 30 listopada 2009 r. W albumie wykorzystano zdjęcia z archiwum Marianny Żechowskiej, które wykonali: Jerzey Lewczyński Kazimierz Olchawa Paweł Olchawa Andrzej Pęczalski Paweł Pierściński Bogusław Trąbski Opracowanie merytoryczne: Krystyna Olchawa Wprowadzenie: Witold Turdza Opracowanie kalendarium: Krystyna Olchawa Korekta: Jerzy Marzec Projekt i opracowanie graficzne: Paweł Olchawa Wydawca: Biuro Wystaw Artystycznych – Galeria „U JAKSY” w Miechowie Plac Kościuszki 3a, 32-200 Miechów, str. www: http://u-jaksy.miech.pl Druk: Drukarnia SKLENIARZ, ul. Lea 118, 31-133 Kraków

ISBN: 978-83-927672-9-9





Stefan Żechowski Osierocone dzieci Jacka gdy już ich Paan, ich ojciec zgasł poszły - gromada dotąd chwacka przed siebie - smętne - w czarny las W las cieni, który obrósł Kraków pniami żywicznych - dawnych ech poszły po szlakach greckich znaków poprzez paprocie, skrzypy, mech Idą i płaczą - opuszczone Jackowe Fauny - dokąd?- gdzie? w jaką się udać trza nam stronę? w jakim nam ożyć? w czyim śnie? Idą przez świat i zachód krwawy - kopytka bolą - idą wciąż aż las się skończył - łąki - stawy drogowskaz - napis - Wielki Książ Patrzą ukryte w knach leszczyny melują się – wstrzymują dech dojrzały kogoś ze swej rodziny tego, którego zowią Żech Dojrzały go, poznały - wiedzą! tak, to ten kraj jest, to ten łan! to on tam idzie zielną miedzą brat Jacka, Żech, Faunowy Paan! I odtąd znowu jak przed wieki ze stawów, jezior, łąk i drzew z pobrzeży rzek i gór dalekich wzrasta Faunowy leśny śpiew. ISBN: 978-83-927672-9-9

Emil Zegadłowicz

Gorzeń Górny, 29 VIII 1937


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.