PACKAGING POLSKA 04/2021 Czy aby o zdrowie Polakow chodzi?

Page 1

INDEKS: 357286 ISSN: 1509-1767 Cena: 21,60 zł (w tym 8% VAT)

Nr 04/21


NAPOJE

Z Janem Kolańskim, prezesem spółki Colian, rozmawiamy o tym, jak wprowadzenie podatku cukrowego wpłynęło na działalność producentów napojów, oraz z jakimi konsekwencjami nowej daniny będą oni musieli się jeszcze zmierzyć.

18

Packaging Polska 04/21


NAPOJE

zOpodatkowanie napojów słodzonych

Czy aby o zdrowie Polaków chodzi? Od 1 stycznia w Polsce w życie wszedł nowy podatek cukrowy, który diametralnie zmienił ceny napojów słodzonych. Był to kolejny cios dla producentów, którzy musieli zmierzyć się z nową daniną zaraz po znaczącym spadku popytu na napoje słodzone, co było spowodowane sytuacją epidemiologiczną i związanymi z nią restrykcjami. Sytuacja ta wpływa na cały łańcuch dostaw i produkcji napojów, w tym również na branżę opakowań. O to, jak naprawdę wygląda sytuacja producentów napojów słodzonych, pytamy Jana Kolańskiego, prezesa firmy Colian, jednej z największych firm w Polsce produkujących nie tylko napoje ale i słodycze.

G

wałtowny wzrost cen słodkich napojów odczuli nie tylko producenci i importerzy, ale również konsumenci. Z tego powodu znacząco spadła również ich sprzedaż, co potwierdza najnowsze badanie przeprowadzone przez Centrum Monitorowania Rynku. Według danych raportu CMR, ceny napojów bezalkoholowych wzrosły od początku roku średnio o 26 procent. Przykładowo, cena butelki Coca-Coli o pojemności 1,75 litra wzrosła o prawie 2 złote. Jak wykazał raport CMR, napoje gazowane sprzedawane pod marką własną sieci handlowych zdrożały o blisko połowę (45 procent). W styczniu i na początku lutego, czyli w ciągu 5 tygodni obowiązywania daniny, wartość sprzedaży napojów bezalkoholowych spadła o 16 procent. Ponadto liczba transakcji spadła o 25 procent rok do roku. Jeśli chodzi o napoje gazowane, wody smakowe, mrożone herbaty oraz energetyki, spadki wyniosły około 20 procent.

z Nowe zasady Nowy podatek nakłada dodatkową opłatę stałą w wysokości 50 groszy za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej, dodatkowe 10 groszy za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej (kofeina lub tau-

04/21 Packaging Polska

ryna) oraz opłatę zmienną w wysokości 5 groszy za każdy gram cukru powyżej 5 gram na 100 mililitrów w przeliczeniu na litr napoju. Pełna opłata nie dotyczy napojów z zawartością soków owocowo-warzywnych wynoszącą w składzie 20 procent. Opłacie nie podlegają również napoje z dominującą zawartością mleka np. kawy mrożone oraz napoje węglowodanowo-elektrolitowe, takie jak np. izotoniki. Zdrożały również alkohole w butelkach do 300 ml, czyli tzw. „małpki”. „Wydaje się, że nadrzędny cel nowego podatku spełnia się, konsumenci rzadziej sięgają po napoje słodzone. Największe spadki sprzedaży w handlu tradycyjnym obserwowane są w segmencie napojów gazowanych, wód smakowych i herbat mrożonych. Warto podkreślić, że trendy sprzedaży i ceny grup napojowych nieobjętych podatkiem, czyli wód czystych, soków, nektarów czy izotoników pozostają relatywnie stabilne w 2021 roku” - dodaje Tomasz Rydzewski z CMR.

z Matematyczne podejście Według raportu, niektórzy z producentów rozpoczęli działania mające na celu obniżenie aktualnych cen napojów słodzonych. Obejmują one zmiany składów napojów, zmniejszające poziom zawartości cu-

kru lub też całkowicie ją eliminujące, co przyczyni się również do spadku wielkości podatku. Jak informuje CMR, część producentów wprowadziła do składu soki owocowe (o zawartości 20 procent), co eliminuje konieczność opłacenia części stałej podatku. Inni decydują się na wprowadzenie mniejszych wersji opakowań, redukując tym samym cenę jednostkową za opakowanie i obniżając w ten sposób cenę końcową. Żaden z producentów nie zdecydował się jak do tej pory na całkowitą zmianę swojej oferty.

z Czy aby na pewno

w trosce o zdrowie?

Jak podkreślał premier Mateusz Morawiecki, nowy podatek został wprowadzony w trosce o zdrowie Polaków. Tej mało wiarygodnej wypowiedzi premiera, nikt o zdrowych zmysłach oczywiście nie uwierzył. Mało tego wypowiedź ta spowodowała nadwyrężenie zaufania w stosunku do rządu. W teorii głównym zadaniem nowej daniny było zniechęcenie konsumentów do sięgania po niezdrowe napoje. W praktyce, opłata wzbudziła wiele kontrowersji, przede wszystkim dlatego, że została wprowadzona w niezwykle trudnym dla przedsiębior-

19


NAPOJE

ców czasie, jakim jest pandemia koronawirusa i wprowadzone w związku z nią res tr ykcje. W trosce o swoją sy tuację finansową i niepewność związaną z trwającą epidemią, większość konsumentów ograniczyła swoje wydatki do minimum, jednocześnie zmieniając swoje nawyki zakupowe. To doprowadziło również do spadku popytu na napoje słodzone.

„Trzeba mieć na uwadze, że oprócz opłat y cukrowej na ujemne dynamiki oddziaływają również restrykcje związane z pandemią koronawirusa. Spadkiem sprzedaży najbardziej dotknięci zostali producenci napojów gazowanych, energetyków, herbat mrożonych czy wód smakowych” - podkreśla Julia Kijo z agencji CMR.

Kolejną kontrowersję budzi fak t, że wzrosły także ceny napojów alternatywnych, słodzonych słodzikami, które stanowią zdrowszy wybór niż napoje ze zwykłym, białym cukrem.

z Cukier - cichy zabójca Wprowadzenie nowego podatku budzi także wiele pytań, bowiem napoje słodzone nie są jedynym źródłem cukru spożywanego przez polskich konsumentów. Branża, na którą podatek został narzucony, stanowi mniej niż 20 procent całej konsumpcji cukru w Polsce. Obecnie składnik ten dodawany jest niemal do wszystkiego, nawet do produktów mięsnych, czy tych określanych jako pozornie „zdrowych”. Może się okazać, że spożywana na co dzień żywność zawiera więcej cukru i jest bardziej niezdrowa od spożywanych od czasu do czasu napojów słodzonych. Choć problem nadmiernego spożywania cukru istnieje i nie należy go ignorować, to należało by się również zastanowić nad głównymi źródłami tego zagadnienia. Kwestię tą, jeszcze przed wprowadzeniem nowego podatku, poruszył w swoim liście otwartym do prezydenta, prezes spółki Colian, Jan Kolański. Mając na uwadze losy polskich przedsiębiorców oraz zdrowie Polaków, zaapelował on o zorganizowanie otwartej debaty, która pozwoli zmienić ustawę cukrową na prawdziwie prozdrowotną, wspólnie z przedstawicielami z branży oraz rządu. Według prezesa spółki Colian, ustawa cukrowa powinna obejmować nie tylko nieustannie rosnące opłaty, ale również możliwości w innych sferach walki z nadmierną konsumpcją słodzonych produktów, takich jak np. edukacja prozdrowotna, programy dla dzieci w zakresie zdrowego trybu życia, odżywiania, aktywności fizycznej. Już wtedy podkreślał on, aby ustalić wysokość podatku w sposób adekwatny do siły nabywczej polskiego społeczeństwa - jego zdaniem, zbyt duży wzrost tanich produktów z cukrem może uderzy w najuboższą cześć społeczeństwa, sprawiając, że większość konsumentów nie będzie stać na produkty słodzone. Jak wynika z danych zaprezentowanych przez CMR - tak też się stało. O tym, jak nowy podatek wpłynął w dalszych miesiącach na produkcję napojów słodzonych i z jakimi konsekwencjami muszą mierzyć się obecnie ich producenci, rozmawiamy z Janem Kolańskim, prezesem spółki Colian, produkującej między innymi kultowe napoje marki Hellena.

Firma Colian specjalizuje się w produkcji, dystrybucji i sprzedaży artykułów spożywczych w branży cukierniczej, napojów i przypraw. W jej ofercie znaleźć można m.in. kultowe napoje marki Hellena.

20

■ PACKAGING POLSKA: Był Pan jednym z pierwszych przedstawicieli branży, który sprzeciwił się wprowadzeniu podatku cukrowego, wystosowując do polskiego rządu list otwarty o odroczeniu nowej opłaty. Jak odniesiono się do Pana listu? Czy była jakaś odpowiedź? Czy otrzymał

Packaging Polska 04/21


NAPOJE

Pan wsparcie innych przedsiębiorców z branży? ■ JAN KOLAŃSKI: Listy wystosowane do Premiera RP i Prezydenta RP do dziś pozostały bez odpowiedzi. Smutne, że głos branży został zignorowany. Nie wzięto pod uwagę naszych argumentów, które jasno wskazywały, że podatek cukrowy będzie wyłącznie przeszkodą w dalszym rozwoju przemysłu napojowego w Polsce i w żaden sposób nie wpłynie na zdrowie obywateli. Warto też dodać, że wprowadzeniu tej opłaty towarzyszył bardzo duży chaos informacyjny. Zarówno Ministerstwo Zdrowia jak i Ministerstwo Rozwoju nie potrafiły odpowiedzieć na istotne dla nas pytania np. w zakresie samego rozliczania. To w żaden sposób nie pomagało, a budowało jedynie coraz większy niepokój producentów. Branża potrafiła zjednoczyć siły. Działaliśmy wspólnie, by wypracować z ustawodawcą zadowalający dla obu stron kompromis. Niestety, podatek z założenia miał zwiększyć wpływy do budżetu – to był cel rządzących. Negocjacje nie przynosiły rezultatów – spotykały się wręcz z jeszcze większym oporem. Branża napojowa wielokrotnie przedstawiała swoje rozwiązania, ale nie zostały one wzięte pod uwagę. ■ PP: Jak udało się Panu dostosować produkcję napojów do nowego podatku, jeszcze w trakcie trwania kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią? Czy udało się to zrealizować w przedstawionym przez rząd czasie? ■ JK: Podatek cukrowy został wprowadzony w bardzo dużym pośpiechu. Producenci nie mieli dużo czasu, by dokładnie przeanalizować receptury swoich produktów i wprowadzić do sprzedaży takie napoje, które w mniejszym stopniu zostaną dotknięte daniną. Musieliśmy więc skoncentrować wszystkie siły i działania wyłącznie na tym temacie. Powołaliśmy zespół, który aktywnie zaangażował się w szukanie właściwych rozwiązań. Zadanie nie było łatwe zważywszy na to, że dokoła nas wybuchła pandemia, która doprowadziła do największego od lat kryzysy gospodarczego. Na szczęście udało się wypracować koncepcje nowych produktów, które w mniejszym stopniu są objęte podatkiem. Niestety, ale ustawa jest tak skonstruowana, że jakakolwiek zmiana receptury nie wyeliminuje konieczności odprowadzania opłaty – chyba, że dodamy sok, który w przypadku takiego produktu jak oranżada znacząco zmieni jego smak tak, że w niczym nie będzie on już przypominał sztandarowego napoju naszej marki. ■ PP: Jak na dzień dzisiejszy ocenia Pan skutki wprowadzenia podatku cukrowego? Jeszcze w listopadzie 2020 roku szacował Pan, że sprzedaż napojów słodzonych wraz z wprowadzeniem nowego podatku spadnie o 30 procent. Jak według Pana wygląda to teraz? ■ JK: Myślę, że scenariusz, który rysował się w mojej głowie jeszcze rok temu, był zbyt

04/21 Packaging Polska

optymistyczny. Już dziś widzimy duże spadki sprzedaży – większe niż założone przeze mnie 30%. Analizując to, co dzieje się dziś na rynku napojów gazowanych widać bardzo dokładnie, że są też takie wyroby, które odnotowują dużo niższe wyniki. My również widzimy mniejsze zainteresowanie produktami marki Hellena. Oczywiście wiedzieliśmy, że tak się stanie. To było nieuniknione. ■ PP: Czy nowy podatek cukrowy wpłynął znacząco na rozmiar produkcji i składane zamówienia? ■ JK: Tak jak wspomniałem, widzimy mniejsze zainteresowanie w tej kategorii produktów. Podatek cukrowy wpływa nie tylko na rozmiar produkcji i wielkość składanych zamówień, ale tak naprawdę na każdy aspekt prowadzonej działalności. Producenci z dużą ostrożnością podchodzą do tego, co przyniesie przyszłość, a więc dokonują bardzo przemyślanych decyzji. Co ważne, wysoka opłata a także pandemia spowodowały, że sprzedaż wszystkich napojów nawet bez substancji słodzących również spadła. Sytuacja ma negatywny wpływ na postrzeganie napojów w ogóle. ■ PP: Powodem wprowadzenia podatku cukrowego jest, według rządu, promocja prozdrowotnych wyborów konsumenckich. Dane z GUS pokazują jednak, że już przed wprowadzeniem podatku cukrowego spożycie cukru w Polsce spadło. Czy może Pan to skomentować? ■ JK: Spożycie cukru w Polsce spadało już przed wprowadzeniem podatku cukrowego (widać pozytywny trend). Polacy przywiązują większą uwagę, do tego co kupują i dokładnie analizują etykiety. Z tego powodu stwierdzenie, że podatek cukrowy ma zmniejszyć spożycie cukru i znacząco wpłynąć na nawyki żywieniowe rodaków jest zdecydowanie na wyrost. Opłata została nałożona jedynie na wybraną kategorię produktów, a nie na wszystkie wyroby, które w swoim składzie zawierają cukier, co już może nas zastanawiać. Jaki to ma sens? Napoje gazowane nieowocowe nie są przecież głównym źródłem problemu. Otyłość czy cukrzyca są naturalną konsekwencją niewłaściwej diety i braku ruchu. Rząd w mojej ocenie powinien skupić się na działaniach promujących zdrowy styl życia – edukacja ma kluczowe znacznie. Konieczne jest działanie kompleksowe. ■ PP: Czy w związku z wprowadzeniem podatku cukrowego, rozważali Państwo zmianę składu swoich napojów? ■ JK: Receptura naszego czołowego produktu - Oranżady Hellena nie została zmieniona. Polacy kochają unikalny landrynkowy smak tego napoju, bo sentymentalnie pozwala im przenieść się w czasy beztroskiego dzieciństwa. Z tego powodu zdecydowaliśmy, że nie będziemy wprowadzać zmian w składzie produktu, a jedynie zaproponujemy różne jego warianty. Nie chcemy, by cena stała się

dla konsumenta barierą zakupową. Dziś w ofercie posiadamy Oranżadę Hellena w formacie 0,85 l, która w mniejszym stopniu dotknięta jest podatkiem cukrowym. Dodatkowo wprowadziliśmy Oranżadę Hellena Zero Cukru, która jest bardzo dobrą opcją, zarówno dla cukrzyków, jak i osób, które dążą do redukcji cukru w diecie. Należy pamiętać, że są to działania, które nie zwalniają nas z podatku. Sprawiają jedynie, że opłata jest nieco niższa. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że zastosowanie słodzika w żadnym stopniu nie zwalnia producenta z podatku, choć wydawać by się mogło, że ze zdrowotnego punktu widzenia, to zdecydowanie lepszy zabieg. Brak spójności w rozporządzeniach ustawodawcy sprawia, że nasuwają się bardzo duże wątpliwości, co do prozdrowotnych celów podatku. Nie pozostawia się producentom zbyt dużego pola manewru. ■ PP: Czy według Pana nowy podatek cukrowy ma charakter dyskryminujący kategorię produktów, jaką są napoje słodzone? Napoje to przecież nie jedyne źródło nadmiernej ilości cukru, stwarzającego zagrożenie dla konsumentów. ■ JK: Napoje nie są jedynym źródłem cukru w diecie. Wiele produktów z pozoru bezcukrowych zawiera w swoim składzie cukier. Nierzadko jego zawartości jest większa od tej, jaka znajduje się naszych napojach. To duża niesprawiedliwość. ■ PP: Podatek cukrowy został wprowadzony w wielu krajach, w tym Danii, Finlandii czy Meksyku, jednak został on szybko zniesiony, z uwagi na brak rezultatów w kontekście wpływu na nawyki żywieniowe społeczeństwa. Jak według Pana wygląda przyszłość podatku cukrowego w Polsce? ■ JK: W dzisiejszych realiach gospodarczych i politycznych trudno cokolwiek przewidywać. To, że podatek nie spełni swojego prozdrowotnego celu, jest pewne. Oby tylko polski przemysł rozlewniczy to przetrwał. Często w swoich wypowiedziach podkreślam, że biznes lubi przewidywalność, a żyjemy w niepewnych czasach. Nie wiemy, co przyniesie przyszłość. Chcę wierzyć, że dzisiejsze realia to stan przejściowy i podatek cukrowy tak szybko jak się pojawił, tak szybko zniknie. Niestety ogólny niepokój budzi też wzrost inflacji i bezrobocia. ■ PP: Według Pana, kogo ostatecznie najbardziej dotknie podatek cukrowy? ■ JK: Podatek cukrowy najbardziej dotknie konsumentów. Nie ma innego rozwiązania. Producenci, by przetrwać i zachować płynność finansową, podnieśli ceny swoich produktów, za które w efekcie zapłaci klient. Ważne, by podkreślić również fakt, że podatek przyczyni się do wzrostu inflacji. ■ PP: Bardzo dziękujemy za poświęcony czas! ■ JK: Ja również dziękuję!

21


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.