Anna Sokołowska - O wspólnotach inaczej

Page 1

80

KULTURA

Anna Sokołowska

o Wspól-

i

n

PoPULARNA

2oo9

Nrł z (z'1)

notach

aczej .,,łł'spóInoty

intenrJoualnŻ'jrk;

now&metodapl&nowama trze^ nI mxeSZ,RtflnXOWeJ nxm z'yodnie z,założe-

nxami idei zrównowez,onego roz,www

ANNA soKoŁo\\ Niniejszy anvk-uł Po\i : '

.

Zjednoczonvch n., : -n()tami intencjonr:'. ::. w Żoo4 roku.Jako rr' ttirv dołączyłrmdu ---. rzy micszkeli \r'mu:-. -

Nasza pomoc jako i'.'-

p()mocy Przy Prz\: pieniędzy na celc J :: -.

Pierrvszy konr.i: .

nego życia i

pracl'z'.

Po powrocie d,r

-

'

Po..t

.

mar. Dośćszl'bk,,' t..' poruszany na grunc:r' :

.

jakich mogłam od :e'' . braneg,t w czasic f .. wych innych grup

rJ-

:

wiele z nich prorr'.r;z:: W zoob roku rr :-:-..

uzupełnillm swojl ''r' . jakic zebnlarn w cz:. . -

"

orez fotografrc zr"1-- -..

ryczny wl.rniar pr.L.r' :. _ 2oo7 roku. W*p, ,. - -

w

teresującewslm\m -

najbardziej akrurlni.:

''

-

n1ch wydają się stlr.' ''''._ snej cl.rvilizacj i Zach, Jest wiosenne przed:

'

łożonena obrzezach '. ka opowiada o hisro:.r siały zostać spełnion.-.

'_ mieszkanie dla kilku: -. ?.r".*rUry to osied-. 'kimkohviek innvm :,:.

l o zDtrzonel

d()

slcl:; --

glównegr' pl]Cu uli('7: *.

:'

ny Domcm Wspólnr:.'. : co zmuszać mieszk_r:'-

lub na rowerze. gr,'r:-,' -wejącym ne lawkr.'|' :'.: rviącym się rutrj dz;.'. ' ^' Tcren zerząd7]':-'.' ' ustalejący zasrdr' dz:.:: - :'' ptlszczeg,ilnę budr i'r .

.

to niewielkie blizn' -i:. CzęściwspriIne o.ic.'-_ ze.sadzie umo\n u '. .: kłe osiedle domórł' '.:' Począwszy od nicz. . rvspćllnotolwch, p,_ _:. _.

.


to9 NR 2 (24)

Iól,ry

o*".1

:.:"o:o-:1"

o wsPórxorłcH

]N ACzEl

81

Niniejszyarrykuł powstał w oparciu o badania, które prowadziłam w Stanach Zjednoc.zonych na. potrzeby pracy magisterskiej. Moj. .pott -iu ze wspólnotami intencjonalnyrni rozpocz.ęły się zupełnió .'iespodliewanie w Anglii, w 20?1roku.Jako wolontariuszka',wraz z międzyniodową grupa studentow dołączyłamdo grupy.1iczącej sześćdziesiąiorób, do.o.ły.f; i ó'i".i, Ltotzy mieszka7i w murach dawnego klasztoru i prowadzili farmę ekologiczną. Nasza pomoc jako wolontariusJy-polegała głóinie na pracy nu f^r^f. oro, P9-:? Przy Przygotow1,rvaniu festynu organizowanego z myśIąo zbiórce plenlęozy na cele dobrocz1nne. Pierwszy kontakt ze wspólnotą intencjonalną i doświadczenie codziennego życia i Prucy zaowocowały rozbudzeniem nowej fascyn acjibadawczej. Po porvrocie do Polski zaczęłamposzukiwać wszelkich i"d'*J.;i ,.., ,.mat. Dośćszńko okazaIo.się jednak, że temat ten nie byl raczĄwcześniej "u gruncie polskich nauk społecznych.Wszysikie inńrmacje, na |?1,:"^"y 1a 1akrch mogłam od tej pory polegać, to - oprócz własnego doświadczenia zebranego w czasie pobyru w old Halr - za'warte byty na stronach internetowych innych grup tego rodzaju.Jakszybko udało'ń się równieJ pi rrkon^e, wieĘ-1nich prowadziło za gianicę' a nawet da1ej ,^ oć"^n. -

w

'e-

,-

zoo6 roku w ramach srypendium badawczego w stanach zjednoczonych wiedzę o dbświadczenia z terenu, *.'y.tń. informacje, l1y:|T1ir"woją " pkrc zebrałamw czasie mojego pob}.ru za granicą(qłvrady z mieszkańcami oraz fotografi e zrobi one * ńieF.ućh, któie odwied źiłu^j,rtuno*Ę .-piryczny wymiar p-racy magisterskiej obronionej na Uniwersytecie Jagiellorirt i." w 2oo7 roku. Wspólnoty intencjonalne, którymi się zajńuję, si riie tylko interesujące Y 9amy'm syoim wymiatze, aJ'e również przóz fłkt nZw\ązinia do aktu alnych zj i procesów opiry**y.t' * .'.,rk..ń rpoł.."::i?.:&l.j nych wydaJą się stanowić "*':k ważny głos w dyskusji na temat kondycji *'pół.".snej cywilizacj i, Zacho du.

wiosen1e przedpołudnie. Idziemy p r'zez ntewiel]ąe osiedle domków po{11 lożone na obrzeżach je.dnej z amerykańskich metropolii. Moja przewo dnIczka'opowiada o historii tego osiedla i szczegółowyih warunkach, iakie mu_ siały zostać spełnione, aby miejsce, w któr}ń się znajdujemy i r.,J'! mieszkanie dla kilkunasru rodzin ztządzającyih o'i.d].*, mogło ',*.*i ou*r,uć. to osiedle jak każde.z wie\r podobny.h * Stu'r'n.t"r.rv ju-" ?.':*iu|r? kimko]wiek i1nym.miejscu na świecie.Domy, wszystkie podobnej wielkości i o zbIiżonej do siebie architekrurze, ustawione są'wzdłuŁ odchojzacvch od głównego placu uliczek, na któr1łrn znajduje się ieden większy do-' ńi.i o'uny Domem Wspólnym. Parking dla ,u-oćhodb* znajduje ,ii p.'.ń orńl.,'-,, co zmuszać mieszkańców.do poruszania się po jego ti.".'i" ,nĘłącznie pieszo lub. na rowerze,gwaranfując nie tylko przyjemńo"ść spu.erują.1nrl i ołpo.ry-

wającym'na ławkach mieszkańcom , aJe przede wiącym się tutaj dzieciom'

*r"yrtli'.' bó'pi"."e'irt*o

bu-

Teren zarządzany jest przez wIaścicieli domów w oparciu o kontrakt, ustalającyzasadydz\ałania#spó1noty.Domynależądorod"lnzaimuią.cych' posz-czególne-budynki t przynależące do nich parcele. Większość d'omów to niewielkie bliźnia]'", niep r zeL<r aczaj ące p owier zchłią c aikowitą t oo m2. Części wspólne osiedla zar żądzane'ą'pr rrŻ wszystkich wspołwłasiicieli na o współwłasnościteienu. Z zewnąttz jeZt fu zatem zwy:rud:i.'."Towy kłe osiedle domów. j edn orodzin nych. Wszys tki e decyzj e "do ty r rąr" o s iedlr -

nych remon tów p o śposób'ugo ópoduio*ani a trenów P ocząułszy od .niezb.ęd wspólnotowych, podejmowane są na dródze konsenńsu grupowego podczas

Anna Sokołowska (ur. 1983) - socjolożka, absolwentka lnsMutu Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, doktorantka szkoły Nauk społecznych lFis PAN. zajmuje się tematyką WspólnotoWości, zwłaszcŻa W odniesieniU do idei wspólnot intencjonalnych, przejawiających się pod

postacią cohoUsingóW, wiosek ekologicznych, domów koopeEtywnych i

innych tego rodzaju

niekonwencjonalnych sposobóW mieszkania. e-mail: sokolowska. ann@onet.eu


82

2oo9 NR

:.uLT"*":::ULARN^

'

!241

regularnych spotkań wszystkich mieszkańców. Mieszkańcy zo r ganizow ani są w mniejsze grupy odpowiedzialne zatówno za organizowan|e życia grupy otaz rozwiązywanie ewentualny_ch konfliktółu ja[ i przedsięwzi'ęc -łł cych spajać grup.ę. Działają kółka óyskusyjne, "auy*";ą'Ję we,.o.twarte wykłady i najważni9js1e 'p"ińl*nr-._ -..g,'1...'. qpotl'"iu p'r"y wspoi.,ych Znaczna częśćsp.rzętow, które Ją .'ie"bęóne a" |::'lk*h ZaJmowanego terenu' również jest określona jako wspólne, ''i"r|"a"i.-'"l" ó rn^r.y,żekaŻdy ma do nich jednako*y doslęp, a \iczia ,y.n o-ol..il'ł nie mniejsza niż mialoby.to miejśce* p'"yp"dk ,"rr[a."i'i"., z'ykt.g.J oriJań ro''i".t l narzędzta,pralki, ,o*rry, rrurr# również samichody .ą d"i.lo.'. !o 1rawy, i użyczane sobie w razie pottzehY. Podobnie jest z opieką ł"ńJ.ni,;.sti zapracowani rcdzice nie mogą1k1rat doglądać swoicń pociech, ""a z chęcią ziobi to dla-nich ktoryśz sąsiadóń. Dzieci sańe organizuią sobie czas muia. mozna specjalnie Przygotowanym placu'zabaw lub we ńspólnej |:::,:

-'1o-*y swlethcy.

Polityka mieszkaniow a or aZ zasto sow ane r ozw l'ązania architektoniczne _ zmienia1ąz Pozoru rwyl{e. osiedle pojedynczych domów * .ll.ri. waną gruPę mieszkańców "i't.g.oĄ1ącychw ramach iohousingu'

PoTię9zy cohousingiem _E=

;T::_:':'*1n:|:^'ł:]l9TA"sl'zajmowany.niegdyś wójny'świuo*łiayłi,ź* y:::'::::I?|::::l*"*.sier

jęry.n' potrzeby wojska,

Konstrur

Opisane vłyże1prą

mieszkańców społec ron,.łijające się

po wojnie óddn.ry zakonowi franclszkanów1 by wreszcie w latach.7o. zostać sprzedany grupie rodzin na ce1e mieszkaniowe. Dzisiai * da*r'y--kl-urźtorze mieszka pięćdziesiąt osiem osób (czterdzieścitrzy osoby dorosłe 1 trzyn'aścioro dzieci) na zasadach zintegrowanej wspólnoty mieszkaniowej, która drogą wspólnie i'odei-,ia

decyzjt

1a1rch 7arządza budynkiem o1a" płzynaleźąry^ido niej 7o akrami (ok. z8 hektarów) ziemi, ńa ńórei mieszkańcy p.rowadzą farmę ekologiczną. Uzyskuj z niej ok.95 fot. Anna sokołowska pfoą cent produktów składających się na ich wy|'wienie. Uprawiaia niema] Wszvstko' co rośnierv tym klimacie, hodują uyjło' a.ol i ,.'.ai. ń'.Ja"i.'ń;ł"#; przetwoty mleczne,.pieką chleb.z mą\<l z własnego zbożi.To,.'.g.i;'"l. ;J' im się wyhodować, krrpują w sklepie ze zdrowąiywnością.są wicie samowystarczalni, dbającprży tym o srod-owisko naturalne"l&.i.*iL"odd"Ę i; w posiadanie ziemi. Wspólnotę, którą tworzą, możnaumieścić po-lęd'y .ohausingiem a wiosĘ ekólogiczną (zi rithgĄ,.

r Wioskieko1ogn"""(rrr_i;iit.grr',;;ilń;.y;;.".1".ł".'r.,J.""rpirqia"''""",ł".l" bardziej ludzkiego i trwałego sposobu życia. [...] uki"ru.'ko*ane na człowieka, wielowymia-

ńkon;;:'il'

Geoph Kozenr-.

Wspólnota intencjo: wali się żyć lub pra,

nemu ideałowi bąd:Ź wszystkie, dzielą u_q niowe. Wspólnon_ i

kształtach, rozrniart nie wśród wyzrn\\"et

Mogą być to wartoś społecznego, ekono;

i/lub ekologicznego

Są to zatem takie o

wa zasada upodmio w kooperacji z innrr

Sposoby atanżo ją,że mieszkańq'nr

ściamii celami. Nigc

przeciwnie _ zzróllwidząw nich akrrrł

cypacji w życiu rłspr

Ta myślznajdui wstają tego rodzaju

-

logłher. Gabriola Island zoo3,

s.

xvi.

_

partyclpacja prz dowy i projekto

posiadanego bu, nej i prywatneii

intencjonalnie

z

na, ułatwiająca

!

wspólne dobra ki) i nabyte, naii Domu WspóLnr wspólne zatząd' ności w grupie.

w taki ipósob, aby wsoie-

(McCa

Communitties,Canadu

Zwyżej wymienionr

rając.i jednocześnie podtrzymuj ąc zdrowy natura 1ny r ozw ój..ło-i.r.",łosłu ;;l s1łłniekonrynuowane w nieograniczony sposób w p'zy'"łos.l" 1Ct Lr.f: Praxical Tools to Grov: bcoaillagis a'nd Intetnional'irti-'

St:

zjavmska,tak definir:

rowe osierlla, w których czynności wykonpłane przez ich mieszkancow .ą szKody.dI.a otoczenia i zintegrowane z naruralnym środowiskiem

w_

ślanemianem wspói

norodności członko'l trzymują wspó1ne zo współpracy z innrrn ciaprzemocy oraz d i wiedzą z pozosta}l

a Wioską-ekologiczną

&.ł'#ffi #l];

ANNA soKoŁo\1'S

#;. óiil i'.;i;;;"

strtuowania się rl-':,


ANNA soKoŁowsKA

o wsPóLNoTAcH

INAczEJ

Konstruowan ie wspól not o

pis ane vłyżej p r zyIŁady nie standardowych spo s ob ów organizowania się mieszkańców społeczności sąsiedzkich ilustruj ą nowe zj awisko, dynamicznie rozwijające się w Stanach Zjednoczonych i krajach Europy Zachodniej, określanemianem wspólnot intencjonalnych (Intentional Conmunities).

Geoph Kozeny, jeden z najbatdziej znanych na Zachodziebadaczy tego

zjavńska,tak definiuje tego rodzaju grupy:

Wspólnota intencjonalna to grupa ludz|ktorzy zdecydowali się żyćlub pracować, dążąckllwspólnie wyznawanemu idealowi bądźwizji.Większośćz nich,chociaż nie wszystkie, dzielą wspólny obszar i zabudowania mieszkaniowe. Wspólnoty intencjonalne jawią się we wszelkich

kształtach, tozmiarach i wykazu1ą ogromne zróżnicowanie wśród v'łyznawartych ptzez ich mieszkańców wartości. Mogą być to wartości odnoszące się do q.lrniatów życia społecznego, ekonomicznego, duchowego, politycznego i/lub ekologiCznego. [...] Jednak pomimo ich dużĄ rożnorodności członkowie wszystkich grup tego rodzaju pod-

trzymują wspo7ne zobowiązanie (commitnłent) do życiawe wspótpracy z innymi, rcnilązywania problemów bezużycia przemocy oraz dzie]enia się swoimi doświadczeniamj i wiedząz pozostałymi członkami grupy. (Kozery, 2oo5)

Są to Zatem tal<e organizacje społeczne, w których funkcjonuje podstawowa zasada upodmiotowienia człowieka, jego dobra i prawidłowego rozwoju w kooperacji zinnymi i ze środowiskiem, w jakim się on obraca. Sposoby

at

anżow ania prz estrze ni i ży cia w tych społeczno ściach sprawia-

że mieszkańcy worzągrupę zintegrowaną wspólnie wyzlawanymi wartościamii celami. Nigdy jednak nie odcinają się od światazevrnętfznego,awręcz przeciwnie _ zarówno mieszkańcy, j akibadacze wspólnot intencjonalnych widząw nich aktywne jednostki społeczne zachęcające do pełniejszej partyqpacji w życill wspólnoty lokalnej i globalnej. Ta myślzna1dtlje swoje odzwierciedlenie zarówno w sposobie, w jaki porvstają tego rcdzaju grupy, jak i w cechach, które je charakteryĄą: ją,

-

partycypacj a przyszłych mieszkańców w procesie bu-

-

intencjonalnie zaprojektowana przestrzeń mieszkalna, ułatwiaj ąca interakcje mieszkańców; wspólne dobra zastane (przestrzeń' czasem budynki) i nab1te, najczęściej znajdl4ące się w tak zwanym

-

dorły i projektowania osiedla (lub wspólny podział posiadanego budynku celem wltyczenia sfer publicznej i prywatnej);

DomuWspólnym;

wspólne zatządzanie posiadłościąi brak hierarchicznościw grupie. (McCamant, Durrett, Hertzman, 1994: 38)

Z,;łr'żej wymienionych cech wszystkie są istotne w procesie formowania i kon'.:.'luowania się wspólnot intencjonalnych, ale na szczegolnąuwagę zasługują

83


B1

KUL'f

URA

pOpULARN,\

2oo9

NR

2 (24)

dwie z nich: intencjonalnie zaplano'uvan a Przestrzeń micszkalna, która ma na ce]rt ułatr,viać interaktywny sposcib mieszkania t zarządzlniawspólnotą oraz

połączona z nim współwłasnośćniektórych dóbr.

.

Grupa, decydując się na zakr'rp gotowego budynku, w zależnościod potrzeb

mieszkańców i możliwościarchitektonicznych wprowadza odpowiednie roz_ wi-ązania pomagające w wyraźnym rozgraniczeniu sfcr prwvatnej i publicznej. Wspólnoty intencjona1ne , chr>ciaż prezcntujące się w wió1orakich 'barwach i odcieniach, nie mają charakteru znanych z przelomu lat 6o. i 7o. hippisowskich komun' zwanych rownież crash prłdami (por.Jankołvski, zoo3), w ktcirych nie panował podzial na ,,własne'' i ',wspól* ne". Z góry zakładano, ze wszystkcl, co znajduje się w komunie,nal'eżyw równej częścido wszystkich' jej bJwalców, pod_ czas gdv lve współcze śnie rozwijających się wsp<ilrrotach rozróżnienie rych dwóclr sfer src'je się fundemenrcm dtIszego ich

funkcjonowania.

Dzięki rclzgraniczeniu ciwóch rodzejtiw przesrrzcni klzda grupl mo;c Zagwarantować swoim mieszkańcorn pclczucie intvmności i r.łyłączcnia,co pa_ radoksa]nie wsponaga r<'łrw(l1 wewnęir zn1'ch kontaktów w przestrzeili publicznej. Dzjęl<i chwilolvcmu wyłączeniu się z i,,v_ cil gr'_rpy jednostka później wm chętniej do niej po\'vraca i konqrnuuje rclac.ie towarzyskości. Jak pisze Gec>rg Simmel: fot.

Anna sokołowska

l;;1;-1::,T,:iil:,i:Ti,;;1ff ;i:I,#iiffi ff :i:1[:'

go towarzysrwa. Przeciwnie, zaklada ono rvpierw wyobra_ żenie tL)w at z,vs rwa' p ()tem zaś-- jegr> negacj ę. Pozyrywny sens odosobnieriia polega na oddzialywaniu społeczeństwa z odda1enia -.jest onr; wówczas echem dar'vnegobądź anrycypacją przyszłego wspclłżycia spolecznegr;' tęsknotą bądź świadomym odrzucerriem. [. '.] Tak więc odos<lbnie nie, zjawisko doryczące na poztir pojedynczego podrnionr i podlcgające negacji bytu spolecznego, u.jawnia bardzo wyraźnie poz}'tyłVne znaczeni'e socjologiczne nie rylko jako określony uświadomiony stosunek podmiotu do sptlłeczeństwa, ale takżejako pruyczyna bądźskutek kształtujące charakter Zarówno szerczych grup' jak i najbardzieJ

intymnych związkow (Simmel, t975: t5z_:'54).

głównvmi mofiacjami osrib wstępujących do wspó1not intencjonalnych, na pierwszym miejscu znajduje się zwiększenie intens}rvności kontaktów pomiędzy sąsiadującymi ze sobą mieszkańcami i budowanie w ten sptls(lb poczucia bezpieczeństwa i zaufania. Podąża1ąc za głównymi przesłankami tworzenia takich grup mieszkl_ niowo- s ąsiedzkich, warto z:w r o cić uwagę na rc związlnia p1anis ryizne mel' " ce prowadzić do zaspokojenia tej potrzeby.

Jeś1izastanowić się nad

Gdywspóll'rl,:..

-

_

mteszcza' się je n: :...' wione r,vzdluz po'.1- '

centralnego placu.

.

'

ne są wzdluz drr_cl;: go punkru, r,v ktc,.r-, :-.

,

i pojedyncze mie.zi.. ' rych mieszkańcr' :_.'. jak salon czv spo:: r.. _

.

cjonalnie przl.qo:,-'..'-.

z jadalnią,lv

ktrlr._

.

baw dla dzieci, prz-. 1ę usiąść,abv pclcz-' ' _

_

Bronisława Nlalir, ''.' .. ka, jak i jego sptlłe:_: .

[...] tak więc stru-' _:. dzyplemienne luizi naturalne otocze:-, .. ś1i1, zbudowal i ule:,: ']

go twierdzę, *u'tr,':_- . mowe' odtąd dom :_.: Z ew r l,ętr zne rem\_ i--turę społeczną roc:_:-

zoco: r5 r)

Pośr<jd gł<irvnvch ce_ rv spontaniczn'u'ch .: tkań - Domu \\''sp,_.;" teraturze dotl.cz..rc.-, się lanvościprzech( __:

-

w której toczv sie z-' __. przenikania się n c;: _' grupy wobec spole l:-. tektoniczne - poz()j:.. mi bud1'1[x6i będz:. kańców i tym sarnr:-_ : niekiedy pojarvia sr: :.: r 3o), ktrirv na jęzr k : ,

i dotyczy tej części :: ., .1omem (stret! c:Lłk:-.''

,:rzed budynkiem ..'.': : Głórvna idea. j.:r.

:

'

:lch, to oddanie pi..,,-. .trzeń wolna od rui::_ snvo bawiącvm sie ::_.

-:olożone Są Za\\'SZa ] l po terenie mieszk-.-:--'.

_

:.ralnie rowerem. T- : :zestszych, bardzr:, . :

:isze Edward T. H,-,:mochodór'v

nl :._

-


oo9 NR

?

(24)

lnr, która ma na

wspólnotą oraz

'

ncści od potrzeb

dpowiednie rozrtnej i publicznej. ió barwach i odr-hippisowskich ież crasb padami ,

w których nie

dasne" i ,,wspólże wszystko, co

nalĘwrównej iĘwalcóq podńe

rozrvijających

ienie tych dwóch

em dalszego ich

eniu dwóch roda grupa może r mieszkańcom

rńzczenia,co pa* uzwo1wewnętrz-

rzeni publicznej.

Ęzeniu sięzżyńej t1rrn chętniej 'nuuje relacje to-

Georg Simmel:

rc i :

wewnętrznie

braku wszelkie-

qpierwwyobra-

Ąę.Poqtywrry

anriu społeczeńm dawnegcl bądź m€gol tęsknotą 'więc odosobnieczego podmiotu

ujawnia bardzo

czne nie tylko ja-

odmiotu do spo-

}ź skutek kształ-

jak i najbardziej

;z-t

54)

ig'ch

-

do wspól-

ńększenie intentańcami i budoh g-p mieszkarnis1y62nę 6rąją-

A::A

soKo:ow:KA

o wsPórnore""'*o:.:"]

85

Gdy wspólno ta zajmujeosiedle d'omów jednorodzinnych, wówczas tozmieszcza się je na niewielkim terenie, z.łvrócone wejściami do siebie i ustawione wzdłużpojedynczej uliczki przebiegającej środkiemosiedla lub wokół centralnego placu. Czasem, w przypadku większych osiedli, domy budowane są wzdłużdwóch lub większej liczby :uliczek, dochodzących do'centralnego punktu, w którym stoi tak zwany Dom Wspólny (Common House).Domy i pojedyncze mieszkania z reguLy nie są duże. Wspólne przestrzenie,w których mieszkańcy na co dzień zbierająsię w ciąg-u dnia w pojedprcz1łn domu, jak sa1on czy spora jadalnia, we wspólnotach zastępowane są przez ProPorcjonalnie przygotowane do tego pomieszczenia wspólne - ogrornna kuclinia z jadalnią,w której organizowane są wspólne posiłki, biblióteki, pokoje zabaw dla dzieci,przytinie rł1posażone kąty, w których kazdy moie.'a chwilę usiąść,aby poczyać gazetę czy Porczmawiać. Warto

t! ptzytoczyć

słowe-

Bronisława Malinowskiego o wplyvie speryfiki miejsca zarólą,no na człowieka, jak i jego społeczne otoczenie. Malinowski pisze:

|...] tak więc strukturę domu wyznaczają stosunki międryplemienne 1udzi i ich cz1mności gospodarcze, klimat i naturalne otoczenie. [...] Lecz odkąd człowiek wymyślił,zbudowal i ulepszl swoje mieszkanieiuczynil z niego twierdzę, wartośćgosp oda r czą i wygo dne ognisko domowe' odtąd dom uzafeżnta od siebie cały sposób życia. Zewnętrzne ramy ogniska domowego wptywająna strukturę społeczną rodziny i pokrewieństwa. (Malinowski, zooo: r5 r) Pośród głównych celów takiej atanżacji przestrzeri jest jak najczęstszy,l,dzial w spontaniczny-ch spotkaniach na terenie osiedla i w głównym punkcie spotkań - Domu Wspólnym, konst'7ttltywnym dla życiagrupy jiko ćałości.W litet^'tvrze doŁyczącą cohousingów i innych wspólnot wiele uwagi poświęca się łatwościprzechodzenia ze stresr prywatnej własnego domu i pizestrzei, w której toczy się życie grupowe.Jest to o tyle istotne,iżłatvvośći pĘ'rrność przenikania się tych dwóch stref określa relację jednostki wobec gruPy onz grupy wobec społeczności lokalnej. SzczegóInąrolę ma tu planowanie archi_ tektoniczne - pozostawienie zby dużej przesttzeni pomiędzy poszczególnymi budynkami będzie ogtaniczać szanse na spontaniczne uczestnictwo ńieszkańców i tym samym prowadzić do ich stopniowej izolacji. W ty- miejscu niekiedy pojawia się termin soft edge (McCamant, Durrett, Hertzman, tg94 r 8o), który na j ęzyk polski może być przettumaczony j ako,,lagodne przej ście'' i dotyczy tej częśctptzestrzeni,którc stanowi terytorium przejściowe pomiędzy domem (strefą całkowicie prywatną) aprzesttzeniąwspólną (ak alejka czy plarc przed budynkiem wspólnym). Saft edge można nazwać strefą semipublicznąGłówna idea, jakiej się hołduje w czasie aranżowaniawspólnot mieszkalnych, to oddanie przestrzeniwokół domów na użytekjej mieszkańców _ ptzestrzeń wolna od ruchu drogowego w pobliżu domów gwarantuje bezpieczeństwo bawiącym się dzieciom i powietrze wolne od zapachll spalin. Parkingi położone sązawsze z boku osiedla 1ub budynku zajmowanego ptzez 1IuPę, a po terenie mieszkaln1łrn można poruszać się jedynie na piechotę lub ewentualnie rowerem. To również kolejny ze sposobów; mających prowadzić do częstszych, bar dziej spontanicznych kontaktów między mieszkańcami. Jak pisze Edward T.Ha11',zwtacając uwagę na lłpływ nadmiernego uż1tkowania samochodów na jakośćkontaktów międzyludzkich:

Pełna definicia puestzeni zapewniającej łagodne przemieszczanie się pomiędzy tym, co prywatne, a tym, co publiczne, stwouona

pzez Jana Gehla brzmi:

soff edge

-

,'łagodne

pzejście" to komfońowe

miejsca pueznaczone do odpoeynku, umiejscowione po publicznej stronie budynku oraz będące w bezpośrednim połączeniu z nim.


KULTURA

86

PoPULARN^

2oo9 NR 2

1:a)

Ludzie chodzący piechotą znają się choćby zwidzenia' Ludztew samochodach nie znająsięwcale' ["'] Samo-

o

relacjach aktorów ludzkich i nieludzkich Pisze Joanna Erbel .. s.42.

chody izoĘą człowieka nie qv1ko od otoczenia, ale i od innych_ludzi.Pozrvalają wejśćz nimi w kontakt g'1ko w bardzo ograniczony spostib, zerwyczĄprzezrywilizĄ! i "'rr aŻenle postawy agresywnej lub clestrukryj nej' Jeżeli 1udzie mają się naucą'ć żyć ze sobąwspó1nie' jezeii odnowjenie kontaktu z reptrezentantami ich gatunku t zprz1'rodąma

rł1paśćpnmyil''ie, musimy koniecznie znaleźć jal<leś za_ rorwiązanie trudności, ktcire sprowadził na nas '"dni."ó samochód (Ha11, zoo3: zz4_zz5)'

j budowanie S top niowe budowanie zarfania i pomocy sąs iedzkiej' ak rór,vnież pozyt1,.vnych relacji z mieszkńcami spolecznoś.ci bkalnej sprawiają, iż zarow' 'r'o #e-nąt'" osiedli';ak i na ich obrzeżach rzadko kieĄ stawia się ogrodzenia.

odróżnia je to nd ośi"dli zamkniętych ,ktćlre przez przestrzertne wydziele_ nie sprzyjają stopniowej izolacji miószkarlców. Brlrk ogrodzenia w przypad-

k" -'p,ńói lntóncjonalnych ma zapewnić atmclsferę otłvartościi zaufrnir w stosunku do społócznośii1okalnej i tym samym zapraszać do uczestnictrva w wydarzeniach i rłtuałach integrujących grupę 'Pośród najważniejszych grupowych rytuał(lw są wspóine posiłki.W różnych grupach oaly_'"4ą śięń. z mniejsząiub. większą częstotliwością- od uporządkowany ci ąg , pn'.óy.ż'.y.h sp ótka'i raz na mies ią C'; p t ZeZ b ar dzĄ *i".'-.,,,r.i' kolacji kilka razy w tygodniu, aż po codziennie'przygotow1rvanie wspóinvch posiłkr;'v dwa rlzy dziennie_. lVe wsp(ł1notach okreś1ających poĄ'.wienia staje się pro."va_ się jakó wioska ekolo giczna głór,vnym 'żtódłem col-rousingu w centrum lub charakterze osiJdlach-o farma]W wsprilnie dńa na obrzeźach miast mieszkańcy zaopatrują się reguiarnie w ż1rvnośćze sklepów eko1ogicznvch.

Myś|ąco przyszłych pokoleniach

http://www.forbes. com/2008/04/1 0/utopia-economics-dYSto-

pia-oped-utopia08-cxmm mn_0410utopialand.html (13.06.2008)

Ważnym elementem ruchu wspólnot intencjonalnych jest poziom świadomości ekologicznej ludzi w nl'ego zaangazowanych. Intencjona1nie p1anowaną przestrzei maogreniczać i\óse zuż1'wanej energii' Baterie słoneczne i recycling odpadów miją zmniejszać negiry-nl*pły*';at i w nornia1nych warunkach mil"s"k"rlio.^ych ryrvierałyĘ pur'.'.g,iln. go_spodarstwa domowe' Według raportu op,,biiko*onego w mxgxzynie-,,Forbes'' zużycie energii przypada1ące na osoby)yjące *. *'póirlotach intencjona1nych jcst mniejsze o 40 pfocent * poro*r'or1i.' z przeaętnym Amerykaninem mieszkejącym w.jednorodzin.ń do,,'.,. N" ń.-ucń i ogródkach uprawianych p-rzez wspólnoty nie sto_ suje się żadnych pestycydów ani nawozów.sztucznych' ' t<nt.;"yń ce1.m,'ońok ż-vcia w b1iskim kontakcie z|nnymi,któr'zy podzi'e-

IĄąvrryziawane prueŻn*, *ńtoś.i'1est \ryprowadzanie i propagowanie tak zwa.rlio -od"1" Ziowno,ważonego Rozwoju (anu. sustninable detelopmenl)'' któr,v* biJrze pod uwagę nie tyko ńotkoterminowe korzyści konkretnych działań. da\sze hotyzonty czasowe _ podejmowane na. bieżąco u|" to!ź" 'rryr,r"ń1. decyzje rozwlżzne'sąw kontekściewgływy na przyszłe pŃolenia i ich śroaŃ'tn.1.'t to koncepcja przeciwna óo tak zwanej ',gospodarki rabunkowej'

(Dieter, za: von Ll::: darowanie suro\\-c.::-, skutków lłyczerP i :] :

obok fi1ozoń: Z

wspólnotorły mOZ1_

Ruch Komuniatri..-,

nastowiecznej ljloz -Jacques Rousseau.1''

rychrczważania ij.. zji świata,na1eżr'r',- :1or, Nlichael Sanc.-. '

lv I993 roku załoz'' i

,*

_

Podstawot'e z.-l

w Komunitariańs.:.'

Zjednoczonvch.\\ :

watelskiego of\\'trt:quo nie popruez',. : c1pację społeczn:'

Zgodnie z

pL :. -

widua1ną jednoSii-^

nym stopniu

vl'sz'. : -'

1eko posunięn. in:".-'

destrukcji tkanb ,: nej odpor,viedzi:t',:. . do poszanolveni: -i-. mu ról'vnych pIJ'l'.'' : ne przez niego p'-. nie etniczne. Post-'., . responswvności s: , nictwtl w życiu sp, l. 1iwośćna potrzeb'' -'

nict',vo l,v ottł-efie: -.

l(xzdv cziol\'-

-.-.

jednostka, poprz.-

je się odpowiedz:.._ Stwa' w którvm ''r ::

rzy w relacji ze

\"

.

::

powinni mieć do.:.: ni świadomych i ._* nia wspó1non'

re

::

potrzeby morlrLnc

:

_'..'

wą choćby genel.]-_

sób zrozumiałr_i ::_

Komunitari,:::'. kazywanie odpor.':.: rvspółobpvate1i. R.

\V ten sposiib mi:

pracę' kt(lra nie :-,'_'. róznorodnych rrz _: _ mu poszanolvlln:- :-

Według ko:_.-:'

odbJrvać się be: -= '


ANNA

scKoŁowsKA

o WSPoL\oTACH

INAcZEJ

87

(Dieter, z^:von Liebig' r984), którym to mianem charakteryzuje się gilspo_ darowanie surowcami naturalnymi i g1ebą, oderwane od długoterminorłych skutków wyczerpania surowców naturalnych i wyjalowienia zlęmt. obok filozofiiZtownoważrlnego Rozwoju osoby zaangażowane w ruch wspólnotowy możnaprzr,pisać do nurfu otr<reślanego w filozofii poliryki jako Ruch Komuniatariański.Jego korzenie ideologicznie lqłvodzą się z dziewiętnastowiecznej fiIrlzofii takich myślicieli, jak A1exander de Tocquevil1e czyJean_Jacques Rousseau. Wśród bardziej współczesnych filozofów i socjologów, których rozważania idą w kierunku zgodnym zz,alożeniami komunitariańskiej wiĄi świata, należy wymienić przede wszystkim takich myś1icie1i jak Charles Tay_ 1or, Nlichael Sande| Robert Putman, Robert Bellah czv Amitai Etzioni, kt<iry w I 993 rcku założyłT'leCommunitarian Network z sie dzibą w Waszyngtonie. Podstawowe założenlakomunitarianizmu po raz pierwszy zostały zapisane w Komunitariańskiej P1atformie Programowej na początku 1at 9o. w Stanach Zjednoczonych. W postu1atach odwołano się do tworzenia społeczeństwa obv-

watelskiego otwartego na debatę publiczną oraz reformę istniejącego status quo nie Poprzez ucisk i dvktaturę, ale poprzez ob1.watelską edukację i party-

c1pację społeczną. Zgcldnie z postu1owaną w nich wizją człowiek jest jednocześnie indy_ widua1ną jednostką ludzką oraz obyłvatelem społecze ństvva, za' które w rów_

nym stopniu wszyscy są odpowiedziaini. Komunitarianie zaulvażĄą,Że da_ leko posunięry ind1rvidualizm w krajach \Ąysoko rozwiniętych prowadzi do destrukcji tkanki społecznej i zan1ku wzajemnej odpołviedzialności. Nawołują tym samym do poszanowania kazdego człowieka i nadania mu rór'vnych praw,bez względu ne'wyznlwane ptzez niego poglądy, re1igię czy pochodze_ nie etniczne. Postu1ują jednocześnie obowiązek resPons}nvności społecznej' czyli pelne uczestnictwo w życiu społecznym i politycznym,wrlżliwośćna potrzeby wspóloby"wateli otaz wczest_ nictrvo r,v otwartej debacie publicznej. l{ażdy człowiek, jako racjonalnie myś1ąca jednostka, Poptzez odpowiednią edukację staje się odpowiedzialnym członkiem społeczeństwa' w którym wzrasta, żyje i ktcire współtworzy w relacji ze współobywate1ami. ob1vatele powinni mieć dostęp do informacji na tyle pełnej, by móc dokonrvać w pełni świadomych i samodzielnych rłyboról'v. Komunitarianie dązą do stwclrzenia wspólnoty responspvnej, czy1i takiej, w której uwzg1ędniane są wszystkie potrzeby moralne jej członków. NIoże to być uą'skane qrlk<> poprzez częściorvą choćby generalizację rłyznawanych wartościoraz uzasadnienie ich w spo_ sób zrozumiały i przystępny d1a kazdego ob}watela. Komunitarianie widzą w rodzinie początek edukacji ob1rvate1skiej, przekaz}łvanie odpowiednich wzorców zachowań i poczucia odpowiedzialności zlt rr'spółob1rvateli. Równie ważna jest wo1untarystyczna służbaspołeczeńst''lr-r. \V ten sposób moż1iwe staje się połączenie różnych środowisk przezwspółFrecę, kt<ira nie rylko spaja społeczeństwo, ale pomagając w przekazyłvaniu róznorodnych wzorców zachowan, uczy tolerancji.To zaśsprzyjł wzajemne_ iT}u poszanowaniu szerokiego wachlarza wartościi ideałów. Wedlug komunitarian rczwiązyw anie konfl iktciw społecznych powinno ldb1rvać się bez używania pfzemocy, Poprzez racjonalnąiwyważoną dyskusję.

fot.

Anna Sokołowska


KULTURA

88

POPULARNA

2OO9

NR

2 (24)

ANNA

SoKoŁO

być rozwią_ To, co może tcyĆ rozwiązlne na poziomic 1oka1nym, tam powinno na poziomie odbyć się nie ńoże być w ten spbsób ro'Z\"Iw^fle,musi się włączać '"'".Co komunitarian, zdaniem ńzrry^.Insq..nrcje pańsnvowe powinny, jednak Nigd1' podsystemy' zawo&ząinne gdl n rłtedy, ;J;r-i"'; ,P.i..riy iutt postrzegana ,-'i. po*i.ny p.óbo#"e ich zastępówae Sp1'alvr;{trryość społeczna j.',',"ą jańo'idea wzajemnvch )ob'lwiąziń, gdzie ,,[" '] każdy-czbnek społecznosci il*dźięc.a cośwszvstkim pozo stałym,

Ko si arki do

trawy,

pratki

iiirędiia,

fowery, CZaSem

illxT:'ffińil'#'ś;i.T+ffi1",lilxffi"'.xT;.*"''#I$J;:n:j*.?i3i{;i#l, Rvmarczvk' sztuba' zoo4" zB)'

również samochody są dzielone Podsumowując,komu- i użyczane sobłe l'#:'#'.i11*i;*ffi:- w razie potrzeby'

trafi zagwarantować swoim członkom poczucie bezpiez osobna czeństwa i'poszancrwania cech ilrdpvidualnych dla każdcgo z.nich okaz1łvania do i *r"vrtki.'h razem jlko calości.Jest rowlieżzob<>wiązzna wkład w żyurnr,{i. *r',rstkim rym. kt,irzy *nusrą srvoim dzirłrniem istotny każdej Zagwaranto1vania Chcą społ"i'ności. .i. *r|ołr*o rron"i prr'"rsi.bi" w ramach społecznie uświadomionych alternatyw ,ouobody.nyboru .1"dr'or't." i działania. Wi etzą"że'q|ko ptzcz odr'zucenie dyktatury wLadzy pańsfivor'vego przyczu.wyborów właściwych p.ry-rrrr, j"d"oJt'i uęaą w Stanie dokon1'wać wi_ W.tak społecznej' dcbacieoparĘch.na niających się do trwanil insti'tucji moktt're trbu, sp,'leczne nl miejsce ńi" .p.lec.nym d'i;;y; dyskursi. -" członkowi gioby og.ńlc'o. d,)płl* rzetelncj informlrcji należnej .każdemu ,p,rł J., i' n, r*a (p or' Ś piewak' Rym arcz1'k' Sztub a' z oo4)' jest doktryIdea wspó1nory zapisana w Phtformie l{omunitariańskiej nie elementem rądem s t p Je o1iryczną ."y p.o gir-.* ną

Ty:lovymr

p

.pTryj "y_m' jednak znajduje.urzeczydiaiosu' -r.ir.i., gło_rem * d"b".i".Jednocześnie do zrcrltwistn]enie w,'pis1łrnych wsp,ilnrltr"ch intcncjr.'nrlnych. liudne dosyc d.o_ znajdowlrc się uydeje zolvania * ,ulnoch ,r"irrrg,., sptlłeczcńsnva, w oparciu skalę, na niewie1ką upralvianej odzr,viercie dier-ri. ou"prakty.e

kładne

o dobrowolne r'v niej uczestnictwo'

,,norłr'ch wspani.ll"'

Studie s'.

Nigdr r.:

W przeciu-l.':-,-

-fiction, wspólni. c.ji

'

akqłvizorr-i::l -. Comłtttnll S::':

r.u.chy wsp'111ot:y"qn' D1a wie1u oscib, kttire srykają się z koncepcją nowcg() w rrmrch subkulrury "dzrec.r Kwraporvstllych komun wizii k()nrynulci4 iest ż. * przeciwicńsrwie do tiwczesnych pnib ż1cie

Do takich p::-

*rp

a",".*ęo

dzisiej sze grupy op ieraj ą',1ę " 1

lup'ł"ł', tł

l:::::::Tl' tego rtlozr1u

r ni.p,,*nd'óia tamrych grup strnrlwią dlr nich przykłrd'.jak ,rurł ni, Dorvinny funkcionorvrć'Zan'dzl'1ą się na wyraznie \łyrrrykulowxzr'sadach 1i'rnkcjon'rwrnia w grupic' Ccr nlc s.ł,z.o1|;13w.ewięcej,'rv przeciwieńsrwie d'l hippistlwskich. c.rash padólLl r celebrac,ę ntlwrrczcsnoścl na kontestację'społeczeństwapóźnej '''.Ęłą.''-'i. przyszlość' orientuj dźialania swojó ąnc' iyrrł ,,t"i teraz",a1e

iy.t'i p",l-..hti."r...ptowanych

'

z literatury tvizr.' rvmi na samoiz'. iowaniacelach'.

Utopia czy rzeczywistość? 1"*:.r'i.u.L.i'nut pu-ięrrć.

_

wymienionvch .:--: noszą liczne stuj_--

_

nl

opisie . tr.t,::: : czcśnr'ch rr_:'_' : -: takich jek O:.: -:,:

ciele zainsor::'' -: oprócz insp::_' : cv nigC'v nie -::: zani';Lch psr':i: cesem firnk:t ::'

pisanvch p::.:: . ńrnkcjono''' ': _ osób, krrlre : -

oclchodzii- :

:


::

!:+)

: iozr'vią_

.

)ziomie

i

i:lzać

się

jednak

-', :--:ZegAna

-połeczstalvm, -::llu spo.C rWma:'. ch r,v ra::1elvnK, -_;

:

..

ANNA soKoŁowsKA

-.r..y'." --t-l--*' BUII.D HOWTO

o wsPoLNoTAcH

1NAcZEJ

89

Wspólnclty intencjona1ne przypominają niekiedy wizje utopijnych światów opisanych przezTomasza Nlorusa, Aldousa Huxleya czy

B.F. Skinnera,którzy zawarli w swoich dystopiach lęki i nadzieje ne snvorzenie nowego' lepszego ś."viata.Zapisa\i w nich jednak niemożliwe do zreahzowa'nia wizje społeczeńsnv idea1nej harmonii i spójności oparte na całkowicie pozbawionej konfliktów demokracji i równouprawnienia wszystkich ich miesz_ HOUtt frU ltAVl ruRN Loo(UpwHlNYoUARtwAli]Nó kańcór,v. I chociaż wspó1noty intencjonalne anrtT ptoplt t itToN You( r1ooP PbŃTflowtR' nowego qpu na liścieswoich celów zapisują U't IIBMNY / PLAYTO'ITqTN BAVI podobne wartości: egalitarianizm' kooperację, 'HARIWHATYO! (HI('R'NrcTHE prawo głosu i brak przemocy, nie idealizują (AnolNTfuffitł 'ANX NtlćHlotB&o !(HmLJ 'UppoRr llx ll tvfN Yoo TBRT ( r. nadmiernie prowadzonego ptzez siebie stylu lAW poT!U(k' 9HoNoł ilD'l! U' Intn /' naD fioRl|' Ąc!'] N1ieszkańcy rych gnrp sami często podżycia. oaN(r r!rH( man roTHt AĄll4RRlaR kreślają, że praktykowany ptzez nich styt życia !'TTNTOTHT II UPAJWTN( H!!P(AnRY'oMtTHlNć H!A!Y fOtrYOUR4OOD' niejest przeznaczony d1a każdego i nie każdy łanrernłornoł | łrx l Qgrlrrol BIRIY@N< fORODD]OBJ czułby się z nim dobrze. Ich rłybórjest całoRaANlżt Alloax PAnn IXTMSO'HANT A'KfORHILDWBTNYOU kowicie dobrowolny. Wiara w kooperację nie YouR rHADtt !NaTo(aTHtn tHAn!YOUntKLtt jest vyłączny m vuyznacznikiem codziennego TAkl BAakTBt NlóHT ruRN UPTHI MUN' życia.Jest rucze1 początkiem otwartej i nieruRN DOWNTBIMU'( 9[rcnt You n$cToaN6aR AtDlATt A(oŃlt|aT t kiedy burzliwej dyskusji, której nadrzędnym ,,. lffkTo !NDTnJTATO TEANNINOAN!W^NT celem jest zadowolenie każdego z mieszkańUN(OA'ORTASIT ANCI!! ców _ żadne zdanie nie moze być w tej debacie pominięte 1ub zlekceważone, każdy głos ma jednakową wartość,a ce1em debary jest rł1pracowanie konsensusu. Warto zauwa'żyć, że proby budowania chociaż trochę zbliżonych do opisanych przez wspaniałych światów'' ,,nowych rłymienionych autorów utopijnych wiĄi miały miejsce w historii, o czym do-

lvore Th., Utopn, NY '1997,

HuxleyA. Nowy Wspaniały Świat, Warszawa 1 997. 2008, Skinner B.F, Walden Iwo. New York 1 948.

YOUn

Ofa YOUn

YOUN

TAKI

ó

rt

DIDN

Pl<k

TALX

BIRD'

V,

PUT

BARTil{

PIOPLI

SAKT

: osobna - l-!f

yenia

)d \Y Zy-

.:-

'. xażdej -:::natyw ::

"'O\vego

. :rzYczytak wi-

'-.-

i:.rre mo-

-i.nkowi :.: Joktry:::e flteffl

: -:ZeCZy'

'1

Zręali_

:.sr'ć do_ '"'

."

,.rparciu

r'ro1vego,

--::i kwia-

-::b ż,vcla

.::ościach, ' rodzaju

:.'kułowa:rore. Lo :lentowa::1ebrację

opaN

)rt

NTTO IT

IttTaN

nosząh'czne studia z zakresu prężnie rozwijających się na zachodzie Comruunal Studie s'. Nigdy jednak nie udało się ich w pełnl zrea7izować - zaczerpnięte zIiteratury wizje w ostatecznym rozliczeniu stawały się wspólnotami opar_

tymi na samodzielnie wypraco1vanych postu1atach i rzeczywisĘch do zreali_ zctwania celach:.

W przeciwieństwie do wizji zaczetpniętych z literatury czy \<na' science-fiction, wspólnory intencjona1ne zasadzlją się na uprzedmiotawiającej intencji aktywizowania człowieka jako osoby odpowiedzialnej za kreowanie swojeComnntnal Studir-s to z interdvscyp1inarne studil z zakresu nauk społecznvch skupiające się na opisie, analizie i diagnozie kondycii grupołvych form zamieszkiwania zarólvno lvspółcześnvch r'vspólnot (lvspólnoty intencjonalne czy kibbutze),lak i znmvch w historii grup, takich jak oneida Community, Brook Farm, New Harmony czv Wspó1nota Amana. Do takich przykładów należy wspólnota Twin oaks (stan Virginia, usł), której założvciele zainspirolvani zostali przez powieśćbehawiorysty B.F. Skinnera Walden Tuo.Jedn,lk oprócz inspir:rcji do założenia wspó1noty o podobnej do Skinneror'vskiej wizji podziału pracy nigdy nie dążvli do tak dalece zaawansorvanej inżvnięrii spolecznej opartej na romiązaniech psvcłrologii behawioralnej, jak tego chcilł autor pierwowzoru. Wspólnota z sukcesem funkcjonujejuż ponad trzydzieści lat'jednakjak możlzprzecz1tać w książkach napisanych przez jedną ze współzlłożycielek _ Kathleen Kinkade, zwłaszcza pierwsze latl funkcjonolvania wspólnoty nie obyły się bez wie1u konfliktów i rozczarowlń sporcj liczby osób, które pojar,viałv się lv jej życiu rylko ,,na chwilę'', a nie spełniwszy swoiclr oczekiwań, odchodziły z rozgoryczeniem. Strona internetowa wspólnory: http://łw.rwinoaks.org.

fot Anna Sokołowska


KULTURA

90

PoPUlARNA

2oo9 NR

' !r.ł)

go środowiska. Nie odrzucają one całkowicie korzyści' jakie człowiek czerpie Z nolffoczesnvch technologii, ktcire ułatwiają mu codzienne funkcjonowanie, a1e nie pozr,va1ają teżnaprzejęcieprzez nich całkowitej kontroli nad jego życiem. W znacznej mierze podzielana przez nie wizja jest oparta na zrównoważonym rozwoju, który ma prowadzić do podniesienia poczucia odpowiedzialności za przysz)e pokolenia - wspó1noty te stają się r,vaznym głosem r,v dyskusji o pruyszłościspolecZeń'stwabaĄącego na kulturze ind)łvidualizmu. Ich celem jest

http://directory ic.org/iclist/geo.php

pokazanie na własnym przyĘadzie,że uksztaltowany pruezwieki mode1 życia w zorganizowanych społeczność,Zatta'col1y w wyniku postępu cywlliza_ cyjnego jednostek, jest możIiv,y do odbudor,vania również w dzisiejszym społeczeństwie To1flerowskiej ,,Tizeciej Fali'' (por. To{fler: r 98 r). Na szczególną uwagę zasługuje rol,vnież fakt, tż osoby żyjące w tego rodzaju grupach charakteryzują się silnvm zaangażowaniem społccznym poza wsptilnotami, które trivorzą,,w domu''. Dzięki poczuciu bezpieczeństwa i wsparciu Ze Stlonv swoich grup nie boją się zabieruć głosu w szerszych de_ batach pub1icznych' powszechnie angażując się w różnego rodzaju stowarzy_ szenia, organizacje samopomoco."ve i inne ruchy społeczne. obecnie odnotowuje się wzrost liczby wspólnot intencjona1nych zarciwno w Stanach Zjednoczonych, jak i krajach Europy Zachodniej, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandti. Koncepcja intencjonalnie p1anowanego współzamieszkiwania zyskuje z foku na rok co raz więcej zwolenników. Według oficjalnie prowadzonej rejestracji na stronie internetowej organizacji Fellowship for Intentional Communities' która jest jednym z najprężniej działających tego rodzaju stowaruyszeń na całvm świecie (uydającej takze papiero'"ly pericldyk,,Communitties Directory"), do zoo9 roku zarejestro.uvane Zostało ponad zooo wspólnot intencjonalnych, w skład ktrirych wchocizi ich szeroka gama odmian' które najłarwiej można prz1porządkować do trzech główn1ch grup jakimi są: tradycyjnie pojmo''vane Cohousingi' wioski ekologiczne i pojedyncze domy kooperafinea. W Danii _ kraju, w którym narodził się Cohousing - w latach 9o. w in_ tencjona1nie planowanych osied1ach mieszkało r% społeczeństwa (tj. 5o ooo osób) Dzięki polityce państwa ten sposób mieszkalnictwa został rcZpoznany jako przyjazny i !żyteczny szefszemu społeczeństwu. W rezultacie stworŻono vżyteczny model pozwa1ający na połączenie środowiska przyjaznego rodzinie, Pracy na odległośćt akq,wtzacji społecznej (także osób starszych 1ub samotnych), lv iatach 8o. rząd postanowił subsydiować częśćprojektów, obniżając koszty ich budouy i zachęcając osoby niemogące opłacić budorły domu z własnej kieszeni do udziału w p1anowanych przedsięwzięciach. Umoż1ińony zo_ stał wynajem częścibudynków przez osoby o niższych dochodach. Podobną popularność ta forma współzamieszkiwania uzyskuje dzisiaj w innych krajach: Finlandii, Szwecji oraz Niemczech i Holandii. W Stanach Z1ednoczonych powstają pr}nvatne firmy deweloperskie pomagające w załatwianiu formalności i planowaniu nowych osiedli. Pionierzy cohousingu w Stanach Zjednoczonych, architekci Kate McCamant i Charles Durrett, którzy przynieśIiideę intencjonalnie p1anowanych osiedli z Danii, odebrali nagrodę pruyznawanąprzez National Association of Homebuilders (NłHn) za najlepszy Zręa7izowany projekt zoo7 roku z zakresu pianowanie

4

W.pólnorv. króre zljmrlją,' jerlen hrl,lvnek. cllltrrktcrvzrrją .ię brrclziei in,'"n.*"n.} r"r.". tak prolvlclzonego sposobu Ą'cia' Ich mieszkańcy podzielltjąwvrażaną implicite lub explicite icleologię, często wkraczejącą rv ich życie coclzienne orlz sposób organizowania czasu wolnego.

ANNA

SoKoŁo''''':

i budorły energoc]

s_ :

dlaNevadaCin C Ifuono przc'."'

_

,. -,

budowanie spol!'.:: operaqłvnych rr's:

'

:'

we Waznym gło_sc::_' _'

w której coraz cZe:..: ne postępująca izL'',:

noty te nie są jesz:_. (dosłownie i u'p::-indyr'vidualizmu -<'.- :,

.

wracać do róznr':::

lntcna

wsp()ln()fy

:

-

Birnbacher D, zi,f . .' kolenia,W'arsz-.

-''

Bouvard NI. (r 9. '. Moral Wor/,i.P .'

L.-

Christian Diana

Ecoti/lages ,łł:.;''

Ettrotopia. Intenti:'.

'

;.

directory, Ge::-,.

Ha1l tr.T. (zoo3). L- Huxley A. (zooS'i.,'.'Intentianal C a?17i1i 1.. :, ities and Coop,, .: :

ship for Tnter:: Jankor.vski K. (:cc:

Kozeny G. (zoo-;

A

Gttide to

:

. --

Iłl:.''.

Fellowship tb: -:

)'Ialinowski B.

(:::-

)lore Th. (t997').

L

:

.

)TcCamant K., D-::. Approach to H:.,

:

\Ietcalf B. (zoo-1 . Simmel G. (r9;-; : Skinner B.F. (r9-L! Sztompka P. (:oc_,

Tofier A. (r9E r Rvmarczvk P.,

I

.

.

Szi-:-'

szawa.

\Vann D. (zoo5). 'Ę_ ' izg, Golden. C Tarcher J. P., \\"hr::' -. itlt in the

)I:.i,

5 Wielu autorl', snych,

m'soi:

:

czv, a rr'śrtlJ_:

:

-

_.

:


.

(t+)

zerpie rie,

a1e

:r'ciem.

ionym cścl' za

o

Przy-

:m

jest

delży-

rvilizam sPo-

ego ro-

lTn po-

ANNA soKo:"*:.."

o w1ró1NorAcH.1 NAc:'l

i budowy'energooszczędnego

97

mieszkalnictwa wielorodzinnego'-który Po\Mstal

jr" Ń."la" Ci'ty Coho"siń!,Internationa1 Builder's Shoq orlanda, EL. Trudno przewidzieć, jut dł.j potoczą się losy ruchuzorientowanego

na

ze sobą kobudowanie qpołeczeństwi prry'iłós'i,zł.ożPnego z sąsiadujących. (eraz są one jednak' niewątpliwspólnot no..uw*nń -'i"rźk""io*y'h' Już ł, *łz"'y^głos.ł,w dyskusji nad przyszłościąwspólczesnego. społeczeństwa' spowodolvaw której'coriz częściejechem odbijają się głosy niezador'volen1a' naraziewspólChociaż ne postępuiąc ątzolacjąi ind1rvidualizacją;ednosteks' krokie m ;; łl.l'[J'Ę i" r,..r|b^, dro'wi doczne, być może. staj ą sę pie rwszym zaakcentorvanego silne kultury rozwoju etapie po przenośni) (Jolło-rri. i'w niowo po i"Jv* i d""li' -u ku nrr ręp n y- i^'o *,w których zaczniemy .st.op właśnie będą jedną z nich ro.- ły.iu g-po*. go,z czego ;;;a;;;.,fn wspólnoty intencjonalne.

http://M.mccamant-durrett. com/awards.cfm.

:ństwa

vch de>\rarzy-

zarowmadzie,

spółza-

Ę

ofi_

o*'ship *-ch tev perio-

ponad

r

a gama

$gttp

rojedynp. rv in,50 ooo loznanY

iorzono

odzinie, )

samot-

lnżi1ąc

ru z rvła_

'ionr zo}odobną r-ch

ka-

skie poionierzr' Charles

z Danii,

builders nos-ania n:r4 formą.

:lul: arpli-

mi:

czasu

BIBLIOGRAFIA: ńi'"tu.t'"' D, za J. von Liebig (' ko leni a,Warszawa r 99 9'

8

s

+) |w

:f o dp ouie dzia l n ośćza przy szł e po_

g.ń.JM'

Moaement' Building a Neus Gg7 s),The'iitentianal Cornmunit1l Moral World,Port Washington' NY'

Tbols ta Grozo Christian Diana Leaf ( zoq)lCreating Life Together. Practical Island. Ćunadu,Gabriola Cornminit1ir', icotiltages and Intetniońal _

Europe (zoo5) Eurotopia Eurotopia. Iłtentional Communities and Ecot'lillages in

directory, GermanY'

Hall E.T. (zoo3). Huxley A. (z

['lkryty xuymiaĄWarszawa'-

NóĄ

Wsp ani ały' Śul

ia

t,W

ar

szawa

Igg

7'

"ós1. _,4 m*prehensir-le Guide to Intentional Comrrlun_ Intenti'onaI ćommunitiesbireinry t9"1; publikowane ptzezThe FellowLirtin!,zooot Cooperative ities and ship for Intentional Communiry Rutledge, Missouri' a' lu"Lo*!U K. ( zoo3 ). H i p i s i' W poszi kiwa'i i zien i o b iecan ej'Watszaw C a rn n u n i t i e s D i r e r to r y. :) 1 ly n a i a te n t I n i ty, r, i |w * l<łr"ny G . (zoo )". I n ć, A Guide to Inuntin)l Commłnitties and Coźperatitle LiłLing; zooo (zoo5) Fellowship for Intentional Communitties: zooo' ar szaw a. B'. ( z ooo). D zi e ła 8 : J e dn s t ka, sp a łe c zn o ść,ku l t ura,W

M"li_"o*.ń

o

More Th. (rgsl). UtoPia, Nv' M.Cu-un, ić., b"'.ótt Ć., Hertzman E'('ss+)'Cohousing' A Contemporary cł' to Housing oursell)es (Second Edition)' Berkley' '4brroach ing,Scotiand. L it i ty M.;;ifi B. i; oo Ą. Th e7 i a t o r n b o k of C o n m un Simmel G. (rsZs). Socjologia, Warl7aw1-Skinner g.e. ii'94sl. Wtdźn T'zła, New York' ś'io-ptu P. ('óos). Socjologia zmian społecznych'Kraków' ToffieiA. (r98r)' The third Wave,'rsA' Rń;a i," śi*t"r, Śpl.*"k P.,(roo4). Komunitarianie. Wybór te kstów,Waro

szawa-'

W".-

b. (zoo5). Reinaenting Cornmunity' Storiesfrom the ualkusays of Cohous-

ing, G olden, Colorado

Tarche? j. P.,Wńtmayet

5 Wielu

(u

s

ł)'

C.,ft9y),!n

the Company of others'

Making Comtnun_

ind1vidualizacjiwspółczeautorów poświęcal|o,o u*ogi problemom.postępującej ł. ćidaó"., Z. Bauman, R.N. Bel]ah

,o^l.ię_.yj rpoń.'.',i.'t*'1"L.t'orsy łyr'*riraapolskich ńio'o*,lł'1u'po izy M' Marody i A' Giza-Poleszczuk' snych, wysoce

i 1

{

\


92

KULTURA Woroniecka-G

PoPULARNA

.Qoo7),|w:] Woroniecka G. (red.),

an t r op o I o gi c zn e,

W ar szaw

a.

2oo9 NR 2 (24)

Co znacz)') mieszkąć. Szkice

źp'óote tNTERNETowE:

Fellowship for,Intentional communitites- Directory h ttp://drectory.rc.orgliclist/geo.php. Firma Developersko-Architektoniczna Mccamant&Durrett Architects -- .- " htlp / u_,rww.mccamant-durrett. com/awards. cfm( r o 6., I 3 i. ^ Oaks Intentional Community h ttp:/ /www.tvvinoaks.orE."; Twin Forbes \agaziry http://wrvw.fo.b"i..oń/roo a / o a/ t o'/ utąu:..or'o,,'i.r-dystopia-oped-utopiao g-cx_mm_mn_o4 r outopia :

.

land.'html.

sTR.NY INTERNETowB wspóI-Nor INTEN.J.NALNY.H oDwIEDzANYcH w TRAKcIE PRowADzENIł nłoeŃ TERENowYcH: Bright {o.r1ing Srar http ://wu,w. ic.org/ nica/ Communities,/bms.htm. Emma Goldman Finishing School htti://egfs.org.

Jackson Place Cohousing ńtp ://www_śeattlEcohousing. org.

Old HaIl Community: ittpri/**-.oldhall.ors.uk. " Cohousing

/.*w*.*rnslowcohiusing.org. fvinsJow Port'lbwnsend EcoVillage hnp://ptecovillage.org. Puget Ridge Cohousin g ńttp:/ptecorrillase.8.'.

P'"ryi*

l'r. ttp,7

Cohousing ńnp,Ż/***.'-ok.?r..k].omlRoseWind/index.html

rongala L ohousing. U ommunity: hmp ://w.ww.songaia. com. Vashon Cohousing htę ://www.vashóncohousing. org. p nłc House http://diiecto ry.ic.org/ zoo4z,/lłeó-H"ouse.

.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.