![](https://assets.isu.pub/document-structure/230513025250-c31fad25f52e5bbb6742e00eb9e4451e/v1/682cfaa5ca1ec33f950d76da656acdfa.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
1 minute read
Ustka i jej kuracjusze
![](https://assets.isu.pub/document-structure/230513025250-c31fad25f52e5bbb6742e00eb9e4451e/v1/6d782300b7a8ba226549927401f64da5.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/230513025250-c31fad25f52e5bbb6742e00eb9e4451e/v1/3f1dafe25ffdaf391d09dea2ba5efa9c.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Advertisement
![](https://assets.isu.pub/document-structure/230513025250-c31fad25f52e5bbb6742e00eb9e4451e/v1/30de1927c7fdb4fef2fc245fa95d8071.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Ustka należy do jednych z najbardziej popularnych nadmorskich miejscowości. Trudno jednak wskazać, co najbardziej decyduje o tym, że to niewielkie miasto przyciąga swoim urokiem kuracjuszy w różnym wieku. – Jest nad Bałtykiem miasteczko z Bajki. Gdzie go szukać? Nad ujściem Słupi. Tam, opodal morskiej latarni, bieleją szachulcowe kamieniczki, przypominające domki z pierników – pisał poeta i reportażysta, Franciszek Fenikowski. Informacje o pierwszysch wczasowiczach w Ustce pochodzą z I poł. XIX w. Kilkadziesiąt lat później zbudowano tu łazienki, czyli zakład przyrodoleczniczy, kabiny kąpieliskowe i założono promenadę. Co ciekawe, aż do 1945 najwięcej gości przyjeżdżało tu z Berlina i okolic, Saksonii i ze Śląska (Ustka należała wtedy do ówczesnych Niemiec) i już wtedy zalecano im spacery brzegiem morza. Jedynym z miłośników tego miasta był książe Otto von Bismarck. Ustka otrzymała status miasta uzdrowiskowego w 1988 roku, ale – co podkreśla wiele przewodników – formalnie nigdy nie nadano jej praw miejskich.