2 minute read

WYCIECZKI WYCIECZKI

Busem z Polskim przewodnikiem

Wycieczki dla osób "solo", par i rodzin

Advertisement

Parki Narodowe USA, Wielki Kanion i Antylope Canyon, Monument Valley, Sekwoje, Yosemite, Yellowstone, Las Vegas, Los Angeles, San Francisco, Głowy Prezydentów oraz wiele innych atrakcji na wycieczkach Dookoła USA.

Terminy: 16 dni od 17 czerwca, od 08 lipca, od 19 sierpnia od 16 września i od 07 października Cena $2550 z noclegami i biletami, Parki Narodowe/Oregon 16 dni od 16 września

Park Narodowy Smoky Mountain: 20-23 kwiecień i Acadia 05-07 maj W ofercie również Waszyngton, Niagara oraz wiele innych wycieczek jedno i dwu dniowych

Pierwsze Damy – cz.203

Melania Trump (ur. 1970)

W 1996 roku Melania przyjechała do Nowego Jorku, w wieku dwudziestu sześciu lat, o dekadę starsza niż większość modelek rozpoczynających karierę na konkurencyjnym rynku modowym. Miała za to nowe nazwisko: Knauss. To zniemczona wersja słoweńskiego Knavs, jej zdaniem łatwiejsza do wymówienia dla potencjonalnych pracodawców.

„Poważnie marzyła o pracy –wspomina Paolo Zampolli, właściciel agencji modelek o nazwie ID Model Management, chwalący się odkryciem Melanii w 1996 roku w Mediolanie. - Przyjechała do Nowego Jorku naprawdę pracować. Nie utrzymywała kontaktów towarzyskich”.

Każda modelka w wieku powyżej dwudziestu pięciu lat licząca na zdobycie pracy w Nowym Jorku przypuszczalnie wiedziała, że zarywanie nocy, palenie papierosów i picie alkoholu nie przyda jej ponętnego blasku. W dodatku

Melania stanowiła nieomal przeciwieństwo panującego wówczas kanonu kobiecej urody. Wzięciem projektantów i czasopism cieszyły się bowiem bardzo chude modelki, styl grunge jeszcze nie przeminął, a ostatnim krzykiem mody był heroin chic. W tym czasie Melania miała kruczoczarne włosy, duże piersi i pełne brwi, podczas gdy reszta dziewczyn goliła swoje i malowała je na nowo ołówkiem. Fakt, że Słowenka stanowiła zaprzeczenie tego, co było w tym momencie na topie w świecie mody, prawdopodobnie przeszkadzał jej w uzyskiwaniu tylu ofert pracy, ile otrzymywały zabiedzone chudziny z większych agencji. Jednak Melania - jak to ona - nie zamierzała zrzucać zbędnych kilogramów, ścinać swoich ciemnych loków w stylu pixie i zmieniać się w kogoś, kim nie była. Wolała zaryzykować i zdobyć pracę, nie zmieniając wyglądu, co było wprawdzie szlachetnym planem, lecz nie przyniosło dużej liczby zleceń. Mimo to Zampolli ulokował ją w mieszkaniu fotografa Matthew Ataniana w Zeckendorf Towers, szkaradnym kompleksie mieszkalnym z czerwonej cegły przy Union Square. Czynsz potrącano jej z sumy kontraktu zawartego z agencją, co stanowi częstą praktykę pozwalającą modelkom chodzić na spotkania z potencjalnymi klientami i znajdować pracę. Nie ma co owijać w bawełnę: standard jej pierwszego mieszkania w Nowym Jorku był zdecydowanie niski. W budynku mieściły się jednak siłownia oraz basen i Melania codziennie z nich korzystała. Atanian, który przez blisko dwa lata odnajmował jej wolny pokój w swoim mieszkaniu, wspomina ją jako prostą, lubiącą książki i trochę nieśmiałą dziewczynę. Gdy została pierwszą damą, udzielił wywiadu, w którym powiedział, że ulubionym wieczornym zajęciem Melanii było oglądanie “Przyjaciół” w szlafroku na kanapie. Dawna współlokatorka Melanii z czasów, gdy ta była modelką w Paryżu, Victoria Silvstedt także twierdziła, że Słowenka jest domatorką.

„Była również bardzo spokojnapowiedziała, zaznaczając, że nigdy nie pozwalały sobie na grzeszną przyjemność zjedzenia wykwintnej kolacji. - Biegałybyśmy potem po schodach naszego budynku, żeby ją spalić”.

Atanian uznał, że Melanii jako modelce brakowało talentu i często była nienaturalna, dlatego nie groził jej nadmiar pracy. Z kolei Zampolli twierdzi, że ponieważ była starsza od koleżanek, odniosła sukces w kampaniach reklamowych takich produktów jak alkohol i papierosy - jedną z jej największych zdobyczy był billboard z reklamą cameli w śródmieściu. Na zdjęciu w jednej dłoni trzyma kieliszek martini, a na drugiej, w której tkwi zapalony papieros, wspiera brodę.

Najwyraźniej nie trafiła do pracowni najlepszych projektantów mody ani na sesje zdjęciowe do rozkładówek w produkowanych w nadmiarze czasopismach ilustrowanych, ale zdaniem tych, którzy ją znali, jako modelka głodem nie przymierała.

Ciąg dalszy za tydzień…

This article is from: