Zadzwoń teraz po bezpłatną konsultację: 516-202-7114
Sanocki
WYPADEK BUDOWLANY
Pan Antoni urodził się w Wadowicach. Bierzmował go sam metropolita krakowski Karol Wojtyła. Imigracja w Stanach Zjednoczonych to w przypadku Pana Antoniego walka ze słabościami i trudna wędrówka w poszukiwaniu nowego życia, które bezlitośnie doświadczyło go w młodzieńczych latach. Liczę, że odszkodowanie za wypadek budowlany, którego doznał, zaraz po tym jak po raz kolejny podniósł się, pomoże mu stanąć na nogi, aby odbudować relacje z rodziną i pozwoli na komfortową emeryturę w Polsce.
W tym miesiącu zakończyliśmy sprawę polskiego nieudokumentowanego imigranta, który w wieku 60 lat uległ wypadkowi na budowie w jednej z dzielnic na Queensie.
W dniu zdarzenia nad ranem odnotowano lekkie opady deszczu. Nasz klient wraz ze współpracownikiem mieli za zadanie przenieść deski z jednego poziomu rusztowania na drugi. Deski były dosyć ciężkie, ponieważ przesiąkły wodą deszczową. Nasz klient odbierał deskę od pracownika, który stał na wyższym poziomie rusztowania. Deska wyślizgnęła się pracow -
nikowi z rąk i uderzyła naszego klienta w klatkę piersiową przez co stracił on równowagę, poślizgnął się na mokrej platformie, po czym potknął się o deskę, która służyła jako wspornik pod kolejne piętro rusztowania. Poszkodowany poczuł ostry przeszywający ból w lewej kostce i uderzył kręgosłupem o rusztowanie.
Jak się później okazało, kostka uległa złamaniu. Konieczne było operacyjne zespolenie złamanych kości przy użyciu tytanowych płytek. Poszkodowany uskarżał się również na bół w kręgosłupie, który
wymagał długiego leczenia. W tym przypadku sprawa sądowa została założona w sądzie cywilnym przeciwko właścicielowi inwestycji i firmie, która zbudowała rusztowanie. W pozwie wezwaliśmy pozwanych do zapłaty odszkodowania za doznany ból i cierpienie. Ubezpieczenie Workers’ Compensation pracodawcy pokryło wszelkie koszty leczenia. W tej sprawie poszkodowany nie rościł utraconych zarobków, ponieważ w momencie zdarzenia był już w wieku przedemerytalnym i jako nieudokumentowany imigrant nie składał rozliczeń podatkowych. Wnieśliśmy jednak o odszkodowanie za koszty leczenia, które poszkodowany mógłby ponieść w przyszłości.
Po przeprowadzeniu przesłuchań sądowych złożyliśmy wniosek do sądu o orzeczenie odpowiedzialności cywilnej pozwanych. Prawnicy firmy ubezpieczeniowej agresywnie bronili sprawy, ale ostatecznie sędzia uznał, że pozwani nie zapewnili poszkodowanemu bezpiecznych warunków pracy i uznali pozwanych za odpowiedzialnych. W tym momencie zaczęto naliczać
odsetki od przyszłego werdyktu sądowego w wysokości 9 procent rocznie. Obrona wniosła apelację. Na tydzień przed procesem sądowym po ponad trzech latach walki sądowej, pozwani zgodzili się wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości $4,700,000.
Mediację prowadzili adwokaci Paweł P. Wierzbicki oraz Daniel O’Toole. Prowadziliśmy zarówno sprawę Workers’ Compensation jak i sprawę cywilną klienta.
Mecenas Paweł P. Wierzbicki, Esq. Jeżeli Państwo lub Państwa bliscy doznali obrażeń cielesnych w wyniku wypadku, zachęcam do kontaktu z naszą kancelarią. Aby umówić się na bezpłatną konsultację i porozmawiać bezpośrednio z mecenasem Wierzbickim w języku polskim mogą Państwo dzwonić na numer 646-863-5538 lub wysłać e-mail z zapytaniem na adres pwierzbicki@blockotoole.com.
Więcej bezpłatnych materiałów informacyjnych mogą Państwo znaleźć na naszej stronie internetowej www.blockotoole.com.
WYNIKI MÓWIĄ SAME ZA SIEBIE: • PONAD MILIARD DOLARÓW UZYSKANYCH DLA NASZYCH KLIENTÓW • NAJWYŻSZY WERDYKT SĄDOWY W STANIE NOWY JORK (110 MILIONÓW DOLARÓW) • NAJWYŻSZE ODSZKODOWANIE W USA ZA WYPADEK BUDOWLANY WYPADKI:
Wszystkie W Y PADK I
• Wypadki budowlane
• Błędy w sztuce lekarskiej
• Workers’ Compensation
• Wypadki samochodowe
• Zaniedbania w domach opieki
• Potknięcia i poślizgnięcia
WYPADKI W PRACY
$ 4,250,000
Pracownik budowlany spadł z drabiny lądując na betonie, co spowodowało obrażenia prawego nadgarstka, prawego ramienia, prawego kolana i pleców, wymagające wielu operacji.
$ 3,750,000
Pracownik budowlany stawiał rusztowanie na dachu. Drewniana deska, na której stał, pękła, powodując upadek z wysokości 10 stóp. Jego obrażenia obejmują złamania prawej nogi i złamania kręgów L1 i L2.
$ 3,200,000
Pracownik budowlany spadł z wysokości około 5 stóp z drabiny podczas wieszania płyt gipsowo-kart onowych, raniąc dolną część pleców, lewe ramię i lewe kolano.
Zadzwoń teraz po bezpłatną konsultację: 516-202-7114
Adwokat
Edward Sanocki
WYPADKI SAMOCHODOWE
$11,200,000
Motocyklista potrącony przez pojazd podczas zawracania, doznający urazu rdzenia kręgowego skutkującego paraplegią i koniecznością poruszania się na wózku inwalidzkim.
BŁĘDY MEDYCZNE
$ 62,000,000
Przebicie jelita podczas laparoskopii powodującej wstrząs septyczny i konieczność wykonania kolostomii, gangrenę kończyn dolnych, obustronną amputacja poniżej kolana i uszkodzeniem nerwu przedsionkowo-ślimakowego powodującą ciężką trwałą utratę słuchu.
Świąteczny weekend pora rozpocząć!
Święto Dziękczynienia przypada późną jesienią (w czwarty weekend listopada), kiedy pogoda jest na tyle łagodna, że można cieszyć się aktywnością na świeżym powietrzu lub ciekawie rozpocząć sezon świąteczny.
Wydarzenia z okazji Święta Dziękczynienia oferują odwiedzającym szeroką gamę atrakcji i wydarzeń. Należą do nich festiwale, specjalne posiłki w restauracjach, zabawy, świąteczne uroczystości związane z oświetleniem. Każdy znajdzie coś dla siebie, czego będzie mógł doświadczyć i świętować w tym wyjątkowym okresie świątecznym.
Macy’s Thanksgiving Day Parade
Coroczny korowód gigantycznych balonów, platform, cheerleaderek, klaunów, orkiestr marszowych i przedstawień teatralnych jest jednym z najlepszych wydarzeń w Nowym Jorku w listopadzie. W tym roku możecie się spodziewać aż 17 balonów z postaciami, 37 platform, 15 patriotycznych balonów, ponad 700 klaunów, 11 orkiestr marszowych i dziesięć grup performerskich. Do parady dołącza także kilka nowych balonów, w tym m.in. Minnie Mouse, Marshall z Psiego Patrolu, Spide-Man, Dora oraz Goldbear
z Haribo. Ponadto paradę uświetnią występy Kylie Minogue, Billy Porter, Jennifer Hudson i nie tylko.
Tegoroczna parada będzie odbywać się już po raz 98. i wygląda na to, że to kultowe wydarzenie w tym roku pobije wszelkie dotychczasowe rekordy.
Macy’s Thanksgiving Day Parade rozpoczyna się w czwartek 28 listopada 2024 r. o godzinie 8:30 i potrwa do godz. 12:00. Będzie ona emitowana w tym czasie na kanale NBC i Peacock.
Świąteczne podróżowanie
Blisko 80 milionów Amerykanów planuje wyjazd na świąteczny weekend Thanksgiving –szacuje AAA. Święto Dziękczynienia tradycyjnie spędzamy z bliskimi lub decydujemy się na mini-wakacyjny wyjazd. AAA przewiduje, że 79,9 miliona podróżnych pokona 50 mil lub więcej od miejsca swojego zamieszkania. To o 1,7 miliona więcej w porównaniu do ubiegłego roku. Najwięcej Amerykanów za środek transportu wybierze samochód, bo aż 71,7 mln co stanowi wzrost o 1,8% w porównaniu do 2023 roku. Wyprawom samochodem sprzyjają stosunkowo niskie ceny paliwa.
AAA spodziewa się, że 5,8 miliona osób w podróż wybierze się samolotem. To o 4,6% w porównaniu do 2023 roku. Zarazem tak dużo z komunikacji lotniczej w tym czasie nie korzystało od 2005 roku. Wzmożony ruch na lotniskach zauważyć można już od przedświątecznego wtorku a na drogach od środy, zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych. Fali powrotów możemy spodziewać się w niedzielę 1 grudnia i następnego dnia.
Jarmarki świąteczne
Najlepsze jarmarki świąteczne znajdują się nie gdzie indziej, jak w Nowym Jorku — pełne zarówno świątecznej atmosfery, jak i najbardziej wyjątkowych prezentów. Jarmarki często obejmują także jazdę na łyżwach, migoczące światła, świetnych sprzedawców żywności i ciekawe zajęcia dla najmłodszych. Zakupy idealnego prezentu nie muszą być stresujące. Jeżeli masz ochotę na wycieczkę do Nowego Jorku, nie zapomnij odwiedzić targów świątecznych, zaczynając od Urbanspace Union Square a kończąc na zimowej wiosce Bank of America w Bryant Park.
Wybierz się na łyżwy
Jazda na łyżwach w Nowym Jorku to jedna z najbardziej lubianych sezonowych tradycji miasta. Chociaż niektóre lodowiska są otwarte przez cały rok, jazda na łyżwach zimą – zwłaszcza w okolicach Thanksgiving – to wyjątkowa gratka nie tylko dla najmłodszych.
Słynne lodowisko w Rockefeller Center i Bank of America Winter Village w Bryant Park tętnią świąteczną atmosferą (oraz wspaniałym jedzeniem i napojami), a kameralne lodowiska w parkach Nowego Jorku zapewniają większy relaks dla tych szukających spokojniejszych miejsc. Spędź dzień w Wielkim Jabłku, łącząc jazdę na łyżwach z wizytą na najlepszych jarmarkach świątecznych w Nowym Jorku i świątecznych pokazach świetlnych. Pamiętaj, aby sprawdzić daty i godziny otwarcia sezonowych opcji jazdy na łyżwach!
Najpiękniejsze witryny świąteczne
Jedną z najlepszych atrakcji wakacyjnych w Nowym Jorku są świąteczne wystawy w domach towarowych na Herald Square i Piątej Alei. Co roku tworzą one niesamowite dekoracje, które przyciągają nasze oczy na dłużej. Wielkie marki zatrudniają utalentowanych artystów, by stworzyć bajkowe witryny, opowiadające magiczne historie. Te ozdobne świąteczne okna ozdobione setkami lampek bożonarodzeniowych i innymi dekoracjami z zimowej krainy czarów są tak imponujące, że mogą być wystarczającym powodem do spaceru po centrum miasta.
Świętuj w restauracji
Chcesz wyjść na kolację z okazji Święta Dziękczynienia bez zawracania sobie głowy kupowaniem posiłków, gotowaniem i sprzątaniem? Oto niektóre z naszych ulubionych restauracji otwartych w Święto Dziękczynienia, które słyną z wyjątkowej kuchni i świątecznej atmosfery.
Leland Eating and Drinking House - 755 Dean St, Brooklyn, NY, tel. (646) 470-7008
The Golden Swan – 314 W 11th St, New York, NY, tel. 212-597-2681
Wayan – 20 Spring St, New York, NY, tel. 917-261-4388
Loring Place - 21 W 8th St, New York, NY, tel. 212-388-1831
Tavern on the Green - W 67th St, New York, NY, tel. 212-877-8684
Spacer po Central Parku
Kultowy Central Park ma do zaoferowania mnóstwo rozrywki, niezależnie od pory roku, w której się znajdujemy. W rzeczywistości niektóre z najfajniejszych mają miejsce jesienią i zimą! Podczas gdy turyści i mieszkańcy uwielbiają odwiedzać jeden z najlepszych parków w mieście ze względu na różnorodne
trawniki, fontanny, ścieżki spacerowe, drzewa i miejsca na pikniki, w Central Parku odbywają się także ważne wydarzenia, od imponujących letnich koncertów i przedstawień teatralnych po coroczny festiwal Winter Jam. Zawsze jest pretekst, aby odwiedzić to miejsce, nawet na zwykły spacer.
Wycieczka na Empire State Building
Chociaż nie jest to już najwyższy budynek w Nowym Jorku, ten światowej sławy obiekt nie bez powodu pozostaje ikoną Manhattanu — i jest otwarty w Święto Dziękczynienia! Z głównego tarasu na 86. piętrze roztaczają się wspaniałe, 360-stopniowe widoki na rzeki Hudson i East, Most Brookliński, Statuę Wolności i wiele innych atrakcji. Jeśli nie możesz wspiąć się wystarczająco wysoko, udaj się na kryty taras widokowy na 102. piętrze, aby podziwiać pełny widok na Central Park. W pogodny dzień widoki rozciągają się na odległość do 80 mil.
Zobacz także zdjęcia z wizyt gwiazd i poznaj historię 3400 osób, które z niesamowitą szybkością zbudowały drapacz chmur. Bilety dla dorosłych kosztują od 44 do 79 dolarów.
Zachwyć się panoramą miasta na One World Observatory
Obserwatorium One World robi ogromne wrażenie, nie tylko dlatego, że jest to punkt widokowy położony tak wysoko i że może pochwalić się najpotężniejszą windą w mie -
ście. Atrakcja rozpoczyna się już w podziemiach budynku, gdzie trasa prowadzi między sztucznymi skałami. Na takich zbudowano Manhattan. Następnie wchodzi się do windy, która w niecałe 60 sekund zabiera gości na setne piętro. Przejazd jest rewelacyjny, bo ściany windy są ekranami, na których prezentowany jest ciekawy film o rozwoju Nowego Jorku. Ostatni etap przed głównym widokiem to krótki film (2 minuty) o mieście wyświetlany na szerokim panoramicznym ekranie zbudowanym z wielu paneli. Przysłowiową „wisienką na torcie” są 360-stopniowe widoki na szczycie wieży, należące do najlepszych w całym mieście.
Mieszczący się na wysokości 1776 stóp (541 m), One World Trade Center jest najwyższym budynkiem zarówno w Nowym Jorku, jak i w Stanach Zjednoczonych. Bilety kosztują od 49 dolarów dla dorosłych.
Bezpłatny Tygodnik Polonijny
REDAKCJA
63 Union Blvd, Wallington NJ 07057
Tel: 973–928-3838, 973-928-3839
Fax: 973-883-0762
info@tygodnikplus.com
REDAKTOR NACZELNA Katarzyna Ginsburg katarzyna@tygodnikplus.com
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Małgorzata Baranowska-Pyryt Zuza Ducka
STALE WSPÓŁPRACUJĄ
Elżbieta Baumgartner
Nathan Kim Agata Sawicka
Andrzej Kulka Grażyna Torbus
PROJEKT GRAFICZNY i DTP
Jacek McFrey
REKLAMA I MARKETING
973-928-3838
reklama@tygodnikplus.com
OGŁOSZENIA DROBNE ogloszenia-ny@tygodnikplus.com
WYDAWCA
PLUS Media Group Corp.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykorzystywanie w całości lub częściowo grafiki lub tekstu z reklam wykonanych przez PLUS jest surowo zabronione. Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów i nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń. Zastrzega sobie również prawo do odmówienia druku reklamy lub ogłoszenia bez podania przyczyny.Redakcja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wszelkiego rodzaju porady i wskazówki zawarte w artykułach sponsorujących.
Jesteś obarczona(y) domowymi i służbowymi obowiązkami, marzysz o odpoczynku i czasie dla siebie? W przeszłości domowe zadania były bez porównania trudniejsze, a nasze babcie i dziadkowie musieli sobie z nimi radzić, co było szczególnie trudne w polskich wsiach i małych miasteczkach. Z okazji Święta Dziękczynienia zastanówmy się, o ile łatwiejsze stało się współczesne życie i bądźmy za to wdzięczni.
Cerowanie ubrań . Obecnie dziurka w skarpecie kwalifikuje ją do wyrzucenia. Nie za czasów naszych dziadków, bo gdy odzież była droga, przeważnie szyta ręcznie, naprawianie ubrań było regularnym zadaniem. Babcia przyszywała guziki, cerowała i przerabiała odzież. Igła i nić przedłużały żywotność ubrania o lata. Nie zaszkodziłoby trochę przywrócić ten oszczędny nawyk.
Gotowanie od podstaw. Za czasów naszych dziadków nie istniały posiłki na wynos czy gotowe dania w supermarkecie. Prawdę mówiąc, nie było supermarketów, co najwyżej sklepy GS-u z bardzo ograniczonym asortymentem towarów. Wszystko było gotowane od podstaw, z surowych produktów. Mało tego, na wsi kurczak, świnka musiały być wyhodowane w zagrodzie, a warzywa z własnego ogródka. Możemy powiedzieć – jak organicznie, jak zdrowo! Tak, ale nie zapominajmy, że samo wyżywienie rodziny mogło stanowić dla babci ciężką stresującą pracę w pełnym wymiarze czasu.
Uprawa ogrodu warzywnego. Gdy tylko dostępny był kawałek ziemi, nasi dziadkowie uprawiali ogród. Utrzymywanie ogrodu warzywnego było koniecznością, bo pozwalało oszczędzić pieniądze i zapewnić rodzinie świeże produkty. Czy zauważyliście, jak niewielu Amerykanów uprawia teraz przydomowe ogródki, choćby dla zwykłego hobby czy zapewnienia sobie ruchu na świeżym powietrzu? Jadą kilka mil do supermarketu, kupują pomidory bez smaku i zapachu, zamiast posadzić przy domu kilka pomidorowych krzaków. Pojęcie „od farmy do stołu” stało się nowym konceptem, atrakcyjnym dla średniej klasy z racji wysokiego kosztu dostawy pod drzwi nowalijek. Ale w przeszłości hodowanie warzyw było regułą.
Robienie przetworów. Skoro dziadkowie mieli ogródek, działkę albo kawałek pola, to zbieranie i konserwowanie plonów było obowiązkowym zadaniem. Żywność musiała starczyć jak najdłużej – do następnej wiosny. Kwaszono kapustę i ogórki, suszono jabłka i grzyby, wypełniano słoiki sezonowymi plonami, chowano ziemniaki, marchew i buraki w kopcach. To była bardzo ciężka praca, której teraz możemy uniknąć, bo w supermarkecie znajdziemy wszystko. Swoje wyroby zawsze smakują lepiej, ale wiemy, że możemy je robić dla rozrywki, a nie z musu.
Mycie naczyń ręcznie. Zmywarki do naczyń nie istniały. Mało tego. Jeżeli spojrzymy w dalszą przeszłość, to przypomnimy sobie, że dwa pokolenia wstecz w prowincjonalnej Polsce nie było ani bieżącej wody, ani elektryczności. Każdy posiłek kończył się myciem naczyń przy w misce, a pomyje były wylewane dla świń.
Trzepanie dywanów . Odkurzaczy jeszcze nie było, albo były bardzo drogie. Za to w każdym gospodarstwie wiejskim czy na każdym miejskim osiedlu był trzepak, gdzie gospodynie wieszały dywany i trzepaczką biły je rytmicznie, by usunąć kurz. Trzepaki na osiedlu bywały popularnym miejscem spotkań lokalnych dzieciaków.
Odkurzanie. Mimo że nie miały odkurzaczy, nasze babcie dzielnie walczyły z kurzem. Odkurzanie było codzienną czynnością, a każdą powierzchnię przecierano, aby zwalczać kurz z dróg gruntowych i brak filtrowania powietrza. Zaskakujące jest, ile kurzu może się zbierać każdego dnia — z czym nasi dziadkowie walczyli niestrudzenie.
Gotowanie prania. Kiedy pralki i proszki do prania nie istniały,
albo były luksusem, ręczne pranie musiało być normą. Do tego służyła duża balia i tarka do prania. Jeżeli sięgniesz wstecz pamięcią, to możesz sobie przypomnisz, że jedyną metodą do usuwania uporczywych plam z bielizny było jej gotowanie. Duży gar wypełniony bulgoczącą mydlaną wodą i bawełnianą bielizną stał godzinami na płycie kuchennej. Bądźmy wdzięczni, że teraz wsypujemy detergent i tylko naciskamy guzik naszej automatycznej pralki.
Polerowanie srebra. Jeżeli ktoś miał srebrne sztućce czy srebrną cukiernicę, to przeznaczał je tylko na specjalne okazje. Srebra były przedmiotem dumy i przechodziły z pokolenia na pokolenie. Ale trzeba było się natrudzić, aby zachować ich połysk, więc dziadkowie miewali cotygodniową sesję polerowania. Teraz do domowych sreber przywiązujemy o wiele mniej znaczenia i wręcz odmawiamy dziadkom czy rodzicom ich przyjęcia. Mówimy, że mamy dosyć gratów…
Czyszczenie okien octem i gazetą. Przed czasami Windexu, ocet zmieszany z wodą był najlepszym środkiem do czyszczenia okien, a gazety nie tylko zamieszczały wiadomości — również polerowały szkło bez smug.
Prasowanie wszystkiego . Zapomnij o koszulach „wrinkle free”. W przeszłości każdy materiał wymagał dobrego prasowania, nawet zasłony i pościel. Babcia spędzała godziny przy desce do prasowania. Gorzej było w czasach bez elektryczności, kiedy żelazka były najpierw „lane”, które wkładało się do pieca, a następnie z „duszą”. Dusza, to był żelazny wsad, który nagrzewano w piecu lub na kuchence. Żelazka z duszą brudziły odzież mniej niż te lane. Potem, wraz z elektrycznością pojawiły się żelazka elektryczne. Nie brudziły, ale potrafiły spalić odzież, bo nie miały termostatu. Jeżeli teraz wyjmujesz swoją niegniotącą się odzież z suszarki i nie potrzebujesz jej prasować, zastanów się, jaka jesteś szczęśliwa.
Pieczenie chleba. Wiele gospodarstw domowych piekło własny chleb nie dla satysfakcji, lecz z konieczności. Tradycyjne pieczenie chleba w dawnych czasach, to
było bardzo ciężkie cotygodniowe zadanie dla kobiet. Żeby zrobić kilka dużych bochenków chleba, które starczyłyby dla rodziny na tydzień, trzeba było wyrobić kadź ciasta, czekać aż wyrośnie, uformować bochenki, napalić w chlebowym piecu i umiejętnie upiec. Każda gospodyni miała swój przepis. Niektórzy z nas pamiętają z dzieciństwa, jaka pyszna była pajda ciepłego chleba ze świeżym masłem i kubkiem mleka od krowy. No cóż, teraz mamy maszyny do pieczenia chleba. Czy je używamy?
Zbieranie deszczówki było praktycznym i przyjaznym dla środowiska sposobem na podlewanie ogrodu i mycie okien. Wiele pań zbierało deszczówkę do mycia włosów. Gdy nie było szamponów, tylko deszczówka zapewniała puszystą fryzurę.
Rąbanie drewna na opał. Do ogrzewania domów i gotowania posiłków potrzebny był opał. Przeważnie było to drewno, potem węgiel. Na rozpałkę potrzebny był chrust, po który chodziło się do lasu. Drewno należało kupić albo znaleźć, przywieźć, porąbać i wysuszyć oraz zdążyć z tym przed zimą.
Wniosek. Domowe obowiązki przeważnie spoczywały na kobietach i długo można by je wyliczać. Szycie własnej odzieży, robienie swetrów na drutach, haftowanie, zbieranie jagód i grzybów i inne czynności niezbędne kiedyś, są teraz przez niektórych traktowane rekreacyjnie. Na szczęście do historii przeszło pranie bawełnianych pieluch, szorowanie surowych drewnianych podłóg, noszenie wody ze studni, palenie w piecach i wiele innych obowiązków. Pomyślmy o tym, zanim zaczniemy narzekać na nadmiar pracy i przy okazji Święta Dziękczynienia podziękujmy losowi, że żyjemy w Ameryce w XXI wieku.
Elżbieta Baumgartner
Elżbieta Baumgartner jest autorką wielu książek-poradników m.in. “Planowanie spadkowe”, „Jak chować pieniądze przed fiskusem”, „Podręcznik ochrony majątkowej”. Są one dostępne w wersji elektronicznej w witrynie Poradnika Sukces: www.PoradnikSukces. com. tel. 1-718-224-3492.
KANCELARIE ADWOKACKIE
NOWY JORK - WARSZAWA
mec. Jerzy Sokół
Adwokat jest absolwentem prawa Uniwersytetu Warszawskiego oraz University of Connecticut, z praktyką w Polsce i USA
SPRAWY W USA:
• Spadkowe i testamenty
• Imigracyjne: obrona przed deportacją/przesłuchania w sądach/ redukcja kaucji
Adres biura w Polsce: ul. Prusa 2, 00-439 Warszawa tel. 011-48-22-219-5088
Szybka. Niezawodna. Polska. Twoja
zaufana firma wysyłkowa od 50 lat!
• Paczki Lotnicze i Morskie - do Polski i Europy
• Kontenery – z każdego miejsca w USA do każdego miejsca w Polsce
• Mienie Przesiedlenia
• Samochody, Motocykle, Łodzie
• Przesyłki Komercyjne
• PolamerSEND – paczki do Polski z każdego miejsca w USA
• Dolary do Polski – do odbioru w gotówce, na konto, nawet do domu
• Bilety Lotnicze i Wakacje All-Inclusive
• Kwiaty na każdy adres w Polsce
GREENPOINT
167 Greenpoint Ave Brooklyn NY 11222 Tel: (718) 349 1319
ROSELLE
275 Cox St. Roselle, NJ. 07203 Tel: (908) 352 9100
WALLINGTON
130 Main Ave. Wallington NJ 07057 Tel: (973)
EMIRATY – cz.6
Szardża
Mówiąc o Emiratach, chyba każdy jednym tchem wymieni Dubaj i Abu Dabi, a dalej? Przecież Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) są federacją aż siedmiu obszarów rządzonych przez samodzielnych władców: Abu Zabi, Dubaj, Szardża, Adżman, Ras al-Chaima, Umm al-Kajwajn oraz Fudżaira. Emiraty posiadają unikatowy ustrój polityczny; głową całego państwa jest prezydent szejk Chalifa bin Zayed Al-Nahyan z Abu Zabi, premierem - szejk Muhammad ibn Raszid al-Maktum, natomiast Szardżą włada sułtan III ibn Muhammad al-Kasimi. Władza przekazywana jest z ojca na syna, nie ma więc mowy o politycznej korupcji, w celu dojścia do rządów.
Szardża to jednocześnie nazwa emiratu i miasta, stolicy; jest niewielka, na obszarze 235 km kwadratowych zamieszkuje niemal dwa miliony ludzi, z czego większość dorosłych traktuje miasto jako „sypialnię“, dojeżdżając do pracy do sąsiedniego Dubaju. Tydzień pracy trwa tutaj cztery dni, piątek, sobota i niedziela są wolne! Sprzedaż i konsumpcja alkoholu są zabronione, przez co notuje się wzmożoną ilość turystów z krajów muzułmańskich, a Światowa Organizacja Zdrowia umieściła Szardżę na liście zdrowych miast świata (WHO healthy city), jak Amsterdam, Bruksela czy Vancouver! Z turystycznego punktu widzenia Szardża nie oferuje aż tak wspaniałych atrakcji jak sąsiedzi: najwyższy
budynek świata, największe centrum handlowe na naszej planecie, najbardziej luksusowy hotel na Ziemi, czy pustynna oaza Al Ain. Ale będąc położone dosłownie po drodze na rewelacyjny widokowo Półwysep Mussandam w pobliskim Omanie, na pewno zasługuje chociażby na kilkugodzinne odwiedziny. Okolica Szardża była zamieszkała już 5000 lat temu, jednak dopiero na początku XVIII wieku, panujący do dzisiaj klan Kasimi, objął tutaj władzę. Wiek XIX to okres wpływów brytyjskich, z naciskiem na utrzymanie strategicznej drogi do Indii z dala od wpływów otomańskich Turków.
Współczesne centrum miasta rozbudowało się niedaleko ronda o intrygującej nazwie „Smile, You are in Sharjah“. Tutaj mieszczą się również najciekawsze obiekty miasta, wszystkie w zasięgu pieszego spaceru. Najbardziej rzuca się w oczy dwuczęściowa, połączona budowla o niebieskich, zaokrąglonych dachach, zaprojektowana przez brytyjskich architektów w 1978 roku. Dachy są ozdobione typowymi dla regionu „wieżami wiatrów“. Ten malowniczy obiekt obejmuje powierzchnię 80 tysięcy metrów kwadratowych, gdzie mieści się ponad 600 sklepów; jubilerskich, odzieżowych, antykwariatów... Wystawy aż kipią od złota! Z racji niebieskich kafelków dachu, budynek zwie się często Błękitnym Targiem (po arabsku suk), a z powodu zawartości - Targiem Złota. Oglądamy wystawy, po czym
jedziemy do pobliskiego obiektu, z wyglądu przypominającego podłużny meczet o złotej kopule, ale bez minaretów. Jest to otwarte w 2008 roku Muzeum Nauki i Sztuki Islamu (Sharjah Museum of Islamic Civilization), gdzie wyeksponowano pięć tysięcy zabytkowych przedmiotów przedstawiających zasługi arabskiego świata dla postępu nauki, zwłaszcza w matematyce i astronomii. Trzeba tutaj przyznać, że w czasach średniowiecza, ten krąg kulturowy przyczynił się do wielkich osiągnięć nie tylko w wymienionych dziedzinach, ale również w tłumaczeniu dzieł greckich filozofów, jakie - przetłumaczone na arabski - zachowały się na islamskich uczelniach w dzisiejszym Maroku i Hiszpanii. Oryginały przepadły na zawsze. Z wielkim zainteresowaniem oglądamy z grupą imponującą mapę nieba ze znanymi nam powszechnie konstelacjami Zodiaku, misternie wykonaną z granatowych kafelek. To dzieło sztuki zdobi od strony wnętrza główną kopułę wspomnianego Muzeum, a jego sale dodatkowo wypełniają wspaniałe kolekcje monet, rzeźb, ceramicznych naczyń, kaligraficznych rękopisów i unikalnych wynalazków.
Nasz kolejny postój w emiracie Szardża, to kryte targowisko na Starym Mieście, znane jako Arsa Souk. Tutaj możemy nie tylko zaopatrzyć się w oryginalne pamiątki, ale przede wszystkim spożyć pyszny obiad. Arabska kuchnia to przede wszystkim świeże składniki, co wyraźnie przekłada się na smak wszystkiego, cokolwiek byśmy nie
zamówili; ryby, baraninę, warzywa, ryż z egzotycznymi przyprawami. Krótko mówiąc... pychota! Po tylu wrażeniach i zaspokojeniu głodu czeka nas jeszcze krótki postój na zdjęciową sesję przed ciekawym meczetem króla Faisala, skąd kierujemy się już prosto do granicy z tajemniczym sułtanatem Omanu.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem biura podróży EXOTICA TRAVEL. Biuro organizuje wycieczki po całym świecie, w tym do Emiratów, od 8 grudnia 2024. Informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6773 W. Belmont Ave, Chicago IL 60634. tel. (773) 237 7788, strona internetowa: https://andrzejkulka.com/destinations/dubaj-oman-abu-dhabi/
Imponujące wnętrze muzeum w Szardża
Oryginalne sklepienie w państwowym muzeum emiratu Szardża Nowoczesna architektura Szardży
Targ na Starym Mieście
Biuro podróży EXOTICA TRAVEL zaprasza na
EMIRATY, DUBAJ, ABU DHABI, OMAN
● 12 dni: 8 grudnia
TAJLANDIA SINGAPUR BALI MALEZJA SYLWESTER
● 17 dni: 27 grudnia
SRI LANKA, MALEDIWY ● 10 dni: 1 marca 2025
PERU ● 10 dni, 26 kwietnia 2025
KENIA, TANZANIA, ZANZIBAR ● 12 dni: 20 września 2025
Wescom Agency: 99 Norman Ave. Brooklyn, Tel: 718-383-7773
SPRZEDAM
Ograniczony kontakt z dzieckiem - jakie kroki podjąć?
Separacja rodziców niesie za sobą wiele zmian, szczególnie dla dzieci, które często przeżywają ten proces najciężej. Dzieci zazwyczaj nie mają wpływu na decyzje dotyczące tego, z kim i gdzie będą mieszkać, choć starsze dzieci mogą mieć możliwość wyrażenia swo -
jego zdania. Bez względu na wiek, rozstanie rodziców może być dla nich trudnym doświadczeniem. Rozwody rzadko przebiegają w pełni polubownie. Emocje, które pojawiają się w trakcie tego procesu, mogą prowadzić do konfliktów, nawet o drobne kwe -
stie. Jedną z najczęstszych spraw spornych jest ustalenie opieki nad dziećmi i harmonogramu spotkań z nimi. Ważne jest jednak zrozumienie, że decyzje te mogą ulegać zmianom w przyszłości, np. gdy dziecko dorasta, zmienia swoje potrzeby lub zainteresowania. Coraz częściej rodzice wybierają model opieki 50/50, w którym dziecko spędza równą ilość czasu z każdym z rodziców. Niestety, zdarza się, że negatywne emocje,
Oferujemy fachowość i doświadczenie dla małych i duż y ch k lie n t ó w Z a p e wnia m y a t r a k c yjne i konkurenc yjne stawki na przewóz i inne usługi. Gwarancją jakości naszych usług jest ponad 30 lat działalności na r ynku amer ykańskim.
• Transpor t całych kontenerów od drzwi do drzwi między USA i Europą (Impor t & Expor t)
• Kontenery małe (20ſt), duże (40ſt i 40ſt HC) i specjalistyczne (20ſt & 40ſt Open Top, 20ſt & 40ſt Flat Rack)
• Wysyłka samochodów, maszyn, motocykli, ATVs, jet-skis i łodzi
• Wysyłka mienia przesiedleńczego
• Wysyłka ładunków handlowych i ponadgabarytowych
• Oddziały w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii, na Litwie, Węgrzech i w Por tugalii
• Agencja celna w Gdyni
• Przygotowujemy dokumentację transpor tową i celną
South
Providence, NJ 07974
732-516-9555 fax: 732-516-9777
www.icetranspor t.com stawk i@icetranspor t.com
takie jak złość czy frustracja, przeszkadzają w osiągnięciu porozumienia. Takie konflikty często kończą się w sądzie, co może być kosztowne i czasochłonne. Warto pamiętać, że dobro dziecka powinno być nadrzędnym celem, a współpraca między rodzicami kluczem do sukcesu.
Jeśli ograniczany jest kontakt z dzieckiem, istnieją różne opcje: Pomoc prawnika – Prawnik specjalizujący się w sprawach rodzinnych może doradzić najlepsze rozwiązania i pomóc w sporządzeniu wniosku do sądu.
Sąd rodzinny lub sąd rozwodowy ( Supreme Court in NY ) –Jeśli mediacja zawiedzie, możesz wystąpić o ustalenie lub zmianę harmonogramu opieki. Sąd bierze pod uwagę dobro dziecka i ustala rozwiązania zgodne z jego interesem.
Pamiętaj, że walka o czas z dzieckiem powinna opierać się na jego potrzebach, a nie konflikcie między rodzicami. Otwarta komunikacja i współpraca zawsze będą działać na korzyść dziecka. Mecenas Joanna E. Nowokunski
Sałatka z rukoli z jabłkami, żurawiną i orzechami pekan
Składniki:
• 150g rukoli
• 1 jabłko wydrążone i pokrojone w kostkę
• ½ szklanki orzechów pekan lekko uprażonych
• ½ szklanki suszonej żurawiny
• Dressing balsamiczny
• ¼ szklanki octu balsamicznego
• 2 łyżki oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Do dużej miski dodaj rukolę, wydrążone i pokrojone w kostkę jabłko, żurawinę i połowę prażonych orzechów pekan. Posiekaj pozostałą połowę (¼ szklanki)
Brukselka
Sałatka ze słodkich ziemniaków
prażonego pekanu na małe kawałki. Odłóż na bok. W małej misce wymieszaj ocet balsamiczny z oliwą z oliwek. Skrop sałatkę mieszanką octu balsamicznego i oliwy z oliwek. Sałatkę posyp posiekanymi prażonymi orzechami pekan.
z bekonem, orzechami pekan i żurawiną
Składniki:
• 400 g brukselki
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• ¼ łyżeczki soli
• 4 plastry bekonu ugotowane i posiekane
• 1 szklanka pekanów
• ½ szklanki suszonej żurawiny
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 400 F.
Pieczona
dynia miodowa
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 425 stopni
F. Wydrąż nasiona z dyni i wyrzuć. Ułóż połówki dyni przecięciem do 25 listopada 2024 PLUS
Pokrój wszystkie brukselki na pół. W średniej misce połącz połówki brukselki, 2 łyżki oliwy z oliwek, sól i wymieszaj. Brukselkę ułożyć na blasze do pieczenia, przecięciem do dołu.
góry na blasze do pieczenia. Masło rozsmarować równomiernie na wierzchu i w każdym zagłębieniu. Posypać szczyptą soli i cyna monem. Piec do miękkości na środku piekarnika, od 35 do 38 minut.
Skrop każdą połówkę 1 łyżeczką syropu klonowego i 1/2 łyżki posiekanego pekanu, podawaj na gorąco.
Składniki:
• 2 średnie słodkie ziemniaki
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• ½ łyżeczki soli
• 200g szpinaku
• 1 małe zielone jabłko posiekane
• 1 małe czerwone jabłko posiekane
• ½ szklanki prażonych orzechów pekan
• ½ szklanki prażonych pestek dyni
• ½ szklanki suszonej żurawiny
• ½ szklanki sera feta
• Dressing klonowo-limonkowy
• ¼ szklanki oliwy z oliwek extra virgin
• 2 łyżki syropu klonowego lub miodu
• 2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z limonki
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 400 F. Wyłóż blachę do pieczenia papierem pergaminowym. Pokrój obrane słodkie ziemniaki na kawałki o grubości ½ cala lub 1 cala. Dodaj je do miski razem z 2 łyżkami oliwy z oliwek i ¼ łyżeczki soli i wymieszaj. Rozłóż słodkie ziemniaki na przygotowanej blasze do pieczenia. Piecz
Piec przez około 25 minut. W ciągu ostatnich 5-10 minut pieczenia przewracamy je na drugą stronę, aby równomiernie się zarumieniły, boki powinny być częściowo zwęglone, ale nie sczerniałe.
Oddzielną blachę do pieczenia wyłóż folią. Dodaj plastry bekonu w jednej warstwie. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 400 F przez około 20 minut lub do momentu, gdy bekon będzie gotowy. Możesz to zrobić w tym samym czasie, co pieczenie brukselki. Boczek odsączyć z tłuszczu i pokroić w drobną kostkę. Wyłóż blachę do pieczenia pergaminem. Rozłóż pekan w jednej warstwie.
przez 15 lub 20 minut na średnim stojaku. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
W słoiku połącz wszystkie składniki sosu sałatkowego. Wymieszaj widelcem, aż powstanie emulsja. W misce wymieszaj szpinak, posiekane jabłka, prażone orzechy pekan, prażone pestki dyni, suszoną żurawinę, ser feta i pieczone słodkie ziemniaki. Dodaj sos sałatkowy. Wszystko dobrze wymieszaj.
Piecz orzechy pekan przez około 5 minut (może trochę dłużej) w nagrzanym piekarniku w temperaturze 350 F, aż staną się ciemniejsze. Przygotuj suszoną żurawinę. Aby uzyskać najlepsze rezultaty, krótko namocz suszoną żurawinę w gorącej wodzie. Zagotuj mały garnek wody. Dodaj suszoną żurawinę do średniej miski. Zalej gorącą wodą żurawinę i mocz ją przez około 10 minut. Odlej. W dużej misce połącz pieczoną brukselkę, ciepły posiekany gotowany bekon, prażone orzechy pekan i namoczoną suszoną żurawinę. Dokładnie wymieszaj. W razie potrzeby dodaj 1 łyżkę oliwy z oliwek, aby wymieszać z sałatką.
Składniki:
• 2 średnie kabaczki miodowe
• 1 łyżka solonego masła (zmiękczonego)
• 1/4 łyżeczki cynamonu
• 4 łyżeczki czystego syropu klonowego
• 2 łyżki orzechów pekan (posiekanych)
Sałatka z makaronem
z dyni piżmowej z brukselką, orzechami pekan i żurawiną
Składniki:
• 400 g brukselki
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• sól do smaku
• 1 funt dyni piżmowej obranej, pozbawionej nasion i pokrojonej w kostkę na 1-calowe kostki
• 1 łyżka oliwy z oliwek
• 2 łyżki syropu klonowego
• ½ łyżeczki mielonego cynamonu
• 220 g makaronu
• 1 szklanka połówek pekanów
• ½ szklanki suszonej żurawiny
• 3 łyżki octu balsamicznego
• 2 łyżki oliwy extra virgin
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 400 F. Wyłóż blachę do pieczenia papierem pergaminowym. W średniej misce połącz połówki brukselki, 2 łyżki oliwy z oliwek, sól (do smaku) i wymieszaj. Dodaj brukselkę przeciętą stroną do dołu na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piecz przez około 20-25 minut.
Wyłóż kolejną blachę do pieczenia papierem pergaminowym. W misce połącz pokrojoną w kostkę dynię piżmową (obraną i pozbawioną nasion), 1 łyżkę oliwy z oliwek, syrop klonowy i cynamon, i wymieszaj.
Umieść dynię piżmową na blasze do pieczenia. Piecz przez 20-25 minut, aż zmiękną. Zarówno brukselkę, jak i dynię piżmową można upiec na 2 osobnych blachach do pieczenia lub na jednej dużej blasze jednocześnie, na tej samej półce w piekarniku.
Podczas gdy warzywa pieczą się w piekarniku, zagotuj wodę w dużym garnku. Dodaj makaron
i gotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu, zwykle około 10 lub 12 minut. Piecz orzechy pekan przez około 5 minut (może trochę dłużej) w nagrzanym piekarniku w temperaturze 350 F, aż staną się ciemniejsze.
Orzechy pekan spalają się naprawdę szybko, więc pamiętaj, aby sprawdzić orzechy po 5 minutach i często później. W dużej misce połącz pieczoną brukselkę, pieczoną dynię piżmową, ugotowany i odsączony makaron, orzechy pekan i żurawinę i wymieszaj.
Opcje sosów sałatkowych:
Wariant 1. Skrop sałatkę glazurą balsamiczną. Połącz 1 szklankę octu balsamicznego + ¼ szklanki miodu lub brązowego cukru i gotuj, aż zredukuje się co najmniej o połowę. Konsystencja powinna być dość gęsta.
Wariant 2. Połącz 3 lub 4 łyżki octu balsamicznego i 2 łyżki oliwy z oliwek w małej misce i wymieszaj.
Wariant 3. Użyj 2 lub 3 łyżek syropu klonowego jako sosu sałatkowego.
Faszerowana dynia piżmowa ze szpinakiem, bekonem i serem
Składniki:
• 2 średnie dynie piżmowe
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• ¼ łyżeczki soli
• świeżo zmielony czarny pieprz
• 1 łyżka oliwy z oliwek
• 200g świeżego szpinaku
• 250g sera śmietankowego
• 1 szklanka startego parmezanu
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 400 F. Przygotuj dynię piżmową. Każdy przekrój wzdłuż na pół. Łyżką wydrąż nasiona i mięsiste nitki splątane z nasionami. Ułóż dynię piżmową przeciętą stroną do góry na blasze do pieczenia. Skrop pokrojone boki dyni piżmowej oliwą z oliwek i wetrzyj ją w dynię. Doprawiamy obficie solą i pieprzem. Odwróć dynię i połóż ją przeciętą stroną do dołu na blasze do pieczenia. Piec przez 40 minut. Gdy dynia piżmowa się piecze, przygotuj masę serową. Na średniej patelni rozgrzej oliwę z oliwek na średnim ogniu i dodaj świeży szpinak. Gotuj przez około 5 minut, aż szpinak zwiędnie. Dodaj ser śmietankowy do dużej miski nadającej się do użytku w kuchence mikrofalowej. Zmiękcz krótko serek w kuchence mikrofalowej. Upewnij się, że ser
• 6 pasków boczku ugotowanego i posiekanego
• 3 łyżki świeżego tymianku
się nie stopi, tylko zmięknie. Do tej samej miski dodaj posiekany parmezan, ugotowany szpinak i połowę pokrojonego gotowanego boczku. Wszystko dobrze wymieszaj. Wyjmij dynie z piekarnika i obróć ugotowane połówki przeciętą stroną do góry. Niech ostygnie. Łyżką wydrąż miąższ pozostawiając około 1-centymetrowy brzeg wzdłuż boków. Podziel mieszankę szpinaku, bekonu i sera na 4 połówki i nadziewaj dynię, aż mieszanka się wyrówna. Posyp pozostałym posiekanym ugotowanym boczkiem. Piecz faszerowaną dynię piżmową w nagrzanym piekarniku w temperaturze 400 F przez kolejne 15 minut, aż mieszanina sera się rozpuści.
Opcjonalnie grilluj przez 3 lub 5 minut, aby uzyskać złotą skórkę na serze. Doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem i świeżym tymiankiem.
Pytanie czytelnika
“Mama moja ma 80 lat. Miesiąc temu miała wylew, obecnie przebywa w domu opieki na rehabilitacji. Nigdy nie myślała o sporządzeniu żadnych prawnych dokumentów, o których Pani Mecenas wspomina na łamach gazety. Czy może mama jeszcze podpisać i sporządzić upoważnienia, testament
Mam nadzieje że wkrótce będę mogła mamę przywieźć do jej domu. Problem jednak polega na tym, że ja z mamą nie mieszkam, a ona sama w domu nie da sobie rady. Opłacając prywatnie opiekunkę, szybko jej pieniążki się skończą. Trzeba liczyć przynajmniej $600.00 na tydzień.”
Jeżeli Pani mama jest w pełni świadoma, poczytalna, nie ma problemu z podpisaniem dokumentów tj. Power of Attorney - upoważnienia do decyzji prawno-finansowych, Health Care Proxy upoważnienia do podejmowania medycznych decyzji, testamentu. Najważniejszy dokument, który mama powinna podpisać to Power of Attorney. Oczywiście powinna
sporządzić także testament oraz Health Care Proxy jak najszybciej.
Jeżeli mogłaby Pani zabrać mamę do domu, po sporządzeniu odpowiednich dokumentów prawnych, mogłaby Pani ubiegać się o Home Care Medicaid, darmowe ubezpieczenie, które pokrywa długoterminową opiekę we własnym domu. Co znaczy, że nie musiałaby Pani płacić prywatnie za opiekę. Oczywiście wszystko zależy od mamy stanu zdrowia, na ile godzin dziennie zostanie jej przydzielona opieka.
Większość osób powyżej 65 roku życia kwalifikuje się na Medicare, który jednak nie pokrywa długoterminowego pobytu w domu starców, którego koszt średnio wynosi nawet $20,000.00 za miesiąc, a za rok koszt pobytu w domu starców to ok. $250,000.00, koszt którego można uniknąć, ubiegając sie o Nursing Home Medicaid. Medicare również nie pokrywa długoterminowej opieki we własnym domu.
Otóż, proszę zauważyć, że
poprzez odpowiednio wczesne zaplanowanie, sporządzenie odpowiednich dokumentów, np. pełnomocnictwa czy trust, pozwala na zakwalifikowanie najbliższych nam osób na Nursing Home Medicaid lub Home Care Medicaid i zabezpieczenie ich majątku, majątku na który pracowali całe swoje życie. Każdego sytuacja jest jednak inna, finansowa, rodzinna, dlatego też proszę umówić się na bezpłatną konsultację, aby przedyskutować jakie rozwiązania możemy zastosować, by zakwalifikować najbliższą nam osobę na Medicaid, zabezpieczyć samych siebie oraz nasz majątek przed rujnującymi kosztami za szpital czy dom starców, aby majątek przekazać dzieciom, wnukom a nie na rachunki medyczne czy opłaty za dom starców.
Proszę dzwonić pod numer (718) 349-2300, a każdego sprawa będzie rozpatrzona indywidualnie z największą starannością i pełnym profesjonalizmem.
Mecenas Joanna Gwóźdź
Prawdziwa historia Święta Dziękczynienia
MĄDRA MAKSYMA GŁOSI, ŻE „IGNORANCJA JEST BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM”. JEŚLI LUBISZ I OBCHODZISZ
THANKSGIVING – NIE CZYTAJ DALEJ. HISTORIĘ PISZĄ ZWYCIĘZCY, ALE TA, KTÓRĄ STWORZONO NA UŻYTEK WSPÓLNOTOWEGO AMERYKAŃSKIEGO MITU, PRZYKRYWA KRWAWĄ I BRUTALNĄ PRAWDĘ.
Większość z nas, pierwszego pokolenia amerykańskiej Polonii zna przynajmniej zarys historii o wygłodniałych Pielgrzymach, którzy w 1620 roku po przybiciu do brzegu w zatoce Cape Cod, nie pomarli z głodu tylko dzięki pomocy życzliwych Indian, którzy nakarmili ich, nauczyli uprawiać kukurydzę i łowić ryby, a rok później, po udanych zbiorach, zasiedli razem z białymi osadnikami do wielkiej trzydniowej dziękczynnej uczty. A potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie. To na pamiątkę tej międzyetnicznej uczty w czwarty czwartek listopada Amerykanie obchodzą Thanksgiving, czyli Święto Dziękczynienia. Wraz z nimi świętują imi-
granci, w tym Polacy. Wszak to dzień wolny od pracy, okazja do spotkania rodziny i przyjaciół przy suto zastawionym stole. Święto niby obce, ale z łatwością adoptowane, bowiem wdzięczność to emocja uniwersalna i ponadnarodowa, a wśród pierwszych osadników byli Polacy. Podpatrując anglosaską tradycję stawiamy zatem na stole upieczonego indyka, ziemniaki z sosem i słodko-cierpki sos żurawinowy. Przed posiłkiem w dobrym tonie jest wspomnieć, za co jest się w życiu wdzięcznym.
Jeśli przeżywasz Święto Dziękczynienia właśnie w taki sposób i nie chcesz doświadczyć nieprzyjemnego dysonansu poznawczego, powinie-
neś w tym momencie przestać czytać ten artykuł. Jeśli jednak zdecydujesz się na kontynuowanie lektury, przy świątecznym stole oprócz cierpkiego sosu pojawić się może dość cierpki temat. Prawdziwa historia Thanksgiving ma się bowiem do wtłoczonego w zbiorową świadomość mitu jak szara codzienność do filmowych produkcji ze studia Disneya. Urocza i podnosząca na duchu historyjka o wspólnej uczcie białych osadników i rdzennych mieszkańców Ameryki niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Powstała zresztą dopiero w drugiej połowie XIX w., jako część mitu założycielskiego Stanów Zjednoczonych. Wkrótce potem
znalazła się w podręcznikach i pomagała zasymilować się imigrantom. Do Stanów tłumnie przybywali Włosi, Irlandczycy i Polacy, traktowani jako obywatele drugiej kategorii i tania siła robocza. Żeby poczuli się trochę lepiej, dostawali na dzień dobry pracę w rzeźniach i stalowniach oraz mit o dzielnych Pielgrzymach, na których mogli się wzorować, a nawet poczuć się jak ich kontynuatorzy. Nawet samo określenie „Pielgrzymi” pochodzi z końca XIX wieku, jak i zresztą samo Święto Dziękczynienia, uznane za państwowe dopiero w 1863 roku przez prezydenta Abrahama Lincolna.
Historia przyjacielskiej uczty na
stałe wryła się w umysły Amerykanów, a wspólne biesiadowanie Indian i Pielgrzymów to mit, z którym mało kto dyskutuje, o podważaniu nie wspominając. Wątpliwe jest, aby pierwsi osadnicy usiedli z Indianami do wspólnego stołu, ale załóżmy, że tak się stało. Z pewnością nie zrobili tego z wdzięczności do autochtonów ani z dobroci płynącej z ich purytańskich serc. „Pielgrzymi” w sposób całkowicie otwarty uważali Indian za czarcie pomioty, ludzi dzikich i okrutnych, a jedynym i najbardziej prawdopodobnym powodem spotkania mogła być próba przekupienia tubylców i zdobycia części ich ziem, oczywiście za przysłowiową garść paciorków.
Skąd zatem wzięło się Święto Dziękczynienia? Otóż pierwsi osadnicy nie byli zbyt zdolnymi myśliwymi ani rolnikami, wobec czego jedli wtedy, kiedy udało im się coś
upolować lub wyhodować, choć częściej – gdy ukradli plony z indiańskich pól. Głód zaglądał im do talerzy bardzo często, więc jako religijni fanatycy, postanowili uczynić z niego narzędzie religijne i wymyślili dzień postny obchodzony na chwałę Bożą i zaliczany w poczet przyszłego zbawienia. Przestrzeganie postu przychodziło im dość łatwo, zwłaszcza że do jedzenia zazwyczaj było niewiele. Zdarzało się więc, że post przeciągał się do kilku dni, a kiedy w końcu udało im się zdobyć posiłek, uznawali go za dar z niebios i spożywali jako dziękczynny.
Po raz pierwszy Dzień Dziękczynienia ogłosił w roku 1637 gubernator Kolonii Massachusetts John Winthrop. Nie zrobił tego, aby zachować dla przyszłych pokoleń pamięci o wspólnej uczcie białych z Indianami ani z sympatii dla tych drugich. Gubernator Winthrop ogłosił święto, aby uhonorować bezpieczny powrót
bandy zabijaków, którzy wrócili do osady po dokonaniu masakry Indian Pequot. Dziewięćdziesięciu osadników wspomaganych przez Indian z wrogich Pequotom plemion okrążyło przed świtem indiańską wioskę położoną nad rzeką Mystic. Wioska otoczona była wysoką palisadą, a prowadziły do niej dwa wejścia. Anglicy zatarasowali je i podpalili indiańską osadę. Uciekających Indian zabijano rapierami i kulami z muszkietów. Zginęło blisko 700 Indian, w tym kobiety i dzieci, większość ofiar spłonęła żywcem. Plemię Pequot zostało wybite prawie do nogi, a niedobitki sprzedano jako niewolników. To właśnie na pamiątkę zamordowania 700 Indian gubernator Winthrop ustanowił Święto Dziękczynienia.
Nie od dzisiaj wiadomo, że histo-
ria nigdy nie jest prosta i piszą ją zwycięzcy. 120 lat temu sielankową historię zwycięzcy umieścili w szkolnych podręcznikach, a korzystające z nich kolejne pokolenia przyjęły ją jako pewnik. Natomiast prawdziwą historię Thanksgiving znają nieliczni pasjonaci historii i rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej, dla których Święto Dziękczynienia jest dniem bolesnym i przypominającym o zagładzie, jaką zgotował ich przodkom biały człowiek. W czwarty czwartek listopada amerykańscy Indianie obchodzą dzień żałoby. Wdzięczność za to, co my – imigranci – mamy w Stanach Zjednoczonych, za nasze domy, prace, poziom życia i bezpieczeństwo, jest uzasadniona i potrzebna. Ale bez uznania, że amerykański sen bazuje
na indiańskim koszmarze, cierpieniu i śmierci, bezrefleksyjne świętowanie wdzięczności zawiera w sobie element nieco makabryczny. My, Polacy jesteśmy narodem, którego żyjący przedstawiciele byli świadkami Zagłady. Nikogo nie namawiam, aby nie szanować amerykańskiej tradycji i ignorować Święto Dziękczynienia. Może jednak, spotykając się w gronie bliskich i przyjaciół przy pieczonym indyku, choćby z szacunku dla własnej tragicznej historii i kierowani fundamentalnym poczuciem przyzwoitości, powinniśmy wspomnieć o 700 ofiarach bojówki gubernatora Johna Winthropa. O ludobójstwie, które było początkiem białej Ameryki, z której zdobyczy dane jest nam dziś z wdzięcznością korzystać. Grzegorz Dziedzic
BARAN Przed tobą rozmowa, która może wiele naprawić w twoim życiu. Uważnie teraz słuchaj partnera, a odzyskasz szczęście. Nagłe przyspieszenie w karierze może cię nieco przestraszyć. Jeśli nie zboczysz z kursu, wszystko się ułoży.
BYK Warto uwierzyć w siebie. Weź sprawy w swoje ręce. W negocjacjach nie ustępuj pochopnie, a zatriumfujesz. Wykażesz się wielkim sprytem i przechytrzysz konkurencję. Uważnie słuchaj partnera, jego rady mogą być dla ciebie bardzo pomocne.
BLIŹNIĘTA Atrakcyjna propozycja, którą może złożyć ci równie atrakcyjna osoba skutecznie wpłynie na poprawę twojego samopoczucia. Dostaniesz skrzydeł i stwierdzisz, że nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwych. Weź sobie do serca radę, że nie należy się przejmować na zapas.
RAK Jeśli sprawy zawodowe lub rodzinne na to pozwalają, weź urlop i wyjedź w jakieś miłe miejsce. Potrzebujesz chwili oddechu. Jeśli nie odpoczniesz, trudno ci będzie potem skupić się na obowiązkach zawodowych, których będzie wkrótce trochę więcej.
LEW Nadchodzi czas wielu poważnych rozstrzygnięć. Warto skonsultować decyzje z osobami, na których mądrą radę zawsze mogłeś liczyć. To dzięki ich poradom możesz i teraz uniknąć problemów. Sprawy finansowe nie ulegną ani polepszeniu ani pogorszeniu. Uważnie pilnuj swojego portfela, bo chwila nieuwagi może cię drogo kosztować.
PANNA W najbliższych dniach mocno zaiskrzy między tobą a twoją drugą połówką. Spędzicie wiele wspólnych miłych chwil. Gwiazdy będą ci sprzyjać, więc wykorzystaj jak najlepiej swoją dobrą passę. Zadbaj o siebie, popracuj nad lepszą sylwetką.
WAGA Ktoś swoim zachowaniem może próbować wyprowadzić cię z równowagi. Opanuj emocje, bo możesz tylko pogorszyć mocno napiętą sytuację. Warto próbować doprowadzić do zadowalającego obie strony kompromisu. Idź do dentysty.
SKORPION Pojawi się duża szansa na uzyskanie pokaźnych zysków z inwestycji finansowych, które podejmiesz w najbliższym czasie. Nie bój się ryzyka ale na wszelki wypadek zasięgnij porady eksperta. Dobrze poczujesz się w towarzystwie krewnych, którzy dostarczą ci wiele sympatycznych wrażeń.
STRZELEC Niektóre rzeczy, które mogły ci się wcześniej wydawać niemożliwe do zrobienia, jednak okażą się dosyć proste do wykonania. Poczujesz sporą satysfakcję z osiągniętych sukcesów. Koniec tygodnia będzie sprzyjał poprawie życia towarzyskiego.
KOZIOROŻEC Duże zamieszanie i ruch będzie mieć miejsce na polu miłosnym i uczuciowym. Możesz spodziewać się licznych niespodzianek i zmian, które pod znakiem zapytania postawią być może nawet przyszłość twojego związku. Postaraj się zatem spędzić te dni mądrze.
WODNIK Najbliższe dni mogą przynieść nerwowość, poczucie przemęczenia, irytację, znudzenie i niechęć do kontaktów towarzyskich. Taki stan może się przyczynić do pogorszenia relacji i kontaktów z otoczeniem. Przyczyny ewentualnych sporów lub konfliktów mogą być błahe i nieistotne.
RYBY Niezbyt przyjemnie, nerwowo, niespokojnie, pod znakiem silnych emocji, pobudzenia i nadmiernej aktywności zapowiada się nadchodzący tydzień. Staniesz wobec nowych wyzwań, które mogą być źródłem silnego stresu, napięcia i niepokoju. Musisz się przygotować na niezbyt przyjemne niespodzianki.
Rozwiązanie krzyżówki prześlij do nas e-mailem na adres ogloszenia-ny@tygodnikplus.com lub na nasz adres pocztowy 63 Union Blvd, Wallington NJ 07057 wraz z podaniem imienia, nazwiska i dokładnego adresu. Wszystkie prawidłowe rozwiązania przesłane do dnia 2.12.24r. wezmą udział w losowaniu nagrody. Dane laureata obecnej krzyżówki zamieścimy na naszej stronie w dniu 9.12.24r. Nadesłanie przez Czytelnika rozwiązania krzyżówki oznacza, iż wyraża on zgodę na opublikowanie imienia, nazwiska oraz miejsca zamieszkania na liście laureatów. Rozwiązania prosimy przysyłać tylko raz. Duplikaty będą kasowane.
Sponsorem nagrody jest
Tygodnik PLUS
Za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z nr. 46 (723) nagrodę wylosowała Pani
Ewa Lubas z Brooklyn. Gratulujemy!
Hasło – „Niewinna grzesznica”
NAGRODA TYGODNIA Bożena Piekarz-Lesiczka
718-472-4344
✗ Laminaty, koronki, mostki
✗ Leczenie kanałowe
✗ Leczenie kanałowe
✗ Korony na implanty
✗ Korony na implanty
✗ Stomatologia dziecięca
✗ Stomatologia dziecięca
✗ Kosmetyka
✗ Kosmetyka
✗ Protetyka i ortodoncja
✗ Protetyka i ortodoncja
✗ Czyszczenie i wybielanie zębów
✗ Czyszczenie i wybielanie zębów
Morska
Lotnicza
Lotnicza Standardowa do Polski
Lotnicza Ekspresowa do Polski
INDYKOLOGIA
Badając najnowsze trendy w pieczeniu indyka, natrafiłem na sposób „na haju”, absolutny przebój Święta Dziękczynienia 2023. Ale bardziej zainteresowała mnie metoda „zimnej piersi”. Polacy mają karpia na Wigilię, Amerykanie indyka. Według najnowszych statystyk, indyka w Święto Dziękczynienia je 95 proc. obywateli.
Skoro kuchenka w moim mieszkaniu jest przystosowana do pieczenia ptaka o wadze 10-12 kilogramów, bo ma drzwiczki do piekarnika wielkości bramy do garażu, stwierdziłem, że nie ma na co czekać. Zagłębiłem się więc w „indykologię” (turkeylogy) i dziś piekę swojego pierwszego wielkiego indora, choć łatwiej chyba byłoby mi znaleźć instrukcje i zbudować bombę atomową. Bo w sprawie idealnego indyka każdy ma w tym kraju coś do powiedzenia, każdy ma „sprawdzone metody”, daje rady i wskazówki, najczęściej ze sobą sprzeczne.
Jak piec indyka radzi więc „New York Times”, „Washington Post” (dwie specjalne ośmiostronnicowe - kapitalne! - wkładki kulinarne), radzą koleżanki i koledzy z amerykańskich mediów. Pomaga również rząd federalny. Dokładne instrukcje można znaleźć na stro-
nie internetowej departamentu rolnictwa. A dziś urzędnicy państwowi, mimo święta narodowego, siedzą przy specjalnej infolinii, by w razie potrzeby służyć podpowiedziami.
Po kilku dniach rozpoznania tematu stwierdzam, że nasz obecny rząd w sprawie pieczenia indyków jest bardzo konserwatywny, właściwie „oldskulowy”promuje kilkugodzinne pieczenie ptaka w temperaturze 162 st. C. Tak pieką od dziesięcioleci amerykańskie babcie - włączają piekarnik o 10 rano, wyjmują o 16.
Tymczasem w liberalnej prasie wschodniego wybrzeża furorę robi metoda „na haju”, czyli w wysokiej temperaturze. Dwie godzinki (plus minus pół godziny w zależności od wagi) w temperaturze 232°C! Rewolucja! A bardziej postępowy „New York Times” wspomina o radykałach, którzy podobno idą na całość i traktują biedne ptaki „pięćsetką” (500 st. Fahrenheita, czyli 260 Celsjusza).
By zawodowo zabrać się do indyka, trzeba rozstrzygnąć kilka kwestii, absolutnie zasad -
niczych.
Jakiego indyka wybrać: czy ma być mrożony, świeży, bez antybiotyków, „organiczny”? Zasada amerykańskich babć głosi: „jak kupisz dobrego indyka, zjesz dobrego indyka”. Nic dodać, nic ująć. Generalnie - jeśli w supermarkecie zostanie ostatni mały ptak, będzie o niego bitwa. Bo indyki ważą tu między 6 a 12 kg, najczęściej około 8 kg, ale im mniejszy - niesie wieść - tym lepszy. Takie ptaszysko trzeba potem w lodówce ułożyć piersią do dołu, by spłynęły do niej soki i była bardziej soczysta. Ale jak i ile czasu rozmrażać - bo większość jest mrożonych? Solić? Doprawiać wcześniej? Nadziewać? Piec w folii? Pod przykryciem? Jak długo?
Pieczenie indyka jest jak wojna. Wymaga dobrego zaplanowania operacji, pilnego śledzenia jej przebiegu i natychmiastowego reagowania na sytuacje kryzysowe. I wskazana jest aptekarska dokładność - trzeba stać nad indykiem ze specjalnym termometrem w ręku
(jedyne $9,99, elektroniczne cudeńka od $20) i wbijać go co kilkanaście minut w mięso. Jak głosi instrukcja rządowego departamentu rolnictwa, temperatura mięsa dobrze upieczonej piersi powinna wynosić 77 st. C, a mięsa w nadudziu, przy kości - 82 st. C. Niby nic, ale różnica może nas wynieść do kulinarnego raju albo utopić w kuchennej rozpaczy, gdy pierś będzie twarda i sucha, a udko niedopieczone.
Ja podeprę się „New York Timesem” i jego metodą „zimnej piersi”. By oba rodzaje mięsa upiekły się równomiernie, mięso piersi powinno być chłodniejsze na starcie. Trik polega na obłożeniu piersi wyjętego z lodówki ptaka torebkami z lodem. Podobno godzina wystarczy.
Według „Washington Post” aż 79 procent dzwoniących na infolinię indyczej firmy Butterball to kobiety. Ale liczba dzwoniących mężczyzn rośnie gwałtownie w dniu święta, gdy krytyczna chwila nadchodzi i trzeba piec. Numer przykleiłem na lodówce. W razie czego.
Adam Wysocki
ZAKUPY W ŚWIĘTO DZIĘKCZYNIENIA I CZARNY PIĄTEK
Od wielu lat amerykańskie Święto Dziękczynienia uchodzi nie tylko za najpopularniejsze święto rodzinne w roku, ale także za festiwal zakupów. Thanksgiving, które ma miejsce około miesiąca przed Bożym Narodzeniem, otwiera ofi-
cjalnie sezon świątecznych zakupów. Esencją świątecznego zakupowego szaleństwa jest tzw. Czarny Piątek (Black Friday), czyli dzień po święcie Dziękczynienia. Zwyczaj robienia zakupów świątecznych w tym czasie istnieje w Stanach od lat 30-tych ubiegłego stulecia, jednak w ciągu ostatnich 20 lat trendy bardzo się zmieniły. Wpływ na to miało nie tylko pojawienie się internetu, ale też większe współzawodnictwo między sprzedawcami i walka o klienta. Jeszcze 15 lat temu czarny piątek miał miejsce w piątek, w normalnych godzinach otwarcia. Krótko po tym zaczęto przedłużać godziny operacji sklepów od bardzo wczesnych godzin porannych po późnowieczorne. Ostatnie zmiany doprowadziły do tego, że od mniej więcej 10 lat wiele popularnych sklepów oferuje czarno-piątkowe promocje już w świąteczny czwartek. Nastawione na zysk podejście sprzedawców do tego jednak bardzo tradycyjnego święta, które większość Amerykanów zwykła spędzać na łonie rodziny,
wywołało falę protestów, obnażając tym samym prawdziwie konsumpcyjny wydźwięk tego święta. Uzupełniającym komentarzem społecznym mogą być też liczne filmiki pojawiające się w internecie i obrazujące dantejskie sceny w sklepach i centrach handlowych w całych Stanach. Rosnący sprzeciw pracowników i klientów, a także ogromna popularność i wygoda internetu doprowadziły do tego, że od kilku lat sprzedawcy decyzję o tym, czy otwierać swoje podwoje dla klientów bazują na badaniach rynkowych. Społeczne nastawienie do konsumeryzmu ma wpływ na decyzję o tym, czy w danym roku biznes rzuci się w pogoń za zyskiem czy pozwoli swoim pracownikom na odpoczynek i świętowanie Thanksgiving w rodzinnym gronie… głównie po to, aby byli gotowi do pracy w czarny piątek. W tym roku poparcie dla tej drugiej opcji spadło o ok. 3%, dlatego lista zmniejszyła się o kilku sprzedawców, którzy zdecydowali, że jednak nie chcą tracić potencjalnych klientów.
Sprzedawca, który szanuje swoich pracowników i klientów, wspiera więzi rodzinne oraz tradycje, przyciąga ludzi, którzy wyznają podobne zasady i którzy są zazwyczaj bardzo lojalnymi klientami.
Sprzedawcy nie stronią jednak od robienia zysków gdzie tylko jest to możliwe i dlatego wielu z nich oferuje promocje przez cały miesiąc, w czarny piątek,
przez cały świąteczny weekend oraz oczywiście w Cyber Monday – czyli poniedziałek po Święcie Dziękczynienia, w który będzie można, rzekomo, znaleźć w internecie niesamowite promocje. Sprzedaż internetowa wciąż rośnie i dlatego nawet sklepy nieczynne w świąteczny czwartek będą oferowały promocje na swoich stronach.
Trend, w którym amerykańscy detaliści stawiają swoich pracowników na pierwszym miejscu i zamykają swoje firmy w święta, rozpoczął się w 2020 r., odkąd Walmart podjął decyzję o zamknięciu sklepów na początku pandemii Covid-19. Target poszedł w ich ślady, próbując zmniejszyć tłumy i sprawić, że zakupy ich klientów będą mniej stresujące. W następnym roku firmy kontynuowały zamykanie sklepów i podjęły decyzję o trwałym wstrzymaniu działalności w Święto Dziękczynienia. Wiele sklepów, które w przeszłości były otwarte w ten dzień – w tym Walmart, Best Buy i Michaels – zmieniło swoje zasady dotyczące otwarcia sklepów w Thanksgiving. Jest to świetne rozwiązanie dla tych, którzy pracują w handlu detalicznym, ponieważ teraz mogą spędzać wakacje z bliskimi, ale może to być trudne dla klientów, którzy muszą kupić pozycje w ostatniej chwili do swojego menu na Święto Dziękczynienia.
Udanych zakupów, kiedykolwiek się na nie wybieracie i jakkolwiek zamierzacie je robić.