Po bandzie nr 3

Page 1

numer 3 / czerwiec 2007

numer 3 / czerwiec 2007

www.pobandzie.pl ISSN: 1897-6506

JURICA JE NAJBOLJI! Chorwacki wojownik prywatnie - str. 23

JAK LKM LIGĘ ZDOBYWAŁ Pierwsze starty LKM w lidze - str. 21

|

SZUKAMY MŁODYCH...

Józef Dworakowski podsumowuje I rundę- str. 26


numer 3 / czerwiec 2007

REKORD KASPRZAKA

2

ZB I GN IEW MARSZAĹ E K

03.05. Unia Leszno - ZKĹť Zielona GĂłra

50 :

40

Gdy Falubaz przyje d a do Leszna zawsze zapowiadaj si spore emocje. Nie inaczej było tym razem – chocia zdecydowanie bardziej gor co było na trybunach ni na torze. Kibice z obu ekip przygotowali opraw godn prawdziwego hitu ekstraligowego. Sielank popsuł s dzia spotkania. W ko&cówce zawodów nie spodobała mu si tre(ć jednego z transparentów wywieszonych przez kibiców z Zielonej Góry – dlaczego? To ju chyba sam s dzia tylko wie. Wprowadził przez to do(ć nerwow atmosfer , co przy tego typu spotkaniach jest najmniej wskazane. Na szcz (cie odpowiednie zabezpieczenie przygotowane przez organizatorów pozwoliło doprowadzić spotkanie ligowe do ko&ca bez adnych ekscesów. Oczywistym jest fakt, i był to mecz „podwy szonego ryzyka� a zaproponowane przez organizatora metody były skuteczne, a do przesady. By na stadion nie mo na było wej(ć z zamkni t butelka wody, napoju? Absurd. Tym bardziej, e identyczny produkt mo na było kupić na koronie stadionu – wraz ze 'strategiczn � zakr tka. Bezpiecze&stwo nie pierwszym miejscu – ale s pewne granice, których nie nale y przekraczać? Czekać tylko, a ka da osoba – kibic zostanie poddana kontroli osobistej. Szokuje? Kto wie... co nas jeszcze czeka na u lowych stadionach.

Sam mecz był do(ć dziwnym spotkaniem. ZK6 Kronopol niby nie dysponował wielkimi armatami – przewaga liderów Unii Leszno była a nadto widoczna, ale... Cały pojedynek toczony był w bardzo bliskim kontakcie punktowym. Unistom nie udało si odskoczyć, a ko&cowy rezultat meczu został dopiero ustalony w biegach nominowanych. Zacz ło si od remisu w biegu pierwszym. W III gonitwie swoj wielk form potwierdził Krzysztof Kasprzak – nie tylko wygrał bezapelacyjnie z Nielsem Iversenem i Fredrikiem Lidgrenem, ale poprawił wiekowy ju rekord toru Leigha Adamsa.- i to o ponad pół sekundy. Brawo „Kasper�! Gdy w swoim drugim starcie Jarek Hampel przegrał podwójnie na prowadzenie wyszli zawodnicy z Zielonej Góry. W kratk startował Damian Bali&ski. Niewiele wniosła zmiana w składzie – słabego dot d Roberta Mi(kowiaka zast pił Travis McGowan. W pierwszym starcie ogl dał on plecy swoich rywali. W drugim, nieatakowany upadł na czwartym miejscu – tak nieszcz (liwiec, i nabawił si kontuzji – wi cej nie pojawił si na torze. Pierwszy wyst p w barwach Unii Leszno dla Australijczyka zaowocował miesi czna przerw w startach. Taki sport... Bohaterem spotkania, zyskuj c z miejsca wielk sympati kibiców był Jurija Pavlic. Punktów zdobył niewiele, ale jak si okazało było one nader wa ne. W VIII biegu zast puj c Roberts Kasprzaka stoczył porywaj cy pojedynek z P. Bwiderskim – zwyci ski. Bieg póCniej walczył z jednym z liderów ZK6 – Lindgrenem. Przegrał, ale za okazan ambicj zebrał wiele braw. Gdy po raz kolejny pokonał P.Bwiderskiego w biegu XI Unia wyszła na 4-punktowe prowadzenie.

(doko czenie na str. 3)

Nowy rekordzista leszczy skiego toru Krzysztof Kasprzak przed Piotrem Protasiewiczem i Damianem Bali skim w biegu X. Fot. Perez


3

numer 3 / czerwiec 2007

REKORD KASPRZAKA

Wa!ne punkty dla Unii zdobył Damian Bali ski. Na zdj%ciu przed Nielsem. K. Iversenem. Fot. Perez (doko czenie ze str. 2)

W wy(cigu XIII niezawodny Adams wraz z Bali&skim odnie(li kluczowe zwyci stwo nad par Piotr Protasiewicz – Fredrik Lindgren. Do biegów nominowanych Unia przyst powała z 6 punktami przewagi. Na dowidzenia, w ostatniej gonitwie Kasprzak z Adamsem przypiecz towali podwójna wygran ostateczne zwyci stwo Unii Leszno. W sukces Byków nikt nie w tpił, ale nie przyszedł on wcale tak łatwo. Zespół zielonogórski postawił twardy opór. - niestety u go(ci zabrakło lidera z prawdziwego zdarzenia. Bezkonkurencyjni byli Adams i Kasprzak – wszystkie swoje biegi rozstrzygn li na swoj korzy(ć. Uzupełnieni (rednimi zdobyczami Hampela i Bali&skiego wraz z kilkoma oczkami Chorwata - starczyło to na ekip z grodu Bachusa. Najwi cej emocji wzbudzała jazda Chorwata – Pavlica. Dawno ju nie ogl dano na leszczy&skim torze zawodnika tak ambitnego, walcz cego w ka dym biegu. Swojego zaskoczenia Jurica nie krył po spotkaniu: Publiczno(ć w Lesznie jest niewiarygodna. Unia ma najlepszych fanów, jakich kiedykolwiek widziałem. Wspaniała atmosfera na trybunach, nerwówka wprowadzona przez s dziego i emocje na torze – tak wygl dał kolejny mecz ligowy z cyklu: „ekstraligowy klasyk�. Mecz zako&czył si bardzo miłym akcentem – na stadionow muraw kibicom wyszli podzi kować i zawodnicy Unii, i u lowcy ZK6. Po meczu powiedzieli: Czesław Czernicki (trener Unii Leszno): Postawa go ci mnie zaskoczyła – ju w meczu z Wrocławiem sygnalizowali, e musimy liczyć si z nimi. W kluczowym momencie spotkania sprawdził si J.Pavlic. I to zaowocowało sukcesem. Nieco plany pokrzy owała kontuzja McGowana, który rozkr cał si z biegu na bieg. Zamierzam testować Australijczyka w kolejnych me-

czach. Jan Grabowski (trener ZK ): Mało kto liczył w Lesznie, e stawimy taki opór. Mam nadziej , ze od ostatniego meczu z Wrocławiem to jest inna dru yna – ka demu rywalowi postawimy wysok- poprzeczk . ZK Kronopol Zielona Góra

1

Grzegorz Walasek

2

1

2

2

0

3

Fredrik Lindgren

2

3

1*

2

1

2

2

2 4 5 6 7 9

Piotr widerski

1

0

Niels K. Iversen

1*

2*

Grzegorz Zengota

3

1

Piotr Protasiewicz Kevin Woelbert Leigh Adams

10 Travis McGowan

11 Krzysztof Kasprzak 12 Damian Bali5ski

3

0

0

9+1

2

0

1

0

1

6+1

d

3

7+2 10 0

3

3

3

3

15

2*

3

3

2*

13+2

0

u/w

0

3

3

1+1

2

Unia Leszno

3

0

7

-

1

-

1

2

0 7

13 Jarosław Hampel

2

1

3

3

1*

10+1

15 Jurica Pavlic

1*

0

1

0

1

3+1

14 Robert Kasprzak

2

0

-

S dzia:Wojciech Grodzki Startowano według I zestawu NCD NRT – 58,4 K.Kasprzak w III biegu

-

0

2


numer 3 / czerwiec 2007


numer 3 / czerwiec 2007

5

ĹťUĹťLOWY KLASYK

LESZNO - ZIELONA GÓRA Spotkania Unii z teamem z Zielonej Góry mają swoją, bogatą historię. Niezaleşnie jak nazywała się druşyna Myszki Miki (Zgrzeblarki, Falubaz, Morawski, Polmos czy ZKŝ) zawsze były to pojedynki na wysokim poziomie. ZB I GN IEW MARSZAŠE K

Dotychczas kluby w rozgrywkach ligowych I i II ligi spotkały si 59 razy. Po raz pierwszy dopiero roku 1967 (II liga). Speedway w Zielonej Górze funkcjonował niemal od lat pocz5tku lat powojennych – na 7u7lowej mapie Polski zaistniał dopiero pod koniec lat 60tych, awansuj5c po raz pierwszy do ekstraklasy w 1965. Zdecydowanie lepszy bilans jest po stronie Unii - Leszczynianie wygrali 36 spotkania (w tym 11 w Zielonej Górze). Zawodnicy z grodu bachusa lepsi byli tylko 28 razy (w tym 5 zwyci stw odnie=li w Lesznie). 4 razy zanotowano remis – 3 razy w Lesznie, raz w Zielonej Górze. Unia Leszno – ZK (Zgrzeblarki, Falubaz, Morawski, Polmos) Leszno - Zielona Góra: 1967 57-19 37-40, 1968 45-33 38-39, 1971 38-39 35-43, 1973 49-29 35-41, 1974 50-28 38-38, 1976 63-32 4354, 1978 72-36 45-63, 1979 61,5-45,5 39-69, 1980 60-47 59-49, 1981 51-38 29-61, 1982 39-50 42-47, 1983 49-40 46-44, 1984 57-33 4347, 1985 45-45 42-48, 1986 45-45 48-41, 1987 51-38 56-33, 1988 63-27 49-41, 1989 44-46 36-54, 1990 49-41, 56-34 34-56, 50-39, 1991 46-43 31-58, 1993 43-47 34-56, 1994 60-30 46-44, 1995 45-45 44-46, 1996 56-34 47-43, 1997 60-30 31-59, 1998 60-30 46-44, 2001 64-26, 46-44 27-45, 47-43, 2003 46:43 53:37 44-46 35:54, 2004 4941 42-47 54-36 33-57, 2005 61-29 42-48. Warto przypomnieć te7 najwa7niejsze mecze obu dru7yn:

30.05.1976 Unia Leszno – Falubaz Zielona Góra 63-32

Mecz ko@czy si wysokim zwyci stwem leszczynian, a ich przewaga jest widoczna od samego pocz5tku. Zielonogórzanie przed sezonem pozbyli si swojego lidera Bolesława Procha, który wybrał klub z Gorzowa, natomiast z Unii ubył Kazimierz Adamczak (terminował w na torach w Anglii). Spotkanie to przeszło do historii z jednego wzgl du – w obu ekipach w składach pojawiły si nazwiska, które przewijały si póCniej przez niemal wszystkie spotkania Byków i zawodników Myszki Miki: - z nr 2 wyst5pił Andrzej Huszcza (u, 0, w) - w Unii z nr 14 pojawił si Roman Jankowski (1,2,1,d,2). - nadto w zespole zielonogórskim jeCdzili – Paweł Protasiewicz (ojciec Piotra) oraz Jan Grabowski (dzi= wielu młodym czytelnikom znany tylko jako trener). - barw gospodarzy bronili: Mariusz Okoniewski (a jak7e, ojciec Rafała, jeszcze w ubiegłym roku zawodnika ZKG) Zdzisław Dobrucki (ojciec Rafała - byłego zawodnika Unii Leszno). Falubaz Zielona Góra - 32 1 Z. Filipiak

3

2

3

2 A. Huszcza

u

0

w

4 Ĺ oĹ›

0

6 Ratajczyk

2

3 P. Protasiewicz

2

5 M. Ĺ ukaszewicz

d

7 J. Grabowski 8 S. Ĺťeromski

1

1

d

1 1

w 0

w

1

2

3

1

3

0

2

1

1 1

u

1 0

u

11

Unia Leszno - 63 9

0

10

0

12

2

14

6

16

6

11

0

13

7

15

2

2

3

3

K. WĂłjcik

1

2

3

u

S. Turek

1

R. Jankowski

1

St. Smoła

Z. Dobrucki

1

Cz. Piwosz

3

0

2

3

3

11

M. Okoniewski

3

3

3

3

3

0

2

15

d

2

6

3

1

2

12

B. JÄ…der

2

2

2

2

10 1 6 2

21.08.1983 Unia Leszno – Falubaz Zielona Góra 49-40

Mecz, obok gorzowskiej Stali, dwóch najsilniejszych dru7yn w Polsce. Dla bardzo silnej na swoim torze leszczy@skiej Unii kolejne spotkanie na drodze ku tytułowi Mistrza Polski. Ale pojedynek ten najbardziej zapami tał Piotr Pawlicki - był ju7 wówczas jednym z podstawowych zawodników dru7yny. Wraz z Zenonem Kasprzakiem stanowili najlepsz5 par juniorów w kraju. Piotr swoje mo7liwo=ci i umiej tno=ci potwierdził podczas gnieCnie@skiego finału MIMP. Pod nieobecno=ć kolegi z dru7yny (Kasprzaka) startował na jego motocyklu. Pojechał fenomenalnie. W wielkim stylu objechał wszystkich rywali i z kompletem punktów został Mistrzem Polski Juniorów. Kibice szar7uj5cego zawodnika pami taj5 do dzi=. Dla niego nie było straconych pozycji – słabe starty nadrabiał póCniej walk5 na dystansie czterech okr57e@. W lidze, w niektórych meczach zdobywał ju7 po kilkana=cie punktów – wydawało si , 7e wspaniała kariera stoi otworem przed leszczy@skim wojownikiem. 21 sierpnia rozgrywany był mecz Unii Leszno z Falubazem Zielona Góra. W pierwszy biegu na starcie ujrzeli=my Pawlickiego z Mariuszem Okoniewskim po stronie Unii oraz Jana Krzystyniaka oraz Andrzeja Dudka. Jak zwykle start Pawlicki przegrał i o trzecie miejsce został zmuszony walczyć z Dudkiem. Na prostej, swoim sposobem, próbował wyprzedzić rywala po zewn trznej. Niestety, zawodnik zielonogórski nie zostawił miejsca przy siatce dla atakuj5cego Unisty, a dodatkowo przedłu7ył prost5. Piotr Pawlicki zahaczył o ogrodzenie, wpadł na rywala i wraz z jego maszyn5 uderzył w band . Jak si póCniej okazało, z kontuzj5 nogi Piotr wałczył niemal do 1986 roku. I dopiero 3 lata po pechowym pojedynku z Falubazem wrócił do wyczynowego sportu i do dru7yny - wcze=niejsze próby skutkowały kolejnym złamaniem. W mi dzyczasie zdobył nawet tytuł wicemistrza Polski Par Klubowych. A czym jest tak długa przerwa dla juniora? Jak by si potoczyła jego kariera, gdyby‌ Piotr jednak udowodnił w póCniejszych swoich startach, 7e był prawdziwym wojownikiem. W sezonie 1992 był ju7 najlepszy w zespole, jednak kolejny wypadek i kontuzja kr gosłupa przerwały jego karier . Falubaz Zielona Góra - 40 1 2 3 4 5 6 7 8

J. Krzystyniak

2

M. Jaworek

Unia Leszno - 49

1

2

3

2

10

2

2

2

2

2

10

11

A. Huszcza

2

1

10

13

H. Olszak

3

1

d

5

15

A. Dudek

u

W. Pawlak

0 3

1

3

P. Tomaszewski

0

0

0

S. Ĺťeromski

1

3

1 0

1

0

0

-

9

0

10

4

12

0

14

1

16

M. Okoniewski

2

2

3

3

3

13

Z. Kasprzak

3

3

2

3

3

14

W. Heliński

1

C. Piwosz

0

P. Pawlicki

u

B. JÄ…der

1 2

1

2

3

G. Sterna

1

3

0

1

M. Bzdęga

3

0

1 w

2

1

0 3 9 5 1 4

Dla Pawlickiego ka7dy pojedynek z rywalem z Zielonej Góry to było wielkie wyzwanie. Zawsze pozostawiał na torze ogromna ambicje i wol walki. Wile niezapomnianych wra7e@ przyniósł pojedynek w roku 1988. Unia Leszno b d5c na wielkiej fali gromiła wszystkich (Ci g dalszy na stronie 6)


numer 3 / czerwiec 2007

6

ŻUŻLOWY KLASYK

LESZNO - ZIELONA GÓRA (Ci g dalszy ze strony 5)

swoich rywali. Wielu liczyło, 7e potknie si wła=nie w Winnym Grodzie. Spore znaczenie dla ko@cowego rezultatu miał termin meczu. Odbył si on po =wiatowym finale IMS, w którym startował jedyny Polak – Roman Jankowski. Na =wiatowych salonach Jankes wiele nie zwojował- jednak jego motocykle na ligowych podwórkach... były jak z innego =wiata. Polacy wówczas bardzo odbiegali sprz towo od =wiatowej czołówki – widoczne było to przede wszystkim w braku jakichkolwiek sukcesów, ba – marzeniem było nawi5zanie wyrównanej walki. I na jednym z rakietowych Goddenów miał okazj startować na zielonogórskim torze Piotr Pawlicki. Kapitalne szar7e na zielonym motocyklu Jankesa zagwarantowały Unii wysokie zwyci stwo – a Piotr Pawlicki był głównym autorem sukcesu.

01.04.1991 Morawski Zielona Góra – Unia Leszno 58-31

W deszczowy, =wi5teczny „Lany Poniedziałek” dru7yny rozpocz ły rozgrywki sezonu 1991. Mecz do=ć gładko wygrali zielonogórzanie, którym „przeszkadzali” tylko Adam Łab dzki oraz Zenon Kasprzak. Tradycyjnie ju7 podczas spotka@ tych zespołów, kontuzj odniósł w pierwszym swoim starcie Piotr Pawlicki – osłabienie to, jak si okazało, miało wpływ na przebieg meczu. Po raz pierwszy zielonogórzanie wyst5pili pod szyldem Morawski – i po raz pierwszy w ich składzie mogli=my ujrzeć zawodników zagranicznych – Jimmy Nilsena, oraz nikomu wtedy nieznanego, młodego Norwega Larsa Gunnestada. Jak si póCniej okazało, zwyci stwo to było pierwszym krokiem do tytułu Mistrza Polski dla Morawskiego. Unia Leszno - 31 1 2 3 4 5 6 7 8

R. Jankowski

1

3

0

1

2

A. Łabędzki

2

2

1

1

3

Z. Kasprzak

3

2

1

2

D. Łowicki

0

2

K. Mitura

w 1

P. Pawlicki

Z. Krakowski S. Grycaj

1

0

w

1

0

1

t

0

w

1

u 0

0

7

Morawski Zielona Góra - 58 9

9

10

2

12

2

14

10

11

0

13

1

15 16

A. Huszcza

3

2

3

A. Zarzecki

0

1

3

J. Nilsen

2

3

S. Dudek

1

1

J. Szymkowiak

3

A. Pawlak

2

Z. Błażejczak

2

L. Gunnestad

3

0

2

1

3

3

d

u

2

2

3

28.07.1991 Unia Leszno – Morawski Zielona Góra 46-43

3

12 4

3

3

2

3 3

6 w

5 9 4

10 12

Jedno z tych spotka@, których si nie zapomina. Leszczynianie broni5 si przed spadkiem, je7d75c cały sezon w krajowym składzie. Klub z Zielonej Góry kroczy od zwyci stwa do zwyci stwa. Dodatkowo przed meczem w czasie powrotu z Czech wypadkowi ulega ekipa Pawła J5dera (wypadek samochodowy), a w kraksie ginie jeden z mechaników. Czym byłby sport jednak bez niespodzianek. Pewni siebie zawodnicy Morawskiego wyje7d7aj5 jednak z Leszna „na tarczy”. W meczu pełnym pi knych akcji, przede wszystkim Piotra Pawlickiego, wygrywaj5 Uni=ci. Najwi cej rado=ci swoim kibicom biało-niebiescy sprawili w biegach 8 i 12. Najpierw Pawlicki z Romanem Jankowskim pokonuj5 podwójnie Jimmy Nilsena, a nast pnie Pawlicki z Zenonem Kasprzakiem w takim samym stosunku wygrywaj5 z Larsem Gunnestadem. Tego dnia bezapelacyjnie najlepszymi zawodnikami byli Roman Jankowski (dwa defekty pozbawiaj5 go kompletu) oraz Zenon Kasprzak – równie7 defekt w ostatnim biegu. Na nic zdał si szwedzko – norweski zaci5g (Nilsen i Gunnestad)

oraz pokerowe ustawienie Jarosława Szymkowiaka na rezerwie. Równo punktował cały zespól leszczy@ski, i jedynie wspomniane defekty wprowadziły troch nerwowo=ci i zminimalizowały przewag Byków. Morawski Zielona Góra - 43 1 2 3 4 5 6 7 8

A. Huszcza

2

J. Nilsen

L. Gunnestad

3

J. Szymkowiak

2

1

A. Zarzecki

0

1

0

2

3

1

T. Kruk

u

0

t

Z. Błażejczak

1

0

2

2

3

1 2

1 1 3 3

0 3 1

Unia Leszno - 46 9

6 w 3

2

1

10

0

12

1

14

10

11

14

13

11

15 16

R. Jankowski

3

Z. Kasprzak Z. Krakowski

0

A. Łabędzki

1 3

S. Rypień

1

P. Pawlicki

2

1

3

2

3

1

2

w

0

3

3

3

d

0

0

0

u

2

2

2

2

1

3

2

1

K. Mitura

11 5

12 1 7

10

W. Kałużny

Rok 1993

Niestety podczas pojedynków zielonogórsko – leszczy@skich zapisano i czarne karty historii 7u7la w Polsce. W 21.03.1993 przed lig5 w ramach przygotowa@ do sezonu rozgrywano spotkanie towarzyskie. Wskutek upadku na zielonogórskim torze i odniesionych urazów kilka dni pó0niej zmarł Andrzej Zarzecki

29.05.1994 Morawski Zielona Góra - Unia Leszno 44-46

Tak powstaj5 legendy. Klasyk potyczek zielonogórskoleszczy@skich. Patrz5c z perspektywy czasu, prawd mówi5c trudno dzi= okre=lić dlaczego zawodnicy Myszki Miki przegrali to spotkanie. Ju7 po czterech biegach uzyskali 6-punktowa przewag , a w zespole Unii skutecznie jeCdzili tylko Roman Jankowski, Adam Łab dzki i Greg Hancock. Warto zwrócić uwag na nazwiska zielonogórskich juniorów, dzi= po latach w drówki po Polsce, decyduj5 oni o obliczu ZKG: Piotr Protasiewicz i Grzegorz Walasek. W drugiej fazie spotkanie nieco si wyrównało, a wspomniana trójka potrafiła podprowadzić do remisu po 14 biegach. W 15 na torze ujrzeli=my najlepszych tego dnia: Jankowskiego, Łab dzkiego, Andrzeja Huszcz i Henk Gustafssona. Ile7 to razy podczas spotka@ Unii z Falubazem o losach decydowali Huszcza i Jankowski? Start w tym najwa7niejszym biegu wygrał Gustafsson, jednak nie był w stanie odpowiedzieć na atomowy atak lidera białoniebieskich, a 7e trzeci dojechał tak7e leszczynianin Adam Łab dzki, to „2” punkty pojechały do Leszna. Tradycji stało si zado=ć, losy spotkania decydowały si w ostatnim biegu. Morawski Zielona Góra - 44 1 J. Szymkowiak

2

2

3

0

3

10

0

2 Z. Krakowski

0

0

3 A. Huszcza

3

3

2

2

4 T. Kruk

2

0

d

1

5 H. Gustafsson

3

1

3

3

2 1

6 P. Protasiewicz

1

3

0

1

7 G. Walasek

1

1

0

1

8

Unia Leszno - 46 S. Rypień

1

2

1

3

3

0

10

9

A. Łabędzki

10

11

D. Łowicki

0

2

1

0

3

12

1

0

12

13

P. Jąder

3

3

3

6

14

R. Mikołajczak

0

2

1

3

15

D. Baliński

0

0

0

16

G. Hancock

1

2

2

R. Jankowski

3

2

2

1

14 2 3

3

1

14 3

2

2

0 9

Rok 1995

Rok „cudów”. Zespoły spotykaj5 si w 2 lidze, gdzie zgodnie z (Ci g dalszy na stronie 7)


numer 3 / czerwiec 2007

7

ŻUŻLOWY KLASYK

LESZNO - ZIELONA GÓRA (Ci g dalszy ze strony 6)

oczekiwaniami nadaj5 ton rozgrywkom ligowym. W spotkaniu w Zielonej Górze przez wi ksz5 cz =ć spotkania prowadz5 Uni=ci. Zawodnicy Polmosu (taka nazw nosił klub z Zielonej Góry) wygrywaj5 bieg 14 i 15 w stosunku 5-1 i 4-2, a całe spotkanie dwoma punktami. W ko@cówce sił zabrakło leszczy@skiej młodzie7y - Damianowi Bali@skiemu i Adamowi Skórnickiemu, tradycyjnie filarem zespołu Unii był Roman Jankowski. W teamie Zielonej Góry znakomity mecz rozegrał niezapomniany, a niestety nie 7yj5cy ju7, Rif Saitgariejew. Jeszcze dziwniejszy przebieg miał mecz w Lesznie. Od pierwszego biegu prowadz5 zielonogórzanie. Byki zmuszone s5 stosować rezerw taktyczn5 - oczywi=cie wyst puje w tej roli, nie kto inny jak niezawodny Roman Jankowski. Po=cig gospodarzy ko@czy si dopiero w 14 biegu, a cale spotkanie wie@czy remis. Najskuteczniejszymi zawodnikami byli, podobnie jak wcze=niej w Zielonej Górze – Jankowski i Sajtgariejew.

04.06.1995 Unia Leszno – ZKŻ Polmos-Beram Zielona Góra 45-45 ZKŻ Polmos-Beram Zielona Góra - 45 1 A. Huszcza

3

2

2

2

2 T. Kruk

3 R. Sajtgariejew

1 3

1

0

0

4 J. Szymkowiak 6 G. Kłopot

0

3

2

10

3

3

14

11

11

13

3

15

0

3

0

1

0

5 S. Dudek

3

2

3

2

1

7 M. Szańczuk

0

2

1

1

0

Unia Leszno - 45

1

9

2

10

4

12

1

14

R. Jankowski

2

1

3

1

R. Mikołajczak

0 2

3

3

0

A. Łabędzki

Z. Krakowski

1

0

D. Łowicki

1

2

D. Baliński

2

0

d

3

w

A. Skórnicki

2

0

2

1

3

1

3

1

1

3

2

12 6

2

7 1 3 8 8

02.07.1995 ZKŻ Polmos-Beram Zielona Góra – Unia Leszno 46-44 Unia Leszno - 44

1 R. Jankowski

3

3

3

2

3 A. Łabędzki

0 2

1

0

1

2 R. Mikołajczak 4 Z. Krakowski

3

5 D. Łowicki

w

7 A. Skórnicki

2 0

d 2

2

2 1

1

6 D. Baliński

2

2

3

2

0

1

3

2

1

w

8 M. Jąder

u

ZKŻ Polmos-Beram Zielona Góra - 46

13

9

2

10

6

12

9

14

0

16

7

11

0

13

7

15

S. Dudek

2

2

3

3

3

J. Szymkowiak

1 1

2

1

d

2

A. Huszcza T. Kruk

0

1

1

0

R. Saitgariejew

3

3

3

3

M. Szańczuk

1

d

G. Kłopot

0

1

M. Zarzecki

0

13.09.1998 Polmos Zielona Góra – Unia Leszno 44-46

3

2

0

1

13 6

Unia Leszno - 46 1 2 3 4 5 6 7

R. Jankowski

3

2

3

2

R. Mikołajczak

2 3

1

1

0

D. Baliński

A. Korolew

1

1

1

0

A. Skórnicki

3

1

1

M. Fierlej

2

3

M. Jąder

0

3

t

2

3

0

3

2

1

12

0 2

0

ZKŻ Polmos Zielona Góra - 44 9

4

10

3

12

4

14

9

11

10

13

4

15

J. Szymkowiak

1

G. Walasek A. Huszcza M. Bornecki

1

11

3

3

15

3

3

13

2

2

3

G. Kłopot

0

d

0

d

1

2

2

A. Kędzior

0

2

1

1

2

1

0

0

0 0 0 5

Sezon 2001

Mecze odwiecznych rywali w roku 2001 miały podwójny ci 7ar – decydowały o utrzymaniu i spadku z ligi. W rundzie zasadniczej solidarnie wygrywali gospodarze, ekipy do fazy play-off przyst powały z takim samym dorobkiem punktowym. Oba wrze=niowe mecze dostarczyły kibicom niezapomnianych wra7e@. W drugiej odsłonie 17.09.2001 do Zielonej Góry przyjechali Uni=ci. Nie po raz ostatni w „=wi tej wojnie” o losach zadecydowali panowie „K” – Rafał Kurma@ski i Krzysztof Kasprzak. Punkt wi cej zdobył junior z Leszna, a po arcyciekawym pojedynku Unia odniosła pierwsze w sezonie wyjazdowe zwyci stwo – zwyci stwo na miar pozostania w ekstraklasie. Było ono tym bardziej wyraCne, i7 w całym meczu prowadzili go=cie, a zawodnicy ZKG do rywala zbli7yli si dopiero w ostatnich biegach. Finisz był ju7 spóCniony i zwyci stwo mogli =wi tować kibice biało-niebieskich. Pojedynek, dzie@ wcze=niej Lesznie równie7 dostarczył sporo emocji. A scenariusz był lustrzanym odbiciem zielonogórskiego spotkania. Unia od samego pocz5tku kontrolowała przebieg meczu pozwalaj5c rywalowi zbli7yć si dopiero w samej ko@cówce. Negatywnym bohaterem obu spotka@ był Amerykanin – Billy Hamill, który zarówno w Zielonej Górze, jak i w Lesznie pojechał poni7ej swoich mo7liwo=ci – i to jego głownie „okrzykni to” ojcem pora7ek. Mecz w Lesznie był ostatnim, w którym podczas jednego meczu obejrzeli=my i Andrzeja Huszcz i Romana Jankowskiego. Nagrod5 za zwyci stwa były mecze bara7owe z rybnickim RKM-em i szansa na pozostanie w krajowej Elicie.

13

09.09.2001 ZKŻ Zielona Góra – Unia Leszno 43-47

1

Unia Leszno - 47

W Lesznie wysokie zwyci stwo odnosz5 gospodarze 60-30. W Zielonej Górze kluby spotykaj5 si na zako@czenie rozgrywek 13.09.1998. Dla Polmosu jest to jednocze=nie po7egnanie z Ekstraklas5 – z dorobkiem 10 punktów plasuj5 si na 9 miejscu i opuszczaj5 szeregi najlepszych. Unia z kolei walczy o jeden z medali, b d5c si po rundzie zasadniczej na trzecim miejscu. Pojedynek w Zielonej Górze wyraCnie pokazał miejsce w lidze obu zespołów, mimo 7e Unia przyjechała w krajowym zestawieniu. Od pocz5tku prowadz5 Byki, kontroluj5c przebieg spotkania. Nie pomagaj5 rezerwy taktyczne Grzegorza Walaska, Andrzeja Huszczy i Jarosława Szymkowiaka. Pewny zwyci stwa zespół z Leszna nieco odpuszcza rywalowi w ostatnich biegach i pozwala si zbli7yć 7u7lowcom Myszki Miki. Ostatecznie, leszczynianie wygrywaj5 46-44.

1

2

1

0

2

0

10

1

3

R. Duma

3

2

3

(mecz odbył się 17.09.2003, w pierwszym terminie odwołany z powodu deszczu) ZKŻ Zielona Góra - 43

1

A.Dryml

2

3

0

3

0

8

9

A.Huszcza

3

2

2

0

1

d

8

2

J.Rempała

1

0

3

2

1

7

10

S.Smoter

0

w

2

3

N.Kościuch

-

-

-

-

-

11

M.Kuciapa

2

2

2

d

4

D.Baliński

1

2

3

2

2

10

12

A.Svab

0

1

1

3

3

8

5

L.Adams

3

3

3

0

1

10

13

B.Hamill

3

d

2

1

2

8

6

Ł.Jankowski

0

0

0

1

0

1

14

D.Kujawa

1

1

7

K.Kasprzak

3

3

1

3

1

11

15

R.Kurmański

1

1

2 6

2 2

3

3

10

16.09.2001 Unia Leszno – ZKŻ Zielona Góra 46-44

(doko czenie na str. 8)


numer 3 / czerwiec 2007

8

ĹťUĹťLOWY KLASYK

LESZNO - ZIELONA GĂ“RA (CiÄ…g dalszy ze strony 7)

Unia Leszno - 54

ZKĹť Zielona GĂłra - 44

Unia Leszno - 46

1

A. Huszcza

2

1

1

0

2

K. Stojanowski

0

3

M. Kuciapa

2

1

2

3

4

A. Svab

d

2

3

5

B. Hamill

2

2

d

6

D. Kujawa

0

0

3

7

R. Kurmański

0

3

1

7

9

J. Rempała

3

3

1

0

0

10

S. Johnston

1

1

0

0

1

9

11

D. Baliński

3

3

3

1

0

10

3

2

10

12

R. Jankowski

1

2

2

2

0

7

1

2

7

13

L. Adams

3

3

2

2

3

13

3

14

K. Kasprzak

1

0

2

3

8

15

Ĺ . Jankowski

0

1

w

3

3

1

1

8 2

6

ZKĹť Zielona GĂłra - 35

1

J. Rempała

2

2

1

1

2

8

9

N. Pedersen

1

1

1

2

2

A. SkĂłrnicki

0

3

2

0

1

6

10

A. Huszcza

3

2

1

2

3

L. Adams

3

3

2

3

1

12

11

R. Okoniewski

1

0

1

2

4

4

Ĺ . Jankowski

2

0

t

1

3

12

T. Kruk

-

-

-

-

-

5

D. Baliński

3

2

0

2

2

9

13

P. Ĺšwist

w

0

3

3

3

6

K. Kasprzak

3

2

3

3

3

14

14

Z. Suchecki

d

1

1

1

2

7

M. Jankowski

2

2

15

A. Marcinkowski

1

0

d

0

5 0

0

3

8

12 5 1

1

30.05.2004 ZKŝ Zielona Góra – Unia Leszno

Spotkanie, które si odbyło. I tyle. Zawody poprzedziła bardzo tragiczna informacja o samobójstwie Rafała Kurma#skiego. Pocz%tkowo my&lano o przeło'eniu meczu – a ostatecznie go odjechano. Tak odjechano – bo o jakiejkolwiek walce, przede wszystkim ze strony przybitych zielonogórzan trudno mówić. Były znicze, była cisza, był 'al, były znaki zapytania. -ycie toczyło si jednak dalej...

Ostatni mecz ligowy Rafała Kurma skiego. W spotkaniu Unia-ZK+, na torze w Lesznie nale!ał do wyró!niaj/cych si% zawodników. Fot Piotr Markowiak

30 maja 2004 roku cała !u!lowa Polska okryła si% !ałob/. W Zielonej Górze mecz odbył si% w ciszy i smutku. Fot Piotr Markowiak


9

numer 3 / czerwiec 2007

SUKCES BYĹ BLISKO

CZYLI DWA BIEGI, KTĂ“RE WSTRZÄ„SNÄ˜Ĺ Y LESZNEM ZB I GN IEW MARSZAĹ E K

06.05. Stal RzeszĂłw - Unia Leszno

49 :

41

Z Rzeszowa Unia Leszno wróciła bez punktów. W tym niemal remisowym spotkaniu Stal zdemolowała leszczy&skich Byków w dwóch biegach – biegach, które wstrz sn ły u lowym Lesznem. Przez cały pojedynek utrzymywał si wynik remisowy. Co stracił w swoich startach Jarosław Hampel, to odzyskiwali Krzysztof Kasprzak z Damianem Bali&skim. Unistom pomagali i sami zawodnicy rzeszowscy. W XII biegu ta(m zaliczył Andreas Messing i po zwyci stwie Leigh Adamsa z Maciejem Kuciap na tablicy pojawi si rezultat 36:36. Wydawało si , i zdecydowanie bli ej zwyci stwa była leszczy&ska Unia – w ostatnich biegach startować mieli tylko „czterej muszkieterowie� . Tymczasem... W gonitwie XII z Nicki Pedersenem rywalizowali Bali&ski i Hampel. Ju wcze(niej „Bally� wspólnie z Kasprzakiem próbowali powstrzymać du&ski walec - niestety prowadzili tylko jedno okr enie. Dla Du&czyka było bez znaczenia – czy atakował po zewn trznej, czy przy kraw niku – rywali min ł jak slalomowe tyczki. W owym XIII wy(cigu ze startu prowadz rzeszowianie. Dodatkowe Bali&ski notuje u(lizg koła i wykr caj c „b czka� upada, a Hampel zostaje ju na trzecim miejscu. W duchu fair-play z toru szybko podnosi si Damian i ucieka wraz z motocyklem na muraw . Jeszcze wi ksze rozczarowanie przyniósł bieg XIV. Ponownie startuje para Hampel i Bali&ski. Ze startu wychodz pierwsi. To co póCniej si dzieje na torze, decyduje o całym meczu. Najpierw pozycj traci Hampel – równocze(nie wyprzedza go Davey Watt i Kuciapa. Chwil póCniej rozp dzony Kuciapa wyprzedza zdezorientowanego Bali&skiego. Tu przed kresk wyczyn kolegi powtarza Watt. Z podwójnego zwyci stwa zrobiła si podwójna pora ka. Na zako&czenie sukces Stali piecz tuje Pedersen. W interesuj cym i ciekawym meczu zawodnicy Unii przegrali ... na własne yczenie. Swój słaby wyst p Hampel tłumaczył kłopotami z motocyklami. Po upadku w XIII biegu, w kolejnym problem ze sprz głem miał Bali&ski (rozlany olej). Juniorzy poza pierwszym biegiem tradycyjne słabo. Tylko jedno oczko wywalczył Robert Mi(kowiak. Zgoła odmiennie zaprezentował si leszczynianin w barwach Stali – Rafał Dobrucki wnosz c spory wkład w ko&cowy sukces gospodarzy. Dodatkowym podtekstem spotkania Stali i Unii była osoba wieloletniego kierownika dru yny z Leszna. Wojciech Dankiewicz tym razem poprowadził do prezentacji ekip Stali. Obok „Dominatora� z Danii i Dobruckiego Uni(ci spore problemy mieli z Kuciap i Australijczykiem Wattem, który powoli staje si jednym z najlepszych transferów poczynionych zim . Niestety, tym razem w teamie Unii zabrakło solidarnej skuteczno(ci „czterech muszkieterów� - negatywnie wyłamał si Hampel – st d 2 oczka zostały w Rzeszowie. A jak pokazało spotkanie nawet z Pedersenem s oni do ogrania.

Czesław Czernicki (trener Unii Leszno):To było wspaniałe widowisko. W ko/cówce gospodarze pojechali na „maksa� i to zaowocowało sukcesem. Cały mecz był na styku, a nam zabrakło szcz cia w ko/cówce. Upadł D.Bali/ski, 2 silniki rozleciały si J.Hampelowi. - te kilka oczek to wła nie korzy ć rzeszowian. Jacek Ziółkowski (kierownik Stali Rzeszów): Šadny mecz, w którym adna z ekip nie mogła odskoczyć na kilka punktów. Ko/cówka nale ała jednak do nas, podobnie jak w meczu z Tarnowem. Zawodnicy pokazali przede wszystkim wielk- determinacje i wol walki. Nie zw-tpili w ko/cowy sukces i to nam pomogło.

Dobry znajomy leszczy skich kibicĂłw Wojciech Dankiewicz w barwach Stali RzeszĂłw. Fot. Marcin Kubiak 1

Leigh Adams

3

2 4 5 6 7

2

3

3

3

1*

12+1

Krzysztof Kasprzak

2*

3

1*

2

2

10+2

Jarosław Hampel

2

2

2

0

7

0

1

3

3

Robert Mi:kowiak Damian Bali5ski Mateusz Jurga Adam Kajoch

9

Nicki Pedersen

11

Maciej Kuciapa

10 12 13 14 15

Unia Leszno 0

0

3

1

3

0

0

1

2

u

1

-

0

-

Stal RzeszĂłw 3

0

1

3

Davey Watt

1

1

0

3

Paweł Miesi<c

1

1*

1

2*

2

1

-

0

Rafał Dobrucki Marcin Le:

Andreas Messing

d

3

1*

S dziował: Artur Ku(mierz NCD – 66,91 L.Adams w V Biegu Startowano wg II zestawu

2

2 0

3

2 t

2

1

3

2* 3

0 -

1 7 3 1

15

7+1 10

5+2 8 3

1+1


BAĹ KAĹƒSKI HURAGAN

10

numer 3 / czerwiec 2007

ZB I GN IEW MARSZAĹ E K

20.05. Unia Leszno - WTS Wrocław

50 :

43

Komplet publiczno(ci na trybunach. W zespole Unii w składzie nazwisko Juricy Pavlica – i jego akcje na torze. To w telegraficznym skrócie opis meczu z Atlasem. Wyst pem z WTS Pavlic po raz kolejny potwierdził swój wielki potencjał. Walk na torze zjednał sobie leszczy&sk publiczno(ć – staj c si obok „Balona� jednym z pupilów kibiców. Unia pewnie pokonała wrocławski zespół – w którym tylko Jason Crump nawi zał równorz dn walk . W pami ci kibiców zapewne na długo pozostanie walka Pavlica z Hansem Andersenem w biegu V. Nie tylko wypełnił w nim rol zarezerwowan dla Jarka Hampela, ale sam powstrzymał napór Du&czyka. Wygrał start – na drugim wira u nie zl kł si ataku przy kraw niku Andersena. W kolejnym łuku niczym stary, do(wiadczony zawodnik z GP zało ył zawodnika go(ci tu przy kraw niku. Do ko&ca biegu ju kontrolował przebieg wy(cigu przywo c 3 oczka do mety. Jeszcze raz nie dał zapomnieć kibicom o sobie w biegu VIII. Po kapitalnym ataku wyprzedził Tomasza J drzejaka.. Ale najwi cej braw zebrał za wyst p w gonitwie X. Stoczył wyrównan walk z Indywidualnym Mistrzem Bwiata Crumpem – tym razem przegrał. Australijczyk był jednak tak mocno zaanga owany w wywo enie młodego Chorwata, i zapomniał o uciekaj cym Hampelu. Na pogo& za „Małym� nie wystarczyło ju okr e&. Rozmiary pora ki wrocławian nieco zmniejszyła „złota rezerwa� - w XIV biegu za 6 pkt zwyci ył Crump. Do małego nieporozumienia mi dzy zawodnikami Unii doszło w biegu XV. Krzysztof Kasprzak był tak intensywnie zainteresowany obron pozycji przed atakami Andersena, i nie zauwa ył atakuj cego po zewn trznej Leigh Adamsa. W parkingu szybko wyja(nił nieporozumienie – ale jedyna przegrana w meczu leszczy&skiego „Kangura� stała si faktem. Nadal bez charakterystycznego „błysku� startował Hampel. Zespołowo (cigał si Damian Bali&ski - w z czterech startach uzyskał punkty bonusowe. W Atlasie zawiedli przede wszystkim Du&czycy – Hans Andersen i Kenneth Bjerre. Bez wyrazu pojechał Nicolai Klindt. Zwyci stwo Unii przyszło nadzwyczaj łatwo – tym razem czołow czwórk uzupełnił Pavlic – tym samym pokazuj c o ile łatwiej si rozgrywa mecz, gdy w obwodzie jest zawodnik mog cy wygrać z ka dym. Ka dy jego start to sporo emocji. A brak w składzie Chorwata to spore osłabienie siły Unii Leszno. Podpisuj c kontrakt z Chorwatem liczono na jego potencjał, sprz t, umiej tno(ci. Ale chyba nikt nie przypuszczał, i Jura tak szybko stanie si pupilem leszczy&skiej widowni, i atutem trenera Czesława Czernickiego. Oby ju dzi( pomy(lano o przedłu eniu kontraktu z Pavlicem – przy takiej postawie w polskiej lidze zim rodzina Pavliców b dzie mogła wybierać w ofertach polskich klubów. Byki pokonały Dru ynowego Mistrza Polski – czy by znak to dru ynowego sukcesu w Lesznie ?

Dwugłos po meczu w Lesznie: Marek Cie'lak (trener Atlasu Wrocław): Unia była lepsza, i trudno tu cokolwiek dodać. Ró nica 7 punktów jednak cieszy, mogło być zdecydowanie gorzej. Unia mogła wygrać zdecydowanie wy ej. A tak te kilka oczek jest do odrobienia na naszym obiekcie. Sławomir Kryjom (kierownik dru,yny Unia Leszno): Udany pojedynek dla nas, Unia odniosła zdecydowane zwyci stwo. W ko/cówce kilka punktów odrobił Wrocław – a w du ej mierze wpływ na to miała udana złota rezerwa Jason Crumpa.

Atak Juricy Pavlica na Tomasza J%drzejaka w biegu VIII. Fot. Perez WTS Wrocław

1

Hans Andersen

3

Tomasz Gapi5ski

1*

Jason Crump

2

2 4 5 6 7

Tomasz J=drzejak Kenneth Bjerre Nicolai Klindt Piotr Korbel

9

Krzysztof Kasprzak

11

Jarosław Hampel

10 12 13 14 15

1

2

2

1

2

0

0

-

9

0

1*

0

2

1*

1

1

0

3

0

0

1*

1*

2

0

3

1*

10+1

1

2

3

2

Unia Leszno 3

2

3

-

1

3

Damian Bali5ski

2*

1*

2*

2*

Robert Mi:kowiak

0

-

-

-

3

0

3

6

2

1+1 3+1

3

5+1 19

5+2 1

10

9+4 0

Leigh Adams

3

3

3

3

2

14

Jurica Pavlic

2

3

1

0

0

6

Robert Kasprzak

d

S dziował: Leszed Demski NCD – 59,3 L.Adams w IV biegu Startowano wg I zestawu

1

0

-

0

1


11

numer 3 / czerwiec 2007

UNIA NA FALI, UNIA WALCZY

W siedmiu pojedynkach leszczyńska Unia tylko dwukrotnie nie wygrała spotkania. A bardzo blisko zwycięstwa była i w Rzeszowie. Drugie miejsce w tabeli, pełne trybuny w Lesznie, wspaniała atmosfera w zespole. ZB I GN IEW MARSZAŁ E K

Nie oznacza to jednak, 7e i kłopotów w Lesznie brak. Leszczy@ski zespół składa si z czterech zawodników – zgodnie z przedsezonowymi zało7eniami – s5 oni siła nap dow5. Gdy zawodzi jeden z czwórki o zwyci stwo bardzo trudno.Tak było w Toruniu, podobnie z Rzeszowie. A zacz ło si od pojedynku z Unibaxem. Byki przegrały tylko 5 punktami, których niemal połow zdobył Leigh Adams. U progu sezonu formy szukali jeszcze Damian Bali@ski i Krzysztof Kasprzak.

swoim torze – i nadspodziewanie gładko oba wygrali. Szczególnie cieszyła przewaga nad teamem Tomasza Golloba. W rywalizacji z Włókniarzem r kawic mógł podnie=ć godnie tylko Greg Hancock. A póCniej... przyszło co=, na co kibice czekali od wielu lat. Prysn5ł mit bydgoskiego toru – po raz pierwszy w składzie z Pavlicem leszczy@ski zespół odczarował bydgoski obiekt. Rewelacyjnie punktował Bali@ski, dla którego na bydgoskim owalu nie było straconych pozycji.

zabrakło Chorwata; skład na papierze uzupełniał, tradycyjnie w tym roku, Robert Mi=kowiak. W ostatnim pojedynku I rundy Uni=ci pewnie wygrali – tym samym potwierdzać medalowe aspiracje. Bohaterem meczu był Chorwat – stoczył kapitalny zwyci ski pojedynek z Hansem Andersenem. Nie wystraszył si samego Mistrza Twiata – Jasona Crumpa. Jeszcze przegrał, ale Australijczyk musiał sporo si napocić – a wywo75c Chorwata stracił na tyle dystansu, 7e o skutecznej walce z Hampelem mól tylko pomarzyć. Widz5c ambicje i wole walki Juricy r ce same składały si do oklasków. Oj, młody Chorwat jeszcze nie raz b dzie autorem sporych emocji sportowych w Lesznie.

Zawodnicy Unii po ka dym meczu dzi kuj- kibicom za doping. Fot. Marcin Kubiak Jarek Hampel obok fantastycznych startów potrafił swoje biegi przegrać niczym nowicjusz. Od pierwszego pojedynku uwidoczniły si wszystkie słabe strony – katastrofalna dyspozycja Roberta Mi=kowiaka oraz tylko symboliczne starty naszych juniorów. Robert Kasprzak jest tylko zawodnikiem jednego biegu – wykorzystuje swój niesamowity refleks (przygotowany motocykl) na starcie. W kolejnym biegach statystuje. Dotychczasowe starty Mateusza Jurgi i Adama Kajocha... delikatnie mówi5c były. Co wi cej – nic nie wskazuje, aby szybko który= z młodych zawodników miał si przełamać i punktować. Tym bardziej, i7 z bardzo dobrej strony pokazali si juniorzy-obcokrajowcy. Chorwat Jurica Pavlic ju7 dzi= jest pupilem wi kszo=ci kibiców na stadionie Smoczyka. Rewelacyjny debiut zaliczył w barwach Unii – Troy Batlechor. Kolejne spotkania Uni=ci rozgrywali na

Gdy 3 maja do Leszna przyjechała ekipa zielonogórska, faworyt był tylko jeden. Komplet punktów Adamsa, 13 oczek (i 2 bonusy) Kasprzaka i pierwsze punkty Pavlica na torze w Lesznie - to zdobycze w meczu z ZKG Kronopol. Rywale, co prawda, cały pojedynek toczyli w punktowym kontakcie – ale wobec formy leszczy@skich liderów byli bezsilni. W spotkaniu tym czteroletni rekord toru Leigh Adamsa pobił Krzysztof Kasprzak. Niestety, z rozp du nie udało si zwyci 7yć w Rzeszowie – nie tylko bezsilno=ci wobec dyspozycji Nicki Pedersena przewa7yła. Zawiedli sami leszczynianie – a przede wszystkim dwukrotnie para Bali@ski – Hampel. Biegi, które wstrz5sn ły Lesznem - startowali wspólnie w biegu XIII i XIV – w obu przegrywaj5c podwójnie. „Mały” nikł5 zdobycz punktow5 tłumaczył kłopotami sprz towymi. Niewiele dodali juniorzy –

Drugie miejsce w tabeli po 7 kolejkach to przede wszystkim zasługa „starych” Unistów. Od rozpocz cia sezonu fantastyczn5 form uzyskał Leigh Adams – co w wielu ostatnich sezonach mu si nie zdarzało. Zazwyczaj potrzebował miesi5ca na wej=cie na najwy7sze obroty. O pozycj krajowego lidera walczy Krzysztof Kasprzak i do=ć nieoczekiwanie Damian Bali@ski. Jak na razie, współpraca w warsztacie „Balona” z teamem Kasprzaków przynosi wymierne korzy=ci. Je=li oboje zdołaj5 utrzymać tak5 dyspozycj do rundy play-offów, w tym sezonie w Lesznie b dzie bardzo gor5co... jesieni5. Walka o tytuł? Jak najbardziej realna. Zawodzi Jarek Hampel – od uczestnika GP oczekuje si zdecydowanie wi cej. Norm5 nie jest juz jeden słabszy bieg – zdarza si nie jeden lecz dwa lub wi cej. Zawiódł w (doko czenie na str. 12)


12

numer 3 / czerwiec 2007

UNIA NA FALI, UNIA WALCZY (Ci g dalszy ze strony 11)

Rzeszowie, w Toruniu, w spotkaniu z Zielon5 Gór5 jako jedyny z liderów przegrał podwójnie. W rozpocz tej rundzie rewan7owej bez rewelacji punktowej wystartował we Wrocławiu. Czy Cródłem s5 tylko kłopoty z motocyklami, czy jaki= wpływ ma zmiana barw klubowych? W turniejach GP jest tylko uzupełnieniem stawki zawodników. Zawodzi w lidze szwedzkiej, w angielskiej nie startuje ...Brak błysku, =wie7o=ci – 2 miesi5ce poszukiwa@ to nad wyraz długo, jak na zawodnika tej klasy. Na szcz =cie tutaj pojawia si tylko pytanie kiedy? Kiedy „Mały” wszystko poukłada? Pytanie „czy” nie pojawia si . Wrocławski syndrom? Do=ć ryzykowna inwestycja w Roberta Mi=kowiaka – nie opłaciła si . Zawodnik zawodzi na całej linii - startuje (staje na linii startu?) jeszcze słabiej ni7 w sezonie 2006. A wydawało si , 7e gorzej nie mo7na. Zagubiony... 7 spotka@ prób to a7 nadto. Wobec potencjału Juricy Pavlica i Troya Batlechora wybór pozostaje tylko jeden. Kontuzj5 zako@czył si jedyny mecz w barwach Unii Travisa McGowana. W pierwszym starcie ogl5dał plecy rywali. W drugim starcie, nie atakowany upadł.... tak pechowo i7 na tym zako@czył starty. Obecna lokata Unii Leszno to efekt kapitalnej jazdy Damiana Bali@skiego, Krzysztofa Kasprzaka i równa, wysoka forma Leigh Adamsa. A7 szkoda my=leć, gdyby Rafał D. został w Lesznie... Jak pokazuj5 liczby pierwsza trójka zawodników uzyskała =rednie punktowe wy7sze ni7 w roku 2006. 4rednie w 2006 (mecze, biegi, punkty i rednie po 7 meczach): L. Adams 2,48 – przyrost o 0,30 K. Kasprzak 1,90 – przyrost o 0,27 D. Bali@ski 1,98 – przyrost o 0,20 1. kolejka - 9. kwietnia: Unibax Toru@ - Unia Leszno 49:44 2. kolejka - 15. kwietnia: Unia Leszno - Unia Tarnów 52:41 3. kolejka - 22. kwietnia: Unia Leszno - Włókniarz Cz-wa 53:40 4. kolejka - 29. kwietnia: Polonia Bydgoszcz - Unia Leszno 40:49 5. kolejka - 3. maja: Unia Leszno - ZKG Zielona Góra 50:40 6. kolejka - 6. maja: Marma Rzeszów - Unia Leszno 49:41 7. kolejka - 20. maja: Unia Leszno - Atlas Wrocław 50:43 Dla „Po bandzie” krótkiego podsumowania zawodników po meczach I rundy dokonał Sławomir Kryjom – Dyrektor Sportowy SSA Unia Leszno, pełni<cy funkcj> kierownika dru?yny.

Leigh Adams – Rola Kapitana zobowiązuje

Niekwestionowany lider zespołu. W tym roku ponownie zachwyca fanstatyczn" skuteczno ci" w rozgrywkach ligowych w Polsce, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Znakomicie wywi"zuje si) z zada* kapitana zespołu wprowadzaj"c spokój w parkingu. Słu,y swoim do wiadczeniem. Z pewno ci" ka,dy trener chciałby mieć takiego zawodnika w swoim składzie. Nigdy nie mieli my zastrze,e* do Adamsa – ale to co prezentuje w tym roku, to speedway z najwy,szej półki – wielki zawodnik.

Krzysztof Kaprzak – To ten rok

Krzysztof, podobnie jak Adams, jest liderem ka,dego zespołu, w którym startuje: Lakeside Hammerem (Arena Essex), Smederny i Unii Leszno. 6rednia biegowa Krzysztofa jest najwy,sza ze wszystkich krajowych zawodników Unii Leszno. Wszystko wskazuje na to, ,e to b)dzie to, na co czekamy - ,e sezon b)dzie dla "Kaspera" przełomowy. Jte my bardzo zadowoleni z jego postawy i my l), ,e jego form) doceni" trenerzy reprezentacji Polski i Krzysztofa zobaczymy w akcji podczas DP6 w Lesznie. Zawodnik w tym roku udowadnia, ,e je li tylko omijaj" go kontuzje, bezsprzecznie nale,y do czołówki polskich zawodników.

Damian Baliński – Puchar Świata z „Ballym”

Ulubieniec leszczy*skiej publiczno ci oraz moim zdaniem najbardziej widowiskowo je,d,"cy zawodnik polskiej ligi. Nie uznaje straconych pozycji, walczy do linii mety. Jeden z najwa,niejszych zawodników w Unii Leszno. Kapitalnie je:dzi par" – partnerzy zawsze mog" liczyć na jego pomoc w trakcie wy cigu. Damian wykonuje wietn" prac) dla całego zespołu. Ten rok jest jednym z najlepszych w jego karierze. W lidze wysoko punktuje - o czym wiadczy rednia biegopunktowa powy,ej 2 punktów. Tak,e jego kandydatura powinna być bardzo powa,nie brana pod uwag) w perspektywie zbli,aj"cego si) Pucharu 6wiata.

Jarek Hampel – Praca, praca... i będzie lepiej

Od Jarka, jako stałego uczestnika GP, z pewno ci" mo,na było wymagać wi)cej. Zawiódł w niektórych meczach. Wiem, ,e Jarek w tej chwili mocno pracuje, aby poprawić swoj" jazd). Ja gł)boko wierz), ,e wkrótce „Mały” zacznie je:dzić na swoim poziomie. Jarek Hampel jest kolejnym zawodnikiem z naszej wielkiej czwórki, która decyduje o wyniku naszego zespołu. Z pewno ci" transfer Jarka jest sporym wzmocnieniem całej dru,yny, a potwierdza to nasza pozycja w tabeli.

Robert Miśkowiak - ???

Robert od pocz"tku sezonu nie prezentuje tego, czego oczekuj" od niego kibice, Zarz"d oraz pewnie on sam. Statystki nie kłami" i jasno z nich wynika, ,e „Misiek" jedzie gorzej ni, w ubiegłym sezonie. Najgorsze jest to, ,e i sam zawodnik nie wie, gdzie jest tkwi przyczyna słabej formy.

Robert Kasprzak – Zawodnik jednego biegu

Robert, to zawodnik, na którym zawsze mo,na polegać w pierwszym biegu. Chłopak ma niesamowity czas reakcji. Tego si) nie da wytrenować, z tym si) trzeba po prostu urodzić. Dycz) mu aby w ko*cu si) przełamał. Wszyscy wiemy, ,e Robert jest bardzo ambitnym zawodnikiem i być mo,e za szybko chce dogonić swojego brata. Z pewno ci" młodszy z braci Kasprzaków nie mo,e narzekać na sprz)t, który jest perfekcyjnie przygotowywany przez ojca. W tej chwili Robert jest zdecydowanie naszym najlepszym krajowym zawodnikiem w gronie juniorów.

Mateusz Jurga – Na rozstaju.

Mateusz Jurga musi sam podj"ć decyzj) zdecydować czy chce profesjonalnie je:dzić na ,u,lu, czy mo,e zaj"ć si) czym innym. W tej chwili jest na kontrakcie amatorskim i my l), ,e nie mo,e narzekać na sprz)t, który posiada. Przed sezonem Mateusz był nawet w szerokiej kadrze Polski juniorów. W tej chwili, jednak du,o pracy przed nim, aby z powrotem dostać si) do tego grona. W lidze potrafi bardzo skutecznie pojechać (podczas w meczu Rzeszowie w biegu I), by w nast)pnym biegu przyjechać daleko z tyłu.

Adam Kajoch – Nietrafione inwestycje

Pod koniec ubiegłego sezonu wydawało si), ,e nie b)dzie miał sobie równych w naszej kadrze i b)dzie zdecydowanym liderem w ród juniorów Unii Leszno. Niestety, Adam zainwestował bardzo du,o pieni)dzy w nowym sprz)t - i ta ilo ć nie przeszła w jako ć. W tej chwili zawodnik razem ze swoim mechanikiem bardzo intensywnie pracuj" nad silnikami. My l), ,e Adam jest bardzo blisko składu ligowego i w niedługim czasie trener Czernicki powoła go na mecz w Ekstraklasie.

Jurica Pavlic – szatan z Chorwacji

Jurica pokazał si) z dobrej strony od pocz"tku rozgrywek ligowych. Mimo młodego wieku, prezentuje ju, spore umiej)tno ci. My l), ,e kibice w Lesznie s" równie, zadowoleni z jego postawy. Wszak, Jura jest Indywidualnym Mistrzem Europy Juniorów. Pavlic emanuje wielka sportow" ambicj" - udowodnił, ,e je:dzi bez kompleksów, czym zyskał du," sympati) leszczy*skich kibiców. My l), ,e b)dziemy mieli z niego du,o po,ytku w przyszło ci.


13

numer 3 / czerwiec 2007

SENSACYJNY DEBIUT KANGURA ZB I GN IEW MARSZAĹ E K

27.05. WTS Wrocław - Unia Leszno

42 :

47

Sensacyjnie zako&czył si kolejny pojedynek Unii Leszno w Ekstraklasie. Byki wyjechały do Wrocławia na po arcie – wszak obro&cy tytułu DMP pałali dza zemsty za wcze(niejsz pora k w Lesznie. Tymczasem losy spotkania rozstrzygn ły si ... dzie& wcze(niej podczas zawodów GP w Szwecji. Wypadkowi uległ lider wrocławian Jason Crump – i nie mógł wyst pić on w pojedynku z Uni . Jak wielkie było to osłabienie pokazał mecz. W barwach Unii po raz pierwszy plastron z Bykiem zało ył Troy Batlechor. Młody Australijczyk spisał si sensacyjnie. W swoich debiucie na polskich torach wywalczył 10 oczek – walnie przyczyniaj c si do zwyci stwa biało-niebieskich. Znakomicie uzupełnił on skład – i nawet słabsze wyst py Jarka Hampela czy Damiana Bali&skiego nie miały wpływu na ko&cowy rezultat. 1 punkt wywalczył Robert Mi(kowiak.... na koledze klubowym. Wa n role odegrał trener Unii – Czesław Czernicki. Umiej tnie wystawiał on Batlechora na najsłabsz par w(ród wrocławian tego dnia – Chris Holder - Nicolai Klindt. Kolejny przeci tny mecz zaliczył „Mały� – a startował przecie na bardzo dobrze znanym sobie torze. Wrocławski tor to inny temat. Jego przygotowanie zabija u el i cał widowiskowo(ć. W pi tnastu biegach o ostatecznej kolejno(ci decydował tylko i wył cznie start. Bmiało mo na było zrezygnować z jazdy przez 4 okr enia – ograniczaj c si do dwóch. Wyszłoby taniej, a nic by to nie zmieniło. Atlasowi z przygotowania toru nale y si szkolna „jedynka�. Speedway na stadionie olimpijskim ma niewiele wspólnego z prawdziwym u lem – to antypropaganda sportu. To te nie dziwi ilo(ć kibiców na meczach WTS-u. WTS kolejny raz w tym sezonie w pojedynku z Uni zaprezentował tyko jednego zawodnika, który jako jedyny toczył zwyci skie pojedynki. Reszta zawodników znacznie przegrywała starty, i na torze niewiele mogli zdziałać. Ani Gapi&ski, ani Klindt, ani Holder nie potrafili udCwign ć ci aru walki na swoich barkach. S w o i m rewe l ac y jnym wyst pem Batlechor rozwi zał chyba r ce Czernickiemu i problem Mi(kowiaka. Wydaje si , i w obecnej dys p ozy cj i startować w meczu powinien i młody „Kangur� i Andersen i Adams chwil% ambitny po starcie do VII biegu. Fot. Marcin Kubiak Chorwat.

Po meczu powiedzieli: Czesław Czernicki (trener Unii Leszno): - Jako trenerowi pozostaje tylko pogratulować zwyci stwa. Szczególne słowa pochwały nale - si Troy'owi. Wiedziałem , i b dzie to ci ki mecz. Gospodarze pojechali jednak bez zast pstwa zawodnika. My przyjechali my głównie po punkt bonusowy. Zespół cały czas buduj i nikogo nie chciałbym skre lać prze meczami play-off. Sprawdzili my Batlechora, Pavlica, do zdrowia wraca McGowan, skład mamy zatem otwarty. W dodatku mamy kilka punktów i wi kszy komfort . To cieszy. Krzysztof Gałandziuk (kierownik dru,yny Atlasu Wrocław): - Zawiodła nasza druga linia, podobnie jak w meczu w Lesznie. Zawa yła kontuzja Crumpa, mimo postawy Andersena zabrakło drugiego lidera. Wykluczenie Bjerre w XV biegu wynikło raczej przez przypadek. Regulacja sprz gła tym razem wymagała wi kszej interwencji i zabrakło czasu. Trudno.

Wy;cig młodzie!owy pewnie wygrał leszczy ski debiutant - Troy Batcherol. Fot. Marcin Kubiak

1

Krzysztof Kasprzak

3

2 4 5 6 7

1

3

3

Jarosław Hampel

2

2*

0

Leigh Adams

3

3

3

1

1

11

Troy Batlechor

3

2*

3

0

2

10+1

3

2

2*

3

3

1*

1*

1*

0

0

0

Damian Bali5ski

Robert Mi:kowiak Robert Kasprzak

9

Hans Andersen

11

Tomasz Gapi5ski

10 12 13 14 15

Unia Leszno 0 0

1

0 -

-

2*

1*

Kenneth Bjerre

3

2

Chris Holder

2

Nicolai Klindt Piotr Korbel

1

0

0

S=dziował: Maciej Spychała NCD – 64,2. L.Adams w IV biegu Startowano wg II zestawu

1

2

3

t

1

2*

1

-

0

WTS Wrocław

Tomasz J=drzejak

3

3

2

1

-

12

2

5+1 7+1 1

0

1

w

d

w

2

2

-

1

3

16+1 7+2 4+3 7 0 8 0


14

numer 3 / czerwiec 2007

TWIERDZA WROCŁAW ZDOBYTA Na pierwszy mecz rundy rewanżowej wypadło nam wybrać się do stolicy Dolnego Śląska. Z racji problemów z transportem, postanawiamy, że podobnie jak w zeszłym roku wybierzemy się na ten mecz pociągiem. Q UB IS

Na dworcu PKP melduje si ok. 100 fanów biało-niebieskich, co z racji transmisji meczu w TV jest liczb5 bardzo dobr5. Z lekkim opóCnieniem wyruszamy w stron Wrocławia. Jak zawsze drog umilaj5 =piewy oraz złociste trunki. W my=l idei polskich kolei, podró7 min ła "Pi knie Kurcze Pi knie". Przed pi5t5 meldujemy na dworcu głównym, przywitani przez du75 grup mundurowych. Szybkie i sprawne spisanie danych wszystkich uczestników wyjazdu, i

po chwili znajdujemy si w specjalnie podstawionym autobusie na stadion. Całe szcz =cie, 7e dzi ki opcji „konwoju uprzywilejowanego” szybko znajdujemy si na stadionie, gdy7 liczba ok. 100 osób w jednym autobusie miejskim poł5czona z wysok5 temperatur5 do przyjemnych nie nale7ała. Pod stadionem mnóstwo Policji i kolejna miła niespodzianka. Klub z Wrocławia obni7a wej=ciówki dla kibiców z Leszna z 12 na 10 zł i znów kolejne PLN zostaj5 w na-

szych kieszeniach. Na stadion wchodzimy z gło=nym =piewem oznajmiaj5c swój przyjazd. Frekwencja na stadionie mizerna, ale to raczej normalno=ć na Olimpijskim. Mecz trzymaj5cy w napi ciu do samego ko@ca, co miało odzwierciedlenie w jako=ci naszego dopingu. Gło=ny i zarazem równy =piew niósł si przez całe spotkanie. Po meczu zawodnicy przychodz5 pod sektor by wspólnie z nami cieszyć si wygran5. Na koniec prezes Dworakowski ?egna nas słowami: „Prosz , by cie tak spokojnie jak nasi zawodnicy wygrali dzisiaj mecz, wszyscy wrócili do domu”. Po chwili znajdujemy si znów w wesołym autobusie, i powoli zbieramy si tym razem w dłu7sza podró7 na poci5g. Jak zawsze „Komitet po7egnalny” podczas naszego odjazdu gło=no skanduj swoj5 „miło=ć” do klubu z Leszna, za co otrzymuje gromkie brawa. Po półgodzinnej jeCdzie wysiadamy na stacji Wrocław Twiniary i w spokoju oczekujemy na przyjazd poci5gu do Leszna. Powrót mija w spokoju i w domach meldujemy si przed 23.

ECHA MECZU UNIA - WTS WROCŁAW Spotkanie ligowe Unia Leszno – WTS Wrocław znalazło się na tapecie obrad Ekstraligi Żużlowej. ZB I GN IEW MARSZAŁ E K

Spółka doszukała si= niedoci<gni=ć organizacyjnych podczas meczu, czego wyrazem jest oficjalny komunikat: Decyzja Komisarza Ligi nr 4/2007 z dnia 23.05.2007 roku Na podstawie § 12 ust. 3 Umowy o zarz<dzenie lig< zawodow< z dnia 21.02.2007 oraz na podstawie art. 318 ust. 2 Regulaminu Sportu IuJlowego w zwi<zku z § 7 i 8 ust. 1 oraz Uchwały Zgromadzenia Wspólników nr 9/2007 z dnia 15.03.2007 okre:laj<cej Zasady i Tryb Prowadzenia Post=powa5 przed Organami Spółki wszczynam z urz=du post=powanie wyja:niaj<ce przeciwko klubowi Unia Leszno Sportowa Spółka Akcyjna, organizatorowi meczu VII rundy DMP pomi=dzy druJynami klubów: Unia Leszno Sportowa Spółka Akcyjna i Wrocławskiego Towarzystwa Sportowego Spółka Akcyjna, rozegranego na torze JuJlowym w Lesznie w dniu 20 maja 2007 roku. Uzasadnienie: W dniu 20 maja 2007 roku na torze JuJlowym w Lesznie został rozegrany mecz VII rundy DMP pomi=dzy druJynami: Unii Leszno SSA i Atlasu Wrocław. Na podstawie zdj=ć z przedmiotowego meczu, zapisu wideo przebiegu meczu, a takJe analizy sprawozdania s=dziego zawodów Leszka Demskiego, Komisarz Ligi stwierdził, Je zachodzi uprawdopodobnione podejrzenie zaistnienia znamion naruszenia Przepisów Dyscyplinar-

nych Sportu IuJlowego okre:lonych w art. 309 pkt 1 oraz art. 309 pkt 19c Regulaminu Sportu IuJlowego. W zwi1zku z powy2szym postanawiam jak na wst3pie. Zgodnie z art. 319 ust. 4 Regulaminu Sportu IuJlowego w trakcie post=powania strona ma prawo złoJenia wyja:nie5, przedstawiania wszelkich dowodów w sprawie i zapoznania si= z zebranymi w sprawie dowodami. Komisarz Ligi / Stanisław Bazela PoniJej wyci<g z regulaminów: Pkt 1. Za przewinienia klubów JuJlowych nakłada si= nast=puj<ce kary i sankcje za nieterminowe wykonywanie polece5 s=dziego, czynno:ci wynikaj<cych z przepisów regulaminu, zarz<dze5 i uchwał GKSI oraz spółki EI upomnienie i kara pieni=Jna od 500 do 1500 zł. Pkt 19c. za powstałe z winy lub niedopatrzenia klubu organizatora zawodów naruszenie porz<dku, które spowoduje: za naruszenie przepisów “Ustawy o bezpiecze5stwie imprez masowych” z dnia 22.08.97 wraz z póOniejszymi zmianami i aktów wykonawczych do niej, a takJe postanowie5 i zalece5 wydanych przez inne organa administracji wła:ciwe dla terenu działania klubu - kara pieni=Jna 15000 zł oraz zamkni=cie toru na 1 do 3 meczów ligowych.

W pierwszym przypadku problemem miała być psuj<ca si= maszyna startowa; któr< ostatecznie wymieniono. W drugim przypadku s=dziemu i spółce nie spodobały si= efekty pirotechniczne. Ponoć s=dzia nie otrzymał stosownych dokumentów – scenariusza, kiedy, kto co i jak odpali. Absurd? Widać, Je Ekstraliga nie wyci<gn=ła wniosków z protestu toru5skiego – po ogłoszeniu zakazu ubywania pirotechniki na JuJlowych stadionach kibice w Toruniu zaprotestowali ...pustym sektorem. Czy spółce faktycznie zaleJy na barwnych widowiskach? Czy na martwych trybunach? Zadziwia takJe wybiórcze tempo komunikatu? O:rodek leszczy5ski owszem – jako: dziwnie brakuje podobnego komunikatu wobec wydarze5 podczas meczu ligowego we Wrocławiu... i lataj<cych przedmiotów w kierunku Hansa Andersena. Przypadek, niedopatrzenie czy tylko opóOnienie ? PoJyjemy, zobaczymy. Z kwitkiem odjechała takJe telewizja Polsat. Wybrali oni leszczy5ski mecz jako hit kolejki – niestety wobec postawionych wymaga5 finansowych Klubu z Leszna odpu:cili relacj=. Skoro stacje radiowe musz< płacić, to dlaczego telewizja miałaby mieć prawo do transmisji gratis? Ale to temat na inna dyskusj=. W Lesznie stanowczo postawiono veto darmowych relacjom - w Zielonej Górze złamano nawet odgórny nakaz ze strony Ekstraligi IuJlowej. Bez konsekwencji. Widać wa2niejsze race, albo ich brak na stadionie.


15

numer 3 / czerwiec 2007

DYNAMIT Z PĂ“Ĺ WYSPU JUTLANDZKIEGO

05.05. - Wrocław. Duńczyk, Nicki Pedersen nadal w natarciu. W wyścigu po tytuł nie ma sobie równych – we Wrocławiu pewnie wygrał kolejną rundę GP, doznając tylko jednej poraşki z Matejem Zagarem. Zwycięşył przed swoim rodakiem Hansem Andersenem oraz rewelacją tego turnieju Anglikiem Chrisem Harrisem. Czwarty w finale, drugi turniej z rzędu był Jason Crump. ZB I GN IEW MARSZAŠE K

Zawody nie wyszły zawodnikom Unii Leszno. Na trudnym torze, zmoczonym p opadach nie radzili sobie zbyt dobrze – notuj c upadki. Bł du nie ustrzegł si nawet Leigh Adams, który w XV biegu „fikn ł kozła�. Na szcz (cie nic si nie stało – ale sił nie starczyło ju na walk w półfinale. Mógł tylko ogl dać szale&cze ataki Chrisa Harrisa. Jarosław Hampel tym razem nie doszedł nawet do półfinałów – a przecie rok temu we Wrocławiu wyst pił w finale. Dwukrotnie upadał na tor – jazda „Małego� była bardzo niepewna, przede wszystkim odpuszczał wej(cia w wira e, wiele przez to trac c. Być mo e tor był dla naszego zawodnika zbyt przyczepny, być mo e zabrakło zdecydowania ze strony Unisty. Zwyci ył w jednym biegu. Małym pocieszeniem jest fakt, ze równie słabo pojechali wszyscy zawodnicy z Orłem na piersiach. Był to czarny dzie& polskiego u la – najsłabszy wyst p Polaków w turniejach GP rozgrywanych w naszym kraju. W zawodach nie obyło si0 bez upadków innych zawodników. Swoisty nowy styl zaprezentował Rune Holta – jad4c motocyklem po bandzie, niczym w beczce 'mierci. Karetk4 do szpitala, po makabrycznie wygl4daj4cym upadku w biegu 15, odjechał Andreas Jonsson. Wybornie zaprezentował si we Wrocławiu Harris. Na trudnym torze dla bojowego Anglika nie było straconych pozycji. W półfinale mimo, e zajmował czwart lokat zdołał wyprzedzić Adamsa i Hancocka, w czym wydatnie pomógł mu Hans Andersen, który szale&czym atakiem z rytmu wytr cił Hancocka.

łem motocykl, który nie okazał si dobrym wyborem. Półfinały potraktowałem jak inne, nowe zawody. Chris Harris: To dla mnie nowe do wiadczenia. Moim zadaniem jest zbierać punkty w GP. Bieg po biegu: I. N.Pedersen, Hancock, Harris, Ułamek II. Hampel, Adams, Holta, Andersen III. B.Pedersen, Jagu(, Gollob, Lindbaeck IV. Crump, Jonsson, Nicholls, Zagar V. Adams, Crump, Harris, Lindbaeck VI. Hancock, Jagu(, Nicholls, Holta (u) VII. Zagar, N.Pedersen, Gollob, Hampel (u) VIII. Andersen, Jonsson, B.Pedersen, Ułamek IX. Harris, Holta, Jonsson, Gollob (d) X. Hancock, Adams, Zagar, B.Pedersen XI. N.Pedersen, Nicholls, Andersen, Lindback XII. Ułamek, Crump, Hampel, Jagu( XIII. Harris, B.Pedersen, Nicholls, Hampel (u) XIV. Hancock, Crump, Gollob, Andersen XV. N.Pedersen, Jagu(, Jonsson (u/w), Adams (u/w) XVI. Holta, Zagar, Ułamek, Lindbaeck XVII. Harris, Andersen, Zagar, Jagu( XVIII. Hancock, Hampel, Gapi&ski, Lindback XIX. N.Pedersen, Crump, B.Pedersen, Holta (u/w) XX. Adams, Ułamek, Nicholls, Gollob XXI 1/2. N.Pedersen, Crump, B.Pedersen, Zagar XXII 1/2. Andersen, Harris, Hancock, Adams XXIII finał. N.Pedersen, Andersen, Harris, Crump 1.

Nicki Pedersen

3

2

3

3

3

3

6

23

3.

Chris Harris

1

1

3

3

3

2

2

15

2. 4. 5. 6. 7. 8. 9.

10. 11. Najlepsza trójka wrocławskiego Grand Prix. Fot. Perez

Po zawodach powiedzieli: Nicki Pedersen: Wczoraj na treningu był zupełnie inny tor, ni dzisiaj. Spadł deszcz. Ale potrafiłem szybko si dostosować. Wierz w tytuł mistrzowski, ale do ko/ca sezonu jeszcze daleko – i na ka de zawody nale y być mocno skoncentrowanym. Nadal s-dz , i główny rywal to Jason Crump. Hans Andersen: W rundzie zasadniczej było jak było. Zmieni-

12. 13. 14. 15. 16. R1 R2

Hans Andersen Jason Crump

Greg Hancock Leigh Adams

Bjarne Pedersen

0 3

2 2

3

3 2

3 3

1

1 2

3

0 2

3

2 2

3

3

0 0

0

2

1

3

1

2

1

Jarosław Hampel

3

u

1

u

2

0

2

0

3

Rune Holta

1

u

2

Scott Nicholls

1

1

2

Wiesław Jagu: Andreas Jonsson

2

2

Tomasz Gollob

1

Tomasz Gapi5ski

1

Antonio Lindback Tomasz J=drzejak

0

2

2

1

0

1

w

0

0

2

2

Matej Zagar

Sebastian UĹ‚amek

3

1

3

w

1

1

1

u/w

0

0

d

2

1

0 -

0

0

1

4 0

13 13 15 10 8 7 6 6 6 6 6 5 3 0 1 -


numer 3 / czerwiec 2007


17

numer 3 / czerwiec 2007

KANGUR Z LESZNA WYGRYWA!

26.05. - Eskilstuna. Po kolejnej rundzie GP – tym razem w szwedzkiej Eskilstunie – zdecydowanie polepszyły się humory wszystkim kibicom w Lesznie. Starty Jarka Hampela nadal są ponişej oczekiwań i załoşeń, ale swój wielki dzień miał Leigh Adams. Wspaniałym atakiem przy krawęşniku wyprzedził w finale Hansa Andersena, i zwycięşył w całych zawodach. Trzecie miejsce wywalczył startujący z dziką kartą zawodnik gospodarzy Fredrik Lindgren. ZB I GN IEW MARSZAŠE K

Leigh Adams ju w rundzie zasadniczej sygnalizował, e jest jednym z faworytów. W 5 startach zgromadził 12 oczek. Pewnie zwyci ył w półfinale prowadz c od startu do mety. Zwyci stwo przyszło o tyle łatwiej, e w rundzie zasadniczej powykruszali si główni rywale. Po upadku w biegu XIV z turnieju wycofał si Jason Crump. Na ból narzekał Nicki Pedersen po szale&czym ataku w biegu XVI i kolizji z Wiesławem Jagusiem. Torunianin najlepiej wystartował, ale jad cy przy kraw niku Nicki Pedersen wr cz staranował „Jagod �. Dodatkowo na Du&czyka wpadł jego rodak Bjarne Pedersen. W kolizji nie uczestniczył startuj cy w tym biegu Adams. Z powtórki wykluczony został sprawca karambolu Nicki Pedersen, a na starcie nie pojawił si Jagu(, którego do dalszej jazdy nie dopu(cił lekarz. Wydawało si , e w wypadku najbardziej ucierpiał wła(nie obcokrajowiec Lotosu Gda&sk, szybko jednak podniósł si z toru i wrócił do parkingu. A Jarek Hampel – zaistniał tylko w jednym starcie – w biegu XIV, gdy to ucierpiał Crump. W pozostałych zawodnik Unii Leszno najzwyczajniej nie liczył si – w niczym nie przypominał zawodnika, który potrafi rywalizować ze (wiatow czołówk . Chyba to ju ostatni dzwonek dla „Małego�, je(li powa nie traktuje przedsezonowe zapowiedzi o V miejscu – na dzi( znajduje si daleko poza pierwsz 8 maj c zagwarantowane starty w przyszłorocznych GP. W Szwecji z Polaków najlepiej zaprezentował si Tomasz Gollob. Otarł si o finał, który stracił na własne yczenie je d c zbyt daleko od kraw nika – w półfinale stracił premiowane II lokat na rzecz Nickiego Pedersena. Zwyci0stwem w Eskilstunie swoje aspiracje do pozycji medalowej zgłosił Adams. Po III turniejach wspólnie z Gregiem Hacockiem zajmuje II i III lokat0. Bieg po biegu: I. Holta, Jonsson, Hampel, B.Pedersen II. Andersen, Nicholls, Harris, Jagu( III. Hancock, Crump, Gollob, N.Pedersen IV. Adams, Lindgren, Zagar, Lindbaeck V. N.Pedersen, Andersen, Holta, Lindbaeck VI. Jagu(, Lindgren, Hancock, Hampel VII. Adams, Crump, Jonsson, Nicholls VIII. Zagar, Harris, Gollob, B.Pedersen IX. Jagu(, Zagar, Holta, Crump X. Andersen, Adams, Gollob, Hampel XI. N.Pedersen, Lindgren, Harris, Jonsson XII. Hancock, B.Pedersen, Lindbaeck, Nicholls XIII. Lindgren, Gollob, Holta, Nicholls XIV. Hampel, Harris, Lindbaeck, Crump (u) XV. Andersen, Hancock, Zagar, Jonsson XVI. Adams, Davidsson, B.Pedersen, Jagu( (u/-), N.Pedersen (w/su) XVII. Holta, Harris, Adams, Hancock

XVIII. N.Pedersen, Nicholls, Hampel, Zagar XIX. Gollob, Jonsson, Lindbaeck, Andersson XX. Davidsson, Andersen, Lindgren, B.Pedersen XXI 1/2. Andersen, N.Pedersen, Gollob, Holta XXII 1/2. Adams, Lindgren, Harris, Hancock XXIII finał. Adams, Andersen, Lindgren, N.Pedersen

Bieg 8 wygrał Andersen przed Adamsem, Gollobem i Hampelem. Fot. www.paszek.net 1.

Leigh Adams

3

3

2

3

1

3

6

21

3.

Fredrik Lindgren

2

2

2

3

1

2

2

14

2. 4. 5. 6. 7. 8. 9.

Hans Andersen Nicki Pedersen Greg Hancock

Tomasz Gollob Rune Holta

Chris Harris Matej Zagar

10. Wiesław Jagu:

11. Andreas Jonsson

12. Jarosław Hampel 13. 14.

Jason Crump

Scott Nicholls

15. Antonio Lindbaeck 16. Bjarne Pedersen R1 R2

Jonas Davidsson Eric Andersson

3 0 3 1 3 1 1 0 2 1 2 2 0 0 2 0

2 3 1 1 1 2 3 3 1 0 2 0 0 0 3

3

3

2

3

3

w

3

2

1

2

3

1

3 1 1 2

2 1 2 1

3

U/-

0

3

0 0 0 1 2

0 3 2 0 -

0

2

u

-

1

0

2

1

0

1

1

0 0 1

4 0

20 11 9 9 9 9 7 6 5 5 4 4 3 3 5 0


numer 3 / czerwiec 2007

MISIEK NA WIRAĹťU

18

Tam swoje pierwsze litery u lowego abecadła poznawał „Misiek�. Nie my(lał jeszcze o startach w lidze, nie marzył o (wiatowych torach.... minitor w Pawłowicach. Piła – debiut ligowy. Wzorem Hampela Mi(kowiak zdaje licencj w barwach pilskiego zespołu. Bli ej do Leszna, i i

Polonii ko&czy Jarek Hampel. O podobnym kroku my(li Mi(kowiak – i to całkiem powa nie. W Pile walczy o przetrwanie – na po egnanie w barwach Polonii w roku 2003 wygrywa turniej o Srebrny kask. Lata uciekaj , mi dzynarodowe sukcesy tak e. O perfekcyjnie przygoto-

grywa walk o tytuł z tarnowsk Uni . Ostatni sezon w gronie juniorów ko&czy sukcesem, z nadziejami czeka na kolejny rok. Zim podejmuje kolejny krok ku (wiatowym salonom – podpisuje kontrakt na starty w Anglii – (ladem Hampela wybiera Ipswich. Bez startów w u lowy uniwersytecie trudno realnie my(leć o sukcesach. Z nadziejami oczekuje na swój pierwszy seniorski sezon. Najtrudniejszy w karierze... W lidze ró nie – zdarzaj si coraz słabsze mecze. Traci miejsce w podstawowym składzie. Nie tego oczekuje on sam. Po sezonie postanawia zmienić klimat. Unia Leszno wydaje si być naturalnym kro-

serce kieruje na stadion A. Smoczyka – realia wskazuj Pił . Rodzice podpisuj umow , która kilka lat póCniej b dzie sporym problemem i barier w karierze Miska. Takie koszty... 6ółta skóra, schyłek u lowej prosperity w Pile, ci gle w samochodzie, ycie na walizkach – to u lowa rzeczywisto(ć Roberta Mi(kowiaka. Ale startuje, zdobywa u lowe do(wiadczenie. Pierwszy bieg finału MIMP w Lesznie. Nie nale y do faworytów – ale sam po cichu marzy o dobrym wyniku, mo e podium ? Faworytami s Kołodziej, Hampel, Kasprzak. Na starcie staje obok Gapi&skiego i Chromika – po lewej r ce ma Romanka. Po starcie partner klubowy – Tomasz Gapi&ski nieco wywozi rywali w band , nie odpuszcza Šukasz Romanek. Karambol. Misiek wraz z Romankiem z potworn siła uderzaj w band . Stadion opuszczaj w karetkach. Dla Roberta finał juz si sko&czył. Po upadku szybko wraca na tor... Z czasem coraz trudniej. Brak wypłat, brak funduszy na nowe cz (ci. Ambicj i wol walki mo na wiele, ale ... sportowa zło(ć ogarnia Mi(kowiaka – wie, e przegrywa – bo jak tu na rowerach (cigać si . Powa nie my(li o opuszczeniu Piły. Nie ma ju w niej Rafała Dobruckiego. Wraz z rokiem 2002 starty w barwach pilskiej

wanych motocyklach mo e tylko marzyć. Z katastrofalnej sytuacji finansowej pilskiego u la korzysta WTS Wrocław. Andrzej Rusko pomaga wyrwać si Mi(kowiakowi z niewolniczego kontraktu w Pile. Trafia do wrocławskiego zespołu – do klubu profesjonalnego, ale do klubu gdzie nadrz dny jest wynik. Zajmuje miejsce etatowego juniora. Chce wykorzystać do maksimum swoj szanse w finale IMBJ – jego aren b dzie Wrocław. Nad stadionem ciemno(ć roz(wietlaj jupitery. Przed zawodnikami tylko ostatni bieg – najwa niejszy tego wieczoru – finał. Kolejno(ć w nim zadecyduje o medalach. 6yciowa szansa dla Roberta. Tor idealnie przygotowany... dla Niego. Twardy. Przy atomowych startach to ponad połowa sukcesu. Jeszcze tylko cztery okr enia. Ta(ma w gór i... Bum! Powtórka. To juz jego 10 start – ale nikt nie mówił, e b dzie lekko. Start, szybko kraw nik, prowadzi. Przy płocie atakuje Du&czyk Bjerre. Na szcz (cie Robert odpiera atak. Do ko&ca kontroluje sytuacj . Jeszcze okr enie, ostatni łuk, prosta i .... jest meta. Mi(kowiak Mistrzem Bwiata. Od minitoru w Pawłowicach zaw drował na najwy szy stopie& podium – powtarza sukces klubowego kolegi Jarosława Hampela. W lidze jest mocnym punktem. O włos Atlas prze-

kiem w karierze Mi(kowiaka. Wobec zmian regulaminowych rola rezerwowego wydaje si przypisana dla Roberta. Miał być asem w r kawie – okazał si blotk . Przyczyn miała być zbyt mała ilo(ć startów – lub konieczno(ć walki od połowy zawodów. Nie wytrzymywał ci(nienia i presji. Nie spełnił ani oczekiwa& kibiców, ani zarz du. Tymczasem zim ... po raz kolejny zaufano w mo liwo(ci Roberta – stałe miejsce w składzie miało pozwolić nabrać pewno(ci, brak konkurencji miała być gwarantem braku presji. Jest coraz gorzej. Jest tragicznie. Punktuje jeszcze na Wyspach – ale w Polsce... Co dalej z Mi(kowiakiem? Rafał Dobrucki, który opu(cił leszczy&ski zespół zdobywa punkty dla Rzeszowa – i to całkiem sporo. Dzi( Misiek znajduje si na sporym wira u swojej u lowej kariery. Czy podniesie si w ekstralidze? Na torze zagubiony, brak zadziorno(ci i woli walki – miejsce na torze oddaje ju na starcie. Co dalej ? Najwi0ksze osi4gni0cia Roberta Mi'kowiaka: 2000 - Srebro DMP; 2001 - II miejsce w BK, Złoto MIMP, Złoto MIMW, Srebro MDMP; 2002 - Złoto MDMW, Złoto MMPPK; 2003 - III miejsce MMPK, I miejsce SK, Złoto MDMP, Złoto MDMW, Złoto MIMW; 2004 – Złoto IMBJ, Srebro DMP.

Jedno auto mknie z okolic Rawicza, drugie z pobliskiego Grodziska – to przyszły şuşlowiec Robert Miśkowiak wraz z Waldkiem Kałuşnym jadą na kolejny trening. Jeszcze przed uzyskaniem şuşlowej licencji. ZB I GN IEW MARSZAŠE K


19

numer 3 / czerwiec 2007

JURA, TROY I... CO DALEJ?

Kiedy w roku 1983 GKSŝ wprowadzał przepis o regulaminowych startach juniorów w meczach ligowych w Lesznie zacierano ręce. Od początku istnienia wymogu i spoglądania do metryk, powstał spór – faworyzować młodych zawodników, czy pozostać przy naturalnej selekcji. W latach 80-tych przepis o startach juniorów miał być prób ratowania polskiego u la na mi dzynarodowej arenie. Brak sukcesów na (wiatowych torach był a nadto zauwa alny. A chyba najlepszym przykładem zapa(ci polskiego speedwaya był start reprezentacji w finale DMS w 1984 w Lesznie. Z czasem najlepsi polscy zawodnicy mieli problemy, by równorz dnie rywalizować z Niemcami, W grami, Włochami. Od Du&czyków, Anglików czy Amerykanów dzieliły nas lata (wietlne. Rewolucja techniczna w (wiatowym u lu, brak startów w lidze bryt yjsk iej, pr ob lemy sp ołeczn ogospodarcze w Polsce – wszystkie te elementy toczyły rodzimy u el w przepa(ć. Jak pokazały lata póCniejsze i na niewiele zdały sie obowi zkowe starty juniorów. A i w Lesznie po wysypie uzdolnionych zawodników w latach 70-tych – Mariusz Okoniewski, Roman Jankowski, Kazimierz Adamczak, Ryszard Bu(kiewicz, Włodzimierz Heli&ski, Czesław Piwosz, a

ZB I GN IEW MARSZAĹ E K

wcze(niej bracia J derowie i Zdzisław Dobrucki - przyszły lata chudsze. W sezonie 1983 leszczy&ska Unia w swoich szeregach miała prawdziwe diamenty – Zenon Kasprzak i Piotr Pawlicki. To oni głównie spełniali regulaminowy wymóg – a czynili o z powodzeniem. Kasprzak szybko został pełnoprawnym zawodnikiem dru yny – do czasu kontuzji stałe post py czynił Pawlicki, Do(ć powiedzieć, i pod nieobecno(ć Kasprzaka – Pawlicki w wielkim stylu wygrał w finale Mistrzostw Polski Juniorów. A uczynił to w 3 roku (a z uwagi na kontuzj 2 rok) startów na u lowych torach. Takiego diamentu zazdro(ciła nam cała Polska. Niestety pechowy upadek i długoletnia kontuzja brutalnie przerwała karier Piotra. Kolejne lata to ju ligowa mizeria – ani Robert Otmar, ani Dariusz Michalewicz, ani Arkadiusz Zielonko, ani Zbigniew Krakowski, ani Dariusz Bali&ski nie potrafili nawi zać do sukcesów poprzedników. Dopiero w ostatnim roku startów w

Kibice maj- nadziej , e Adam Kajoch kłopoty sprz towe ma ju za sob-. Fot. Perez

grupie juniorów para Bali&ski – Krakowski bardziej znacz co wpisywała si w obraz dru yny. A prawdziwy potencjał mo liwo(ci, ambicji i sportowych umiej tno(ci pokazali po przekroczeniu wieku seniorów. Oboje szybko awansowali do narodowej kadry – ich kariery pow drowały ró nymi torami – ale przez wiele lat byli solidnymi ligowymi zawodnikami. Wraz z sukcesami ko&ca lat 80-tych pojawiły si pierwsze jaskółki – licencj uzyskał Dariusz Kasprzak (brat Zenona), do ligowej dru yny rozpocz li pukać Adam Šab dzki i Paweł J der. To była ju dawna, słynna szkoła leszczy&ska... zapocz tkowana przez Andrzeja Pogorzelskiego. Przyszły sukcesy ligowe i mistrzostwa Polski. Starty Unistów w kadrze juniorów stały si obowi zuj cym standardem. Gdy duet Šab dzki - J der uzupełnił Sławomir Rypie&, Krzysztof Mitura i Waldemar Kału ny wydawało si , e nadeszła kolejna fala panowania leszczy&skiego u la w Polsce. Niestety – kontuzje jednych, dziwne transfery drugich, czy tez nie do ko&ca powa ne traktowanie u la spowodowało, e po kilku latach pozostał tylko jeden – w dodatku niespełniony talent Adam Šab dzki. Gdy w dekadzie lat 90-tych starty rozpoczynali Damian Bali&ski, Robert Mikołajczak, Adam Skórnicki, Andrzej Szyma&ski, Mariusz Firlej i Tomasz Šukaszewicz wszyscy zadawali sobie pytanie – co tym razem b dzie z tej m ki. Młodzi zawodnicy Unii szybko zdominowali juniorskie rozgrywki w kraju – seryjne tytuły MMPPK, DMP, rewelacyjne wyst py w lidze. Nierzadko para Skórnicki Bali&ski decydowała o ko&cowym wyniku meczu. Prawdziwym hitem miał być transfer Roberta Mikołajczaka.... do Bydgoszczy. Do kosmicznej wówczas kwoty 2 milionów uzupełnienie miał stanowić... Roman Jankowski. Tak – Jankes miał być deserem do głównego dania – przej(cia do bydgoskiej Polonii Mikołajczaka. Dzi( „Mikołaj� wraz Šukaszewiczem walcz na torach III (z nazwy II) ligi . Mariusz Fierlej zapomniał o u lu, An(doko czenie na str. 20)


20

numer 3 / czerwiec 2007

JURA, TROY I... CO DALEJ?

(doko czenie ze str. 19)

drzej Szyma&ski zmaga si z urazem kr gosłupa. W ekstraklasie startuje tylko Damian Bali&ski. Autorami ostatnich wielkich dni leszczy&skiej młodzie y byli synowie Romana Jankowskiego i Zenona Kasprzaka. Z Wiener Neustadt Krzysztof Kasprzak powrócił z tytułem Indywidualnego Mistrza Bwiata. A póCniej.... wielka dziura. Mateusz Jurga, Adam Kajoch, Robert Kasprzak, Sławek Musielak, Damian Perz, Damian Bali&ski Jr – oni od ubiegłego roku broni honoru juniorskiego u la w Lesznie. W lidze poza małymi wyj tkami było słabo – w tym sezonie jest tragicznie. Jaka( dziwna niemoc opanowała Roberta Kasprzaka – skutecznie potrafi pojechać tylko w pierwszym biegu. Mateusz Jurga został okrzyczany talentem jeszcze nim zdał u low licencj – dzi( sam musi sobie odpowiedzieć – czy stać go na profesjonalizm i powa ne traktowanie u la, czy to tylko młodzie&cza zabawa. Bez tego sukcesów ani rusz. Walczy... z motocyklami Adam Kajoch. Gdy zaczynał starty, b d c pod skrzydłami Waldka Kału nego, cechował si ambicj , sporymi umiej tno(ciami technicznymi, przygotowanymi motocyklami. W bie cym roku miał być liderem młodzie owców w Lesznie. Obecnie walczy o skład. Bez powodzenia. Zostaj mu tylko turnieje młodzie owe. Sławek Musielak i Damian Perz lecz urazy. Damian Bali&ski Jr wybrał drog przez Rawicz – mo e naokoło b dzie bli ej... do sukcesów. Przy obecnej postawie Juricy Pawlica i rewelacyjnym wyst pie Troja Batlechora bardzo trudno b dzie naszym rodzimym juniorom zaistnieć. A jedyn okazj do startów jest tylko kolizja terminów naszych obcokrajowców. Jak sam podkre(la Sławomir Kryjom (kierownik dru yny): „Wszystko w r kach samych zawodników. Adam Kajoch i Mateusz Jurga musz prezentować si lepiej ni do tej pory, aby wywalczyć miejsce w składzie. W tej chwili bardzo dobrze prezentuj si Pavlic i Batchelor, którzy przywo cenne punkty. Australijczyk mo e startować z pozycji juniora i z pewno(ci te b dziemy korzystać z jego usług.. Troy pokazał we Wrocławiu, e mo e wywalczyć sobie miejsce w składzie „Byków�. Ch tnie przyjedzie do Leszna, gdy bardzo

spodobało si mu w Polsce i w Unii Leszno. Ponadto jeCdzi tutaj jego idol Leigh Adams. Dla niego to bardzo wa ne, aby uczyć si wła(nie od Leigh, szczególnie gdy jest jeszcze juniorem.� „Sporym kłopotem mo e być napi ty terminarz startów Pawlica� – dodaje Kryjom. - „Przed sezonem nikt nie zakładał, e Jurica b dzie nam a tak mocno potrzebny. Cały czas pracujemy nad tym, aby jak najcz (ciej pojawiał si w Polsce. Najwa niejsze, e sam Jura zrozumiał e jeden punkt zdobyty w Polsce to dla niego wi ksza nauka ni 3 punkty w jaki( zawodach na południu Europy. Cały czas si uczy, a polska liga to bardzo dobra szkoła. Je(li chce gonić (wiatow czołówk musi jeCdzić z najlepszymi. Od strony sprz towej i organizacyjnej team Pavlica jest (wietnie poukładany. Pracuje si z nimi bardzo dobrze.� Starty juniorów w meczach ligowych: Unibax T. – Unia 49:44

R. Kasprzak 2 (2,0,-,0) J. Pavlic 0 (0,0,0) Polonia B. – Unia 40:49 R. Kasprzak 2 (2,0,0,-,-) J. Pavlic 2 (0,0,2*) Unia – Atlas 50:43 R. Kasprzak 1 (d,1,0,-,0) J. Pavlic 6 (2,3,1,0,0) Unia – Unia T. 52:41 R.Kasprzak 4 (3,0,0,-,1*) A.Kajoch 0 (0,0) Unia – ZK 50:40 R.Kasprzak 2 (2,0,-,-,0) J.Pavlic 3 (1*,0,1,0,1) Atlas – Unia 42:47 R.Kasprzak 1 (1,-,0,-,0) T.Batchelor 10 (3,2*,3,0,2) Unia – Włókniarz 53:40 R. Kasprzak 3 (3,0,0,0,0) M. Jurga 1 (1) Stal Rz. - Unia 49:41 M. Jurga 3 (3,0,-,0,-) A. Kajoch 1 (0,0,1)

Krajowi juniorzy maj- okazj po cigać si na treningach i zawodach młodzie owych. Fot. Perez Mecze

Starty

Drednia

Pkt

2

4

1,00

Troy Batchelor

1

Jurica Pavlic

4

Mateusz Jurga

Robert Kasprzak Adam Kajoch

7 2

5

16 25 5

2,20 0,81 0,64 0,20

Bonus

Razem

4

0

4

15

1

16

10 11 1

1 2

0

11 13

1


21

numer 3 / czerwiec 2007

JAK LKM LIGĘ ZDOBYWAŁ Wczesn wiosn 1948 roku PZM ustalił zasady i form rozgrywek ligowych... czyli prawdziw sól %u%la. Projekt eliminacji i kształt ligi oparto na pomy'le wielkiego or downika takiej rywalizacji – ówczesnego pre-

Znaczek LKM Leszno

zesa zwi zku – Józefa Dochy. Ustalono eliminacje wst pne w postaci 3 eliminacyjnych turniejów indywidualnych – 16 dru%yn w ka%dym turnieju miało wystawić po jednym przedstawicielu. Pierwsze 10 dru%yn miało tworzyć pierwsz lig – a pozostałe – drug . W eliminacjach obowi zywała punktacja 4-3-2-1. Liga natomiast miał postać trójmeczy. Oczywistym stało si , %e w eliminacjach wyst pi zespół leszczy5ski – Leszczy5ski Klub Motocyklowy Leszno. Pierwszy turniej odbył si 25 kwietnia w Łodzi, drugi 2 maja w Pucku, a ostatni 23 maja w Grudzi dzu. Ostatecznie LKM uzyskał 47 punktów (J. Olejniczak, A. Osiecki, A. Smoczyk) i plasuj c si na trzecim miejscu wystartował w inauguracyjnym sezonie ligi pa5stwowej.

Miesi cznik „Po bandzie” jako pierwszy przedstawia szczegóły tych pionierskich rozgrywek ligowych – dzi relacja z wyjazdu LKM do Pucka. W latach 40-tych zawody takie

ZB I GN IEW MARSZAŁ E K

wi zały si z kilkudniowa eskapad – a jedynym 'rodkiem lokomocji pozostawały... albo własne motocykle, albo koleje. Do drugiego turnieju eliminacyjnego, do Pucka ekipa LKM-u wyjechała w składzie Antoni Osiecki, Stanisław Przybylski i Zbigniew Sternal w roli kapitana zespołu. Z dwójki zawodników – ostatecznego motocyklist postanowiono wybrać dopiero po treningach na 'wie%o wybudowanym torze w Pucku. Spor niewiadom miała była dyspozycja Osieckiego który po raz pierwszy miał startować na nowym motocyklu – Victoria 350. Wyjazd z Leszna, tu% przed północ nast pił 30 kwietnia – nie obyło si bez przygód – ekipa leszczy5ska dysponowała biletami na siedzenia 3 klasy, ale wobec ogromnego przepełnienia poci gu... zaj ła miejsca w drugiej klasie, a co.... Dopiero w Poznaniu, korzystaj c z dłu%szego postoju wraz z zawodnikami z Rawicza zaj li wła'ciwe dla zakupionych biletów miejsca 3 klasy... wchodz c przez okna. Takie czasy.... Dalsza podró% do Gdyni przebiegła bez wi kszych niespodzianek. W Trójmie'cie 2-godzinne oczekiwanie, przesiadka i dalsza podró% kolej do Pucka. Nad morzem niespodzianek, i to przyjemnych, ci g dalszy. Zawodnikowi rezerwowemu i kapitanowi dru%yny przydzielono miły pokoik, u.... młodej wdowy (jak wspomina w sprawozdaniu Z.Sternal). Oczywi'cie, wszyscy byli zadowoleni. Dodatkowo zawodnicy otrzymali bony %ywno'ciowe na 2 dni. W dniu zawodów, z samego rana zawodnicy LKM-u bardzo ostro trenowali. A.Osiecki na swoim nowym motocyklu spisywał si bardzo do-

brze i pewnie – niewiele ust pował mu S.Przybylski. Uzyskiwali niemal identyczne czasy – ale wobec wi kszego do'wiadczenia A.Osieckiego to jemu powierzono rol reprezentanta LKM Leszno w Pucku. Jeszcze w porze przedobiadowej nast piło oficjalne otwarcie stadionu i nowego toru, a zawodnicy uczestniczyli w defiladzie. Ale ju% po godzinie 14.00 zapachniały prawdziwe sportowe emocje. Leszczynianin z 8 numerem startowym przygotowywał si do 2, 8, 13, 14 i 17 biegu zawodów. A rywali miał niełatwych: - J. D browski z PKM Warszawa – jeden z wielkich zawodników pierwszych lat powojennego speedwaya w Polsce, obok S. Bruna podstawowy zawodnik PKM-u – szybko porzuca %u%el na rzecz rajdów terenowych i motocyklowych - A. Eiółkowski – broni cy barw Gda5ska – %u%lowiec, który rywalizował, i to ze sporymi sukcesami w okresie przedwojennym, medalista IMP z 1932 roku startuj c dla Unii Pozna5 - E.Pierchała z Rybnika – mistrz Polski z roku 1947. A.

Podpis Zb ign iewa Sternal a, kapitana LKM Leszno

vi ce-

Osiecki do swojego pierwszego biegu wyje%d%a wraz z J. Najdrowskim (Grudzi dz), C. K pi5skim (Ostrów) i J. Filipczakiem z Warszawy (Legia). Przed biegiem wyeliminowany zostaje J. Filipczak, któremu defektuje motocykl, a rezerwowego nie mo%e uruchomić. Zawody tak%e dla LKM zaczynaj si pechowo. Jad ce-

(doko czenie na str. 22)


22

numer 3 / czerwiec 2007

JAK LKM LIGĘ ZDOBYWAŁ (doko czenie ze str. 21)

mu na drugiej pozycji A. Osieckiemu szwankuje motocykl – ostatecznie doje%d%a ostatni – 3 miejsce i 2 pkt. W parkingu na szcz 'cie okazuje si , i% defekt był rezultatem tylko drobnej usterki układu zapłonowego. S. Przybylski błyskawicznie usuwa awari i motocykl gotowy jest do kolejnego startu. W swoim drugim biegu %u%lowiec z Leszna prowadzi... Szybko mija go reprezentant Tramwajarza – J. Kami5ski. Pozostaje twarda walka o utrzymanie drugiej lokaty z J. Siekalskim z Rawicza. Ostatecznie zawodnik LKM mija met na drugim miejscu. Po 10 biegach nast puje przerwa w zawodach, ale A. Osiecki czeka ju% na dwa, nast puj ce po sobie biegi XIII i XIV – W XII gonitwie rywalem jest jeden z faworytów – E. Pierchała - nie peszy to zawodnika z Leszna, i z bardziej utytułowanym rywalem prowadzi równorz dny pojedynek.

wszystkim sprz towo – startuje na specjalnie przerobionym na %u%lowe tory NSU – zdecydowanie wygrywa, uzyskuj c najlepszy czas dnia. A. Osiecki, ju% po raz trzeci, za drug lokat zdobywa 3 pkt. LKM ko5czy turniej startem w XVII biegu – i był to najciekawszy start A. Osieckiego w Pucku. Ze startu wyrywa na japie A. Eiółkowski. O drug lokat walczył leszczynianin z R. Pawlaszcze – który to trzykrotnie prowadził i trzykrotnie tracił swoj pozycj – systematycznie wylatuj c z wira%y. Przy kolejnym z desperackich ataków, upada i zajmuje ostatni pozycj . Zatem, ponownie 3 punkty zawodnika LKM. Pozwoliło to A. Osieckiemu zgromadzić 14 pkt i zaj c 7 miejsce. Wobec startu A. Smoczyka w ostatnim turnieju eliminacyjnym liga dla LKM Leszno wydawała si ju% wywalczona.

Tu$ po zawodach leszczynianie szybko udali si na dworzec... w kolejow& drog powrotn&. 3 maja ekipa LKM wróciła do Leszna.

II runda eliminacji 02.05.1948 r.

Piecz ć LKM Leszno

Rutyna i technika rybniczanina przewa%yła, ale A. Osiecki kolejny raz przyjezdna na drugim miejscu. Chwila odpoczynku i kolejny bieg – tym razem z J. D browskim – zawodnik PKM przewy%sza przede

ligi

Biegi Antoniego Osieckiego II. Najdrowski, K pi5ski, Osiecki, Filipczak (d) VIII. Kami5ski, Osiecki, Siekalski, Ciurzy5ski XIII. Pierchała, Osiecki, Buda, brak zawodnika (Pogo5 Katowice) XIV. Dabrowski, Osiecki, Bonchet, Ka%mierczak XVII. Ziólkowski, Osiecki, Markowski, Pawłyszcze 1. Jerzy D browski - PKM Warszawa 20

Stanisław Przybylski - rezerwowy LKM w Pucku. Fot. Archiwum

2. Eryk Pierchała - RKM Rybnik 19 3. Alfons Ziółkowski - GKM Gda5sk 17 4. Czesław K pi5ski - KM Ostrów Wlkp 15 5. Józef Kami5ski - Tramwajarz ŁódK 15 6. Jan Siekalski - Motoklub Rawicz 14 7. Antoni Osiecki - LKM Leszno 14 8. Roman Pawłyszcze - SSM Gdynia 13 9. Jan Najdrowski - Olimpia Grudzi dz 12 10. Włodzimierz Markowski - Ok cie Warszawa 11 11. Jerzy Bonchet - DKS ŁódK 10 12. Jan Filipczak - Legia Warszawa 9 13. Józef Buda - Polonia Bydgoszcz 9 14. Jan KaKmierczak - Unia Pozna5 7 15. Leonard Ciurzy5ski - CTCiM Cz stych. 7


23

numer 3 / czerwiec 2007

JURICA JE NAJBOLJI! JURICA JEST WIELKI!

Jurica Pavlic, chorwacki „vozaÄ?â€? urodzony 14.06.1989 w GoriÄ?an. Syn Zvonko Pavlica, trzykrotnego mistrza JugosĹ‚awii na ĹźuĹźlu, ktĂłremu groĹşny wypadek na torze w Lubliajnie trzy dni po narodzinach Juricy, przekreĹ›liĹ‚ dalszÄ… karierÄ™ na „czarnym torzeâ€?. UczeĹ„ trzeciej klasy szkoĹ‚y Ĺ›redniej w mieĹ›cie ÄŒakovec, 20 km od rodzinnego miasta GoriÄ?an. PoczÄ…tki...

Ĺ U KA SZ KUB I Ĺš

Jurica rozpocz ł swoj przygod ze speedwayem w wieku 12 lat. Zaczynał od 80-tek – brał udział w Mistrzostwach Bwiata 2004 i Europy w 2003. 6egnaj c si mini u lem wystartował w zawodach w Polsce, w Wawrowie. Ojciec zbudował mu krótki, 160 metrowy tor, gdzie Jurica nauczył si podstawowych elementów u la na motocyklu Jawa. Trenował tak e w swoim pierwszym klubie „Prelog�, gdzie brał udział w swoich pierwszych wy(cigach. Po raz pierwszy został mistrzem Chorwacji w wieku 14 lat. Jego trenerem był oczywi(cie jego ojciec Zvonko Pavlic. Na pocz tku kariery, dobr rad słu ył tak e były zawodnik, Zlatko Krznarić. Młody Jurica stopniowo trenował z młodymi jeCdCcami, nast pnie w mistrzostwach kraju, meczach towarzyskich, a od czasu gdy sko&czył 16 lat w zawodach organizowanych przez EMU (Europe an M oto rcy cle Union) i FIM (FÊdÊration Internationale de Motocyclisme).

Team

Jak mogli(my si przekonać na wĹ‚asne oczy, mĹ‚ody Chorwat sprz towo nie odbiega od czoĹ‚Ăłwki zawodnikĂłw na (wiecie. Jego GM’ami opiekuj si TomaĹž DrnaÄ? ze SĹ‚owenii oraz Brian Karger z Danii.

Szkoła, şuşel, czas wolny

Jako, e Jurica nadal jest jednocze(nie uczniem i u lowcem, znalezienie w jego grafiku czasu wolnego graniczy w cudem. Uko&czenie szkoły (redniej jest podstaw do tego, aby Jurica mógł startować jako jeCdziec zawodowy (pozostał mu jeszcze rok nauki). Je eli jednak „Jurek� (taki pseudonim nadali Chorwatowi kibice z Leszna) znajdzie chwil odpoczynku to sp dza j na basenie, siłowni lub zostaje w domu, gdzie ogl da u el. Przewa nie „pod lup � id jego własne starty lub mecze na ywo na SkySports. Na wakacje przewa nie wybiera si wraz z rodzin nad chorwackie wybrze e.

Jurica i Unia Leszno.

Młody Chorwat na ka dym kroku podkre(la jak dobr szkoł dla niego s starty w Polsce. - Unia Leszno to wspaniały klub i wietna dru yna – mówi Jurica. - Wielcy zawodnicy i wielcy ludzie, bardzo lubi si tutaj cigać. Mam nadziej ze zostan tu na przyszło ć. Mam bardzo dobre stosunki z kierownictwem, trenerem i prezesem klubu. Jestem zafascynowany atmosferna stadionie – 20 ty . kibiców robi wra enie.

Unia to symbol jedności

Mened,erem Juricy jest jego starsza siostra Darija Pavlic. ZapytaĹ‚em j4 o obecn4 sytuacj0 w chorwackim ,u,lu. - Cu el byĹ‚ bardzo popularny w byĹ‚ej JugosĹ‚awii. Obecnie w Chorwacji jest 6 torĂłw, a w SĹ‚owenii 5. Mamy tutaj dwa kluby „Unia“ i „Prelog“. S- plany na budow stadionu w Crikvenicy na chorwackim wybrze u, gdzie b dzie mo liwe ciganie si przez caĹ‚- zim , poniewa klimat jest bardzo Ĺ‚agodny i ciepĹ‚y caĹ‚y rok. Tory s- podobne do polskich – nasz w GoriÄ?an ma 305 m dĹ‚ugo ci, a tor w Prelogu ma 365 m dĹ‚ugo ci. Czy jest szansa, ,e na torach w Polsce zobaczymy kolegĂłw Juricy? - SC Prelog posiada utalentowanego zawodnika, ktĂłry nazywa si Nikola Martinec. NiedĹ‚ugo uko/czy on 17 lat. W Polsce podpisaĹ‚ kontrakt w Rawiczu i tam b dzie si cigaĹ‚ tego lata. Jurica uwielbia wypoczywać nad chorwackim morzem. Fot. Archiwum zawodnika

Klub, który powołali'cie z ojcem, Zvonko Pavlicem, równie, nazywa si0 „Unia�. Jak do tego doszło?

(doko czenie na str. 24)


numer 3 / czerwiec 2007

JURICA JE NAJBOLJI!

(doko czenie ze str. 23)

- Tak to prawda. PomysĹ‚ nazwy pochodzi od Unii Leszno, poniewa mieli my kontakt z Krzysztofem i Robertem Kasprzakami, ktĂłrzy cz sto jeKdzili w Prelogu. „UNIAâ€? to symbol jedno ci mi dzy zawodnikami i kibicami. W ten oto sposĂłb powstaĹ‚ klub u lowy Unia w GoriÄ?an.

24

Czy ci0,ko być mened,erem własnego brata? Czy zajmujesz si0 wszystkimi sprawami zwi4zanymi ze startami Juricy? - Nie jest trudno być jego mened erem. Jest zdyscyplinowanym zawodnikiem i wie, ze ma du e szanse na sukces, musi po prostu ci ko pracować i poczynić wiele po wi ce/. Ja mu po prostu mówi gdzie, z kim i kiedy jedzie, i nie ma problemów z jego strony. Jego jedynym zadaniem jest cigać si jak najlepiej potrafi. Cała reszta jak zamawianie silników, sprz tu itp. to cz ć moich zada/. Tłumaczenie: Krzysztof Moczy ski

ĹťuĹźel w Chorwacji

Z siostr- i zarazem mened erem - Darij-. Fot. Archiwum zawodnika Co mo,na powiedzieć o dru,ynie z Chorwacji? - Obecnie mamy 10 zawodnikĂłw, w wieku od 12 do 24 lat, a wi c jest to dru yna do ć mĹ‚oda. Trenerami s- DraĹžen PercaÄ? oraz mĂłj ojciec. Ncigaj- si w klasach 80 i 500 cm. Bior- udziaĹ‚ w Chorwacko-SĹ‚owe/sko-Austryjackiej lidze oraz w mistrzostwach U-21. Jest tu kilka talentĂłw, ale wymagaj- one jeszcze wiele pracy zanim zostan- dobrymi zawodnikami. „Uniaâ€?, ta z GoriÄ?an posiada pi0kny i nowoczesny stadion. Kto wpadĹ‚ na pomysĹ‚ jego zbudowania? - ByĹ‚y pewne nieporozumienia w klubie u lowym w Prelogu, ktĂłrego byli my czĹ‚onkami. MĂłj tata chciaĹ‚ rozwijać u el w Chorwacji i jedynym wyj ciem byĹ‚o zbudować prywatny stadion. Zadecydowali my, e powstanie obok naszej fabryki (przyp. red. Pavlic Asfalt-Beton jest jedn- z najwi kszych firm budowlanych w Chorwacji). Stadion zostaĹ‚ uko/czony w 8-10 miesi cy. Klub u lowy 'Unia' zostaĹ‚ ustanowiony w 2004 roku, a stadion zostaĹ‚ otwarty w sierpniu 2005.

Dzi' znany, dzi0ki wyst0pom Pavlica na polskich torach. Trudno uwierzyć, ale pocz4tków ,u,la w tym górzystym kraju nale,y szukać w latach 20-tych ubiegłego wieku. Na 4 lata przed oficjaln premier speedway’a w Wielkiej Brytanii (zawody na High Beach, powszechnie uwa ane za oficjalne narodziny u la w Europie), w Zagrzebiu w roku 1924 odbyły si pierwsze dirt-trackowe starty. W pionierskich latach zawodnicy z Chorwacji nale eli do europejskiej czołówki – czego wyrazem były sukcesy Antona Strbana – zwyci stwo w II turnieju Zlatej Prilby w Pardubicach; oraz Antona Uroica, rok póCniej w tym samym turnieju wywalczył III miejsce. Po wojnie, w czasach Jugosławii chorwacki u el niemal nie istniał. Jedynym przebłyskiem były europejskie starty Zvonko Pavliva – mistrza Jugosławii z 1986 i 1988 roku - wspólnie z Kreso Omerzelem startował min. w półfinale MBP w Pardubicach.. On, obecnie wła(ciciel jednej z wi kszych firm budowlanych na Bałkanach postawił sobie za cel odbudow chorwackiego u la. Wielkim marzeniem Zvonko Pavlica jest powrót u la do Zagrzebia – i organizacja tam zawodów GP – skoro mo na w male&kim Krsko, to dlaczego nie w Chorwacji ? Pierwszym, który miał przetrzeć szlaki był Zlatko Krznaric – niestety, nieoczekiwanie zerwał z u lem. Teraz przyszła kolej na jego syna – Juric0.

W meczu z WTS Wrocław Jurica stoczył wspaniały pojedynek z Hansem Andersenem. Fot. Perez


25

numer 3 / czerwiec 2007

HYMN DO NIKASI

Ponoć istnieje słowiańskie przysłowie: Jeşeli budzisz się w poniedziałek i nie boli cię głowa znaczy, şe jest to środa. Są kibice temu wierni, ale o patologiach pisać nie będę- za duşo o tym czytam. Zapowiadam jednak, şe ponişszy tekst przeznaczony jest dla pełnoletnich czytelników. Pójdę dalej- dla dorosłych. A rzecz o piwie. J A GA

Min ły ju chyba lata, gdy mecze w porze poobiadowej były. I teraz wielu ma kłopot: kibice z dojazdami i powrotami póCnymi, brakiem czasu na dyskusje pomeczowe przy piwku (rano jednak trzeba do roboty), sprzedawcy- bo wieczorem to ju nie wypada dzieciom słodyczy, a czasem to i ju za chłodno na lody. Majowe gor czki mieli(my, a i zapowiada si upalny czerwiec. Gor co jest, zatem jednak ciesz si producenci lodów i browary przyjazne. Wieczór ciepły, to i klient pewny, zwłaszcza przy sporcie skupiaj cym rodziny i pokolenia. Co do lodów- najlepsze s zim , co do piwa- te zimne. Ci gle pami tam jak Norbert Ko(ciuch wraz z mał onk wspominali niemiłe konsekwencje pewnych lodów „meczowych� dla ich córki. Mam nadziej , e to był tylko incydent nieszcz (liwy, szkoda dzieci na takie m czarnie. A pociecha Norberta póCniej lodów ju nie kosztowała na stadionie. Wracaj c do dorosłych uciech- czasem a miło gasić pragnienie dobrym piwem. I tworz si teorie, e klarowne piwo i kolor słomkowy, to raj w g bie i humor dla głowy. Wiele klubów u lowych sponsoruje jaki( browar, zatem stoisk z towarem sponsora nie brakuje. Gdzie te Cródełka stoj - to ju kwadratowo i podłu nie- w całej Polsce ró nie. Dla jednych s na stadionie, dla innych poza. Kolejne pytanie- gdzie i jak mo na kosztować złocisty trunek? W takim Wrocławiu- na szybcika przy ochronie, inaczej nie wejdziesz na mecz, chocia kibole (szachowi- znaczy Wie a) podpowiadaj jak poradzić sobie z zaopatrzeniem. Po prostu przerzucaj puszki na sektor. Niestety, po spo yciu grozi to analogicznym przerzutem sektor - tor. Co dziwne, takie zachowanie, mimo udokumentowania foto i TV, nie naraziło wrocławskiego klubu na post powanie karne ze strony Ekstraligi 6u lowej. Zda-

je si - wiecznie ywa zasada- co wolno wojewodzie... to nie Zielonej Górze. W wielu miastach wybija godzina „zero�, i po ptokach- kranik zamkni ty. W Lesznie, wiadomo, „pepsi� si lała, zadym jako( wielu nie było. Zawsze te byli tacy, co swoje % przy piersi wnosili. Czas jednak nadszedł na zmiany, choć

przyjaCniej ni we Wrocku- bo mo na szybciej zerkn ć na sytuacj na torze. Skoro o zmianach, to mus jest by zaprotestować. Do bani ten pomysł z zabieraniem zakr tek z napojów gazowanych. Taka cola- „wygazowana� po 10 minutach, przecie to si nadaje tylko jako odrdzewiacz do rur! Córka ju mi podpowiedziała jak stowarzyszenie kibiców ma zarabiać na oprawy- co tam vlepki, sprzeda zakr tek to b dzie hit. I te tłumaczenia- e to w ramach bezpiecze&stwa... Losie, enada. Osobi(cie zakupiłam w przerwie meczu- wspomnian col bez zakr tki oraz... szklany kubek. Nie trzeba kochać fizyki, by domy(lać si co stanowi wi ksze zagro enie. Ju si boj , e na mecze podwy szonego ryzyka w sprzeda y b d lemoniady w woreczkach- wspomnienie miłe, ale... Wracaj c do piwa, a trunek to stary. Jego (lady pochodz sprzed 6 tysi cy lat. Staro ytni Sumerowie opracowali receptur , a nawet czczono bogini piwa- Nikasi. Kolejne fakty: 1. alkohol etylowy w piwie jest taki sam jak w wódce oraz 2. w ró nych krajach ponad połowa osób uzale nionych piła przede wszystkim piwo. Wychodzi nam ustawa o wychowaniu (troch historii)... w trzeCwo(ci. Có , b dzie niepedagogicznie: Inteligentni ludzie s cz sto zmuszani do picia, by bezkonfliktowo sp dzać czas z idiotamiponoć to Ernest Hemingway jest autorem. Nieskromnie dodam do słów Mistrza- ale idioci nie powinni pić. Słowem: z umiarem i bez idiotyzmów. Tylko dla dorosłych. A jak to Was nie powstrzyma, to mo e polec Szekspirem: Picie budzi po danie, lecz odbiera wykonanie... Zacz łam od nałogowców i zako&cz . Nikotynizm- znam ten ból doskonale, trener Byków tak e (to nie jest dobre tłumaczenie, ba, adne nie jest wystarczaj ce). „Che� ju nie mo e (ustawowo) palić „na widoku�. Ja, jako palacz z empati , ubolewam, e truj innych kibiców. Szczerze przepraszam. Ku pokrzepieniu: Jest taki kraj, w którym rz d my(li o delegalizacji tytoniu. Spokojnie, to nie Nasi. Jeszcze.


26

numer 3 / czerwiec 2007

SZUKAMY MŁODYCH ZAKAPIORÓW

O podsumowaniu pierwszego etapu ekstraligi w wykonaniu Unii Leszno, uwagi na temat młodzieżowców, a także o polityce rozmawialiśmy z prezesem leszczyńskiego klubu, Józefem Dworakowskim. Józef Dworakowski: Tabela pokazuje, e wynik nie jest taki zły- dziesi ć punktów w siedmiu meczach na pewno cieszy. Podzieliłbym jednak t rund na dwa etapy- z siedmioosobowego składu, który zrobił te 10, dzieli si na czterech podstawowych jeKdKców, młodzie i dramat pi-tego seniora. Wynik cieszy, gdzie mo e smuc- stracone punkty z Rzeszowa. To jest tylko sport.

J O ANNA W OJT K O

Młodzie, nieco zawodzi - Zakładali my, e Robert Kasprzak i Adam Kajoch, b d- przede wszystkim tymi bazowymi młodzie owcami. Adam jest dzisiaj całkowicie innym zawodnikiem, mo e za du o słucha podpowiadaczy, a za mało energii od siebie wkłada. Ka dy młody zawodnik powinien si skupić energi na przygotowanie siebie do wyjazdu na tor. Nie mo na szukać innych usprawiedliwie/. Miałem dwa takie zdarzenia, e rozmawiali my o „poza torowych” sprawach. A mnie interesuje wynik, a wiem e grono sponsorów bardzo du o w tego chłopak a zainwestowało, zatem sprz t musi przynosić wynik- tak nie jest.

Prezes Unii Leszno to postać wyj-tkowo medialna.. Fot. Perez

Pojawia si0 tak,e konkurencja dla Polaków - Je eli porównamy Adama Kajocha, a młodego Chorwata- Jurica nie trenuje w Lesznie, przyje d a i robi punkty, yje tym wszystkim. Mo e to b dzie ostrze enie dla naszych krajowych juniorównie tylko zdanie licencji i jeden, drugi bieg w młodzie ówce daje g w a r an t ow a n e miejsce w ekstralidze. Ekstraliga rz-dzi si mocnymi i twardymi prawami: je eli wszyst k o jes t poukładane, rekordowa frekwencja, tu si inaczej

płaci. Jakie 100-150% wi cej ni w Anglii. Młody zawodnik musi szanować te 25 zł wydane przez kibica, który nie zarabia wiele. Je eli nie b d- mieli pokory do niczego w yciu nie dojd-. Dla mnie jest tak e wa ne i to: niech młodzi zawodnicy skupi- si wył-cznie na pracy z trenerem Czernickim. Mamy wy mienitego fachowca, który, nie wiem czy nie jest na dzie/ dzisiejszy- tym pi-tym zawodnikiem. Czego mog4 si0 nauczyć od zagranicznych juniorów? Podam przykład: Jurica w niedziel , przed meczem z Wrocławiem. W południe sp dził sam na sam godzin z Adamsem. Potrafi podej ć, zapytać. Tylko i wył-cznie uczyć mo emy si od lepszych. Wzorce od najlepszych. I najwi!cej wymagać od siebie, nie szukać adnych usprawiedliwie/ poza torem. Na co młodzie, musi zwrócić szczególn4 uwag0? - Maj-c czterech młodych zawodnikówzaliczam jeszcze Damiana Juniora, którzy marz- o wyst pach w ekstralidze. Je eli rozmawiamy o Mateuszu Jurdze, Adamia Kajochu i Robercie Kasprzaku... Robert trzeci rok jeKdzi w ekstralidze i nie mo e być zawodnikiem jednego wy cigu młodzie owego. Jedynie buduj-ce, e chocia ten pierwszy wy cig robi. Musi jednak nad sob- popracować- minie okres młodzie owy i co dalej? Adam i Mateusz maj-cy sprz t naprawd dobry, ka dy z nich ma dwa nowe silniki, nie mog- gubić punktów w ligach młodzie owych- oboj tnie jakie zawody, wszystkie cztery starty mno ymy po trzy i tak powinni przywozić. Nic innego, a nie zawsze tak jest. Rozumiem, e na wyjeKdzie. Prosta rzecz- u el to nie jest cztery, pi ć wy cigów w niedziel . To cały rok mordowania i siebie, i sprz tu. Ci młodzi chłopcy musz- wiedzieć, e ka dy sportowiec ma swoje pi ć minut i musi być zawsze na to przygotowany. Mo e dzisiaj, jutro nie jechać w meczu, ale ju pojutrze tak. Na to pojutrze te( musi być przygotowany w stu procentach. Ceby być gwiazd- trzeba lata pracować i do tego dochodzić. (doko czenie na str. 27)


27

numer 3 / czerwiec 2007

SZUKAMY MŁODYCH ZAKAPIORÓW

O podsumowaniu pierwszego etapu ekstraligi w wykonaniu Unii Leszno, uwagi na temat młodzieżowców, a także o polityce rozmawialiśmy z prezesem leszczyńskiego klubu, Józefem Dworakowskim. J O ANNA W OJT K O

(doko czenie ze str. 26)

Wracaj4c do wspomnianego trenera Czesława Czernickiego- podczas treningów i meczów niezwykle zaanga,owany, wsz0dzie go pełno, tak,e w pracy z młodzie,4. - Pracujemy z młodzie -, mamy kolejnego zawodnika z licencj-, jeKdził w zeszłym roku, bardzo dobrze si zapowiada. Dwóch kolejnych adeptów, praca cały czas trwa. Dzi ki trenerowi, e pracuje. Wy (dziennikarze i kibice) psioczyli cie, e zmiana trenera, to ju si nic nie b dzie w Lesznie działo. Ale jak widać prowadzimy intensywne szkolenie młodych ludzi. Nie poprzestaniemy tylko na 3-4, prowadzimy kolejny nabór. Na pewno wielu młodzieniaszków jeszcze zobaczymy. Szukamy nowych, młodych zakapiorów- bo musi być troch! tej odwagi na torze. Ci, którzy mówi- o ko/cu pracy z młodzie - przez innstruktur zarz-dzania klubem- to nieprawda. Zapraszamy w poniedziałek czy inny dzie/ na treningi, niech zobacz-, e ta praca jest cały czas intensywnie prowadzona. Ju, nie młodzie,owiec, ale z młodzie,owymi sukcesami- Robert Mi'kowiak... - Robert Mi kowiak jest w kiepskiej dyspozycji, tu nie ma nic wspólnego ze sprz tem. Sprawdzał go i Adams, i Hampel. Tutaj ju tylko Robert musi sam chcieć sobie pomóc. Na dzisiaj Robert kocha Angli , ale dlaczego tej miło ci nie przeniesie na polskie tory, przynajmniej leszczy/ski? Mo e raz drugi nie wyj ć na wyjeKdzie, ale dlaczego na własnym torze? Tej miło-ci w Lesznie nie b!dzie je-li nie b!dzie pracy na leszczy skim torze. Jeden trening, jedno spotkanie z trenerem to nie jest to. To ju zale y od niego. My zrobili my ju bardzo du o- ilo ć rozmów z Robertem, ci-głe wałkowanie tego tematu. To co dalej? - Mamy z trenerem plan naprawy, mo na najlepsz- rzecz napisać, ale je li si temu nie po wi ci czasu... Roberta nie ma w Polsce, nie mo na czego robić, je li nie ma go tutaj. To jest dla mnie niepokoj-ce. Jedn- rzecz zrobili my- dokonali my

zmiany w zapisie na bazie umowy kontraktowej, kilka punktów w aneksieuposa enie materialne i finansowe. Je li to nie pomo e, to mo e trzeba pomy leć powa niej nad Angli- W Anglii jak si nie ma wyników, to na drugie półrocze nie dostajesz kontraktu- w Polsce jeszcze to nie obowi-zuje. W Polsce te nie mamy torów angielskich- je eli si składa ze złamanym, a nie potrafi motoru wypu cić, to znaczy e trzeba od nowa trenować. To wszystko czego si nauczył w Pile, we Wrocławiu, a to co dzisiaj umie... Przed nami kolejne spotkania - Mamy przed sob- siedem spotka/, musimy zrobić dobry wynik, eby mieć rozs-dne miejsce na play-off. Spróbujemy z dwoma zachodnimi młodzie owcami, zobaczymy, czy Adam Kajoch b dzie dobrze jeKdził z Mateuszem Jurg- i Robertem Kasprzakiem, bo nikt nie ma zagwarantowanego miejsca w składzie. Na dzi najlepszym juniorem jest młody Chorwat, i z nim wi- emy si na dłu ej. Czy mo,emy poznać szczegóły? - Rozmawiamy nad kontraktem z Juric2 do 2010 roku. Proponujemy co na wzór Adamsa- eby miał na miejscu dwa motory, baz , mechanika. Tylko, eby szybko mógł si przemieszczać samochodem osobowym lub samolotem. Ludzie to jedno, a infrastruktura to drugie. Ju, podczas spotkania z Rzeszowem w Lesznie pojawi si0 telebim. - To b dzie próba przed Mistrzostwami Nwiata. Mecz z Rzeszowem, bara i finał Pucharu Nwiata- telebim b dzie funkcjonował na leszczy/skim stadionie. B dzie na du ym wysi gniku, ale rozmawiamy z miastem. Z tego co wiem s- przygotowania by była ładna tablica wietlna ju na GP 2008, w maju. My nie jeste my wła cicielem obiektu, zatem nie mo emy gwarantować. Na najbli sze imprezy jest tylko wypo yczony. Skoro mowa o imprezie z cyklu GP w 2008 roku... Podczas odwiedzin Sejmowej Komisji Sportu wspomniano o zapomnianej ju, nieco przez kibiców sprawie powi0kszenia

boiska piłkarskiego, kosztem toruprace planowane na lata wła'nie 2008-2010 - Nie wierz , e maj-c taki kontrakt jak GP, robili co z torem. Je eli chodzi o przebudow , prosz poczekać na wyja nienia, czy Leszno znajdzie si w gronie miast ze stadionem treningowym, czy rezerwowym. Takie mo liwo ci mamy jako miasto mi dzy Poznaniem a Wrocławiem. Wtedy dopiero mo na podj-ć decyzj , e trzeba robić boisko. Je eli Leszno nie miałoby być takim miastem treningowym, to powinni my i ć z Miastem w kierunku negocjacji dalszych imprez u lowych. B dzie to ta/sze i pewniejszezrobienie eleganckiego stadionu z siedzeniami, telebimem, zrobienie dobrej, wiatowej imprezy u lowej. Bez tego nie mamy szans z Wrocławiem czy Cz stochow-, a bud et Leszna nie jest tak elastyczny, by nagle znaleKć kwot na takimprez . W du ym stopniu Miasto nie inwestowało, a wła nie Sportowa Spółka Akcyjna, która wyło yła niemałe pieni-dze. Mam nadziej , e niektóre rzeczy, które zrobili my w tym roku dadz- do przemy lenia włodarzom miasta i w jaki sposób na nast pne trzy lata ju inaczej do tego podejd-. Nie tylko klub, ale i miasto, które musi widzieć promocj Powróc0 jeszcze do spotkania z sejmow4 komisj4, pan Tadeusz Tomaszewski stwierdził... - Du o gadania, mało działania. Koniec dyskusji- nast pne pytanie. A jednak dokoMcz0, Tomaszewski stwierdził, cytuj0: ”S4 tradycje, wspaniali kibice, przyjazny samorz4d, profesjonalny zarz4d, ale musicie wykazać wi0ksze zaanga,owanie” - No co jeszcze mamy zrobić? Co pokazać? Mo e być najwi ksze zaanga owanie, najlepsze z najlepszych, ale bez rodków centralnych, łopat- dzi ju si nic nie przebuduje i wybuduje. Je eli panowie opłacani z naszych podatków tak mówi-, to znaczy, e yj- po prostu tylko w swoich ciepłych gabinetach. Nie wiedz- jak naprawd wygl-da szary dzie/... Dzi0kuj0 za rozmow0.


28

numer 3 / czerwiec 2007

LESZCZYNIANIE W INNYCH LIGACH

Żużlowcy leszczyńscy w innych ligach: Wielka Brytania i Szwecja 01.05. - 31.05.

Krzysztof Kasprzak

04.05 Lakeside – Belle Vue (KO Cup) 50:40 (3,3,3,3,2,3) 17 07.05 Oxford – Lakeside 39:53 (3,0,3,0,3) 9 11.05 Lakeside – Wolverhampton 39:51 (2,3,2,2,2,d) 11 16.05 Poole – Lakeside 56:37 (3,6,3,2,2) 16 18.05 Lakeside – Poole 45:47 (2,2,3,3,1) 11 21.05 Reading – Lakeside 41:49 (3,3,2,3,0) 11 24.05 Swindon– Lakeside 62:28 (3,1,2,3,3 ) 12 25.05 Lakeside – Ipswich 58-35 (3,3,3,3,3) 15 30.05 Poole - Lakeside 57:36 (u/w,6,1,3,3) 13 CMA - 9,10

Troy Batlechor

02.05 Poole - Peterborough 53:40 (1, 2*,3,2*) 8+2 04.05 Reading – Poole 51:42 (1,1,3,2) 7 09.05 Poole - Wolverhampton 63:27

(3,2*,2*,1) 8+2 14.05 Belle Vue - Reading (jako go:ć) 55:38 (1*,0,0,2*,0) 3+2 16.05 Poole – Lakeside 56:37 (3,1,2*,0) 6+1 18.05 Lakeside - Poole 47:45 (1,1,1,1,0,3) 7 30.05 Poole - Lakeside 57:36 (3,1,3,0,2) 9 CMA – 5,53

17.05 Ipswich - Oxford 53:40 (2*,2,3,1*,2*) 10+3 24.05 Ipswich - Reading 61:32 (3,3,3,1,0,1) 11 25.05 Lakeside – Ipswich 58:35 (1,1,1) 3 31.05 Ipswich - Eastbourne 60:30 (3,3,3,3,2) 14 CMA – 7.00

17.05 Swindon – Reading 57:36 (2,3,3,3,3) 14 18.05 Oxford – Swindon 31:59 (3,3,2*,3) 11 21.05 Coventry – Swindon 44:46 (2,2,3,1,3) 11 24.05 Swindon – Lakeside 62:28 (3,3,3,2*) 11+1 30.05 Poole (g) – Lakeside 57:36 (3,2*,2*,2*) 9+3 31.05 Swindon – Coventry 51:42 (3,3,3,2*,1*) 12+2 CMA - 10.93

04.05 Lakeside – Belle Vue (KO Cup) 50:40 (3,1,2,2,0) 8 05.05 Eastbourne - Belle Vue 62:29 (1,0,2,1,1*,1) 6+1 14.05 Belle Vue - Reading 55:38 (3,3,2,1,2*,2) 13+2 21.05 Belle Vue – Peterborough 39:52 (2,2*,0,2,3,1*) 10+2 24.05 Peterborough – Belle Vue 62:31 (1*,3,2,0,1,1) 8+1 25.05 Oxford – Belle Vue 49:41 (E,0,0) 0 30.05 Belle Vue - Wolverhampton 44:47 (0,2*,2,2*,1*) 7+3 CMA – 6.06

Leigh Adams

Robert Miśkowiak

10.05 Peterborough – Ipswich 46:28 (2,3,2) 7

6+3 Elit Vetlanda - Dackarna 44:52 (0,-,-,1*) 1+1 Rospiggarna - Elit Vetlanda 53:43 (3,3,2,2,0,1) 11

Travis McGowan (Rospiggarna Hallstavik)

Kaparna - Elit Vetlanda 36:60 (3,3,3,2,0,1) 12 Smederna - Kaparna 51:45 (3,3,1,2,2) 11 Kaparna - Vastervik 31:64 (3,3,0,1,3) 10 Kaparna - Piraterna 38:58 (3,2,2,1,2,3) 13 Dackarna - Kaparna 63:33 (2,1,2,1*,d) 6+1

Norbert Kościuch (Ornarna Mariestad)

Piraterna – Masarna 50:46 (3,3,3,3,2,3) 17 Masarna - Dackarna 46:50 (3,3,3,3,3) 15 Rospiggarna - Masarna 50:46 Masarna - Indianerna 53:43 (1,3,1*,3,3) 11+1 Masarna - Smederna 50:46 (3,3,3,1,3) 13

Robert Kasprzak (Smederna Eskilstuna)

Rafał Dobrucki (Kaparna Goeteborg)

Krzysztof Kasprzak (Smederna Eskilstuna) Rospiggarna - Smederna 52:44 (3,0,0,3,2*) 8+1 Smederna - Kaparna 51:45 (2,3,1,2,1) 9 Smederna - Indianerna 50:45 (2,3,3,2,0) 10 Vastervik - Smederna 59:37 (2,1*,0,1,d) 4+1 Masarna - Smederna 50:46 14 (3,3,3,2,3,0)

Adam Skórnicki

Leigh Adams (Masarna Avesta)

Rospiggarna - Smederna 52:44 (2,3,1*,1*,1) 8+2 Rospiggarna - Elit Vetlanda 53:43 (0,2,3,1,0) 6

Ornarna – Team Bikab 56:40 (3,2*,3,3,3) 14+1 Griparna - Ornarna 50:46 (0,3,3,0,2*) 8+1 Ornarna - Solkatterna 51:45 (0,3,3,0,2*) 8+1

Vastervik - Smederna 59:37 (0,-0,-) 0

Damian Baliński (Piraterna Motala)

Piraterna – Masarna 50:46 (3,1*,1,0,d,3) 8+1 Hammarby - Piraterna 48:48 (0,1*,1*,0) 2+2 Piraterna - Vastervik 46:50 (d,1,3,1,3,3) 11

Jarosław Hampel (Elit Vetlanda)

Kaparna - Elit Vetlanda 36:60 (0,2*,3,3,3) 11+1 Elit Vetlanda – Vastervik 44:52 (2,0,0,1,1) 4 Piraterna - Elit Vetlanda 42:54 (3,2,3,0,2) 10 Elit Vetlanda - Dackarna 44:52(1,0,1*,3,3) 8+1 Rospiggarna - Elit Vetlanda 53:43 (1*,0,2*,0,1,1) 5+2

Adam Skórnicki (Elit Vetlanda)

Kaparna - Elit Vetlanda 36:60 (u/w,1,2*,1) 4+1 Elit Vetlanda – Vastervik 44:52 (0,1,-,-) 1 Piraterna - Elit Vetlanda 42:54 (1*,1,1,2*,1*)

Nasi z przodu. Hampel i Skórnicki w meczu Piraterna - Elit Vetlanda. Fot. OveAndersson.se


29

numer 3 / czerwiec 2007

KIBICU! NIE WSTYDĹš SIĘ EMOCJI!

Loşa szyderców – tak ostatnimi czasy moşna nazwać większą część leszczyńskiej publiczności. Obecnie na stadionie okazywanie swoich emocji, wymachiwanie szalem, czy teş spontaniczny doping kończy się krzywym spojrzeniem ludzi, dla których wydanie pieniędzy za bilet jest powodem do tego, by powiedzieć komuś by usiadł w momencie gdy nasi zawodnicy zabijają się o podwójne zwycięstwo. ŠU KA SZ KUB I Ś

Gdzie tkwi problem takiego stanu rzeczy? Czy jeste=my mo7e zbyt małym miastem, i s5siad mieszkaj5cy 2 bloki dalej id5c rano do po bułki b dzie łapał si za głow na my=l, 7e wczoraj widział swojego koleg po czterdziestce prze7ywaj5cego „orgazm stadionowy� i wykrzykuj5cego z całych sił „hej hej Unia mistrz�. Być mo7e taka nasza mentalno=ć leszczy@skowielkopolska, przejawiaj5ca si ci5głym niezadowoleniem i raczej stonowanym stanowiskiem do pewnych rzeczy. Wydaj si jednak, 7e to raczej ta pierwsza, gdy7 80 km na północ na meczu Lecha Pozna@

8/10 osób potrafi przyj=ć szaliku z gło=nym okrzykiem „hej Kolejorz, hej Kolejorz...�, z prze=wiadczeniem, 7e nikt nawet nie pomy=li, i7 s5 ju7 na to za starzy. Dlaczego tak ci 7ko uto7samiać si z własnym klubem? Zrozumiem, 7e w upalne dni szalik jest elementem ubioru, który raczej nie pozwoli si ochłodzić, ale czy przynajmniej nie mo7emy si ubrać w biało niebieskie stroje? Gal serce =ciska, gdy7 kto= „pomyka� po stadionie w „cz er wo n ej j ak c e gł a� ko s z ulc e (bynajmniej nie jest to koszulka Leigh Adamsa). Inn5 spraw5 jest te7 sam dost p

LESZNO ZNĂ“W NA OKĹ ADCE

„To My Kibice� – jedno z największych i najbardziej popularnych pism kibicowskich w środkowej Europie po raz kolejny doceniło działania leszczyńskich fanów zajmujących się oprawami. Q UB IS

Na okładce majowego numeru tym razem podziwiać mo emy zdj cie przedstawiaj ce „racowisko� z mecz pomi dzy Uni Leszno a Włókniarzem Cz stochowa. Przypomnijmy, e w lipcowym numerze TMK z 2004 roku, na okładce znalazło si zdj cie przedstawiaj ce opraw z derbów z Falubazem Zielona Góra. Miesi cznik „To My Kibice� skierowany jest głównie do kibiców piłki no nej. Mo na w nim znaleCć mnóstwo kolorowych zdj ć opraw, opisy wyjazdów jak równie felietony na tematy bliskie kibicom. Jak do tej pory kibice Unii Leszno s4 jedyn4 grup4 kibiców ,u,lowych, która miała zaszczyt znaleNć si0 na okładce tego kultowego w „'wiatku kibicowskich� pisma, i to dwukrotnie. Autorem zdj cia znajduj cego si na okładce majowego numeru jest nasz kolega redakcyjny, Perez. Wi cej informacji o gazecie mog pa&stwo znaleCć na stronie internetowej www.tomykibice.pl

do gad7etów Unii, które mo7na na siebie ubrać. Stowarzyszenie wychodz5c naprzeciw, stworzyło sklepik, którego asortyment cieszy si dosyć du7ym zainteresowaniem. Być mo7e nie jest to „MEGA STORE� na wzór zachodnich klubów, jednak pieni5dze zainwestowane w jego asortyment pozwoliłyby przygotować nie jedn5 godn5 opraw . Sprawa dopingu, a raczej jego brak. Tutaj problem jest chyba bardziej zło7ony. Oprócz grupy rozlokowanej przy tunelu, zło7onej z członków stowarzyszenia oraz kibiców przed dwudziestym pi5tym rokiem 7ycia, reszta stadionu przewa7nie biernie spogl5da na to, co dzieje si na torze. Nie licz pojedynczych przypadków jaki= „o7ywie@� spowodowanych raczej wi ksz5 ni7 przewiduje norma zawarto=ci5 % we krwi lub te7 akcj5 Damiana Bali@skiego wchodz5cego „głow5 tam, gdzie nikt by nogi nie wło7ył�. Swoje 3 grosze dorzuca te7 spiker, któremu jednak w sumie nic nie mo7na zarzucić. Jego główn5 rol5 jest zdanie relacji z tego, co działo si na torze. Podniesieniu widowni z ławe k w r eg ula mi n ie ma r acz ej „wzbronione�, gdy7 mo7e to wywołać akty dziko=ci ze strony miejscowych kibiców. S5 oczywi=cie pewne próby poprawy stanu rzeczy, jednak brak synchronizacji i nieodpowiedni repertuar poł5czony z udawani em łos ia przy u7 yci u tr5bki „małyszówki� (dziwne, 7e jeszcze nie uznali tego plastikowego cuda, za przedmiot niebezpieczny), daj5 raczej efekt do=ć mizerny! Pozostaje mieć nadziej , 7e atmosfera na stadionie z ka7dym meczem b dzie coraz lepsza. Wydaj si jednak, i7 w obecnej chwili to raczej pobo7ne 7yczenia. Mówienie oklepanego tekstu „7u7el to nie piłka no7na� mo7na odesłać do lamusa, gdy7 kibicom w Zielonej Górze udało si nie tylko roz=piewać cały stadion, ale na dodatek nauczyć klaskać w rytm.


numer 3 / czerwiec 2007

Z PRZYMRUĹťENIEM OBIEKTYWU

30

Posiadasz aparat? Robisz ciekawe lub Amieszne zdj3cia na stadionie? Pode:lij je do nas e-mailem: redakcja@pobandzie.pl Najciekawsze fotografie opublikujemy na Ĺ‚amach naszego miesi=cznika.


31

numer 3 / czerwiec 2007

DOĹ OWANI TEĹť WYGRYWAJÄ„ J A GA

Taki był plan: w najbli,szym numerze „Po bandzie� b0dzie ocena Roberta Mi'kowiaka- w oczach tzw. „góry�. Otó, nie b0dzie- mimo wielu zebranych wywiadów, przemy'leM, obserwacji. Mimo wszystko. A wła'ciwie, nie b0dzie tekstu specjalnie, z dedykacj4 dla tzw. Kibiców, którzy nie znaj4 umiaru w dołowaniu, a nawet grzebaniu zawodników. Nie było moim zamiarem wspominanie u lowców pokonanych przez kibiców i media. Mamy te smutne rocznice, nikt ich nie zapomni. Najwi ksi wojownicy toru s jak kruchy kryształ- paradoksalnie waleczni, twardzi na torze, a cz sto tak słabi psychicznie. Jak e cz sto kibice, media i działacze zapominaj , e to tylko ludzie. Jak e cz sto zawodnicy zapominaj , e u el to nie tylko ekstraliga. Cz sto nawet nie zdaj sobie sprawy, e ten sport to nie jest jedyna droga w ich yciu. Mieli(my w(ród Byków zawodników do łow an ych , za kt ór ym i teraz ...t sknimy. Jak wiele szans dostawali? Raz słyszeli, e „duma i chwała�, potem, e „teletubi( Twinky Winky�. Taki ojciec prze(licznych dzieci- Jacek Rempała. Słysz c w parkingu niewyszukane epitety od kibiców, emocje wyrzucał dosłownie. Pomijam ju wulgaryzmy, bo te uwa am za norm przy stresie zawodowym u sportowców, a zwłaszcza tych nara aj cych zdrowie i ycie. Na kim jeszcze ch tnie psy wieszano? Przykładów jest wiele, z ostatnich lat łatwo nie miał, np. Šukasz Jankowski. Zmienił klub i lig . Zmienili si kibice, „parcie na sukces�, a Šukasz? Poznał swoj warto(ć, dostał „kopa� pewno(ci siebie i s efekty, punktuje, wzmacniaj c tym samym swoj waleczno(ć. Powrót po

OD KIBICĂ“W DLA KIBICĂ“W

Podoba Ci si "Po bandzie"? Masz ciekawe pomysły? Mo e chciałby co zmienić? Doł cz do nas i pomó współtworzyć gazet skierowan do kibiców Unii Leszno. Skontaktuj si z nami, jeste=my otwarci na ka7de propozycj urozmaicenia naszego pisma. Napisz na nasz redakcyjny e-mail: redakcja@pobandzie.pl lub po prostu wy=lij swój tekst, ciekawe zdj cie, opinie lub temat który chciałby= poruszyć na naszych łamach.

kontuzji na tor- wy(mienity. Jak wielu kibiców z Leszna trzyma kciuki i t sknie marzy- wróć do Leszna? A showman kr c cy kółka, naprzemiennie – ukochany i znienawidzony? Adam Skórnicki. Dobra jazda za granicami Polski, do Leszna przybywał przygarbiony. Ostatnie mecze w barwach Byków były przera aj ce- nie ze wzgl du na wynik, a na załamanie Adama. Zawodnik zawsze skory do u(miechu, ma w oczach łzy bezsilno(ci. Zmiana klubu i ligi- co si dzieje z Adamem? Działa „kop� wygranych , poczucie siły, liderowanie. Jak to si stało, e wywalczył udział w IMP? O to walczył ju inny zawodnik- czuj cy swoj warto(ć, na „fali�. Podobnie Norbert Ko(ciuch- ilo(ć startów to nie tylko obje d enie, to zbieranie pewno(ci siebie, co dawało efektywn jazd . Wspomnianym nie brakowało waleczno(ci, tylko, podobnie jak Robertowi, po prostu nie zawsze szło w polskiej ekstralidze. Jak e cz sto zawodnicy chwal sobie starty w dru ynach zagranicznych. Mówi c, e tam nie ma takiej presji, to tylko swoisty skrót my(lowy. Presja jest, bo wa ny jest wynik, wa na jest wygrana. Być mo e chodzi o to, e wa ny jest człowiek, zarówno dla działaczy, jak i kibiców. Nie oskar am tutaj działaczy z Leszna., bo mimo ich słabej wiary w wynik sportowy Roberta, wierz , e znajdzie w sobie mobilizuj c sportow zło(ć. Wierz w człowieka. Nie oskar am tak e kibiców- dołujecie cz sto i g sto zawodników, ale byle nie za mocno. Trzeba wierzyć, e nasz Misiek si odbuduje. Je(li nie w ekstralidze, to w I lub II lidze. Ma spore szanse, by (ladem wspomnianych- podbudować si i robić swoje. Dołowani zdołowani te wygrywaj .

GADĹťETY UNII

W wyniku porozumienia z Unia Leszno Sportowa SA oraz sklepem muzycznym ROCKMAN, do kupienia s1 gad2ety produkowane przez Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Unia Leszno. Kupuj<c gadJety kibiców w sklepie ROCKMAN, wspomagasz działalno:ć Stowarzyszenia. Obecnie w sprzedaJy s< koszulki, szaliki, smycze do kluczy, breloczki, naklejki na samochód... Stowarzyszenie b=dzie si= starać, aby z biegiem czasu sklep posiadał wi=kszy asortyment. Przypomnijmy, Je sklep ROCKMAN mie:ci si= w Lesznie na ulicy Narutowicza.

„Po bandzie� - miesi3cznik ISSN: 1897-6506 Rok 1, nr 3 ul. Poniatowskiego 20a, 64-130 Rydzyna tel. 605 657 868, 607 593 678 e-mail: redakcja@pobandzie.pl REDAKCJA: Šukasz KubiA – redaktor naczelny e-mail: lukasz.kubis@pobandzie.pl Joanna Wojtko – sekretarz redakcji e-mail: joanna.wojtko@pobandzie.pl Zbigniew Marszałek e-mail: zbigniew.marszalek@pobandzie.pl Daniel Nadolny e-mail: daniel.nadolny@pobandzie.pl Opracowanie graficzne i skład: Adam Szyma5ski e-mail: adam.szymanski@pobandzie.pl Wydawca: „Po bandzie� ul. Poniatowskiego 20a, 64-130 Rydzyna Druk: Plik PDF – www.kibice.leszno.net Kontakt z czytelnikami: redakcja@pobandzie.pl Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania, redagowania nadesłanych materiałów, nie zwraca materiałów niezamówionych. Tre:ci zawarte w czasopi:mie s< chronione prawem autorskim. Wszelkie przedruki cało:ci lub fragmentów artykułów moJliwe s< wył<cznie za zgod< wydawcy.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.