RADIO POLONIA TORONTO 100.7 nadajemy W NIEDZIELĘ
FM
17:00 - 20:00
WWW.RADIOPOLONIA.CA
POLSKI
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK
onitor.com
Grudzień 2014 Styczeń 2015
Gwiazdkowe Pasje: Przedsylwestrowa zabawa taneczna. Koncert świąteczny „Nie tylko kolęda”
Szczegóły
27 i 28 Grudnia 2014
str. 26
2
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Udar mózgu
Heart and Stroke Foundation rozpoczyna nową kampanię medialną, która ma zwrócić uwagę Kanadyjczyków na objawy udaru mózgu i przekonać o konieczności natychmiastowego reagowania. W przypadku tej choroby tylko bardzo szybka reakcja może uratować życie. Kampania opiera się na prostym przekazie: • gdy część twarzy obwisa • gdy nie jesteś w stanie podnieść rąk • gdy nagle zaczynasz mówić niewyraźnie lub w ogóle nie potrafisz nic powiedzieć • Zadzwoń od razu na 911! Tak prosty i krótki przekaz daje nadzieję, że ludzie będą wiedzieć i pamiętać jak rozpoznać i jak zachować się w przypadku udaru mózgu – mówi Ian Joiner z Heart and Stroke Foundation. Fundacja kieruje swój przekaz również do młodszych członków populacji. W ostatnich latach notuje się bowiem wzrost udarów mózgu u 20 - 40-latków. 38-letnia Patrice Lindsay dostała udaru w chwili, gdy układała swoje dwuletnie dziecko do snu. - Mój mąż wbiegł po schodach na piętro domu, a ja ciągle usiłowałam powiedzieć mu: „udar, udar mózgu” – opowiada.
Lindsay miała wszystkie typowe objawy: opuszczenie mięśni części twarzy, problemy z mową, opadnięta lewa ręka. Ponieważ jest pielęgniarką i zna objawy udaru, od razu zadzwoniła po pomoc i uzyskała ją w ciągu kilku minut. W przypadku udaru mózgu szybka pomoc jest kluczowa w leczeniu. Problem w tym, że wiele osób czeka z reakcją, sądzi „że im przejdzie”, nie ma pewności kiedy to rzeczywiście udar, a kiedy zwykła niedyspozycja. Jedna trzecia wszystkich ofiar udaru mózgu w Kanadzie zbyt długo czeka na pomoc. Podanie leków przeciwskrzepowych w celu umożliwienia przepływu krwi do mózgu działa w pierwszych trzech godzinach. Im późniejsza reakcja, tym gorszy wynik leczenia – twierdzą lekarze. W Kanadzie każdego roku na udar mózgu umiera 62 tysiace osób. Źródło: bejsment.com
Jak zmniejszyć ryzyko udaru?
Zdecydowanej większości udarów można by uniknąć! Wystarczy przestrzegać paru zasad, żeby uchronić się przed tą tragiczną chorobą. Oto 9 zasad które pomogą Ci w obronie przed atakiem: Kontroluj ciśnienie krwi i trzymaj je w normie
Ciśnienie nie powinno przekraczać wartości 139/89 mmHg. Wraz ze wzrostem ciśnienia ryzyko wystąpienia udaru mózgu zwiększa się liniowo. Leczenie nadciśnienia tętniczego, niezależnie od stosowanego leku, znacząco zmniejsza to ryzyko, którego redukcja zależy od stopnia obniżenia ciśnienia. Obniżenie ciśnienia skurczowego
o 20 mmHg, a rozkurczowego o 10 mmHg zmniejsza ryzyko udaru o ponad 40%.
Utrzymuj wagę ciała w normie Nadwaga prowadzi między innymi do zaburzeń gospodarki lipidowej podwyższonego poziomu trójglicerydów i obniżenia poziomu dobrego cholesterolu HDL, co zwiększa ryzyko chorób układu krążenia, w tym udaru.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
3
Nauka Dowiedziono, że kobiety, u których obwód pasa przekroczył 81 cm, mają o 60 proc. większe szanse na rozwój nadciśnienia, a tym samym rośnie ryzyko udaru mózgu. To samo dotyczy panów, którzy w pasie mają więcej niż 101 cm.
Odżywiaj się prawidłowo Podstawowym warunkiem zachowania zdrowia jest prawidłowe odżywianie. Dobrym sposobem jest na przykład tzw. dieta śródziemnomorska. Nie ma ona nic wspólnego z umartwianiem, przeciwnie jest smaczna i obfita, ale zakłada wyeliminowanie tłuszczów zwierzęcych na rzecz roślinnych, ograniczenie białka zwierzęcego i jednoczesne zwiększenie ilości ryb oraz jarzyn i owoców. Dziennie spożywaj 4 porcje warzyw (40 dag), 5 porcji produktów zbożowych, np. ciemne pieczywo lub płatki owsiane do śniadania, kaszę gryczaną, jęczmienną do obiadu. Zamiast słodyczy na drugie śniadanie czy podwieczorek zjadaj codziennie 30 dag owoców (np. 3 duże jabłka). Dwie duże szklanki mleka i kawałek sera zapewnią odpowiednią ilość wapnia i białka. Pozostałą ilość potrzebnego białka dostarczy dziennie jedna porcja ryby, drobiu, grochu, fasoli lub mięsa.
Ruszaj się! Już w XVI wieku wielki polski medyk Wojciech Oczko, uznawany za ojca promocji zdrowia, powiedział: „Ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek, ale wszystkie leki razem wzięte nie zastąpią ruchu”. Dziś lekarze nie mają najmniejszych wątpliwości, że umiarkowany wysiłek fizyczny jest skuteczną metodą walki z wieloma chorobami. Na przykład przy niewielkim wzroście ciśnienia tętniczego można dzięki codziennej aktywności fizycznej obniżyć je nawet do normalnego, bezpiecznego dla zdrowia poziomu. I to bez stosowania leków. Natomiast przy nadciśnieniu tętniczym utrwalonym, odpowiednio dobrany wysiłek powinien być nieodłącznym – obok leków i diety – elementem kompleksowej terapii.
Kontroluj poziom cukru Cukrzyca jest uznanym czynnikiem ryzyka udaru niedokrwiennego. Leczenie cukrzycy nie powoduje całkowitej likwidacji ryzyka, jednak skutecznie może ograniczyć występowanie powikłań. Należy pamiętać, że prawidłowo leczona cukrzyca (tak zwana wyrównana cukrzyca) to nie tylko prawidłowy poziom glukozy (cukru) we krwi, ale też prawidłowe ciśnienie tętnicze i poziomy cholesterolu.
4
Nie nadużywaj alkoholu! Zebrano wiele dowodów klinicznych wskazujących na wzrost (nawet kilkukrotny) ryzyka udaru niedokrwiennego i krwotocznego w przypadku nadużywania alkoholu. Przewlekle spożywanie dużych ilości alkoholu wiąże się ze zwiększoną zapadalnością na udary niedokrwienne, zwłaszcza u osób młodych.
Nie pal! Jak wykazały liczne badania naukowe u palaczy tytoniu znacznie częściej występuje udar mózgu (zwłaszcza niedokrwienny). Ryzyko wystąpienia udaru mózgu jest uzależnione od liczby wypalanych papierosów i np. u nałogowych palaczy, palących powyżej 40 sztuk papierosów dziennie jest dwa razy większe niż u palących mniej niż 10 sztuk. Zmniejszenie ryzyka wystąpienia udaru mózgu występuje już po 2 latach od rzucenia palenia, a po upływie 5 lat jest takie jak u osób niepalących.
Ograniczaj stres Stres sprzyja udarowi na wiele sposobów. Utrzymujący się dłużej lub zbyt silny powoduje skurcz tętnic, podnosi poziom tłuszczów i cukru we krwi. Wówczas naczynia ulegają stopniowo coraz silniejszym uszkodzeniom, postępuje arterioskleroza, zwężenie i stwardnienie naczyń, czyli jedna z głównych przyczyn udaru mózgu. Ponadto stres podwyższa ciśnienie tętnicze, a to zwiększa ryzyko wystąpienia udaru. Możliwy jest również udar mózgu z powodu ciśnienia obniżonego przez stres. Dzieje się tak na przykład po nadzwyczaj silnym stresie, w fazie odprężenia. Kurczowo zwężone stresem tętnice rozszerzają się, następuje niedokrwienie mózgu, a następnie udar. Stres dotyka nas niemal na każdym kroku, jednak można go kontrolować. Metody kontrolowania stresu, to temat na oddziel-
ny artykuł, a tutaj można podpowiedzieć, że może pomóc spacer, spotkanie towarzyskie, kino lub teatr. Pamiętajmy o oddzieleniu czasu pracy od czasu odpoczynku.
Jak rozpoznać udar? Pomimo stosowania się do wszystkich wymienionych porad warto wiedzieć jakie są najczęstsze objawy udaru. Ta wiedza może się przydać zarówno w razie ich wystąpienia u nas samych, jak również u naszych najlbiższych. Ta wiedza również może nam się przydać w zupełnie przypadkowych miejscach, jak np. w środkach komunikacji miejskiej, gdzie być może będziemy w stanie uratować komuś życie i zdrowie. Objawy udaru mózgu zależą przede wszystkim od tego, która część mózgu została uszkodzona. Pojawiają się bez ostrzeżenia. Ktoś rozmawia, śmieje się, wykonuje codzienne prace domowe i nagle chwyta się za głowę lub traci równowagę, jakby się potknął. Czasem upada, niewyraźnie mówi lub skarży się na zaburzenia widzenia. Nie lekceważ takich symptomów, bo mogą to być właśnie objawy udaru mózgu. Objawy udaru mózgu są dość charakterystyczne, ale wcale nie jest łatwo je tak od razu wychwycić. Udar, uszkadzając komórki któregoś z ośrodków mózgu kierujących układem ruchu, mowy lub czucia, może spowodować niedowład czy paraliż rąk, nóg albo kłopoty z mową. Jeśli dotknął prawej półkuli, zaburzenia pojawiają się po lewej stronie ciała (i na odwrót).
Najczęstsze objawy • jednostronne osłabienie albo drętwienie kończyn • zaburzenia w rozumieniu mowy lub niemożność wypowiadania słów • bardzo niewyraźne mówienie (bełkotanie) • zaburzenia widzenia, zwłaszcza w jednym oku • niepewny chód, jak u pijanego • ostry, kłujący ból głowy (zdecydowanie silniejszy niż ten, który znasz). REKLAMA I KONTAKT Z REDAKCJĄ info@radiopolonia.ca tel. 416 - 938 - 7141
www.polskimonitor.com
MIESIĘCZNIK / MONTHLY MAGAZINE WYDAWCA (Publisher): Radio Polonia Enterprises Ltd. EDITOR: Krystyna Piotrowska krystyna@radiopolonia.ca
REDAKTOR GRAFICZNY: Magdalena Lesiuk GraphMad@gmail.com
Fotografia: Michael Profesorski Adam Pakuła Ilona Girzewska Jola Bugajski Magdalena Lesiuk
Artykuły: Magdalena Lesiuk Łukasz Stępień Karolina Brozio Richard Piotrowski
Redakcja nie odpowiada za treść artykułów i ogłoszeń. Prawa autorskie zastrzeżone. Treść wszystkich artykułów publikowanych w magazynie „Polski Monitor” ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie zastępuje konsultacji z lekarzem i nie może być podstawą do stosowania jakichkolwiek środków farmaceutycznych ani form terapii. Wszelkie decyzje w wyżej wymienionych kwestiach należą do lekarza prowadzącego leczenie. Magazyn „Polski Monitor” ani osoby współpracujące nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności wynikającej z zastosowania informacji w nim zawartych.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Zadbane stopy zimą
Uroda
Grube skarpetki i kozaki nie zwalniają nas od odpowiedniej pielęgnacji stóp w zimie, zwłaszcza, że o tej porze często bywają przemarznięte a skóra na nich jest przesuszona i szorstka. Mimo, że w zimie nasze stopy są szczelnie zakryte wymagają troski nawet większej niż latem gdy zakładamy odkryte buty. Lodowate powietrze na dworze, gorące kaloryfery i grube wełniane skarpetki nie działają zbyt dobrze na skórę stóp. Byśmy na wiosnę w przerażeniu nie spoglądały na przesuszone i wymagające natychmiastowej regeneracji stopy wystarczy tylko kilka minut na co dzień. Po każdej kąpieli bardzo starannie osuszmy skórę stóp, zwracając baczną uwagę na przestrzenie między palcami. Dwa razy dziennie nałóżmy na stopy bogaty krem odżywczy, zwykły, lekki krem nawilżający w zimie jest mało skuteczny. Raz na tydzień zaś wykonajmy staranny pedicure zwracając uwagę na dokładne usuniecie zrogowaciałego naskórka. Idealnie by było gdybyś mogła co dwa dni wymoczyć stopy w ciepłej wodzie z dodatkiem rozgrzewającej soli, dzięki temu zapobiegniesz ich przemarzaniu. Jeśli to nie możliwe z powodu braku czasu, funduj stopom taką kąpiel za każdym razem gdy czujesz, że są przemarznięte.
Idealny krem do stóp Idealny krem do stóp na zimę powinien mieć bogatą i odżywczą konsystencje. Szukajmy w nich witaminy E o działaniu regenerującym, mocznika i gliceryny o silnym działaniu higroskopijnym a także miodu. Nieocenione zim dla stóp są ceramidy i oleje roślinne o silnym działaniu natłuszczającym. Idealnie sprawdza się równie masło kakaowe i masło shea. Jeśli zaś mamy problem z bardzo zrogowaciałym naskórkiem sięgnijmy po kremy zawierające polihydroksykwasy, alfahydroksykwasy lub enzymy roślinne. Jeśli zaś nasze stopy są szorstkie ale nadmiernie się pocą zakupmy krem z dodatkiem szałwii czy tymianku. Fajnym sposobem na zimę są specjalne kremy rozgrzewające do stóp zawierające ekstrakty cynamonu czy papryczki chilii.
Domowe sposoby na piękne stopy Przy okazji wykonywania pedicure dobrze jest zająć się stopami staranniej i nałożyć na nie maseczkę czy przygotować specjalna kąpiel.
Kąpiel rumiankowa Dwie torebki rumianku zalewamy litrem wrzątku. Czekamy około dziesięciu minut i wlewamy napar do miski z wodą, możemy dodać również łyżkę soli morskiej. Moczymy stopy aż do przestygnięcia wody. Kąpiel mleczna Sok z jednej cytryny mieszamy z dwiema łyżkami oliwy, szklanką ciepłego mleka oraz płaską łyżeczką cynamonu. Dodajemy do miski z ciepłą wodą i moczymy stopy dopóki woda nie zrobi się chłodna. Maska bananowa Rozgnieć trzy banany i dodaj do nich dwie łyżki serka homogenizowanego. Nałóż maskę na stopy i zmyj ciepłą wodą po kwadransie. Stopy będą miękkie i wygładzone. Maska z płatków owsianych Dwie łyżki płatków owsianych zmieszaj z dwiema łyżkami ciepłego mleka. Nałóż na stopy i trzymaj przez dwadzieścia minut. Po tym czasie zmyj ciepłą wodą.
Jak dbać o stopy w karnawale
Stopy w karnawale wymagają szczególnej troski. Noc na parkiecie jest wspaniałą gimnastyką dla ciała, ale jednocześnie wyzwaniem dla stóp. Jeśli więc wybierasz się na imprezę, poświęć stopom nieco więcej uwagi. Skorzystaj z naszego karnawałowego programu pielęgnacyjnego dla stóp - sprawdź, jak dbać o stopy przed, w trakcie i po balu.
"" Dominika Bagińska
Karnawał i taneczne imprezy to ciężki sprawdzian dla stóp. Wiemy, że o stopy trzeba dbać przez cały rok, niestety, rzadko tak postępujemy. I nagle w środku zimy, w karnawale, okazuje się, że nasze stopy wymagają intensywnej kuracji. Dlatego warto na co dzień pamiętać o kilku podstawowych zasadach pielęgnacji stóp. Stopy myj delikatnym mydłem glicerynowym lub z dodatkiem kremu nawilżającego. Wycieraj starannie, zwłaszcza między palcami. Wilgoć to prawdziwy raj dla grzybów i bakterii. Następnie posmaruj kremem - najlepiej tłustym, z dodatkiem olejów roślinnych, parafiny czy gliceryny. Jeśli przez cały dzień nie możesz zmienić butów, spryskaj stopy dezodorantem antyperspiracyjnym. I nie zapominaj, że osoba zadbana nigdy nie wstydzi się pokazać swoich stóp.
Tydzień przed balem zrób pedikiur
Wymocz stopy w ciepłej wodzie (ale nie gorącej, bo wysusza) z dodatkiem oliwy z oliwek lub olejku do kąpieli. Następnie obetnij paznokcie - prosto, by nie wrastały. Wszelkie nierówności wygładź pilnikiem tekturowym lub szklanym (nie używaj metalowego, bo zostają po nim zadziory, a paznokcie mogą się rozdwajać). Drewnianym patyczkiem usuń skórki. Zrogowacenia na stopach zetrzyj gruboziarnistą tarką. Nigdy nie rób tego pumeksem, bo jest siedliskiem bakterii i unikaj tarki metalowej, którą można się skaleczyć. Na koniec wypoleruj stopy tarką drobnoziarnistą. Możesz też zrobić stopom peeling, który usunie martwy naskórek, wybieli skórę i delikatnie schłodzi stopy. Jeśli borykasz się z pękającymi piętami, zadbaj o nie szczególnie, bo zaniedbane, trudno się leczy. Zmiękczaj je li-
nomagiem lub maścią z witaminą A+E. Możesz też wypróbować krem na pękające pięty, który działa antyseptycznie leczy więc infekcje. Większość z nich goi pęknięcia już po trzech dniach stosowania. Jeśli stopy są bardzo przesuszone, posmaruj je na godzinę grubą warstwą kremu, maseczką do skóry suchej lub papką z siemienia lnianego, owiń folią spożywczą i włóż bawełniane skarpetki.
Dzień przed balem wymocz stopy Przez około 20 minut w ciepłej wodzie z dodatkiem soli do stóp. Taka kąpiel orzeźwia, odświeża i odpręża. Następnie zrób stopom peeling połączony z masażem. Masuj po kolei każdy palec, kciukami „wałkuj” śródstopie. Wetrzyj krem nawilżający. Jeśli na bal wybierasz się w sandałkach, pomaluj paznokcie lakierem, a potem połóż na nie warstwę utwardzacza.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
5
Uroda Oszczędzaj stopy Postaraj się nie stać długo ani nie siedzieć z nogą założoną na nogę. Kiedy to tylko możliwe, połóż się lub usiądź z nogami ułożonymi powyżej serca. Wtedy krew łatwiej „wspina się” ku górze, nogi są lekkie i odprężone. Stopom dobrze zrobi kąpiel w wodzie z dodatkiem olejków aromatycznych, np. chłodzącej mięty pieprzowej, energetyzującego geranium czy kojącej lawendy. Jeśli masz skłonność do pękających naczynek, nogi często puchną, po kąpieli wmasuj w nie żel obkurczający naczynia. Zlikwiduje on uczucie ciężkości nóg. Tym razem zrezygnuj z dezodorantu z talkiem, wybierz zwykły, by na rajstopach nie było białych smug. Dla zwolenniczek szpilek zostały wymyślone niezwykłe wkładki, wykonane z przezroczystego żelu, które amortyzują przednią część stopy. Są niewidoczne, więc możesz je nosić nawet w sandałkach.
Daj stopom odpocząć W torebce miej mały dezodorant do stóp i krem przeciw obrzękom - można je aplikować przez rajstopy. Przyniosą natychmiastową ulgę obolałym stopom i odświeżą. W przerwach między kolejnymi tańcami zafunduj stopom odprężającą gimnastykę. Oto kilka prostych ćwiczeń, które przyniosą im ulgę: • usiądź przy stoliku i dyskretnie zsuń pantofelki - wypręż stopy, obciągnij palce i staraj się wyprostować nogi w kolanach, to rozluźni obolałe palce • zegnij nogi i zacznij zaciskać i rozluźniać palce stóp - odprężysz całe stopy
• postaw stopy na ziemi, opierając je tylko na piętach - staraj się przyciągnąć palce do wewnątrz, to ratunek dla ścięgna achillesa • każdą stopą po kolei wykonuj okrężne ruchy, imitujące rysowanie koła. Najpierw 20 razy zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, następnie 20 razy w kierunku przeciwnym. Ćwiczenie pozwala rozciągnąć stawy skokowe.
Po balu ulgę stopom przyniesie kąpiel Najlepiej w kojącej soli do stóp lub w wodzie z olejkiem rumiankowym. Możesz też zafundować im naprzemienny chłodny i ciepły prysznic, który pobudzi krążenie i zmniejszy ewentualne obrzęki. Nieznośne uczucie pieczenia (to podrażniona skóra śródstopia) zlikwiduje krem chłodzący zawierający mentol. Jeśli mimo starannej pielęgnacji porobiły ci się pęcherze, w żadnym razie ich nie przekłuwaj - to grozi zakażeniem. Najlepiej przyklej specjalny plaster, który stopniowo wchłonie zawartość pęcherza i wygoi skórę wokół niego. Wszelkie otarcia przemyj wodą utlenioną i schroń pod plastrem. Paniom, które szczęśliwie uniknęły „ran”, warto polecić relaksującą maseczkę do stóp, np. Scholla. Zawiera ona witaminy i silnie nawilżające substancje.
Pamiętaj! Zbyt częste ścieranie warstwy rogowej naskórka, nie mówiąc już o jej ścinaniu, pobudza ją do szybszego odrastania. W konsekwencji zabieg trzeba
powtarzać niemal codziennie. Najlepiej wybierz sobie jeden-dwa wieczory w tygodniu, które poświęcisz intensywnej pielęgnacji stóp. Przyda się wtedy tarka, peeling, a na koniec maseczka silnie nawilżająca do stóp.
Warto wiedzieć Stopa składa się z 26 kości, 33 stawów i 112 więzadeł. Ta misterna konstrukcja, by sprawnie działała, wymaga odpowiedniego traktowania – a przede wszystkim wygodnych butów. Ortopedzi radzą, by na co dzień nosić buty na obcasach o wysokości 3-4 cm. Wtedy stopa jest najlepiej ułożona (nie cierpi też kręgosłup). Unikaj pantofli z wąskimi noskami i na wysokich obcasach – zakładaj je tylko na wyjątkowe okazje. Noszone często deformują stopy i sprzyjają powstawaniu modzeli, czyli bolesnych zgrubień na podeszwach. W butach, w których wybierasz się na bal, pochodź wcześniej, by dopasowały się do kształtu twoich stóp.
Uwaga! Na stopach nie ma ani jednego gruczołu łojowego, znajduje się za to na nich wiele gruczołów potowych. Pot jest bezwonny. Nieprzyjemny zapach pojawia się dopiero pod wpływem działania bakterii rozkładających jego składniki. Zwykły dezodorant neutralizuje przykrą woń. Jeśli twoje stopy pocą się intensywnie lub balowe pantofelki uszyto ze sztucznego tworzywa, użyj kremu hamującego pracę gruczołów potowych.
Jak leczyć ostrogi piętowe?
Cierpisz z powodu bólu okolicy pięty? Możliwe, że cierpisz na zapalenie rozcięgna podeszwowego i ostrogi piętowe. Sprawdź jakie są metody leczenia. Powstanie narośli kostnej i zapalenie rozcięgna podeszwowego powoduje utrudnienia w poruszaniu się lub też całkowicie je uniemożliwia. Choroba ma charakter deformacyjny, zwyrodnieniowy. Tworzeniu się narośli towarzyszy bardzo silny ból. Bywa, że powstała już narośl przestaje boleć, jednak ból powraca rano, po wstaniu z łóżka, po dłuższym wypoczynku, po zgięciu palców stóp. Sama narośl zwykle jest niewidoczna, można ją zdiagnozować na podstawie wywiadu z pacjentem, przedstawionych przez niego objawów oraz na podstawie zdjęć RTG. Leczenie nie jest łatwe. Zaczynamy od noszenia obuwia amortyzującego nacisk pięty na podłoże oraz specjalnych wkładek odciążających piętę.
6
Jedną ze skuteczniejszych metod leczenia jest metoda ESWT, wykorzystująca fale uderzeniowe. Polega ona na wyzwalaniu fal o wysokiej energii w środowisku wodnym, które przez reflektor w kształcie elipsoidy skupiane są wewnątrz organizmu. Aplikacja fal następuje z częstotliwością 1-8 Hz. Terapia ta w wielu przypadkach może być alternatywą operacji chirurgicznej. Metoda wykazuje 70-80 proc. skuteczności u pacjentów, którzy wcześniej leczeni byli (bezskutecznie) metodami zachowawczymi. W większości przypadków na wynik zabiegu nie trzeba długo czekać, szczególnie wtedy gdy choroba nie jest jeszcze bardzo zaawansowana. Wielką zaletą tej metody jest minimalna inwazyjność i bezpieczeństwo. Zabieg jest w niewielkim stopniu bolesny, ale nie wymaga znieczulenia.
- Metoda jest doskonałą alternatywą dla leczenia operacyjnego. Przede wszystkim dlatego, że jest mało inwazyjna. Ponadto już pierwsze zabiegi przynoszą ulgę. Wystarczy właściwie 5-7 zabiegów, aby usunąć problem - tłumaczy dr Rafał Więcek, krakowski ortopeda specjalizujący się w leczeniu schorzeń piętowych metodą ESWT. Zaniedbania w leczeniu mogą powodować trwałe zniekształcenia. Nasilający się ból staje się z czasem wyjątkowo uciążliwy. Wśród najczęstszych przyczyn powstawania narośli wymieniane są: nadwaga lub otyłość, zaniedbanie w leczeniu urazów stopy, wielogodzinne stanie, noszenie niewygodnego obuwia lub butów na zbyt wysokim obcasie, płaskostopie. Źródło: www.praktyka.org
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
8
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
10
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Chorzy na bulimię
Zdrowie
W liceum były tylko nauka, jedzenie i wymiotowanie
Bulimia to jedyna stała w ich życiu. W chwilach stresu i słabości jedzenie jest ich największym przyjacielem. Chwile niekontrolowanego obżarstwa przynoszą ulgę na krótko. Potem pojawia się wstręt i obrzydzenie do samego siebie. – Nie pamiętam sytuacji kiedy normalnie usiadłam do stołu zjeść. Zjeść, a nie obżerać się. No dobrze, może przesadzam – tak się dzieje podczas firmowych lunchów i spotkań z klientami. Ale tylko wtedy – opowiada Anna, 30-letnia warszawianka, pracująca w międzynarodowej korporacji. W jej przypadku jedzenie zawsze było związane z silnymi emocjami. – Jadłam, kiedy działo się coś stresującego. Gdy miałam powiedzieć rodzicom o złej ocenie z klasówki, gdy coś przeskrobałam w szkole, gdy koleżanka się na mnie obraziła. Wtedy myślałam tylko o tym, żeby jak najszybciej wrócić do domu i coś zjeść – wspomina kobieta. Problemy Anny zaczęły się na początku podstawówki. – W każdej klasie jest zawsze „grupa trzymająca władzę”, czyli ci najfajniejsi, zawsze jest jakiś błazen i kilka osób, którym się dokucza. Oczywiście należałam do tej ostatniej grupy – wspomina. – Chwilę po jedzeniu ogarniał mnie wewnętrzny spokój. Niestety, łatwo było sprawić mi przykrość, więc jadłam coraz więcej. Zupa, kanapki, deser, budyń, czipsy, batoniki... Liczył się tylko sam fakt jedzenia – wspomina Anna, która przez takie zachowanie znacząco przybrała na wadze. – Na początku szkoły dokuczali mi z powodu ubrań z lumpeksu, po kilku latach mieli dałam im kolejne powody – mój wygląd i fakt, że dobrze się uczyłam – wyjaśnia. Pierwszy raz zwymiotowała, gdy miała 12 lat. – Bardzo chciałam, żeby przestali mi dokuczać. Jednocześnie nie byłam w stanie przestać jeść. Tak jakby stres włączał w mojej głowie guzik z napisem „jedzenie” – opowiada Anna. Jedzenie wciąż przynosiło ulgę, ale tylko na chwilę. – Po napadach głodu czułam do siebie wstręt i obrzydzenie. Miałam poczucie, że jestem najbardziej żałosną osobą na świecie, bo nie potrafiłam kontrolować chęci na jedzenie – wspomina. I tłumaczy, że wymiotowanie po części pomagało jej tę kontrolę odzyskać.
Nie krytykuj bulimika Dariusz Jundziłł, terapeuta z warszawskiego ośrodka psychoterapeutycznego „Przemiany” podkreśla, że procesu, który się kryje za bulimią doświadcza większość ludzi. – Każdy z nas pewnie rzucił się kiedyś na coś, nie tylko jedzenie, a potem miał wyrzuty sumienia lub myśli, że to coś im zaszkodzi, jeśli bez opamiętania będą z tego czegoś korzystać – tłumaczy terapeuta. U osób
z bulimią takie stany dotyczą właśnie jedzenia, a ich intensywność i częstotliwość stanowi zagrożenie dla zdrowia. – Popadanie w skrajne obsesyjne stany jest objawem problemu psychicznego. Bardzo często związane jest to z poczuciem braku akceptacji, kompleksami, nadmiernym dążeniem do perfekcji czy sukcesu – wyjaśnia Jundziłł. Osoby cierpiące na bulimię można zachęcić, by zwróciły się po pomóc. Jednak podczas takiej rozmowy trzeba trzymać się kilku zasad. – Bulimików łatwo zranić, to osoby, które same się mocno krytykują, nasz głos może szybko dołączyć do ich krytycznego chóru ich myśli na swój temat. Dlatego bardzo ważne jest, aby zapewnić im najpierw poczucie akceptacji, gdy zauważa się ich problem – podkreśla ekspert. Jego zdaniem ważne jest również położenie nacisku na zdrowotne konsekwencje problemu. – Trzeba posługiwać się faktami i uświadamiać bulimikowi realne zagrożenie, jakie ta choroba może powodować. Przykładem są kłopoty z ukła-
dem pokarmowym, który u osób zmuszających się do wymiotowania może być bardzo osłabiony – tłumaczy Dariusz Jundziłł. Zdarzają się również przypadki głodzenia się czy też forsownego uprawiania sportu, które dodatkowo osłabiają organizm bulimika. – Bardzo dobrze działa też zwrócenie uwagi, że huśtawka związana z jedzeniem mocno wpływa na jakość życia. Pokazanie namacalnych konsekwencji choroby, może skłonić bulimików do podjęcia terapii – dodaje ekspert. O samym procesie „nauki” wymiotowania Anna nie chce opowiadać. Jest w trakcie kolejnej terapii i ma świadomość, że jej opowieść może być „wskazówką” dla jakiejś początkującej bulimiczki. Wolałaby, żeby jej historia była przestrogą dla innych. – Z bulimią żyję od ponad 17 lat. Mam za sobą kilka terapii i depresję. Bulimia zniszczyła kilka moich związków – dodaje. Gdy pytam o czas spędzony w liceum, odpowiada, że kojarzy jej się z nim tylko nauka, jedzenie i wymiotowanie.
Koszmary senne
Powtarzające się w dzieciństwie koszmary mogą być wczesnym znakiem ostrzegającym przed problemami psychologicznymi dziecka.
Jak donoszą naukowcy na łamach pisma „Sleep”, wiele dzieci ma koszmarne sny, ale te, które powracają, mogą być znakiem czegoś poważnego. Naukowcy śledzili rozwój 6800 dzieci aż do ukończenia przez nie 12 roku życia. Rodzice byli regularnie pytani o jakiekolwiek zaburzenia snu u ich pociech. Okazało się, że większość dzieci w pewnym okresie życia ma koszmary. Jedno na dziesięć z nich doświadczało ich w okresie pomiędzy 3 i 7 rokiem życia. 37 proc. z nich miało jednak kilkuletnie problemy ze złymi snami. Jak uważają badacze z University of Warwick, którzy przeprowadzili badania, długotrwałe kłopoty z koszmarami miały z kolei przełożenie na późniejsze problemy ze zdrowiem psychicznym. 12-latkowie, którzy mieli złe sny, niemal trzy razy częściej mieli takie problemy od ich rówieśników, którzy spali dobrze. Jeśli ich koszmary powracały, ryzyko wzrastało dodatkowo dwukrotnie. - Koszmary i lęki nocne są powszechne. Jednak kiedy trwają, mogą
być symptomem czegoś poważnego - mówi prof. Dieter Wolke, jeden z badaczy. Relacja pomiędzy złymi snami i psychozami nie jest jeszcze do końca jasna. Jedną z możliwych teorii jest to, że i koszmary, i psychozy są powodowane przez jakieś traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa. Badania są jednak ważne - mogą pomóc we wczesnym wykrywaniu zaburzeń psychicznych. Aby im zapobiegać, ważna jest higiena snu i najmłodszych: odpowiednia ilość przesypianych godzin i unikanie np. oglądania stresujących filmów przed zaśnięciem.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
11
Trzeba przeżyć, aby uwierzyć
Harris z Mississaugi
Stanisław Krawiec nie pisze książek o swoich sukcesach w leczeniu metodą bioenergoterapii ani nie szuka sławy, organizując spektakularne, zbiorowe sesje terapeutyczne. Leczy indywidualnie i z tego jest znany wśród swoich, często zupełnie zdrowych już pacjentów. Nie pozwala nazywać siebie cudotwórcą, gdyż wszystkie jego działania opierają się na medycynie akademickiej, zaś bioenergoterapia jest bezspornym faktem, potwierdzonym przez liczne badania naukowe. To praca z energią, jaką otoczone jest ciało człowieka. Współczesna cywilizacja, zanieczyszczenie środowiska, komputery, stres, zła dieta i ciągły pośpiech zakłócają równowagę energetyczną człowieka. To wtedy pojawiają się niedomagania czy choroby. Stanisława Krawca, polskiego Harrisa z Mississaugi, natura obdarzyła wyjątkowym darem – energią, która przekazywana innym ludziom, cofa zmiany chorobowe w organizmie. Już w XII wieku Boirac i Webeault zaobserwowali, że ludzie mogą wymieniać się energią, co poprawia ich zdrowie.
Brodaty anioł z aureolą Każdy człowiek ma aurę, niewidoczną dla większości oczu. Składa się na nią siedem warstw, różniących się kolorem, gęstością i funkcją. Każda z warstw przypisana jest innej czakrze, czyli ośrodkowi energii w ciele, odpowiedzialnemu za poszczególne funkcje w organizmie. Nieraz udaje się zobaczyć aurę innej osoby, np. w pomieszczeniu oświetlonym jedynie przez zachodzące słońce. Aura Stanisława jest w przeważającej części koloru zielonego, co świadczy o wyjątkowych możliwościach przekazywania uzdrawiającej energii. Człowiek, który wywoływał zdjęcia aury Stanisława, początkowo nie mógł uwierzyć w to, co pokazywała klisza (zdjęcia robiono za pomocą tzw. soczewek Kirliana, ukazujących aurę), i kilkakrotnie powtarzał „zabieg” z aparatem. Jednak nie był to błąd aparatu czy uszkodzenie kliszy – Stanisław obdarzony jest aurą, która świadczy o niezwykłej mocy jego dobroczynnej energii.
rzę, głaskane z czułością przez zrozpaczonego właściciela, ozdrowiało. Nikomu nie przeszło przez myśl, że to ręce terapeuty przekazały mu uzdrawiającą moc. Od tego czasu Stanisław zainteresował się fenomenem własnych rąk, metodami bioenergioterapii, aurą – i przekonał się, że jest jednym z nielicznych wybrańców, obdarzonych przez naturę mocą uzdrawiania.
70-latka, która po katastrofie nuklearnej w Czarnobylu straciła wzrok w jednym oku, zaczęła na nie widzieć, mimo iż lekarze określili je jako martwe. Wystarczyło 11 sesji z bioenergoterapeutą, by zmiany chorobowe, opisane przez okulistów jako nieodwracalne – ustąpiły całkowicie. 30-letnia, poparzona wrzątkiem kucharka, czekała na przeszczep skóry obu rąk. Przed operacją poprosiła „Ty jesteś potrzebny Stanisława o konsultację. Po kilku sesjach rany przestały się jątrzyć i zaczęludziom” ły pokrywać się nową, zdrową skóKiedy do Mississaugi przyrą. Niewierzący własnym jechał sławny jasnowidz oczom dermatolodzy zreukraiński Michaił Ernst, Stanizygnowali z wykonania sław poszedł na jego pokaz. przeszczepu skóry pacjentErnst kilkakrotnie zatrzymyce, uznając zabieg za całwał na nim wzrok, aż wreszkowicie bezcelowy. cie zaprosił go na scenę. – Przykładów swoich teTy jesteś potrzebny ludziom rapeutycznych sukce– usłyszał Stanisław. I był to sów Stanisław ma dziesiątmoment, który przesądził ki, czy nawet setki. Część o jego dalszym życiu. Zaz nich to przypadki nieczął dzielić się swoim wyjątwytłumaczalne przez mekowym darem z innymi, i jak dycynę konwencjonalną. do tej pory – ma na swoim Bioterapeuta jednak nie terapeutycznym „koncie” obnosi się ze swoimi sukwiele przypadków, nad któ- Stanisław Krawiec - polski cesami, woli, by mówiły rymi lekarze konwencjonal- bioenergoterapeuta z Mississaugi za niego dokumenty: diani bezradnie rozkładali ręce. gnozy lekarskie, wypisy ze szpitali, wyniki badań USG, Znikające guzy, zdjęcia rentgenowskie i twarze zdrowych, uśmiechniętych pacjentów. powracający wzrok Wszyscy Państwo chcący uzyskać Jednemu z jego „pacjentów” le- kontakt z osobami wyleczonymi dziękarze nie dawali szans na uratowanie ki pomocy Stanisława Krawca lub z nim nogi. Zatory żylne były tak rozległe, że samym, proszeni są o kontakt pod nujedynie amputacja mogła uratować merem telefonu mężczyźnie życie. Po kilku sesjach ze Stanisławem jego stan zdrowia uległ 905 - 271 - 4165 tak znacznej poprawie, że operację lub 416 - 822 - 0837, odwołano. Człowiek ten uratował i nogę, i zdrowie. www.leczyuzdrawia.com
Drugie życie psa Pierwszym, przypadkowym zresztą, pacjentem Stanisława był jego... pies. Cierpiące, schorowane i zdychające zwie-
12
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Polskie odkrycia ułatwią leczenie raka
Nauka
- Już dziś jesteśmy w stanie wykorzystać badanie poziomu mikroRNA w osoczu, w celu rozpoznania choroby. Jest to możliwe już w przypadku bardzo małych guzów i pozwala określić ich charakter oraz typ - mówił prof. Krystian Jażdżewski, szef Pracowni Medycyny Genomowej (WUM). Profesor Krystian Jażdżewski prowadzi swoje badania dzięki funduszom uzyskanym w ramach programu FOCUS Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. - Skupiliśmy się na genach mikroRNA, których główna funkcja polega na regulowaniu innych genów w naszym organizmie. Jeżeli kontrola mikroRNA jest rozregulowana komórki mogą rozrastać się i doprowadzać do powstawania guza – wyjaśnia. Równolegle z poszukiwaniem nowych genów klasy mikroRNA trwają badania kliniczne, które mają odpowiedzieć na
pytanie, jak tę wiedzę wykorzystać w diagnostyce i leczeniu. - To główny cel naszych badań. MikroRNA mają fantastyczną cechę - ich stężenie jest swoiste dla danego typu nowotworów. A więc gdy pojawia się nowotwór, nagle pewnego genu jest w organizmie za dużo - wyjaśnił szef Pracowni Medycyny Genomowej Zastępca dyrektora Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, dr Tomasz Poprawka podkreślił, że program FOCUS powstał dla ludzi, którzy są na początku
kariery naukowej, aby mogli stworzyć własny zespół. Spośród około 20 laureatów wielu udało się - tak jak prof. Jażdżewskiemu - założyć laboratoria i pracownie. - Zawsze staramy się myśleć w kategoriach etapów kariery. Nagradzamy więc młodych najzdolniejszych naukowców, umożliwiamy powrót do kraju i założenie zespołu tym, którzy już mają pewne doświadczenie, i nie zapominamy o tych, którzy prowadzą projekty na światowym poziomie - powiedział. Źródło: polskieradio.pl
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
13
Sprzedaż wysyłkowa
Mata do akupresury stóp
Ta terapeutyczna mata z kolcami, pod wpływem ciężaru ciała, wywiera nacisk na określone miejsca stopy. Powoduje to stymulowanie określonych receptorów na stopie, które wpływają na poszczególne narządy naszego ciała powodując lepsze ukrwienie, a w rezultacie lepsze ich funkcjonowanie.
Szereg przeprowadzonych badań i opinii wskazuje, że mata terapeutyczna do masażu stóp przynosi wiele korzyści dla naszego organizmu. Poprawia funkcjonowania narządów wewnętrznych – poprzez stymulowanie określonych receptorów; polepsza ogólne samopoczucie, daje poczucie relaksu w chwilach przemęczenia organizmu. Zwiększa się również energia wewnętrzna oraz wzrastają siły życiowe organizmu. Mata do akupresury stóp polecana jest szczególnie osobom, które mają problemy z utrzymaniem odpowiedniej temperatury stóp (zimne stopy). Mata sprawia, że bez specjalnego wysiłku, godzinnych ćwiczeń czy dłu-
gich wędrówek pieszych można zadbać o dobrą kondycję nóg, aby stały się znów silniejsze i zdrowsze. Wystarczy poświęcić na chodzenie po niej 5-7 minut dziennie, aby zapewnić stopom bardzo potrzebne fizyczne odciążenie. Powoduje polepszenie krążenia krwi w stopach, rozluźnienie mięśni i ogólną poprawę funkcji życiowych całego organizmu. Dzieje się tak dlatego, ponieważ nasze stopy posiadają określone miejsca tzw. punkty refleksyjne, które przyporządkowane są określonym organom ludzkiego ciała. Jeśli jakiś organ zaczyna źle funkcjonować to odzwierciedleniem tego jest pojawiający się ból lub obrzęk na stopach. Masaż odpowied-
nich stref refleksyjnych może pomóc polepszyć funkcjonowanie wewnętrznych organów oraz wzmocnić stan naszego zdrowia. Mata terapeutyczna polecana jest również osobom długo i ciężko pracującym przy biurkach, pracownikom umysłowym czy internautom, ponieważ przynosi ulgę, pozwala się odprężyć, poprawić samopoczucie czy koncentrację. Przeprowadzenie masażu możliwe jest również podczas porannej toalety (mycia, golenia). Pierwsze użycie maty może być nieprzyjemne, ponieważ ucisk kolców powoduje ból. Należy wtedy odczekać chwilę, ból zwykle mija po paru minutach.
Zby zamówić matę terapeutyczną proszę dzwonić:
tel. 647-951-0658
Biostymulatory „PIOKAL”
Rezultaty uzyskiwane dzięki biostymulatorom „PIOKAL” wzbudziły zaskoczenie i wywołują coraz większe zainteresowanie w świecie nauki. Ta prosta w zastosowaniu i tania metoda wykazuje niespotykaną dotąd skuteczność w przypadku ponad 80% chorób. Stosowanie wkładek wstrzymuje procesy przedwczesnego starzenia się organizmu i uruchamia jego biologiczną odnowę. Powoduje też szybki powrót energii u osób nadmiernie i ustawicznie zmęczonych. Zacytujemy słowa twórcy, prof. Piotrowicza: „Moja metoda, usprawniając komunikacje komórkowe, doprowadza do samooczyszczenia organizmu z nadmiernej ilości toksyn i złogów. Poprawia to w znacznym stopniu krążenie krwi, a funkcjonowanie każdego z narządów zależy właśnie od jego prawidłowego ukrwienia oraz dotlenienia. Należy pamiętać, że w 2000 roku za podstawy teorii informacji komórkowych trzem naukowcom przyznano nagrodę Nobla, jednak w praktyce do dziś nie zrobiono nic w tym kierunku. Jestem jak dotąd pierwszym na świecie twórcą i producentem biostymulatorów, których działanie oparte jest na tej metodzie, którą zresztą sam opracowałem już w 1994 roku.” Ta rewelacyjnie prosta, ale także rewelacyjnie skuteczna metoda polega na wytworzeniu efektu dodatniego sprzężenia zwrotnego energii i sygnałów nerwowych emitowanych z zakończeń nerwów czuciowych stóp. Jednostronne zamknię-
14
cie sygnałów biostymulatorami „PIOKAL” powoduje, że ekranowane sygnały trafiają do kanałów transmisji informacji narządów zdrowych i swobodnie przez nie przenikają. W przypadku napotkania na drodze oporów w przepływach informacji w kanałach transmisyjnych narządów chorych, ekranowane impulsy napotykając opór, w sposób postępujący udrażniają zablokowane kanały. Systematyczne udrażnianie wzmacnia przepływy impulsów niosących informację, głównie do mózgu. Mózg otrzymując intensywniejsze sygnały o zaistniałych zakłóceniach coraz intensywniej uruchamia awaryjne procesy samonaprawcze i efektywnie wyzwala wszelkie systemy samoobronne organizmu. W wyniku działania biostymulatorów, następuje wzmocnienie regulacji przemiany materii i dostarczenie większej ilości tlenu, co przyśpiesza spalanie składników odżywczych i prawidłowe wydalanie substancji toksycznych. Usprawnia to
pracę chemoreceptorów, eliminuje wodne rodniki, optymalizuje przepuszczalność błon biologicznych dla niezbędnych komórkom składników oraz wymusza szybszy obieg płynów ustrojowych - krwi i limfy. Tak wyregulowany organizm nie żąda niczego w nadmiarze, efektywnie wykorzystuje małe ilości składników pokarmowych, a podczas leczenia - leków. W książce prof. Piotrowicza „Leczenie przepływem informacji” zamieszczone są relacje osób noszących wkładki „PIOKAL” oraz opinie różnych osobistości światka lekarskiego i naukowego. Wszystkich zainteresowanych tą tanią i skuteczną metodą informujemy, że biostymulatory PIOKAL wraz z dwudziestostronicowym opisem oraz instrukcją stosowania zamówić można w Ontario.
Zadzwoń!
tel. 647-951-0658
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
15
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
17
18
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Cynamon na zdrowie
Zdrowie
Cynamon to popularna przyprawa kuchenna otrzymywana z wysuszonej kory cynamonowca. Występuje w dwóch postaciach, utarty na proszek lub w niewielkich, zwiniętych w rulonik kawałkach, ma kolor rdzawy i dzięki zawartemu w niej olejkowi cynamonowemu charakterystyczny słodkawo-korzenny, lekko piekący smak i silny aromat. Cynamon znany jest od czasów starożytnych, i był używany w Starożytnym Egipcie w procesie mumifikacji. Wzmianki o nim można znaleźć w Piśmie świętym, w dziełach Herodota, lekarzy arabsko-muzułmańskich i innych autorów epoki klasycznej. Mimo, że istnieją cztery główne odmiany cynamonu, to dwie na nich: Cejloński i Cassia są najbardziej popularne. Najdroższym i najbardziej cenionym jest cynamon Cejloński, charakteryzujący się słodkim smakiem. Laski tej odmiany są bardziej miękkie i łatwo można je zmielić. Cynamon cejloński jest sprzedawany w sklepach specjalistycznych. Cassia natomiast jest zdecydowanie bardziej twardy i ciemniejszy, zazwyczaj właśnie ta odmiana króluje w naszych sklepach.
Znany nie od dziś Cynamon to jedna z najstarszych przypraw. Istnieje o nim wzmianka już w pierwszych księgach Starego Testamentu. Był on wykorzystany do celów leczniczych od najdawniejszych czasów. W tradycyjnej medycynie chińskiej stosowano go w celu zwalczania przeziębień, wzdęć, nudności, biegunki i bolesności miesiączek. Popularność zdobył również działaniem dodającym energii, witalności. Dodatkowo stosowany był na poprawę krążenia i rozgrzania organizmu.
Cynamon w kuchni Cynamon jest doskonałym źródłem manganu, błonnika, żelaza i wapnia. Badania wykazały, że zaledwie 1/2 łyżeczki cynamonu dziennie mogą obniżać poziom złego cholesterolu LDL. Niektóre badania sugerują, że cynamon może mieć wpływ na regulację poziomu cukru we krwi, co ma szczególne znaczenie dla osób chorych na cukrzyce. Jedno z pierwszych badań na ten
temat zostało opublikowane w 2003 r. w dzienniku medycznym zwanym Diabetes Care. Sześćdziesiąt osób z cukrzycą typu 2 otrzymywało 1, 3 lub 6 gramów cynamonu na dobę w formie tabletek, co odpowiada około jednej czwartej łyżeczki do 1 łyżeczka cynamonu. Cynamon wykazuje niesamowite zdolności wspomagające leczenie infekcji drożdży. Olejek i kora cynamonu to prawdziwi siłacze w walce ze zmianami trądzikowymi. Likwidują ropne wypryski, rozjaśniają cerę, zapobiegają plamom trądzikowym, łagodzą przebarwienia. Nadaje niepowtarzalny smak potrawom.
Naukowcy o cynamonie
Naukowcy z Rush University Medical Center odkryli, że regularne spożywanie cynamonu hamuje biomechaniczne, komórkowe i anatomiczne zmiany w mózgu charakterystyczne dla choroby Parkinsona. Informacje na ten temat publikuje portal „Ani News”. Badanie wykazało, że cynamon zawiera benzoesan sodu. Związek ten przenika do mózgu i powstrzymuje niszczenie białek ochronnych Parkin i DJ-1, co normalizuje pracę neuroprzekaźników i poprawia motorykę u myszy chorujących na chorobę Parkinsona. Według profesor neurologii Floyd A. Davis, cynamon może być jedną z najbezpieczniejszych metod spowolnienia postępów choroby. [Benzoesan sodu znajduje się również w borówkach, żurawinie czy goździkach. W przemyśle spożywczym związek ten wykorzystywany jest jako konserwant żywności (jego symbol to E211). Z kolei zespół naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego odkrył, że związki zawarte w cynamonie - aldehyd cynamonowy i epikatechina, hamują akumulację w mózgu szkodliwego białka tau, związanego z rozwojem choroby Alzheimera. W badaniu opublikowanym przez naukowców z US Department of Agricul-
ture w stanie Maryland, dowiedziono, że cynamon może zmniejszyć rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych. Dowiedziono, iż pół łyżeczki cynamonu w połączeniu z jedną łyżką miodu codziennie rano przed śniadaniem przynosi ulgę w bólach stawów już po jednym tygodniu kuracji. Badania wykazały, że aromat cynamonu poprawia funkcje poznawcze i pamięć. Naukowcy z Kansas State University stwierdzili, że cynamon zwalcza bakterie E-coli. Wstępne badania laboratoryjne oraz badania na zwierzętach wykazały, że cynamon może mieć właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Dodawany do żywności, hamuje rozwój bakterii i psucie się żywności, co czyni go naturalnym konserwantem.
Ostrożnie z cynamonem
Osoby zażywające leki na cukrzycę lub leki, które wpływają na poziom glukozy we krwi czy insuliny, nie powinni stosować w dawkach terapeutycznych cynamonu, chyba że są one pod kontrolą lekarza. Cynamon Cassia jest naturalnym źródłem związku zwanego kumaryną. Związek ten występuje również w innych roślinach, takich jak seler, rumianek, koniczyna słodka i pietruszką. To właśnie kumaryna odpowiada za przyjemny zapach świeżego siana. Jednak spożywana w zbyt dużych ilościach może uszkadzać wątrobę. Maksymalna dzienna dawka kumaryny wynosi 0,1 mg na kilogram masy ciała. Rodzaje cynamonu różnią się między sobą zawartością kumaryny, dlatego trudno jest ustalić jaka jest bezpieczna ilość jego przyjmowania. W myśl zasady, ze wszystko jest trucizną i nic nią nie jest, powinniśmy spożywać cynamon z umiarem. Co nie oznacza, że mamy zrezygnować z jego dobroczynnych wartości.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
19
Boże Narodzenie w kuchni polskiej Kulinaria
Boże Narodzenie, najpiękniejsze ze wszystkich świąt chrześcijańskich, zostało oficjalnie uznane przez Rzym dopiero w IV w.n.e., ponieważ tkwiło zbyt wieloma korzeniami w prastarych bardzo pogańskich tradycjach. Nawet miły zwyczaj obdarowywania się w wieczór wigilijny podarunkami, sięga rzymskich saturnalii. Natomiast potrawy wigilijne są dalekim echem pogańskich uczt obrzędowych naszych przodków i przed wiekami przypisywano im magiczne właściwości. Jeszcze dzisiaj daje się opłatek wigilijny zwierzętom, co ma je chronić od chorób. Najmłodszą tradycją związaną z Bożym Narodzeniem jest choinka. Pierwsza o niej wzmianka pochodzi z Alzacji z 1494 roku. Do Polski choinki przybyły wraz z królami saskimi. Polskie Boże Narodzenie wchłonęło prastare tradycje pogańskie i ludowe, stając się świętem najbardziej swojskim, rodzinnym. Słynna na całym świecie kuchnia Staropolska, roztaczała w wieczór wigilijny niebywały przepych postnych potraw. Oto menu wigilijne liczące sobie nieco ponad 150 lat: • barszcz z uszkami, zupa migdałowa lub z głogu. • Szczupak na szaro w rodzynkowym sosie. • Szczupak na żółto z szafranowym sosem. • Szczupak lub sandacz na zimno. • Karp gotowany w sosie winnym. • Okonie z kartoflami. • Szczupak w łusce gotowany w jarzynach, podawany z tartym chrzanem zaprawiany octem. • Jagnie zapiekane z piwem i imbirem. • Sago legumina z sokiem malinowym. • Kapusta czerwona z kotletami z ryb. • Pieczyste z jesiotra z sałatą rozmaitą. • Ciasta rozmaite. To jeszcze nie wszystko. Na stole ponadto powinny być ustawione, zamiast deseru, półmiski z grochem, z miodem, śliwki, kisielek migdałowy, ryż z miodem, grzyby z chrzanem, łamańce i kisielek kartoflany. Tak to „rygorystycznie” pościli nasi bogobojni pradziadkowie.
Przy wigilijnym stole Pieczywo bożonarodzeniowe różniło się znacznie od wielkanocnego. Królował miodownik i pierniki. Te ostatnie masowo sprowadzano z Torunia. Wypiekano też słynne zawijane makowniki. W różnych dzielnicach Polski pojawiały się na wigilijnym stole regionalne specjały - przodowała w tym szczególnie Litwa - lecz ogólna zasada rygorystycznego postu obowiązywała na całym terenie Rzeczypospolitej. Potrawy pływały wprawdzie w maśle i oleju, lecz ani jedna kropla smalcu i ani jeden kawałek skwarek ze słoniny nie obciążały sumienia Polaków. Przed wigilią, do której zasiadali wszyscy domownicy, przeważnie ze służbą i czeladzią, dzielono się opłatkiem, staropolskie opłatki były kolorowe i ślicznie zdobione.
20
Liczba biesiadników musiała być parzysta. Na stole stawiano jedno nakrycie dla nieobecnych i zmarłych. Ale najpiękniejszym staropolskim zwyczajem, który należałoby wskrzesić i utrzymać - było zapraszanie na wieczerzę wigilijną osób samotnych. Wigilijne zwyczaje kulinarne są na całym świecie różne i Polska należy chyba do tych wyjątkowych krajów, które przestrzegając dyscypliny postu, uczyniły z tego ograniczenia prawdziwą rozkosz dla podniebienia.
Sięgnijmy do źródeł Polski barszcz czerwony. Barszcz - to staropolska polewka, w pełni zasługująca na miano polskiej zupy narodowej. Nie od razu jednak był on czerwony - dawniej przy-
rządzano go na aromatycznych liściach „ziela barszczowego”, zakwaszonego kwasem dzieżowym z żytniej mąki i podprawiano jajami. Najstarszy anonimowy przepis na barszcz „biały” pochodzi z XVI wieku. Era barszczu czerwonego zaczęła się dość wcześnie, skoro ćwikłowe buraki jadał już Władysław Jagiełło. Najpierw przygotowywano kwas buraczany, zwany również barszczem, pito na surowo, ponieważ orzeźwiał i pokrzepiał zarówno gorączkujących jak i przepitych. Barszcz - zupę gotowano na jarzynach, na wywarze z miętą (rosole) i przyprawiano zagranicznymi korzeniami, które niebawem zastąpiono suszonymi grzybami. Barszcz czerwony wyparł ze stołów polskich barszcz biały, który stał się skromnym, lecz nadal lubianym żurkiem.
Tradycyjne potrawy wigilijne
Wigilijna kolacja zbliża się wielkimi krokami. Tradycja polska głosi, że na stole powinno pojawić się dwanaście postnych potraw wigilijnych, które są równie ważne, jak sianko pod obrusem i dodatkowe nakrycie stołu. Należy spróbować każdej z dwunastu wigilijnych potraw, gdyż przynosi to szczęście na nadchodzący rok.
Barszcz czerwony z uszkami To jedna z najważniejszych potraw na wigilijnym stole. Kiedy barszcz jest gotowy, jest to znak, że możemy zasiadać do wieczerzy wigilijnej i ucztować. Ta pyszna potrawa bazuje przede wszystkim na burakach, które nadają zupie wyrazisty kolor oraz dostarczają do organizmu wiele cennych witamin. W dawnych czasach twierdzono, że buraki zapewniają długowieczność i urodę.
Kompot z suszu Kompot przygotowywany z mieszanki z wędzonych, suszonych śliwek, jabłek i gruszek. To kolejny polski przysmak, bez którego nie może obejść się wigilijna kolacja. Pijmy go podczas spożywania potraw wigilijnych, gdyż jest zdrowy i pomaga w trawieniu.
Pierogi z kapustą i grzybami
Każdy z nas ma smaki, których nigdy nie zapomina i kocha całe życie. Dla wielu osób z pewnością są to tradycyjne, polskie pierogi. Bez pierogów z kapustą i grzybami nie byłoby prawdziwych świąt. Grzyby i kapusta wpływają na nasze siły witalne i mają skuteczne właściwości zdrowotne. W niektórych regionach do dziś jako wigilijną zupę przygotowuje się właśnie grzybową, a nie barszcz czerwony z uszkami.
Kluski z makiem Ta staropolska potrawa wigilijna, pachnąca orzechami, migdałami, miodem, może być podawana zamiast kuti lub makowca bądź obok nich, zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Kapusta z grzybami Wigilijna wersja bigosu, jest bardzo treściwym i smacznym daniem, które
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
każda gospodyni przygotowuje w inny, ulubiony sposób. Ta potrawa to samo zdrowie!
Kutia Potrawa przygotowywana głównie z pszenicy, ziaren maku, miodu, dużej ilości bakalii i mleka. Dużą rolę odgrywają również orzechy, które dopełniają całość dania.
Ryba Najważniejszą potrawą na wigilijnym
stole jest ryba. Na polskich stołach najczęściej króluje karp. Karp wigilijny, przyrządzany jest na wiele sposobów stanowi nie tylko ucztę dla podniebienia, ale również symbolizuje Chrystusa i odradzanie się życia.
Ryba po grecku Ryba po grecku na dobre wpisała się do kanonu potraw kuchni polskiej. Najczęściej przygotowywana z obsmażonego filetu ryby, z dodatkiem kolorowych warzyw duszonych w pomidorowym sosie. Podawana jest zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Śledzie w galarecie To wyśmienita kompozycja gotowanego fileta rybnego i różnorodnych warzyw.
Wigilijna kapusta z grzybami
Kulinaria Piernik Piernik kojarzy się nam ze Świętami Bożego Narodzenia. Jednak w wielu domach wypieka się go cały rok.
Makowiec To tradycyjne ciasto świąteczne z aromatycznym farszem z bakaliami na cieście drożdżowym lub kruchym. Ludowe wierzenia głoszą, że mak spożywany podczas wieczerzy wigilijnej ma przynosić dużo szczęścia
Chleb Chleb to symbol nowego życia, a także dobrobytu. Wypieki z mąki mają zapewnić pomyślność w nadchodzącym roku.
Pyszne pączki z ziemiaków
Choć to nie tradycyjne danie wigilijne, ale za to niezwykły deser. Spróbujcie tego przepisu, te pączKapusta z grzybami tradycyjnie na ki zawsze się udają! stole wigilijnym powinna być. War- • 70Składniki: dkg ugotowanych, cie- • 15 dkg roztopionej margaryny; • 1 kieliszek octu, spirytusu lub utłuczonych ziemniaków; to ją przygotować już wcześniej, bo płych, • 1 kg mąki; wódki; • oraz dkg drożdży; przecież wiadomo, że wszelkie ka- • 15 • 3 łyżki śmietany; • marmolada lub dżem; • olej do smażenia; pusty, bigosy im starsze, tym lepsze. • 5 jaj; Potrawy takie po prostu uwielbiają odgrzewanie. Można zatem przygotować ją kilka dni wczesnej, zamrozić, a potem już tylko odgrzać. W dzień wigilijny zaoszczędzimy w ten sposób sporo czasu. Poniżej znajdziecie przepis na przepyszną wigilijną kapustę z grzybami.
Składniki:
• 1 kg kapusty kiszonej • 2 szklanki suszonych grzybów • 2 duże cebule • 2 marchewki • 2 liście laurowe • 3 ziarna ziela angielskie
• 3 łyżki oleju • 1 łyżka mąki • szczypta cukru • sól • pieprz
• 0,5 szkl. cukru; • cukier puder. • 1 cukier waniliowy; To duża porcja (na kilka talerzy pączków), można także zrobić z połowy składników.
Przygotowanie:
Jaja rozetrzeć z cukrem, dodać resztę składników, zarobić ciasto, wyłożyć na stolnicę. Zrobić grupy placek, wykrajać szklanką kółka (jak przy pierogach). Na każde kłaść pół łyżeczki marmolady i zawijać w kulki. Nie czekać aż urosną. Ciepłe ziemniaki powodują, że ciasto rośnie bardzo szybko. Pączki można od razu wrzucać na gorący olej. Smażyć z dwóch stron, posypać cukrem pudrem i gotowe.
Przygotowanie:
Suszone grzyby zalać ciepłą wodą i odstawić na kilka godzin. Osączyć, pokroić w paski. Kapustę lekko odcisnąć i sprawdzić, czy nie jest za kwaśna, ewentualnie wypłukać ją i odcisnąć ponownie. Następnie posiekać ją, włożyć do garnka i zalać przecedzonym wywarem z grzybów. Dodać liście laurowe, ziele angielskie. Gotować na małym ogniu, aż do miękkości. Na 10 minut przed końcem gotowania kapusty dodać obrane i starte na grubych oczkach marchewki. Cebule drobno posiekać, zeszklić na patelni na oleju. Oprószyć mąką, dokładnie wymieszać. Dodać do kapusty, wraz z grzybami i razem zagotować. Doprawić solą, pieprzem i szczyptą cukru. Gdy kapusta wystygnie włożyć do lodówki. Następnego dnia odgrzać i ponownie wystudzić, włożyć do lodówki. Na trzeci dzień, po odgrzaniu, będzie idealna w smaku.
Składniki:
Kutia
• 10 dkg pszenicy • 10 dkg maku • orzechy laskowe i rodzynki w ilości wedle uznania • 2 i 1/2 łyżki masła
• 1/2 szklanki mleka • cynamon • cukier wanilinowy • 1 łyżka miodu
Przygotowanie:
Pszenice należy ugotować na sypko z masłem, jeśli jest zbyt sucha dodaję zawsze mleko. Mak oczywiście musi być przemielony, rodzynki należy namoczyć, a orzechy laskowe pokroić na grubsze kawałki. Wszystkie składniki należy połączyć w dużej misce, wymieszać z miodem, dodać cynamon i cukier wanilinowy wedle uznania. Kutię robię dzień przed Wigilią, bo na drugi dzień jest smaczniejsza.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
21
Kulinaria
Zamiast karpia
Smażony lub w galarecie - w większości polskich rodzin to obowiązkowe danie wigilijne. Nawet jego łuski trzymamy w portfelu, by przyniosły pomyślność w nadchodzącym roku. Obecnie jednak wiele z nas odchodzi od karpiowej tradycji i przyrządza inne ryby. Jeżeli szkoda wam Pana Karpia, który przetrzymywany jest w przepełnionych, niedotlenionych pojemnikach, a potem przenoszony ze sklepu do domu w foliowych reklamówkach,
by mógł popływać jeszcze chwil kilka w naszej wannie, lub jeżeli po prostu nie jesteście jego fanami, mamy dla was ciekawą alternatywę. Łosoś, pstrąg, dorsz równie dostojnie królować mogą
Łosoś w mleku kokosowym
Pstrąg w galarecie Składniki:
• 1 pstrąg • 1 nieduża cebula • 1 marchewka • żelatyna • gorczyca • 3 ziarna ziela angielskiego
• 1 mały liść laurowy • 0,75 ml wody • sól i ocet do smaku (proponuję 1 ½ łyżeczki soli i 1 stołową łyżkę octu)
Składniki:
• 4 filety z łososia • 2.5 cm korzenia imbiru pociętego w cienkie plasterki • 2 duże ząbki czosnku posiekane w plasterki • 350 g obranych i pokrojonych w cząstki pomidorów • 1 świeża czerwona papryczka
Przygotowanie:
Do wody dodać pokrojoną w plasterki marchewkę, ziele, gorczycę liść laurowy, sól i ocet. Po 15 minutach od zagotowania, dodajemy pokrojoną w krążki cebulę i dalej gotujemy przez około 5 minut. W naczyniu z zalewą umieszczamy całą lub pokrojoną w dzwonki rybę. Gotujemy ją w zalewie do miękkości, którą systematycznie sprawdzamy podczas obróbki. Gdy ryba już będzie gotowa, zdejmujemy ją z ognia i dodajemy do naczynia rozpuszczoną żelatynę i mieszamy. Następnie przekładamy rybę na głębszy półmisek. Zalewę cedzimy. Wybieramy z niej cebulę i marchewkę i układamy na półmisku z rybą. Po tym, zalewamy rybę i warzywa przecedzoną miksturą. Galaretę podajemy przybraną plasterkami cytryny i natką pietruszki.
na wigilijnych stołach. Jeżeli i wy zastanawiacie się nad zamianą karpia, bądź macie ochotę urozmaicić wigilijne menu, przedstawimy kilka smacznych propozycji.
Przygotowanie:
chili pokrojona drobno • 1 mała żółta papryka pokrojona • 4-6 pokruszonych ziaren kardamonu • 400 ml mleka kokosowego z puszki • sól • sok z dwóch limonek
Ułożyć filety w płaskim naczyniu żaroodpornym z pokrywką. Posypać imbirem, czosnkiem, pomidorami, chili, papryką i kardamonem. W miseczce wymieszać mleczko kokosowe z sokiem z limonek i solą. Delikatnie wylać do naczynia z łososiem i przykryć pokrywką. Nagrzać piekarnik do 150C. Piec potrawę ok. 40-50 minut. Przed podaniem posypać zieloną pietruszką lub świeżą miętą.
Pstrąg pieczony Dorsz w migdałach
Składniki:
• 4 świeże, oczyszczone i wypatroszone pstrągi • 4 duże łyżki masła • 4 ząbki czosnku • sól morska • cytryna
• natka pietruszki • suszona bazylia • słodka czerwona • sól • pieprz
Składniki:
• 4 mrożone filety z dorsza • cytryna • jajko • 4 łyżki płatków migdałowych
Przygotowanie:
• mąka • sól • pieprz • olej do smażenia
Filety umyć, osuszyć. Skropić sokiem z cytryny i odstawić do lodówki na 15 minut. Każdy kawałek ryby oprószyć solą i pieprzem. ObRyby umyć, osuszyć i natrzeć od wewnątrz i na zewnątrz solą mor- toczyć w mące i roztrzepanym widelcem jajku, a następnie w płatską, pieprzem i bazylia. Do środka włożyć kilka gałązek natki pietruszki. kach migdałowych. Rozgrzać olej na patelni i smażyć na złoto. Owinąć folią aluminiową i włożyć na co najmniej godzinę do lodówki Miękkie masło wymieszać z czosnkiem przeciśniętym przez praskę. Do środka każdej ryby włożyć po łyżce masła, skropić sokiem z cytryny. Rybę owinąć folią tak, aby rozcięcie „na brzuchu” ryby było odsłonięte i wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Piec ok. 20-30 minut. Wyjąć z piekarnika, zdjąć folię, posypać ryby papryką czerwoną i ponownie wstawić do piekarnika na około 10 minut.
Przygotowanie:
Pstrąg z warzywami Składniki:
• 4 pstrągi umyte, wypatroszone • 3 duże marchewki • 2 średniej wielkości pietruszki • mały seler
Przygotowanie:
• 1/2 cytryny • ziele angielskie, liść laurowy • pieprz • sól
Warzywa obrać, pokroić w plastry. Do rondla wlać łyżkę oleju, wrzucić warzywa, posolić i lekko podsmażyć. Zalać niewielką ilością wody. Gdy chwilę się podgotują dodać pozostałe przyprawy i pstrągi. Ryby powinny być na dnie garnka, przykryte warzywami. Gotować na małym ogniu ok. 30 minut. Ugotowane ryby ułożyć na półmisku, obłożyć warzywami i cienkimi plastrami cytryny.
22
Zapiekany dorsz z pieczarkami Składniki:
• 4 filety z dorsza • 40 dag pieczarek • 200 ml śmietany 18 % • 20 dag żółtego sera
Przygotowanie:
• duża cebula • olej • sól • pieprz
Filety lekko rozmrozić. Pieczarki oczyścić, opłukać, drobno pokroić. Cebule pokroić w kostkę. Pieczarki razem z cebulą podsmażyć na oliwie, dodać przyprawy. W naczyniu żaroodpornym wysmarowanym lekko olejem ułożyć rybę i wstawić na chwilę do nagrzanego piekarnika na 7-10 minut. Następnie rybę wyjąć, ułożyć pieczarki, oblać lekko osoloną śmietaną, posypać tartym serem. Wstawić do nagrzanego piekarnika na 15 min. Gdy ser się lekko zrumieni, a ryba będzie miękka, wyjąć z piekarnika.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
23
24
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Jak się ratować po świątecznym przejedzeniu Zdrowie
No i stało się. Mimo postanowień, że tym razem nie będziesz zanadto folgować swojemu apetytowi, nie będziesz się rzucać na te wszystkie świąteczne pyszności, nie udało się nie ulec pokusom. Uczucie ciężkości, już nie mówiąc o kolejnych zbędnych kilogramach, znacznie pogarsza twoje samopoczucie. I co teraz robić? Przez kilka dni po przejedzeniu jedz mniej. To nie powinno być trudne, bo przeciążony kaloriami organizm sam będzie dopominał się o uboższą dietę. Bez uszczerbku dla zdrowia jedz dwa, nawet trzy razy mniej, co zwykle. Pamiętaj jednak, że mniej nie znaczy gorzej. Organizmowi należy dostarczyć wszystkich odżywczych składników, ale w ograniczonych ilościach - białka, tłuszczu (zwłaszcza że niektóre witaminy są rozpuszczalne tylko w tłuszczach), witamin, mikroelementów. Posiłki, które będziecie przygotowywać niech zawierają ryby i kurczaka oraz warzywa, które są lekkostrawne. Na pewno nie zrzucicie tego, co wam przybyło w święta w ciągu kilku dni, dlatego dobrze jest się wybrać na siłownię, aerobik lub boks. Duża dawka ruchu na pewno pomoże w spalaniu tego co zbędne ale na to potrzeba czasu. Mniej jedz, za to śmiało możesz więcej pić. Woda wypłuku-
je z organizmu toksyny i poprawia przemianę materii. Co kilka godzin popijaj herbatki ziołowe z ziół, które korzystnie wpływają na metabolizm i skutecznie likwidują skutki przejedzenia. Do takich należą: koper włoski, rozmaryn, majeranek, estragon, jałowiec, anyż. Koper włoski stymuluje wydzielanie soku żołądkowego i żółci, przyspiesza trawienie. I, podobnie jak anyż, działa rozkurczowo, moczo-
pędnie i wiatropędnie, ułatwiając organizmowi pozbycie się zbędnych produktów przemiany materii. Rozmaryn daje efekt pobudzający, przyspiesza krążenie krwi, przez co stymuluje organizm do szybszego trawienia. Majeranek reguluje pracę układu trawiennego. Duża zawartość garbników sprawia, że jest idealny dla przemiany materii. Po każdym posiłku zjedz pół łyżeczki drobno zmielonego majeranku. Między posiłkami żuj owoce anyżku. Kiedy „czujesz” wątrobę, dobrze ci zrobi pół łyżeczki ziaren kminku - żuj je powoli. Ulgę może przynieść ciepły okład na bolące miejsce. Wypij kieliszeczek (jeden!) wódki lub wina - alkohol, oczywiście w umiarkowanych ilościach, wspomaga trawienie, przyczyniając się do rozpuszczania tłuszczów i ułatwiając pracę enzymom. Jeśli te domowe sposoby nie pomogą, sięgnij po preparat z apteki. I na wszelki wypadek zaopatrz się w taki jeszcze przed czasem wielkiego obżarstwa.
Czekolada pomaga w odchudzaniu!
Brzmi to nieprawdopodobnie, a jednak tak jest. Ten słodki przysmak potrafi korzystnie wpływać na wagę ciała. Tę właściwość ma jeden z jej składników – epikatechina. Powoduje on wytwarzanie energii, która przyspiesza metabolizm i wtedy łatwiej spalasz kalorie. Komórki mięśniowe pod wpływem tej substancji są pobudzone tak jak po dawce gimnastyki. Poprawia się też krążenie krwi, a zmęczenie przechodzi bez śladu. Na dodatek epikatechina to naturalny przeciwutleniacz, który neutralizuje działanie wolnych rodników uszkadzajacych komórki organizmu. Jest jednak jedno „ale”: dzieje się tak tylko wówczas, gdy sięgasz po gorzką czekoladę. Musi ona zawierać od 70 do 99 proc. miazgi kakaowej. Jak to sprawdzić? Oprócz czytania informacji na opako-
waniu wystarczy spojrzeć na samą tabliczkę czekolady: im jest czarniejsza, tym ma więcej kakao. W czekoladzie mlecznej jest go tylko 30 proc., a to znaczy, ze epikatechiny znajduje się w niej dużo mniej. Ten cenny składnik w procesie produkcji jest usuwany tylko po to, by czekolada nie była gorzka ani cierpka w smaku.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
27
Owoce i warzywa na zdrowie psychiczne Zdrowie
Regularne i częste spożywanie owoców oraz warzyw pozytywnie wpływa na kondycję psychiczną człowieka (m.in. samopoczucie, poczucie własnej wartości, relacje z innymi) - twierdzą naukowcy Uniwersytetu Warwick w Wielkiej Brytanii. Wyniki ich badań opublikował magazyn „BMJ Open”. Badanie przeprowadzone przez brytyjskich uczonych pokazuje, że częste spożywanie owoców i warzyw wiąże się z wysokim poziomem dobrostanu psychicznego. Zaobserwowano, iż wśród osób jedzących tego typu produkty pięć razy dziennie aż 33,5 proc. deklaruje bardzo dobre samopoczucie psychiczne w porównaniu z 6,8 proc. spośród badanych rzadko sięgających po zieleninę. Prowadzi to do następującego wniosku – im częstsze spożycie owoców i warzyw, tym wyższa szansa na pełnię zdrowia umysłowego. - Tylko zachowania obejmujące konsumpcję owoców i warzyw oraz palenie papierosów konsekwentnie korelowały z wysokim lub niskim poziomem dobrostanu psychicznego. Rezultaty niniejszych badań sugerują, że spożywanie owoców i warzyw może pełnić
istotną rolę w zachowaniu nie tylko zdrowia fizycznego, ale także psychicznego w całej populacji – mówi dr Saverio Stranges, jeden z badaczy. Niski poziom dobrostanu psychiczneg o jest ściśle związany z występowaniem problemów i chorób umysłowych. Jednak, jak
przekonują autorzy badania, wysoki poziom dobrostanu psychicznego nie powinien być utożsamiany wyłącznie z brakiem objawów świadczących o zaburzonej psychice, bowiem składa się na niego wiele różnych czynników: optymizm, poczucie szczęścia, poczucie własnej wartości, elastyczność, czy dobre relacje z innymi. Wysoki poziom dobrostanu psychicznego to stan, dzięki któremu ludzie świetnie się czują i dobrze funkcjonują, nawet pod względem fizycznym. - Wyniki naszego badania dostarczają kolejnego dowodu na to, że konsumpcja warzyw i owoców może być jednym z czynników pozwalających utrzymać wysoki poziom dobrostanu, a jednocześnie zapobiegać chorobom serca i nowotworom – podsumowuje prof. Sarah Stewart-Brown, współautorka badania.
Ludzie listy piszą…
Listy do redakcji Polskiego Monitora Witam! Mam prośbę do redakcji Polskiego Monitora. Moja teściowa jest obciążona genetycznie tzw. ataksją móżdżkowo-rdzeniową. Widziałam jak choroba się rozwija i mam wrażenie, że początkowe objawy pojawiły się u mojego męża. Wiem, że najprościej byłoby zrobić badania, ale mąż kategorycznie odmawia. Może ktoś z czytelników „Polskiego Monitora” ma podobny problem i potrafi mi jakoś pomóc, bo nie wiem co robić... i czy moglibyście Państwo napisać coś więcej o tej chorobie? (Aneta) Aneto , porozmawiac z naprawdę mądrymi ludźmi - neurologami. Jeśli ktoś ma podUważam, że Twój mąż robi wielki błąd, powinien wykonać badania i to stawy by obawiać się takiego obciążenia genetycznego to zachęcam do zrojak najszybciej, jeśli są jakiekolwiek podejrzenia, że jest chory, to im wcześniej bienia badań. To pozwoli na podjęcie różnych odpowiednich decyzji. się dowie tym szybciej rozpocznie leczenie, a jeśli badania dadzą wynik negaZachęcam do przeczytania fragmentu wzruszającego wywiadu z Justyną tywny, to będzie miał święty spokój z tą chorobą do końca życia a stwierdzić jej Kurowską, która w 2003 roku wygrała program „Kawaler do wzięcia” i która istnienie można tylko poprzez badania genetyczne. Zdiagnozowanie chorow lutym 2007 roku dowiedziała się że jest obciążona tą genetyczną chorobą. by, tylko przez badanie genetyczne po pierwsze nic nie boli, po drugie pozwala
Chorując na ataksję
Jeszcze kilka lat temu Justyna Kurowska normalnie uczyła się i pracowała. Z dnia na dzień zaczęła coraz gorzej mówić i tracić panowanie nad ciałem. Miała przed sobą wiele planów, ale w tyle głowy cały czas paliła się czerwona lampka, że może być obciążona genetyczną chorobą. Zdrowotna bomba wybuchła, gdy najmniej się tego spodziewała. – Ataksja zabiera mi powoli całe życie – mówi Justyna Kurowska, która w 2003 roku wygrała program „Kawaler do wzięcia”. Czy 33-letnia Justyna zaakceptowała swój obecny stan zdrowia? Justyno, życie cię nie rozpieszcza i od najmłodszych lat, co chwilę wystawia na ciężką próbę.
28
Rzeczywiście, może się tak wydawać, że moje życie nie należy do łatwych. Miałam 10 lat, gdy moja mama zmarła. Była poważnie chora i mimo że długo walczyła ze swoimi chorobami pod okiem specjalistów w szpitalu, nie udało jej się wygrać. Byłam dzieckiem, ale pamiętam ją bardzo dobrze. Zaraz po jej śmierci musiałam zaopiekować się moim ojcem, który zachorował na ataksję rdzeniowo-móżdżkową. Chodziłam jeszcze do szkoły podstawowej i w sumie byłam zdana sama na siebie, bo moja starsza siostra Olimpia wy-
jechała z rodzinnego Szczecina na studia do Słupska. Choroba zabiła mojego tatę, gdy miał 37 lat. Byłam wówczas szesnastolatką. To wtedy zorientowałam się, że ja również mogę w przyszłości mieć problemy ze zdrowiem, bo ataksja zapisana jest w genach. Cały czas biłam się z myślami, że będę niepełnosprawna jak tata. Z drugiej strony wierzyłam bardzo mocno, że będę taka jak moi rówieśnicy, czyli zdrowa. To było straszne patrzeć na to, jak mój tata kompletnie poddaje się chorobie, mi-
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Ta choroba jest nieuleczalna? mo że miał wszystko, a co najważniejsze Nie ma lekarstwa na ataksję. Radzę bliskie osoby, które opiekowały się nim i pielęgnowały go. Po jego śmierci szybko więc sobie z nią w inny sposób. Dwa ramusiałam stać się jeszcze bardziej samo- zy w tygodniu przychodzi do mnie trener, dzielna, zacząć zarabiać, żeby się utrzy- a moja przyjaciółka jeździ ze mną na reJak wyglądałoby twoje życie, gdybyś mać. Nie miałam już nikogo, kto mógł mi habilitację, wyjeżdżam do sanatorium. była zdrowa? pomóc. Zarówno ja, jak i moja siostra je- Choć staram się robić co w mojej mocy, Ciężko mi powiedzieć. Gdy byłam steśmy chore. Tyle, że ja się nie poddaję, z roku na rok jest coraz gorzej. Rok temu zdrowa, chciałam zostać stewardesą. mogłam jeszcze sprzątać: odkurzać, myć Uwielbiałam uczyć się języków. Skończya Olimpia przestała już walczyć o siebie. okna, zmieniać pościel. Dziś mogę jedynie łam filologię angielską. Pracowałam jedTy nie masz zamiaru poddać się? Nie. Mogłabym już jeździć na wóz- zrobić pranie i prasować, ale bardzo się nak w aptece jako dermokonsultantku, bo mam spore kłopot z poruszaniem męczę tymi czynnościami. Dlatego przy- ka. Bardzo lubiłam tę pracę, ale musiasię, ale jak tylko mogę, staram się chodzić chodzi do mnie pani, która sprząta miesz- łam z niej zrezygnować, bo nie byłam już przy pomocy moich opiekunów. Nigdy kanie. Jestem więźniem swojego cia- w stanie dłużej pracować. Miałam wiele nie usiądę na wózek. Złożyłam sobie taką ła. Mam problemy z koncentracją, coraz marzeń, których nie udało mi się zrealizowięcej rzeczy zapominam. Dzięki temu, wać i już się nie uda. Ale nie rozpaczam! obietnicę i jej dotrzymam. Dlaczego tak bardzo bronisz się że jestem podopieczną Fundacji Avalon, Pożegnałam się z nimi i już nawet nie pawiele osób pomaga mi, bo wpłaca pie- miętam, o czym marzyłam. przed wózkiem? Bo się tego wstydzę. Kiedyś pojecha- niądze na moje konto lub oddaje jeden Krępuje cię to, że na ulicy ludzie zwrałam na wózku zrobić zakupy, był to pierw- procent z podatku. Z zebranych funduszy cają na ciebie uwagę? szy i ostatni raz, gdy poruszałam się za je- wystarczyło na terapie komórkami macieMam to w nosie. Często brano mnie go pomocą. Bardzo źle się czułam, że rzystymi w Chinach i Indii. Każdego inaczej za osobę pod wpływem alkoholu, bo mónie chodzę o własnych siłach. Wówczas atakuje ta choroba, więc ciężko stwier- wię niewyraźnie i nie chodzę prosto, tylko powiedziałam sobie, że dopóki jestem dzić, co może pomóc. Po wizycie w Chi- chwieję się na boki. Gdy ktoś się na mnie w stanie jako tako się patrzy, zupełnie go ignoporuszać, będę choruję. Ale nie oznacza to, dzić choćby nie wiem że wstydzę się swojej nieco. Moja siostra niesteAtaksja, niezborność ruchów − zespół objawów określających zabu- pełnosprawności. Mam ty usiadła już na wórzenia koordynacji ruchowej ciała. Stanowi jedną z manifestacji wielu nawet legitymację osozek. Ma męża i syna, by niepełnosprawnej i zewięc ma się nią kto za- chorób centralnego układu nerwowego. ro trudności z pokazaniem Jej istota polega na nieprawidłowym współdziałaniu mięśni agonistów jąć. Ja nie mam nikogo jej ludziom. i nie mam dzieci. Nigdy i antagonistów w zakresie ich synchronii i regulacji napięcia mięśniowego. A pamiętasz siebie nie chciałam wiązać się Ataksja przejawiać się może nieprawidłowościami chodu (chód chwiejny, z „Kawalera…”? z kimś na dłużej, a już na szerszej podstawie), niezgrabnością ruchów kończyn górnych szczeNie pamiętam, chciatym bardziej być matką. gólnie przy próbie wykonania określonych czynności oraz zaburzeniami łabym obejrzeć każDziś nawet jeśli pojawił- wykonywania szybkich ruchów naprzemiennych (adiadochokineza). dy odcinek tego prograby się we mnie instynkt mu, żeby dokładnie przyAtaksja może być skutkiem: macierzyński, nie mopomnieć sobie to, co się • uszkodzenia głównego narządu koordynacji ruchowej − móżdżku, głabym zajść w ciążę, tam działo. Ja w ogóle • uszkodzenia połączeń móżdżku z rdzeniem, ośrodkami podkorowymi bo to pogorszyłoby tylko mało co pamiętam. Choi korowymi mózgowia (konary móżdżku), mój stan zdrowia. roba zabiera mi nie tyl• uszkodzenia płatów czołowych, Justyno, cztery lako sprawność fizyczną, • uszkodzenia sznurów tylnych rdzenia kręgowego, przenoszących ale również wspomnieta po programie wydarza się rzecz, która zmie- wrażenia czucia głębokiego i wibracji. nia. W sumie… ChoroAtaksja może być spowodowana przez choroby wrodzone (np. atak- ba zabiera mi wszystko, nia całe twoje życie. Zaczynasz mieć problemy sja Friedreicha, Zespół Retta, ataksja rdzeniowo-móżdżkowa), infekcje wi- całe moje życie. Ty naz koncentracją i pew- rusowe (np. różyczka, zapalenie mózgu o innej etiologii), nabyte zmia- wet nie wiesz, jak bardzo nego dnia przechodząc ny ogniskowe w obrębie centralnego układu nerwowego i rdzenia krę- chciałabym być zdrowa, na pasach przewracasz gowego (np. ropień, udar, guz mózgu), choroby zwyrodnieniowe (choro- bo się bardzo męczę. Stasię na prostej drodze... ba Creutzfeldta-Jakoba (CJD), zespół Gerstmanna-Strausslera-Scheinke- ram się być optymistką, Po tym zdarzeniu je- ra (GSS), zwyrodnienie wieloukładowe (MSA), zanik jądra zębatego, jądra ale nie udaje mi się każden mój znajomy zwró- czerwiennego, gałki bladej i jądra niskowzgórzowego (DRPLA) lub sub- dego dnia mieć szerocił mi uwagę, że może stancje toksyczne, jak np. alkohol, lub substancje psychoaktywne, leki (np. ki uśmiech na twarzy i nie powinnam zbadać się myśleć o swojej sytuacji. fluwoksamina), metale ciężkie. na ataksję. W grudniu Na szczęście sporadycz2006 roku pojechałam nie, ale jednak zdarzają na badania krwi do Warszawy. Pobrano nach miałam moment poprawy, przesta- się dni, że cały dzień spędzam w pidżaode mnie próbki, które następnie wysła- łam się jąkać i marznąć zimą. Po Indiach mie w domu, nic nie robię, a w głowie no do Londynu. Czekałam dwa miesiące nic mi się nie polepszyło. Marzyłam, żeby kłębią mi się ciemne myśli. na wyniki. W lutym 2007 roku pojechałam tylko wrócić już do Polski. Czułam się goJustyno, ale w twojej sytuacji jest przejeszcze raz do Warszawy odebrać wyniki rzej, bardzo wymiotowałam po zabiegu, wrotnie coś dobrego. Ataksja zabiera ci badań. Ich wynik mnie nie zdziwił. Okaza- który sam w sobie jest bardzo nieprzyjem- też złe wspomnienia, także jest w tym cany i bolesny, bo polega na tym, że w krę- łym nieszczęściu pierwiastek czegoś nało się, że mam ataksję. Ta wiadomość spadła na ciebie jak gosłup wbija się choremu igłę. Pokłada- prawdę pozytywnego. łam duże nadzieje w tym sposobie leczegrom z jasnego nieba? Wiesz, że ja nigdy tak o tym nie poNie walczyłam z tą informacją, ale nia, ale nie wyszło. Trudno. myślałam? Rzeczywiście, to chyba jeMasz poczucie niesprawiedliwości? przyjęłam ją do wiadomości. Oczywiście, dyny pozytywny aspekt mojej sytuacji. Życie nie jest sprawiedliwe, ale w cięż- Teraz będę o ataksji myśleć w ten spomiałam chwile załamania, ale nie trwały za długo, bo gdy tylko zaczynałam się kich chwilach bardzo pomaga mi Bóg. sób. Dziękuję. załamywać, mówiłam do siebie: „Weź Dużo się do niego modlę i rozmawiam Przekazując 1% podatku lub darosię w garść!”. Nie mogłam pozwolić so- z nim. Nasze rozmowy dodają mi otuchy. wiznę FUNDACJI AVALON z dopiskiem bie na to, żeby całkowicie się załamać, Pogodziłam się z chorobą, ale nie ma Kurowska, 652 pomagacie mi Państwo bo byłam zdana wyłącznie na siebie. Nie dnia, żebym zapomniała. Wiesz dlacze- żyć aktywnie i wspieracie mnie Państwo wiem, skąd wzięła się we mnie taka siła. go? Bo nigdy nie daje mi o sobie zapo- w moich codziennych zmaganiach. Dużo osób kibicuje mi, mam masę przy- mnieć. Jednego dnia czuję się lepiej, a inNr konta: 62 1600 1286 0003 0031 8642 jaciół, którzy są ze mną i trzymają mocno nego gorzej. Ataksja jest taką koleżanką, 6001; prowadzone przez: BNP Paribas kciuk. Możliwe, że to dzięki nim nie popa- której nie lubisz, ale jakoś nie możesz ze- Bank Polska S.A. rwać z nią kontaktu. dam w rozpacz. Żródło: onet.pl
Zdrowie
Co to jest ataksja?
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
29
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
31