RADIO POLONIA TORONTO 100.7 FM nadajemy W NIEDZIELĘ 17:00 - 20:00
WWW.RADIOPOLONIA.CA
POLSKI
ZDROWIE
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK
onitor.com NAUKA
Październik 2016
PORADNIK
PRZEWODNIK
INFORMATOR
Temat miesiąca:
Październik miesiącem walki z rakiem piersi
Diagnostyka i leczenie raka oraz metody dbania o zdrowie piersi
str. 3- 8 i 13
Temat miesiąca
Październik miesiącem walki z rakiem piersi
Październik to miesiąc walki z rakiem piersi. Dlatego chcielibyśmy zwrócić uwagę dorosłych Polek na konieczność wykonywania regularnych badań profilaktycznych i rolę zdrowego stylu życia w zapobieganiu nowotworom. Rak piersi to najczęstsza choroba nowotworowa wśród kobiet. Głównym powodem, dla którego tak wiele kobiet nadal umiera na raka, jest zbyt późne wykrycie choroby, wtedy gdy jest ona już w zaawansowanym stadium. Postęp medycyny, umiejętności polskich lekarzy i nakłady ministra zdrowia na specjalistyczną aparaturę stosowaną w diagnostyce i leczeniu onkologicznym sprawiają, że w zdecydowanej większości przypadków wczesne wykrycie raka piersi umożliwia całkowite wyleczenie. Dlatego warto regularnie wykonywać badania diagnostyczne (mammografię, USG i samobadanie piersi)! Największe ryzyko zachorowania na raka piersi dotyczy kobiet w wieku od 50 do 69 lat – dlatego Panie będące w tej grupie wiekowej powinny robić mammografię co dwa lata! Wyniki badań dowodzą, że kobiety, które regularnie wykonują mammografię, dużo rzadziej umierają z powodu raka piersi. Mammografia to badanie, które za pomocą promieni rentgenowskich pozwala wykryć raka piersi we wczesnym stadium rozwoju – gdy leczenie jest dużo bardziej skuteczne. Panie, które ze względu na wiek nie uczestniczą w programie profilaktycznym, mogą wykonać bezpłatne badanie piersi (mammografię lub USG) na podstawie skierowania wydanego przez lekarza specjalistę (ginekologa, onkologa) przyjmującego w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. O tym czy pacjentka powinna mieć wykonane USG czy mammografię, decyduje lekarz. Ważnym elementem profilaktyki jest samobadanie piersi. Już od dwudziestego roku życia każda z Pań powinna regularnie badać piersi, a raz w roku takie badanie powinno być wykonane przez ginekologa, chirurga lub onkologa.
Czynniki, które zwiększają ryzyko wystąpienia raka piersi to: • region geograficzny – w Europie zachorowalność na raka piersi jest większa niż w Azji; • wiek – najwięcej zachorowań występuje u kobiet po 50 roku życia (zagrożenie nowotworem wrasta wraz z wiekiem); • obciążenie genetyczne – występowanie raka wśród najbliższych krewnych (pierwszy stopień pokrewieństwa – matka, siostra, córka) szczególnie przed 40 rokiem życia, występowanie mutacji genów BRCA1 i BRCA2; • wiek pokwitania i przekwitania – wystąpienie pierwszej miesiączki przed 12 rokiem życia oraz początek menopauzy po 54 roku życia; • brak potomstwa – ryzyko jest większe u kobiet, które nigdy nie rodziły; • późne rodzicielstwo – ryzyko jest od 2 do 3 razy większe u kobiet, które pierwsze dziecko urodziły po 40 roku życia; • wieloletnia hormonalna terapia zastępcza – stosowanie terapii w okresie menopauzy zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi o około 2,7% na każdy rok jej stosowania; • zbyt duża masa ciała, podwyższone BMI – największe ryzyko dotyczy kobiet, które znacząco przybrały na wadze po 18 roku życia. Kobiety otyłe po menopauzie są 2 razy bardziej narażone na zachorowanie na raka piersi. Otyłość to także czynnik, który sprzyja przerzutom; • niewłaściwa dieta – nadmiar tłuszczów nasyconych (zwierzęcych) w diecie oraz nadmierne spożywanie alkoholu (30 – 60 gramów dziennie); • promieniowanie jonizujące – ekspozycja na promieniowanie, szczególnie w młodym wieku; • wcześniejsze choroby piersi; • łagodne zmiany w piersi – u kobiet, u których wykryto atypową hiperplazję nabłonkową, ryzyko zachorowania jest od 4 do 5 razy większe.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
3
Zdrowie Objawy, które trzeba pilnie skonsultować z lekarzem, to: • zmiana wielkości i kształtu piersi, która nie ustępuje po miesiączce; • guzki lub zgrubienia wyczuwalne w piersi lub pod pachą; • zmiana koloru skóry piersi; • wciąganie sutków, pomarszczenie lub łuszczenie się skóry piersi; • krwawienie lub wyciek wydzieliny z brodawek; • naczynia żylne widoczne na piersi bardziej niż zwykle; • obrzęk ramienia. O wszelkich innych zmianach zauważonych na piersiach również należy poinformować lekarza.
Temat miesiąca si rzadziej chorują kobiety, które karmiły piersią (nawet przez krótki okres). Wyniki badań wskazują, że wzrost ryzyka zachorowania na raka piersi ma związek z nadmiernym spożywaniem tłuszczy, nadwagą oraz spożywaniem alkoholu. Ilość tkanki tłuszczowej oraz spożycie alkoholu wpływają na poziom kobiecych hormonów &ndash estrogenów. Im wyższy poziom estrogenów, tym większe ryzyko zachorowania na raka piersi.
Samobadanie piersi Piersi najlepiej badać się raz w miesiącu, między szóstym a dziewiątym dniem cyklu. Dobrze, gdy będzie to zawsze ten sam dzień, np. siódmy. Oto instrukcja, jak wykonać samobadanie piersi. Badanie piersi przed lustrem • Unieś obie ręce do góry i sprawdź, czy nie widzisz zmian w kształcie piersi, kolorze skóry. Zobacz, czy skóra się nie marszczy, a brodawki nie są wciągnięte. • Oprzyj ręce na biodrach i przeprowadź takie same obserwacje. • Ściśnij kolejno brodawki i przyjrzyj się, czy nie wycieka z nich jakiś płyn. Pod prysznicem Gdy skóra jest namydlona, łatwiej wyczuć wszelkie zmiany. • Lewą rękę połóż z tyłu głowy, a prawą na lewej piersi. Lekko naciskając trzema środkowymi palcami, zataczaj drobne kółeczka wokół piersi, z góry na dół i z powrotem. • Tak samo skontroluj drugą pierś. Sprawdź, czy nie wyczuwasz zgrubień lub guzków. Po kąpieli • Połóż się na łóżku płasko, bez poduszki. Pod lewy bark wsuń zwinięty w rulon ręcznik, a lewą rękę włóż pod głowę. Trzema środkowymi palcami prawej ręki zbadaj lewą pierś. Wykonuj te same ruchy jak pod prysznicem. Powtórz to samo z drugą piersią. • Leżąc, zbadaj lewą ręką prawą pachę, potem prawą ręką lewą pachę. Tak sprawdza się, czy węzły chłonne nie są powiększone, czy pod palcami nie wyczuwamy zgrubień.
Profilaktyka pierwotna Zachorowaniu na raka można przeciwdziałać, dbając o stan zdrowia i dobrą formę - to właśnie profilaktyka pierwotna. Wiadomo także, że na raka pier-
4
Badania diagnostyczne – USG i mammografia USG i mammografia służą wykrywaniu różnych zmian w piersiach, zwłaszcza zmian nowotworowych. O tym czy pacjentka powinna wykonać USG czy mammografię, zawsze decyduje lekarz. Oba badania wykrywają zmiany nowotworowe w najwcześniejszym stadium, kiedy są dużo łatwiejsze do wyleczenia. Mammografia Mammografia to radiologiczna metoda badania piersi. Polega na wykonaniu zdjęć gruczołów piersiowych przy użyciu promieni rentgenowskich. Mammografia uwidacznia charakterystyczne zmiany, także na etapie, gdy nie są
one jeszcze guzkiem, ale mają np. formę zmian w strukturze tkanki. Pozwala wykryć raka piersi oraz inne patologie sutka zanim pojawią się objawy chorobowe. Badanie nie jest bolesne, choć zdarza się, że niektóre kobiety odczuwają podczas niego chwilowy dyskomfort związany z uciskiem piersi. Mammografia spełnia wszystkie kryteria dobrego testu przesiewowego. Nie ma innej metody, pozwalającej wcześnie wykrywać raka piersi i dzięki temu leczyć go w mniej zaawansowanych stadiach. W krajach skandynawskich dzięki przesiewowym badaniom mammograficznym wyraźnie zmniejszyła się umieralność z powodu raka. Skuteczność wykrywania raka sutka tą metodą jest oceniana na 80% – 95%! • Jak przygotować się do badania mammograficznego W dniu badania nie należy stosować dezodorantu, zasypki ani pudru – szczególnie w dole pachowym i pod biustem. Te środki mogą powodować zmiany obrazu mammograficznego. Panie, które miesiączkują, powinny wykonać badanie w drugim tygodniu po miesiączce (zminimalizuje to dyskomfort związany z cyklem hormonalnym). Jeśli piersi są wrażliwe lub obolałe, przez dwa dni przed badaniem nie należy pić napojów ani spożywać produktów zawierających kofeinę. Idąc na badanie, należy zabrać ze sobą dowód osobisty oraz wynik poprzedniego badania – jeżeli było wykonane. • Jak wykonuje się mammografię Badanie trwa zaledwie kilka minut. Przeprowadza się je w pracowni radiologicznej/mammograficznej za pomocą specjalnego aparatu, wytwarzającego promieniowanie, przy użyciu czułych błon rentgenowskich. Mammografię przeprowadza technik elektroradiologii. Badanie polega na wykonaniu WYDAWCA (Publisher): Radio Polonia Enterprises Ltd.
www.polskimonitor.com
MIESIĘCZNIK / MONTHLY MAGAZINE REKLAMA I KONTAKT Z REDAKCJĄ info@radiopolonia.ca tel. 416 - 938 - 7141 Adres do korespondencji: Radio Polonia Toronto 2550 Goldenridge Rd., Unit #6 Mississauga, On, L4X 2S3
EDITOR: Krystyna Piotrowska krystyna@radiopolonia.ca REDAKTOR GRAFICZNY: Magdalena Lesiuk GraphMad@gmail.com Fotografia: Michael Profesorski Adam Pakuła Ilona Girzewska Jola Bugajski Magdalena Lesiuk
Artykuły: Magdalena Lesiuk Łukasz Stępień Karolina Brozio Richard Piotrowski
Redakcja nie odpowiada za treść artykułów i ogłoszeń. Prawa autorskie zastrzeżone. Treść wszystkich artykułów publikowanych w magazynie „Polski Monitor” ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie zastępuje konsultacji z lekarzem i nie może być podstawą do stosowania jakichkolwiek środków farmaceutycznych ani form terapii. Wszelkie decyzje w wyżej wymienionych kwestiach należą do lekarza prowadzącego leczenie. Magazyn „Polski Monitor” ani osoby współpracujące nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności wynikającej z zastosowania informacji w nim zawartych.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Temat miesiąca zdjęć w dwóch projekcjach – od góry i z boku (przy czym ucisk trwa tylko kilka sekund), co pozwala uzyskać po dwa obrazy dla każdego sutka. Następnie zdjęcia są analizowane i opisywane przez specjalistę – lekarza radiologa. • Wyniki mammografii Jeżeli wynik badania jest prawidłowy, jest wydawany w terminie 14 dni od jego wykonania. Zawiera wówczas informację, że kolejne badanie należy wykonać za dwa lata. Jeżeli wynik nie jest prawidłowy, pacjentka jest o tym informowana i kierowana na kolejne badania. Lekarz zleca odpowiednie badania, ocenia wyniki i podejmuje decyzję o dalszej diagnostyce. Może być to mammografia uzupełniająca, USG lub biopsja cienkoigłowa. • Pamiętaj! Nie każda zmiana, wykryta dzięki mammografii, okazuje się nowotworem. Każda wymaga jednak pilnej kon-
sultacji lekarskiej, która może ocalić Twoje zdrowie lub życie! Badanie ultrasonograficzne (USG) piersi – sonomammografia Badanie USG wykorzystuje ultradźwięki. Jest nieinwazyjne, całkowicie bezbolesne i nieszkodliwe dla zdrowia. Pacjentki otrzymują jego wynik od razu. Wykonanie pierwszego USG piersi zaleca się w 20 roku życia. Pacjentki powinny się na nie zgłaszać ok. 7 – 10 dnia cyklu. Do ukończenia 30 roku życia należy je powtarzać co najmniej co 2 lata, a potem raz do roku – o ile lekarz nie zaleci inaczej. Badanie USG pozwala wykryć guzki o wielkości ok. 3 – 5 mm, które są niewyczuwalne dotykiem (palpacyjnie). Stosuje się je m.in. podczas monitorowania zmian nowotworowych wykrytych za pomocą mammografii, unikając w ten sposób częstego napromieniania promieniami rentgenowskimi.
Zdrowie Ze względu na małą czułość i swoistość sonomammografia nie jest stosowana jako badanie przesiewowe.
Profilaktyka wtórna W przypadku raka piersi decydujące znaczenie ma profilaktyka wtórna, czyli wczesne wykrycie nowotworu. Dlatego każda kobieta od dwudziestego roku życia powinna regularnie badać swoje piersi. Takie badanie wykonuje się samodzielnie, najlepiej pierwszego dnia po zakończeniu miesiączki. Kobiety po menopauzie również powinny raz w miesiącu badać piersi, najlepiej zawsze tego samego dnia miesiąca. Raz w roku takie badanie powinno być wykonane przez ginekologa, chirurga lub onkologa, nawet jeśli samobadanie nie wykazuje żadnych niepokojących zmian! Źródło: www.mz.gov.pl
Rak piersi - objawy, leczenie
Rak piersi jest nowotworem gruczołu sutkowego i jako taki jest jednym z najczęstszych nowotworów u kobiet. Wśród nich dużą grupę stanowią odmiany złośliwe, powodujące pomnażanie komórek rakowych. Wczesna diagnostyka pozwala uniknąć powikłań i przerzutów, co z kolei daje szanse na całkowite wyleczenie. Rak piersi przez długi czas może nie dawać żadnych objawów - najczęściej jest wykrywany przez pacjentkę przez przypadek, kiedy wyczuje w piersi niewielki twardy guzek. W takiej sytuacji należy zawsze zwrócić się do ginekologa lub onkologa.
Badania
Do podstawowych badań profilaktycznych piersi zalicza się ultrasonografię i mammografię. Jeśli wyczuwalna narośl ma charakter guza, pierwszym zlecanym badaniem jest zazwyczaj biopsja cienkoigłowa, która polega na pobraniu
próbek komórek i poddaniu ich badaniu cytologicznemu. • Biopsja mammotomiczna, gruboigłowa - wykonywana jest na specjalnym urządzeniu nazywanym mammotomem. Składa się on z aparatu wytwarzającego próżnię oraz igły o średnicy trzy milimetry z bocznym wycięciem, przez które pobiera się wycinki, czyli materiał do badania. Kobieta leży na specjalnym stole na brzuchu, pierś zostaje unieruchomiona w otworze. Dzięki mechanizmowi rotacyjnemu podczas jednego wkłucia igły można pobrać materiał z kilku miejsc guza. Jednorazowo
jest to około dwóch centymetrów sześciennych tkanki. Przed badaniem pacjentka otrzymuje miejscowe znieczulenie. Zabieg nie powoduje krwawień wewnętrznych. Po pobraniu materiału nie zakłada się opatrunku. • Rezonans magnetyczny takie badanie robi się, gdy zawiodą inne metody lub gdy osiągnięte wyniki są niejasne oraz u pań, które mają wszczepione wkładki silikonowe. Przed badaniem wstrzykuje się kontrast. Pacjentka leży na ruchomej platformie, która jest wsuwana do wnętrza aparatu diagnostycznego.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
5
Zdrowie Na monitorze widać wszystkie zmiany chorobowe. Chore tkanki wchłaniają kontrast. Rezonansu piersi nie robi się u pacjentek z rozrusznikiem serca, sztuczną zastawką czy inną metalową protezą, np. stawu biodrowego.
Stadia nowotworu
Wyróżnia się cztery stopnie rozwoju nowotworów: • I stopień - guz ma średnicę mniejszą niż dwa centymetry. W wycinkach pobranych do badania histopatologicznego nie ma komórek nowotworowych. Taki guzek nie zawsze musi być operowany. • II stopień - guz osiągnął średnicę 2- 4 cm. W materiale pobranym do badania oraz w węzłach chłonnych pod pachą są komórki rakowe. Operacja jest konieczna. • III stopień - guz przekroczył średnicę czterech centymetrów. Rak zajął także skórę piersi i węzły chłonne. Niezbędna jest operacja. • IV stopień - guz jest bardzo duży. Komórki rakowe rozsiały się po organizmie, wniknęły między zdrowe tkanki klatki piersiowej lub skóry. Najczęściej są już także przerzuty do kości, wątroby i płuc. Zaawansowanie choroby o choćby jedno stadium zmniejsza szansę na wyleczenie o 25 procent. Bardzo wczesny rak (I i II stopień choroby) jest uleczalny w 90 procentach przypadków. Oznacza to, że cztery z pięciu chorych kobiet można uratować. To właśnie dlatego tak ważne jest samobadanie oraz regularne badania kontrolne. Im mniejsza zmiana, tym ewentualnie wcześniejsze stadium rozwoju choroby, a więc i znacznie większe szanse na powodzenie terapii.
Rokowanie Na pytanie o rokowanie w przypadku raka piersi nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Prognozy oraz długość przeżycia od momentu wykrycia zmiany zależą przede wszystkim od: stopnia zaawansowania choroby, stopnia złośliwości nowotworu oraz ewentualnej obecności przerzutów. Pamiętaj, że w ciągu pierwszych 5 lat od wykrycia raka w jednej piersi istnieje największe ryzyko wznowy choroby w tej samej piersi lub pojawienia się nowotworu w piersi drugiej. Kobiety po jednostronnej ma-
6
Temat miesiąca stektomii często zapominają o konieczności samobadania oraz wykonywania MRTG piersi dotychczas zdrowej. Dlatego należy pamiętać: zdrowa, czy dotknięta już chorobą, każda pierś powinna być regularnie badana.
Leczenie Leczenie raka piersi określa się mianem skojarzonego, czyli takiego, które łączy metody chirurgiczne, radioterapię, chemioterapię oraz hormonoterapię. Charakter leczenie zależy od etapu choroby, stopnia złośliwości oraz wieku chorej kobiety.
Zabieg usunięcia raka piersi chirurgicznie może mieć charakter oszczędzający (usunięcie samego guza) lub radykalny (usunięcie piersi - mastektomia). Po zabiegu stosuje się radioterapię i chemioterapię, która może być przyjmowana przed, w trakcie i po operacji.
Rak piersi: operacja Gdy okaże się, że kobieta ma raka piersi, powinna jak najszybciej się poddać operacji. W Polsce, w zależności od stopnia zaawansowania choroby nowotworowej, operacje
można wykonać na trzy sposoby od najbardziej oszczędnej, czyli wycięcia samego guzka, poprzez usunięcie jednej czwartej piersi, aż po całkowitą jej amputację. • Tumorektomia (usunięcie samego guza, a także dla bezpieczeństwa pacjentki węzłów chłonnych pod pachą) wykonuje się ją przy I stopniu rozwoju raka, czyli w takiej fazie choroby, gdy guz nie jest większy niż dwa centymetry i nie zaatakował węzłów chłonnych. Guz usuwa się z czterocentymetrowym marginesem zdrowej tkanki oraz węzłami chłonnymi pod pachą. Zabieg wykonuje się w pełnym znieczuleniu. Po operacji kobieta pozostaje w szpitalu przez 4-5 dni. Po wygojeniu się rany przez 5-7 tygodni musi codziennie poddawać się radioterapii. Naświetla się tylko operowaną pierś. • Kwadrantektomia (usunięcie 1/4 piersi i węzłów chłonnych pod pachą) przeprowadza się ją, gdy guz nie przekroczył I stopnia rozwoju, ale nie jest wyraźnie odgraniczony od zdrowej tkanki piersi i konieczne jest zastosowanie tzw. większego marginesu bezpieczeństwa. Chirurg wycina ćwiartkę piersi, w której rozwijał się guz oraz węzły chłonne pod pachą. Zabieg jest wykonywany w narkozie. Po operacji i zagojeniu ran z reguły pacjentka otrzymuje radioi niekiedy chemioterapię. • Mastektomia (całkowite usunięcie piersi i węzłów chłonnych) - zabieg robi się, gdy doszło do II i III stopnia rozwoju choroby oraz zaatakowania przez komórki nowotworowe węzłów chłonnych. Podczas operacji w narkozie usuwa się gruczoł sutkowy z wypustką tkanki gruczołowej sięgającą do pachy i węzły pachowe. Tam, gdzie był węzeł, zakłada się dren, który odprowadza nadmiar gromadzącej się w tym miejscu limfy (płynu tkankowego, tzw. chłonki). W zależności od stopnia zaawansowania nowotworu po wygojeniu ran pooperacyjnych zazwyczaj stosuje się radio-, chemio- lub hormonoterapię. Decyzję o tym, która z form leczenia uzupełniającego będzie zastosowana, zawsze podejmuje lekarz po analizie aktualnych wyników badania krwi na obecność tak zwanych markerów nowotworowych.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Temat miesiąca Leczenie uzupełniające W walce z nawrotami choroby bardzo pomocne jest leczenie uzupełniające. Stosuje się je u kobiet, u których choroba była bardziej rozwinięta, a komórki rakowe znajdowały się nie tylko w piersi, ale również w węzłach chłonnych pod pachą. • Radioterapia polega na naświetlaniu miejsc pooperacyjnych promieniami gamma, fotonami X lub elektronami. Po operacjach oszczędzających coraz częściej zaleca się kobietom brachyterapię, która jest odmianą radioterapii. Zabieg przeprowadza się w specjalnym wyizolowanym pomieszczeniu. Do gruczołu piersiowego w okolicy wyciętego guza wprowadza się stalowe igły prowadnice, a następnie przez 15-20 minut umieszcza się w nich promieniotwórczy iryd 192. Zabieg ma na celu zniszczenie resztek komórek nowotworowych. Liczba seansów zależy od stopnia zaawansowania choroby. • Chemioterapia to przyjmowanie leków z grupy cytostatyków. Są to środki, które odszukują w organizmie ogniska nowotworowe i zabijają je. Niestety, niszczą sąsiadujące z nimi zdrowe tkanki. To kuracja bardzo toksyczna dla chorej, bo przede wszystkim zmniejszająca liczbę komórek szpiku. Daje także nieprzyjemne skutki uboczne nudności, męczące wymioty i wypadanie włosów. Bywa jednak niezbędna, bo zmniejsza ryzyko nawrotu choroby o 25-30 procent. Chemioterapia przeprowadzana jest najczęściej w warun-
kach ambulatoryjnych. Jeden zabieg trwa około godziny, a terapię prowadzi się przez kilka tygodni lub nawet kilka miesięcy. • Hormonoterapia W ostatnim czasie coraz większe w leczeniu raka piersi zyskuje hormonoterapia. Mechanizm jej działania opiera się na fakcie, że niektóre typy raka piersi rozwijają się w tkance wrażliwej na działanie hormonów (zwłaszcza estrogenów). Hormonoterapia polega na zablokowaniu tej wrażliwości a więc zahamowaniu w znacznym stopniu mechanizmu namnażania komórek nowotworowych. Wrażliwość tkanki gruczołu piersiowego na hormony jest jednak sprawą bardzo indywidualną (określaną za pomocą specjalnych testów na obecność receptorów hormonalnych - HR). • Rekonstrukcja piersi Kobiety po mastektomii rozpaczają, że zostały okaleczone. Dziś można temu zaradzić. W miejsce usuniętej piersi wszczepia się (pod mięsień piersiowy) ekspander, czyli elastyczny pojemnik z silikonu. Kiedy rana się zagoi, co dwa, trzy dni wstrzykuje się do niego sól fizjologiczną, aż do wyrównania obu piersi. Po kilku tygodniach ekspander wymienia się na protezę. Można też zastosować zawierającą sól fizjologiczną protezę Beckera, której nie trzeba zastępować silikonową. Inny sposób to przeszczep tkanek pacjentki części mięśnia najszerszego grzbietu albo mięśnia prostego brzucha. Po kilku miesiącach pierś jakby osiada we właściwym miejscu. Jednak brakuje jej otoczki i bro-
Zdrowie dawki. Otoczkę można wytatuować. Niektórzy chirurdzy wolą jednak przeszczepić dolną połowę otoczki i brodawki ze zdrowej piersi. Starsze panie nie decydują się na rekonstrukcję. Wolą protezę, którą umieszcza się w biustonoszu z kieszonką. Kształtem i ciężarem przypomina ona zdrową pierś. Może być używana podczas pływania, ale tylko w kostiumie kąpielowym ze specjalną kieszonką na protezę.
Czy wiesz że…: Jedno z ostatnich badań na łamach prestiżowego pisma medycznego sugeruje, że przyjmowanie Aspiryny może zmniejszać śmiertelność z powodu raka piersi wśród kobiet (http://jco. ascopubs.org/cgi/content/abstract/ JCO.2009.22.7918v1). Jedną z najnowszych metod leczenia raka piersi (dostępna również w Polsce) jest również tzw. terapia celowana, polegająca na dożylnym podawaniu przeciwciał monoklonalnych (Trastuzumabu), które wybiórczo atakują komórki nowotworowe. Z badań przeprowadzonych przez prof. Jana Lubińskiego z Pomorskiej Akademii Medycznej wynika, że karmienie piersią jest najlepszym i najskuteczniejszym sposobem chronienia się przed rakiem piersi. Każdy miesiąc karmienia zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworu (nawet u kobiet nosicielek genu BRCA1, wywołującego raka piersi) o 10 procent. Źródło: medonet.pl poradnikzdrowie.pl
Przyczyny bólu piersi
Ból piersi wielu kobietom kojarzy się z nowotworem - zupełnie niesłusznie. Przyczyny bólu piersi mogą być różne: zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS), mastopatia, torbiele czyli cysty, gruczolakowłókniaki albo brodawczaki. Ból piersi może również powodować źle dobrana bielizna. Jak rozpoznać przyczynę bólu piersi? I jak złagodzić ból piersi? Ból piersi, ich obrzmienie i nadwrażliwość na dotyk mogą obrzydzić każdej kobiecie życie. Dlatego warto poznać przyczyny bólu piersi i metody radzenia sobie z nim. Bóle piersi najczęściej mają podłoże fizjologiczne. Nie są związane z chorobą, ale z naturalnymi procesami zachodzącymi w organizmie kobiety. Trzeba jednak pamiętać o tym, że mogą być również sygnałem poważnego problemu zdrowotnego, dlatego powinno ustalić się ich przyczynę. Czasami występują cyklicznie, kiedy indziej niecyklicznie. Mogą
obejmować obydwie piersi lub tylko jedną, a czasami wyłącznie jej mały fragment. Niekiedy dolegliwości są stosunkowo niewielkie i sprowadzają się do nieznacznej wrażliwości na dotyk, tkliwości piersi. Kiedy indziej pojawiają się uporczywe bóle utrudniające kobiecie codzienne funkcjonowanie.
Zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS) Wahania stężenia hormonów to najczęstsza przyczyna bólu piersi u kobiet
między 20. a 40. rokiem życia. Fizjologiczny spadek estrogenów i jednoczesny wzrost progesteronu w drugiej połowie cyklu miesiączkowego powoduje m.in. zatrzymywanie się wody w tkance gruczołowej. Piersi stają się twarde, obrzmiałe, bolesne. U niektórych kobiet za te objawy może odpowiadać także wzrost prolaktyny. Ból, na ogół tępy, rozlany, pojawia się cyklicznie na kilka dni przed miesiączką i zwykle ustępuje wraz z pojawieniem się krwawienia. Stanowi on jeden z objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
7
Zdrowie
Temat miesiąca
Nawracające bóle piersi przed menstruacją czasami są łagodne, nie pojawiają się podczas każdego cyklu, kiedy indziej stają się dla kobiety poważnym problemem. Ograniczają aktywność fizyczną, powodują rozdrażnienie, nerwowość, przyczyniają się do stanów depresyjnych. Poprawę samopoczucia mogą przynieść zmiany w diecie. Należy ograniczyć spożycie soli, mocnej herbaty, kawy, kakao, czekolady, napojów typu cola, alkoholu. Jednocześnie powinno się wzbogacić jadłospis w produkty bogate w witaminy E, A i z grupy B. Uważa się, że mogą one zmniejszyć nadwrażliwość i obrzęk piersi. Warto też wypróbować inne sposoby łagodzenia bólu piersi: zimne okłady, picie herbatek z ziół moczopędnych w drugiej połowie cyklu, stosowanie preparatów z olejem z wiesiołka lub leku o unikatowej kompozycji ekstraktów roślinnych (Mastodynon). Wiele kobiet odczuwa wyraźne złagodzenie zespołu napięcia przedmiesiączkowego, w tym bólu piersi, dzięki dobrze dobranej doustnej antykoncepcji hormonalnej.
stopniowo zanikają. Lekarz zleca wykonanie USG, oznaczenie poziomu hormonów we krwi, niekiedy mammografię. Jeżeli nie ma podejrzenia o nowotwór piersi, należy przywrócić równowagę hormonalną. Przynajmniej raz w roku należy zgłaszać się na badania kontrolne. To ważne, bo w przerośniętej tkance piersi mogą się tworzyć torbiele.
Ciąża i połóg
Zdarza się, że piersi bolą, chociaż tak naprawdę nic im nie dolega. Powody mogą być banalne, takie jak źle dobrany biustonosz, noszenie ciężkiej torby na ramieniu, delikatny uraz, np. podczas zabawy dzieckiem, czy nadwerężenie mięśni w czasie ćwiczeń lub przedświątecznych porządków. Przyczyną bywa jednak także choroba. Bolesność jednego sutka przy jednoczesnym pojawieniu się wysypki po jednej stronie ciała sygnalizuje półpasiec. Przy schorzeniu tym podaje się leki antywirusowe i przeciwbólowe. Ostry ból nasilający się przy kichaniu, kasłaniu, skrętach tułowia, zlokalizowany pomiędzy piersiami lub tylko w jednej z nich może natomiast świadczyć o zapaleniu stawów żebrowo-mostkowych. Przypadłość tę leczy się niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi.
Ból piersi w ciąży może być kłujący i napadowy lub ciągły. Może pojawić się już około 5 tygodnia: piersi stają się obrzmiałe i wrażliwe na dotyk. Pomóc może odpowiednia bielizna, chłodne okłady czy naprzemienne natryski (ciepły-chłodny). Po porodzie co trzecia kobieta cierpi na zapalenie gruczołów mlecznych. Z powodu zatkanych kanalików mlecznych pierś najpierw puchnie, potem staje się zaczerwieniona i wrażliwa na dotyk. Pomaga odciąganie pokarmu laktatorem i przystawianie, mimo bólu, dziecka do piersi. Bezkonkurencyjne są okłady z liści kapusty - liść trzeba sparzyć i ostudzony włożyć pod stanik. Jeśli dojdzie do ostrego stanu zapalnego, interweniować musi lekarz: zaleci stosowanie leczniczych maści, okładów, zażywanie antybiotyków.
Mastopatia (piersi mastopatyczne) Ból piersi, któremu towarzyszy obrzmienie, twardość oraz gruczolistość (liczne zgrubienia w piersiach) może świadczyć o mastopatii. Ból piersi wywołany mastopatią zazwyczaj ustępuje jednocześnie z rozpoczęciem miesiączki, potem powraca. Przyczyną mastopatii są zwykle zaburzenia hormonalne, najczęściej zbyt niski poziom progesteronu w stosunku do estrogenów. Zmiany miewają zwykle panie między 30. a 40. rokiem życia, po menopauzie
8
Torbiele czyli cysty Zazwyczaj dopiero duże torbiele mogą powodować ból promieniujący do pachy, a te niewielkie są zazwyczaj jedynie wyczuwalne pod palcami jako małe, twarde guzki. Torbiele nazywane są też cystami, pojawią się zazwyczaj między 30. a 50. rokiem życia. Torbiele to pęcherzyki wypełnione płynem. Przy dotyku są gładkie i można je swobodnie przesuwać między palcami. Aby rozpoznać torbiel, lekarz zleca USG lub mammografię i zazwyczaj biopsję cienkoigłową. W przypadku bólu piersi, biopsja przynosi również natychmiastową jego redukcję.
Warto wiedzieć
Gruczolakowłókniaki Gruczolakowłókniak powoduje ból piersi bardzo rzadko - jedynie w przypadku nagłego rozrostu, w wyniku którego dochodzi do krwawego wylewu w obrębie guza. Gruczolakowłókniak piersi w dotyku jest gładki i twardy, może mieć wielkość ziarnka grochu albo małej cytryny. Najczęściej występuje w pobliżu brodawki. Pojawia się przeważnie przed 30. rokiem życia, także u nastolatek. Powstają na skutek nadmiernego rozwoju tkanki gruczołowej i włóknistej w piersi. Dla potwierdzenia diagnozy przeprowadza się USG i ewentualnie biopsję, by zbadać tkanki pod mikroskopem pod
kątem obecności komórek nowotworowych. U kobiet poniżej 25. roku życia z powodu gruczolakowłókniaków rzadko rozwija się rak i dlatego pozostawia się je do obserwacji. Ale na życzenie kobiety mogą być także usunięte. W średnim wieku i starszym wieku trzeba je usunąć i sprawdzić, czy nie zawierają komórek nowotworowych. U starszych pań istnieje znacznie wyższe ryzyko rozwoju nowotworu złośliwego.
Brodawczaki Ból piersi spowodowany brodawczakiem może być bardzo silny. Wszystko przez to, że brodawczaki tworząc się w przewodach mlecznych, blokują je co prowadzi do powstawania stanów zapalnych i bolesnych ropni. Dotyka kobiety 40- i 50-letnie, przed menopauzą. Przy ucisku z piersi lub brodawki wydobywa się surowiczy lub mleczny wyciek. Wydzielina może być zabarwiona krwią. Chore miejsce oczyszcza się chirurgicznie.
Rak piersi Ból piersi, który powoduje rak piersi pojawia się zazwyczaj dopiero gdy guzek osiągnie rozmiar co najmniej 2 centymetrów. Dlatego tak ważne jest, by zaraz po wyczuciu każdej zmiany w piersi skonsultować się z lekarzem.
Pokwitanie i przekwitanie W obu tych okresach życia zdarzają się bóle piersi. U dziewcząt związane są z rozrostem tkanki gruczołowej sutków i ruszeniem pełną parą produkcji żeńskich hormonów płciowych. U kobiet w okresie klimakterium są skutkiem przeciwstawnego zjawiska – stopniowego zanikania tkanki gruczołowej i wygasania funkcji jajników, co związane jest ze spadkiem stężenia estrogenów i progesteronu. Mogą jednak w tym okresie życia kobiety wystąpić poważniejsze przyczyny bólu. Po 50. roku życia wzrasta ryzyko zmian nowotworowych, zarówno tych łagodnych, jak i złośliwych. Menopauza nie zwalnia zatem z obowiązku regularnego badania piersi.
Ważne Co oprócz bólu powinno cię zaniepokoić? • wydobywanie się krwistej lub ropnej wydzieliny z brodawki sutkowej • wciągnięcie się brodawki sutkowej • zmiana wyglądu skóry piersi (przypomina skórkę pomarańczy) • gorączka • wyczuwalny guzowaty twór • powiększenie węzłów pachowych • obrzęk, zaczerwienienie, ocieplenie piersi Źródło: poradnikzdrowie.pl
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Uwaga! Już teraz możecie Państwo zamówić prenumeratę „Polskiego Monitora” z wysyłką do domu! Informacje jak zamówić prenumeratę pod nr tel.
416 - 938 - 7141
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
11
Zdrowie
Temat miesiąca
Jak dbać o piersi?
Choć kształt i wielkość piersi dała ci natura, wiele możesz zrobić, by wyglądały na piękniejsze i jędrniejsze. Oprócz urody biustu ważna jest także profilaktyka raka piersi. Odpowiednio dobrany biustonosz, dieta, ćwiczenia i pielęgnacja powinny iść w parze z systematycznymi badaniami piersi. Delikatna budowa biustu sprawia, że jest on niezwykle wrażliwy na codzienne traktowanie. By ładnie się prezentował, był twoim atutem, trzeba go chronić i dać mu to, czego potrzebuje. Młodym piersiom wystarczy zwykły balsam lub oliwka dla dzieci. Stosowane regularnie doskonale nawilżą delikatną skórę. W późniejszym wieku, by skóra nie zwiotczała i nie straciła jędrności, należy sięgnąć po intensywniej działające kosmetyki do pielęgnacji biustu (krem lub serum), które poprawią napięcie skóry.
Guzki i zgrubienia Czy kobiety mogą mieć w piersiach tzw. fizjologiczne zgrubienia? Gdy kilka razy samodzielnie zbadasz piersi, nauczysz się, co w twoim przypadku jest naturalne, czyli co możesz uznać za normę. Powinnaś wiedzieć, że możesz wyczuć pod palcami drobne gruzełki, nierówności, nabrzmienie w dolnej części piersi, między brodawką a pachą. To tzw. ogon Spence’a, czyli wypustka pachowa. W górnej części piersi, na środku wyczujesz podłużne uniesienie tkanki, jakby poduszeczkę o bardziej spoistej konsystencji. Możesz również wymacać wypukłości w miejscu połączenia żeber z mostkiem.
Dieta dla piersi Dzięki niej opóźnisz starzenie się skóry oraz zapobiegniesz najgroźniejszej chorobie piersi – rakowi. Zagrożenie rakiem piersi możemy zmniejszyć, spożywając dziennie np. szklankę mleka sojowego lub 120 g sera tofu. W menu nie może zabraknąć ryb bogatych w kwasy omega-3, które chronią organizm przed nowotworami i chorobami układu krążenia. Podobne działanie ma błonnik, czyli włókna roślinne. Korzystnie na organizm wpływają także warzywa i owoce, a zwłaszcza cytrusy zawierające limonen – składnik hamujący rozwój guzów gruczołu mlecznego. Starzenie opóźniają ciemne winogrona, sok z nich, owoce morwy i czerwone wino. Zawierają one resweratol – związek regenerujący komórki, nawet wtedy, gdy uszkodzone zosta-
ło ich DNA. Urodzie sprzyja picie wody mineralnej, która oczyszcza ciało i ułatwia przemianę materii. Niezastąpiona jest zielona herbata, której właściwości antyrakowe są udowodnione naukowo. Należy pić 3–4 filiżanki dziennie. Piersi zachowają jędrność, jeśli nie będziemy sięgać po alkohol w nadmiarze i papierosy. Palaczki o wiele częściej cierpią z powodu różnych schorzeń piersi. Zabójcze dla urody biustu są też drastyczne kuracje odchudzające.
Ćwiczenia modelujące Piersi podtrzymywane są przez mięśnie klatki piersiowej, ramion i grzbietu. Regularne ćwiczenia tych partii pomogą wymodelować i wyeksponować biust. • Motylki: leżąc na plecach, rozstaw nogi szeroko i ugnij je w kolanach. Weź do rąk butelki z wodą (wlej jej tyle, by butelki nie były zbyt ciężkie), rozłóż ręce na boki, unieś i skrzyżuj nad biustem, napnij mięśnie klatki piersiowej, wolno licząc do pięciu. Połóż ręce na podłodze i rozluźnij mięśnie. Wykonaj 3 serie po 12 powtórzeń. • Pompki: połóż się na brzuchu, ugnij nogi w kolanach. Unieś lekko ciało, opierając się na rękach i kolanach. Rozsuń dłonie nieco szerzej niż szerokość barków, trzymając je na wysokości górnej części klatki piersiowej. Powoli ugnij łokcie i zbliż ciało do podłogi, a następnie powróć do pozycji wyjściowej, podnosząc ciało do góry, aż do wyprostowania ramion i łokci. Cały czas utrzymuj wyprostowany kręgosłup! Wykonaj 3 serie po 10 powtórzeń. • Ściskanie piłki: usiądź po turecku. Chwyć piłkę w obie ręce. Podnieś ją na wysokość klatki piersiowej, tak by łokcie i dłonie były na jednej wysokości. Ściśnij piłkę z całej siły i odpocznij. Wykonaj 3 serie po 30 powtórzeń.
Masaż piersi Piersi to tkanka tłuszczowa, łączna oraz gruczoły mleczne. Kształt nadaje im skóra oraz mięśnie klatki piersiowej. Skóra na piersiach tworzy jakby gorset i od jej stanu zależy, jak biust się prezen-
tuje. Dlatego warto pamiętać, że jest bardzo cienka i wrażliwa. Na jej kondycję wpływają wszelkie wahania wagi, zmiany hormonalne, karmienie piersią. Z wiekiem, niestety, traci swoją elastyczność, zaczyna się rozciągać i nasz naturalny biustonosz traci fason. Lepiej więc zawczasu zadbać o to, by tak się nie stało. -Podstawą ich pielęgnacji jest nawilżanie, uelastycznianie i pobudzanie mikrokrążenia. Wszystkie pięcie skóry na piersiach i pobudzają produkcję kolagenu - wyjaśnia Dorota Soszyńska, kosmetyczka. Jak wykonać masaż piersi? Preparaty (balsamy, kremy, serum) wmasowujemy delikatnie, okrężnymi ruchami. Zaczynamy pod piersią i wolno przesuwamy dłoń ku górze, pod pachę, a następnie w kierunku mostka i dalej w stronę obojczyka. Starannie omijamy brodawki. Nawilżanie piersi zawsze łączymy z nawilżaniem dekoltu. By osiągnąć dobre efekty, musimy pielęgnować piersi regularnie, a od czasu do czasu możemy zaaplikować im gotową maseczkę. Nakładamy ją grubszą warstwą na 10–20 minut, nadmiar delikatnie ścieramy. Jeżeli taka pielęgnacja nie daje zadowalających efektów, możemy skorzystać z zabiegów w salonie kosmetycznym. Tam do dyspozycji są tzw. aktywne ampułki z algami, mikroelementami lub wyciągami roślinnymi. Po zaaplikowaniu ampułek na piersi można nałożyć maski chłodzące w formie tzw. gipsu. Wygląd piersi poprawi też masaż pod prysznicem. Niezbyt silnym strumieniem wody (raz chłodnej, raz ciepłej) zataczamy wokół każdej piersi kółka, zaczynając od dekoltu (uwaga! omijamy brodawki). Możemy również masować piersi kąpielową rękawicą. Zaczynamy od pachy i otaczając pierś, wracamy do niej. Chłodny masaż ma dobroczynne działanie, bo piersi lubią chłód. Sprawia on, że skóra lepiej się napręża, a więc staje się elastyczna. Jeśli każego dnia przez 5 minut będziemy wykonywać taki masaż, piersi na długo pozostaną jędrne i atrakcyjne. Źródło: poradnikzdrowie.pl
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
13
Uzdrawiające naturalne maseczki uroda
Skóra jest największym organem naszego ciała. Wchłania aż 70 proc. wszystkich substancji, które się na niej znajdują. Od codziennych środowiskowych toksyn, po naszprycowane chemicznym ładunkiem produkty do pielęgnacji i makijażu… Codziennie nasza skóra przyjmuje te wszystkie substancje, niezależnie od tego, czy mamy tego świadomość. Cała masa komercyjnych produktów, które można znaleźć niemalże w każdej drogerii zawiera szkodliwe substancje chemiczne, które po przedostaniu się do naszego organizmu przyczyniają się do powstawania wolnych rodników. Oto bardzo skrócona lista niektórych z nich: • Parabeny (metylo, etylo, propylo, butylo, izopropylo- i izobutylo paraben) • Silkony • Glikol propylowy • Ftalany • Laurylosiarczan amonu, laurylosiarczan sodu • Syntetyczne zapachy. Teraz możesz spojrzeć na swoje zapasy kosmetyczne, jeśli w którymś z nich znajduje się wymieniona powyżej substancja, powinnaś rozważyć zastąpienie tego kosmetyku zdrowszym wariantem, kosmetykiem bardziej ekologicznym, bądź deromokosmetykiem, którego skład będzie dla Ciebie bardziej przyjazny. Jeśli chcesz mieć pewność, że produkt, który nakładasz na twarz jest pochodzenia naturalnego możesz zrobić go sama. Wypróbuj przepis na uzdrawiającą maseczkę z zielnej glinki i miodu. Przygotujesz ją w szybki i łatwy sposób, a jej właściwości zadowolą Ciebie i Twoją skórę. Mało tego, pomogą Ci oczyścić ją z toksyn i chemicznych substancji.
Urodowa mantra Jeśli nie możesz tego zjeść, nie nakładaj tego na swoją skórę!
Domowa maseczka Maska oczyszczająca wykonana jest z indyjskiej zielonej glinki, czystego miodu i octu jabłkowego. To prawdziwa uzdrowicielka, pomoże Ci usunąć zanieczyszczenia z powierzchni skóry, dzięki pochłanianiu żrących chemikaliów, z zewnątrz pozostawiając ją nawilżoną za pomocą naturalnych składników od-
14
żywczych. Zielona glinka to naturalny lek, działa kompleksowo, pomaga naszej skórze od wewnątrz, jak i zewnątrz. Używana jest przy leczeniu takich chorób jak: zaparcia, biegunki, niedokrwistość, przewlekłe zakażenia, schorzenia skórne takie jak egzema i trądzik, ciężkie zatrucia metalami ciężkimi, ekspozycja na pestycydy i inne toksyny, zapalenie stawów, a nawet stres. Uważa się, że cząsteczki glinki mają ujemny ładu-
nek elektroniczny, przy czym zanieczyszczenia i toksyny dodatni. Dzięki temu są przyciągane przez naładowane ujemnie krawędzie materiału ilastego. Reakcja wymiany będzie zachodziła do momentu, aż glinka nie usunie z organizmu toksycznych substancji. Jesteście zaskoczenie jej działaniem? Przepis na maseczkę z zielonej glinki i miodu
Składniki:
• 4 łyżki indyjskiej zielonej glinki • 1 łyżeczka octu jabłkowego • 1 łyżeczka miodu • Opcjonalnie : ½ łyżeczki spiruliny w proszku
Wykonanie:
Do glinki dodaj ocet jabłkowy, który pomoże tonizować i rozjaśnić skórę, oraz jedną łyżeczkę miodu, bogatego w składniki odżywcze. Miód zawiera rów-
nież kwas glukonowy, łagodny kwas alfa-hydroksylowy, który rozjaśnia cerę, wyrównuje koloryt skóry, oraz rozjaśnia blizny i plamy starcze. Jego właściwości antybakteryjne i antyseptyczne również są korzystne przy leczeniu trądziku. Szczypta spiruliny dotleni i zalkalizuje skórę. Mając tę maskę na twarzy będziesz wyglądała jak morski potworek, ale za to twoja cera będzie promienna i oczyszczona. Nakładając maseczkę omijaj okolice oczy i ust. Pozostaw ją na twarzy i dekolcie przez 15- 20 minut i zmyj letnią wodą. Podczas tego czasu zafunduj sobie chwilę relaksu, poczytaj ulubioną książkę, bądź połóż się wygodnie i odpoczywaj. Po zmyciu maseczki twarz może być delikatnie zaczerwieniona, przez ocet jabłkowy, dlatego zalecamy ją robić przed położeniem się do łóżka. Na koniec zastosuj delikatny krem nawilżający. Rano skóra będzie nawilżona i pełna blasku. Maseczka z cytryny i sody na zatkane pory Jeżeli masz problem z zatkanymi porami i nie możesz sobie z nim poradzić, mamy dla ciebie rozwiązanie. Nie szukaj go na sklepowych regałach, a zrób własnoręcznie. Potrzebujesz jedynie sody i soku z cytryny. Wyciśnij sok z cytryny, a następnie dodaj go do sody oczyszczonej. Pomieszaj dokładnie, aż uzyskasz jednolitą masę. W trakcie mieszania maseczka może zacząć wytwarzać pęcherzyki powietrza, jednak jest to naturalne w tej mieszance. Po chwili mieszana powinna przyjąć lekko żółtą barwę. Gotową maseczkę wetrzyj w skórę twarzy lub samego nosa. Dla lepszego efektu przed aplikacją umyj twarz w ciepłej wodzie, aby otworzyć pory. Pozostaw preparat na około 20 minut. Jeżeli wcześniej odczujesz pieczenie, to zmyj nie czekając dłużej. Po zabiegu twoja skóra będzie świetlista i oczyszczona.
Uwaga! Pamiętaj, aby żadnej maseczki nie stosować na ostatnią chwilę, bez wcześniejszego wypróbowania – może wystąpić reakcja alergiczna!
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Ustom na pomoc
Uroda
Spierzchnięte usta dokuczają ci już od pierwszych chłodniejszych dni? Suche usta bolą, pieką, pękają... Jak, bez drogich kosmetyków, zadbać o spierzchnięte usta w zimie, aby odzyskały swój zdrowy wygląd? Spierzchnięte usta nie zachęcają do całowania, dają uczucie dyskomfortu, psują wygląd z nawet najlepszym makijażem. Wszystko to dlatego, że wargi pokryte są tylko cieniutką warstwą naskórka, która łatwo się wysusza i jest wrażliwa na zmiany temperatury. Jak szybko wyleczyć suche usta domowymi sposobami, gdy na dworze mróz? Co skutecznie pomaga na wysuszone usta? Zimą na spierzchnięte usta stosuj balsamy natłuszczające lub pomadkę ochronną przed każdym wyjściem na dwór. Pomadki ochronne z wyciągiem z gliceryny będą wiązać wodę w naskórku. Te z aloesem zadziałają łagodząco. Pamiętaj, aby nie oblizywać ust na mrozie, bo to je jeszcze bardziej wysusza.
Domowy peeling Jeśli mamy szorstkie i suche usta warto zrobić im peeling. Najlepiej
też wymasować suche usta miękką szczoteczką do zębów, również kolistymi ruchami. Po każdym z tych zabiegów należy nasmarować usta pomadką ochronną lub balsamem. Peelingu ust nie powinno się robić częściej niż 2 razy w tygodniu.
Domowe sposoby na piękne usta
niech będzie to peeling cukrowy domowej roboty. Jak go przygotować? Nic prostszego! Wystarczy łyżkę oliwy z oliwek wymieszać z łyżeczką cukru. Peeling należy nałożyć na wargi i rozcierać go przez około minutę kolistymi ruchami. Można
Wśród domowych sposobów na regenerację wysuszonych ust wymienia się także: • kroplę witaminy A+E; • sok z ogórka; • wazelinę; • miód; • twarożek; • olejek kokosowy; • masło Shea • miód manuka. Źródło: poradnikzdrowie.pl
Paznokciom na ratunek
Zdrowe paznokcie są mocne, nie rozdwajają się, nie łamią. Niestety, choć piękne dłonie są wizytówka każdej damy, często musimy się borykać z problemem, jakim jest zła kondycja płytki paznokcia. Istnieje wiele sposobów na piękne, zdrowe paznokcie, a wystarczy do tego kilka naturalnych produktów, znalezionych na kuchennej półce. Nie wierzysz? Spróbuj sama! • Połysk paznokciom zapewnią zaledwie starty ogórek, sok z połowy cytryny i 2 łyżki startego jabłka. Z połączenia tych produktów powstanie papka z której należy zanurzyć paznokcie na ok. 15 – 20 minut. • Na kondycję paznokci rewelacyjnie wpłynie nie co innego jak również sama żelatyna spożywcza, a dokładnie moczenie w niej dłoni. Już po dwóch tygodniach można zauważyć poprawę. • Paznokcie świetnie wybielisz smarując je sokiem z cytryny lub po prostu oliwką. • Wzmocni je również siemię lniane zalane szklanką wody i gotowane, aż do powstania kleiku. To maseczka, w której należy moczyć dłonie, aby pozbyć kruchości paznokcia. • Warto pamiętać, iż oprócz maseczek i domowych specyfików na paznokcie należy pamiętać, aby nie stosować metalo-
wych pilniczków, używać rękawic ochronnych przy pracach domowych, a także nie żałować dłoniom kremów ochronnych.
Dieta na paznokcie Zła i uboga w witaminy dieta, może przyczynić się do pogorszenia stanu Twoich paznokci. Nie musisz jednak wydawać pieniędzy na różnego rodzaju odżywki i preparaty, by poprawić ich wygląd. Wystarczy dodać do swojego jadłospisu produkty bogate w składniki odżywcze. Przekonasz się, że Twoje paznokcie będą wówczas mocne i zdrowe. Poniżej znajdziesz wskazówki, jakie produkty powinnaś jeść, by problemów z paznokciami. • Witaminą niezbędną do utrzymania prawidłowego stanu skóry, włosów i oczywiście paznokci jest witamina A. Znaczna jej ilość zawarta jest w nabiale – Twój jadłospis powinien zawierać produkty mleczne, sery, jajka. Jej źródłem jest również wątróbka drobiowa, a także warzywa – szpinak, pomidor, marchewka oraz grzyby.
• W Twoim jadłospisie powinny znaleźć się także produkty bogate w witaminy z grupy B, w szczególności B1 i B2. Głównym ich źródłem są produkty zbożowe, orzechy, pestki słonecznika, warzywa liściaste – sałata, szpinak, a także ryby i tran. • Dostarczaj swojemu organizmowi także witaminy C – znajdziesz ją głównie w świeżych owocach i warzywach. Wzbogać swoja dietę w cytrusy, jabłka, porzeczki czarne i czerwone, a także kapustę i pomidory. Dla prawidłowego funkcjonowania skóry potrzebna jest również witamina H – biotyna. Znajdziesz ja w wątróbce, orzechach, migdałach oraz niektórych grzybach. • Jeśli chcesz aby Twoje paznokcie były mocne i zdrowe, spożywaj produkty bogate w wapń. Głównym jego źródłem jest mleko i przetwory mleczne. Znajdziesz go również w rybach, owocach morza, a także orzechach, migdałach, nasionach maku i słonecznika. • Spożywaj produkty bogate w magnez – przede wszystkim banany, ziemniaki, mięso drobiowe oraz wino; żelazo – szpinak, orzechy, fasola, jajka; oraz cynk – znajdziesz go w rybach, owocach morza, mleku oraz czerwonym mięsie.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
15
Jak pokonać bezsenność bez leków? Zdrowie
Przyczyną może być lęk, nadmiar przeżyć, a czasami po prosu niewygodne łóżko. Warto wypróbować naturalne preparaty wspomagające, które pomogą odzyskać sen i nie spowodują skutków ubocznych.
Wiele osób twierdzi, że bezsenność to tylko trudność z zapadaniem w sen. Częste budzenie się w nocy i ciągle zbyt wczesne budzenie się rano, to również objawy bezsenności. Problemy ze snem trwające kilka nocy lub kilka tygodni są często związane ze stresem lub nadmiernym budzeniem się, bezsenność staje się przewlekłą dolegliwością która, może trwać miesiącami, a nawet latami.
Przyczyny zaburzeń Bezsenność jest spowodowana wieloma złożonymi i trudnymi do zidentyfikowania czynnikami. Sposób odżywiania się i warunki życia, np. poważne choroby, leki, ból fizyczny, czy nawet niewygodny materac, mogą wywołać problemy ze snem. Przyczyną bezsenności jest często napięcie i lęk i depresja. Znalezienie przyczyny bezsenności to zajęcie niemal dla detektywa, ale jest najlepszą drogą ku wyleczeniu.
przyjmowanie magnezu lub witaminy B6, wraz z 5-HTP, czyli pochodną aminokwasu tryptofanu. Zwiększa on stężenie serotoniny (neuroprzekaźnik regulujący między innymi sen) i skuteczne zastępuje środki ziołowe. Inne zioła, które mogą pomóc w zasypianiu to mak kalifornijski, chmiel, melisa, kwiat lipy, werbena oraz sałata. Żeby przygotować napar, należy 10 g wybranych suszonych ziół zalać na 10 minut w 200 mln wrzątku, następnie przecedzić i wypić przed pójściem do łóżka. Wymienione zioła można stosować pojedynczo lub w mieszankach. W niektórych przypadkach mogą też pomóc tabletki z dziurawca. Kwiat Passiflora, działa uspokajająco i pomaga przy bezsenności. W Kanadzie bardzo popularne sa herbatki „Passion Flower”. Wskazane jest wypicie herbatki tuż przed spaniem.
Jakie preparaty mogą pomóc? Podane poniżej preparaty wspomagające mogą pomóc zwalczyć bezsenność. Większość z nich należy stosować łącznie, chyba, że zostało to inaczej ustalone lekarzem. Należy je przyjmować co najmniej 45 minut przed pójściem spać. Najlepiej zacząć od pojedynczego preparatu. Większość badań potwierdza, że kozłek lekarski popularnie nazywany walerianą – jedna z najlepiej zbadanych roślin leczniczych, jest bardzo dobrym środkiem nasennym. Jego działanie uspokajające wzmacniają takie zioła jak rumianek, męczennica czy pieprz metystynowy. Przyjmowanie ich w postaci kapsułek, tabletek, herbatek lub nalewek pozwala się odprężyć i obniża poziom stresu, dzięki czemu łatwiej zasnąć. Niedobory pewnych witamin lub minerałów, np. magnezu, wapnia, lub witaminy B6, mogą powodować niedobory snu. Po dostarczeniu tych substancji zaburzenia często ustępują. Witamina PP , przyjmowana wraz z witaminą B6, pomaga zmniejszyć lęk. Pomóc może również
16
Zalecane dawkowanie: • Kozłek Lekarski – dawkowanie: 250 do 500 mg wyciągu. Porada: stosuj przed pójściem spać, leczenie rozpoczynaj od małych dawek, które stopniowo zwiększaj; stosuj na zmianę z 5- HTP. • Wapń/ magnez – dawkowanie: 500 mg wapnia i 250 mg magnezu. Porada: należy zażywać przed snem podczas jedzenia, czasem można kupić w mieszance. • Witamina B6 / witamina PP – dawkowanie: 50 mg B6 i 500 mg nikotynamidu. Porada: obie witaminy należy zażywać przed pójściem spać. • Rumianek – dawkowanie: herbatka z 2 łyżeczek suszonego rumianku na szklankę wody. Porada: można pić na wieczór wraz z innymi preparatami o działaniu uspokajającym.
Passiflora – męczennica dla zmęczonych
Suszone kwiaty oraz części passiflory rosnące ponad ziemią są sprawdzonym surowcem leczniczym. Badania wykazały, że męczennica działa antydepresyjnie, przeciwbólowo, przeciwskurczowo, kardiotonicznie oraz przeciwzapalnie. Stosowana jest jako lek roślinny o działaniu uspokajającym, w zaburzeniach nastroju – przy depresji, zmęczeniu, stresie, a także w przypadku zaburzeń snu – przy bezsenności i i niespokojnym, przerywanym śnie. Jest szczególnie przydatna w terapii bólów głowy, zwłaszcza tych na tle migrenowych, przy bólach mięśni i dolegliwości towarzyszących menstruacji. W aptekach znajdziemy wiele preparatów opartych na bazie tej rośliny między innymi pomocne w zaburzeniach snu i przy nadmiernej pobudliwości nerwowej krople Dolisco Passiflora Compose, krople na bezsenność Lehning Passiflora GHL, tabletki nasenne Herbsen + Passiflora. Jest także seria preparatów o nazwie Passispasmina (płyn, syrop, krople) do stosowania w łagodnych postaciach nerwicy serca oraz zaburzeń emocjonalnych, także w okresie pokwitania i menopauzy. Passiflora pomaga również na kolki jelitowe i łagodzi nerwicę żołądka. Wpływa korzystnie na pracę serca, obniżając ciśnienie krwi. Bywa również wykorzystywana w terapii dzieci z zespołem ADHD.)
Co jeszcze możesz zrobić? • Przestrzegaj stałej pory zasypiania, także w weekendy. • Kładź się do łóżka tylko po to, aby spać. Nie należy oglądać na leżąco telewizji lub czytać w łóżku. • Żeby zmniejszyć napięcie, należy regularnie ćwiczyć, jednak w żadnym wypadu nie wieczorami. • Unikaj alkoholu, kofeiny, papierosów. • Medytuj zarówno w ciągu dnia jak i wieczorami. • Przed pójściem do łóżka weź gorącą kąpiel z 10 kroplami olejku lawendowego, wypij gorące mleko z miodem. • Spij na poduszce z relaksujących ziół.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Jak podnieść biodostępność kurkuminy
Zdrowie
Historycy z całego świata przedstawili dowody na to, że prawdopodobnie wszystkie pierwotne ludy stosowały zioła – często w sposób wyrafinowany. Chinina pozyskiwana z kory drzewa chinowego była używana do leczenia objawów malarii, na długo przed tym, jak choroba ta została zidentyfikowana a surowe składniki aspiryny, były popularnym środkiem przeciwbólowym o wiele wcześniej niż moment, od którego mamy dostęp do urządzeń produkujących tabletki. Wiele klas leków farmakologicznych obejmuje również naturalne prototypy produktów, które pierwotnie były odkryte przez studiowanie tradycyjnych lekarstw i ludową wiedzę rdzennej ludności [jak np. aspiryna, efedryna, atropina, morfina czy chinina – przyp. red.]. W Azji Południowej występuje roślina nazywana adhatoda. Adu oznacza „koza” a Thoda „nie dotykać”, ponieważ jest tak gorzka, że nawet kozy jej nie zjedzą. Posiada jednak związki, które pomagają otworzyć drogi oddechowe. Ze względu na te właściwości herbatę adhatoda stosowano w tradycyjnej medycynie w leczeniu astmy, a liście moczono w czarnym pieprzu. To brzmi ohydnie; dlaczego mieliby coś takiego robić? Ponieważ byli inteligentni. W roku 1928 naukowcy odkryli to, co rdzenna ludność wiedziała już wcześniej – że dodanie pieprzu zwiększa przeciwastmatyczne właściwości liści. Sam czarny pieprz nie działał, ale powyższe połączenie, tak. Dzisiaj wiemy już dlaczego tak się dzieje. Podobnie jak około 5% kurkumy (przyprawy) składa się z substancji czynnej o nazwie kurkumina, tak wagowo około 5% czarnego pieprzu, to związek o nazwie piperyna. Kurkumina jest odpowiedzialna za żółtą barwę kurkumy a piperyna za ostry smak pieprzu, ale jest również silnym inhibitorem metabolizmu leków. Jednym ze sposobów, w jaki nasza wątroba pozbywa się substancji obcych, jest sprawienie, aby stały się rozpuszczalne w wodzie, ułatwiając wydalanie; ale ta cząsteczka czarnego pieprzu hamuje ten proces. I nie potrzeba dużo. Jeśli podamy ludziom kurkuminę z kurkumy, w ciągu godziny będziemy mogli zaobserwować niewielki skok poziomu w ich krwi. [zobacz poniższy wykres – przyp. red.] Powodem, dla którego nie widzimy większego skoku jest wątroba, która ak-
tywnie stara się pozbyć kurkuminy. Co się stanie, jeśli stłumisz ten proces biorąc zaledwie jedną czwartą łyżeczki czarnego pieprzu? Zobaczysz następujące poziomy kurkuminy: Ta sama ilość spożytej kurkuminy, ale biodostępność skoczyła o 2000%. Nawet mała szczypta pieprzu – 1/20 łyżeczki – może znacznie zwiększyć poziom biodostępności. Zgadnijcie, co jest częstym składnikiem curry w proszku oprócz kurkumy? Czarny pieprz. Innym sposobem, aby zwiększyć absorpcję kurkuminy jest spożycie całego korzenia kurkumy (świeżego lub suszonego) lub też sproszkowanej kurkumy, ponieważ naturalne oleje obecne w korzeniu kurkumy oraz w kurkumie w proszku, mogą zwiększyć biodostępność kurkuminy 7 a nawet 8-krotnie.
Gdy spożywamy ją z tłuszczem, kurkumina może być bezpośrednio wchłaniana do krwiobiegu poprzez system limfatyczny, w ten sposób częściowo pomijając wątrobę. A jak jest przyrządzana w Indiach? Z tłuszczem i czarnym pieprzem. Niesamowite, skąd mogli o tym wiedzieć bez badań z podwójnie ślepą próbą; choć może tak przyrządzone dania z kurkumą po prostu dobrze smakowały i było to czystym przypadkiem? Ich tradycyjna wiedza z pewnością natomiast zawiodła w przypadku ghi (ghee), co jest praktycznie czystym tłuszczem masła i może tłumaczyć ich stosunkowo wysokie wskaźniki chorób serca, pomimo całej tej kurkumy. Źródło: faktydlazdrowia.pl/
Nie jedz tyle, bo... ogłuchniesz
Obfity posiłek szkodzi nie tylko na nasza linię, ale i ... słuch. Idziesz na koncert albo na zakupy w poszukiwaniu nowego sprzętu muzycznego? Nie rob tego po obfitym posiłku. Nauka potwierdziła, że sporej ilości wyżerka ma wpływ na to, jak słyszysz. "" Dominika Obara Naukowcy nie do końca wiedzą, dlaczego tak się dzieje. Jednak fakt, że sporej ilości jedzenie pochłonięte za jednym razem upośledza nasz aparat słuchowy, jest już znany od jakiegoś czasu. Niektórzy czują różnicę i faktycznie zauważa-
ją przytępienie słuchu po wielkim żarciu, inni nie dostrzegają różnicy, albo nie za każdym razem. Na szczęście „awaria” w słyszalności jest czasowa i po jakimś czasie nasz słuch wraca do normy. Co nie zmienia faktu, że obżeranie się wciąż nie jest zdrowe dla naszej reszty naszego organizmu. :) Jeżeli już jeść, to tylko zdrowo!
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
17
Zdrowie „Piokal” wkładki biotermiczne Wkładki biotermiczne to ciepłe stopy i lepsze krążenie
Celem działania wkładek jest podwyższenie temperatury ciała i poprawa krążenia krwi. Wkładki dają efekt ciepłych stóp u osób z zaburzeniami mikrokrążenia w przebiegu cukrzycy i miażdżycy obwodowej. Stosując codzienną, cieplną korektę metodą ekranowania własnej energii ręce i nogi stają się ciepłe. Wkładki biotermiczne stosowane jako wkładki do obuwia pełnią funkcję ekranizującą energię cieplną stóp. Poprzez odbijanie ciepła, a nie rozpraszanie wpływają na procesy termoregulacji naszego ciała i co z tym związane na mikrokrążenie. Wkładki stanowią bodziec termiczny o słabym nasileniu i długotrwałym działaniu. Pod wpływem bodźca cieplnego dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych: tętniczek, naczyń włosowatych, żył skóry i tkanki podskórnej oraz otwierania się nieczynnych w normalnej temperaturze naczyń włosowatych. Zmiany te wywołują znaczny wzrost ukrwienia skóry. Dochodzi do zwiększenia dyfuzji poprzez ściany naczyń włosowatych i do poprawy przemiany materii. Powoduje to pobudzenie części przywspółczulnej układu nerwowego, który wpływa na pracę narządów wewnętrznych, układu oddechowo-krążeniowego i pobudzenie reakcji immunologicznych. Zastosowanie wkładek biotermicznych wpływa na podwyższenie temperatury skóry w obrębie stopy, podudzia i uda.
Przeciwwskazania • leczenie immunosupresyjne, • radioterapia w leczeniu nowotworów, • przed zabiegami chirurgicznymi, • kamica nerkowa i kamica żółciowa, • stany, w których nie wskazana jest poprawa mikrokrążenia
Sposób używania • Wkładki biotermiczne, zwinięte w ciasny rulonik wkładamy do butów, starając się dosunąć je do samego czubka. • Można je skrócić tylko poprzez obcięcie od strony pięty, dopasowując do długości obuwia. Natomiast bocznych części wkładek nie należy ścinać lecz wywinąć je na ścianki obuwia, gdyż działają na wiele receptorów znajdujących się na bocznych częściach stopy. • Ponieważ „zapamiętują” one kształt, układamy je w butach tak, aby otulały stopy równomiernie po obu stronach. • Wkładki przeznaczone są do obuwia
18
pełnego. Można je stosować cały sezon np. w półbutach, sandałach, pantoflach z zakrytą piętą, kozakach czy obuwiu sportowym. Obuwie powinno być luźne. Nie należy stosować w obuwiu ciasnym, aby nie blokować krążenia krwi. • Wkładki zakładamy nadrukiem do stopy. • W przypadku wysuwania się wkładek z obuwia należy je przykleić w trzech punktach taśmą dwustronnie klejącą. Nie zaleca się przekładania wkładek do innego obuwia. • Wkładek nie zakładamy bezpośrednio na gołą stopę. Należy stosować skarpety bawełniane z frotowanym spodem. Nie należy stosować skarpet stylonowych czy elastycznych, ponieważ nie wchłaniają potu. • Raz w tygodniu wkładki należy umyć (szczoteczką i delikatnym środkiem np. mydłem, następnie spłukać bieżącą wodą) ponieważ w ich szczelinach gromadzą się produkty wydalane przez stopy. • Ze względów higienicznych wkładek nie należy odstępować innej osobie. • Nieodłącznym elementem i warunkiem osiągnięcia efektów przy stosowaniu wkładek jest mycie nóg i częsta wymiana skarpet (dla poprawy usuwania produktów wydalanych przez organizm). W pierwszym miesiącu stosowania wkładek skarpety należy wymieniać kilka razy dziennie, aby usprawnić i poprawić usuwanie produktów wydalanych przez organizm. Po miesiącu stosowania, skarpety należy wymieniać co najmniej trzy razy dziennie. (można też na wkładki włożyć złożony na pół lub 1/3 tzw ręcznik papierowy – używany w kuchni, i często go wymieniać, kiedy jest wilgotny, bez konieczności częstego zmieniania skarpet) • Dodatkowe zastosowanie wkładek filcowych wpływa korzystnie na szybsze oczyszczenie organizmu, szczególnie u osób, które nie mają możliwości częstej wymiany skarpet np. w pracy. Wkładki filcowe należy położyć na wkładkach biotermicznych. • Wkładki można stosować kilka godzin dziennie w zależności od własnego odczucia, profilaktycznie - co drugi dzień. • Osoby z zaburzeniami krążenia w obrębie stóp powinny stosować wkładki nieco dłużej. • W przypadku dużych zwężeń tętnic, tętniakach mózgu, stwierdzonych blaszkach miażdżycowych oraz wysokim ciśnieniu krwi i wysokim poziomie cukru uży-
wanie wkładek można rozpocząć od 15 minut, robiąc kilkugodzinne przerwy, stopniowo je zmniejszając. • Wkładki zużywają się tylko pod wpływem chodzenia, szczególnie w miejscach największego nacisku, czyli pod piętą, palcami. Tracą wówczas swą sprężystość i elastyczność, stają się cieńsze, „wydeptane” i przestają działać. Wtedy należy je wymienić na nowe. Jest to uzależnione od wagi użytkownika oraz czasu ich stosowania. • Wkładki, które nie są używane mogą być przechowywane nawet kilka lat, nie tracą swych właściwości.
Wkładki biotermiczne badania naukowe Pozytywne działanie wkładek biotermicznych potwierdziły badania naukowe przeprowadzone w ramach działalności naukowo-badawczej w Collegium Medicum im. L. Rydygiera w Bydgoszczy w Katedrze i Zakładzie Laseroterapii i Fizjoterapii. Tytuł projektu badawczego: „Ocena zmienności temperatury skóry w obrębie kończyn dolnych po zastosowaniu wkładek biotermicznych”. Uzyskane wyniki: Wkładki biotermiczne są wspomagającym środkiem terapeutycznym dla osób z zaburzeniami termoregulacji. Celem działania wkładek jest podwyższenie temperatury ciała i poprawa krążenia krwi. Wkładki dają efekt „ciepłych stóp” u osób z zaburzeniami mikrokrążenia w przebiegu cukrzycy i miażdżycy obwodowej. Skuteczność oddziaływania wkładek biotermicznych została również udokumentowana przez Laboratorium Biotroniki i Elektrofotografii w Kielcach. Badania wykazały, że wkładki posiadają specyficzne właściwości stymulujące pole energetyczne naszego organizmu. Kierunek zmian tych pól zależy od indywidualnych właściwości osobniczych badanych. Około 80% badanych pozytywnie zareagowało na stymulację. Wykazało to powiększanie się i wypełnianie pól energetycznych. Ocena pola energetycznego palców a) po 15 minutach na filcu, b) po 15 minutach na wkładce gumowej, c) po 15 minutach na wkładce biotermicznej. Korzystne zmiany w wyglądzie pól energetycznych wskazują na rozpoczęcie procesów zdrowotnych.
Sprzedaż wysyłkowa wkładek biotermicznych „Piokal”
tel. 647-951-0658
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
19
Przedstawiamy ...
Nowy Katolicki Dom Pogrzebowy znajduje się na terenie Holy Cross Catholic Cemetery, gdzie teraz rodziny będą mogły zorganizować wszystko w jednym miejscu: pogrzeb, pochówek i kremację. Naszym celem jest dostarczanie Ro Rodzinom Katolickim współczującej troskliwej opieki, zgodnie z wartościami naszej wiary.
Zdrowie Kuracja przy chorobach stawów, bólach mięśni i ścięgien
Dieta w przypadku chorób stawów to jeden z najważniejszych elementów leczenia - pomaga zapobiegać dolegliwościom, łagodzi ból i stany zapalne stawów. W przypadku reumatyzmu i RZS warto spożywać dietę wzbogaconą o tłuszcze nienasycone, ponieważ pomaga to zmniejszyć sztywność stawów i hamuje procesy autoimmunologiczne w organizmie. Warto spożywać produkty, które są źródłem witaminy E, kwasu omega 3 oraz pełnowartościowego białka. Łuskane siemię konopne i olej konopny, są doskonałym uzupełnieniem diety w kwasy omega-3 i witaminę E. Łuskane nasiona konopi, zawierają wysoką zawartość pełnowartościowego białka i korzystnych steroli roślinnych, które są niezwykle ważne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Zawierają kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 w optymalnym stosunku 1:3. Wpływają na prawidłowe funkcjonowanie układu ruchu i pomagają w utrzymaniu zdrowej zbilansowanej diety. Zalecana dzienna porcja to łyżka 15-20 g. Tłoczony na zimno konopny olej, jest produkowany z nasion wyselekcjonowanych, jadalnych odmian konopi siewnej. Charakteryzuje go wysoka zawartość i unikalne połączenie kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6 . Ponadto, zawiera on dużą ilość naturalnej witaminy E. Witamina E jest naturalnym antyoksydantem, jej regularne stosowanie przynosi ulgę, zmniejszając ból, obrzęk i poranną sztywność stawów.. Profilaktycznie zaleca się stosowanie jednej łyżki oleju 10 g jeden raz dziennie. Zewnętrznie w przypadku dokuczliwych bólów i zesztywnienia, polecamy stosować uniwersalną maść konopną Carun. Zawiera mieszankę oleju z konopi i ekstraktu z liści konopi, a także olejki eteryczne mięty, cytryny i lawendy. Składnik aktywny kannabidiol (CBD), zawarty w ekstrakcie z Cannabis Sativa, skutecznie łagodzi ból stawów i hamuje procesy zapalne. Maść można stosować miejscowo kilka razy dziennie.
Tłuszcze nienasycone Tłuszcze to substancje, które nadają jedzeniu bogaty smak i odpowiednią strukturę. Najwięcej tłuszczów jest w produktach pochodzenia zwierzęcego, czyli w mięsie, nabiale i jajach, a także w orzechach i ziarnach. Wiele osób drastycznie ogranicza ilość spożywanych tłuszczów, ale specjaliści od ży-
wienia przekonują, że nie jest to dobry pomysł. Tłuszcze są bowiem człowiekowi potrzebne do prawidłowego funkcjonowania. Aby w pełni skorzystać z ich właściwości, należy oprzeć swoją dietę na tłuszczach nienasyconych i ograniczyć ilość spożywanych tłuszczów nasyconych.
Dobre tłuszcze Wszystkie tłuszcze spełniają ważne funkcje w organizmie człowieka. Pomagają w procesie przyswajania witamin A, D, E i K, chronią przed zimnem, dostarczają energii, uczestniczą w produkcji hormonów, są składnikiem struktur błon komórkowych i nawilżają powierzchnię ciała. Niektóre tłuszcze są jednak bardziej korzystne dla człowieka. Są to tłuszcze nienasycone. Wyróżnia się wielonienasycone oraz jednonienasycone kwasy tłuszczowe. Te pierwsze znajdują się w roślinach, czyli ziarnach i orzechach, a także w olejach roślinnych, rybach i owocach morza. Z kolei jednonienasycone kwasy tłuszczowe znajdują się w oliwie z oliwek, oleju rzepakowym, awokado i orzechach. Kwasy te korzystnie wpływają na stan zdrowia serca i naczyń krwionośnych. Z tego względu warto włączyć je do swojego jadłospisu, ograniczając przy tym ilość tłuszczów nasyconych i niezdrowych tłuszczów trans.
Jak zwiększyć ilość tłuszczów nienasyconych w diecie? Jeśli chcesz spożywać więcej jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, zacznij stosować oliwę z oliwek. Jest to ważny element kuchni śródziemnomorskiej, która słynie przecież z dobrego wpływu na zdrowie. Wystarczy skropić warzywa oliwą, by uzyskać pyszną i zdrową sałatkę. Zapomnij o ciężkich sosach na bazie majonezu! Wyko-
rzystaj również olej rzepakowy – ma delikatny smak i doskonale sprawdza się w kuchni. W twoim jadłospisie nie może zabraknąć także orzechów. Są one dobrym źródłem białka, co czyni z nich wartościową przekąskę. Możesz jeść je pomiędzy posiłkami lub dodać do sałatki, owsianki lub jogurtu. Kolejnym źródłem jednonienasyconych kwasów tłuszczowych jest awokado – może być składnikiem sałatek lub dodatkiem do kanapek. W zdrowej diecie powinny znaleźć się również produkty zawierające wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Istnieją dwa ich rodzaje – kwasy omega-3i kwasy omega-6. Kwasy omega-3 znajdują się w rybach, soi, orzechach włoskich oraz oleju rzepakowym. Natomiast kwasy omega-6 występują w różnych ilościach w orzechach, ziarnach, zbożach i olejach roślinnych. Większość ludzi w krajach zachodnich spożywa wystarczającą ilość kwasów tłuszczowych omega-6, ale dość częste są niedobory kwasów omega-3. Wielu specjalistów od żywienia jest zdania, że spożywanie zbyt dużej ilości kwasów omega-6 i zbyt małej ilości kwasów omega-3 zwiększa ryzyko stanów zapalnych i przewlekłych chorób. Aby nie doszło do takiego zaburzenia równowagi kwasów tłuszczowych w organizmie, warto wzbogacić swoją dietę o produkty bogate w kwasy omega-3. Można to zrobić w bardzo prosty sposób. Wystarczy stosować olej rzepakowy zamiast kukurydzianego, jeść ryby 2-3 razy w tygodniu, a pomiędzy posiłkami przegryzać orzechy włoskie lub pestki dyni. Tłuszcze nienasycone to tak zwane dobre tłuszcze, które powinny znaleźć się w diecie każdego człowieka. Należy pamiętać, że produkty zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe są zwykle bogate również w inne składniki odżywcze, dlatego spożywając je, zmniejszamy ryzyko wystąpienia niekorzystnych dla zdrowia niedoborów.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
23
Przyczyny i objawy chorób psychosomatycznych Zdrowie
Psychoterapię często podejmują osoby od lat borykające się z zaburzeniami psychosomatycznymi. Mimo, iż medycyna psychosomatyczna rozwija się coraz prężniej, wielu lekarzy nie od razu dostrzega przyczynę dolegliwości fizycznych pacjenta w jego kondycji psychicznej. Tymczasem, zarówno obecny stres, jak ten doświadczany w przeszłości, mogą objawiać się poprzez ból fizyczny. "" Paulina Stolorz
Psychoterapeuta jest najczęściej ostatnim ogniwem łańcucha kolejnych specjalistów, których w czasie rozwoju zaburzenia (bądź już choroby) odwiedził pacjent. Takie osoby na terapię zgłaszają się często bez konkretnej diagnozy, przeszedłszy żmudną drogę badań, z równie długą listą branych leków. Przykładem może być pacjent z uporczywymi napięciowymi bólami głowy, który od wizyty u lekarza pierwszego kontaktu przeszedł długą drogę badań i konsultacji u różnych specjalistów. Na samym końcu trafił do psychiatry (początkowo niechętny do badania w obawie przed stygmatyzacją), a później na terapię. Po konsultacji psychologicznej okazało się, że powodów do chronicznie odczuwanego napięcia i reakcji somatycznej jest naprawdę sporo, a psychoterapia jest jedyną skuteczną formą pomocy.
Chorobotwórczy stres
Najogólniej mówiąc, zaburzenia psychosomatyczne są odpowiedzią organizmu na długotrwały stres. Ze względu na ich różne definicje i klasyfikacje, można je rozumieć jako objawy somatyczne towarzyszące chorobie, której czynnikiem wyzwalającym był stres (np. choroba niedokrwienna serca, choroba wrzodowa żołądka) lub też jako zaburzenie, któremu nie postawiono jednoznacznej diagnozy ze względu na brak zmian organicznych (np. Zespół Jelita Drażliwego). W wywiadzie lekarskim pacjent wymienia objawy świadczące o silnym natężeniu stresu – są to np. silne poty, drżenie rąk, poddenerwowanie, spadek nastroju, zgaga, biegunki, bóle głowy i pleców, niepokój, trudności z zasypianiem, poczucie duszności bądź kołatania serca i wiele innych. Co również istotne, u takiej osoby trudności są obecne na różnych płaszczyznach życia – problemy w pracy, w relacjach z bliskimi, na studiach. Podczas diagnozy ważne jest
24
zatem zwrócenie uwagi na wszystkie obszary funkcjonowania pacjenta.
Emocje w ukryciu W rzeczywistości ból jest reakcją na tłumienie emocji, na których wyrażanie osoba z różnych powodów nie mogła bądź nie może sobie „pozwolić” (np. tłumiony gniew, którego obecność traktuje jako coś złego i niepożądanego). W szkołach uczy się różnych przedmiotów, ale nie ma obowiązkowych zajęć z komunikacji interpersonalnej czy pracy ze stresem, który jest nieodłącznym elementem naszego życia. Nic więc dziwnego, że wiele osób nie zna „zdrowego” sposobu na radzenie sobie z nieprzyjemnymi emocjami. W terapii bardzo ważne jest odblokowanie nagromadzonego napięcia i nauka konstruktywnego radzenia sobie ze stresem. Do objawów psychosomatycznych można zaliczyć m.in.: • uporczywe bóle brzucha, • chroniczne bóle głowy, • napady duszności, • zaburzenia snu. Do chorób psychosomatycznych należą m.in.: • choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, • choroba niedokrwienna serca, • nadciśnienie tętnicze, • choroba wieńcowa (zawał mięśnia sercowego), • miażdżyca, • choroby mikrokrążenia, • przeziębienia, grypa, angina, zapalenie oskrzeli i płuc, • alergia oddechowa, • astma oskrzelowa, • trądzik, • łojotok, • grzybica, • łuszczyca • reumatoidalne zapalenie stawów, • łysienie plackowate, • stwardnienie rozsiane, • zapalenie tarczycy Hashimoto.
Leczenie
Choroby psychosomatyczne przez długie lata są leczone wyłącznie objawowo, z pominięciem wpływu psychiki na powstanie choroby. Czasami dolegliwości ustępują na dłużej, jednak mają silną tendencję do niespodziewanych nawrotów. Paradoksem jest to, że często pacjenci psychosomatyczni mają problem z symbolizacją swoich dolegliwości, co (przynajmniej na początku pracy terapeutycznej) może wpływać na dewaluowanie, odrzucanie psychoterapii. Biorąc pod uwagę cały obszar symboliczny, nie bez powodu dana osoba choruje na konkretną chorobę dolegliwości somatyczne są odzwierciedleneim trudności, konfliktowości w sferze psychicznej, do których pacjent nie ma dostępu lub z jakiegoś powodu całkiem tę sferę odrzuca. Leczenie zaburzeń psychosomatycznych polega na odblokowaniu sfery emocjonalnej (co może być dla pacjenta trudne), rozpoznawaniu i nazywaniu emocji, łączeniu ich z innymi sferami życia tak, aby wprowadzić integralność, spójność pomiędzy ciałem i psychiką. Oczywiście trudno także w tym obszarze wskazać konkretną przyczynę, czyli poszukać, co było pierwsze - stres czy choroba. Nie mniej jednak doświadczenie pokazuje, że leczenie zaburzeń psychosomatycznych, które uwzględnia wpływ psychiki na powstanie, rozwój różnych chorób, a tym samym zajęcie się sferą emocjonalną, daje szansę na znaczną poprawę kondycji psychicznej i fizycznej. Jeśli na podstawie powyższego tekstu znajdujesz w sobie gotowość i otwartość do psychicznego zmierzenia się z własną chorobą psychosomatyczną - umów się na konsultację, terapeuta postara się jak najlepiej pomóc Ci uporządkować to, co na tym etapie zawiłe i trudne. Źródło: sensity.pl
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Choroby autoimmunologiczne
Zdrowie
W ostatnich kilkudziesięciu latach doszło do znaczącego wzrostu zachorowań na choroby autoimmunologiczne, szczególnie wyraźnie dostrzegalne w krajach rozwiniętych. Chorobami z agresji dotknięte jest ponad 5% światowej populacji, a liczba zachorowań ciągle wzrasta. Związane jest to według hipotezy higieny z coraz rzadszym kontaktem układu odpornościowego z wieloma drobnoustrojami za sprawą masowej antybiotykoterapii i szczepień ochronnych. Drobnoustroje pomagały w wykształcaniu równowagi między różnymi populacjami limfocytów. W konsekwencji, w przypadku infekcji bakteryjnych i wirusowych nasz układ odpornościowy nie potrafi się skutecznie obronić, gdyż utracił zdolność do rozróżniania między antygenem „swoim” a „obcym”. Ta sama etiologia odpowiedzialna jest za znaczny wzrost w ostatnich latach zachorowań na alergie. Co to właściwie są choroby autoimmunologiczne? Autoimmunizacja jest pojęciem wskazującym na fakt, że w pewnych warunkach może w organizmie dojść dochodzić do reakcji odpornościowych skierowanych przeciw własnym komórkom, tkankom czy narządom. Choroby autoimmunologiczne inaczej choroby z autoagresji to choroby w przebiegu których układ odpornościowy wytwarza przeciwciała skierowane przeciwko własnym tkankom, gdyż błędnie rozpoznaje w nich ciała obce, co powoduje chroniczne zapalenia i trwałe uszkodzenia.
Jednostki chorobowe Choroby autoimmunizacyjne obejmują ponad 70 jednostek. Są to m.in. • Cukrzyca typu I; • Toczeń układowy; • Niedoczynność tarczycy (Hashimoto); • Choroba Gravesa-Basedowa; • Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS); • Miastenia; • Stwardnienie rozsiane (SM); • Choroba Parkinsona; • Choroba Alzheimera; • Jaskra; • Fibromyalgia (gościec mięśniowo -włóknisty); • Choroba Leśniowskiego-Crohna;
• Colitis ulcerosa (wrzodziejące zapalenie jelita grubego); • Łuszczyca; • Łysienie plackowate; • Anemia złośliwa (niedokrwistość)
Przyczyny Reakcje autoimmunologiczne w przebiegu chorób takich jak np. Hashimoto, łuczczyca, RZS są następstwem zakażeń bakteryjnych, wirusowych, pasożytniczych (także candida albicans) oraz ukrytych alergii pokarmowych. Jeśli w organizmie występują pasożyty, bakterie, grzyby bądź mamy alergie na powszechne produkty spożywcze to dochodzi to takiej sytuacji, w której organizm błędnie zaczyna niszczyć sam siebie. Bierze się także pod uwagę czynniki genetyczne, wiek oraz płeć. W niektórych rodzinach występowanie takich chorób jest dużo większe niż w innych. Autoprzeciwciała częściej spotykane są u osób starszych, co spowodowane jest zaburzeniami w regulacji układu odpornościowego, aczkolwiek bardzo wiele chorób z autoagresji występuje u ludzi młodych czy wręcz dzieci. Kobiety częściej niż mężczyźni zapadają na reumatoidalne zapalenie stawów, Hashimoto czy toczeń układowy. Istotny jest także poziom witaminy A, D, selenu oraz jodu.
A co na to medycyna akademicka? Niestety medycyna akademicka w terapii chorób autoimmunizacyjnych wciąż jest bezsilna. Nie działa przyczynowo lecz koncentruje się jedynie na łagodzeniu objawów. Zaleca niesteroidowe leki przeciwzapalne, glikokortykosteroidy, środki immunosupresyjne. Powszechnie stosuje się tzw. terapie substytucyjne np. w cukrzycy typu I podaje się brakującą insulinę.
Diagnostyka i terapie w klinice biorezonansu Głównym kierunkiem leczenia jest ustabilizowanie systemu immunolo-
gicznego eliminując zasadniczą przyczynę choroby. Czasami leczenie jest długotrwałe. Testujemy pod kątem alergii oraz obciążeń bakteryjnych, wirusowych, grzybiczych, pasożytniczych oraz obciążeń toksynami. Jeśli chodzi o alergię to często u takich pacjentów występuje alergia na mleko krowie i pszenicę. Do głównych patogenów bakteryjnych wywołujących lub podejrzanych o wywoływanie zjawisk autoimmunizacyjnych należą: borrelia (Borelioza, SM), Campylobacter, Streptococcus (paciorkowce) – choroba reumatyczna, kłębuszkowe zapalenie nerek, gronkowce, enterobakterie, mykoplazmoza, chlamydoza. Do patogenów wirusowych należą najczęściej: wirusy Herpes (w tym wirus opryszczki, ospy wietrznej-półpaśca, Epsteina-Barr), wirus HIV, Enterowirusy (np. Coxsackie, Polio, Echo), wirus HCV. Pasożyty wywołujące lub podejrzane o wywoływanie zjawisk autoimmunizacyjnych to: pierwotniak Trypanosoma cruzi, lamblia, glista czy przywra. Istotne są także obciążenia toksynami: metalami ciężkimi, szczepionkami, metabolitami grzybów i pasożytów, amalgamatem z rtęcią czy chlorem. W przypadku wykrycia alergii bądź innych patogenów wykonujemy terapie odczulające. W przypadku toksyn wykonujemy terapie eliminujące. Dodatkowo wspomagamy działanie narządów np. stawów czy skóry. Z objawami chorób autoimmunologicznych zgłasza się do naszej kliniki coraz więcej osób, usłyszawszy wcześniej, że choroba jest nieuleczalna i do końca życia muszą przyjmować leki. W większości przypadków okazuje się, że są zakażeni patogenami lub cierpią na ukryte alergie, o których nie mieli pojęcia. Oczyszczanie organizmu z patogenów oraz usunięcie alergii skutkuje najczęściej cofnięciem się choroby autoimmunologicznej lub w najgorszym przypadku jej zatrzymaniem. Źródło: klinikabiorezonansu.pl
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
25
Zakażenie układu pokarmowego Zdrowie
Helicobacter pylori to bakteria, która może prowadzić do występowania wielu chorób górnego odcinka przewodu pokarmowego, w tym wrzodów żołądka i dwunastnicy, a nawet raka żołądka. Jak rozpoznać, że przyczyną choroby żołądka jest bakteria H. pylori? Jakie są objawy zakażania bakterią? Czy u wszystkich chorych zakażenie objawia się tak samo? "" Monika Majewska "" Katarzyna Kujac
Helicobacter pylori to bakteria, która po dostaniu się do organizmu człowieka, może prowadzić do występowania wielu chorób górnego odcinka przewodu pokarmowego, m.in.: zapalenia błony śluzowej żołądka, choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, a także zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów żołądka, zwłaszcza chłoniaków.
Objawy zakażania U niektórych osób zakażonych infekcja przebiega bezobjawowo. W terminologii medycznej określa się, że osoby te zmagają się z fenotypem łagodnego zapalenia błony śluzowej żołądka (jest to zapalenie „proste”, które można wykryć tylko w badaniu mikroskopowym). Zapalenie to przebiega bez istotnych zmian w wydzielaniu kwasu solnego i nie niesie za sobą ryzyka choroby. U innych osób (szacuje się, że u ok. 10-20 procent osób zakażonych) bakteria może być przyczyną problemów żołądkowych. H. pylori wytwarza enzym zwany ureazą, który rozkłada mocznik do amoniaku i dwutlenku węgla, przez co zobojętnia sok żołądkowy. Oprócz tego bakteria produkuje także inne substancje, które powodują stan zapalny mogący doprowadzić do zaniku błony śluzowej żołądka (zapalenie zanikowe). U tych osób diagnozuje się wrzody dwunastnicy i wrzody w części przedodźwiernikowej żołądka - schorzenia, które charakteryzują się zwiększonym wydzielaniem gastryny i kwasu solnego. W ten sposób bakteria najczęściej wywołuje objawy ostrego nieżytu żołądka, tj.: • niestrawność, • wzdęcia, • ból w nadbrzuszu (przypominające bóle wrzodowe)
26
• nudności, wymioty, • gorączka, • pogorszenie samopoczucia, • biegunka. Objawy te szybko przemijają. Nie znaczy to jednak, że bakteria została wyeliminowana. Aby zwalczyć zakażenie, należy podjąć odpowiednie leczenie. W znikomym odsetku przypadków (ok. około 1% zakażonych) rozwijają się nowotwory (w tym zwłaszcza chłoniaki żołądka). Bakteria powoduje zapalenie trzonu i zaniki błony śluzowej przedodźwiernikowej części żołądka i zmniejsza wydzielanie kwasu solnego. Tego typu zaburzenia zwiększają ryzyko raka żołądka.
nastnicy jest zakażonych H. pylori Rak żołądka – H. pylori zwiększa ryzyko rozwoju nowotworu żołądka, a szczególnie chłoniaka żołądka. Chłoniak rozwija się zazwyczaj na podłożu zapalenia błony śluzowej żołądka. Według badań bakteria ma wpływ na rozwój około 90% chłoniaków MALT - nowotworu tkanki limfatycznej przewodu pokarmowego. • Choroba Menetriera – jest to postać zapalenia żołądka, w której dochodzi do przerostu fałdów błony śluzowej. Zakażenie Helicobacter pylori wiąże się także z wieloma chorobami spoza przewodu pokarmowego, np. astmą, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, udarem mózgu, autoimmunologicznym zapaleniem tarczycy czy chorobą Parkinsona. Znanych jest kilka fenotypów chorobowych związanych z zakażeniem H. pyroli, m.in. fenotyp wrzodu dwunastnicy i fenotyp raka żołądka. U chorych na wrzód dwunastnicy wywołany przez H. pylori nigdy nie rozwija się rak żołądka, gdyż fenotypy wrzodowy i nowotworowy wzajemnie się wykluczają.
Test oddechowy na obecność Helicobacter pylori Bakteria przyczyną chorób
Za powstanie których chorób układu pokarmowego może być odpowiedzialna bakteria H. pylori? • Zapalenie błony śluzowej żołądka i dwunastnicy. • Choroba wrzodowa żołądka – jest to choroba, której najczęstszą przyczyną jest H. pylori. 65-80% osób cierpiących na wrzody żołądka jest zakażonych. • Choroba wrzodowa dwunastnicy – szacuje się, że 95% osób zmagających się z wrzodami dwu-
Test oddechowy wykrywający obecność Helicobacter pylori to badanie niezwykle proste i skuteczne. Dzięki testowi oddechowemu szybko otrzymuje się informację czy badany jest zakażony bakterią Helicobacter pylori, co jest nie bez znaczenia przy postawieniu prawidłowej diagnozy w dolegliwościach ze strony układu pokarmowego. Wzdęcia, biegunki, bóle brzucha? To mogą być objawy zakażenia bakterią Helicobacter pylori. Jej obecność potwierdzała dotychczas gastroskopia. Obecnie istnieje już bezinwazyjna metoda wykrycia tej bakterii - test oddechowy.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Jak przebiega test oddechowy na Helicobacter? Pacjent wykonujący test powinien być na czczo (w niektórych przychodniach proszonym jest się także o nie mycie przed wykonaniem badania zębów). Uwaga! Test można przeprowadzić dopiero cztery tygodnie od zakończenia ostatniej kuracji lekami przeciwbakteryjnymi i dwa tygodnie od ostatniej dawki środków przeciwwydzielniczych. Na wykonanie testu należy zarezerwować sobie ok. 45 minut. W pierwszej kolejności pacjent dmucha przez słomkę do dwóch probówek. Posłużą one do określenia tzw. «wartości wyjściowych». Następnie proszony jest o wypicie 200 ml soku pomarańczowego lub roztworu 1 g kwasu cytrynowego rozpuszczonego w 200 ml wody. Natychmiast po wypiciu soku trzeba wypić także roztwór testowy zawierający rozpuszczone w 30 ml wody sproszkowane 75 mg mocznika. Po pół godzinie test z dmuchaniem do probówek przeprowadzany jest ponownie. Badanie jest całkowicie bezbolesne i nie powinno wywoływać żadnych działań niepożądanych. Wyniki testu można odebrać zazwyczaj po ok. 3 dniach. Jak działa test oddechowy? Badanie określa indywidualną ilość wydychanego w powietrzu węgla 13C. W wypijanym w drugiej części badania moczniku zawarty jest węgiel 13C. Kiedy ponownie zostaną pobrane próbki wydychanego powietrza będzie można zmierzyć ilość zawartego w nich węgla 13C i porównać ją z pierwszymi próbkami. Infekcję Helicobacter pylori oznaczać będzie różnica między wartością wyjściową 13C a wartością określoną po 30 minutach większa niż 4 promile.
Dieta
Dieta przy zakażeniu bakterią Helicobacter pylori jest ważnym elementem wspomagającym leczenie farmakologiczne. Dzięki właściwemu żywieniu, możesz zmniejszyć ból żołądka, który jest głównym objawem infekcji, i przyspieszyć proces usuwania bakterii z organizmu. Poznaj zasady diety przy zakażeniu bakterią Helicobacter pylori. Sprawdź, co można, a czego nie można jeść podczas przyjmowania leków eliminujących bakterię. Dieta przy zakażeniu Helicobacter pylori powinna wspierać proces leczenia farmakologicznego, którego celem jest usunięcie bakterii H. pylori z żołądka. Powinna także pomóc obniżyć poziom kwasów żołądkowych, zwłaszcza solnego, który jest odpowiedzialny za większość dolegliwości związanych z zakażeniem H. pylo-
ri. Celem tej diety jest bowiem także umożliwienie regeneracji błony śluzowej żołądka i dwunastnicy. Osoby zmagające się z bakterią H. pylori powinny regularnie spożywać posiłki. Pod żadnym pozorem nie można dopuścić ani do uczucia głodu (pusty żołądek produkuje duże ilości kwasu solnego), ani do przejedzenia, którego skutkiem także jest nadprodukcja drażniącego żołądek kwasu. Dlatego przerwy pomiędzy posiłkami powinny wynosić 2-3 godziny. Należy spożywać min. 4-6 małych posiłków dziennie, aby nie obciążać żołądka. Posiłki należy jeść powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs (najlepiej, aby wszystkie posił-
ki były dobrze ugotowane i rozdrobnione, a najlepiej przetarte). Pierwszy posiłek powinien być zjedzony krótko po przebudzeniu, a ostatni nie później niż 2-3 godziny przed snem. Najlepiej, aby posiłki były gotowane w wodzie i na parze, duszone bez podsmażania i pieczone w foli. Należy przyjmować 2-3 l płynów w ciągu dnia, najlepiej pomiędzy posiłkami. Nie należy popijać w czasie posiłku oraz pół godziny przed i godzinę po jedzeniu (w tym ostatnim przypadku może to powodować cofanie treści żołądkowej do przełyku). Możesz pić nie tylko wodę mineralną, lecz także zieloną herbatę (ale tylko słabą) czy herbatki ziołowe (z rumianku i dziurawca) oraz kawę zbożową z mlekiem, a także zupy warzywne. Zaleca się, aby napoje miały umiarkowaną temperaturę
Zdrowie Co można jeść? • Produkty bogate w białko, wiążące nadmiar soku żołądkowego ~~ jajka ~~ mleko (najlepiej zsiadłe) ~~ słodka śmietanka ~~ masło • Produkty, które neutralizują bakterię H. pylori ~~ sok żurawinowy ~~ zielona herbatę ~~ czosnek, cynamon ~~ ryby, orzechy włoskie (tłuszcze omega-3) • Warzywa i owoce, a zwłaszcza brokuły (podobno zmniejszają one ilość bakterii w żołądku). • Mięso: chude wędliny i delikatne mięso (najlepiej drobiowe) • Przyprawy: sól, cukier, sok z cytryny, pieprz ziołowy lub biały (odrobina!), cynamon, goździki, wanilia, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, bazylia, estragon, zioła prowansalskie, tymianek, koperek, natka pietruszki, anyżek. • Pozostałe: ~~ olej roślinny ~~ siemię lniane ~~ sucharki ~~ kasza manna ~~ słodycze, np. biszkopty Po zakończeniu leczenia farmakologicznego, można stopniowo wprowadzać do jadłospisu inne produkty i zacząć powracać do w pełni zbilansowanej diety. Czego nie można jeść? • Produktów pobudzających wydzielanie soku żołądkowego, tj.: ~~ mocne wywary mięsna i warzywne ~~ potrawy smażone ~~ napoje gazowane ~~ alkohol ~~ kawa ii mocna herbata ~~ ostre przyprawy • Produktów wzdymających: warzywa kapustne i strączkowe. • Produktów bogatobłonnikowych: ciemne pieczywo, surowe warzywa, owoce. • Produktów tłustych: ~~ tłuste gatunki mięs i wędlin ~~ podroby ~~ produkty wędzone ~~ peklowane ~~ smażone ~~ konserwy mięsne ~~ ryby marynowane, solone • Produktów węglowodanowych: ~~ ciasta z kremem ~~ słodycze zawierające alkohol ~~ czekolada ~~ cukierki ~~ dżemy ~~ marmolady itp. Źródło: poradnikzdrowie.pl
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
27
Czas na zdrowe nawyki żywieniowe Zdrowie
Początek roku szkolnego już za nami... Podczas załatwiania wielu spraw nie zapominajmy o kwestii odżywiania, a konkretniej posiłków przygotowywanych dla całej rodziny, zwłaszcza dla naszych najmłodszych. "" Iwonna Niegowska
„Rozpoczynamy jesień, ale nie oznacza to końca sezonu na warzywa, które nadal królują w sklepach i na straganach. Pełne składników odżywczych powinny stanowić podstawę diety dla naszych najmłodszych, szczególnie w okresie przejściowym pomiędzy kolejnymi porami roku”.
Jedz warzywa! Warzywa, którymi szczególnie warto urozmaicić dietę po wakacjach, to: • Brukselka - jej nazwa pochodzi od stolicy państwa, w której uprawiana była od wieków – Brukseli. Mimo niepozornego wyglądu, stanowi prawdziwą skarbnicę składników odżywczych, w tym witamin, m.in. witaminy K. Brukselka wpływa pozytywnie na układ odpornościowy, polecana jest szczególnie dla najmłodszych. • Brokuły - charakteryzują się wyjątkową, zieloną kopułką. Brokuły zawierają witaminę C i B2, oraz luteinę, która ma duży wpływ na prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. • Cukinia - jest bardzo uniwersalna – można ją dusić, grillować, faszerować, a nawet smażyć. Zawiera potas, żelazo i magnez, a także niewielkie ilości witamin, m.in. K, B, A i C. Idealnie sprawdzi się w daniach przygotowanych z myślą o dzieciach. • Dynia - najwięcej składników odżywczych zawierają pestki dyni, dzięki bogactwu dobroczynnych dla zdrowia kwasów tłuszczowych, jak również witamin, w tym witaminy C i B. Dobra informacja jest taka, że dynia przez długi czas zachowuje przydatność do spożycia. • Czosnek - znany z charakterystycznego smaku i aromatu, który nie powinien nas odstraszać, bo ma on wiele właściwości prozdrowotnych. Wszystko dzięki zawartości allicyny. Warto jak najczęściej sięgać po świeży czosnek, ponieważ w swojej przetworzonej wersji warzywo traci część swoich składników odżywczych.
28
• Ziemniaki - bardzo popularne na naszych stołach, ale często niedoceniane. Stanowią źródło wielu składników mineralnych m.in. zawierają dużo potasu oraz, w mniejszych ilościach fosforu, żelaza i wapnia. Ziemniaki tradycyjnie wykorzystujemy w drugich daniach, ale warto spróbować przyrządzić je w inny sposób, np. jako podstawę warzywnych zup czy zapiekanek.
Sól – w centrum światowej uwagi Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dzienne maksymalne spożycie soli nie powinno przekraczać 5 g dla osoby dorosłej, a dla dziecka proporcjonalnie mniej, w zależności od zapotrzebowania kalorycznego. Podczas tworzenia jadłospisu dla naszych dzieci kwestia soli jest niezwykle istotna. Długotrwałe spożywanie nadmiernych jej ilości może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia, dlatego tak ważne jest wykształcenie właściwych nawyków żywieniowych wśród najmłodszych już od pierwszych lat życia. Najważniejsze jest określenie, które potrawy solimy ponad miarę. Budowanie świadomości to pierwszy krok do wykształcenia w sobie zdro-
wego nawyku, pozwalającego kontrolować ilość soli, którą dodajemy w kuchni. Pamiętajmy, żeby zwracać uwagę na to, co kupujemy – czytać etykiety i sprawdzać, ile soli zawierają wrzucane do koszyka produkty. Ilość soli ograniczajmy stopniowo, żeby przyzwyczaić nasz organizm do zmiany. Z czasem zmienią się nasze preferencje smakowe. Aby nie stracić smaku potraw, sięgnąć możemy w zastępstwie po różne zioła, które stanowić będą aromatyczny i smaczny dodatek do naszych codziennych dań”. Ten sprytny sposób wykorzystują szefowie kuchni Knorr, pracując nad recepturami produktów. Połączenie suszonych ziół, przypraw i warzyw sprawia, że dla nadania odpowiedniego smaku potraw nie musimy używać już tyle soli. Dzięki temu potrawy zawierają mniejsze ilości tego składnika. • Ponadto: Jeśli przyrządzamy danie makaronowe lub ryżowe, to warto pamiętać, że sos, z którym je podamy, nada smak również tym składnikom bazowym. Nie musimy solić makaronu czy ryżu podczas gotowania. Zwykłą sól kuchenną zastąpi sól dietetyczna o obniżonej zawartości sodu. Ograniczajmy sól stopniowo. Zamiast dwóch łyżeczek do gotujących się ziemniaków, dodajmy najpierw 1,5 łyżeczki, a po pewnym czasie jedną łyżeczkę. W końcu w ogóle zaniechamy solenia ziemniaków, nie czując przy tym różnicy w smaku. Warzywa gotujmy nieobrane zachowują więcej smaku, aromatu i potasu. Taka dieta – bazująca na świeżych warzywach i ograniczająca spożycie soli, przyczyni się do wzmocnienia naszego organizmu w okresie szkolnym i przyda się podczas chłodniejszych dni. Źródło: gotowanielaczyludzi.kobieta.pl
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
30
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
31
Kulinaria
4 rolki sushi
Sushi kalifornijskie
Składniki:
• 1 ogórek • 4 łyżki majonezu (polecamy majonez z tofu) • 90 g rozdrobnionych paluszków surimi • 4 płaty nori (suszonych wodorostów) • 500 g ugotowanego ryżu do sushi • 2,5 łyżki sezamu • 1 awokado, pokrojone w plasterki • 4 łyżeczki kawioru tobiko
Przygotowanie:
Odkroić końcówkę ogórka, przekroić go na pół, a następnie na ćwiartki. Każdą ćwiartkę pokroić w cienkie słupki. Majonez wymieszać z paluszkami surimi. Płat nori ułożyć na macie bambusowej. Dłońmi dobrze zwilżonymi wodą uklepać cienką warstwę ryżu, zostawiając od brzegu margines na 1 cm. Posypać sezamem i ostrożnie odwrócić. W odległości 1/3 od górnego brzegu płata rozprowadzić w linii w poprzek 1 łyżkę mieszaniny z surmi, następnie położyć 1-2 słupki ogórka i 1-3 plasterki awokado. Za pomocą maty bambusowej ciasno zwinąć zaczynając od górnego brzegu. Pusty margines zwilżyć wodą i zawinąć aby się zlepił. Czynność powtarzać z pozostałymi płatami nori. Kroić na kawałki o szerokości 2 cm. Każdy kawałek dekorować 1/8 łyżeczki tobiko.
Majonez z tofu Jest odpowiedni dla wszystkich, także dla wegan oraz osób dbających o zdrowie i swoją sylwetkę. Składniki:
• 180 g kostka tofu • 3 łyżki oliwy z oliwek lub olej roślinny (może być rzepakowy) • ząbek czosnku
Przygotowanie:
• łyżka musztardy • 2- 3 łyżeczki octu jabłkowego • sól • pieprz
Wszystkie składniki umieszczamy w pojemniku blendera i miksujemy na gładką masę i... GOTOWE! Majonez z tofu jest dobrym źródłem: Składników mineralnych: potasu, wapnia, magnezu, żelaza; Witamin: E, kwasu foliowego, B6, B1;
Risotto z kurczakiem i dynią
Składniki:
• 200 g filetu z kurczaka • 1 szklanka obranej i pokrojonej w kosteczkę dyni • ok. 500 ml bulionu drobiowego • 200 ml mleka • 2 łyżki masła • 1 cebulka szalotka • 100 g ryżu do risotto
• 1 łyżeczka przyprawy curry w proszku • 1/2 łyżeczki kurkumy • 1/4 szklanki białego wina • 25 g tartego parmezanu lub grana padano • 4 łyżki posiekanych listków bazylii
Przygotowanie:
Idealny ryż do sushi
Składniki:
• 370 g (2 szklanki) surowego kleistego białego ryżu (ryżu do sushi) • 120 ml (1/2 szklanki) octu ryżowego
Przygotowanie:
• 700 ml (3 szklanki) wody • 1 łyżka oleju roślinnego • 50 g (1/4 szklanki) cukru • 1 łyżeczka soli
Wypłukać ryż na sicie lub w durszlaku, aż woda będzie przezroczysta. Połączyć z wodą w średnim rondelku. Doprowadzić do wrzenia, a następnie zmniejszyć ogień do minimum, przykryć i gotować przez 20 minut. Ryż powinien być miękki i cała woda wchłonięta. Wystudzić na tyle, by móc poddać dalszej obróbce. W małym rondelku, połączyć ocet ryżowy z olejem, cukrem i solą. Gotować na średnim ogniu aż do rozpuszczenia cukru. Ostudzić, a następnie wymieszać z ugotowanym ryżem. Zaraz po zalaniu ryż będzie się wydawać bardzo mokry, ale dobrze wymieszany wyschnie w trakcie stygnięcia.
32
Filet z kurczaka pokroić w kosteczkę. Przygotować dynię (obrać i pokroić w kostkę). Zagotować bulion i trzymać na małym ogniu. Mleko podgrzać. Roztopić 1 łyżkę masła w szerokim garnku lub na patelni i dodać pokrojoną w kosteczkę cebulę. Smażyć na małym ogniu co chwilę mieszając aż cebulka się zeszkli, ale nie będzie zrumieniona, przez około 5 minut. Dodać kurczaka, posolić go i obsmażyć z każdej strony. Dodać pokrojoną w kosteczkę dynię, wymieszać i smażyć przez ok. 1 minutę. Następnie dodać ryż i mieszając podsmażać przez ok. 1 - 2 minuty. Dodać przyprawę curry oraz kurkumę, wlać wino i odparować. Zacząć stopniowo wlewać mleko, a później bulion, po około pół szklanki, za każdym razem mieszając. Kiedy ryż wchłonie całkowicie jedną porcja płynu, wtedy dodać kolejną. Gotować w ten sposób risotto przez ok. 15 - 17 minut, wlewając kolejne porcje płynu i co chwilę mieszając. Na koniec ryż ma być ugotowany al dente i może pozostać trochę niewykorzystanego bulionu. Odstawić z ognia, przykryć i odczekać 1 minutę. Dodać pozostałą łyżkę masła, większość parmezanu i połowę posiekanej bazylii, wymieszać. W razie potrzeby doprawić solą. Wyłożyć do talerzy, posypać resztą parmezanu i bazylii. Wskazówki Do risotto, zamiast bazylii, pasować będzie świeży szpinak, pokrojony i dodany na minutę przed końcem gotowania.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Chcesz być twardy jak chiński mur? Jedz ryż!
Kulinaria
Ryż jest z nami od ponad 10 tysięcy lat. Jadał go Budda, był ulubionym posiłkiem Mahometa. Występował w tragediach Sofoklesa, więc niewątpliwie spożywali go król Edyp i Antygona. Rzucony na ślubie ma przynieść młodej parze płodność, a w hinduskiej kulturze jest pierwszym daniem, które panna młoda daje swojemu mężowi. Ale nie tylko. Z ryżu wytwarza się znakomitą whisky, a także doskonale nadaje się do wzmacniania murów obronnych. Przed wami 10 faktów o ryżu, ale ani słowa o diecie! Piętnaście lat temu Ziemię zamieszkiwało mniej niż sześć miliardów ludzi. Obecnie liczba ta wzrosła powyżej siedem miliardów. Naukowcy biją na alarm, że wkrótce możemy mieć problemy z wyżywieniem całej ludzkości. Już teraz ryż jest podstawowym składnikiem diety ponad połowy ludzkości. Jednak wkrótce może tak się stać, że będzie głównym pokarmem większości mieszkańców ziemi. Eksperci mówią, że przy odpowiedniej technologii będzie można za pomocą ryżu wyżywić 9 miliardów osób. Dlatego też przygotowaliśmy dziesięć faktów o ryżu:
Skąd się wziął ryż? Ryż pochodzi z doliny rzeki Jangcy. Po raz pierwszy był uprawiany dziesięć tysięcy lat temu. Około 2000 roku przed Chrystusem roślina ta już była uprawiana na całym kontynencie azjatyckim. Pierwsza wzmianka o ryżu była w chińskiej księdze Yajur Veda z 1500 roku przed Chrystusem. Oprócz tego można znaleźć mnóstwo wzmianek w Sanskrycie. Ryż także był wspominany przez greckich tragediopisarzy. O nim pisał chociażby Sofokles, czy Arystofanes.
Dlaczego mówimy na ryż ryż? Prawdopodobnie polskie słowo, tak jak angielskie rice pochodzi od starofrancuskiego słowa ris. To z kolei powstało z łacińskiego orisa, które z kolei pochodzi od starogreckiego słowa oruso. Skąd się wzięła nazwa grecka? Istnieją różne wersje, jednak najbardziej prawdopodobna wydaje się być ta, która mówi o tym, że pochodzi od starotamilskiego arici. Jednak naukowcy do dziś się spierają o etymologię tego słowa.
Ile jest typów i gatunków ryżu? Są trzy typy ryżu: krótki, średni i dłu-
gi. Na świecie mamy 40 tysięcy gatunków, które rosną na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. Najpopularniejsze w Europie odmiany to basmati, tajski ryż jaśminowy oraz arborio. To ostatnie jest używane jest w kuchni włoskiej i hiszpańskiej do gotowania risotto oraz paelli. Nazwa basmati po hindusku znaczy „Królowa zapachów”, zaś po arabsku „piękny uśmiech”. Ten gatunek głównie uprawia się w Indiach, Nepalu i Pakistanie.
Jak się uprawia ryż?
W każdym kraju uprawy znacząco się różnią. Zależy po prostu, czy kogoś stać na to, by brodzić po kolana w wodzie, czy nie. W końcu ryż wymaga dużo wody. W Europie, czy Stanach pola uprawne często są przygotowywane za pomocą technologii laserowej. Zaś ryż zasiewa się za pomocą samolotów. Tymczasem w Azji najczęściej się tę roślinę uprawia za pomocą pługu ciągniętego przez bawoła. Wyliczono, że przeciętny Azjatycki rolnik musi przejść odległość 80 kilometrów aby zaorać hektarowe pole. Co ciekawe Laotańscy farmerzy używają świńskich odchodów nie do nawożenia pól ryżowych, ale do odstraszania ślimaków i innych owadów, które mogą zniszczyć uprawę.
Konsumpcja ryżu Rocznie mieszkaniec Birmy zje 250 kilogramów ryżu. Tymczasem przeciętny Amerykanin zje 25 razy mniej. Jednak naukowcy idą jakby na skróty. 2 z 10 skonsumowanych kilogramów jest wliczonych ze względu na spożyte przez nich piwo. Ryż jest wykorzystywany przy produkcji tego napoju.
Ryż jako symbol płodności Nie każdy rzucający ryżem podczas ślubu zdaje sobie sprawę z tego
skąd wziął się ten zwyczaj. W różnych zakątkach świata jest to symbol płodności, który ma przynieść obsypanej parze dużo potomstwa. Dlatego też w kulturze hinduskiej jest to pierwszy posiłek, który spożywa młoda para. Także w Indiach ryż jest pierwszym posiłkiem noworodka i ma mu przynieść długie życie.
Ryż jako alkohol Najbardziej znanym alkoholem wyprodukowanym na bazie ryżu jaki znamy jest japońskie sake. Popularne są też wina ryżowe, czy też wspomniane wcześniej piwa na bazie ziaren tej rośliny. Nie każdy jednak wie, że z ryżu można wytworzyć znakomitą whisky. Japońskie odmiany nawet podbiły podniebienia szkockich ekspertów. Jednak nie tylko Japończycy tworzą whisky z ryżu. W Laosie niezwykle popularny jest Lao-lao, albo w nieco słabszej wersji Lao -hai, który pije się z tykwy.
Ryż w kuchni i nie tylko Najczęściej kojarzymy ryż z kuchnią chińską, czy hinduską. Dochodzi też włoskie risotto. Jednak to nie wszystko. Przerobiony ryż występuje w wielu postaciach. Począwszy od papieru ryżowego, czy makaronu. Mamy też płatki ryżowe, czy przeróżne batoniki odżywcze zawierające ryż, najczęściej w postaci prażonej. Są też niezwykle popularne u osób odchudzających się wafle ryżowe. Natomiast kraje anglosaskie zajadają się puddingami ryżowymi.
Ryż poza kuchnią Ryż ma nie tylko właściwości odżywcze. Może znaleźć także zastosowanie w innych dziedzinach. Nie tak dawno temu odkryto, że ryż był wykorzystywany do wzmacniania murów obronnych w średniowiecznych chińskich miastach.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
33
Kulinaria Natomiast w Szwajcarii produkuje się poduszki wypełnione ryżem, które wykorzystywane są do uśmierzania bólu. Najpierw taką poduszkę podgrzewa się w mikrofalówce, a następnie kładzie się na obolałym miejscu. Oprócz tego niektórzy jubilerzy wykorzystują ryż zdobienia biżuterii. Natomiast tajwański artysta wyrzeźbił na ziarnie ryżu twarz obecnego przywódcy Chin Xi Jinpinga.
Jak gotować? Biały ryż Do litrowego garnka ze szczelną pokrywką wsypać 185 g ryżu i nalać 350 ml wody. Gotując na dużym ogniu doprowadzić wodę do wrzenia (spod pokrywki powinna wydobywać się para). Nie należy odkrywać garnka, ani zaglądać pod pokrywkę. Początkującym kucharzom proponujemy zaopatrzyć się w garnek ze szklaną pokrywką, przez którą będą mogli podglądać zawartość.
Kiedy woda zawrze, zmniejszyć ogień do minimum i ustawić minutnik na 20 minut. Przez ten czas nie wolno odkrywać pokrywki, aby para nie uciekała. Ziarna ryżu wchłaniając wodę, pęcznieją. Jeśli temperatura jest zbyt wysoka, dno garnka może się przypalić, a na wierzchu ryż pozostanie nieugotowany. Kiedy minutnik zadzwoni, zdjąć garnek z ognia. Wciąż nie odkrywając pokrywki, odstawić na 5 minut. Zdjąć pokrywkę i widelcem wymieszać ryż, rozdzielając ziarna. Można podawać od razu, lub przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na czas przygotowywania reszty posiłku. Brązowy ryż? Do garnka ze szczelnie przylegającą pokrywką wsypać 185 g ryżu, nalać 500
ml wody i zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować przez 45 minut. Zdjąć z ognia, ale nie zdejmować pokrywki. Odstawić na 10 minut, a następnie podawać. Dziki ryż Na 185 g ryżu potrzeba 750 ml wody. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować przez 45 minut. Zdjąć z ognia, ale nie zdejmować pokrywki. Odstawić na 10 minut, a następnie podawać. Pilaw Ryż należy najpierw podsmażyć na oleju, dzięki czemu ziarenka nie będą się sklejały w trakcie gotowania. Smażyć przez 2-3 minuty, cały czas mieszając, aż ryż stanie się przejrzysty, a następnie zalać płynem i gotować.
Kulinarne ciekawostki
Zastanawiasz się, co jeść i czy dietetyczny produkty są naprawdę zdrowe dla Ciebie? Przedstawiamy kilka ciekawych informacji, mniej lub bardziej naukowych, ze świata kulinariów. Cynamon usprawnia uczenie się
Badania przeprowadzone na myszach i opublikowane w „Neuroimmune Pharmacology” wskazują, że spożycie popularnej przyprawy może wzmacniać możliwości w uczeniu się u jednostek mających z tym problemy. Naukowcy prześledzili budowę mózgu ze szczególnym uwzględnieniem białek w hipokampie i możliwych różnic między tymi myszami, które uczą się dobrze i tymi, które uczą się gorzej. Jak wskazuje przeprowadzone badanie spożycie cynamonu zmieniało tę strukturę na bliższą temu, co spotykamy u jednostek dobrze radzących sobie z nauką. Myszy cynamon metabolizowały do benzoesanu sodu, mogącego pełnić funkcję pomocniczą w reperowaniu uszkodzeń w mózgu.
Niskie spożycie soli groźne dla zdrowia Zbyt niskie spożycie soli (sodu) może prowadzić do zwiększonego ryzyka zawału, udaru mózgu w porównaniu do spożycia na poziomie przeciętnym. O tym fakcie donoszą badacze w artykule opublikowanym niedawno w The Lancet.
34
Badanie zostało przeprowadzone poprzez analizę 130 000 osób z 49 krajów świata – związku między spożyciem soli a problemami zdrowotnymi układu krwionośnego. Według badaczy jedyną grupą, która powinna ograniczać spożycie soli są osoby ze stwierdzonymi problemami układu krwionośnego oraz spożywające jej zbyt dużo. Ponadto sugerują, że obecne zalecane poziomy spożycia sodu mogą być zbyt niskie (aktualnie 2300 mg w USA – czyli jedna łyżeczka). Z drugiej strony warto pamiętać o tym, że według ostatnich analiz – prawie 90% Amerykanów spożywa za dużo soli. W Polsce sytuacja też nie odbiega od tego obrazu.
Aspartam – gorzka prawda Aspartam jest najpopularniejszym i najbardziej rozpowszechnionym słodzikiem, występuje w 9000 produktach na całym świecie. Słodzi nie tylko colę light, ale także gumy do żucia, cukierki bezcukrowe, napoje mleczne, tabletki na gardło, napoje energetyczne, sosy, desery. Na całym świecie produkuje się go rocznie 15 000 ton. Dwie trzecie tej ilości konsumuje się w USA w napojach oraz jako dodatek do produktów spo-
żywczych. Około 3500 ton aspartamu trafia rocznie do przemysłu spożywczego Europy. Kombinację dwóch nienaturalnie powiązanych aminokwasów odkryto przez przypadek w roku 1965. Amerykański chemik James M. Schlattes, zatrudniony w firmie G.D. Searle (która została wykupiona w roku 1985 przez koncern Monsanto) w Skokie w stanie Illionois, odkrył aspartam oraz jego nienaturalnie wysoką siłę słodzącą, kiedy pracował nad nowym lekiem na wrzody żołądka. Podczas pracy oblizał palec. I stwierdził: powstało coś nowego, bardzo słodkiego. Jego pracodawca, który to opatentował, rozpoczął swoją długą historię sukcesu. Dzisiaj aspartam jest produkowany nie tylko syntetycznie, lecz także biotechnologicznie, w ogromnych fabrykach w warunkach laboratoryjnych. Genetycznie manipulowane mikroorganizmy, takie jak zwykle działające w jelicie laseczki bakterii Eschericha coli, produkują podstawowe surowce kwasu asparaginowego i fenyloalaniny. Gdy się je połączy, powstaje substancja, której w naturze nie znajdziemy. Produkt sztuczny, syntetyczny. Na produktach spożywczych czy na opakowaniach zawierających aspar-
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
tam zamieszcza się ostrzeżenia zawierające mało zrozumiałe zdanie: „Zawiera pochodne fenyloalaniny”. Substancja ta jest zwykle składnikiem mózgu, jest nam potrzebna, w dawce zbyt wysokiej jednak przede wszystkim szkodliwa. Ludziom z chorobą o nazwie fenyloketonuria (wrodzona uwarunkowana genetycznie, enzymopatia prowadząca do gromadzenia się w organizmie nadmiaru aminokwasu fenyloalaniny) może nawet szkodzić, bo nie potrafią oni jej rozkładać. Wtedy bardzo się koncentruje w ich mózgu, a to może prowadzić do ciężkich fizycznych i umysłowych opóźnień w rozwoju, co nazywamy „imbecylizmem spowodowanym kwasem fenylopirogronowym”. W takim przypadku dochodzi do zwiększonego tworzenia się kwasu fenylopirogronowego, co rozpoznawane jest dzięki specyficznemu zapachowi moczu u osoby, której to dotyczy. Aspartam podejrzewa się o to, że u ludzi szczególnie wrażliwych wywołuje symptomy podobne jak w sytuacji „syndromu chińskiej restauracji”: bóle głowy, odrętwiałość karku, bóle różnych części ciała i nudności. Naukowcy szczególnie krytycznie patrzą na skutki oddziaływania tej substancji podczas ciąży. Poza tym aspartam ma swój udział w powstaniu określonych form raka. Duże wątpliwości pojawiły się już w momencie dopuszczania tej substancji, jak wykazały badania rządu amerykańskiego, tak zwany raport Bresslera. W niezliczonych badaniach dokumentowano szkodliwe skutki spożywania tej substancji. Przede wszystkim włoska fundacja Ramazzini wskazała na zwiększone ryzyko zachorowalności na raka. Po badaniach ich instytutu okazało się, że aspartam może się przyczyniać do powstawania złośliwych guzów, raka wątroby i płuc. I to w przypadku przyjmowania ilości o połowę niższych, niż są w całej Europie dopuszczane jako bezpieczne normy. Także Morando Soffritti z Centrum Badań nad Rakiem Cesare Maltoni we włoskiej Bolonii widzi aspartam jako substancję bardzo zagrażającą zachorowaniem na raka. Podczas przeprowadzenia długotrwałych badań, w których przez długi czas karmiono szczury aspartamem, okazało się, że codzienne podawany w mniejszych ilościach niż dopuszczane 40 miligramów na kilogram wagi ciała, wywoływał u zwierząt guzy w różnych organach oraz białaczki.
Ryzyko przedwczesnego porodu przy konsumpcji aspartamu przez matki w słodzonych nim napojach badał Theohallur Halldorsson z Kopenhagi wraz z amerykańskimi i islandzkimi kolegami po fachu w badaniach obejmujących ponad 60 000 ciężarnych kobiet. Wynik: już nawet spożywanie jednej lemoniady light dziennie mogło zwiększyć ryzyko przedwczesnego porodu o 38 %. O 80% wzrosło dla kobiet, które dziennie spożywały co najmniej cztery lemoniady dietetyczne (z aspartamem). Fatalnie może działać słodzik przyjmowany w okresie ciąży, gdyż substancja gromadzi się w łożysku i mózgu nienarodzonego jeszcze dziecka w bardzo dużym stężeniu i może w ten sposób zwiększać ryzyko powstania zaburzeń umysłowych u dziecka. Może to być zwłaszcza krytycznie u 2% społeczeństwa, które ma defekt fenyloketonurii a nawet o tym nie wiedzą. Na to właśnie ryzyko wskazuje profesor Louis J. Elsas zajmujący się leczeniem dzieci w Atlancie. Podczas konsultacji dla senatu USA ogłosił, że: „aspartam jest trucizną dla nerwów. Nikt nie wie, od jakiego poziomu koncentracji tej substancji w mózgu mogą wystąpić jego uszkodzenia”. W jego wyliczeniach u kobiety, która regularnie pije napoje light lub spożywa słodzik, wzrasta stężenie fenyloalaniny we krwi z normalnego poziomu 50 do 160 mikromoli. W łożysku to stężenie się jeszcze podwaja, mózg płodu podwaja jeszcze raz te ilości i otrzymuje w sumie 1200 mikromoli. „Takie stężenie zabija komórki nerwowe” – twierdzi Elsas, w każdym razie tak wykazują badania naukowe. Przede wszystkim „wysoki poziom fenyloalaniny mógłby spowodować we wczesnym stadium rozwoju mózgu nieodwracalne uszkodzenia. U noworodków mogłoby przez to występować zapalenie mózgu, wada rozwojowa, przy której mózg pozostaje zbyt mały, co skutkowałoby umysłowym cierpieniem tych dzieci w okresie całego ich życia lub mogłoby być przyczyną innych defektów wrodzonych” – twierdzi profesor Elsas. Także wielu innych naukowców wskazuje na takie niebezpieczeństwa. Badacze brazylijscy ostrzegają po badaniach przeprowadzonych w roku 2007: „Używanie aspartamu podczas ciąży może być niebezpieczne dla płodu”. Odradzają tez przyszłym ma-
Zdrowie mom konsumpcję słodzików. Naukowcy z grupy zebranej wokół profesora Reinalda Azoubela proponują, żeby na produktach z aspartamem, tak samo jak na lekach, zamieszkać wskazówki o ryzyku ich spożycia podczas ciąży.
Naukowe oszustwo „odchudzającej” czekolady W ostatnim czasie było głośno o odchudzającej mocy czekolady. A to między innymi dzięki badaniu, które miało zostać przeprowadzone przez Johannesa Bohannona z Institute of Diet and Health. Miało ono wskazywać, że osoby na diecie niskowęglowodanowej jedzące codziennie czekoladę (40g) chudną 10% szybciej niż ci, którzy jej nie jedzą. Jedyna kwestia jest taka, że Bohannon był dziennikarzem, który chciał sprawdzić w ten sposób jak łatwo słabej jakości, źle przeprowadzone badanie wprowadzić do poważnych dzienników naukowych i zdobyć rozgłos. A samo Institute of Diet and Health poza stroną internetową nie istnieje. Dietetyczna ściema Zasięg informacji może budzić podziw – czytelnicy z całego świata – szanowanego International Archives of Medicine (obecnie artykuł usunięty), wielkich dzienników – Huffington Post, Bilda, Daily Mail, telewizji i niezliczonej liczby serwisów internetowych mogli przeczytać o zaskakującym odkryciu. Jak stworzyć przełomowe odkrycie Problemem było nie to, że odkrycie było 100% oszustwem - owszem, badanie było przeprowadzone, jednak posiadało szereg wad w wykonaniu, które na starcie powinno klasyfikować jego wyniki do kosza. I tak w badaniu brało udział zaledwie 16 osób, podzielonych na trzy grupy na których wykonano szeroki wachlarz pomiarów (18). To zaś powodowało, że nie można było mówić o reprezentatywności badania. Uwaga na wyniki badań Dziennikarz udowodnił jak łatwo jest wprowadzić do światowych mediów informację o badaniu, które nie powinno takiego rozgłosu uzyskać. Jak wspomina – takie badania są tworzone bez przerwy. Co za tym idzie – warto zwracać uwagę na źródło badania i to jak zostało przeprowadzone. Źródło: medicalnewstoday.com dietetycy.org medicalnewstoday.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
35
Antybiotyk na talerzu - bezpieczne mięso? Zdrowie
Zwierzęta hodowlane zażywają więcej leków niż my. Efekt – coraz więcej groźnych bakterii atakujących i zabijających ludzi. Jak się przed tym bronić? Świnie tłoczą się w ciasnym chlewie. Ich skórę pokrywają ropiejące rany. Zwierzęta przepychają się i ocierają o siebie. Kończyny niektórych są zniekształcone, inne mają odgryzione uszy. Poruszają się z trudem i potykają o chore albo martwe osobniki, leżące na drewnianej podłodze. Taki film nakręcili ukrytą kamerą niemieccy obrońcy praw zwierząt na fermie, która – by utrzymać świnie przy życiu – faszeruje je na potęgę antybiotykami. I twierdzą, że to wcale nie jest wyjątek – podobne praktyki zdarzają się wszędzie, gdzie produkuje się mięso na masową skalę. Film wywołał poruszenie nie tylko w Niemczech. Przeciwko nadużywaniu antybiotyków u zwierząt protestują też konsumenci w USA, gdzie proceder ten jest – w odróżnieniu od Europy – legalny. Nie chodzi tu tylko o to, że leki wraz z mięsem trafiają na nasze stoły, a potem do naszych żołądków. Wielkie hodowle i ubojnie stały się wylęgarnią superbakterii opornych na działanie antybiotyków. A te bakterie coraz częściej atakują ludzi.
Kotlet zakaźny Nie ma nic złego w stosowaniu antybiotyków u naprawdę chorych zwierząt. Te jednak stanowią mniejszość. Hodowcy coraz częściej aplikują leki całym stadom. Najczęściej twierdzą, że jest to tzw. Metafilaktyka – chronienie zdrowych zwierząt przed chorobą, na którą zapadł jeden z osobników. Tajemnicą poliszynela jest jednak, że antybiotyki nie tylko zapobiegają infekcjom, ale także zwiększają masę mięśniową. A to przekłada się na czysty zysk – ale czysty tylko dla farmerów. Z badań prowadzonych w Niemczech wynika, że antybiotyki stosowane są powszechnie w większości hodowli. Efekt – w połowie próbek mięsa drobiowego poddanego badaniom wykryto antybiotykooporne szczepy
36
mikrobów – gronkowce MRSA oraz enterobakterie ESBL. Mogą one wywołać osłabienie układu odpornościowego i zwiększyć ryzyko sepsy czy zapalenia płuc, zwłaszcza u dzieci, osób starszych, chorych i kobiet w ciąży. W równie złym stanie może być mięso wieprzowe. „Bakterie ESBL zagnieździły się w jelitach co najmniej 4 proc. ludzi. Do organizmu najczęściej przedostają się wtedy, gdy nie przestrzegamy higieny podczas przygo-
towywania posiłku” – twierdzi Petra Gastmeier, dyrektor Instituts für Hygiene- und Umweltmedizin (Instytutu Higieny i Medycyny Środowiskowej) w Berlinie. Według danych Parlamentu Europejskiego Z powodu infekcji wywołanych bakteriami opornymi na antybiotyki rocznie umiera w Unii około 25 tys. osób. I choć dobrze przyrządzone mięso można jeść bez obaw, przypadki zakażenia tą drogą zdarzają się coraz częściej. „Obawiam się, że oporne na antybiotyki bakterie w przewodzie pokarmowym człowieka będą dalej się uodporniać, aż osiągną stadium, w którym żadne leki nie będą już działać” – mówi Wolfgang Witte z Robert Koch-Institut w Wernigerode. Niestety, nie tylko wielcy hodowcy stosują antybiotyki. Podobnie postępują także indywidualni rolnicy. Świnie i drób otrzymują preparaty antybiotykowe zmieszane z paszą, i – jak twierdzą anonimowo rolnicy – jest
to powszechna praktyka. Naukowcy i pracownicy służb weterynaryjnych są jednak świadomi, że mimo obostrzeń i restrykcji dochodzi do łamania przepisów.. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Niedawno zwrócił się do państw członkowskich o podjęcie działań, które ogranicza ilość leków używanych w hodowli. Unia Europejska zapowiada dodatkowy monitoring i dalsze zaostrzenie przepisów. EFSA domaga się wręcz wykreślenia z listy wielu preparatów stosowanych „profilaktycznie” przez hodowców. Dlaczego? Bo nie chce dopuścić do sytuacji, jaka występuje w Stanach Zjednoczonych. Tam kwestia kontroli nad antybiotykami podawanymi zwierzętom jest bowiem w zawieszeniu od 35 lat. Agencja Food and Drug Administration (FDA) miała się tym wówczas zająć, ale wszelkie prace zostały wstrzymane wskutek nacisków politycznych. Od tamtej pory hodowcy mogą bezkarnie tuczyć zwierzęta antybiotykami, przyczyniając się do powstawania superbakterii. Przeciwko takim praktykom protestowali ostatnio zgodnie farmerzy, lekarze, szefowie kuchni i matki, które straciły dzieci wskutek nieuleczalnych infekcji. „Antybiotyki są coraz mniej skuteczne, a stawką w tej grze jest życie naszych dzieci. Musimy ich bronić” – mówi Everly Macario, specjalistka od zdrowia publicznego z Chicago. Kilka lat temu jej 17-miesięcznego syna Simona Sparrowa zabił gronkowiec MRSA. Najlepszym rozwiązaniem byłoby kupowanie mięsa pochodzącego wyłącznie z hodowli ekologicznych, nie stosujących antybiotyków. Jest ono jednak rzadkością– i kosztuje kilkakrotnie więcej. Tymczasem konsumenci chcą jeść dużo i tanio, godzą się więc na mięso produkowane przemysłowo. Pytanie brzmi: czy „przemysłowo” będzie jeszcze kiedykolwiek oznaczało „bezpiecznie”?
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Otyłość z miłości zwierzęta walczą z tuszą
Zwierzaki
Otyłość wśród zwierząt domowych to coraz większy problem. Chcemy dla nich jak najlepiej, ale wyrządzamy im krzywdę.. Nasi domowi ulubieńcy coraz częściej są za grubi, a przy okazji bezlitośnie niszczą dziką przyrodę. Oczywiście mamy jak najlepsze intencje – chcemy zadbać o nasze zwierzaki i uprzyjemnić im życie. Niestety oznacza to, że najczęściej je przekarmiamy. Dajemy im np. zbyt dużo białka pochodzącego z mięsa, co może prowadzić do uszkodzeń nerek i wątroby, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci. Właściciele tłumaczą się: »Ale on nic innego nie chce jeść!«. I to zapewne prawda. Zmiana nawyków żywieniowych jest procesem. Psa można przegłodzić przez 1–2 dni, ale już koty niestety źle to znoszą. Szczytem szkodzenia z miłości jest podawanie zwierzętom czekolady. Dla psów ten smakołyk to po prostu trucizna. Najczęściej jednak problem jest prostszy. Właściciele dają swym zwierzętom resztki ze stołu, a także rozpieszczają je przekąskami miedzy posiłkami. A to prosta droga do tego, by nasz ulubieniec dostał nawet dwa razy więcej kalorii, niż potrzebuje. I choć właściciele psów czy kotów zdają sobie sprawę, że otyłość jest niezdrowa, często uważają, że zwierzę po prostu dobrze wygląda. „Przyszedł do mnie kiedyś właściciel zmartwiony, że jak dotyka swego psa, to czuje jego żebra. Pytam go: »A widzi je pan?«. »Nie, nie widzę«. I dobrze, bo u psa trzeba czuć żebra, ale ich nie widzieć. Jak się nie czuje żeber, to juz jest źle” – opowiada prof. Roman Lechowski, lekarz weterynarii i pracownik naukowy SGGW. Problem polega tez na tym, że otyłość u zwierząt nie jest tak łatwa do wykrycia jak u ludzi. My mamy łatwy do obliczenia wskaźnik masy ciała (BMI). Rozmaitość ras psów i kotów sprawia, że w ich przypadku jest to znacznie trudniejsze. Można próbować ocenić sytuacje „na oko”, posługując się materiałami dostępnymi w internecie lub skorzystać z tabel wagi; można próbować wyczuć tkankę tłuszczowa, obmacując zwierze. Jednak najpewniejsza metoda to wizyta u weterynarza. Specjalista potrafi wykluczyć inne problemy zdrowotne, prowadzące do zwiększenia masy ciała, takie jak obrzęk czy wodobrzusze.
Rusz się z psem, baw się z kotem Nadmiar kilogramów jest dla zwierząt równie groźny jak dla ludzi. Z otyłością wiążą się przewlekłe stany zapalne, przeciążenie układów: krążenia, moczowego
i kostno-stawowego, zaburzenia odporności oraz gospodarki hormonalnej. Na zwyrodnienia stawów szczególnie narażone są duże rasy psów, np. labradory. W okresie wzrostu szkodzi im zbyt bogata dieta. Nadmiar białka, witaminy D i wapnia powoduje, ze zbyt szybko rosną. W efekcie może dojść do nieprawidłowego ukształtowania się stawu, co doprowadza do zaburzeń mechaniki ruchu. Zwierzakom można pomóc przez zmianę diety, ale to nie takie proste. Jeśli w czasie wizyty otyłemu psu czy kotu towarzyszy otyły właściciel, to jesteśmy przegrani. Bo jeżeli właściciel nie wie, jak sam ma zachować umiar, to i zwierzęciu pozwoli jeść do woli. Poza tym jedzenie to nie wszystko – potrzebna
jest także aktywność fizyczna, a i z nią nasi pupile mają podobne problemy jak my. Ludziom wydaje się, że skoro zwierze jest trzymane w ogródku, to się wybiega, a to nieprawda. Pies większość czasu spędza tam, leżąc. Do biegu zrywa się tylko, gdy pojawi się obcy człowiek albo samochód. A przy takim nagłym ruchu może zerwać sobie więzadło krzyżowe. Czasem więc lepiej mają psy trzymane w blokach, z którymi właściciele wychodzą 2–3 razy dziennie na godzinne spacery. Kot z kolei potrzebuje zabawy z właścicielem. Gdy zwierzę jest młode, najczęściej nie ma z tym kłopotu, potem jest już gorzej. Także i psy często nudzą się w mieszkaniu, a wtedy gryzą meble lub wylizują sobie ciało tak długo, aż powstają rany. Właściciele, chcąc im pomóc, zostawiają wiec w domu kości do gryzienia. Tymczasem pies po takiej przekąsce często dostaje zaparcia. Ostre fragmenty kości mogą też poranić jego przewód pokarmowy. Jak się wie, że się nie ma cza-
su, to nie należy brać zwierzęcia do domu, nawet ze schroniska.
Kochani domowi mordercy Otyłość i związane z nią choroby nie przeszkadzają naszym pupilom być najgroźniejszymi drapieżnikami w dzikich ekosystemach. Jest ich dziś tak wiele, ze praktycznie nie maja konkurencji. Dr Dagny Krauze-Gryz z SGGW wyliczyła, że lisy – najpospolitsze w Polsce średnie ssaki drapieżne – są kilkakrotnie mniej liczne i od psów, i od kotów. Co więcej, w przypadku domowych łowców zanikają mechanizmy, które regulują liczebność dzikich drapieżników w przyrodzie. Koty i psy nie są uzależnione od swych ofiar, bo najczęściej maja zapewnione posiłki w domu. „Zwierzęta domowe często też są szczepione, zabezpieczone przed chorobami i przez to nie podlegają zasadom rządzącym ekosystemami” – dodaje dr Krauze-Gryz. Psy potrafią wypłoszyć wiele gatunków z terenów, na których mieszkają czy spacerują. U kotów utrzymał się natomiast silny instynkt łowiecki. „Człowiek nie był w stanie zapewnić im wszystkich niezbędnych substancji odżywczych. Od zawsze wiec musiały uzupełniać swoja dietę polowaniami” – wyjaśnia dr Krauze-Gryz. Z jej badań wynika, że tylko kilkanaście procent kotów mieszkających na wsiach dostaje pełnowartościową karmę. Przy tej skali zjawiska problem jest poważny. Z badań wynika, że domowe zwierzaki są głównymi sprawcami śmierci naszych swojskich wróbli czy amerykańskich przedrzeźniaczy ciemnych (Dumetella carolinensis). Naukowcy szacują, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych koty zabijają miliard ptaków rocznie. Niestety nawet te osobniki, które są najedzone i wręcz otyłe, nie przestają mordować. „Częstość podawania posiłków nie ma wpływu na aktywność łowiecka, ale jedynie na to, czy koty zjedzą swoja ofiarę, czy nie” – mówi dr Krauze-Gryz. Czasem zresztą jedzenie wcale nie jest głównym celem. Koty chętnie polują np. na ryjówki – małe owadożerne ssaki, objęte ścisłą ochroną – ale zazwyczaj poprzestają na ich zabijaniu. Dlatego lepiej by chyba było, gdyby nasze domowe zwierzęta naprawdę mieszkały tylko w domu, a na spacer wychodziły na smyczy...
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
37
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
39