RADIO POLONIA 100.7
WWW.RADIOPOLONIA.CA
OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU 18:30 W NIEDZIELĘ 17:00
- 20:00
FM
- 19:30
onitor.com POLSKI
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK Wrzesień 2013
ZDROWIE
NAUKA
PORADNIK
PRZEWODNIK
INFORMATOR
Masz poważne problemy z długami? - zobacz stronę 23
Ludzie sukcesu
Czy nadal jest to strona 5 maraton?
Wywiad z Danutą Bartoszek, właścicielką Banquet Royale
Ponura przyszłość żywności "" Ethan A. Huff
Nauka
Wydaje się, że nie ma granic, których przemysł spożywczy (żywności przetworzonej) nie przekroczyłby, aby maksymalizować zyski, nawet jeśli oznacza to utylizowanie ochłapów mięsa zwierzęcego i dodawanie ich do całkowicie niepowiązanej żywności, jak lody. Takie jest najnowsze przedsięwzięcie naukowców przemysłu żywieniowego z Włoch, Belgii i innych państw, które właśnie opracowują nowatorskie metody, aby zamienić resztki pochodzące z przemysłu mięsnego w proszki białkowe i papkę dla przemysłu żywności przetworzonej. Nie wykorzystane tkanki mięśniowe, ścięgna, kości i inne zwierzęce produkty uboczne są pełne białka i tłuszczu, które zazwyczaj lądują na wysypisku. Według FoodProcessing. com, aż do 50% masy zwierzęcia przetworzonego przez przemysł mięsny jest kompostowane, wyrzucane lub spalane. Lecz współczesna nauka ma nadzieję utylizować te odpady i zamienić je w jedzenie. Jednak to tak zwane „jedzenie” nie będzie rozpoznawalne jako produkt sam w sobie, a przynajmniej nie w tradycyjnym znaczeniu. Te wszystkie kości, skrawki mięsa i resztki drobiu mogą być przekształcone w coś, co przemysł spożywczy nazwał „hydrolizaty białka zwierzęcego”. Te hydrolizaty to w zasadzie płynne lub sproszkowane mieszanki białka i tłuszczu, które mogą być dodawane do szeregu innych przetworzonych produktów żywieniowych, aby „wzbogacić” ich ogólną zawartość odżywczą. Zwierzęcy kleik typu „różowa maź” (zwany również „różową papką” lub „szlamem”) – słynny dodatek do produktów firmy Mc’Donalds w Stanach Zjednoczonych), ma być dodawany do przetworzonego jedzenia.
Oczywiście istnieją już różne rodzaje hydrolizatów dodawanych do niektórych produktów przetworzonych obecnych na rynku. Lecz hydrolizaty te są zazwyczaj wytwarzane z roślin lub mleka. Nowe hydrolizaty białka zwierzęcego pochodzą natomiast z kości i tkanek zwierzęcych, a więc zaliczają się do całkowicie innej kategorii. Na przykład, hydrolizat białka serwatki pochodzi z serwatki mleka zwierzęcego. Natomiast hydrolizaty białka zwierzęcego są w zasadzie zmielonymi i przetworzonymi enzymatycznie tkankami zwierzęcymi – przypomnijmy sobie popularną „różową maź” i będziemy mieć trafne wyobrażenie tego, o co tutaj chodzi. „Mimo heroicznych prób przemysłu mięsnego, aby każdą część galarety i chrząstki zmyć z kręgosłupa zwierzęcia i przeznaczyć do dalszej konsumpcji – na przykład w kiełbasach, pasztetach lub pastach mięsnych, i (jak ostatnio raportowano) raz na jakiś czas pójść „na skróty” używając koniny – tony mniej apetycznego mięsnego pożywienia, takiego jak wnętrzności, oczy, ścięgna, chrząstki i inne tkanki łączne różnego rodzaju (mózg, kopyta, genitalia itp.), raczej się marnują” – pisze Lewis Page dla The Register, odnośnie tego pomysłu.
Przemysł żywności przetworzonej twierdzi, że utylizacja odpadów zwierzęcych to „dodanie wartości” do pożywienia. Według przemysłu spożywczego (żywności przetworzonej), przekształcenie odpadów zwierzęcych w jedzenie doda wartości pożywieniu, któremu być może brakuje wartości odżywczych. Dla przykładu, firma Proliver z Belgii już wytwarza „proszki białkowe” z kurczaka i indyka, które jak widać mogą być wstrzykiwane w inne produkty mięsne i stosowane, aby zagęścić i wzbogacić inne produkty żywieniowe: http://www.proliver.be/nl/ home-1.htm Rosyjska firma z kolei otwarcie przyznała, że planuje użycie hydrolizatów białka zwierzęcego, aby „wzbogacić” lody. Według doniesień firma – znana jako Mobitek-M – już zbudowała fabrykę w regionie Biełgorodu w Rosji, która jest w stanie przetworzyć dziennie 100 ton „funkcjonalnego białka zwierzęcego”. Źródła: www.faktydlazdrowia.pl http://www.foodprocessing.com. au/articles/60996-Making-ice-cream-morenutritious-with-meat-leftovers http://w w w.sciencedaily.com/rele ases/2013/05/130520094846.htm http://www.theregister.co.uk/2013/05/22/ surplus_meat_ice_cream/ http://www.naturalnews.com/040742_ meat_scraps_ice_cream_animal_protein_hydrolysates.html
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
3
Jak wytrzymać z cholerykiem? Zdrowie
- Choleryk czasem nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo na nas krzyczy - mówi psycholog i trener osobisty Miłosz Brzeziński w Czwórce. Okazuje się, że popularna metoda „na przeczekanie” rzadko zdaje egzamin, a reagowanie agresją na agresję się nie sprawdza w żadnej dziedzinie życia. Mnóstwo własnych recept na to, jak żyć z cholerykami, mają za to słuchacze Czwórki. - Jeśli mój syn z sekundy na sekundę wybucha, rzuca talerzami, wali głową w ścianę, próbuję go uspokoić przytulając. Jeśli to nie pomaga, musi na chwilę zostać sam - mówi jedna ze słuchaczek. - Najlepiej reagować w ten sam sposób, co dana osoba - przekonuje inny. - Tylko spokój może nas uratować - pointuje słuchaczka Monika. Zdaniem Miłosza Brzezińskiego bycie cholerykiem determinowane jest często przez problemy z układem nerwowym. - Nikt nikogo nie prowadzi do lekarza tyl-
ko dlatego, że tamten rzucił talerzem, jednak nie ma co wierzyć, że po jednej z naszych uwag całe jego życie się zmieni - tłumaczy ekspert. - Zwłaszcza, że choleryk czasem nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że na nas tak strasznie krzyczy... I choć neurofizjolodzy mówią o problemach choleryków z zarządzaniem
emocjami, klasyfikować ich jako osoby chore psychicznie nie należy. - Chodzi m.in. o umiejętności społeczne - wymienia Brzeziński. - Każdemu z nas czasem przychodzi do głowy, żeby zrobić coś niewłaściwego, ale wiemy co zrobić z taką myślą: nad niektórymi rzeczami zamyka się drzwi, trzeba je przeczekać - wyjaśnia. Na choleryków krzyczeć nie warto. - To kwestia nie osób, a relacji między nimi mówi Brzeziński. - Są ludzie, na których krzyczymy, a są tacy, na których nie odważymy się podnieść głosu. Poza tym, jeśli z natury jesteśmy spokojni, nie damy rady „wyprodukować” u siebie takiej agresji, jaką generuje choleryk. Dlatego z reguły staramy się zachowywać tak, jak jest to dla nas naturalne. Jedna osoba zamyka okno, druga włącza jazz.
Uwaga! Choleryk w związku
Bywa, że zakochujemy się w typie z którym momentami ciężko wytrzymać. Do trudnych temperamentów należy na pewno choleryk. Jak definicja mówi choleryk to: „typ pobudliwy, przejawiający tendencje do ciągłego niezadowolenia i agresji. Charakteryzuje go silne przeżywanie emocji oraz duża energia życiowa i aktywność. Głównym pragnieniem choleryków jest dominacja, od innych z kolei oczekują podporządkowania się i uznania dla swojej ciężkiej pracy. Cholerycy bywają uparci, a ich reakcje na bodźce są szybkie i często nieprzemyślane, bywają też zakompleksieni. Często żałują wypowiedzianych słów. Są nastawieni na działania i kierowanie. Wzbudzają wśród ludzi zaufanie i respekt, często pracują dla potrzeb grupy. Są szybcy w działaniu, preferują pracę, którą mogą sami zorganizować. Lubią przewodzić i organizować pracę innym. Gdy ktoś się z nim nie zgodzi, denerwuje się, krzyczy, staje się agresywny. Choleryk to osobnik dominujący, władczy i wyraża to całą swoją postawą i sposobem gestykulowania”.
Jak postępować z cholerykiem kiedy emocje biorą górę? Oto kilka dobrych rad: - nie licz że się zmieni, lub że ta wybuchowość minie z czasem. Jeśli kochasz choleryka to nie jest to jednoznaczne z byciem jego ofiarą agresji i wybuchów - miłość czasem nie jest lekiem na całe zło. Kiedy czujesz, że już nie masz siły mów stop! Masz do tego prawo. - myśl też osobie, nie ulegaj naciskom, zadbaj o swoje samopoczucie, - nie reaguj milczeniem na kwestie, które Cię bolą. Uświadamiaj swojemu
www.polskimonitor.com
MIESIĘCZNIK / MONTHLY MAGAZINE WYDAWCA (Publisher): Radio Polonia Enterprises Ltd. EDITOR: Krystyna Piotrowska krystyna@radiopolonia.ca
partnerowi, jego błędy i informuj go, że to Cię boli, - nie prowokuj go, nie odpowiadaj gniewem na gniew, - nabierz dystansu, nie możesz cały czas żyć w stresie przed kolejnym wybuchem złości - kiedy sytuacja wymyka się spod kontroli poproś o profesjonalną pomoc Trzeba również pamiętać, że choć choleryk jest trudnym temperamentem, to na pewno warto zainwestować trochę czasu, aby stworzyć z nim związek. Jest bowiem bardzo oddany i stały w uczuciach. REKLAMA I KONTAKT Z REDAKCJĄ info@radiopolonia.ca tel. 416 - 938 - 7141 DZIAŁ MARKETINGU: Karolina Brozio karolina.brozio@polskimonitor.com REDAKTOR GRAFICZNY: Magdalena Lesiuk GraphMad@gmail.com
Redakcja nie odpowiada za treść artykułów i ogłoszeń. Prawa autorskie zastrzeżone.
Czy nadal jest to maraton…?
ludzie sukcesu
"" Anna Weron
Umawiając się telefonicznie na wywiad ze znaną Olimpijką Danutą Bartoszek, byłam bardzo ciekawa, co wspólnego może mieć sport z organizacją przyjęć. Okazało się, że dużo. W drzwiach przywitała mnie kobieta o dziewczęcej posturze i młodzieńczej twarzy, ku mojemu zdziwieniu, była to sama właścicielka Banquet Royale - Pani Danuta Bartoszek. Wnętrze Banquet Royale uderzało niesamowitą elegancją, wystrojem i czystością. Rozmowie od samego początku towarzyszyła miła atmosfera, którą swoim uśmiechem stworzyła Pani Danuta. Anna Weron: Mam wrażenie Pani Danuto, że maraton, który rozpoczęła Pani wiele lat temu, trwa do dzisiaj. Zanim porozmawiamy o teraźniejszości, proszę powiedzieć jak zaczęła się Pani przygoda ze sportem? Danuta Bartoszek: Mam czterech starszych braci i jak to w dzieciństwie bywa, chciałam ich zawsze dogonić. Tak poważnie, natomiast na początku brałam udział, we wszystkich szkolnych zawodach sportowych i tam zrodziła się moja miłość do biegów. Jaki był pierwszy Pani poważny sukces sportowy? Może nie pierwszy, ale taki, który najbardziej sobie cenię, tytuł Mistrzyni Polski w biegu na 1500 m w 1984 roku.
Skąd w takim razie pomysł na Banquet Royale? Jak to w życiu bywa, sprawił to przypadek (śmiech). Kiedy dziesięć lat temu, nadarzyła się okazja kupna banquet hall, od razu wiedzieliśmy, że chcemy spróbować. Natura sportowca potrzebowała nowego wyzwania, na nowy i innego rodzaju, maraton. Podjęliśmy decyzję kupna wraz z mężem, który miał doświadczenie w tym kierunku.
Danuta Bartoszek z mężem Czym zajmuje się Banquet Royale? Maraton to 42 km i 195 m, w efekcie Zajmujemy się ogólnie organizacją dobiegła Pani do Kanady i w 1996 roku startowała w Olimpiadzie w Atlancie. To różnego rodzaju przyjęć-wesel, chrzcin, urodzin, komunii świętych, balów itp. ogromne wyróżnienie. Udział w Olimpiadzie to również pre- Przez te dziesięć lat fantastyczną sprastiż, a także odpowiedzialność i odwa- wą jest to, że ludzie do nas wracaga. Samo dostanie się do reprezentacji ją. Najpierw organizujemy powiedzmy stanowi ogromne wyzwanie, bo biegi to wesele, potem tej samej parze organizujemy chrzciny dziecka, teraz komuprzecież sport indywidualny. nie. Chcemy, żeby nasz klient był zaKiedy i dlaczego postanowiła Pani dowolony, a ten fakt na pewno o tym świadczy. Zresztą osobiście zawsze stazakończyć swoją karierę sportową? Ostatni raz udział w zawodach bra- ram się zadbać o każdy szczegół i osołam w 2002 roku i były to Mistrzostwa Ka- biście dopilnować każdego przyjęcia. nady, zajęłam tam drugie miejsce. ZdaCzy sportowa przeszłość pomając sobie sprawę, że w sporcie osiągnęłam już wszystko co mogłam, postanowi- ga Pani w dzisiejszych wyzwaniach łam zakończyć swoją karierę, gdyż wy- biznesowych? Na pewno. Stawiam na punktualchodzę z założenia, że trzeba wiedzieć kiedy odejść. Do dzisiaj uprawiam sport, ność, jestem odpowiedzialna za powielecz bardziej rekreacyjnie oraz interesu- rzone mi zadanie. Z pokorą znoszę kryję się wynikami, osiąganymi w dziedzinie, tykę, jeśli taka się zdarzy i zawsze dążę która była i jest mi bliska. Chciałabym do perfekcji. Z radością przyjmuję każdodać, że przez ostatnie dziesięć lat, mój dy sukces, jestem indywidualistką, która lubi mieć wszystko zapięte na ostatni wynik poprawiła tylko jedna osoba.
guzik. Do każdego również podchodzę indywidualnie, bo to bardzo ważne, by każdy był usatysfakcjonowany. Ważną sprawę w tego rodzaju działalności stanowi kuchnia. Jak wygląda to od kuchni w Banquet Royale? Stawiamy na jakość i świeżość produktów oraz wysublimowany smak. Dania główne są raczej tradycyjne, natomiast bufet decyduje zwykle o różnorodności. Zatrudniamy kucharza, do którego mamy pełne zaufanie. Jak wcześnie powinno się zadzwonić do Banquet Royale, kiedy zdecydujemy się na przyjęcie? Rezerwacje robimy zwykle rok wcześniej. Po pierwsze ze względu na ogromne zainteresowanie, a po drugie, ten okres czasu daje nam możliwość omówienia wszystkich szczegółów. Oczywiście zdarzają się tzw. Okienka, więc zawsze warto zadzwonić i zorientować się w wolnych terminach. Z tego co wiem pomaga Państwu latorośl. Ostatnio dołączyła do nas córka, która ma troszkę inne spojrzenie na wiele spraw, pomaga nam w doborze dekoracji, oświetlenia, jest już innym pokoleniem, więc jej uwagi bywają bezcenne .Kiedyś 90% naszych klientów stanowiła Polonia, dzisiaj się to zmienia. Zmieniają się też gusta oraz wymagania i my musimy temu sprostać. Dodam jeszcze, ze jesteśmy jedynym polskim banquet hall posiadającym cały serwis. Czy w tak prężnie działającym biznesie ma Pani czas na odpoczynek i wakacje, czy nadal jest to maraton? Okresem wakacyjnym dla mnie jest miesiąc marzec. W tym czasie robimy różnego rodzaju remonty oraz wyjeżdżamy na wakacje. Pozostałe miesiące pracujemy pełną parą. Od poniedziałku do piątku przygotowujemy wszystko, co ma się wydarzyć w weekend. Zapraszamy wszystkich do Banquet Royale. Dziękuję za rozmowę i życzę samych sukcesów.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
5
Autyzm - wczesna diagnoza jest kluczowa Nauka
Autyzm to jeden z największych problemów zdrowotnych współczesnego świata obok raka, cukrzycy czy AIDS - tak oficjalnie uznało ONZ. Szacuje się, że w Polsce dotyka on jedną osobę na 300. Eksperci oraz rodzice dzieci dotkniętych autyzmem mówią, że potrzebne są kompleksowe rozwiązania systemowe, począwszy od diagnozy, którą teraz można dostać praktycznie tylko w dużych miastach. Joanna Grochowska, wiceprezes fundacji Synapsis, psycholog, podkreśla, jak kluczowe jest, by jak najwcześniej zdiagnozować dziecko. - To zdecydowanie zwiększa szanse na to, że potem te dzieci będą sobie lepiej radzić.
ko, jak dużo mamy tych cech. Mówi się, że autyzm to kłopoty w kontaktach z innymi ludźmi i wąskie, obsesyjne zainte-
Zobacz, jak wygląda dla nich świat Niezwykłą wystawę „Cube” można obecnie oglądać w warszawskim Zespole Szkół Specjalnych nr 92. Placówka organizuje także warsztaty „Autyzm wprowadza zmysły w błąd”. - Zależało nam, by pokazać naszym dzieciom, bliskim i znajomym, kim jest autysta, na czym polega autyzm, dlaczego osoby chore zachowują się inaczej - mówi Elżbieta Nowakowska, dyrektorka szkoły. Połowa uczniów jest niepełnosprawna intelektualnie, duża część to dzieci autystyczne. - Bardzo jesteśmy wdzięczni Fundacji Synapsis, że udostępniła nam wystawę. Problem współistnienia i rozumienia osób w autyzmem jest ważny także dla naszej społeczności. Dorosłym jest trudno zrozumieć, jak postrzegają świat osoby autystyczne, a co dopiero dzieciom z pewnymi ograniczeniami. Zdarzało się, że dzieci autystyczne uznawano za uprzywilejowane, bo…dostawały one na przykład więcej czasu na rozwiązanie zadania - opowiada Kalina Zajączkowska, nauczycielka i terapeutka komunikacji, mama 11-letniego autystycznego Krzysia. Wystawę można zwiedzić także wirtualnie na stronie Fundacji Synapsis Jak wyjaśnia Olga Świeża z Fundacji Synapsis, autyzm może zaburzać to jak dana osoba widzi, czy słyszy. W postrzeganie świata może wdzierać się hałas, chaos, ociężałość, problemy z równowagą. To wszystko stara się przybliżyć wystawa.
Każdy z nas ma jakieś cechy autystyczne Brytyjski profesor Simon Baron Cohen tłumaczył ostatnio, że każdy z nas ma jakieś cechy autystyczne: - Pytanie tyl-
6
resowania. Problem pojawia się wtedy, gdy te zainteresowania i inne cechy autystyczne zaczynają przeszkadzać w normalnym życiu wyjaśnił. Istnieją różne stopnie autyzmu - od lekkiego po głęboki. Ostatnio wykrywa się coraz więcej tych lżejszych przypadków. Autyzm jest coraz częściej występującym zaburzeniem. W Polsce mówi się, że dotyka 1 na 300 dzieci. W USA badania wskazują, że problem dotyczy 1 na 88 dzieci.
Objawy autyzmu mogą zanikać wraz z wiekiem
Niektóre autystyczne dzieci mogą wyrosnąć ze swej choroby - sugerują amerykańscy naukowcy.
Badania wskazują, że z wiekiem cechy autyzmu mogą po prostu częściowo zanikać. Powszechnie uważa się, że autyzm to zaburzenie dożywotnie; często potwierdzają to także sami chorzy. Teraz naukowcy z Narodowych Centrów Zdrowia w USA przeprowadzili badania na grupie 112 dzieci. Wyniki nie są ostateczne i trzeba traktować je z rezerwą, podkreślają eksperci, ale wskazują one, że u niektórych dzieci objawy autyzmu łagodnieją wraz z wiekiem. Niewykluczone, że takie osoby pozostają autystyczne, ale dzięki swej inteligencji uczą się zachowywać tak jak ludzie zdrowi.
Na autyzm nie ma na razie leku, skuteczne są niektóre terapie, zwłaszcza jeśli leczenie rozpoczęte jest bardzo wcześnie. Według szacunków z USA i Unii Europejskiej z zaburzeniami autystycznymi rodzi się dziś co setne dziecko. Wyniki badań publikuje Gazeta Psychologii i Psychiatrii Dziecięcej.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
7
Pasta do zębów bez fluoru, którą zrobisz sam Nauka
Nie ma żadnych dowodów na to, że fluor chroni nas przed próchnicą zębów, według najnowszych doniesień U.S. Center for Disease Control and Prevention (CDC). Mimo to, fluor nadal popularyzowany jest jako środek, który chroni nasze zęby. Wielu z nas pamięta obowiązującą w szkołach podstawowych fluoryzację zębów. W rzeczywistości jednak fluor jest trującym związkiem chemicznym, który może wywoływać nowotwory, uszkodzenia systemu nerwowego, a nawet przyczynić się wręcz do osłabienia naszych zębów i kości. Fluor jest powszechnym składnikiem trutki na szczury. Z kolei naziści dodawali go do wody przeznaczonej dla więźniów, ponieważ otępia umysł i pozwala lepiej kontrolować ludzi. W sklepach znajdziemy już pasty do zębów wolne od fluoru, ale najlepiej i najbezpieczniej będzie zrobić pastę samemu, z naturalnych składników. Podstawowym składnikiem powinien być olej kokosowy, ponieważ ma silne działanie bakteriobójcze i przeciwgrzybicze. Jednocześnie jest znakomity dla dziąseł – regularne szczotkowanie nim zębów chroni podrażnione dziąsła i eliminuje krwawienie z nich. Olej zabija również bakterie odpowiedzialne za zapalenie dziąseł, a szczotkowanie nim powierzchni języka eliminuje pleśń i grzybice jamy ustnej. Ponadto zatrzymuje, a niekiedy wręcz odwraca próchnicę. Drugim składnikiem naszej domowej pasty do zębów będzie soda oczyszczona. Przede wszystkim dlatego, że jest substancją delikatnie ścierającą i pozwala nam na skuteczne, ale łagodne oczyszczanie. Po drugie, ponieważ jest alkaliczna – dzięki temu, eliminuje kwasy w jamie ustnej, które często są przyczyną próchnicy. Co więcej, soda oczyszczona absorbuje nieprzyjemne zapachy, dzięki czemu pomaga zachować świeży oddech. Aby stworzyć własną pastę do zębów, należy połączyć w proporcjach pół na pół olej kokosowy z sodą oczysz-
czoną. Można dodać również kilka kropel esencjonalnego olejku mięty lub mięty pieprzowej, a dla uzyskania lepszego smaku posłuży nam stevia (dla słodkiego posmaku, bez używania cukru). Po zmieszaniu wszystkich składników pastę należy przechowywać w szklanym słoiku z pokrywką. Do szczotkowania wystarczy mała łyżeczka tej mikstury lub jedno zanurzenie w niej naszej szczoteczki do zębów. Nie ma potrzeby, aby słoik z pastą przechowywać w lodówce, ponieważ zawarty w niej olej kokosowy jest bakteriobójczy, przeciwwirusowy i przeciwgrzybi-
czy co jednocześnie sprawi, że również szczoteczka będzie utrzymywana w higienicznych warunkach.
Źródła: http://w w w.fluoridealer t.org/ http://www.thyroid-info.com/articles/shamesfluoride.htm http://www.greaterthings.com/Lexicon/F/ Fluoride.htm http://w w w.coconut- oil- central.com/coconut- oil- gingivitis.html http://www.tammysrecipes.com/homemade_ toothpaste
dom
Pamiętajcie o ogrodach…
Cudowny wrzesień w naszym ogrodzie
Pora zbiorów i kolorów. Powoli ustaje wegetacja większości roślin; przyroda zaczyna przygotowywać się do zimy. Wrzesień to jeden z bardziej pracowitych miesięcy dla ogrodnika. W październiku zaczynają opadać z drzew dojrzałe owoce - jeśli posiadamy dość duże drzewa dobrze owocujące - może być nawet problem z obfitością. W listopadzie, w ostatnich latach często można zaobserwować dość szybkie nadejście pogody typowej dla zimy; niskich temperatur i śniegu. Nie dość, że wrzesień przypada okres największych zbiorów warzyw i owoców to jest to też najlepsza pora na sadzenie i rozmnażanie roślin. Do tego dochodzą zabiegi pielęgnacyjne i porządkowe.
fem, korą lub gałązkami drzew iglastych. Niektóre gatunki roślin cebulowych, takie jak cebulice, śnieżniki lub szafirki po paru latach rozrastają się i tworzą piękne kwitnące grupy. Inne takie jak tulipany lub lilie azjatyckie nie powinny rosnąć w tym samym miejscu dłużej niż 3 lata bo zbyt się zagęszczą i zdrobnieją. Początek miesiąca to odpowiedni czas na wykopanie i posadzenie na nowo cebul lilii. Przesadzamy również z rozsadni-
Siewy Niektóre kwiaty wysiewa się we wrześniu, przede wszystkim maczki kalifornijskie, ostróżki letnie, chabry bławatki, mak lekarski oraz ubiorek gorzki. Wysiewa się też jesienią rośliny na zielone nawozy oraz zioła do doniczek (np. pietruszkę) na zimową zieleninę.
Zabiegi pielegnacyjne
Sadzenie Jest to najlepsza pora aby zadbać o wygląd naszego ogrodu na wiosnę; najpiękniejsze wiosenne kwiaty to rośliny cebulowe - przebiśniegi, krokusy, cebulice, narcyzy, szafirki, hiacynty, szachownice no i oczywiście tulipany - i należy je sadzić właśnie teraz. Do posadzenia należy wybrać cebule duże, zdrowe i bez uszkodzeń mechanicznych. Muszą być w stanie Wrzosowisko jako sposób zagospodarowania miejsca pod drzewami spoczynku tzn. nie mieć wyrośniętych liści oraz korzeni. Przed posa- ka na miejsca stałe rośliny dwuletnie takie dzeniem można cebule moczyć w roz- jak malwy, dzwonki ogrodowe, bratki, nietworze preparatu grzybobójczego. Ce- zapominajki, stokrotki czy naparstnice. bule należy sadzić piętką do dołu na We wrześniu sadzimy i przesadzamy głębokości odpowiadającej trzykrot- drzewa i krzewy zarówno produkowane nej wysokości cebuli; mniejsze gęściej w pojemnikach jak i z odsłoniętym koa większe rzadziej. Jeśli chodzi o czas sa- rzeniem. Jest to też dobra pora na zadzenia to należy najwcześniej posadzić kładanie wrzosowiska a efekty tej pracy te, które najwcześniej zakwitają wiosną można podziwiać od razu. tzn. przebiśniegi, krokusy i cebulice. Po posadzeniu można cebulki podlewać Rozmnażanie roślin a po pierwszych przymrozkach okryć torRozmnażamy przez podział i sadzimy na nowo wiele bylin - przede wszystkim te, które kwitły wiosną i latem oraz trawy ozdobne. Z roślin użytkowych rozmnażamy w ten sposób rabarbar, lubczyk i cząber.
Zbiory
10
ziemniaki, cebula, buraki, marchew, pietruszka czy seler. W suche i słoneczne dni zbieramy nasiona roślin jednorocznych.
Na wrzesień przypada okres dojrzewania wielu odmian gruszek, jabłek i śliwek. Zbieramy również orzechy laskowe oraz warzywa korzeniowe takie jak
Przygotowujemy glebę pod wiosenne nasadzenia, porządkujemy ogród, regularnie zgrabiamy pierwsze opadłe liście, obficie podlewamy drzewa i krzewy przed zimowym spoczynkiem.
Kwiaty kwitnące we wrześniu astry chińskie, aksamitki, rozchodniki okazałe, begonie, cynie, dalie, gazanie, języczki pomarańczowe, kanny, nachyłki, nasturcje, niecierpki, onętki, portulaki, rudbekie, nawłoć, złocienie, tytoń oskrzydlony, pelargonie, szarłaty, żeniszki, tygrysówka pawia oraz acidantera dwubarwna.
Krzewy kwitnące we wrześniu Przede wszystkim wrzosy oraz róże, hortensje bukietowe, budleja Davida, hibiskusy. We wrześniu bardzo efektownie wyglądają krzewy ognika szkarłatnego i rokitnika zwyczajnego obsypane drobnymi pomarańczowymi owocami. Owocują również Drzewa i krzewy głogu oraz czarnego bzu.
Pnącza kwitnące we wrześniu Niektóre odmiany clematisów, fasola ozdobna, milin amerykański, tunbergie, rdest Auberta, wilce
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Kasztanowiec zwyczajny
Kącik zielarski
Kasztanowiec zwyczajny, kasztanowiec biały, kasztanowiec pospolity (Aesculus hippocastanum L.) – gatunek drzewa z rodziny mydleńcowatych. Pochodzi z Półwyspu Bałkańskiego. Uprawiany jest w niemal całej Europie, w tym także w Polsce. Inne nazwy: kasztanowiec koński, kasztan dziki, kasztan gorzki. Działanie Roślina działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, rozkurczająco, przeciwkrwotocznie, uszczelnia naczynia krwionośne.
Zastosowanie Roślina lecznicza, kwiaty, kora, nasiona o silnym działaniu radiacyjnym. Surowiec zielarski: kwiaty (Flos Hippocastani), kora (Cortex Hippocastani) i nasienie (tzw. kasztan; Semen Hippocastani). W kwiatach występują flawonoidy (rutyna, astragalina, kwercytyna, izokwercytyna), kumaryny, garbniki, fenolokwasy. Kora zawiera flawonoidy, związki kumarynowe, garbniki i saponiny trójterpentynowe (eskulina). Natomiast w nasionach znajdują się związki kumarynowe, escyna, fenolokwasy, flawonoidy, garbniki, skrobia, cukry. Wewnętrznie wyciągi wodne i alkoholowe są stosowane przy hemoroidach i żylakach, zaburzeniach krążenia krwi, zapaleniu żył, miażdżycy, stanach zapalnych wątroby, przy odmrożeniach, obrzękach i puchlinie wodnej, krwiakach, skurczach, zapaleniu ścięgien, dolegliwościach okresu przekwitania, chorobach gruczołu krokowego, miednicy mniejszej, żylakach powrózka nasiennego, odmroziny, obrzęki skóry i tkanki podskórnej, obrzęki głośni, płuc, a nawet mózgu, krwiaki, zapalenie ścięgna, zakrzepowe zapalenie żył. Świeżymi wyciągami z niedojrzałych owoców leczy się zakrzepy i zastoje żylne, nadmierną przepuszczalność naczyń, są także stosowane w stanach zapalnych i nieżytowych żołądka i jelit. Zewnętrznie przetwory z kasztanowca podaje się w postaci okładów w leczeniu oparzeń, odmrożeń, ubytków naskórka, zapalenia naczyń włosowatych skóry.
Zastosowanie w homeopatii Przewlekły nieżyt jamy nosowo-gardłowej z uczuciem suchości i palenia oraz ciemnoczerwonym zabarwieniem; ostre bóle odbytu, stałe bóle w okolicy krzyża, lędźwi i bioder, nasilające się w czasie chodzenia; obrzęki nóg.
Roślina kosmetyczna Wyciągi z kasztanów są używane do produkcji kremów, maseczek kosmetycznych, szamponów i odzywek do włosów, płynów do kąpieli. Dodatek wyciągu z kasztanów do kosmetyków zabezpiecza je przed działaniem promieni słonecznych.
Roślina ozdobna Często stosowany w nasadzeniach parkowych, alejach, na obrzeżach dróg. Rozmnaża się go łatwo przez wysiew nasion. Uprawę w Europie rozpoczęto w Austrii w 1576 dokąd kasztanowiec zwyczajny został sprowadzony do ogrodów cesarza Maksymiliana II ze Stambułu. W Polsce pojawił się pod koniec XVI wieku, sprowadzony z Austrii. Do XIX wieku nie znano jego pochodzenia, rozpowszechniona była opinia, że ta roślina wywodzi się z Indii. Owoce kasztanowca wykorzystywane są do dekoracji. Drewno jest elastyczne, dość twarde i mało łupliwe. Wytwarza się z niego beczki na wino, wykorzystywane jest w tokarstwie i do produkcji mebli Kora wykorzystywana jest w garbarstwie i do barwienia wełny. Z nasion zawierających dużo skrobi wytwarza się klej, były też dawniej wykorzystywane jako pasza.
Lecznicza nalewka z kasztanowca zwyczajnego Składniki:
• 50 gram suszonych kwiatów • 50 gram suszonych owoców kasztana • lub 100 gram młodych owoców • 4 szklanki wódki
Sposób przyrządzenia: Kasztany rozdrobnić, kwiaty rozkruszyć, zalać w odpowiednim słoju alkoholem, odstawić na 10 dni. W okresie tym kilkakrotnie potrząsamy słojem aby pomieszać jego zawartość. Nalew ze słoja filtrujemy i rozlewamy do czystych butelek. Przechowujemy w ciemnym miejscu. Nalewka z kasztanow-
ca uszczelnia ściany naczyń włosowatych i zwiększa ich przepuszczalność do stanu normalnego dzięki zmniejszeniu kruchości naczyń. Usprawnia się przepływ krwi w naczyniach żylnych, co hamuje krzepliwość krwi i przeciwdziała powstawaniu zakrzepów wewnątrznaczyniowych. Działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i łagodnie ściągająco. Garbniki zawarte w kasztanowcu wywierają na przewód pokarmowy działanie rozkurczowe, przeciwzapalne i łagodnie zapierające. Ułatwia wydalanie moczu przy przeroście prostaty. Zewnętrznie przetwory z kasztanowca podaje się w postaci okładów w leczeniu oparzeń, odmrożeń, ubytków naskórka, zapalenia naczyń włosowatych skóry. Intrakt ze świeżych niedojrzałych owoców leczy zakrzepy i zastoje żylne, nadmierną przepuszczalność naczyń, jest także stosowany w stanach zapalnych i nieżytowych żołądka i jelit. Dawkowanie: 40 kropli 3 razy dziennie przez okres 30 dni.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
11
Trzeba przeżyć, aby uwierzyć
Stanisław Krawiec, polski bioenergoterapeuta z Mississaugi, zdradził w trakcie rozmowy z Magdaleną Lesiuk z „Polskiego Monitora” kilka szczegółów ze swojej pracy. Proszę powiedzieć naszym Czytelnikom, na czym dokładnie polegają wizyty na Pana kozetce. Na macaniu, proszę Pani. [śmiech] Ja tylko macam i to jest wystarczające. Ludzie są zaskoczeni, ale później powtarzają, że no niestety, taka prawda Krawiec tylko pomaca i jest ok. Miałem taki przypadek, kiedy jedna Pani powiedziała: „A gdzież tam, przecież wszyscy Krawca znają, po piknikach chodził, pił gorzałę, za dziewczynami się oglądał, robił różne inne cuda i raptem wielki uzdrawiacz”. Jednak inna Pani powiedziała mi: „Wie pan, panie Stanisławie, tak mi o panu mówili, ale ja w to nie wierzyłam. No bo jak to, przecież np. taki uzdrawiacz Połonecki to z Polski przylatuje, a nie taki Stanisław Krawiec Krawiec tutejszy, miejscowy. Ale mówili mi – wszędzie pójdziesz, ale do Krawca i tak na końcu trafisz.” I rzeczywiście, dobrze jest czasami przyjąć takie osoby, które były na innych terapiach, a i tak w końcu trafiają do mnie. Czy trafiają do Pana tylko Polacy? Wszystkie narodowości, jakie są w Kana-
dzie, już były u mnie. Również wszystkie wyznania religijne. Z naszych wcześniejszych rozmów wiem, że oprócz tego, że przyjmuje Pan pacjentów w swoim gabinecie, jeździ Pan również na wizyty do szpitali. Proszę powiedzieć jak reaguje na Pana wizyty personel medyczny. Kiedyś faktycznie trochę się obawiałem tych wizyt. Miałem również kilka takich przypadków, kiedy musiałem pokazać moją legitymację ze zrzeszenia bioenergoterapeutów. Kiedyś jeden doktor w szpitalu w Brampton nie bardzo chciał mnie wpuścić na oddział, jednak powiedziałem mu, że mam prawo tu być, bo nasze zrzeszenie jest powiązane z medycyną konwencjonalną. Kiedy zobaczył ten dokument ze zrzeszenia nie robił już żadnych problemów. Nigdy jednak nikt z personelu nie zabronił mi wizyt u pacjentów. Dziś jest już zupełnie inaczej, bo znają mnie we wszystkich szpitalach. Teraz nawet lekarze sami dzwonią po mnie i mówią, że jest jakiś pacjent po operacji, któremu przydałoby się pomóc w szybszym dochodzeniu do zdrowia, czy też są pacjenci przed operacjami, którym trzeba pomóc. Nie mam więc żadnych problemów z personelem medycznym. Można powie-
dzieć, że współpracuję z nimi… albo oni ze mną. [śmiech] Czy zdarzają się Panu pacjenci zawodowo związani z medycyną konwencjonalną? Proszę Pani, nawet z tytułami: profesor doktor chirurg. Jeden z moich pacjentów, właśnie z takim tytułem, specjalnie przyleciał do mnie z Australii. Na początku zwyczajnie mu nie wierzyłem, zwłaszcza, że do gabinetu przyszedł na piechotę. Wcześniej zarezerwował termin wizyty u mnie, ale nawet tego nie notowałem, bo nie wierzyłem, że rzeczywiście się zjawi. Dopiero później pokazał paszport, że rzeczywiście jest Australijczykiem. Przez internet znalazł niedaleko mnie motel i tak przychodził codziennie na wizyty. W trakcie wizyt mówiłem mu, żeby poszedł do swojego lekarza, zrobił badanie MRI, bo w jednym miejscu coś mi się u niego nie podobało. Odpowiedział, że z pewnością wszystko jest w porządku, dopiero na trzeci dzień wyznał: „Stanisław, nie dało się ciebie jednak oszukać, to jest dokładnie to, z czym przyleciałem. Mam kamień w woreczku żółciowym, ale nie chciałem go operować. Mam 65 lat, za dwa miesiące idę na emeryturę. Jestem na grillu wychowany i chcę dalej z niego korzystać.” Z Toronto i okolic też mam pacjentów – lekarzy, także polskich, ale akurat o wizytach polskich lekarzy u bioenergoterapeutów nie mówi się tak głośno.
Nowy sposób walki z paciorkowcami
Zdrowie
Naukowcy odkryli mechanizm, za pomocą którego paciorkowce unikają zniszczenia przez neutrofile, donosi najnowszy numer „Current Biology”. Me chanizm ten może być wykorzystany do zwalczania infekcji tymi bakteriami. Paciorkowce, zwane inaczej streptoko kami, są kulistymi bakteriami, tworzącymi łańcuszki (paciorki). Większość paciorkow ców jest chorobotwórcza dla człowieka: m.in. Streptococcus pyogenes, czyli pa ciorkowiec ropny, Streptococcus viridans - paciorkowiec zieleniący czy Streptococ cus faecalis - paciorkowiec kałowy. Najgroźniejsze, a zarazem najbardziej rozpowszechnione, są paciorkowce tzw. grupy A - m.in. Streptococcus pyogenes, które wywołują zmiany ropne dzięki pro dukowanym toksynom bakteryjnym. Tok syny te, m.in. streptolizyna, streptokina za, hialuronidaza czy hemolizyna, niszczą infekowane komórki i tkanki, uszkadza jąc błony komórkowe i białka przestrze ni międzykomórkowej. Paciorkowce z grupy A cechują się zdolnością do infekowania wielu tkanek i powodowania ropnych zakażeń. Paciorkowce wywołują szereg chorób, od dość niegroźnych, jak zapalenie gar dła czy angina, poprzez dużo cięższe, takie jak płonica, róża, zapalenie skóry i ucha środkowego, zapalenie wsierdzia, choroba reumatyczna, aż do głębokiego zakażanie tkanek miękkich (ang. necrotizing fasciitis) i toksemii, czyli uogólnionego zatrucia krwi i całego organizmu, często śmiertelnego. Grupa naukowców z Uniwersytetu Kali fornijskiego z San Diego pod kierunkiem dr Victora Bizeta odkryła mechanizm, za po mocą którego paciorkowce unikają znisz czenia przez neutrofile - jedne z najskutecz niejszych w zwalczaniu infekcji bakteryj nych komórki układu odpornościowego. Neutrofile, inaczej granulocyty obo jętnochłonne, są odmianą białych krwi nek budujących układ odpornościowy. Cechą charakterystyczną wszystkich gra nulocytów jest obecność granuli, czyli ziarnistości, wewnątrz tych komórek. W tych ziarnistościach (pęcherzykach) znajdują się różne związki pomagające w zwalczaniu patogenów. Neutrofile produkują „sieci-pułapki” (ang. neutrophile extracellular traps, czyli NET) zbudowane z DNA i białek, który mi „chwytają” bakterie. Następnie mogą „pochłonąć” komórki bakteryjne w proce sie zwanym fagocytozą. Pochłonięte pa togeny ulegają zniszczeniu wewnątrz pę cherzyków w środku komórek neutrofili. Okazało się jednak, że streptoko ki z grupy A produkują enzym trawią cy DNA, DNAazę Sda1, który niszczy sieci „zarzucone” przez neutrofile, chroniąc bakterie przed zniszczeniem. Pozbawienie patogennych streptoko ków tego enzymu powodowało, że bak terie dużo łatwiej ulegały zniszczeniu przez neutrofile, a infekcja wolniej rozprzestrze niała się w organizmie.
Naukowcy sklonowali też enzym w komórkach niechorobotwórczych bak terii i uzyskali bakterie zdolne do degrada cji DNA i wywołania infekcji u myszy. Jednak mechanizm obronny pacior kowców można wykorzystać przeciwko nim. Naukowcy wykazali bowiem, że po danie myszom zakażonym paciorkowcami z grupy A chemicznego związku blokują cego DNAazę bakteryjną znacznie zmniej szyło infekcyjność bakterii i ich zdolność do rozprzestrzeniania się w organizmie. Wydaje się zatem, że związki blokują ce aktywność paciorkowcowej DNAazy mogą pomóc w zwalczaniu infekcji wy wołanych przez te bakterie, szczególnie ciężkich infekcji całego organizmu, takich jak głębokie zakażenie tkanek miękkich i wstrząs septyczny.
Choroby spowodowane przez paciorkowce • Zakażenia skórne - Róża (erysipelas) - jest chorobą bakteryjną skóry, powodowaną przez paciorkowce b-hemolizujące z grupy A. Zakażenie dotyczy powierzchniowych warstw skóry i tkanki podskórnej, zajęte też są naczynia limfatyczne objętego chorobą obszaru. Najczęściej zmiany występują na skórze podudzi, twarzy (często obustronnie) i ramion. Zmiany są czerwone, lśniące, dobrze odgraniczone, mają charakter obrzękowy. Są bolesne. Okoliczne węzły chłonne są powiększone. Objawom skórnym towarzyszą objawy ogólne takie jak: wysoka gorączka, dreszcze, złe (lub bardzo złe) samopoczucie, poczucie „rozbicia”. Rozpoznanie najczęściej jest stawiane na podstawie charakterystycznego obrazu choroby. Posiewy ze zmian skórnych nie zawsze wykazują obecność paciorkowców, zaś posiewy krwi można bez problemu wykonać u pacjentów hospitalizowanych w warunkach domowych jest to trudne. - Płonica (szkarlatyna, ang. scarlet fever, scarlatina) - jest ostrą chorobą zakaźną wieku dziecięcego wywołaną przez bakterię - paciorkowca grupy A. Źródłem zakażenia jest człowiek chory na zakażenie paciorkowcowe, ozdrowieniec lub nosiciel paciorkowca. Osoba dorosła, która choruje na anginę paciorkowcową, może być źródłem zakażenia dla dziecka. Zakażenie jest przekazywane na drodze kropelkowej. Wrota zakażenia: błony śluzowe gardła, uszkodzona skóra (płonica przyranna, jako nadkażenie). Po bezobjawowym okresie wylęgania 2-5 dni choroba zaczyna się nagle. Do wstępnych objawów klinicznych zalicza się gorączkę, bóle brzucha, wymioty oraz ból gardła. Lekarz badający dziecko w tym
okresie stwierdza anginę (stan zapalny gardła lub jamy nosowo-gardłowej) o różnym nasileniu oraz powiększenie węzłów chłonnych, głównie szyjnych. Wysypka pojawia się równocześnie z gorączką lub 24 godz. później. Jest ona drobnoplamista, czerwona, zlewająca się na tułowiu, w zgięciach łokciowych i podkolanowych. Najwyraźniejsza jest na piersiach, brzuchu, pośladkach i w pachwinach. Wysypka wygląda tak, jakby ktoś pokaleczył skórę uderzając w nią szczotką. Ponadto stwierdza się wzmożoną łamliwość drobnych naczyń, co wyraża się liniami Pastii w naturalnych fałdach (pachy, pachwiny, podbrzusze). Intensywność i czas trwania wysypki jest różny (od 24 godz. do kilku dni). Język początkowo obłożony (pokryty białym nalotem), potem przybiera wygląd „malinowy” (żywoczerwone, powiększone brodawki smakowe). Po kilku dniach od ustąpienia wysypki występuje grubopłatowe łuszczenie się skóry, najwyraźniejsze na stopach i dłoniach (gdy nie zauważono wysypki, to charakterystyczne łuszczenie się skóry pozwala na wsteczne rozpoznanie płonicy). Gdy przebieg płonicy jest bardziej toksyczny, to poza wysypką mogą wystąpić zaburzenia układu krążenia, zapalenie mięśnia sercowego, utrata przytomności, nad sercem stwierdza się szmer skurczowy; wątroba i śledziona powiększone. Zmiany zapalne w gardle są słabo wyrażone. • Paciorkowce w rozwoju próchnicy (Streptococcus mutans i Streptococcus sorbinus) - próchnica rozpoczyna się mikroskopijną zmianą na powierzchni zęba. Jest konsekwencją jego odwapnienia oraz działania bakterii kwasotwórczych – przede wszystkim paciorkowców, które mają zdolność fermentacji cukrów. Najważniejszą rolę w rozwoju próchnicy odgrywają Streptococcus mutans i Streptococcus sorbinus. W ich ścianach znajdują się tzw. adhezyny, dzięki którym bakterie te z łatwością przylegają do powierzchni zęba i z czasem ją kolonizują, budując płytkę nazębną. Stabilność płytki zwiększają bakteryjne polisacharydy (cukry złożone) umożliwiające tworzenie trwałych połączeń między sąsiadującymi komórkami. Streptokoki wydzielają również kwas mlekowy, który zakwaszając środowisko, sprzyja demineralizacji szkliwa i ułatwia bakteriom wklinowywanie się w szczeliny zęba, co w konsekwencji prowadzi do pogłębienia ubytku. Nawiasem mówiąc, tezę o próchnicotwórczej roli S. mutans postawił już w 1924 roku Kilian Clarke, brytyjski mikrobiolog, ale potrzeba było wielu lat badań, aby to ostatecznie potwierdzić.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
13
dom
Walka z molami
W twoim domu pojawiły się mole? Zastanawiasz skąd się wzięły? Dowiedz się, jakie są rodzaje moli, dlaczego zadomawiają się w naszych mieszkaniach i jak się ich pozbyć. Często mimo utrzymywania w domu czystości zadajemy sobie pytania, skąd wzięły się w nim mole. Aby uzyskać odpowiedź na to pytanie przede wszystkim musimy najpierw odróżnić mole spożywcze i odzieżowe.
Mole spożywcze a mole ubraniowe Mole są uciążliwym problemem. Owadami, na które najczęściej się uskarżamy są mole ubraniowe tineola biseliella, występujące w mieszkaniach, na strychach, w magazynach z wyrobami futrzarskimi, miejscach gdzie pozornie nie ma nic do zjedzenia. Ich szkodliwość polega głównie na niszczeniu materiałów pochodzenia zwierzęcego jak na przykład wełna. Łupem paść mogą także dywany, filcowe kapelusze, wyroby z piór, obicia mebli, futra, wyroby bawełniane. Mało kto wie, że oprócz moli ubraniowych, w naszych domach występują także mole spożywcze. Mola spożywczego w przeciwieństwie do mola ubraniowego, który najbardziej daje o sobie znać w momencie wymiany garderoby (na przykład w okresie zima/wiosna), napotykamy w kuchni praktycznie cały rok. Oba rodzaje moli różnią się także ubarwieniem. Mól ubraniowy, podobnie jak mól spożywczy reaguje na światło, często krążąc wokół lampy bądź telewizora. Dlatego obydwa rodzaje moli są bardzo często mylone przez konsumentów.
Mól spożywczy Mole spożywcze to jedne z najbardziej uciążliwych szkodników zamieszkujących nasze kuchnie. Larwy owadów żerują na suchych produktach takich jak kasze, mąka, suszone owoce, zanieczyszczając żywność. Nawet plastikowe opakowania nie chronią pożywienia przed ich ingerencją, larwy wygryzają w nich niemal niewidoczne dziurki i dostają się do wewnątrz. Naturalnym środowiskiem życia moli spożywczych są pomieszczenia kuchenne, lub inne, w których przechowuje się żywność. Larwy owadów żerują na bardzo szerokiej gamie produktów, mogą być to suszone owoce, mleko rozpuszczalne, mąka kukurydziana, mąka żytnia, rodzynki, suszone śliwki, orzechy, czekolada, słodycze, nasiona, pokarm dla ptaków, psów, kotów, rybek, krakersy, wysuszone czerwone papryczki, makarony, a nawet sól. Dorosłe osobniki są koloru brązowo - szarego, natomiast kolor larw zależy od źródła ich pokarmu (najczęściej są one białe, jednak zaobserwowano także różowe i zielone). Mól spożywczy występuje w wielu krajach. W zależności od klimatu, cykl ży-
14
ciowy owada może trwać od 4 tygodni (najkrótszy) do 300 dni (najdłuższy). Samica składa średnio od 60 do 300 jaj, z których wylęgają się żarłoczne larwy. W zależności od temperatury, stadium larwalne może trwać od 2 do 41 tygodni. To właśnie larwy moli, a nie dorosłe osobniki powodują najwięcej szkód. Podczas żerowania wytwarzają duże ilości cienkich nici, w które owijają zarówno żywność jak i zrzucaną przez siebie skórę oraz odchody i skorupki jaj. Ilość produktu zanieczyszczona w ten sposób, przewyższa ilość żywności, jaką larwa może spożyć. Przechodząc w stadium poczwarki, larwy przemieszczają się najdalej jak mogą od źródła pokarmu, a z wytwarzanych przez nie nici powstaje kokon. Często wędrują po całym pomieszczeniu, umieszczając kokony najchętniej w miejscu, gdzie sufit styka się ze ścianą. Dorosłe mole mierzą nie więcej niż 8, 10 mm i żyją od 5 do 7 dni, dopóki nie spełnią swej podstawowej funkcji – reprodukcji. Nawet najbardziej rygorystyczne zachowanie zasad higieny nie gwarantuje, że w naszej kuchni nie zalęgną się dokuczliwe szkodniki. Trzeba pamiętać, że, zwłaszcza w czasie cieplejszej pory roku, mole mogą przelecieć do naszej kuchni z mieszkania sąsiada. Prowadzone przez firmę SC Johnson badania, przyczyniły się do stworzenia innowacyjnego produktu marki Raid, zwalczającego mole spożywcze. Zadaniem pułapki Raid przeciw molom spożywczym jest po pierwsze wykrycie kłopotliwych pasożytów i w konsekwencji skuteczna walka z nimi.
Molom wstęp wzbroniony! Kuchnia to najważniejsze miejsce w domu. W niej przygotowujemy posiłki i przechowujemy produkty spożywcze. Ze względu na swoje przeznaczenie stwarza idealne warunki dla rozwoju różnego rodzaju insektów. Do najbardziej kłopotliwych, a jednocześnie najmniej znanych, należą mole spożywcze, których naturalnym środowiskiem życia są sypkie i suche produkty, przechowywane w kuchennych szafkach. Problem moli spożywczych może dotyczyć wszystkich i nawet najbardziej rygorystyczne zachowanie zasad higieny nie gwarantuje, że w naszej kuchni nie zalęgną się dokuczliwe szkodniki. Larwy tych owadów najczęściej przynoszone są do domu z zakupami. Jednak mole nie występują wyłącznie w sklepach spożywczych, ich obecność stwierdzono także w sklepach ze zwierzętami, nasionami, młynach i restauracjach. Dorosłe osobniki mogą także przelecieć do naszej kuchni z mieszkania sąsiada. Ze względu na niską świadomość problemu do chwili obecnej
nikt nie zaproponował produktu pozwalającego na skuteczne wykrycie i pozbycie się tych dokuczliwych owadów. Raid przeciw molom spożywczym działa na zasadzie pułapki feromonowej. W opakowaniu znajdują się dwie kartonowe płytki, z których każda została nasączona specjalną substancją wabiącą, podobną do tej, której insekty używają do komunikowania się między sobą. Męska część populacji lgnie do płytki przyklejając się do niej. W ten sposób zostaje przerwany cykl rozrodczy owadów, którego efektem są żerujące larwy. Raid przeciw molom spożywczym jest produktem bezzapachowym i bezpiecznym. Nie zawiera składników biobójczych i dlatego może być umieszczany w pobliżu żywności. Produkt wystarczy umieścić wewnątrz szafki, w której przechowywane są produkty spożywcze. Raid przeciw molom spożywczym działa przez okres od 4 do 6 tygodni. Aby skutecznie pozbyć się moli należy stosować go w sposób ciągły. Tak na marginesie dodam, że ostatnio w jakiejś starej gazecie przeczytałam o sposobie na mole: zagotować wodę z octem i garnek z parującą wodą (już nie wrzątkiem, żeby nie zniszczyć mebli) wsadzić do szafki (oczywiście na jakiejś podkładce). Gorąca para wodno octowa ma zabić mole, larwy i jajeczka. Nie mogę potwierdzić czy działa, przy najbliższej okazji spróbuje i nie omieszkać podzielić się z czytelnikami. ...i jeszcze kilka słów od Prof. Ignatowicza Mole spożywcze mogły zostać przyniesione wraz z produktami zakupionymi w sklepie. Należy wyczyścić i odkurzyć szafkę, pamiętając o późniejszej wymianie worka w odkurzaczu. Wskazane jest również sprawdzenie opakowań i produktów przechowywanych w szafce, w szczególności małe zagięcia czy szpary. Jeżeli w którymś z opakowań zauważymy obecność larw lub motyli należy niezwłocznie je zniszczyć i wyrzucić. Sąsiednie produkty należy umieścić w zamrażarce, w temperaturze -18 stopni na 6 dni (tylko te, które można mrozić). W przypadku, gdy produkty nie nadają się do zamrożenia, należy położyć je w chłodnym miejscu i dopiero po dokładnym zbadaniu można przeznaczyć do zużycia. Do zwalczania szkodników wskazany jest zakup pułapek feromonowych. Są one ogólnodostępne w sklepach ogrodniczych lub internetowych. Profilaktycznie, polecam sprawdzenie opakowań przed umieszczeniem ich w szafkach kuchennych. Natomiast większą ilość produktów spożywczych przechowywać w szczelnych opakowaniach.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
17
Pomyśl, zanim się pochwalisz
Nauka
Wojciech R. Wiewiórowski (Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych): Nie przekazujmy w internecie danych, które mogą być wykorzystane przeciwko nam. Wojciech Rafał Wiewiórowski (na zdjęciu), podkreślił, że przed przystąpieniem do któregoś z serwisów społecznościowych należy zadać sobie pytanie o to, jakie informacje o nas chcemy udzielać tym, którzy są naszymi przyjaciółmi, a jakie nieznajomym. W „Sygnałach Dnia” podkreślił, że sam nie podaje informacji o tym, gdzie mieszka, szczegółowych danych dotyczących swojej rodziny, czy tego, jak wygląda jego plan dnia. - Wiadomości o tym, kiedy opuszczam dom i kiedy do niego wracam, są informacjami, które na pierwszy rzut oka wydają się neutralne, ale mogą one służyć do sprofilowania osoby, do ustalenia, jaki
jest jej porządek dnia. To są rzeczy, które niekoniecznie trzeba wszystkim objawiać – tłumaczył gość radiowej Jedynki. W jego opinii każdy bierze odpowiedzialność za swoje decyzje, więc może popełnić „głupstwo”, jakim jest przekazywanie wszystkim w internecie ważnych dla siebie informacji. Powinien jednak wiedzieć, że mogą one zostać wykorzystane przeciwko niemu. Wojciech Rafał Wiewiórowski zaznaczył, że często osoby znane budują swoją popularność na tym, że przekazują informacje intymne, dotyczące swoich „podbojów miłosnych”, czy stanu zdrowia.
Jego zdaniem częstym problemem jest to, że ludzie młodzi objawiają wszystkim sprawy, które w późniejszym wieku mogą być dla nich krępujące.
Chroń swoje dane w sieci
Polacy padają ofiarami przestępców w sieci dwukrotnie częściej, niż w rzeczywistym świecie. Tylko w ubiegłym roku działania cyberprzestępców kosztowały nas łącznie 13 miliardów złotych. Pod względem internetowej przestępczości nasz kraj stoi dużo powyżej światowej średniej.
Wraz z rozwojem technologii rośnie pomysłowość oszustów i hakerów. Odpowiedzią na ich działania powinna być coraz większa ostrożność użytkowników. Tymczasem, polscy internauci popełniają wciąż te same błędy. Przyjrzyjmy się liście naszych największych „sieciowych grzechów”: • co czwarty dorosły użytkownik Internetu nie ma aktualnego oprogramowania chroniącego komputer; • bezrefleksyjnie korzystamy z publicznych sieci - darmowe nie oznacza bezpieczne; • wchodzimy na podejrzane strony i ściągamy szkodliwe pliki; • ignorujemy ostrzeżenia o zagrożeniu; • publikujemy w portalach społecznościowych informacje osobiste, a nawet poufne; • podajemy swoje dane osobowe witrynach, które nie są odpowiednio zabezpieczone. Co możemy zrobić, żeby nie paść ofiarą cyberprzestępcy? Czy zwykły użytkownik sieci ma w ogóle możliwość obrony przed szkodliwymi działaniami hakerów, spamerów i oszustów? Czy w Internecie można jeszcze czuć się w pełni bezpiecznie? Odpowiedź brzmi: tak. Jest tylko jeden warunek – musimy być świadomi zagrożeń, jakie czyhają na nas w sieci. Aktualna wie-
dza na ten temat jest podstawą skutecznej ochrony naszych komputerów, smartfonów, a także prywatnych danych. Znając zagrożenia, będziemy mogli wybrać najskuteczniejsze rodzaje zabezpieczeń. Pamiętajmy, że program antywirusowy to nie wszystko. Nie ochroni nas przed kradzieżą danych osobowych czy próbą wyłudzenia pieniędzy. A właśnie na takie działania jesteśmy najbardziej narażeni w serwisach społecznościowych oraz transakcyjnych (np. sklepy internetowe, platformy sprzedażowe). Aby uniknąć przykrych niespodzianek, warto stosować się do poniższych wskazówek: 1. Nie daj się złapać na phishing. Kiedy dostaniesz e-mail z prośbą o podanie danych osobowych lub dostępowych, zawsze sprawdź, czy nadawca jest tym, za kogo się podaje. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości – nie podawaj danych. W styczniu bieżącego roku jeden na 370 e-maili podszywał się pod wiadomość od firmy bądź instytucji, której celem było wyłudzenie danych osobowych lub dostępowych. 2. Zachowaj ostrożność przy robieniu zakupów w nieznanych sklepach internetowych i od niezaufanych sprzedawców na aukcjach. Tylko przez pierwsze sześć miesięcy ubiegłego roku nierozważni e-klienci aż 6727 razy padali ofiarą oszustwa.
3. Podczas podawania danych osobowych zawsze sprawdzaj, czy w danej witrynie stosowane są odpowiednie zabezpieczenia, takie jak certyfikat SSL. Jak to rozpoznać? Zwróć uwagę na zmiany, jakie zachodzą w pasku adresowym przeglądarki internetowej podczas przejścia na połączenie szyfrowane. Poniższe oznakowania informują odwiedzających, że podczas przesyłania dane są w pełni chronione przed przechwyceniem i nieuprawnionym dostępem: • zamiast standardowego skrótu http://, pojawia się https://, oznaczający użycie bezpiecznego, szyfrowanego protokołu; • w zależności od używanej przeglądarki, pasek adresowy może zmieniać kolor na zielony, niebieski lub żółty; • obok adresu strony może pojawiać się ikonka kłódki. 4. Nie ignoruj komunikatów dotyczących bezpieczeństwa, takich jak: „Strona niezaufana”, „Błąd SSL”, „Prawdopodobnie to nie jest strona, której szukasz”. Mogą one oznaczać, że witryna, którą zamierzasz odwiedzić próbuje wyłudzać dane albo stosuje zabezpieczenia pochodzące od niezaufanych dostawców. Lekceważąc tego typu ostrzeżenia, dobrowolnie narażasz siebie i swój komputer na niebezpieczeństwo.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
19
Astma związana z niezdrową dietą Zdrowie
Astma jest rosnącym i poważnym problemem zdrowotnym na całym świecie. Zgodnie z Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom w USA (Centers for Disease Control and Prevention), w 2003 roku astma była odpowiedzialna za 4 261 przypadków śmierci, 484 000 hospitalizacji, 1,2 miliona ambulatoryjnych wizyt szpitalnych oraz 1,9 miliona wizyt w ramach ostrego dyżuru – tylko na terenie Stanów Zjednoczonych. Jedno z badań, wskazujących silne wsparcie dla powiązania między astmą i zachodnią dietą, opublikowane zostało w magazynie European Respiratory Journal w 2008 roku. Naukowcy z Francji i Meksyku podzielili 54 672 francuskich kobiet na 3 odrębne grupy, klasyfikując je na podstawie ich nawyków żywieniowych. Pierwsza grupa, którą określono jako „rozważna”, charakteryzowała się wysokim spożyciem owoców i warzyw. Drugą charakteryzowało spożycie wina i orzechów. Ostatnia z grup opierała się na wzorcu zachodnim, charakteryzując się wysokim spożyciem przetworzonego mięsa, pizzy, deserów i słonych ciast. Naukowcy odkryli, że uczestniczki z grupy o zachodnim wzorcu odżywiania doświadczały znacząco większej ilości ataków astmy niż uczestniczki z innych grup. Podczas, gdy uczestniczki z grupy „wina i orzechów” (być może zbliżonej do diety śródziemnomorskiej), doświadczały ich znacznie mniej. „Ogólnie rzecz ujmując, dieta może być zaangażowana w częste nasilenia ataków astmy, jeden z aspektów poziomu ostrości astmy” – podsumowali naukowcy.
Wyeliminuj hamburgery Badanie opublikowane w magazynie Thorax w roku 2010 objęło ponad 50 000 dzieci z 20 odrębnych krajów. Naukowcy odkryli, że dzieci, które pochodzą z zamożnych krajów – jedzące 3 lub więcej hamburgery tygodniowo – miały znacząco wyższe ryzyko rozwoju astmy. Przy czym powiązanie to nie było zauważalne w krajach biedniejszych. We wszystkich krajach jednak większe spożycie warzyw i owoców było powiązane ze znacznie niższym ryzykiem rozwoju astmy. Badanie z roku 2013 – opublikowane na łamach magazynu Allergy – wykazało nawet silniejsze efekty. Dziecko, które spożywało jednego hamburgera
20
tygodniowo, wykazywało 75% większe prawdopodobieństwo tego, że będzie cierpieć z powodu astmy oraz dwa razy większe prawdopodobieństwo wystąpienia świszczącego oddechu – w porównaniu z dziećmi, które jadły mniej hamburgerów. Inne produkty żywieniowe typu fast food również były powiązane ze zwiększonym ryzykiem astmy.
Kolejne duże badanie – również opublikowane w 2013 roku – wzięło pod uwagę nie tylko hamburgery, ale również dużą ilość innego rodzaju jedzenia, jak mięso, ryby, fast food, nabiał, jaja, owoce i warzywa, ziemniaki oraz ziarna. Tylko spożywanie jedzenia typu fast food było znacząco powiązane z podwyższonym ryzykiem astmy, zarówno wśród młodszych, jak i starszych dzieci. Tylko spożywanie owoców – trzy lub więcej razy w tygodniu – było powiązane z niższym ryzykiem w obu grupach. Większe spożywanie jedzenia fast food zwiększało również występowanie i stopień nasilenia objawów astmy w obu grupach – młodszych i starszych dzieci. „Taka konsekwencja dodaje wagi możliwej zależności przyczynowej” – napisali naukowcy.
Zmień swoją dietę dla natychmiastowej ulgi
Zgodnie z badaniem z 2010 roku, przeprowadzonym przez naukowców Uniwersytetu Newcastle, wysokotłuszczowa dieta – jak dieta zachodnia – nie tylko zwiększa ryzyko rozwinięcia się astmy, ale może natychmiast pogorszyć skutki choroby. Naukowcy wyznaczyli 40 uczestników, którzy mieli zjeść wysokotłuszczowy posiłek zawierający 1000 kalorii (52% z tłuszczu) lub niskotłuszczowy posiłek zawierający 200 kalorii (13% z tłuszczu). Naukowcy zauważyli, że natychmiast po spożyciu wysokotłuszczowego posiłku uczestnicy mieli znacząco wyższe poziomy komórek wywoływanych stanami zapalnymi – neutrofili , niż uczestnicy którzy jedli posiłki o niskiej zawartości tłuszczu. Ponadto, w ciągu 3-4 godzin po posiłku, uczestnicy grupy spożywającej posiłki o wysokiej zawartości tłuszczu, w mniejszym stopniu reagowali na inhalator astmy, niż ci z grupy o niskotłuszczowych posiłkach. „To sugeruje, że strategie mające na celu redukowanie tłuszczu w diecie mogą być przydatne w radzeniu sobie z astmą” – jak powiedziała Lisa Wood z grupy naukowców. Źródła: http://www.naturalnews.com/039914_ asthma_processed_foods_standard_American_diet.html http://www.vitasearch.com/get-clp-summary/37771 http://www.naturalhealingnews.com/ childhood-asthma-linked-to-western-diet/#. UWxTRLUqwUw http://www.naturalnews.com/039180_ fast_food_allergies_asthma.html http://www.naturalnews.com/029983_ hamburgers_asthma.html http://www.naturalnews.com/029832_ fat_asthma.html
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Ryzykowne używanie Aspartamu
Zdrowie
Zaledwie jeden dietetyczny napój gazowany dziennie może podnieść ryzyko wystąpienia białaczki zarówno u mężczyzn, jak i kobiet oraz wystąpienie takich chorób, jak szpiczak mnogi i chłoniak nieziarniczy u mężczyzn. Stwierdzenia te są rezultatem najdłuższych i najbardziej kompleksowych badań nad aspartamem jako czynnikiem nowotworowym u ludzi, jakie kiedykolwiek wykonano. Dlatego też uważa się, że są to jednocześnie badania bardziej wartościowe i o wyższej wadze jeśli chodzi o kwestię aspartamu, szczególnie w porównaniu z badaniami wcześniejszymi, które nie wykazywały ryzyka. Badanie objęło w sumie 77 218 kobiet oraz 47 810 mężczyzn w okresie 22 lat. Jednak poza rozmiarem tego badania – co czyni je lepszym jakościowo od badań wcześniejszych – znamienne jest to, z jak wielką dokładnością oceniono spożywanie aspartamu. Co dwa lata uczestnicy wypełniali szczegółowy kwestionariusz dotyczący ich codziennej diety, a co cztery lata dieta była poddawana ponownej ocenie. Takiego podejścia brakowało w przypadku wcześniejszych badań nad aspartamem, które oceniały spożycie go w jednym momencie, co mogło być ich słabym punktem, wpływającym na dokładność wyników. Połączone wyniki wykazały, że jeden napój dietetyczny dziennie – jedna puszka 355 ml – zwiększał ryzyko białaczki, szpiczaka mnogiego i chłoniaka nieziarniczego • 42% wyższy poziom ryzyka białaczki (u kobiet i mężczyzn – analiza zbiorcza) • 102% wyższy poziom ryzyka szpiczaka mnogiego (tylko u mężczyzn) • 31% wyższy poziom ryzyka chłoniaka nieziarniczego (tylko u mężczyzn) Badacze nie wiedzą dlaczego wyłącznie u mężczyzn wykazano większe ryzyko szpiczaka mnogiego oraz chłoniaka nieziarniczego. Dietetyczne napoje gazowane są największym źródłem spożycia aspartamu w Stanach Zjednoczonych. Każdego roku Amerykanie spożywają w sumie około 5 250 ton aspartamu, z czego około 86%, tj. 4 500 ton pochodzi z napojów dietetycznych. Mamy coraz więcej powodów ku temu, aby unikać aspartamu w naszej codziennej diecie. Niestety powrót do słodzonych cukrem napojów gazowanych jako „zdrowej” alternatywy, również nie jest dobrym rozwiązaniem. Dla przykładu – mężczyźni, którzy spożywali dziennie jeden lub więcej słodzony na-
pój gazowany, mieli o 66% podwyższone ryzyko zachorowania na chłoniaka nieziarniczego (wyższe niż w przypadku napojów dietetycznych). Wydaje się więc, że najlepszym rozwiązaniem jest całkowite unikanie słodkich napojów gazowanych. Wniosek opublikowanego badania po recenzji naukowej był następujący: „Mimo, iż nasze wyniki podtrzymują możliwość szkodliwości składnika napojów dietetycznych – jak np. aspartam, na wybrane nowotwory – niekonsekwentne działanie na płeć a wystąpienie ryzyka nowotworowego u osób, które konsumują regularnie takie napoje, nie pozwalają na wykluczenie możliwości przypadku jako wytłumaczenie”. Pomimo, że w podsumowaniu wyników autorzy wspominają, że nie wykluczają możliwości przypadku dla wytłumaczenia tego powiązania, warto zaznaczyć, że jest to spowodowane tym, że nie są oni w stanie jednoznacznie wytłumaczyć powodu różnicy między wynikami dla mężczyzn i kobiet. Badanie zostało przeprowadzone przez badaczy z Brigham and Women’s Hospital, oddział nauki Harvard Medical School. Co ciekawe, ok. 30 minut przed samą publikacją, kierownicy nauko-
wi Brigham and Women’s Hospital niespodziewanie zmienili stanowisko i wycofali się z promowania tego badania. Natomiast utytułowany współautor badania, Walter Willett – profesor nauk medycznych Harvard Medical School, kierownik katedry żywienia w Harvard School of Public Health, autor ponad 1000 artykułów naukowych i członek zespołu redakcyjnego American Journal of Clinical Nutrition – tego samego dnia wysłał informację do redakcji npr.org, pisząc: „Uważam, że te wyniki są na tyle silne, aby uzasadnić kolejne badania nad aspartamem i ryzyko nowotworów”. Jak przytacza npr.org: „…większość ekspertów, z którymi rozmawialiśmy, zgadzają się z Walter’em Willett, pomimo ograniczeń badania, wyniki są na tyle znaczące, aby uzasadnić kolejne badania”. Źródła: www.faktydlazdrowia.pl/ http://w w w.ncbi.nlm.nih.gov/pub med/23097267 http://www.hsph.harvard.edu/walter-willett/ h t t p : / / w w w. n p r. o rg / b l o g s / t h e salt/2012/10/24/163559533/aspartame-andcancer-risk-new-study-is-too-weak-to-defend
Czym słodzić
Cukier krzepi – tak brzmiało słynne hasło reklamowe, wymyślone przed wojną przez Melchiora Wańkowicza. Dziś dietetycy są innego zdania. Cukier to nasz wróg. Jeśli nie chcesz, nie musisz rezygnować ze słodkiej kawy czy ulubionego ciasteczka. Wystarczą tylko małe zmiany… Cukier kryształ, który kupujemy w sklepie, to sacharoza pozbawiona wszelkich witamin, minerałów, protein, włókien, wody. Czy to znaczy, że w trosce o zdrowie i figurę jesteśmy skazani na gorzkie życie? Niekoniecznie – jest wiele zdrowych naturalnych produktów, którymi możemy słodzić potrawy. Pora je poznać!
Miód Powstaje z przetworzonego nektaru kwiatowego lub spadzi. Jego barwa, smak i skład zależą od tego, z jakiej rośliny został pozyskany. Miodem możemy posłodzić kawę, herbatę czy koktajle, dodać go do deserów i sałatek owocowych, posmarować nim kanapki. Poza cukrami (m.in. glukozą i fruktozą) w miodzie kryją się też enzymy, kwasy organiczne, związki białkowe oraz łatwo przyswajalne witaminy i minerały.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
21
Zdrowie Miody mają niebagatelny wpływ na zdrowie. Przede wszystkim korzystnie działają na serce, poprawiają krążenie i obniżają ciśnienie krwi. Usprawniają też pracę układu nerwowego, poprawiają samopoczucie, zwalczają bezsenność. Poza tym chronią nas przed grypą!
Stewia To supersłodka roślina z Paragwaju i Brazylii. Jest 200 razy słodsza od cukru, a zawiera… zero kalorii! Rozpuszcza się w wodzie i alkoholach, jest odporna na bardzo wysoką temperaturę. Nadaje się więc i do słodzenia napojów, i do gotowania oraz pieczenia! W stewii nie brakuje białka, cennych minerałów i mikroelementów, m.in. wapnia, potasu, magnezu, żelaza, chromu. Ma zbawienny wpływ na naszą wątrobę.
Ksylitol Jest nazywany cukrem brzozowym. Otrzymuje się go przez działanie wodą na drewno brzozy. Wygląda i smakuje jak zwyczajny cukier, a ma 2 razy mniej kalorii! Ksylitol pomaga też w inny sposób dbać o zdrowie. Ułatwia m.in. przyswajanie wapnia, polecany jest osobom chorującym na osteoporozę. Dodatkowo skutecznie uodparnia nas na wszelkie bakterie oraz wirusy.
Lukrecja To dobroczynna roślina z południa Europy, rośnie też w Azji. Jej słodycz znajduje się w korzeniu. Smak lukrecji przypomina anyż. Nadaje się do herbatek, naparów ziołowych, a także do robienia przetworów i pieczenia ciast. Korzeń lukrecji, poza tym, że jest słodki i niezwykle aromatyczny, rewelacyjnie wpływa na nasze zdrowie! Warto stosować go przy przeziębieniach, nadciśnieniu, kłopotach z żołądkiem. Lukrecja ma m.in. właściwości antyalergiczne, antybakteryjne i przeciwzapalne. Poza tym działa moczopędnie, sprawdzi się więc podczas stosowania diety odchudzającej. Uwaga: przeciwwskazaniem do jej stosowania jest tendencja do wysokiego ciśnienia.
Fruktoza Fruktoza jest węglowodanem prostym, którego źródłem są owoce, dlatego nazywana jest cukrem owocowym.
22
Jej największą zaletą jest to, że ma niski tzw. indeks glikemiczny. Po spożyciu tego cukru nie dochodzi do szybkiego wzrostu poziomu insuliny we krwi, a później do szybkiego jej spadku, co wywołuje nagłe ataki głodu. Fruktoza jest prawie dwa razy słodsza od cukru białego, dlatego do słodzenia zużywa się jej znacznie mniej. Zmniejsza się w ten sposób kaloryczność potraw lub napojów, zapobiegając otyłości. Ponadto używanie fruktozy zamiast cukru ogranicza powstawanie próchnicy zębów. Jednak spożywanie jej w nadmiarze może być szkodliwe.
Syrop klonowy Produkuje się go głównie w Kanadzie i USA, pochodzi z pnia klonu cukrowego. Gęsty syrop o bursztynowej barwie i specyficznym drzewnym zapachu ma mniej kalorii niż cukier i miód. Można go używać w roli polewy do naleśników i gofrów, jako dodatek do owoców, tostów na słodko, ciast, deserów, a także sałatek i sosów. W syropie znajduje się bardzo dużo cennych soli mineralnych, które znakomicie wpływają na pracę serca.
Syrop daktylowy Ten ciemnobrązowy, bardzo gęsty i niezwykle słodki płyn uzyskiwany jest podczas mielenia daktyli. Doskonały do słodzenia herbaty i kawy. Warto go też używać do ciast i ciasteczek – zyskują wspaniały smak! To produkt całkowicie naturalny, nie dodaje się do niego konserwantów. Nie wywołuje alergii. Syrop z daktyli zaleca się osobom z problemami trawiennymi. Zwalcza zaparcia dzięki dużej zawartości błonnika. Bogaty jest również w salicyliany działające jak… aspiryna!
Melasa Ten czarny, gęsty i słodki syrop wytwarzany jest z łodygi trzciny cukrowej w procesie produkcji cukru trzcinowego. Melasę można dodawać do ciast, a także używać do słodzenia ciepłych oraz zimnych napojów. Dobrze smakuje jako marynata do mięs, można nią zastąpić miód. Melasa zawiera o połowę mniej kalorii niż cukier. Wiele w niej ważnych dla zdrowia składników odżywczych, w tym witamin z grupy B oraz minerałów, przede wszystkim wapnia oraz żelaza (łyżeczka melasy zawiera tyle wapnia, co szklanka mleka, a żelaza tyle, co dziewięć jaj!). Warto więc zastąpić cukier melasą, by wspomóc pracę układu krążenia oraz chronić kości.
Zmarznięty łatwiej zachorujesz
Badacze potwierdzili to, co nasi rodzice powtarzali nam od dekad. Kiedy zmarzniemy, łatwiej poddamy się bakteriom.
Zespół uczonych z Yale University udowodnił, że niskie temperatury zmniejszaja odporność na rhinowirusy, główną przyczynę przeziębień. Wyniki uzyskano zarówno podczas testów na myszach, jak i na ludzkich tkankach. - Relacja nosiciela i wirusa zależy od temperatury - mówi kierująca badaniami Ellen Foxman. To dlatego przeziębienia częściej zdarzają się zimą, kiedy jest zimno. Rhinowirusy multiplikują się lepiej w zimnych rejonach górnych dróg oddechowych, dokąd dociera chłodne powietrze atmosferyczne, niż w ciepłych płucach.
Foxman i jej koledzy odryli, że w cieplejszych temperaturach zwierzęta zarażone wirusami wykazują lepszą odpowiedź układu odpornościowego. W chłodniejszych temperaturach układ odpornościowy myszy odpowiadał słabiej, więc wirusy mogły się rozwijać.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Chrzan doceń jego wartość!
Kulinaria
Chrzan, nieco niedoceniane, niezwykle wartościowe i dostępne cały rok warzywo korzeniowe. Zanim stał się popularną przyprawą chrzan był wykorzystany głównie w celach leczniczych. A potrafi zdziałać wiele... Zdrowotne właściwości chrzanu
Przede wszystkim pełni rolę naturalnego antybiotyku, z powodzeniem może być wykorzystywany w walce z przeziębieniem, zapaleniem zatok, migdałków czy oskrzeli – na przemian z czosnkiem. Warto dodawać go do menu niejadków, gdyż pobudza apetyt oraz wspomaga pracę pęcherzyka żółciowego. Ma właściwości bakteriostatyczne, zwiększa odporność organizmu. Stosuje się go w nieżytach nosa i oskrzeli. A sokiem wyciśniętym z korzenia można nacierać miejsca dotknięte chorobą reumatyczną. Chrzan jest środkiem przyspieszającym wypływ śluzu, gdyż zawiera substancje działające obkurczająco na śluzówkę. Może być zatem stosowany pomocniczo przy zapaleniu zatok oraz bólach gardła. Korzeń chrzanu ma także działanie moczopędne.
100 g chrzanu to jedynie 74 kalorie oraz kwintesencja witaminy C. Korzeń zawiera też prowitaminę A, witaminy z grupy B, a także spore ilości potasu. Poza tym potas, wapń, fosfor, magnez, sód, żelazo, siarkę, mangan i fitoncydy. Fitoncydy, to naturalne substancje bakteriobójcze. Pod względem ich zawartości chrzan znajduje się tuż za czosnkiem i cebulą! Częścią użytkową chrzanu są także liście. Z racji tego, że jest to dość często spotykana na łąkach roślina, warto już dziś się zainteresować do czego mogą nam
się przydać w czasie wakacyjnych wyjazdów. Wiele produktów spożywczych o krótkim terminie ważności, np. masło, świeże ryby, mięso lub wędliny owinięte w liście chrzanu dłużej utrzymują świeżość.
Chrzan na opuchliznę • 500 ml wrzątku • gruby plaster chrzanu • kilka ziarenek gorczycy Przykryj i odstaw na kilka godzin,. Pij po kilka łyżek w przypadku zatrzymywania wody w organizmie.
Syrop na bolące gardło • 1 łyżeczka miodu • 1 łyżeczka świeżo startego chrzanu • 1 łyżeczka zmielonych goździków Wymieszaj wszystko dokładnie i zalej szklanką wrzącej wody. Pij małymi łyczkami często mieszając, aby chrzan nie opadł na dno.
Szynka faszerowana kremem chrzanowym Składniki:
• 12 plastrów szynki gotowanej • 6 jajek • 2 łyżki kremu dijonnaise Maille • 2 łyżeczki chrzanu • 1/2 pęczku szczypiorku • 1 pomidor • kiełki rzodkiewki do dekoracji • 12 szt. długiego, cienkiego szczypiorku • sól morska do smaku • pieprz kolorowy świeżo mielony
Przygotowanie: Szczypiorek drobno siekamy. Jajka gotujemy na twardo 8 minut od zgotowania, studzimy. Do misy robota przekładamy obrane jajka i mik-
sujemy, dodajemy krem dijonnaise, który jest oryginalnym francuskim sosem, który łączy łagodny smak majonezu z wyraźnym smakiem musztardy Dijon, dodajemy również 2 łyżeczki chrzanu ze słoika, posiekany szczypiorek i doprawiamy solą i kolorowym pieprzem wg uznania Mieszamy łyżką. Masę przekładamy do szprycy. Zwijamy 12 plastrów szynki gotowanej w rożki i napełniamy masą, przewiązujemy w połowie szczypiorkiem. Na talerzu układamy rożki szynki i dekorujemy połówkami pomidorów i kiełkami rzodkiewki. Źródło: www.straga.pl
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
25
Kulinaria
Chrupiące Cebulaki
Nikt nie może sobie przypomnieć, kto był autorem tego przepisu. Ale każdy kto go choć raz spróbował wie, że nie można pozwolić, żeby zaginął w czeluściach przepisów na cebulowe dania. Dlatego dzisiaj gościnie występuje w kulinariach Monitora. Danie tanie, mało pracochłonne, odwzajemniające się naprawdę doskonałym smakiem. Składniki
• 50 dag twarogu z kostki, najzwyklejszego, nie śmietankowego • 25 dag margaryny • 50 dag mąki pszennej • cebula ( w zależności od wielkości 6 - 8 sztuk) • pieprz • sól • inne ulubione przyprawy (dobrze się sprawdza czerwona słodka papryka, a także zioła „włoskie”) • jajko do posmarowania • do posypania: sezam, zioła lub mak
Przygotowanie:
Twaróg rozdrób rękami. Dodaj margarynę pokrojoną na kawałki, dwie łyżeczki soli i znowu rozdrób. Dodaj mąkę – jeśli przepisowe 0,5 kg będzie za mało (twaróg może być mniej lub bar-
dziej mokry) dosyp tyle, żeby wyrobić ciasto odchodzące od ręki, elastyczne. Teraz włóż ciasto do lodówki i przygotuj farsz. Cebule pokrój na półplastry, albo nieco mniejsze kawałki. Przesmaż na łyżce masła aż cebula zacznie się robić szklista, dopraw do smaku ulubionymi przyprawami. Lekko ostudź. Ciasto wywałkuj niezbyt cienko, wycinaj miseczką koła, nakładaj farsz i zlepiaj, jak pierogi. Blachę wyłóż papierem do pieczenia, ułóż cebulaki, posmaruj rozmąconym jajkiem i posyp ulubionymi ziołami lub pieprzem. Piecz w temperaturze 200 stopni około 25 minut (zajrzyj po 15 minutach, może już będą rumiane).
Choć nazywają się Cebulaki można je z powodzeniem faszerować pieczarkami, kapustką i tym, co po prostu lubicie.
Klopsiki mocno paprykowe w sosie cebulowo – pomidorowym
Trochę to pracochłonne danie, jednakowoż czas poświęcony na jego przygotowanie z pewnością wynagrodzi jego smak i miny jedzących, a raczej brak rozmów podczas spożywania tego dania. Proste składniki, efekt bardzo aromatyczny i taki... solidny. Składniki
• mięso mielone - rekomenduję z indyka - około 60 dag • dwie duże cebule • jajko • 4 łyżki tartej bułki • 4 łyżki oliwy • dwie czubate łyżki przecieru pomidorowego • szklanka bulionu - może być z kostki rosołowej
26
• garść drobno posiekanej natki pietruszki • dwie czubate łyżeczki słodkiej papryki w proszku • pół łyżeczki ostrej papryki • sól • świeżo zmielony pieprz
Przygotowanie: Najpierw cebula - obieram ją, kroję na najdrobniejsze kawałki, na jakie mi się tylko uda. Wrzucam na połowę rozgrzanej oliwy i cały czas mieszając smażę przez 2- 3 minuty - kiedy się lekko zeszkli, czas że jest dokładnie taka, jaka ma być. Cebulę wrzucam do mięsa, dodaję jajko, dwie łyżki tartej bułki, pietruszkę, sól, słodką paprykę i pieprz oraz dwie łyżki wody. To wszystko przez chwilę wyrabiam dokładnie, (najlepiej rękoma). Kiedy wszystkie składniki się połączą i zmienią w jednolitą masę, robię z niej kulki wielkości orzecha włoskiego - w zasa-
dzie im mniejsze, tym będą smaczniejsze. Kulki obtaczam w pozostałej bułce i smażę na oliwie do zrumienienia. W garnku zagotowuję bulion i od razu wrzucam do niego usmażone kulki. Bulion powinien przykrywać wszystkie kulki - jeśli go zbyt mało, dolewam wody. Dodaję przecier pomidorowy i gotuję potrawę na „wolnym” ogniu około pół godziny. Sos pod koniec gotowania przyprawiam ostrą papryką, solą i pieprzem - powinien mieć zdecydowany, ostry smak. Takie kuleczki najbardziej smakują z knedliczkami lub z pure, lub po prostu z grubą pajdą świeżego chleba. Warto ich zrobić od razu większą ilość - potrawę można zamrozić jest nie mniej doskonała po rozmrożeniu - a zdecydowanie szybciej się robi za jednym razem kilka porcji, niż kilka razy mniejszą ilość sztuk (uff, mam nadzieję, że się jasno wyraziłam...). Do klopsików pasuje czerwone wytrawne wino (taak, tak, mimo iż to mięso z drobiu) lub piwo. Oba napoje powinny być raczej chłodne niż ciepłe.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Zdrowie z cebuli
Zdrowie
Cebula to popularne w kuchni polskiej warzywo, o którym jednak mało wiemy. Tymczasem może ona stanowić doskonały lek na wiele dolegliwości. Ze względu na swoje wzmacniające i odkażające właściwości, stosowana była już przed wiekami, w medycynie ludowej. Przyjrzyjmy się jej bliżej. Warzywo to pochodzi z Azji Środkowej, jednak w dzisiejszych czasach uprawiane jest niemal na całym świecie. W naszym kraju produkcja cebuli jest bardzo wysoka, a to ze względu na sprzyjające warunki klimatyczne. Dzięki łatwej dostępności, cebula może stanowić nie tylko świetny dodatek do naszych potraw, ale także panaceum na wiele dolegliwości.
Na przeziębienie Dzięki temu, iż cebula zawiera fitoncydy oraz dużą ilość witaminy C, wspomaga walkę z przeziębieniem. Kiedy dręczy Cię kaszel, przygotuj sobie specjalny syrop cebulowy (posiekana cebula zalana miodem). Natomiast w leczeniu kataru pomoże Ci inhalacja nad świeżym cebulowym sokiem. Cebula wykazuje swoje antyprzeziębieniowe właściwości nawet po obróbce cieplnej.
Na ukąszenie
Czy cebula ma wady?
Cebula często stosowana jest w przypadku ukąszeń bądź użądleń owadów. Należy wtedy pocierać miejsce ugryzienia jej sokiem. W ten sposób zlikwidujemy uczucie pieczenia i swędzenia oraz zmniejszymy obrzęk. Z cebuli można także skorzystać przy zranieniach i uszkodzeniach naskórka. Zaleca się wtedy pocieranie uszkodzonych miejsc sokiem z cebuli lub zrobienie z niej okładu na gazie. Dzięki swoim antybakteryjnym właściwościom, cebula przyspieszy proces regeneracji skóry.
Pomimo takiego dobroczynnego wpływu na organizm, cebula ma także wady. Pierwszą z ich jest jej drażniąca woń, która często wywołuje łzawienie oczu. Druga wada odnosi się do tego, że cebula jest warzywem ciężkostrawnym. Dlatego, aby zapobiec rewolucjom żołądkowo-jelitowym, w spożyciu cebuli należy zachowywać umiar.
Na piękną skórę, włosy i paznokcie Cebula, także ze względu na swoje antybakteryjne właściwości, jest sprzymierzeńcem nastolatków w walce z trądzikiem. Stosowana ja-
W walce z miażdżycą Wysoki poziom złego lub niski poziom dobrego cholesterolu to czynniki, które stwarzają ryzyko rozwoju miażdżycy. Wykazano, że cebula jest warzywem, które bardzo skutecznie podnosi poziom dobrego cholesterolu – codziennie spożywanie 0,5 cebuli przez okres 2 miesięcy może przyczynić się do wzrostu HDL nawet o 30%. Ponadto cebula zawiera substancję, która nie dopuszcza do tworzenia się zakrzepów krwi i w ten sposób zapobiega czopowaniu żył. Z kolei jeśli stwierdzono u nas już obecność zakrzepów, to codzienne spożywanie cebuli przyczyni się do ich rozpuszczenia.
Na reumatyzm Cebulę zaleca się także przy bólach reumatycznych. Jeśli cierpisz na nie, przygotuj okład z utartej cebuli i gazy i połóż go na godzinę na bolące miejsce.
ko maseczka zwalcza nawet te ropne wypryski. Pomocna będzie tez w walce z obrzękami (np. z opuchlizną pod oczami), gdyż pobudza wydalanie moczu i usuwa nadmiar wody z organizmu. Cebula stosowana jest także w kosmetyce naturalnej jako środek przyspieszający porost włosów. Ponadto sprawia, że nie tylko szybciej one rosną, ale odzyskują także swój blask. Do płukanek używa się jednak samych łusek, a nie całego warzywa.
Ciekawostki o cebuli
Cebula zagrożeniem dla indyjskiego rządu Cebula w Indiach to element podstawowej diety, a jej cena ma znaczenie polityczne. W 1998 roku rządząca wówczas nacjonalistyczna BJP poniosła ciężkie straty w wyborach, co położono na karb wysokich cen cebuli. Od lipca cebula zdrożała pięciokrotnie. Gospodarka Indii stoi wobec najgorszego od dziesięciolecia kryzysu, ale zwykłych Hindusów najbardziej martwią ceny cebuli. W zeszłą niedzielę rabusie uprowadzili na drodze Delhi-Dżajpur ciężarówkę z 40 tonami tego warzywa. Miesiąc temu kilo cebuli kosztowało ok. 15-20 rupii (ok. 0,3 centów). Teraz sięga 100 rupii, co dotyka wszystkich mieszkańców Indii. Zapasy warzywa są tym razem nikłe, a zeszłoroczna susza i tegoroczne obfite ulewy spowodowały słabe plony. Świeżej cebuli starczy zaledwie na pięć miesięcy, potem Indie muszą sięgnąć po zapasy. W Indiach zjada się 15 mln ton cebuli rocznie. Zawiera ją niemal każda potrawa, czy to gotowana, czy podawana na surowo. W wielu przydrożnych knajpkach już przestano podawać tradycyjne posiłki z krążkami świeżej cebuli. Na bazarze w Delhi worki z cebulą strzeżone są jak skarby. A robiący zakupy targują się zawzięcie, jeszcze bardziej niż zawsze. - Kurczaki i biały ser uważa się za luksus, a teraz cebula zrobiła się tak droga jak one. Po prostu nie wiem, co zrobić bez cebuli - mówi Jehnara Khan, gospodyni domowa z Delhi. A u nas cebula za grosze i na kopki. Korzystajmy na co dzień z tego dobrodziejstwa w naszych kuchniach.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
27
Niesamowite właściwości oleju kokosowego Zdrowie
"" Chris Sumbs
Olej kokosowy jest jednym z najbardziej pożywnych przedstawicieli tzw. „super-jedzenia” (ang. superfood). Posiada szereg niesamowitych właściwości zdrowotnych i jest czymś, co zalecam prawie każdemu, z kim rozmawiam. Zawsze pada pytanie: „co mogę jeść, aby być zdrowszym?” Odpowiedź jest prosta: organiczny olej kokosowy. Jest po prostu niesamowity i jest czymś, co każdy powinien uwzględnić w swojej diecie. Konkretnie powinno się szukać „organicznego, nierafinowanego, zimnotłoczonego oleju kokosowego”. Jest to produkt, pochodzący bezpośrednio z organicznych kokosów, poddany minimalnej obróbce (procesom termicznym) lub modyfikacji. Jest to forma najbliższa „nieprzetworzonej” postaci, jaką można uzyskać. Im bardziej żywność jest przetworzona, tym mniej dostarcza wartości odżywczych. Taki olej jest dostępny w większości sklepów z ekologiczną żywnością lub można go zamówić przez internet. Jest kilka sposobów na to, aby jeść olej kokosowy. Niektórzy wykorzystują olej w gotowaniu. Ja polecam spożywanie w formie nie podgrzanej, ani nie gotowanej. Powodem tego jest fakt, że wysoka temperatura może zmienić właściwości oleju (przetwarzając go jeszcze bardziej) i w ten sposób wpłynąć na ogólną wartość odżywczą.
Korzyści zdrowotne Regularne spożywanie oleju kokosowego przynosi szereg korzyści zdrowotnych. Jeśli poszukamy informacji na temat korzyści zdrowotnych oleju kokosowego, odkryjemy jak bardzo niezwykłe jest to pożywienie. Korzyści to m.in. zdrowsza skóra i włosy, niższy poziom cholesterolu, utrata wagi, wzmocniony układ odpornościowy, prawidłowe trawienie i metabolizm. Wykazano, że pomaga w przypadku problemów z nerkami, chorób serca, wysokiego ciśnienia krwi, cukrzycy, HIV i innych wirusów, nowotworów oraz wzmacnia kości. Powód, dla którego jest tak skuteczny i zdrowy to wysokie poziomy kwasu laurynowego, kwasu kaprynowego oraz kwasu kaprylowego. Obecność tych kwasów przyczynia się do właściwości antyoksydacyjnych, przeciwgrzybiczych, przeciwbakteryjnych oraz ogólnych właściwości odżywiających ciało.
Jak stosować Jest kilka sposobów, aby wykorzy-
stać olej kokosowy. Niektórzy stosują go
podczas gotowania. Olej kokosowy jest dość unikatowy w ten sposób, że ma wysoką temperaturę topnienia. Oznacza to, że pozostaje w formie stałej przy temperaturze pokojowej. Natomiast topi się przy około 25 stopniach Celsjusza. Zwróćmy uwagę, że w momencie zakupu jest w formie stałej. Natomiast nie potrzebuje dużo ciepła, aby się stopić.
Jeśli stosujemy olej kokosowy miejscowo (na skórę lub włosy), można doprowadzić go do płynnej postaci poprzez zanurzenie słoika w ciepłej wodzie. Po chwili olej w słoiku roztopi się. Możemy również wyjąć małą ilość, włożyć do małej miski i minimalnie podgrzać na palniku. Nie należy natomiast wkładać go do mikrofalówki, gdyż wpłynie to na właściwości lecznicze oleju. Następnie nałóżmy olej na dłoń i zaaplikujmy na włosy, twarz lub skórę. Zaobserwujemy zdrowszą skórę i włosy, jeśli będziemy robić to regularnie. Dla gotowania, spróbujmy stosować olej kokosowy zamiast oleju roślinnego lub masła. Dla maksymalnych korzyści zdrowotnych, sugeruję spożywanie w postaci nie podgrzanej i nie gotowanej. Po prostu otwórz słoik i skosztuj łyżką. Roztopi się w ustach. Jeśli natomiast nie smakuje lub nie możesz przełknąć, spróbuj go jeść popijając organicznym sokiem pomarańczowym, po tym jak roztopi się w ustach. Wypróbuj olej kokosowy; jest jednym z najzdrowszych i najbardziej odżywczych produktów, jakie można zjeść. Stosuję go od lat, na pewno i twoje ciało na tym skorzysta. Źródła: http://www.organicfacts.net/organic-oils/organic-coconut-oil/health-benefits-of-coconut-oil.html http://w w w.organicauthorit y.com/ http://www.huffingtonpost.ca/2013/03/04/ coconut-oil-benefits_n_2805109.html http://www.naturalnews.com/040903_ coconut_oil_healthy_fats_oils.html
Zdrowotne zalety pieprzu Jest maleńki, ale to on właśnie nadaje smaku i charakteru naszym potrawom. Bez niego po prostu nie wyobrażamy sobie dobrej kuchni - i tak jest juz od ponad 3 tys. lat. Niedawno okazało się jednak, że oprócz walorów kulinarnych, pieprz czarny - bo o nim mowa - ma również cenne właściwości lecznicze.
Kilka ciekawostek na temat pieprzu... 1. Ojczyzną pieprzu czarnego (Piper nigrum) jest południowo-wschodnia Azja, dziś jednak uprawia się go również w Brazylii, Afryce i rejonie Oceanu Indyjskiego. 2. Pieprz czarny jest krzewem pnącym, a owoce, które finalnie trafiają do naszego garnka, zbiera się z roślin liczących co najmniej trzy lata. 3. Pieprz czarny uzyskuje się, susząc na słońcu dojrzałe owoce. Aby uzyskać pieprz biały, dojrzałe owoce moczy sie
28
w morskiej wodzie, po czym usuwa zewnętrzną osłonkę. 4. Leczniczym składnikiem pieprzu jest olejek eteryczny (owoce zawierają go ok. 2,5 proc.). Uwaga, czysty olejek pieprzowy stosujemy tylko w porozumieniu z lekarzem! 5. Spożywanie pieprzu (np. w postaci naparu, może być z dodatkiem mięty) pobudza wydzielanie soku żołądkowego i ułatwia wchłanianie mleczka pokarmowego z jelit do krwi. Zła wiadomość dla dbających o linię: wzmaga również apetyt.
6. Pieprz działa rozkurczowo i obniża ciśnienie tętnicze, dotlenia tkanki. 7. Stosowany miejscowo wykazuje działanie znieczulające. Uwaga, może powodować zaczerwienienie i podrażnienie skóry. 8. Olejek pieprzowy stosowany zewnętrznie przynosi ulgę w stanach zapalnych, w dolegliwościach reumatycznych 9. Pieprz wzmacnia działanie nie tylko innych przypraw, ale również niektórych leków ziołowych i antybiotyków.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Śluzotwórcza soja
Nauka
Osobom które przechodzą na dietę wegetariańską lub wegańską często zadaje się pytanie: „a w jaki sposób chcecie dostarczać białko do waszego organizmu, bo przecież jest bardzo potrzebne?” I jedyną i najczęstszą odpowiedzią jaka jest dawana to soja. Ale to jest zła odpowiedź. Od dłuższego już czasu jesteśmy wszędzie bombardowani informacjami, ze soja jest zdrowa i osoby nie jedzące mięsa i nabiału powinny jeść soję, bo tylko ona da naszemu organizmowi wszystko to czego on potrzebuje. Czy jest tak rzeczywiście? Czytając wiele książek na ten temat natrafiłam na właśnie taką informacje: „Soja jest najbardziej śluzotwórczą potrawą na ziemi”, nawet przed mlekiem krowim. Ten śluz jest lepką, podobną do szlamu substancją, która kumuluje się w organizmie, i która wstrzymuje jego naturalny rytm i produktywność. Utrudnia oddychanie astmatykom, często powoduje zaburzenia trawienia (jak zespół drażliwego jelita), również powoduje alergie. Co więcej przyczynia się do spowolnienia układu pokarmowego i krążenia, czego efektem jest tycie i przedwczesne starzenie.
Ale zaraz, przecież podobno wszyscy zdrowi Japończycy żywią się soją? Prawda jest taka, że nie jedzą oni tyle soi ile próbują nam wmówić producenci sojowych dań. A dokładniej nie jedzą oni przetworzonych potraw na bazie soi, jak np. imitacje kurczaka, ryb, czy pseudoparówki, pseudoszynka. Japończycy jedzą młode stronki soi w jej naturalnym nieprzetworzonym stanie i małej ilości, jeśli chcecie już jeść soję to jedzcie właśnie tak, jak oni. Więc nie wolno tego interpretować w taki sposób, że potrawa zawierająca soję, którą można kupić w sklepie jest zdrowa dla nas. A jak zapewne zauważyliście soja już jest naprawdę wszędzie, można ją znaleźć w praktycznie każdym przetworzonym produkcie znajdującym się na półkach sklepowych, a nawet w czekoladzie. Jedynym odstępstwem mogą być sosy sojowe, gdyż nie są tak bardzo skoncentrowane, są bardziej płynem niż gęstą potrawą.
Ludzie listy piszą…
Więc jeśli jeszcze tego nie robicie, już teraz ograniczcie spożywanie przetworzonej soi, starajcie się jej unikać. W jednej z książek zostało napisane takie zdanie dotyczące soi, na przestrogę: „Staraj się unikać wszelkich potraw z przetworzonej soi, chyba że nie potrafisz rozstać się ze swoim inhalatorem!” Mam nadzieję, ze tym wpisem otworzyłam Wam troszkę oczy na temat efektów ubocznych jedzenia przetworzonej żywności, którą ostatnio wszędzie, w gazetach, telewizji i nawet w sklepach jesteśmy bombardowani. Ale jeszcze a propos takiej przetworzonej żywności najbardziej ostatnimi czasy szokują mnie ziemniaki puree albo placki ziemniaczane z torebki. Przecież to jedne z najłatwiejszych i najszybszych, i najtańszych potraw do zrobienia samemu w domu, które wtedy są zdrowe, po co kupować gotowe potrawy z torebki.
Listy do redakcji Polskiego Monitora
Czosnek obniża poziom cholesterolu, ale jak pokonać jego nieprzyjemny zapach?
Zaczęłam jeść 1 ząbek dziennie. Bardzo go polubiłam, mimo specyficznego i stosunkowo trwałego zapachu. Cholesterol się obniżył, a ja jem to, co lubię. Od kiedy dowiedziałam się, że czosnek obniża poziom cholesterolu we krwi,zaczęłam jeść 1 ząbek dziennie, zwykle na kolację. Kanapka z twarożkiem, albo z pomidorem i posieka-
Miśka odpowiada:
Kulinarne oraz lecznicze zalety czosnku były doceniane już setki lat temu. To „zapachowe” warzywo uznawane było za posiadające moce magiczne. Jego stosowanie w kuchni postrzegane było jako odstraszające dzikie zwierzęta (wilkołaki, wampiry itp.). Obecnie czosnek wykorzystywany jest coraz częściej m.in. do przygotowania wielu potraw, głównie mięsnych (mięsa drobiu, mięsa z królika czy dziczyzny, stosowany jest również do przygotowania potraw z tłustego mięsa wieprzowego i baraniego).
nym czosnkiem. Potem to już tylko eksperymenty, dodawałam go gdzie tylko było można. Bardzo go polubiłam, mimo specyficznego i stosunkowo trwałego zapachu. Zauważyłam też efekty. Cholesterol się obniżył, a ja jem to, co lubię. Jak zneutralizować zapach czosnku – pracuje z innymi ludźmi – i na co jeszcze może pomóc mi czosnek? (Barbara 42 lata)
Negatywne skutki spożywania zbyt dużych ilości czosnku • szkodliwy wpływ na mięsień wątroby • przyczyna wzdęć • wystąpienie reakcji alergicznych
Jak zneutralizować nieprzyjemny zapach czosnku?
Jego wadą bez wątpienia jest nieprzyjemny zapach, który wyczuwalny jest nie tylko podczas jedzenia, ale jeszcze przez pewien czas po konsumpcji. Ta cecha powoduje, że często rezygnujemy z jego spożycia w postaci nieprzetwo• przeciwmiażdżycowe – obniża poziom cholesterolu we krwi rzonej (lecznicze właściwości posiada przede wszystkim świeży czosnek). • obniżające ciśnienie tętnicze Przykremu zapachowi można częściowo zaradzić po• stosowany jest również w zaburzeniach jelitowych oraz przez: w leczeniu grypy • przeżuwanie natki pietruszki • poprawiające funkcjonowanie trzustki oraz wątroby • popicie go mlekiem lub jogurtem • zapobiegające zwapnieniu żył • spożycie ziaren kawy • pobudzające trawienie • spożycie goździków lub miodu • profilaktyczne w chorobach nowotworowych
Właściwości lecznicze przypisywane czosnkowi to działanie
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
29
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
31