Evo Magazine Polska - Evo Magazine Polska #6

Spis treści

MAJ–CZERWIEC 2023

8

AMG GT BLACK SERIES

Tematem numeru zostało auto, które zachwyca, onieśmiela, raduje i... zniesmacza zarazem. Ostatnie z rodu Mercedesa-AMG GT.

22

BUGATTI VS RIMAC

Jeszcze nigdy tak skrajne dwa światy nie były sobie tak bliskie. Czy Rimac to przyszłość dla Bugatti?

36

PORSCHE 956

Zwyciężyły więcej wyścigów, niż jesteś w stanie wymienić ich nazw. Ikony za życia – dziś jeszcze bardziej pożądane przez kolekcjonerów.

48

ASTON MARTIN VALKYRIE

Osacza wyglądem, dźwiękiem i surowością. Zachwyca całokształtem, o czym przekonaliśmy się na torze wyścigowym.

60

Š KODA ENYAQ RS i V

Jako EVO nigdy nie podejrzewaliśmy, że znajdziemy się w „Księdze rekordów Guinnessa”. Tym bardziej za wynik w driftingu. Na śniegu. Škodą. Elektryczną.

72

FELIETONY

Gosia Rdest, Maciej Wisławski, Adam Małysz, Kajetan Kajetanowicz i Marcin Mroziewicz dzielą się swoim motoryzacyjnym życiem.

78

MATURO INTEGRALES

Tam, gdzie pasja do rajdowych legend Grupy B łączy się z użytkowością, powstają Maturo.

84

THE ICE ST. MORITZ

Spotykamy motoryzacyjne legendy za dziesiątki milionów szusujące bokami po zamarzniętym szwajcarskim jeziorze.

88

JAGUAR F-TYPE 75

Piękna hiszpańska przygoda w Pirenejach żegna jednego z najcudowniejszych i najbardziej niezrozumiałych Jaguarów w historii.

92

ALFA ROMEO 4C

Nasz bohater znalazł swoją ukochaną Alfę we Francji, by resztę wspólnego życia spędzić na alpejskich serpentynach.

96

LIFESTYLE

Rower i czapka z daszkiem czy letnia opona oraz zawieszenie dbające o kontrolę nad autem? Wszystko wskazuje na lato.

98

POZNAŃ MOTOR SHOW

Nasza pierwsza wizyta w roli gości na dużym wydarzeniu motoryzacyjnym nie mogła odbyć się w towarzystwie przeciętnych aut.

100

ŻYCIE PRZEZ OBIEKTYW

Filip Blank opowiedział nam swoją historię – od marzeń o fotografii, przez pracę na barze, do publikacji na billboardach i w magazynach prasowych w kraju i na świecie.

104

MOJE ŻYCIE & AUTA

Stoi za designem istotnych dla historii motoryzacji aut, ale dziś Frank Stephenson woli projektować coś zupełnie innego.

110

DZIECI NA TORZE

Adam Kornacki oddaje swoje pociechy w ręce specjalistów. Rzecz dzieje się na Torze Modlin.

114

911 W HOŁDZIE ICKXOWI

Na przykładzie jednej z 75 sztuk limitowanej „911-ki” przedstawiamy historię oddania Belgów swojej wyścigowej legendzie.

116

FERRARI PUROSANGUE

W końcu w naszych rękach. V12 nie zawodzi, ale mieliśmy nieco inne oczekiwania. Jak wypadło pierwsze podniesione Ferrari?

124

MASERATI GRECALE GT

Niby liczą się chęci, ale podstawowa wersja mniejszego SUV-a Maserati ma trochę problem z udźwignięciem historii rodu.

128

BMW M3 TOURING

Podobno nie można mieć auta do wszystkiego, ale BMW – choć nieco spóźnione – próbuje odczarować tę sentencję.

132

MERCEDES EQS SUV

Szokuje tym, że... nie szokuje. Przynajmniej wyglądem zewnętrznym. Poza tym waży trzy tony – niemało, nawet jak na elektryka.

136

TOYOTA SUPRA

Żadna z niej nowość, ale odmianą z manualną skrzynią przedstawia siebie na nowo. Takich aut już się nie robi. Docenią nawet nielubiący japońszczyzny.

140

FORD F-150 LIGHTNING

Trudno nadążyć za elektryfikacją. Tym razem dosięgła pikapa, na którego Ford wstrzymał zamówienia przez zbyt duży popyt w USA.

142

FORD RANGER RAPTOR

Jeśli nie bezszelestny Lightning, to może fruwający Raptor?

144

POLESTAR 2 BST 270

Czy szwedzki, limitowany, elektryczny kompaktowy sedan z zawieszeniem przeznaczonym na tor może budzić pożądanie?

146

QUO VADIS, SPALINIAKU?

Unia przekonała nawet Niemców, by zgodzili się na zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych w Europie. Ci jednak i tak znaleźli małą furtkę, o czym pisze Michał Sztorc.

148

RENAULT MEGANE E-TECH

Wygląda znakomicie, jeździ przyzwoicie, kosztuje dramatycznie dużo. Przepis na kolejnego elektryka w pigułce.

150

OPEL ASTRA GS e

Czy wy też już zapomnieliście, że ta marka nadal istnieje? To teraz uwaga – Opel wziął się za hot hatcha.

152

BEZ LIMITU

Redakcyjny garaż EVO opuszcza genialny Jaguar F-Pace SVR. Będziemy tęsknić! W jego miejsce wjeżdża Audi TT RS, którego sprzedaż niedawno zakończono. Wciąż eksploatujemy Forda Pumę ST, a ten odkrywa nowe karty.

#06

REKLAMA

reklama@evomagazine.pl

SALES MANAGER

Marcin Ołtarzewski marcin.oltarzewski@monzapublishing.pl

+48 799 275 991

FELIETONIŚCI

Małgorzata Rdest

Kajetan Kajetanowicz

Adam Małysz

Marcin Mroziewicz

Maciej Wisławski

ZDJĘCIA

Igor Kohutnicki

Marcin Mroziewicz

Laurenţiu Prisacariu

Konrad Skura

PRENUMERATA

www.prenumerata.evomagazine.pl

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń oraz zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów.

Bezumowna sprzedaż czasopisma po cenie niższej od ceny detalicznej ustalonej przez wydawcę jest zabroniona.

EVO NA ŚWIECIE

Wielka Brytania Stuart Gallagher

Australia Jesse Taylor Czechy Petr Ehrlich

Francja Patrick Garcia Indie Sirish Chandran

Włochy Piero Bacchetti Bliski Wschód Bassam Kronfli

Singapur Sheldon Trollope Słowenia Matjaž Korošak

Hiszpania Javier Arús Turcja Bahadir Bektas

redakcja@evomagazine.pl evomagazine.pl

EVO Magazine

al. Jana Pawła II 27

00-867 Warszawa

REDAKTOR NACZELNY

Adam Kornacki

REDAKTOR PROWADZĄCY

Łukasz Kamiński

ART DIRECTOR

Krzysztof Kubicki

REDAKCJA

Jakub Mielniczak

Marcin Mroziewicz

Paulina Pidek

Laurenţiu Prisacariu

Michał Sztorc

TŁUMACZENIA

Michał Sztorc

KOREKTA

Andrzej Samsel

WYDAWNICTWO

Monza Publishing Polska Sp. z o.o. al. Jana Pawła II 27

00-867 Warszawa

KOLPORTAŻ

Dział Handlowy i e-Commerce

Ringier Axel Springer Polska ul. Domaniewska 49

02-672 Warszawa

DRUK

Drukarnia im. A. Półtawskiego Kielce

EVO Magazine nr 06, maj–czerwiec 2023 ISSN 2720-6335

Lawina koni

OJ, SYPNIEMY WAM KOŃMI MECHANICZNYMI W NOWYM EVO. Nie będziemy się oszczędzać. No właśnie – prawie dwa ich tysiące w jednym aucie? Bez niefabrycznych modyfi kacji? Czy to możliwe? Oczywiście! Pod warunkiem że ten wóz nazywa się Rimac Nevera. Chorwacka manufaktura, którą miałem przyjemność zwiedzić przed laty, staje się potentatem na rynku hiperaut pędzonych prądem, a najbardziej dobitnym dowodem na potęgę wizji Mate Rimaca, właściciela koncernu, jest to, że ta jeszcze do niedawna skromna fi remka... zajmie się budową kolejnych modeli Bugatti. Brzmi jak bajka, ale w EVO nie opowiadamy historii z kosmosu, choć często autami godnymi stamtąd pochodzić jeździmy. Tradycyjnie już, przedstawiając Wam motoryzację w najpiękniejszym wydaniu, mierzymy się z włoskim przepisem na radość z jazdy. Ferrari Purosangue okazuje się nie mniej pociągające niż inne dotychczasowe modele w stajni pędzone szlachetnym 12-cylindrowcem. Choć na początku wszyscy byli sceptyczni, honoru marki nowe auto broni właśnie silnikiem. Wciąż mało super- i hipersamochodów? Zwróćcie uwagę zwłaszcza na nasz temat numeru – rozbudowany aerodynamicznie do skraju możliwości wariant Mercedesa-AMG GT – a także autorskie jazdy Astonem Martinem Valkyrie. To auto oglądałem podczas ostatniego, przedcovidowego salonu genewskiego. Jego DNA jednoznacznie pokazuje, że ów bolid będzie wiele wymagał od kierowcy. A to w samochodach wprost uwielbiam. Zejdźmy troszkę na ziemię, bo EVO to nie tylko konie liczone w tysiącach, ale także ludzie, ich styl życia i pasja, z jaką opowiadają o samochodowych przygodach. Odbudowana według nowożytnych standardów Lancia Delta Integrale czy podróż stylową Alfą Romeo 4C to tylko namiastka tego, co czeka na Was w zapowiadającym lato EVO. A zatem? 3, 2, 1… Czytamy!

Adam Kornacki, redaktor naczelny

Zamów półroczną lub roczną prenumeratę magazynu EVO

ORANGE IS THE NEW BLACK

Gdyby Darth Vader miał wybrać auto dla siebie, to Black Series mogłoby zaspokoić jego potrzeby, zwłaszcza wizualne. Echo osiągnięć super-Mercedesa zaburzyła nieco pandemia. To wciąż  bardzo emocjonujący wóz, choć z dość istotnymi wadami.

tekst ŁUKASZ KAMIŃSKI zdjęcia KONRAD SKURA

AK, TO REKORDOWY IKONICZNY SAMOCHÓD POKAZANY JUŻ KILKA LAT TEMU, ALE WCIĄŻ ROZPALAJĄCY ZMYSŁY, szczególnie w świetle tego, w jakże innym kierunku zmierza obecnie motoryzacja, a zawężając krąg odniesień – choćby AMG. I chociaż część z was może stwierdzić: „cóż to za nowość?!” – w końcu na auto przyjmowano zamówienia już w 2020 r. – to ja jednak podchodzę do tej kwestii zgoła odmiennie. Po pierwsze: kiedy ostatni (albo i pierwszy) raz widzieliście ten model na ulicy? No właśnie. W zasadzie go nie ma, bo na polski rynek trafiło raptem kilka egzemplarzy, z czego połowa pozostanie królami garaży i wyjedzie z nich wyłącznie na rozprostowanie kości raz na kilka tygodni w sezonie. Po drugie: uważam, że jest to znaczące auto, któremu zawsze warto się przyjrzeć, a może właśnie w szczególności dziś, kiedy emocje już nieco opadły i wylano nam na głowę wiadro zimnych newsów traktujących o wszystkich szalonych normach, zakazach i planach marek na najbliższe lata.

Mercedes-AMG chyba nawet sam nie do końca świadomie stworzył coś niezwykle przełomowego. Jednocześnie mam do tego auta jakiś specyficzny chłodny dystans. Czujesz, że jest nafaszerowane rozwiązaniami sprawiającymi, że nie znajdziesz prędko lepszej maszyny na tor, ale brakuje tu takiej egzotycznej otoczki, jaką emanuje wokół siebie którykolwiek z włoskich rywali lub nawet 911 GT3 RS. Czy to wada? No pewnie, że chciałoby się mieć tej egzotyki

jak najwięcej, z drugiej jednak strony pamiętajmy, że jakkolwiek limitowany, rzadki i drogi byłby to samochód, Black Series wciąż pozostaje Mercedesem.

Powyżej i z prawej: wewnątrz trudno dostrzec zmiany.

To jedno z najbardziej agresywnych nadwozi ostatnich lat. W ciągu roku produkcji powstało około 1700 sztuk Black Series.

Można zarzucać inżynierom, że podeszli do tematu trochę zbyt zachowawczo, za bardzo serio, mocno… po niemiecku? Na koniec dnia jednak to właśnie daje temu autu przynależność do grupy pojazdów celujących w klientelę zgoła odmienną niż Ferrari 488 Pista czy McLaren 600LT (oferowane wtedy, kiedy można było zamawiać AMG, ale jakoś nigdy bezpośrednio ze sobą nieporównywane pomimo przeznaczenia i poniekąd zbliżonych parametrów). Mercedes utrzymuje, że gra trochę we własnej lidze. Próbuje pokazać klientom, co czyni na torach w wyścigowych seriach i oferuje przeniesienie tych emocji na zwyczajne drogi. A skoro tego – jeśli to prawda – faktycznie oczekiwali potencjalni nabywcy nowożytnego Black Series, to cóż, zmierzmy się z tym.

Auta tej specjalnej serii niemieckiego producenta zawsze były bezkompromisowe i skrajne technicznie, ale chyba żaden z dotychczasowych „czarnych” (a było ich pięć modeli) nie był tak dziki – według mnie łącznie z ikonicznym SLS AMG Black Series, który choć mocno ukierunkowany w stronę motosportu, bez wątpienia nie przeszedł tak