4 minute read

Najlepsza wersja siebie

„Zawsze bądź pierwszorzędną wersją siebie, zamiast kiepską kopią kogoś innego” to słowa legendarnej aktorki i wokalistki Judy Garland, a także motto, które przyświeca pewnemu miejscu na medycznej mapie Stargardu. Gabinety Medycyny Estetycznej doktor Beaty Pawelec to miejsce, w którym każda kobieta znajdzie drogę do wydobycia swojego indywidualnego piękna.

Beata Pawelec jako lekarz i specjalista medycyny estetycznej, skupia się przede wszystkim na tworzeniu zindywidualizowanych terapii, na działaniach przeciwstarzeniowych i prewencyjnych, opóźniających proces starzenia. Przykłada także dużą wagę do bezpieczeństwa, podkreślając, że tego typu zabiegi mogą wykonywać, tak jak ona, wyłącznie osoby z wykształceniem medycznym, znające doskonale fizjologię i anatomię ludzkiego ciała. O swojej pracy, która jest jednocześnie pasją, a także o samej medycynie estetycznej i związanych z nią zabiegach, opowiedziała w rozmowie z nami.

Advertisement

Medycyna estetyczna cały czas się rozwija, proponując swoim pacjentom co raz to skuteczniejsze rozwiązania. Co Panią najbardziej interesuje w tym zawodzie i jakie ma Pani podejście do swojej pracy?

Moją pracę w dziedzinie medycyny estetycznej traktuję na równi z pracą w szpitalu. Jestem lekarzem z wieloletnim doświadczeniem w zawodzie, nadal pracującym w publicznej służbie zdrowia, więc zawsze do swojej pracy podchodzę z odpowiedzialnością i pokorą. Dla mnie każda osoba zgłaszająca się do gabinetu to nadal pacjent, a nie klient. Zależy mi, by czuł się bezpiecznie i w pełni zaopiekowany. Wielką wagę przywiązuję do jego stanu zdrowia, a zabiegi medycyny estetycznej wykonuję jedynie wtedy, gdy są one dla konkretnego pacjenta przede wszystkim bezpieczne. Każdą wizytę zaczynam od zebrania wywiadu, często typowo lekarskiego, ocenie potencjalnych przeciwwskazań, a następnie omówieniu procedury zabiegowej. Zależy mi, by rozmowy z pacjentami miały formę dialogu, relacje opierały się na wzajemnym zaufaniu, a wizyty miały formę długotrwałych relacji. Jestem ogromnym przeciwnikiem „szybkich” wizyt, bez znajomości pacjenta. Przeraża mnie obecny trend traktowania zabiegów medycyny estetycznej na równi z wizytami w salonie fryzur czy paznokci, wykonywanych w niewłaściwych warunkach sanitarnych, bez dokumentacji medycznej, bez kontroli pozabiegowych i przez osoby nieuprawnione. Odnosząc się natomiast do zagadnienia, które jest tematem moich największych zainteresowań, to niewątpliwie jest nim proces starzenia organizmu i zmiany wyglądu zachodzące z wiekiem. Starzenie się to bardzo ciekawe i złożone zagadnienie. Nie dotyczy tylko skóry. To szereg zmian związanych z inwolucją tkanek, masy kostnej oraz tkanki podskórnej. Osobiście uważam, że współczesna medycyna estetyczna nie może skupiać się tylko na wyglądzie skóry, a „dobra” medycyna uwzględnia zmiany zachodzące w wyglądzie związane także z trybem życia, chorobami, uwarunkowaniami genetycznymi, zaburzeniami emocjonalnymi, stresem czy dietą. Jestem więc zwolennikiem zmian prowadzonych na wielu płaszczyznach, często we współpracy z dietetykiem, psychologiem, trenerem personalnym, a przede wszystkim kosmetologiem. Wówczas możemy opracować właściwy tryb postępowania i wdrożyć terapie łączone.

Terapie łączone w medycynie estetycznej, o których Pani wspomniała, z pewnością wymagają dużego doświadczenia i wiedzy lekarza. Proszę powiedzieć, w jaki sposób dobiera Pani zabiegi składające się na dedykowaną terapię i jakie rodzaje zabiegów wchodzą w ich skład?

W moim gabinecie każda terapia i każdy zabieg dobierany jest indywidualnie. Optymalnie na pierwszej wizycie oceniam stan skóry, tkanki podskórnej, warunki anatomiczne twarzoczaszki i omawiam swoje spostrzeżenia z pacjentem. Staram się wszystko wytłumaczyć i ustalić protokół zabiegowy, który najczęściej uwzględnia kilka zabiegów rozłożonych w czasie. Często stanowi połączenie metod iniekcyjnych i laseroterapii. Takie terapie łączone mają zawsze na celu zoptymalizowanie końcowego efektu, powinny pozwolić uzyskać naturalny wygląd i działać prewencyjnie przeciwstarzeniowo. Oczywiście plan taki musi uwzględniać szereg czynników takich jak stan zdrowia, możliwości czasowe czy finansowe pacjenta. Terapie łączone to nie ślepe podążanie za trendami, to indywidualnie dobrany plan zabiegowy, wymagający często czasu i cierpliwości, ale dający najlepsze efekty. Pamiętajmy, ze „ nie ma drogi na skróty do celu, do którego warto dojść”, a medycyna estetyczna do bieg długodystansowy, a nie sprint.

Filozofia, która przyświeca Pani gabinetowi gwarantuje zastosowanie jak najnowszej wiedzy w połączeniu z nowoczesnymi technologiami. A wszystko po to, by wydobyć to niepowtarzalne i unikane piękno każdego z nas.

Tak, w mojej pracy staram się sięgać po sprawdzone i pewne produkty, najlepiej takie, których działanie zostało poparte badaniami naukowymi. Stąd moja ogromna miłość do stymulatorów tkankowych, medycyny regeneracyjnej i laseroterapii.

Podobnie jest chyba z samą atmosferą związaną z wizytą w Pani gabinetach. Przykłada Pani duża wagę do bezpieczeństwa zabiegów.

Gabinety zostały stworzone z myślą o zapewnieniu poczucia komfortu, bezpieczeństwa i intymności zabiegów. Pacjenci przyjmowani są w sposób gwarantujący optymalny czas na precyzyjne przeprowadzenie zabiegu, konsultację i kontrolę pozabiegową. Choć może nie wszystkim to odpowiada, w mojej pracy wciąż jestem lekarzem, a nie „koleżanką” od powiększania ust.

Rozszerzyła Pani niedawno ofertę swoich gabinetów o kosmetologię.

Tak, gabinety wypełniły się nowymi sprzętami i ciekawą ofertą zabiegów na twarz i ciało, które mogą stanowić uzupełnienie przeprowadzanych przeze mnie zabiegów oraz zupełnie osobnych procedur, takich jak radiofrekwencja mikroigłowa, oczyszczanie wodorowe czy endermolgia. W moich gabinetach pracują kosmetolodzy z odpowiednim przygotowaniem merytorycznym i wykształceniem.

Ukończyła Pani Pomorską Akademię Medyczną w Szczecinie (obecnie Pomorski Uniwersytet Medyczny). Na rynku szczecińskim, z jednej strony - wydawać by się mogło - nie brakuje nowych gabinetów, a z drugiej każdy nowy znajduje swoje miejsce i grono oddanych pacjentów. Pani jednak wybrała na swoją działalność Stargard.

Stargard jest bardzo wdzięcznym miastem do prowadzenia tego typu działalności. Jego kameralność i spokój przyciągają pacjentki ze Szczecina i okolic, które szukają oddechu i odpoczynku od zgiełku dużego miasta, a także poczucia intymności zabiegów. rozmawiała: Aneta Dolega / foto: Ewelina Prus, materiały prasowe

This article is from: