3 minute read

Na zdrowych nogach

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

Dr Kamila Stachura

Na zdrowych nogach

Advertisement

PIĘKNE NOGI TO ZDROWE NOGI, O KTÓRE RÓWNIEŻ NALEŻY DBAĆ. JEDNYM Z NAJCZĘSTSZYCH SCHORZEŃ Z NIMI ZWIĄZANYCH SĄ ŻYLAKI. NIE JEST TO TYLKO DEFEKT ESTETYCZNY, ALE OBJAW CHOROBY, KTÓREGO NIE NALEŻY BAGATELIZOWAĆ.

– Żylaki są jednym z objawów przewlekłej niewydolności żył – tłumaczy dr Kamila Stachura, dermatolog i specjalista medycyny estetycznej. Istnieje wiele teorii, które tłumaczą powstawanie żylaków. – Przede wszystkim schorzeniu temu sprzyja niewydolność zastawek żył, która wpływa na cofanie się krwi oraz osłabienie ściany naczynia żylnego – mówi dr Kamila Stachura. – Ma na nie wpływ również brak ruchu czy siedząca lub stojąca praca. Czynniki te mogą powodować, że krew co prawda nie płynie z powrotem w kierunku serca, ale też nie cofa się, a więc gromadzi w żyłach, rozciągając je i tworząc właśnie żylaki. Raz poszerzona żyła zostaje już w tej postaci i tworzy poskręcany wzór tuż pod skórą na nodze.

PRZED ZABIEGIEM PO ZABIEGU

Pierwszymi objawami żylaków są zazwyczaj drobne pajączki i popękane naczynka na nogach, pod postacią wypukłych, niebieskich linii lub sieci krętych, poszerzonych i niebieskawych żył. – Zmiany są obecne najczęściej na udach, w zgięciu kolanowym i wzdłuż łydek – wymienia pani doktor. – Typowymi objawami są obrzęki i bóle kostek oraz uczucie ciężkości nóg, ale może się zdarzyć, że oprócz zmian na nogach, nie pojawiają się żadne inne dolegliwości.

Pierwszą czynnością, którą powinniśmy wykonać, gdy niepokoi nas stan naszych nóg jest badanie USG Dopplera żył kończyn dolnych. Służy ono ocenie przepływu krwi w tętnicach lub żyłach. Istnieje szereg wskazań do wykonania go, a jednymi z głównych jest właśnie podejrzenie niewydolności żylnej, czyli żylaki. Pozwala nam ono na podjęcie właściwej decyzji dotyczącej leczenia pacjenta. Istnieją bowiem różne metody począwszy od leczenia operacyjnego poprzez skleroterapię a skończywszy na terapii laserowej. Wybór metody jest uzależniony od stopnia niewydolności żylnej.

Jedną z metod, która stanowi standard w leczeniu małych żylaków oraz tzw. pajączków, jest skleroterapia. – Metoda ta polega na iniekcyjnym podaniu substancji chemicznej do światła naczynia żylnego, który w miejscu podania powoduje powstanie kontrolowanego stanu zapalnego żyły – tłumaczy dr Stachura. – Wskutek tego żyła w tym miejscu zamyka się, krew przestaje płynąć i żylak stopniowo zanika. W przypadku tego zabiegu nie jest wymagane znieczulenie. Skleroterapia wykonywana jest cienką igłą, co minimalizuje ból. Zmiany widać już po pierwszej iniekcji, choć musimy pamiętać, że czasami istnieje konieczność powtórzenia zabiegu. Zamykanie poszerzonych naczyń krwionośnych kończyn dolnych należy do najczęściej wykonywanych procedur flebologicznych. Bardzo dobrym sposobem na uporczywe zmiany żylne jest również laserowe zamykanie naczynek. – W klinice używamy do tego, dającego świetne rezultaty, urządzenia o nazwie Cutera Exel V+ – mówi dermatolog. – Zabieg tym urządzeniem pozwala zamknąć rozszerzone naczynka krwionośne przy pomocy naświetlania. Promieniowanie laserowe sprawia, że temperatura krwi w naczynku gwałtownie rośnie, naczynko się obkurcza i zamyka, zaś zmiana ta jest trwała. Dzięki odpowiedniemu dobraniu długości fali promieniowania laserowego zabieg przynosi natychmiastowe i trwałe efekty.

Istnieje dziś wiele sposobów, z których pomocą możemy poradzić sobie z żylakami czy poszerzonymi naczynkami. Medycyna zmierza w kierunku działań jak najbardziej nieinwazyjnych i takimi też dysponujemy w Klinice Dr Stachura.

autor: Aneta Dolega / foto: Dagna Drążkowska-Majchrowicz, materiały prasowe

PRZED ZABIEGIEM PO ZABIEGU

Szczecin, ul. Mariacka 6/U | tel. 91 423 57 57 | kontakt@dentalcenter.pl / klinika.edentist | www.dentalcenter.pl

This article is from: