2 minute read

Twój własny barman

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

JEDNYM Z HASEŁ, TOWARZYSZĄCYCH POSHE JEST „YOUR OWN BARTENDER” – TWÓJ WŁASNY BARMAN. TWORZĄC POSHE FAKTYCZNIE CHCEMY, ŻEBY BYŁO ONO WASZYM WŁASNYM BARMANEM. A CO TO WŁAŚCIWIE OZNACZA?

Advertisement

Kim jest i co robi barman? Oczywiście, miksuje pyszne ciekawe koktajle. Ale jego praca to dużo, dużo więcej. Pamiętam zresztą internetowy obrazkowy komentarz na ten temat, krążyła parę lat temu seria memów o tym, co różni ludzie z otoczenia myślą o naszych zajęciach – był więc i taki o barmanie. Co ludzie myślą o tym co robię – moi przyjaciele sądzą, że wciąż imprezuję, moja dziewczyna, że podrywam klientki, moi rodzice – że podaje ludziom posiłki, moi klienci – że żongluję butelkami i leję kolorowe drinki, mój szef, że powinienem wciąż sprzątać. Co ja uważam? – że jestem gwiazdą lokalu. Co robię w rzeczywistości – nalewam setki piw… Najważniejsze jednak i najbardziej zgodne z prawdą jest to, że praca barmana nie jest jednowymiarowa, to nie tylko lanie piwa, nie tylko mieszanie drinków i noszenie keg z piwem.

Ojcem barmaństwa takiego jakie znamy dziś, jest działający prawie półtora wieku temu Jerry Thomas – autor pierwszego podręcznika „Bartenders Guide – how to mix drinks”. Thomas jako pierwszy wprowadził swój zawód na zupełnie nowy poziom. Jako były kuglarz i cyrkowiec wykorzystał swoje umiejętności, by z przygotowywania napojów zrobić prawdziwe show. Najbardziej znany w tym wszystkim jest blue blazer – koktajl z mocnej whisky, podpalany i tak płonący przelewany w widowiskowy sposób z jednego do drugiego kubka. Tak się to zaczęło, wyczyny Thomasa za barem sprawiały, że ludzie przychodzili do niego nie tylko pić alkohol, ale też podziwiać jego pracę – barman stawał się kimś więcej niż tylko „polewaczem”. Tak to utarła się w naszych wyobrażeniach sylwetka barmana-showmana.

Barman wie, co lubimy i co pijemy. Niejednokrotnie wie o tym lepiej nawet niż my sami, mało tego, że swoimi magicznymi mocami często potrafi dopasować drinka specjalnie do nas, tak żebyśmy poczuli się wyjątkowi, jedyni w swoim rodzaju i zrozumiani. Barman dużo widzi, dużo słyszy i dużo wie, ale jest dyskretny. Zapewni nam rozrywkę i dobrą zabawę. Zrozumie i wysłucha, doradzi. No i oczywiście przyszykuje specjalnie dla nas wyjątkowy napój, tak w skrócie wyobrażamy sobie barmana i faktycznie, takich mnóstwo wciąż spotkać możemy.

A my w Poshe wszystkie te wymienione przeze mnie, lekko romantyczne cechy dobrego barmana, starannie przyrządzamy i mieszamy, razem z marakują, grejpfrutem, falernum czy imbirem, tak, aby nasze drinki były czymś więcej, niż tylko owocowym soczkiem, który można dolać do wódki. Aby inspirowały też was do ciekawego i kreatywnego podejścia do alkoholu, oraz do czerpania przyjemności z kulturalnego spożywania alkoholu, zawsze oczywiście w jak najlepszym towarzystwie.

CELEBRUJ MOMENTY...

... z koktajlem kraftowym.

This article is from: