3 minute read
Nie taki straszny ból
BÓL KRĘGOSŁUPA TO CHOROBA CYWILIZACYJNA, KTÓRA STANOWI DUŻY PROBLEM, SZCZEGÓLNIE W KRAJACH WYSOKO ROZWINIĘTYCH. OBECNIE CIERPI NA NIEGO OK. PÓŁ MILIARDA OSÓB NA CAŁYM ŚWIECIE. TO SCHORZENIE, PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ, PRZYTRAFI SIĘ WIĘKSZOŚCI Z NAS. POJAWIA SIĘ NAJCZĘŚCIEJ W WYNIKU TRYBU ŻYCIA, JAKI PROWADZIMY.
O tym, kiedy z bólem kręgosłupa należy się udać do lekarza, a kiedy do fizjoterapeuty i dlaczego, rozmawiamy z Miłoszem Parchimowiczem, fizjoterapeutą i współwłaścicielem Reha-Team, specjalizującym się m.in. w dolegliwościach bólowych kręgosłupa i rehabilitacji po operacjach układu ruchu.
Advertisement
Boli nas kręgosłup, zamiast udać się od razu do fizjoterapeuty, próbujemy się leczyć na własną rękę. Bardzo dużo pacjentów zaczyna od diagnostyki obrazowej, czyli RTG lub rezonansu magnetycznego. To, co pokazuje wynik tego badania, często nie przedstawia rzeczywistego problemu albo wyolbrzymia go. Gdzie popełniamy błąd?
Ludzie zdecydowanie nadużywają badań obrazowych, do których należy wspomniany rezonans. Wskazaniem do badania obrazowego jest m.in. dolegliwości w następstwie urazu, podejrzenie poważnej patologii (1-2% wszystkich przypadków) oraz poważne deficyty neurologiczne (ok. 5%). Pozostała część (ok. 90%) to tzw. niespecyficzny ból kręgosłupa, czyli taki, przy którym nie można dokładnie określić jednoznacznej przyczyny bólu. Nie oznacza to niczego poważnego, choć niewątpliwie może być bardzo uciążliwy. Badania obrazowe pokazują zmiany, które niekoniecznie korelują z bólem. Trzeba wiedzieć, ze wiele zmian widocznych w obrazie jest bezobjawowych i z każdą dekadą życia jest ich coraz więcej, bo starzejemy się również od środka. Przeprowadzono badanie, które udowodniło, że badania obrazowe mogę wydłużać czas leczenia. Wybrano dwie grupy osób z podobnymi dolegliwościami kręgosłupa. Pierwszej grupie wykonano badanie rezonansu, drugiej natomiast takich badań nie wykonano. Grupa, która poznała wyniki badań obrazowych, leczyła się od kilku do kilkunastu tygodni dłużej od grupy, która wyników nie miała. Wystąpiło tu zjawisko nazywane nocebo, czyli negatywny „bliźniak” placebo. Wystraszeni wynikami badania pacjenci, dłużej czuli się źle. Oczywiście badania obrazowe nie są bezużyteczne. Są potrzebne, ale tylko w przypadku podejrzenia poważnych problemów dlatego kluczowe jest w pierwszej kolejności badanie przez lekarza lub fizjoterapeutę zajmującego się problemami kręgosłupa.
Jak odróżnić, kiedy ten ból wymaga szybkiej interwencji, a kiedy nie?
Gdy pojawi się ból, to warto wspomóc się ruchem, może nie bardzo intensywnym, ale nie należy go unikać. Tu wystarczy 1 konsultacja z fizjoterapeutą. Jeśli dopadnie nas ostry, uporczywy ból, to warto udać się do lekarza, który zaordynuje właściwe leki, a także odwiedzić fizjoterapeutę, który pokaże odpowiednie ćwiczenia i wykona terapię manualną albo inny wspomagający zabieg. Jeśli cierpimy natomiast na długotrwały ból, tzw. ból przewlekły, który utrzymuje się przez wiele miesięcy lub dłużej, to sprawa jest już bardziej złożona. W tym przypadku na nasz stan nie wpływają wyłącznie czynniki mechaniczne, ale również psycho-społeczne, czyli różnego rodzaju stresory. Tutaj należy zastosować leczenie wielokierunkowe. Potrzebna jest nie tylko fizjoterapia, farmakoterapia, ale i np. psychoterapia. W Reha-Team staramy się wytłumaczyć w czym tkwi problem i nauczyć pacjenta strategii radzenia sobie z bólem poprzez ruch. Dodatkowo stosujemy m.in. terapię manualną, nowoczesną fizykoterapię, ale także trening rehabilitacyjny. Oprócz gabinetów z kozetkami mamy dużą salę treningową.
Ważny jest także czynnik edukacyjny.
Tak, ponieważ funkcjonuje wiele mitów na temat tego co jest powodem bólu, roli badań obrazowych i farmakoterapii przy jednoczesnym niedocenieniu roli ruchu w leczeniu. Wielu pacjentów nadużywa leków przeciwbólowych, co niesie ze sobą również ryzyko powikłań. Dlatego kluczowa jest edukacja pacjenta, dzięki czemu zwiększa się jego świadomość na temat jego stanu i niezależność w procesie leczenia bólu kręgosłupa. Jednocześnie można ograniczyć ryzyko nawrotu takich dolegliwości.
Co w takim razie zrobić, żeby zmniejszyć ryzyko zmagania się z tego typu dolegliwościami?
Regularna aktywność fizyczna z zachowaniem zdrowego rozsądku. Pamiętajmy, że sport wyczynowy raczej nasz przeciąża. Poza tym higieniczny tryb życia, czyli prawidłowe odżywianie i odpowiedni czas na regenerację oraz sen. Podsumowując, starajmy się zachować zdrowie i równowagę na wszystkich płaszczyznach naszego życia.
Dziękuje za rozmowę.
rozmawiała: Aneta Dolega / foto: materiały prasowe