Property magazine 02 2018

Page 1

2/2018

WWW.PROPERTYNEWS.PL • WWW.PROPERTYDESIGN.PL • WWW.HOUSEMARKET.PL

WWW.PROPERTYNEWS.PL • WWW.PROPERTYDESIGN.PL • WWW.HOUSEMARKET.PL

Gigantyczne projekty Największe rewitalizacje Spektakularne transakcje

Taki mamy klimat Rekordy na rynku inwestycyjnym

Union Investment nie powiedział ostatniego słowa – Adam Iranyi zarządzający inwestycjami w Europie

Biura w regionach

– przegląd najważniejszych inwestycji



w numerze

N A S Z W YWIAD Union Investment nie powiedział ostatniego słowa

04

T R A N S AKCJE Rekordy na rynku inwestycyjnym. Taki mamy klimat

Mocna piątka

30

CENTRA HANDLOWE

Dzielnice biznesowe w Poznaniu rosną jak na drożdżach

34

Kto dźwignie ciężar straconych niedziel?

START-UPY

08

NAJEMCY

Ogród Talentów

38

OKO W OKO

B I U R A W REGIONACH Kraków chłonie nowe biura jak gąbka 12

Chcemy poszerzyć portfolio w Polsce 42

SIECI HANDLO W E

Centrum Wrocławia przyciąga młodą kadrę

20

Trójmiasto ulubioną przystanią biurową korporacji

24

46

„Złoty” koncept

44

Rozrywkowy biznes walczy o względy pokolenia domatorów

50

Fitness się rozpędził

54

CENTRA HANDLOWE Centra handlowe to jednak trochę inny świat

56

HOTELE Giganci wkraczają do gry

Małgorzata Burzec-Lewandowska Robert Posytek

58

R E W I T A L I ZA C J A Pewnego razu w starych murach

64

I N W E S T Y CJ E Świeża krew Gdańska Liczby nie kłamią – Polska jest coraz ważniejszym punktem na mapie inwestycji globalnych graczy inwestujących w nieruchomości. Tylko w minionym roku całkowity wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych przekroczył historyczny pułap 5 mld euro, a najbliższe miesiące z pewnością utrzymają wysoką

temperaturę w sektorze. Jak rośnie apetyt inwestorów na polskie nieruchomości? W co inwestować? Polityka, kapitał, gospodarka – co napędza biurowy boom nad Wisłą? Chiński kapitał i gigantyczne koncepty hotelowe – czy te trendy zdominują ten sektor?

N I E R U C H OM OŚ C I P R E M I U M

Zapraszamy do lektury!

Przyszłość e-commerce to usługa dostawy jednego dnia

OPRACOWANIE: Małgorzata Burzec-Lewandowska, malgorzata.burzec@propertynews.pl Robert Posytek, robert.posytek@propertynews.pl Katarzyna Lisowska, kasia.lisowska@propertydesign.pl Anna Liszka, anna.liszka@propertydesign.pl Grażyna Kuryłło, grazyna.kuryllo@housemarket.pl Aneta Wieczorek-Hodyra, aneta.wieczorek@housemarket.pl Alicja Pietrowska, alicja.pietrowska@housemarket.pl Irena Suchocka, irena.suchocka@propertynews.pl

Apartamenty są seksi

80

E - C O M ME R C E

WYDAWCA: GRUPA PTWP SA Plac Sławika i Antalla 1, 40-163 Katowice, tel. 32 209 13 03, fax 32 253 06 77 REDAKCJA: www.propertynews.pl al. Jana Pawła II 27, 00-867 Warszawa ZDJĘCIA W MAGAZYNIE:

76

mat. prasowe, shutterstock, PTWP

84


nasz wywiad

Union Investment nie powiedział ostatniego słowa Jakich nieruchomości i gdzie zlokalizowanych szuka w Polsce Union Investment? Dlaczego fundusz postawił na hotele? Jak ocenia klimat inwestycyjny w naszym kraju? O tym opowiada nam Adam Iranyi, zarządzający inwestycjami Union Investment Real Estate w Europie.

04

II  Inwestorzy mają pieniądze. Czy w Polsce są interesujące aktywa nieruchomościowe, w które mogliby je zainwestować? Adam Iranyi: W Europie dostępność inwestycji biurowych i handlowych gwarantujących stabilną stopę zwrotu jest obecnie dość ograniczona. Jednak w Polsce wciąż jesteśmy w stanie nabywać doskonałe aktywa, które spełniają nasze oczekiwania. Union Investment ma świetną historię, jeśli chodzi o inwestycje w segment hotelowy w Polsce. W tym roku planujemy być bardziej aktywni w tym obszarze. W 2018 roku podpisaliśmy już umowę na nabycie budowanego hotelu Holiday Inn w Gdańsku i zakończyliśmy akwizycję nowego hotelu tej marki w centrum Warszawy. Ponadto, w kwietniu dokonaliśmy przejęcia hotelu Park Inn by Radisson w Krakowie. II  Jakie hotele spełniają wymagania Union Investment? Union Investment ma jasno określone kryteria przy akwizycjach hoteli. W Europie hotel powinien mieć co najmniej 140 pokoi i wartość min. 20 mln euro. Koncentrujemy się na najlepszych lokalizacjach w najważniejszych europejskich miastach oraz doskonałych mikrolokalizacjach. Ważne jest również dla nas, by hotel był atrakcyjny zarówno dla turystów, jak i klientów biznesowych. Ponadto współpracujemy jedynie z najemcami i operatorami, którzy mają solidne finansowe podstawy i są uznani na rynku. Jeśli te kryteria są spełnione, a nasze badania wskazują na dobre perspektywy rozwoju hotelu i jego najbliższego otoczenia, jesteśmy skłonni zainwestować w taki obiekt. Umowy na zakup


nasz wywiad

< Park Inn by Radisson Krakow

aktywów hotelowych są zazwyczaj skomplikowane, ponieważ operator dołącza do systemu franczyzowego znanej marki, takiej jak np. Park Inn by Radisson. Oznacza to, że do umowy włączana jest kolejna strona. Mamy niezbędną wiedzę i doświadczenie do zarządzania takimi skomplikowanymi strukturami dzięki ponad czterdziestoletniemu doświadczeniu w sektorze hotelowym. II  W jakie hotele chcecie inwestować? Ważne jest, by hotel był atrakcyjny zarówno dla klientów biznesowych oraz osób podróżujących dla przyjemności. Widzimy ponadto, że coraz istotniejszą rolę odgrywają dodatkowe usługi i udogodnienia. Wśród nich można wymienić różne typy restauracji, sklepy szybkiej obsługi typu grab & go, bary na dachach budynków, tarasy, podgrzewane baseny, strefy fitness, centra konferencyjne. Jedna z naszych najnowszych akwizycji w Stanach Zjednoczonych ma np. specjalny pokój do zajęć jogi. Jako inwestor długoterminowy musimy patrzeć w przyszłość, ale też na jakość tych udogodnień lub na to, czy jest możliwość dodania ich poprzez aktywne zarządzanie nieruchomością. Również nowoczesny projekt oraz najnowsze rozwiązania cyfrowe można uznać za udogodnienie dla gości hotelu. II  Dlaczego hotele? To jeden z filarów naszej strategii inwestycyjnej. Union Investment inwestuje w ten segment nieruchomości już od ponad 40 lat. Obecnie mamy w naszym portfelu ok. 60 hoteli o wartości ok. 5 mld

euro. W Polsce nabyliśmy już sześć hoteli i planujemy kolejne transakcje. II  Zapowiada pan kolejne transakcje w Polsce. W 2017 roku Union Investment dokonał trzech przejęć w Polsce o łącznej wartości 480 mln euro, a czego możemy spodziewać się w tym roku? Obecnie Union Investment aktywnie zarządza ośmioma funduszami nieruchomości, które są zainteresowane lokowaniem kapitału m.in. w Polsce. W związku z tym możemy oczekiwać pewnej aktywności inwestycyjnej. Niemniej trudno jest określić, jaki będzie wolumen transakcji w 2018 roku. Znajdujemy się w późnej fazie cyklu na rynku, a nasze nakłady inwestycyjne w Polsce wahały się od 20 do ok. 400 mln euro za pojedynczą transakcję. II  Polska i Niemcy są najatrakcyjniejszymi lokalizacjami dla inwestorów w Europie – wynika z danych opracowanych przez Union Investment. Co jest przewagą tych krajów? Ze wszystkich badanych krajów europejskich polski rynek nieruchomości handlowych jest najbardziej dynamiczny. Może się pochwalić imponującym, ośmioprocentowym wzrostem wartości w zeszłym roku. Kluczowe w uzyskaniu wysokiego wyniku były ponadprzeciętnie dobre dane o wzroście sprzedaży detalicznej. Poza silnymi wskaźnikami rynkowymi (sprzedaż detaliczna, inflacja), Polska odnotowała w naszym badaniu wysoki wynik w obszarze zaufania konsumenckiego oraz koniunktury w handlu detalicznym. Niemcy z kolei są najszerszym i najbardziej stabilnym rynkiem


nasz wywiad

<

Holiday Inn Gdansk City Centre

< HolidayInn

sprzedaży detalicznej w Europie, dzięki czemu ten rynek również radzi sobie dobrze.

06

II  Dobre wyniki dotyczą tylko nieruchomości handlowych czy dotyczy to również innych segmentów rynku? Metodologia badania Global Retail Attractiveness Index uwzględnia cztery czynniki, które są szczególnie istotne dla rynku sprzedaży detalicznej. Znajdujemy się obecnie w późnej fazie cyklu koniunkturalnego na europejskim rynku nieruchomości, dlatego wśród inwestorów wzrosło znaczenie zarządzania ryzykiem. Warunki do inwestycji w Polsce wciąż są dobre, również w innych segmentach rynku, takich jak: biura, hotele czy centra logistyczne. Niemniej ceny nieruchomości oraz projektów deweloperskich są niezwykle wysokie i inwestorzy z konserwatywnym profilem, tacy jak Union Investment, działają ostrożnie w takim otoczeniu. Musimy dobrze zarządzać ryzykiem poprzez skupienie się na nieruchomościach, dla których istnieje potencjał wzrostu czynszów dzięki aktywnemu zarządzaniu. Za każdym razem oceniamy, czy dana nieruchomość spełnia nasze oczekiwania. Mając na uwadze powyższe, uważamy Polskę za atrakcyjny rynek. II  Jakie są mocne strony polskiego rynku nieruchomości? Szeroki wybór interesujących rynków regionalnych. Międzynarodowi inwestorzy rynku biurowego skupiają się mocno na Warszawie, ale coraz częściej zwracają uwagę na miasta takie Wrocław, Poznań, Kraków, Katowice, Gdańsk i inne. Nie widzimy tak dużej różnorodności na innych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, takich jak Czechy czy Węgry.

Dynamiczny wzrost może być paradoksalnie uznany za słabość z punktu widzenia konserwatywnego inwestora, który kładzie nacisk na stabilne środowisko inwestycyjne. Wzmożona aktywność deweloperów, którą obecnie obserwujemy w Polsce, niesie za sobą ryzyko rosnącej konkurencji na rynkach najmu, a stabilny przychód z czynszów jest kluczowym czynnikiem dla międzynarodowych inwestorów. II  Największe zagrożenia? W porównaniu do innych kluczowych rynków europejskich, Polska doświadcza wzmożonej aktywności deweloperów, szczególnie w segmencie biurowym. Zagrożeniem na nadchodzące lata może być znacznie szersza oferta kierowana do tej samej liczby najemców. Jeśli konkurencja na rynku najmu nadmiernie się zaostrzy i potencjał wzrostu czynszów poprzez aktywne zarządzanie aktywami się zmniejszy, międzynarodowi inwestorzy mogą ograniczyć skalę swojej aktywności. II  A w skali całej Europy? Jak już wspomniałem, jesteśmy w późnej fazie cyklu na rynku w Europie oraz innych rynkach, na których jesteśmy obecni. Waga zarządzania ryzykiem przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych wzrasta. Przyjmiemy selektywne podejście do inwestycji w 2018 roku, co może oznaczać niższe nakłady inwestycyjne w porównaniu do 2017 roku. Ponieważ ceny na większości rynków europejskich są bardzo wysokie, na decyzję o zakupie wpływa siła danego rynku najmu, który będzie określał wynik poszczególnych nieruchomości w dłuższym okresie. Dziękuję za rozmowę Aneta Wieczorek-Hodyra



transakcje

Rekordy na rynku inwestycyjnym.

Taki mamy klimat

Handel beneficjentem wzrostu gospodarki Paweł Partyka, Associate Capital Markets Cushman & Wakefield Motorem napędowym rynku inwestycyjnego w Polsce są świetne wyniki makroekonomiczne naszego kraju. Przez ostatnie 10 lat wysoki wzrost gospodarczy pozytywnie odbił się na kieszeni Polaków, czyniąc z naszego kraju lidera wzrostu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jednym z głównym beneficjentów tych wzrostów jest rynek nieruchomości handlowych. Szybko rosnące pensje, dochód rozporządzalny i malejące bezrobocie wpłynęły na znaczne roczne wzrosty obrotów centrów handlowych, pozycjonując polski handel wśród europejskich liderów pod względem tempa wzrostu. Inwestorzy doceniają powyższe trendy, co już trzeci rok z rzędu znajduje swoje odzwierciedlenie w wolumenie transakcji handlowych wynoszącym około 2 mld euro oraz we wciąż spadających stopach kapitalizacji dla produktów typu „core”. Pierwszy kwartał 2018 roku zamknął się całkowitym wolumenem transakcji wynoszącym ponad 2 mld euro, co jest najlepszym wynikiem w historii polskiego rynku. Z tego 1,8 mld euro dotyczy transakcji w sektorze nieruchomości handlowych, a rok 2018 dopiero się rozkręca. Będziemy świadkami kolejnych spektakularnych transakcji i na koniec roku powinniśmy ogłosić najlepszy rok dla transakcji handlowych od początku istnienia tego rynku w Polsce.

08

Pięciu najbardziej aktywnych inwestorów na polskim rynku: 2017 r. • Echo Prime Properties • Globalworth • Union Investment • CIC • Reico

2012-2017 • Union Investment • Rockcastle • INVESCO • Redefine • Deutsche Asset & Wealth Management

Czy wiesz, że: • nowi inwestorzy odpowiadali za niemal połowę wolumenu inwestycyjnego osiągniętego na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce w 2017 roku; • transakcje portfelowe zdominowały polski rynek z ponad 50-procentowym udziałem w całkowitym wolumenie transakcyjnym; • czeskie fundusze zainwestowały w Polsce ponad 370 milionów euro, czyli ponad 7 razy więcej niż podmioty polskie; • pierwszy kwartał 2018 roku zamknął się wynikiem ponad 2 mld euro, co jest najlepszym wynikiem w historii polskiego rynku nieruchomości komercyjnych; • rok 2017 był rekordowy pod względem wolumenu transakcji hotelowych w Polsce, zainwestowano trzykrotnie razy więcej kapitału niż w roku 2016. NOWI INWESTORZY CORAZ BARDZIEJ AKTYWNI

< Sheraton Kraków

2012

2013

2014

2015

2016

2017

Całkowita wartość transakcji realizowanych na polskim rynku (w mln euro)

3218,49

3194,05

3096,01

4089,15

4606,53

5007,68

Inwestycje realizowane przez nowe podmioty na polskim rynku (w mln euro)

893,68

978,59

765,14

816,75

2619,04

2430,14

Udział nowych podmiotów w całym wolumenie transakcji (w proc.)

27,2

30,6

24,7

20,0

56,9

48,5

źródło: Cushman & Wakefield

Liczby nie kłamią – Polska staje się coraz ważniejszym punktem na mapie inwestycji globalnych graczy. Tylko w minionym roku całkowity wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych przekroczył historyczny pułap 5 mld euro, a najbliższe miesiące z pewnością utrzymają wysoką temperaturę na rynku. Jak rośnie apetyt inwestorów na polskie nieruchomości?


transakcje

s ań Gd k

M ię dz

P ( or in – And tfol 18 el io W 0 s+ a m h ri ln o m eu tel pe ro e V x ie nn a)

NAJWIĘKSZE TRANSAKCJE 2017

Griffin Premium Real Estate Portfolio biurowe EPP office portfolio - 160 mln euro – Katowice, Gdańsk, Wrocław Fashion House Portfolio – bd

oj dr yz

P (A ortf nd ol 18 el io W 0 s+ a m h ri ln o m eu tel pe ro e V x ie nn a)

B – lack 14 st 1, on 6 m eP l n or eu tfo ro lio

m

do

Ra

G P riffi EP ortf n P o r P – 16 offi lio b emi 0 ce iu um m ln po row Re – Ikea eu rtf e al 90 P Es ro oli 0 or ta m tf o te Gr ln ol eu io Po iffi n r r o EP tf P o – P o lio rem P 16 ffi b i 0 ce iu um (A ort m – nd folio ln po row Re 18 el eu rtf e al 0 s + Wa Es ro oli m h ri ta o ln o m te eu tel pe Fa ro e V x ie – shio nn bd n a) H Am ou Po s r (A tf az e b o P d on – nd lio or 18 el So tfo 0 s + Wa sn lio m h ri ow ln o m te pe i e ec ur le x Sh DO o Vi – era T en 70 t offi na m on ce ) ln Kr – eu ak bd ro ow

no

cz

se

ź

d Łó

M – agn 38 o 0 lia m P ln ar eu k ro

z

lis

a Pi

i w nk kó o Ja ry zn St sec ??? en Pia s” ab n g „R abe ello R CK D

Ka

w ła

c ro W

ć

m

Za

c

ice

ie

ow

sn

So

w to Ka

o

zk

ak Kr

i

h yc

ów

w lo

el ot

nd

kh

ha

ne

Ry

w tró en kc

ne

od

Ry

B – lack 14 st 1, on 6 m eP ln or eu tfo ro lio

a aw

sz

ar W

ań zn Po

io ol ro r t f eu Po ln ea m Ik 900 –

ek w cła

ło W

Ik e 90 a Po 0 rt m fo ln li o eu ro

in

P (A ortf n o 18 del lio W 0 s+ a m h ri ln o m eu tel pe ro e V x Ra ie nn – dis w s a) ar on Ga to B W Pr – ler es ść lu Fa 16 ia – o t W x L po H 56 in 4 Sł – shi ar im og m o uf ote m ln ne bd on saw o I ico na l W Ho S – 1 r p Pa ln e eu cz ar u us pi 16 or na ro na sa ro tfo tt e re , w 6 o Po B m lio ni – rtf ln – W o ol k. eu 1 a r 2 io 1 00 ro ,25 sza m – W m wa ln ar ld K eu sz eu on Bl ro aw ro oto a – ck –W a pa 14 st – ar 1, on 32 sz 6 ,4 m eP aw ln or m a ln eu tfo eu ro lio ro

B – lack 14 st 1, on 6 m eP ln or eu tfo ro lio

A – ma 41 zo 0 n m Sz ln cz zł ec

e

ec cz Sz

y

st gi

lo

oow

w ro

yn

iu

az

kb

ag

km

ne

Ry

ne

Ry

ny

z yc

Soren Rodian Olsen, Partner, Capital Markets, Cushman & Wakefield W 2017 roku odnotowano duży wzrost aktywności inwestycyjnej w sektorze nieruchomości logistycznych, na który przypadło ok. 28% łącznego wolumenu transakcji na polskim rynku. Największą z nich był zakup portfela Logicor w Europie przez fundusz CIC za ok. 12,25 mld euro, z czego 700 mln euro zainwestowano w Polsce. Wśród innych dużych transakcji ubiegłego roku należy wymienić zakup przez Invesco obiektów firmy Amazon w Sosnowcu i Szczecinie oraz H&M w Grodzisku Mazowieckim. Prognozy na 2018 rok napawają bardzo dużym optymizmem. Do bezpośrednich lub pośrednich inwestycji w nieruchomości logistyczne w Polsce przygotowują się między innymi inwestorzy z Azji i RPA. Przewidujemy, że

>

Popyt na logistyczne portfele

zawierane będą zarówno duże transakcje portfelowe, jak i dotyczące pojedynczych obiektów wolnostojących. Innym zauważalnym trendem w 2018 roku będzie wzrost czynszów, które już rosną w niektórych najważniejszych centrach dystrybucyjnych. Wynika to ze wzrostu kosztów budowy oraz rosnących oczekiwań najemców, zarówno pod względem wielkości, jak i jakości wynajmowanej powierzchni. Przewidujemy także wzrost aktywności najemców na podrynkach wschodzących, takich jak Polska Zachodnia, Rzeszów, Trójmiasto, Szczecin i Lublin. Jednak największym zainteresowaniem zarówno najemców, jak i inwestorów nadal będą się cieszyły najważniejsze rynki kraju, w tym Warszawa, Polska Centralna, Górny Śląsk, Wrocław i Poznań. Podsumowując, rok 2018 zapowiada się bardzo obiecująco i dynamicznie dla rynku nieruchomości logistycznych w Polsce.

Proximo, Warszawa


transakcje

CAŁKOWITA WARTOŚĆ TRANSAKCJI W LATACH 2012-2017 (W MLD EURO) 6

4,61

3,10

3,19

1 0

źródło: Cushman & Wakefield

W 2017 roku sfinalizowano łącznie

16 transakcji hotelowych na łączną kwotę

350 mln euro

PORTFELOWE TRANSAKCJE W LATACH 2012-2017 (W MLD EURO) 3,0

2,54

2,5 2,0 1,5

0,5 0

0,58

1,16

1,0

0,63

Wzmożony ruch turystyczny w ostatnich latach przyczynił się do wzrostu kluczowych wskaźników efektywności, w tym średniej ceny za pokój (ADR) i przychodu z pokoi (RevPAR). Dobre wyniki branży hotelowej w Polsce miały niewątpliwe przełożenie na wzrost zainteresowania rynkiem, zarówno wśród inwestorów lokalnych, jak i zagranicznych. Według naszych analiz rok 2017 był rekordowy pod względem wolumenu zainwestowanego w hotele kapitału oraz liczby transakcji. Co ciekawe, biorąc pod uwagę wolumen transakcji, wynik osiągnięty w roku 2017 był prawie trzy razy lepszy niż w roku 2016. Sfinalizowano łącznie 16 transakcji na kwotę 350 mln euro. Do najważniejszych z nich należą: sprzedaż 6 hoteli z portfolio Warimpexu, sprzedaż hotelu Radisson Blu w Warszawie oraz Sheratonu w Krakowie. Warto wspomnieć, że polski rynek hotelowy cieszył się w 2017 roku bardzo dużym zainteresowaniem zarówno ze strony samych inwestorów, jak i sieci hotelowych. Na rynku pojawili się nowi gracze tacy jak U-City, fundusz tajskiego pochodzenia odpowiedzialny za zakup hoteli należących do Warimpexu, czy też Al Sraiya Group, która zakupiła Westin Warsaw Hotel od firmy Skanska. Obserwowaliśmy również duże zainteresowanie ze strony funduszy instytucjonalnych. Jednakże należy pamiętać, że ten typ inwestora jest bardzo restrykcyjny zarówno ze względu na ocenę lokalizacji danego obiektu, jak i jego struktury operacyjnej, gdzie preferowaną formą jest „lease”, a liczba tego typu hoteli w Polsce wciąż jest ograniczona. Inwestorzy zaangażowani w przeszłości głównie w projekty biurowe, zaczęli obecnie baczniej przyglądać się rynkowi hotelowemu ze względu na kompresję stóp kapitalizacji dla najlepszych projektów. Prognozujemy, że w perspektywie najbliższego roku zainteresowanie rynkiem ze strony inwestorów nie spadnie. Oczekujemy w szczególności aktywności ze strony funduszy niemieckich, bliskowschodnich, jak i kapitału pochodzenia rosyjskiego. Pozytywną wiadomością jest również fakt, że wzrosło zainteresowanie miastami regionalnymi. Ze względu na dużą liczbę projektów w budowie, inwestorzy rozważają transakcje z odroczonym terminem realizacji, tj. purchase forward.

2

0,44

Rynek powierzchni biurowych w Polsce rozwija się w tempie znacząco przewyższającym wzrost odnotowywany w zachodniej Europie. Motorem napędowym jest przede wszystkim dostępność wykwalifikowanej siły roboczej w połączeniu z konkurencyjnymi płacami, co sprawia, że zarówno Warszawa, jak i inne główne ośrodki miejskie przyciągają globalne firmy lokujące tutaj tzw. centra usług dla biznesu. Obserwujemy też znaczny wzrost zapotrzebowania na nowoczesną powierzchnię biurową wśród firm operujących już od dawna na lokalnym rynku, jak również ekspansję operatorów coworkingowych, co szczególnie zauważalne jest w stolicy. Mocne fundamenty ekonomiczne kraju oraz boom na rynku biurowym nie pozostają niezauważone przez inwestorów. Widoczny jest napływ nowego kapitału z takich rejonów jak Azja, Republika Południowej Afryki czy Kanada. Ponadto, ze względu na pasywność lokalnego kapitału, coraz większe znaczenie zdobywają inwestorzy z innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Pomimo że wolumen inwestycyjny z 2017 roku nie odbiegał znacząco od średniej z wcześniejszych pięciu lat i odnotował spadek w stosunku do roku poprzedniego, nie należy z tego wyciągać daleko idących wniosków. Dostępność produktów inwestycyjnych zwiększa się z roku na rok, czego nie można zaobserwować w statystykach, a fakt, że nie przekłada się to na wartość transakcji można wytłumaczyć kilkoma czynnikami. Jednym z nich jest z pewnością wydłużenie się trwania procesów sprzedaży ze względu na zmiany w przepisach podatkowych, do których gracze rynkowi musieli się dostosować. Innym powodem są nierzadko rozmijające się oczekiwania cenowe obu stron transakcji, o co o wiele łatwiej w otoczeniu trwającej kompresji stóp kapitalizacji, aniżeli na rynku pod tym względem ustabilizowanym. Zauważalnym trendem – nie tylko na rynku biurowym – jest wzrost udziału transakcji portfelowych, które powinny mieć również duży udział w roku bieżącym. W perspektywie najbliższych miesięcy prognozujemy dalszy napływ nowego kapitału, kompresję stóp kapitalizacji dla najlepszych aktywów, niesłabnące zainteresowanie transakcjami portfelowymi oraz wzrost wolumenu inwestycyjnego w stosunku do roku ubiegłego.

3,28

Maria Zielińska, starszy analityk ds. nieruchomości hotelowych, Cushman & Wakefield

20 12 r. 20 13 r. 20 14 r. 20 15 r. 20 16 r. 20 17 r.

Marcin Kocerba, Associate Capital Markets Cushman & Wakefield

3

0,46

Hotelowy renesans

20 12 r. 20 13 r. 20 14 r. 20 15 r. 20 16 r. 20 17 r.

10

Pracownicy jak magnes

4,09

4

5,01

5

źródło: Cushman & Wakefield

Opracowała Aneta Wieczorek-Hodyra


transakcje


biura w regionach

Kraków chłonie nowe biura jak gąbka

12

Kraków jest najbardziej chłonnym regionalnym rynkiem biurowym w Polsce. W ostatnich latach deweloperzy wynajmowali tu w sumie ponad 112 tys. mkw. biur rocznie. Stoją za tym liczne transakcje najmu całych budynków dla jednego najemcy.


biura w regionach

Stolica Małopolski jest największym regionalnym rynkiem biurowym z 25-procentowym udziałem wśród ośmiu regionalnych miast. Na koniec 2017 r. w Krakowie było prawie 1,1 mln mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, przy czym w samym 2017 r. zasoby te powiększyły się o 190 tys. mkw. W tym roku deweloperzy planują dostarczyć kolejne 150 tys. mkw. Główne obszary zabudowy biurowej to północno-zachodnia część miasta w okolicach ul. Armii Krajowej, gdzie znajduje się m.in. kompleks czterech biurowców: Edison, Galileo, Pascal, Newton. Uznanie deweloperów zyskuje również północno-wschodnia cześć Krakowa przy al. Jana Pawła II i ul. Lublańskiej. Obiecująco rozwija się także południe miasta w okolicach ul. Puszkarskiej, Kamieńskiego, Dekerta, Wadowickiej i Wielickiej oraz południowo-wschodnia część Krakowa przy ul. Bobrzyńskiego. Poza tym w podkrakowskim Zabierzowie zlokalizowany jest Kraków Business Park oraz budynek Z1. – W ostatnim czasie na znaczeniu zyskuje centrum miasta z Rondem Mogilskim oraz Grzegórzeckim, gdzie powstają takie projekty jak: High 5ive, Mogilska Office, Unity Centre, V. Offices oraz Fabryczna Office Park – tłumaczy Dawid Samoń. Kraków chłonnym rynkiem biurowym Czym wyróżnia się krakowski rynek biurowy od rynków innych miast regionalnych? – Kraków jest najbardziej chłonnym rynkiem regionalnym. W ostatnich trzech latach średnia roczna absorpcja netto wynosiła ponad 112 tys. mkw. Dla porównania, we Wrocławiu – drugim największym rynku w tej klasyfikacji – wskaźnik ten był o jedną trzecią niższy. W 2017 r. Kraków wchłonął rekordowe 149 tys. mkw. i odpowiadał za ponad 30 proc. absorpcji netto na rynkach regionalnych przy 25-procentowym udziale w zasobach – wyjaśnia Dawid Samoń.

Dodaje, że za tak wysoką chłonnością rynku stoją liczne transakcje najmu całego budynku dla jednego najemcy, co wyróżnia stolicę Małopolski na tle innych miast regionalnych. Wśród przykładów można wymienić tu: ABB w High 5ive 1 oraz Axis, Euroclear Bank w Bonarka for Business G, Shell Business Operations w DOT Office A – C, Ericsson w DOT Office E oraz CH2M w budynku, który otrzymał nazwę firmy (wcześniej Vistula Business Garden). Jakie biurowce dostępne są na krakowskim rynku, co zaplanowali deweloperzy w najbliższym czasie i co biurowce zaoferują swoim najemcom? Biurowiec na planie podkowy Tischnera Office to projekt Cavatina Holding. Na najemców czeka blisko 34 tys. mkw. Główne wejście do budynku zaprojektowano od ul. Tischnera. To lokalizacja, do której w łatwy sposób można dojechać z każdej dzielnicy Krakowa. W bezpośrednim sąsiedztwie istnieje przystanek autobusowy, a kilka kroków dalej pętla tramwajowa Łagiewniki. Dla najemców preferujących dojazd własnymi samochodami zaplanowano około 700 miejsc parkingowych. Co jeszcze, poza lokalizacją, wyróżnia projekt? Zielone tarasy, zlokalizowane na każdym piętrze powyżej trzeciego. Biurowiec Tischnera Office zaprojektowano na planie podkowy, z dziedzińcem wewnętrznym od strony południowej. Projekt budynku zakłada garaż zlokalizowany na kondygnacjach podziemnych oraz 10 kondygnacji naziemnych. Od trzeciego do najwyższego piętra zaprojektowano tarasy, wszystkie od strony południowej. Biurowiec powstaje przy ulicy Tischnera z arkadami dochodzącymi do wysokości drugiego piętra, które zwieńczają główne wejście do budynku. Na kondygnacjach podziemnych będzie znajdował się parking, który lekko rozszerzać się ma ku północy < PodiumPark

< Mogilska Office


biura w regionach

oraz południu. Wejścia do garażu zaprojektowano od południowo-wschodniej strony. Planowany termin ukończenia budynku to drugi kwartał 2019 r. Z miejską farmą W czerwcu 2018 r. krakowski deweloper Podium Investment planuje zakończyć pierwszy z trzech budynków Podium Park. Podium Park powstaje w Krakowie przy zbiegu al. Jana Pawła II i ul. Izydora Stella-Sawickiego. Inwestycja realizowana jest w jednej z najlepiej rozwijających się dzielnic Krakowa, gdzie zapewniony jest bezpośredni, bardzo dobry dostęp do środków komunikacji miejskiej. W ramach kompleksu powstaną nowoczesne rozwiązania z zakresu ekologii i technologii takie jak: wypożyczalnia elektrycznych samochodów, skuterów i rowerów, stanowiska do ładowania samochodów elektrycznych, a także liczne udogodnienia dla rowerzystów. Ponadto, w biurowcu zaplanowano udogodnienia wspierające komfort pracy przyszłych pracowników, m.in.: ograniczony poziom hałasu do 40 dB i nowoczesny system klimatyzacji, dzięki któremu w budynku będzie do 50 proc. więcej powietrza, niż przewidują polskie normy. W Podium Park powstaną również tereny zielone o łącznej powierzchni 5 tys. mkw., w tym dwa zielone dziedzińce, a także wyjątkowa strefa „urban farming” i dwa dwukondygnacyjne łączniki ze strefą zieloną na tarasach o powierzchni 725 mkw. każdy. Inwestycja uzyskała prestiżowy certyfikat Breeam Interim na poziomie outstanding.

14

>

DOT Office

Nowe życie szkieletora Unity Centre – wielofunkcyjne centrum biznesowe powstaje w centrum Krakowa, w kwartale ulic tuż przy Rondzie Mogilskim. Firma Strabag przebuduje istniejącą konstrukcję wieżowca NOT oraz zbuduje nowe budynki. Spółka wykona całość instalacji wewnętrznych i zewnętrznych oraz infrastrukturę techniczną, wewnętrzny układ komunikacyjny oraz garaż podziemny na 600 miejsc parkingowych na dwóch kondygnacjach. Strabag wybuduje łącznie pięć budynków. Największy z nich to Unity Tower (Tower A) – 27-kondygnacyjny

biurowiec klasy A, który będzie najwyższym wieżowcem w Krakowie. Budowa obiektu rozpoczęła się w 1975 r. – została jednak przerwana w 1979 r. Strabag przebuduje, rozbuduje i nadbuduje istniejący budynek do wysokości 102,5 m. Obiekt zostanie połączony kondygnacją parteru oraz pierwszego piętra z budynkiem University Office (Tower B) o dziewięciu kondygnacjach i wysokości 40 m. W czerwcu 2019 r. Strabag wystąpi o pozwolenie na użytkowanie dla budynków C,F,DE,GH, a dla budynku AB w styczniu 2020 r. Prace wykończeniowe i fit-out będą trwały jeszcze 1-1,5 roku. – Budowa kompleksu Unity Centre zakończy wieloletnią historię krakowskiego „szkieletora”. Cieszymy się, że Strabag będzie miał tak znaczny udział w zmianie krajobrazu miasta. To projekt szczególny pod względem wyzwań inżynierskich, ale jesteśmy do niego doskonale przygotowani. W oparciu o wirtualny model 3D oraz zaplanowany harmonogram prac w wymiarze 4D przygotowaliśmy pełną animację budowy kompleksu – mówi Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag. Inwestorem kompleksu biznesowego jest Treimorfa Project. Projekt Unity Centre powstał w DDJM Biuro Architektoniczne i Wspólnicy. Wyróżnikiem obiektu będzie m.in. Unity Eye – najwyższy taras widokowy Krakowa wraz z przeszkloną restauracją. Wszystkie budowle, wzniesione z wysokiej jakości materiałów, będą nawiązywać do przedwojennych tradycji architektury Krakowa. Całość budynków zostanie w przemyślany sposób połączona miejskim placem, który rozciąga się u podnóża najwyższej wieży. Equal Business Park C Equal Business Park to kompleks trzech biurowców klasy A, który powstaje w krakowskiej dzielnicy Podgórze. Zainteresowanie najemców przestrzenią biurową w krakowskim Equal Business Park nie słabnie. Budynek A w niezwykle szybkim tempie został wynajęty w całości, zaś budynek B skomercjalizowany jest obecnie na poziomie 70 proc. W należącym do spółki Cavatina kompleksie rozpoczęła się niedawno budowa trzeciego budynku, którego oddanie przewidziane jest na wrzesień 2018 r. Trzecia część kompleksu Equal Busines Park zaplanowana została na planie wieloboku i składać się


biura w regionach

< Chopin Office

>

będzie z czterech budynków. W głównych z nich zaplanowano sześć kondygnacji, w mniejszych cztery kondygnacje naziemne. Projekt największego z budynków zakłada przechyloną, względem ulicy dojazdowej, ścianę frontową, przez co wizualnie podkreślone zostanie główne wejście do budynku. Dzięki konstrukcji budynku C, która opiera się na czterech strzelistych strukturach, na terenie kompleksu powstaną trzy wewnętrzne dziedzińce. Zaaranżowane zostaną one na tereny z licznymi pnączami, które stworzą zielone fasady. Skrzydła budynku C pozwolą z kolei na wydzielenie arkad po bokach dziedzińców oraz na południowo-wschodniej fasadzie. Garaż został zaprojektowany w kondygnacji podziemnej, a wejścia do niego będą dostępne od północno-zachodniej oraz północno-wschodniej strony. Equal Business Park, który powstaje przy ul. Wielickiej, po ukończeniu ostatniego etapu oferował będzie łącznie 49 tys. mkw. powierzchni najmu. Realizowany obecnie budynek C jest największym spośród trzech części kompleksu, a jego powierzchnia po oddaniu do użytku wyniesie prawie 22,5 tys. mkw. – Ciągle rosnąca liczba projektów biurowych, które zrealizowano lub zostaną ukończone w najbliższym czasie w Krakowie, świadczy o atrakcyjności stolicy Małopolski dla najemców. Equal Business Park to wyjątkowa lokalizacja na biurowej mapie Krakowa, która jest znakomicie zintegrowana z miastem i jego najważniejszymi punktami. Doceniają to najemcy, którzy wybierają go na siedzibę swojego biura. Choć kompleks pozostaje jeszcze w budowie, to ukończone budynki są już prawie w pełni skomercjalizowane. W przyszłym roku do użytku zostanie oddany budynek C o największej powierzchni. Cieszymy się, że będziemy mieli okazję go skomercjalizować – komentuje Monika Sułdecka-Karaś, dyrektor regionalna i partner w Knight Frank. Equal Business Park na siedzibę swojego biura wybrały firmy takie jak m.in. Integer (InPost), Sii, Regus, QVC, Sweco, Goglio, Idea Bank, InnoEnergy, Prodata,

SiiTech czy Krakowskie Zakłady Automatyki. Oprócz powierzchni biurowych, w kompleksie działa także dobrze rozwinięty sektor usług. Najemcy mogą nie tylko zrobić zakupy w supermarkecie Spar czy skorzystać z usług przedszkola Fair Play. W każdym budynku znajduje się również kantyna o szerokim zakresie oferowanych usług gastronomicznych. Kompleks wyposażony jest także w udogodnienia takie jak paczkomaty InPost, pralniomat Hi-Shine czy bankomat. Nie zapomniano również o rowerzystach – specjalnie dla nich przygotowane zostały miejsca parkingowe oraz szatnie wyposażone w prysznice. Biura w fabryce Polmosu Fabryczna Office Park jest częścią konceptu Fabryczna City, unikalnej w skali Europy rewitalizacji przestrzeni dawnych zakładów Polmos. Inwestorem jest Inter-Bud Developer. W czerwcu 2017 roku rozpoczęła się budowa pierwszego etapu kompleksu. Inwestycja zostanie oddana do użytku na przełomie 2018 i 2019 roku. Inwestor planuje już kolejne biurowce.

.big


biura w regionach

Docelowo w skład Fabryczna Office Park wejdą trzy biurowce. Część biurowa to tylko element większego planu urbanistycznego. Inwestor stworzy projekt pod nazwą Fabryczna City. Inwestycja ta w zamyśle ma na celu utworzenie małego miasta. Będzie unikatowym projektem łączącym biura, usługi, handel, relaks, rekreację i mieszkania w jednym miejscu. Inwestycja powstanie na terenie dawnej fabryki Polmosu. Zakończenie budowy planowane jest na czwarty kwartał 2018 r.

<

Equal Business Park

<

Tischnera Office

16

<

High5ive

Skanska przybija piątkę W samym sercu Krakowa Skanska rozpoczyna budowę High5ive – projektu biurowego, który ożywi niezagospodarowany do tej pory obszar obok Dworca Głównego. Docelowo kompleks będzie liczyć 70 tys. mkw. powierzchni najmu. Główną ideą przy projektowaniu kompleksu było zapewnienie komfortowej przestrzeni miejskiej między budynkami i wokół nich, zgodnie z popularną na świecie ideą placemakingu, czyli tworzenia otwartych i funkcjonalnych miejsc. Przy High5ive powstanie mała architektura, a także zaaranżowana zostanie zielona przestrzeń, podzielona na kilka stref. – Naszym głównym założeniem było przywrócenie tego niezagospodarowanego terenu miastu. Chcemy osiągnąć ten cel, tworząc w tym szczególnym miejscu niebanalną architekturę, dopasowaną do charakteru Krakowa. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom i otwartemu podejściu do placemakingu, zapewnimy projekt oferujący komfortowe miejsce do pracy, a z drugiej strony dużą wartość dodaną dla wszystkich, którzy będą chcieli zatrzymać się w zaaranżowanych przez nas przestrzeniach. Jestem pewny, że nasz projekt dostarczy potężną dawkę energii dla rozwoju miasta. Stąd jego nazwa – High5ive – nawiązująca do przybijania piątki – mówi Arkadiusz Rudzki, dyrektor zarządzający Skanska Property Poland. Łącznie projekt będzie składał się z pięciu biurowców i po ukończeniu zaoferuje najemcom 70 tys. mkw. powierzchni najmu, czyli mniej więcej tyle, ile dziesięć boisk piłkarskich. Dla najemców przewidziano usługę concierge, która pomoże w załatwieniu prostych spraw prywatnych w godzinach pracy. Docelowo kompleks zostanie przystosowany do potrzeb ok. 7 tysięcy osób. W pierwszym etapie wybudowane zostaną dwa budynki, zlokalizowane między Hotelem Ibis a Galerią Krakowską. Ich łączna powierzchnia to ok. 23,5 tys. mkw. Planowany termin oddania do użytku pierwszego etapu to czwarty kwartał 2017 r. Etap dostarczy 175 miejsc parkingowych. Budynki pierwszego etapu będą składały się z sześciu kondygnacji naziemnych. Garaż w budynku D będzie znajdował się na parterze oraz na jedynej kondygnacji podziemnej, natomiast w budynku E na cele garażu będą zagospodarowane dwie kondygnacje podziemne. Czerwone maki kuszą biura Grupa Buma rozpoczęła realizację kolejnego budynku biurowego w ramach kompleksu DOT Office przy ul. Czerwone Maki/Podole w Krakowie. Budynek G, o powierzchni najmu 4 200 mkw., będzie najmniejszym w kompleksie Dot Office. Jak podkreśla



biura w regionach

inwestor, to odpowiedź na potrzeby klientów szukających z jednej strony kameralnego, szytego na miarę budynku, dla jednego, dwóch najemców, a z drugiej strony oferującego liczne udogodnienia dla pracowników. Kompleks o powierzchni około 45 tys. mkw. zapewnia dwie restauracje, sklep spożywczy, kawiarnię, kiosk, bankomat. Planowane jest uruchomienie kliniki medycznej, fitness klubu oraz przedszkola. Deweloper przykłada również dużą wagę do zagospodarowania zewnętrznego – pomiędzy budynkami znajdują się strefy relaksu, zapewniające pracownikom możliwość odpoczynku w otoczeniu zieleni. W bliskiej odległości od kompleksu znajduje się wielostanowiskowy parking naziemny funkcjonujący w systemie Park & Ride oraz węzeł komunikacji miejskiej „Czerwone Maki” z szybkim tramwajem do centrum. Dot Office zlokalizowany jest na terenie specjalnej strefy ekonomicznej „Krakowski Park Technologiczny”. Budowa budynku G zakończy się w drugim kwartale 2018 roku. W bezpośrednim sąsiedztwie inwestor planuje kolejny budynek biurowy o powierzchni 18 tys. mkw. Budynki połączone przewiązkami Kolejną inwestycją Bumy jest Tertium Business Park. W skład kompleksu wchodzą trzy budynki biurowe klasy A, które zostały zaprojektowane z uwzględnieniem rozwiązań zapewniających komfort pracy najemców. W procesie projektowania zastosowano energooszczędne technologie oraz inteligentne systemy monitorowania i sterowania funkcjonowaniem budynku. Istnieje możliwość łączenia powierzchni biurowej między budynkami. Najemca może wynająć jedno piętro w danym budynku, a w późniejszym terminie dodatkową powierzchnię na tej samej kondygnacji w kolejnych budynkach. Dzięki połączeniu budynków przewiązkami, można uzyskać nawet 3650 mkw. powierzchni na jednej kondygnacji. Tertium Business Park jest zlokalizowany przy ulicy Lublańskiej 34. Korzystna lokalizacja obiektu

18

zapewnia łatwy dostęp do centrum miasta i Dworca Kraków Główny oraz autostrady A4, a przejazd na lotnisko w Balicach zajmuje ok. 25 minut. Położenie kompleksu umożliwia szybkie dotarcie do najważniejszych uczelni w Krakowie. W bezpośrednim otoczeniu nowej inwestycji znajdują się kompleksy biurowe wybudowane przez Grupę Buma: Rondo Business Park oraz Quattro Business Park. W odległości kilkudziesięciu metrów od budynku planowana jest linia szybkiego tramwaju łącząca centrum Krakowa z Nową Hutą. W pobliżu budynku znajdują się obiekty usługowe: centra medyczne, handlowe, park wodny, kino, hotel, przedszkola, restauracje oraz fitness club. Krakowski debiut Ghelamco Biura z własnymi tarasami, stacje do ładowania samochodów elektrycznych, parking rowerowy z prysznicami, powierzchnie usługowe – takie udogodnienia zaoferuje Ghelamco w swoim pierwszy biurowcu w Krakowie. Biurowiec .big o powierzchni 10 tys. mkw. powstaje w Krakowie u zbiegu ulic Generała Bohdana Zielińskiego i Kapelanka. Budowa .big już się rozpoczęła. Biurowiec zaoferuje blisko 10 tys. mkw. powierzchni biurowej i 1,5 tys. mkw. powierzchni handlowej. Obiekt powstaje w doskonałej lokalizacji, niedaleko centrum, w sąsiedztwie pięknych terenów Parku Skały Twardowskiego i zalewu Zakrzówek. Zakończenie budowy przewidziano w połowie 2018 roku. – Nazwa projektu jest przewrotna. Nie odnosi się bowiem do rozmiaru budynku. Podkreśla za to potencjał, jaki drzemie w Krakowie oraz w tej lokalizacji. Jestem przekonany, że .big stanie się miejscem, które będzie przyciągać wielkie talenty pracujące nad innowacyjnymi rozwiązaniami – mówi Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju Ghelamco Poland. .big to kameralna inwestycja zaprojektowana przez krakowską pracownię architektoniczną Q-arch. Pięciopiętrowy biurowiec będzie się wyróżniać elegancką architekturą i nietypowymi rozwiązaniami. Najemcom

>

Unity Centre

<

Tertium Business Park


biura w regionach

zaoferuje łatwe w aranżacji biura o powierzchni piętra ponad 2,1 tys. mkw. Część firm będzie miała do dyspozycji własne tarasy. Dodatkowo na pierwszym piętrze, wewnątrz bryły budynku, powstanie patio, w którym będzie można zaaranżować miniogród. Co więcej, do dyspozycji wszystkich użytkowników biurowca zostanie oddany blisko 200-metrowy taras na dachu, z którego rozciągać się będzie widok na Wawel. Biurowiec stanie w pobliżu tras rowerowych i stacji Wavelo. W samym budynku znajdzie się parking dla rowerzystów z prysznicami i szafkami. Użytkownikom samochodów .big zaoferuje 148 miejsc parkingowych w garażu podziemnym oraz dodatkowe siedem miejsc przed biurowcem. W budynku przewidziano też pięć stacji do ładowania samochodów elektrycznych. Z zielonymi balkonami i tarasami Mogilska Office to nowoczesny obiekt biurowy klasy A z częścią handlowo-usługową na poziomie parteru, położony przy ul. Mogilskiej w Krakowie. Budowa obiektu już się rozpoczęła, a prace budowlane przebiegają zgodnie z harmonogramem. Zakończenie budowy planowane jest na ostatni kwartał 2018 roku. Ośmiopiętrowy budynek dostarczy 12 tys. mkw. powierzchni całkowitej, a na trzech poziomach podziemnego parkingu znajdzie się miejsce dla 210 aut, a także miejsca postojowe, szatnie i prysznice dla rowerzystów. W projekcie inwestycji zastosowano szereg nowoczesnych rozwiązań technologicznych, mających zagwarantować wysoki standard budynku. Duże przeszklenia zapewnią znakomite doświetlenie biur, a wydajny system klimatyzacji zadba o właściwą temperaturę i wilgotność powietrza. Dodatkowym atutem biurowca Mogilska Office są zielone balkony i tarasy dostępne z poziomu biur. - Dzięki ciekawej architekturze biurowiec doskonale wpisuje się w otoczenie, stając się w naturalny sposób częścią oraz jednocześnie ozdobą tego fragmentu miasta. Nasz obiekt zaoferuje udogodnienia na najwyższym poziomie, a wysokiej jakości materiały wykończeniowe i zastosowanie najnowszych technologii zapewnią bardzo dobry komfort pracy. Przyszli pracownicy obiektu

na pewno docenią także jego dogodną lokalizację blisko ścisłego centrum Krakowa i świetne skomunikowanie z każdą częścią miasta – uważa Alexander Jurkowitsch, członek zarządu firmy Warimpex. Jak Chopin z Chopinem Warimpex pracuje także nad projektem nowego biurowca przy ul. Przy Rondzie. Chopin Office to budynek najwyższej klasy A w doskonałej lokalizacji w handlowej dzielnicy Krakowa, z bezpośrednim dostępem do transportu publicznego na Rondzie Mogilskim, w sąsiedztwie sądów i urzędów. Obiekt będzie liczył dziewięć kondygnacji. Pomieści biura i lokale handlowe. Na trzech podziemnych poziomach znajdzie się około 234 miejsc parkingowych. Projekt przewiduje około 20 tys. mkw. powierzchni najmu. Biurowiec będzie miał bezpośrednie połączenie z Hotelem Chopin. Buma stawia na Wadowicką Nowy kompleks biurowy grupy Buma – Wadowicka 3 powstaje w rejonie Ronda Matecznego, naprzeciwko pierwszej realizacji biurowej inwestora – Buma Square Business Park. W ramach inwestycji powstaną trzy siedmiopiętrowe budynki biurowe klasy A, oferujące łącznie ponad 31 tys. mkw. powierzchni biurowej, uzupełnionej funkcją handlowo-usługową na parterach. Każdy z budynków będzie miał powierzchnię wynajmowalną ok. 10 400 mkw. Kompleks realizowany będzie w trzech etapach, pierwszy z nich obejmuje budynek u zbiegu ulicy Wadowickiej i Rydlówka, a jego budowa właśnie się rozpoczęła. Lokalizacja daje dostęp do dobrze rozwiniętej sieci transportu miejskiego. Obsługę komunikacyjną zapewniają liczne linie tramwajowe i autobusowe, których przystanki oddalone są o kilkadziesiąt metrów od inwestycji. Wzdłuż ulicy Wadowickiej biegnie ścieżka rowerowa, a inwestor zaplanował liczne udogodnienia dla rowerzystów: parking rowerowy, szatnie wraz z prysznicami oraz stację naprawy rowerów. Generalnym wykonawcą inwestycji Wadowicka 3 jest Buma Contractor. Grażyna Kuryłło

< Wadowicka 3


biura w regionach

Centrum Wrocławia przyciąga młodą kadrę Specyfika wrocławskiego rynku to duża koncentracja biur w pobliżu ścisłego centrum miasta. Bo tu chcą pracować młodzi ludzie – pracownicy firm z sektora nowoczesnych usług biznesowych, które są najaktywniejszą grupą najemców biurowców w stolicy Dolnego Śląska.

20

Wrocław jest dziś drugim największym rynkiem regionalnym w Polsce z ponad 915 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. W budowie jest kolejnych ponad 300 tys. mkw., z czego największymi projektami są: Business Garden II, Sagittarius Business House, CU Office czy City Forum. W najbliższych miesiącach rynek urośnie do miliona mkw. – Warto zaznaczyć, że jeszcze 10 lat temu we Wrocławiu było dostępnych 100 tys. mkw. powierzchni biurowej klasy A i B, a więc skok jest niebotyczny. Wrocław cały czas jest bardzo atrakcyjny dla nowych inwestorów z obszaru nowoczesnych usług biznesowych, którzy decydują się na otwarcie swoich biur w mieście, co z kolei powoduje, że zapotrzebowanie na nowe powierzchnie biurowe nie spada, a deweloperzy decydują się na realizację kolejnych projektów – tłumaczy Ewa Kaucz, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Trzy biurowe dzielnice We Wrocławiu można wyróżnić trzy główne obszary, w których realizowane są inwestycje w nieruchomości biurowe. Pierwszy to obszar centralny i subcentralny – obejmujący tereny zlokalizowane w odległości 10 minut od centrum.


biura w regionach

Pierwsza z nich, na planie czworoboku, liczyć będzie trzy kondygnacje. Druga o 12 kondygnacjach – od 3. do 14. piętra – powstanie na planie trójkąta. Zakrzywiona, szklana fasada została zaprojektowana jako „druga skóra”. Główne wejście do budynku znajdzie się bezpośrednio od strony ulicy, w połowie osi budynku. Z kolei wejście do garażu – w głębi działki, po południowej części kompleksu. Za projekt odpowiada Cavatina Architects.

<

Biurowiec inspirowany strukturą diamentu Kolejnym biurowcem w budowie jest realizowany także przez Cavatina Holding Diamentum Office. Obiekt został zaprojektowany jako budynek o solidnej strukturze w kształcie prostokąta, położony dłuższym bokiem równolegle do ulicy Robotniczej. Diamentum Office to osiem kondygnacji naziemnych oraz jedna podziemna. Parter został lekko cofnięty, w stosunku do wyższych kondygnacji. Pozwoliło to na wykreowanie naturalnej arkady umożliwiającej przejazd na parking. Projekt szklanej elewacji zainspirowany był strukturą diamentu.

Diamentum Office

<

Business Garden Wrocław

– O ile w ścisłym centrum miasta dostępność nieruchomości pod inwestycje biurowe jest mocno limitowana, o tyle w obszarze subcentralnym jest jeszcze sporo miejsca do zagospodarowania, a deweloperzy realizują inwestycje w miejscach, które do tej pory nie były kojarzone z inwestycjami biurowymi, jak Nadodrze czy okolice ul. Traugutta – wyjaśnia prezes Ewa Kaucz. Drugą lokalizacją uznawaną za dzielnicę biurowców jest zachodnia część Wrocławia w kierunku lotniska – najsilniej rozwijana przez deweloperów. Zasiedlana jest głównie przez firmy informatyczne i technologiczne. Trzeci rejon to południowa część Wrocławia w kierunku autostrady A4. – Specyfika wrocławskiego rynku zakłada bardzo dużą koncentrację obiektów biurowych w pobliżu ścisłego centrum miasta. Wiąże się to m.in. ze strukturą

najemców – nowoczesne biurowce zasiedlane są głównie przez firmy z sektora nowoczesnych usług biznesowych, w których pracują ludzie młodzi, a dla nich niezwykle ważny jest dostęp do atrakcji oferowanych przez miasto. Dlatego szereg inwestycji, nawet w części zachodniej czy południowej Wrocławia, zapewnia bardzo komfortowy dostęp do centrum miasta – ok. 10 min tramwajem – tłumaczy prezes Ewa Kaucz. Wieża o dwóch skórach Mocnym punktem na biznesowej mapie miasta jest realizowany przez Cavatina Holding Carbon Tower. Teren, na którym powstaje inwestycja, znajduje się w dynamicznie rozwijającej się części miasta przy ulicy Fabrycznej. W pobliżu istnieje wiele budynków biurowych oraz usługowych. Carbon Towers zaprojektowano jako dwie konstrukcje.

Klasa A w stylu retro Wrocławski biurowiec Retro Office House należący do LC Corp ma być uroczyście otwarty w czerwcu 2018 r., ale już teraz odnosi komercyjny sukces. Obiekt jest wynajęty w 96,6 procentach. Budowa Retro Office House rozpoczęła się we wrześniu 2016 r. Prace były wykonywane zgodnie z harmonogramem, a niektóre ich etapy nawet go wyprzedzały. Prestiżowy sześciokondygnacyjny biurowiec klasy A dysponuje prawie 21 tysiącami metrów kwadratowych powierzchni najmu. Budynek został oddany do użytku na początku kwietnia. Najemcy rozpoczynają już prace przy aranżacji wnętrz i przygotowaniu swoich lokali do przyjmowania klientów. – O tym, jak dobrze odebrana przez rynek została nasza inwestycja, świadczy fakt, że 96,6 proc. powierzchni już wynajęliśmy firmom, które będą miały tutaj swoje siedziby. Do wynajęcia jest jeszcze tylko około 680 mkw., przy czym na moduł o powierzchni ok. 480 mkw. już prowadzimy negocjacje z klientem. Nasi najemcy, kierując się wyborem biura we Wrocławiu, zwracali uwagę przede wszystkim na wysokie standardy wykończenia lokali w Retro Office House, ciekawą architekturę oraz atuty przestrzeni wspólnych w postaci dwóch


biura w regionach

w pełni zadaszonych patio. Nie bez znaczenia jest też położenie biurowca w samym centrum Wrocławia blisko galerii handlowej, licznych przystanków komunikacji miejskiej oraz dworca głównego PKP – mówi Piotr Pirogowicz, dyrektor działu komercjalizacji LC Corp. Biurowiec wyróżnia się modernistycznym stylem nawiązującym do lat 20. XX wieku. Na parterze będą ulokowane lokale handlowo-usługowe. W podziemiach budynku przygotowano 155 miejsc parkingowych. Łączna powierzchnia Retro Office House to 20 790 mkw. Biurowiec zaprojektowany został przez pracownię architektoniczną Kuryłowicz &Associates. Twórcy projektu zadbali o szczegóły wykończenia w stylu retro: zaokrąglone narożniki, gięte po łuku szkło i wewnętrzne patio ze zdobieniami.

22

Nowy Targ z butikową pierzeją Nowy Targ to najnowszy biurowiec Skanski na mapie Wrocławia, który powstaje przy ulicy Św. Katarzyny. Ten dziewięciokondygnacyjny (dwa podziemne i siedem nadziemnych) obiekt będzie oferował łącznie 22 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej i handlowej. W parkingu podziemnym powstanie 188 miejsc postojowych. Budowa zostanie zakończona w połowie 2019 r. Na parterze powstaną kawiarnie i lokale usługowe, z wejściami od ulicy Św. Katarzyny oraz placu Nowy Targ. Na ostatnich piętrach znajdą się tarasy z widokiem na panoramę miasta. Jasne, otwarte i elastyczne przestrzenie do pracy w połączeniu z zielonymi patiami i tarasami dają różnorodność możliwości dla użytkowników budynku. Inspirując się handlowym dziedzictwem miejsca i ideą projektowania tego

rodzaju ulic proponowaną przez Jana Gehla, Skanska chce w Nowym Targu odpowiedzieć na potrzeby spacerowiczów. Stąd pomysł na zaaranżowanie pierzei w formie butikowej – z wieloma wąskimi i różnorodnymi witrynami, które kryją rozmaite usługi. W projekcie Nowy Targ po raz pierwszy na rynkach regionalnych deweloper zdecydował się na zastosowanie belek chłodzących. Są one systemem zapewniającym doskonałe parametry środowiska wewnętrznego w budynkach biurowych. Infinity zawładnie sercem Wrocławia Avestus Real Estate i European Property Investors Special Opportunities 4, fundusz zarządzany przez Tristan Capital Partners, sfinalizowały zakup nieruchomości w ścisłym centrum Wrocławia. Na działce przy placu Jana Pawła II powstanie nowoczesny projekt biurowy Infinity. Inwestycja posiada już prawomocne pozwolenie na budowę, zakładające realizację siedmiokondygnacyjnego budynku o łącznej powierzchni ponad 22 tys. m kw. w standardzie klasy A, w którym znajdą się zarówno przestrzenie biurowe, jak i handlowo-usługowe. Ukończenie budowy zostało zaplanowane na trzeci kwartał 2020 r. W ramach planowanej inwestycji powstanie nowoczesny kompleks biurowy, w którym znajdzie się 19 818 mkw. powierzchni biurowej, 2547 mkw. powierzchni handlowo-usługowej oraz podziemny garaż, oferujący 314 miejsc parkingowych. Z myślą o rowerzystach zapewnionych zostanie 60 stanowisk dla rowerów w zamkniętej strefie, szatnie oraz prysznice. – Dzięki idealnemu położeniu Infinity w centrum miasta, jego przyszli

> Infinity

pracownicy w zaledwie kilka minut spacerem dostaną się do wrocławskiego rynku. Sąsiedztwo Starego Miasta oraz bezpośredni dostęp do węzła komunikacyjnego przy placu Jana Pawła II z licznymi liniami tramwajowymi i autobusowymi to jeden z kluczowych aspektów wyróżniających naszą inwestycję spośród innych projektów biurowych. Jesteśmy przekonani, że połączenie tych czynników z naszym doświadczeniem i dbałością o komfort najemców przełożą się na sukces Infinity – mówi Mariusz Frąckiewicz, dyrektor krajowy Avestus Real Estate. Biurowiec Infinity będzie posiadał certyfikat BREEAM Excellent. Projekt architektoniczny obiektu przygotowała pracownia AHR Architects. Pierwsze prace na terenie inwestycji ruszą w maju 2018 r. Club House – biura przy apartamentach Nowoczesny biurowiec Archicomu powstaje na Krzykach, w prestiżowym sąsiedztwie apartamentów Ogrody Hallera. Budynek będzie elegancką dominantą architektoniczną okolicy. Pracowników i klientów przywita klasyczna elewacja, duże przeszklenia, prestiżowe, dobrze eksponowane witryny, a za progiem – reprezentacyjne lobby wejściowe. Dzięki zróżnicowanej powierzchni - od 150 mkw. do 375 mkw. – lokale usługowe mogą służyć jako sklepy, kawiarnie, restauracje, drobne usługi, gabinety lekarskie albo biura. Wszystkie lokale mają szeroki dostęp do naturalnego światła i otwierane okna w pomieszczeniach. Powierzchnie przystosowanie są do montażu indywidualnych klimatyzacji oraz wykonania sieci komputerowych. Na piętra doprowadzi szybka, cichobieżna winda. Projekty pomieszczeń zapewniają intuicyjne aranżowanie przestrzeni – łatwo można wydzielić strefę reprezentacyjną, obszar do pracy indywidualnej i zespołowej, a jeśli jest potrzeba – przestrzeń wypoczynkową. Dla wygody użytkowników i klientów w bezpośrednim otoczeniu budynku znajdzie się parking naziemny, ciągi komunikacyjne, mała architektura i tereny zielone. Plac rekreacyjny przed wejściem pozwoli wyskoczyć na szybką kawę na świeżym powietrzu. Sąsiedztwo osiedla Ogrody Hallera będzie sprzyjać pozyskiwaniu nowych klientów. Już dziś osiedle zamieszkuje ok. 1200 wrocławian, a inwestycja ciągle się rozwija, nie wspominając o przyległych terenach mieszkalnych Borka szacowanych na ponad 1500 wrocławian. Grażyna Kuryłło



biura w regionach

Trójmiasto ulubioną przystanią biurową korporacji Hubem biurowym Trójmiasta jest Gdańsk Oliwa z zasobami ponad 210 tys. mkw. Istotnym skupiskiem nowoczesnych biur jest też rejon ulicy Łużyckiej w Gdyni, z takimi projektami jak Łużycka Office Park i kompleks Tensor. Na biurowce czekają tereny gdyńskiego Waterfrontu, Młodego Miasta w Gdańsku czy okolice Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy, którymi coraz bardziej interesują się deweloperzy.

24

Trójmiasto to trzeci co do wielkości regionalny rynek biurowy w Polsce z zasobami na poziomie 700 tys. mkw. Ubiegły rok zakończył się rekordowym wynikiem 113 tys. mkw. wynajętej powierzchni – trzecim najlepszym rezultatem na rynkach regionalnych. Największym hubem biurowym Trójmiasta jest Gdańsk Oliwa z zasobami ponad 210 tys. mkw. powierzchni biurowej. – Znajdziemy tam tak charakterystyczne dla trójmiejskiego rynku inwestycje, jak kompleksy Olivia Business Center, Alchemia oraz Arkońska

Olivia Star

>

>

Biurowiec Officer

Business Park. Innym istotnym skupiskiem nowoczesnych biur jest rejon ulicy Łużyckiej w Gdyni, z takimi projektami biurowymi, jak Łużycka Office Park i kompleks Tensor. Łącznie ta część miasta oferuje około 50 tys. mkw. powierzchni do wynajęcia. Natomiast w przyszłości możemy spodziewać się zwiększonej aktywności deweloperów na terenie gdyńskiego Waterfrontu, Młodego Miasta w Gdańsku czy w okolicach Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy – wymienia Marcin Faleńczyk, szef trójmiejskiego oddziału JLL.

Na koniec 2017 r. w budowie znajdowało się aż 170 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, a wśród nich takie projekty jak Olivia Star, która niedawno otrzymała pozwolenie na użytkowanie, Olivia Prime A czy czwarty etap kompleksu Alchemia. - Pierwsza inwestycja jest najwyższym budynkiem biurowym w północnej Polsce i jednym z najwyższych w całym kraju – wysokość biurowca to aż 180 m. W sąsiedztwie Olivia Star powstają Olivia Prime (budynki A i B), a łącznie te trzy projekty zaoferują około 100 tys. mkw.


biura w regionach

Przyjazne miasto do życia Czym wyróżnia się gdański rynek biurowy od rynków innych miast regionalnych? Przez wielu Trójmiasto jest postrzegane jako najbardziej przyjazne w Polsce miejsce do życia. Bliskość morza, rozległe tereny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, a także czyste powietrze wyróżniają ten rejon spośród innych miast i przekonują wiele osób, aby na stałe związać się z Trójmiastem. – Marka Gdańska, Sopotu i Gdyni jest również na tyle mocna, że dla wielu pracowników stanowi wystarczający powód, aby przeprowadzić się tutaj z innych rejonów kraju. To ważny argument dla dużych międzynarodowych korporacji, które podczas intensywnych procesów rekrutacyjnych stawiają na relokowanie specjalistów z innych miast. Nic więc

>

Biurowiec Eternum

dziwnego, że atrakcyjność inwestycyjna Trójmiasta rośnie i lokują się tutaj takie marki, jak State Street, Swarovski, czy Thyssenkrupp Group Services. Wysokie zainteresowanie inwestorów Trójmiastem potwierdza również najniższy w Polsce wskaźnik niewynajętej powierzchni, utrzymujący się obecnie na poziomie 8,2 proc. – wylicza Marcin Faleńczyk, szef trójmiejskiego oddziału JLL. Rekordowo wysoka wieża W Gdańsku, w pobliżu hali Olivia, powstaje rekordowo wysoka w Trójmieście, 180-metrowa wieża Olivia Star, która zdetronizuje najwyższy obecnie biurowiec Organika Trade (98 metrów) z 1980 r. i przyćmi popularny w mieście Zieleniak (90 metrów) z początków lat 70. Olivia Star, na 35 piętrach zaoferuje powierzchnię biurową i usługową. Bryła budynku to niemal idealnie gładki, szklany prostopadłościan z delikatnymi uskokami w górnej części.

Wysokościowiec, w którym znajduje się 46 tys. mkw. powierzchni, realizowany jest w ramach kompleksu Olivia Business Centre. Na najwyższych piętrach budynku powstanie ogólnodostępny taras widokowy i centrum konferencyjne. Budynek jest połączony z przeszklonym ogrodem zimowym, który został zaprojektowany jako miejsce pełne wydarzeń edukacyjnych i artystycznych. Ta całoroczna przestrzeń udostępniona zostanie lokalnej społeczności. Olivia Star jest najwyższym budynkiem w północnej Polsce. Szczytowy punkt elewacji tego wysokościowca znajduje się na wysokości 156 metrów, a łącznie z iglicami budynek osiąga 180 metrów. Obiekt powstał między biurowcami Olivia Four i Olivia Six, przy publicznym patio z zielenią i fontannami. Olivia Star powiększy powierzchnię biurową do wynajęcia w Olivia Business Centre z 73 do prawie 120 tys. mkw. Pod wieżowcem

Biurowiec Heweliusza 18

>

Z kolei Alchemia IV to 14-kondygnacyjny obiekt biurowy o powierzchni 36 tys. mkw. - tłumaczy Marcin Faleńczyk.

> Biurowiec Hiro w kompleksie Garnizon

Atrakcyjność inwestycyjna Trójmiasta stale rośnie. Lokują się tutaj takie marki, jak State Street, Swarovski, czy Thyssenkrupp Group Services


biura w regionach

26

powstanie trzykondygnacyjny parking podziemny. – Na wszystkich piętrach biurowych znajdują się specjalnie zaprojektowane systemy wentylacji naturalnej, co sprawi, że komfort pracy w Olivia Star będzie nieporównywalnie większy niż we wszystkich obecnie budowanych wieżowcach. Będzie to możliwe dzięki innowacyjnej fasadzie, którą sami zaprojektowaliśmy i przebadaliśmy. W Warszawie powstają podobne budynki, ale żaden z nich nie ma takiego rozwiązania. Uchylne fragmenty elewacji pozwolą wentylować świeżym powietrzem indywidualnie każde pomieszczenie. Budynek został przebadany także pod względem akustyki i będzie certyfikowany w ekologicznym systemie BREEAM na poziomie Excellent – tłumaczy Maciej Kotarski, dyrektor wynajmu w Olivia Business Centre. Obecnie w Olivia Business Centre pracuje ok. 5 tys. osób. – Chcemy, aby wykształceni młodzi ludzie z całej Polski kontynuowali swoje kariery zawodowe w Gdańsku – mówi Maciej Grabski, prezes Olivia Business Centre. Olivia Business Centre rozpoczęła kolejną inwestycję. Powstaje ósmy budynek centrum biznesowego, dzięki któremu developer dostarczy na trójmiejski rynek kolejne 25 tys. mkw. powierzchni biurowej. Inwestycja ma zostać sfinalizowana do końca 2019 roku. Neon zwieńczy alchemiczne dzieło Torusa Alchemia to wielofunkcyjny kompleks biznesowy powstający w Gdańsku, którego deweloperem jest firma Torus. Jego projektantem jest pracowania APA Wojciechowski Architekci z Warszawy. Konsultantem ds. LEED jest VvS | Architects & Consultants. – Rynek biurowy w Trójmieście cechuje nie tylko duża dynamika wzrostu, ale także wysoka jakość oferowanej powierzchni, rzadko spotykana w innych regionach. Spora część wynajętej w ubiegłym roku powierzchni biurowej wynikała z ekspansji obecnych już tutaj podmiotów. Oddany do użytku pół roku temu budynek Argon wynajęty jest już w blisko 60 proc., głównie przez firmy, które relokowały się w ramach Trójmiasta lub okolic. Na rynku pojawiają się też nowi inwestorzy, co sprawia, że podejmujemy decyzje o rozpoczęciu kolejnych projektów budowlanych – komentuje Marcin Piątkowski, dyrektor ds. komercjalizacji w firmie Torus. Firma Torus wystartowała z kolejnymi inwestycjami. Rozpoczęto budowę ostatniego, czwartego etapu kompleksu

Alchemia, budynku Neon, w którym powierzchnia biur wyniesie 33,7 tys. mkw., a także dwuetapowej inwestycji Officyna z docelową powierzchnią ok. 10 tys. mkw. Neon to kolejny i ostatni już pierwiastek kompleksu, który wieńczyć będzie alchemiczne dzieło Torusa. Rzut powierzchni biurowej Neonu, podobnie jak w przypadku Argonu, ma kształt litery H, jednak na każdej kondygnacji funkcjonować będą dwa oddzielne trzony. Pozwoli to na ulokowanie na każdym piętrze biurowym nawet ośmiu najemców. Architektonicznie elewacja budynku będzie klamrą kompozycyjną łączącą elementy Alchemii I („krawaty” z kolorowej siatki i słupy od strony al. Grunwaldzkiej) oraz Alchemii III, czyli Argonu (okładzina elewacyjna w części przyziemia na kondygnacjach 0,1,2 – kształtki ceramiczne). Inwestycja przewiduje powstanie 322 miejsc parkingowych dla samochodów zlokalizowanych w większości w budynku (na poziomach -2, -1, +1, +2), ponadto znajdzie się w nim 325 miejsc parkingowych dla rowerów. Planowane jest rozszerzenie oferty usługowo-handlowej dostępnej w ramach kompleksu, w tym kolejne lokale gastronomiczne oraz przedszkole o powierzchni powyżej 400 mkw. Budowa IV etapu Alchemii formalnie już się rozpoczęła. Planowany termin oddania budynku do użytku to wrzesień 2019 roku. Nowy projekt Echo Investment Sukces projektu Tryton Business House skłonił firmę Echo Investment do szukania kolejnych okazji na trójmiejskim rynku. Nowa inwestycja ma powstać na terenie Młodego Miasta, przy Europejskim Centrum Solidarności i ul. ks. Jerzego Popiełuszki. W tym momencie projekt jest na etapie przygotowania. Zgodnie z obecnymi założeniami powstaną dwa budynki biurowe o powierzchni 14,3 oraz 15,8 tys. mkw. Inwestycja zajmie działkę o powierzchni 0,85 ha. Wstępne plany zakładają rozpoczęcie budowy wiosną 2018 r. Budowa potrwa kilkanaście miesięcy – projekt ma być otwarty w trzecim kwartale 2019 r. Prace nad przygotowaniem inwestycji prowadzi Grupa 5. Architekci. Eternum zaoferuje industrialny klimat Korporacja Budowlana Doraco została generalnym wykonawcą budynku biurowego, który powstanie tuż obok Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Obiekt, którego inwestorem jest powiązana z RWS Investment Group spółka

Eternum, zgodnie z planem na zostać oddany do użytku wiosną 2019 roku. Powstający przy skrzyżowaniu ul. Jaracza i Nowomiejskiej budynek będzie miał osiem kondygnacji naziemnych i jedną podziemną, gdzie powstaną miejsca parkingowe. Łączna powierzchnia użytkowa wyniesie blisko 7 tys. mkw. W parterze budynku powstaną lokale usługowe, dostępne bezpośrednio z ulicy, a pozostałe kondygnacje zostaną przeznaczone na powierzchnie biurowe. Całość spełni wymogi dla budynków biurowych klasy A i będzie certyfikowana w systemie BREEAM. – Młode Miasto to bardzo atrakcyjny teren w ścisłym centrum miasta, który długo czekał na swoją szansę zagospodarowania. Jednocześnie, z uwagi na wartość sentymentalną, wynikającą z wydarzeń historycznych, które miały miejsce na terenie Stoczni Gdańskiej, jesteśmy świadomi ogromnych oczekiwań gdańszczan co do jakości i charakteru powstającej tu dzielnicy. Cieszymy się, że będziemy mieć swój udział w rozwoju tak ważnego obszaru Gdańska – mówi Andżelika Cieślowska, prezes zarządu Korporacji Budowlanej Doraco. Za projekt obiektu odpowiada warszawska pracownia APA Wojciechowski. Budynek będzie się wyróżniał ciekawą architekturą, inspirowaną surowym, industrialnym klimatem dawnej Stoczni Gdańskiej. Najemcy będą mieli możliwość elastycznej aranżacji przestrzeni. Grupa RWS ma również plany inwestycyjne co do najbliższej okolicy biurowca. Firma jest właścicielem sąsiedniej działki. W tym momencie prowadzone są analizy, które pozwolą na określenie skali i możliwości zagospodarowania nieruchomości. Prawdopodobnie powstanie tu budynek o powierzchni 11 tys. mkw. Przewidywana funkcja to biura lub hotel. Heweliusza 18. Prestiżowy adres Zakończono konstrukcję biurowca Heweliusza 18, najnowszego projektu Apollo-Rida Poland. Heweliusza 18, zaprojektowany przez pracownię JEMS Architekci, to nowoczesny biurowiec, który wraz z powstającym jednocześnie budynkiem mieszkalnym uzupełni niezagospodarowaną dotychczas działkę w centrum Gdańska. Obiekt zaoferuje łącznie 10 tys. mkw. nowoczesnych i funkcjonalnych powierzchni biurowych klasy A, rozmieszczonych na dziewięciu kondygnacjach, 72 miejsca postojowe na dwóch poziomach oraz 200 parkingów dla rowerzystów. Wyposażony zostanie w zintegrowany system


Biura • Centra handlowe • Hotele • Magazyny • Architektura • Design • Technologie

PROPERTY FORUM WARSZAWA 2018 VIII edycja największej imprezy branży nieruchomości komercyjnych w Polsce ZAREZERWUJ CZAS!

17-18.09.2018 Warszawa, Hotel Sheraton WWW.PROPERTYNEWS.PL

2

dni dyskusji

+

20

sesji tematycznych

×

120 = 1000

prelegentów

uczestników

WIECZORNA GALA ROZDANIA NAGRÓD PRIME PROPERTY PRIZE

EDYCJE REGIONALNE | 9.11.2018 - WROCŁAW | 28.11.2018 - GDAŃSK | 4.12.2018 - KRAKÓW


biura w regionach

28

zarządzania budynkiem, cztery windy osobowe, nowoczesny system kontroli dostępu oraz otwierane okna. Zastosowane niskoemisyjne rozwiązania techniczne w połączeniu z ofertą usług dla rowerzystów i doskonałym położeniem budynku przesądziły o przyznaniu mu certyfikatu BREEAM na poziomie Excellent. W ramach inwestycji zostaną odtworzone pierzeje ulic Heweliusza i Rajskiej, wzdłuż których pojawią się lokale handlowe. Ważnym punktem będzie ogólnodostępny plac dla mieszkańców, który dzięki małej architekturze i zieleni stanie się nie tylko dodatkowym elementem ozdobnym okolicy, ale i miejscem odpoczynku dla najemców. – Nasza inwestycja stanowi przeciwwagę dla istniejących w Gdańsku kompleksów biurowych. Naszym najemcom pragniemy zaoferować atrakcyjne, doskonale wyposażone przestrzenie biurowe położone pod prestiżowym, śródmiejskim adresem. Zależało nam na tym, by stworzyć projekt wyjątkowy, który pod tym względem wyznaczy nowe standardy na trójmiejskim rynku – tłumaczy Rafał Nowicki, CEO Europe Apollo-Rida. Pierwsi najemcy wprowadzą się do inwestycji już we wrześniu 2018 roku. Officer na High Street Realizowany przez Panorama Development Officer to prestiżowy, kameralny biurowiec w doskonałej lokalizacji. Powstanie pomiędzy Al. Piłsudskiego, ul. Władysława IV i Świętojańską, w jej tzw. wysokiej części (Świętojańska High Street). O strategicznych walorach umiejscowienia inwestycji Officer stanowi: doskonała ekspozycja obiektu wzdłuż osi głównych arterii Gdyni, sąsiedztwo urzędu miasta i skweru Plymouth, bliskość przystanków: SKM, autobusowych

Biurowiec Neon, który powstanie w ramach kompleksu Alchemia

>

>

Gdynia Waterfront

i trolejbusowych oraz ogólnodostępny parking naziemny przed budynkiem. Hiro odmieni Garnizon Czteropiętrowy obiekt z dwupoziomową halą garażową to Hiro. Powstaje przy ul. Chrzanowskiego 11. Ma być gotowy w pierwszym kwartale 2019 r. Powierzchnia – ok. 7,5 tys. mkw. Już zdobył prestiżowego najemcę. Ensono, międzynarodowa firma specjalizująca się w hybrydowych rozwiązaniach IT, przeniesie się do nowej siedziby w Garnizonie. Przedsiębiorstwo wynajęło ponad 1 400 mkw. Przeprowadzka jest planowana na początek 2019 roku. Zanim to jednak nastąpi, firma będzie tymczasowo wynajmować około 700 mkw. w biurowcu Gamma przy ul. Norwida 4. – Nowe biuro w kompleksie Garnizon umożliwi nam kontynuację dynamicznej ekspansji w Trójmieście. W ciągu kolejnych dwóch, trzech lat planujemy zwiększenie zatrudnienia do 150 specjalistów. Potrzebujemy więc elastycznej i komfortowej przestrzeni biurowej, która zarówno przełoży się na zadowolenie zespołu, jak i będzie stanowiła atrakcyjną wizytówkę Ensono. Garnizon to jeden z najbardziej charakterystycznych punktów na biurowej mapie Trójmiasta – tłumaczy Łukasz Pawłowski, członek zarządu Ensono. Centrum pięknych widoków na Bałtyk Pomiędzy Sea Tower a Skwerem Kościuszki powstaje centrum spotkań, biznesu, usług i pięknych widoków na Bałtyk. Gdynia Waterfront to nowoczesny wielofunkcyjny kompleks z przyjazną przestrzenią dla wszystkich mieszkańców oraz odwiedzających Gdynię. Blisko 100 tys. mkw. powierzchni kompleksu stanowić będą budynki mieszkalne, obiekty handlowe,

usługowe i kulturalne. Uzupełnią je powierzchnie biurowe oraz hotele z towarzyszącym centrum konferencyjnym i spa oraz kino. Inwestycję realizuje Vastint Poland. – Dopinamy ostatnie szczegóły projektu architektonicznego, który powstaje w pracowni JEMS i wkrótce rozpoczniemy procedurę uzyskiwania niezbędnych pozwoleń. Jest to warunek konieczny do terminowego rozpoczęcia pierwszego z planowanych dwóch etapów realizacji Gdynia Waterfront II – informuje Ewa Łydkowska, Marketing Manager Vastint. Inwestor chciałby wystartować z pracami budowlanymi w czwartym kwartale tego roku. Czym Waterfront II będzie się różnił od Waterfront I? W oddanym do użytku w 2015 r. etapie inwestycji powstały zaledwie dwa obiekty: obecna siedziba banku PKO BP oraz hotel, którego operatorem jest Courtyard by Marriott. Waterfront II stanowi kontynuację istniejącej części kompleksu. W ramach przedsięwzięcia powstanie nowy kwartał miasta, oferujący wyjątkowo atrakcyjną przestrzeń do zamieszkania i pracy oraz barwne miejsce spotkań dla mieszkańców, turystów oraz całego trójmiejskiego biznesu. Rozbudowa bazy hotelowej planowana jest w drugim etapie Gdynia Waterfront II. Prace projektowe tej części inwestycji dopiero ruszają. Kompleks powstaje w najmodniejszej i najdynamiczniejszej lokalizacji Gdyni. Zajmie w sumie teren o powierzchni ponad 5 ha pomiędzy ulicami: Hryniewickiego, Washingtona i Skwerem Kościuszki. Ważny element koncepcji stanowią pasaże z ogólnodostępnym skwerem oraz architektura krajobrazu, która podkreśla poszczególne strefy funkcjonalne przyszłej zabudowy o szacowanej powierzchni 75 tys. mkw. Grażyna Kuryłło


REKLAMA neinver polska


biura w regionach

Mocna piątka Deweloperzy biurowców w Katowicach ścigają się na innowacje. Swoim najemcom oferują przestrzeń do pracy w atrakcyjnym i przyjaznym otoczeniu, ze strefami kultury, zielonymi dachami, w budynkach ekologicznych i dobrze zaprojektowanych. Poszukują rozwiązań dostosowanych do nowego stylu pracy.

30

Podaż nowoczesnej powierzchni biurowej w Katowicach na koniec ubiegłego roku wyniosła blisko 461 tys. mkw., co daje miastu mocną piątą pozycję w Polsce – po Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście. W Katowicach znajduje się szereg lokalizacji biznesowych, przy czym główną z nich jest centrum miasta. Największymi obiektami w tej części Katowic są: ING Bank Śląski I i II, Katowice Business Point, Altus, Silesia Star I&II, Nowe Katowickie Centrum Biznesu oraz Silesia Business Park A&B&C. – Potencjał tego regionu Katowic jest nadal duży i spodziewamy się dalszego rozwoju centrum w perspektywie kolejnych dwóch, trzech lat. Drugim co do wielkości obszarem biurowym są okolice autostrady A4, czyli teren pomiędzy ul. Graniczną, Francuską, Mikołowską oraz Powstańców Śląskich. Dzięki dogodnemu połączeniu z autostradą oraz relatywnej bliskości centrum, ta część miasta będzie systematycznie zyskiwać na znaczeniu – prognozuje Dorota Gruchała, dyrektor oddziału JLL w Krakowie i Katowicach. Zielona lokalizacja przyciąga Aktualnie w Katowicach są dwa główne projekty w trakcie realizacji: .KTW I oraz Silesia Business Park D. Łącznie obie inwestycje dostarczą na katowicki rynek blisko 29 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni dla biznesu. Ponadto, kilka projektów biurowych jest obecnie na etapie planowania, m.in. inwestycja Face 2 Face, która zaoferuje 45 tys. mkw., drugi etap .KTW z blisko 40 tys. mkw. czy Mikołowska Office Centre – 26 tys. mkw.

– Katowice bardzo mocno pracują nad umocnieniem swojej marki jako miasta przyszłości – silnego gospodarczo, ekologicznego, zdolnego przyciągnąć globalnych graczy, ale także oferującego bardzo dobre warunki do rozwoju dla krajowych i lokalnych przedsiębiorców – twierdzi Dorota Gruchała. Ekspertka dodaje, że o coraz mocniejszej pozycji biznesowej miasta decyduje atrakcyjne położenie - pomiędzy Krakowem i Wrocławiem, czyli aglomeracjami charakteryzującymi się wysokim nasyceniem, jeśli chodzi o liczbę inwestycji z branży nowoczesnych usług, które są głównym motorem napędowym rynku biurowego. - Kolejne atuty to również doskonały poziom infrastruktury, która obejmuje międzynarodowy port lotniczy oraz bogatą sieć połączeń drogowych i kolejowych. Mocną stroną Katowic jest też niewątpliwie efektywny lokalny system obsługi inwestorów. Firmom udzielana jest pomoc w zakresie realizacji procedur inwestycyjnych. Miasto oferuje też atrakcyjny system zachęt i wspiera przedsiębiorców w rozpoczęciu lub rozwinięciu swojej działalności – tłumaczy Dorota Gruchała. Praca jest stylem życia Duży obiekt biurowy ma w planach spółka Brema. - Nasz projekt powstanie na dwóch hektarach na Muchowcu. Zależało nam na tej lokalizacji, ponieważ uważamy, że ma duży potencjał. Mieliśmy do wyboru kilka działek, ale kupiliśmy największą z zamiarem budowy parku biurowego, a nie pojedynczego budynku – tłumaczy Michał Dobrowolski, dyrektor zarządzający spółki Brema.


biura w regionach

Grunt pozwala na zbudowanie sześciu mniejszych biurowców, ale spółka zdecydowała się na jeden obiekt wkomponowany w otoczenie. - Chcielibyśmy stworzyć, obok biurowca o powierzchni około 20 tys. mkw., strefę dostępną publicznie. Myślimy o tym, by na zielonym dachu znalazły się grille. Wokół budynku planujemy strefę kultury z muzyką i miejscami relaksu. Jest sporo przestrzeni, więc mamy nadzieję na uruchomienie w obiekcie kilku restauracji – opowiada Michał Dobrowolski. Biurowiec nie będzie wysoki ze względu na pobliskie lotnisko. Spółka jeszcze nie ma zatwierdzonego projektu. – Jest to faza przygotowawcza, ale już prowadzimy wstępne rozmowy z przyszłymi najemcami. Chcielibyśmy w tym roku ukończyć projekt, a w przyszłym roku rozpocząć realizację – przyznaje Michał Dobrowolski. Dyrektor podkreśla, że spółka, choć mogłaby na tym terenie zbudować znacznie więcej biur, nie chce maksymalizować powierzchni użytkowej. – Zawsze staramy się w naszych inwestycjach zapewnić przestrzeń do odpoczynku i relaksu. Tworzenie optymalnego dla pracowników środowiska biurowego procentuje tym, że obiekty szybko się wynajmują. Najemcom zależy na funkcjach dodatkowych, w które biurowce są wyposażone. Zwracają uwagę na to, czy pracownicy będą mieli gdzie zaparkować rower, napić się kawy czy pospacerować – wyjaśnia. Dodaje, że nie każdego dewelopera stać na takie rozwiązania. – Dlatego bardzo ważna jest lokalizacja

inwestycji. Zbyt wysokie koszty gruntu albo budowy czasem wymuszają na inwestorach maksymalne wykorzystanie powierzchni, a to ogranicza szanse na wprowadzenie różnych udogodnień – przyznaje Dobrowolski. Dodaje, że Brema wierzy w katowicki rynek i nie zamierza budować w innych miastach. – W Katowicach brakuje inwestycji biurowych, które kładą nacisk na środowisko i infrastrukturę towarzyszącą, pozwalającą zagospodarować wolny czas. To ważne, ponieważ dzisiaj praca jest stylem życia i my się musimy do tego dostosować – uważa Dobrowolski. Przyznaje, że jest jeszcze wiele do zrobienia w stolicy Górnego Śląska. – Staramy się dogonić Kraków czy Trójmiasto pod względem oferty miejskich rozrywek tak, żeby Katowice stały się wkrótce lokalizacją interesującą dla pracowników także spoza Śląska – przyznaje. Rośnie Silesia Business Park Realizowany przez Skanskę Silesia Business Park to docelowo cztery budynki. Każdy z nich zaoferuje 11,2 tys. mkw. powierzchni, co razem daje ok. 48,7 tys. mkw. W kompleksie jest ok. 600 miejsc parkingowych. Zespół biurowców klasy A wraz z dwupoziomowym parkingiem mieści się tuż przy głównej arterii miasta, ul. Chorzowskiej. Położone w sąsiedztwie kompleksu biurowego popularne centrum handlowe dodatkowo zwiększa atrakcyjność lokalizacji.

> Face2Face

> .KTW


biura w regionach

Budynki biurowe, które są potocznie zwane „Tiramisu”, zostały zaprojektowane w uznanej pracowni Medusa Group. Kompleks jest wyposażony w nowoczesne technologie, które zapewniają komfort pracownikom, a jednocześnie obniżają koszty eksploatacji i dbają o środowisko naturalne. Pierwsze trzy budynki biurowe zostały już oddane do użytku. Budowa ostatniego trwa. Będzie gotowy na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2018 r. Każdy uzyska ekologiczną certyfikację w systemie LEED na poziomie gold. Czwarty pasywny biurowiec Trwa budowa czwartego biurowca w GPP Business Park, gdzie na ośmiu hektarach działają już trzy pasywne biurowce o łącznej powierzchni 22,5 tys. mkw. W budynkach, oprócz funkcji biurowych, mieści się przedszkole, fitness i restauracja. Pierwsi lokatorzy wprowadzą się do biurowca imienia Konrada Blocha z początkiem 2019 r. Zakładany koszt obiektu wraz z zagospodarowaniem terenu to 44 mln zł. Budynek będzie miał powierzchnię 7,5 tys. mkw., siedem kondygnacji naziemnych i jedną podziemną z garażem. Budynek będzie znacząco ulepszony w stosunku do swoich sąsiadów. Przy jego budowie wykorzystana zostanie technologia trigeneracji i budownictwo pasywne ze zaktualizowaną wiedzą w zakresie energooszczędnych systemów, odnawialnych źródeł energii i zarządzania budynkami. Czwarty biurowiec GPP Business Park będzie budynkiem plus energetycznym pod względem grzewczym, czyli będzie produkować więcej ciepła, niż wynosi jego zapotrzebowanie. Ponadto projektowane zapotrzebowanie energii pierwotnej budynku to zaledwie 30 proc. względem budynku referencyjnego i niespełna 50 proc. względem rygorystycznych przepisów, jakie wejdą w życie po roku 2021.

32

Z biurowcem twarzą w twarz W najbliższych miesiącach Echo Investment rozpocznie realizację biurowca Face 2 Face. – Jesteśmy w końcowej fazie przygotowań. Zapowiada się ekscytujący obiekt w bardzo ciekawej lokalizacji, przy skrzyżowaniu ulic Grundmanna i Chorzowskiej – tłumaczy Nicklas Lindberg, prezes zarządu Echo Investment. Projekt jest bardzo dobrze > Silesia Business Park

skomunikowany z centrum, co zapewni jego pracownikom łatwy dostęp do licznych usług oraz życia kulturalnego miasta. Bardzo dobrze rozwinięta sieć transportu publicznego obejmuje linie tramwajowe i autobusowe, a kilka metrów od budynków znajduje się wypożyczalnia rowerów miejskich. Nazwa budynku to z jednej strony odzwierciedlenie jego architektury - budynki zwrócone są do siebie dosłownie „twarzą w twarz”. Tymczasem kluczowa jest intencja, jaka przyświecała w czasie projektowania części wspólnych tej inwestycji. Teren wspólny – zielone patio, tarasy, strefy relaksu, strefy coworkingowe – mają pobudzać do bezpośrednich spotkań. - Chcemy, aby wokół Face 2 Face budowała się społeczność, którą łączą relacje, a nie tylko praca w jednym miejscu. W czasach kiedy pierwsze skrzypce grają nowe technologie, trend działań online, oddajemy miejsce, gdzie inspirujemy do powrotu do tradycyjnego spotkania „twarzą w twarz”. Poszukujemy innowacyjnych rozwiązań dla nowego stylu pracy – przekonuje Nicklas Lindberg. W pierwszym etapie biurowiec dostarczy 20,6 tys. mkw. całkowitej powierzchni biurowej i blisko 2 tys. mkw. dla usług. W drugim – będzie to odpowiednio 26,1 tys. mkw. i 1,2 tys. mkw. Wielkimi krokami zbliża się otwarcie .KTW I W sąsiedztwie Strefy Kultury i Spodka w Katowicach dobiega końca budowa .KTW I. Budynek otrzymał pozwolenie na użytkowanie. Realizacja flagowego projektu komercyjnego spółki TDJ Estate ruszyła na początku czerwca 2016 r. W miejscu dawnego budynku DOKP powstanie nowoczesna bryła, spełniająca wymagania stawiane przed biurowcami najwyższej klasy. Modernistyczny obiekt zaprojektowany przez pracownię Medusa Group, dzięki swojej unikatowości, ma szansę stać się jedną z najciekawszych biznesowych destynacji poza Warszawą. – Wielkimi krokami zbliża się data otwarcia .KTW I. Tym bardziej cieszy nas fakt, że dotychczasowe prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Uzyskane pozwolenie na użytkowanie potwierdza, że inwestycja jest realizowana z najwyższą dbałością o szczegóły – komentuje Marian Garczarczyk, dyrektor projektu z ramienia TDJ Estate. Grażyna Kuryłło



biura w regionach

Dzielnice biznesowe

w Poznaniu rosną jak na drożdżach Inwestorzy nieruchomościowi wierzą w Poznań i jego możliwości. W najbliższych dwóch latach swoje projekty oddadzą w mieście m.in. Skanska, Vastint i Garvest.

34

<

Nowy Rynek

>

Nowy Rynek

Zasoby poznańskiego rynku biurowego wynoszą obecnie 450 tys. mkw. - Biurowce skoncentrowane są w szeroko rozumianym centrum miasta, w okolicy Starego Browaru, Jeziora Maltańskiego i trasy wyjazdowej na Franowo, w rejonie CH M1 – wylicza Mateusz Strzelecki, partner Walter Herz. Dodaje, że w Poznaniu widoczny jest duży wzrost aktywności firm IT. Ponadto, charakterystyczna dla tego rynku jest synergia z biznesem niemieckim, który interesuje się miastem ze względu na lokalizację. Centralna dzielnica biurowa W latach 2018-2019 w Poznaniu powstanie ponad 100 tys. mkw. nowej powierzchni biurowej. Oznacza to wzrost podaży o ponad 20 proc. w odniesieniu do stanu na dzisiaj. - W kontekście pozyskiwania przez Poznań nowych projektów z branży nowoczesnych usług biznesowych, stwarza to ogromne perspektywy. Bardzo nas cieszy, że inwestorzy nieruchomościowi wierzą w Poznań i jego możliwości absorpcji. W najbliższych dwóch latach swoje projekty oddadzą m.in. Skanska, Vastint i Garvest – mówi dyrektor Biura Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Poznania, Katja Lõžina. Zwraca uwagę, że coraz więcej transakcji funduszowych – polskich i zagranicznych – świadczy o dojrzałości rynku. Dyrektor podkreśla też, że w Poznaniu tzw. Central Business District powstaje w okolicach pl. Andersa, czyli w sercu miasta. Poza tym na rynku biurowym można wyróżnić rejony: wschodni i zachodni. Na wschodzie znajdują się takie projekty, jak: Malta Office Park czy Malta House. Jest wciąż kilka działek, na których w przyszłości mogą powstać nowe biurowce. - Okolice Jeziora Maltańskiego oraz optymalne połączenia komunikacją publiczną na pewno uatrakcyjniają tę lokalizację. Na zachodzie zdecydowanie wyróżnia się wielki projekt firmy Vastint, który docelowo ma osiągnąć ponad 100 tys. mkw. Obok znajdują się także biurowce PGK. Całość tworzy kiełkującą dzielnicę biznesową, a bliskość Lasku Marcelińskiego


biura w regionach

<

Andersia Silver

i lotniska Ławica tylko nadają tej lokalizacji większe znaczenie – wyjaśnia Katja Lõžina. Zdaniem dyrektor, właśnie CBD i powstające dwa silne ośrodki: na wschodzie i zachodzie miasta odróżniają Poznań od innych ośrodków regionalnych. - Z moich obserwacji wynika, że w innych miastach poza Warszawą, biurowce są bardziej rozproszone. Jednak najważniejszym wyróżnikiem Poznania jest największy spadek wakatu, czyli współczynnika powierzchni niewynajętej spośród wszystkich miast regionalnych poza Warszawą. Oznacza to jedno: Poznań jest atrakcyjny dla biznesu. Nowe firmy przychodzą do nas i lokują nowe projekty, a już obecne – bardzo dynamicznie się rozwijają – uważa dyrektor Katja Lõžina. Nowy Rynek, nowa jakość Jedną z najważniejszych inwestycji w Poznaniu jest projekt Nowego Rynku. Powstaje w centrum Poznania, na terenie dawnego dworca PKS. Jest to bliska okolica parków, centrów handlowych oraz zintegrowanego centrum komunikacyjnego. To jedno z największych przedsięwzięć urbanistycznych w nowej historii Poznania i najbardziej złożony projekt deweloperski, w jaki zaangażowała się Skanska w Polsce. Na powierzchni blisko 4 ha powstanie kompleks liczący około 100 tys. mkw. – jedną czwartą zajmą biurowce. W pierwszym etapie powstanie sześciokondygnacyjny budynek biurowy o powierzchni użytkowej ponad 25 tys. mkw. Planowany termin oddania do użytku to drugi kwartał 2019 r. Projekt urbanistyczny, czyli całościową koncepcję zagospodarowania, wykonała pracownia JEMS Architekci. Poszczególne etapy są projektowane przez najlepsze polskie pracownie architektoniczne. Projekt pierwszego etapu powstał we współpracy z wrocławskim studiem Maćków Pracownia Projektowa. Drugi etap zaprojektuje pracownia Medusa Group. Za zagospodarowanie przestrzeni w ramach kompleksu odpowiedzialna jest pracownia Ultra Architects.

Nowy Rynek będzie budowany zgodnie z najwyższymi standardami zrównoważonego budownictwa. Pierwszy etap projektu będzie ubiegał się o certyfikat „Obiekt bez Barier”. Oznacza to, że będzie on dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, rodziców z dziećmi, seniorów oraz osób nieposługujących się językiem polskim. Rośnie nowe centrum biznesu Zaledwie kilka minut od centrum Poznania i lotniska trwa budowa drugiego etapu Business Garden. W ramach przedsięwzięcia powstanie pięć nowych budynków biurowych. Deweloper – Vastint Poland wybrał firmę PORR jako generalnego wykonawcę. Kontrakt dotyczy realizacji obiektów o łącznej powierzchni najmu 46 tys. mkw. oraz wolno stojącego, wielokondygnacyjnego budynku parkingu przy ul. Łubieńskiej. Zakończenie inwestycji zaplanowano na koniec 2018 r. Ambicją dewelopera jest uzyskanie dla wszystkich budynków drugiego etapu certyfikatu LEED Platinum. Business Garden Poznań to nowoczesny park biznesowy o planowanej powierzchni najmu około 88 tys. mkw., oferujący komfortowe środowisko rozwoju centrów operacyjnych firm z sektora BPO, SSC i IT. W ostatecznym kształcie, kompleks tworzyć będzie dziewięć budynków biurowych klasy A rozlokowanych na sześciohektarowej działce w granicach ulic Marcelińskiej, Bułgarskiej i Łubieńskiej. Bliskość lotniska ułatwia komunikację klientom biznesowym, a bezpośrednie sąsiedztwo przystanków autobusowych oraz zmodernizowany układ drogowy nowo powstałych ulic Kolorowej i Pastelowej zagwarantuje pracownikom łatwy dojazd do kompleksu. Cztery pierwsze budynki powstały w 2015 r. Aktualny poziom komercjalizacji czterech budynków o łącznej powierzchni najmu 42 tys. mkw. wynosi 75 proc. Wśród obecnych najemców kompleksu są takie firmy jak: BZ WBK, ADM, MAN, Capgemini, GSK. Starannie zaprojektowany ogród z miejscami postojowymi dla gości, boisko do koszykówki, plansza do gry w boule


biura w regionach

– to jedne z licznych udogodnień kompleksu. W pobliżu bank, pralnia i przedszkole. Każdy może załatwić najpilniejsze sprawy w trakcie pracy i po wyjściu z biura. Delta się rozmnaża Realizowana przez firmę Ataner Delta przy Towarowej 39 powstaje w centrum miasta, obok stacji Poznań Główny i Międzynarodowych Targów Poznańskich. Za oknem widać zielony park Karola Marcinkowskiego. Blisko jest Avenida Poznań, a nieco dalej – Stary Browar. Budynek składać się będzie z części wysokiej: 22-kondygnacyjnej o wysokości 73 m – oraz niskiej, 5-kondygnacyjnej przeznaczonej na biura. W tej wyższej na trzech dolnych poziomach znajdą się lokale usługowe i biura, a powyżej mieszkania. Niska część biurowa połączona będzie wspólnym holem z istniejącym już budynkiem przy ul. Towarowej 37, w którym na piętrach od pierwszego do czwartego również znajdują się biura. W niskiej części biurowej znajdą się lokale na wynajem. Ich łączna powierzchnia wyniesie 4500 mkw. W części wysokiej biura będą na sprzedaż i zajmą ok. 1500 mkw., a zatem łączna powierzchnia biurowa w budynku zajmie 6000 mkw. Pod budynkiem znajdzie się hala garażowa z 230 miejscami parkingowymi. Zakończenie inwestycji planowane jest na początek 2020 r. Budynek został zaprojektowany w Pracowni Architektonicznej Ewy i Stanisława Sipińskich.

36

Andersia Silver najwyższa w Poznaniu Wysokiej klasy budynki biurowe o powierzchni użytkowej netto ok. 55 tys. mkw. to czwarty i ostatni etap zabudowy placu Andersa w Poznaniu zaplanowany przez Von der Heyden Group. Centrum biznesowe na placu Andersa w Poznaniu ulokowane jest przy głównej arterii miasta, w sąsiedztwie ulicy Półwiejskiej, w głównym ciągu komunikacyjnym centrum. Andersia Silver będzie najwyższym budynkiem w Poznaniu. Deweloper posiada warunki zabudowy oraz zgodę z Urzędu Lotnictwa Cywilnego na zabudowę do wysokości 116 m. Projekt powstaje w Pracowni Architektonicznej Ewy i Stanisława Sipińskich.

Większą część przestrzeni kompleksu Andersia Silver będą zajmowały powierzchnie biurowe klasy A oferujące nie tylko naturalne doświetlenie poprzez przeszkloną elewację, ale też optymalną, łatwą do zaaranżowania, powtarzalną przestrzeń. Biura wyposażone będą we wszystkie systemy zapewniające komfort i bezpieczeństwo pracy: pełną klimatyzację, kontrolę dostępu, światłowodową sieć teletechniczną, stropy o wzmocnionej wytrzymałości w obszarach dedykowanych magazynom i serwerowniom oraz szybkobieżne windy. Projekt zakłada również przygotowanie centralnego miejsca spotkań dla pracowników biur mieszczących się w Andersii Silver oraz przestrzeni usługowej służącej głównie użytkownikom budynku. Giant Office, czyli amerykańska architektura biurowa Giant Invest planuje rozpocząć budowę obiektu Giant Office wiosną tego roku. Jego położenie przy jednej z głównych ulic Poznania zapewnia szybki dojazd zarówno do autostrady, lotniska, dworca kolejowego, jak i ścisłego centrum miasta. Przeszklone, prestiżowe wejście prowadzi do 30 450 mkw. powierzchni użytkowej. Konstrukcja budynku umożliwia dowolne aranżowanie wnętrz biurowych. Powierzchnie można z łatwością dostosować do własnych potrzeb. Najemca sam decyduje o wielkości i liczbie wydzielonych pomieszczeń lub pozostawieniu otwartej przestrzeni. Architektura łącząca tradycję z modernizmem wyróżnia to miejsce i nadaje mu wyjątkowy charakter. Szklane wykusze nie tylko poszerzają przestrzeń biura, ale są wyróżniającym się elementem ozdobnym. Budynek zaprojektowany przez poznańskie biuro CDF Architekci kształtem i formą nawiązuje do klasycznej amerykańskiej architektury biurowej. Duże powierzchnie ze szkła sprawiają, że wnętrza są jasne i przestronne. Giant Office spełnia najwyższe standardy biurowca klasy A. Do każdej z dziewięciu kondygnacji dociera szybkobieżna winda i inteligentne systemy instalacyjne. Dla wygody klientów i pracowników na najniższym piętrze znajdą się

>

Vastint ogrody


biura w regionach

lokale usługowe. Wśród nich restauracja o powierzchni ponad 435 mkw. Tuż pod nimi kryje się podziemny parking z 290 miejscami. Biurowa Zajezdnia Poznań Planowany w inwestycji Zajezdnia Poznań budynek biurowy zaoferuje standard odpowiedni do wymogów stawianych budynkom biurowym klasy A. Ma jedną kondygnację podziemną, zapewniającą miejsca parkingowe oraz cztery kondygnacje nadziemne o funkcjach biurowych. Na poziomie -1, oprócz miejsc parkingowych dla samochodów przewidywany jest parking dla rowerów wraz z zapleczem sanitarnym dla rowerzystów. Budynek wyposażony zostanie w cztery windy, klimatyzację, systemy przeciwpożarowe, najwyższej klasy okablowanie oraz recepcję. Powierzchnia całkowita części biurowej to ok. 8 tys. mkw. powierzchni z szerokimi możliwościami podziału na samodzielne lokale o powierzchniach już od około 250 mkw. Obecny projekt budynku ulegnie zmianom pod kątem zapotrzebowania wyrażonego przez najemców, szczególnie że obecnie na wynajem ok. dwóch trzecich powierzchni obiektu są podpisywane umowy. Wejście najemcy będzie możliwe na przełomie lat 2019/2020 r. Rosną kolejne ekologiczne Pixele Drugi z trzech etapów realizowanego przez Garvest kompleksu Pixel przy ul. Grunwaldzkiej zakłada budowę dwóch siedmiokondygnacyjnych budynków z dwukondygnacyjnymi garażami podziemnymi. We wszystkich przewidziano lokalizację funkcji biurowo-usługowych. Zakłada się rozdzielenie funkcji na kondygnacje przyziemia, gdzie planowane jest lokowanie funkcji usługowej. Na kondygnacjach powyżej parteru przewiduje się funkcję biurową. W budynkach podpiwniczonych na kondygnacjach podziemnych zaplanowano miejsca postojowe dla samochodów oraz pomieszczenia techniczne do obsługi budynku. Obecnie w budowie są budynki: 4 i 5. Powierzchnia biur pierwszego wynosi ok. 7400 mkw., a usług – ok. 1200 mkw. W drugim odpowiednio: ok. 6700 mkw. i ok. 1050 mkw. Wprowadzenie

>

>

Pixel

pierwszych najemców planowane jest w trzecim i czwartym kwartale 2018 r. Za rok obok zrealizowanego przez Garvest Pixela1, siedziby Allegro, mają stać dwa mniejsze biurowce oraz pawilon z salami konferencyjnymi pośrodku placu. Dwa kolejne budynki będą bliźniaczo podobne do pierwszego. Z jednej strony pokryte gładką szklaną fasadą, tworzącą barierę od ulicy, z drugiej - od podwórka obłożone drewnem tarasy, skierowane ku kameralnemu dziedzińcowi. Surowy cedr kanadyjski na elewacji, szpalery grabów na tarasach i łąki na dachu Pixela to zielone preludium do tego, co będzie się działo pomiędzy biurowcami. Wyrośnie tu bujna łąka, odbijająca się w szklanych fasadach, z ławkami i stolikami do relaksu, poprzecinana ścieżkami dla pieszych i rowerzystów. Infrastruktura dla rowerzystów zdała egzamin w pierwszym Pixelu. Wiaty na jednoślady, o których inwestor sądził, że zbudował ich za dużo, zapełniły się natychmiast. W pełni wykorzystane są też prysznice, szatnie i suszarnie dla rowerzystów. W kolejnych biurowcach będzie ich więcej. – Pixel oferuje dobry dojazd komunikacją miejską, a mimo to wielu młodych ludzi wybiera zdrowszy sposób dotarcia do pracy. Chcemy promować taki styl życia – tłumaczy Wim Perquy, partner Garvestu. Kolejne budynki, tak jak pierwszy, zostaną zbudowane z naturalnych, przetworzonych w minimalnym stopniu materiałów. Będą oferowały jasne i ciepłe przestrzenie w przestronnych, komfortowo wyposażonych wnętrzach. Dzięki poszanowaniu wody i dużej ilości zieleni, uzyskają z pewnością certyfikat BREEAM i utrzymają tytuł najbardziej ekologicznych biurowców w Poznaniu. Na parterach nowych budynków planowane są: przychodnia lekarska i klub fitness. W połączeniu z wykwintną restauracją Jadalnia i przedszkolem Wow! kompleks stanie się samowystarczalnym organizmem. Pierwszego Pixela postawił Budimex, do budowy dwóch kolejnych zabiera się Skanska. Docelowo kompleks przy Grunwaldzkiej ma składać się z pięciu biurowców oferujących łącznie 50 tys. mkw. Grażyna Kuryłło

Towarowa 37


start-upy

Business Link w High5ive

Ogród talentów <

38

Kiedyś start-upy i korporacje nie umiały znaleźć wspólnego języka. Pierwsze wymyślały coś sobie w garażu, drugie nie potrafiły tego zastosować. Dziś wciąż potrzebni są pośrednicy między tymi światami. Jednym z nich jest coworking. Przykłady? Booking.com, który na lokalizację swojego centrum badawczo-rozwojowego wybrał Mindspace w Tel Awiwie. Pierwszym w Polsce przykładem zaangażowania się dewelopera w rozwój biznesu opartego na nowych ideach i technologiach jest The Heart. Platforma obsługuje największe polskie firmy i międzynarodowe korporacje w pozyskiwaniu innowacji od młodych spółek technologicznych z Europy i Izraela. Partnerem tego przedsięwzięcia obok D-RAFT i Mastercard jest Ghelamco Poland. „Łowcy start-upów” rozwijają programy tematyczne, m.in. FinTech i Omnichannel Retail. Wkrótce pojawią się też programy związane z PropTechem. – Na jednym z serwisów społecznościowych zaczepili mnie młodzi ludzie, którzy zajmowali się promowaniem nowych technologii i start-upów. Dostrzegli, że duże korporacje mówią o innowacjach, ale mają problem z ich wdrażaniem. Zauważyli, że start-upy mogą im w tym pomóc, ale należą do zupełnie innego sektora biznesu niż korporacje. Okazało się jednak, że brakuje platformy, która połączyłaby te dwa światy.

Trochę to tak wyglądało, że start-upy sobie coś wymyślały w garażu, a korporacje nie potrafiły tego zaimplementować. Stąd pojawił się pomysł na The Heart – opowiada Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju Ghelamco Poland. Podkreśla, że dla firmy to nie była inwestycja, ale koszt. – Podjęliśmy się tego zadania, ponieważ spodobał się nam pomysł. Dodatkowo, wpisywał się w strategię Ghelamco, która zakłada m.in. współpracę i wspieranie młodych przedsiębiorców. Poza tym stwierdziliśmy, że jeśli platforma zadziała, to my, jako duża organizacja, będziemy mieć dostęp do nowych technologii – tłumaczy Zagórski. Gen pioniera Ghelmaco znane jest z nietuzinkowego podejścia do swoich projektów. To jeden z pierwszych deweloperów nad Wisłą, który zaczął dbać o aranżację i atrakcyjne zagospodarowanie otoczenia

swoich biurowców. – Często powtarzam, że mamy gen pioniera – przekonuje Zagórski. Podobnie jest w przypadku The Heart. Deweloper chce wykorzystać wiedzę ludzi, których skupia platforma, i mieć możliwość wdrażania powstających tam technologii. W ten sposób stale poprawimy nasze budynki. Skorzysta na tym m.in. będący w budowie biurowiec The Warsaw Hub. Stale pracujemy nad różnymi rozwiązaniami, które mają się w nim pojawić. Budowanie takiego obiektu jest niesamowitą podróżą, bo po drodze wiele elementów się zmienia zgodnie z rozwojem rynku, tak aby w momencie zakończenia budowy obiekt był najnowocześniejszy – wyjaśnia. W The Warsaw Hub swoją docelową siedzibę będzie miała również platforma The Heart, która już dziś łączy ponad 100 start-upów. – The Heart przeprowadzi się do The Warsaw Hub, ponieważ ma się stać elementem całego ekosystemu budynku. Tworząc tę platformę, z góry założyliśmy, że siedziba w Warsaw Spire jest tymczasowa. The Heart ma być jednym z wyróżników The Warsaw Hub, obok dwóch hoteli, fitnessu czy coworkingu nowej marki MeetDistrict, który będzie mocno zintegrowany z powierzchniami biurowymi – wylicza Jarosław Zagórski. Do wynajęcia biurka i programy Dodaje, że ludzie często mylą coworking z The Heart. Tymczasem różnica jest


start-upy

Czwórka zaprasza w swoje progi Na współpracę ze start-upami stawia również Olivia Business Centre. Tu świat start-upów i korporacji łączy coworking O4. Działa w budynkach Olivia Four i Olivia Star. – A to z pewnością nie koniec naszego rozwoju. Od początku założyliśmy, że będziemy działać szeroko, z pasją i inaczej. Chcemy łączyć idee, biznesy, kreować nowe projekty, edukować. Wszystko w oparciu o społeczność, o związanych ze sobą, lubiących się ludzi, którzy mogą nie

tylko wymieniać się doświadczeniami czy mówić o innowacjach, ale je faktycznie wdrażać w życie – tłumaczy Marta Moksa, Chief Executive Officer w O4. Przekonuje, że zainteresowanie projektem jest na tyle duże, że planuje się jego dalszy rozwój. – Planujemy więcej programów akceleracyjnych, które mogą realnie wpłynąć na łączenie innowacyjnych przedsiębiorców z dużymi korporacjami, także sąsiadami O4 w Olivii. Nasze doświadczenie, kontakty, również te międzynarodowe i szeroka sieć wysokiej klasy specjalistów związanych z O4 i Olivią Business Centre gwarantują sensowność i skuteczność tego typu działań – zapewnia Marta Moksa. Przestrzeń i projekt O4, uruchomiony przez Olivię w 2015 r., ma m.in. ułatwiać powstawanie oraz przyspieszać rozwój nowych przedsiębiorstw i przedsięwzięć, wspierając je na każdym etapie rozwoju – od startu, przez finansowanie, internacjonalizację, po mentoring i edukację. Coworking, powszechnie nazywany „czwórką”, nie stawia żadnych wymogów

<

wyraźna: coworking to nowoczesna przestrzeń biurowa do wynajęcia, a tymczasem w The Heart dochodzi do współpracy w ramach programów tematycznych. W przestrzeni The Heart nie można wynająć biurka na godziny. – Członkowie platformy kupują udział w różnych projektach realizowanych przez centrum – wyjaśnia Zagórski. Przedstawiciel dewelopera podkreśla, że The Warsaw Hub cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem przyszłych najemców właśnie ze względu na sąsiedztwo The Heart. – Pozycjonujemy ten multifunkcjonalny obiekt jako najbardziej innowacyjny. Oferujemy najemcom możliwość testowania w nim nowych technologii. Firmy będą mogły udostępniać swoje rozwiązania na bardzo wczesnym etapie innym użytkownikom budynku. Tworzymy system, w którym chcą funkcjonować innowacyjne firmy – tłumaczy Jarosław Zagórski.

Business Link w High5ive


start-upy

technologię mierzącą emocje i zachowania za pomocą kamer wideo lub na podstawie dźwięku, czy Blue Dot Solutions, lider w tworzeniu projektów kosmicznych. Z usług O4 korzystają: Natalia Hatalska ze swoim Infuture Hatalska Foresight Institute, twórcy projektu Smakuj Trójmiasto – Food Brand, producent licencjonowanych gier – Winning Moves. Do grona najemców należy też Infoshare Academy, akademia edukacyjna dla programistów stworzona przez organizatorów największej konferencji w Europie Środowo-Wschodniej skoncentrowanej na technologii, nowych mediach i wsparciu dla młodych firm. Jest estońska grupa Finest Media, która tworzy systemy operacyjne dla rządu Estonii. – Każda z naszych firm ma ogromny potencjał. Środowisko coworkingowe jest mocno inspirujące, co widzą i doceniają już przedsiębiorcy – mówi Marta Moksa. Zapewnia, że O4 jest magnesem dla korporacji i potencjalnych najemców.

40 <

Olivia Business Centre

formalnych, zaprasza w swoje progi zarówno start-upy, początkujących przedsiębiorców, jak i przedsiębiorców dojrzałych, rozwijających się. Jest to przestrzeń, która oferuje usługi bardziej elastyczne niż inkubatory, ale w wyższej od nich cenie. – Start-upy to jedynie część naszych klientów. Rezydują u nas także freelancerzy, firmy usługowe, np. księgowe, agencje reklamowe czy biuro tłumaczeń, oraz przedstawicielstwa firm zagranicznych, m.in. kanadyjskiej czy fińskiej – wymienia Marta Moksa. Sposób na otwieranie głowy Marta Moksa dodaje, że dla Olivii Business Centre coworking to źródło inspiracji, sposób na „otwieranie głowy”, dostęp do najbardziej kreatywnych i przedsiębiorczych ludzi w okolicy, czyli ogród talentów. To także uzupełnienie oferty o opcje dla mikro- i małych przedsiębiorców, dla których elastyczne warunki działalności i dostęp do oferowanej przez O4 infrastruktury są ważne. Społeczność „czwórki” tworzą dziś różnorodne branże i firmy. Innowacyjne, jak Quantum Lab, które stworzyło

Oferty dla małych i dużych Łączenie świata start-upów i korporacji to nadal wyzwanie, dlatego tak ważna jest rola programów akceleracyjnych. – Wciąż potrzebni są pośrednicy między tymi światami. Firmy są dziś coraz bardziej świadome, że aby zapewnić konkurencyjność, muszą tworzyć miejsca pracy, które sprawią, że ich pracownicy będą szczęśliwi, kreatywni i produktywni. Elastyczna, odpowiednio zaprojektowana oraz zarządzana przestrzeń, a taką jest właśnie coworking, stwarza idealne warunki do wydajnej pracy, podnoszenia kwalifikacji, wymiany idei i rozwijania biznesu – uważa Marta Moksa. Dowodem na to jest Booking.com, jedna z największych firm na świecie specjalizujących się w usługach podróżniczych e-commerce, która na lokalizację swojego centrum badawczo-rozwojowego wybrała przestrzeń coworkingową Mindspace w Tel Awiwie. Coworking inkubatorem start-upów Także globalna firma doradcza Cushman & Wakefield angażuje się w projekty ze start-upami, m.in. z polskim brokerem powierzchni coworkingowych i biur serwisowanych – ShareSpace. To pierwsza tego typu współpraca na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. ShareSpace działa już w dwunastu miastach w kraju, obejmując swoim zasięgiem ponad 93 proc. istniejącej powierzchni coworkingowej. – Dzięki temu w ciągu godziny możemy zaproponować naszym klientom najbardziej aktualne oferty za pomocą


start-upy

łatwych w obsłudze, zautomatyzowanych narzędzi online. Współpraca z ShareSpace wzbudziła już zainteresowanie w naszej firmie w Niemczech i w Anglii – tłumaczy Mikołaj Niemczycki, negocjator w dziale powierzchni biurowych w Cushman & Wakefield. Dzięki nowej usłudze lokalne firmy jednoosobowe, start-upy, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz międzynarodowe korporacje szybko wynajmą hot-deski, pokój biurowy czy salę konferencyjną. Platforma gromadzi oferty najważniejszych operatorów powierzchni coworkingowych i biur serwisowanych w Polsce, w tym: Business Link, MindSpace, Brain Embassy, O4 czy HubHub. – Klienci dopytywali się o powierzchnie projektowe, regionalne, tymczasowe, a nawet sale spotkań na kilka godzin. Z pytaniami o coworking dzwoniły do nas początkowo firmy z mniejszym zapotrzebowaniem, na kilka do kilkunastu stanowisk pracy. Nie byliśmy ich w stanie w pełni i szybko obsłużyć, bo nie mieliśmy do tego odpowiednich narzędzi – tłumaczy Mikołaj Niemczycki. Dlatego partnerstwo C&W z ShareSpace było naturalnym posunięciem, mającym na celu zadbanie o podmioty, które cenią przede wszystkim elastyczność. – Jednocześnie, znając rynki zagraniczne, chcieliśmy przygotować się na rozwój coworkingu w Polsce. Dziś biurami coworkingowymi zaczynają interesować się również zespoły liczące kilkadziesiąt, a nawet kilkaset osób, co pokazuje, jak szybko rynek coworkingu będzie dojrzewał. Zadbaliśmy o rozwój firmy w strategicznym dla agencji biurowej segmencie rynku – wyjaśnia Mikołaj Niemczycki. W szklanej wieży i kamienicy Przestrzenie coworkingowe tworzą nie tylko nowy front na rynku wynajmu powierzchni biurowych, ale – jak pokazują firmy typu ShareSpace czy spaceOS – stają się też inkubatorem dla innowacji technologicznych. Pojawiają się w przeszklonych wieżach, butikowych budynkach biurowych oraz zrewitalizowanych projektach o charakterze wielofunkcyjnym. Zdaniem Mikołaja Niemczyckiego wkrótce znacznie zwiększy się procent udziału powierzchni coworkingowej w całkowitym zasobie nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie. Obecnie jest to mniej niż jeden procent, ale w najbliższych dwóch, trzech latach może wzrosnąć do 2-3 proc i być najszybciej rozwijającym się rynkiem coworkingowym w regionie CEE. – Rynek biurowy jest dynamiczny. W przeciwieństwie do zeszłego roku,

ostatnie miesiące pokazały, że w ścisłym centrum Warszawy trudno jest już znaleźć 5 tys. mkw. wolnej powierzchni w jednej lokalizacji. W takiej sytuacji coworki zyskują na atrakcyjności, szczególnie jeżeli pozyskują ostatnie wolne powierzchnie w budynku. Oprócz kwestii HR-owych, takich jak przyciąganie nowych talentów poprzez unikalny design biura, budowanie poczucia społeczności i wspólnoty, kwintesencją idei coworkingu jest elastyczność czasu pracy oraz elastyczność umów najmu, co już dziś ma wpływ na decyzje wielu firm i będzie najważniejszym argumentem przemawiającym za przejściem do biur coworkingowych – przewiduje Mikołaj Niemczycki. Wysokie loty HB Reavis HB Reavis, deweloper, który rozwija własną platformę coworkingową HubHub w Warszawie i Bratysławie, został partnerem Cambridge Innovation Center. CIC tworzy społeczności innowacji, czyli kampusy dla start-upów, nowatorskich inicjatyw korporacji, a także funduszy venture capital. CIC udostępnia im m.in. biura oraz specjalistyczne laboratoria, oferując też wiele okazji do networkingu i współpracy. – Świat się zmienia, nieruchomości także. Trzeba się wyróżniać. Od dwóch lat rynek biurowy w Europie podbijają coworki. Największe zapotrzebowanie na takie centra było i jest w Londynie. Ten trend postanowiliśmy zaszczepić także w Warszawie. Stawiamy na innowacje w kreowaniu przestrzeni pracy, stąd współpraca z CIC. To profesjonalny partner, z którym chcemy wspólnie przyciągać klientów – tłumaczy Stanislav Frnka, prezes zarządu HB Reavis w Polsce. Stołeczny oddział CIC powstanie główne z myślą o pionierskich przedsięwzięciach z obszaru energetyki, biotechnologii, gospodarki cyfrowej czy inżynierii materiałowej. Warszawa będzie dopiero drugim miastem w Europie po Rotterdamie, w którym działa CIC. Dzięki zainwestowaniu ponad 45 mln euro w to przedsięwzięcie, HB Reavis przysługuje również miejsce w zarządzie centrum. Zgodnie z założeniami, partnerzy będą dążyli do wspólnego rozwoju na rynku brytyjskim, a w dalszej perspektywie także w Berlinie, Frankfurcie oraz innych europejskich miastach. Europejski wymiar i rozmiar W ramach zawartej umowy z deweloperem, CIC wynajął blisko 14 tys. mkw., czyli

około 30 proc. powierzchni w budynku Varso 2 – jednym z trzech we flagowej inwestycji HB Reavis w centrum Warszawy. – Chcemy, żeby Varso było żywym miejscem, stąd m.in. umowa z CIC. To organizacja, która wie, jak zainteresować i przyciągnąć młodych ludzi – wyjaśnia Stanislav Frnka. Varso stanie się zatem prężnym ośrodkiem dla społeczności technologicznej. – Umowa z CIC na wynajem powierzchni w Varso jest jedną z największych, jakie podpisaliśmy, choć mamy już kolejnego najemcę na około 20 tys. mkw. – wylicza prezes HB Reavis w Polsce. Nie tylko rozmiar powierzchni, jaką zajmie CIC należy do rekordowych, ale również wysokość Varso, czego deweloper pierwotnie nie zakładał. – Gdy kupiliśmy działkę na Chmielnej, nie przewidywaliśmy, że będziemy budować jeden z najwyższych wieżowców w Europie i najwyższy w Warszawie – przyznaje Stanislav Frnka. Największy gracz coworkingowy Najbardziej kompleksową ofertę biurową, m.in. dla start-upów oraz małych i średnich firm, tworzy Skanska we współpracy z Business Link. Firmy otworzyły wspólnie trzy nowoczesne biura coworkingowe: w Warszawie, Poznaniu i ostatnio w Krakowie. W planach jest kolejny Business Link w projekcie Skanska we Wrocławiu oraz pierwszy poza Polską – w Pradze. – W najbliższych latach będziemy otwierać następne powierzchnie w Polsce oraz w stolicach Węgier i Rumunii. Na tym etapie współpracy między Skanska a Business Link planujemy 10 wspólnych lokalizacji w Europie Środkowej, ale szczegółowa lista nie jest jeszcze zamknięta. Dzięki realizacji tych planów Business Link stanie się największym graczem na rynku nowoczesnych coworkingowych powierzchni biurowych w CEE. To daje nam jeszcze większe możliwości wkładu w rozwój przedsiębiorczości w Polsce i w tej części Europy – tłumaczy Jarosław Bator, dyrektor rozwoju biznesu w spółce biurowej Skanska i COO Business Link. Dyrektor podkreśla duży potencjał rozwoju powierzchni coworkingowych. – Młode i mniejsze firmy potrzebują elastycznej powierzchni w dobrej lokalizacji, z doskonale wyposażonymi biurami i salami konferencyjnymi. Dziesięć lat temu na całym świecie było 14 takich przestrzeni, dziś jest 14 tys., a w 2026 r. będzie ich 30 tys. – podsumowuje Jarosław Bator.. Grażyna Kuryłło


oko w oko

Chcemy poszerzyć portfolio w Polsce NEPI Rockcastle ma 11 centrów handlowych w Polsce, ale nie zamierza na tym skończyć. Ekspansję planuje poprzez rozbudowę swoich obiektów, ale też zakup kolejnych. O inwestowaniu w naszym kraju opowiada Spiros Noussis, Joint Chief Executive Officer, NEPI Rockcastle.

II  NEPI Rockcastle ma 11 centrów handlowych w Polsce. Co zachęca do inwestowania w naszym kraju?

42

Polska jest największą gospodarką w Europie Środkowo-Wschodniej i jednym z najszybciej rozwijających się krajów Unii Europejskiej. Konsumenci korzystają z niskiej stopy bezrobocia i rosnących płac. Czynniki te oznaczają, że rośnie dochód netto, co jest bardzo pozytywnym sygnałem dla rozwoju handlu w przyszłości. Dodatkowo, krajowe inwestycje w infrastrukturę oraz wzrost zainteresowania zagranicznych inwestorów polskim rynkiem w ostatnich latach oznacza, że ten trend się utrzyma. II  Czy NEPI Rockcastle planuje powiększyć swoje portfolio w Polsce? Mamy zamiar poszerzyć portfolio w Polsce przez rozbudowę naszych obiektów oraz nabycie kolejnych centrów handlowych. II  Zamierzacie inwestować tylko w sektor handlowy? Jesteśmy firmą sfokusowaną na rynek retail i jest mało prawdopodobne, abyśmy w przyszłości zmienili profil biznesowy. Nasza strategia rozwoju zakłada ekspansję terytorialną, która była głównym powodem zeszłorocznej fuzji z NEPI. Aktualnie inwestujemy na siedmiu rynkach Europy Środkowo-Wschodniej: w Rumunii, na Węgrzech, w Bułgarii, na Słowacji, w Czechach, Chorwacji i Serbii. Zamierzamy kontynuować poszukiwanie szans inwestycyjnych w tych krajach. II  Macie centra handlowe w dużych miastach jak Kraków, ale również w niewielkich, jak Wołomin. Na których lokalizacjach zależy wam najbardziej?

Plany NEPI Rockcastle zakładają posiadanie i zarządzanie dominującymi centrami handlowymi w atrakcyjnych komercyjnie pod względem siły oddziaływania miejscach. Zarówno krakowska Bonarka, jak i Galeria Wołomin spełniają te warunki. To oznacza, że mamy galerie handlowe w lokalizacjach o dużym zasięgu komercyjnym, ale również mniejsze, które spełniają minimalne kryteria inwestycyjne. Naszą intencją nie jest to, aby zostać największym właścicielem obiektów handlowych w danym kraju. Chcemy mieć w naszym portfolio znaczące centra z istotnym potencjałem rozwoju. II  Jak pana zdaniem zakaz handlu w niedziele zmieni polski rynek handlowy? Jest za wcześnie, by to definitywnie ocenić, ale wszystko wskazuje na to, że jest mało prawdopodobne, aby odwiedzalność


oko w oko

II  Czy macie jakiś pomysł na to, by uniknąć ewentualnych strat? NEPI Rockcastle otwiera swoje centra handlowe w niedziele, żeby umożliwić pracę najemcom, którzy nie są objęci zakazem. Dodatkowo wydłużyliśmy godziny pracy w inne dni tygodnia w czterech centrach. Chcemy w ten sposób zaadaptować zmiany w zachowaniach klientów.

Ten trend jest ewidentny od jakiegoś czasu i będzie nadal się rozwijał. My aktywnie pracujemy nad zwiększeniem GLA w naszych centrach oraz przestrzeniami, które mają dostarczyć klientom ciekawe doświadczenia zakupowe. Powiększamy miejsca spędzania wolnego czasu i ofertę rozrywkową. Stale poprawiamy jakość i tenant mix oraz współpracujemy z najemcami, by uatrakcyjnić ich strategie omnichannelowe. Dobrym przykładem jest rozbudowa Centrum Handlowego Platan w Zabrzu i Solaris Center w Opolu, gdzie m.in. zapewniliśmy nowe food courty, kino, miejsca zabaw dla dzieci i fitness kluby. Dziękuję za rozmowę Grażyna Kuryłło

Galeria Warmińska

Jesteśmy firmą sfokusowaną na rynek retail i jest mało prawdopodobne, abyśmy w przyszłości zmienili profil biznesowy.

>

II  Rynek handlowy zmienia się dynamicznie. Jak zamierzacie dopasować swoje galerie handlowe do nowych trendów zakupowych, których elementem jest rozrywka i sektor gastronomiczny?

<

oraz obroty centrów handlowych istotnie się zmieniły. Raczej będą większe w innych dniach tygodnia i o innych porach dnia.

Bonarka City Center


sieci handlowe

„Złoty” koncept 44

Sieć obuwnicza Kazar istnieje na polskim rynku od prawie 30 lat. Jak prowadzić handlowy biznes, by wciąż zaskakiwać klientów i odnajdywać się w świecie najnowszych technologii? O tym rozmawiamy z Arturem Kazienko, prezesem zarządu Kazar Footwear. II  Jakie są najważniejsze trendy w projektowaniu i aranżacji salonów sprzedaży? Artur Kazienko: Trendy co do wystroju, kolorystyki, krawędzi i kształtu mebli czy używanych materiałów zmieniają się de facto co roku. Śledzimy, co dzieje się w tym obszarze i bierzemy to pod uwagę w tzw. elementach ruchomych, ale też komunikacji marketingowej – tak, aby zawsze być na czasie. W kontekście głównego konceptu i designu trzymamy się jednej spójnej, unikalnej, wypracowanej na nasze potrzeby formuły. Stawiamy na elegancką prostotę, ciepły minimalizm i estetyczne, przestronne wnętrza. Takie podejście gwarantuje nam odpowiedni przekaz w zgodzie z wartościami marki Kazar. II  Jak zatem powinien wyglądać sklep, aby przyciągać klientów? Sklep to miejsce, w którym bezpośrednio komunikujemy się z konsumentami. To świat marki, gdzie nic nie jest

pozostawione przypadkowi. Design, wystrój, aranżacja przestrzeni, ekspozycja produktów, komunikacja marketingowa, oświetlenie czy zapach są starannie zaplanowane, tak by stworzyć klimat, o jaki nam chodzi, ale i atmosferę, w której klient będzie się czuł dobrze. II  W jaki sposób wystrojem i designem zwrócić uwagę na wybrane produkty, ale też podkreślić charakter marki? Design i wystrój odpowiadają pozycjonowaniu oraz segmentowi, w którym marka operuje. Inaczej podchodzi się więc do aranżacji w przypadku brandów luksusowych, kategorii premium czy rynku masowego. Produkty prezentuje się, biorąc pod uwagę grupę docelową – jej potrzeby i oczekiwania, jak również trendy oraz własny, unikalny styl. Sklep to połączenie i wypadkowa wszystkich tych elementów. Kazar, jako marka premium, stawia na nowoczesność, jakość oraz innowacyjność w komunikacji – tu przykładem może być chociażby zakończona niedawno

akcja „Tropical Garden” w Centrum Handlowym Arkadia, gdzie na ponad dwa tygodnie salon zamienił się w dżunglę, nawiązując do klimatu i wiodących inspiracji kolekcji wiosna-lato 2018. II  Do stworzenia nowej aranżacji salonu w Starym Browarze Kazar zatrudnił włoskiego architekta. Jak klienci zareagowali na efekty tej współpracy? Kazar istnieje na polskim rynku od prawie 30 lat. U źródeł powstania marki leżała ambicja, by stworzyć luksusowy, unikalny brand w segmencie premium, który będzie utożsamiany z modą na światowym poziomie oraz bogatą ofertą skierowaną do kobiet i mężczyzn, ceniących sobie najwyższą jakość, jak również wyjątkowy styl. Pierwszy sklep otworzyliśmy w 1996 r. w Katowicach i od tamtej pory nieustannie pracujemy nad tym, aby z każdym rokiem wyglądał coraz lepiej. W myśl tej strategii, jako marka premium, postanowiliśmy w największych salonach w kluczowych lokalizacjach


sieci handlowe

Artur Kazienko to jeden z założycieli firmy Kazar, która powstała w 1990 roku. Jego ambicją było stworzenie luksusowego i unikalnego brandu w segmencie premium. Pierwszy salon Kazar powstał w Katowicach w 1996 roku. Obecnie firma ma 54 sklepy na terenie Polski oraz w Czechach i na Węgrzech.

w kraju, jak również za granicą, stworzyć specjalny „złoty” koncept. Wpisując się w światowe standardy designu, nawiązaliśmy współpracę przy tym projekcie z doświadczonym ekspertem, a efekty mówią same za siebie. Salony w swej nowej odsłonie szybko zyskały aprobatę naszych klientów. II  W którą stronę powinny zmierzać sklepy, aby odnaleźć się w świecie najnowszych technologii? Wyzwaniem współczesnego handlu jest dotarcie do klienta w modelu 360 stopni – zarówno pod kątem komunikacji, jak i sprzedaży. Musimy być tam, gdzie jest

nasz konsument i oferować mu produkty, których oczekuje tu i teraz. Naszą odpowiedzią na zmieniające się realia w tym obszarze jest zatem chociażby formuła omnichannel – jeśli klient nie znajduje np. wymarzonego modelu torebki lub rozmiaru butów, odwiedzając nasz sklep stacjonarny, obsługa oferuje mu na miejscu natychmiastową pomoc i zakupy poprzez kanał e-commerce. Nasi sprzedawcy, jak również centrum obsługi klienta online, są odpowiednio przygotowani, by odpowiadać na potrzeby nawet najbardziej wymagających odbiorców. Dziękuję za rozmowę Katarzyna Lisowska


centra handlowe

46

Kto dźwignie ciężar straconych niedziel? Zarządcy centrów handlowych stają na głowie, by w niehandlowe niedziele przyciągnąć klientów. Ale analiza finansowa, logika czy wreszcie zdrowy rozsądek pokazują czarno na białym, że otwieranie niektórych centrów w niedziele bez handlu po prostu nie ma sensu. Ustawa o ograniczeniu handlu w niedzielę może sporo zmienić w relacjach wynajmujący – najemca. Nowe prawo tylko w pierwszym tygodniu obowiązywania zmniejszyło liczbę odwiedzających centra handlowe o około miliona osób, a część zarządzających tymi obiektami w ogóle nie bierze pod uwagę zmiany stawek najmu. Jedni i drudzy dali sobie czas na pełną analizę efektów niehandlowych niedziel, ale wiele wskazuje na to, że najemcy zbierają argumenty, by z pokerową miną zasiąść do negocjacyjnego stołu. – Przyglądamy się temu, co zrobią większe podmioty. One przetrą szlak – odpowiada Adam Skrzypek, prezes zarządu Esotiq & Henderson, pytany o renegocjacje czynszów w zamkniętych w niedziele sklepach. Problemem dla najemców jest nie tylko potencjalnie mniejszy zysk, ale w wielu przypadkach konieczność opłacania pełnego, ustalonego przed zmianą

prawa czynszu. – Na razie nie renegocjujemy umów, jednak przyglądamy się sytuacji na rynku i nie wykluczamy takich działań – mówi Daria Sulgostowska, rzeczniczka CCC. – Ja myślę, że nie będziemy w tym sami – mówi mający w Polsce 60 kawiarni, częściowo zlokalizowanych w centrach handlowych, Adam Ringer. – Mamy całą organizację branżową, która ma taki zamiar – dodaje. Niedzielne obroty stanowią około 20 proc. wszystkich obrotów kawiarni Green Cafe Nero zlokalizowanych w centrach handlowych, a pierwsze tygodnie z ograniczonym handlem zmniejszyły je o nawet jedną trzecią. – Jakieś odzwierciedlenie w czynszu musi być – mówi Ringer. – Absurdem jest, by najemcy brali koszt na siebie – dodaje. Nowe prawo, nowy czynsz? Zarządzający obiektami handlowymi na razie nie są skorzy do ustępstw. – Na razie w temacie niedziel bez handlu powiedzieliśmy wszystko, co mieliśmy

do zakomunikowania. Po przeprowadzeniu analiz będziemy mogli udzielić dalszych informacji – mówi rzeczniczka Unibail Rodamco Monika Lewczuk-Kuropaś. Część zarządzających w ogóle nie bierze pod uwagę zmiany stawek najmu ze względu na zmianę prawa. – To, że centra będą nieczynne w niedziele, nie oznacza, że obniżą się jakiekolwiek koszty poza minimalną obniżką prądu na powierzchniach wspólnych – mówi prezes Dekady Aleksander Walczak. – Ci najemcy, którzy zamkną swoje sklepy w niedziele, bo tak im nakaże ustawa, będą ponosić takie same koszty jak najemcy, którzy będą mieli otwarte lokale siedem dni w tygodniu – dodaje. Za nami dopiero kilka niehandlowych niedziel, za wcześnie na wyciąganie wniosków – mówią inni. – Jesteśmy oczywiście w stałym kontakcie z najemcami, którzy, podobnie jak my, obserwują i analizują wyniki. Zgodnie też z naszą wcześniejszą


centra handlowe

>

Salon CCC

deklaracją jesteśmy elastyczni i gotowi na zmianę decyzji co do organizacji pracy centrum w przyszłości – twierdzi z kolei Dawid Prymas, rzecznik prasowy Galerii Katowickiej. Karty rozda niewidzialna ręka rynku Galerie handlowe podpisują z przedsiębiorcami długoterminowe umowy, w których ustalony jest sposób obliczania wysokości czynszu. Standardowe regulacje umowy najmu nie przewidują zmiany wysokości czynszu bazowego ze względu na mniejsze przychody uzyskiwane przez sklep. – Trudno powiedzieć, co będzie z nowymi umowami najmu. Bezdyskusyjnie jest to czas, który w bardzo brutalny sposób zweryfikuje profesjonalizm firm oraz wyostrzy układ sił na rynku – mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute. – Dominujące firmy będą dyktować warunki operowania w centrach i dotyczy to zarówno centrów, jak i sieci handlowych.

< Galeria Katowicka

< Strefa Grand Kitchen w centrum handlowym Wroclavia


centra handlowe

To, że centra będą nieczynne w niedziele, nie oznacza, że obniżą się jakiekolwiek koszty poza minimalną obniżką prądu na powierzchniach wspólnych. Ci najemcy, którzy zamkną swoje sklepy w niedziele, bo tak im nakaże ustawa, będą ponosić takie same koszty jak najemcy, którzy będą mieli otwarte lokale siedem dni w tygodniu – Aleksander Walczak, prezes Dekady

48

Przyglądamy się, co zrobią większe podmioty. One przetrą szlak – Adam Skrzypek, prezes zarządu Esotiq&Henderson

Niedzielne obroty stanowią około 20 proc. wszystkich obrotów kawiarni Green Cafe Nero zlokalizowanych w centrach handlowych, a pierwsze tygodnie z ograniczonym handlem zmniejszyły je o nawet jedną trzecią. Jakieś odzwierciedlenie w czynszu musi być – Adam Ringer, prezes Green Cafe Nero

Z pierwszych informacji od większych sieci handlowych wynika, że istotne spadki odnotowały sieci restauracyjne i kawiarnie, dla których nie ma alternatywy w świecie e-commerce – Małgorzata Dziubińska, Cushman & Wakefield

Topowe obiekty już dziś mogą dowolnie budować miks najemców i jeżeli dana sieć handlowa będzie chciała się z nim związać, zaakceptuje wysokie stawki czynszowe – dodaje ekspertka. – Rzecz będzie miała się zgoła inaczej w przypadku centrów słabszych, które z reguły mają większe trudności w pozyskaniu atrakcyjnych marek. Nie wykluczam, że one będą musiały zaproponować swoim najemcom atrakcyjną ofertę wynajmu – przewiduje Anna Szmeja.

obrotów przeniesie się na pozostałe dni. Odwiedzalność jest ważnym parametrem, ale wpływ zakazu handlu w niedzielę na branżę będzie oceniany głównie poprzez pryzmat poziomu obrotów. Cotygodniowe badanie ReIndex, które Retail Institute prowadzi w grupie już blisko 130 centrów handlowych, pokazuje, że sytuacja na rynku jest coraz trudniejsza. – Do 8 kwietnia włącznie FF ReIndex spadł o blisko 3 proc. Są jednak formaty centrów, które radzą sobie zdecydowanie gorzej – mówi prezeska instytutu Anna Szmeja. – Jeżeli weźmiemy pod uwagę wyniki odwiedzalności od poniedziałku do soboty włącznie, widać, że centra działają lepiej niż w 2017 roku. Dzięki naszej analizie Like for Like wiemy zatem, że spadki są powiązane wyłącznie z zamknięciem centrów w niedziele – mówi. Duża część centrów handlowych współpracujących z RI jest już całkowicie zamknięta w niedziele lub planuje taką decyzję w najbliższym czasie. – Po kilku tygodniach funkcjonowania ustawy w niektórych centrach odwiedzalność jest tak niska, że zarządcy rozpoczynają rozmowy z najemcami o możliwości całkowitego zamknięcia obiektów w niedziele. Tu nikt nie będzie czekał na zmiany regulacji prawnych – logika, analityka finansowa i zdrowy rozsądek pokazują, że otwieranie centrów bez funkcji handlowych w niedziele, w niektórych lokalizacjach, jest nieopłacalne – mówi ekspertka. Irena Suchocka

Galerie do zamknięcia Większość topowych polskich galerii zdecydowała się otworzyć swoje obiekty w niedziele niehandlowe. Czynne w te dni są m.in. strefy gastronomiczne, kluby fitness i apteki. Małgorzata Dziubińska, Associate Director w dziale Doradztwa i Badań Rynkowych, Cushman & Wakefield, wskazuje na utrudnioną analizę efektu zakazu handlu w niedziele na działanie tych obiektów ze względu na krótki czas obowiązywania ustawy. – Obiektywne porównanie będzie możliwe dopiero po kilku miesiącach – mówi. – Z pierwszych informacji od większych sieci handlowych wynika, że istotne spadki odnotowały sieci restauracyjne i kawiarnie, dla których nie ma alternatywy w świecie e-commerce – dodaje ekspertka. Próby renegocjacji stawek czynszu prawdopodobnie będą uzależnione od tego, jak będzie wyglądała struktura sprzedaży w poszczególne dni tygodnia i czy wolumen


FIT-OUT Reesco w liczbach: 260 klientรณw 8 lat doล wiadczenia 230 budynkรณw 235k m powierzchni 2

www.reesco.pl


najemcy

Rozrywkowy biznes walczy o względy pokolenia domatorów

50

Na dachu tajwańskiego Dream Mall kręci się diabelski młyn, a na malezyjskim Utama Shopping Centre rośnie las deszczowy. W Mall of Emirates w Dubaju można jeździć na nartach, a w kanadyjskim West Edmonton Mall podziwiać pływające w jeziorze lwy morskie. W Mall of America w Minnesocie da się nawet wziąć ślub. Rozrywka w branży centrów handlowych była od zawsze, ale ostatnia dekada i kolejne lata przed nami nadają jej zupełnie nowy wymiar i wagę w planowaniu strategii rynkowej.

W Stanach Zjednoczonych, gdzie rynek centrów rozrywkowych jest najbardziej rozwinięty, pojawia się trend „hygge”. Ludzie coraz częściej wolą spędzać swój wolny czas w domu niż wychodzić do miasta. Sprzyja temu m.in. – zapewniająca rozrywkę w domowym zaciszu – digitalizacja i media społecznościowe oraz usługi, które można zamówić przez internet. W ten sposób rodzi się pokolenie domatorów. Trend pojawia się również w Wielkiej Brytanii. Ostatnie badania firmy Research Now potwierdziły, że prawie 73 proc. ankietowanych w wieku od 16 do 21 lat woli wypoczywać w domu niż na mieście. – Zjawisko to powoduje, że rynek klasycznych centrów rozrywkowych staje się bardzo wymagający, a więc proponowana rozrywka musi gwarantować na


najemcy

tyle wyjątkowe doświadczenia, by skusić zagorzałych domatorów do odwiedzin – uważa Randy White, CEO White Hutchinson Leisure & Learning Group, firmy z Kansas City, która realizuje obiekty rozrywkowe na całym świecie. Jednocześnie dodaje, że powodzenie profilu konceptu rozrywkowego – czy jest nastawiony na rodzinę, dzieci czy dorosłych – zależy od kraju, w którym powstaje. – Centra zorientowane na dorosłych mają największe szanse na sukces w rozwiniętych krajach zachodnich. Nie są najlepszym modelem biznesowym w kulturach, gdzie rodzina stanowi fundament społeczny. Z kolei w niektórych częściach Środkowego Wschodu kompleksy poświęcone rodzinie i dzieciom będą najbardziej popularne. Inaczej wygląda sytuacja w części krajów muzułmańskich, gdzie kobiety i mężczyźni nie wychodzą razem z domu, by miło spędzić czas – wyjaśnia Randy White. Jeśli chodzi o wyjątkowość rozrywkowych usług, to zdaniem prezesa White Hutchinson Leisure & Learning, ich poziom zależy od rozwoju rynku lokalnego. – Niektóre rozwijające się kraje są pod tym względem na etapie, który Stany Zjednoczone przeżywały 10 czy 15 lat temu – tłumaczy Randy White.

Trampoliny i miasto w mieście W Polsce, obok kin, tak duże powierzchnie zajmują tylko trampoliny, które w ostatnich dwóch latach zagościły w centrach handlowych. – Na dużą skalę obserwujemy w Polsce wzrost powierzchni sal zabaw dla dzieci. Jeszcze pięć lat temu były to metraże do ok. 500 mkw. lub nawet mniejsze. Od paru lat operatorzy sal zabaw dla dzieci powiększają je do 1-1,5 tys. mkw. – zaznacza Marta Machus-Burek. Na świecie rynek podbija KidZania, czyli miasto w mieście tylko dla dzieci. Istnieją już 24 takie krainy w 19 krajach – od Mexico City po Tokio. Kolejnych 12 jest w budowie. Koncept oferuje niezwykle realistyczną replikę miasta dla najmłodszych w wieku od

Na popularności zyskują tzw. galerie społecznościowe, których właściciele skupiają się na rozwoju części gastronomicznej – restauracji i stref foodcourtowych oraz rozrywkowej w postaci kina lub siłowni – zauważa Hanna Dąbrowska, Savills

>

Ruchome ścianki i sztuczne fale Rozrywka w branży centrów handlowych była od zawsze, ale ostatnia dekada i kolejne lata przed nami nadają jej zupełnie nowy wymiar i wagę w planowaniu strategii rynkowej dla centrów handlowych. – Posługujemy się powszechnie i w branży terminem „rozrywka”, który w nieprecyzyjny sposób określa kontekst, w jakim ona występuje w centrach handlowych – tłumaczy Marta Machus-Burek, partner w Colliers International, dyrektor działu powierzchni handlowych. Jak tłumaczy, trudno jednym, polskim słowem zastąpić angielskie „leisure”, które jest określeniem szerszym, bo obejmuje także aspekt miłego spędzania wolnego czasu. – Ponieważ rozrywka wywołuje pozytywne emocje, a współczesny klient opiera swoje wybory przede wszystkim na emocjach i doświadczeniach, jakich poszukuje, to ten sektor również się rozwija – wyjaśnia. Główny kierunek rozwoju branży rozrywkowej w centrach ma być bardziej spektakularny, kierowany do konkretnych grup nie tylko demograficznych, ale przede wszystkim lifestylowych. Do tego dochodzi wykorzystanie technologii, zarówno nowoczesnych, jak „augumented reality”

czy „virtual reality”, ale też inżynierskich: ruchome ścianki wspinaczkowe, tunele powietrzne, sztuczne fale surfingowe, areny gier laserowych czy symulatory lotu. – Ponadto w rozwoju ofert rozrywkowych obserwujemy trend zwiększania powierzchni miejsc, które je oferują. Na koncepty takie jak: duże lodowiska, stoki narciarskie, parki wodne, oceanaria, fale surfingowe czy rodzinne parki rozrywki oraz trampoliny potrzeba od kilku do kilkudziesięciu tys. mkw. Oprócz trampolin pozostałe nie występują w Polsce, a zagraniczne centra mogą zaoferować parki rozrywki na powierzchni ok. 30 tys. mkw. i więcej – wylicza Marta Machus-Burek. W Anglii, w Lakeside, na ponad 25 tys. mkw. powstaje właśnie Nikodeloen Family Entertainment Center. Jest to zupełnie nowa kategoria centrów europejskich, która przybyła na kontynent z USA.

KidZania, czyli miasto w mieście tylko dla dzieci


najemcy

otwarte największe w Polsce centrum fitness Fit One na powierzchni 5 tys. mkw. Widocznym elementem rozwoju oferty rozrywkowej w centrach handlowych jest także zagospodarowanie części pasaży czy innych powierzchni wspólnych na elementy rozrywki ogólnodostępne, takie jak: zjeżdżalnie, instalacje, podłogi multimedialne. – Rozrywka nie ogranicza się do określonego lokalu w centrum, zwiększając przyjemne doznania klientów. Staje się dla właścicieli nieruchomości katalizatorem budowania wartości centrum – podkreśla Marta Machus-Burek.

<

KidZania

52

– Rozrywka nie ogranicza się do lokalu w centrum, zwiększając przyjemne doznania klientów. Staje się katalizatorem budowania wartości centrum – podkreśla Marta Machus-Burek, Colliers International

czterech do czternastu lat. Przy wejściu dzieci otrzymują elektroniczne bransoletki, dzięki czemu rodzice mają pewność, że ich pociechy są bezpieczne. Mali goście mogą wypróbować pracy w różnych zawodach: od chirurga, strażaka, policjanta, sprzedawcy, na styliście kończąc, za co otrzymują wynagrodzenie w walucie kidZos, do wydania na terenie miasteczka. Tyrolka, jezioro i park linowy Jednym z elementów mocno odróżniających polskie centra od zagranicznych z dużą ofertą rozrywkową są tereny zewnętrzne typu „open air”. – Stawiają na nie właściciele konceptów z elementami wodnymi, np. Purto Venecia w Saragossie ma jezioro, fontanny zewnętrzne, park linowy, tyrolkę czy zewnętrzne ścianki wspinaczkowe. Nie jest to powszechnie wykorzystywana strategia w naszym kraju – przyznaje Marta Machus-Burek. Poszukując nowych doświadczeń, operatorzy rozrywki stale rozwijają swoje koncepty w tych kierunkach, a właściciele centrów zwiększają powierzchnię GLA przeznaczoną na te funkcje. – W niektórych centrach już ok. 20 proc. powierzchni zajmuje rozrywka, a prognozy szacują, że może dojść do 50 proc. GLA – wyjaśnia ekspertka Colliers International. W Polsce pod względem różnorodności rozrywkowej na pierwszym miejscu jest Manufaktura w Łodzi z ok. 15 ofertami typowo rozrywkowymi. Za nią plasuje się warszawskie Blue City z 10 konceptami. Jeszcze w tym roku ma w nim zostać

Disneyland, Legoland i Energylandia Centra rozrywki to także obiekty niezależne od galerii handlowych. W Europie do najbardziej rozpoznawalnych należy Disneyland we Francji czy Legoland w Danii oraz w Niemczech. W Polsce takim projektem jest np. Energylandia w Zatorze. – Zdecydowanie większe zróżnicowanie parków rozrywki występuje w Ameryce Północnej oraz Wschodniej Azji, gdzie rozmach tego typu projektów znacząco wyprzedza inne rejony świata. Od Disneylandu na Florydzie, w Los Angeles, Tokio, Hong Kongu i Szanghaju, aż po przepełnione kolejkami górskimi Six Flags z 20 lokalizacjami w Ameryce Północnej, jedną w Chinach oraz Adventureland w Japonii – wymienia Hanna Dąbrowska, ekspert działu badań i analiz, Savills. Na narty do galerii W galeriach handlowych na świecie najbardziej spektakularną ofertę rozrywkową zapewniają m.in. centra w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Na przykład w Mall of Emirates w Dubaju działa stok narciarski o powierzchni 22, 5 tys. mkw., a w Dubai Mall podziwiać można akwarium o pojemności 10 mln litrów wody. Równie wyjątkowo prezentują się obiekty należące do grona jednych z największych centrów handlowych na świecie. West Edmonton Mall w Kanadzie liczy ok. 350 tys. mkw. powierzchni najmu. Ma m.in. park rozrywki, jezioro, w którym żyją lwy morskie i park wodny. Z kolei w Mall of America w Minnesocie, na powierzchni 260 tys. mkw., działa m.in. wesołe miasteczko Nickelodeon Universe, pole do minigolfa, kaplica ślubna i akwarium. – W Azji z imponującym rozmachem powstało Utama Shopping Centre w Malezji z wewnętrznym ogrodem na wzór lasu deszczowego, ogrodem i boiskami na dachu, sceną widowiskową, ścianką wspinaczkową i kręgielnią oraz Dream Mall na


najemcy

reklama

<

Tajwanie z diabelskim młynem zamieszczonym na dachu obiektu – wylicza Hanna Dąbrowska. W Europie ciężko znaleźć porównywalne projekty. – Popularne jest natomiast powstawanie tzw. galerii społecznościowych, w których właściciele obiektów przede wszystkim skupiają się na rozwoju części gastronomicznej, czyli restauracji i stref foodcourtowych oraz rozrywkowej w postaci kina lub siłowni – zauważa Hanna Dąbrowska. W Polsce prekursorem takich rozwiązań była m.in. Manufaktura w Łodzi, która na dziedzińcu ma ogródki restauracyjne, boiska sportowe i sezonowe elementy rozrywkowe. – Trend ten zauważa się również w nowo powstających i rozbudowywanych istniejących obiektach. W Warszawie powiększono Arkadię o 2 tys. mkw. i całą nową część przeznaczono na gastronomię. Z kolei we Wroclavii znajduje się Grand Kitchen, czyli strefa restauracyjna z całorocznymi ogródkami – wyjaśnia Hanna Dąbrowska. Wszystko zgodnie z zasadą: jedzenie jest nową modą, a fitness – nowym jedzeniem. Irena Suchocka

KidZania


najemcy

Fitness się rozpędził 54

Rynek klubów fitness w Polsce rośnie już od kilku lat, ale ostatnie miesiące przyniosły spore przetasowania. Podczas gdy jedna z wiodących sieci opuściła nasz kraj, w jej miejsce pojawiły się nowe. Początek 2018 roku przyniósł też falę przejęć. Na przełomie roku wycofująca się znad Wisły sieć klubów Jatomi zwolniła 35 lokali w 19 miastach, głównie w centrach handlowych. Obiekty szybko zostały przejęte przez innych operatorów. Osiem z nich trafiło pod skrzydła marki Zdrofit, a pozostałe do Calypso Fitness, CityFit, McFit, More!Fitness czy Saturn Fitness. Stworzony dziewięć lat temu model biznesowy Jatomi nie miał już zastosowania w przypadku dzisiejszego konsumenta. Potencjał w Polsce dostrzegli za to inni międzynarodowi gracze, skrzydła rozwijają też rodzimi operatorzy. Dowodzi to utrzymującej się atrakcyjności sektora fitness. Wyścig o lokalizacje Wiatru w żagle nabrał kojarzony do niedawna głównie z Warszawą Zdrofit, który rozpoczął ekspansję poza stolicą. Sieć jeszcze w tym roku planuje kilkanaście otwarć i podwojenie liczby klubów. W kolejnych latach chce otwierać 10-15 punktów rocznie. – Zdecydowanie rozwijamy

sieć – mówi Jakub Raniszewski, członek zarządu Zdrofit. – Kierujemy się lokalizacją, a nie rodzajem obiektu, więc otwieramy kluby zarówno w biurowcach, jak i galeriach handlowych czy też innych miejscach atrakcyjnie położonych dla potencjalnych klientów – dodaje. Plany ekspansji ma też sieć czynnych 24 godziny na dobę klubów CityFit. Ta firma widzi niszę w segmencie „low-cost”. – Rynek fitness w Polsce rozwija się, a liczba Polaków aktywnych fizycznie wzrasta. Trend ten obserwujemy od dłuższego czasu. Na rynku cały czas jest przestrzeń dla dobrej jakości klubów typu „low-cost”, które nie wymagają od klubowiczów podpisywania stałych kontraktów. Takie okoliczności bez wątpienia sprzyjają rozwojowi naszej sieci – mówi Richard Keen, CEO CityFit. W 2017 roku sieć otworzyła pięć nowych klubów, w tym roku dwa kolejne i planuje następne otwarcia. Placówki CityFit pojawią się między innymi w Poznaniu, Gdańsku, Warszawie i Lublinie.

– Nasza ekspansja koncentruje się przede wszystkim na większych miastach, ale bierzemy pod uwagę wszystkie lokalizacje, których potencjał może przysłużyć się rozwojowi naszej sieci – mówi Richard Keen. Sieć celuje w biurowce i centra handlowe. Średnio dziesięć klubów rocznie otwiera Calypso Fitness. Sieć ma w tej chwili ponad 40 lokalizacji. Jej szef Mikołaj Nawacki widzi dla swoich klubów sporo miejsca na polskim rynku. – Myślę, że 100 na pewno się zmieści – mówi. – Mamy kluby i w dużych miastach, i małych miejscowościach – wyjaśnia. Marka jest obecna w Warszawie, Trójmieście, Szczecinie, Częstochowie czy Rzeszowie. – Oczywiście im większe miasto, tym potencjalna liczba naszych klubów większa. Nie zakładamy jednak, że małe miasto nie potrzebuje dużego klubu fitness – dodaje. Swoich sił na polskim rynku próbują również nowe firmy takie jak np. Exuma Gym czy niemiecka sieć Fit/One. Ta ostatnia otwiera największą siłownię w Polsce


najemcy

Kierujemy się lokalizacją, a nie rodzajem obiektu. Otwieramy kluby zarówno w biurowcach, jak i galeriach handlowych, czy też innych miejscach atrakcyjnie położonych dla potencjalnych klientów – mówi Jakub Raniszewski, członek zarządu Zdrofit <

Zdrofit

Rynek fitness w Polsce rozwija się, a liczba Polaków aktywnych fizycznie wzrasta. Trend ten obserwujemy od dłuższego czasu. Cały czas jest przestrzeń dla dobrej jakości klubów typu „low-cost”, które nie wymagają od klubowiczów podpisywania stałych kontraktów. Takie okoliczności sprzyjają rozwojowi naszej sieci – mówi Richard Keen, CEO CityFit <

Calypso

– o powierzchni blisko 5000 mkw. w budynku Blue Office w Warszawie. – Silnie zarysowany jest już teraz trend i potrzeba korzystania osób z klubów w dolnym oraz średnim segmencie cenowym – można tutaj zauważyć coraz więcej podmiotów – mówi Szymon Pankowski, menedżer w zespole Corporate Finance, w dziale Doradztwa Finansowego, Deloitte. – Spodziewamy się dalszego rozwoju rynku, rosnącej liczby klubów zagranicznych sieci oraz potencjalnej konsolidacji – dodaje ekspert. Według danych Deloitte wartość europejskiego rynku fitness w 2017 roku wyniosła 26,6 mld euro, czyli o 3,8 proc. więcej niż rok wcześniej. W Polsce działa około 2,6 tys. klubów fitness, do których uczęszcza 2,91 mln Polaków. Suma ich przychodów w 2016 roku wyniosła 3,71 mld zł. Na fitness do biurowca i centrum handlowego W porównaniu z innymi krajami europejskimi polski rynek fitness jest bardzo rozdrobniony. Na przygotowanej przez Savills liście największych sieci fitness z placówkami zlokalizowanymi w nowoczesnych obiektach handlowych, w miastach powyżej 150 tys. mieszkańców, jest dziewięć klubów. Na pierwszym miejscu plasuje się Calypso Fitness,

następnie: Fitness Academy, Fabryka Formy, CityFit, Zdrofit, Fitness Platinium, Fitness24Seven, Tiger Gym i McFit. – Na przestrzeni ostatnich lat rynek klubów fitness znacząco się rozwinął – mówi Hanna Dąbrowska z działu badań i analiz, Savills. – W wielu nowo powstających biurowcach do grona najemców należy klub fitness – dodaje. Pierwszymi klubami zlokalizowanymi w takich nowoczesnych obiektach komercyjnych w Warszawie (otwartymi w pierwszym kwartale 2015 r.) były Zdrofit w Konstruktorska Business Centre zajmujący około 1000 mkw. oraz CityFit w Spektrum zajmujący około 2400 mkw. W miastach regionalnych były to z kolei Calypso w Piastów Office Centre w Szczecinie na powierzchni 1500 mkw. i Pure Jatomi Fitness w Bonarka Office Centre w Krakowie za 1900 mkw. Obecnie największą liczbę swoich lokali w obiektach biurowych mają: Zdrofit, Calypso i CityFit. – Często można się spotkać z promocjami dla najemców budynku. W warszawskim Q22 najemcy mogą bezpłatnie korzystać ze sprzętu należącego do Calypso, natomiast pracownicy firm wynajmujących powierzchnie biurowe w The Tides na warszawskim Powiślu są uprzywilejowani do zniżki na kupno

karnetu do siłowni typu premium – Exuma Gym – dodaje Hanna Dąbrowska. Apetyt na przejęcia Początek 2018 roku przyniósł falę przejęć na rynku fitness. Duży apetyt na nowe obiekty ma fundusz należący do Benefit Systems. W styczniu br. firma stała się właścicielem sieci Zdrofit, a w kwietniu przejęła czternaście klubów Fitness Club S4. Obecnie ma udziały w spółkach zarządzających 149 obiektami w Polsce, z czego udziały większościowe – w 78 klubach. – Będziemy kontynuować inwestycje w atrakcyjne dla użytkowników naszych kart sieci klubów fitness – mówi Grzegorz Haftarczyk, członek zarządu Fit Invest. – Chcemy też otwierać nowe placówki w miejscach, gdzie pojawiają się posiadacze naszych kart – dodaje. W ciągu ostatnich 6 lat za pośrednictwem programu MultiSport od firm do właścicieli obiektów sportowych przepłynęły prawie 2 miliardy złotych. Benefit współpracuje z 3 tysiącami partnerów zewnętrznych, którzy prowadzą blisko 4 tysiące obiektów sportowych. Z oferty obiektów partnerskich oraz inwestycyjnych korzysta obecnie ponad 916 tysięcy użytkowników kart MultiSport w Polsce. Irena Suchocka


centra handlowe

Centra handlowe

to jednak trochę inny świat

Proptech – to chyba najmodniejsze słowo ubiegłego roku na rynku nieruchomości komercyjnych. Czy to nowość? Oczywiście nie! Nastąpiła radykalna zmiana? Też nie! Niemniej jednak rewolucja technologiczna przeszła już od etapu nowinki dla geeków do praktycznych wdrożeń.

56 To, co w centrach handlowych jest najbardziej oczywiste, ale w praktyce najtrudniejsze, to integracja rozmaitych funkcjonalności i rozwiązań technicznych udostępnianych przez właściciela obiektu i wszystkich najemców – Andrzej Jarosz, Mayland

Wiele rozwiązań z zakresu technologii informacyjnych jest wspólnych dla wszelkich typów nieruchomości – zwłaszcza tych dotyczących projektowania i utrzymania budynków. Projektowanie w standardach Building Information Management w niektórych krajach jest już wymogiem dla uzyskania finansowania ze środków publicznych i powoli staje się naturalną praktyką. Rozwiązania Building Management Systems są już dziś obecne praktycznie we wszystkich nowszych budynkach. Dzięki rozpowszechnianiu Internetu Rzeczy (IoT) nieruchomości stały się inteligentne i coraz lepiej dbają o siebie bez wsparcia ludzi. Czas na następny krok Obszar, gdzie dzieje się najwięcej, a niepewna przyszłość jest jeszcze przed nami, to przede wszystkim tworzenie głębszych interakcji pomiędzy budynkami i ich użytkownikami. Tu rysuje się cały wachlarz rozwiązań gruntownie zmieniających funkcje budynków. W przeszłości zapewniały one ochronę przed warunkami zewnętrznymi, organizowały fizyczną przestrzeń, by była bardziej przyjazna i efektywna dla użytkowników. Przyszłość to pełna integracja przestrzeni rzeczywistej z przestrzenią wirtualną, w której każdy z nas spędza coraz więcej czasu. To też szansa na przełamanie zagrożeń, jakie niesie przenoszenie aktywności ludzi wyłącznie do sfery wirtualnej. Już dziś widać głębokie przemiany. Booking.com i Airbnb gruntownie zmieniły rynek hotelowy i widać gołym okiem, jakiego tempa nabrały przemiany w tym sektorze. Goście cenią sobie możliwość organizacji noclegu i dodatkowych usług drogą elektroniczną czy poprzez aplikacje, bo to szybsze i wygodniejsze, co więcej – tańsze w utrzymaniu. Dzięki temu obsługa hotelu może skupić się na bardziej wysublimowanych potrzebach swoich klientów.

Nowoczesne biura również rozszerzają dodatkowe usługi świadczone swoim najemcom. Przestrzeń pracy staje się coraz bardziej elastyczna i otwarta na świat. Coraz większą powierzchnię zajmują strefy co-workingowe, współdzielone sale konferencyjne – co niesie za sobą konieczność centralnego zarządzania tymi zasobami. W coraz większym stopniu operatorzy budynków biurowych angażują się w budowanie relacji pomiędzy biznesami tam działającymi i tworzą platformy networkingowe łączące narzędzia komunikacji elektronicznej i fizyczną przestrzeń, gdzie można ad hoc prowadzić spotkania biznesowe. Zarówno w biurach, jak i w hotelach mamy podobną relację pomiędzy „gospodarzem” i „użytkownikiem”. Zazwyczaj gospodarz jest jeden i sprawuje pełną kontrolę zarówno nad budynkiem, jak i infrastrukturą oraz usługami z nimi związanymi. Użytkownicy są w mniejszym lub większym stopniu lojalni, a przynajmniej nieanonimowi, dzięki czemu stosunkowo łatwo ich zainteresować nowymi rozwiązaniami. Budowa tożsamości i wyjątkowości Centra handlowe to jednak trochę inny świat. Z jednej strony mamy właścicieli czy zarządców budynków – to oni wynajmują powierzchnie handlowe i oni zarządzają wspólną infrastrukturą, komunikacją. Z drugiej jednak najważniejszymi podmiotami są handlowcy. To z nimi przede wszystkim budują relacje klienci. To oni stanowią o atrakcyjności oferty. W dużej części są to marki posiadające rozbudowaną sieć placówek, coraz częściej prowadzą sprzedaż wielokanałową – w centrach handlowych, na ulicach, w internecie. Samodzielnie budują swoje relacje z klientami. Tradycyjny handel detaliczny od wielu lat poddawany jest presji e-commerce. To tam były wdrażane


centra handlowe

pomysły precyzyjnego profilowania oferty dopasowanej do zindywidualizowanego klienta, alternatywnych form płatności, komunikacji z wykorzystaniem social mediów, a przede wszystkim wykorzystania rozwiązań big data do kompleksowego zarządzania relacjami z klientami. Te wszystkie nowinki stopniowo są wdrażane w stacjonarnych placówkach, a handel tradycyjny i internetowy w coraz większym stopniu stapia się w omnichannel. Co w takim razie jest domeną operatorów centrów handlowych? Do nich należy budowa tożsamości i wyjątkowości miejsca. Stąd też dbałość o jakość architektury w zakresie designu i funkcjonalności, a także coraz lepsza integracja z otoczeniem. Te działania muszą być rozciągnięte na sferę wirtualną. Smartfon wprowadza dodatkowe zmysły, które da się wykorzystać dla poszerzenia doświadczeń użytkownika. Co jest przydatne, by wykorzystać te możliwości? Po pierwsze lokalizacja. Powszechność nawigacji GPS sprawiła, że usługi lokalizacyjne wbudowane są w większość aplikacji, więc tożsamość czasu i miejsca jest obsługiwana automatycznie, co radykalnie ułatwiło wyszukiwanie informacji i udostępnianie usług, choćby popularnego Ubera. Wyzwanie to integracja Niestety, GPS nie działa w budynkach. To, co zostało już dawno upowszechnione na zewnątrz, we wnętrzach jest problemem, a potrzeby są dokładnie takie same. To, co nie daje się obsłużyć globalnie za pomocą satelitów, musi być zastąpione infrastrukturą budynków, za pomocą beaconów, wifi, femtokomórek GSM czy jakichkolwiek innych możliwych do powszechnego wykorzystania rozwiązań. Problem wydaje się prosty, a wciąż nie został dostatecznie dobrze rozwiązany.

Drugim wyzwaniem jest integracja urządzeń w budynku ze smartfonami klientów. W domowej sieci nie ma problemu, by zacząć oglądać film na telefonie, a potem przenieść obraz do telewizora. W centrum podobnie – wygodniej jest znaleźć drogę do sklepu na interaktywnym kiosku, a potem korzystać ze wskazówek, jak tam trafić z pomocą własnego urządzenia, które mamy zawsze pod ręką. To, co w centrach handlowych jest najbardziej oczywiste, ale w praktyce najtrudniejsze, to integracja rozmaitych funkcjonalności i rozwiązań technicznych udostępnianych przez właściciela obiektu i wszystkich najemców. W dużym obiekcie mamy kilkaset lokali, z drugiej strony poszczególne placówki jednej sieci znajdują się w budynkach obsługiwanych przez różnorodnych zarządców, zatem liczba kombinacji jest olbrzymia. Jest to wyzwanie i techniczne, i przede wszystkim organizacyjne. Każdy z podmiotów ma nieco inne interesy, które muszą być równoważone. Bez dwóch zdań gra jest warta świeczki. Wymagania klientów rosną i oczekują oni coraz lepszych doświadczeń, dostępu do informacji, oszczędności czasu i wygody. Centra handlowe zbudowały swoją pozycję dzięki zorganizowaniu efektywnej przestrzeni dla handlu. Dziś potrzeba budowy harmonijnego środowiska rozszerza się również na przestrzeń wirtualną. Miasta robią się bardziej „smart”, wielcy gracze, jak Amazon, wkraczają ze swoimi innowacjami do świata realnego. Galerie handlowe w ostatnich dziesięcioleciach napędzały koniunkturę zarówno w handlu, jak i na rynku nieruchomości. Jutro albo będą na czele stawki zmian technologicznych, albo staną się skansenem, a życie będzie toczyło się dalej, lecz już gdzie indziej. Andrzej Jarosz


hotele

Giganci

wkraczają do gry

58 Chiński kapitał i gigantyczne koncepty hotelowe z ogromem dodatkowych funkcji – te dwa trendy w najbliższym czasie zdominują polski rynek hotelowy. W Krakowie zadebiutuje chińskie Metropolo, a w Szczecinie powstanie Zatoka Gorących Źródeł. W planach i realizacji są też imponujące skalą inwestycje, jak m.in.: największy w Polsce Hotel Gołębiewski w Pobierowie, Nautilus z oceanarium i hotelem sieci Secret Continental w Gdańsku czy otoczony ogrodem ZEN Forest Ski Hotel & Resort w Szklarskiej Porębie. Rynek hotelowych inwestycji nabrał tempa. Sieć, jakiej jeszcze nie było Chińscy inwestorzy patrzą na polski rynek hoteli.– Wizyta prezydenta Chin Xi Jinpinga w Polsce w 2016 roku, jego zapowiedzi zwiększenia współpracy gospodarczej i handlowej z Polską oraz chęć działania na rzecz wspierania inicjatywy Jedwabnego Szlaku łączącego Chiny z całą Europą, dały naszej branży hotelarskiej poczucie, że prędzej niż później chińscy operatorzy hotelowi zaczną inwestować w Polsce i wprowadzać tu swoje

marki – przyznaje Alex Kloszewski, partner zarządzający Hotel Professionals. Zdaniem eksperta naturalną koleją rzeczy będzie rozwój chińskiej marki Metropolo, będącej w portfolio sieci Louvre Hotels Group, należącej od 2015 r. do największej korporacji hotelowej w Chinach – Jin Jiang International Group. Tym bardziej że marki Louvre Hotels, w tym Première Classe, Campanile, Golden Tulip, a wcześniej również Kyriad, są obecne na polskim rynku od wielu lat. Pierwszy hotel sieci Metropolo najprawdopodobniej powstanie w Krakowie. – Obiekty będą aranżowane w stylu chińskiego art déco, dlatego uważamy, że będzie to na pewno coś nowego i ciekawego dla gości – przekonuje Adam Konieczny, dyrektor ds. rozwoju sieci Louvre Hotels Group. Metropolo stawia na klasykę z elementami orientalnymi. – W tym momencie naszym głównym zadaniem jest wypromowanie

Metropolo jako wiodącej marki grupy Jin Jiang w Europie. Jesteśmy na końcowym etapie wprowadzenia jej na Stary Kontynent – tłumaczy Adam Konieczny. Konieczny uważa, że w segmencie czterech gwiazdek oferta innych sieci jest w miarę podobna. Metropolo to zmieni, zaoferuje „egzotykę”. – Mamy coraz więcej inwestorów i turystów azjatyckich. Nasza grupa ma własne biuro podróży Jin Jiang Travel. Z jego usług korzysta co trzeci Chińczyk wyjeżdżający za granicę, wykupując całą usługę, w tym noclegi w hotelach grupy. Dlatego władzom firmy zależy na tym, aby być obecnym w krajach, w których prężnie rozwija się chiński biznes lub turystyka – wyjaśnia Adam Konieczny. Dodaje, że dla Jin Jiang Polska, Białoruś i Czechy są krajami priorytetowymi. – Chcemy podwoić portfolio w ciągu dwóch, trzech lat i wejść na rynki, na których nas nie ma, czyli m.in. do Pragi,


hotele

> Twierdza Modlin

Budapesztu i Mińska. Strategia rozwoju oparta jest na strategii rządu chińskiego One Belt One Road, czyli budowanie Nowego Jedwabnego Szlaku, zatem wiele się dzieje w Europie Wschodniej, Azji Środkowej, a także w Grecji ze względu na kluczowy dla szlaku port w Pireusie – przyznaje Konieczny. Chiński kapitał w Zatoce Gorących Źródeł Jedną z inwestycji hotelowych z udziałem kapitału chińskiego jest kompleks rekreacyjno-turystyczny Hot Spring Bay. Powstanie na dwuhektarowym terenie nad jeziorem Dąbie, przy ul. Portowej w Szczecinie. Inwestorem Zatoki Gorących Źródeł jest konsorcjum spółek Tian Yu oraz reprezentująca chiński kapitał Recca Investment. W ramach inwestycji powstanie luksusowy apartamentowiec Spinaker na 266 apartamentów, marina i hotel

debiutującej w Polsce niemieckiej sieci Maritim. W pięciogwiazdkowym obiekcie liczącym 48 tys. mkw. powierzchni użytkowej znajdzie się 458 pokoi hotelowych, zaplecze konferencyjne na 1500 miejsc, strefy wellness i spa. Magnesem przyciągającym gości ma być tzw. trzeci kurek z wodą solankową w łazienkach. Niedaleko hotelu powstanie geotermia. Na głębokości 2 km pod powierzchnią ziemi znajdują się w tej części Szczecina źródła wody geotermalnej o temperaturze 70-75 stopni Celsjusza. Budowa hotelu wystartuje w październiku 2018 r. – Polska gospodarka bardzo dobrze się rozwija, co ma swoje odzwierciedlenie na rynku inwestycji deweloperskich. Polacy coraz chętniej inwestują w zakup mieszkań i apartamentów. Równocześnie rośnie rynek odbiorców usług hotelarskich. Z jednej strony mamy więc dobry czas z punktu widzenia biznesowego, by realizować duże inwestycje hotelarskie,

Polska gospodarka bardzo dobrze się rozwija, co ma odzwierciedlenie na rynku inwestycji deweloperskich. Polacy coraz chętniej inwestują w zakup mieszkań i apartamentów. Równocześnie rośnie rynek odbiorców usług hotelarskich – uważa Wu Tianyu, prezes zarządu Tian Yu.


hotele

< Nautilus Gdańsk

60 < Nautilus Gdańsk

z drugiej zaś obszar nad jeziorem Dąbie, w którym powstaje Hot Spring Park, ma olbrzymi potencjał turystyczny. Jestem przekonany o sukcesie zarówno w kontekście biznesowym, jak i społecznym. Nasza inwestycja na dobre odmieni tę część Szczecina – uważa Wu Tianyu, prezes zarządu Tian Yu. Wu Tianyu jest przedsiębiorcą chińskiego pochodzenia, który od ponad 25 lat mieszka w Szczecinie. Od 2004 r. posiada obywatelstwo polskie. W stolicy Pomorza Zachodniego z powodzeniem rozwija swoją główną działalność gospodarczą – firmę jubilerską De Tian. Przedsiębiorstwo jest czołowym dystrybutorem pereł hodowlanych w Europie Środkowo-Wschodniej. De Tian prowadzi przede wszystkim działalność hurtową, a jego wyroby znajdują nabywców m.in. w krajach UE. Od pewnego czasu firma rozwija się też w kierunku e-commerce. Wspólnikiem szczecińskiego przedsiębiorcy jest Hui Zheng, prezes zarządu Recca Investment.

– Zarówno mnie, jak i moich wspólników oczarowała przyroda Szczecina. Jest tu dużo zieleni i wody. Szczecin jest pięknym miastem, które ma dodatkowo znakomitą lokalizację. Blisko jest stąd do Berlina. A dzięki połączeniom promowym ze Świnoujściem, w zasięgu ręki jest też Skandynawia – tłumaczy Hui Zheng. Biznesmen liczy na to, że do Hot Spring Bay przyjeżdżać będą turyści z Chin. – Nowy Jedwabny Szlak znacznie zmniejszy odległości między krajami Dalekiego Wschodu a Europą – tłumaczy Hui Zheng. Na razie jednak turyści z Niemiec są na pierwszym miejscu wśród zagranicznych gości, którzy najczęściej odwiedzają Polskę. – Żeby przekonać się o tym osobiście, wystarczy odwiedzić Świnoujście czy Kołobrzeg. Grupa hoteli Maritim ma olbrzymie doświadczenie na rynku niemieckim. I to jest dla nas bardzo ważne – dodaje Hui Zheng. Zdaniem inwestora wśród gości Hot Spring Bay znajdą się zarówno

biznesmeni, jak i osoby, które będą chciały spędzić w kompleksie swój urlop. – To kolejny argument, który przemawiał za tym, żeby się związać z Maritim. Nasi niemieccy partnerzy mają olbrzymie doświadczenie w prowadzeniu hoteli zarówno biznesowo-konferencyjnych, jak i wypoczynkowych w różnych częściach świata – przekonuje Hui Zheng. Musi być spektakularnie Obecnie w Polsce w planach i budowie jest też kilka innych spektakularnych inwestycji. – W realizacji jest już wyjątkowy na skalę Europy kompleks rozrywkowy Park of Poland, w ramach którego powstaną m.in. park wodny Suntago i czterogwiazdkowy hotel z około 240 pokojami. Wkrótce ruszy budowa kompleksu Dune City koło Mielna – całorocznego ośrodka rekreacji i turystyki z dwoma hotelami i dużym centrum konferencyjno-kongresowym. Z kolei w Warszawie powstaje drugi pod względem wielkości budynek


hotele

hotelowy w stolicy jako część wielofunkcyjnego i innowacyjnego hubu biznesowego – The Warsaw Hub. Pod jednym dachem będą działały hotele marek: Crowne Plaza i Holiday Inn Express, które łącznie zaoferują 430 pokoi i apartamentów – wylicza Alex Kloszewski. Do grona gigantów należy także zaliczyć powstający w Pobierowie Hotel Gołębiewski. Będzie największy z tym logo w Polsce. Pomieści 2200 miejsc noclegowych. Obiekt ma zyskać standard pięciu gwiazdek. Każdy z pokoi będzie miał 60 mkw. powierzchni. Oprócz tego, w ofercie hotelu znajdą się powierzchnie kongresowe – łącznie na 4 tys. osób, a także mniejsze sale konferencyjne, restauracyjne i miejsca zabaw dla dzieci. W ramach projektu przygotowano m.in. zewnętrzne baseny ze słodką i słoną wodą. Najdłuższy będzie miał prawie 140 metrów długości. Łączna wartość działki to ponad 50 mln zł. Tadeusz Gołębiewski przyznaje, że wybrał najpiękniejszą lokalizację na polskim wybrzeżu, aby spełnić swoje marzenie, jakim jest budowa hotelu nad morzem. Inwestor zawsze wybiera tereny w pewnej odległości od centrum miejscowości, aby nie przeszkadzać swoim sąsiadom i zapewnić maksymalny spokój gościom. Nowe życie Twierdzy Modlin W kolejny etap realizacji wkracza położona u zbiegu Wisły i Narwi w Nowym Dworze Mazowieckim historyczna Twierdza Modlin. Według planów grupy Konkret, ma zmienić się w miasto inteligentnych rozwiązań. – Jesteśmy na etapie koncepcji inwestycyjnej. Nasza dywizja projektowa zaprojektowała kubaturę i funkcje pod

kątem wydajności inwestycyjnej tego obszaru liczącego 64 ha. Mamy gotowy model inwestycyjny i finansowy. Prowadzimy rozmowy ze służbami konserwatorskimi. Ostatnio wizję lokalną obiektu przeprowadził Narodowy Instytut Dziedzictwa. Czekamy na jej rezultat – tłumaczy Piotr Ratajczyk, dyrektor operacyjny grupy Konkret. Dopiero potem grupa przystąpi do etapu przygotowania koncepcji architektonicznej. – Nie wykluczamy, że ogłosimy konkurs architektoniczny – zapowiada Piotr Ratajczyk. Realizacja projektu ma potrwać pięć lat. Koszt przedsięwzięcia to 911 mln euro. – Mamy już partnerów na świecie – przyznaje dyrektor Ratajczyk. Historyczna Twierdza Modlin to m.in. zespół koszar obronnych z najdłuższym budynkiem w Europie i jednym z najdłuższych na świecie. Cytadela, stanowiąca główny element twierdzy, liczy 2250 metrów długości. – W zamyśle znajdzie się w niej centrum kongresowe, butikowy hotel lub hotele – od trzygwiazdkowego do pięciogwiazdkowego – oraz mieszkania – mówi Piotr Ratajczyk. Inwestor zapowiada też budowę m.in. najnowocześniejszego w tej części Europy centrum kongresowego, a także biur, powierzchni handlowych i usługowych. Model mieszczącego 6700 osób Europejskiego Centrum Kongresowego imponuje rozmachem. Główna sala przyjmie 3,5 tys. uczestników wydarzeń. Goście będą mieć także do dyspozycji cztery duże sale – każda o powierzchni 500 mkw., dziesięć mniejszych o metrażu 100 mkw. każda i 56 kameralnych pomieszczeń.

Przed wejściem do budynku zaplanowano wielopoziomowy plac Modlin Plaza. W planach jest także budowa mariny z przystanią, bulwarów nadrzecznych i polan piknikowych. – Waterfront podniesie atrakcyjność pozostałych funkcji – wyjaśnia Piotr Ratajczyk. Z aquaparkiem i ogrodem ZEN Imponujący projekt powstaje w Szklarskiej Porębie. Na ośmiu hektarach malowniczej enklawy osłoniętej świerkowym lasem stanie czterogwiazdkowy hotel ze 104 pokojami o powierzchni od 23,5 do 58 mkw. To już drugi, obok istniejącego Cristal Resort, obiekt condohotelowy wybudowany przez Zdrojowa Invest & Hotels w Szklarskiej Porębie. Teren zagospodarowany zostanie zgodnie z naturą. Będą miejsca do odpoczynku, ogród ziołowy, leżaki wkomponowane w starodrzewie. – Poza tym zbudujemy też aquapark dla gości hotelowych, ale myślimy o otworzeniu go także dla osób z zewnątrz – zapowiada Jan Wróblewski, założyciel i właściciel Zdrojowa Invest & Hotels. Pracownia, którą Zdrojowa wybrała do realizacji Forest Ski Hotel, znana m.in. z rewitalizacji wrocławskiego dworca, Grupa 5 Architekci, zaproponowała stworzenie na tym terenie m.in. kamiennego ogrodu ZEN. – Inspiracją był krajobraz Szklarskiej Poręby, który bogaty jest w minerały i skały. Sam budynek przypomina kryształ. Szklarska Poręba jest miejscem uniwersalnym, bo w zimie można jeździć na nartach, a w pozostałym okresie roku podziwiać przyrodę – dodaje Jan Wróblewski. Dodatkowo w obiekcie

< Frest Ski Hotel


hotele

zaplanowano m.in. restaurację, kawiarnię, spa & wellness, siłownię, salę i plac zabaw dla najmłodszych. Otwarcie hotelu w Szklarskiej Porębie zaplanowano na grudzień 2019 r. Sprzedaż obiektu trwa od roku, dzięki czemu ponad połowa apartamentów już została sprzedana. – Nie budujemy apartamentów tylko po to, żeby je sprzedać. Nasze condohotele zostają w naszym portfolio – zaznacza Jan Wróblewski. Podkreśla, że obecnie wiele inwestycji w miastach deweloperzy nazywają condohotelami, tymczasem są to po prostu mieszkania na wynajem. – Nie wystarczy w obiekcie zaprojektować recepcję, żeby obiekt stał się condohotelem. Niezbędne są rozbudowane funkcje i usługi hotelowe, które wydłużają sezon i zwiększają obłożenie – tłumaczy Jan Wróblewski.

62 > Zatoka Gorących Źródeł w Szczecinie

Nautilus ikoną turystyczną Gdańska Spektakularny projekt planowany jest również w Gdańsku. Zbuduje go konsorcjum PFI Future. Grupa zrealizowała już m.in. wrocławskie afrykarium-oceanarium, Narodowe Forum Muzyki i Nicolas Business Center. Nautilus Gdańsk, obiekt strefy czasu wolnego, powstanie w bezpośrednim sąsiedztwie Stadionu Energa Gdańsk. Inwestycja będzie jednym z największych w Polsce przedsięwzięć o charakterze partnerstwa publiczno-prywatnego. W kompleksie znajdzie się: oceanarium, egzotyczna laguna, eksperymentarium, centrum edukacji 5D+, strefa gastronomiczna, pasaż handlowy z tematycznymi sklepikami oraz galeria medyczna. Ważnym obiektem inwestycji będzie czterogwiazdkowy hotel sieci Secret Continental z centrum konferencyjnym na tysiąc osób. Wewnątrz znajdą się tematycznie zaprojektowane wnętrza

poświęcone wybranym kontynentom i miastom. Całość ma być gotowa do końca 2022 r. Wielofunkcyjny i edukacyjny obiekt realizowany razem z Areną Gdańsk ma być wyróżnikiem nie tylko na mapie Polski, ale tej części Europy. Nautilus będzie atrakcją turystyczną przez 365 dni w roku, bez względu na pogodę czy porę roku. Według zapowiedzi inwestora, planowany obiekt szybko zdobędzie miano nowej ikony miasta i stanie się jego silnikiem turystycznym, który przyciągnie 3 mln osób rocznie. Stanie się to dzięki m.in. nawiązanej współpracy z 300 miastami na świecie. W promocji Nautilusa i Gdańska pomoże interaktywna platforma turystyczna „Hello Poland”, dzięki której można będzie kupić bilety do atrakcji Nautilusa i innych obiektów Gdańska, a także zarezerwować hotel lub stolik w restauracji. Grażyna Kuryłło



rewitalizacja

Pewnego razu w starych murach 64

Jeszcze kilkanaście lat temu o rewitalizacji słyszało się w Polsce niewiele. Dziś o dawne fabryki, opuszczone budynki i składy zabiegają najwięksi gracze na rynku nieruchomości. W czym tkwi sekret? W unikalnym duchu miejsca, świetnej lokalizacji, nieprzeciętnym koncepcie, a może współpracy z najlepszymi architektami? Skala stołecznego rynku i jego prestiż spowodowały, że to właśnie w Warszawie przeprowadzono dotąd najwięcej inwestycji komercyjnych powstałych w ramach rewitalizacji zniszczonych budynków lub zdegradowanych terenów. Potencjał jest jednak o wiele większy. – W stolicy nadal znajduje się ponad 100 budynków biurowych, które mogą zyskać drugie życie – podkreśla Mateusz Polkowski, dyrektor działu badań rynku i doradztwa, JLL. Popularność terenów lub obiektów wymagających rewitalizacji rośnie. – Powodem jest coraz mniejsza podaż gruntów, zwłaszcza tych położonych w atrakcyjnych lokalizacjach. W takiej sytuacji uwaga deweloperów i funduszy naturalnie koncentruje się na projektach, które można przebudować – mówi Polkowski. O przykłady nowych przedsięwzięć w Warszawie nietrudno – inwestycje biurowe i mieszkaniowe w Porcie Praskim, projekty komercyjne wyrastające na niegdyś przemysłowej Woli czy w końcu Służewiec Przemysłowy, czyli największa dzielnica biurowa w Polsce. Do tego Browary Warszawskie, ArtN, Centrum Praskie Koneser, EC Powiśle oraz prawobrzeżna Bohema. Regiony w rewitalizacji Ale pod względem skali realizowanych projektów rewitalizacyjnych stolicę gonią Łódź, Trójmiasto czy

Poznań. Poznań ma już na koncie tak spektakularną inwestycję jak Stary Browar, zaś Łódź – oczywiście Manufakturę. Co dalej? – Łódzki rynek oczekuje zakończenia rewitalizacji dawnego Monopolu Wódczanego, gdzie realizowany jest kompleks Monopolis. Inwestycja świetnie wpisuje się w ambitne plany miasta, które dotyczą rewitalizacji obszarowej centrum Łodzi. Obejmie ona remonty i modernizacje ponad 20 ulic i prawie 200 obiektów, a przewidywany łączny koszt tych projektów to miliard złotych – podkreśla dyrektor działu badań rynku i doradztwa, JLL. Łódź ma swoje Monopolis, Wrocław realizuje m.in. Browary Wrocławskie oraz Bulwar Staromiejski, zaś Gdańsk Deo Plazę na Wyspie Spichrzów, Młode Miasto na terenie dawnych stoczni (gdzie rewitalizuje się m.in. Stocznię Cesarską) i Forum Gdańsk. Kolejne etapy rewitalizacji realizuje również Fundacja Giesche na terenie Fabryki Porcelany w Katowicach. Grupa Arche, która słynie z nadawania drugiego życia zabytkowym obiektom, przeprowadza rewitalizację dawnej cukrowni w Żninie, gdzie docelowo ma powstać centrum konferencyjno-wypoczynkowe. Śmiałe plany ma również firma FB Antczak, która odpowiada za rewitalizację starej fabryki fortepianów i pianin w Kaliszu, gdzie powstaje kompleks Calisia One. Przykłady kolejnych projektów w polskich miastach można by mnożyć. Kilka funkcji w jednej inwestycji Co najczęściej znajduje się w zrewitalizowanych kompleksach? Okazuje się, że rekordy popularności biją projekty multifunkcyjne, które najczęściej powstają w centrach miast, gdzie popyt na budynki o zróżnicowanej funkcji jest zdecydowanie największy. – Jeszcze do niedawna takie inwestycje stanowiły w Polsce rzadkość, co było rezultatem m.in. niewielkiego doświadczenia w realizacji inwestycji


rewitalizacja

Marcin Antczak, wiceprezes FB Antczak, inwestor Calisia One Kluczowe jest podejście do rewitalizacji, rozumianej jako „adaptive reuse”, czyli takie prowadzenie procesu modernizacji historycznych budynków, które pozwala na ich dostosowanie do nowych zastosowań, przy zachowaniu historycznej integralności struktur. Podejście, które wydobywa z obiektu to, co najlepsze, dostosowując go do oczekiwań współczesnych użytkowników.

tego typu czy ostrożności inwestorów, którzy dość niechętnie angażowali się w projekty mixed-use – twierdzi Polkowski. – Żeby obiekt zarabiał, musi być wielofunkcyjny. To musi być miasto w mieście – potwierdza Władysław Grochowski, prezes Arche. – Jeżeli chcemy, aby nasza inwestycja żyła i naturalnie wtopiła się w przestrzeń miejską, to sprawdzi się tylko rozwiązanie mixed-use, gdzie funkcje biznesowe splatają się z przestrzenią do spędzania wolnego czasu i strefą mieszkaniową – dodaje Piotr Kozłowski, kierownik zespołu architektów w dziale biur Echo Investment, i dodaje, że dodatkowe przestrzenie wspólne integrują lokalną społeczność, a pracownikom zapewniają komfortowe otoczenie. – Nie chcemy tworzyć zamkniętych osiedli lub biurowych pustyń – mówi. Ale deweloperzy mają podzielone zdania co do tego, czy kluczem do pomyślności inwestycji jest liczba funkcji, lokalizacja, pomysł czy nieszablonowy projekt architektoniczny. – Najważniejsza jest lokalizacja. Nie znaczy to jednak, że ta, która jest „modna” dziś, będzie „modna” jutro. Dla mnie najważniejsze składowe dobrej lokalizacji to komunikacja i otoczenie, które umożliwiają komfortowe życie. Otoczenie warunkuje pomysł i projekt. Tak było z Bohemą: świetna lokalizacja przy metrze, kilka minut samochodem do Śródmieścia. Miejskie życie w nowej odsłonie – to nasz pomysł

Dla naszej firmy zakup niszczejącej fabryki fortepianów i pianin Calisia miał wymiar symboliczny. Jako firma wywodząca się z Kalisza i tu realizująca wiele swoich inwestycji, staramy się, by nasze projekty miały także wartość dodaną dla lokalnej społeczności. Do niedawna fabryka niszczała w oczach, a zlokalizowana w ścisłym centrum Kalisza, negatywnie wpływała na wizerunek miasta. Chcemy, by teraz była jego wizytówką.

– podkreśla Arie Koren, CEO Okam Capital, firmy odpowiedzialnej za rewitalizację dawnej fabryki Pollena Uroda w Warszawie. Piotr Kozłowski, Echo Investment, uważa, że najważniejsze jest zachowanie tożsamości miejsca. – Całość inwestycji należy planować z szacunkiem do historii i poszanowaniem lokalnej społeczności. Udana rewitalizacja nie może polegać tylko na odnawianiu zabytkowych budynków, ale też na wypełnianiu architektury przestrzeniami wspólnymi, otwartymi miejscami „pachnącymi” historią – podkreśla Kozłowski. W podobnym tonie wypowiada się Krzysztof Król, rzecznik gdańskiej Deo Plazy. – Sukces w przypadku rewitalizacji jest wypadkową wyczucia charakteru miejsca. To wyrafinowana sztuka łączenia tego, co minione, z tym, czego oczekuje się od miejsca w przyszłości – mówi Król i podkreśla, że w przypadku Deo Plazy i Wyspy Spichrzów projekt nie może zaspokajać tymczasowych potrzeb, a musi być ponadczasowy. Lokalizację jako główny czynnik sukcesu rewitalizacji neguje również Władysław Grochowski. – W dzisiejszych czasach każde miejsce może być swego rodzaju centrum. Lokalizacja ma tutaj mniejsze znaczenie, ludzie się bardzo łatwo przemieszczają. Ba! Nawet jeśli obiekt jest na drugim końcu Polski lub w dzikiej puszczy, to jeśli jest unikalny i niepowtarzalny, ściągnie tłumy – śmiałym głosem mówi


rewitalizacja Magdalena Bartkiewicz-Podoba, General Manager Liebrecht & wooD Obecnie liczy się o wiele więcej niż doskonale zlokalizowana działka i atrakcyjna architektura. Mieszkańcy i turyści, niezależnie od wieku, statusu zawodowego i materialnego, oczekują, że przestrzeń miejska będzie oddawać ducha miasta, urzekać energią, oferować wyjątkowy klimat, nastrój, estetyczne doświadczenie, a jednocześnie zapewniać wygodę i komfort. Branża nie mówi już tylko o wielofunkcyjności, przyszłością staje się „omnifunkcyjność”. Projekty deweloperskie mają być zróżnicowane zarówno pod względem funkcji, jak i tego, komu służą.

66 Grochowski. Według niego, boom na rewitalizację wynika ze zniechęcenia „masówką” i powtarzalnością. – Każdy szuka indywidualnych wrażeń, przeżyć, emocji, wartości. W obiektach zrewitalizowanych one są – przecież ratuje się zabytek i jego historię! Rewitalizacja to wartość dodana – podkreśla prezes Arche. Jakub Krzysztofik, założyciel pracowni 3D Architekci, która odpowiada za koncepcję 3 z 8 projektów priorytetowych rewitalizacji centrum Łodzi, również uważa, że uchwycenie ducha miejsca jest gwarantem sukcesu. – Takie podejście wymaga większego wysiłku od projektanta i inwestora, ale zawsze zgłębienie historii miejsca przynosi zaskakujące i pozytywne efekty – zaznacza. Według Marcina Misztala, prezesa zarządu I2 Development, sukces rewitalizacji tkwi w wypadkowej dobrej lokalizacji, unikalnego pomysłu i projektu. – Realizując prestiżowe projekty, zawsze lokujemy je w atrakcyjnych dzielnicach Wrocławia. Pomysł stworzenia pełnej przestrzeni – do mieszkania, pracowania i relaksu, połączony z przemyślanym projektem powoduje spore zainteresowanie inwestycją – twierdzi Misztal. Podobne zdanie ma Marcin Obijalski, dyrektor biura ds. rewitalizacji UM Łódź. – Sukces rewitalizacji zależy od właściwej skali zaplanowanych działań i właściwego powiązania różnych aspektów wpływających na funkcjonowanie danego obszaru.

Konieczne jest zbudowanie spójnej, atrakcyjnej, ale przede wszystkim realnej do spełnienia wizji. Jeśli fundament procesu zostanie wzmocniony o kwestie tożsamościowe, historyczne czy inne odwołujące się do unikatowości danego miejsca, z pewnością wpłynie to korzystnie na jego efektywność i zdolność do angażowania wielu podmiotów – podkreśla Obijalski. Rewitalizacja jak pudełko czekoladek Na inwestorów gotowych podjąć się działań rewitalizacyjnych czekają jednak pewne pułapki. To, co ułatwia rozpoczęcie rewitalizacji i zakończenie jej sukcesem bez zbędnych niespodzianek, to określona struktura właścicielska. – To zdecydowanie skraca cały proces formalny związany z otrzymaniem pozwolenia na rozpoczęcie prac. Ponadto ważne jest, aby działaniom prywatnych inwestorów towarzyszyły odpowiednie wysiłki władz danego miasta, tak jak dzieje się to w Łodzi. Oprócz rozpoczęcia rewitalizacji obszarowej, tamtejsza rada miejska zdecydowała o przeznaczeniu 2,5 mln złotych na dofinansowanie do remontów zabytkowych obiektów będących własnością prywatną – podkreśla Mateusz Polkowski, JLL. Przeszłość obiektów również może stanowić zagrożenie. Przymierzanie się do zakupu nieruchomości, którą następnie chcemy poddać procesowi rewitalizacji, należy rozpocząć od bardzo dokładnego zapoznania się z historią danej lokalizacji. – W szczególności należy zwrócić uwagę na charakter działalności, jaki prowadzony był na przedmiotowym terenie w przeszłości. Ważne będą przede wszystkim dokładne badania gruntów celem wykrycia ewentualnych zanieczyszczeń oraz ich skali. W przypadku gruntów zabudowanych istotne jest rozpoznanie kosztów związanych z rozbiórką bądź adaptacją istniejących zabudowań do planowanych funkcji. Należy też pamiętać o sprawdzeniu, czy budynki nie są objęte ochroną konserwatorską – mówi Krzysztof Wróblewski, Asset Manager w firmie Coimpex. Niebagatelną kwestią jest też przygotowanie inwestora do rozmów z lokalną społecznością. – Wizje inwestorów oraz mieszkańców sąsiadujących terenów co do stopnia i kierunków przekształceń terenów poprzemysłowych mogą być bardzo rozbieżne – podkreśla ekspert. Prezes zarządu I2 Development wskazuje wiek obiektu jako potencjalne zagrożenie. – Restaurowane budynki posiadają wieloletnią historię remontów, przeróbek i poprawek. Nigdy nie jesteśmy w stanie wszystkich przewidzieć, ale trzeba być na to przygotowanym – mówi Marcin Misztal. Długotrwała i problematyczna może być również współpraca z konserwatorem zabytków. – Za nami 3 lata uzgodnień z konserwatorem, dziesiątki ekspertyz i dwunastotomowy program prac konserwatorskich. Od początku staraliśmy się wsłuchiwać w głosy zainteresowanych osób oraz grup i w miarę możliwości uwzględniać ich opinie przy nadawaniu dodatkowych funkcji obiektowi. Od samego początku współpracujemy m.in. ze Stowarzyszeniem Nasz Norblin, które reprezentuje spadkobierców dawnej



rewitalizacja

fabryki i wspólnie z nim podejmujemy wiele inicjatyw, które mają na celu zachować pamięć o fabryce – mówi Kinga Nowakowska, dyrektor operacyjny, członek zarządu Grupy Capital Park. Na mozolną współpracę z konserwatorem i władzami miast wskazuje również Arie Koren. – Brakuje szybkich decyzji merytorycznych. Mamy do czynienia z ciągnącymi się miesiącami i latami procesami decyzyjnymi. To kosztowne zarówno dla miasta, inwestora, jak i mieszkańców. Najgorsze jest to, że część decyzji włodarze polskich miast podejmują w oparciu o kalendarz polityczny – podkreśla. Największym wyzwaniem okazuje się również uchwycenie, zachowanie i podkreślenie ducha danego miejsca, zwanego genius loci. – W naszych działaniach staramy się zachować miejski charakter

68

Marcin Obijalski, dyrektor biura ds. rewitalizacji UM Łódź Z uwagi na wieloaspektowość procesu rewitalizacji oraz specyfikę centrum Łodzi pożądane jest tworzenie możliwie jak największego miksu funkcji. Chcąc uzyskać efekt miasta zrównoważonego, konieczne jest zapewnienie właściwych relacji pomiędzy

powierzchniami mieszkaniowymi i użytkowymi. Z punktu widzenia aspektu społecznego i gospodarczego pożądane jest tworzenie nowych miejsc pracy – stąd tworzenie powierzchni biurowych, usługowych i handlowych. Z perspektywy zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i atrakcyjności miasta konieczne jest utrzymywanie jak najdłuższych godzin jego „życia”, aby opustoszałe po godzinach pracy lokale użytkowe nie powodowały efektu miasta-widma. Miasto to mieszkańcy i żeby żyło, musi być zapewniona właściwa proporcja pomiędzy funkcjami, która umożliwia osiągnięcie swego rodzaju synergii i ich wzajemnego uzupełniania się. Więcej mieszkańców „na miejscu” to więcej klientów lokali użytkowych, mniejsze korki na ulicach, atmosfera tętniącego życiem miasta atrakcyjnego dla turystów.

rewitalizowanego terenu i odpowiednio wtopić go w otaczającą przestrzeń. Dla każdego dewelopera najważniejszym kierunkiem w procesie rewitalizacji powinna być chęć zwrotu mieszkańcom zapomnianych przestrzeni, tak aby znów mogły stać się częścią ich miasta – zaznacza Piotr Kozłowski, kierownik zespołu architektów w dziale biur Echo Investment. W podobnym tonie wypowiada się Marcin Misztal. – Największym wyzwaniem jest stworzenie projektu, który będzie połączeniem nowoczesnych rozwiązań architektonicznych przy zachowaniu dawnego charakteru miejsca. Kluczowe jest tu dobre porozumienie między inwestorem a architektem – mówi prezes zarządu I2 Development. Krzysztof Król, rzecznik Deo Plazy, podkreśla, że w przypadku rewitalizacji nie ma drogi na skróty. – Pieczołowicie zrealizowana praca procentuje efektami, które klienci z pewnością docenią. Nie wyobrażam sobie wprowadzania mieszkańców do apartamentów, w których poczuliby się rozczarowani zastosowanymi półśrodkami – mówi. O ile w przypadku dużych miast rewitalizacja to zjawisko dość popularne, o tyle mniejsze miasta mają problem z tego typu inwestycjami. – W małych ośrodkach miejskich odrestaurowuje się głównie fasady kamienic przy historycznych rynkach. Z kolei obiekty poprzemysłowe, mimo że znajdują się w centralnych lokalizacjach, często stanowią zapomnianą enklawę. Mieszkańcy przyzwyczaili się już do widoku niszczejących budynków, a odwiedzający po prostu się tam nie zapuszczają. Miasta z kolei nie mają pomysłu, co z tym fantem zrobić, jak przyciągnąć inwestora – mówi Marcin Antczak, wiceprezes FB Antczak. Według niego brakuje całościowych koncepcji dla takich terenów. – Na części działek powstają np. supermarkety, których architektura nijak nie wpisuje się w charakter dzielnicy. Inne zamienia się w dzikie parkingi.


rewitalizacja

Dariusz Domański, Development and Leasing Director, Associate Partner White Star Real Estate Doskonale rozumiemy ideę i potrzebę przywracania świetności i blasku dawnym budynkom postindustrialnym, zwłaszcza położonym w centrach miast, gdzie lokalizacja zachęca do tworzenia społecznych inicjatyw i przedsięwzięć. Dzięki naszej inwestycji, opuszczone budynki i tereny dawnej Elektrowni Warszawskiej zyskają nowe życie i nowe funkcje. Dokładamy wszelkich starań, by zachować ducha tego miejsca w jego nowej odsłonie – wszystkie zabytkowe elementy, które dzięki naszym

staraniom udało się zachować i odrestaurować, np. części starych maszyn czy rozdzielni, zostaną wykorzystane. Podobnie z wyjątkową stalową konstrukcją hali kotłowni, która zostanie odnowiona i wyeksponowana w zrewitalizowanej Elektrowni. Zależy nam przede wszystkim, by na rewitalizacji skorzystała lokalna społeczność, a projekt naturalnie wpisał się w tętniące życiem, zielone Powiśle. Elektrownia Powiśle, zlokalizowana tuż obok ważnych ośrodków kulturalno-społecznych, odnowionych bulwarów wiślanych, w otoczeniu zieleni i przyciągającej jak magnes rzece, przyczyni się do pozytywnych zmian zachodzących w tej części miasta. Ta energiczna, kreująca trendy dzielnica Warszawy zyska wkrótce wielofunkcyjną przestrzeń – miejsce spotkań, przestrzeń do relaksu i odpoczynku, wypełnioną starannie dobraną ofertą handlową, gastronomiczną i kulturalną. Elektrownia Powiśle ma również ogromny potencjał turystyczny, dzięki czemu stanie się nową wizytówką Warszawy, rozpoznawalną w Polsce i na świecie. Elektrownia Powiśle – flagowy projekt White Star Real Estate i Tristan Capital Partners – doskonale wpisuje się w ogólnoświatowy trend polegający na rewitalizacji terenów poprzemysłowych. Obiekt ten powstał w 1904 roku i uznawany jest za prawdziwą perłę modernizmu.

To potęguje niechęć potencjalnych inwestorów do rozpoczynania działań na takim terenie – zaznacza. – Inni są także potencjalni najemcy. Często liczy się przede wszystkim cena powierzchni biurowej. Świadomość znaczenia biura dla wizerunku firmy i wpływu na jej działalność również nie jest tak powszechna. Dodatkowo w małych ośrodkach prężnie działające firmy mogą sobie pozwolić na wybudowanie własnej siedziby. Ceny działek i odległości od centrum nie stanowią tu takiego problemu, jak w metropoliach – mówi Antczak. Inwestor Calisii One widzi jednak szansę dla rewitalizacji w małych miastach. – Tak jak na zachodzie Europy, prędzej czy później ten trend trafi również do mniejszych miast. Na pewno zyskają te ośrodki, w których samorząd zadba o rozwiązania systemowe, a rewitalizacja nie będzie przeprowadzana chaotycznie – zaznacza.

Krzysztof Witkowski, prezes Virako, inwestora Monopolis Kluczowe jest zachowanie klimatu danego miejsca oraz szacunek do historii. Jednocześnie ciągle trzeba mieć na uwadze funkcjonalność obiektu, czyli takie dostosowanie rewitalizowanych powierzchni, aby przyszli użytkownicy mogli intuicyjnie i z przyjemnością z nich korzystać. Tu oczywiście rodzi się pytanie, jakiego miejsca najbardziej potrzebują mieszkańcy – czy interesują ich mieszkania w formacie loftów, nietuzinkowe knajpki, miejsca do pracy, które pozwolą firmie wyróżnić się na rynku czy może kolejne centrum handlowe? Przed rozpoczęciem projektu warto więc zbadać nastroje i oczekiwania mieszkańców, poddać go konsultacjom społecznym oraz zadbać o elementy, które zawsze będą przypominać, z jaką historią się wiąże.

Diabeł tkwi w wycenie? Decydując się na działania rewitalizacyjne, należy mieć również na uwadze fakt, że wycena tego typu inwestycji różni się od wyceny standardowych realizacji. – Wycena gruntów poprzemysłowych często zawiera w sobie element tzw. wartości nadziei (ang. „hope value”), czyli identyfikowany przez rynek element wartości odpowiadający przyszłym możliwościom inwestycyjnym, jakie dana nieruchomość będzie miała po skutecznym przeprowadzeniu prac rewitalizacyjnych. W głównej mierze jest to czynnik związany ze zmianą przeznaczenia gruntu, np. z funkcji produkcyjnej na komercyjną bądź mieszkaniową – mówi Krzysztof Wróblewski, Asset Manager w firmie Coimpex. Według niego zmienność tego składnika wartości rynkowej może być bardzo duża. – W przypadku nieruchomości położonej w lokalizacjach centralnych, na których prowadzona była do


rewitalizacja Kinga Nowakowska, dyrektor operacyjny, członek zarządu Grupy Capital Park Rynek przestrzeni biurowej i komercyjnej jest nasycony, ale też jako społeczeństwo dojrzewamy do poszukiwania i doceniania wyjątkowych i klimatycznych obiektów. Wszystkie nowoczesne biurowe wieże są do siebie podobne. To samo tyczy się nowoczesnych galerii handlowych. Dziś poszukujemy miastotwórczych, klimatycznych i wyjątkowych przestrzeni. Warszawa, m.in. ze względów powojennych zniszczeń, ma tylko kilka starych, zabytkowych obiektów: Elektrociepłownia Powiśle, Koneser, Hala Koszyki czy też Norblin. Z jednej strony dojrzeliśmy do rewitalizacji tych obiektów i nadania im nowych, współczesnych funkcji, a z drugiej strony dzięki tym zabiegom w przyszłości staną się one perełkami na mapie Warszawy.

Gerard Schuurman, dyrektor projektu Stoczni Cesarskiej, Edonia

70

Rewitalizowane obiekty to miejsca z duszą, którym nie trzeba sztucznie nadawać charakteru. Wielu ludzi to docenia i stąd ich popularność. Stare budynki to nierzadko również duże przestrzenie, wysokie stropy, które także mają swoich amatorów. Poza tym wyjątkowa architektura, detale… Są to jedyne w swoim rodzaju obiekty, które nie są budowane według pewnego ustandaryzowanego schematu. Klienci potrafią docenić wartość takich budynków – tam, gdzie jest popyt, tam znajduje się również podaż.

niedawna działalność usługowa bądź przemysłowa, a które już obecnie otoczone są przez nieruchomości o zdecydowanie odmiennym charakterze, przyjmuje się najczęściej, iż przekształcenie funkcjonalne i dostosowanie do zabudowy dominującej w sąsiedztwie będzie stosunkowo proste, a wartość takiej nieruchomości może być zbliżona do wartości nieruchomości gotowej do realizacji projektu deweloperskiego. Zupełnie odmiennie sytuacja może wyglądać w przypadku gruntów położonych w rejonach, gdzie nadal aktywna jest działalność usługowo-przemysłowa, a transformacja terenu jest dopiero przedmiotem rozważań. W tym wypadku czynnik ryzyka jest dużo wyższy, co bezpośrednio przekłada się na wartość samej nieruchomości – zaznacza Wróblewski. Jak się okazuje, największym wyzwaniem wydaje się właściwe oszacowanie czynnika ryzyka związanego z podjęciem przez lokalne władze decyzji o zmianie przeznaczenia gruntów oraz z przewlekłością procedur planistycznych. – Każdy projekt należy rozważać indywidualnie. Kluczowa jest wiedza o długofalowej strategii samorządu dla danej lokalizacji. Jeśli teren w wizjach strategów jest przeznaczony do przekształceń, to ryzyko dotyczy czasu niezbędnego na uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i zmian w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja dla obszarów, gdzie wizja przekształceń jest zamysłem inwestora, do którego należy przekonać władze samorządowe oraz właścicieli sąsiednich nieruchomości – mówi ekspert Coimpex. Świetlana przyszłość Choć inwestycji opartych na nadawaniu drugiego życia starym murom w Polsce jest coraz więcej, po deweloperach i mieszkańcach miast nie widać, aby rewitalizacja ich nudziła. – Potencjał starych fabryk i kamienic jest na tyle duży, że nie ma obaw o nasycenie rynku – śmiałym głosem mówi architekt Jakub Krzysztofik. Według Władysława Grochowskiego nie ma mowy o rewitalizacyjnej nudzie. – Odnawianych obiektów poprzemysłowych będzie przybywać. Rewitalizacja dodatkowo pozytywnie wpływa na wizerunek inwestora. Ładunek emocjonalny tych obiektów kusi każdego – zaznacza prezes Arche. Arie Koren, CEO Okam Capital, podsumowuje, że ze starymi budynkami jest trochę jak z pudełkiem czekoladek: nigdy nie jesteśmy pewni, jaki smak nam się trafi. Jednak któż z nas nie zaryzykuje dla ulubionego smaku? Kasia Lisowska


artykuł sponsorowany

Nowy hotel Vienna House w Warszawie Pod koniec 2018 r. otworzony zostanie Vienna House Mokotow Warsaw. Ten biznesowy hotel o podwyższonym standardzie będzie łączył industrialny design z nowoczesnymi technologiami. – Hotel Vienna House na warszawskim Mokotowie

i mobilność gościa są dla nas najważniejsze

będzie łączyć luźną atmosferę z biznesowym

– dodaje Olszyńska.

profesjonalizmem w wyjątkowych wnętrzach.

Wystrój wnętrz nawiązuje do industrialnej

Oferta skierowana będzie do gości biznesowych

przeszłości Mokotowa i splata ją ze swobodą cha-

i konferencyjnych – podkreśla Anna Olszyńska,

rakterystyczną dla XXI wieku oraz zrównoważo-

dyrektor regionalna Vienna House.

nym rozwojem. Wzornictwo pokoi łączy elementy

Obiekt dysponował będzie 164 pokojami,

industrialne z naturalnymi materiałami. Duże

180-metrowym centrum konferencyjnym z do-

okna, punktowe oświetlenie, długie łóżko, nowo-

stępem do światła dziennego, restauracją „Green

czesny Smart TV oraz łazienka wellness sprzyjają

House”, strefą fitness i wellness oraz garażem

odpoczynkowi, a kącik do pracy - biznesowi.

podziemnym dla 50 aut. Lobby z recepcją, bar

Właścicielem Vienna House Mokotow Warsaw

i restauracja będą się wzajemnie przenikać i sta-

jest prywatny fundusz kapitałowy Garvest z siedzibą

nowić przestrzeń do pracy, odpoczynku i uczto-

w Poznaniu. Wartość inwestycji wynosi ok. 22 mi-

wania przy wspólnym stole. Latem zaciszny taras

lionów euro. Hotel będzie funkcjonował na zasadzie

pozwoli oderwać się od biznesowej rzeczywisto-

dzierżawy. Do sieci Vienna House należy jeszcze 5

ści. – Zameldowanie przez smartfona, bezpłatne

obiektów hotelowych w Polsce: Vienna House Amber

WiFi i stacja ładowania samochodów elektrycz-

Baltic Miedzyzdroje, Vienna House Andel’s Lodz i Cra-

nych udowadniają, że nowoczesne technologie

cow, Vienna House Easy Cracow i Katowice.

13 :3 0

vi en n a. h ou 87 2

100%

se

4. 26 9

98

Follow Vi en na Ho us e

H ot el

W Vie nn a Ho us e sta wi am y na pię kn od kr yw an ie. o pr os to ty .. #v ien na ho i nie us ta jąc us e #h ot ele e #m ięd zy zd #k at ow ice ro je #w ar sz #k ra kó w #ł aw ac om ing ód ź so on #e nd les se xp lor at ion

KIEDY HOTEL STAJE SIĘ TWOIM DOMEM

ENDLESS EXPLORATION viennahouse.com


rewitalizacja

WYBRANE NAJWIĘKSZE PROJEKTY REWITALIZACYJNE NA RYNKU NIERUCHOMOŚCI WARSZAWA KONESER CENTRUM PRASKIE

EC POWIŚLE

ARTN

inwestor: BBI Development i Liebrecht & wooD projekt: Juvenes

inwestor: Tristan Capital Partners i White Star Real projekt: APA Wojciechowski

inwestor: Capital Park projekt: PRC Architekci

Centrum Praskie Koneser zaoferuje ponad 300 lokali mieszkalnych, 25,5 tys. mkw. biur klasy A i B+ oraz 21 tys. mkw. powierzchni handlowej, w tym centrum konferencyjne, hotel oraz Muzeum Polskiej Wódki. Projekt architektoniczny opracowany przez pracownię Juvenes zakłada gruntowną rewitalizację dawnych budynków fabrycznych oraz powstanie nowych obiektów w miejsce zabudowań niewpisanych do rejestru zabytków.

W kompleksie EC Powiśle, w zrewitalizowanych historycznych budynkach XX-wiecznej Elektrowni Warszawskiej i w pięciu nowych obiektach zostanie oddanych do użytku ponad 26 tys. mkw. powierzchni biurowej oraz ponad 8 tys. mkw. powierzchni handlowo-usługowej. W sąsiedztwie budynków znajdą się ogólnodostępne place miejskie. W obiekcie wyeksponowane zostaną elementy konstrukcyjne zabytkowej Elektrowni Powiśle.

Na warszawskiej Woli w listopadzie 2017 roku ruszyła rewitalizacja fabryki Norblina. W kompleksie poza biurowcami znajdą się sklepy, punkty usługowe i przestrzeń kulturalna. Projekt obejmuje 10 budynków o łącznym metrażu 64 tys. mkw., z czego 40 tys. mkw. zajmie powierzchnia biurowa. Na terenie kompleksu ma znaleźć się brukowana uliczka ze sklepami, kawiarniami i restauracjami oraz muzeum zabytkowych maszyn i urządzeń fabrycznych.

BROWARY WARSZAWSKIE

72

inwestor: Echo Investment projekt: JEMS Architekci Browary to złożony, multifunkcyjny kompleks, w którym powstaną apartamentowce, budynki biurowe, a także żywa przestrzeń publiczna, w której swoje miejsce znajdą zabytkowe obiekty. Inwestycja powstaje w miejscu, gdzie od 1846 roku działał browar Haberbusch i Schiele, największy w Królestwie Polskim i jeden z najważniejszych na piwowarskiej mapie Europy, prosperujący aż do czasów II wojny światowej.

BOHEMA inwestor: Okam projekt: Grupa 5 Architekci i SUD Architects W industrialnych obiektach po dawnej fabryce Pollena Uroda oraz w nowo wybudowanych budynkach wzrasta koncept urbanistyczny, gdzie powstaną lokale handlowo-usługowe, restauracje, niemal tysiąc mieszkań, a także unikatowy food market o powierzchni 2 tys. mkw. Centralnym punktem Bohemy będzie plac z kominem, który przeznaczony zostanie na wydarzenia społeczne, kulturalne i artystyczne.


rewitalizacja

KOMERCYJNYCH - REALIZOWANE I PLANOWANE ŁÓDŹ MONOPOLIS

KSIĘŻY MŁYN

inwestor: VIRAKO projekt: Grupa 5 Architekci

inwestor: Textorial Park II: St. Paul’s Developments projekt: Arta, Textorial Park II: Horizon Studio

Monopolis to obiekt powstający na terenach byłych zakładów Monopolu Wódczanego. Główny budynek dawnej rozlewni zamieni się w biura, a na parterze w restauracje, winiarnie oraz kawiarnie. W dawnym laboratorium wódek smakowych powstanie bistro, w magazynie spirytusu – teatr, a w morsowni – basen z siłownią. Będzie też przestrzeń dla przedszkola i świetlica środowiskowa dla dzieci. Ważną częścią Monopolis stanie się muzeum poświęcone historii dawnego Polmosu i technologii wytwarzania wódki. W obiekcie powstanie łącznie 29 tys. mkw. biur i usług.

Program rewitalizacji zabytkowego osiedla domów robotniczych na Księżym Młynie rozpoczął się w 2012 roku. Miasto na tym terenie odnawia nie tylko zabytkowe domy, ale również przestrzenie publiczne, parki oraz oświetlenie. Rewitalizacja Księżego Młyna odbywa się również w artystycznym tonie – w wielu lokalach powstaną twórcze pracownie, zaś jednym z inwestorów jest łódzka Akademia Sztuk Pięknych, która modernizuje zabytkowy gmach dawnej szkoły. Na Księżym Młynie powstanie także Akademicki Instytut Designu, dedykowany dla studentów z całego kraju. W ramach rewitalizacji tego obszaru na terenie dawnej fabryki Schieblera powstanie kompleks biurowy Textorial Park II.

NOWE CENTRUM ŁODZI

TARGOWA 77

Program NCŁ obejmuje rewitalizację ok. 100-hektarowego zniszczonego centrum miasta w ujęciu ekonomicznym, społecznym oraz funkcjonalno-przestrzennym do 2030 roku. Na tym terenie powstały i powstają takie inwestycje, jak: biurowce Brama Miasta i Nowa Fabryczna szkicu medusa group, Centrum Biurowe Fabryczna projektu holenderskiej pracowni MVRDV, czy też Rynek Korbo szkicu SUD Architekci i BZB Projekt.

inwestor: Royal Mill Investment Group

OFF PIOTRKOWKSA inwestor: OPG Property Professional projekt: Teal Office i Sepia Office: zwA Architekci OFF Piotrkowska Center praktycznie zapoczątkował rewolucję przemysłów kreatywnych w Łodzi z wykorzystaniem starych, zabytkowych murów poddanych rewitalizacji. Zabytkowy teren dawnych zakładów Franciszka Ramischa czeka obecnie na zakończenie dwóch inwestycji: Teal Office i Sepia Office.

Wraz z początkiem 2018 roku rozpoczęto prace rewitalizacyjne zabytkowego kompleksu szkoły Ludwika Grohmana w Łodzi. Nieruchomość, która docelowo będzie nosiła nazwę Targowa 77, będzie oferować przestrzeń biurowo-usługową. W ramach projektu wzniesiony zostanie również kameralny budynek mieszkalny w zabudowie wielorodzinnej.


rewitalizacja

WYBRANE NAJWIĘKSZE PROJEKTY REWITALIZACYJNE NA RYNKU NIERUCHOMOŚCI WROCŁAW BROWARY WROCŁAWSKIE

BULWAR STAROMIEJSKI

inwestor: Archicom projekt: Archicom

inwestor: I2 Development projekt: Chmielec Architekci

Browary Wrocławskie to inwestycja, która powstaje na terenie dawnego Browaru Piastowskiego. W ramach projektu powstaną mieszkania, apartamenty i lofty, a także biura, lokale usługowe i supermarket. Projekt przewiduje połączenie rekreacyjnej przestrzeni nad rzeką z trzema placami o charakterze społecznym.

Bulwar Staromiejski to inwestycja położona w centrum Wrocławia, w otulinie fosy miejskiej i rzeki Odry. Na ponad 2,5-hektarowym terenie znajduje się 14 budynków – w większości zabytków – o przeznaczeniu mieszkaniowym, biurowym oraz usługowym. W ramach inwestycji przewidziano m.in. rewitalizację nadodrzańskich bulwarów wraz z odświeżeniem promenady wzdłuż fosy i rzeki, wygospodarowanie miejsca na plażę miejską oraz aktywne strefy zdrowia, a także zachowanie parku ze starodrzewem.

74 KATOWICE

POZNAŃ

FABRYKA PORCELANY

WOLNE TORY

inwestor: Fundacja Giesche architekt: TTAT i SXL

projekt: Mycielski Architecture & Urbanism

W dawnej fabryce porcelany Fundacja Giesche utworzyła Park Przemysłowo-Technologiczny. W obiekcie znajduje się wiele różnorodnych lokali, m.in. siedziby firm IT, agencji medialnych, galeria sztuki, showroomy, salon fryzjerski czy też gabinet dentystyczny. Fabryka Porcelany nadal się jednak rozrasta – w ramach Co. Factory planowane są dwa nowoczesne biurowce.

Wolne Tory to jeden z najbardziej strategicznych terenów inwestycyjnych Poznania. Dziś obszar Wolnych Torów to m.in. dawne, nieeksploatowane torowiska odstawcze i ładunkowe stacji Poznań Główny. Po rewitalizacji terenów może tam powstać ok. 10 tys. mieszkań, 13 tys. miejsc pracy i atrakcyjna przestrzeń dla mieszkańców.


rewitalizacja

KOMERCYJNYCH - REALIZOWANE I PLANOWANE GDAŃSK DEO PLAZA inwestor: spółka Spichlerz Ognisty Wóz, Zbigniew Nowak architekt: KD Kozikowski Design Deo Plaza to inwestycja, która po blisko 70 latach od zakończenia II Wojny Światowej zakończy trudny okres rewitalizacji tej części północnego cypla Wyspy Spichrzów w Gdańsku. Na powierzchni użytkowej około 40 tys. mkw. powstaną apartamenty mieszkalne z widokiem na Motławę, apartamenty inwestycyjne i luksusowy, czterogwiazdkowy hotel oraz strefa handlowo-usługowa z restauracjami i kawiarniami.

MŁODE MIASTO inwestorzy: Atrium, Cavatina, Echo Investment, Edonia, Shipyard City Gdańsk architekt: m.in. Henning Larsen W centrum Gdańska, na terenie po dawnych stoczniach, które już od końca lat 90. poprzedniego stulecia czekają na zagospodarowanie, powstanie wielofunkcyjny obszar pełen przestrzeni publicznych i ogólnodostępnych nabrzeży. W ramach rewitalizacji do użytku oddane zostaną biura, mieszkania oraz lokale usługowe.

FORUM GDAŃSK inwestor: Multi Development projekt: T+T Design i Sud Forum Gdańsk to przestrzeń publiczna, która powstaje w centrum Gdańska w ramach rewitalizacji Targu Siennego i Targu Rakowego. Powstający na 6-hektarowej działce obiekt zaoferuje 62 tys. mkw., na której znajdzie się ok. 220 obiektów handlowych i usługowych, największe w Trójmieście kino, klub fitness, restauracje oraz parking dla ok. 1100 samochodów.

INNE CUKROWNIA W ŻNINIE Żnin/woj. kujawsko-pomorskie inwestor: Arche projek: Bulak Projekt Obiekt po dawnej cukrowni w Żninie zostanie zaadaptowany na Centrum Konferencyjno-Wypoczynkowe. Znajdzie się w nim blisko 400 pokoi noclegowych, sale konferencyjne, restauracja, SPA, basen i centrum rehabilitacji.


inwestycje

Świeża krew Gdańska

76 Pięciu inwestorów, gwiazdy świata architektury i 70 hektarów ziemi do zagospodarowania – tak w skrócie można opisać rodzącą się na stoczniowym gruncie Gdańska inwestycję Młode Miasto. Gdańsk czekał na rewitalizację tych terenów przeszło 20 lat. Dziś Młode Miasto powstaje jak feniks z popiołów – lecz zupełnie inne niż do tej pory. Młode Miasto to ogromny, 70-hektarowy teren położony w samym sercu Gdańska pomiędzy Martwą Wisłą, placem Solidarności, ulicą Jana z Kolna, Marynarki Polskiej oraz Twardą. Niegdyś prężnie działał tu przemysł stoczniowy. Pod koniec lat 90. XX wieku przestrzeń trafiła w ręce prywatnych inwestorów. Po latach stagnacji i braku pomysłu na obszar, nadszedł czas na śmiałe, miastotwórcze projekty. Takie właśnie wobec Młodego Miasta ma pięciu inwestorów: Atrium, Cavatina, Echo Investment, Edonia oraz Shipyard City Gdańsk. – Trudno w tej części Europy o bardziej atrakcyjny i jednocześnie symboliczny teren, na którym możliwe jest przeprowadzenie tak spektakularnej inwestycji, tuż obok historycznego centrum miasta z ponad 1000-letnią historią. Tereny postindustrialne w sercu Gdańska, położone nad wodą, aż proszą się o nowe życie. To nie jest eksperyment – przykłady tego typu udanych realizacji, choćby w Europie, pokazują jak potrzebne są to inwestycje – mówi Gerard Schuurman, dyrektor projektu w firmie Edonia, która powstała z połączenia belgijskich deweloperów Revive i Alides.

Choć na terenie Młodego Miasta na przestrzeni lat pojawiło się kilka miasto- i kulturotwórczych obiektów, takich jak Europejskie Centrum Solidarności, Tryton, Muzeum Drugiej Wojny Światowej czy Brabank, to nadal brakowało spójnej, kompleksowej koncepcji na jego użytkowanie. Dziś sprawa ma się inaczej. – Młode Miasto stanie się dzielnicą multifunkcyjną, łączącą zabudowę mieszkaniową, usługową, biurową z przestrzeniami publicznymi czy obiektami kulturalnymi. Mimo że na 70-hektarowym terenie funkcjonuje kilku inwestorów, plany są zbliżone. Echo Investment skupi się na obiekcie biurowym, Cavatina w pierwszym etapie na biurowo-usługowym, z kolei projekty Edonii i Shipyard City Gdańsk, zaplanowane w o wiele większej skali, to mieszanka funkcji – od mieszkaniowej, po usługową, hotelową i biurową – wyjaśnia Krzysztof Sobolewski, prezes Shipyard City Gdańsk. Inwestorzy nie próżnują. Jeszcze w 2018 roku mają ruszyć wstępne prace budowlane, zaś opinia publiczna już może się cieszyć pierwszymi wizualizacjami. Cavatina zaprezentowała projekt dwóch biurowców, które powstaną na działce o powierzchni 9400 hektarów.


inwestycje

wyjątkową, jedyną w swoim rodzaju przestrzeń, jest ogromna – twierdzi prezes Shipyard City Gdańsk.

<

Całkowita powierzchnia użytkowa dwóch budynków wyniesie 41 tys. mkw., z czego pod przestrzeń biurową przeznaczono 28,2 tys. mkw. Obiekt ma mieć 23 kondygnacje, które sięgną wysokości 97 m. – Zależy nam na realizacji projektu, który będzie nowoczesny i równocześnie nie ograniczy walorów tak ważnego otoczenia, w którym jest przygotowywany. W architekturę najwyższego budynku wkomponowaliśmy literę V, która nawiązuje do słynnego znaku ruchu społecznego, który dał Europie wolność w czasie zrywu lat 80., ale także oddaje linię stojących obok dźwigów. Na dachu budynku parkingowego planowany jest zielony dach, wypełniony roślinnością – mówi Piotr Jasiński, dyrektor działu projektowania Cavatina. Swoje plany ujawniła również Edonia. Na terenie legendarnej Stoczni Cesarskiej firma zapowiedziała wielofunkcyjną przestrzeń, która zintegruje się z miastem. W jej ramach powstanie około 3500 mieszkań, a także przestrzenie biurowe, punkty handlowe, miejsca wypoczynku, hotele czy instytucje kulturalne. – 32 proc. powierzchni zajmą tereny zielone. Powstaną nowe mariny, deptaki, a także przestrzenie kultury i rozrywki. To wszystko stanowić będzie tło dla mieszkań, biur i hoteli. Nasza wizja zakłada stworzenie przestrzeni do życia nie tylko multifunkcjonalnej, ale także na bardzo różnym poziomie cenowym. Oznacza to, że w ofercie znajdą się zarówno przystępne cenowo mieszkania, jak i prestiżowe apartamenty, położone wzdłuż linii nabrzeża – mówi Gerard Schuurman, dyrektor projektu w firmie Edonia. Shipyard City Gdańsk również pochwaliło się zamiarami. Na terenie Półwyspu Drewnica, deweloper planuje stworzenie multifunkcjonalnego kompleksu, gdzie na miejsca pracy przeznaczono 37 proc. planowanej powierzchni, na mieszkania 21 proc., usługi 15 proc., lofty 14 proc., zaś na hotele i akademiki 13 proc. – Inwestycje rozpoczniemy od budowy akademików na ok. 350 lokali w najbardziej wysuniętej na północ części naszych terenów, znajdujących się w pobliżu stadionu Stoczniowca. Pozostałe plany zabudowy musimy wstrzymać do czasu podjęcia decyzji przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków – zapowiada Krzysztof Sobolewski, prezes zarządu Shipyard City Gdańsk. Inwestorzy zgodnie podkreślają, że największym wyzwaniem przy tworzeniu na nowo Młodego Miasta jest skala przedsięwzięcia oraz jego złożoność. – Na terenie Młodego Miasta znajduje się wiele budynków o historycznej wartości, o które trzeba zadbać ze szczegółową troską i pieczołowitością. Współpraca z władzami konserwatorskimi to temat równocześnie wymagający, jak i niezbędny do osiągnięcia wspólnego sukcesu, na który zasługuje ten obszar – mówi Sobolewski. Inwestorzy chcą jak najlepiej wykorzystać potencjał terenów Młodego Miasta, jego wyjątkowe położenie, bliskość wody, która obok niesamowitej historii tworzyć będzie narrację tego miejsca. – Budowa nadwodnych bulwarów to coś, na co czekają mieszkańcy całego Trójmiasta. Te wszystkie zadania to wymagające przedsięwzięcia, ale dojrzałość i determinacja inwestorów, aby stworzyć w Młodym Mieście

Młode Miasto

- planowane inwestycje

Esencja architektury i urbanistyczna układanka Nazwy pracowni architektonicznych, które podjęły się zaprojektowania na nowo terenów Młodego Miasta, sprawiają, że z postoczniowym terenem wiąże się wielkie wizualne nadzieje. W międzynarodowym konkursie na rewitalizację Stoczni Cesarskiej ogłoszonym przez Edonię, wzięły udział gwiazdy świata architektury. Finalnie wygrała koncepcja kopenhaskiej pracowni Henning Larsen, która wyprzedziła m.in. projekt MVRDV. Zwycięski projekt, który powstał we współpracy z BBGK Architekci z Warszawy i A2P2 Architekci z Gdańska, przekonał jury konkursowe bardzo starannym i szczegółowym podejściem. Architekci podczas projektowania przyjęli perspektywę użytkownika: skupili się na optymalizacji koncepcji widoków na rzekę, poprawie mikroklimatu oraz zaproponowali sieć elastycznie dostosowujących się do charakteru miejsca przestrzeni publicznych. Za projekt zabudowy Półwyspu Drewnica odpowiada nie kto inny, jak pracownia JEMS Architekci. Zaproponowana przez nich koncepcja zakłada budowę tożsamości miejsca w oparciu o ochronę zabytkowych obiektów oraz stworzenie czterech głównych placów, zapewniających nie tylko walory estetyczne, ale również funkcje integracji społecznej. Jednym z takich miejsc ma być rozległy plac przy dawnej Traserni, którego rolą będzie dodatkowa ekspozycja tego historycznego budynku.


inwestycje

< Koncepcja JEMS na zabudowę Drewnicy

<

Biurowiec Cavatiny na Młodym Mieście

< Stocznia Cesarska

78

Młode Miasto to również wyzwanie urbanistyczne. Zarówno dla inwestorów, jak i dla planistów czy konserwatorów zabytków niełatwym zadaniem jest takie skomponowanie przestrzeni, aby zarówno młoda, jak i stara, a w tym wypadku również zabytkowa tkanka miejska stanowiła jeden spójny i dobrze funkcjonujący organizm. – Wydaje się to karkołomnym zadaniem, jednak inwestorzy zawiązali wyjątkowe, jak na polskie realia, porozumienie. I choć projekty czy koncepcje przygotowywane są osobno, to działamy w symbiozie, by – po usunięciu ogrodzeń poszczególnych placów budowy – uzyskać spójną dzielnicę. Mówiąc bardziej obrazowo – efekt będzie taki, że chodniki będą się ze sobą łączyć, mieszkańcy, turyści, osoby zatrudnione na Młodym Mieście będą mogły swobodnie się przemieszczać, nie wiedząc nawet, że przechodzą przez granice działek należących do różnych właścicieli – przekonuje Gerard Schuurman. Prof. Piotr Lorens, wykładowca Politechniki Gdańskiej i prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich, uważa, że Młode Miasto będzie nową częścią Śródmieścia. – Mamy szansę na rozwinięcie Śródmieścia z akcentem na tzw. miejskość. Nie będziemy mieć do czynienia z kolekcją biurowców lub galerii handlowych, tylko będziemy mieć do czynienia z miejscem, które faktycznie będzie godne miana spójnej części miasta – twierdzi Lorens. – Taki teren jak ten, przylegający do Głównego Miasta, ma ogromny potencjał, by stać się nowym śródmieściem Gdańska. Szczególnie że ta funkcja w mieście się zatarła. Takie biura architektoniczne jak JEMS Architekci czy Henning Larsen aranżują poszczególnie kwartały Młodego Miasta i tworzą projekty o gęstej strukturze miejskiej ze zwartą zabudową. Stawiają zatem na sprawdzone rozwiązania – znane chociażby z takich europejskich miast

jak Hamburg czy Paryż. Osobną, ale równie istotną kwestią, jest tutaj uwypuklenie istniejącej zabudowy historycznej – podkreśla Krzysztof Sobolewski. Nowe HafenCity Oczekiwania co do Młodego Miasta są ogromne. Sami inwestorzy porównują gdański projekt do wielkich, europejskich rewitalizacji. – Jednym tchem można wymienić takie projekty, jak Akker Bryge w Oslo, HafenCity w Hamburgu czy Canary Wharf w Londynie. Jednak także i tu, w kraju, sporo jest inwestycji, które pokazują, że można w ciekawy, funkcjonalny sposób zrewitalizować historyczne obiekty, tworząc miejsca o nowej jakości, przyciągające tłumy. Hala Koszyki w Warszawie jest doskonałym tego przykładem. Do tego wspomnieć można Stary Browar w Poznaniu, projekty rewitalizacyjne w Łodzi, osiedle Garnizon w Gdańsku, zrealizowane na terenie dawnej jednostki wojskowej, powstające właśnie Browary Warszawskie, EC Powiśle i wiele, wiele innych – mówi Gerard Schuurman. Prezes Shipyard City Gdańsk podkreśla, że prócz multifunkcjonalności, wybitnej architektury i przywrócenia do życia zabytkowych obiektów, Młode Miasto będzie oferować również wartość dodaną. – Nie zapominajmy, że Młode Miasto to także nowe miejsca pracy, a etos pracy jest na tym terenie niezmiernie ważny – mówi Krzysztof Sobolewski. Perspektywy inwestorów są optymistyczne, zaś ambicje śmiałe. – Dążymy do tego, aby Młode Miasto stało się nową wizytówką Gdańska. Takiego projektu, na tak wielką skalę, w Polsce jeszcze nie było – zaznacza Gerard Schuurman. Kasia Lisowska


KATOWICE gospodarzem Szczytu Klimatycznego ONZ - COP24 Już w grudniu Katowice staną się gospodarzem Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (COP24), najważniejszego globalnego forum poświęconego światowej polityce klimatycznej, podczas którego zapadają decyzje o kluczowym znaczeniu dla świata. Przewiduje się, iż weźmie w nim udział około 40 tys. osób, w tym politycy, przedstawiciele nauki, organizacji pozarządowych i biznesu z ponad 190 krajów.

towice są dziś wiodącym w kraju ośrodkiem pod względem skali wysiłków podejmowanych przy niwelowaniu skutków wieloletniej degradacji środowiska. Przykładem tych działań może być chociażby zlokalizowana przy Spodku Strefa Kultury obejmująca obszar, na którym jeszcze w latach 90. funkcjonowała kopalnia, a dziś ta przestrzeń jest uznawana za najodważniejszy projekt rewitalizacyjny w skali całego kraju.

Przedstawiciele ONZ, wizytujący Katowice w ubiegłym roku, z uznaniem wypowiadali się na temat przemiany miasta, jaka dokonała się w ostatnich latach, oraz naszej walki o czyste powietrze. Warto bowiem wspomnieć, że Ka-

Konferencja o zmianach klimatycznych, zorganizowana w Katowicach, w sercu Śląska, zdaje się być doskonałą okazją do zaprezentowania starań podejmowanych na rzecz ochrony klimatu i już osiągniętych sukcesów w tym obszarze.


nieruchomości premium

Apartamenty są seksi Luksusowe apartamenty w Polsce budzą coraz większe pożądanie. Relatywnie niskie ceny i dobra perspektywa wzrostu wartości zaostrzają apetyt inwestorów. Polski rynek nieruchomości luksusowych w porównaniu do krajów zachodnich nadal jest w fazie rozwoju. Według EY, koszt zakupu nieruchomości premium w Warszawie – gdzie ulokowano najwięcej luksusowych apartamentów – jest wciąż znacznie niższy niż w innych liczących się europejskich metropoliach. Dalekie miejsce w rankingu nie jest jednak równoznaczne z brakiem potencjału, bo ten – jak zapewniają eksperci – jest ogromny. Wiele aspektów przemawia jednak za tym, że w najbliższych latach ten segment znacznie się rozwinie. Wpływ na to mają nie tylko zagraniczni inwestorzy, którzy od pewnego czasu chętniej lokują swój kapitał w nieruchomości premium, ale przede wszystkim sukcesywne bogacenie się naszego społeczeństwa. Tempo sprzedaży takich lokali utrzymuje się na dość wysokim poziomie i wszystko wskazuje na to, że będzie nadal rosło. Z raportu Luxury Realty Map 2018, opracowanego przez Poland Sotheby’s International Realty na podstawie cen transakcyjnych zgromadzonych przez Cenatorium wynika, że w 2017 roku w Polsce sprzedano 1,7 tys. apartamentów premium za łączną kwotę 3,45 mld złotych. Jest to wynik porównywalny z odnotowanym rok wcześniej, kiedy to wartość polskiego rynku nieruchomości luksusowych wyniosła 3,59 mld złotych. – Skala tego rynku w 2012 roku wynosiła 2,54 mld złotych, ale ostatnie 5 lat to wzrost o niemal 36 proc. Mimo atrakcyjnych względem Zachodu cen rodzimych apartamentów i rezydencji, kupujący zagraniczni stanowią 5-10 procent klientów – mówi Arkadiusz Wojciechowski, dyrektor zarządzający Poland Sotheby’s International Realty.

80

Ile kosztuje luksus? Na pozytywne statystyki w dużej mierze wpłynęły wyniki sprzedaży w warszawskich apartamentowcach, kamienicach i kameralnych inwestycjach. Najgłośniejsze polskie inwestycje luksusowe ostatnich lat dotyczą ekskluzywnych wieżowców mieszkalnych – Złota 44 i Cosmopolitan. Średnia cena w Cosmopolitan w ubiegłym roku to 31 tysięcy złotych za mkw., a najdroższy apartament został sprzedany za 6 mln złotych. Równolegle rozwijają się także liczne projekty polegające na rewitalizacji historycznej zabudowy, tj. kamienice czy inne zabytkowe > Cosmopolitan

Lider luksusu

Warszawa jest bezdyskusyjnie stolicą najbardziej luksusowych adresów w Polsce. Jak policzyła Sotheby’s International Reality, ceny luksusowych mieszkań zaczynają się od 14,5 tys. zł za mkw. Wśród najdroższych mieszkań i apartamentów, których cena za mkw. przekracza 18 tys. zł, bardzo popularne

są zrewitalizowane kamienice i nowe apartamentowce zlokalizowane w Śródmieściu, na Starym Mokotowie oraz w pobliżu Łazienek Królewskich. Wiele transakcji z segmentu premium dotyczy także ulic Mokotowskiej, Hożej i Wiejskiej. Rekordzistami, jeśli chodzi o sprzedaż, okazały się jednak najnowsze inwestycje. Króluje budynek Cosmopolitan

przy ul. Twardej 4, gdzie w latach 2016/17 odnotowano aż 20 transakcji, które osiągnęły cenę 25 tys. i wzwyż za mkw powierzchni. Podobnie sytuacja wyglądała w otwartym wiosną 2017 roku budynku Złota 44 oraz przy ul. Parkowej 19. W stolicy dużo też zapłacimy za przedwojenne domy na tzw. Oficerskim Żoliborzu.


nieruchomości premium

Złota 44 – jedyna, ale nie ostatnia inwestycja w Polsce Christopher Zeuner, Head of Europe, Amstar

Kraków i Wrocław tuż za Warszawą Wysokie stawki za mkw. obowiązują także w zabytkowych częściach Krakowa i Wrocławia. Ceny w tych miastach trzymają się na dość wysokim poziomie, ponieważ popyt na mieszkania premium wciąż przewyższa podaż. Za inwestycje zlokalizowane w okolicach Starego Miasta czy Kazimierza w Krakowie trzeba zapłacić 20-30 tys. złotych. Nadal bardzo dużą popularnością cieszą się apartamenty w inwestycji Angel Wawel przy ul. Sukienniczej. Ceny dochodzą nawet do 19 tys. zł za mkw. Drugim ważnym punktem na mapie luksusowych inwestycji w Krakowie jest apartamentowiec Angel Plaza przy ul. Zwierzynieckiej 24. Z kolei mkw. apartamentu na wrocławskiej Starówce kosztuje 10-20 tys. złotych. Ceny w wieżowcu Sky Tower zaczynają się od 10 tys., ale bardziej atrakcyjne i pożądane lokale to już koszt nawet trzy razy większy. Drogo nad morzem Ceny mieszkań premium w Trójmieście zaczynają się od ok. 12 tys. zł za mkw. Wśród tych najbardziej

luksusowych, których wartość przekracza kwotę 18 tys. zł za mkw., dominują mieszkania położone blisko morza. Najwyższe ceny osiągają lokale w Gdyni – przy ul. Króla Jana III, w Sopocie – przy ul. Bohaterów Monte Cassino oraz przy ul. Parkowej 67/69, a także w Gdańsku – przy ul. Jelitkowskiej. Poznań w cenie Poznań zamyka pierwszą piątkę największych rynków w segmencie nieruchomości premium. Luksusowe apartamenty kosztują tu od 10 tys. zł za mkw. Najdroższe mieszkania znajdują się nad brzegiem Warty, w nowoczesnych apartamentowcach przy ulicach Mostowej i Tylne Chwaliszewo, a także w dzielnicy Grunwald oraz w pobliżu zielonych terenów rekreacyjnych – przy Parku Sołackim i poznańskiej Cytadeli. Popularne stały się też apartamenty inwestycyjne pod wynajem krótkoterminowy, zlokalizowane w samym centrum Starego Miasta, przy ul. Ogrodowej. Poza centrum Poznania, wysokie ceny (około 12 tys. zł za mkw.) zarejestrowano też w inwestycji Warzelnia przy ul. Majakowskiego.

>

obiekty. I to właśnie w rewitalizowanych obiektach padły ostatnio sprzedażowe rekordy. Do największych transakcji na polskim rynku nieruchomości luksusowych zalicza się zakup dwóch apartamentów o łącznej powierzchni 470 mkw. w stołecznych kamienicach Foksal 13/15. Anonimowy nabywca zapłacił za nie ponad 17 mln zł. Eksperci EY prognozują, że pod koniec dekady poziom 40-50 tysięcy zł za mkw. luksusowego mieszkania w Warszawie może nie należeć do rzadkości, a wręcz stać się regułą w przypadku najbardziej prestiżowych i unikatowych projektów. – W Warszawie za nieruchomość premium trzeba zapłacić przynajmniej 15 tys. zł za mkw. W Nowym Jorku, Londynie, Paryżu czy Genewie od 70 do 150 tys. zł. W 2017 roku przeciętny nabywca apartamentu lub rezydencji wydawał na jej zakup około 2 mln zł. To o ponad 210 tys. zł więcej niż w roku 2016 – mówi dyrektor zarządzający Poland Sotheby’s International Realty.

Sytuacja na rynku apartamentów premium w Polsce jest bardzo dobra. Przybywa chętnych na mieszkania – i to zarówno jeśli chodzi o inwestorów, jak i o osoby, które kupują luksusowe lokale jako kolejny dom. Apartamenty sprzedają się coraz szybciej, oferta kurczy się, a ceny powoli, ale systematycznie idą w górę. Przypomnijmy, że to w Złotej 44 doszło niedawno do wyjątkowej transakcji za 11 milionów złotych. Pionierem na rynku nieruchomości luksusowych jest niezmiennie Warszawa i tutaj rynek ma największą chłonność. Wielu rezydentów Złotej 44 pochodzi z miast regionalnych, ale prowadzi interesy również w stolicy i ma tutaj drugi dom. Jednym z podstawowych atutów luksusowych nieruchomości jest ich bardzo dobra lokalizacja – czyli adres najlepszy z możliwych. Złota 44 jest położona w sercu stolicy, z dostępem do wszystkich usług, instytucji i komunikacji. Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się – jako fundusz – na inwestycję w Warszawie i na projekt Daniela Libeskinda. Dziś Złota 44 jest jedynym projektem luksusowym w naszym portfolio w Polsce. Planujemy dalsze inwestycje w obiekty mieszkaniowe, jednak tak wyjątkowy projekt jak Złota 44 trudno byłoby powtórzyć.

Sky Tower we

Wrocławiu to trzeci najwyższy budynek w Polsce


nieruchomości premium

O luksus wcale nie tak łatwo Arkadiusz Wojciechowski, dyrektor zarządzający Poland Sotheby’s International Realty W latach 2012-2016 średnio aż 1815 obiektów – klasyfikowanych jako luksusowe i premium – znajdowało nabywców. Od trzech lat liczba transakcji jest nawet wyższa od średniej. Z niewielką zmianą mieliśmy do czynienia jedynie w 2017 roku. Niższą niż przed rokiem liczbę zawieranych transakcji można wytłumaczyć prozaicznym faktem. Majętni Polacy mieli jeszcze większy niż rok wcześniej problem ze znalezieniem odpowiedniej dla siebie luksusowej nieruchomości. Po części wynika to z cykliczności rynku. Ostatnie spowolnienie na rynku budowlanym spowodowało, że deweloperzy wstrzymali prace nad nowymi projektami z segmentu premium. Dziś te decyzje pokutują w mniejszej, niż mógłby wchłonąć rynek, podaży.

82

<

Najbardziej spektakularnym elementem inwestycji Angel Wawel jest 4-kondygnacyjny penthouse

z polichromiami wykonanymi przez Jana Bukowskiego

Luksus na wynajem W największych metropoliach Starego Kontynentu kwitnie rynek wynajmu luksusowych apartamentów – w Polsce dopiero raczkuje. Jednym z prekursorów jest fundusz Catella, który w 2016 roku kupił 72 apartamenty w wieżowcu Złota 44 w Warszawie. – Od samego początku mieliśmy jasną, określoną wizję rozwoju nowego produktu w Polsce, jakim jest instytucjonalny, długoterminowy, luksusowy najem. Weszliśmy w nowy obszar ze ściśle określoną strategią i wizją działania. Dodatkowo, nabyliśmy aktywa z rynku komplementarnego, w Warszawie i Krakowie. Naszym celem jest oferowanie w tej części Europy produktu, który na zachodzie jest powszechnie dostępny. W tym celu stworzyliśmy markę No.44. Nasi najemcy to głównie ekspaci, zagraniczni biznesmeni, ludzie o wolnych zawodach, a także Polacy, którzy rodzinny dom posiadają w innej części Polski, a w Warszawie często przebywają w interesach – mówi Xavier Jongen, członek zarządu Catella Real Estate. Zdaniem przedstawiciela funduszu, warunki ekonomiczne zdecydowanie sprzyjają nowym inwestycjom i Catella jest gotowa podwoić kwotę, którą do tej pory wydała na polskim rynku (80 mln euro – przypis red.). – Obecnie prywatny rynek najmu jest całkiem spory, natomiast własność bardzo rozproszona. Nadal brakuje pewnych standardów w zakresie warunków umowy i bezpieczeństwa świadczonej usługi najmu. Poprzez wprowadzenie instytucjonalnego najmu wytyczamy zupełnie nowy kierunek. Oczywiście, mamy świadomość, że niebawem pojawią się kolejni gracze, którzy pójdą w nasze ślady. Tym bardziej że rynek biurowy, w który dotąd fundusze z chęcią inwestowały, zbliża się do poziomu znacznego nasycenia. Fundusze czują presję dywersyfikacji portfela inwestycyjnego – uważa Xavier Jongen. – Oprócz apartamentów w Złotej 44 wraz z partnerem kupiliśmy dwa nowe projekty. Jeden mieści się przy ul. Pereca w Warszawie, a drugi nieopodal Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Charakter naszych inwestycji potwierdza, że w Polsce planujemy działać na szeroką skalę, począwszy od domów dla studentów, mieszkań dla osób młodych, wchodzących na rynek pracy, apartamentów dla rodzin aż po apartamenty luksusowe dla najbardziej wymagających klientów – wyjaśnia. Ostateczny klient luksusu Kupujący w tym sektorze rynku cenią sobie wartość posiadania apartamentów oraz domów w prestiżowych lokalizacjach i celebrują możliwość korzystania z nich, kiedy tylko najdzie ich ochota. Takich nieruchomości się nie wynajmuje, je się posiada dla własnej satysfakcji. Oczywiście jest to zarazem sposób na dywersyfikację kapitału umożliwiający mu stały, spokojny wzrost. Dla indywidualnego inwestora najem w tym przypadku jest znacznie mniej opłacalny z uwagi na znacznie wolniejszą stopę zwrotu ze względu na cenę nieruchomości. Niemniej jednak w perspektywie wzrostu wartości to dobra inwestycja. Alicja Pietrowska Aneta Wieczorek-Hodyra



e-commerce

Przyszłość e-commerce to usługa dostawy jednego dnia

84

Najważniejsza dla e-commerce jest usługa dostarczania zamówienia tego samego dnia. – Widzimy duże zapotrzebowanie na nią, szczególnie z dostawą wieczorami, gdy klienci wrócili z pracy do domu i mogą spokojnie odebrać zakupy od kuriera. Dostawa w ciągu godziny dopiero się rozwija. Jest kosztowna, więc być może stanie się ważna na rynku za trzy lub cztery lata – mówi Jan Bartels, VP Customer Fulfillment & Logistics w Zalando.

II  Zalando realizuje ciekawy projekt „Zalando Customer Experience”. Na czym on polega? Jan Bartels, VP Customer Fulfillment & Logistics w Zalando: W ramach tego programu nasi pracownicy przez dwa lub trzy dni pracują w jednym z naszych magazynów lub rozwożą zamówione produkty do klientów. Zależy nam na tym, aby być bliżej klienta oraz lepiej zrozumieć jego potrzeby. Ja osobiście dostarczyłem cztery paczki. Jeździłem po Berlinie rowerem z plecakiem. Wybraliśmy klientów, którzy mieszkają w miarę blisko siebie. Był to także pilotaż nowej usługi polegającej na dostarczeniu zamówionego produktu w godzinę. Bardzo mi się podobało to zajęcie, ponieważ mogłem obserwować, jak nasi klienci reagują na naszą nową usługę. II  Jak pilotaż usługi z dostawą w ciągu godziny się sprawdza? To na razie niewielki test pilotażowy uruchomiony tylko w Berlinie. Polega na

realizowaniu zamówień ze sklepów stacjonarnych, na przykład Adidasa, które są włączone do naszej internetowej platformy. Gdy klient złoży zamówienie, wysyłamy kuriera, który w godzinę dostarcza zakupy do domu. II  Czyli nie planujecie w centrach miast niewielkich magazynów, które umożliwiłyby tak szybką dostawę? Nie. Trudno jest uruchomić w centrum miasta magazyn, który pozwoliłby zgromadzić znaczącą ilość naszego bogatego asortymentu. Mamy w ofercie około 300 tys. różnych produktów. Gdybyśmy na przykład w Warszawie wybudowali magazyn, moglibyśmy w nim zgromadzić może 10 tys. Byłaby to niepełna oferta. Nie tego oczekują nasi klienci. II  Czy 60-minutowa dostawa zdominuje w przyszłości e-commerce? Powiedziałbym, że dostawa w ciągu godziny dopiero się rozwija. Jest kosztowna, więc być może stanie się ważna na



e-commerce

Tytuł, tytuł Lead

II  pytanie Kto: Odpowiedź OdpowiedźTakie

86

II  pytanie Dziękuję za rozmowę autor rynku za trzy lub cztery lata. Najważniejsza dla e-commerce obecnie jest usługa dostarczania zamówienia tego samego dnia. Widzimy duże zapotrzebowanie na nią, szczególnie z dostawą wieczorami, gdy klienci wrócili z pracy do domu i mogą spokojnie odebrać zakupy od kuriera. Dlatego koncentrujemy się na jej rozwoju. Liczymy, że aby zorganizować jednodniową dostawę, wystarczy magazyn, z którego dojazd do klienta będzie trwał około trzech godzin. Dodatkowo budujemy platformę zamówień ze sklepów stacjonarnych. Mamy już w ofercie artykuły z ponad 150 placówek w Niemczech, ale zamierzamy rozszerzyć ten kanał dystrybucji o inne kraje. II  Kiedy w Polsce możemy się spodziewać usługi dostaw jednego dnia? Budowane właśnie w Głuchowie centrum logistyczne to umożliwi. II  Dlaczego wybraliście Głuchów na drugą po Gardnie koło Szczecina lokalizację centrum logistycznego?

Na fakt, że centrum stanie akurat w Głuchowie pod Łodzią, miały wpływ liczne czynniki – m.in. położenie geograficzne w centralnej Polsce, obecność potencjalnych pracowników i rozwinięta infrastruktura znajdująca się w pobliżu autostrad A1 i A2. Kluczowe znaczenie miała także sprawna współpraca z władzami lokalnymi, regionalnymi oraz krajowymi. Oprócz tego, e-commerce prężnie rozwija się w Polsce. II  Niektóre polskie firmy e-commerce, jak na przykład eobuwie.pl, otwierają sklepy stacjonarne. Czy Zalando też ma takie plany? Nie zamierzamy otwierać stacjonarnych sklepów z wyjątkiem outletów. Mamy już trzy stacjonarne sklepy outletowe. II  Zalando działa w 15 krajach. W tym roku zamierzacie wejść na dwa nowe rynki europejskie. Które? To na razie poufna informacja. Chcemy też poszerzać nasz asortyment o nowe marki w krajach, w których już działamy,

na przykład Swarovski, Massimo Dutti czy Pull & Bear. Aktualnie mamy dwa tysiące marek w swojej ofercie i wciąż będziemy pracować nad jej wzbogaceniem, ponieważ naszym celem jest nielimitowany asortyment produktów. Na europejskim rynku w sektorze e-commerce fashion wciąż mamy udział na poziomie jednego procenta, więc jest jeszcze wiele do zrobienia. Zależy nam na wzmocnieniu pozycji na tych rynkach, na których już działamy. Półtora miesiąca temu uruchomiliśmy na przykład pilotażowo sektor beauty. II  Czy wprowadzony w Polsce niedawno zakaz handlu w niedzielę zwiększył zamówienia na waszej platformie? To zbyt krótki czas, by to ocenić. Nasi klienci robią zakupy przez cały tydzień. Aby się przekonać, jaki wpływ na wzrost zamówień internetowych ma ten przepis, należy poczekać kilka miesięcy. Dziękuję za rozmowę Grażyna Kuryłło



2/2018

WWW.PROPERTYNEWS.PL • WWW.PROPERTYDESIGN.PL • WWW.HOUSEMARKET.PL

WWW.PROPERTYNEWS.PL • WWW.PROPERTYDESIGN.PL • WWW.HOUSEMARKET.PL

Gigantyczne projekty Największe rewitalizacje Spektakularne transakcje

Taki mamy klimat Rekordy na rynku inwestycyjnym

Union Investment nie powiedział ostatniego słowa – Adam Iranyi zarządzający inwestycjami w Europie

Biura w regionach

– przegląd najważniejszych inwestycji


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.