4/2016
WWW.propertynews.pl • WWW.propertydesign.pl • WWW.housemarket.pl
Talent to najlepsza inwestycja rozmawiamy z Stevenem Harmanem, Amazon
Rafał Dutkiewicz i Jacek Jaśkowiak
o sile regionów
16-19 lu t EG O 2 0 17
Największe w tej części Europy wydarzenie r y n k u n i e r u c h o m o ś c i , a r c h i t e k t u r y, wnętrz i w zornict wa
ARCHITEKTURA
biznes
człowiek
d e s i gn
Polska architektura
BIZ N ES POTRZEBUJE
N A PIERWSZYM PLA N IE JEST
DESI G N
dynamicznie się rozwija.
dobrej architektury
CZŁOWIEK . P r o j e k t o w a n i e
TO N IE CHWILOWA MODA .
Nadrabia zaległości
i n a j l e p s z y c h
z sensem i wrażliwością
Jest drogi, ale się opłaca.
i wspina się
p r o j e k ta n tó w.
– to jest dziś ważne.
D e s i gn t o s u k c e s
na podium. To już
Bo to buduje
ARCHITEKTURA
ko n k u r e n cyj n o ś ć .
PRZEZ DUŻE „ A ”
Bo to inwestycja w przyszłość.
mck i
s p o d e k w k ato w i c a c h
i p i en i ą dze .
W numerze
www . p rop e r t y ne ws.pl
04
Oko w oko
04 Budujemy filary
Wrocław wyrasta na jednego z gospodarczych liderów tej części Europy
06 Ambasadorowie Poznania
Firmy, które już działają w Poznaniu, to ambasadorowie miasta
to najlepsza 20 Talent inwestycja
To dobre miejsce na inwestycje – uważa Steven Harman, dyrektor operacyjny Amazon na Polskę
Raport
07 Siła lokalizacji
Czyli jak rośnie nieruchomościowa siła regionu
stawia 09 Biznes na Wrocław
Co buduje gospodarczą siłę miasta
12 Efekt Posnanii
14
Handel na miarę XXI wieku
Biura
Kadry
Hotele
digitalizacji 16 Od nie ma odwrotu
CV trwa 18 „Życie” cztery godziny
nad 21 Gwiazdki Wrocławiem
Centra handlowe
Poznański rynek handlowy to obecnie 21 galerii
Ważnym elementem oferty rekrutacyjnej jest dziś samo biuro
Małgorzata Burzec-Lewandowska Robert Posytek
Wroclavia – kompleks handlowo-biurowy zintegrowany z dworcem autobusowym
We Wrocławiu i w Poznaniu brakuje ponad 20 tys. pracowników
Rynek hotelowy obrał kierunek premium
Sukces mierzony inwestycjami W Poznaniu i we Wrocławiu drzemie wielki, nieruchomościowy potencjał. Wrocław wyrasta na jednego z gospodarczych liderów tej części Europy, czego potwierdzeniem są ostatnie inwestycje Daimlera, Toyoty czy LG Chem. Jeśli zaś mierzyć sukces miasta skalą planowanych inwestycji, to w ścisłej czołówce na pewno jest Poznań. Wszystko za sprawą projektu Wolne Tory. Choć na razie przedsięwzięcie istnieje wyłącznie na papierze, w przyszłości może odmienić oblicze stolicy Wielkopolski i przyciągnąć nowych inwestorów.
Opracowanie: Małgorzata Burzec-Lewandowska, malgorzata.burzec@propertynews.pl Robert Posytek, robert.posytek@propertynews.pl Cezary Szczepański, cezary.szczepanski@propertynews.pl Anna Liszka, anna.liszka@propertydesign.pl Grażyna Kuryłło, grazyna.kuryllo@propertynews.pl Aneta Wieczorek-Hodyra, aneta.wieczorek-hodyra@propertynews.pl
Strategiczne znaczenie dla nieruchomościowych graczy lokujących biznes w tej części Polski ma też droga S3. To droga dużych możliwości, ale przede wszystkim szansa na inwestycje przemysłowe, a w przyszłości również magazynowe. I w Poznaniu, i we Wrocławiu największym „skarbem” są jednak ludzie. Ale już dziś w obu regionach brakuje ponad 20 tys. pracowników niskiego szczebla. O tym wszystkim będziemy rozmawiać w czasie kolejnych edycji konferencji Property Forum Wrocław i Property Forum Poznań. Z życzeniami miłej lektury
wydawca: PTWP SA Katowice Business Point ul. P. Ściegiennego 3, 40-114 Katowice, tel. 32 209 13 03, fax 32 253 06 77 Redakcja: www.propertynews.pl 00-867 Warszawa, al. Jana Pawła II 27 Zdjęcia w magazynie:
Shutterstock – str.: 4, 18, 20, 22, 26, 39, 44, 46
O K O w oko
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#4
Budujemy filary
#
Wrocław wyrasta na jednego z gospodarczych liderów tej części Europy. Potwierdzeniem są tegoroczne inwestycje Daimlera, Toyoty czy LG Chem. O pomyśle na rozwój miasta i regionu mówi Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Wrocław to świetne miejsce dla biznesu – potwierdzają to liczne raporty doradcze. W czym tkwi siła regionu?
Siłę Dolnego Śląska stanowi niezaprzeczalnie kapitał ludzki. Od dawna wyróżniamy się jakością pracowników, obsługi projektów, ofert inwestycyjnych i poziomem życia. Te elementy w połączeniu z doskonałą lokalizacją i infrastrukturą spełniającą europejskie standardy – są i będą siłą Dolnego Śląska. Wiele miast i regionów oferuje inwestorom porównywalne warunki, jeżeli chodzi o infrastrukturę, powierzchnie biurowe lub magazynowe. W czym jesteście lepsi?
Aby przekonać inwestora, trzeba rozumieć jego potrzeby, szybko reagować i dostosowywać działania oraz inicjatywy do konkretnego przypadku. Właśnie taką opiekę otrzymuje każdy przedsiębiorca odwiedzający lub planujący odwiedzić Wrocław. Dlatego też nasze miasto od
wielu lat uznawane jest za krajowego lidera, jeżeli chodzi o współpracę z przedsiębiorcami i jakość ich obsługi, a naszym lokalnym centrum kompetencji, zapewniającym utrzymanie wysokich standardów w tym obszarze, jest Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Jakie nowe inwestycje pojawią się na Dolnym Śląsku?
Druga połowa 2016 roku z inwestycjami Daimlera, Toyoty i LG Chem wskazuje na bardzo obiecujący trend, który chcemy utrzymać. Liczymy na zaawansowane inwestycje sektora produkcyjnego ze znaczącym komponentem innowacji oraz działalności badawczo-rozwojowej. Na pewno towarzyszyć im będzie zwiększona liczba projektów magazynowo-logistycznych. Wrocław stał się też globalnie rozpoznawalną lokalizacją w dziedzinie nowoczesnych usług dla biznesu i IT, gdzie także spodziewamy się niesłabnącego zainteresowania ze strony nowych i już obecnych firm. g r u d z ie ń 2 0 1 6
O K O w oko #5
Gdzie drzemie największy potencjał? Branża motoryzacyjna, sektor AGD, a może
Synergia to podstawa wizji rozwoju Dolnego Śląska?
logistyka?
W branżach technologicznych: IT, biotechnologii, nanotechnologii jesteśmy wiodącym ośrodkiem akademickim i biznesowym, to przyciąga ludzi, firmy i inwestycje. Równocześnie jest to także bardzo mocny atut regionu, bo nie powinniśmy przeciwstawiać Wrocławia reszcie Dolnego Śląska, a szukać na każdym polu synergii i współpracy. Poza IT i nowoczesnymi usługami największe nadzieje wiążemy z branżami, które są liderami, jeżeli chodzi o innowacyjność, czyli motoryzacją, lotnictwem, zaawansowanym przemysłem maszynowym oraz biotechnologią i farmacją. Staramy się także zachęcać pozostałe branże, np. chemiczną, spożywczą lub ADG do tworzenia w aglomeracji wrocławskiej centrów innowacji lub lokowania tu zaawansowanej produkcji.
Zależy nam na zrównoważonym i harmonijnym rozwoju całego regionu, gdzie stolica województwa nie wyrasta znacząco ponad region, ani też nie mamy do czynienia z sytuacją odwrotną. Chcemy, żeby Dolny Śląsk stał się jednym z wiodących regionów w tej części Europy, a jego pozycję zbudować należy na takich filarach jak innowacyjna gospodarka, dobra infrastruktura komunikacyjna, edukacja czy wysokiej jakości ochrona zdrowia. Jak tego dokonać?
Oferując biznesowi najlepsze warunki do inwestowania i najlepsze wsparcie projektów w kraju, tak jak to miało miejsce do tej pory. Ta recepta na sukces jest niezmienna. Dziękujemy za rozmowę Aneta Wieczorek-Hodyra
O K O w oko
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#6
Ambasadorowie Poznania
#
fot. UM Poznań
Firmy, które już działają w Poznaniu, to ambasadorowie miasta. Ich opinia bardzo się liczy – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. Poznań przyciąga spektakularne inwestycje dewelo-
perskie: od nowego centrum handlowego Posnania, przez
z nią związane. Naturalnym atutem jest również położenie geograficzne – między Berlinem i Warszawą.
zmodernizowane Poznań City Center, po nowe centrum dystrybucyjne Tesco na terenie Segro Logistics Park Poznań w
Czym jeszcze wygrywa stolica Wielkopolski?
Komornikach. W jaki sposób Poznań przekonuje inwestorów do ulokowania biznesu w mieście?
Negocjacje trwają. Na pewno będą to projekty z branży usługowej. Utrzymujemy aktywny kontakt z przedsiębiorcami. W Urzędzie działa Biuro Obsługi Inwestorów, które im asystuje, rozwiązuje problemy bieżące i długofalowe. Współpracuje też z organizacjami gospodarczymi, promuje ofertę miasta na międzynarodowych targach, jak m.in. targi nieruchomości i inwestycji MIPIM w Cannes. Firmy, które już tu działają, to ambasadorowie Poznania, ich opinia bardzo się liczy. Według ekspertów PwC, największym „skarbem” Poznania są ludzie. Mieszkańcy Wielkopolski są dobrze wykształceni, reprezentują także przedsiębiorczy wizerunek miasta... Oczywiście. Kadry spełniające wysokie wymagania potencjalnych inwestorów to niewątpliwie duży atut miasta. Niekwestionowanymi zaletami są przedsiębiorczość i tradycje
Kolejne wyróżniki to akademickość, internacjonalizm i koncentracja funkcjonujących w mieście i regionie firm. Region jest ściśle związany ze swoim największym miastem. Jaką rolę w wizji rozwoju Wielkopolski pełni Poznań?
Miasto jest swego rodzaju liderem, ale jednocześnie w różnych aspektach czerpie sporo z regionu. Poznań nie może więc funkcjonować i rozwijać się w oderwaniu od regionu. Zarządzając nim, spełniamy oczekiwania jego mieszkańców, dbamy o ich interesy, wpisujemy się jednak także w kontekst regionalny. Jako włodarz ponad półmilionowego ośrodka miejskiego ściśle współpracuję z władzami regionu w wielu aspektach, np. w sprawie komunikacji publicznej całej aglomeracji. Dziękujemy za rozmowę Aneta Wieczorek-Hodyra g r u d z ie ń 2 0 1 6
RAPORT #7
Siła
lokalizacji
#
Stolica Wielkopolski zyskała sympatię zagranicznych i polskich inwestorów między innymi dzięki swojemu położeniu na trasie WschódZachód. Zagrożeniem dla miasta są jednak inne, dynamicznie rozwijające się ośrodki Polski, jak i całej Europy Wschodniej.
P
rzedstawiamy krótkie podsumowanie sytuacji w sektorach biurowym i magazynowym w Poznaniu, przygotowane specjalnie dla czytelników Property Magazine przez agencję Savills.
Biura – co oferuje poznański rynek Poznań to ośrodek stale rozwijającego się biznesu, z doskonałymi warunkami do inwestycji. Jak podaje Savills, to drugie miasto w Polsce, zaraz po Warszawie, pod względem ilości zainwestowanego kapitału zagranicznego, które przyciąga firmy głównie z sektora BPO, SSC, ITO. – Stolica Wielkopolski zyskała sympatię zarówno zagranicznych, jak i polskich inwestorów, w dużej mierze dzięki swojemu położeniu na trasie Wschód-Zachód. Miasto w pełni wykorzystuje atut lokalizacji, poprzez liczne inwestycje samorządowe w infrastrukturę: nowoczesne lotnisko, zmodernizowane linie kolejowe oraz świetną komunikację drogową. Poznań należy do najsilniejszych gospodarczo miast Polski, między innymi dzięki wsparciu dla przedsiębiorców, jakie zapewniają lokalne władze – wyjaśnia Piotr Skuza Regional Manager, Office Agency, Savills.
Czynnikiem wyróżniającym Poznań na tle Polski jest jego charakter akademicki, wśród ponad 130 tys. studentów oraz absolwentów uczelni wyższych znaleźć można wykwalifikowaną młodą kadrę z każdej dziedziny nauki. – Na przełomie ostatnich lat zauważalną zmianą w mieście jest wzrost podaży powierzchni biurowej, nakręcony wzmożonym popytem. Niebawem będziemy świadkami transformacji centrum miasta, z nowymi planowanymi projektami komercyjnymi, takimi jak rozbudowa starego dworca PKP oraz przebudowa dworca PKS – tłumaczy. Jak podsumowuje, zagrożeniem dla stolicy Wielkopolski są inne, dynamicznie rozwijające się miasta Polski i Europy Wschodniej. Rokowania dla Poznania są jednak dobre ze względu na to, iż jest to miasto niezwalniające tempa rozwoju i potrafiące zaspokoić wszystkie wymagania inwestorów.
Magazyny – trzeci rynek w kraju Województwo wielkopolskie to trzeci co do wielkości rynek w Polsce pod względem najmu powierzchni magazynowych oraz produkcyjnych. – Do podstawowych atutów tego obszaru należy bardzo dobra infrastruktura drogowa, dostępność wykwalifikowanej siły roboczej
RAPORT
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#8
oraz duża aktywność inwestycyjna gmin związana z pozyskaniem środków finansowych z UE, a także samofinansowaniem rozwoju – wyjaśnia Kamil Szymański, Associate Director, Dział Powierzchni Magazynowych i Przemysłowych Savills. Poznań jest popularnym rynkiem magazynowym także dzięki swojemu strategicznemu położeniu: tu przebiega główny korytarz tranzytowy z Europy Zachodniej do Rosji. – Oprócz popytu generowanego przez firmy prowadzące dystrybucję krajową, w ostatnich latach w regionie poznańskim daje się zaobserwować trend przenoszenia tu swoich centrów dystrybucyjnych przez firmy zza zachodniej granicy – mówi ekspert Savills. Do wiodących gałęzi przemysłu należy zaliczyć: zaawansowane technologie, sprzęt gospodarstwa domowego, przemysł motoryzacyjny i elektromaszynowy, przetwórstwo spożywcze, produkcję mebli oraz BPO. Kamil Szymański podkreśla, że rynek magazynowy w Poznaniu, w przeciwieństwie do innych rynków w Polsce, charakteryzuje się tym, że zdecydowana większość parków logistycznych położona jest poza granicami administracyjnymi miasta. Deweloperzy oferują powierzchnię magazynową w bliskim rejonie węzłów autostrady A4 (Gądki, Komorniki) lub drogi krajowej S11. Największe istniejące inwestycje magazynowe w rejonie Poznania to magazyny firmy Panattoni i Logicor w rejonie Gądek, firmy Segro w Komornikach, magazyny firmy Goodman w Wysogotowie i Swadzimiu, park logistyczny firmy P3 w Robakowie, firmy Prologis w Sadach oraz CLIP w Swarzędzu.
Kamil Szymański, Associate Director, Dział Powierzchni Magazynowych i Przemysłowych, Savills
Nieruchomości komercyjne w Poznaniu (III kw. 2016 r.) Magazyny Podaż (m²) Nowa podaż (m², I-III kw.) W budowie (m²) Pustostany (%) Popyt (m², I-III kw.)
1 611 800 166 900 147 300 7,00% 230 300
Biura Podaż (m²) Nowa podaż (m², I-III kw.) W budowie (m²) Pustostany (%) Popyt (m², I-III kw.)
408 400 21 600 34 400 13,80% 43 500
Handel (aglomeracja poznańska) Podaż (m²) Pustostany (%, I poł. 2016, nie uwzględnia Posnanii) Nasycenie powierzchnią handlową (m²/1000 mieszkańców)
720 800
Piotr Skuza, Regional Manager, Office Agency, Savills
5,20% 793 źródło: Savills
g r u d z ie ń 2 0 1 6
RAPORT #9
Biznes stawia na Wrocław
#
Dobry klimat inwestycyjny, jakość życia, lokalizacja, a także dynamiczni i dobrze wyedukowani mieszkańcy z wysoką siłą nabywczą – to czynniki budujące gospodarczą siłę Wrocławia. Dzięki nim stolica Dolnego Śląska znalazła się na celowniku największych graczy deweloperskiego biznesu.
N
owe inwestycje, planowane obiekty, największe transakcje czy stawki czynszu – to tylko część danych o tym regionie, przygotowanych specjalnie dla Czytelników Property Magazine przez agencję JLL.
Biura – jak rośnie potencjał miasta Wrocław jest trzecim największym rynkiem biurowym w Polsce, który już w 2018 roku przekroczy próg miliona mkw. – Wejścia nowych marek, m.in.: 3M, DataArt, Ocado Technology, Red Embedded, Ryanair oraz UBS, jak i rozwój firm już działających we Wrocławiu, przekładają się na dynamiczny wzrost rynku biurowego w mieście. Natomiast najnowsze inwestycje w rejonie Dworca Głównego:
CH Wroclavia, Sagittarius Business House oraz Komandorska 12 wraz z istniejącą infrastrukturą tworzą nowe centrum biznesowe Wrocławia – mówi Agnieszka Sosnowska, starszy analityk rynkowy, JLL. W 2015 roku popyt na biura osiągnął rekordowe 127,6 tys. mkw. w rezultacie kilku znaczących transakcji, a jedną z najważniejszych podpisała globalna firma UBS. – Pierwsze trzy kwartały 2016 r. były równie dobre, wynajęto 78,85 tys. mkw. (około 20 proc. łącznego popytu na głównych rynkach poza Warszawą). Kluczowi najemcy w mieście reprezentują sektor nowoczesnych usług, który odpowiadał za ponad połowę zapotrzebowania na biura w tym okresie – wymienia ekspertka JLL. Do największych transakcji pierwszych dziewięciu miesięcy br. należały: 16 tys. mkw. – Kaufland,
odnowienie Credit Suisse na 10,8 tys. mkw. w Grunwaldzki Center oraz dwa przednajmy: XL Catlin na 5,7 tys. mkw. w budynku Pegaz i BNY Mellon na 5 tys. mkw. w Business Garden B1.
– W I-III kw. 2016 r. do użytku oddano ponad 62 tys. mkw. w ośmiu budynkach. Największymi obiektami były: Pegaz (18,5 tys. mkw.), Kaufland HQ (16 tys. mkw.) oraz Nicolas Business Center (9,3 tys. mkw.). Kolejne 215,85 tys. mkw. znajduje się w trakcie realizacji, z czego nawet 103,8 tys. mkw. może wejść na rynek w IV kw. 2016 r. – II kw. 2017 r., w tym największy będący w budowie projekt – Business Garden Wrocław I – wymienia analityk JLL. Na koniec III kw. 2016 r. wskaźnik pustostanów w regionie wyniósł 5,2 proc. – Ze względu na wysoką aktywność deweloperów poziom pustostanów pozostanie w trendzie wzrostowym oraz osiągnie szczyt w I połowie 2017 r. – tłumaczy Agnieszka Sosnowska. Najwyższe czynsze transakcyjne we Wrocławiu kształtują się na poziomie od 14 do 14,5 euro/mkw./ mc., natomiast średnie od 12 do 13 euro/mkw./mc. Ekspertka z JLL wyjaśnia, że w I połowie 2017 r. możliwa jest nieznaczna korekta górnej granicy czynszowej.
Nowe otwarcia już w 2017 roku Obecnie na terenie Aglomeracji Wrocławia (Wrocław, Czernica, Żórawina, Kobierzyce, Kąty Wrocławskie, Długołęka, Siechnice, Miękinia,
Nasycenie powierzchnią handlową i siła nabywcza
ród o: JLL, GfK Polonia, listopad 2016 r.
RAPORT
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#10
Handel - czynsze „prime” oraz wskaźnik pustostanów
ród o: JLL, III kw. 2016 r.
Zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej we Wroc awiu (m2) m2
1 600 000 1 400 000 1 200 000
1 000 000 800 000 600 000 400 000 200 000
0
2005
2006
2007
2008
2009
2010
2011
Istniej ce zasoby
2012
2013
2014
2015 I - III kw. 2016
Nowe projekty zrealizowane
ród o: JLL, III kw. 2016 r.
Oborniki Śląskie i Wisznia Mała) działa 15 centrów handlowych (o łącznej powierzchni 510 tys. mkw. ), cztery parki handlowe (140 tys. mkw.), osiem wolnostojących magazynów handlowych (87 tys. mkw.) oraz jedno centrum wyprzedażowe (14 tys. mkw.). – Rynek oferuje 751 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej, z czego centra handlowe jako dominujący format stanowią 68 proc. rynku – informuje Agnieszka Tarajko-Bąk, starszy analityk rynku, JLL. Rok 2016 jest mało aktywny pod względem nowych otwarć. Na rynku pojawił się jedynie sklep budowlany Leroy Merlin. – Do końca roku nie spodziewamy się już żadnych spektakularnych otwarć. Zmiany przyniesie za to rok 2017, kiedy to otworzyć się mają dwie budowane galerie handlowe – zapowiada Agnieszka Tarajko-Bąk. Największą z realizowanych obecnie inwestycji jest centrum Wroclavia budowane przez Unibail-Rodamco. Druga to osiedlowe centrum firmy Womak – Tarasy Grabiszyńskie o pow. 8,5 tys. mkw.
Do niedawna Wrocław odnotowywał najwyższe statystyki nasycenia powierzchnią w ramach centrów handlowych spośród ośmiu głównych aglomeracji kraju. – Obecnie liderem pod tym względem jest Poznań. Niemniej Wrocław ze wskaźnikiem na poziomie 642 mkw./1000 mieszkańców nadal jest jednym z najbardziej nasyconych rynków, a po otwarciu galerii będących obecnie w budowie ponownie wyprzedzi Poznań i osiągnie poziom 734 mkw./1000 mieszkańców – podsumowuje ekspertka JLL. Jak dodaje, Wrocław broni się zamożnością społeczeństwa. Jak podaje JLL, siła nabywcza przeciętnego mieszkańca Aglomeracji Wrocławskiej wynosiła w 2015 r. 8 289 euro rocznie, czyli o 29 proc. więcej niż średnia krajowa (6 437 euro rocznie).
Magazyny – motoryzacyjny hub Wrocław, ze swoją wyjątkową lokalizacją i poprawiającą się infrastrukturą, jest w stanie spełnić wszystkie główne wymagania
Powierzchnia biurowa:
Popyt na powierzchnie magazynowe we Wroc awiu (m2) 500 000 450 000 400 000
350 000 300 000 250 000 200 000
150 000 100 000 50 000
-
2005
2006
2007
2008
2009
Popyt netto (m )
2010
2011
2012
2013
2014
2015
I - III kw. 2016
Odnowienia (m )
ród o: JLL, III kw. 2016 r.
Powierzchnia biurowa:
Magazyny - czynsze bazowe we Wrocławiu (euro/mkw./miesiąc)
ród o : JLL, Source: JLL, III kw. 2016 r. g r u d z ie ń 2 0 1 6
RAPORT #11
międzynarodowych inwestorów, takie jak dostępność wykwalifikowanej siły roboczej, konkurencyjny poziom wynagrodzeń, wysoki standard życia oraz stale rozwijająca się lokalna gospodarka. – Z tych powodów oraz ze względu na działalność specjalnej strefy ekonomicznej, region został wybrany jako główny hub dla kilku firm z sektora motoryzacyjnego i elektromechanicznego prowadzących dystrybucję i produkcję. Dodatkowo, inwestycje firmy Amazon w dwa centra logistyczne tylko potwierdziły silną pozycję miasta na europejskiej mapie logistycznej – wyjaśnia Przemysław Ciupek, starszy analityk rynku, JLL. Wrocławski region magazynowy składa się kilku mniejszych podstref, z których najbardziej znaczącą są Bielany Wrocławskie, na których wybudowano 42 proc. zasobów powierzchni magazynowych regionu, lokalizacje wzdłuż autostrady A4, trasy
S8 i odcinka autostrady A8 będącej jednocześnie obwodnicą Wrocławia. Wrocław jest jednym z pięciu głównych regionów magazynowych Polski, którego zasoby na koniec III kw. 2016 r. wynosiły 1,35 mln mkw., stanowiąc 12,4 proc. ogółu powierzchni w Polsce. Na koniec III kw. 2016 r. wskaźnik pustostanów w regionie wyniósł 5,2 proc. (6 proc. w Polsce). Popyt w regionie wrocławskim można określić jako ustabilizowany, kształtujący się w przedziale od 190 tys. do 264 tys. mkw./rok. W trakcie pierwszych trzech kwartałów 2016 roku podpisano umowy na 252 tys. mkw., z czego 132 tys. mkw. stanowiły nowe umowy lub rozszerzenia. Jeśli chodzi o czynsze, to – jak wynika z danych JLL – czynsze bazowe za obiekty typu big box pozostają od parunastu kwartałów stabilne i kształtują się na poziomie od 3,0 do 3,6 euro/ mkw./ miesiąc. Stawki efektywne są na poziomie 2,2-3,0 euro/mkw./ miesiąc.
Magazyny - wybrane, największe transakcje najmu we Wrocławiu Rok
Kwartał
Rodzaj transakcji
2016
I
Odnowienie
2016
I
Odnowienie
2016
II
Odnowienie
2016
II
Nowa umowa
2016
II
Odnowienie
2016
II
Nowa umowa
2016
II
Odnowienie
2016
III
Odnowienie
2016
III
Nowa umowa
Park Prologis Park Wrocław III Prologis Park Wrocław III Prologis Park Wrocław IV Prologis Park Wrocław IV Distribution Park Wrocław Prologis Park Wrocław Prologis Park Wrocław Prologis Park Wrocław III Panattoni Park Wrocław VII
Najemca
Powierzchnia (m2)
Asplex
19 350
Deichmann Logistik
13 300
Yusen
12 800
Whirlpool
12 200
Geodis
12 000
SONCO
12 000
OST SPED
11 700
Sonoco
11 000
Tartou Stick
Czynsze bazowe we Wrocławiu (€/m²/miesiąc)
Magazyny - jedne z największych transakcji we Wrocławiu w 2016 roku Kwartał II I II
Projekt Hillwood Wrocław III Panattoni Park Wrocław IV Panattoni Park Wrocław V
Powierzchnia (m²)
Deweloper
Podregion
29 500
Hillwood
Wrocław Miasto
14 200
Panattoni
Wrocław Miasto
25 300
Panattoni
Zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej we Wrocławiu (m2)
www.fmsol.pl
KOMPLEKSOWA OBSŁUGA TECHNICZNA NIERUCHOMOŚCI
30-721 Kraków
Długołęka Źródło: JLL, III kw. 2016 r.
REKLAMA
ul. Jana Surzyckiego 16c
11 000 Źródło: JLL, III kw. 2016 r.
mail: office@fmsol.com.pl
C e n t r a h a n d l ow e
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#12
Efekt Posnanii
#
Milion klientów odwiedziło Posnanię w trzy tygodnie od otwarcia. To, co dla jednych jest sukcesem, może być wielkim zagrożeniem dla innych.
autor
Cezary Szczepański
P
oznański rynek handlowy to 21 galerii. Po otwarciu Posnanii wskaźnik nasycenia tą powierzchnią wynosi już 888 mkw. na 1000 mieszkańców i jest najwyższy w kraju. – Dla niektórych właścicieli i zarządców długo oczekiwana inwestycja oznacza na rynku nieruchomości czarne chmury – uważa Anna Staniszewska z BNP Paribas Real Estate.
Liczby to nie wszystko Duża siła nabywcza mieszkańców – 34 tys. zł rocznie według GfK, rekordowo niskie bezrobocie, a także dostępność terenów inwestycyjnych i otwarta polityka władz miasta – nic tylko budować centra. Deweloperzy w to uwierzyli.
fot. materiały inwestora, PTWP, BNP Paribas
Tylko od 2013 roku w mieście przybyło 210 tys. mkw. powierzchni handlowej. Prawdziwą terapię szokową poznańskiemu rynkowi zafundował jednak Apsys, uruchamiając Posnanię. Projekt wart 1,2 mld złotych otworzyła aktorka i modelka Eva Longoria. Ale centrum przyciągnęło tłumy nie tylko za sprawą sławnej celebrytki. Posnania to także niezwykła architektura i nowoczesny design, techniczne nowinki i sklepy, których w mieście jeszcze nie było. Na otwarciu w ciągu trwającej cztery godziny nocy zakupów, obiekt odwiedziło 42 tys. klientów, a po trzech tygodniach licznik klientów wybił milion. To, co dla jednych jest sukcesem, może być wielkim zagrożeniem dla innych. – Trudno jest mierzyć się z tak g r u d z ie ń 2 0 1 6
C e n t r a h a n d l ow e #13
nowoczesnym gigantem o tak silnym zestawie najemców. Pierwsze tygodnie funkcjonowania tego obiektu z pewnością można określić jako sukces – dodaje Staniszewska. Efektem Posnanii najbardziej zagrożona jest, znajdująca się najbliżej, Malta. Odzieżowy gigant, o którego wszyscy walczą, czyli Inditex, przeniósł swoje sklepy Zara, Bershka, Massimo Dutti, Pull & Bear, Stradivarius i Oysho do Posnanii. Ale Malta nie składa broni. Postawiła na nowoczesny marketing, programy lojalnościowe dla klientów i samych najemców. Tylko w 2016 roku przygotowano trzy: Malta Quality Awards, Malta VIP Club i kampania cash back „Oddajemy 1 000 000 zł Klientom”. Jak wynika z danych Galerii Malta, przy organizacji kampanii cash backowej wydano ponad 22 tys. bonów. Oznacza to, że klienci wydali w ciągu dwóch miesięcy prawie 6,7 mln złotych. Malta przygotowała również ofertę dla najemców – tzw. Malta Quality. Sieci za aktywny udział w życiu galerii, wsparcie działań promocyjnych czy działalność w mediach społecznościowych zdobywają punkty. Najlepsze otrzymują w nagrodę specjalne karty przedpłacone dla swoich pracowników. Efekty? W miesiącach letnich wyniki sprzedaży i odwiedzalności wzrosły o ponad 6 proc. – Komunikacja współczesnego centrum handlowego musi, we wszystkich obszarach, podjąć wysiłek wytyczania nowych ścieżek w branży. Konieczne są coraz wyższe standardy. Dlatego przemyślane plany marketingowe to podstawa w funkcjonowaniu na konkurencyjnym rynku galerii handlowych – tłumaczy Ewa Spychalska, Asset Manager z ramienia
Ewa Spychalska, Neinver
firmy Neinver, odpowiedzialna za poznańską Galerię Malta. Mają czego się bać także obiekty Stary Browar i Poznań City Center. Ten ostatni już szykuje się na walkę o klientów. Przechodzi wielkie zmiany, choć od otwarcia minęły zaledwie 3 lata. Wkrótce zawiśnie na nim nowy szyld, systematycznie pojawiają się nowi najemcy, a sama galeria jest modernizowana, na co właściciel przeznacza 30 mln euro. – W III kwartale odnotowaliśmy 11-procentowy wzrost obrotów, cały czas rośnie nam frekwencja i liczba wjeżdżających na parking samochodów – komentuje dyrektor galerii Norbert Fijałkowski. Jak mówi, nowa nazwa ma podkreślić silne nawiązania do światowych alei mody, które zostały zaznaczone poprzez zmienioną aranżację pasaży. Poza tym turystom przyjeżdżającym do Poznania określenie City Center kojarzyło się z centrum miasta Poznania, podobnie w przypadku oznakowania drogowego, wskazującego dojazd do centrum. – Choć nazwa Poznań City Center przyjęła się w codziennym języku poznaniaków, była jednak myląca dla osób odwiedzających miasto – tłumaczy. Poznaniacy nie będą jednak wydawać więcej. Zmienić może się miejsce zakupów, ale nie kwoty przeznaczane na zakupy w centrach handlowych, a już na pewno nie stanie się to w ciągu roku czy dwóch. – Udział w „torcie” niektórych obiektów będzie mniejszy – komentuje ekspertka BNP Paribas Real Estate. Dziś Posnania korzysta na efekcie „nowości”. W ciągu najbliższych miesięcy klienci w pewnym stopniu powrócą do „starych” galerii. To właśnie o nich toczyć się będzie zacięty bój.
Anna Staniszewska, BNP Paribas Real Estate
C e n t r a h a n d l ow e
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#14
Handel na miarę
XXI wieku
#
Grupa Unibail-Rodamco, znana w Polsce jako właściciel i zarządca takich warszawskich centrów jak Arkadia i Galeria Mokotów, ma nowy projekt deweloperski. To Wroclavia – nowoczesny kompleks handlowo-biurowy zintegrowany z dworcem autobusowym. Koszt przedsięwzięcia to ponad 240 mln euro.
a u to r
ROBERT POSYTEK
W
fot. materiały inwestora
izytówką Wroclavii będą unikalne przestrzenie relaksu oraz ekologiczne rozwiązania potwierdzone certyfikatem BREEAM. Do tego ścieżki rowerowe oraz 400 miejsc parkingowych dla cyklistów. W połączeniu z funkcjonalną i nowoczesną architekturą, kompleks wpisze się we współczesną tkankę miasta jako symbol architektury XXI wieku. Znakiem rozpoznawczym Wroclavii będzie najwyższa jakość na każdym etapie relacji pomiędzy centrum a klientem, potwierdzona przez czterogwiazdkowy znak jakości. Goście będą mogli korzystać m.in. z takich usług jak zakupy ze stylistą, bezpłatny i nieograniczony dostęp do Wi-Fi, aplikacje na telefon komórkowy, przestrzeń do darmowych doładowań telefonów i komputerów, recepcja, program lojalnościowy czy karty podarunkowe.
Wyjątkowy atut – lokalizacja Wroclavia powstaje w samym sercu tętniącego życiem miasta, w bezpośrednim sąsiedztwie odwiedzanego przez 14 mln pasażerów rocznie dworca PKP Wrocław Główny, a także w pobliżu Rynku, który cieszy się zainteresowaniem milionów turystów. Niebagatelne znaczenie przy doborze lokalizacji miał także potencjał samego Wrocławia – nowoczesnego i dynamicznego miasta, o sile nabywczej zdecydowanie wyprzedzającej średnią krajową. Unikalne pod względem architektonicznym, nowoczesne i eleganckie, a przy tym wielofunkcyjne – takie będzie nowe centrum handlowe Wroclavia. Obiekt ma odpowiadać na potrzeby mieszkańców miasta i podróżnych. g r u d z ie ń 2 0 1 6
C e n t r a h a n d l ow e #15
– Odwiedzający Wroclavię pod jednym dachem znajdą nie tylko sklepy, dworzec i biura, ale także wyjątkową ofertę restauracyjno-rozrywkową, która uczyni Wroclavię doskonałym miejscem spotkań i relaksu – mówi Grzegorz Grajkowski, Head of Operating Management, Unibail-Rodamco Polska. – Mieszkańcy Wrocławia, jak i podróżni będą mogli odpocząć i posmakować dań kuchni z całego świata, serwowanych przez 20 najlepszych międzynarodowych i lokalnych restauracji w strefie Dining Plaza. Inwestor zadbał, by wśród najemców Wroclavii znalazły się znane i lubiane we Wrocławiu lokalne marki, takie jak: Polish Lody, Pasibus, Etno Cafe, La Paryżanka, Vege Life, Mr Chilly, Food Republic, Express Oriental i Express Doner. Oprócz wrocławskich firm w strefie Dining Plaza będzie można odwiedzić również jedyną w mieście restaurację Vapiano, a także Izumi Sushi, Salad Story czy North Fish. Niewątpliwą atrakcją Wroclavii będzie też usytuowany obok Dining Plaza ogród – zielona przestrzeń odpoczynku w ścisłym centrum dużego miasta.
We Wroclavii goście będą też mogli skorzystać z oferty dwudziestosalowego kina Cinema City, z salami VIP oraz pierwszą we Wrocławiu salą z technologią IMAX. Ważnym punktem obiektu będzie również przestronny, dwupoziomowy dworzec autobusowy – łatwo dostępny dla podróżnych, zarówno bezpośrednio z ulicy, jak i z poszczególnych poziomów centrum handlowego.
Jakość i oferta We Wroclavii zaplanowano 200 sklepów. Wśród najemców będą popularne krajowe i międzynarodowe marki, w tym nieobecne dotychczas w mieście, takie jak: Forever 21 i Steve Madden. Obiekt jest obecnie skomercjalizowany w prawie 70 proc. Unibail-Rodamco podpisało już umowy z największymi grupami odzieżowymi, takimi jak Inditex, LPP, New Look czy H&M. Wśród najemców można też wymienić m.in. firmy Apart, Yes, W. Kruk, Rossmann, Inglot, Hebe, L’Occitane, Intimissimi, Calzedonia, Oysho, Triumph, a także Media Markt, RTV Euro AGD i Go Sport. Sklepy Wroclavii będą rozmieszczone w taki sposób, by ułatwić odwiedzającym planowanie zakupów.
B I UR A
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#16
#
Od digitalizacji
We Wrocławiu i w Poznaniu rynek biurowy kwitnie, ale prawdziwym wyzwaniem staje się brak rąk do pracy. Dlatego ważnym elementem oferty rekrutacyjnej jest dziś samo biuro – 8 na 10 kandydatów chce je zobaczyć jeszcze przed podpisaniem umowy – mówi Ewelina Kałużna, dyrektor ds. wynajmu i zarządzania wartością budynków Skanska Property Poland.
a utor
Cezary Szczepański
Poznań i Wrocław to miasta, w których bezrobocie jest na jednym z najniższych poziomów. Firmy mają olbrzymie problemy z pozyskaniem pracowników i to nie tylko do zaawansowanych procesów z branży IT, ale również do zwykłych prac fizycznych. To chyba zła wiadomość dla deweloperów powierzchni biurowych?
Faktycznie, statystyki GUS potwierdzają, że rynek pracy w tych dwóch miastach zaczyna się kurczyć. Problemy pojawiają się głównie w sektorze produkcyjnym, choć coraz trudniej też o dobrych
informatyków. Przyglądamy się temu zjawisku z uwagą, ale na razie nie widzimy powodów do zmartwień. Tym bardziej że w poznańskim Maratonie w tym roku podpisaliśmy umowy najmu na ok. 6000 mkw. Sam budynek zgromadził już kilku kluczowych najemców z sektora IT i usług biznesowych, którzy planują kolejne rekrutacje. Na przykład firma Sii chce podwoić liczbę pracowników i do końca 2018 roku zatrudni 200 nowych specjalistów. Prowadzimy też rozmowy z najemcami, którzy planują nowe i dodatkowe stanowiska pracy we Wrocławiu, gdzie budujemy Green2Day przy ul. Szczytnickiej.
Czy brak rąk do pracy nie spowoduje, że potencjalni inwestorzy, zamiast otwierać swoje biura we Wrocławiu czy w Poznaniu, wybiorą inne lokalizacje?
W trzecim kwartale tego roku największą aktywność najemców poza Warszawą odnotował właśnie Wrocław – co potwierdzają ostatnie dane agencji JLL. Mimo niskiego poziomu bezrobocia, stolica Dolnego Śląska nadal przyciąga biznes i dość mocno inwestuje w tzw. Smart City. To pierwsze miasto w Polsce, które testuje Smart Citizen, stację badawczą mierzącą natężenie g r u d z ie ń 2 0 1 6
B I UR A #17
nie ma odwrotu hałasu i szkodliwych substancji w powietrzu. To też jedyne miasto regionalne poza Warszawą, które znalazło się w rankingu FDI Eastern European Cities of the Future 2016/2017. Jeśli chodzi o Poznań czy inne miasta regionalne, np. Katowice, to ten rok był dla nas bardzo owocny. W kompleksie Silesia Business Park, zwanym potocznie „Tiramisu”, od początku roku do października wynajęliśmy ponad 10 500 mkw. powierzchni biurowej, m.in. firmie doradczej PwC, która planuje zatrudnić w Katowicach ponad 300 osób. Inwestorzy obecni na polskim rynku już od kilku lat mają zaufanie do miast regionalnych takich jak Poznań, Łódź czy właśnie Katowice. Za to firmy, które dopiero wchodzą do Polski, chętniej przyglądają się takim lokalizacjom jak Warszawa, Kraków czy Wrocław.
finansowym. Jest więc świadome kosztów i często pyta o energooszczędne rozwiązania i ekologiczne innowacje, które mogą optymalizować cash flow. Millenialsi nie chcą też już work-life balance rozumianego jako sztywne rozdzielenie życia zawodowego i prywatnego. Wolą przeplatać pracę z życiem prywatnym i swoimi pasjami. Najemcy oczekują więc biur, które będą otwartymi, miejskimi przestrzeniami z ciekawą ofertą handlowo-rozrywkową, klubami fitness czy restauracjami, miejscami relaksu, dostępnymi także po godzinie 17.00 i w weekendy. W tym duchu projektujemy nasze najnowsze inwestycje – budujemy „miejsca”, w których chce się spędzać czas i w godzinach pracy można realizować swój styl życia. Deweloperzy prześcigają się w wykorzystaniu nowoczesnych technologii w swoich
Na co dzień rozmawia Pani z wieloma inwestorami. Co – poza lokalizacją – liczy się
projektach, które nie są tanie. Jak to wpływa na rentowność inwestycji?
dla nich w biurowcach?
To, że biuro może być częścią oferty rekrutacyjnej, wiemy już od dłuższego czasu. Potwierdzaliśmy to naszymi badaniami – 8 na 10 kandydatów chce zobaczyć biuro przed podpisaniem umowy o pracę, co w dobie zaostrzającej się rywalizacji o talenty naprawdę ma znaczenie. Wiele potrzeb inwestorów jest zbieżnych z potrzebami tzw. millenialsów. To pokolenie jest fenomenem, jeśli chodzi o siłę wpływu na branżę real estate. To pierwsza generacja, która jest tak bardzo technologicznie świadoma i jednocześnie spragniona różnego rodzaju doświadczeń. Miejsce pracy musi być wyposażone w gadżety i aplikacje, które będą atrakcyjne dla specjalistów, zwłaszcza takich branż jak IT. Millenialsi to pokolenie, które wchodziło na rynek pracy przed, w trakcie i po globalnym kryzysie
Od digitalizacji placów budowy i całej branży real estate nie ma odwrotu. Deweloperzy muszą digitalizować swoją ofertę – dlatego aktualnie pracujemy nad hologramem warszawskiego kompleksu Generation Park. Będzie można go obejrzeć jeszcze przed zakończeniem budowy dzięki cyberokularom HoloLens. Dodatkowo mamy ten komfort, że w ramach jednej grupy jesteśmy jednocześnie deweloperem i generalnym wykonawcą. Wykorzystujemy to i jesteśmy dobrze przygotowani do zmian. Wdrażamy wiele pionierskich rozwiązań, takich jak chociażby BIM 360 na budowie wrocławskiego Green2Day. Co więcej, wiele technologii, które wykorzystujemy, wpływa na obniżenie kosztów inwestycyjnych, poprawia jakość, eliminuje ewentualne kolizje, zwiększa bezpieczeństwo pracowników i pomaga przyszłym zarządcom prowadzić prace konserwacyjne. Opłacalne są też ekoinnowacje. Wyposażanie
budynków np. w energooszczędne systemy, w połączeniu z ekoedukacją pracowników, często oznacza niższe koszty utrzymania. To inwestycja, która zwraca się niezależnie od tego, czy mówimy o stolicy czy o rynkach regionalnych. Budują Państwo we Wrocławiu i w Poznaniu. Czy możemy się spodziewać kolejnych inwestycji?
W tej chwili w Poznaniu koncentrujemy się na komercjalizacji budynku biurowego Maraton, którego oddanie do użytku zaplanowaliśmy na końcówkę tego roku. Mamy tutaj kilku ważnych najemców, którzy chcą się rozwijać w Poznaniu. Mamy też działkę zakupioną od PKS, gdzie planujemy nowoczesną zabudowę biurową. Jesteśmy na etapie formalnym dotyczącym zagospodarowania tego terenu, więc jeszcze za wcześnie, aby mówić o szczegółach. Z kolei we Wrocławiu kończymy budowę Green2Day przy ul. Szczytnickiej – budynku, który został zaprojektowany z myślą przede wszystkim o firmach z sektora usług biznesowych. Aktywnie rozmawiamy z różnymi najemcami. Przygotowujemy też kolejny projekt we Wrocławiu, pomiędzy placem Nowy Targ a ul. Wita Stwosza. Planujemy tam budowę nowoczesnego budynku o charakterze biurowo-usługowym. Aktualnie prowadzimy prace przygotowawcze mające na celu dostosowanie działki do realizacji przyszłej inwestycji. Równolegle pracujemy nad projektowaniem inwestycji razem z zespołem architektów z Maćków Pracownia Projektowa. Na każdym z naszych rynków mamy przynajmniej jeden projekt w trakcie przygotowania lub budowy i zabezpieczone działki do dalszego rozwoju. Dziękuję za rozmowę
KAdry
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#18
„Życie” CV
trwa cztery godziny autor
# W
GRAŻYNA KURYŁŁO
We Wrocławiu i w Poznaniu brakuje ponad 20 tys. pracowników niskiego szczebla. Potrzeba ich szczególnie w handlu, produkcji i logistyce.
Poznaniu najbardziej brakuje pracowników w produkcji i logistyce, szczególnie tych na podstawowych stanowiskach. Kandydaci zacierają ręce – w zeszłym roku w niektórych zakładach wynagrodzenia wzrosły nawet o ok. 30 proc. – Mamy wielu klientów i dostrzegamy problem. Ofert jest bardzo dużo. Kandydaci przebierają. Kiedyś, gdy składaliśmy im propozycje, pytali: jaka to firma? Dzisiaj interesuje ich przede wszystkim stawka – tłumaczy Agnieszka Wiśniewska-Pulikowska, Menedżer Regionu Zachód Randstad.
Ściana wschodnia ratuje Poznań Jednym ze sposobów na braki kadrowe jest migracja wewnętrzna. – Ściągamy pracowników
ze ściany wschodniej, z rejonów o większym bezrobociu. Przeważnie dojeżdżają do pracy, tak jakby jechali w delegację. Do domu wracają w weekendy. Pracodawcy starają się być elastyczni, ustalają im zmiany tak, żeby mogli wyjeżdżać w piątki i wracać w poniedziałki – mówi Agnieszka Wiśniewska-Pulikowska. Przyznaje, że popularną receptą na luki kadrowe jest również zatrudnienie Ukraińców. – Też mają swoje oczekiwania. To nie jest pierwszy okres imigracji, kiedy „brali niemal wszystko” – tłumaczy Agnieszka Wiśniewska-Pulikowska. Przedsiębiorcy przyznają, że pracownik z Ukrainy jest cenny, ponieważ chętnie zostaje po godzinach, bo nie ma tu rodziny. Jednak niektórzy traktują Polskę tylko jako przystanek po drodze do Niemiec.
Barierą są duże różnice językowo-kulturowe. Pracodawca musi być świadomy, że pracownik z Ukrainy też kosztuje. – Ukraińscy imigranci, przynajmniej na początku, powinni mieć tłumacza, np. do szkoleń BHP. Często sugerujemy pracodawcom, żeby dobrze skalkulowali taką rekrutację, bo może się okazać, że podniesienie stawek polskim pracownikom będzie lepszym rozwiązaniem – przyznaje Agnieszka Wiśniewska-Pulikowska.
Igreki kontra pokolenie 40+ Nie jest też łatwo o pracownika biurowego. Chociaż kandydatów nie brakuje, wielu z nich wysyła CV „na ślepo”, bez zgodności z oczekiwaniami i kompetencjami. Pojawia się także problem pokoleniowy. Tak zwane igreki mają większe oczekiwania i swoiste g r u d z ie ń 2 0 1 6
KAdry #19
już ukraińskich koordynatorów, którzy opiekują się swoimi rodakami w Polsce. Pomagają im się ulokować w hotelach czy mieszkaniach i zaaklimatyzować w nowej pracy – przyznaje Agnieszka Wiśniewska-Pulikowska. Jej zdaniem powiększająca się w Polsce rzesza pracowników z Ukrainy spowoduje, że będziemy potrzebować więcej kadry średniego szczebla ze znajomością ukraińskiego. – Tak jak w Anglii. Po licznej emigracji Polaków zaczęto zatrudniać naszych rodaków na stanowiska menedżerskie, dlatego, że – oprócz kompetencji – mówili w dwóch językach. Pracowników z Polski zatrudniano również w instytucjach rządowych. – Dopiero raczkujemy z imigracją, ale ta sytuacja jest rozwojowa – prognozuje Agnieszka Wiśniewska-Pulikowska.
Overqualification immigration, czyli ruch za chlebem
podejście do life balance’u. Gdy wybija godzina końca pracy, idą do domu bez względu na wszystko. Pracodawcy chcą młodych, a jednocześnie nie doceniają pracowników w wieku 40+. Rynek opanowali młodzi. Nie mają zobowiązań, rodzin, kredytów, więc jeśli stracą jedną posadę, to bez problemu dostaną drugą. „Życie” aplikacji o pracę trwa cztery godziny. Jeśli w tym czasie dany pracodawca nie odezwie się, możemy być pewni, że ktoś inny już to zrobił.
Smart immigration raczkuje Luki kadrowe w biurach wypełniają pracownicy zza wschodniej granicy, ale nie na taką skalę jak w sektorze produkcyjnym i logistycznym. – W firmach, szczególnie w agencjach pracy, zatrudnia się
Zdaniem eksperta rynku pracy, rektora Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, prof. Józefa Orczyka, rynek pracy jest bardzo elastyczny, a sytuacja na nim dynamiczna. Cechuje go incydentalność braków kadrowych i branż, które to dotyka. – Zasada substytucji jest zauważalna na wielkopolskim rynku pracy. Przedsiębiorcy bardzo często w takich sytuacjach korzystają z podaży pracy, jaką dają im studenci i Ukraińcy – zauważa prof. Józef Orczyk. Zjawisko Ukraińców pracujących w Polsce profesor nazywa Overqualification immigration, czyli potocznie mówiąc: ruchem za chlebem. – Są często wykształceni, jednak w naszym kraju parają się prostymi zajęciami, jak na przykład pracami budowlanymi, sezonowymi czy roznoszeniem ulotek. Zmusiła ich do tego sytuacja materialna, a Polacy co raz rzadziej decydują się na podjęcie gorzej płatnej pracy. Przypadek ten nie jest niczym nowym w historii. Mogliśmy zauważyć podobne zjawisko podczas wyjazdów Polaków do prac sezonowych do Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej – dodaje prof. Orczyk. Według naukowca, specyfiką wielkopolskiego rynku pracy
jest dodatnie saldo migracji pracowników z innych województw kraju. – Głównym magnesem przyciągającym ludzi do Poznania jest bezrobocie poniżej poziomu naturalnej stopy bezrobocia i akademicki charakter miasta. Poznań przyciąga wiele młodych osób na studia – tłumaczy prof. Józef Orczyk. Jednocześnie mieszkańcy Wielkopolski są coraz bardziej mobilni, głównie dzięki poprawie komunikacji kolejowej. – Wyraźnie widać to na przykładzie spadku poziomu bezrobocia w północnych powiatach Wielkopolski – podkreśla prof. Józef Orczyk. Decydują się na pracę daleko od domu, ale jeśli nie będą tracić na dojazdy więcej niż 1,5 godziny.
We Wrocławiu w tym roku po raz pierwszy pojawiły się braki kadrowe w sektorze usług. W branży produkcyjnej – już dwa lata temu. – Wynikało to m.in. z dużych zwolnień w sektorze bankowo-ubezpieczeniowym. Zwolnionych wchłonęły usługi, ale rynek tych osób już się wyczerpał – tłumaczy Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu Work Service. Dodaje, że we Wrocławiu nie występuje zjawisko migracji absolwentów z innych miast, choć są braki w centrach BPO. – Raczej istnieje model zostawania w mieście po studiach. Wrocławskie uczelnie kształcą co prawda zbyt wielu humanistów, ale jeśli znają języki obce, to się przekwalifikują i znajdą pracę w centrach usług biznesowych. To trwa, więc pracodawcy usługowi,
by wypełnić luki, muszą podnosić wynagrodzenia albo oferować różne zachęty, np. opłacać szkolenia, studia czy kursy językowe – ocenia Krzysztof Inglot. Jego zdaniem, w tym sektorze niewiele pomoże sprowadzanie pracowników zza wschodniej granicy, ponieważ specyfiką branży jest dobra znajomość języka polskiego. – Pracownicy z Ukrainy musieliby albo płynnie mówić po polsku, albo znać angielski, niemiecki, francuski czy hiszpański. Wtedy dostaliby pracę we wrocławskich centrach BPO – podkreśla Krzysztof Inglot. Inaczej sytuacja wygląda w branży produkcyjnej, handlowej i logistycznej. Zarówno we Wrocławiu, jak i w Poznaniu brakuje ponad 20 tys. pracowników niskiego szczebla. – We Wrocławiu pracodawcy dowożą pracowników autobusami z odległości do 100 km. Jednak to podnosi koszty i jest męczące dla zatrudnionych. Jednocześnie nie ma migracji wewnętrznej. Byłaby atrakcyjna, gdyby pracownik zarabiał minimum 2400 zł na rękę, co pozwoliłoby na urządzenie się w nowym mieście. Dlatego bardzo często pracodawcy zatrudniają Ukraińców. Mają bardzo wysoką motywację do pracy i szybko się wdrażają do nowych stanowisk – wyjaśnia Krzysztof Inglot. To znaczący trend polskiego rynku pracy. Z najnowszych danych Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że w pierwszym półroczu 2016 r. polscy pracodawcy zgłosili zamiar zatrudnienia ponad 634 tys. pracowników ze Wschodu, głównie z Ukrainy.
Krzysztof Inglot, Work Service
Agnieszka Wiśniewska-Pulikowska, Randstad
Wrocławskie biura szukają ludzi
O K O w oko
w w w . p rop e r t yn ews.pl
# 20
Talent to najlepsza inwestycja
#
W Polsce jest wielu wysoko wykwalifikowanych profesjonalistów otwartych na nowe doświadczenia i możliwości zawodowe. Dlatego postanowiliśmy tu zainwestować i wprowadzać najbardziej nowatorskie technologie – mówi Steven Harman, dyrektor operacyjny firmy Amazon na Polskę. W centrach logistycznych pod Wrocławiem
i Poznaniem oraz w Centrum Rozwoju Technologii w Gdańsku Amazon zatrudnia tysiące
badawczo-rozwojową, czego dowodem jest otwarte w 2014 r. Centrum Rozwoju Technologii w Gdańsku oraz nasze biuro Amazon Web Services w Warszawie.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z jej dotychczasowego przebiegu.
Co jest mocnym atutem polskich regionów?
Jakie jest największe wyzwanie, z jakim muszą
Porozmawiajmy zatem o słabych stronach.
pracowników. Niedawno ogłoszono budowę czwartego. Amazon polubił Polskę?
się mierzyć inwestorzy rozpoczynający i pro-
Polska to dobre miejsce na inwestycje. W czwartym polskim centrum logistyki e-commerce, które powstanie w Kołbaskowie, niedaleko Szczecina, w ciągu trzech lat utworzymy kolejne 1000 stałych miejsc pracy. Nieustannie poszukujemy nowych lokalizacji w całej Europie, w tym także w Polsce. Będziemy dalej koncentrować się na potrzebach polskich klientów i sprzedawców. Już teraz mogą oni robić zakupy w języku polskim na stronie amazon.de, a także oferować produkty za pośrednictwem naszych stron internetowych w swoim ojczystym języku.
Kluczowym czynnikiem jest dostępność utalentowanych pracowników. W Polsce jest wielu wysoko wykwalifikowanych profesjonalistów otwartych na nowe doświadczenia i możliwości zawodowe, jakie może im zaoferować nasza firma. To właśnie dlatego postanowiliśmy zainwestować w Polsce i tu wprowadzać najbardziej nowatorskie technologie, takie jak Amazon Robotics, technologię druku na żądanie (Print on Demand) czy też system sortowania zamówień konsumenckich Amazon Fulfillment Engine. Relacje z lokalnymi władzami to też atut?
Budowa centrów logistycznych to jednak tylko jeden z etapów biznesowej drogi Amazona w Polsce. Jak prowadzi się biznes w kraju nad Wisłą?
Chcemy być katalizatorem rozwoju w każdym regionie, w którym działamy. Jest to możliwe tylko dzięki współpracy z lokalnymi przedsiębiorstwami i władzami krajowymi oraz samorządowymi.
wadzący działalność w Polsce?
W regionach, w których prowadzimy działalność, rynek pracy jest niezwykle konkurencyjny. Od początku musieliśmy zatem mieć pewność, że będziemy pracodawcą pierwszego wyboru i to od razu dla tysięcy pracowników. Poza wysoką pensją zaoferowaliśmy naszym pracownikom darmowy transport do pracy z wielu miejscowości i inne atrakcyjne świadczenia pozapłacowe, w tym między innymi program „Postaw na swój rozwój”, który pokrywa koszt szkoleń sięgających nawet 26 tys. złotych w ciągu 4 lat. Ponadto regularnie dokonujemy przeglądu wynagrodzeń po to, aby nasza oferta zawsze wyróżniała się na tle konkurencji. Dziękuję za rozmowę. Aneta Wieczorek-Hodyra
Fakty mówią same za siebie. Kiedy rozpoczęliśmy działalność w Polsce we wrześniu 2014 r., zobowiązaliśmy się do utworzenia 4500 miejsc pracy w naszych trzech centrach logistyki e-commerce. Teraz zatrudniamy już ponad 5700 osób na stałych umowach o pracę i rekrutujemy 12 tys. osób, które dołączą do nas na świąteczny szczyt sezonu. Nasze inwestycje są większe niż początkowo planowaliśmy i sięgają już powyżej 3 miliardów złotych. Poza siecią centrów logistyki e-commerce intensywnie rozszerzamy także naszą działalność g r u d z ie ń 2 0 1 6
H O T ELE #21
Gwiazdki nad Wrocławiem We
Wrocławiu brakowało dobrych hoteli. Teraz to się zmienia. – Otwarty niedawno Double Tree by Hilton wniósł nową jakość. Dołącza do niego Novotel Centrum powstały wraz z Ibisem. Z kolei gruntowną modernizację przeszedł Radisson Blu – tłumaczy Dorota Malinowska z firmy doradczej Pro Value. To, co dzieje się w mieście, można śmiało określić jako hotelowy „boom”. Rośnie też wskaźnik RevPar (sprzedaż na dostępny pokój) – jest najwyższy w Polsce i przekracza 20 proc. – Żadne inne miasto nie miało takiej dynamiki – podkreśla Dorota Malinowska. Skąd ta hossa? Wrocław został Europejską Stolicą Kultury 2016. To świetna promocja, która wpływa na liczbę turystów i dowód na to, że miasto jest miejscem przyjaznym dla biznesu. To także efekt wysokiej pozycji Wrocławia na mapie gorących, światowych lokalizacji pod centra usług wspólnych.
#
Rynek hotelowy we Wrocławiu obrał kierunek premium. W planach lub w budowie są m.in. takie obiekty, jak Best Western Premier, Hotel Rialto i AC by Marriott. Na wejście czekają Hampton by Hilton, Moxy czy Holiday Inn Express. Tworzą się też autorskie polskie marki, jak choćby DB Hotel.
Sieciowe standardy Liczba hoteli działających pod międzynarodową marką wiąże się z poziomem rozwoju danego regionu. Wrocław z 15 takimi hotelami zajmuje bardzo wysokie, trzecie miejsce w kraju – po Warszawie, która ma 33 takie obiekty, i Krakowie, gdzie działają 23 markowe hotele. We Wrocławiu są 22 sieciowe hotele pod krajową marką. To znowu oznacza trzecią pozycję Wrocławia – po Warszawie (39) i Krakowie (33). – Obserwujemy rozwój rynku hotelowego Wrocławia w kierunku premium. W planach lub w budowie są m.in. takie obiekty, jak Best
au to r
GRAŻYNA KURYŁŁO
H O T ELE
w w w . p rop e r t yn ews.pl
#22
takie metraże we wrocławskich hotelach czterogwiazdkowych czy pięciogwiazdkowych – opowiada Knyrek. W AC by Marriott Wrocław zaplanowano też 15-metrowy basen i strefę fitness. Część biznesową wypełnią dwie sale o metrażu 40-50 mkw. i kilka mniejszych od 15 do 20 mkw. W miejscu dawnej hali operacyjnej banku urządzona zostanie AC Lounge z nowoczesnym designem, autorski koncept sieci AC Hotels by Marriott. W jednym miejscu będzie restauracja śniadaniowa, bar, elegancka restauracja, biblioteka i pomieszczenia biznesowe dla klientów, którzy np. chcieliby w kameralnych warunkach prowadzić rozmowy biznesowe.
Hotel od Tacit Investment
Western Premier, Hotel Rialto (marka nie jest jeszcze oficjalnie znana) czy AC by Marriott – pierwszy hotel tej marki w Polsce – wylicza ekspertka Pro Value i prognozuje dalszy, stabilny wzrost udziału markowych hoteli na wrocławskim rynku. – Na wejście na rynek wrocławski czekają takie marki jak: Hampton by Hilton, Moxy czy Holiday Inn Express. Jednocześnie możemy oczekiwać dalszego rozwoju sektora ekonomicznego. W związku z rosnącą konkurencją hotele zaczną ze sobą rywalizować przede wszystkim jakością usługi. Bardzo istotna będzie również relacja ceny do jakości – uważa Dorota Malinowska.
Best Western korzysta na BPO i SSC Hotelarze korzystają na rozwoju rynku centrów usługowych dla biznesu. – Silna obecność biznesu, także międzynarodowego, otwiera przed nami możliwości skierowania oferty również w tym kierunku – tłumaczy Saija Kekkonen, dyrektor Best Western na Finlandię, kraje bałtyckie, Polskę i Rosję. Czterogwiazdkowy Best Western Premier Wrocław powstaje w centrum stolicy Dolnego Śląska, przy dworcu Wrocław Główny. Otwarcie planuje się na przełom 2017 r. i 2018 r. Obiekt zaoferuje 65 pokoi w wysokim standardzie. W projekcie przewidziane są m.in. udogodnienia dla rodzin z dziećmi, z myślą o których zaplanowano najwyższą kondygnację z dwupoziomowymi pokojami. Nie zabraknie nowoczesnej sali fitness i kameralnej restauracji hotelowej à la carte. Dla klientów biznesowych zaplanowano m.in. modułową salę konferencyjną oraz mniejsze pokoje biznesowe.
Na wrocławski rynek hotelowy ostrzy sobie zęby firma Tacit Investment. Jej inwestycje – apartamentowiec Cosmopolitan Twarda 4 w Warszawie oraz oddana niedawno do użytku rezydencja Park Lane przy Łazienkach Królewskich – uchodzą za jedne z najlepszych adresów w stolicy. We Wrocławiu deweloper chce postawić nowy hotel. Obiekt ma stanąć przy placu Katedralnym na Ostrowie Tumskim. Siedmiokondygnacyjny budynek będzie miał prawie 12 tys. mkw. powierzchni i pomieści 192 pokoje, restaurację, ogród i salę balową o powierzchni 500 mkw. z foyer liczącym 200 mkw. Zaplanowano również cztery sale konferencyjne, każda o powierzchni ok. 40 mkw, oraz salę fitness. Za wnętrza odpowiada studio Medusa Group. Trwają jeszcze prace nad ostatecznym kształtem projektu. Planowane zakończenie inwestycji to trzeci kwartał 2019 roku.
Narodziny polskiej marki Dynamiczny rozwój wrocławskiego rynku zachęca inwestorów do tworzenia własnych marek hotelowych. Taki zamiar ma między innymi deweloper mieszkaniowy Domex-Bud. Cztery miesiące temu rozpoczął budowę swojej pierwszej inwestycji hotelowej – czterogwiazdkowego DB Hotelu. – Analizy rynku hotelowego wykazały dużą perspektywę rozwoju. W porównaniu z Warszawą czy Krakowem, we Wrocławiu jest jeszcze miejsce na kolejne obiekty – tłumaczy Tomasz Kowalski, prezes firmy Domex-Bud.
Pierwszy taki hotel We Wrocławiu powstaje AC by Marriott, pierwszy taki hotel w Polsce. – Wrocław jest miastem kultury i designu. Emanuje młodością i stale się rozwija. Do tej pory na rynku dominowały marki sieci Accor. Inne światowe sieci pojawiały się na nim nieśmiało. Teraz to się zmienia – mówi Maciej Knyrek, dyrektor AC by Marriott Wrocław. – Nie chcemy konkurować, tylko wnieść nową jakość i podejście biznesowe. Mamy świadomość naszej doskonałej lokalizacji i mocy marki – dodaje. Szef nowego hotelu podkreśla, że każdy nowy obiekt wzbogaca miasto. Kusi też turystów, bo wielu gości przyjedzie tutaj m.in. dlatego, że funkcjonują znane sieci hotelowe. AC by Marriott Wrocław ma już zatwierdzone pokoje wzorcowe i pięć kondygnacji gotowych do wykończenia. Otwarcie planowane jest na drugi kwartał 2017 r. Obiekt powstaje w rewitalizowanej kamienicy z 1875 r., w której zawsze mieściły się banki. Znajdzie się w nim 91 pokoi. – Mają niespotykaną wielkość. Średnia powierzchnia waha się między 25 mkw. a 40 mkw. Niełatwo znaleźć g r u d z ie ń 2 0 1 6
T ERENY I N W E S T Y C Y J NE #23
Inwestycja na pokolenia
i postindustrialne konstrukcje, które mogą nadać nową tożsamość tej części Poznania. Zaprojektowane przez MAU kwartały dzielą się m.in. na „city”, w którym mogą powstać dominanty o przeznaczeniu biurowo-handlowo-usługowym, „hale”, czyli zespół budynków mieszkalnych uzupełnionych funkcjami komercyjnymi i publicznymi, „Wolne Tory” i „Młyn Hermanka” skupiające zabudowę mieszkaniową i wielofunkcyjny zespół wokół hali po Zakładach Nauki, Techniki i Kultury, adaptowany na obiekt muzealno-kulturalno-społeczny. W otoczeniu zieleni, parków kieszonkowych i skwerów powstaje prawdziwa skarbnica atrakcyjnych terenów inwestycyjnych.
...potrzebna jeszcze współpraca
# autor
Aneta Wieczorek-Hodyra
Jeśli mierzyć sukces miasta skalą planowanych inwestycji, to Poznań jest w ścisłej czołówce. Wszystko za sprawą projektu Wolne Tory. Choć na razie ogromne przedsięwzięcie urbanistyczne istnieje wyłącznie na papierze, w przyszłości może odmienić oblicze stolicy Wielkopolski.
O
gromny teren o powierzchni 87 ha, łączący i uzupełniający dwie historyczne dzielnice – Wildę i Łazarz, otwiera niesamowite możliwości. W dużych ośrodkach rzadko zdarza się, by można było zagospodarować taką wielką przestrzeń w centrum, tworząc nową dzielnicę – dobrze skomunikowaną i pełną terenów pod inwestycje. – To wielka szansa, ale też wyzwanie, bo możemy wykreować miejsce wyróżniające Poznań wśród europejskich miast – przyznaje Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, i dodaje – Wszyscy stoimy przed poważnym zadaniem – władze miasta i właściciele tego terenu (Polskie Koleje Państwowe i Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego – przyp. red.). Dziś obszar Wolnych Torów to m.in. dawne, nieeksploatowane torowiska odstawcze i ładunkowe stacji Poznań Główny. Jeśli wstępne założenia nie ulegną zmianie, po rewitalizacji terenów może tam powstać ok. 10 tys. mieszkań, 13 tys. miejsc pracy i atrakcyjna przestrzeń dla
mieszkańców. Wyzwaniem jest jednak nie tylko skala i różnorodność funkcji. Aby Wolne Tory stały się wizytówką miasta, nowe projekty muszą płynnie wpisać się w sąsiedztwo, jak również w zrównoważony sposób połączyć elementy „przyjaznej” dzielnicy mieszkaniowej i wielkomiejskiego „city” wokół dworca.
Projekt jest... Od 2015 roku gotowa jest koncepcja zagospodarowania, według której teren podzielony jest na zespoły budynków usytuowanych wzdłuż centralnej alei z kilkoma placami, skwerami i poprzecznymi ulicami. Aleja w całości dostępna jest dla tramwajów, zaś na połowie długości jest wyłączona z ruchu kołowego. – Projekt jest mocno osadzony w zastanych warunkach, tworzony w myśl postrzegania miasta jako całości – mówi Daniel Piotrowski z pracowni Mycielski Architecture & Urbanism, która wygrała konkurs na zagospodarowanie Wolnych Torów. – To m.in. historyczne budynki
Stworzenie od nowa całej dzielnicy wymaga holistycznego podejścia do projektu i szeroko pojętej kooperacji. – To inwestycja na pokolenia, za wszelką cenę trzeba uniknąć urbanistycznego chaosu. Dzielnica musi spełniać wiele funkcji, także publicznych, a jej przestrzeń – ma być jak najbardziej przyjazna, oferować wysoki komfort życia. Architektonicznie ma zaś – wpasować się w otoczenie – argumentuje Jacek Jaśkowiak. – Trzeba znaleźć miejsce na plac miejski i zieleń, uniknąć chaosu urbanistycznego czy błędów wynikających z nastawienia na przyszłe przychody. Stąd konieczna jest współpraca właścicieli terenu. Rewitalizacja to dla PKP bardzo istotny i dobrze znany temat – spółka wspólnie z biznesowymi partnerami przywróciła już życie wielu historycznym obiektom. Jednak tym razem gra toczy się o większą stawkę, a inicjatywa leży po stronie poznańskich urzędników. – Aktualnie oczekujemy na opracowanie przez Miasto Poznań miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – mówi Paulina Jankowska, rzecznik PKP. Choć do realnych działań droga jeszcze daleka, to już dziś PKP deklaruje, że spółka jest otwarta na różne formy współdziałania. – Nie wykluczamy również współpracy w tym zakresie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus – zaznacza Paulina Jankowska. Podobne zdanie mają władze miasta, według których sposobność zaprojektowania przestrzeni Wolnych Torów zgodnie z najnowocześniejszymi trendami w urbanistyce i architekturze, w oparciu o doświadczenia miast europejskich, to szansa na podjęcie wyjątkowego wyzwania. – Tu miasto nie może sobie pozwolić na błędy. Przede wszystkim potrzebne jest wypracowanie modelu, by wspólnie i właściwie zaprojektować Wolne Tory – mówi prezydent Poznania. – Będą służyć wielu pokoleniom mieszkańców naszego miasta.