10 minute read

ZŁOTA JEDENASTKA KV MECHELEN

Next Article
SINT TRUIDENSE V.V

SINT TRUIDENSE V.V

ZŁOTA JEDENASTKA

KV MECHELEN

Advertisement

Jakiś czas temu w ramach cyklu Złote Jedenastki na portalu Retro Futbol, podjąłem próbę stworzenia swojej Złotej Jedenastki KV Mechelen. Było to bardzo ciekawe i oryginalne wyzwanie. Kto by się zagłębiał w historię klubu z niespełna 100 tysięcznego miasta we Flandrii? Tymczasem jak się przekonacie, w żółto-czerwonych trykotach grało wielu świetnych piłkarzy o bardzo ciekawych życiorysach. Oto moja subiektywna jedenastka wszech czasów Malinwa, de Kakkers czy po prostu KV Mechelen. Bramkarz: Michel Preud’homme

Rzadko kiedy plebiscyty na najlepszego piłkarza świata, kontynentu, kraju czy klubu wygrywają bramkarze, jednak Michel Preud’homme jest tutaj wyjątkiem. Dla kibiców KV Mechelen i chyba większości osób interesujących się choć trochę belgijskim futbolem jest najwybitniejszym piłkarzem w historii klubu z Achter de Kazerne (wygrał plebiscyt na 100 lecie istnienia klubu). Jest żyjącą legendą i to pomimo skandalu korupcyjnego, za który był zawieszony, gdy grał jeszcze w Standardzie Liege. Jako lider oraz pod nieobecność Leo Clijstersa kapitan KV Mechelen, poprowadził podopiecznych Aada de Mosa do największych sukcesów w historii klubu. Mimo ofert z wielu czołowych drużyn Europy pozostał w Mechelen aż do 1994 roku, kiedy jako najlepszy bramkarz MŚ w USA odszedł do Benfiki. Jako gracz KV Mechelen przez 8 sezonów rozegrał 351 meczów ligowych i pucharowych. Dwukrotnie wystąpił na MŚ, a w reprezentacji rozegrał w sumie 58 meczów. Zdobył mistrzostwo Belgii (1989), Puchar Belgii (1987), Puchar Zdobywców Pucharów (1988) Superpuchar Europy (1988), dwukrotnie został Piłkarzem Roku w Belgii (1987,1989), cztery razy z rzędu wybierany był najlepszym bramkarzem Belgii (1988-91), a w 1994 uzyskał miano najlepszego golkiperem świata. Dla mnie osobiście, a do najmłodszych nie należę, był najlepszym bramkarzem, jakiego miałem przyjemność w życiu oglądać. Jego fantastyczny refleks, zwinność, znakomita gra na przedpolu oraz odważne, choć czasami brawurowe interwencje w sytuacjach sam na sam z napastnikami pozwoliły mu, by na przełomie lat 80. i 90. być czołowym golkiperem w Europie. Obecnie Michel Preud’homme jest świetnym trenerem klubowym, jedynym, który zdobył wszystkie możliwe trofea oraz indywidualne

wyróżnienia, jakie może zdobyć szkoleniowiec w Belgii. Rezerwowym bramkar zem w mojej jedenastce jest Theo Custers, który w latach 1983-86 rozegrał w barwach KV Mechelen 100 meczów. 10-krotnego reprezentanta Belgii dobrze pamięta pewnie Zbigniew Boniek, bo to jemu właśnie strzelił trzy gole na mundialu w Hiszpanii, czym przyczynił się do zakończenia jego reprezentacyjnej kariery.

Obrońcy: Philippe Albert, Leo „Lei” Clijsters i Graeme Rutjes

Philippe Albert to przykład piłkarza, który ciężką pracą osiągnął sukcesy, jakich nikt nie wróżył mu, gdy rozpoczynał swoją karierę. W prowincjonalnym FC Bouillon, gdzie stawiał pierwsze kroki, wyśmiewano jego słabą technikę, a grywał tylko dlatego, że był wysoki i miał świetną kondycję. Jako 18 latkowi udało mu się jednak zadebiutować w lidze w barwach Charleroi. Nazywano go wtedy Drwalem z Bouillon, co mocno kontrastuje z przydomkiem Prince Albert, jaki otrzymał później od kibiców Newcastle United. Grę Alberta cechował trochę pokraczny, ze względu na wysoki wzrost, styl gry. Grał ostro w odbiorze, ale również potrafił świetnie włączać się do akcji ofensywnych i miał instynkt snajpera pod bramką rywali. W Mechelen zastąpił Graeme Rutjesa i rozegrał 96 meczów w latach 1989-92. Głównie za świetną grę w ostatnim sezonie w barwach Malinwa otrzymał, już jak gracz Anderlechtu, nagrodę Złotego Buta dla najlepszego piłkarza Belgii w 1992 roku. Albert rozegrał 41 meczów w reprezentacji Belgii, w których strzelił 5 goli. Występował na MŚ w 1990 i 1994 roku. Leo „Lei” Clijsters to kolejna po Michelu Preud’homme legenda

klubu. W Belgii nazywano go prawdziwym libero lub Laatste Man, czyli ostatni człowiek. Clijsters mimo niskiego jak na środkowego obrońcę wzrostu znakomicie grał głową i jak mało który defensor w tamtych czasach radził sobie znakomicie w sytuacjach jeden na jednego. Ten znakomity zawodnik przyszedł do Malinwa w tym samym czasie co Preud’homme i grał w klubie do 1992. W tym czasie rozegrał 238 meczów w żółto-czerwonej koszulce. Był kapitanem drużyny i to on podnosił w Strasburgu Puchar Zdobywców Pucharów. Aad de Mos, trener KV Mechelen w latach największej świetności tak mówił o Lei:

Był modelowym przykładem profesjonalizmu zarówno na boisku, jak i poza nim. Nigdy nie palił i nie pił. W 1988 został wybrany najlepszym piłkarzem w Belgii. W reprezentacji Czerwonych Diabłów rozegrał 40 spotkań, w których zdobył 3 bramki. Dwukrotnie reprezentował kraj na MŚ. Niestety w 2008 roku zdiagnozowano u niego raka płuc i mimo że próbował walczyć z chorobą. Zmarł w wieku 52 lat, 4 stycznia 2009 roku. Lei to ojciec znakomitej belgijskiej tenisistki Kim Clijsters. Jak ważnym był piłkarzem dla KV Mechelen, niech świadczy poniższy film z pożegnania wielkiego kapitana, które odbyło się 13 stycznia 2009 przed meczem z Anderlechtem. Ostatnim z trójki obrońców jest Graeme Rutjes. Urodzony w Sidney reprezentant Holandii (13 A/1 gol). Tworzył wraz z Clijstersem znakomicie się uzupełniającą parę obrońców w czasach złotej ery klubu. Przyszedł do Mechelen wraz z trenerem de Mosem i z miejsca wskoczył do pierwszego składu. Przez 5 sezonów rozegrał 213 meczów w barwach de Kakkers. Jest jednym z niewielkiej grupy piłkarzy, którzy podczas kariery ukończyli studia wyższe.

Rutjes ma tytuł doktora ekonomii Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie. Jego niewielka ilość występów w reprezentacji Holandii wynika z tego, że trafił na wybitne pokolenie Oranje i trudno mu było powalczyć z parą Frank Rijkaard i Ronald Koeman.

Rezerwowy obrońca:

Koenraad „Koen” Sanders, 4-krotny reprezentant Belgii, rekordzista KV Mechelen pod względem ilości rozegranych spotkań. Podczas swojego pobytu na Achter de Kazerne rozegrał w barwach Malinwa 421 meczów. Zawsze w cieniu Rutjesa, Clijstersa i Alberta, ale przez 11 lat gry dla de Kakkers nigdy w nie zaliczył mniej niż 20 meczów w sezonie.

Pomocnicy: Erwin Koeman, Auguste „Gust” Hellemans, Marc Wilmots, Wilfried „Fi” Vanhoof

Erwin Koeman, starszy brat słynniejszego Ronalda grał w KV Mechelen przez 5 sezonów. W tym czasie rozegrał 133 mecze i strzelił 24 gole. Jako piłkarz Malinwa osiągnął największe sukcesy w reprezentacji Holandii, z którą zdobył Mistrzostwo Europy w 1988 i wystąpił na MŚ w 1990 roku. W barwach de Kakkers udało mu się również pokonać brata, a stało się to w lutym 1989, gdy w dwumeczu o Superpuchar Europy KV Mechelen pokonało PSV z młodszym Koemanem w składzie. Przez wiele lat próbował wyjść z cienia sławniejszego i zdolniejszego brata, lecz prawdopodobnie dał sobie z tym spokój, ponieważ od 2 lat jest asystentem Ronalda w kolejnych klubach. Auguste „Gust” Hellemans grał na pozycji środkowego pomocnika i był pierwszym piłkarzem KV Mechelen, który zagrał w reprezentacji Belgii. Nie tylko zagrał 28 razy, ale również był jej kapitanem w 1930 roku na 1 MŚ w Urugwaju. Grał również na IO w 1928 oraz na MŚ w 1934 roku. Niestety jego kariera często była przerywana przez kontuzje oraz dolegliwości związane z upadkiem z konia podczas pełnienia służby wojskowej. Co ciekawe Hellemans był nie tylko znakomitym piłkarzem, ale również świetnym pływakiem i muzykiem (grał na harmonii w orkiestrze Kapelle-op-den-Bos). Marc Wilmots to obok Michela Preud’homme chyba najbardziej znany większości piłkarskich kibiców w Polsce piłkarz wybranej przeze mnie jedenastki. Umieściłem go w składzie jako pomocnika, bo niestety w ataku zabrakło miejsca, a Marc był tak uniwersalnym piłkarzem, że spokojnie by sobie tutaj poradził. Do Mechelen trafił jako 19-latek po udanym sezonie w STVV, gdzie w 30 meczach zdobył 9 goli. W barwach de Kakkers z początku nie był tak skuteczny, bo musiał pogodzić się z rolą rezerwowego, ale szybko stał się podstawowym graczem i w drugim sezonie już błyszczał. Zdobył nagrodę dla młodego piłkarza sezonu, zadebiutował w reprezentacji i pojechał na MŚ do USA. Ogółem jako gracz KV Mechelen zagrał w ponad 100 meczach ligowych i pucharowych, w których zdobył blisko 30 goli. Z pewnością nie były to najlepsze lata w karierze 70-krotnego reprezentanta Belgii i przyszłego trenera Czerwonych Diabłów, ale to w żółto-czerwonych barwach Marc pokazał się w Europie. Ostatnim pomocnikiem w mojej jedenastce jest Wilfried „Fi” Vanhoof. Umieściłem go w niej nie tyle ze względu na umiejętności piłkarskie, bo zawodnikiem mimo rozegrania 165 meczów ligowych w barwach Malinwa był przeciętnym, ile za całokształt. Fi to postać dla klubu legendarna i wyjątkowa. 75-letni dziś były piłkarz, trener, dyrektor sportowy, człowiek, który jest związany z Malinwa od 1952 roku, czyli

już 64 lata. Jako 11-latek zaczął treningi w KV Mechelen, a do pierwszej drużyny awansował w roku 1963 jako 22-latek. Grał w niej do 1971. Po zakończeniu kariery piłkarskie został trenerem. Przeszedł w Malinwa wszystkie szczeble kariery od trenera juniorów, poprzez asystenta Aada de Mosa, aż po szkoleniowca pierwszego zespołu. W 2003 pomógł uratować klub przed upadkiem, zakładając z Markiem Uytterhoevenem i innym wybitnym piłkarzem Pietem den Boerem fundacje Red KV Mechelen, która zbierała pieniądze na spłacenie długów klubu. Potem jako dyrektor sportowy doprowadził go do miejsca, w którym obecnie się znajduje. Wielka postać w historii KV Mechelen, której imieniem kibice chcą nazwać jedną z nowych trybun na AFAS Stadion.

W rezerwie mamy takich piłkarzy jak:

Sofiane Hanni, obecnie piłkarz RSC Anderlecht, który w barwach KV Mechelen w latach 2014-16 rozegrał 81 meczów i strzelił 27 którą reprezentował w Malinwa. 57 meczów, ponad 100 meczów, strzelając w nich blisko 30 goli.

Napastnicy: Victor „Torreke” Lemberechts, Pieter „Piet” den Boer, Albert „Bert” De Cleyn

Albert „Bert” De Cleyn zadebiutował w żółto-czerwonych barwach w wieku 16 lat (1932 rok). Przez całą swoją karierę związany był tylko z KV Mechelen i rozegrał w tym klubie 542 mecze, w których strzelił 481 goli. Zdobył 3 tytuły mistrza Belgii i 2-krotnie był królem strzelców. W rozgrywkach 1 ligi ten bilans to 488 spotkań i 377 bramek, co czyni De Cleyna najlepszym snajperem w historii najwyższej goli. W poprzednim sezonie algier- klasy rozgrywkowej w Belgii i to ski pomocnik został wybrany mimo tego, że najlepsze lata jego najlepszym piłkarzem grającym kariery wypadły w okresie wojenna belgijskich boiskach. nym. Gdyby nie to rekordy De Pascal De Wilde, gwiazda ekipy wyśrubowane. Inny rekord Berta Aada de Mosa, świetnie wyszkol- to 40 goli w 38 meczach z sezonu ony technicznie pomocnik, którego 1945-46, do dziś nikt nie strzelił karierę przerwał wypadek samo- więcej w jednym sezonie, w powchodowy, spowodowany pod ojennej historii rozgrywek belgiwpływem alkoholu 20 października jskiej pierwszej ligi. Do tego super1990 r. Zginęły w nim 2 osoby, strzelca należy też rekord zdobya jedna została ciężko ranna. tych goli w jednym meczu, 18 kwiDe Wilde był w śpiączce przez etnia 1943 na Achter de Kazerne 13 dni, a po odzyskaniu zdrowia w meczu z Racing Club Bruksela został skazany na 2 lata więzienia wygranym przez KV Mechelen (wyszedł po 8 miesiącach). Już 7-1 strzelił wszystkie 7 goli dla nigdy potem nie wrócił do formy, Malinwa. Klas Ingesson, zmarły 2 lata temu Mechelen z tamtego okresu to szwedzki pomocnik był gwiazdą Victor „Torreke” Lemberechts. KV Mechelen w latach 1990-93. Ten prawoskrzydłowy przez całą W reprezentacji Szwecji zagrał swoją karierę związany z Malinwa, strzelając w nich 13 bramek. Grał Jeślii podoba na MŚ’90 i 94 ci się ten tekst, oraz na ME’92. W barwach de polub nas na Kakkers rozegrał Facebooku Cleyna byłby jeszcze bardziej Drugi legendarny piłkarz KV

dla którego w latach 1942-1956 rozegrał 394 mecze, w których zdobył 151 goli. Tak jak De Cleyn również i on zdobył 3 tytuły mistrza kraju. W 1947 roku, jako jedyny Belg, zagrał w meczu Wielka Brytania — Reszta Świata. Jego bilans w reprezentacji Belgii to 42 mecze i 14 goli. W plebiscycie na najlepszego piłkarza w historii KV Mechelen zorganizowanym na 100 lecie klubu zajął 2 miejsce, przegrywając tylko z Michelem Preud’homme. Ostatnim piłkarzem, którego chciałbym przedstawić był strzelec najważniejszych goli w historii klubu, czyli holenderski napastnik Pieter „Piet” den Boer. To jego strzał głową po dośrodkowaniu Ohany zapewnił KV Mechelen zwycięstwo nad Ajaksem w finale Pucharu Zdobywców Pucharów. W barwach Malinwa grał w latach 1982-1989, rozegrał w tym czasie ponad 250 meczów, w których strzelił 111 goli. Nigdy jednak nie został w pełni doceniony, przez co niedane mu było zagrać w reprezentacji Holandii. Oprócz tego, że był wielkim piłkarzem, nie zapomniał o swoim ukochanym klubie po zakończeniu kariery. W 2003 roku zakładając wraz z Markiem Uytterhoevenem i Fi Vanhoofem założył fundację, która uratowała klub przed bankructwem. Kibice Malinwa nigdy mu tego nie zapomną.

Rezerwowi napastnicy to:

Johannes „John” Bosman, holenderski napastnik, który grał w KV Mechelen tylko 2 sezony, ale zdążył w tym czasie rozegrać ponad 80 spotkań i strzelić blisko 50 goli. Mistrz Europy z Holandią w 1988. W reprezentacji 30 meczów i 17 goli. W 12 z 19 sezonów, które rozegrał w swojej karierze, strzelał w lidze ponad 10 goli. Wyśmienity napastnik, który co ciekawe grał w brawach Ajaksu w przegranym finale PZP przeciwko KV Mechelen. Eliyahu „Eli” Ohana, fantastycznie wyszkolony skrzydłowy. Jeden z najlepszych izraelskich piłkarzy w historii. To po jego akcjach padały najważniejsze gole dla KV Mechelen. W reprezentacji Izraela rozegrał 50 meczów i strzelił 17 bramek.

This article is from: