SAMORZĄD / www.expressbiznesu.pl
Najważniejsze jest zaspokajać potrzeby TEKST: Dagmara Rybicka ZDJĘCIA: Powiat sztumski
mieszkańców
Rozumiejący swoją rolę samorząd jest „firmą usługową”, która chce i potrafi zaspokajać potrzeby mieszkańców. Tak służbę i znaczenie swojej funkcji widzi Leszek Sarnowski Starosta Sztumski, który pomimo wielu kontrowersji nie zawahał się objąć urzędu z pełnym „dobrodziejstwem inwentarza” po odwołanej poprzedniczce. Jak sam przyznaje dziś nie ma czasu, aby odwlekać inwestycje. Są dla powiatu koniecznością i jednocześnie oknem na świat dla regionu, który od lat powinien urzekać tak biznesowo, jak i turystycznie.
N
iezbyt często się zdarza by w trakcie kadencji zmieniano władze powiatu, tak jak stało się w powiecie sztumskim. To prawda mówimy o wyjątkowej sytuacji, na którą dotychczasowy starosta Sylwia Celmer sama „zapracowała”. W koalicji, która powołała starostę zaczęło iskrzyć już w ubiegłym roku, kiedy Rada Powiatu na wniosek PiS uchwaliła Karta Praw Rodziny, firmowaną przez ortodoksyjne stowarzyszenie Ordo Iuris. Przyjęto ją w lutym zeszłego
68
roku, a we wrześniu, na nasz wniosek i przy wsparciu części rządzącej koalicji, uchylono. Wstyd pozostał, ale część koalicjantów szukała porozumienia z opozycją i w końcu po wielu rozmowach i negocjacjach 30 maja tego roku udało się odwołać starostę i zmienić układ sił, a ja w imieniu nowej koalicji zostałem wybrany starostą. To co się stało, jest dowodem działania ponad podziałami, bo radni nowej koalicji rządzącej pochodzą z różnych ugrupowań. Łączą nas dwie kwestie -niezgoda z tym, co do tej pory było i zgoda co do tego co trzeba zrobić, by ten powiat bardziej zintegrować i by mógł się normalnie rozwijać. To, tak na gorąco, cztery najistotniejsze kwestie: uzdrowienie sytuacji personalno – kompetencyjnej
w starostwie, integracja powiatu w oparciu o wszystkie gminy w tym także nawiązanie współpracy z samorządem wojewódzkim, której do tej pory nie było, kontynuacja modernizacji infrastruktury drogowej, wreszcie bardziej efektywna promocja powiatu.
Jak ocenia Pan sytuację w starostwie po odwołaniu Sylwii Celmer? Co spadło na Pana barki? Nie wyglądało to niestety najlepiej. Ze starostwa odeszło wielu cenionych pracowników i to pełniących kierownicze funkcje, na czele z panią skarbnik. Stosunki międzyludzkie były fatalne, a wielu urzędników ze strachem przychodziło do pracy, było