2 minute read

Róbmy dobrze, czyńmy dobrze

ła sprzyjająca pogoda oraz zainteresowanie samych gości przyjazdem na „nadmorskie wakacje” poza okresem wakacji letnich, czyli statystycznie przy mniejszej liczbie turystów z dziećmi – mówi Katarzyna Śmierzchalska, specjalista ds. Web Marketingu w Hotelu Nadmorskim w Gdyni.

LICZBY Z POMORSKICH ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH

Advertisement

Tegoroczny sezon był też udany, jeśli chodzi o odwiedziny atrakcji turystycznych w województwie pomorskim, które mieli okazje zwiedzać i podziwiać przybywający turyści. Tak w liczbach wyglądało zainteresowania poszczególnymi atrakcjami. Akwarium Gdyńskie - od 1 lipca do 25 sierpnia przez Akwarium Gdyńskie przewinęło się 179 490 osób ( z tego 11,5% biletów zakupionych online). Porównując do adekwatnego okresu w zeszłym roku, frekwencja jest nieco wyższa, o ok. 4 tys. osób.

Statek Sołdek w Gdańsku - statek-muzeum w okresie czerwiec-sierpień odwiedziło 40 238 osób. Rok temu była to porównywalna liczba 39 526.

Dar Pomorza w Gdyni - białą fregatę, statek-muzeum, od czerwca do sierpnia odwiedziło 58 985 osób, a rok temu 60 345.

Rezerwacje na ostatni moment

Rozmowa z Łukaszem Magrianem, dyrektorem Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w Gdańsku

Przedstawiciele branży turystycznej po tegorocznych sezonie wakacyjnym mówią zgodnie, że był udany. Czy jest Pan zaskoczony tym faktem, mając na uwadze prognozy przedwakacyjne oraz aktualne wydarzenia na świecie i Polsce?

Nie, dane zarówno te przed pandemią, jak i z ostatnich dwóch lat pokazują że region pomorski, w okresie letnim cieszy się dużą popularnością wśród Polaków którzy decydują się na wypoczynek w kraju. W minionym roku powoli odbudowuje się również ruch zagraniczny. To wszystko sprawia, że pomimo niełatwej sytuacji geopolitycznej, nadal, na tle reszty kraju, nasz region odwiedza duża liczba gości. Lato to przede wszystkim czas rodzin z dziećmi a oferta dla tej grupy docelowej jest w naszym województwie wyjątkowo atrakcyjna.

Wśród wielu pozytywów znajduje się jedna słabość, czyli trochę mniejsze zainteresowanie agroturystyką. Jakie mogą być przyczyny tej sytuacji?

Minione dwa lata pandemii sprawiły, że goście gremialnie „uciekali” z aglomeracji miejskiej na tereny zielone, dające poczucie bezpieczeństwa i większej swobody. W roku 2020 i 2021 to właśnie te oferty cieszyły się ogromną popularnością. Obecnie wzrost w turystyce miejskiej jak i zwiększona liczba wyjazdów zagranicznych sprawiły odpływ klientów z tego sektora. Należy jednak wspomnieć, że również w tym roku w miesiącach letnich obłożenie tych miejsc było wysokie, choć nie wszędzie sięgało 100%

Jakby Pan określił obecne trendy na podstawie podsumowania tego sezonu wakacyjnego przygotowanego przez Pomorską Regionalną Organizację Turystyczną?

To co jest już trwałym trendem od kilku lat, ale wyjątkowo nasiliło się w tym roku to krótkie okno rezerwacyjne, niejednokrotnie weekend sprzedawał się na 2-3 dni przed przyjazdem. Pobyty były też krótsze i trwają 3-5 dni. Część gości celowo wybierało terminy w środku tygodnia, inni celowali w przedłużony weekend. O ile baza noclegowa wypełniała się w miarę na bieżąco o tyle usługi dodatkowe (gastronomia, przewodnicy, sprzedawcy pamiątek) nie mieli tak wysokich obrotów jak wskazywałoby na to obłożenie w wybranych miejscowościach. Wśród ofert, oprócz typowo wypoczynkowych pobytów mocno rozwija się turystyka aktywna w szczególności rowerowa.

Czy już teraz można wysnuć jakieś wstępne przewidywania względem sezonu wakacyjnego 2023, czy obecne dobre wyniki w branży turystycznej mają szansę się utrzymać?

Pomorskie środowisko turystyczne z nadzieją, ale i sporą niepewnością spogląda w przyszłość. Z jednej strony widać stałe zainteresowanie krajową turystyką wypoczynkową i odbudowę podróży zagranicznych, a jednocześnie sytuacja gospodarcza, wydarzenia za naszą wschodnią granicą oraz niepewność epidemiologiczna każe przygotowywać się na różne scenariusze. Dużym wyzwaniem dla całej branży będzie też kwestia znalezienia pracowników, którzy będą gotowi zapewnić serwis usług na najwyższym poziomie.

Rozmawiał: Dawid Majakowski

This article is from: