3
(21)
Marzec/Mar 2008
jeśli rozliczasz się w Polsce...
...podziel się swoim
1%
jeden procent - niejedno marzenie
Wpisz w rozliczeniu rocznym PIT: 1% podatku na rzecz Fundacja Mam Marzenie KRS 0000177137 Fundacja Mam Marzenie powstała, by spełniać marzenia polskich dzieci cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. Przez swoją działalność pracownicy Fundacji chcą dostarczyć chorym dzieciom i ich rodzinom niezapomnianych wrażeń, które wniosą w ich życie radość, siłę do walki z chorobą i nadzieję na przyszłość. Fundacja dąży do tego, aby żadne marzenie polskiego dziecka nie pozostało niespełnione, bez względu na status społeczny rodziny i jej miejsce zamieszkania. www.mammarzenie.org
Magazyn LINK wspiera ogólnopolską akcję POLSKA
! www.kck.pl
3
(21)
Marzec 2008 March 2008
w tym miesiącu: 4 5 6 6
Z POLSKI ZE ŚWIATA Z DALEKIEGO KRAJU AKTORÓW ROZMOWY W GARDEROBIE Piotr Adamczyk i Tomasz Karolak
8
LINKrozmowy
10 12
¯ycie zmusi³o Aniê do roz³¹ki z niepe³nosprawn¹ córk¹. Czytelnikom magazynu „Link Polska”, w rozmowie z Jakubem Świderkiem, Ania opowiada o walce z chorob¹ Ewy. PERYSKOP TEMAT NUMERU „Kinowa pamiêæ o Katyniu”, czyli świat wobec zbrodni stalinowskich. Piotr Miś, przy okazji nominacji do Oscara filmu „Katyñ” Andrzeja Wajdy, wraca do tragicznych wydarzeñ historycznych.
16
18
21 22 24 26
30 32 34
30
GALERIA Witold Krassowski dzieli siê swoimi przemyśleniami na temat pokoleniowych ró¿nic polskich aktorów. REPORTA¯ „Osi¹gn¹æ cel”, czyli studia na emigracji. W reporta¿u Paw³a Brugera czytamy o ¿yciu polskich studentów w Belfaście. PORADNIK KULTURA Rozmowa z Kasi¹ Grzeszewsk¹. SPORT TURYSTYKA Tym razem Tomasz Kurkowski zabiera nas na wêdrówkê po Amsterdamie.
LINKcafé
OG£OSZENIA DROBNE WA¯NE ADRESY
26
RADOSNYCH ŚWI¥T WIELKIEJ NOCY I SMACZNEGO JAJKA ¯YCZY REDAKCJA MAGAZYNU
*na ok³adce: Kinowa pamiêæ o Katyniu - Andrzej Wajda i jego dzie³o (zdjêcia: www.postmortem.netino.pl)
Polski Magazyn w Irlandii Pó³nocnej Polish Magazine in Northern Ireland Adres/Address: 1a Market Place Carrickfergus BT38 7AW Tel.: +44 28 9336 4400 www.linkpolska.com info@linkpolska.com Redaktor naczelny/Editor Jakub Świderek, +44 7788130500, jakub@linkpolska.com Reklama/Advertising Aneta Patriak, +44 7787588140, aneta@linkpolska.com
Zespó³ redakcyjny/ Magazine team Sylwia Stankiewicz Piotr Miś, Pawe³ Bruger redakcja@linkpolska.com Wspó³praca/Contributors Piotr Poraj Poleski, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Maryna Tomaszewska, Wojtek Beśka, Tomasz Kurkowski, Barbara Snowarska, Katja Sztuba, Helena Kubajczyk, Kasia Grzeszewska, Marcin Wilkowski (fotografia)
Konsultant generalny/ General consultant Andrzej Szozda Dzia³ graficzny/Art Room Irka Laskowska irka@linkpolska.com Tomasz Zawistowski (reklamy) Wydawca/Publisher Link Polska Limited Dyrektor/Director Ewa Grosman Druk/Print GPS Colour Graphics Ltd.
Redakcja i wydawca nie ponosz¹ odpowiedzialności za treśæ og³oszeñ, reklam i informacji. Redakcja nie zwraca materia³ów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów. Nades³ane materia³y przechodz¹ na w³asnośæ redakcji, co jednocześnie oznacza przeniesienie na redakcjê magazynu „Link Polska” praw autorskich z prawem do publikacji w ka¿dym obszarze. Przedruk materia³ów publikowanych w magazynie „Link Polska” mo¿liwy tylko za zgod¹ redakcji.
Jakub Świderek redaktor naczelny
Kilka słów NA POCZ¥TEK
Pewien mądry islandzki nastolatek założył Stowarzyszenie przeciwko Polakom i nawołuje, by się ich pozbyć z Islandii „póki nie jest za późno”. No cóż, różni nastolatkowie różne pomysły mają. Tu jednak sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bo wspomniany kolega w przeciągu 3 dni zgromadził na swojej stronie internetowej 700 innych Islandczyków, nawiasem mówiąc również nastolatków, którzy wyraźnie nie cieszą się z obecności naszych rodaków na wyspie. Za młodymi Islandczykami poszły media i tak zaczęła się narodowa dyskusja: kochać Polaka czy nienawidzić? Ja pytam więc, czy społeczeństwo islandzkie zgłupiało do reszty, poświęcając tak dużo uwagi, energii i czasu na roztrząsanie wybryku rozwydrzonego szczeniaka? A teraz nasze podwórko. Niedawno dostaliśmy do redakcji list o następującej treści: „Mam pytanko na temat benefitów dla dzieci. Mam obecnie jedno dziecko i mam benefity, chyba wszystkie. Chciałam się dowiedzieć, czy na drugie dziecko też przysługują benefity, jeśli tak, to czy mogę wiedzieć jakie? Czekam na wiadomość jak najszybciej, ponieważ 19 lutego urodzę drugie”. Po przeczytaniu listu natychmiast przypomniał mi się ten nastoletni „bezmyślny” Islandczyk.
Marzec 2008 March 2008
3
LINKpolska
p r a s ó w k a Polska w Schengen Nowy terminal zamiast Etiudy. Zarządca lotniska Okęcie rozważa wybudowanie w Warszawie zupełnie nowego terminalu dla tanich linii lotniczych – informuje „Gazeta Prawna”. Na budowę nowych lotnisk i inwestycje w istniejących portach regionalnych może zostać wydanych nawet 5 mld zł. Nowy terminal miałby zastąpić istniejący terminal Etiuda. Brytyjska policja desperacko poszukuje policjantów, którzy mówią po polsku – pisze „Gazeta Wyborcza”. Wszystko dlatego, że wraz z napływem emigrantów wzrasta również przestępczość w polskich społecznościach. Zarobki też nie są bez znaczenia. Na początek brytyjski policjant dostaje 28 tys. funtów rocznie. Po specjalizacjach i kursach - znacznie więcej. Warunkiem jest dobra znajomość języka angielskiego. sądem. przed Strach Prokuratura odmówiła przeprowadzenia śledztwa w sprawie książki Jana T. Grossa „Strach”. „I bardzo dobrze. Dzięki temu unikniemy ewentualnego procesu, który - niezależnie od wyroku - skompromitowałby Polskę w oczach świata” - uważa tygodnik „Wprost”. Książka wywołała burzliwą dyskusję na temat polskiego antysemityzmu - autor zarzuca Polakom, że po II wojnie światowej prześladowali Żydów. „To nie jest książka o stosunkach polsko-żydowskich, ale o nas samych. O naszej tożsamości” - mówi Gross. Po wydaniu książki, w Polsce rozgorzała dyskusja nad tym, czy autor dopuścił się, karalnego według polskiego prawa „znieważenia narodu polskiego”, czy też nie. Wynagrodzenia w zależności od płci. Wyniki Internetowego Badania Wynagrodzeń 2007 roku pokazują, że w Polsce zarobki mężczyzn i kobiet nadal różnią się w istotnym stopniu – czytamy w „Gazecie Praca”. Najniżej wynagradzani mężczyźni zarabiają o 23% lepiej niż odpowiadająca im grupa badanych kobiet, ale największa dysproporcja występuje w grupie 10% najlepiej zarabiających, gdzie różnica wynosi 3500 zł, co daje panom przewagę aż 53%. W badaniu uczestniczyła rekordowa liczba 80 tys. osób, wśród których dominują ludzie młodzi z wykształceniem wyższym. Ukrainki szukają mężów-Polaków w Internecie. „Studentka z Ukrainy pilnie szuka chętnego do ślubu” - tego typu ogłoszenia coraz częściej można znaleźć na forach internetowych. Ukrainki nie ukrywają, że małżeństwo ma służyć wyłącznie zalegalizowaniu pobytu w Polsce. Stawki oferowane przez chętne do zamążpójścia zaczynają się od 1000 dolarów - podają „Super Nowości”. 4
Marzec 2008 March 2008
W tym miesiącu zostaną zniesione kontrole graniczne na lotniskach państw należących do strefy Schengen, w tym Polski. Nie ma już również kontroli na naszych zachodnich i południowych granicach. Strefa Schengen jest obszarem, na którym zniesiona została kontrola graniczna na wspólnych granicach oraz stosowane są ściśle określone, jednolite zasady dotyczące kontroli na granicach zewnętrznych, wzoru wiz wydawanych cudzoziemcom, wzajemnej współpracy pomiędzy służbami państw, które podpisały umowę, w szczególności w zakresie współpracy policyjnej i sądowej w sprawach kryminalnych, jak również działania tzw. Systemu Informacyjnego Schengen. Polska wraz z Litwą, Łotwą, Estonią, Węgrami, Czechami, Słowacją i Słowenią oraz Maltą przystąpiła do strefy jeszcze z końcem ubiegłego roku. Strefa ta obejmuje również następujące państwa: Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Luksemburg, Niemcy, Portugalia, Szwecja, Włochy. Norwegia,
• Znak określaj¹cy przejście graniczne w strefie Schengen - pomiêdzy Bawari¹ (Niemcy) a Tyrolem (Austria)
Islandia to państwa stowarzyszone stosujące reżim Schengen. Państwami członkowskimi Unii Europejskiej, pozostającymi poza obszarem Schengen są Wielka Brytania i Irlandia.
EURO 2008 ogl¹damy w Polsacie Tylko w Polsacie będziemy mogli obejrzeć tegoroczne mecze Polaków w piłkarskich mistrzostwach Europy w czerwcu. TVP pierwszy raz w historii nie pokaże tak ważnej imprezy. Polsatowi i TVP nie udało się dojść do porozumienia w sprawie odkupienia przez TVP prawa do emisji 15 z 31 meczów mi-
strzostw EURO 2008. Wszystkie spotkania będą więc emitowane w płatnym Cyfrowym Polsacie. Część z nich, w tym mecze naszej reprezentacji, będą emitowane na otwartej, bezpłatnej antenie. Telewizja Polsat jest właścicielem praw do EURO, wykupiła je od UEFA za 10 mln euro.
Z UK do Polski na lekcje historii Brytyjscy uczniowie w wieku 16 – 18 lat odwiedzają Państwowe Muzeum Auschwitz–Birkenau w Oświęcimiu, aby uczyć się historii. Wyjazdy współfinansuje Ministerstwo Edukacji, które chce, aby młodzież dowiedziała się czym naprawdę była zagłada. Brytyjski minister edukacji Jim Knight uznał za udany, trwający od kilku lat, pi„Holocaust był jednym z najbardziej stygmatyzujących wydarzeń w historii świata” – argumentuje Knight – „zginęło 6 mln ludzi. Nie dlatego, że zrobili coś złego, lecz za to, kim byli. Każdy młody człowiek powinien to zrozumieć”.
lotażowy program edukacyjny polegający na tym, że najlepsi uczniowie uczyli się historii II wojny światowej oglądając na własne oczy to, co pozostało po obozie zagłady Auschwitz-Birkenau. Teraz więc minister chce, aby z programu korzystali również słabsi uczniowie. Program będzie dotowany na stałe, rząd brytyjski przeznacza na niego 1,5 mln funtów rocznie.
LINKświat
Putin grozi „Demokracja to władza narodu, jak wiadomo” - mówił na ostatniej, dużej konferencji prasowej ustępujący prezydent Rosji Władimir Putin – „Czy ktoś pytał Polaków i Czechów, czy chcą u siebie tarczy antyrakietowej?” Rosyjski prezydent podkreślił, że jeśli instalacja zostanie zbudowana „poziom bezpieczeństwa w Europie się zmniejszy, a balans sił zostanie zachwiany”, dlatego jego kraj nie ma wyboru, musi podjąć „adekwatne kroki”, które będą odpowiedzią na działania USA. Będzie to wycelowanie rakiet w amerykańskie instalacje w Polsce i Czechach. Na konferencji tej Putin mówił również o nie najlepszych stosunkach polsko-rosyjskich. „Nie jesteśmy agresywni” - zapewniał. I dodał, że Moskwa nie zrobiła absolutnie nic, by popsuć stosunki z Warszawą. „No, być może nie zrobiliśmy także nic, by
je poprawić” - przyznał. Rosyjski prezydent żalił się również, że w Polsce celowo podsycano nastroje antyrosyjskie, aby przekonać Polaków, że jest im potrzebna amerykańska tarcza antyrakietowa. Wyznaczonym przez ustępującego prezydenta następcą jest Dimitrij Miedwiediew, który obejmuje rządy w Rosji od 2 marca. Ma 80–procentowe poparcie społeczne.
Boom demograficzny – dziêki imigrantom Połowa noworodków w UK przychodzi na świat w rodzinach imigrantów. Podczas gdy Europa się starzeje, w Wielkiej Brytanii panuje gwałtowny przyrost demograficzny. W większości krajów europejskich panuje ujemny przyrost naturalny. Wyjątkiem jest Wielka Brytania, w której na skutek polityki prorodzinnej rodzi się więcej dzieci niż gdziekolwiek indziej na naszym kontynen-
cie. W ubiegłym roku jednak liczba dzieci urodzonych przez Brytyjki spadła o 44 tysiące, podczas gdy liczba dzieci matek pochodzących z zagranicy wzrosła o 64 tysiące – w tym z Europy wschodniej o 15 tys. Najwięcej dzieci imigrantów rodzi się w Londynie – aż 60% wszystkich noworodków. Wydatki służby zdrowia na położnictwo wzrosły w ciągu ostatniej dekady z miliarda do miliarda 600 milionów funtów. % 25
• Procentowy wzrost narodzin dzieci
imigrantów w UK w latach 1995-2006
20 15
2000 2001
2002 2003
2004
2005
2006
1996
10 5 0
Bu³garia - otwiera rynek pracy Bułgarii brakuje wyspecjalizowanych pracowników, otwiera więc rynek pracy dla krajów spoza UE – poinformowała bułgarska minister pracy i polityki socjalnej Emilia Masłarowa. Chodzi o dziesiątki tysięcy miejsc pracy w budownictwie, energetyce i turystyce. Według minister Masłarowej Bułgaria zamierza wprowadzić rodzaj „zielonej karty” dla wykwalifikowanych pracowników z krajów nienależących do UE, nie tylko europejskich, jak Macedonia, Serbia, Mołdawia i Ukraina, lecz również takich, jak Wietnam, Chiny, Indie i Egipt. Karta ta miałaby obowiązywać wyłącznie w Bułgarii i nie będzie upoważniać do pracy w innych krajach UE.
• W 2007 roku Bu³gariê odwiedzi³o ok. 4 mln turystów z ca³ego świata. Na zdjêciu: kolejka na wysokości 2400 m n.p.m., Góry Ri³a, Bu³garia
Już w styczniu Bułgaria podpisała porozumienie o wymianie siły roboczej z Chinami – przypomina minister Masłarowa.
prasówka Ponad 860 imigrantów wjeżdża do UK każdego dnia - pisze „Daily Mail” - dwie trzecie z nich pochodzi spoza Unii Europejskiej. Gazeta przypomina również, że aż 2,4 miliona emigrantów przybyło za czasów dziesięcioletnich rządów laburzystów w tym kraju. „Jeden na dziesięciu rezydentów naszego kraju został urodzony za granicą, zmienia to dramatycznie oblicze społeczeństwa brytyjskiego” – dodaje bulwarówka. Emigranci nie zaniżają wysokości stawek płacowych, nie odbierają również pracy mieszkańcom Walii - przytacza raport sporządzony przez Polsko-Walijskie Stowarzyszenie Obustronnej Współpracy serwis BBC. Jest to odpowiedź na intensywne ostatnio ataki nieprzychylnej emigrantom prasy brytyjskiej. Raport sporządzono na zamówienie walijskiego parlamentu. Polscy emigranci pobierają prawie 1,8 miliona funtów zasiłków na dzieci miesięcznie, podczas gdy ich dzieci pozostają w Polsce – pisze „The Sun”. Zasiłki, według wyliczeń dziennika, obejmują ponad 26 tys. dzieci przebywających w Polsce. W UK zasiłek wynosi £ 18,10 tygodniowo na pierwsze dziecko i £ 12,10 za każde następne, podczas gdy w Polsce takie zasiłki to w przeliczeniu ok. £10 miesięcznie – wyjaśnia gazeta. Obama pokonał Clinton nad Potomakiem - donosi „The Times” - Senator z Illinois Barack Obama wygrał w Superwtorek wszystkie trzy demokratyczne prawybory: w Wirginii, Maryland oraz stołecznym dystrykcie Columbia (DC) i ma teraz większą liczbę delegatów na przedwyborczą konwencję partyjną niż senator Hillary Clinton. Jak do tej pory Obama wygrał w 19 stanach, podczas gdy Clinton w 12. Nadal więc nie wiadomo kto z nich będzie reprezentował republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich w USA. „Jeśli Obama zostanie prezydentem, zabiją go” – czytamy w „Daily Mail”. Brytyjska pisarka i noblistka Doris Lessing powiedziała, że jeśli Barack Obama zostanie pierwszym czarnym prezydentem USA, to nie pożyje długo, bo zginie w zamachu. Trzeba przypomnieć, że kandydat na prezydenta Jesse Jackson w czasie swojej kampanii w latach osiemdziesiątych otrzymywał groźby zabicia. Sekretarz stanu Colin Powell zrezygnował w 1996r. z ubiegania się o prezydenturę po tym jak grożono jego żonie. „Sugestie, że Obama znajdzie się w niebezpieczeństwie, jeśli go wybiorą, to obraza amerykańskiej społeczności” – powiedział z kolei jeden z analityków obozu demokratów. Marzec 2008 March 2008
5
l
z dalekiego kraju Piotr Poraj Poleski - polski dziennikarz telewizyjny, dokumentalista. Od pocz¹tku swojej kariery zawodowej zwi¹zany z Telewizj¹ Polsk¹. Autor ponad 350 programów o tematyce medycznej, zdrowotnej, ekonomicznej, politycznej, prewencyjnej i o nowych technologiach. Laureat wielu nagród dziennikarskich, m.in. nagrody MediaPrize Fundacji Josepha Pulitzera.
Kto debatuje i co
p......i?!
zasem nawet w felietonie trzeba się odnieść do zjawisk, którymi żyje całe społeczeństwo. Dziś chciałbym pochylić się nad debatą toczącą się w Polsce i dotyczącą książki Jana Grossa „Strach”. Oprócz poważnych publicystycznych esejów, mlaskania i plaskania spoconych z emocji dziennikarskich gwiazd, zaklinania się z niechęcią, że się książki nie czytało, autorem się gardzi i że w ogóle jest ona (mimo że się jej nie czytało!!!) antypolska, antyczłowiecza, jest antytezą, jest antyprawdą, wreszcie kłamstwem, wyrywkowym potraktowaniem historii, niegodnym atakiem na ratujących Żydów Polaków itd., itp. Pomimo tego, że niektórzy dziennikarze, jak red. Piotr Semka, choć książki nie czytał!!!, to w jednym z programów publicystycznych przytaczał z pamięci obszerne jej fragmenty! (To doprawdy niezwykła przenikliwość.) Red. Ziomecki, który również nie czytał omawianego tytułu dopełniał, że jest ona jeszcze gorsza w angielskim oryginale. Zastanawiającym jest fakt, że prowadzący program, który również nie czytał owej pozycji, podejmuje się być gospodarzem programu, choć jest do tego kompletnie nieprzygotowany i okazuje książce, nad którą toczy się rozmowa kompletną ignorancję. Jeszcze bardziej skandaliczne jest, że nieprzygotowany do tematu dziennikarz telewizyjny zaprasza w charakterze ekspertów, opiniotwórców ludzi, którzy są do tematu również kompletnie nieprzygotowani i którzy publicznie to oświadczają na samym początku programu, a potem ferują swoje opinie i, co więcej, przeprowadzają analizy. Jeden głos, który słychać podczas całej toczącej się w studiu dyskusji to gremialne, zgodne i histeryczne „Myśmy naprawdę tej książki nie czytali!!!”. Następnie przechodzą do szczegółowego rozbierania treści wiadomej publikacji. Istny koktajl wariactwa, ponadludzkiej przenikliwości i metafizyki dziejącej się na oczach milionów widzów. W tamtym momencie miałem przed oczyma niezrównanego Stefana Kisielewskiego, który taką kiedyś rozmową zaszczycił młodego wówczas Sławomira Mrożka. Kisiel siedział w jednej z krakowskich kawiarni, spostrzegł przechodzącego Mrożka, którego przywołał i zagaił: — Cześć Sławek, czytałem Twój artykuł o Chile… świetny! — O, dziękuję – odparł Mrożek. — Byłeś kiedyś w Chile? – zagadnął Kisielewski. — Nie, no skąd – odpowiedział Mrożek. — To co ty pierdolisz! – skwitował Kisiel. A więc piszmy i mówmy o tym wszystkim, czego jesteśmy pewni i co opieramy na solidnej wiedzy. Bo wszystko inne będzie tylko jednym wielkim bezsensownym p……em i tak zostanie potraktowane. Chyba że kokietujemy nieświadome według nas społeczeństwo kłamaną niewiedzą. Bo daję sobie rękę uciąć, że przywołani wyżej publicyści nie raz a kilkakrotnie czytali książkę Grossa, choć w konspiracji, po ciemku, gdzieś w komórce, kątem, aby nikt nie widział, ucharakteryzowani, niespokojni, gotowi w razie czego przyznać, że oni przecież nie umieją czytać!!!
Dobra lecê i ju¿ nic nie p……ê! 6
Marzec 2008 March 2008
na rozmowê zapraszaj¹ Tomasz Karolak i Piotr Adamczyk
POKOLENIOWA POTYCZKA pods³uchuje: ANNA KOZ£OWSKA TOMASZ KAROLAK: Obserwuję spór mło-
dych aktorów ze starszymi i dochodzę do wniosku, że nie mam żadnego autorytetu wśród starszych kolegów. PIOTR ADAMCZYK: A ja mam. Janusz Gajos. TOMASZ : Nie chciałbym grać tak jak on. PIOTR : Ale to nie znaczy, że masz grać jak on. TOMASZ: Mówisz o autorytecie człowieku, to zupełnie inna sprawa. PIOTR: Przeszedł niezwykłą drogę zawodową. TOMASZ: Przez kilkanaście lat po „Czterech pancernych” nie miał co grać. PIOTR: Ale jaki był konsekwentny, żeby z tej szufladki wyjść.
aktorow rozmowy w garderobie
TOMASZ: Często zadaję sobie pytanie, dla-
czego tak mało z naszych starszych kolegów dało się poznać europejskiej publiczności, nie mówiąc już o światowej. Poza wyjątkami aktorów z „Ziemi obiecanej” Wajdy, czyli panowie Pszoniak, Seweryn i Olbrychski, którzy na dłużej zakotwiczyli we Francji. Również Jerzy Radziwiłowicz jest gwiazdą francuskiego kina, o czym szerzej w Polsce nie wiadomo. Teraz właściwie ty jesteś jedynym kontynuatorem tej drogi. PIOTR: I Jerzy Stuhr we Włoszech. TOMASZ: I to jest temat! Dlaczego na przykład ja znam Daniela Auteuila, Jeana Reno, czy Vincenta Pereza? Znam plejadę aktorów europejskich, którzy grają w międzynarodowych produkcjach. PIOTR: Ale to nie jest wina aktorów! Problemem jest to, że my robimy filmy, które udają amerykańskie kino. Tak rzadko próbujemy uchwycić rzeczywistość, opowiedzieć o sobie tu i teraz. Pamiętasz film, w którym Harvey Keitel codziennie robił zdjęcie tej samej ulicy o tej samej godzinie? TOMASZ: „Brooklyn Boogie”. Doskonały! PIOTR: Po obejrzeniu „Białego” Kieślowskiego Anthony Hopkins powiedział, że bardzo ceni aktorstwo Zbyszka Zamachowskie-
go. Nie wierzę, że dobrego filmu po polsku nie da się puścić za granicą. Oczywiście, że polski jest trudny, ale dobre aktorstwo się przedostaje. TOMASZ: Ale, gdy Antonio Banderas jechał do Hollywood nie mówił słowa po angielsku. Czy czasami nie jest tak, że my, polscy aktorzy, za mało eksponujemy siebie? Moim zdaniem troszeczkę w siebie nie wierzymy. Tam na Zachodzie działają mocne osobowości. PIOTR: Osobowością Banderasa w Stanach było to, że był Hiszpanem. TOMASZ: Ale wiesz ilu innych Hiszpanów było wtedy w Stanach?! PIOTR: Ale jego hiszpańskość była zaletą, a my traktujemy naszą polskość jak wadę. TOMASZ: No właśnie! Dlaczego nie robimy filmów opartych na naszych kompleksach? Wyciągnięcie ich i pokazanie światu może być interesujące. Nikogo nie zainteresuje nadymający mięśnie sprawny polski aktor. Zainteresował Zbyszek Zamachowski, który grał zagubionego człowieka z zaściankowego kraju. Konkluzja: nie bać się słabości. PIOTR: Tutaj myślą, że aby zrobić karierę na Zachodzie, trzeba mieć większe bicepsy niż Schwarzenegger. Tymczasem, gdy zagrałem
w teatrze włoskim prostaka w „Emigrantach” Mrożka, zostało to gorąco przyjęte. Zastanawiałem się dlaczego i doszedłem do wniosku, że tam moja polskość była prawdą. Dla nich byłem oryginalny, a mój ostry akcent w języku włoskim był moją naturalnością. Zaletą. Tak powinniśmy myśleć. Robić filmy o nas, bo to jest ciekawe. Nie należy kręcić filmów z myślą o zachodnim rynku. Ale dobre im pokazać! Jak jeżdżę po Polsce to wciąż odkrywam jaka ona jest piękna, pełna wspaniałych, niepokazanych miejsc. TOMASZ: Ale z ciebie patriota! PIOTR: Tak, bo my mamy zły PR i sami sobie ten zły PR robimy! TOMASZ: Tu się z tobą zgadzam. PIOTR: Gdy widziałem we Włoszech upitych Polaków to chciałem ich pytać, dlaczego nam przynoszą wstyd. Bo jak się jedzie za granicę to ma się odpowiedzialność za cały naród. Jako aktorzy mamy jeszcze większy obowiązek, żeby coś dobrego o Polsce mówić. Żeby nie zaprzepaścić tego, co dla wizerunku Polski zrobił nasz Papież. TOMASZ: Czekam na reżyserów, którzy zaczną o Polsce mówić bezkompromisowo i bez komercyjnego manipulowania. PIOTR: Film „Rezerwat” Łukasza Palkowskiego może być dobrym przykładem. TOMASZ: Fakt, opowiada o mieszkańcach zapyziałego miejsca na Starej Pradze, o pięknych kamienicach, które bez natychmiastowego remontu legną w gruzach. A przecież to prawdziwa Warszawa, niezniszczona w czasie wojny. Ten film w klimacie przypomina „Lisbon Story”. PIOTR: Albo „Goło i wesoło” czy „Billy Elliot”, które pokazały dość smutne miejsca i niezbyt szczęśliwych ludzi, ale potrafiły o nich ciepło opowiedzieć. TOMASZ: Ale to już było! Owszem, film dostaje wiele nagród, bo nie jest wydumany i niesie pewną prawdę, ale trudno nazwać go odkrywczym. Dziś nie potrafimy stworzyć nowej jakości, jak kiedyś polska szkoła filmowa. PIOTR: Mamy festiwal Camerimage w Łodzi, na który zjeżdżają się wszyscy najważniejsi operatorzy. Na chwilę miasto w Polsce staje się stolicą światowego kina. Wciąż jednak mam wrażenie, że nawet jak już coś mamy, to marnujemy szansę. Nawet pierogi nam zabrali i powiedzieli, że są ruskie. Bo mamy zły PR. Na szczęście rozmawiamy na łamach pisma, które robią Polacy za granicą. I robią dobrą robotę na wysokim poziomie. TOMASZ: Aczkolwiek Polska mogłaby leżeć w lepszym regionie klimatycznym, jak choćby Toskania… PIOTR: Albo żebyśmy mieli kolonie, na przykład taki Madagaskar… TOMASZ: Widziałem ostatnio dokument o tym, że kwitnie naukowa wymiana Polski z Madagaskarem. Mają tam wymarzone warunki do uprawy ziemniaków i dlatego poszukują naszych specjalistów! Więc skolonizujmy Madagaskar… PIOTR: I załóżmy tam teatry! Marzec 2008 March 2008
7
LINKrozmowy
Niepe³nosprawnośæ jest bardzo drog¹ rzecz¹ „JA WIDZIA£AM JEJ NIEPE£NOSPRAWNOŚÆ, ALE BARDZO TRUDNO BY£O MI SIÊ Z NI¥ POGODZIÆ. NIE DOCIERA£O DO MNIE, DLACZEGO TO W£AŚNIE MOJE DZIECKO…”- MÓWI ANIA Z BELFASTU, KTÓRA CHC¥C ZAPEWNIÆ GODNE WARUNKI LECZENIA SWOJEJ NIEPE£NOSPRAWNEJ CÓRCE EWIE, ZDECYDOWA£A SIÊ NA PRACÊ I ¯YCIE ZA GRANIC¥. rozmawia Jakub Świderek
Jakub Świderek: Jak często dzwonisz do córki? Ania: Dzwonię do Ewy codziennie. Jest przerwa w pracy, dzwonię na warsztaty terapii zajęciowej. To rano. Po południu dzwonię do domu. Gdy z jakichś powodów nie dzwonię, to Ewa dzwoni. Ja jednak nie chcę, żeby to robiła, bo jest to dla niej duży koszt. Ewa sprawnie posługuje się telefonem. Nie potrafi pisać SMS-ów, ale umie dzwonić. To jest dużo. — O czym wtedy rozmawiacie? — Rozmawiamy sobie o tym, co się wydarzyło. O jej nowych miłościach, bo Ewa zakochuje się co pięć minut i bierze ślub co pięć minut. Wymyśla też, że jak ja przyjadę to pójdziemy do takiego czy takiego lekarza, bo ona chce mieć operację. Mówi, że lekarz jej pomoże, bo kiedyś jej powiedział, że jej zoperuje głowę. To ja się jej pytam: jak ci zoperuje głowę, to co? Odpowiada, że wtedy 8
Marzec 2008 March 2008
nie będzie jej już bolało. Ona najwyraźniej bardzo chce, żebym była przy niej. Ona wie, że w przeszłości, gdy była w szpitalu, ja byłam z nią. Nie przychodziłam, tylko byłam tam przez cały czas. Wykupywałam łóżko obok. — Czy Ewa nie buntuje się, że jesteś daleko od niej? — Ktoś, gdzieś, nie wiem kto i nie wiem gdzie powiedział Ewie, że jej mama już nie wróci. I to była szalenie głupia osoba. Ewa spacerowała koło domu z naszym psem. Z psem może sama wychodzić, ale wie, że nie może się oddalać na łąkę. Dobrze, że jest pies, bo to też trochę dogoterapii. Ktoś „życzliwy” z osiedla jej to wtedy powiedział. Ewa płakała. Ja się pytałam, kto tak powiedział. Mówiłam, że to nieprawda. Ale Ewa reaguje w swoisty sposób i naprawdę trzeba myśleć jej tokiem myślenia i mówić do niej prawdę, ale tak, żeby się jej podobało,
żeby jej nie niszczyło życia. Bo jak ona jest niezadowolona, to płacze. Otwiera drzwi, chodzi wokół bloku i płacze. — Gdy rozmawiacie to szybko rozpoznajesz, że coś jest nie tak, że coś ją martwi? — Ja słyszę to w jej barwie głosu i pytam się, o co chodzi. Mówi, że nie ważne i że mi powie, jak wrócę. Ja mówię, że jak wrócę to zapomnisz, a widzę, że jesteś zmartwiona, to mów, o co chodzi. Ale ona wymyśla inne powody, żeby nie mówić. Więc pytam czy ją coś boli, czy pogniewał się na nią Przemek, jej aktualny chłopak. Trzeba to wyciągać z niej metodą prób i błędów. — Co właściwie przydarzyło się Ewie? Skąd jej niepełnosprawność? — Ewa ma 28 lat. Jeszcze zanim ukończyła roczek pewnego dnia zsiniała. Ja pamiętam całą tą sytuację z tym sinieniem dlatego,
LINKrozmowy że ona do mnie wraca. To były czasy, kiedy mieszkałam w małym zakładowym mieszkanku i nie miałam telefonu. Pobiegłam więc do pobliskiej fabryki zadzwonić na pogotowie. W słuchawce usłyszałam najpierw: a może ją Pani przekarmiła, a może jej się nie odbiło? Ja jednak po studium położnym dokładnie wiedziałam, co się dzieje. Pogotowie przyjechało, ale za późno, więc nie zobaczyli tej sinicy. Ale i pech i szczęście, że zdarzyło się to drugi raz. Zobaczyli i zabrali Ewę do szpitala. — Co wtedy zrobiłaś? — Stałam i pilnowałam pracy wszystkich. Bo ja im więcej widzę i im więcej wiem, a wtedy byłam po różnych praktykach, tym mniej mam zaufania, co do tego, czy wszystko jest robione dokładnie. — I co stwierdzili lekarze? — Ewa miała ucisk w głowie i musiała mieć operację. Miała mieć osuszane wodniaki, bo było to tylko delikatne otorbienie, a nie jakieś wodogłowie. Po operacji wszystko było fajnie, ale pewnego dnia Ewa dostała gorączki, oczka miała jakieś dziwne. Badanie wykazało, że ma ropnie wokół mózgu. Trzeba je było szybko usuwać. Zostały usunięte, tylko że… draśnięcie. Teraz Ewa ma problemy z przestrzenią i czasem. Gdy pozna miejsca i wytrenuje sobie odległość, to wszystko jest w porządku. Ale w nowych miejscach ma zero orientacji.
— Czym w Polsce zajmuje się mąż? — Jest kosztorysantem budowlanym, ale w tej chwili jest na rencie. — Zazwyczaj to mężczyzna wyjeżdża za granicę i zarabia pieniądze, a kobieta zostaje w domu. — On zna bardzo dobrze rosyjski, ale tylko parę słów po angielsku. Ja w Polsce byłam BHP-owcem, a w Państwowej Inspekcji Pracy zatrudnienia nie znajdę. Jeśli chodzi o mój nowy zawód care assistanta, to powiedziano mi, że jak wrócę to pracę będę miała, bo na certyfikacie zdobyłam 90% punktów. Ale jeśli ja zarobię tysiąc ileś, a mój mąż tylko renta, a trzeba mieć Ewę, trzeba zapłacić 1200 zł czynszu, to jak to zrobić? Więc ja potrzebuję zarabiać pieniążki, żeby zrobić wszystko, żeby zajmować się Ewą i oddać to, co muszę oddać. Niepełnosprawność jest bardzo drogą rzeczą. — A gdy masz już trochę czasu tylko dla siebie, to jak go spędzasz?
— Ja naprawdę zapomniałam już, że istnieje coś takiego jak Ania. Trochę oglądam telewizję. Nie mam co czytać, bo nie chodzę do biblioteki. — Czy kupiłaś ostatnio coś specjalnie dla siebie? — Kupiłam sobie płaszcz z przeceny. Moim zdaniem piękny i czuję się w nim bardzo dobrze. Pojadę w nim do Polski i może spróbuję być dawną Anią. — Kiedy wrócisz do domu na dobre? — Jeszcze tutaj pobędę, bo mam wciąż zadania do wykonania. Może gdybym potrafiła pracować na jeszcze jeden etat… Ale nie potrafię, a już na pewno nie mogę tego robić codziennie. Moja córka mówi, że do Irlandii przyjechałam pracować, a nie umrzeć. Mówi, że jeśli wrócę bardzo chora to nie będzie sie do mnie odzywać. Ja z kolei mówię, że ja wiem, że ona bardzo mnie kocha, ale ja tu mam coś jeszcze do zrobienia.
JEŚLI JESTEŚ RODZICEM NIEPE£NOSPRAWNEGO DZIECKA I CHCIA£BYŚ WZI¥Æ UDZIA£ W ORGANIZACJI WARSZTATÓW TERAPII ZAJÊCIOWEJ W BELFAŚCIE NAPISZ: WARSZTATYNI@GMAIL.COM
— Jak to wpłynęło na Ciebie? Co poczułaś, gdy okazało się, że jest to trwałe uszkodzenie, że Twoja córka do końca życia będzie niepełnosprawna? — Mnie niepełnosprawność Ewy trochę zmieniła. Bo ja byłam osobą chmurną, durną i trochę pokory nabrałam. Może zbyt dużo. Nie mogłam się pogodzić z tym, że Ewa nie będzie mogła iść do normalnej szkoły. Że będzie musiała podjąć specjalny tok nauczania. Ja widziałam jej niepełnosprawność, ale bardzo trudno było mi się z nią pogodzić. Nie docierało do mnie, dlaczego to właśnie moje dziecko… Ale w Zabrzu była taka bardzo życzliwa pani profesor Rościszewska, która udzieliła mi wielu rad i pomogła mi przebijać się przez chorobę. Nie tylko lekarz, ale człowiek. Takich ludzi jest teraz bardzo mało. — A kto teraz opiekuje się córką? — Mój mąż. On zawsze mniej się zajmował Ewą, ale to nie jego wina. Ja byłam taka głupia i uważałam, że wszystko robię najlepiej. To był błąd. W zasadzie całość opieki nad Ewą z tygodnia na tydzień spadła na mojego męża i związane z tym były pewne problemy. Ja zawsze mówiłam, że to i tamto czasem trzeba Ewie ustąpić, ale mój mąż na początku pomyślał, że on podniesie poprzeczkę i Ewa będzie w lepszej kondycji. Zaczął to robić, na coś więcej jej tam pozwolił i potem jej wszyscy musieli szukać. Ewa jest osobą szalenie absorbującą. Gdy była młodsza wystarczała za troje dzieci. Marzec 2008 March 2008
9
LINKperyskop
zdjêcie miesi¹ca
Parking z widokiem na morze fot. Piotr Miś
Zdjęcie zrobione w trakcie odpływu podczas wycieczki do Newcastle. Magazyn „Link Polska” zaprasza wszystkich do nadsyłania propozycji swoich zdjęć wykonanych w Irlandii wraz z krótkim komentarzem autora na adres:
redakcja@linkpolska.com Na autorów zdjęć wybranych do publikacji w rubryce „Zdjęcie miesiąca” czekają nagrody! Nadesłane zdjęcia przechodzą na własność redakcji, co jednocześnie oznacza przeniesienie na redakcję magazynu „Link Polska” praw autorskich z prawem do publikacji w każdym obszarze. 10
Marzec 2008 March 2008
BANGOR
Znikaj¹ murale Agresywne murale znikną ze ścian. Arts Council postanowił przeznaczyć 10 tys. funtów na zamalowanie wzywających do przemocy malowideł. Organizacja Arts Council przekazała fundusze na zamalowanie murali w jednej z największych dzielnic mieszkalnych Irlandii Północnej, w Bangor. W pierwszej kolejności usuwane są murale przedstawiające uzbrojonych członków ugrupowań paramilitarnych. Akcja ma na celu stworzenie politycznie neutralnego środowiska, w którym przedstawiciele różnych społeczności będą czuć się komfortowo i bezpiecznie. Jednocześnie lokalni mieszkańcy, uczniowie szkół oraz grupy pomocy społecznej proponują lokalizację i projekt ogrodu z rzeźbami, który miałby symbolizować wspólną przyszłość.
• Akcja zamalowywania agresywnych murali rozszerza siê na ca³¹ Irlandiê Pó³nocn¹
LINKperyskop ARMAGH
BELFAST
Uznanie królowej
Śmieræ na drodze
Królowa Elżbieta II z małżonkiem Filipem, księciem Edynburga, odwiedzi Irlandię Północną, zapowiedział rzecznik pałacu królewskiego Buckingham. Królowa weźmie udział w corocznych obchodach wielkoczwartkowych (Maundy Service), które w tym roku przypadają 20 marca i odbędą się w katedrze św. Patryka w Armagh. Zgodnie z tradycją królowa wręczy 82 mężczyznom i 82 kobietom tzw. Maundy Money - specjalnie na tą okazję wybite monety - co symbolizować będzie 82 lata jej panowania na tronie angielskim. W ten sposób monarchini nagradza oddanie obywateli w służbie kościołowi i społeczeństwu. Innym zwyczajem wielkoczwartkowym było symboliczne mycie stóp poddanych dokonywane przez króla lub królową. Zwyczaj ten utrzymał się do roku 1689.
Jedna osoba zginęła, dwie inne zostały ranne w wypadku samochodowym, do którego doszło pomiędzy Ballysillan Park i Crumlin Road w Belfaście. Sprawcą wypadku był prawdopodobnie Polak. Do wypadku doszło 12 lutego po południu. Jadący z nadmierną prędkością samochód osobowy prowadzony przez 25–letniego Polaka zderzył się z trzema innymi autami. W samochodzie tym podróżowała również 25-letnia Polka oraz jej 21-letnia koleżanka ze Słowacji, która poniosła śmierć. Polacy trafili do szpitala. Policja podejrzewa kierowcę o spowodowanie wypadku. Grozi mu kara za jazdę z nadmierną prędkością oraz nieumyślne spowodowanie śmierci. Do czasu wyjaśnienia sprawy nasz rodak nie może opuścić Irlandii Północnej.
W obchodach wielkoczwartkowych, upamiętniających Ostatnią Wieczerzę, które odbywają się corocznie w różnych katedrach Wielkiej Brytanii, Elżbieta II brała już udział 52 razy.
BELFAST
Oddysey najlepsza Odyssey Arena już po raz drugi została nominowana do prestiżowej nagrody International Arena of the Year i znalazła miejsce wśród siedmiu najlepszych hal rozrywkowych na świecie! Po raz pierwszy na trybunach hali Odyssey Arena widzowie zasiedli w grudniu 2000 roku. Do dzisiaj odwiedziło ją już prawie 4 miliony osób. Odyssey Arena jest pierwszym i jedynym tak dużym obiektem rozrywkowym na wyspie. Zaledwie w ciągu 5 pierwszych lat swej działalności przyniosła ona gospodarce Północnej Irlandii 70 mln funtów zysku, stając się jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych kraju. BELFAST
Wspólna parada? • Sylwek wszystkie tradycyjne narzêdzia szewskie przywióz³ z Polski
CARRICKFERGUS
Polski szewc w Irlandii Pierwszy w Irlandii Północnej i najprawdopodobniej pierwszy w Wielkiej Brytanii zakład szewski z ekskluzywnymi ręcznie robionymi butami został otwarty w Carrickfergus. Buty wyrabia tam Sylwek Furman. Sylwek Furman, szewc z Polski, podjął pracę ponad rok temu. Po 20 latach prowadzenia własnego zakładu w ojczyźnie postanowił go zamknąć i wyjechać z rodziną do Irlandii Północnej. Wyjazdu z kraju nie planował. „Przez przypadek natknąłem się na drobne ogłoszenie w jednej z gazet w Polsce i postanowiłem spróbować” – mówi Sylwek. W ten sposób po raz pierwszy skontakto-
wał się z Robinem Stewartem, lokalnym przedsiębiorcą, który postanowił wzbogacić ofertę sklepu z butami prowadzonego od 11 lat, o możliwość wykonywania napraw oraz ręcznego wyrabiania ekskluzywnego obuwia na zamówienie. Ponieważ Robin w całej Irlandii Północnej nie mógł znaleźć szewca, który mógłby te prace wykonywać, zdecydował się na pomoc z Polski. „Myślę, że to ciekawa historia – mówi Robin – ponieważ Polacy przyjeżdżają tutaj i uczą nas czegoś, co kiedyś robiliśmy, ale już nie potrafimy robić”. Tym sposobem sławni i bogaci ludzie z Irlandii Północnej będą nosić buty wyrabiane przez polskiego szewca.
Północnoirlandzkie media podały, że w tegorocznej paradzie z okazji obchodów Dnia Świętego Patryka wezmą również udział oranżyści. Drew Nelson, sekretarz Orange Lodge w Irlandii Północnej, zdecydowanie zaprzecza tej informacji. „Nie otrzymaliśmy oficjalnego zaproszenia do udziału w paradzie. Jeśli takie nadejdzie, rozpatrzymy je” - powiedział Drew Nelson, dementując informacje mediów. Sekretarz Orange Lodge dodał, że możliwy jest udział jego organizacji w obchodach Dnia Świętego Patryka, jeśli zaakceptowane zostaną pewne warunki. Oranżyści chcą wystąpić w swoich tradycyjnych strojach, prezentując swoje własne symbole. Wspólny udział obu stron w obchodach Dnia Świętego Patryka byłby przełomem w pojednaniu zwaśnionych społeczności Irlandii Północnej. Marzec 2008 March 2008
11
TEMAT NUMERU
FILMOWA PAMIÊÆ
O KATYNIU Pozostaje lekki niedosyt z powodu braku nagrody g³ównej, choæ ju¿ nominacja „Katynia” do Oscara skutecznie przypomni światu o tej tragedii. Nastêpnym razem bez w¹tpienia bêdzie trofeum. W Rosji natomiast film rozs³awia samo nazwisko re¿ysera i to zdaje siê bardziej ni¿ orzeczenia hollywoodzkiego jury. Wajda cieszy siê tam du¿ym powa¿aniem, a jego dorobek artystyczny jest powszechnie znany przeciêtnemu widzowi w Rosji. Tymczasem w charakterze nagrody pocieszenia wyst¹pi³ animowany film brytyjsko-polski „Piotruś i wilk”. Jako ekranizacja baletu Sergiusza Prokofiewa stanowi on jedn¹ z najwiêkszych produkcji w historii polskiej animacji. Jest to jednak obraz
12
bardziej brytyjski ni¿ nasz, dlatego statuetka nie zobaczy Warszawy, powêdruje wprost do Londynu. Z miasta nad Tamiz¹ pochodzi bowiem re¿yser - Suzie Templeton. £ódzkie Centrum Filmowe oraz Se-ma-for, gdzie powsta³ film, czeka wszelako świetlana przysz³ośæ w dziedzinie animacji oraz zamówienia z ca³ego kinowego świata. Rywalizacjê z dzie³em Wajdy wygra³ natomiast film niemiecko-austriacki „Fa³szerze”. Opowiada on historiê oszusta Salomona „Sally” Sorowitscha, który trafia do niemieckiego obozu koncentracyjnego. Jego kryminalne umiejêtności staraj¹ siê wykorzystaæ naziści do wydrukowania ogromnej liczby fa³szywych zagranicznych walut.
TEMAT TEMATNUMERU NUMERU
I TYLKO PAMIÊÆ ZOSTA£A PO TEJ KATYÑSKIEJ NOCY. PAMIÊÆ NIE DA£A SIÊ ZG£ADZIÆ, NIE CHCIA£A ULEC PRZEMOCY.
Piotr Miś PAMIÊÆ
Powyższe strofy są fragmentem wiersza „Katyń” świetnego poety i pisarza, powojennego emigranta, Feliksa Konarskiego. Stanowi on cząstkę ogromnego wysiłku, jaki pokolenia Polaków włożyły poprzez twórczość artystyczną, działalność polityczną i naukową, by nie zatarła się pamięć o zbrodni dokonanej na ich rodakach na wschodzie. Zacieranie śladów masakry praktykowały bowiem nie tylko władze komunistycznej Polski oraz Związku Sowieckiego, ale także, w czasie wojny i krótko po jej zakończeniu, nasi alianci z Churchillem i Rooseveltem na czele. Całkiem skutecznie. Z sondażu „Rzeczpospolitej” wynika, że zaledwie 61% Polaków wie, kto zamordował polskich oficerów w Katyniu. Aż 11% twierdzi, że mordercami byli Niemcy! „Katyń” Andrzeja Wajdy jest kolejną ważną cegiełką zbiorowego wysiłku Polaków na rzecz pamięci. Film stał się bowiem czymś w rodzaju kamienia węgielnego, pomnika, świadectwa tragicznego losu polskich oficerów. Ta niewątpliwa zaleta obrazu urosła jednak w naszym kraju do rangi zarzutu. Dobre sobie. W innych częściach globu majstruje się filmidła sławiące sztucznych herosów, którzy samą tylko siłą woli gotowi góry przenosić. Ale czy prawda, zwłaszcza tragiczna, nie przemawia mocniej do międzynarodowego widza, zmęczonego już widocznie plastikowymi opowiastkami o bohaterach? W tej samej kategorii nominowano przecież dwa filmy poruszające trudne tematy: „12” Nikity Michałkowa o krwawym konflikcie w Czeczenii oraz izraelski „Beaufort” o bezsensie wojny. o
TEMAT NUMERU
RESZTA ŚWIATA WOBEC „KATYNIA“
POLACY WOBEC „KATYNIA“
Krzysztof Kolberger: „Jestem ciekaw, jak teraz zachowają się ci, którzy tak bardzo krytykowali ten film”. Nie będzie wstrząsu, przecież to standardowa reakcja uczuleniowa naszej krytyki, gdy w grę filmową wchodzi takie słowo monstrum, jak zwyczajny patriotyzm. Zmiana podejścia wiąże się natomiast z kolejnym zachowaniem podręcznikowym: kategorycznym orzeczeniem zagranicznej opinii, przed którą tylko baczność i na prawo patrz! Nie znaczy to, że obraz jest sam w sobie nieskalanym monumentem. Prezydent RP Lech Kaczyński zauważył, słusznie z resztą, jego nierówność. Jest wyraźnie słabszy na początku. Można było chyba zaradzić kilku scenom à la tabloidalne wyciskacze łez, jak pożegnanie głównego bohatera z żoną. Dotyczy to również chyba już specjalności polskiej kuchni filmowej: żołnierzy frontowych w nieskazitelnie odprasowanych i czyściutkich mundurach. Pierwszy etap obrazu gryzie też po oczach historycznie. Ma się wrażenie, że w owym pamiętnym wrześniu wszyscy gremialnie, na czele z armią, poddali się i poczęli nawiewać zdając sobie świetnie sprawę, jak cała rzecz się zakończy. Jestem ciekaw, które to państwo ówczesnego świata, podkreślam świata, wygrałoby kampanię wrześniową będąc na naszym miejscu? Oberwałyby zarówno USA, jak i bez wątpienia Wielka Brytania, a nawet same Niemcy czy Sowieci, gdyby powalczyli na dwa fronty z dwoma najbardziej agresywnymi i najsilniejszymi organizmami państwowymi owych lat. Nieliczne wady nikną jednak w obliczu zalet filmu. Jedną z nich jest historia oficerów opowiadana przez pryzmat losów osamotnionych kobiet, na co zwraca uwagę prezes TVP, producent filmu, Andrzej Urbański. Ich losy stają się przez to bliższe przeciętnemu widzowi i wpisują w modną w USA konwencję uwypuklania zasług płci piękniejszej. Ostatecznie Wajda zauważa 14
Marzec 2008 March 2008
kokieteryjnie: „Chyba jednak umiem robić filmy”. I trzeba mu przyznać rację, zwłaszcza w odniesieniu do 20-minutowej sceny końcowej, tej klasy, że wstrzymam się z komentarzem. Nie starczy mi pióra.
ROSJANIE WOBEC „KATYNIA“
Pierwszym, który po 50 latach oficjalnie przyznał sowiecką winę w sprawie Katynia był Michaił Gorbaczow. Jego następca, Borys Jelcyn, przekazał nam niektóre związane z nią ściśle tajne dokumenty. Mimo tego rosyjskie władze do dzisiaj nie mogą sobie poradzić z wydarzeniami sprzed niemal 70 lat. W podręczniku dla dzieci klasy dziewiątej, wydaniu z 2007 roku, znajduje się taki oto wpis: „(...) Jak się dowiedziano, za zgodą Stalina rozstrzelano 14 tys. 700 wziętych do niewoli polskich oficerów, byłych dziedziców, fabrykantów jako elementy wrogie władzy radzieckiej”. Nie tylko zresztą dzieci wprowadza się nadal w błąd. „Niezawisimaja Gazeta” z lutego 2008 (!) próbuje wykazać, że zbrodni dokonali Niemcy, bo przecież Rosjanie do wiązania ofiarom rąk używali innego rodzaju sznurka (sic!). W 2004 roku prokuratura rosyjska odmówiła prowadzenia śledztwa w sprawie mordu z powodu przedawnienia. Tyle, że zbrodnia ludobójstwa zgodnie z prawem międzynarodowym nie przedawnia się nigdy. Dla nich jednak pozbawienie życia 22 tys. ludzi nie jest ludobójstwem, ale zwykłym zabójstwem, które ulega przedawnieniu. Przy dostępności głównie takiego rodzaju „wiedzy” w Rosji nie ma szans, by w powszechnym odczuciu prawda ujrzała światło dzienne. Dlatego duże nadzieje wiąże się z wprowadzeniem „Katynia” do tamtejszych kin. Ma to nastąpić w marcu 2008r. Być może wówczas powszechniejsze będą opinie, jak ta historyczki Natalii Lebiediewy: „Nie daj Boże, żeby coś takiego kiedykolwiek się powtórzyło”. Po obejrzeniu „Katynia” znany dysydent Siergiej Kowaliow powiedział: „Polacy, wybaczcie nam!”.
Po dwuznacznej, delikatnie mówiąc, postawie Londynu i Waszyngtonu w czasie wojny sprawa katyńska stała się znaną zachodniej opinii publicznej za sprawą raportu komisji Kongresu USA z lat 1951-1952, jednoznacznie wskazującego prawdziwych sprawców. Współcześnie według związanej z tamtejszym środowiskiem twórczym Agnieszki Holland: „Odbiór Katynia w USA był znacznie lepszy niż w Europie Zachodniej. Amerykanie są podatni na epicką formę opowiadania historii. Bardzo interesują się też II wojną światową. (...). W przeciwieństwie do Europy Zachodniej antykomunizm Amerykanów i ich stosunek do Stalina stał się jednoznaczny już bezpośrednio po II wojnie światowej”. Ponoć największym zaskoczeniem jest dla amerykańskich widzów walka na dwa fronty, jaką Polacy musieli toczyć we wrześniu 1939r. Po obejrzeniu dzieła Wajdy Allan Starski, laureat Oscara za scenografię do „Listy Schindlera”, powiedział: „Katyń jest obrazem znakomitym. No i fabuła jest przecież absolutnie przejmująca, klarowna i dramatyczna”. Pomniki upamiętniające ofiary zbrodni z lasu pod Smoleńskiem znajdują się w wielu miejscach globu: w Londynie, Manchesterze, Leicester, Afryce, Australii, Azji, ale najwięcej można odnaleźć w Stanach Zjednoczonych, w tym imponujących rozmiarów 15-metrowy w Baltimore. Teraz dojdzie kolejny, chyba w większym stopniu niż poprzednie zapadający Amerykanom w pamięć. Będzie nim film Andrzeja Wajdy pt. „Katyń”.
PO ZAKOÑCZENIU SEANSU W POLSKIM KINIE KA¯DORAZOWO ZALEGA CISZA. NIEKIEDY S£YCHAÆ CICHY SZLOCH. TAKIE REAKCJE PUBLICZNOŚCI PAMIÊTAM CHYBA TYLKO Z „PASJI” MELA GIBSONA. ALE PRZECIE¯ KATYÑ BY£ PASJ¥, POLSK¥ DROG¥ KRZY¯OW¥. Cinematic tribute to Katyñ “Katyñ” by Andrzej Wajda has received nominations for American Academy Awards. It is a real story on The Katyñ massacre which was a mass execution of Polish citizens ordered by Soviet authorities. Estimates of the number of dead range from 15,000 to 21,000. The victims were murdered in the Katyn forest, the Kalinin and Kharkiv prisons and elsewhere. About 8,000 were officers taken prisoner during the 1939 invasion of Poland, the rest being Poles arrested for allegedly being “intelligence agents, gendarmes, spies, saboteurs, landowners, factory owners, lawyers, priests and officials”. Screening of “Katyñ” in Polish cinemas brings emotions and tears. Now owing to American Academy Awards all the world will have an opportunity to watch the film and realize what really happened in Katyñ in 1940. Full translation coming soon on www.linkpolska.com
LINK POLSKA workshops
TOMASZ TOMASZEWSKI
DIGITAL PHOTOGRAPHY WORKSHOP 9-13 JULY 2008 BELFAST
followed by exhibition in Ormeau Baths Gallery www.tomasztomaszewski.com to request more information e-mail: info@linkpolska.com
web: www.linkpolska.com/workshops.html
LINKgaleria Wszystko zaczê³o siê dwa lata temu, kiedy zda³em sobie sprawê, ¿e m³oda generacja polskich aktorów nie powiela talentu swoich poprzedników (kolegów po fachu). Mo¿e zwyczajnie spowodowane jest to ich m³odości¹, a mo¿e to ja siê starzejê. Ale jest na to jeszcze jedno bardziej wyczerpuj¹ce wyjaśnienie: ze wzglêdu na obecnie dominuj¹ce tendencje w przemyśle rozrywkowym nie oczekuje siê od aktorów tworzenia wielowymiarowych/ró¿norodnych kreacji. Postaci, które kreuj¹ charakteryzuje pojedyncza cecha. Ich starsi koledzy stawali wobec bardziej wymagaj¹cej publiczności i mieli z tego powodu sposobnośæ – lub wrêcz przymus rozwoju swojej scenicznej osobowości, a w ¿yciu prywatnym swej indywidualności. Prezentowane zdjêcia to czêśæ cyklu, który do tej pory uda³o mi siê stworzyæ. Zdjêcia nie s¹ pozowane i s¹ wynikiem pod¹¿ania za aktorami w wybranych momentach ich ¿ycia. Kiedy by³o to mo¿liwe nalega³em na fotografowania w teatrach, ale poza scen¹. W aktorach, którzy spêdzili w tym środowisku oko³o 60 lat swojego ¿ycia znikaj¹ oznaki sêdziwego wieku, gdy pozwoli im siê poczuæ zapach starych kulisów. Witold Krassowski (ur. 1956r.), absolwent Institut de Linguistique Generale, Université de Paris III, Sorbonne Nouvelle oraz lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Reporter tygodnika „Przegl¹d Katolicki” i agencji Network Photographers. Wspó³pracownik czasopism „Der Spiegel”, „The Observer”, „The Independent”, „New Yorker”, „National Geographic” i „Gazety Wyborczej”. Juror World Press Photo oraz jego laureat (1992 i 2003). Zwyciêzca Konkursu Polska Fotografia Prasowa (1994, 1995, 1996, 1997, 2000, 2003). Autor wystaw m.in. „Powidoki z Polski” o transformacji ustrojowej w Polsce w latach 1987-1997.
OLD POLISH ACTORS
AKTORZY STARSZEGO POKOLENIA Witold Krassowski
It all begun two years ago with the growing realisation that the new generation of Polish actors somehow didn’t match the talent of the old dinosaurs. It might be that they are simply young, it might also be that I am growing old. But there is a more complex explanation as well: under the influence of the dominating tendencies of the entertainment industry they are not supposed to develop multi faceted personalities, their creations are based on a single characteristic. Their old colleagues were facing in their prime a more challenging public and had therefore - or were even forced to develop full personalities on stage and strong individualities in private. The following set presents a selection of work carried out so far. The pictures are never staged and result from following the models in few moments in their lives. When practical I insisted on photographing inside theatres, off stage. The actors that spent some sixty years in this environment loose all vicissitudes of age when allowed a sniff of the stale air of the coulisses.
LINKreporta¿
Osi¹gn¹æ cel „Wszystko po to, aby stworzyæ sobie solidn¹ podstawê” – mówi Artur – „takie otwarte furtki, inwestycja w siebie”
tekst i zdjêcia Pawe³ Bruger
POLAK W KAWIARNI
Umówiłem się z Arturem na spotkanie w jednej z kawiarni w Student’s Union. „Jak cię poznam?” – pytam mojego rozmówcę przez słuchawkę telefonu. „Poznasz na pewno, będę jedynym Polakiem siedzącym w kawiarni”. Nie miałem już wątpliwości, że się spotkamy. Wchodząc do kawiarni kątem oka widzę dwóch ludzi rozmawiających ze sobą po angielsku. „Przepraszam! My chyba jesteśmy umówieni” – słyszę za plecami. Czy moja „polskość” aż tak się 18
Marzec 2008 March 2008
rzuca w oczy? Pomyślałem mimochodem. Poznaję Artura – uśmiechniętego młodego studenta, który przyleciał do Belfastu na rok, aby zarobić trochę na studia w Polsce i wracać. Było to już trzy lata temu. Od tamtego czasu plany trochę się zmieniły... Artur jest teraz studentem informatyki na Queen’s University w Belfaście, w ramach wymaganych na studiach praktyk pracuje w amerykańskiej, jednej z największych na świecie, firmie ubezpieczeniowej. Jest tutaj informatykiem, pobiera normalną pensję. Pełni również funkcję w samorządzie studenckim – jest przedstawicielem studentów zagranicznych. Jakby jeszcze miał mało zajęć, robi
wieczorowy kurs z zarządzania i marketingu, a w wakacje wyjeżdża za granicę na obozy szkoleniowe jako instruktor strzelania (dzięki temu miał okazję zwiedzić USA, w ostatnie wakacje był również na Krecie). „Wszystko po to, aby stworzyć sobie solidną podstawę” – mówi – „takie otwarte furtki, inwestycja w siebie”. Chociaż do kraju chciałby kiedyś wrócić, to najbliższej, i tej nawet trochę dalszej, przyszłości z ojczyzną nie wiąże. Przede wszystkim Artur chciałby dostać brytyjski paszport, który otworzy przed nim wiele możliwości, dlatego zamierza pozostać tu co najmniej 5 lat. „Próbowałem załatwić sobie letnie praktyki w Polsce, w firmie informatycznej, o
LINKreporta¿ o aby w przyszłości być może podjąć pracę
w kraju” – mówi – „jednak albo oferowano mi praktyki darmowe, albo zainteresowania nie było wcale. Najprawdopodobniej po studiach podejmę pracę w firmie, w której pracuję teraz. Jeśli nie, to poszukam pracy w Londynie”. Na uczelni Artur rodaków spotyka niewielu. W porównani np. z Chińczykami jest nas tu znikomy procent, jak 20 do 600. Większość rodaków przyjeżdża tutaj studiować dzięki programom wymiany studentów, takim jak Erasmus. Zdarza się jednak coraz częściej, że przychodzą po prostu z ulicy, składają aplikację i zaczynają studia. Jak Artur. Będąc na studiach, jeszcze w Polsce, nasz bohater postanowił wziąć urlop dziekański i wyjechać na Wyspy, aby zarobić pieniądze na dokończenie studiów w kraju. Pracę w Belfaście znalazł jeszcze w Polsce. Po przyjeździe agencja zatrudniła go w chłodni jednej z dużych sieci sklepów spożywczych. Tutaj spotkał się z nie najlepszym traktowaniem obcokrajowców przez niektórych lokalnych pracowników. Rasizm jest karalny, więc oficjalnie w zakładzie tym go nie było, a jednak... To doświadczenie zmobilizowało Artura do rozpoczęcia studiów. Okazało się, że z jego przyjęciem na uniwersytet nie było żadnych problemów.
STUDIA CZY KURSY?
W Irlandii Północnej są dwa uniwersytety: Quenn’s University oraz University of Ulster. Z moich rozmów z Arturem oraz z przedstawicielami Ulster University wynika, że niewielu naszych rodaków tutaj na nich studiuje, choć są one na obcokrajowców otwarte. Tylko w tym roku zarejestrowanych na University of Ulster studentów z Polski jest 12. Dlatego uczelnia ta planuje zorganizowanie tzw. „drzwi otwartych” dla społeczności polskiej, aby zachęcić naszych rodaków do studiowania (najbliższe odbędą się 30 kwietnia). Co jest przyczyną tak małej popularności studiów wśród Polaków na emigracji? Być może wysokie opłaty. Każdy student, który znajduje się w trudnej sytuacji materialnej może jednak ubiegać się o pokrycie kosztów kształcenia, dla pozostałych są preferencyjne kredyty studenckie. Może więc przyczyną jest brak możliwości pogodzenia studiów z pracą, może rodacy chętniej się doszkalają na wieczorowych kursach zawodowych. Uniwersytety wprawdzie oferują studia wieczorowe, ale największą ilość wszelkiego rodzaju kursów zawodowych, nie tylko języka angielskiego, znajdziemy w Belfast Metropolitan College. Wygląda na to, że tam naszych rodaków można spotkać zdecydowanie częściej.
TOWARZYSTWO MIESZANE Z PRZEWAG¥ POLSKIEGO
„W mojej grupie towarzystwo jest bardzo międzynarodowe” – mówi Bartek, uczęszczający na kurs języka angielskiego w Belfast Metropolitan College już od 1,5 roku – „ale to pewnie dlatego, że jesteśmy na
wyższym levelu. W poprzednich semestrach rodaków miałem zdecydowaną większość”. Zdarza się, że np. w 15-osobowej grupie może być 10 Polaków, a pozostali to Czesi, Słowacy, czasem jakiś Hiszpan. „Wszyscy wiedzą, że bez angielskiego sobie tutaj nie poradzisz tak, jakbyś chciał” – motywuje swoją naukę Bartek – „a jeśli w dodatku myślisz, aby później trochę podróżować po świecie, to tym bardziej przyda ci się angielski udokumentowany dyplomem”. Pozwala to również na podjęcie pracy w zagranicznej firmie. Choć mój rozmówca pracuje w jednej z fabryk na Donegalu w Belfaście, to jednak do zagadnienia rozwoju zawodowego podchodzi z dużym dystansem. „Trudno mówić o rozwoju zawodowym w tej firmie” – mówi – „mam ambicje i nie chcę spędzić swojego życia obsługując jakąś maszynę. Na co dzień spotykam ludzi, którzy właśnie całe swoje życie poświęcili pracując w tej fabryce i widzę jacy są nieszczęśliwi. Dlatego traktuję pracę tam, jako środek do osiągnięcia celu. Zarobki pozwalają mi odłożyć trochę pieniędzy, dzięki którym w przyszłym roku chciałbym spędzić 4 miesiące na podróżowaniu po Azji. To jest mój sposób na najbliższą i, mam nadzieję, również tę dalszą przyszłość”. Brzmi to trochę tajemniczo. W styczniu nasz bohater był w Tajlandii na trzytygodniowych wakacjach, podczas których zdobył podstawowe uprawnienia płetwonurka. „Zakochałem się w nurkowaniu” – ekscytuje się Bartek – „i dlatego w przyszłym roku, podczas planowanej podróży po Azji, zamierzam ukończyć kolejne stopnie kursu, aby potem pracować jako instruktor nurkowania np. w Tajlandii. Wraz z moją dziewczyną planujemy zwiedzić również Kambodżę, Laos, Wietnam i być może nawet Chiny. Spotkałem tam wielu wspaniałych ludzi, turystów również z Polski, dla których sposób na życie to nie tylko siedzenie w biurze czy, tym bardziej, w fabryce od 8 do 16. Oni potrafią podró-
żować całymi miesiącami, a nawet latami, bo życie w Azji nie jest drogie. Generalnie przelicznik jest taki, że za 4 miesiące pracy i oszczędzania w UK można przeżyć rok np. w takiej Tajlandii. Dlatego właśnie jeszcze tu jestem, przez ten czas chcę uczyć się angielskiego, możliwie jak najintensywniej. Do Polski pewnie też będę podróżował, powrotu na stałe jednak nie przewiduję” – podsumowuje Bartek.
FAJNY UK£AD
Zarówno Bartka, jak i Artura łączy chęć do nauki, jako inwestycji dającej w przyszłości wymierne korzyści. Niekiedy jednak rodacy robią różne kursy, bo mają dużo wolnego czasu po pracy, który wolą zagospodarować z pożytkiem. „Znam Polaków, którzy uczą się języka arabskiego” – mówi Bartek – „nie pytaj mnie dlaczego. Może z nudów?” Jesteśmy chyba narodem, który lubi się uczyć, bo jesteśmy do tego przyzwyczajeni jeszcze z kraju. Poziom edukacji w Polsce jest przecież znacznie wyższy niż w UK. „Niektórzy przyjechali tu, aby się uczyć, niektórzy, aby pracować, a niektórzy, aby robić i to i to, no i to jest chyba fajny układ” – podsumowuje mój rozmówca. Dlaczego więc tak niewielu z nas można spotkać na tutejszych uniwersytetach?
Marzec 2008 March 2008
19
ZAINWESTUJ w
SIEBIE
Popraw swoją perspektywę na przyszłość z naszymi kursami! Kwalifikacje uzyskane na Ulster University mogą zaowocować lepiej płatną pracą, większymi szansami na rozwój kariery oraz perspektywą lepszych zarobków w przyszłości.
Wieczór informacyjny: 30 kwietnia, godz.: 17:00– 19:00 Belfast Campus York Street, Belfast Będziesz miał szansę dowiedzieć się więcej o naszym Uniwersytecie, oferowanych kursach, honorowaniu kwalifikacji i tytułów naukowych zdobytych na polskich uczelniach oraz o wzroście swoich możliwości zawodowych. KONTAKT
Tel.: +44 (0) 28 9036 8357 www.ulster.ac.uk/improve
e-mail: improve@ulster.ac.uk
LINKporadnik
Baga¿u, gdzie jesteś? NAWET, JEŚLI NASZA PODRÓ¯ LOTNICZA PRZEBIEG£A BEZ WIÊKSZYCH PRZESZKÓD, ¯YCIE MO¯E UPRZYKRZYÆ NAM MOMENT, GDY ZOSTANIEMY SAMI PRZY TAŚMIE BAGA¯OWEJ, NA KTÓREJ NIE POJAWIA SIÊ JU¯ ¯ADNA TORBA. W TAKIEJ SYTUACJI STATYSTYCZNIE STAJEMY SIÊ JEDNYM Z DWUNASTU PASA¯ERÓW NA TYSI¥C, KTÓREMU ZAGUBIONO BAGA¯ I KTÓRY TEN BAGA¯ MUSI NIEZW£OCZNIE ODZYSKAÆ. dpowiedzialność za niedostarczenie do miejsca docelowego naszej podróży bagażu głównego ponosi przewoźnik lotniczy. Przyjmuje on ją na siebie w momencie zdania przez nas walizek i toreb w punkcie bagażowo-biletowym, gdzie widzieliśmy je po raz ostatni. Tam też zostały one oznaczone – nadano im konkretne numery w systemie komputerowym, przyklejono naklejkę z informacją o trasie podróży i ewentualnych przesiadkach (w przypadku lotów transferowych) oraz wydano nam potwierdzenie ich przyjęcia dołączone do karty pokładowej (bilecik z numerem bagażu). Wszystko po to, by ułatwić sytuację, gdy, na przykład, z niewiadomych nam przyczyn oczekiwany przez nas bagaż leciał zupełnie innym samolotem niż my. Aby dowiedzieć się coś więcej o losach naszej własności należy udać się do punktu zajmującego się zagubionym bagażem (okienka opatrzonego napisem „lost luggage” lub bardziej optymistycznym „lost and found luggage”), gdy zaś takiego nie dostrzegamy, kierujemy się do punktu obsługi klienta („customer service”). Miejsca te znajdują się najczęściej w hali odbioru bagażu lub w hali przylotów. Podczas składania reklamacji musimy okazać wcześniej otrzymane potwierdzenie nadania bagażu, odcinek bi-
letu lotniczego i opisać jak nasz bagaż wyglądał. Pracownik lotniska spisze wszystkie szczegóły wraz z naszymi danymi i przyjmie zgłoszenie. Jeśli bagaż nie znajdzie się na miejscu, pozostaje nam powrót do domu bez dotychczasowego obciążenia i oczekiwanie na bezpłatne dostarczenie bagażu do naszego lokalnego miejsca zamieszkania (bagaż zostanie nam wydany w zamian za kopię sporządzonego na lotnisku protokołu). Prawo Unii Europejskiej reguluje, że w przypadku uszkodzenia bagażu, powinniśmy pisemnie zgłosić to spostrzeżenie do przewoźnika, z którego usług korzystaliśmy w terminie do 7 dni, a w przypadku zagubienia lub opóźnienia w przewozie do 21 dni - w obu przypadkach licząc od dnia, w którym bagaż ten został nam wydany. Mamy możliwość wystąpienia o odszkodowanie w wysokości do 820 funtów (1200 euro) - dotyczy to zniszczenia lub zagubienia bagażu zarówno podczas lotów tradycyjnych, tanimi liniami lotniczymi, jak i czarterowymi.
Jednakże poza dochodzeniem należnych nam praw sami również musimy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu naszego bagażu do podróży. Powinniśmy właściwie zabezpieczyć wszelkie produkty łatwo psujące i łatwo tłukące się. Należy pamiętać, że przewoźnik nie odpowiada za bagaż znajdujący się w uszkodzonym lub nieodpowiednim opakowaniu. Zaleca się również, aby we własnym zakresie ubezpieczyć zawartość swojego bagażu, szczególnie, jeśli przewozi się ważne czy wartościowe przedmioty, gdyż linie lotnicze nie ponoszą odpowiedzialności za utratę pieniędzy, dokumentów czy biżuterii.
opracowa³a: Sylwia Stankiewicz
LINKkultura KATJA POLECA: TRAKTAT O £USKANIU FASOLI, 2007 WIES£AW MYŚLIWSKI Autor „Traktatu o łuskaniu fasoli” to dwukrotny zdobywca polskiej literackiej nagrody Nike. Można śmiało powiedzieć, że jego pisarstwo nie jest literaturą lekką, łatwą i przyjemną. To zdecydowanie „wysoka półka”. Bohater utworu dokonuje bilansu swojego życia w formie monologu skierowanego do anonimowego odbiorcy, który przybywa nie wiadomo skąd i po co. Sednem tej opowieści jest wydobywanie z pamięci wspomnień, które są jak łuskane ze strąków ziarna fasoli. Każde zdarzenie jest odrębne, a przecież zawiera w sobie zarodki innych wydarzeń, nie wszystkie z nich da się opowiedzieć. Jak przystało na traktat rozważania snute są spokojnie. Powtórzenia i powracające wątki, szczegółowe opisy zwalniają bieg wydobywanych z pamięci zdarzeń. Próby przeniknięcia meandrów świadomości ludzkiej oraz praw rządzących ludzkim losem pozostają tylko próbami. Książka nie ukazuje, jak i gdzie należy szukać sensu. Proponuje, w jaki sposób się nad nim zastanawiać.
LEJDIS, premiera luty 2008 re¿. ANDRZEJ SARAMONOWICZ, TOMASZ KONECKI Po zapoznaniu się z filmem „Testosteron” bałam się trochę, że jego kontynuacja to będzie rzecz o kobietach o wdzięcznym tytule „Prolaktyna” lub „Damski hormon”. Jednak w stworzeniu scenariusza Andrzejowi Saramonowiczowi pomagały cztery kobiety. I chwała Bogu, bo już w tytule miłe zaskoczenie, „Lejdis” – czyli, było nie było, damy. Tytułowe lejdis to: Gośka, Monika, Lucy i Korba, czyli dwie mężatki, rozwódka i jedna samotna. Nie posługują się wprawdzie językiem salonowym, a w życiu podążają różnymi ścieżkami, ale trzeba im przyznać, że żyją kolorowo i po kobiecemu. Są mściwe, pamiętliwe, lubią przekląć, wypić i się zabawić, mają problemy poważne i niepoważne, ze wszystkim radzą sobie z wdziękiem i nie wszystko w ich życiu kręci się wokół facetów. „Lejdis” to bez wątpienia komedia, ale bez grzecznej romantycznej idealizacji. Wśród salw śmiechu, które wzbudzają doskonałe dialogi, gagi sytuacyjne i szybkie zwroty akcji bywają i chwile wzruszenia, bo w filmie wcale nie wszyscy i nie zawsze są szczęśliwi i zakochani. opracowa³a: Katja Sztuba
22
Marzec 2008 March 2008
O REALIACH ¯YCIA ARTYSTY W POLSCE, EDUKACJI ARTYSTYCZNEJ I KONKURENCJI W SZTUCE ROZMAWIAMY Z KASI¥ GRZESZEWSK¥, M£OD¥ ARTYSTK¥, KTÓRA DO£¥CZA DO GRONA WSPÓ£PRACOWNIKÓW MAGAZYNU „LINK POLSKA”.
NIE CZUJÊ PRESJI Jakub Świderek: Skąd wziął się pomysł malowania na chodnikach? Kasia Grzeszewska: Projekt został opracowany przez Urząd Miasta Szczecina. Mogli brać w nim udział studenci i absolwenci Wyższej Szkoły Sztuki Użytkowej w Szczecinie. Prace tematycznie miały być luźno związane z ubiegłorocznymi obchodami The Tall Ships Races (parady jachtów z całego świata) lub inspiracje dla nich miały dać miejsca, w których zostały namalowane. Projekt miał na celu zaciekawienie turystów, pokazanie czegoś innego… choć w sumie został zrealizowany po tej całej wielkiej imprezie. — Czy ktoś zapłacił Ci za tą pracę? — O ile dobrze pamiętam, urząd płacił 1000 zł za jeden taki obraz, którego powierzchnia miała mieć nie mniej niż 2 metry kwadratowe. — Czy młody polski artysta, który właśnie obronił tytuł wyższej uczelni ma szansę na spełnienie zawodowe i życie z własnej sztuki w Polsce? — Oczywiście taki absolwent ma szansę na życie ze sztuki. Jednak jest to zależne od wielu zbiegów okoliczności, od pracowitości,
talentu i po prostu szczęścia. Ja potrafię się z niej utrzymać przez 3 letnie miesiące, bo akurat sprzedaję obrazy nad morzem, a malowanie ich zajmuje mi resztę roku. Jeżeli miałabym zajmować się tylko malarstwem, musiałabym porzucić wszytko inne, a i tak byłoby to ryzykowne zajęcie. — Uczelnie ASP w dużych miastach Polski otacza ciekawa atmosfera. Jedni mówią o wysokim poziomie nauczania i wyjątkowej kreatywności studentów, inni o nadęciu i snobizmie. Jaka jest Twoja opinia? — Jedno drugiego nie wyklucza. Są ludzie utalentowani, skromni i nieumiejący się przebić i ci nadęci. Osobiście znam jednych i drugich. Nie sądzę jednak, żeby uczelnie artystyczne różniły się wyjątkowo od innych. — A czy Ty, absolwentka Wyższej
LINKkultura WYJDŹ Z DOMU propozycje kulturalne
PO DRUGIEJ STRONIE MOSTU NADZIEI – KONCERT DLA POKOJU
Chór męski z Warrington, Shirley Keane i Strabane Brass zagrają koncert „Po drugiej stronie mostu nadziei – koncert dla pokoju w domu i na świecie”, który odbędzie się 27 marca o godzinie 20:00 w Katedrze Świętej Anny w Belfaście. Chór męski Warrington to grupa z dużymi tradycjami, której priorytetem jest dobro drugiego człowieka. Chór ten swoimi koncertami wspierał wiele organizacji charytatywnych. Narodził się po zamachach bombowych w centrum Warrington, które miały miejsce 20 marca 1993r. Śmierć poniosło wówczas 2 dzieci, a 56 osób zostało rannych. Wielu członków grupy było osobiście zaangażowanych w tragedię, a mieszkańcy miasta zostali wciągnięci w północnoirlandzki konflikt. Darmowe bilety dostêpne s¹ w katedrze od poniedzia³ku do pi¹tku w godzinach od 10:00 – 16:00. Podczas koncertu odbêdzie siê zbiórka pieniêdzy, które przeznaczone zostan¹ na cele charytatywne.
CIRQUE DU SOLEIL – DELIRIUM
Szkoły Sztuki Użytkowej w Szczecinie, miałaś kompleksy konfrontując swoją twórczość z pracami studentów ASP? — Miałam i to dość długo, kiedy uczyłam się w liceum plastycznym. ASP to były marzenia, po prostu nie mogło być nic lepszego. Wyleczyłam się dopiero w czasie studiów, ponieważ uczyłam się u tych samych profesorów, którzy wykładają na ASP i zobaczyłam, że moja edukacja w sumie niewiele się różni. Teraz nawet nie rozpatruję tego co robię w kategoriach kończenia jakichkolwiek szkół. Nie jest to w końcu najważniejsze. — Dotychczasowym rysownikiem naszego magazynu był Paweł Piechnik, który zdobył serca wielu naszych czytelników. Czy czujesz rodzaj presji związany z tym, że zajmujesz jego miejsce? Co, jeśli ludzie zaczną porównywać Wasze rysunki?
— Nie czuję presji. Powiem, że to zaskakujące pytanie. Oczywiste jest to, że cokolwiek pokazuje się publicznie jest związane z krytyką i porównywaniem. Mogę mieć tylko cichą nadzieję na to, że to, co pokażę również się spodoba czytelnikom magazynu „Link Polska”. — Miałaś okazję odwiedzić Irlandię Północną przy okazji ubiegłorocznego Tygodnia Kultury Polskiej. Czy po tym pobycie choć przez chwilę rozważałaś decyzję o życiu na emigracji? — Tak, rozważałam przed wizytą i później, zwłaszcza, że większość moich znajomych wyemigrowała. Wypadki jednak tak się potoczyły, że na razie ta decyzja odeszła gdzieś na plan dalszy. Jednak nic nie jest wykluczone. Dziękuję za rozmowę. JŚ
Grupa artystów założona w roku 1948 przez Guya Laliberté zawita do Belfastu. Jak sama nazwa wskazuje (Cyrk Słońca), grupa wystawia przedstawienia rodem z cyrku, a także podróżuje po świecie i rozstawiając namioty prezentuje swoje dzieła - połączenie elementów sztuki cyrkowej (akrobatyki, żonglerki, tańca itd.) z wieloma gatunkami muzyki (od klasycznej do rocka), barwnymi kostiumami i efektami świetlnymi oraz specjalnymi. W skład Cirque du Soleil wchodzą artyści z całego świata. Ten zapierający dech w piersiach spektakl obejrzeć będzie można w Odyssey Arena 12 kwietnia. Bilety w cenie £49 i £60 mo¿na nabyæ w kasach Odyssey Areny lub na stronie: www.odysseyarena.com
KONCERT JAZZOWY NA PIÊTNASTOLECIE ULSTER YOUTH JAZZ ORCHESTRA
Zdobywca wielu nagród, Ulster Youth Jazz Orchestra w tym miesiącu obchodzi 15. rocznicę powstania. Z tej okazji w The Crescent Arts Centre (2-4 University Road, Belfast, BT7 1NH) orkiestra zagra specjalny jubileuszowy koncert w obecnym składzie. Oprócz młodych muzyków wystąpią również znani artyści będący członkami bandu w przeszłości. Koncert zacznie się o godz. 19:30 w piątek 28 marca. Wstêp p³atny przy wejściu: £5 Marzec 2008 March 2008
23
LINKsport BOKS Tomasz Kurkowski
Do piêciu razy sztuka
Andrzej Gołota marzy o walce w Polsce, która miałaby się odbyć w kwietniu tego roku. Później polski bokser byłby już gotów na ostatni gong w swej karierze - na pojedynek o pas mistrzowski jednej z federacji wagi ciężkiej. Po raz piąty… a czemuż by nie! Pecunia non olet! Dla jednych jest symbolem sukcesu i wielkich pieniędzy, dla innych pospolitym przestępcą bądź zwyczajnym rzezimieszkiem. Gdzie tkwi prawda o Andrzeju Gołocie, wie pewnie tylko on sam. Wrogowie wytykają mu jego nonszalancki sposób bycia, ciemne interesy z mafią, a także częste uchylanie się od wyroków sądów. Ci, którzy go kochają widzą w nim jednak przede wszystkim znakomitego boksera, niepokorną duszę z wielkim sercem do walki, który dzięki twardemu charakterowi i ogromnemu szczęściu osiągnął niemal wszystko w zawodowym boksie.
TENIS
Nasze dwa diamenty Tomasz Kurkowski Nastolatki z Krakowa, Agnieszka (Isia) i Urszula Radwańskie, szturmem wdarły się na tenisowe salony, podbijając serca polskich kibiców. Nazywane „polskimi siostrami Williams”, triumfatorki juniorskiego Wimbledonu oraz poważne kandydatki do występu na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Nasze wielkie tenisowe nadzieje. Duet sióstr Radwańskich, mimo że wychowany w ponurej rzeczywistości polskie-
Niemal… bo aż czterokrotnie stawał do pojedynków o zawodowe mistrzostwo świata i niestety za każdym razem schodził z ringu pokonany. Któż z nas nie zasłaniał oczu
go tenisa, z powodzeniem rywalizuje z wyżej rozstawionymi zawodniczkami, szybko awansując w rankingu WTA Tour (Isia - 21, Ula - 210). Agnieszka ma już nawet za sobą kilka poważnych startów i zwycięstwa z utytułowanymi tenisistkami (m.in. z Venus Williams i Marią Sharapovą). W tym roku osiągnęła także swój największy sukces w karierze, docierając do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open i wygrała turniej z cyklu WTA w tajlandzkim Pattaya City. „Chcę być numerem jeden” - jasno określa swój cel na przyszłość. Młodsza, Urszula, ukryta nieco w cieniu siostry, nie zamierza jednak w nim pozostać na stałe. Swój nieprzeciętny talent pokazała już bowiem na trawiastych kortach Wimbledonu (wygrana w juniorskim singlu i deblu).
w geście rozpaczy widząc tęgie lanie, jakie urządzili mu Lennox Lewis i Mike Tyson. Nie one jednak zapadły kibicom tak głęboko w pamięć, jak słynne ciosy poniżej pasa w obu walkach stoczonych z Riddickiem Bowe’em. Kiedy w ostatnim czasie wrzawa wokół Andrzeja ucichła, a jego osoba zeszła z czołówek polskich gazet wydawało się, że nadchodzi nieuchronny koniec jego kariery i zasłużona sportowa emerytura. Tymczasem on wrócił na ring w wielkim stylu i pokonał jednogłośną decyzją sędziów, na punkty, Mike’a Mollo. Mimo czterdziestu lat na karku wciąż ma jeszcze coś do udowodnienia zarówno sobie, jak i tym wszystkim, którzy przez lata wątpili w jego talent. Twierdzi, że jeszcze nie czas na „ciepłe kapcie” i sielankowe życie pośród rodziny. Na razie nie zamierza odwieszać rękawic na kołku, bo „Andrzej jest jak wino, im starszy, tym lepszy”- twierdzi jego trener Sam Colonna.
Dzięki temu osiągnięciu Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) uhonorowała ją tytułem juniorskiej mistrzyni świata. Mając u siebie takie diamenty, musimy zaufać ich ojcu-trenerowi, że „oszlifuje” je tak, by stały się brylantami światowego tenisa.
Co dla Ciebie znaczy koniec roku podatkowego w UK? Co byś zrobił ze zwrotem £850*? Jeśli pracujesz w systemie PAYE lub CIS, możliwe, że należy Ci się zwrot nadpłaconego podatku. Rok skończył się 5 kwietnia, rozlicz się z podatku już dziś! WAŻNE: opłatę za zwrot podatku pobieramy dopiero po uzyskaniu dla Ciebie zwrotu podatku. Jeśli nie masz zwrotu podatku, nic nie płacisz! Ponadto oferujemy tani (tylko za £5, niezależnie od kwoty) i wygodny sposób przelewania pieniędzy z Północnej Irlandii do Polski. Bezpłatny numer do działu polskiego:
29519
0800 856 0578 www.1stcontact.com/zwrotpodatku zwrotpodatku@1stcontact.com
* £850 jest średnią kwotą jaką klienci otrzymują z tytułu zwrotu podatku. Zwrot podatku jest różny dla każdego indywidualnego klienta.
Wspieramy akcję Pajacyka! £1 z każdej opłaty za transfery przekazujemy głodnym dzieciom w Polsce!
REKLAMA
Masz pytania, na które szukasz odpowiedzi? Jeśli tak, Belfast City Council’s Advice Centre (Biuro Doradcze Urzêdu Miasta Belfastu) mo¿e Ci pomóc w zakresie praw i obowi¹zków konsumenta, ochrony środowiska lub kwestii, jak rozpocz¹æ w³asn¹ dzia³alnośæ. Znajduj¹ce siê w centrum miasta biuro informacyjne Belfast City Council’s Advice Centre posiada rozleg³e doświadczenie w dostarczaniu fachowych porad przedsiêbiorcom oraz konsumentom. Okrzykniête jako jedno z najlepszych biur zajmuj¹cych siê sprawami konsumentów oferuje teraz rozszerzony zakres porad dla mieszkañców Belfastu i lokalnych przedsiêbiorców. Od październiku 2007r. Biuro Doradcze Urzêdu Miasta Belfastu oferuje nowy program Points of Presence skierowany do wszystkich obiecuj¹cych przedsiêbiorców. Ide¹ tego programu jest wsparcie doradcze zarówno dla tych, którzy dopiero zamierzaj¹ za³o¿yæ w³asn¹ dzia³alnośæ gospodarcz¹, jak i tych, którzy planuj¹ rozszerzyæ ju¿ istniej¹ce przedsiêbiorstwo. Osoby prowadz¹ce w³asn¹ dzia³alnośæ uzyskaj¹ u doradców biura tak¿e odpowiedzi na pytania dotycz¹ce higieny pracy, ekologii oraz odpowiedzialności za bezpieczeñstwo w prowadzonej firmie.
Wst¹p do naszego biura, gdy znowu bêdziesz w centrum Belfastu (14 Wellington Place, Belfast BT1 6GB) i skorzystaj z naszych us³ug!
Kancelaria Prawna Reavey & Company Solicitors oferuje swoje usługi prawne w języku polskim Więcej informacji znajdziesz na Naszej stronie internetowej:
www.reavey-ni.com/polish Kontakt: Monika Zimińska •tel.: 028 90 860335 (Newtownabbey) •tel.: 028 93 355535 (Carrickfergus)
Darmowe porady, dzięki którym zaoszczędzisz pieniądze Porady dla małych przedsiębiorstw w zakresie zapobiegania wypadkom, redukowania kosztów oraz kwestii, jak być bardziej przyjaznym dla środowiska.
Aby uzyskać więcej informacji: Tel.: 028 9031 9605 E-mail: advicecentre@belfastcity.gov.uk
Points of Presence Program Points of Presence oferuje darmowe informacje i porady dla tych, którzy chcą rozpocząć własną działalność lub chcą rozszerzyć działalność już istniejącą.
Aby uzyskać więcej informacji: Tel.: 028 9050 0526 Fax: 028 9027 0325 E-mail: rearuth@belfastcity.gov.uk
ConsumerAdvice Centre Nasi konsultanci oferują darmowe niezależne porady dotyczące praw konsumenta zarówno dla przedsiębiorców, jak i samych konsumentów. Pomogą Ci rozstrzygnąć ewentualne spory.
Aby uzyskać więcej informacji: Tel.: 028 9032 8260 Fax: 028 9023 7675 E-mail: consumeradvice@belfastcity.gov.uk
Godziny otwarcia poniedziałek – czwartek 9:30 – 16:30 piątek 9:30 – 16:15
Nasz adres: 14 Wellington Place Belfast BT1 6GE www.belfastcity.gov.uk/advice
W ĹšWIETLE CZERWONYCH LATARNI 26
Marzec 2008 March 2008
fot. Arnout Van Scherpenzeel
LINKturystyka
Tomasz Kurkowski
LE¯Y NA SKRAJU STAREGO KONTYNENTU SK¥PANY W SWEJ S£AWIE, Z PRZYKURZONYM SPLENDOREM ZAMIERZCH£YCH DZIEJÓW. OD WIEKÓW POD¥¯A WYDEPTAN¥ PRZEZ SIEBIE ŚCIE¯K¥ ROZWOJU, NIE OGL¥DAJ¥C SIÊ NA INNYCH. DZIÊKI NIEBYWA£YM UMIEJÊTNOŚCIOM £¥CZENIA TRADYCJI Z NOWOCZESNOŚCI¥, WYTWORNEGO STYLU Z WYBUJA£¥ FANTAZJ¥ STAWIA SIÊ GO W JEDNYM RZÊDZIE Z MO¯NYMI TEGO ŚWIATA. ŚMIERTELNICY OŚLEPIENI JEGO AUR¥ TAJEMNICZOŚCI ZAPOMINAJ¥ SIÊ W DUSZNEJ ATMOSFERZE STAREGO MIASTA I OSOBLIWYM PORTOWYM MIKROKLIMACIE. ON NIE MUSI POPISYWAÆ SIÊ SW¥ TʯYZN¥ ULICZN¥ I BOGACTWEM ARCHITEKTURY. JEGO PRAWDZIWE OBLICZE KRYJE SIÊ BOWIEM W GÊSTEJ PAJÊCZYNIE ŚCIE¯EK ROWEROWYCH, W PRZESI¥KNIÊTEJ EROTYZMEM DZIELNICY CZERWONYCH LATARNI I INTENSYWNYM ZAPACHU OKOLICZNYCH COFFEESHOPÓW. TAKI JEST AMSTERDAM - NIEPROPORCJONALNIE MA£Y W STOSUNKU DO SWEJ BOGATEJ PRZESZ£OŚCI. iasto istnieje do dziś troszkę wbrew zdrowemu rozsądkowi (położone poniżej poziomu morza w depresji), dzielnie stawiając opór nacierającemu ze wszech stron żywiołowi - wodzie. W dawnych czasach inżynierowie holenderscy z ziemi wydartej mokradłom stworzyli podwaliny pod swą dzisiejszą stolicę konstytucyjną. Zbudowali skomplikowany system odwadniający kosztem wieloletniej pracy swoich rodaków. Pierwszorzędną rolę w tym procesie odegrały wiatraki - symbole Holandii, które napędzając pompy wodne przyspieszyły osuszanie gruntów. Z pozostałym nadmiarem wody doskonale poradziła sobie rozległa sieć kanałów oraz grobli, które od tego czasu na stałe zagościły w dość jednorodnym pejzażu Niderlandów. Serce Amsterdamu wpisuje się w trójkąt uformowany przez kluczowe dla jego witalności miejsca: Dworzec Główny (Centraal Station), Nowy Rynek (Nieuwmarkt) oraz usytuowany w centralnym punkcie miasta Plac Dam. W ich pobliżu zaś gnieździ się „Sodoma i Gomora” cywilizowanego świata, skaza na jego przypudrowanej cynizmem twarzy - Dzielnica Czerwonych Latarni (Red Light District). Ta miejska aorta pompuje w miasto miliony euro rocznie, wabiąc podstępnie wszystkich złaknionych taniej rozrywki i cielesnych rozkoszy. Tutaj bezpruderyjność „najstarszego zawodu świata” wymieszana ze zwierzęcym instynktem klienteli wprawiają w zażenowanie niewinnych świadków tej scenerii.
W oparach marihuany wydobywającej się z wnętrza misternie udekorowanych coffeeshopów, łatwo przekroczyć cienką granicę własnej przyzwoitości. Psychodeliczna muzyka nabiera tam realnych kształtów, a ze ścian spływa na nas przeraźliwy krzyk ikon młodzieńczego buntu: Che Guevary i Boba Marleya. Dopełnieniem tego dość makabrycznego obrazu jest bliskie sąsiedztwo najstarszego w mieście kościoła - Oude Kerk (z pocz. XIV wieku) - bastionu wiary religijnej, który z niesmakiem spogląda na dantejskie sceny, rozgrywające się pod jego oknami.
MOJA KRÓTKA W£ÓCZÊGA
Pod ciężarem tych doświadczeń, w poszukiwaniu chwili wytchnienia i wewnętrznej równowagi zdecydowałem się na krótką włóczęgę wokół czterech największych, koncentrycznie rozlokowanych kanałów, misternie pospinanych setkami mostów. Ten malowniczy krajobraz do złudzenia przypominał mi włoską Wenecję (nieprzypadkowo miasto zyskało sobie miano „Wenecji Północy”). W ten sposób odbyłem sentymentalną podróż w bogatą przeszłość Amsterdamu. Ujrzałem jego majestatyczne kamienice z XVI i XVII wieku (złotego okresu jego rozkwitu), które rzucają swe cienie na mętną wodę Amstelu. Jej spokój burzą pędzące w gorączkowym tempie tramwaje wodne, statki wycieczkowe oraz ekskluzywne łodzie. Zderzyłem się z fenomenalną harmonią miasta, niezwykłą precyzją form i geometrią przestrzeni. Zrozumiałem wówczas mądrość i zachowawczość jego włodarzy, którzy uchronili to miejsce przed dziką i nieprzemyślaną zabudową. Szybko zdałem sobie sprawę, że Amsterdam wielbi swoje kontrasty, alergicznie reagując na wszelkie próby ingerowania w jego prawdziwy charakter. Nie znosi patosu, unika pretensjo-
nalnych wzruszeń i gardzi zabójczą dla swej żywiołowości monotonią. W jego ramionach znaleźli przecież swój azyl przedstawiciele wszystkich ras, języków i narodowości. Zostali niejako stłoczeni ze sobą, na tym wycinku Europy, tworząc swoisty wielokulturowy tygiel, światopoglądową mieszankę wybuchową. Ta różnorodność uczyniła z miasta prawdziwą mekkę dla miłośników kultury i sztuki. Jego bujnemu życiu artystycznemu zawsze sprzyjała barwna społeczność oraz liberalny klimat. One również były magnesem dla rozmaitych mniejszości seksualnych, które odnajdywały tu odrobinę więcej zrozumienia. W Amsterdamie tworzył też przez lata Rembrandt, borykając się z kłopotami finansowymi po namalowaniu kontrowersyjnej „Straży Nocnej”. W domu, w którym niegdyś zamieszkiwał natknąłem się na
• Rowery. Jest ich w Amsterdamie oko³o 600 tys. na 700 tys. mieszkañców. Korzystaj¹ z nich codziennie biznesmeni, studenci, profesorowie, gospodynie domowe i anarchiści. fot. JŚ
Marzec 2008 March 2008
27
LINKturystyka jego przedmioty codziennego użytku oraz genialną kolekcję rycin. Potem odwiedziłem „holenderski Luwr”, jak nazywane jest Muzeum Narodowe (Rijskmuseum), które stwarza okazję bliskiego spotkania z twórczością niderlandzkich mistrzów: Rubensa, Rembrandta czy Vermeera. Na deser zostawiłem sobie słynnego Vincenta van Gogha, którego dzieła zgromadziło w swej nowoczesnej bryle Muzeum Van Gogha. Nie omieszkałem także poszperać co nieco w nadgryzionych zębem czasu sklepach z antykami i ekskluzywnych szlifierniach diamentów. Nie żałuję też wizyty w muzeum figur woskowych Madame Tussauds (największa filia londyńskiego pierwowzoru) i na pewno nigdy nie zapomnę piorunującego widoku Muzeum Seksu. Zmęczony ciągłą gonitwą z czasem, nabrzmiały od mnogości doznań estetycznych i intelektualnych odsapnąłem chwilę w jednym z setek gustownie urządzonych pubów, gdzie przy kufelku miejscowego Heinekena oddałem się dopingowi lokalnemu Ajaksowi. A kiedy już emocje sportowe opadły, wyszedłem okryty zasłoną mroku i skierowałem się ku Placowi Lejdejskiemu (Leidseplein zwany „bękartem nowojorskiego Time Square”), na którym dojrzałem postury różnych podejrzanych jegomości. Wówczas uświadomiłem sobie, że nawet ludzie hołdujący barbarzyńskim obyczajom ulegają estetyce otoczenia i to przecież nie byle jakiego!
Prostytucjê w Holandii zalegalizowano w 2000 roku, by zmniejszyæ skalê zwi¹zanych z ni¹ wykroczeñ i odci¹æ domy publiczne od świata przestêpczego. Od tego czasu dzia³aj¹ one na podobnych zasadach jak inne „przedsiêbiorstwa” w Holandii (prostytutki objête zosta³y ubezpieczeniem spo³ecznym, zyska³y prawa pracownicze, których strzeg¹ ich w³asne zwi¹zki zawodowe). Z powodzeniem mog¹ te¿ zak³adaæ jednoosobowe firmy świadcz¹ce us³ugi, pod warunkiem, ¿e bêd¹ odprowadzaæ do miejscowego fiskusa nale¿ne podatki i sk³adaæ doroczne zeznania podatkowe. Dodatkowo na ich us³ugi obowi¹zuje ni¿sza, 6-procentowa stawka VAT. Średnia cena 20-minutowych „igraszek” w Dzielnicy Czerwonych Latarni to wydatek ok. 50 euro. Bezpośrednie po³¹czenia z Belfastu (Belfast International Airport) oferuj¹ linie Aer Lingus (2 razy dziennie) i EasyJet (raz dziennie), kilka lotów ka¿dego dnia odbywa siê z lotniska w Dublinie (liniami Aer Lingus). Lotnisko znajduje siê 15 km od centrum miasta, najtaniej dojedziemy do centrum poci¹giem, który kursuje co 10 minut (stacja kolejowa znajduje siê na terenie Schiphol Plaza - bilet 3,10 euro); średni koszt taksówki waha siê w granicach 15-20 euro; swoje us³ugi oferuje te¿ lokalny przewoźnik autobusowy - firma Connexxion, operuj¹ca przez ca³¹ dobê, 7 dni w tygodniu, cena w granicach 11-17,50 euro. Autostrady w Holandii s¹ bezp³atne, op³aty pobierane s¹ tylko za przejazd tunelami: Kil (N217 ‘s Gravendeel – Dordrecht) i Westerschelde (d³ugośæ 6,6 km; ³¹czy wyspê Zeeland z l¹dem na trasie Baarland – Terneuzen). Sieæ dróg znajduje siê w doskona³ym stanie, choæ jest jedno „ale”… ceny benzyny w Holandii nale¿¹ do najwy¿szych w Europie. Cena noclegu w schronisku, w dobrym standardzie, to wydatek rzêdu 20-35 euro od osoby za noc, nocleg w tanim hotelu (za pokój 2-osobowy) waha siê w granicach 70-100 euro, doba w hotelu trzygwiazdkowym dla pary zaczyna siê od 100 euro. Tani obiad w lokalach typu snack-bar (fast food): 5-7,50 euro, średnia cena obiadu w restauracji: 15-20 euro, za piwo w pubie (300 ml) zap³acimy ok. 1,50 euro.
ZACZNIJ NOWĄ PODRÓŻ JUŻ DZISIAJ
Poszukujemy kierowców autobusów na terenie całej Irlandii Północnej
Praca na pół etatu (Ref. 036489)
Szukasz możliwości rozwoju zawodowego dającego poczucie odpowiedzialności, kontroli i opieki nad klientami? Jeśli tak, to zapraszamy Cię do złożenia aplikacji na stanowisko kierowcy autobusu. Oferta obejmuje pracę w ciągu 39 tygodni w roku w różnych rejonach Irlandii Północnej. Oferujemy wysoki poziom zaplecza socjalnego: • Wynagrodzenie: £7,86 za godzinę • Kompleksowy kurs PCV wraz z egzaminem • Najwyższej jakości ubezpieczenie emerytalne • Bezpłatne przejazdy dla Ciebie i Twojej rodziny • Atrakcyjny uniform Jeśli masz 21 lat lub więcej i co najmniej 2-letnie doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku, zadzwoń do naszego Działu Kadr, tel.: (028) 90899400. Formularz aplikacyjny oraz szczegółowe informacje na temat powyższego stanowiska pracy można również pobrać ze strony internetowej: www.translink.co.uk/jobs lub uzyskać pisząc na adres (prosimy podać numer referencyjny ogłoszenia - Ref. 036489):
Recruitment, Human Resources Department, Central Station, East Bridge Street, Belfast, BT1 3PB. Termin składania form aplikacyjnych mija 28 marca 2008r.
OFICER POLICJI IRLANDII PÓŁNOCNEJ - 37 250 EURO ROCZNIE* PLUS EMERYTURA PLUS MNIEJ WŁAMAŃ NA ULICY PLUS NIŻSZY WSPÓŁCZYNNIK PRZESTĘPCZOŚCI W REJONIE
To Twoja społeczność. Twoja szansa pomocy, by zwiększyć jej bezpieczeństwo. Praca w Policji Irlandii Północnej (Police Service of Northern Ireland) jest opłacalna z wielu powodów. Wysokie wynagrodzenie - początkowe €37 250 wzrastające do €41 350 (*stawka z 1 grudnia 2007r., która zazwyczaj jest aktualizowana corocznie) oraz pełne i profesjonalne przeszkolenie są z pewnością bardzo atrakcyjnymi pobudkami przystąpienia do jej szeregów, ale Twój osobisty wkład w zwiększenie bezpieczeństwa życia lokalnych społeczności jest wart znacznie więcej. Dodatkowo PSNI zapewnia szerokie perspektywy rozwoju kariery, co otwiera przed Tobą drogę dalszych awansów. Po raz kolejny zapraszamy do składania aplikacji w celu przystąpienia do Policji Irlandii Północnej. Swoje kandydatury mogą zgłaszać zarówno mężczyźni, jak i kobiety pomiędzy 18 a 57 rokiem życia (ważne, by z datą 4 września 2008r. osoby te miały nie mniej niż 18 i nie więcej niż 57 lat). Aby złożyć swoją kandydaturę należy zadzwonić na numer podany poniżej lub odwiedzić naszą stronę internetową, gdzie również można wypełnić formularz aplikacyjny. Kandydaci, którzy pomyślnie przejdą proces rekrutacyjny zostaną zakwalifikowani do rozpoczęcia szkolenia na podstawie wymogów dotyczących wyznania, gdyż zależy nam, by w szeregi PSNI przystępowali zarówno katolicy, jak i przedstawiciele innych wyznań (50% katolików i 50% przedstawicieli innych wyznań).
Rekrutacja rozpoczyna się 6 marca 2008r.
Szczegóły dotyczące rekrutacji oraz dane kontaktowe w lokalnej prasie. Zgłoszenia przyjmowane będą do dnia 4 kwietnia 2008 roku, do godz. 17:00 Making the Community Safer
Rekrutacja kandydatów przeprowadzana jest przez niezależną organizację The Consensia Partnership w imieniu Police Service of Northern Ireland.
LINKcafé Helena Kubajczyk
Kuchnia Heleny ŚWIÊTA WIELKIEJ NOCY, TE, CZÊSTO SPYCHANE NA DALSZY PLAN PO BO¯ONARODZENIOWYCH, A W RZECZYWISTOŚCI NAJWA¯NIEJSZE W RELIGII CHRZEŚCIJAÑSKIEJ, DAJ¥CE NAM NASZE ODKUPIENIE. ICH SYMBOLEM JEST WIELKANOCNE JAJO – OZNAKA NOWEGO ¯YCIA. DAJ¥ NAM POCZUCIE, ¯E Z NADCHODZ¥C¥ WIOSN¥ WSZYSTKO MO¯EMY ZACZ¥Æ OD NOWA. ŚWIÊTA TE DAJ¥ NAM WIARÊ, ¯E KA¯DY Z NAS MA I ZAS£UGUJE NA DRUG¥ SZANSÊ. WIÊC SKORO JAJO, TO PROPONUJÊ JE NIECO UROZMAICIÆ, BY NA NASZYCH STO£ACH ZAGOŚCI£Y NIE TYLKO W POSTACI TYCH KLASYCZNYCH O BARWIONYCH SKORUPKACH CZY TYCH Z £Y¯K¥ MAJONEZU NA WIERZCHU.
JAJA FASZEROWANE – OZ£ACANE Nieco pikantnie, bardziej wyraziście, mo¿e nawet egzotycznie. SK£ADNIKI
solą i pieprzem wedle uznania. Na koniec dodaj wcześniej przesmażoną, zrumienioną na maśle cebulkę. Dobrze wymieszaj. Wbij jedno surowe jajo i wymieszaj ponownie. Tak przyrządzonym farszem napełniaj połówki skorupek. Część z farszem obtocz w tartej bułce, by otrzymać równą powierzchnię. Układaj tą właśnie stroną na patelni, na roztopionym maśle i smaż na złoto na wolniutkim ogniu. Idealna przekąska gotowa.
Pamiętaj, gdy smażysz na zbyt
dużym ogniu masło zaczyna się palić, brązowieje, nie będzie już ani smaczne ani zdrowe. Zmień je.
RYSUNEK: KASIA GRZESZEWSKA
11 jaj świe¿a ga³ka muszkato³owa natka pietruszki - tyle, ile lubisz sól, pieprz do doprawienia średniej wielkości cebula bu³ka tarta do obtoczenia przed sma¿eniem mas³o do sma¿enia
Weź 10 jaj. Ugotuj na twardo. Odstaw, niech ostygną. Przygotuj się na najtrudniejszą czynność w przyrządzaniu tego smakołyku - używając ostrego, dość ciężkiego (bo wygodniej) noża przekrawaj jaja wzdłuż, na tyle delikatnie, by nie pokruszyć skorupek, a uzyskać dwie mniej więcej równe części. Możesz jajo przekrawać na desce bądź w dłoni, zaczynając od czubka noża. Po przekrojeniu delikatnie wydrążamy zawartość. A teraz, jak zrobić dobry farsz? Siekaj. Dokładnie i starannie wszystko po kolei. Jaja, zieloną pietruszkę, cebulę (drobniutko). Zetrzyj gałkę muszkatołową - około pół łyżeczki. Połącz jaja, pietruszkę, gałkę, dopraw
30
Marzec 2008 Marzec 2008
LINKcafé
technologia zdrowie NIE TYLKO WALORY SMAKOWE
Jajko jest niezmiennym atrybutem wielkanocnego święta. Niezależnie, czy mieniąc się różnymi barwami ląduje w święconce, czy jest pokrojone, smażone, nadziewane lub stanowi składnik ciasta zawsze jest ono główną ozdobą i przysmakiem świątecznego stołu. Jest symbolem życia i odnowy. Nie bez powodu zresztą, gdyż z naukowego punktu widzenia jajko zawiera prawie wszystkie składniki odżywcze potrzebne organizmowi człowieka do budowy własnych tkanek. Białko jaja zaleca się zwłaszcza dzieciom, kobietom w ciąży, sportowcom i rekonwalescentom. W jego sercu, żółtku, znajduje się duża ilość witaminy A oraz witamin z grupy B, kwasu foliowego, a także przeciwutleniaczy. Jednak trzeba pamiętać, że żółtko jaja zawiera też dużą ilość cholesterolu (ok. 250 – 300 mg), na co powinny zwrócić uwagę podczas wielkanocnej biesiady osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu we krwi.
„Dla rządu przed wyborami drogi jest wyborca. Po wyborach drożeje wszystko inne”
APPLE MACBOOK AIR
gad¿et W SMACZNEJ OPRAWIE
Okazuje się, że nie tylko dobór odpowiedniego menu jest podstawą udanego przyjęcia. Ważne jest nie tylko to, co się podaje, ale jak się podaje. Jeśli więc planujesz w najbliższym czasie zaprosić znajomych do siebie, zaskocz ich trunkiem podanym w kielichach... z czekolady. Pamiętaj jednak, że kielichy te nie są zbyt trwałe i goszcząc na imprezie fanów czekolady, o poranku obudzisz się bez swojej zastawy. Są też jednak plusy ten sytuacji: koniec ze zmywaniem!
Pragnąc sprostać wzrastającym wymogom swoich klientów firma Apple wypuściła na rynek nowy model laptopa. Niby nic w tym dziwnego, a jednak. Apple MacBook Air to obecnie najcieńszy przenośny komputer osobisty. Co prawda nie posiada napędu optycznego i ma tylko jedno wejście USB, jednak jego wyjątkowe wymiary (w najcieńszym punkcie ma 4,1 mm, a jego całkowita grubość wynosi zaledwie 1,93 cm) rekompensują te braki. Poza tym posiada 80 GB pamięci, podświetlaną klawiaturę, 13,3-calowy monitor, bluetooth, kamerę wideo i procesor Intel Core 2 Duo GHz. Te parametry powinny usatysfakcjonować wielbicieli nowinek technicznych.
Rozwi¹¿ krzy¿ówkê...
i wygraj nagrodê niespodziankê! Has³o oraz imiê i numer telefonu prosimy przesy³aæ na adres: Rozrywka, Link Polska Magazine, 1A Market Place, Carrickfergus BT38 7AW lub info@linkpolska.com
Zwyciêzc¹ losowania lutowej krzy¿ówki (aforyzm Antoniego Regulskiego, ¯arówka ma knot wolframowy) zosta³a Pani Marta Jeziorska.
GRATULUJEMY!
Jean Rigaux
moda KALOSZE
Kto, będąc dzieckiem, nie przepadał za skakaniem po kałużach? A może by tak cofnąć się w czasie i znowu poszaleć w deszczu? Do tej zabawy niezbędne będą jednak kalosze. Ale nie martw się o swój wizerunek. I w świecie gumiaków zagościła już moda. Zgodnie z najnowszymi trendami możesz skakać, brodzić i chlapać się mając na stopach mieniące się wszystkimi kolorami kalosze. Mogą być w paski lub kropki, matowe lub z połyskiem, z zameczkiem czy zdobną klamerką z boku. Komfort ich noszenia zapewnia polarowa podszewka, wykonanie z wysokiej jakości gumy i znakomitej przyczepności podeszwa. Na rynku dostępne są rozmaite wersje, dzięki czemu tradycyjne kalosze mogą odejść do lamusa, a Ty nawet na łące możesz wyglądać seksownie. Marzec 2008 March 2008
31
og³oszenia drobne MIESZKANIA Poszukujê pokoju w Belfaście. Okolice centrum lub Lisburn, tel.: 07513255817 Poszukujê pokoju do wynajêciaw Portadown, tel.: 07922259114 (Ewa) Pokój do wynajêcia, poszukujê lokatora lub lokatorki, ³adne i komfortowe mieszkanie, Magherafelt, wiêcej informacji pod tel.: 07835745422 Para poszukuje pokoju lub osoby chêtnej do wspólnego wynajêcia 2-pokojowego mieszkania w Carrickfergus od 1 kwietnia, tel.: 07895625562 Poszukujê lokatora na jeden pokój, pilne, Banbridge, tel.: 07955418384 Wynajmê pokój jednoosobowy dla ch³opaka w Belfaście - BT6 (15 minut do centrum) od zaraz, polska telewizja, internet, dom w bardzo dobrym stanie, tel.: 07871481114 Pokój do wynajêcia, Balfour Avenue, Belfast BT7, £180 za miesi¹c, internet, tanie ogrzewanie i pr¹d, wiêcej informacji pod tel.: 07857421128 (Mateusz) Pokoje z ³azienkami do wynajêcia, 1 i 2-osobowe, mi³a i spokojna okolica, Ravenhill Road/Ardenlee, przy Ormeau Park, nowe budownictwo, tel.: 07724632829
PRACA Poszukujê pracy od zaraz, jakiejkolwiek, najlepiej okolice Ballymoney, pilne, tel.: 07874002063 (Justyna) Poszukujê pracy w Craigavon, mam prawo jazdy typu B, C, uprawnienia na koparko-³adowarki, jestem hydraulikiem, podejmê siê ka¿dej pracy, tel.: 07513566796 Zaopiekujê siê dzieckiem (dzieæmi) z Moneymore i okolic, jestem uczciw¹ i odpowiedzialn¹ osob¹, mam 3-letni¹ córeczkê, mój tel.: 07892701053 Doświadczona nauczycielka zaopiekuje siê dzieckiem - pomo¿e w odrabianiu lekcji, tel.: 07756766428
AUTO-MOTO Na sprzeda¿ Honda CBR 600, rok 1997r., MOT i TAX do czerwca, stan idealny, tel.: 0773137820 (wieczorem) Na sprzeda¿ Kawasaki Ninja ZX6R, 1999r., uszkodzony przód, cena do uzgodnienia, pilne, tel.: 07857077252 Na sprzeda¿ Ford Mondeo 2.0 benzyna, klasa S Zetec, 2001r., MOT, TAX, pe³ne wyposa¿enie, 75 tys. mil, nowe opony, paski, ospojlerowany, cena £1950, tel.: 07756175207 Na sprzeda¿ Toyota Carina E GS TD 2.0, 1997r., kolor czerwony, MOT i TAX do lipca 2008r., cena £600, Armagh, tel.: 07857546652
Na sprzeda¿ Nissan Primera 1.6si 16V, 1998r., MOT 22.01.2009r., TAX 31.05.2008r., kolor srebrny, ABS, elektryczne szyby, centralny zamek, alufelgi, cena £720, Ballymena, tel.: 07731491996 Na sprzeda¿ Vauxhall Corsa 1.2, 1998r., bez MOT i TAX, CD Radio, 110 tys. mil, cena £350, Maghera, tel.: 07933368502
nie doświadczenie, tanio, Belfast, tel.: 07522113230 (Ewa) Studio tatua¿u Badmongo Tattoo, obs³uga w jêzyku polskim. Tylko terminy, Castlewellan, tel.: 07935006255 lub 02843772884 Tatua¿ artystyczny, 16-letnie doświadczenie, du¿y wybór wzorów i w³asne projekty, tel.: 07842670086 Aerobik prowadzony przez Polkê w Taghnevan i Moyraverty Community Centre. Lurgan i Craigavon, www.funandfitness.zafriko.pl, tel.: 07928388116
Serwis komputerowy, instalacja, odwirusowanie, odzysk danych i hase³, sieci komputerowe, inne us³ugi, konkucyjne ceny, 10 lat doświadczenia, tel.: 07511048022 (po 14:00)
Na sprzeda¿ Opel Corsa 1.0 12V, 1998r., MOT do sierpnia, TAX do kwietnia, wymienione wszystkie uszczelki - rachunek na £300, alufelgi, tel.: 07791589172
Masa¿ysta, 25 lat sta¿u w renomowanym uzdrowisku Busko Zdrój wykonuje masa¿e lecznicze i relaksacyjne w domu pacjenta, Belfast i okolice, tel.: 07874000907
Simlocki, wgrywanie polskiego menu, obs³uga wiêkszości modeli telefonów, naprawa oprogramowania oraz naprawy sprzêtowe GSM, mo¿liwy dojazd w Belfaście, tel.: 447871041900
AVON - zadzwoñ po bezp³atny katalog, polska konsultantka, tel.: 07706258342
Us³ugi mechaniczne: wymiana pasków, klocków hamulcowych, oleju, itp., tanio, Newry, tel.: 07511078332 (Przemek)
Na sprzeda¿ Renault Laguna 1.8 benzyna, 2001r. z listopada, TAX i MOT do 08.2008r., kolor czarny, ekonomiczny i wygodny, cena £1800, Belfast, tel.: 07927194560
NAUKA
Na sprzeda¿ Renault Thalia 1.4, 2002r., 66 tys. km, kolor oliwkowy, auto jest na polskiej rejestracji, cena £3000, tel.: 07506367718
Profesjonalna nauczycielka jêzyka angielskiego - konwersacje, egzaminy, wszystkie poziomy - dorośli, dzieci, tel.: 07514071748 (Ania)
Na sprzeda¿ Skoda Octavia Classic 1.9 SDI, 2003r., stan dobry, cena £1200, Portadown, tel.: 07857065082
Indywidualna lub grupowa nauka p³ywania u doświadczonego nauczyciela, tel.: 07783538894
Na sprzeda¿ Nissan Almera Tino 1.8L, 2004r., cena £4.500, tel.: 07825350858
Szukam nauczycielki jêzyka angielskiego dla dziecka na terenie Lurgan, tel.: 07809314608
Na sprzeda¿ Volkswagen Sharan 2.0 benzyna, 1997r., MOT do 22.04.2008r., 114 tys. mil, pe³na elektryka - tak¿e szyberdach, centralny zamek, cena £1750, tel.: 07845898993 Na sprzeda¿ Renault Laguna Sport, 1997r., TAX do 31.05.2008r., MOT do 06.2008r., cena £650, tel.: 07502404504
URODA Fryzjerka damsko-mêska, 20 lat praktyki, Lurgan, tel.: 07511482906 Fryzjerka z Polski, pe³ny zakres us³ug, tanio i dyspozycyjnie, Mount Vernon, tel.: 07510594140 Us³ugi fryzjerskie damsko-mêskie, Draperstown, tel.: 07926465118 Paznokcie: akryl, ¿el, manicure, zabiegi parafinowe d³oni, Belfast, tel.: 07874033547 Tipsy ¿elowe u r¹k i stóp, manicure, tanio i profesjonalnie, Belfast i okolice, tel.: 07917788760 (Gosia) Henna, depilacja woskiem, paznokcie akrylowe oraz ¿elowe u r¹k i stóp, manicure, pedicure, manicurzystka, kilkuletnie doświadczenie, Belfast, tel.: 07756938398 (Kasia) Profesjonalne makija¿e wykonywane selektywnymi kosmetykami, d³ugolet-
RÓ¯NE Dowozy na lotnisko, rezerwacja biletów, transport 24 h/dobê 7 dni w tygodniu, Dungiven, L’Derry, Limavady, tel.: 07724503808 Dowozy na lotniska, Belfast, Dublin, jestem z L’Derry, tel.: 07856150543 Dowozy, odwozy z pracy oraz na lotnisko, tel.: 07773392771 Dowozy, odwozy, codziennie je¿d¿ê z Lisburn do Belfastu, Lisburn Road, tel.: 07907573168 8-osobowa taksówka w Belfaście, przewozy na lotniska, tel.: 07842776443 Transport na lotnisko, z lotniska, mieszkam w Lurgan, tel.: 07894985518 Transport na lotnisko, do pracy, wycieczki, bus 7-osobowy, Belfast, tel.: 07979316246 Przewozy na lotnisko, Belfast, Dublin, z Lisburn i okolic, tel.: 07707871817 Przewozy na lotnisko (van 7-osobowy), równie¿ przeprowadzki, Belfast, Lisburn i okolice, tel.: 07502404504 Przewozy osób na i z lotniska. Wycieczki w ró¿ne regiony Irlandii. Kursy do Dublina i innych miejscowości. Tak¿e w nocy. Konkurencyjne ceny, tel.: 07988647883
WYŚLIJ SMS-a Z TREŚCI¥ OG£OSZENIA POD NUMER 60300 Pamiêtaj! D³ugośæ SMS-a nie mo¿e przekraczaæ 160 znaków (wraz ze spacjami). Treśæ SMS-a zacznij od s³owa LINK. Nie zapomnij o podaniu numeru telefonu. Na przyk³ad: LINK_Poszukujê pokoju 2-osobowego w Belfaście, tel.: 01234561234 Jesteśmy miesiêcznikiem! Og³oszenia przyjmujemy od 10 do 20 dnia ka¿dego miesi¹ca na kolejne wydanie. Koszt SMS-a £1.50
Oferta ta nie dotyczy og³oszeñ reklamuj¹cych dzia³alnośæ handlow¹ lub us³ugow¹. W sprawie og³oszeñ o charakterze us³ugowym prosimy o kontakt z dzia³em reklamy, e-mail: aneta@linkpolska.com, tel.: 07787588140. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treśæ og³oszeñ i zastrzega sobie prawo do ich skracania, edycji oraz nieumieszczania bez podawania przyczyny.
Marzec 2008 March 2008
Profesjonalna naprawa komputerów, bezprzewodowy internet, wgrywanie oprogramowania, fachowe doradztwo, konkurencyjne ceny, Belfast, tel.: 07727283782
Na sprzeda¿ Ford Fiesta 1.3 benzyna, 1997r., kolor czerwony, MOT i TAX, tani w utrzymaniu i ubezpieczeniu, cena £450, tel.: tel07842846787
Aby zamieściæ og³oszenie drobne na ³amach magazynu
32
Przesy³ki Polska-Irlandia Pó³nocna i z powrotem, przeprowadzki, transport, zakupy w Polsce, tanio, tel.: 07840478134, 07873145750
Kredyty mieszkaniowe, konsumpcyjne, konsolidacyjne, w Polsce, formalności na miejscu, kup mieszkanie, skorzystaj, niech inni p³ac¹ za Ciebie, tel.: 07840478134 T³umaczenia z polskiego na angielski i odwrotnie. Pomoc w pisaniu ró¿nego rodzaju pism. Mo¿liwośæ wydruku na komputerze, kontakt: sokoljo@yahoo.com Tarot i numerologia. Profesjonalne doradztwo w sprawach: osobistych, zawodowych oraz duchowych. Zaprasza Tereza, tel.: 02877740625 Na sprzeda¿ PlayStation 2 Slim z dwoma padami plus 10 gier, stan bardzo dobry, tel.: 07707836503 (po 17:00) Na sprzeda¿ 4 pary spodni ci¹¿owych, rozmiar M, £10 ka¿da, tel.: 07999253058 (Magda) Na sprzeda¿ przewijak dla dziecka/noworodka. Bardzo wygodny i pojemny, z du¿¹ wanienk¹, bez śladów u¿ytkowania, pilnie, cena £25 (kupiony w sklepie za £70), tel.: 07521101424 lub wieczorem: 02890914569 Na sprzeda¿ ³ó¿eczko turystyczne z materacem, cena £20, tel.: 07842846787 Na sprzeda¿ bie¿nia elektryczna York Fitness, cena do uzgodnienia, tel.: 07842635852 (Monika)
TOWARZYSKIE Samotna Julia szuka swego Romea. Ja 20 lat - warta uwagi! Chcesz wiedzieæ wiêcej, napisz, mile widziane zdjêcie, tel.: 07513010379 (Cookstown) Spoko facet pozna szczup³¹, weso³¹ dziewczynê, która szuka przyjaźni i mo¿e czegoś wiêcej. Jeśli jesteś zainteresowana to odezwij siê, tel.: 07515007398
....Szukasz mieszkania? Dobrze trafiłeś! PROPERTY LINK to: szybki, info@propertylinkni.com profesjonalny www.propertylinkni.com i bezstresowy sposób na własny kąt! tel. 02890663106 Nasza Firma oferuje domy i mieszkania na sprzedaż i do wynajęcia w przystępnych cenach i bez dodatkowych opłat.
TEXT US ON
07786202588
way
Rd Ste wa rts tow n
nR
e Rd
d
3
Cou rs
rL
isb
ur
M1
Black
Cr ei gh to ns
Rd
A512
Road
Link
pe Up
Motor
Lisbu rn
way
Golf
A1
Rd
TEL : 028 9066 3106
M1
cks
197 LISBURN ROAD, BELFAST, BT9 7EN
Pierwszy wars ztat samochodow y w Belfaście prowadzony w yłącznie przez Polaków !
R
Bla
Wykonujemy wszystkie prace mechaniczne. przygotowanie do M.O.T i P.S.V. diagnostyka komputerowa sprzedaż opon, naprawa, wyważanie myjnia samochodowa, mycie M.O.T. holowanie czyszczenie wnętrz nowo otwarta lakiernia samochodowa z profesjonalnym doradztwem elektryka samochodowa recovery – pomoc drogowa profesjonalne doradztwo przy zakupie samochodu sprzedaż aut
w to ts
Motor
n
ar ew St
elfa st
i
A512 A1
Tel.: 02890613300, 07789642189, 190 Stewartstown Road, Dunmurry Belfast BT17 0LE
LINKnotatnik WA¯NE ADRESY Konsulat RP w Edynburgu 2 Kinnear Road, Edinburgh EH3 5PE Tel.: 0131 5520301 Fax: 0131 5521086 www.polishconsulate.org E-mail: edinburgh@polishconsulate.org Home Office Ministerstwo Spraw Wewnêtrznych Tel.: 0870 000 1585 www.homeoffice.gov.uk National Minimum Wage Infolinia P³acy Minimalnej Infolinia: 0845 6000 678 www.hmrc.gov.uk/nmw/complaint.htm Social Security Agency Zak³ad Ubezpieczeñ Spo³ecznych Tel.: 028 9033 6000, www.dsdni.gov.uk Citizens Advice Bureau Biuro Porad Obywatelskich Tel.: 028 9023 1120 www.citizensadvice.co.uk Housing Executive Urz¹d Mieszkaniowy Tel.: 028 9024 0588, www.nihe.gov.uk Labour Relations Agency Agencja ds. Stosunków Pracy Tel.: 028 9032 1442, www.lra.org.uk Police Service (PSNI) - Policja Tel.: 028 9065 0222 www.psni.police.uk Crimestoppers - Infolinia: 0800555111
Victim Support Pomoc Ofiarom Przestêpstw Tel.: 028 9024 4039 www.victimsupport.org
Kasia Kmietowicz S.T.E.P. - Centrum Pomocy dla Migrantów Unit T7, Dungannon Business Park 2 Coalisland Road, Dungannon BT71 6JT Tel.: 028 8772 9002, E-mail:kasiak@stepni.org www.stepni.org
Equality Commission Komisja ds. Równouprawnienia Tel.: 028 9050 0600 www.equalityni.org
Daniel Konieczny The Welcome House Supporting Migrant Workers Rights 31 Dromara Park, Old Warren Lisburn BT28 1PY Tel.: 028 9266 4441 E-mail: koniecznydaniel@yahoo.co.uk
N.I.C.E.M - Rada do Spraw Mniejszości Etnicznych w Irlandii Pó³nocnej 3 Floor, Ascot House 24-31 Shaftesbury Square Belfast BT2 7DB Tel.: 028 9023 8645, www.nicem.org.uk
Aleksandra Sobieraj Migrant Worker Support Project Gortalowry House, 94 Church Street Cookstown BT80 8HX Tel.: 028 8676 3322
GRUPY POMOCY SPO£ECZNEJ (informacje dostêpne w jêzyku polskim) Maciek Bator - Polish Association NI Stowarzyszenie Polskie w Irlandii Pó³nocnej 129 Ormeau Road, Belfast BT7 2JB Tel.: 07840695181 www.polskibelfast.pl E-mail: info@polskibelfast.pl
Migrant Support - NW Centre for Learning & Development 14 Magazine Street, L’Derry BT48 6HH Tel.: 028 7127 9818 www.nwpolskisupport.org
Paulina Dani³owicz - Ashton Centre 5 Churchill Street, Belfast BT15 2BP Tel.: 028 9074 2255 E-mail: paulina@ashtoncentre.com
Polish Welfare Association Polskie Stowarzyszenie Pomocy Spo³ecznej L’Derry/Eglinton E-mail: polishwelfare@hotmail.co.uk
Micha³ Karpiñski Ballymena Community Forum Ethnic Minorities Project Glendun Drive, Ballymena BT43 6SR Tel.: 028 2564 8822, E-mail: emp@ballymenacommunityforum.org
Ethnic Minority Support Centre Centrum Pomocy Mniejszościom Narodowym w Newry 74 Hill Street, Newry Tel.: 028 3025 2544 E-mail: kskrebska@utvinternet.com
DUSZPASTERSTWO POLSKIE W IRLANDII Informacje o rozk³adzie najbli¿szych mszy św. na terenie Irlandii mo¿na uzyskaæ na stronie internetowej www.polish-chaplaincy.ie lub osobiście kontaktuj¹c siê z polskimi duszpasterzami: ks. Mariusz D¹browski 470 Falls Road, Belfast BT12 6EN Tel.: 077 8338 5817 E-mail: dabrowski.m@poczta.fm o. Eugeniusz Fasuga CSsR The Redemptorists St. Joseph’s Monastery, Dundalk Tel.: 00353 8732 40770 lub 00353 4293 34042 E-mail: eugeniusz@ig.com.br ks. Grzegorz Kozieñski SChr 10 Tullygally Road, Craigavon BT65 5BL Tel.: 077 0426 5920 ks. Stanis³aw Hajkowski SChr Society of Christ for Poles in Northern Ireland 38 - 40 Hill Street, Newry BT34 1AR Tel.: 028 3026 2586 E-mail: frstanislaw@polskikosciol.co.uk www.polskikosciol.co.uk ks. Jaros³aw Maszkiewicz Kośció³ św. Audoena 14 High Street, Dublin 8 Tel.: 00353 8723 93235 E-mail: duszpasterstwo@polska.ie
First C hoice S election S ervices Lim ited
R ecru itm en t C o n su ltan cy Tel. No: 028 70 327011 Fax No: 028 70 327558
Web: http://www.first-choice-rec.com E-mail: coleraine@first-choice-rec.com
Agencja Pracy FIRST CHOICE w COLERAINE POSZUKUJE SPAWACZY Klientem naszej agencji jest firma z siedzibą w Ballymoney (hrabstwo Antrim). Jeżeli nie mieszkasz w okolicy Ballymoney, możemy Ci zorganizować dogodne zakwaterowanie. Proszę o kontakt telefoniczny z Anną w naszym biurze w Coleraine pod numerem telefonu:
028 70 327011
Nasze biuro mieści się przy: 4A Abbey Street (obok Diamond Centre), Coleraine BT52 1DS
Regularny transport przesyłek Polska-Irlandia Północna-Polska
oferujemy:
bardzo atrakcyjne ceny ubezpieczone przesyłki kompleksową obsługę From DOOR TO DOOR obsługę klientów indywidualnych usługę „zamów kuriera on-line”
Kafeteria mieszcząca się w kompleksie rozrywkowym
Odyssey w Belfaście, zatrudni pracowników do działu obsługi klienta oraz na stanowiska
www.islandexpress.eu
IslandExpress s.c.
tel.kom. +48 515 280 526 tel.kom. +48 515 280 527 tel.
+48 76 856 50 54
kierownicze (supervisors) na cały lub pół etatu.
Oferowane wysokie wynagrodzenie oraz pełne szkolenie. Preferowane doświadczenie w obsłudze klienta. Wymagana znajomość języka angielskiego. Aby złożyć aplikację przyjdź do The Streat Cafe w Odyssey i zapytaj o Pete’a lub wyslij swoje CV na adres pete@thestreat.com.
prenumerata w internecie: info@linkpolska.com 34
Marzec 2008 March 2008
u m o d o d ń o w Dz
do Polski
o
z tel. stacjonarneg
2 p/min już od
Po prostu wybierz 084 4831 3897
następnie wybierz numer docelowy Polska Niemcy Słowacja Irlandia
tel. komórkowy tel. stacjonarny tel. stacjonarny tel. stacjonarny
Infolinia: 087 0041 3897
7p/min - 087 1412 3897 2p/min - 084 4831 3897 3p/min - 084 4988 3897 3p/min - 084 4988 3897
www.auracall.com/link
To proste… Spróbuj teraz!
T&C’s: Ask bill payer’s permission. All prices are per minute & include VAT. Calls billed per minute. Charges apply from the moment of connection. Calls made to mobiles may cost more. Minimum call charge 5p by BT. Cost of calls from non BT operators & mobiles may vary. Check with your operator. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788. 225x160_TTVX_Glosik_3897_easter.Page 1 15/02/2008 16:06:16
� � � � � � � � � � � � � ������ �������� ������
���������������� ������
����������
C
��������������������
M
Y
Wybierz 1 aby doladowac konto £5. Otrzymasz smsa potwierdzajacego pobranie oplaty. Rozmawiaj godzinami wykorzystujac swoje darmowe minuty.
CM
MY
CY
��
�
! osdcostepnkyi. w o k N Tal Pols
z T- iez z a Terat rown won n 698 jes Zadz 97 4 iec 84 edz 020y dowi ecej. ab ie wi s
CMY
K
5p/SMS�� SMSuj do Polski za ����������������������
**
������ tel. komórkowy ������ tel. stacjonarny �������� tel. stacjonarny
7p/min 1p/min 2p/min
Infolinia: 020 8497 4698 I www.auracall.com
����������������� � �������������������� ������������������ ���������������������� ��� ������������������
To proste… Spróbuj teraz!
*T&C’s: Ask bill payer’s permission. Calls charged per minute. Charges apply from the moment of connection. Calls to the 020 number cost mobile standard rate to a landline or may be used as part of inclusive mobile minutes. Calls made to mobiles may cost more. Connection fee varies between 1.5p to 15p. To stop auto recharge when credit is low, text AUTOOFF to 81616 (standard SMS rate). **Cost per SMS as stated in the advert + standard SMS rate or may be used as part of bundled SMSs, except T-Mobile which may cost more. Type the international mobile number at the start of your message. Total characters should not exceed 160. Your network operator may charge you for excess characters. Disclaimer: We cannot guarantee delivery to the destination. Sufficient credit in T-Talk and mobile accounts is needed. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788.
KTÓR¥ DROGÊ TY WYBIERZESZ? © 2006 WESTERN UNION HOLDINGS, INC. All rights reserved.
Pieni¹dze w kilka minut lub nastêpnego dnia: ta sama niezawodnośæ i wygoda. Ty wybierasz szybkośæ przekazu!
NEXT DAY SERVICE Next Day Service is available upon customer request, valid for transactions to Poland, Czech Republic, Slovakia, Lithuania, Latvia, Estonia and Hungary from UK agent locations. The money sent using Next Day Service will be available for pick up by the recipient within 24 hours from the time the money is sent subject to the Agent locations hours of operation, and other terms and conditions of service. See Send Form for details. For other prices and services visit your nearest Western Union Agent location or call 0800 833 833. Money in minutes is available for payment generally in minutes subject to Agent locations hours of operation,differences in time zones, and applicable terms and conditions of service. See forms for details. In addition to the transfer fees, Western Union also makes money when it changes your pounds into foreign currency. *Price to send up to £100 using Next Day service. **Price to send up to £100 using Money in minutes service.