[Title will be auto-generated]

Page 1

4

(22)

Kwiecieñ/April 2008

pierwsze

5

sekund



4

(22)

Kwiecień 2008 April 2008

w tym miesiącu: 4 5 6 6 8 10 13

16

Z POLSKI ZE ŚWIATA Z DALEKIEGO KRAJU AKTORÓW ROZMOWY W GARDEROBIE Piotr Adamczyk i Tomasz Karolak HISTORIA PERYSKOP TEMAT NUMERU Minęło już 27 lat od momentu, gdy ludzkość dowiedziała się o istnieniu wirusa HIV. Dziś wciąż nie dopuszczamy do siebie myśli, że to właśnie my możemy paść ofiarą choroby. O życiu z HIV oraz faktach i mitach na temat wirusa pisze Jakub Świderek GALERIA „Urodziny” Marcina Łobaczewskiego

18

21 24

26

29 30 32 34

REPORTAŻ Co to jest blog i kim są ludzie, którzy go piszą? Piotr Miś przedstawia nową internetową subkulturę - blogowców PORADNIK KULTURA Smutne doświadczenia wesołego komika. O Michaelu Palinie pisze Aleksandra Łojek-Magdziarz TURYSTYKA „Pierwszy wdech Syberii” - w podróż koleją transsyberyjską zabiera nas Dorota Suchy SPORT OGŁOSZENIA DROBNE WAŻNE ADRESY

26

*na okładce: HIV. Pierwsze 5 sekund. Polski Magazyn w Irlandii Północnej Polish Magazine in Northern Ireland Adres/Address: 1a Market Place Carrickfergus BT38 7AW Tel.: +44 28 9336 4400 www.linkpolska.com info@linkpolska.com

Zespół redakcyjny/ Magazine team Sylwia Stankiewicz Piotr Miś, Paweł Bruger, Tomasz Kurkowski redakcja@linkpolska.com

Redaktor naczelny/Editor Jakub Świderek, +44 7788130500, jakub@linkpolska.com

Współpraca/Contributors Piotr Poraj Poleski, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Maryna Tomaszewska, Wojtek Beśka, Barbara Snowarska, Katja Sztuba, Helena Kubajczyk, Kasia Grzeszewska, Marcin Wilkowski (fotografia)

Reklama/Advertising Aneta Patriak, +44 7787588140, aneta@linkpolska.com

Konsultant generalny/ General consultant Andrzej Szozda Dział graficzny/Art Room Irka Laskowska irka@linkpolska.com Tomasz Zawistowski (reklamy) Wydawca/Publisher Link Polska Limited Dyrektor/Director Ewa Grosman Druk/Print GPS Colour Graphics Ltd.

Jakub Świderek redaktor naczelny

Kilka słów NA POCZĄTEK Poza głośną sprawą Kameruńczyka, który z premedytacją zaraził kilkanaście kobiet w Polsce, nikt już nie poświęca uwagi zabójczemu HIV. Wydaje się, że od roku 1981, kiedy zdiagnozowano pierwszy przypadek zarażenia, o wirusie powiedziano już wszystko. Ruszyły wielkie kampanie uświadamiające zagrożenie, a media regularnie powracały do tematu, poruszając nowe aspekty choroby. W jakim punkcie jesteśmy dzisiaj? Cisza. HIV przestał być popularny dla mas, choć nie przestał być niebezpieczny. Czy naprawdę wiemy już dość dużo, aby przejść nad tym tematem do porządku dziennego? Gdy spoglądam na światowe statystyki zarażeń, to widzę, że HIV nieustannie się rozprzestrzenia i jest już blisko każdego z nas. Również blisko Ciebie, choć najprawdopodobniej myślisz, że Ciebie ten temat zupełnie nie dotyczy... Jeśli spośród 20 tys. naszych czytelników, tylko jedna osoba, po przeczytaniu kwietniowego tematu numeru, zda sobie sprawę nie tylko z zagrożeń, ale również z potrzeb ludzi zarażonych, uznam to za sukces w walce z wirusem.

Redakcja i wydawca nie ponoszą odpowiedzialności za treść ogłoszeń, reklam i informacji. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów. Nadesłane materiały przechodzą na własność redakcji, co jednocześnie oznacza przeniesienie na redakcję magazynu „Link Polska” praw autorskich z prawem do publikacji w każdym obszarze. Przedruk materiałów publikowanych w magazynie „Link Polska” możliwy tylko za zgodą redakcji.

Kwiecień 2008 April 2008

3


LINKpolska

p r a s ó w k a Milion Ukraińców przyjedzie do Polski?

Robotnicy emigrują do Polski. Około 30 tys. obcokrajowców pracuje legalnie w Polsce - podaje dziennik „Polska” - tymczasem do naszego kraju płynie coraz większy strumień zagranicznych pracowników. Nieoficjalnie liczba zatrudnionych u nas obcokrajowców może sięgnąć nawet 400 tysięcy. Najwięcej jest Ukraińców, Białorusinów i Wietnamczyków, którzy pracują na budowach, w fabrykach i gospodarstwach rolnych. Z miesiąca na miesiąc przybywa również robotników z Chin. Według ekspertów przed EURO 2012 do Polski przyjedzie ich kilkanaście tysięcy. Łotysze i Estończycy polecą do Stanów bez wiz, a Polacy nie – pisze „Dziennik”. USA zniosły wizy dla mieszkańców Łotwy i Estonii, bez wiz latają również Czesi, tylko „najlepszy europejski przyjaciel Ameryki”, czyli Polacy, wciąż będą tkwić przy okienkach i tłumaczyć się, dlaczego właściwie chcą lecieć za ocean – ironizuje gazeta. Rozwody przez emigrację. Zdaniem specjalistów jedna trzecia związków rozpadnie się na skutek wyjazdu za granicę jednego z członków rodziny - pisze „Gazeta Pomorska”. Od czasu wejścia Polski do UE gwałtownie wzrosła liczba rozwodów w naszym kraju, tylko w ostatnim czasie wzrost wyniósł 30 procent. Najwięcej rozwodów odnotowano w woj. śląskim, a najmniej w woj. świętokrzyskim. W większości przypadków rozstania chciały żony. Małżeństwo na odległość to fikcja – podkreślały. Allegro sprzedane. Miliard funtów zapłacił południowoafrykański koncern Naspers za brytyjską spółkę, która jest właścicielem Allegro – czytamy w „Gazecie Wyborczej”. Notowana na londyńskiej giełdzie spółka Tradus to nie tylko Allegro (posiadający ponad 7,5 mln użytkowników), ale również portale OtoMoto i OtoDom oraz wiele innych w Szwajcarii, Rosji, Bułgarii, na Ukrainie i Węgrzech. Spółka w całości została sprzedana koncernowi Naspers, który jest już właścicielem komunikatora Gadu-Gadu. Nelly do emerytów o gejach i lesbijkach. „Super Express” podaje, że posłanka PiS Nelly Rokita wygłosiła szokujący wykład na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Tarnowskich Górach, podczas którego przekonywała seniorów, że powinni być tolerancyjni wobec gejów i lesbijek. Wykład miał dotyczyć roli kobiet w życiu społecznym. Nieoczekiwanie jednak posłanka PiS sprowadziła temat na boczny tor, przyznając, że w gronie swoich koleżanek i kolegów ma homoseksualistów, a emerytów chciałaby nauczyć szacunku do osób kochających inaczej. 4

Kwiecień 2008 April 2008

Nawet milion Ukraińców może przyjechać do Polski, aby mieszkać i pracować w naszej ojczyźnie. Te oraz inne prawa gwarantuje im ustawa o Karcie Polaka, która weszła w życie z początkiem tego miesiąca. Każdy, kto wykaże się choćby podstawową znajomością języka polskiego, udowodni, że jedno z rodziców, dziadków albo oboje pradziadkowie byli Polakami oraz złoży pisemną deklarację o przynależności do narodu polskiego, będzie mógł dostać Kartę Polaka. Uprawnia ona m.in. do wielokrotnego przekraczania polskiej granicy (bez konieczności płacenia za długoterminowe wizy), legalnego podjęcia pracy, bezpłatnego korzystania z opieki zdrowotnej, a także do prowadzenia działalności gospodarczej na takich samych zasadach jak obywatele polscy. Osoby z Kartą Polaka są uprawnione również do 37procentowej ulgi na przejazdy koleją oraz do bezpłatnych wstępów do muzeów. Ustawa, uchwalona jeszcze we wrześniu przez poprzedni rząd, jest sporządzona z myślą

o Polakach żyjących na terenie byłego Związku Radzieckiego, którym polskie obywatelstwo zostało odebrane w związku z przesunięciem granic po II wojnie światowej. Oznacza to, że do otrzymania takiej karty może być uprawnionych nawet milion mieszkańców zachodniej Ukrainy, która niegdyś należała do terytoriów Polski. Weryfikacją oświadczeń o „przynależności do narodu polskiego” zajmować się będzie zaledwie czterech polskich konsulów. „Na razie nie otrzymaliśmy z Warszawy żadnych instrukcji, czy mamy kierować się przede wszystkim interesem ekonomicznym kraju i problemem braku fachowców, czy maksymalnie ograniczać wyjazdy Ukraińców” - przyznaje konsul generalny we Lwowie Wiesław Osuchowski.

Trudniej dolecieć na Wyspy EasyJet i Centralwings redukują liczbę połączeń. Linie EasyJet od 20 maja przestają latać do Trójmiasta. Zabraknie połączeń z Belfastu i Bristolu do Gdańska. Trudniej na Wyspy będzie również dolecieć z Centralwings. Zawieszono połączenia z Poznania do Paryża i Edynburga. Podobna sytuacja panuje w całym kraju. Z rozkładu lotów Centralwings znikają też rejsy z Warszawy,

Gdańska, Krakowa, Szczecina i Wrocławia. Zmiany te, to wynik kłopotów finansowych tego przewoźnika. Na jego stronie internetowej ilość lotów jest obecnie zredukowana do minimum. Kamil Wnuk, rzecznik Centralwings, zapewnia jednak, że firma nie wycofuje się z rynku. „Sądzę, że po kiepskim kwietniu, maju i czerwcu będziemy w stanie przywrócić większość połączeń” – dodaje.

Do Kanady jedziemy bez wiz

Decyzję kanadyjskiego rządu oficjalnie ogłosiła minister ds. imigracji i obywatelstwa Diane Finley. Wcześniej taką decyzję ogłosił również polski minister spraw zagranicznych Radek Sikorski. Zauważył on przy tym, że spośród krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego jeszcze tylko jeden kraj podtrzymuje dla nas obowiązek wizowy – są nim Stany Zjednoczone.

Kanada zniosła wizy dla Polaków. Po spekulacjach i domysłach rząd tego kraju oficjalnie zniósł obowiązek wiz nie tylko dla Polaków, ale również dla Węgrów, Słowaków i Litwinów.


LINKświat

prasówka Najlepiej inwestować w Dubaju, na Ibizie i w Poznaniu. Rynek nieruchomości w Polsce jest najbardziej dynamiczny na świecie - twierdzi Richard O’Sullivan z irlandzkiej agencji nieruchomości „Christies Estate”. W sporządzonym przez gazetę „Sunday Tribune” rankingu najbardziej opłacalnych do inwestowania w nieruchomości miejsc na świecie Poznań znalazł się na 3. miejscu, po Dubaju i Ibizie.

Irak poza kontrolą • Antywojenna demonstracja w Londynie

Wojna w Iraku, która według prawa międzynarodowego jest nielegalna, toczy się już od pięciu lat. Kosztuje ona samych Amerykanów ponad trylion dolarów rocznie (więcej niż 12 lat w Wietnamie), co, jak wyliczono, mogłoby pokryć koszty zatrudnienia 15 milionów nauczycieli i zapewnić stypendia uniwersyteckie dla 43 milionów studentów. Można by było za te pieniądze zbudować 8 milionów domów i przeznaczyć jeszcze 530 milionów na opiekę zdrowotną dla amerykańskich dzieci.

W samym Iraku w ubiegłym roku dziennie ginęło 65 osób (najczęściej w wyniku zamachów samobójczych). Miliony Irakijczyków jest pozbawionych wody, elektryczność jest rzadkim luksusem. Bagdad stał się ośrodkiem wojny sekciarskiej między sunnitami a szyitami, czego administracja USA nie przewidziała. Sytuacja w Iraku wymknęła się całkowicie spod kontroli. Jak „The Independent” powiedział Patrick Cockburn, reporter z Iraku: „Rządy zaangażowane w tę wojnę nie mają bladego pojęcia, w co się pakują”.

Polacy kontra Federacja Polaków poskarżyła się brytyjskiej komisji badającej rzetelność prasy na bulwarowy dziennik „Daily Mail”. Skarga to efekt antypolskiej kampanii prowadzonej przez tę gazetę od ponad półtora roku. Wyłapują i jedzą łabędzie oraz kaczki, nielegalnie łowią ryby, chodzą do bibliotek, aby na zainstalowanych tam komputerach oglądać strony pornograficzne - oto niektóre z opinii serwowanych przez „Daily Mail” na temat Polaków. Federacja Polaków, w wystosowanej skardze, dokonała analizy ponad 80 artykułów na temat naszych rodaków, które zostały opublikowane w „Da-

ily Mail” w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy. Większość z nich była zdecydowanie negatywna i jednostronna. Gazeta ta ciągle straszy Brytyjczyków, że imigranci z Polski odbiorą im chleb, mieszkania i pracę - piszą Polacy. Takie nagłówki i artykuły przyczyniają się do nasilenia postaw ksenofobii i wzrostu napięć na tle narodowościowym pomiędzy nowo przybyłymi imigrantami z nowych krajów UE a lokalnymi społecznościami w Wielkiej Brytanii. Urażeni Polacy domagają się przeprosin i wstrzymania publikacji tego rodzaju artykułów. Ich protest poparł również obecny burmistrz Londynu Ken Livingstone.

Nowe grzechy główne Ginekolodzy, genetycy, pedofile, dilerzy narkotykowi oraz bogacze pójdą do piekła - tak twierdzi Watykan, który przygotował nową listę grzechów głównych. Pierwszą listę grzechów śmiertelnych stworzył papież Grzegorz Wielki w VI w. n.e. Umieścił na niej: pychę, chciwość, nieczystość, zazdrość, łakomstwo, gniew i lenistwo. Teraz jednak Kościół, w związku z globalizacją, postanowił uaktualnić listę o nowe grzechy, za które pójdziemy do piekła, takie jak: niesprawiedliwość społeczna, handel narkotykami, zanieczyszczanie środowiska, manipulowanie genetyczne, nieprzyzwoite bogactwo, aborcja i pedofilia.

• Manipulowanie genetyczne to jeden z nowych grzechów głównych

Nową listę opublikowało wydawane przez Watykan pismo „L’Osservatore Romano”.

Życie w UK coraz droższe. Najnowsze badania dowodzą, że pensje na Wyspach będą w tym roku realnie niższe, ponieważ ciągle wzrastają koszty utrzymania - pisze „The Times”. Badania przygotował niezależny serwis uSwitch. com. Po masowych podwyżkach płac, które nastąpiły z początkiem tego roku, pracownicy zarabiają na Wyspach średnio 44 funty więcej miesięcznie. Jednak cały czas rosną ceny paliwa, energii, żywności oraz kredytów, co sprawia, że wydatki mieszkańców Wysp wzrosły w ostatnim czasie średnio aż o 148 funtów - wylicza dziennik. Według serwisu przeprowadzającego badanie, średni wzrost płac wśród Brytyjczyków wyniesie w tym roku ok. 3,4%, natomiast koszty utrzymania wzrosną aż o przeszło 9%. 85% nowych stanowisk pracy obejmują emigranci - pisze „Daily Express”. Zagraniczni pracownicy obejmują średnio dziewięć na dziesięć nowych miejsc pracy odkąd laburzyści doszli do władzy w 1997 roku - politykuje gazeta - ich ilość zwiększa się każdego roku. Jednocześnie ilość zatrudnień pracowników urodzonych w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się w tym czasie do poziomu najniższego w historii. Brytyjczycy emigrują. Wielka Brytania przeżywa największą migrację wykształconych obywateli od 50 lat - alarmuje „The Sunday Times”, powołując się na statystyki rządowe oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - OECD. Poza granicami kraju mieszka 3,2 miliona Brytyjczyków, 60% z nich posiada wykształcenie wyższe. Tylko w 2006 roku kraj opuściło ponad 207 tys. osób. Wyjeżdżają zazwyczaj do Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii, Hiszpanii i Francji. Trzy czwarte nie ma zamiaru wracać. Nowy terminal na Heathrow. To największe lotnisko w Europie obsługuje 68 mln pasażerów rocznie - czytamy w „The Independent” - nowy, piąty już terminal będzie obsługiwał dodatkowo 35 mln ludzi. T5 działa od 27 marca, ma 400 metrów długości, 160 szerokości i 43 wysokości. Na pięciu piętrach zamontowano 105 wind i 65 kompletów schodów ruchomych. Uroczystego otwarcia dokonała królowa Elżbieta II. Kwiecień 2008 April 2008

5


l

z dalekiego kraju Piotr Poraj Poleski - polski dziennikarz telewizyjny, dokumentalista. Od początku swojej kariery zawodowej związany z Telewizją Polską. Autor ponad 350 programów o tematyce medycznej, zdrowotnej, ekonomicznej, politycznej, prewencyjnej i o nowych technologiach. Laureat wielu nagród dziennikarskich, m.in. nagrody MediaPrize Fundacji Josepha Pulitzera.

Lepsi emigranci ie wiem jak to jest możliwe, ale jednak jest. My, którzy emigrowaliśmy z Polski ze wszystkich znanych człowiekowi od tysięcy lat powodów. My, którzy czuliśmy mesjanizm naszego narodu, jego udręczenie. My, którzy, choć nie mówimy tego wprost, to jednak czujemy się narodem wybranym Europy i to zarówno w pojęciu moralnym, jak i znaczeniu praktycznym, chociażby poprzez stałą tyradę pretensji do Europy, że nie traktuje nas szczególnie, a my przecież jesteśmy : a) cmentarzem Europy, b) wywalczyliśmy wolność dla wschodniej Europy, c) byliśmy niepokorni w komunizmie, d) jesteśmy depozytariuszem najszlachetniejszych wartości humanizmu europejskiego. My, heroiczni, tolerancyjni, szlachetni Polacy nienawidzimy imigrantów z innych krajów, którzy mieszkają u nas w kraju! 50-letnia korpulentna blondynka, czasowo pracująca we włoskim domu dla seniorów w charakterze salowej, nie znosi ukraińskich sprzątaczek pracujących u jej córki, bo „(...) wiadomo, jakie są wszystkie ruskie, patrzo tylko, żeby pod dywan zamieść. Kto by tam u nich w tej bidzie dbał o porządek, Panie Redaktorze…” - tak oto do mnie zagadnęła, okraszając to wymownym uśmiechem, ukazującym dorodne korzenie osadzone tam, gdzie kiedyś były zęby. 48-letni pan Zdzisław, hydraulik, który spędził 10 lat, jak sam mówi, w „Enerefie” na „saksach”, to znaczy zajmował się dozorowaniem miejskiego targu - „Une, proszę Pana, z telewizora to rynek psujo pracy, bo wiesz Pan, każde robote byle jake wezmno, a dla naszych Panie nie ma...” - zakończył, zaciągając się filozoficznie papierosem marki „fajrant” (pisanym przez małe f). W Warszawie nikt nie chce mieszkać na osiedlu „za żelazną bramą”, bo to podobno Chinatown. „Same wietnamce i skośnookie z Chin, proszę Pana Redaktora. Ja tam nie 6

Kwiecień 2008 April 2008

wiem, bo nie widziałam, ale 7 lat temu to tu rój bezpańskich kotów był, a teraz to ani jednego nie ma... hm. Ja tam nie wiem, co z tymi kotami się stało, bo nie widziałam, ale wie Pan..., hm. Ludzie to mówią, ale ja powtarzała nie będę, a swoje zdanie mam...” - mruga do mnie porozumiewawczo, głową wskazując na znajdujący się w pobliżu barek z chińskimi daniami, właścicielka chyba mało popularnego w tej części Warszawy barku z hot dogami (nomen omen!). Gdy odchodziłem pożegnała mnie jeszcze absolutnie sugerującym coś niepokojącego pytaniem - „No, bo, gdzie by się tyle kotów podziało...?”. Multikulti wspaniała idea społeczeństwa wielonarodowościowego, i co za tym idzie wielokulturowego, może być tylko aksjomatem skierowanym do elit społecznych, ciekawych inności i uważających się za ludzi wysoce cywilizowanych. Niestety te elity społeczne nie tłumaczą innym, mniej świadomym członkom swojego narodu, potrzeb i przyczyn migracji ludzi z miejsca na miejsce. My powinniśmy być witani z otwartymi rękami przez inne narody, zamykając ramiona dla tych, którzy przyjeżdżają do nas. Jak świat światem ludzie nie zmieniają miejsca zamieszkania ze względu na stabilizację polityczną swojego kraju, na jego ogromne bogactwo, sprawiedliwy, niedyskryminujący system prawny. Dobrobyt jeszcze nikogo nie obrzydził tak bardzo, żeby szukać dla siebie miejsca w kraju biednym, rządzonym przez dyktatora, a do tego prześladującym obywateli wolno wyrażających swoje poglądy. Nie będę pisał, dlaczego wyjeżdżamy, bo to oczywiste. Chcę tylko, abyśmy w ocenie innych nacji osiedlających sie u nas brali pod uwagę kryteria obiektywne, chcę abyśmy starali się poznać ich indywidualną historię, bo często, choć łamaną polszczyzną, potrafią wyjawić powód swojego wyjazdu. Pamiętajmy, tak dla nich, jak i dla nas emigracja to nic wesołego. To często rozdarte serce, stęsknione oczy, odkładane, ciężko zarobione pieniądze z myślą o tych, których chce się obdarzyć lepszym życiem, jak się wróci.

na rozmowę zapraszają PIOTR ADAMCZYK i TOMASZ KAROLAK

podsłuchuje ALEKSANDRA KOZŁOWSKA

Będzie nas teraz z widowni oglądał...

PIOTR ADAMCZYK: Jest taki teatralny zwyczaj, że jak odchodzi aktor, to opowiada się anegdoty z nim związane. TOMASZ KAROLAK: Wiedzieliśmy, że od pewnego momentu stan jego zdrowia jest poważny. PIOTR: Przez całe życie żył z jednym płucem. TOMASZ: I palił jak komin. PIOTR: Jak kończył jednego, to już szukał następnego. Miał też charakterystyczny sposób mówienia i łatwo go było parodiować. Na planie „Testosteronu” czasami było siedmiu Holoubków, bo wszyscy mówiliśmy jak Holoubek. TOMASZ: Słynął z odważnego i radosnego stosunku do życia. Nie zapominajmy, że miał trzy żony. W czasach, gdy nie było to mile widziane. Zwłaszcza, że ostatnia, Magda Zawadzka, była sporo od niego młodsza. PIOTR: To cecha wielu reżyserów, którzy zakochują się w aktorkach. Pamiętam, jak zaczęła się epoka oceniania na punkty i stawiania stopni aktorom i osobowościom, ogólnie sztuce. Martwiłem się, że nasze przedstawienie dostało tylko trzy gwiazdki, a Holoubek powiedział mi: „Co ty się Piotrek gwiazdkami przejmujesz, co ty koniak jesteś?” TOMASZ: Sporo pracowałeś z Holoubkiem, a ja miałem z nim tylko kontakt kulinarny, uczestniczyłem bowiem w dwóch kolacjach. PIOTR: W szkole teatralnej robił z nami próby do „Fantazego”, zresztą jeden z moich najgorszych występów. Pamiętam moment ogromnego przerażenia, jak zbliżała się premiera, bo na próbach profesor opowiadał anegdoty i mało czasu poświęcaliśmy na sceny. Opowiadając dowcipy o Dymszy uczył nas aktorstwa. Dzięki niemu od kuchni wchodziliśmy do teatru. TOMASZ: Spotkałem się z wieloma wybitnymi aktorami-profesorami i zawsze było tak samo, zamiast pracować nad scenami, słuchaliśmy opowieści o ludziach i teatrze.


aktorow rozmowy w garderobie

Dziś rozumiem, że jest w tym głęboki sens. Oczywiście, możesz zostać przez profesora ustawionym, ale z powodu wieku graną postać możesz zrozumieć w ograniczonym zakresie. PIOTR: Głównie myślisz, że krzywo machasz rękami. TOMASZ: Taki rodzaj prowadzenia zajęć daje powody do obcowania z geniuszem intelektu i uczenia się od niego spostrzegania świata. PIOTR: Z jakim dystansem musiał Holoubek patrzeć na tę gromadkę nieopierzonych i przeżywających piskląt. Ale on wiedział, że trzeba jeszcze dwudziestu lat, żebyśmy stali się aktorami. TOMASZ: Teraz już wiemy, że aktorstwa najbardziej uczy życie. PIOTR: Powiedzenie przez Holoubka „Wielkiej Improwizacji” było przełomem w aktorstwie. TOMASZ: To absolutnie jego geniusz i jego odkrycie. Ale ono jest proste, bo przecież to się wszystko dzieje w głowie bohatera. PIOTR: Jak mówił „Wielką Improwizację” to ja po raz pierwszy wszystko zrozumiałem. Na języku polskim panie uczą, że Mickiewicz był wieszczem i że trzeba ładnie recytować, więc dzieci się nudzą i męczą, bo poezja. Dopiero, gdy spotkałem profesora Holoubka zrozumiałem, że poezja to nie

jest jakiś natchniony ulot, tylko w słowach zapisana myśl. TOMASZ: Sposób jego wysoko inteligenckiego grania kochali wszyscy, prości ludzie też doskonale go rozumieli. Mimo swojego wieku zawsze proponował bardzo nowoczesny teatr. Mówił, że w aktorstwie nie ma miejsca na przeżywanie jeden do jednego, nigdy grając szaleńca nie powinieneś zostać szaleńcem na scenie, bo tracisz wtedy kontrolę nad sobą, musisz tylko zagrać szaleńca. PIOTR: To widzowie muszą w to szaleństwo uwierzyć. Był daleki od emocjonalnego ekshibicjonizmu. Może Holoubek nie będzie miał naśladowców, ale zawsze będą cenieni aktorzy, którzy uprawiają ten zawód z dystansem. Dochodzą do prawdy, ale prawda w teatrze musi być spreparowana. Nie chcę się bać o aktora, bo gra z prawdziwą butelką i chodzi po szkle i nie chcę się wstydzić za niego, bo zdejmuje spodnie i widzowie go nie słuchają tylko szukają bezpiecznego miejsca, na które mogliby patrzeć, żeby nie gapić się w genitalia. TOMASZ: Też raz tak trafiłem, że siedziałem blisko i tuż przed moim nosem coś wisiało i nie wiedziałem co robić. PIOTR: W zeszłym roku zostałem zaproszony do udziału w „Wyzwoleniu” Wyspiańskiego. W tym spektaklu Holoubek zagrał swoją ostatnią rolę. Gdy mówił swój mono-

log, to przez moment miałem wrażenie, że pan profesor jest nieprzygotowany, a tymczasem to było tak naturalne, jakby mówił własnymi słowami. Miał świadomość swojego wyglądu, jak się starzał. Nasze ciało jest jak instrument, z wiekiem zmienia się i rozstraja. Trzeba umieć na nowo uczyć się chwytów, żeby na nowo grać pięknie i czysto. W tym był mistrzem. TOMASZ: Opowiem ci moje niewiarygodne przeżycie sprzed kilku dni. Takie, które zdarza się dwa, trzy razy w życiu i powoduje, że oblewasz się zimnym potem. Otóż wyobraź sobie, że śpię i śni mi się, że stoję w kulisie teatru i szykuję się do wyjścia na scenę. Nagle korytarzem podchodzi postać i gdy się zbliża rozpoznaję, że to Gustaw Holoubek. Pytam zdziwiony, co tu robi, a on odpowiada, że przyszedł na przedstawienie i chce iść na widownię. To mówię, że teraz to już może tylko przejść przez scenę. Obudziłem się, już świtało. Tego dnia jechałem o świcie na plan zdjęciowy i gdy byłem w samochodzie zastanawiałem się, co znaczył ten sen. Czy to jakiś znak, że powinienem odpocząć od seriali, wrócić do teatru? W tym momencie zadzwoniła do mnie dyrektorka teatru i powiedziała, że w nocy zmarł Holoubek! I w tym czasie przyszedł do mnie we śnie i poszedł na widownię. PIOTR: Będzie nas teraz z widowni oglądał… Kwiecień 2008 April 2008

7


LINKhistoria

Rzymskie wakacje Piotr Miś

8

Wieczorny, sobotni spacer ulicami Belfastu przypomina nieco polskie wrażenia sylwestrowe. Wrzask, ludzie szwendający się wokoło w poszukiwaniu lepszej rozrywki. Trudno sobie wyobrazić, że 20 lat wstecz działała w centrum miasta jedna lepsza restauracja, a inne przywoływały na myśl podlejsze średniowieczne lokale portowe.

y, uczestnicy wielopartyjnych negocjacji, wierzymy, że porozumienie przez nas wypracowane daje prawdziwą historyczną możliwość na nowy początek”. Te na pozór naiwne słowa otwierały dla Irlandii Północnej okres rozrywkowej, kulturowej i gospodarczej prosperity trwającej do dziś. Umieszczono je w zawartym 10 kwietnia 1998 roku Porozumieniu Wielkopiątkowym, z angielska zwanym Good Friday Agreement lub zwyczajnie Belfast Agreement. Wprowadzano nim pokój między katolicką i protestancką społecznością w Irlandii Północnej. Buchalteryjnie rzecz biorąc, każde z postanowień tegoż dokumentu oznaczało wymierne zyski dla lokalnych społeczności. Przede wszystkim, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Ustalenia dotyczące rozbrojenia organizacji paramilitarnych zniosły większość patroli policyjnych i blokad dróg, które w nowych warunkach stawały się zbędne. Policja działała w tym wypadku nieco na kredyt, gdyż zarówno IRA, jak i organizacje protestanckie nie wyzbyły się całości uzbrojenia do dzisiaj. Kredyt został mimo to spłacony. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych Irlandia Północna należy dzisiaj do regionów świata z najniższym współczynnikiem przestępczości. Przed nią jest tylko Japonia. Szczególne znaczenie dla katolików miały natomiast gwarancje wprowadzenia w

życie regulacji dotyczących ochrony praw człowieka oraz równouprawnienia obywateli. Postulat ten miał na celu realizację ich żądań jeszcze z lat 60. Określane dzisiaj eufemistycznie mianem „troubles” lata terroru zaczynały się bowiem niewinnie, manifestacjami o równe traktowanie wszystkich obywateli Irlandii Północnej. Demokratyzacja życia społecznego była fundamentem dążeń głównych architektów porozumienia: katolika Johna Hume’a oraz protestanta Davida Trimble’a. Utworzono 108-osobowe Zgromadzenie Irlandii Północnej, a sprawy regionu miały odtąd podlegać wspólnym ustaleniom rządów w Dublinie i Londynie. Istniejące dotychczas zapisy w konstytucji Republiki Irlandii, wysuwające roszczenia terytorialne do północnej części wyspy musiały zniknąć. To samo planowano w odniesieniu do obowiązującej jeszcze od 1920 roku ustawy o administrowaniu Irlandią (Government of Ireland Act). Przyszłość Ulsteru pozostała kwestią otwartą, uzależnioną od wyboru mieszkańców. Jako że współcześnie żyje tutaj ok. 53% lojalistów i ok. 47% republikanów, przynależność do korony brytyjskiej nie ulega zmianie. W obliczu wzrastającej liczby katolickiej społeczności (jeszcze 20 lat temu była to relacja 70% protestantów i 30% katolików) brane są pod uwagę różne scenariusze. Samo porozumienie poddano pod referendum w Irlandii Północnej, gdzie uzyskało akceptację 71% mieszkańców na

29% przeciw oraz w Republice Irlandii z wynikiem 94% (!) za i jedynie 6% przeciw. Uroczystość sygnowania Porozumienia Wielkopiątkowego w Stormont, siedzibie północnoirlandzkiego parlamentu, oznaczała początek czegoś, co tutejsza prasa określiła mianem „Rzymskich wakacji”, nawiązując do filmu z 1953 roku z Audrey Hepburn w roli głównej. Jak bohaterka owego pamiętnego obrazu w roli arystokratki zażywającej uciech Wiecznego Miasta, tak ludność Belfastu przeżywała masowy przypływ emocji rozrywkowych. Odreagowywano w ten sposób konieczność życia w „mieście duchów”, jakim stał się Belfast na kilkadziesiąt lat konfliktu. Ten entuzjazm pozostał miejscowym do dzisiaj, co objawia się nadal bardzo euforycznymi rozrywkami sobotnich nocy. W Wielkiej Brytanii panuje opinia, że tutejsze puby należą do najlepszych na Wyspach i w niczym nie przypominają lokali z lat 80. W trakcie jednego z takich wieczorów byłem świadkiem zabawnego wydarzenia. Do pewnego lokalu w centrum próbował się wedrzeć jakiś natręt, reklamujący się slangowym wrzaskiem jako londyńczyk. Za brak właściwego stroju oraz ogólne awanturnictwo nie zrealizował jednak snu o kolejnym guinnessie. Swym zachowaniem sprawił wszelako ochronie przejściowe kłopoty, jedyne „troubles”, jakie można obserwować w Belfaście w dziesiątą rocznicę podpisania Porozumienia z Wielkiego Piątku.

Powstanie PSNI

szacunków wynika, że do 2011 roku można będzie zatrudnić około 30% katolików w strukturach służby. Na czele PSNI stoi Chief Constable (komendant główny policji), którym obecnie jest Sir Hugh Orde.

Nobel dla Irlandii Północnej

Police Service of Northern Ireland, jak brzmi pełna nazwa miejscowych stróżów prawa, również powstała w następstwie ustaleń Porozumienia Wielkopiątkowego z 1998 roku. Zastąpiła Royal Ulster Constabulary, która nie cieszyła się zaufaniem społecznym po żadnej ze stron konfliktu. Walka z przestępcami prowadzona jest obecnie przy użyciu wszelkich sił i środków, nawet dzieci. W 2006 roku zaaprobowano działania operacyjne wykorzystujące dzieci jako informatorów policyjnych. Dla złoczyńców nie ma zmiłuj. Współcześnie PSNI zmierza do osiągnięcia parytetu, zrównania ilościowego katolików z protestantami. Udaje się to osiągnąć tylko częściowo. Z

Na odznace policyjnej widnieje kilka symboli: waga oznaczająca sprawiedliwość, harfa - symbol Irlandii, pochodnia - czyli nowy początek i jasność, drzewko oliwne - znak pokoju, trójlistna koniczyna - irlandzki symbol Trójcy Świętej, korona - oznaka monarchii.

Kwiecień 2008 April 2008

Poza wyspiarzami także reszta świata miała już po dziurki w nosie konfliktu w Irlandii Północnej. Dlatego też postanowiono docenić wysiłki zmierzające do jego zakończenia. W 1998 roku Pokojową Nagrodę Nobla otrzymali wspólnie główni autorzy Porozumienia Wielkopiątkowego, David Trimble oraz John Hume. Pierwszy z nich, prawnik z Belfastu, lojalista i przewodniczący Ulster Unionist Party (UUP), drugi katolik, nauczyciel i polityk, przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Pracy (SDLP). Do głównych oponentów, protestujących przeciwko przyznaniu wyróżnienia sztokholmskiego jury, należał lider Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP) Ian Paisley. Argumentował on, że wobec braku całkowitego rozbrojenia IRA, obiecanego w Porozumieniu Wielkopiątkowym, nie może być mowy o jakiejkolwiek nagrodzie.



LINKperyskop

zdjęcie miesiąca

APARATEM W ŚWIAT DALEKI Newcastle, Irlandia Północna (fot. Łukasz Ludziejewski)

Magazyn „Link Polska” zaprasza wszystkich do nadsyłania propozycji swoich zdjęć wykonanych w Irlandii wraz z krótkim komentarzem autora na adres:

redakcja@linkpolska.com

Na autorów zdjęć wybranych do publikacji w rubryce „Zdjęcie miesiąca” czekają nagrody! Nadesłane zdjęcia przechodzą na własność redakcji, co jednocześnie oznacza przeniesienie na redakcję magazynu „Link Polska” praw autorskich z prawem do publikacji w każdym obszarze.

NEWRY

Polskie książki w lokalnych bibliotekach Polskie książki dostępne są w bibliotekach Irlandii Północnej. Wypożyczać je można w bibliotekach w Newry, Portadown, Armagh, Dungannon, Kilkeel, Cookstown, Banbridge, Lurgan i Brownlow. Biblioteki posiadają łącznie prawie 3 tysiące polskich tytułów: bajki dla dzieci, kryminały dla dorosłych, powieści dla wszystkich. Nad dobrem książek czuwa Sean Beattie z centrali w Armagh. Jak mówi Oonagh McConville, bibliotekarka z Newry zajmująca się obcojęzycznym księgozbiorem, kompletowanie polskiego księgozbioru nie jest łatwe. „Sean ma jednak swoje sposoby. U nas można pożyczyć kryminały Agathy Christie i Polki, Joanny Chmielewskiej. Na wyrobionego czytelnika czeka Umberto Eco i Ryszard Kapuściński. Okładkami przyciągamy czytelników. Cieszy nas szczególnie, kiedy przychodzą rodziny. Mamy wtedy 10

Kwiecień 2008 April 2008

pożyczają bajki dla pociech, a sobie biorą, np. zbiór opowiadań „10x Miłość”. Oonagh McConville dodaje, że misją biblioteki jest przyciągnięcie polskiego czytelnika również do książek w języku angielskim. „Polacy najpierw patrzą na polski księgozbiór,

a później idą zobaczyć całą resztę. Ci, co mają konkretne hobby kierują się po albumy, inni sięgają po irlandzkie powieści. Jest to mądry sposób na doskonalenie języka”.


LINKperyskop BELFAST

Mieszane uczucia Irlandczyków z północy

BELFAST

Pod lupą ambasady „Ambasada rozważy utworzenie zawodowego konsulatu w Belfaście najwcześniej za rok” - powiedziała dla magazynu „Link Polska” ambasador Rzeczpospolitej Polskiej w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, pani Barbara TugeErecińska. Podczas wizyty w Belfaście poruszono tematy warunków pracy, dyskryminacji i bezpieczeństwa oraz dialogu między Polakami i Irlandczykami. Rozmawiano o problemach związanych z edukacją, o sposobach dofinansowania zorganizowanych grup działających na rzecz Polaków oraz o wydarzeniach kulturalnych planowanych na Wyspach Brytyjskich w latach 2009/2010 w cyklu „Polish Season UK”. My zapytaliśmy panią ambasador o plany utworzenia zawodowego konsulatu w Irlandii Północnej.

• Konsul Aleksander Dietkow i ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie Barbara Tuge-Erecińska

„Chcemy, aby polska służba konsularna podążała za Polakami tam, gdzie jest ich najwięcej” - powiedziała pani ambasador - „ale musi też być w tym pewien element racjonalności i przewidywalności. Nie możemy ot, tak sobie wydawać pieniędzy polskiego podatnika. Warto jest sprawdzić sytuację, gdy powstanie konsulat kierowany przez konsula honorowego. Dopuszczam utworzenie tutaj niewielkiego konsulatu zawodowego. Ale myślę, że byłabym gotowa rekomendować to moim władzom w Warszawie nie wcześniej niż przyjrzawszy się sytuacji przez jeszcze rok”. Ambasador odwiedziła Parlament Irlandii Północnej, gdzie spotkała się z ministrami Ianem Paisleyem oraz Martinem McGuinnessem, rozmawiała z przedstawicielami policji oraz odwiedziła szkołę podstawową, w której obok Irlandczyków uczą się również polskie dzieci.

BELFAST

Nowe uprawnienia polskiej szkoły Polska Szkoła Sobotnia w Belfaście zostanie od roku szkolnego 2008/2009 przekształcona w szkołę podległą Ministerstwu Edukacji Narodowej. Polska Szkoła Sobotnia będzie uprawniona do wydawania świadectw nauczania uzupełniającego na poziomie polskiej szkoły podstawowej i średniej, które umożliwią (wraz ze świadectwem ze szkoły irlandzkiej) znalezienie się dzieciom we właściwej klasie w przypadku powrotu do Polski. Nauka będzie nieodpłatna. Aby zapoznać się bliżej z ramami organizacyjnymi tego typu szkoły, warto udać się na stronę szkoły działającej w Cork: www.szkolacork.republika.pl. Wszystkich rodziców zainteresowanych zapisem dzieci do szkoły w Belfaście prosimy o kontakt tel.: 07724632782 (Barbara Snowarska) lub e-mail: szkola@polskibelfast.pl

(www.polska.szkola.pl). Zajęcia dla dzieci młodszych będą kontynuowane na dotychczasowych zasadach (grupy: 3-4 i 5-6 lat).

74% mieszkańców Irlandii Północnej cieszy się z otwarcia swojego rynku pracy na obywateli nowych krajów członkowskich Unii, wynika z badań przeprowadzonych w ramach „Northern Ireland Life and Times Survey” przez Queen’s University i University of Ulster. Jednocześnie Irlandczycy z północy uważają, że nowi przybysze utrudniają dostęp do usług publicznych, takich jak oświata (44%) czy służba zdrowia (60%), obwiniając nas także za niedobór mieszkań socjalnych (51%) i stanowisk pracy (48%). W związku z tym prawie trzy czwarte badanych (73%) chciałoby wprowadzenia jakiś restrykcji wobec tych państw ze wschodniej części Europy, które weszły do UE w 2004 roku. Dostrzegają jednak i pozytywne aspekty naszej obecności na Zielonej Wyspie. 83% cieszy się z przyjazdu polskich lekarzy i pielęgniarek, wskazując na poważne braki personelu medycznego. Przy czym aż 80 % przyznaje równocześnie, że migranci zdobywają pracę, której nie chcą wykonywać tubylcy. Z kolei 67% uważa, że uczymy ich otwartości na nowe pomysły i kulturę. REKLAMA

Twoja szansa w rolnictwie Według wielu źródeł populacja na świecie wzrasta, a razem z nią wzrasta potrzeba produkcji większej ilości żywności. To oczywiście świadczy o tym, że rolnictwo na całym świecie, a szczególnie w Europie, będącej największym eksporterem żywności, staje się bardziej opłacalne. Kolejnym faktem jest to, że ludność krajów azjatyckich oraz wschodnioeuropejskich staje się bogatsza, a to oznacza, że mieszkańcy tych krajów wydają coraz więcej na żywność. Fakty te świadczą o tym, że w rolnictwie dzieje się coraz lepiej. Jeżeli chodzi o rynek północnoirlandzki, to sytuacja w rolnictwie wygląda również obiecująco. Wraz ze wzrostem cen skupu za podstawowe produkty żywnościowe, polepsza się sytuacja materialna rolników. Za wzrostem produkcji, cen i zapotrzebowania na żywność oraz lepszej pozycji rolników kryją się: większe zapotrzebowanie na pracowników w tym sektorze, jak i lepsze, finansowe, warunki zatrudnienia. Jeżeli zainteresowani jesteście pracą w rolnictwie, proszę przesyłać CV do Tomka na e-mail: pracawrolnictwie@wp.pl lub dzwonić pod numer tel.: +44 (0) 28 8224 1620 Kwiecień 2008 April 2008

11


H

10 APRIL - 30 MAY

NEW POLISH CINEMA

kinoteka.org.uk


HIV TEMAT NUMERU

HIV

pierwsze

5

sekund

„Pierwsze pięć sekund po tym, jak dowiadujesz się, że twoja krew jest zakażona wirusem HIV, to rodzaj przestrzeni pomiędzy jednym życiem a drugim. W ciągu tych pięciu sekund możesz pomyśleć: „Boże, ja umrę” lub „Pieprzyć to! Nie poddam się!”. Ja się nie poddałem...” - David, 40-letni Irlandczyk, nosiciel wirusa HIV.

Jakub Świderek

Wygląda na zdrowego i dużo młodszego mężczyznę niż jest w rzeczywistości. Chyba nikomu nie przyszłoby do głowy, że drzemie w nim śmiertelny wirus. „Na co dzień nie zauważam bezpośredniej dyskryminacji, ale presja, jaką wywiera na mnie społeczeństwo, to rodzaj dyskryminacji, którą czuję w każdej sekundzie swojego życia” - mówi David. Wiedział dużo na temat HIV i AIDS zanim doszło do zakażenia, jednak nigdy nie sądził, że ten problem może go w ogóle dotyczyć. O zarażeniu dowiedział się 10 lat temu. „Teraz wiecie o mnie wszystko” - powiedział do rodziców po tym, jak dowiedzieli się o jego chorobie. „Albo mnie zaakceptujecie, albo wyjdę i już nigdy nie wrócę”. Nie pozwolili mu odejść. HIV okazał się testem przyjaźni. Wielu bliskich odwróciło się od niego, jednak prawdziwi przyjaciele pozostali. „Czy czuję strach myśląc, że mogę kogoś zarazić? Jest strach, ale nie wypływa on ze mnie. Przychodzi od społeczeństwa,

w którym żyję i jest wielkim ciężarem”. Wirus zmienił życie Davida. Musi pamiętać o chorobie, gdy idzie do doktora, dentysty, na siłownię... przez cały czas pamięta, że ma to w sobie. Nie skarży się jednak. „Wirus pomógł mi się rozwijać. Nie pragnę bardziej niczego niż leku na HIV, ale jednocześnie wiem, że choroba zmieniła mnie na lepsze. Czy boję się dnia, kiedy przyjdzie AIDS? Boję się śmierci w męczarniach, ale jednocześnie wierzę, że po śmierci spotkam ludzi, których kocham. A teraz po prostu chciałbym być szczęśliwy”. Według statystyk Social Work Services w Belfaście w Irlandii Północnej żyje obecnie 676 osób zarażonych wirusem HIV (519 mężczyzn i 157 kobiet). Jak powiedział jeden ze specjalistów Social Work Services (nazwiska nie ujawniamy na prośbę rozmówcy), w Irlandii Północnej jest zdecydowanie więcej zarażonych wirusem. Prawdopodobnie większość z nich nie jest tego świadoma. Tylko w roku 2006 w całym UK było około 73 tys. zarażonych wirusem HIV,

z czego około 20 tys. nie wiedziało o swojej chorobie. „Od około 18 miesięcy zanotowaliśmy gwałtowny wzrost zdiagnozowanych przypadków. Obecnie w Irlandii Północnej diagnozujemy 2 przypadki na tydzień” - powiedział pracownik Social Work Services, dodając, że zapanowało przekonanie, że HIV już nie zabija i dzięki lekom wirus nie jest już tak niebezpieczny. Przez to młodzi ludzie nie uważają. Nie wiedzą jednak, że natężenie leków jest tak silne, że tylko ono może zabić zarażonego. Poza tym skutki uboczne przyjmowania leków mogą drastycznie obniżyć komfort życia. Miejscem, w którym osoby dotknięte chorobą mogą znaleźć wsparcie jest HIV Support Centre w Belfaście. „Zapewniamy wysoki poziom dyskrecji wszystkim zwracającym się do nas o poradę” - mówi Kieran Harris, dyrektor organizacji. „Nie zadajemy pytań i nigdy nie zdradzamy tożsamości ludzi, którzy korzystają z naszej pomocy”. HIV Support Centre chce wspierać obcokrajowców, w tym również emigrantów z Polski. Kwiecień 2008 April 2008

13


TEMAT NUMERU

Wśród zarażonych wirusem HIV w Irlandii Północnej jest nie więcej niż 10 Polaków. Nie wiadomo, ile jest polskich przypadków w całym UK. „Wielka Brytania to jedyny kraj w Unii Europejskiej, gdzie liczba zachorowań na HIV stale wzrasta” - mówi Anna Marzec-Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS. „W tym roku było o 40% więcej zapytań w sprawie AIDS od Polaków mieszkających w Anglii niż w 2006 roku” – dodaje dyrektor - „podobnie dzieje się z naszą całodobową infolinią, na którą coraz częściej dzwonią emigranci”. Zdaniem seksuologa, prof. Zbigniewa Izdebskiego, Polacy za granicą czują się anonimowi i dlatego chętniej uprawiają przypadkowy seks. Mówi się już nawet, że osoby pracujące za granicą stały się grupą podwyższonego ryzyka zachorowalności na AIDS i choroby weneryczne. Z opinią tą zgadza się 30-letni Wiktor, który przyjechał do Belfastu 4 lata temu. „Po przyjeździe tutaj zachłysnąłem się mylnym poczuciem niezależności. Tutejsze dziewczyny są inne 14

Kwiecień 2008 April 2008

od dziewczyn w Polsce. Dałem się ponieść i wyglądało to tak, jakbym odpowiedzialność zostawił w domu. Nie wiem, jakby się to potoczyło, gdybym nie spotkał na swojej drodze ludzi, którzy przypomnieli mi o prawdziwych wartościach”. Łatwo jest zarazić się wirusem HIV przez używanie zarażonych igieł lub strzykawek. Stosunkowo często dochodzi też do zarażenia dziecka przez matkę przed, podczas lub krótko po porodzie. Jednak najczęstszą drogą zarażenia wirusem są stosunki płciowe. Stuprocentową ochroną przed HIV może być abstynencja seksualna. Jednak, gdy w życiu pojawia się seks należy pamiętać o tym, że HIV istnieje. Wirus znajduje się we krwi oraz w nasieniu mężczyzn i w wydzielinach narządów płciowych kobiet. Przenosi się szybciej z zarażonego mężczyzny na kobietę. Jest to spowodowane różnicami w budowie anatomicznej narządów płciowych, a także różną wrażliwością na zakażenie. HIV nie jest najbardziej zakaźnym wirusem, co oznacza, że nie każdy kontakt

seksualny kończy się zakażeniem. Pewne techniki seksualne są jednak bardziej ryzykowne. Kontakty analne pociągają za sobą największe ryzyko. Kontakty dopochwowe są bardziej ryzykowne dla kobiet niż dla mężczyzn. Kontakty oralne nie są tak bezpieczne, jak sądzono początkowo. Ryzyko jest zdecydowanie mniejsze, ale trzeba pamiętać, że są one również ryzykowne, szczególnie dla osób, które miały bezpośredni kontakt z nasieniem męskim. To, że największe ryzyko pociągają za sobą kontakty analne nie oznacza jednak, że HIV powinien być kojarzony głównie ze środowiskami homoseksualnymi. Oskar, 27-letni gej mieszkający w Belfaście, uważa, że społeczeństwo zawsze zamykało osoby chore w określonych grupach. Jako dowód przytacza dialog z „Państwa” Platona, który już w starożytności opowiadał się za odcięciem osób chorych i upośledzonych od życia we wspólnocie. „To przekonanie jest nadal w nas żywe” - mówi Oskar. „Nawet nieświadomie, na zasadzie instynktu, sta-


TEMAT NUMERU

NAJNOWSZE STATYSTYKI DOTYCZĄCE HIV/AIDS OPUBLIKOWANE PRZEZ ŚWIATOWĄ ORGANIZACJĘ ZDROWIA W LISTOPADZIE 2007:

33,2mln

Ilość osób z HIV/AIDS w 2007r.

2,5

Zarażeni wirusem HIV w 2007r.

mln

2,1

Zgony spowodowane AIDS w 2007r.

mln

OD 1981 ROKU, KIEDY TO ZDIAGNOZOWANO PIERWSZY PRZYPADEK WIRUSA HIV, NA AIDS UMARŁO PONAD 25 MILIONÓW LUDZI.

ramy się odsuwać od osób zakażonych. Myślę, że powinno się wpajać ludziom, że AIDS to choroba, jak każda inna. Niestety AIDS stało się w pewien sposób napiętnowane przez fakt, iż ludzie, opierając się na stereotypach, łatwo i często niesłusznie osądzali przyczynę zarażenia danego człowieka. Z utartych stereotypów nasuwają się dwa: homoseksualizm oraz narkomania” – dodaje Oskar. „Gejowskim” stereotypom zaprzeczają światowe statystyki, ponieważ od kilku lat obserwuje się znaczny wzrost zarażeń wirusem HIV wśród osób heteroseksualnych. Według danych Agencji Promocji Zdrowia w Irlandii Północnej zjawisko to zaobserwowano już w roku 2003, kiedy to z 31 zdiagnozowanych przypadków wirusa aż 24 miało miejsce w środowiskach heteroseksualnych. W roku 2005 zdiagnozowano 22 przypadki wśród homoseksualistów i 39 wśród osób heteroseksualnych, a w roku 2006 stosunek ten wynosił 26 do 30. Statystykami nie jest zaskoczony Rafał, partner Oskara. Uważa on, że homoseksualiści

zdecydowanie bardziej zdają sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie za sobą seks bez zabezpieczenia i to oni zdecydowanie częściej używają prezerwatyw. A należy pamiętać, że konsekwentne używanie prezerwatywy daje od 90 do 95 procent ochrony, więcej niż daje wiele szczepionek. Rozsądne podejście do HIV mają najmłodsze pokolenia. Nastoletnia Agnieszka, nosicielka wirusa zarażona podczas gwałtu, bardzo denerwowała się powrotem do szkoły i świadomością, że jej rówieśnicy wiedzą o jej zakażeniu. „Wszyscy mnie zaszokowali. Każdy stał z czerwoną różą. Każdy podszedł i się przytulił. Usłyszałam od nich słowa wsparcia. Byłam szczęśliwa, że są ze mną, że się nie odsunęli”. Jednak największym sprzymierzeńcem HIV jest wciąż ignorancja, niewiedza i strach, na co dowodem może być historia Łukasza. „Pamiętam, byłem na głodzie, gdy udałem się po towar i wiedziałem, że chłopak jest nosicielem, ale zlekceważyłem to, bo bardzo chciałem wziąć działkę” - opowiada Łukasz, który jest zarażony wirusem HIV od 1989 roku. Objawy zarażenia, gorączka i nadmierne pocenie, wystąpiły po roku. Łukasz nie dopuszczał do siebie myśli, że mógł być nosicielem wirusa. Przytłoczył go jednak strach przed ewentualnym zarażeniem żony i syna. „Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to samobójstwo” - opowiada Łukasz o uczuciach, które towarzyszyły mu, gdy okazało się, że jest seropozytywny. „Szybko wybiegłem z ośrodka zdrowia i pobiegłem, żeby wziąć działkę towaru. Chciałem zabić w sobie tę myśl, że jestem nosicielem wirusa HIV”. Łukasz bał się, że wszyscy się od niego odsuną. Zdawał sobie jednak sprawę, że będzie musiał z kimś porozmawiać, bo rosło w nim napięcie.

Rodzina ze strachem przyjęła wiadomość o chorobie. Zaczęło się używanie osobnych sztućców i talerzy. Ówczesna ignorancja społeczeństwa doprowadziła do sytuacji paradoksalnej. Pewnego dnia Łukasz uległ wypadkowi, po którym konieczny był pobyt w szpitalu. „Powiedziałem lekarzom o HIV i zostałem wypisany w takim stanie, że nie wiedziałem, co mam robić. Lekarze stwierdzili przy tym, że gdybym został w szpitalu, byłbym zagrożeniem dla innych pacjentów”. Kluczem do uzdrowienia sytuacji okazała się wiedza. Łukasz szczęśliwe trafił na ludzi, którzy wiedzieli, czym jest HIV, jak walczyć z chorobą i przede wszystkim mieli świadomość, że w codziennych, zwykłych kontaktach nie może dojść do zarażenia. „Strach i obawa pomału mijały. Obecnie uwolniłem się od narkomanii. Ukończyłem leczenie. Po raz pierwszy w życiu coś zacząłem i skończyłem. Moje kontakty z rodziną poprawiły się. Nie ma już osobnych talerzy, nie czuję już dystansu z ich strony. Dzięki wiedzy, jaką nabyli poprzez czytanie książek i oglądanie programów, nie stanowi to już dla nich problemu. Jestem pod kontrolą lekarzy i dalej biorę leki, które podtrzymują mnie przy życiu”.

JAK NARODZIŁ SIĘ HIV?

du na rzadkie przypadki zarażenia i różnorodne objawy przez kolejne 50 lat wirus ten nie został zidentyfikowany i nazwany. Inna teoria mówi, że rozprzestrzenienie się wirusa HIV wśród ludzi mogło być wywołane przypadkowo przez zachodnich wirusologów. W latach pięćdziesiątych XX wieku przeprowadzali oni wśród afrykańskiej ludności szczepienia przeciwko chorobie Heinego-Medina. Stosowana doustnie szczepionka zawierała wirusa polio hodowanego na małpich nerkach. W ten sposób wirus HIV mógł zakazić ludzi.

HIV. THE FIRST 5 SECONDS.

40% increase in phone inquiries about the HIV from Polish people living in the UK. In the opinion of sexologist Zbigniew Izdebski this is due to the fact that young people from Poland feel anonymous away from home and that are more likely to practice unprotected sex with strangers. Despite the fact that it has been 27 years since the HIV has been discovered, there is still a lot of ignorance and lack of awareness regarding the virus. The education about the HIV is the only way to stop discrimination and stigma attached to the virus. Full translation available on www.linkpolska.com

Jak napisał magazyn „Science”, naukowcy z Ameryki, Europy i Kamerunu przebadali odchody szympansów żyjących dziko w lasach Kamerunu i dowiedli, że właśnie te zwierzęta były źródłem wirusa HIV. Badacze nie są jednak zgodni co do tego, w jaki sposób wirus przeniósł się na człowieka. Jedna z hipotez mówi, że wirus ten mógł po raz pierwszy przenieść się na polujących na szympansy mieszkańców Kinszasy, stolicy Demokratycznej Republiki Konga, około 1930 roku. Jednak ze wzglę-

‘First five seconds after you find out that your blood is infected with HIV, is like a falling into the space between one life and another. You can think: God, I will die! or No way! I will not give up. I didn’t give up…’ - said David, a 40-year-old Irishman infected with the HIV. According to the Social Work Services statistics there are 676 people infected with HIV in Northern Ireland (around 10 of them are Polish) and the number is still growing. Anna Marzec-Bogusławska from National AIDS Centre in Poland said that in 2007, there was

Aby odbyć darmowe badania krwi w Belfaście należy zadzwonić pod numer 028 9063 2450 lub po prostu przyjść do kliniki w Royal Hospital (Social Services Department).

Wsparcie uzyskać można również w Beflast HIV Support Centre. The Centre at the Warehouse 7St. James Street South, Belfast BT2 8DN tel.: 028 9024 9268 www.thehivsupportcentre.org.uk Darmowe i dyskretne porady dotyczące różnych aspektów HIV i AIDS tel.: 0800 137 437

Kwiecień 2008 April 2008

15


LINKgaleria MARCIN ŁOBACZEWSKI SWOJĄ PRZYGODĘ Z FOTOGRAFIĄ ZACZĄŁ NA STUDIACH, JAKO WSPÓŁPRACOWNIK LOKALNEJ GAZETY I FOTOGRAF TEATRALNY W TEATRZE LUBUSKIM I TEATRZE POLSKIM W POZNANIU. PUBLIKOWAŁ SWOJE ZDJĘCIA W TAKICH MAGAZYNACH, JAK „NEWSWEEK POLSKA”, „POLITYKA”, „WPROST”, „PRZEKRÓJ”, „FILM”, „SUKCES”, „MARIE CLAIRE”. OBECNIE MARCIN FOTOGRAFUJE DLA OGÓLNOPOLSKIEJ GAZETY „DZIENNIK POLSKA EUROPA ŚWIAT”. JEST WSPÓŁAUTOREM WYSTAWY FOTOGRAFICZNEJ „WIDZIEĆ, SŁYSZEĆ, DOTYKAĆ, WIEDZIEĆ“, BĘDĄCEJ CZĘŚCIĄ KAMPANII „NIEPEŁNOSPRAWNI – NORMALNA SPRAWA”. JEST LAUREATEM WIELU KONKURSÓW FOTOGRAFII PRASOWEJ W POLSCE.

F

otoreportaż z hospicjum na Ukrainie powstał w październiku 2006 roku. Pomysł o tej tematyce dojrzewał w mojej głowie już od ponad dwóch lat, ale nie mogłem się zdecydować na jego realizację. Poza tym nie czułem, że jestem gotowy do stworzenia takiego materiału. Kiedy dowiedziałem się o istnieniu tego hospicjum na Ukrainie, zaproponowałem ten temat redakcji „Rzeczpospolitej”, dla której wtedy pracowałem. Wyjechałem na Ukrainę. Wiedziałem, że nie jest to zadanie łatwe ani fotograficznie, ani psychicznie. Wymagało niezwykłej delikatności i wyczulenia. Przez pierwszy dzień nie powstało żadne zdjęcie, nie fotografowałem z założenia. Pokazałem się, przedstawiłem i zobaczyłem wielką nieufność i dystans przebywających tam ludzi. Następne dni to przede wszystkim rozmowy, odpowiadanie na pytania, po co przyjechałem, dlaczego właśnie do nich, co to może dla nich zmienić? Fotografowałem niewiele. Powstawał materiał wyczekany godzinami. Czasami ktoś umierał, a czasami ktoś obchodził urodziny. Te zdjęcia i spotkanie z ludźmi z hospicjum to jedno z ważniejszych przeżyć, które zawdzięczam mojej pracy.

Czasami ktoś umierał..

...a czasami ktoś obchodził

URODZINY (fot. Marcin Łobaczewski)

www.lobaczewski.com


LINKgaleria


LINKreportaż „Witajcie! Na imię mam Beata, mam 34 lata. Prawie od 2 lat mieszkam z moim mężem Pawłem w Belfaście. Serdecznie zapraszam wszystkich do czytania mojego bloga. Będzie trochę o życiu na emigracji, będzie o miłości, o złości, o Anglikach, jak również i o Polakach.... Mam nadzieję, że każdy znajdzie tu jakiś kawałek dla siebie. Tymczasem pozdrawiam i miłej lektury!!!” (www.mojbelfast.blog.onet.pl)

Aroung the world with a blog There are 2.8 million Polish blogs on the Internet. A lot of them are run by immigrants. It can be even described as an organized community, sharing different experiences. Beata Pawlik is running My Belfast blog. ‘I love writing, I love reading. With my blog I want to encourage people to visit this part of the world’. Michał Alien says that his blog is a new form of the journalism, a new communication channel. Specialists say that the relationships created between blog users can be very strong. They support each other and exchange thoughts and ideas. Solitude, which may be overwhelming for the immigrants, doesn’t seem to be such a big problem for the blog users. But it may also prove to be a problem. ‘I know one can get addicted to the virtual world’- says Maya. ‘But I really love to be there. Actually 70% of my time is committed to blogs. This is my second identity’. Full translation available on www.linkpolska.com

18

Kwiecień 2008 April 2008


LINKreportaż Spośród 2,8 miliona polskojęzycznych blogów dużą część prowadzą emigranci z Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. Można już właściwie mówić o zorganizowanej społeczności tutejszych blogerów, wymieniających się wrażeniami z pobytu w krajach zamorskich.

Z blogiem przez świat Piotr Miś utorką strony miejscowej pod wszystko mówiącym tytułem „Mój Belfast” jest Beata Pawlik (mojbelfast.blog.onet.pl), która rozpoczęła pisanie tego swoistego pamiętnika, gdyż jak twierdzi „Uwielbiam pisać, uwielbiam czytać, a nikt nie pisał jeszcze o Irlandii Północnej. Moim blogiem chcę zachęcić ludzi do przyjeżdżania w ten zakątek świata”. Wabi zatem swych potencjalnych czytelników raz to ulubioną książką wywołującą nostalgiczne wspomnienia z dzieciństwa, raz perypetiami związanymi z oczekiwanym nadejściem nowego obywatela RP. Oba zagadnienia, bardzo zresztą nastrojowo powiązane, znajdują licznych odbiorców. Są nimi pozostali blogerzy z zacięciem komentujący jej wpisy. Zjawisko to doczekało się już fachowej nazwy blogosfera, użytej po raz pierwszy przez Brada L Grahama w 1999 roku w nawiązaniu do logosfery - świata słów. Obecnie, jako zjawisko społeczne podlega badaniom socjologicznym. Powtarzające się nazwiska komentatorów zdradzają jak bardzo emocjonalne więzi powstały między nimi. Oczekują wzajemnych rad, wsparcia, czasem ratunku przed samotnością i może wyobcowaniem, o które przecież na emigracji nietrudno. Wynika stąd kolejna zaleta tej elektronicznej aktywności - psychoterapia. Dokonywana poprzez wzajemne wsparcie, wymianę myśli. „Mnóstwo różnego rodzaju rozterek, związanych także z emigracją, spowodowało przytłaczające nagromadzenie emocji. Zamiast uciec do wewnątrz, popaść w apatię, szukając ujścia dla nagromadzonej negatywnej energii, zaczęłam pisać mój internetowy pamiętnik. Po którymś z kolei tekście stwierdziłam, że mam mnóstwo dobrze życzących mi znajomych”- wtóruje Beacie Agata z Cork (agathacork.blog.intera.pl). Niekiedy czytelnicy szukają praktycznych i użytecznych informacji: „Chciałabym, żeby mój blog był takim małym przewodnikiem dla turystów, a jednocześnie, żeby pełnił rolę poradnika dla wszystkich nowo przybyłych. Sama to kiedyś przechodziłam i wiem, że byłoby to najbardziej przydatne. Więc jeśli jest coś, co mogę zrobić dla kogoś, a jednocześnie dla siebie... czemu tego nie robić?”pyta retorycznie blogowiczka z Belfastu. Tak Beata, jak i pozostali mają na swych stronach tzw. blogroll, listy osób, z którymi fot. J.Świderek

utrzymują kontakt. Klik i Beata odwiedza Agatę z Cork, klik, a na ekranie ukazują się wyznania Suzany z UK, klik i mamy przyjemność z Biszopem z Aberdeen. Za każdym z pseudonimów stoi człowiek, którego emocje i myśli możemy poznać. Mimo rzeczywistej odległości jest nam bliższy, bo napisać można znacznie więcej i intymniej niż wyraża się w bezpośrednim kontakcie z drugą osobą. „Nie chciałabym się ujawniać. Chcę prowadzić bloga anonimowo, bo to daje mi większą swobodę pisania”- przekonuje mnie Taita z Irlandii (taita.blog.onet.pl). Jak przy każdej podobnej okazji trzeba jedynie uważać by często emocjonalnie intymne wyznania nie przekroczyły granicy prywatności. W Internecie jest wszystko, a więc i ta bariera bywa niekiedy wśród blogerów naruszana... Oprócz niewątpliwych zalet elektronicznego pamiętnika po drugiej stronie okienka monitora czekają wcale niewirtualne zagrożenia. Wykreowany tam świat bywa niezwykle wciągający: „Jak to człowiek potrafi uzależnić się od wirtualnego świata. Ale ja naprawdę lubię tu być, pisać bloga, czytać inne blogi. Szczerze mówiąc to 70% czasu zajmuje mi czytanie postów. Takie to moje drugie ja”- relacjonuje Maya (pod-niebembirmingham-777.blog.onet.pl). Twardszymi zawodnikami są autorzy stron o zabarwieniu politycznym. Ten kierunek przeżywa w Polsce epokę złotą, dlatego nie mogło zabraknąć go i na Wyspach. „Dla mnie jest to amatorskie dziennikarstwo, pole kontaktu z ludźmi, tudzież obserwacji socjologicznych” - wyjaśnia Michał Alien (blackpudding.blog.onet.pl). Od prawa do lewa sceny politycznej i w różnych odmianach. Blog jest bowiem świetnym przejawem demokracji, płaszczyzną niezależnej myśli, nieograniczonej konwencjami i towarzyską presją. Anonimowość i ogólnodostępność, jako siła napędowa, a także napędzająca demokracji. Jedni się zgadzają, inni lubują w konkursie rzutu błotem i tego również należy się spodziewać w przypadku polityki. „Niektórym moje wypowiedzi odpowiadają, więc mnie lubią, niektórych zaś wkurzam, więc mnie atakują. Taka jest jednak cena za wolność słowa i bez wątpienia warto ją zapłacić” - dodaje Michał. Każda społeczność potrzebuje symboliki cementującej jej istnienie. Rolę to spełnia święto bloga, przypadające na 31 sierpnia. Ten dzień to niewątpliwie doskonała okazja na przyłączenie się do społeczności wyspiarskich blogowiczów. Kwiecień 2008 April 2008

19


AUTO EXPERT Całkowicie polski warsztat samochodowy w samym centrum POLSKIEGO Belfastu.

AUTO EXPERT - naprawy główne, eliminowanie usterek dużych i małych AUTO EXPERT - elektryka samochodowa, diagnostyka komputerowa i montowanie sprzętu audio AUTO EXPERT - przygotowanie pojazdu do badań technicznych, mycie silnika, podwozia, nadwozia i wnętrza AUTO EXPERT - blacharstwo i lakiernictwo AUTO EXPERT - holowanie pojazdu do warsztatu i autohandel W tym samym budynku działa polskie biuro, w którym: - wykupisz ubezpieczenie na samochód i na życie, - wykupisz podatek drogowy, - wymienisz prawo jazdy - prześlesz pieniądze i paczkę do Polski, - kupisz bilet na samolot i autobus oraz załatwisz wiele innych spraw.

Tel.:

078 9495 5502

AUTO EXPERT UNIT 1 FASHODA STREET BT5 5GW BELFAST

L

CONNSWATER SHOPPING CENTRE

RO

REET

GH

EAST

AD

AUTO EXPERT

OAD

EA

VE ST

ER ST

FAS

Elmgrove Primary School

FIELD R

STL LINE

ISO

T REE

T

AS HOD

BLOOM

=

DGE ROAD GROO

CA

BEERSBRI

BLOOMFIELD AVENUE

Tel.: 028 9079 0292 079 3590 5654


LINKporadnik

Rozliczenie podatkowe w Polsce

tekst: Robert Gierszewski doradca podatkowy nr wpisu 10545

Zbliża się 30 kwietnia i jak co roku, u tych z nas, którzy pracują poza granicami Polski pojawia się wątpliwość dotycząca rozliczenia podatku dochodowego. Nasuwają się pytania, czy mamy obowiązek rozliczenia się z polskim fiskusem, czy może jesteśmy z niego zwolnieni? W końcu z uwagi na fakt, iż od obecnych zagranicznych wynagrodzeń zostaje potrącony i odprowadzony do brytyjskiego organu skarbowego podatek, to może nie ma obowiązku rozliczania się z tego tytułu już z urzędem podatkowym w Polsce?

Na wstępie należy przypomnieć, iż rok 2007 to pierwszy rok obowiązywania uchwalonej i ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską oraz Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej Konwencji w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od zysków majątkowych. Konwencja ta wprowadziła odmienne od dotychczasowych zasady rozliczeń. Według niej uzyskany w 2007 roku za granicą dochód jest zwolniony z opodatkowania w Polsce. Jednakże do samego opodatkowania dochodów osiągniętych w Polsce stosuje się stawkę podatku wyliczoną dla całości dochodu (polskiego i zagranicznego). Najważniejszą kwestią jest zatem fakt, iż sposób rozliczenia z polskim fiskusem podatnika, który uzyskiwał w 2007 roku dochody w Wielkiej Brytanii/Irlandii Północnej, będzie zależny od tego, czy dochody przez niego uzyskane pochodzą jedynie z Wielkiej Brytanii/Irlandii Północnej, czy też są to dochody pochodzące zarówno z Wielkiej Brytanii, jak i z Polski. DOCHÓD UZYSKANY TYLKO NA TERYTORIUM WIELKIEJ BRYTANII/IRLANDII PÓŁNOCNEJ

Wskazać należy, iż stosownie do brzmienia art. 22 ust. 2 lit. a) Konwencji w sprawie unikania podwójnego opodatkowania (...), jeżeli osoba mająca miejsce zamieszkania lub siedzibę w Polsce osiąga dochód, który zgodnie z postanowieniami umowy podlega opodatkowaniu w Wielkiej Brytanii (a dochód z tytułu pracy w Wielkiej Brytanii generalnie podlega opodatkowaniu w tym państwie), państwo polskie zwolni taki dochód od opodatkowania. W sytuacji zatem, kiedy podatnik uzyskuje dochód tylko i wyłącznie w Wielkiej Brytanii/Irlandii Północnej to dochód ten podlega zwolnieniu na terytorium Polski. Idąc dalej, skoro podatnik nie osiągnął dochodu, jaki należy wykazać i rozliczyć na terytorium Polski, nie ma on również obowiązku złożenia do dnia 30 kwietnia zeznania podatkowego PIT-36 (formularza, w którym wykazuje się dochód uzyskany za poprzedni rok kalendarzowy). Zatem osoby, które swój dochód w 2007r. osiągnęły tylko w Wielkiej Brytanii/Irlandii Północnej nie mają obowiązków podatkowych względem polskiego urzędu skarbowego (ani finansowych, ani ewidencyjnych).

DOCHÓD UZYSKANY ZARÓWNO W WIELKIEJ BRYTANII/IRLANDII PÓŁNOCNEJ, JAK I W POLSCE

Tak komfortowej sytuacji nie mają już osoby, które w 2007r. uzyskały dochód zarówno w Polsce, jak i na terytorium Wielkiej Bry-

tanii/Irlandii Północnej. Osoby te, nie tylko do dnia 30 kwietnia muszą złożyć formularz podatkowy PIT-36, w którym wykażą dochód uzyskany w Polsce za poprzedni rok kalendarzowy (czyli do 30 kwietnia 2008r. winny złożyć PIT-36 za 2007r. wraz z załącznikiem PIT/ZG), ale dodatkowo w roliczeniu tym będą musiały również uwzględnić dochody uzyskane w Wielkiej Brytanii. Jak zatem obliczyć nasz podatek? Otóż, do dochodów podlegających opodatkowaniu podatkiem dochodowym (dochody uzyskane w Polsce) dodać należy dochody zwolnione od tego podatku (dochody uzyskane w Wielkiej Brytanii/Irlandii Północnej). Następnie, dla tak obliczonej sumy dochodów określa się stopę procentową podatku. Obliczoną stopę procentową stosuje się już tylko do dochodu podlegającego opodatkowaniu podatkiem dochodowym, który został uzyskany w Polsce. POSŁUGUJĄC SIĘ PRZYKŁADEM

Pani Sylwia pracowała (zatrudniona na umowę o pracę) w Polsce przez okres 4 miesięcy i uzyskała dochód w wysokości 8.000 zł. Następnie wyjechała do Belfastu (Irlandia Północna), gdzie przez 6 miesięcy otrzymywała regularne wynagrodzenie. Łączna kwota dochodu uzyskanego w Irlandii Północnej wynosi równowartość 25.000 zł. Jak zatem będzie wyglądało rozliczenie pani Sylwi z polskim urzędem skarbowym? W SKRÓCIE

W związku z faktem, iż dochody uzyskane w Wielkiej Brytanii są zwolnione z podatku, opodatkowaniu będzie podlegał tylko dochód uzyskany w Polsce (8.000 zł). Jednakże stopa podatkowa, jaką trzeba będzie zastosować do wskazanych 8.000 zł obliczona zostanie od łącznego dochodu pani Sylwi uzyskanego zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii (czyli od dochodu w wysokości 33.000 zł). Oczywiście sam dochód uzyskany w Wielkiej Brytanii (o równowartości 25.000 zł) nie będzie podlegał już ponownemu opodatkowaniu w Polsce. A TERAZ BARDZIEJ SZCZEGÓŁOWO

Jak dokładnie przeprowadzić wskazane wyliczenie? Mianowicie, jeśli chodzi o dochód uzyskany w Polsce, to jego rozliczenie (odpowiednie kwoty) powinny zostać przepisane z otrzymanego od byłego pracodawcy formularza PIT-11. W formularzu tym jest wykazana dokładnie kwota łącznego wynagrodzenia za czas pracy w Polsce, koszty uzyskania przychodu, zaliczka na podatek pobrana przez płatnika (pracodawcę) oraz dochód, który stanowi tutaj jeden ze składników naszych wyliczeń. Podatek od części

wskazanego dochodu winien zostać obliczony zgodnie z obowiązującą w Polsce skalą podatkową [np. 8.000 zł (dochód z Polski) x 19% (skala) – 572,54 zł (kwota wolna od podatku) = 947,46zł]. W Irlandii Północnej pani Sylwia pracowała 6 miesięcy. Sumuje zatem całe swoje wynagrodzenie za przepracowany okres. Podstawą ustalenia dochodu brytyjskiego jest otrzymana od pracodawcy informacja o zarobkach - formularz P45, P60 lub tzw. payslips (paski płacowe). Zsumowaną kwotę wynagrodzeń pomniejsza o przysługujące jej diety. Podatnikowi pracującemu za granicą przysługuje bowiem za każdy dzień pozostawania w stosunku pracy dieta w wysokości 30% z 32 funtów (czyli 9,60 funta). Następnie dochód ten należy przeliczyć na złotówki. Według jakiego kursu? Według kursu z dnia otrzymania każdego wynagrodzenia. Jeśli otrzymuje się je na konto w banku brytyjskim, to według kursu stosowanego przez ten bank. Natomiast w sytuacji, gdy wynagrodzenie nie jest przelewane na konto, wówczas według średniogo kursu NBP w dniu otrzymania wynagrodzenia. Dodatkowo, od tak wyliczonej kwoty pani Sylwia może odjąć koszty uzyskania przychodów obliczone oczywiście za 6 miesięcy pracy. Koszty te ustala się według polskich przepisów (wynoszą one odpowiednio: miesięcznie 108,50 zł - jeżeli mieszka w miejscowości, w której jednocześnie pracuje/ pracowała oraz 135,63 zł, jeżeli mieszka w innej miejscowości niż ta, w której znajduje/ znajdowało się jej miejsce pracy). Kolejnym etapem rozliczenia jest zsumowanie dochodów uzyskanych w Polsce oraz w Wielkiej Brytanii (w naszym przykładzie Irlandii Północnej). Dalej, pani Sylwia ustala stopę procentową, którą powinna odnieść do dochodów uzyskanych w Polsce. Jak tego dokonuje? Otóż, kwotę podatku obliczonego według skali (podane powyżej) dzieli przez łączne dochody uzyskane w Polsce oraz w Wielkiej Brytanii. Następnie uzyskany wynik mnoży razy 100% [(947,46 zł (wyliczony wyżej „polski” podatek)/33.000 zł) x 100%]. Obliczoną w ten sposób stopę procentową (tutaj 0,028%) odnosi do dochodów uzyskanych w kraju (mnoży przez dochody uzyskane tylko w Polsce). Od ustalonego w ten sposób podatku odejmuje składki na ubezpieczenie zdrowotne i zaliczki pobrane przez płatnika (pracodawcę) w Polsce. Wynik to kwota, która stanowi nasz podatek należny (czyli podatek do odprowadzenia do właściwego miejscowo urzędu skarbowego). Kwiecień 2008 April 2008

21


ZAINWESTUJ w

SIEBIE

Popraw swoją perspektywę na przyszłość z naszymi kursami!

Kwalifikacje uzyskane na Ulster University mogą zaowocować lepiej płatną pracą, wię-kszymi szansami na rozwój kariery oraz perspektywą lepszych zarobków w przyszłości.

Wieczór informacyjny: 30 kwietnia, godz.: 17:00– 19:00 Belfast Campus York Street, Belfast

KONTAKT

Tel.: +44 (0) 28 9036 8357 www.ulster.ac.uk/improve e-mail: improve@ulster.ac.uk

REKLAMA University of Ulster zaprasza wszystkich członków polskiej społeczności na wieczór informacyjny. Spotkanie odbędzie się 30 kwietnia w kampusie w Belfaście. Nasz uniwersytet jest nowoczesną, postępową instytucją mieszczącą się w kilku kampusach w Irlandii Północnej. Oddziały zlokalizowane są w: Coleraine, L’Derry, Belfaście oraz największy w Jordanstown, kilka mil na północ od Belfastu. W murach University of Ulster studiuje obecnie ponad 23 tysiące studentów, zatrudnionych jest 3,5 tysiąca pracowników, co sprawia, że nasz uniwersytet jest jedną z największych i najbardziej wpływowych instytucji w Irlandii Północnej. Aby dostosować naszą ofertę do indywidualnych potrzeb studentów, zapewniamy szeroki wachlarz zajęć oraz kursów dziennych i wieczorowych. Dodatkowo, nasza platforma internetowa Campus One stwarza możliwość uczestniczenia w kursach on-line i jest uważana za jedną z wiodących platform studiów internetowych na świecie. Wszyscy zarejestrowani na naszym uniwersytecie studenci uprawnieni są do nieodpłatnego korzystania z kursów języka angielskiego. Oferujemy również kurs językowy, po ukończeniu którego przyszli studenci uzyskują dyplom uprawniający do podjęcia studiów na University of Ulster. Więcej informacji na stronie: www.prospectus.ulster.ac.uk Podczas wieczoru informacyjnego, w godzinach 17:00-19:00, w rejonie holu głównego, nasi pracownicy będą udzielać informacji dla zainteresowanych studiowaniem na naszym uniwersytecie. Będzie można uzyskać odpowiedź na pytania odnośnie kursów, zasad rekrutacji, przeniesienia kwalifikacji z polskich uniwersytetów, opłat za studia oraz wszelkich innych kwestii związanych z rozpoczęciem studiów na University of Ulster. Serdecznie zapraszamy do naszego oddziału w Belfaście (York Street, Belfast, BT15 1ED). Mapę oraz wskazówki, jak dotrzeć do kampusu znajdziesz na stronie: http://www.ulster.ac.uk/information/location/belfsastsigns.htm


LINKporadnik

Zwrot podatku w UK JEŻELI PRACUJESZ LUB PRACOWAŁEŚ NA TERENIE ZJEDNOCZONEGO KRÓLESTWA, REGULARNIE ODPROWADZAJĄC SKŁADKI PODATKOWE, MOŻESZ UBIEGAĆ SIĘ O ZWROT NADPŁACONEGO PODATKU.

również należy je wypełnić. Warto to zrobić Brytyjski rok podatkowy trwa od 6 kwietP45 to dokument, który otrzymuje się bardzo starannie i dokładnie, gdyż każdy nia danego roku do 5 kwietnia roku następkażdorazowo po kończeniu zatrudniebłąd wiąże się ze zwrotem źle wypełnionego. Jeżeli pozostajesz w stosunku zatrudnia. Znajdują się na nim informacje donych dokumentów i prośbą o ich ponowne nienia o zwrot podatku możesz się ubiegać tyczące całkowitej kwoty otrzymanych w uzupełnienie, co może odpowiednio wydłupo zakończeniu roku podatkowego (w tym trakcie zatrudnienia wynagrodzeń oraz żyć standardową procedurę zwrotu Twoich przypadku po 5 kwietnia 2008 roku). Nacałkowitej kwoty zapłaconego podatnależności. Wymagane dokumenty i wypełtomiast osoby, których zatrudnienie dobieku i składek na ubezpieczenie socjalne. nione poprawnie formularze należy odegło końca, planują w najbliższej przyszłości słać do oddziału HM Revenue & Customs wyjazd ze Zjednoczonego Królestwa bądź P60 to roczna deklaracja podatkowa, zawłaściwego dla naszego miejsca pracy. już przebywają poza jego granicami mogą wierająca potwierdzenie szczegółów płacy Wówczas pozostaje nam już tylko cierplistarać się o zwrot nadpłaconego podatku w pracownika, pobieranego podatku i składek we czekanie, gdyż proces zwrotu podatku trakcie trwania roku podatkowego. na ubezpieczenie za dany rok podatkowy. zazwyczaj trwa do 3 miesięcy od momentu Zwrot nadpłaconego podatku należy się Każdy pracodawca ma obowiązek wystazłożenia w urzędzie podatkowym wszystszczególnie osobom, które nie przepracowienia takiego dokumentu pracownikom kich dokumentów. wały całego roku podatkowego, pracują w pozostającym w stanie zatrudnienia po zaMożna również skorzystać z pomocy firm budownictwie na podstawie karty CIS, któkończeniu roku podatkowego (od 5 kwietspecjalizujących się w rozliczaniu zwrotu rym nadano nieprawidłowy kod podatkowy nia, nie później niż do 31 maja). należnego nam podatku. Firmy te zazwylub płacą podatek „emergency”. Dlatego czaj oferują pomoc w języku podatnika, warto upewnić się, czy i Tobie nie należy Jeżeli w ciągu pobytu na terenie Zjedwyjaśniając procedury i za niego wypełniasię zrot podatku dochodowego. noczonego Królestwa byłeś zatrudniony u jąc odpowiednie anglojęzyczne dokumenWszelkie podstawowe informacje dokilku pracodawców, chcąc odzyskać nadpłaty. Prowizja, którą pobierają waha się w tyczące wysokości opłacanego podatku cony podatek musisz zgłosić wszystkie swogranicach 15-25% i pobierana jest w przyznajdują się na odcinku rozliczeniowym je dotychczasowe dochody do brytyjskiego padku pozytywnego rozpatrzenia sprawy (payslip), który każdy pracownik powinien urzędu podatkowego (HM Revenue & Cuprzez brytyjski urząd skarbowy. Przy wyotrzymywać od swego pracodawcy wraz z stoms). O zwrot podatku można ubiegać się borze danej placówki warto się upewnić czy wypłatą. Standardowy kod podatkowy na do sześciu lat wstecz. należy ona do ATA (Stowarzyszenia Agenrok 2007/2008 to 522L. Jeśli przed lub po Starając się samodzielnie o zwrot podattów Podatkowych), co stanowi dla nas doTwoim kodzie podatkowym występują doku poza dokumentami P45 lub P60 należy datkowe zabezpieczenie właściwego przedatkowe oznaczenie, takie jak: W1, M1, dodatkowo pobrać z oddziału lub strony biegu procedur oraz gwarancję uzyskania BR, X, WK1, MTN1, świadczy to, że płacisz internetowej HM Revenue & Customs odpieniędzy nawet w przypadku zawieszenia podatek „emergency”. Bardzo ważne jest, powiednie dla nas formularze. Są to formudziałalności danej firmy. Na stronie www. by zbierać dokumenty payslip, gdyż mogą larze w języku angielskim i w tym języku associationoftaxagents.co.uk one stanowić podstawę do zwroznajduje się wykaz firm należątu podatku w przypadku braku Progi podatkowe w obecnym roku podatkowym: cych do tego stowarzyszenia. innych zaświadczeń o Twoich zaPrzedział zarobków Przedział zarobków Wysokość robkach. podatku 2007/2008 2008/2009 Głównymi dokumentami, dzięki którym możliwe jest odzyskaSzczegóły znajdziesz na stronie do 5.225 GBP do 5.435 GBP 0% nie nadpłaconego podatku są doHM Revenue & Customs: 5.226 - 7.375 GBP 5.436 - 7.665 GBP 10% kumenty P45 i P60. Dokumenty www.hmrc.gov.uk (informacje 7.376 - 38.525 GBP 7.666 - 40.035 GBP 22% te powinno otrzymać się od swodostępne w języku angielskim). powyżej 38.526 GBP powyżej 40.036 GBP 40% jego pracodawcy. opracowała: Sylwia Stankiewicz

Co dla Ciebie znaczy koniec roku podatkowego w UK? Co byś zrobił ze zwrotem £850*? Jeśli pracujesz w systemie PAYE lub CIS, możliwe, że należy Ci się zwrot nadpłaconego podatku. Rok skończył się 5 kwietnia, rozlicz się z podatku już dziś! WAŻNE: opłatę za zwrot podatku pobieramy dopiero po uzyskaniu dla Ciebie zwrotu podatku. Jeśli nie masz zwrotu podatku, nic nie płacisz! Ponadto oferujemy tani (tylko za £5, niezależnie od kwoty) i wygodny sposób przelewania pieniędzy z Północnej Irlandii do Polski. Bezpłatny numer do działu polskiego:

29519

0800 856 0578 www.1stcontact.com/zwrotpodatku zwrotpodatku@1stcontact.com

* £850 jest średnią kwotą jaką klienci otrzymują z tytułu zwrotu podatku. Zwrot podatku jest różny dla każdego indywidualnego klienta.

Wspieramy akcję Pajacyka! £1 z każdej opłaty za transfery przekazujemy głodnym dzieciom w Polsce!


LINKkultura KRZYCH poleca: JUNO, 2008 reż. Jason Reitman

Na tle dwóch dość ciężkich produkcji zaproponowanych nam ostatnio przez Hollywood – „No Country for Old Man” („To nie jest kraj dla starych ludzi”) braci Coen oraz „There Will Be Blood” („Aż poleje się krew”) Andersona – ten film wyróżnia brak pompatycznego spojrzenia na równie ciężki temat. Obecnie coraz trudniej spotkać się z komedią o wyrafinowanym poczuciu humoru, dodatkowo łączącą w sobie tak kontrowersyjne tematy, jak aborcja czy adopcja. Jedno jest pewne – Jason Reitman serwuje nam film, który zdecydowanie warto zobaczyć. Świetna gra Ellen Page (główna rola), znanej już z rewelacyjnej kreacji w „Hard Candy” („Pułapka”), zmusza nas do myślenia. Nie jest to kolejna rzewna produkcja, pomimo faktu, iż po drodze film zarówno bawi, jak i wzrusza. Silną stroną tego obrazu są dialogi, które uświadamiają nam zmiany zachodzące we współczesnym odbiorze ciąży nieletnich oraz pokazują nam nowe wartości, którymi kieruje się dzisiejsza młodzież. Całość tworzy przyzwoitą i realistyczną historię, która wciągnie niejednego widza i zdecydowanie nie pozostawi go obojętnym wobec poruszonego w niej tematu. NEW AMERYKAH PART ONE (4th WORLD WAR), Erykah Badu, 2008

Kiedy w roku 1997 nikomu nieznana Erykah Badu, razem z mało znanymi producentami, wydała swoją pierwszą płytę, nikt nie spodziewał się tak wielkiego przełomu w muzyce, jakiego dokonał „Baduizm”. Po znakomitym debiucie na wykonawcy spoczywa ogromna odpowiedzialność. Nie wszystkim udaje się podołać stawianym wymaganiom. Jednak Erykah, średnio co trzy lata, raczy nas produkcjami na najwyższym poziomie. W odróżnieniu od ostatnich wydawnictw koleżanek po fachu z zakresu muzyki nusoul, Angie Stone i Jill Scott, które „rozmieniają się na drobne”, Erykah serwuje nam płytę bezkompromisową. Nowy album jest zręcznym zestawieniem stylistyk muzyki lat 70. z brzmieniem zbliżonym do U.N.K.L.E., połączonych, jak zawsze, z doskonałymi tekstami. Nowa „Amerykah” pulsuje, wprowadzając nas w coraz to nowsze wymiary dźwięku, po to, by od czasu do czasu ukoić nas jazzowymi utworami. To, co robi Erykah Badu zawsze jest wielkim krokiem na przód w stosunku do tego, co obecnie znajduje się na rynku. Możliwe, że aby zrozumieć geniusz tej płyty będziemy potrzebować kolejnych trzech lat. opracował: Krzysztof Gronowski

24

Kwiecień 2008 April 2008

Nieśmieszne życie Wszyscy Monty Pythonowcy wydają się wesołymi kpiarzami, którzy szargają świętości, ciskają ideały na bruk, gwałcą dobre obyczaje (chichocząc obleśnie) i obrażają nadętych. Za to się ich czci i wielbi zupełnie ponadczasowo i transnarodowo.

Aleksandra Łojek - Magdziarz wykle oczekuje się do komika, że i w życiu prywatnym będzie wesołkiem. Od angielskiego komika, że będzie sarkastycznym wesołkiem. Zakłada się, że musi nieustannie żartować, być wiecznym optymistą i że z pewnością omijają go rafy życia codziennego. Musi być oczywiście duszą towarzystwa i etatowym błaznem. Wydaje się, że każdy komik z racji zawodu ma narzędzia, by móc zmierzyć się z życiem, ale życie też ma swoje narzędzia, by zmierzyć się z każdym komikiem.

REFLEKSYJNY PALIN

O Michaelu Palinie, który nazywany był przez publiczność „tym milszym Pythonem”, John Cleese we wstępie do opublikowanych „Dzienników” Palina, napisał: „Michael Palin jest nie tylko jednym z najbardziej genialnych brytyjskich aktorów komediowych (…), jest również gadułą. Bla, bla, bla, wyrzuca z siebie całymi dniami i nocami, aż myślisz, że to jest niemożliwe, po prostu niemożliwe, by tyle mówić, ale nic to, on mówi. (…) Michael rozmawia, dowcipkuje, wymyśla, wspomina, współczuje, zachęca, planuje, omawia i peroruje. A kiedy w nocy wszyscy wybierają się spać, Michael idzie do domu i siada nad dziennikiem”. Pisanie dziennika z pewnością obnaża naturę refleksyjną, skłonną do rozważań czy przynajmniej pozostawiania śladu po swoim istnieniu. W swoich dziennikach Palin jest wesołkowaty, bywa z lekka naburmuszony, ale nie wydaje się być nigdy szczególnie przygnębiony.

Zatrzymanie czasu

Smutna część jego natury została przebudzona siłą w 1992 roku, kiedy samobójstwo

popełniła jego ukochana siostra Angela. Kto wie, może dlatego Palin skręcił bardziej zdecydowanie w stronę podróżowania (pracę na programami dla globtroterów zaczął w 1988 roku)? Może od tego momentu intensywniej zaczął przyglądać się życiu w różnych jego przejawach, bo zauważył jego kruchość? Owszem, jego wojaże mają element kpiarski, ale coraz częściej bywają zatrzymaniem się i zadawaniem pytań. Siostra Michaela Palina była aktorką i cierpiała na depresję poporodową. Dwa lata przed swoją samobójczą śmiercią zaczęła chodzić na terapię, o której wiedziała cała rodzina, ale nikt o niej nie rozmawiał. Jak twierdził Palin, który tematu siostry raczej nie podejmuje, wynikać to mogło z faktu, że wszyscy wychowali się po wojnie, kiedy posttraumatyczne, dziwne zachowania starsi kwitowali ucinającymi wszystko uwagami w stylu „weź się w garść” czy „opanuj się”. Nie było analiz, nie było roztrząsań. Jeśli zatem ktoś zachowywał się trochę inaczej, zostawiano go w spokoju lub przywracano do porządku krótką uwagą.

Niezapowiedziane

To Palin nosił etykietkę wariata. Jego życie gagowo-aktorskie uznano za ekstensję jego rzekomo niezrównoważonej osobowości, więc spodziewano się po nim wszystkiego. Nie po spokojnej Angeli. Jej depresja była dla wszystkich oczywista, ale nie wydawała się być groźna na tyle, by bliscy zaczęli się martwić. Angela nie wydawała się, by użyć sformułowania Herlinga-Grudzińskiego, którego pierwsza żona popełniła samobójstwo, „zarażona śmiercią”. Dlatego jej śmierć była absolutnym szokiem dla rodziny, mimo że wszyscy wiedzieli, że coś jest z nią mocno „nie tak”. W 1992 Palin poszedł z siostrą do kina. Następnego dnia Angela zagazowała się spalinami we własnym garażu, zostawiając


LINKkultura WYJDŹ Z DOMU propozycje kulturalne

The Police w drodze do Belfastu

Legendarna grupa The Police z charyzmatycznym liderem, Stingiem, zagra 20 czerwca w Belfaście! „Roxanne”, „Message In a Bottle”, „Every Breath You Take” oraz inne przeboje tej znanej grupy rozbrzmią na scenie w parku przy historycznym Stormont, gdzie grały już takie sławy, jak The Eagles, Rod Stewart, Elton John i Pavarotti. To pierwszy koncert The Police w Irlandii Północnej i jest on częścią trasy koncertowej zespołu po Europie. Organizatorzy przewidują, że na koncercie zgromadzą się dziesiątki tysięcy fanów.

Bilety w cenach �68 i �78 zarezerwować można pod numerem 0870 243 4455 lub na www.ticketmaster.ie.

Björk w Waterfront

trójkę dzieci i masę pytań, na które nikt nie chciał odpowiadać, bo każdy z rodziny Palina inaczej przeżywał odejście jej członka. Ekstrawertyczna matka zacięła się w sobie, a Michael Palin przestał ufać psychiatrom, którzy nie wyleczyli jego siostry. Próbował rozmawiać z rodzicami, analizować dzieciństwo Angeli, doszedłszy do wniosku, że gdzieś musiało dojść do jakiejś „potwornej pomyłki”, jakiegoś przekodowania Angeli, ale nie znalazł żadnego tropu.

Odkrycie mroku

Po śmierci Angeli przyznał się w jednym wywiadów, że miewa momenty, w których wstanie z łóżka wydaje mu się niemożliwe. Że kolejny dzień staje się wyzwaniem. Na szczęście, wciąż i nieodmiennie dochodzi do wniosku, że warto się z nim zmierzyć. Ale widać, ze śmierć siostry otworzyła go na niewytłumaczalne, mroczniejsze ludzkie emocje, których istnienia nie zauważał. Dojrzał ludzką hipokryzję. „Ludzie są dla ciebie mili, tylko dlatego, że osiągnąłeś sukces, a nie dla ciebie samego”- powiedział, choć nie zmienił stosunku do świata. Jego podróże zaczęły się długo przed śmiercią siostry. Ich źródłem była fascynacja przemieszczaniem się połączona ze... spożywaniem posiłków, co mógł zaobserwować w trakcie długich godzin, które pasjami spędzał jako dziecko na stacji kolejowej. Patrzył na przejeżdżające pociągi i na posiłkujących się podróżnych. Uznał to za wyjątkowe wyrafinowanie, jedzenie i podróżowanie. I tak chciał kiedyś żyć. Skończył historię na Oksfordzie, co uznał za wystarczający brak kwalifikacji, by móc objeździć świat.

Wnikanie w życie

Kiedy Angela umarła, jego wojaże zintensyfikowały się, jego obserwacje stały się mniej powierzchowne. Coś go pchało do zaglądania pod powierzchnię spotkanych lu-

dzi czy przytrafiających się zdarzeń. Jakby przestał ufać pozorom, pierwszym słowom. Pobyt w Europie Wschodniej, którego efektem była, poza serią programów, książka, to już nie jest lekka i zabawna „Sahara”, którą można czytać kiedykolwiek i gdziekolwiek. Palin drąży, zagląda do historii odwiedzanych krajów. Polskę przedstawia nie przez żurek, ale przez minioną biedę i komunizm, którego ślady napotyka. Rozmawia o ludziach i ich nastrojach, czyli o tym, o czym nie mógł rozmawiać w domu. Nie odnotowuje już tylko zwyczajów i temperatur, czy chwilowych niedociągnięć organizatorów i rozlicznych fixerów, pomagających mu w podroży. Właściwie już nie jest komikiem, lecz doświadczonym emocjonalnie podróżnikiem, bardziej badaczem. Jednocześnie interesuje się wciąż depresją i zachęca ludzi, by o niej czytali, uznawszy, że niewiele wciąż o niej wiadomo i jako, że jest niewymierzalna, może być szczególnie niebezpieczna. Zaangażował się też w organizację ośrodka dla jąkających się (Michael Palin Stammering Centre for Children), co interpretowano wpływem filmu „Rybka zwana Wandą”, gdzie gra jąkającego się Kena, a tak naprawdę jest to gest Palina w stronę jąkającego się, nieprzystępnego ojca. Palin, doświadczywszy tragicznej straty, nosi jej ślad w sobie, bo od takiego zdarzenia nie sposób uciec. Co więcej, wie, że samobójstwo, choć czasem spada na rodzinę zupełnie nagle, jest tragedią czającą się, tragedią czekającą na zmaterializowanie, którą zwykle poprzedzają zapowiedzi, ale niedostrzeżone. Może to sprawia, że Palin, twórca skeczu o hiszpańskiej inkwizycji, ów „miły” Python, ma oczy znacznie szerzej otwarte niż to kiedyś bywało i patrzy z większą „ostrością” na świat. I to widać w jego podróżach.

Kontrowersyjna islandzka piosenkarka po raz pierwszy zagra dla północnoirlandzkiej publiczności 28 kwietnia. Będzie to jedyny koncert Björk na Zielonej Wyspie w roku 2008. W ekskluzywnej hali Waterfront w Belfaście usłyszymy utwory z jej szóstej płyty, zatytułowanej „The Volta”, na której artystka ponownie podkreśla swoją niezależność artystyczną. Możemy być pewni, że enigmatyczny występ islandzkiej wokalistki w Belfaście będzie, jak zwykle, kontynuacją jej manifestu niezależności Bilety w cenie �40 zarezerwować można na www.ticketmaster.ie

Belfast Film Festival Już po raz ósmy odbędzie się Festiwal Filmowy w Belfaście. W 12 różnych miejscach (zobacz: www. belfastfilmfestival. org) będzie można zobaczyć perełki irlandzkiego i światowego kina. Warsztaty, spotkania z ludźmi branży filmowej, dyskusje i potężna dawka ambitnych produkcji. „ Zapraszamy na 125 spotkań z kinem z 32 krajów, a wszystko w przeciągu 10 dni. Nie ważne, czy jesteś lojalnym fanem filmu, czy tylko przypadkowym widzem, wierzymy, że odkryjesz historie i sceny, które poruszą cię i skłonią do dyskusji” - mówi Michele Devlin, dyrektor festiwalu. Więcej informacji na temat festiwalu oraz rezerwacja biletów na www.belfastfilmfestival.org Kwiecień 2008 April 2008

25


LINKturystyka

PIERWSZY WDECH

JEŚLI LUBISZ Z GÓRY I W DETALACH ZAPLANOWANE URLOPY, ROZSTRAJA CIĘ FAKT, ŻE AKURAT NIE MA WODY, ROZKŁADY JAZDY AUTOBUSÓW NIE ISTNIEJĄ, A PANI W OKIENKU DODAJE SOBIE POWAGI DOSTOJNIE OBRAŻONĄ MINĄ - NIEKONIECZNIE PLANUJ WAKACJE W ROSJI. JEŚLI JEDNAK CHCIAŁBYŚ POŚLIZGAĆ SIĘ ZIMĄ PO TAFLI NAJGŁĘBSZEGO JEZIORA ŚWIATA LUB LATEM ZANURZYĆ RĘCE W JEGO PRZEZROCZYSTEJ WODZIE ORAZ PÓJŚĆ DO ROSYJSKIEJ ŁAŹNI, BY POTEM PRZY MINUS TRZYDZIESTU WSKOCZYĆ DO WYRĄBANEGO W LODZIE BAJKAŁU PRZERĘBLA - SYBERIA WSCHODNIA JEST MIEJSCEM DLA CIEBIE. ZOBACZYSZ TAM RÓWNIEŻ ZAPIERAJĄCE DECH W PIERSIACH PASMO SAJANÓW, SPOTKASZ BURIACKIEGO SZAMANA WYKĄPANEGO TUŻ PO NARODZINACH W KRWI WILKA I POCZUJESZ RESPEKT PRZED HISTORIĄ NASZYCH PRZODKÓW NA WIDOK KOŚCIOŁA ZBUDOWANEGO PRZEZ POLSKICH ZESŁAŃCÓW TYSIĄCE KILOMETRÓW OD DOMU.

• fot. D. Suchy

Dorota Suchy To nie będzie urlop, to będzie eskapada, wyprawa, wielka przygoda. Zrozumiesz, dlaczego Wschód wciąga i dlaczego ci, którzy pojechali tam raz, jadą drugi raz i trzeci - tobie też pozostanie ten niedosyt wrażeń. W porównaniu Zachód w swojej stabilizacji jest przewidywalny, w przyrodzie okiełzany, w ludziach - sprowadzony do jednej normy. Z Syberią tak nie można. Syberia to biały śnieg, słońce i potężny mróz, to wymieszanie podziwu z respektem, fascynacji z pokorą, walki z koniecznością bycia uległym. Średnia temperatura stycznia w Irkucku wynosi minus 20 stopni. Może w porówna26

Kwiecień 2008 April 2008

niu z Wierchojańskiem, położonym na terenie Jakucji (średnia temp. stycznia - minus 50) to niewiele, jednak osobom z klimatu umiarkowanego w zupełności wystarcza, by przez chwilę poczuć się Sybirakiem. Jeśli na Syberię, to oczywiście koleją transsyberyjską. Samolot odbiera jeden z najlepszych smaczków tej wyprawy. A jeśli koleją, to koniecznie tzw. plackartą, czyli w wagonie najniższej klasy (co nie przekłada się w żaden sposób na bezpieczeństwo podróży). Nie daj się zmylić w kasie, że biletów już nie ma, tylko postaraj się zrobić tak, by „jeszcze coś się znalazło”. Ta umiejętność otworzy Ci jeszcze nie jeden rosyjski sezam. I delektuj się kilkudniową podróżą pociągiem, w którym wagony nie mają przedzia-

łów, tylko boksy, a prowadnik, czyli opiekujący się wagonem pracownik kolei pilnuje porządku, raczy podróżnych gorącą wodą z samowara. A jeśli wkradniemy się w jego łaski, okazuje się również handlarzem piwa. Mycie się w ciasnej toalecie, gdzie woda leci tylko wtedy, gdy jedną ręką przyciskasz coś na kształt kurka, pozwoli ci w czasie podróży nieźle wygimnastykować swoje ciało. Europejczykowi z dobrego domu podróż w takich warunkach wydaje się czymś strasznym. Jednak po trzech dniach grania w karty z Rosjanami, śpiewania rosyjskich pieśni i podjadania ciepłych obiadów, sprzedawanych na peronach przez rosyjskie babuszki, rozochocony nie chce wysiadać z pociągu. Wymienia pierwsze adresy i czuje, że


LINKturystyka wysłuchał tylu historii, że właściwie ma już materiał na pierwszą książkę. Pierwszy wdech. Syberyjskie powietrze wnika głęboko do płuc. Mroźne, rześkie i suche, za tym też potem się tęskni. Irkuck. Serce Syberii Wschodniej. Miasto założone w połowie XVII wieku, liczące dziś 600 tysięcy mieszkańców. Jego połowę stanowi typowo sowieckie budownictwo, drugą – drewniane domki, urokliwe, piękne, często podupadłe i pozbawione kanalizacji. Jeśli jesteś pierwszy raz w Rosji, nie dziw się zbyt głośno na widok napotkanych pomników Lenina, na których wiecznie żywy wódz z dumnie podniesioną głową wciąż i niezmiennie unosi nad ludem dłoń w geście błogosławieństwa. Nie pytaj Rosjan, dlaczego wciąż jeszcze Lenina krzyżuje się z Marksem, dlaczego Pierwsza Sowiecka, Druga Sowiecka, Trzecia Sowiecka… Najpewniej nie zrozumieją twoich pytań. Lepiej przejść się urokliwym deptakiem wzdłuż brzegu Angary, by potem odbić w stronę ulicy Polskich Powstańców i pochylić się na chwilę nad historią naszych przodków. Zesłani do Irkucka powstańcy styczniowi jeszcze raz, w roku 1866, podnieśli się tutaj do nierównej i szybko stłumionej walki. Pod koniec XIX wieku zbudowali tu piękny neogotycki kościół, zagrabiony później przez władze i do dziś nieoddany w ręce katolików. Wewnątrz kościoła znajdziemy tablicę „(…) pamięci Polaków represjonowanych i zesłanych na Syberię w latach 1768-1956. Zmarłym – wieczne odpoczywanie. Żywym – pojednanie i nadzieja. Rodacy”. A Rodaków tu wielu. Ewenementem, eksploatowanym zresztą przez polskich badaczy do nieprzyzwoitości, jest znajdująca się 100 kilometrów od Irkucka, zagubiona w śniegach Syberii polska wioska - Wierszyna. Jej mieszkańcy wciąż pamiętają ojczysty język, zastygły w formie z początku XX wieku, kiedy to ich przodkowie dobrowolnie, za chlebem i ziemią, zdecydo-

wali się z terenów Małopolski wyemigrować na Syberię. Dostać się do Wierszyny nie jest łatwo. Autobus pokonuje tę gruntową, nierówną drogę dwa razy w tygodniu. Zawsze możemy jednak namówić jakiegoś miejscowego kierowcę na wspólną wycieczkę. W Rosji warto pamiętać, że taksówką jest wszystko to, co zatrzymuje się na ulicy na wyciągnięcie ręki. Kiedy już nazbierasz przeróżnych wrażeń, pojedź nad Bajkał. Z Irkucka to tylko 70 kilometrów. Najgłębsze jezioro świata, zajmujące przestrzeń większą od Belgii, do którego wpływa 336 rzek, a z którego wypływa tylko jedna - Angara, zwana jego córką, to dla wielu najpiękniejsze miejsce Syberii. Bogactwo krajobrazu, surowa syberyjska przyroda i budząca respekt przestrzeń. Buriatki handlujące nad jego brzegiem wędzonymi omulami. To jedyne miejsce na kuli ziemskiej, w którym żyje ten ceniony gatunek ryby. Miejscowi otaczają Bajkał niezwykłym kultem i potrafią o niego walczyć. W roku 2006, na skutek zmasowanych protestów mieszkańców Irkucka i okolic, ekologów i przedstawicieli lokalnych władz, wycofano podjętą w Moskwie decyzję o przeprowadzeniu pod Bajkałem ropociągu. A jest o co walczyć. Brzmi to niewiarygodnie, ale jezioro mieści w sobie 20 procent światowych zasobów wody słodkiej. Dlatego żegnając się z Bajkałem nie wrzucaj w jego otchłań monety… Uwierz, że i tak wrócisz jeszcze nad jego urokliwy brzeg.

VADEMECUM PODRÓŻNIKA Kolej transsyberyjska - najdłuższa kolej świata (ponad 9 tysięcy kilometrów), przecinająca teren 3 krajów i 8 stref czasowych, jej główna trasa łączy Moskwę i Władywostok - najdalej wysuniętą na południe stację; najtańszy, kupowany bez pośredników bilet na trasie Moskwa - Irkuck kosztuje ok. $120. Noclegi - w popularnych hotelach w centrum miasta zapłacimy ok. $100 za pokój, jeśli chcemy zaoszczędzić, możemy poszukać tanich noclegowni lub baz turystycznych (ok. $10 za nocleg), ci, którzy chcą poznać Rosję od kuchni, powinni też pokręcić się w okolicy dworca kolejowego, gdzie spotkają starsze panie oferujące turystom prywatne kwatery; latem istnieje też możliwość taniego noclegu w jednym z pustych o tej porze akademików. Jedzenie - w Irkucku warto odwiedzić Centralny Rynek - ośrodek handlowy, gdzie na pierwszym piętrze znajdziemy mnóstwo tanich barów; za ceny zbliżone do polskich poznamy tutaj nie tylko tradycyjną kuchnię rosyjską, ale również uzbecką, kazachską i wiele innych.

Autorka jest absolwentką filologii polskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Obecnie pracuje jako lektor języka polskiego jako obcego na uniwersytecie w Jekaterynburgu (Ural), gdzie uczy studentów dziennikarstwa i stosunków międzynarodowych. Zimą 2006 roku przez 3 miesiące studiowała w Irkucku, a jej przygoda ze Wschodem rozpoczęła się od udziału w pomarańczowej rewolucji na Ukrainie.

Sprawy wizowe - zacząć należy od uzbrajania się w cierpliwość i przygotowania na to, że najprawdopodobniej spędzimy w kolejce po wizę wystarczająco dużo czasu, by zaprzyjaźnić się z osobami, które dzielą nasz los petenta; można również skorzystać z pomocy firm, które za stosowną opłatą załatwią dla nas wizę - by ją uzyskać, konieczne jest zaproszenie lub umowa dotycząca świadczenia usług turystycznych, tzw. voucher (opłata wizowa w Polsce wynosi 137 zł); jeśli wybieramy się drogą lądową przez Białoruś należy pamiętać, że od tego roku obowiązuje nas posiadanie białoruskiej wizy tranzytowej (koszt dwukrotnej - 15 euro).

• Rosja. Stacja kolejowa w miejscowości Nauszki. Ostatni przystanek przed Mongolią na trasie kolei transsyberyjskiej

S

OWIR - biuro meldunkowe, w którym musimy zarejestrować się, jeśli w danej miejscowości przebywamy dłużej niż 3 doby; wyższej klasy hotele zrobią to za nas, w pozostałych przypadkach musimy pomyśleć o tym sami; od niedawna istnieje możliwość dokonania rejestracji na poczcie. Samolot - wygodny i szybki sposób dostania się na Syberię; niestety, na tej trasie nie ma tanich linii, chociaż możemy mieć szczęście i trafić na atrakcyjną promocję Aeroflotu; częste loty m.in. z Moskwy i Petersburga. Kwiecień 2008 April 2008

27


Firma Farm Relief Services Ltd. aktualnie poszukuje: Pracowników technicznych - czyli takich, którzy potrafią prowadzić traktor oraz obsługiwać maszyny rolnicze Pracowników farm mlecznych – czyli takich, którzy znają się na pracy z bydłem, dojeniu, potrafią rozpoznać objawy chorób i potrafią zadbać o dobrobyt zwierząt Od wszystkich pracowników wymaga się natomiast: t VNJFKǗUOPǴDJ QPT VHJXBOJB TJǗ QPETUBXPXZN BOHJFMTLJN t EPǴXJBED[FOJB MVC J [BJOUFSFTPXBOJB QSBDnj X SPMOJDUXJF +FȈFMJ [BJOUFSFTPXBOJ KFTUFǴDJF QSBDnj X SPMOJDUXJF J TQF OJBDJF QPXZȈT[F LSZUFSJB QSPT[Ǘ QS[FTZ Bǎ $7 EP 5PNLB OB F NBJM

pracawrolnictwie@wp.pl


LINKsport PIŁKA NOŻNA

Różne (od)cienie

Orange Ekstraklasy Tomasz Kurkowski Coraz trudniej nadążyć za nieoczekiwanymi zwrotami akcji, jakimi raczy nas piłkarska ekstraklasa i konia z rzędem temu, kto przewidzi rozwój wypadków w dalszej części sezonu (pomijając kwestię mistrzostwa kraju). Nie dość, że piłkarze musieli wrócić na boiska, po wyjątkowo „krótkiej” jak na polskie realia przerwie zimowej (77 dni!), to na dodatek dwie kolejki rundy wiosennej rozegrali… na jesieni?! W tym przypadku decyzje naszych piłkarskich „sterników” z ulicy Miodowej (adres siedziby PZPN w Warszawie) są jednak usprawiedliwione cały ten bałagan z terminarzem ligowym to wynik zbliżających się wielkimi krokami ME w Austrii i Szwajcarii (czerwiec 2008), na które, ku uciesze milionów rodaków, udało nam się w końcu awansować. Do tego czasu pozostaje nam emocjonować się meczami naszej ponurej „pomarańczowej” (niestety tylko z nazwy) ekstraklasy. Co prawda dopiero w maju ostatecznie poznamy mistrza Polski, ale losy tytułu wydają się już dawno przesądzone. Wisła Kraków przewodzi w tabeli z ogromną przewagą i nie wyobrażam sobie, by mogła taką zaliczkę punktową roztrwonić. Choć wydawałoby się, że w obliczu dominacji wiślaków naszej piłce „kopanej” grozi potworna nuda, to jednak nic z tego. Na wokandę trafiła bowiem kolejna afera korupcyjna. Tym razem pod lupą Wydziału Dyscypliny PZPN znalazły się dwa zespoły z I ligi: Zagłębie Lubin i Widzew Łódź. W wyniku przeprowadzonego postępowania podjęto decyzję o degradacji obu drużyn z końcem obecnego sezonu (plus kara finansowa i ujemne punkty na starcie nowego sezonu). Doszło tym samym do sytuacji kuriozalnej - w I lidze liczącej 16 zespołów, 2 zespoły niezależnie od osiąganych wyników sportowych są już jedną nogą w II lidze i grają w zasadzie o przysłowiową pietruszkę. Jakby tego było mało, szykuje się kolejna fuzja w szeregach pierwszoligowców. Po Amice Wronki, którą do tanga zaprosił Lech Poznań, z piłkarskiej mapy Polski zniknie również klub z Grodziska Wielkopolskiego. Puściły w końcu nerwy prezesowi Zbigniewowi Drzymale, który nie mógł dłużej znieść widoku świecących pustkami trybun stadionu w Grodzisku (i tak przecież mi-

niaturowej wielkości - pojemność 6 tys.) i postanowił przenieść interes z prowincji do tętniącego życiem Wrocławia. Fuzja z jeszcze drugoligowym Śląskiem Wrocław wydaje się strzałem w dziesiątkę (przynajmniej z ekonomicznego punktu widzenia). Pamiętajmy, że choć sprawa mistrzostwa Polski wydaje się już rozstrzygnięta, to arcyciekawie zapowiada się rywalizacja o miejsca premiowane udziałem w europejskich pucharach. Zwłaszcza, że ciasno zrobiło się w czubie tabeli, gdzie po piętach depczą sobie Legia Warszawa, Groclin Dyskobolia i Lech Poznań. Namieszać w tym towarzystwie może jeszcze Korona Kielce, która gra ostatnio ze zmiennym szczęściem. Poczekajmy z ocenami i zobaczmy, co pokażą nasi ligowcy na wiosnę!

• fot. D. Gołda

Zajmujemy się profesjonalnym doradztwem kredytowym Posiadamy w ofercie kredyty hipoteczne najlepszych banków Specjalizujemy się w kredytach dla osób pracujących bądź prowadzących firmy za granicą Akceptujemy wszelkie źródła dochodów Kredytujemy do 130% wartości nabywanej lub budowanej nieruchomości Działamy na terenie całej Polski

Oddział Kraków Garbarska 9 31-131 Kraków Doradca klienta: Tomasz Rainer tel.: 0605 123 111 e-mail: tomasz.rainer@tylkodom.pl skype: tomek.rainer (po uprzednim umówieniu się na rozmowę)


LINKcafé Helena Kubajczyk

Kuchnia Heleny IDZIE WIOSNA. KAŻDY Z NAS PO SZARÓWCE I CHŁODZIE ZIMY WYCZEKUJE Z UTĘSKNIENIEM WITALNEGO KOPA. JEDNAK CZASEM, KIEDY APATIA TRWA ZBYT DŁUGO, TRZEBA SOBIE POMÓC. DLATEGO NA KWIECIEŃ ZJAWIAM SIĘ Z PROPOZYCJĄ WZMACNIAJĄCEJ POTRAWY PEŁNEJ WITAMIN I MIKROELEMENTÓW. TAKI NIEKONKRETNY KONKRET. COŚ LEKKIEGO, A DAJĄCEGO ENERGIĘ I CHĘĆ DO DZIAŁANIA. KREATYWNIE WCHODZĄC W NASZĄ KUCHNIĘ PRZEDSTAWIAM PRZEPIS NA ROLADĘ BROKUŁOWĄ. BISZKOPT Z ZATOPIONYMI W SOBIE RÓŻAMI KWIATU BROKUŁU, KTÓRY OTULA POMIDOROWO SELEROWE WNĘTRZE.

niekonkretny

KONKRET Niby ciasto a w sam raz na główny posiłek.

SKŁADNIKI BISZKOPT 50 dag brokułów 3 łyżki masła 2 łyżki mąki 1 i pół szklanki mleka 6 jaj sól i pieprz do smaku SOS 50 dag pomidorów bez skórki (mogą być z puszki) 2 ząbki czosnku 1 cebula 4 łodygi selera naciowego 1 łyżeczka suszonego majeranku 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego sól i pieprz do smaku

Do przygotowania biszkoptu. Oczyść brokuły, wstaw na kuchnię i gotuj 5 minut w wodzie lub 6 minut na parze. Mają się podgotować - nie rozgotować. Odcedź i ostudź, posiekaj. W rondlu na wolnym ogniu roztop masło, dodaj mąkę, mieszając zasmaż. Wlej zimne mleko i mieszaj intensywnie, by nie przypalić. Dwie, trzy minuty gotowania dadzą efekt zgęstnienia. Można od razu doprawić solą i pieprzem. Zdejmij rondel z ognia, odczekaj chwilę niech przestygnie. Teraz, dodając kolejno po jednym żółtka, miksuj. Wygodniej będzie przelać zawartość do większego naczynia. Dodaj do tego posiekane wcześniej brokuły i uprzednio ubite na sztywną pianę białka jaj. Wymieszaj delikatnie, by ciasto na biszkopt pozostało puszyste. Tak przygotowaną masę wylewamy na płaską i szeroką blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Warstwa ciasta powinna mieć, mniej więcej, półtora do dwóch centymetrów grubości. Piecz w nagrzanym do 190 stopni Celsjusza piekarniku przez około 20 minut.

Kiedy biszkopt będzie się piekł, zacznij przyrządzać sos. W średnim garnku gotuj pomidory, wcześniej nieco rozdrobnione, i dodawaj kolejno pozostałe składniki: przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekane na centymetrowej długości łodygi selera naciowego, posiekaną na drobno i zeszkloną na patelni cebulkę, koncentrat pomidorowy. Gotuj aż seler będzie miękki. Pod koniec dodaj majeranek, sól i pieprz. Tak przygotowany sos nałóż na całą powierzchnię ciasta, pozostawiając około centymetrowej szerokości margines dookoła krawędzi. Zostaw jedną trzecią sosu do polania po wierzchu. Chwyć za krawędź papieru, na którym znajduje się upieczony biszkopt i zwijaj go w roladę równocześnie zrywając papier z ciasta. Póki rolada jest jeszcze na papierze łatwiej jest ją położyć na ładnym półmisku.

Polej całość pozostałym sosem i stawiaj najlepiej jeszcze gorące na stole.

Rysunek: Kasia Grzeszewska

30

Kwiecień 2008 April 2008


LINKcafé

zdrowie ORZECHY DOBRE NA STRES

technologia KONWERTERY W KOMÓRCE

Już prawie nikt z nas nie wyobraża sobie codzienności bez telefonu komórkowego, a znaczna większość również bez możliwości wykonywania tym telefonem zdjęć. Jednak zdjęcia robione aparatem wbudowanym w komórkę, palmtop lub kamerę internetową cały czas pozostawiają wiele do życzenia. I nie chodzi tu już o problem rozdzielczości, lecz o optykę, która ogranicza możliwości wykonywania urozmaiconych obrazów. Ale i na to znalazło się rozwiązanie – firma FoxFoto wypuściła na rynek konwertery, które pozwalają na zmianę parametrów obiektywów wbudowanych w przenośne urządzenia. Są niewielkich rozmiarów, proste w montażu, instaluje się je bez ingerencji w obudowę sprzętu. Pozwalają na wykonywanie zdjęć makro małych przedmiotów, wydłużają ogniskową obiektywu, dzięki czemu na zdjęciu uzyskuje się efekt przybliżenia lub też poszerzają pole widzenia obiektywu i umożliwiają fotografowanie obiektów w panoramicznych ujęciach. CYTAT MIESIĄCA

gadżet CZARNY PAPIER TOALETOWY

Chcesz coś zmienić wokół siebie? Zacznij od... papieru toaletowego. Odmień swoją łazienkę, nadając jej nowy wymiar poprzez klasyczny dodatek czerni. Papier toaletowy w tym nietypowym kolorze wykonany jest z ekologicznej miazgi i poza standardowymi walorami zapewnia swoim użytkownikom niezapomniane doznania szokowe oraz dobry humor, gdyż nie sposób przejść koło niego obojętnie. Dodatkowo pakowany jest w eleganckie puszki. Nawet nie zauważysz jak ten gadżet, niczym mała czarna w kobiecej szafie, stanie się niezastąpionym elementem Twojej łazienki.

Stara zasada, że im bardziej coś nam smakuje, tym bardziej zgubne jest dla naszej talii sprawdza się również w przypadku jednego z popularnych smakołyków – orzechów laskowych. Dostarczają one średnio do 650 kalorii na 100 gram, czyli prawie tyle, co kilogram gotowanych ziemniaków! Tak wysokoenergetyczną przekąskę rozgrzesza jedynie fakt, że posiadają one bogate źródło witamin, mikroelementów oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych. Jednak ich największą zaletą jest uspokajające działanie na nasz układ nerwowy. Spożywane regularnie pomagają uporać się z apatią, depresją, łagodzą napięcia nerwowe. Koją i odsuwają uczucie zmęczenia, tym zaś, którzy mają problem z bezsennością pomagają spokojnie zasnąć.

Rozwiąż krzyżówkę...

i wygraj nagrodę niespodziankę! Hasło oraz imię i numer telefonu prosimy przesyłać na adres: Rozrywka, Link Polska Magazine, 1A Market Place, Carrickfergus BT38 7AW lub info@linkpolska.com

Zwycięzcą losowania marcowej krzyżówki (fraszka Jana Sztaudyngera, Ciało ma duszy po same uszy) został Pan Michał Lenartowicz.

GRATULUJEMY!

„Pieniądz jest bezwonny, ale się ulatnia”

Stanisław Jerzy Lec

moda SPINKI - PUZZLE

Moda nie jest przewidziana tylko dla kobiet. Mężczyźni, którzy chcą zaznaczyć swoją osobowość też mają niemałe pole do popisu. Ci, których codziennym atrybutem jest krawat i koszula mogą pokusić się o dobór odpowiednich spinek do mankietów. Wyzwanie tym większe, że powinny one choć trochę odzwierciedlać stan ducha osoby, która je nosi. A więc na przykład, jeżeli pod sztywnym biurowym uniformem skrywa się niepokorny miłośnik łamigłówek, gier i zabawy na jego mankietach mogłyby się znaleźć takie oto puzzle. Wykonane z wysokiej próby srebra, ręcznie wykończone, bardzo eleganckie. Spośród setek wzorów wybierz coś dla siebie, niech wniosą nieco urozmaicenia do biurowej rutyny. Kwiecień 2008 April 2008

31


ogłoszenia drobne MIESZKANIA

AUTO-MOTO

Poszukuję pokoju 1-osobowego w Lisburn od kwietnia, nie mam nałogów i jestem kobietą o spokojnym usposobieniu, tel.: 07791589172

Na sprzedaż Ford Mondeo 1.8 benzyna, 1998r., 87 tys. mil, MOT do końca 04.2008r., kolor czerwony, szyberdach, stan bardzo dobry, cena �900, Ballymena, tel.: 07845076282

Młode małżeństwo mieszkające w centrum Dungannon wynajmie pokój kobiecie lub parze, tel.: 07731550362 Poszukuję lokatora na jeden pokój, Banbridge, tel.: 07927627717 Poszukuję lokatorów, mam 3 wolne pokoje, niedrogo, Belfast, tel.: 07857754662 Nowoczesny apartament do wynajęcia od początku kwietnia, Cherryvalley Belfast BT5, dwie sypialnie, dwie łazienki, w pełni wyposażona kuchnia, własny parking, �525 za miesiąc, tel.: 07894955502 Dom na sprzedaż, dwie sypialnie, ogrzewanie gazowe, drewniane podłogi w kuchni i łazience, Avoniel Road, wschodni Belfast, wygodne połączenie do centrum, cena �137.500, tel.: 07736363680

PRACA Poszukuję jakiejkolwiek pracy, przyjmę każdą ofertę, mam prawo jazdy kat. B, tel.: 07516881750 Poszukuję jakiejkolwiek pracy w Coleraine lub okolicy, pilne, tel.: 07511044015 (Marta) Szukam pracy przy wykończeniach mieszkań lub w weekendy praca obojętna, tel.: 07506924623 Malarz, gipsiarz, glazurnik, kierowca kat. ABCE poszukuje pracy, tel.: 07927194877

Na sprzedaż Volkswagen Passat kombi 1.9 TDI, 130S, 2004r., kolor niebieski metalik, MOT do 10.04, TAX do 30.08, pełne wyposażenie, książka serwisowa, tel.: 07920194202 lub 07912084666 Na sprzedaż Volkswagen Passat B5 2.0 benzyna, 2001r., MOT do maja, TAX do końca września, stan bardzo dobry, �2600 do negocjacji, tel.: 07864083931 Na sprzedaż Hyundai Accent, 2000r., TAX do lipca 2008r., MOT do sierpnia 2008r., 49 tys. mil, elektryka, bardzo dobry stan techniczny, cena�1000, Ballymena, tel.: 07933502386 Na sprzedaż Vauxhall Vectra 2.0 D, 1997r., MOT i TAX do września, hatchback, kolor granatowy, alufelgi, elektryczne szyby, centralny zamek, cena �750, tel.: 07783317459 Na sprzedaż Volvo V40 2.0, 1998r., klimatyzacja, welur, podgrzewane fotele i lusterka, szyberdach, TAX i MOT do sierpnia, cena �800, tel.: 07877886769 Na sprzedaż Ford Focus 2.0 benzyna, 2000r., elektryczne szyby, siedzenia, komputer, brak MOT i TAX, kolor granatowy metalik, alufelgi, �1000, tel.: 07783317459 Na sprzedaż Vauxhall Corsa 1.2, 1998r., CD, brak MOT, cena �350, Maghera, tel.: 07933368502

Glazura, terakota w łazienkach, kuchniach, tanio wykonam, tel.: 07704568748

Na sprzedaż Renault Megane coupe 1.6, 1997 r., pełna elektryka, centralny zamek, alufelgi, nowe opony, cena �900 do negocjacji, Rathfriland, tel.: 07706136092

Przyjmę w wolnym czasie naprawy samochodów, wymiana klocków hamulcowych, wymiana oleju oraz inne naprawy, tel.: 07895828799

Na sprzedaż Vauxhall Vectra 1.8 benzyna, 2000r., TAX do 04.2008, 120 tys. mil, kolor srebrny, alufelgi, cena�1300, tel.: 07912031531

Zaopiekuję się dzieckiem z Belfastu. Mam dwójkę dzieci. Jestem miłą i odpowiedzialną osobą, tel.: 07519891352

Na sprzedaż skuter Honda SCV 100, 2003r., kolor szary, bez MOT i TAX, tanie opłaty, cena �300, Antrim, tel.: 07857270629

Matka dwuletniej dziewczynki zaopiekuje się dzieckiem w swoim domu w centrum Dungannon, tel.: 07731550362 Mam roczne dziecko i chętnie zaopiekuję się dzieckiem z Richhill i okolic, jestem uczciwą i rzetelną osobą, tel.: 07892481166

URODA Fryzjerka damsko-męska, 20 lat praktyki, Lurgan, tel.: 07511482906 Fryzjerstwo damskie, tanio, Belfast, zapraszam - Agnieszka, tel.: 07912101325

Fryzjerka damska z Polski, pełny zakres usług, tanio i dyspozycyjnie, Lurgan, tel.: 07514959488 (Justyna) Usługi fryzjerskie damsko-męskie, Draperstown, tel.: 07926465118

Profesjonalna naprawa komputerów, bezprzewodowy internet, wgrywanie oprogramowania, fachowe doradztwo, konkurencyjne ceny, Belfast, tel.: 07727283782

Tipsy żelowe, zdobienie paznokci, manicure, posiadam certyfikaty, tanio, Lurgan, tel.: 07902412636

Serwis sprzętu komputerowego i oprogramowania, doradztwo, sieci komputerowe, nawigacje GPS, tanio i rzetelnie, tel.: 07925641970

Tipsy akrylowe, żelowe u rąk i stóp, manicure, zdobienie, 6 lat doświadczenia, tanio, możliwość dojazdu, okolice Carrickfergus, Newtownabbey, tel.: 07791123671

Komputery - serwis, instalacja, odwirusowywanie, odzyskiwanie danych i haseł, sieci bezprzewodowe. Szybko i solidnie, 10 lat doświadczenia, tel.: 07511048022 (po 12:00)

Tipsy żelowe - french, wtapianie ozdób: brokaty, konfetti, moro itp. na bardzo dobrych produktach, Belfast, tel.: 07784637527

Oferuję polskie obiady, dania tradycyjne i na wynos, wynajem sali na imprezy okolicznościowe 6 dni w tygodniu, Cregagh Road 69, Belfast, tel.: 07979316246

Paznokcie profesjonalnie i tanio - akryl, żel, manicure, zabiegi parafinowe dłoni, Belfast tel.: 07874033547 Henna, paznokcie żelowe oraz akrylowe u rąk i stóp, manicure, pedicure, manicurzystka z kilkuletnim doświadczeniem, Belfast, tel.: 07756938398 (Kasia) Tatuaż w Belfaście, 100% sterylności, gwarancja jakości, duży wybór wzorów, realizacja pomysłów klienta, poprawki po „fachowcach”, tel.: 07923388456 Bioenergoterapeuta, wieloletnia praktyka, wspomaga leczenie konwencjonalne, usuwa bóle kręgosłupa, stawów, nerwice i stres, tel.: 07923628642 (Edward) Kosmetyki AVON, prezenty za każde wydane £15, Lisburn, tel.: 07912875282 (Aneta)

NAUKA Udzielam korepetycji z matematyki, tel.: 07784996198

RÓŻNE Dowozy, odwozy z pracy oraz na lotnisko, tel.: 07773392771 Transport na lotniska, wycieczki, przeprowadzki, bus, Nissan, Belfast, tel.: 07979316246 Przeprowadzki, transport, Belfast i okolice, tel.: 07857766798 Dowozy, odwozy, codziennie jeżdżę z Lisburn do Belfastu, Lisburn Road, tel.: 07907573168 Przesyłki Polska-Irlandia Północna i z powrotem, przeprowadzki, transport, zakupy w Polsce, tanio, tel.: 07840478134 lub 07873145750

Tarot i numerologia. Profesjonalne doradztwo w sprawach: osobistych, zawodowych oraz duchowych. Zaprasza Tereza, tel.: 02877740625 Na sprzedaż odciągacz do pokarmu Avent oraz wanienka ze stojącym przewijakiem, tanio, tel.: 07784996198 Na sprzedaż antena satelitarna z konwektorem, tel.: 07511482906 Na sprzedaż przyczepa kempingowa 4-osobowa, wyposażenie: toaleta, kuchenka, lodówka, TV, doczepiany namiot, zadbana, cena �1250 do negocjacji, tel.: 07756924841 Na sprzedaż monitor do komputera firmy Dell, cena�50, tel.: 07849469675 Na sprzedaż bilet do Gdańska, EasyJet, wylot z Belfast International 6.05.2008r., powrót 13.05.2008, cena £99 zawiera opłatę za bagaż główny i zmianę nazwiska pasażera, tel.: 07845134002 Poszukuję rehabilitanta dla dziecka z MPD, tel.: 07515165958 Poszukuję osoby, która przewiezie mi psa z Bydgoszczy do Irlandii Północnej. Posiadam niezbędne dokumenty, tel.: 07731183311 (Agnieszka)

TOWARZYSKIE Samotny, wesoły, acz nieśmiały 27-latek poszukuje bratniej duszy. Dość życia w samotności, Antrim, tel.: 07511032803 Sympatyczny facet, trochę samotny, nieszukający przygód, pozna kobietę, ładną, szczupłą, wesołą, która też szuka drugiej połówki, tel.: 07517532580

Aby zamieściæ og³oszenie drobne na ³amach magazynu

WYŚLIJ SMS-a Z TREŚCI¥ OG£OSZENIA POD NUMER 60300 Pamiêtaj! D³ugośæ SMS-a nie mo¿e przekraczaæ 160 znaków (wraz ze spacjami). Treśæ SMS-a zacznij od s³owa LINK. Nie zapomnij o podaniu numeru telefonu. Na przyk³ad: LINK_Poszukujê pokoju 2-osobowego w Belfaście, tel.: 01234561234 Jesteśmy miesiêcznikiem! Og³oszenia przyjmujemy od 10 do 20 dnia ka¿dego miesi¹ca na kolejne wydanie. Koszt SMS-a £1.50 Oferta ta nie dotyczy og³oszeñ reklamuj¹cych dzia³alnośæ handlow¹ lub us³ugow¹. W sprawie og³oszeñ o charakterze us³ugowym prosimy o kontakt z dzia³em reklamy, e-mail: aneta@linkpolska.com, tel.: 07787588140. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treśæ og³oszeñ i zastrzega sobie prawo do ich skracania, edycji oraz nieumieszczania bez podawania przyczyny.

32

Kwiecień 2008 April 2008


i

SZKOàA JĉZYKA ANGIELSKIEGO “EFECT” Angielski 4 razy szybciej! CENISZ SWÓJ CZAS? PRZYJDħ DO NAS

• • • • •

Metoda Callana

SZYBKIE EFEKTY GWARANCJA SUKCESU MAàE GRUPY (DO 10 OSÓB) LEKCJE PRÓBNE BRAK ZADAē DOMOWYCH

WWW.EFECT.CO.UK email:info@efect.co.uk tel: 07521988954 Ravenhill Business Park Ravenhill Road, Belfast

197 LISBURN ROAD, BELFAST, BT9 7EN

TEL : 028 9066 3106

....Szukasz mieszkania? Dobrze trafiłeś! PROPERTY LINK to: szybki, info@propertylinkni.com profesjonalny www.propertylinkni.com i bezstresowy sposób na własny kąt! tel. 02890663106 Nasza Firma oferuje domy i mieszkania na sprzedaż i do wynajęcia w przystępnych cenach i bez dodatkowych opłat.

TEXT US ON

07786202588


LINKnotatnik WAŻNE ADRESY Konsulat RP w Edynburgu 2 Kinnear Road, Edinburgh EH3 5PE Tel.: 0131 5520301 Fax: 0131 5521086 www.polishconsulate.org E-mail: edinburgh@polishconsulate.org Home Office Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Tel.: 0870 000 1585 www.homeoffice.gov.uk National Minimum Wage Infolinia Płacy Minimalnej Infolinia: 0845 6000 678 www.hmrc.gov.uk/nmw/complaint.htm Social Security Agency Zakład Ubezpieczeń Społecznych Tel.: 028 9033 6000, www.dsdni.gov.uk Citizens Advice Bureau Biuro Porad Obywatelskich Tel.: 028 9023 1120 www.citizensadvice.co.uk Housing Executive Urząd Mieszkaniowy Tel.: 028 9024 0588, www.nihe.gov.uk Labour Relations Agency Agencja ds. Stosunków Pracy Tel.: 028 9032 1442, www.lra.org.uk Police Service (PSNI) - Policja Tel.: 028 9065 0222 www.psni.police.uk Crimestoppers - Infolinia: 0800555111

Victim Support Pomoc Ofiarom Przestępstw Tel.: 028 9024 4039 www.victimsupport.org Equality Commission Komisja ds. Równouprawnienia Tel.: 028 9050 0600 www.equalityni.org N.I.C.E.M - Rada do Spraw Mniejszości Etnicznych w Irlandii Północnej 3 Floor, Ascot House 24-31 Shaftesbury Square Belfast BT2 7DB Tel.: 028 9023 8645, www.nicem.org.uk GRUPY POMOCY SPOŁECZNEJ (informacje dostępne w języku polskim) Maciek Bator - Polish Association NI Stowarzyszenie Polskie w Irlandii Północnej 129 Ormeau Road, Belfast BT7 2JB Tel.: 07840695181 www.polskibelfast.pl E-mail: info@polskibelfast.pl

Kasia Kmietowicz S.T.E.P. - Centrum Pomocy dla Migrantów Unit T7, Dungannon Business Park 2 Coalisland Road, Dungannon BT71 6JT Tel.: 028 8772 9002, E-mail:kasiak@stepni.org www.stepni.org Daniel Konieczny The Welcome House Supporting Migrant Workers Rights 31 Dromara Park, Old Warren Lisburn BT28 1PY Tel.: 028 9266 4441 E-mail: koniecznydaniel@yahoo.co.uk Aleksandra Sobieraj Migrant Worker Support Project Gortalowry House, 94 Church Street Cookstown BT80 8HX Tel.: 028 8676 3322 Migrant Support - NW Centre for Learning & Development 14 Magazine Street, L’Derry BT48 6HH Tel.: 028 7127 9818 www.nwpolskisupport.org

Paulina Daniłowicz - Ashton Centre 5 Churchill Street, Belfast BT15 2BP Tel.: 028 9074 2255 E-mail: paulina@ashtoncentre.com

Polish Welfare Association Polskie Stowarzyszenie Pomocy Społecznej L’Derry/Eglinton E-mail: polishwelfare@hotmail.co.uk

Michał Karpiński Ballymena Community Forum Ethnic Minorities Project Glendun Drive, Ballymena BT43 6SR Tel.: 028 2564 8822, E-mail: emp@ballymenacommunityforum.org

Ethnic Minority Support Centre Centrum Pomocy Mniejszościom Narodowym w Newry 74 Hill Street, Newry Tel.: 028 3025 2544 E-mail: kskrebska@utvinternet.com

DUSZPASTERSTWO POLSKIE W IRLANDII Informacje o rozkładzie najbliższych mszy św. na terenie Irlandii można uzyskać na stronie internetowej www.polish-chaplaincy.ie lub osobiście kontaktując się z polskimi duszpasterzami: ks. Mariusz Dąbrowski 470 Falls Road, Belfast BT12 6EN Tel.: 077 8338 5817 E-mail: dabrowski.m@poczta.fm o. Eugeniusz Fasuga CSsR The Redemptorists St. Joseph’s Monastery, Dundalk Tel.: 00353 8732 40770 lub 00353 4293 34042 E-mail: eugeniusz@ig.com.br ks. Grzegorz Kozieński SChr 10 Tullygally Road, Craigavon BT65 5BL Tel.: 077 0426 5920 ks. Stanisław Hajkowski SChr Society of Christ for Poles in Northern Ireland 38 - 40 Hill Street, Newry BT34 1AR Tel.: 028 3026 2586 E-mail: frstanislaw@polskikosciol.co.uk www.polskikosciol.co.uk ks. Jarosław Maszkiewicz Kościół św. Audoena 14 High Street, Dublin 8 Tel.: 00353 8723 93235 E-mail: duszpasterstwo@polska.ie

Experience Construction Workers ICDS Constructors is looking for the following construction workers: Labourers Groundworkers Teleporter, Dumper, Cherry Picker Drivers Flagmen All applicants must have good command of English, safe pass and previous construction experience. Please send CV for the following address:

ICDS Constructors, 24 Upper Fitzwilliam Street, D2 tel.: 00 353 1 632 12 00; email: reception@icds.ie

Regularny transport przesyłek Polska-Irlandia Północna-Polska

oferujemy:

bardzo atrakcyjne ceny ubezpieczone przesyłki kompleksową obsługę From DOOR TO DOOR obsługę klientów indywidualnych usługę „zamów kuriera on-line”

www.islandexpress.eu

IslandExpress s.c. tel.kom. +48 515 280 526 tel.kom. +48 515 280 527 tel. +48 76 856 50 54

prenumerata w internecie: info@linkpolska.com 34

Kwiecień 2008 April 2008


u m o d o d ń o w z D

do Polski

o

z tel. stacjonarneg

2 p/min już od

Po prostu wybierz 084 4831 3897

następnie wybierz numer docelowy Polska tel. komórkowy Niemcy tel. stacjonarny Słowacja tel. stacjonarny Irlandia tel. stacjonarny

7p/min - 087 1412 3897 2p/min - 084 4831 3897 3p/min - 084 4988 3897 3p/min - 084 4988 3897

Infolinia: 087 0041 3897

www.auracall.com/link

To proste… Spróbuj teraz!

T&C’s: Ask bill payer’s permission. All prices are per minute & include VAT. Calls billed per minute. Charges apply from the moment of connection. Calls made to mobiles may cost more. Minimum call charge 5p by BT. Cost of calls from non BT operators & mobiles may vary. Check with your operator. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788.

Słowacja


KTÓR¥ DROGÊ TY WYBIERZESZ? © 2006 WESTERN UNION HOLDINGS, INC. All rights reserved.

Pieni¹dze w kilka minut lub nastêpnego dnia: ta sama niezawodnośæ i wygoda. Ty wybierasz szybkośæ przekazu!

NEXT DAY SERVICE Next Day Service is available upon customer request, valid for transactions to Poland, Czech Republic, Slovakia, Lithuania, Latvia, Estonia and Hungary from UK agent locations. The money sent using Next Day Service will be available for pick up by the recipient within 24 hours from the time the money is sent subject to the Agent locations hours of operation, and other terms and conditions of service. See Send Form for details. For other prices and services visit your nearest Western Union Agent location or call 0800 833 833. Money in minutes is available for payment generally in minutes subject to Agent locations hours of operation,differences in time zones, and applicable terms and conditions of service. See forms for details. In addition to the transfer fees, Western Union also makes money when it changes your pounds into foreign currency. *Price to send up to £100 using Next Day service. **Price to send up to £100 using Money in minutes service.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.