Przygody Plastusia Klasa 1
Panny z włóczki Panny z włóczki rozeszły się po całej klasie i narobiły bałaganu. Jedna skoczyła na guzik Tosi i zrobiła sobie huśtawkę, druga zawiesiła się na kaktusie, a trzecia przykleiła się do gumy arabskiej. Plastuś wyszedł z piórnika i złapał się za głowę i krzyknął - Co się w tej klasie dzieje?! Pani jak zobaczyła pannę włóczki na kaktusie, myślała, że kaktus kwitnie. Opowiadał - Kuba
Pamiętnik Plastusia Plastuś poprosił przyjaciół z piórnika, żeby mu pomogli zrobić zeszyt. Poprosił scyzoryka, żeby pociął kartki, potem stalówkę, żeby zrobiła dziurki, a potem nitkę, żeby przywiązała do siebie kartki i okładkę. Plastuś pozbierał złamane końcówki od ołówka i postanowił zapisywać to co się dzieje w szkole. Opowiadał - Antek
Jak powstał Plastuś Pewnego dnia Tosia zastanawiała się co ulepić na lekcji z plasteliny. Może jakiegoś ludzika? Hm, ale jak tu go nazwać? Może jak jest z plasteliny to będzie Plastuś. Gdy ulepiła już Plastusia, to ciągle odczepiało się ucho Plastusiowi. Tosia wreszcie skończyła lepić i pokazała pani. Pani bardzo była z tego zadowolona. Opowiadała - Patrycja
Chyba będzie powódź Tosia wzięła pióro i zapisała pół kartki, a ołówek się zezłościł, że to nie jego wybrała. Potem pani chciała coś powiedzieć, a Tosia podniosła pióro nad zeszytem. Kiedy pani powiedziała co miała powiedzieć, Tosia spojrzała na zeszyt i powiedziała - O jejku! - jakby zobaczyła ducha. To był kleks na całą prawie kartkę. Tosia tak się rozpłakała że dzieciaki myślały , że im bębenki popękają. Plastuś pomyślał, że będzie powódź z atramentu. Tosia szybko się uspokoiła i pomyślała. Do akcji wkroczyła igła i nić. Tosia zrobiła szmatkę, która wyczyściła kleksik w zeszycie i zamieszkała w piórniku. Opowiadała - Ala
Kradzież Plastusia Plastuś był na choince. Na początku było mu wesoło, ale później znudziło mu się, bo dzieci pozjadały z choinki pierniki i nie miał sąsiadów. Przyszła Pani z dziećmi, które ściągały ozdoby. Witek wziął Plastusia, przywiązał go sobie do guzika i zaniósł do swojej klasy. W tej klasie dzieci były starsze i nieznośne. Na drzwiach wisiało ogłoszenie Kto mi odda Plastusia i dzięki niemu. Plastuś wrócił do piórnika. Opowiadał - Olek
Jak Zosia pogryzła ołówek Pewnego dnia rankiem przyszła do klasy nowa dziewczynka Zosia. Od razu siadła obok Tosi. Niestety Zosia zapomniała piórnika. Poprosiła Tosię, żeby jej pożyczyła ołówek. Zosia gryzła ołówek, bo nie wiedziała jak się pisze. Jak ołówek wrócił do piórnika, to wtedy jak wszyscy go zobaczyli, to wykrzyknęli - Ojej! – Guma Myszka powiedziała, że jej wszystko w zeszycie wytrze. Scyzoryk, że jej palec zakrwawi, a stalówki, ze jej pobabrzą palce. Pióro powiedziało, że jej narobi kleksów, a Plastuś, że jej zamaże zeszyt plasteliną. Gdy Pani sprawdzała porządek, to jak zobaczyła piórnik Tosi, to się aż za głowę złapała. Przez minutę Tosia i Zosia były cichutko. Potem Plastuś nie wiedział co się dzieje. Scyzoryk uchylił mu wieczko od piórnika i zobaczył że dziewczyny się całują i tulą. Opowiadała - Zosia
Plastuś i kapeć Jacek ciągle bazgrał po książce, a Plastuś wiedział co robić, Pobiegł, wskoczył do kapcia i zagwizdał na gumkę i stalówki. Powiedział zaklęcie i kapeć zamienił się w samochód. Później Plastuś zobaczył kota i pociągnął go za ogon. Kot się obudził i skoczył za nimi. Jacek jak zobaczył kota, to zaczął go gonić. Wtedy Plastuś pobiegł do elementarza. Opowiadał - Julek
Dodatek Nowe przygody Plastusia
W co się ubrać? Plastuś przyszedł do pokoju dziewczynki, która nazywała się Ania. Wszędzie były ubrania, nie wiedziała w co się ubrać. Ania zapytała Plastusia co założyć i Plastuś nie wiedział co, bo było tyle ubrań. Wyszedł z pokoju, bo było mu przykro, że nie ma tyle ubrań co Ania. Ania poszła za nim i powiedziała mu, że pójdą do sklepu. Udało się kupić mu ubrania. Opowiadała - Kim
Plastuś ma urodziny Pewnego dnia, Plastuś wstał i zobaczył na kalendarzu, że są jego urodziny. Wszyscy już rano wstali. Plastuś zapytał, czy wiedzą o tym dniu. Wszyscy powiedzieli, że nie. Plastusiowi było przykro i wyszedł na dwór. Gdy wrócił do domu czekała na niego niespodzianka. Wszyscy krzyknęli Niespodzianka!!!!! i Plastuś się przestraszył, ale później podziękował, że nie zapomnieli o jego urodzinach. Opowiadała - Maja
Książeczka powstała podczas omawiania Plastusia. Uczniowie opowiadali, a ja zapisałam. Na koniec wykonali ilustrację do swojej opowieści.
Warszawa marzec 2021