TERAZ WILANÓW STYCZEŃ 2025 ISSUU

Page 1


JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ REJON JEZIORA POWSINKOWSKIEGO? DUŻE ZMIANY W BUDŻECIE OBYWATELSKIM

SKRZYŻOWANIE

BĘDZIE

PIERWSZE SPOTKANIE

ROKU? ROZMOWA Z ANIĄ WIBIG

Styczniowy numer jest dla nas szczególny. Rozpoczynamy rok z wywiadem z Anią Wibig, utalentowaną fotografką specjalizującą się w fotografii porodowej. To niezwykła dziedzina, która łączy intymność z artyzmem, ukazując piękno pierwszych chwil życia. W rozmowie Ania opowiada o swojej pasji, wyzwaniach i znaczeniu jej pracy dla rodzin.

Nie zabraknie również tematów istotnych dla mieszkańców Warszawy. W tym numerze analizujemy, na co nasze miasto przeznaczy największe fundusze w 2025 roku. Odkryjemy, jakie inwestycje będą priorytetem.

Przyjrzymy się także zmianom, które czekają Wilanów w nadchodzących miesiącach. Nowe inwestycje, projekty i wydarzenia – to wszystko znajdziecie w styczniowym wydaniu Wilanów dynamicznie się rozwija, a my chcemy być na bieżąco z tymi zmianami i dzielić się z Wami wszystkim, co ważne.

Mamy nadzieję, że 2025 rok będzie czasem spełnionych marzeń, realizacji ambitnych planów i nowych początków. Dziękujemy, że jesteście z nami i że wspólnie tworzymy historię Wilanowa.

Z serdecznymi pozdrowieniami, Redaktor Naczelna „Teraz Wilanów"

Magali Gutierrez Carrasco

Redaktor naczelna: Magali Gutierrez Carrasco

Redakcja: ul. Klimczaka 1, 02-797 Warszawa redakcja@teraz-wilanow.pl

Reklama: reklama@teraz-wilanow.pl tel. 512 084 770

Studio Teraz Wilanów: tel. 515 326 951

Współpraca: Agnieszka Lesiak-Kraszewska Amina Księżopolska Arkadiusz Obszyński Wojciech Podgórski

NA OKŁADCE TERAZ WILANÓW: NARODZINY TOSI

FOTO: Ania Wibig

NAKŁAD (10 000 EGZ.)

Dystrybucja kontrolowana przez ZKDP

Dołącz do nas! TERAZ WILANÓW

www.terazwilanow.com

WYDAWCA: CAAM SP. Z O.O. 02-757 Warszawa, ul. Pory 78, KRS: 0000490860, Sąd Rejonowy dla m.st.Warszawy w Warszawie, XIII wydział gospodarczy krs, Kapitał zakładowy 5000 ZŁ, REGON: 146997610, NIP: 5213662064

Na zdjęciu: Redaktor Naczelna Teraz Wilanów na tle budynku Ratusza Dzielniczy Wilanów. Autor: Amina Księżopolska z serii zdjęć „Kobiety Wilanowa”

SKRZYŻOWANIE PRZYCZÓŁKOWEJ

I PAŁACOWEJ BĘDZIE PRZEBUDOWANE

Na początku grudnia Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że wybrał już wykonawcę przebudowy skrzyżowania ulic Przyczółkowej z Pałacową. Jak czytamy, chęć realizacji inwestycji zgłosiły trzy firmy. „Po przyjrzeniu się wszystkim ofertom wybraliśmy tę spółki Instalnika opiewającą na niecałe 5,9 mln zł. Kolejnym krokiem będzie podpisanie umowy z wybranym wykonawcą, który od tego momentu będzie miał 150 dni na realizację inwestycji" - informuje ZDM.

Co konkretnie ma się zmienić? Przede wszystkim skrzyżowanie będzie przejezdne we wszystkich relacjach oraz bezpieczniejsze. Zwłaszcza dla pieszych, dla których przejście przez ul. Przyczółkową otrzymało najniższą możliwą ocenę w audycie.

Przebudowane skrzyżowanie będzie ułatwieniem dla mieszkańców pobliskiego osiedla i klientów okolicznego sklepu. Wyjeżdżając z nich, kierowcy mogą na razie skręcić tylko w prawo. Analogicznie wygląda sytuacja dla jadących od strony Konstancina-Jeziornej. Po przebudowie uruchomione zostaną wszystkie relacje. Kierowcy bez problemu skręcą w odpowiadającym im kierunku.

„Powstaną także dwa nowe pasy do skrętu w lewo. Jeden dla jadących od strony Konstancina-Jeziornej, drugi dla jadących od strony centrum. Znikną natomiast pasy do zawracania. Przebudowane zostanie także przedłużenie ul. Pałacowej na wschód, tak aby wlot w nie był na wprost ul. Pałacowej" - czytamy w komunikacie.

Na skrzyżowaniu powstanie również sygnalizacja świetlna, zwiększająca bezpieczeństwo. Audytorzy zwracali uwagę na przekrój ul. Przyczółkowej w tym miejscu – długi i szeroki odcinek – co sprzyjało rozwijaniu wysokich prędkości przez kierowców. Rekomendowali wówczas budowę sygnalizacji.

W ramach przebudowy powstaną także udogodnienia dla rowerzystów. „W ciągu wspomnianego przejścia dla pieszych wyznaczymy przejazd rowerowy. Po zachodniej stronie skrzyżowania zostanie dowiązany do istniejącej już infrastruktury rowerowej. Po wschodniej natomiast połączy się z nową drogą dla rowerów, która będzie się kończyć łącznikiem do przedłużenia ul. Pałacowej"opisuje ZDM. :

Źródło: https://zdm.waw.pl/aktualnosci/skrzyzowanie-przyczolkowej-i-palacowej-do-przebudowy/

JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ REJON JEZIORA

POWSINKOWSKIEGO?

Władze Wilanowa poinformowały o zamiarze stworzenia planu miejscowego w rejonie Jeziora Powsinkowskiego. Jak czytamy, celem jest m.in. zbadanie możliwości nowych inwestycji i określenie zasad zagospodarowania, przy jednoczesnej ochronie historycznego krajobrazu kulturowego i jego wartości przyrodniczych.

„ Na obszarze, dla którego tworzymy plan, dominują uprawy rolne i ogrodnicze. Jest tu również niewielka zabudowa, głównie usługowa. Cały obszar znajduje się w Wilanowskim Parku Kulturowym" - informują przedstawiciele dzielnicy.

Obszar objęty planem ma około 39 ha. Od strony zachodniej graniczy on z Jeziorem Powsinkowskim, a od wschodniej z ulicą Ruczaj.

W tworzeniu planu mogli uczestniczyć również mieszkańcy. Swoje uwagi zgłaszali na piśmie w formie wniosku do planu do 23 grudnia 2024 r.

„ Każda osoba może zgłaszać swoje potrzeby dotyczące otaczającej przestrzeni. Wszystkie głosy są tak samo ważne. Nie ma znaczenia, czy masz grunt na obszarze objętym planem, mieszkasz tam czy w jakiejkolwiek innej części miasta" - czytamy w komunikacie.

Wniosek można bylo dostarczyć mailowo, pocztą lub osobiście. Wnioski złożone w terminie zostaną rozpatrzone przy opracowywaniu projektu planu.

Warto przypomnieć, że plan miejscowy to dokument, który określa, jak będzie można urządzić daną okolicę. W Warszawie plany ustalają, w jaki sposób można budować i przebudowywać budynki, ulice czy place. W planach zapisywane jest też, którędy poprowadzić sieć infrastruktury, czy jak urządzić tereny zieleni, parki i skwery. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami dotyczącymi planu miejscowego w rejonie Jeziora Powsinkowskiego.

Źródło: https://konsultacje.um.warszawa.pl/processes/mpzp-jezioro-powsinkowskie-wnioski

DUŻE ZMIANY W BUDŻECIE

OBYWATELSKIM

Budżet obywatelski w Warszawie to kluczowa inicjatywa, o której staramy się regularnie informować i pokazywać jej pozytywne skutki. Warto więc wspomnieć, że wraz z nowym rokiem rozpocznie się nowa edycja stołecznego budżetu obywatelskiego, a projekty będzie można zgłaszać do 21 stycznia. W tym roku czeka nas trochę zmian.

„Warszawa ewoluuje, zmienia się, pojawiają się nowe potrzeby. Ta ewolucja dotyczy też budżetu obywatelskiego. Zdecydowaliśmy o wprowadzeniu nowych zapisów do uchwały w sprawie konsultacji społecznych z mieszkańcami m.st. Warszawy w formie budżetu obywatelskiego"zapowiada Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni prezydenta Warszawy.

Jednym z głównych celów ma być przywrócenie budżetowi obywatelskiemu bardziej lokalnego wymiaru. Dlatego władze miasta postanowiły wprowadzić w dzielnicach podział na mniejsze obszary i wydzielić specjalną pulę środków na realizację pomysłów lokalnych.

Od nowej edycji budżetu obywatelskiego pula wydzielona na projekty lokalne stanowić będzie 50 proc. wszystkich środków, a 30 proc. przeznaczone zostanie na projekty dzielnicowe, czyli te które dotyczą co najmniej dwóch wydzielonych obszarów lokalnych. „Pozostałe 20 proc. środków przekazane będą na projekty wybrane w głosowaniu miejskim, których zakres obejmuje co najmniej dwie dzielnice" - informuje stołeczny ratusz.

Co ważne, zmniejszy się ilość formalności. Od nowej edycji autorzy do swojego pomysłu dołączać będą: 15 (zamiast 40) podpisów mieszkańców Warszawy dla projektu miejskiego, 10 (zamiast 20) podpisów mieszkańców dzielnicy dla projektu dzielnicowego i 5 podpisów zebranych od mieszkańców obszaru lokalnego, którego dotyczy zgłaszany pomysł.

Co więcej, na skutek wprowadzonych zmian projekty „miękkie”, czyli te, które nie wymagają ponoszenia nakładów finansowych na nieruchomość, mogą być realizowane na terenach nienależących do m.st. Warszawy. „Dzięki tej zmianie inicjatywy, które dotyczą organizacji warsztatów, zajęć sportowych, czy wydarzeń kulturalnych będą mogły być bardziej dostępne pod względem ich lokalizacji dla warszawianek i warszawiaków" - czytamy w komunikacie.

Od najbliższej edycji każda osoba biorąca udział w głosowaniu (nie musi być zameldowana w Warszawie, ani mieć ukończonych 18 lat) będzie mogła zagłosować na nie więcej niż 5 projektów na poziomie lokalnym, 5 projektów na poziomie dzielnicowym i 5 na poziomie miejskim. W 2025 r. głosowanie zarówno przez Internet, jak i w wersji papierowej rozpocznie się 1 czerwca i potrwa do 15 czerwca.

Źródło: https://um.warszawa.pl/-/artykul-66

KONKURS NA SZKOŁĘ

I INWESTYJE DROGOWE

W grudniu mieszkańcy Wilanowa mogli usłyszeć o kolejnych inwestycjach w dzielnicy, które zaplanowane są na przyszły rok. Choć ich skala i stopień zaawansowania jest bardzo różny, to warto je omówić. Przede wszystkim burmistrz Wilanowa Ludwik Rakowski poinformował o konkursie dotyczącym długo wyczekiwanej szkoły na Zawadach. „Podpisaliśmy umowę z Oddziałem Warszawskim Stowarzyszenia Architektów Polskich na przygotowanie i przeprowadzenie konkursu na koncepcję architektoniczną budowy Szkoły Podstawowej z zapleczem sportowym i niezbędną infrastrukturą w Dzielnicy Wilanów przy ul. Łokciowej" - napisał burmistrz w mediach społecznościowych. Rozstrzygnięcie konkursu ma nastapić wiosną 2025 r.

Burmistrz Wilanowa poinformował także o kilku inwestycjach drogowych na terenie dzielnicy, które realizowane będą w latach 2025-2026. Jak czytamy, Rada Warszawy przyznała Dzielnicy Wilanów ponad 22 miliony złotych na budowę i modernizację ulic gminnych. Chodzi o budowę wraz z infrastrukturą ul. Sejmu Czteroletniego i ul. Ledóchowskiej, budowę ul. Mango na odcinku od Melonowej do Winogronowej, budowę drogi dojazdowej do Szkoły Podstawowej nr 400, budowę ul. Europejskiej, budowę ul. Glebowej na odcinku od Sytej do Bruzdowej oraz budowę ul. Rotmistrzowskiej. Ponadto, zapowiedziane jakiś czas temu przedłużenie al. Rzeczypospolitej do POW, pozostaje w fazie projektowania.

Na koniec roku burmistrz Rakowski podał również, ile nowej zieleni pojawiło się w Wilanowie w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jak czytamy, łącznie udało się posadzić ponad 380 drzew, prawie 15 tysięcy krzewów oraz 9 tysięcy bylin, cebul i traw. Najczęściej sadzone drzewa to: platany klonolistne, klony czerwone i zwyczajne, graby pospolite, lipy srebrzyste, wiśnie piłkowane Kanzan i głogi.

Źródło:

https://www.facebook.com/photo?fbid=980225337260468&set=a.155068803109463

NA CO WARSZAWA PRZEZNACZY NAJWIĘCEJ

PIENIĘDZY W PRZYSZŁYM ROKU?

Stołeczne władze poinformowały, że budżet miasta na 2025 rok został oficjalnie przyjęty przez Radę Warszawy. Co najważniejsze, zarówno planowane dochody, jak i wydatki będą wyższe niż rok wcześniej. - Warszawa była, jest i pozostanie jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się miast Europy, każdy kto przyjeżdża do Warszawy, widzi jakiej dokonaliśmy wspólnie zmiany (...) Dziękuję wszystkim, niezależnie od tego, ile zarabiają, niezależnie od tego, gdzie mieszkają, dlatego że w Warszawie nigdy nie było i nie będzie zgody na jakiekolwiek trwałe podziały - mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Co konkretnie znalazło się w przyszłorocznym budżecie Warszawy? Tradycyjnie pierwsze miejsce w wydatkach budżetowych zajmie edukacja, na którą stołeczne władze planują przeznaczyć środki w wysokości 9 mld 223 mln zł. Na transport i komunikację miejską 5 mld 851 mln zł, a na ochronę zdrowia i politykę społeczną 2 mld 434 mln zł.

„W nowym systemie prawnym dochody m.st. Warszawy objęte zmianami są wyższe o 1 mld 933 mln zł od dochodów wynikających z warunków prawnych tzw.

Polskiego Ładu" - czytamy w komunikacie ratusza. W efekcie planowane na 2025 r. dochody wynoszą 26,280 mld zł. Poziom wydatków został ustalony na kwotę 29,466 mld zł, co oznacza wzrost w stosunku do 2024 r. o 8,3 proc. Na wydatki bieżące w 2025 r. przewidziano środki w wysokości 26,355 mld zł, co oznacza, że są one wyższe niż w 2024 r. o 10,1 proc.

Jeśli chodzi o główne inwestycje planowane na przyszły rok, to wśród największych wydatków znajdą się m.in. projekt i budowa II linii metra, modernizacja Sali Kongresowej w Pałacu Kultury, zakup 12 autobusów niskoemisyjnych czy przebudowa części nawierzchni Placu Defilad.

Źródło: https://um.warszawa.pl/-/budzet-miasta-na-2025-rok-przyjety-przez-rade-warszawy

NOWY SYSTEM BILETOWY

CORAZ BLIŻEJ

Już wkrótce system opłat za przejazd transportem publicznym w stolicy ma przejść kluczową zmianę. Jak czytamy, rozpoczął się kolejny etap wyboru wykonawcy Warszawskiego Systemu Biletowego. Podpisanie umowy planowane jest na drugi kwartał 2025 roku. „ Obsługę systemu zapewnią zdalny internetowy portal pasażera, aplikacja mobilna lub tradycyjne kanały obsługi. Nadal będą mogły być używane Karty Miejskie i bilety papierowe z kodem QR" - informuje stołeczny ratusz.

Nowy system biletowy ma pozwolić na optymalizację kosztów podróży i dostosowanie ceny do rzeczywistego wykorzystania środków transportu. Co więcej, w przyszłości da możliwość wprowadzenia płatności za liczbę przejechanych przystanków lub kilometrów. "Łatwiejsze będzie także planowanie podróży dzięki dedykowanej aplikacji mobilnej i portalowi pasażera. Wystarczy, że wyznaczymy cel podróży, a system dobierze najlepszą dla nas trasę. Ponadto system będzie przekazywał aktualne informacje o zmianach w komunikacji miejskiej" - czytamy w komunikacie.

Jak konkretnie ma działać nowy system? Pasażer nie będzie musiał kupować biletów w automacie biletowym lub innym punkcie sprzedaży. Na ekranie nowego kasownika zaznaczy wybrany bilet i zapłaci za przejazd kar -

tą płatniczą, smartfonem lub smartwatchem, a bilet zostanie przypisany cyfrowo do użytego nośnika.

„W przyszłości będzie jeszcze prościej – zamiast wybierać bilet na ekranie kasownika, wystarczy przyłożenie karty płatniczej, smartfona lub smartwatcha do czytnika w kasowniku podczas wsiadania do pojazdu, co będzie jednoznaczne nie tylko z zakupem biletu, ale także z jego skasowaniem" - tłumaczy stołeczny ratusz. Przy wysiadaniu także trzeba będzie przyłożyć do kasownika tę samą kartę lub inny użyty nośnik. W ten sposób zostanie pobrana opłata za przejazd. Z nowego systemu pasażerowie mają skorzystać za ok. 2 lata.

Źródło: https://um.warszawa.pl/-/warszawski-system-biletowy-coraz-blizej

ROWERY MIEJSKIE

ROWERY MIEJSKIE CORAZ POPULARNIEJSZE

CORAZ POPULARNIEJSZE

Wraz z listopadem zakończył się tegoroczny sezon miejskich rowerów Veturilo. Przyszła więc pora na podsumowanie ostatnich rowerowych miesięcy, zwłaszcza że wyniki są imponujące. To już 13 lat, od kiedy miejski rower zadebiutował na warszawskich ulicach, a dwa lata od kiedy system wypożyczeń miejskich jednośladów przeszedł rewolucję – na ulicach Warszawy pojawiły się nowe stacje i rowery, z których można skorzystać przy pomocy nowej aplikacji i systemu wypożyczania.

Jak się okazuje, w tym roku do rowerów Veturilo przekonało się kolejnych 160 tys. użytkowników. „Tym samym warszawskie Veturilo ma już dokładnie 397 969 zarejestrowanych użytkowników. Mieli oni do dyspozycji 3330 pojazdów i 332 stacje – we wszystkich dzielnicach" - czytamy w komunikacie. Co ciekawe, zarejestrowani użytkownicy wypożyczyli jednoślady niemal 5 mln razy. Oznacza to średnio 5,59 wypożyczeń dziennie na jeden rower. Użytkownicy spędzali na nich średnio 24 min i 15 s oraz przejeżdżali ok. 3,5 km. Taki dystans pozwoliłby okrążyć Ziemię wokół równika aż 426 razy.

Wśród wspomnianych 3330 rowerów są zarówno tradycyjne rowery, jak i rowery elek-

tryczne oraz tandemy. Jeśli chodzi o bardziej szczegółowe statystyki, to średni czas jazdy na tradycyjnym rowerze jest zbliżony do średniej ze wszystkich przejazdów. Przy rowerach elektrycznych jest już krótszy o ponad 3,5 minuty. Natomiast w przypadku tandemów aż o blisko 12 minut dłuższy. Na elektrykach użytkownicy pokonują też średnio dystans krótszy o 600-700 metrów.

Warto przypomnieć, że pierwsze 20 minut wypożyczenia rowerów Veturilo jest bezpłatne. Tak już jest od 13. sezonów, czyli od początku funkcjonowania warszawskiego roweru miejskiego. W ten sposób władze miasta zachęcają mieszkańców i wszystkich innych użytkowników do traktowania roweru jako kolejnego środka komunikacji miejskiej. Rowery Veturilo wrócą na warszawskie ulice 1 marca 2025.

Źródło: https://um.warszawa.pl/-/rowery-veturilo-kreca-warszawiakow

KRÓLEWSKI OGRÓD ŚWIATŁA

Foto.: Amina Księżopolska / Arkadiusz Obszyński

KRÓLEWSKI OGRÓD ŚWIATŁA

Foto.: Amina Księżopolska / Arkadiusz Obszyński

KRÓLEWSKI OGRÓD ŚWIATŁA

Foto.: Amina Księżopolska / Arkadiusz Obszyński

PIERWSZE

SPOTKANIE

Rozmowa z Anią Wibig

PIERWSZE SPOTKANIE

Rozmowa z Anią Wibig

Narodziny dziecka to jedno z najbardziej przejmujących i niezapomnianych doświadczeń w życiu. Fotografowanie tego momentu staje się coraz popularniejsze, ale wciąż budzi wiele emocji, pytań i wątpliwości. Nasza rozmówczyni – fotografka specjalizująca się w fotografii porodowej – opowiada o swojej drodze zawodowej, o tym, co ją inspiruje i motywuje w pracy, a także jak jej zdjęcia zmieniają postrzeganie porodu i rodzicielstwa w Polsce. Jak wygląda pierwsze spotkanie z nowo narodzonym dzieckiem przez obiektyw aparatu? Czy warto uwieczniać te chwile? Zapraszamy do lektury tego wyjątkowego wywiadu.

O FOTOGRAFII PORODOWEJ:

Teraz Wilanów: Jak zaczęła się Twoja przygoda z fotografią porodową?

Ania Wibig: Przygodę z fotografią zaczęłam w studio fotograficznym, które specjalizowało się w zdjęciach kobiet w ciąży.

Mimo, że klienci chwalili moje ujęcia to ja czułam, że to nie do końca jest to, co chciałabym robić. Zaczęłam szukać nowych pomysłów na to, jak w bardziej oryginalny i autentyczny sposób ukazać piękno kobiet w ciąży... Przeszukując Internet trafiłam na wyniki międzynarodowego konkursu fotografii porodowej. To było prawie 7 lat temu. W Polsce nikt o tym nie mówił i byłam zaskoczona, że w ogóle można? wejść z fotografką do szpitala. Serce zaczęło mi być szybciej na widok tych zdjęć i poczułam, że to właśnie może być to!

TW.: Co najbardziej porusza Cię w fotografowaniu narodzin?

A.W.: Myślę, że siłą tych zdjęć jest prawda – prawda w miłości, w relacji. Nikt tu niczego nie udaje. Fotografia z narodzin to fotografia dokumentalna. W przeciwieństwie do zdjęć w studio, ja niczego nie aranżuję. Po prostu zachwycam się tym co widzę. Patrzę przecież na Cud. Cud życia. I ta dawka oksytocyny, którą dostaję uczestnicząc w porodzie po prostu mnie uskrzydla. To wszystko oddaję w zdjęciach.

TW.: Czy spotkałaś się z obawami lub wątpliwościami rodziców zanim zgodzili się na taki reportaż z porodu? Jak przekonujesz ich do tej decyzji?

A.W.: Moje zdjęcia pokazują, jak naprawdę wygląda poród. Ciężko znaleźć w mediach prawdziwy obraz. A jest on zupełnie inny, niż widzimy w filmach czy serialach, inny niż w telewizji, gdzie mówi się o porodach głównie w kontekście złych wydarzeń na porodówkach. Do tego dochodzą opowieści naszych mam sprzed kilku dekad, kiedy kobieta była bardzo przedmiotowo traktowana. To wszystko powoduje, że mamy wpojone, że poród trzeba przeżyć i zapomnieć. Wtedy faktycznie nie odczuwa się potrzeby, żeby zrobić zdję-

cia, bo kto chciałby mieć pamiątkę z przeżytej traumy? Na szczęście sytuacja bardzo się zmieniła. Wprowadzono standardy opieki położniczej, a kobiety bardziej świadomie przygotowują się do narodzin dziecka. Kiedy zmienisz perspektywę i myślisz o tym wydarzeniu, jak o najwspanialszej chwili w życiu, że to jest pierwsze spotkanie z Twoim dzieckiem, to naturalnie pojawia się chęć uwiecznienia tej chwili. Z mojego doświadczenia bardziej sceptyczni bywają mężczyźni i to bardziej ich trzeba namawiać na sesję niż przyszłe mamy. Wygrywają praktyczne względy, bo dzięki temu, że ja tam jestem, oni nie muszą już myśleć o zdjęciach. Mogą skupić się na cudzie narodzin i w nim uczestniczyć. Poza tym, jeśli ja robię zdjęcia to oboje rodzice są na nich. To przepiękna pamiątka też dla dziecka.

Twoje zdjęcia ukazują niezwykłą intymność i więź między rodzicami oraz nowo narodzonym dzieckiem. Jak uważasz, czy te wspomnienia mogą wpłynąć na relacje rodzinne w przyszłości?

A.W.: Myślę, że to zupełnie coś wyjątkowego móc zobaczyć swoją mamę wzruszoną, gdy Cię przytula po raz pierwszy. Dumnego tatę, gdy pierwszy raz bierze Cię na ręce. Ja nie mam takich zdjęć, a chciałabym to zobaczyć. Początek tej wielkiej bezwarunkowej miłości rodzicielskiej. Mam nadzieję, że kiedyś któreś z tych dzieci, które fotografuję dziś, zadzwoni do mnie i opowie mi o tym, jak to jest zobaczyć zdjęcia ze swoich narodzin.

Twoje fotografie opowiadają historie narodzin. Czy uważasz, że mogą one wpłynąć na sposób, w jaki postrzegamy poród i rodzicielstwo w Polsce?

A.W.: Słyszałam, że moje zdjęcia są pokazywane na zajęciach w szkołach rodzenia. I faktycznie wiele dziewczyn pisze, ze dzięki temu, że widziały takie pozytywne fotografie porodu, przestały się go bać. Zobaczyły obrazy narodzin dziecka, które wpłynęły na ich nastawienie.

Jak rodzice reagują na gotowe zdjęcia?

A.W.: Kobieta nie jest w stanie zobaczyć siebie podczas porodu – tego, jak była silna i dzielna. Przez działanie hormonów nie wszystko, co dzieje się wokół, zostaje zarejestrowane. Kobiety często podkreślają, że niezwykle poruszające jest zobaczyć na zdjęciach, z jaką miłością

i zaangażowaniem ich partner uczestniczył w porodzie. Wiele pięknych momentów umyka w trakcie tego procesu. Rodzice zaznaczają, że dzięki tym fotografiom mogą nie tylko podzielić się tymi chwilami z bliskimi, ale także wracać do nich we wspomnieniach.

Porozmawiajmy chwilę o Wilanowie, bo tu mieszkasz. Jak oceniasz Wilanów jako przestrzeń do wychowywania dzieci?

A.W.: Zamieszkałam tutaj 14 lat temu, tuż przed narodzinami swojej pierwszej córki. Można powiedzieć, że wrosłam w to miejsce. Bardzo mi dobrze z tym, że wokół mnie są ludzie na podobnym etapie życia, a moje dzieci mają wokół siebie koleżanki i kolegów. Sama jako dziecko mieszkałam na takim młodym osiedlu i był to ogromny plus. Jakiś czas temu rozważaliśmy zmianę mieszkania i ewentualną wyprowadzkę w inną lokalizację Warszawy. Finalnie sympatia i przywiązanie do Miasteczka Wilanów wygrała i wciąż tu mieszkamy. Tu jest nasze miejsce.

Czy uważasz, że Wilanów ma w sobie coś szczególnego, co przyciąga młodych rodziców?

A.W.: To, że jest tutaj tak dużo młodych ludzi z dziećmi powoduje, że powstają miejsca, które są im dedykowane. Kąciki dla maluchów w kawiarniach czy restauracjach są czymś oczywistym. Nikogo nie dziwi kobieta z wózkiem w sklepie. Fajne to jest.

Jak lokalna społeczność Wilanowa wpływa na Twoją pracę? Czy dostrzegasz tutaj większą otwartość na fotografię porodową lub większą świadomość rodziców?

A.W.: Moje zdjęcia publikowane w „Teraz Wilanów”, czy pokazywane w ramach wystaw plenerowych I LOVE Wilanów, zawsze są bardzo ciepło przyjmowane. Cieszę się, gdy ktoś nieznajomy zaczepia mnie na ulicy żeby powiedzieć, że to co robię jest naprawdę piękne. Miałam przyjemność współpracować z kilkoma klientkami z Wilanowa, dla których przygotowywałam reportaż z narodzin.

A z jakimi emocjami i refleksjami wchodzisz w Nowy Rok?

A.W.: W 2024 r. wydarzyło się wiele wspaniałych rzeczy – zdobyłam dwie ważne nagrody w międzynarodowych konkursach fotografii porodowej. Moje zdjęcie znalazło się na okładce Wysokich Obcasów. Takie sukcesy bardzo cieszą, bo to pozwala docierać z tym dobrym obrazem porodu do szerszego grona odbiorców. Jestem przekonana, że 2025 rok będzie pełen emocji, zwłaszcza że mam w planach wprowadzenie kilku nowych pomysłów, które pozwolą mi jeszcze bardziej promować ideę zdjęć z narodzin. Trzymajcie kciuki!

Bardzo dziękujemy za inspirującą rozmowę i możliwość zajrzenia za kulisy tak wyjątkowej dziedziny fotografii. Życzymy, aby Nowy Rok przyniósł jeszcze więcej pięknych emocji, sukcesów zawodowych i radości z dokumentowania najważniejszych chwil w życiu rodzin. Trzymamy kciuki za kolejne projekty i mamy nadzieję, że coraz więcej osób będzie miało okazję docenić piękno fotografii porodowej. Powodzenia!

Rozmawiała:

Magali Gutierrez Carrasco

DOTYK CUDU

Ania Wibig

Założycielka Obiektywnienajpiękniejsze.pl. Fotografka porodowa nagradzana w prestiżowychch konkursach fotograficznych. Jej zdjęcia są wyróżniane i publikowane przez międzynarodowe portale fotograficzne, takie jak Child Photo Competition, Inspire - Digital or Not Fine Art Photography Magazine, This!Magazine, Colours PhotoMagazine, Photo Vouge Italy.

Aurelio
Pola
Tosia

POSTANOWIENIE NOWOROCZNE: ANGIELSKI?

POSTANOWIENIE NOWOROCZNE: ANGIELSKI?

Systematyczna nauka angielskiego to jest postanowienie noworoczne, które chcesz zrealizować w nadchodzącym Nowym Roku? Dobrze trafiłeś – poszukujemy osób, które co roku mają na liście swoich postanowień noworocznych te same rzeczy. Poszukujemy tych, którzy już kilka razy obiecywali sobie, że się za siebie wezmą. Poszukujemy tych, którzy próbowali się uczyć języka obcego wiele razy i do tej pory nie trafili na profesjonalną szkołę. Po przeczytaniu tego tekstu poczujesz, że angielski to jest postanowienie noworoczne, które w końcu zrealizujesz. Oto sekret, jak to zrobić.

Jeśli chcesz wytrwać w swoim postanowieniu, musisz przede wszystkim wybrać taki cel, który jest realny. Jeśli cel jest zbyt ambitny, satysfakcja ze spełnienia postanowienia noworocznego jest tak odległa, że stracisz zapał do konsekwentnej pracy, która ma Cię doprowadzić do celu. Dotyczy to każdego postanowienia noworocznego i w przypadku nauki języków jest tak samo. Musisz dobrze dopasować swój cel do możliwości. Aby to prawidłowo zrobić, trzeba najpierw określić Twoje mocne i słabe strony w zakresie posługiwania się językiem obcym i stosowanych do tej pory metod nauki. Powinieneś też poznać swój obecny poziom znajomości języka.

We wszystkich tych sprawach przyjdzie Ci z pomocą Metodyk szkoły językowej The Palms.

Umów się na konsultację z Metodykiem

The Palms! Wilanów tel. 661 88 38 15

Doświadczony Metodyk zarekomenduje, które z oferowanych kursów angielskiego w The Palms będą dla Ciebie najlepsze. Możesz uczyć się indywidualnie lub dołączyć do grupy, możesz uczyć się z podręcznikiem lub na podstawie autorskich programów dopasowanych do Twoich celów. Jeśli chcesz, możesz uczyć się w siedzibie szkoły językowej w Warszawie lub w zaciszu swojego domu i korzystać z lekcji online. Mamy wiele do zaoferowania. Wyobraź sobie, że w końcu trafiłeś na profesjonalną szkołę, która wesprze Cię w procesie nauki i nakreśli właściwy plan działania.

Doradcy klienta The Palms pomogą Ci ustalić termin rozpoczęcia nauki

Najlepiej będzie, jeśli w krótkim czasie od spotkania z Metodykiem rozpoczniesz swój kurs języka angielskiego. To ważne, jeżeli cel jest duży i plany z nim związane jeszcze większe, aby od razu przedsięwziąć kroki i wykonać tą „pierwszą część”. Po pierwszym kroku łatwiej o następne. Już nie pozostaje Ci nic innego, jak działać konsekwentnie.

Gdy zdecydujesz się na naukę indywidualną, od razu zgłoś do sekretariatu swoje preferencje odnośnie dni i godzin, w których jesteś dostępny. Doradca klienta The Palms sprawdzi dostępność sal lekcyjnych w szkole i dobierze dla Ciebie odpowiedniego lektora, którego doświadczenia zawodowe odpowiadają Twoim celom w nauce.

Jeśli zdecydujesz się na dołączenie do grupy, możesz od razu otrzymać grafik na cały rok szkolny. Pierwsze trzy lekcje angielskiego możesz potraktować jako próbne. Jeśli nie będziesz zadowolony, zwrócimy Ci pieniądze. Zapytaj o szczegóły Doradcę klienta. Nauka języków z przyjemnością to jedyny sposób na efektywną naukę.

Lektor języka angielskiego będzie monitorował plan nauki razem z Tobą

Lektorzy The Palms przygotowują autorski plan zajęć na każdą lekcję języka angielskiego z uwzględnieniem wszystkich skutecznych metod i technik stosowanych w naszej szkole. Dzięki temu będziesz uczestniczyć w zajęciach, które są ciekawe, urozmaicone i niepowtarzalne. Lektor dostosowuje ten plan to indywidualnych potrzeb ucznia lub grupy, dba o realizację programu zgodnie z założonym celem oraz monitoruje Twoje postępy. Każdy następny plan jest wynikiem Twoich postępów z poprzedniej lekcji. Dodatkowo stosujemy metody testowania, których częstotliwość i sposób możesz ustalić wspólnie z lektorem. Jesteśmy elastyczni, ale chcemy też pomóc Ci krok po kroku skutecznie realizować postanowienie noworoczne. Spróbuj z nami!

NOWOCZESNE STUDIO NOWY WYMIAR INTEGRACJI

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak zintegrować zespół w sposób oryginalny i kreatywny?Jak nawiązać trwałe relacje z ważnymi klientami? Wyobraźcie sobie, że zamiast tradycyjnego wyjścia do restauracji, tworzycie wspólnie kulinarną opowieść. Nie chodzi tylko o wspólne gotowanie, ale o prawdziwą kulinarną przygodę, która pozwoli Wam nie tylko poznać tajniki kuchni, ale również zacieśnić więzi biznesowe, które ułatwią codzienną współpracę.

Wspólne gotowanie od dawna jest znane jako doskonała forma integracji. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że kuchnia jest miejscem, gdzie komunikacja odgrywa kluczową rolę. Kiedy gotujemy wspólnie, uczymy się słuchać innych, współpracować i dzielić obowiązkami. Jest to szczególnie wartościowe dla nowych pracowników, którzy chcą poznać się lepiej z zespołem, albo gdy zespół zmaga się z wyzwaniami. Wartościowe jest zdobywanie umiejętności, które możemy potem wykorzystać w naszym codziennym życiu!

Z pewnością wielu z Was słyszało o Cook Story by Samsung - to ponad 1000 warsztatów gotowania dostępnych w różnorodnych formach i tematykach. Można wybrać warsztaty w formie zabawy, gdzie dominuje śmiech i dobra atmosfera, ale również te, w których czujna rywalizacja i współzawodnictwo przynosi niesamowite emocje. Niezależnie od wybranej formuły,

STUDIO KULINARNE

DLA KLIENTÓW BIZNESOWYCH

każde spotkanie to niezapomniana przygoda, która na długo pozostanie w pamięci każdego uczestnika.

A wyobraźcie sobie teraz tę wyjątkową atmosferę: dźwięki ulubionej muzyki w tle, brzdęk kieliszków napełnionych winem, śmiech i rozmowy wśród blasku świec. Wszyscy uczestnicy w pełnej harmonii mieszają w garnkach, ucząc się nowych technik i odkrywając nieznane smaki. Brzmi kusząco?

Jeśli szukasz oryginalnego pomysłu na niezapomniany wieczór, Cook Story by Samsung z radością Ci pomoże. Wspólne gotowanie nie jest już tylko modą, to przede wszystkim doskonała okazja do zbudowania trwałych relacji i zacieśnienia więzi w zespole. A jeśli dodamy do tego szczyptę rywalizacji, garść zabawy i odrobinę kreatywności, dostaniemy receptę na idealne spotkanie integracyjne.

Zapraszamy do kulinarnego świata Cook Story by Samsung i gwarantujemy, że będzie to niezapomniane przeżycie dla każdego uczestnika!

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.