NAJWIĘKSZY MAGAZYN ROLNICZY POLSKI PÓŁNOCNO-WSCHODNIEJ
Nr 8(45)/2013 Białystok
W NUMERZE: PIĘKNA CIAŁEM I DUCHEM Żelechy to maleńka wioska pod Łomżą. Do niedawna nie wyróżniała się niczym szczególnym. Ot, mieszkańcy mieli problemy jak w wielu innych w podobnych miejscowościach. Jesienią to właśnie sioło zostało uznane za najpiękniejsze z podlaskich...
RUJA POD KONTROLĄ Wraz ze wzrostem ilości zwierząt w stadzie pojawia się coraz więcej problemów, które zmuszają hodowcę do poświęcania im czasu i energii. Dlatego też powstają nowoczesne metody, z myślą o tym, aby jak najbardziej ten czas oszczędzić. Jedną z nich jest system monitorowania rui.
SZTUKA HODOWLANA Ochrona zdrowia, odpowiednie żywienie, zarządzanie stadem, problemy w rozrodzie – szeroka gama tematów była podejmowana podczas tegorocznego Podlaskiego Forum Bydła, seminarium organizowanego przez Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
ROLNIK DOCENIONY... NA BANK Czasy, kiedy rolnik był dla banku klientem mniej wygodnym, dawno minęły. Dziś wiele instytucji finansowych tworzy produkty specjalnie z myślą o tej grupie zawodowej. A my je Państwu prezentujemy.
360 STOPNI GOSPODARSKIEGO ŻYCIA ONLINE Pół miliona rolników z całego kraju. Tylu właśnie użytkowników ma portal AgroFoto, a liczba ta stale rośnie. Co takiego znajdują tam rolnicy, że rejestrują się, logują i... wracają?
„Wiejska ta muzyka, jest jak powiedziano, wieczorną modlitwą pasterzy, trwożącą drapieżnego zwierza, a polecającą Bogu straż i opiekę dobytku ubogiego człowieka.”
W numerze: Aktualności Pierwsza Królowa Mleka wybrana Z wizytą w Żelechach – najpiękniejszej podlaskiej wsi Otwarcie fabryki DeLaval w Dobrym Mieście 85 lat Mlekovity AgroFoto – niezwykły rolniczy portal Relacja z Mleko Expo Czy warto zainwestować w wykrywacz rui Konkurs Gry na Instrumentach Pasterskich Krzyż Komandorski dla Dariusza Sapińskiego Weterynaria Zrozumieć starość zwierzęcia Hodowla Mobilne zarządzanie stadem Relacja z Podlaskiego Forum Bydła Podsumowanie roku w ocenie Rytualny ubój zwierząt Finanse Odpowiedzialność małoletnich Dlaczego warto odbierać korespondencję Bankowa oferta dla rolników Maszyny Farmtrac na Agritechnice Mobilne schody do prac specjalnych Zakup maszyn rolniczych w drodze licytacji komorniczych Budownictwo inwentarskie Koszty zmiany poszycia dachowego przy usuwaniu azbestu Ciekawostki rynkowe Budujemy i mieszkamy Rolnictwo na kołach Dla zdrowia i urody Rozrywka
– str. 4 – str. 6-8 – str. 10 – str. 12 – str. 14 – str. 16 – str. 18-20 – str. 20-22 – str. 24 – str. 26 – str. 28 – str. 30-32 – str. 34 – str. 36 – str. 38-40 – str. 52 – str. 44-49 – str. 50 – str. 52 – str. 54 – str. 56-58 – str. 60 – str. 66-71 – str. 72-77 – str. 78-80 – str. 81-82
Nakład: 15000 egzemplarzy. Redaktor naczelny: Małgorzata Sawicka, msawicka@skryba.media.pl Q Redakcja: Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz, Szymon Martysz Q DTP: Marcin Dominów Q Reklama: Sebastian Rutkowski 503-039-455, szef biura reklamy, Edyta Andrukiewicz 508-353-278, Wojciech Gawryluk 606-972-284, Tomasz Fiłończuk 695-119-702, Justyna Radziszewska 500-123-174, Justyna Janowska 533-379-533, Joanna Sawicka 662-234-788, Andrzej Niczyporuk 501-303-181 Q Wydawca: Wydawnictwo Skryba, ul. Zwycięstwa 10A/201, 15-703 Białystok, tel. 85 742-90-90, fax. 85 742-90-92 Q Druk: Bieldruk Białystok Q Redakcja nie odpowiada za treść reklam Na okładce: Andrzej Klejzerowicz z Ciechanowca, zdobywca pierwszego miejsca w XXXIII Konkursie Gry na Instrumentach Pasterskich im. Kazimierza Uszyńskiego w kategorii ligawki – dorośli. fot. Małgorzata Sawicka, Cytat na okładce podajemy za: Oskar Kolberg, 1890, Dzieła wszystkie, Mazowsze, T 28, cz. V, LSW Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Warszawa Reprint 1964, s. 55.
www.podlaskieagro.pl
PODLASKIE AGRO
e-mail: biuro@podlaskieagro.pl
3
aktualności
Pod koniec października w siedzibie Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Zw. Rew. w Warszawie odbyły się wybory Królowej Mleka
Ambasadorka
mleka Katarzyna Gajownik z Łukowa została wybrana na pierwszą w Polsce Królową Mleka. 26-letnia doktorantka Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach przez kolejny rok będzie miała za zadanie objeżdżać różne branżowe imprezy i promować konsumpcję mleka. Zadebiutowała na tegorocznych targach Mleko-Expo w Warszawie. Projekt Królowa Mleka został ustanowiony wiosną 2013 r. Wspierające ten pomysł organizacje: Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich Związek Rewizyjny (KZSM ZR) oraz Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych (FBZPR) uważają, że cały łańcuch dostaw artykułów mleczarskich, począwszy od pozyskania surowca poprzez jego przetworzenie, po sprzedaż i konsumpcję, powinien być wspierany przez ambasadora, który poprzez swój czar i wiedzę reprezentuje tę tradycyjną gałąź polskiego przemysłu spożywczego. A to rola w sam raz dla Królowej. Jak zaznacza organizator królowe mleka mają długą tradycję w innych krajach. Udowodniły swoją rolę w zwiększaniu świadomości opinii publicznej na temat zdrowotnych aspektów spożywania produktów mlecznych. Ta pierwsza polska – Katarzyna Gajownik – jest mieszkanką Józefowa w województwie lubelskim. Ukończyła zootechnikę na Uniwersytecie PrzyrodniczoHumanistycznym w Siedlcach, a obecnie jest doktorantką na tej uczelni i pracuje jako specjalista ds. produkcji zwierzęcej w Lubelskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. Wychowała się w gospodarstwie specjalizującym się w produkcji mleka. W wolnym czasie wciąż pomaga w pracy rodzicom. Współpracuje ze spółdzielniami mleczarskimi, organizując spotkania tematyczne, podczas których rozmawia z dziećmi i młodzieżą. Jej zdaniem, dzieci już od najmłodszych lat powinny poznawać zasady zdrowego żywienia. ▼ Pani Kasia z Waldemarem Brosiem, prezesem KZSM oraz Tadeuszem Badachem, prezesem OSM Krasnystaw.
4
▲ Katarzyna Gajownik – pierwsza polska Królowa Mleka.
Jak podkreślił Janusz Górski, przewodniczący jury konkursu Królowa Mleka, werdykt jurorów poprzedzony był długą dyskusją. Wybór nie był prosty, bo do tytułu pretendowało pięć kandydatek, a każda z nich w rozmowie z komisją zaprezentowała rozległą wiedzę na temat mleka i przetworów mleczarskich, komunikatywność, otwartość w kontaktach z szerszym audytorium oraz umiejętność radzenia sobie w stresujących sytuacjach. Ostatecznie jury zdecydowało, iż tytuł powinien przypaść Katarzynie Gajownik. Polska Królowa Mleka będzie widoczna w wyspecjalizowanych oraz ogólno-tematycznych me-
diach. Osobiście będzie partycypować w eventach (w Polsce i zagranicą), odwiedzać szkoły i zwracać uwagę na rolę mleka w odżywianiu. Rolę swą będzie pełnić honorowo, niemniej jednak za swoją pracę i wysiłek na rzecz promocji mleka otrzyma nagrody wymienione na podstronie www.krolowamleka.pl/konkurs/nagrody, a wydatki związane z pełnieniem funkcji we wskazane przez Organizatora dni będą jej zwracane. Katarzyna Gajownik będzie pełnić obowiązki Królowej Mleka przez cały 2014 rok.
▼ Królowa Mleka uczestniczyła w ceremonii wręczenia nagród podczas targów Mleko-Expo oraz…
▼ …w uroczystym przecięciu wstęgi otwierającym targi Mleko-Expo.
OPR. SAM FOT. FORUM MLECZARSKIE
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
5
aktualności
Z wizytą w Żelechach – miejscowości uznanej za najpiękniejszą podlaską wieś
Piękna ciałem Józef Maślak, sołtys podłomżyńskiej wsi Żelechy, na rozstrzygnięcie konkursu na najpiękniejszą podlaską wieś, pojechał ze skromną nadzieję na piąte, ostatnie punktowane miejsce. Przyznanie jego wsi pierwszego miejsca zaskoczyło go niezmiernie, a przede wszystkim zamknęło usta niedowiarkom, którzy od początku wątpili w wysiłki mieszkańców tego sioła. A było to tak... – Wsi było 14. Nagradzano pięć najlepszych. Organizatorzy, ogłaszając wyniki, stopniowali napięcie, zaczynając od piątego miejsca. I ja na te piąte miejsce miałem apetyt. Więcej nie oczekiwałem, bo na co może liczyć taka mała, zdawałoby się zwykła wieś? W końcu podali nazwę wsi, które zajęło piąte miejsce i nie były to Żelechy. Trudno – pomyślałem, może jakimś cudem, uda się zająć czwarte. Też nie. Wtedy uznałem, że na nic lepszego nie ma co liczyć i tylko słuchałem ogłaszanych wyników. W końcu przyszedł czas na ogłoszenie zwycięzcy. Padła nazwa Żelechy. Rozejrzałem się upewniając, czy się przypadkiem nie przesłyszałem, ale nie, wygrała moja wioska. Poczułem dumę i wielką satysfakcję – tak ogłoszenie wyników w konkursie „Piękna i estetyczna podlaska wieś” wspomina Józef Maślak, sołtys zwycięskiego sioła. Konkurs to nowa inicjatywa Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Przebiegał on w kilku etapach. W tym roku była to druga jego edycja, a całość przedsięwzięcia finansowana jest ze środków Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. W pierwszej fazie realizacji 21 kwietnia br. zorganizowano, podczas Wiosennych Targów Ogrodniczych w Szepietowie, jednodniowe szkolenie, w którym udział wzięli przedstawiciele wsi zgłaszających się do konkursu, przedstawiciele samorządów oraz specjalistki PODR, udzielające merytorycznego wsparcia uczestnikom konkursu. Tematem przewodnim seminarium szkoleniowego były „Zasady estetycznego zagospodarowania wsi i zagród wiejskich”, które poprowadziła dr inż. Edyta Rosłon-Szeryńska, wykładowca Katedry Architektury Krajobrazu w SGGW w Warszawie. Wykład był równocześnie podstawą dalszej części działań w każdej z miejscowości, w kierunku poprawy ich wyglądu estetycznego.
i duchem
▲ Józef Maślak, sołtys Żelech, prezentuje powstającą we wsi altankę.
– Prace konkursowe trwały od kwietnia do sierpnia przy stałym wsparciu specjalistek Sekcji Wiejskiego Gospodarstwa Domowego i Agroturystyki, pomagających w opracowaniu planu prac i zagospodarowania estetycznego wybranych punktów wspólnej użyteczności mieszkańców każdej z wsi. Poszczególne wsie otrzymały wsparcie w wysokości 450 zł, które wykorzystano na zakup krzewów ozdobnych – każda wieś sama decydowała o zakupie niezbędnych nasadzeń, pod własne projekty. Pod koniec sierpnia, komisja konkursowa dokonała oceny wszystkich startujących miejscowości – wyjaśnia Joanna Czarkowska, koordynator całego projektu. Poszczególne wsie oceniano według ścisłych kryteriów. Przy podobnych wynikach, uzyskiwanych przez wsie, decydujące znaczenie miały prace włożone w wykorzystanie otrzymanych funduszy oraz zaangażowanie mieszkańców w pozyskanie dodatkowego wsparcia. Ważne były inne działania, np. Żelechy zorganizowały akcję wyłapania bezpańskich psów. Podsumowanie konkursu odbyło się 13 października br. Dzień ten, mimo felernej daty, okazał się dla wsi Żelechy i sołtysa Maślaka całkowicie niepechowy.... A zatem – jedziemy na wieś. Żelechy to niewielka miejscowość. Jej mieszkańcy po trosze trudnią się rolnictwem, ale ich gospodarstwa nie należą do największych, zazwyczaj są wielokierunkowe.
– Jeden z młodszych mieszkańców wsi założył firmę ogólnobudowlaną. Jej właściciel – Rafał, to młody, przedsiębiorczy chłopak i nasza duma. W każdym razie, dzięki Bogu, spokojnie się tu żyje – ocenia Józef Maślak. Jedynie mała zawierucha we wsi dotyczy kwestii szkoły podstawowej, co do której zapadła decyzja o zamknięciu. – Nie zgadzamy się z decyzją wójta i nie przekonują nas argumenty ekonomiczne. W naszej szkole uczyło się ok. 30 dzieci, może to niewiele, ale po pierwsze jest to liczba zbliżona do kilku innych szkół w gminie, co do których nie ma planów likwidacji, a po drugie nadchodzi wyż demograficzny i dzieciaków będzie więcej – tłumaczy sołtys. – Na marginesie dodam, że wydatek samorządu na naszą szkołę to niewielki procent budżetu gminy. Rodzice przeciwko zamknięciu szkoły protestowali długo. Przyłączyli się też nauczyciele. Razem podjęli decyzję o kontynuowaniu nauki w szkole w Żelechach. Jeszcze w październiku placówka tętniła życiem. Jednak groźby kar za nierealizowanie obowiązku szkolnego, skutecznie przekonały wszystkich do kapitulacji. Obecnie szkoła jest zamknięta, dzieci uczęszczają do placówki w sąsiedniej wsi, a rodzice czekają na sprawę odwoławczą w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Pozytywny aspekt tej historii dotyczy współpracy i mobilizacji we wspólnej sprawie. Bo na
c.d. na str. 8
6
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
7
aktualności Kryteria oceny w konkursie: 1. Ogólny ład i porządek panujący we wsi, m.in.: elewacje budynków, stan ogrodzeń, czystość posesji, estetyczne zagospodarowanie – 1-15 pkt. 2. Dbałość o środowisko: pojemniki do segregacji odpadów, gospodarka ściekami – 1-15 pkt. 3. Oznakowanie miejscowości, m.in.: tablice informacyjne, znaki drogowe, numery domów – 1-15 pkt. 4. Stan budynków i miejsc użyteczności publicznej: szkoły, remizy, świetlice, przystanki PKS, parkingi, miejsca do parkowania rowerów, miejsca rekreacji dla dzieci i młodzieży, itp. – 1-5 pkt. 5. Ochrona, pielęgnacja i kształtowanie krajobrazu przyrodniczego: utrzymanie i pielęgnacja istniejących zadrzewień, utrzymanie i pielęgnacja miejsc służących wypoczynkowi – 1-10 pkt. 6. Ochrona i kultywowanie dziedzictwa kulturowego – 1-10 pkt. 7. Wykorzystanie otrzymanego wparcia finansowego – 1-10 pkt. 8. Aktywność w pozyskaniu dodatkowego wsparcia – 1-10 pkt. 9. Ogólne wizualne wrażenie estetyki miejscowości – 1-10 pkt.
c.d. ze str. 6 ▲ Państwo Lewkowscy to właściciele bardzo estetycznego gospodarstwa. Jedną ścianę budynku gospodarczego wykańcza niezwykła fontanna.
Fot. PODR Szepietowo
PRZED
pięćset wiosek z jednego powiatu, to duże wyróżnienie. Został doceniony nasz wysiłek, praca i współpraca – mówi. Obecnie we wsi na fali raz podjętego działania wiele się dzieje. Mieszkańcom przybyła altanka w tzw. ogrodzie sielskim (tak nazwano uroczy zagajnik w centrum wsi, który wykarczowano i ustawiono ławki). Na nią to przeznaczono wygraną w postaci 1200 zł. Dach altanki pokryty zostanie w ramach realizowanego we wsi kursu na dekarza. Przyda się i wykaszarka podarowana przez starostę. – Jasne, nagrody się przydadzą, ale ważniejsze jest, że my mieszkańcy coś wspólnie zrobiliśmy. Cieszę, że wśród nas powstała taka wola pracy i współpracy. Zrobię wszystko, żeby ona przetrwała – deklaruje sołtys Maślak.
– Uznała, że mamy szansę, a my razem z nią – wspomina pan Józef. – Oczywiście od razu pojawiło się wielu sceptyków. Na szczęście więcej było optymistów, pomagali nam nawet mieszkańcy sąsiedniej wioski, bo wiedzieli, że coś się dzieje. Potrzebne były ręce do pracy, ale i fundusze, choćby na nasadzenia. 450 zł wsiom startującym w konkursie dawał PODR, ale to była zaledwie kropla w morzu potrzeb. Pomógł powiat, który wziął na siebie wykaszanie zakrzaczeń, rowów przydrożnych wzdłuż kilkuset kilometrów dróg, pomógł i wójt, gmina wyłożyła pieniądze na ławki do parku i farby. Mimo starań i włożonej pracy, zwycięstwo było dużym zaskoczeniem, nawet dla samego inicjatora – sołtysa Maślaka. – W pierwszej chwili nie wiedziałem co powiedzieć, słowa mi się strasznie plątały. Reprezentować
TEKST I FOT.
▲ Komisja konkursowa doceniła też, że mieszkańcy Żelech zadbali o miejsca kultu.
8
PO
Fot. PODR Szepietowo
PRZED
▲ A tak wygląda jeden z budynków gospodarczych w Żelechach. Właściciele zdecydowali, że o wiele lepiej się żyje, gdy człowieka otaczają żywe kolory.
MAŁGORZATA SAWICKA
PO
▲ Ogród sielski dziś jest miejscem odpoczynku i spotkań mieszkańców Żelech.
Fot. PODR Szepietowo
Fot. PODR Szepietowo
wsi, jak to na wsi, są tacy, co chcą coś robić i zmieniać, są i tacy, którzy głównie krytykują, sami do działań się nie włączając. Żelechy nie różnią się w tym od innych wsi. – Na całe szczęście w Żelechach następuje zmiana pokoleń. Do głosu i działania dochodzą młodsi, którym chce się coś robić i zmieniać – mówi sołtys Maślak. I to młodzi z największym entuzjazmem podeszli do pomysłu udziału Żelech w konkursie na najpiękniejszą podlaską wieś. A przecież wiązało się to z konkretną pracą, wysiłkiem, poświeceniem czasu, który w dzisiejszych czasach jest na wagę złota. Trzeba było zakasać rękawy i wziąć się do roboty: wykarczować i uporządkować skwer przed budynkiem szkoły, zadbać o krzyże we wsi, o plac przed świetlicą i oczywiście własne prywatne posesje. Do tego wszystkiego namówiła sołtysa i mieszkańców Elżbieta Grunwald, pracownica Zespołu Doradztwa Rolniczego.
▲ W ramach prac konkursowych zadbano też o otoczenie wiejskiej świetlicy. PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
9
aktualności
Pod koniec października otwarta została Fabryka Systemów Żywieniowych DeLaval w Dobrym Mieście
Jadą wozy
paszowe
▲ Nowa fabryka w Dobrym Mieście otwarta...
500 wozów paszowych ma opuszczać w ciągu roku nową fabrykę DeLaval. Zakład umiejscowiony jest niejako „po sąsiedzku”, w woj. warmińskomazurskim. Uroczystemu otwarciu obiektu towarzyszyło seminarium pn. „Kierunki rozwoju metod i technologii żywienia bydła mlecznego”. Państwo to już pewnie wiedzą, ale pokrótce przypomnijmy: firma DeLaval prowadzi działalność na ponad 100 rynkach i pokrywa ponad połowę światowej sprzedaży wyposażenia do udoju krów. Projektuje, produkuje i sprzedaje urządzenia oraz kompletne systemy do produkcji mleka i hodowli krów mlecznych. Fabryka w Dobrym Mieście produkuje wozy paszowe: mobilne i stacjonarne, które znajdują zapotrzebowanie na rynkach w Europie, Azji, Afryce i obu Amerykach. Powierzchnia obiektu wynosi 3900 m2. Przy produkcji zatrudnionych jest ponad 80 osób.
10
DeLaval, już w latach 90., jako pierwsza firma w Polsce, wprowadzała system TMR, w oparciu właśnie - o wozy paszowe produkowane w pierwszym zakładzie w Dobrym Mieście. Dzięki własnej fabryce DeLaval realizuje produkcję przyjmując za priorytety najwyższą jakość i wydajność oraz bezpieczeństwo i ochronę środowiska – powiedział w przywitalnym wystąpieniu dr Leszek Jarosz, prezes firmy. Z lekką dozą sentymentalizmu sięgnijmy na chwilę do przeszłości i przypomnijmy kilka faktów. Produkcja asortymentu żywieniowego DeLaval odbywa się w Polsce od 1994 r. W tym właśnie roku rozpoczęła się produkcja wozów paszowych poziomych DeLaval na licencji firmy Storti. Od początku fabryka zlokalizowana była w Dobrym Mieście k. Olsztyna, a produkcja odbywała się we współpracy z firmą POL-MOT Warfama. W 2000 r. od kooperanta zostały wydzierżawione obiekty produkcyjne i DeLaval w całości przejęła produkcję asortymentu żywieniowego w Dobrym Mieście. Produkcja została mocno zmodernizo-
wana i wkrótce DeLaval uzyskał certyfikaty jakości ISO 9001: 2000 oraz ISO 14001: 2004. Początkowo w Dobrym Mieście produkowane były poziome wozy paszowe DeLaval. W 2007 r. otwarta została nowa linia produkcyjna do kompletowania pionowych wozów paszowych. W okresie sześciu lat produkcja asortymentu żywieniowego DeLaval rozwinęła się w takim stopniu, że zapadła decyzja o budowie własnej fabryki i poszerzeniu produkowanego asortymentu. Ważnym argumentem na rzecz tej inwestycji w Polsce była korzystna lokalizacja na ważnym dla DeLaval rynku, a także wysokie kwalifikacje polskich pracowników. Inwestycja rozpoczęła się zimą, na przełomie 2012 i 2013 r. Postępy prac były imponujące, już w lipcu br. rozpoczęto produkcję w nowym obiekcie, a z nowej linii produkcyjnej zeszły pierwsze wozy paszowe. Dzięki wybudowaniu własnej fabryki DeLaval mogła poszerzyć asortyment produkowanych w Polsce systemów żywieniowych. Oprócz poziomych i pionowych mobilnych wozów paszowych (o pojemnościach odpowiednio 8 i 12 m oraz 5, 8, 10, 12, 16 m3) w Dobrym Mieście produkowane są także stacje żywienia krów oraz części składowe w pełni zautomatyzowanego systemu żywienia Delaval Optimat: stacjonarne mieszalniki TMR poziome i pionowe (o pojemnościach odpowiednio 12 i 17 m oraz 8, 10, 12, 16 19 i 22 m3), oraz wózki paszowe. Również historia wprowadzenia w Polsce systemu żywienia pełnoporcjowego krów jest związana z DeLaval i łączyła się z uruchamianiem produkcji wozu paszowego w Dobrym Mieście. W latach 1994-1996 dr Leszek Jarosz, ówczesny dyrektor marketingu zainteresował propagowaniem żywienia TMR grupę wybitnych naukowców z kilku wiodących placówek w Polsce. Odbyło się wiele seminariów w różnych częściach Polski. Pierwszy wóz paszowy Optimix 12 m3 trafił do OHZ Osięciny, a doskonałe wyniki produkcyjne, w tym wzrost wydajności o 2-3 kg mleka dziennie od krowy przy tych samych paszach, szybko zachęciły kolejnych hodowców do zastosowania technologii TMR w swoich oborach. OPR. SAM, FOT. DELAVAL
PODLASKIE AGRO
aktualności
Uroczysty jubileusz 85-lecia Mlekovity
Rocznica
mlecznego giganta
▲ Na uroczystości jubileuszowe spółdzielni Mlekovita przybyli przedstawiciele partnerów biznesowych z całego świata.
Mówi się, że wino im starsze, tym jest lepsze. Analogicznie, Mlekovita z wiekiem rośnie w siłę. W tym roku wysokomazowiecka spółdzielnia mleczarska obchodzi 85-lecie istnienia. W 1928 r. w Wysokiem Mazowieckiem powstał Zakład Produkcyjny o nazwie Mlekovita. Zatrudniał wówczas 30 osób i zajmował się wyłącznie produkcją serów i masła. Pewnie nikt jeszcze wtedy nie myślał, że z firmy tej powstanie gigant, posiadający oddziały w całej Polsce. Przynależących do spółdzielni zakładów produkcyjnych obecnie jest 13, a do tego Mlekovita posiada 23 własne Centra Dystrybucyjne oraz własną sieć detaliczną działającą pod szyldem Mlekovitka. Oczywiście rozszerzył się znacznie asortyment oferowanych przez spółdzielnię produktów, który dziś urósł do zawrotnej liczby 400! A zatem można żartobliwie powiedzieć, że Mlekovita przez te lata nie próżnowała. Uroczystości jubileuszowe odbyły się 14 listopada br., oczywiście w Wysokiem Mazowieckiem. Świętowanie rozpoczęło się w samo południe mszą świętą w kościele pw. św. Piotra i Pawła. Po zakończeniu liturgii goście przenieśli się do sali kina Miejskiego Ośrodka Kultury na część oficjalną, którą poprowadził Jacek Pochłopień, zastępca redaktora naczelnego magazynu Forbes. Podczas oficjalnej części programu wręczono pamiątki jubileuszowe osobom i firmom w szczególny sposób związanym z Mlekovitą. W tym dniu za wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej postanowieniem Bronisława Komorowskiego, prezydenta RP złoty medal odebrała Dorota Michalska, zaś odznaką Zasłużony Dla Spółdzielczości Mleczarskiej, przyznawaną przez zarząd Krajowego Związku Spółdzielni 12
▲ Podczas części oficjalnej życzeniom i odznaczeniom końca nie było...
Mleczarskich Związek Rewizyjny w Warszawie, odznaczeni zostali: Ewa Raciborska - Burdak, Justyna Rosicka, Anna Konarzewska, Hanna Zarzecka, Tadeusz Gwardiak, Tadeusz Sasinowski, Andrzej Fiedorczuk, Marek Kuropatwa i Janusz Kruszewski. Galę jubileuszową urozmaiciły występy: artystki światowych scen operowych i operetkowych - Niny Nowak, dziecięcego Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowia” oraz Kapeli BTLa i Babeczek Podlaskich. Otwarcie gali swoją obecnością uświetnili m.in. przedstawiciele Federacji Rosyjskiej: Yury Pilipson, radca-minister Ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce wraz z Taurasem Shpokyavichyusem, radcą Ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce. Obecność przedstawicieli rosyjskiej ambasady
na jubileuszu podkreśla, jak ważne jest partnerstwo z rynkiem rosyjskim, z którym współpracę Mlekovita bardzo sobie ceni. Wysokomazowiecka spółdzielnia jest współwłaścicielem spółki „TD Mlekovita” zarejestrowanej w Kaliningradzie i zajmującej się sprzedażą hurtową i detaliczną oraz produkcją sera Mozzarella z dostarczonych półproduktów. Ponadto „TD Mlekovita” posiada sieć sprzedaży detalicznej: dziesięć sklepów w Kaliningradzie i dwa w Moskwie. Na terenie Rosji Mlekovita jest pracodawcą dla ponad 100 osób. Na uroczystości obecni byli również przedstawiciele kościoła, organizacji i instytucji branżowych, agencji rolniczych, firm współpracujących z Mlekovitą, jej partnerzy biznesowi oraz samorządowcy i - oczywiście - rolnicy, dostawcy mleka. OPR: SAM PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
13
aktualności
Portale społecznościowe biją dziś rekordy popularności. Rolnicze także...
360 stopni
Fot. Kacper Hohol
Fot. AgroFoto
Fot. Kacper Hohol
gospodarskiego życia online
▲ Artykuł o tym portalu to swoista wycieczka do Wrocławia, bo właśnie w tym mieście ma on swoją siedzibę. To dość nietypowe dla „Podlaskiego Agro”, które, jak sama nazwa wskazuje, woli trzymać się lokalnego podwórka. Jednak w tej kwestii robimy wyjątek, ale tylko do pewnego stopnia. Niech usprawiedliwieniem będzie fakt, że przecież internet nie ma granic...
Pół miliona rolników z całego kraju. Tylu właśnie użytkowników ma portal AgroFoto, a liczba ta stale rośnie. Co takiego znajdują tam rolnicy, że rejestrują się, logują i... wracają? Obecnie rolnicy, jak sądzę, nie mają co narzekać na brak dostępu do informacji. W telewizji funkcjonują poświęcone branży programy, tytułów prasowych mamy do wyboru, do koloru, w internecie serwisów informacyjnych rolniczych jest w brud, a konferencje, a seminaria... Jak na tak nasyconym rynku się wybić? Odpowiedź na to pytanie znalazł Jacek Skowroński, założyciel portalu AgroFoto.pl.
Potrzeba matką wynalazku Najlepsze są pomysły zrodzone z potrzeby. Tak było i tym razem. Rodzice Jacka Skowrońskiego prowadzą gospodarstwo rolne. Nikogo więc zapewne nie zdziwi, że pewnego dnia powstała paląca potrzeba kupna ciągnika. Zakup do małych nie należy, więc wprost proporcjonalny do jego wielkości miał się okazać zakres poszukiwań. Miał, bo nie było z tym wcale tak łatwo. – Szukając nowego telefonu komórkowego, telewizora, pralki, czy lodówki, można było bez problemu znaleźć dziesiątki for z poradami. W przypadku maszyn rolniczych panowała pustka, postanowiłem ją wypełnić – mówi Jacek Skowroński. – Chciałem stworzyć przestrzeń, w której rolnicy całej Polski mogliby wymieniać się opiniami na temat sprzętu, ale też hodowli, uprawy. Ta praktyczna strona obudowana była też całkiem poważną ideologią związaną z kreowaniem obrazu polskiego rolnictwa. – Pamiętajmy, że rozmawiamy o czasach sprzed kilku ładnych lat, o roku 2004, czy 2005 – mówi założyciel portalu AgroFoto. – Media lubowały się wówczas w prezentowaniu polskiego rolnika jako, za przeproszeniem, starego dziada, który 14
pogania kobyłę, albo jeździ starym zdezelowanym Ursusem, z dwoma zębami, jednym, żeby go bolał i drugim, żeby otworzyć sobie piwo. A ja widziałem jakie gospodarstwo prowadzi mój ojciec i moi koledzy, więc takie prezentowanie polskiego rolnictwa bardzo mnie złościło.
Business is business Powstał portal. Początkowo prowadzony jako hobby, popołudniami, po pracy. Jednak grono jego użytkowników rosło dynamicznie. W pierwszym roku ich liczba sięgnęła ok. 5 tys. i rosła, rosła... I to praktycznie mimo braku reklamy. Bo jedyną formą promocji AgroFoto był tzw. marketing szeptany. Jak mówi Jacek Skowroński, na inne środki nie było ani wiedzy, ani pieniędzy. Jednak szepty okazały się na tyle skuteczne, że pod koniec 2009 r. rzeczony portal miał już 150 tysięcy użytkowników, którzy odwiedzali ten serwis co miesiąc. – W końcu zostałem postawiony przed koniecznością podjęcia decyzji, czy nadal traktować portal jako hobby i prowadzić go w wolnych chwilach, czy też stworzyć sobie w nim miejsce pracy. Postawiłem na AgroFoto. Odszedłem z pracy w dużej wrocławskiej korporacji. Od 2010 r. sam jestem sobie szefem – wspomina pan Jacek. Gdy portal stał się biznesem, pojawiły się i profesjonalne formy reklamowe, które znalazły odzwierciedlenie w liczbie odwiedzających ten portal. W wyniku szeregu akcji promocyjnych i informacyjnych, w przeciągu półtorej roku ze 150 tys. użytkowników odwiedzających stronkę co miesiąc, zrobiło się 300 tys., a w tym roku administratorzy AgroFoto mogą się pochwalić pół milionem wiernych fanów.
Jak znaleźć babę na wieś? Konkurencja w tej branży do małych nie należy. Rolnik ma już z czego wybierać sięgając po informacje. Jednak w przypadku AgroFoto są to informacje z pierwszej ręki – bo od samych rolników.
I na tym chyba polega fenomen portalu, oczywiście poza tym, że trafił w swój czas. AgroFoto nie ma działu redakcji, nie przeczytacie tam Państwo żadnych „przemądrych” artykułów, treść portalu tworzą sami użytkownicy. Jak? A tak, że wrzucają ogromne ilości fotek ze swoich gospodarstw, pól, parków maszynowych. – To nie lada okazja np. dla rolników z Wielkopolski, żeby zobaczyć jak wygląda rolnictwo na Podlasiu – mówi Jacek Skowroński. – Galeria ma obecnie 215 tys. zdjęć, a na nich wszystko, co można sobie wyobrazić w kontekście rolnictwa. Bardzo dużo maszyn, zarówno tych starych, jak i najnowszych, zdjęcia upraw z dyskusjami na temat problemów ze zbożem i innymi roślinami. Analogicznie są prezentowane zdjęcia zwierząt. Drugą osią portalu jest forum dyskusyjne, a tematy jakie się na nim pojawiają przeróżne, od wyboru ciągnika do 15-hektarowego gospodarstwa, po opinie na temat kombajnu w technologii hybrydowej, dyskusje na temat nawożenia, ochrony roślin, dofinansowań, aspektów prawnych i finansowych funkcjonowania gospodarstwa. Zdarzają się i mniej zawodowe dyskusje, jak choćby wątek dotyczący swatania się miłośników wsi. Tyle się mówi o braku chętnych pań do mieszkania i pracy w gospodarstwie. Panowie najwyraźniej postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Na przykładzie AgroFoto widać doskonale, że z internetem na wsi nie jest tak źle. Rośnie dostęp do niego, jak i potrzeba, by podglądać swoich kolegów z branży, ale z innego regionu Polski. Apetyt na portal podsycają różnej maści konkursy organizowane przez brać administrującą. A to na fotkę miesiąca, a to na fotkę roku. Obecnie rozgrywany jest wielki i poważny konkurs, w którym nagrodą jest ciągnik marki Farmtrac. Nie byle jaka ta nagroda i co ważniejsze, ciągle można wziąć w nim udział. „Googlujcie”. TEKST: MAŁGORZATA SAWICKA PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
15
aktualności
W listopadzie w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbyły się XXII Targi Mleko-Expo
Mleko
na zdrowie
▲ Uczniowie łomżyńskiej Wety już po raz kolejny uatrakcyjniali targi Mleko-Expo.
▲ Podczas targów Mleko-Expo wyróżnieni szefowie firm mieli okazję poznać świeżo wybraną królową mleka, o której szerzej piszemy w numerze.
Najwięksi producenci i przetwórcy mleka w Polsce, zrzeszeni w Krajowym Związku Spółdzielni Mleczarskich Zw. Rewizyjny, spotkali się w Warszawie na targach Mleko-Expo. Nie zabrakło na nich przedstawicieli z Podlasia. Targi Mleko-Expo zorganizowane zostały już po raz 22. W tym roku odbyły się w dniach 6-8 listopada. Była to świetna okazja, by wspomnieć o pozytywnym aspekcie, czyli o sukcesach branżowych: dobrej pozycji na rynku krajowym i rynkach zagranicznych, czy o wysokiej jakości produktów oraz zaufaniu klientów. W tym kontekście mówił m.in. Stanisław Kalemba, minister rolnictwa. – Za osiem miesięcy tego roku wartość eksportu polskiej branży spożywczej to 12,6 mld euro, w tym ponad 1 mld euro to przetwory mleczne. Natomiast dodatnie saldo w handlu polskimi artykułami rolno-spożywczymi to 3,5 mld euro. Jest to największa dynamika wzrostu wartości eksportu spośród wszystkich branż polskiej gospodarki. Ten wynik to również zasługa mleczarstwa, które odnotowało wzrost eksportu o ponad 16% – zaznaczył szef resortu rolnictwa. Stanisław Kalemba odniósł się w swojej wypowiedzi także do dobrej koniunktury w branży, a co za tym idzie do wyższych cen za mleko oraz podkreślił rolę mleczarstwa jako wzoru spółdzielczego działania. Wzoru dla wszystkich rolników, dla których działanie w formie grup producenckich to ogromna szansa. Szef resortu rolnictwa podczas targów wspomniał też o tzw. pakiecie mlecznym – programie przejściowym, który ma pomóc branży mleczarskiej przystosować się do rynkowych wyzwań po zniesieniu kwotowania mleka od 2015 r. 16
Podczas Targów Mleko-Expo wręczono różnego rodzaju puchary i odznaczenia dla najlepszych spółdzielni mleczarskich. Wśród nich oczywiście pojawili się przedstawiciele podlaskich firm. I tak wysokomazowiecka Mlekovita aż 10-krotnie odbierała najwyższe laury dla marki i jej produktów. Okazała się najlepsza w obu najistotniejszych rankingach targów, dla: Najlepszych i Największych Spółdzielni Mleczarskich oraz Największych Spółdzielczych Eksporterów Produktów, w których triumfuje nieprzerwanie od 21 lat. Ponadto otrzymała Nagrodę Specjalną Związku Pracodawców i Importerów Produktów Mleczarskich za wyniki w eksporcie w 2012 roku, Puchar Prezesa Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Związku Rewizyjnego – Lider Galanterii Mlecznej, Puchar Prezesa Agencji Restruktur yzacji i Modernizacji Rolnictwa, Puchar Prezesa Agencji Rynku Rolnego. Mlekovita odebrała również nagrody dla czterech kategorii swoich produktów w konkursach na wyróżniającą, wysoką i najwyższą jakość produktów Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Związku Rewizyjnego. Uznanie zyskały: ser Mini Rolada Ustrzycka z linii Zakopiańskie Specjały, mleko w proszku odtłuszczone instant, nowość – asortyment owsianek: jabłkowa, truskawkowa i bananowa oraz zestaw twarogów klinek: chudy, półtłusty i tłusty. Kolejną wyróżnioną podlaską spółdzielnią została Moniecka Spółdzielnia Mleczarska w Mońkach. Na targach Mleko-Expo zdobyła trzy wyróżnienia. Przedsiębiorstwo z Podlasia zajęło czwarte miejsce w rankingu Najlepszych Spółdzielni Mleczarskich i siódme wśród Największych Spółdzielczych Eksporterów 2012
roku. Spółdzielnia za wybitne osiągnięcia w eksporcie otrzymała dodatkowo Puchar Prezesa Agencji Rynku Rolnego. – Wyróżnienia przyznane Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej w Mońkach cieszą nas tym bardziej, że przedsiębiorstwo w gronie najlepszych Spółdzielni znalazło się po raz kolejny. Przyznane laury są więc potwierdzeniem stabilnego rozwoju i dobrej sytuacji w firmie oraz wysokiej jakości i wzrostu popularności naszych produktów – mówi Stanisław Jamiołkowski, prezes zarządu Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej w Mońkach. Moniecka Spółdzielnia Mleczarska w Mońkach należy do grona najnowocześniejszych zakładów mleczarskich w Polsce. Powstała 1 maja 1972 r. z połączenia Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Dolistowie i Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Krypnie. MSM specjalizuje się w produkcji serów dojrzewających typu holenderskiego i szwajcarskiego, masła extra i miksów tłuszczowych, oraz wyrobów proszkowanych: serwatki w proszku i okresowo odtłuszczonego mleka w proszku. Wśród największych spółdzielczych eksporterów wyróżniono także Spółdzielnię Obrotu Towarowego Przemysłu Mleczarskiego w Białymstoku (3 miejsce) i Spółdzielnię Mleczarską w Łapach (4 miejsce). Targi Mleko-Expo, to poza przedstawionymi tu rankingami, szereg „okołomlecznych” atrakcji. I tak na przykład drugiego dnia imprezy odbył się „Dzień Masła”, podczas którego degustowano maślane co nieco, ale też odbył się konkurs na „Maślany HIT” oraz rozlosowano atrakcyjne nagrody i upominki dla zwiedzających. Na tegorocznych targach pojawił się jeszcze jeden podlaski akcent w postaci uczniów Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży, tzw. Wety. Na zaproszenie organizatora spotkania przygotowali oni potrawy z produktów mlecznych z dodatkiem mięsa, ryb, warzyw, owoców. Wzrok zwiedzających przyciągnęły zwłaszcza barwne zdobienia potraw, a zainteresowanie – pokaz carvingu, czyli sztuki wykonywania fantazyjnych zdobień z owoców i warzyw. XXII Targi Mleczarskie Mleko-Expo 2013 zostały dofinansowane z Funduszu Promocji Mleka. TEKST: SAM PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
17
aktualności
Wyniki testów jednego z urządzeń do wykrywania rui
Ruja
pod kontrolą
Wraz ze wzrostem ilości zwierząt w stadzie pojawia się coraz więcej problemów, które zmuszają hodowcę do poświęcania im czasu i energii. Dlatego też powstają nowoczesne metody, z myślą o tym, aby jak najbardziej ten czas oszczędzić. Jedną z nich jest system monitorowania rui. W fermie bydła mlecznego w Now ych Jankowicach (woj. kujawsko-pomorskie) należącej do Stadniny Koni Nowe Jankowice Sp. z o.o. Andrzej Mandecki, prezes firmy postawił na system wykrywania rui Semex ai24. Powstał on dzięki współpracy firmy Nedap odpowiedzialnej za stronę techniczną oraz firmy Semex, która jest światowym dystrybutorem systemu. W Polsce jest oferowany przez firmę PH Konrad. System zainstalowano w lutym 2013. Po pół roku wraz z Leonie ten Dam przedstawicielką producenta systemu, firmy Nedap, sprawdzamy czy system spełnia pokładane w nim oczekiwania. – Największym problemem z jakim borykaliśmy się w gospodarstwie w Nowych Jankowicach było brakowanie krów ze względu na rozród – mówi Andrzej Mandecki. – Potrzebowaliśmy bardzo dokładnego, precyzyjnego systemu wykrywania rui, dzięki któremu odsetek krów zacielonych będzie większy. Zawsze ilość zacielonych krów wynosiła ok. 50% pogłowia stada, co było dobrym wynikiem, ale naszym celem była poprawa tego stanu. Do inwestycji przekonał również fakt, że system wykrywania rui Semex ai24 można zainstalować w gospodarstwie bez konieczności wdrażania całego pakietu zarządzania stadem. Nie ma wymogu montażu np. systemu kontroli udoju czy żywienia, co jest bardzo dobrym rozwiązaniem przy ograniczonym budżecie i przy innym, już istniejącym systemie zarządzania stadem. Ponadto jego instalacja jest bardzo prosta i szybka. W Nowych Jankowicach fizyczne zamontowanie wszystkich urządzeń oraz wprowadzenie danych do komputera trwało kilka godzin. Po starcie systemu oraz założeniu urządzenia rejestrującego ruchy ciała krowy (pedometru – urządzenia posiadającego czujnik ruchu podobny do tego ze smartphonów) przez ok. tydzień system rejestruje indywidualne zachowanie każdego zwierzęcia z uwzględnieniem temperamentu i charakteru i zapamiętuje je jako naturalny punkt odniesienia do dalszych pomiarów. – Następnie – jak tłumaczy Leonie ten Dam – za pomocą algorytmu pedometr rejestruje zachowanie zwierzęcia. Co pięć minut antena znajdująca się na ścianie obory zbiera dane z każdego z pedometrów. Ma ona zasięg od 50 do 200 m, zazwyczaj wystarczy to dla całej obory i jej okolicy. Za każdym razem gdy antena otrzymuje informacje dioda na kontrolerze identyfikacyjnym 18
▲ Na zwierzętach umiejscawia się tzw. pedometr, czyli urządzenie rejestrujące ruchy ciała. Na podstawie danych uwzględniających m.in. temperament i charakter tworzy ono punkt odniesienia
▲ ...i przekazuje je do tzw. kontrolera głównego połączonego z komputerem.
▲ Znajdująca się na ścianie obory antena o zasięgu od 50 do 200 m odbiera dane z pedometrów...
▼ Kontroler można podłączyć do Internetu. Wówczas dostęp do informacji mamy o dowolnej porze w dowolnym miejscu. Gdy urządzenie zbierze dane o podwyższonej aktywności krowy, wyśle smsa do odpowiedniej osoby.
miga na niebiesko. Antena i czytnik są przystosowane do obsługi bardzo dużych stad i może bez problemu obsłużyć 10 tys. zwierząt jednocześnie. Z tego czytnika informacja przekazywana jest do kontrolera głównego znajdującego się w pomieszczeniu zootechnika. Kontroler główny podłączony jest do komputera, na którym wyświetlane są dane. Urządzenie to można również podłączyć do Internetu i dzięki temu mieć dostęp do swoje-
c.d. na str. 20 PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
19
aktualności
Tradycyjnie w pierwszą niedzielę Adwentu w Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu odbył się Konkurs Gry na Instrumentach Pasterskich im. Kazimierza Uszyńskiego
Ligał ojciec,
ligam ja
(…) chrapliwym głosem przeraźliwie razi uszy z bliska; z odległości zaś dochodząc uszu naszych, ton jej staje się pełny, gładki, posępny; chrapliwie niknie w przestrzeni. Mowa o ligawie – najstarszym instrumencie muzycznym w Polsce. Dziś jej dźwięki na żywo można usłyszeć w ciechanowieckim Muzeum Rolnictwa. Tam właśnie w pierwszą niedzielę Adwentu rok rocznie odbywa się konkurs gry na ligawkach i innych instrumentach pasterskich, na który zjeżdżają się muzycy z całej Polski i zagranicy. Konkurs jest najstarszą
imprezą cykliczną organizowaną w woj. podlaskim i jedną z najstarszych w kraju. – Tegoroczne spotkanie jest 33 edycją, ale pierwszy konkurs odbył w 1974 r., kiedy to Kazimierz Uszyński, nieżyjący już dyrektor muzeum, zorganizował pierwszy regionalny konkurs gry na ligawkach – wspominała na rozpoczęciu tegorocznych uroczystości 1 grudnia Dorota Łapiak, obecna dyrektor ciechanowieckiej placówki. Inspiracją do tego wydarzenia był znaleziony gdzieś na strychu stary instrument, którego to początkowo nikt nie potrafił określić. W pierwszym
c.d. na str. 22
▲ Gros uczestników konkursu to mieszkańcy woj. podlaskiego, mazowieckiego i górale.
▼ Dziecięcy laureaci tegorocznego Konkursu Gry na Instrumentach Pasterskich im. Kazimierza Uszyńskiego.
▲ A to już najlepsi dorośli.
c.d. ze str. 18 go stada z każdego miejsca na ziemi, za pomocą komputera, laptopa czy smartfona. Dodatkowo przy każdym sygnale podwyższonej aktywności system wysyła SMS-a z numerem krowy do zootechnika i inseminatora. – Nie wyobrażam sobie pracy przy dużym stadzie bez systemu wykrywania rui – mówi Maria Sułek, zootechnik w gospodarstwie w Nowych Jankowicach. – Daje mi to łatwość w wynajdywaniu krów, które powinny być obserwowane. Mamy w oborze 270 zwierząt, dzięki temu systemowi nie muszę codziennie przeglądać wszystkich krów pod kątem rui, a jedynie te, które system wykazał mi jako sztuki z podwyższoną aktywnością. Na Kontrolerze głównym przy komputerze znajduje się dioda, która czerwonym kolorem sygnalizuje, że któraś z krów wykazuje podwyższoną aktywność. Tak więc po wejściu do biura, nawet bez włączania komputera już wiem, że w oborze znajdują się krowy, które wymagają mojej uwagi. Gdy zauważę, że dioda się świeci wtedy szybko włączam komputer i sprawdzam co się dzieje. System wyświetla mi numer krowy, która jest aktywna i dokładnie wiem, że to właśnie nią muszę się zainteresować. Bez Semex ai24 należałoby codziennie chodzić do obory i obserwować krowy, 20
przez co wiele rui zostałoby pominiętych. Bardzo ważne jest to, że system zawsze wykazuje wyższą aktywność. Jeżeli krowa jest w rui, to na pewno zostanie to odnotowanie, dalsze decyzje należą do zootechnika i inseminatora i zależą od ich interpretacji i doświadczenia. Aktywność każdej krowy jest monitorowana na bieżąco i prezentowana za pomocą bardzo wygodnego do odczytania wykresu od momentu założenia pedometru z podziałem na poszczególne dni, godziny i minuty. Moment rozpoczęcia i zakończenia rui, jest na nim wyraźnie zaznaczony. Za pomocą sygnału, system przedstawia na bieżąco każdorazowe ukazanie się podwyższonej aktywności, sugeruje również optymalny czas na dokonanie inseminacji. Nie zawsze musi to oznaczać ruję, jednak zawsze jest to sygnał, że danemu zwierzęciu należy się dokładniej przyjrzeć. Pani Maria przenosi takie zwierzę do innej grupy hodowlanej, tam podejmuje dalsze decyzje w zależności od zachowania. Faktyczna ruja jest zazwyczaj bardzo wyraźnie zaznaczona na wykresie i nie sposób ją przegapić. System wyświetla na bieżąco krowy o podwyższonej aktywności, przy odpowiedniej wprawie osoba obsługująca może natychmiast zinterpretować sygnał. Firma Nedap zajmuje się systemami ułatwiającymi pracę hodowców od ponad 30 lat. Ich celem
jest optymalizacja pracy, aby hodowla przynosiła jak największe zyski. W roku 2012 firma Nedap w porozumieniu z firmą Semex opracowała system ai24, który na tle innych wyróżnia się dużą precyzją i łatwością obsługi. Leonie ten Dam przekonuje, że jest to inwestycja, której przewidywany czas zwrotu wynosi od 18 do 24 miesięcy. Dzięki niej hodowca skraca okres między wycieleniami, jałówki zacielają się szybciej, łatwiej jest płukać zarodki, gdyż dostępny jest wgląd w cykl krowy. Niewątpliwą oszczędnością jest redukcja użytych do inseminacji słomek, dzięki czemu można zainwestować w lepszej jakości nasienie. Semex ai24 przynosi również oszczędności w kosztach leczenia, gdyż poza wykrywaniem zwiększonej aktywności jest w stanie wskazać sytuację odwrotną – obniżoną aktywność, która jest nierzadko wskaźnikiem choroby zwierzęcia. Zdaniem pani Leonie wszystko zależy od farmera i celów jakie wyznacza sobie i swojej hodowli. Dla niezdecydowanych oferowana jest możliwość instalacji systemu na okres próbny. System znajduje swoje zastosowanie nie tylko w dużych hodowlach. Najmniejsze stado w jakiego zainstalowano miało 15 krów i sprawdza się on tam bardzo dobrze. TEKST:
PAWEŁ TOŃSKI, PHU KONRAD, OPR. SAM FOT. PHU KONRAD PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
21
aktualności
y. tegorii ligaw i dorośli w ka
▲ Wyróżnien
▲ Uczestnicy Konkursu zapr ezentowali pu swoje umiejętn bliczności ości i br zmieni e instrumentó zauważył marsz w. Jak ałek Walenty Ko rycki, niektóre były słusznych z nich rozmiarów.
▲ D o ro ta Ła p ia k, d yr ek to r M u ze w Ciechanow u m R o ln ic cu. tw a
go dnia nkurs, zyskuje te a rozpoczyna Ko ▲ Msza św., któr wę muzyczną. przepiękną opra
▲ Wśród publiczności Konkursu można było wypatrzyć m.in. Jerzego Leszczyńskiego, wicedyrektora ARiMR w Łomży (z lewej), obok – Stanisław Kryński, szef promocji w Muzeum w Ciechanowcu.
iejętności.
tuje swoje um erowicz prezen ▲ Andrzej Klejz
owadzili ót plebani odpr a Dydycza do wr ▲ Księdza biskup grający górale.
c.d. ze str. 20 konkursie udział wzięło „aż” czterech uczestników, jednak silna wola organizatorów sprawiła, że już od 1980 r. konkurs został przekształcony w ogólnopolski i od tego roku edycje są numerowane. Od 1990 r. konkurs zyskał rangę międzynarodowego. Były lata, że z różnych względów, w tym politycznych, nie mógł się on odbyć. – Na szczęście lata te mamy już za sobą. Dzisiaj cieszymy się naszym konkursem, jego rangą, uczestnikami, jego gośćmi – dodała Dorota Łapiak. Niektórzy uczestnicy brali w nim udział grubo ponad trzydzieści razy. Wśród nich Andrzej Klejzerowicz (bohater z naszej okładki) z Ciechanowca, zwycięzca tegorocznej edycji konkursu w kategorii ligawki dla dorosłych. Ligał ojciec, liga syn, można powiedzieć w jego przypadku. No, może z tą różnicą, że syn poszedł o krok dalej i korzystając z własnych doświadczeń, nabytych podczas kilkudziesięciu lat gry w orkiestrze na trąbce, zaczął konstruować ligawki. Jak sam podkreśla, obecnie nie ma kontynentu na świecie, gdzie nie ma jego prac: ligawek, bądź innych instrumentów. 22
▲ M sz ę św. od by w aj ąc ą się w Ko śc ie le pw Przenajświętejs . Tr ój cy zej w Ciechano wcu w dniu ko od lat celebruje nkursu ks. Antoni Dydy cz, biskup droh Tak było i w tym iczyński. roku.
– Jak to się zaczęło? Na ligawce grał mój ojciec, choć akurat ja tego nie pamiętam – wspomina Klejzerowicz. Ojcowski instrument trafił do Muzeum, kiedy mój rozmówca był ośmioletnim chłopcem i pojęcia nie miał do czego służy ta dziwna drewniana rura. Jednak zainicjowany został Konkurs Gry na Instrumentach Pasterskich, a pan Andrzej odnalazł w sobie ciągoty do nieco starszych in▲ Gdzie górale, tam mu strumentów. zyka. – Miałem już doskonale opanowaną umiejęt– Dziś, kiedy dostępne jest wszystko – brzmi to ność grania na instrumentach dętych – wspomina. – Bo w graniu na ligawce potrzebna jest zabawnie. Jednak pamiętajmy, że zaczynałem za właśnie wyćwiczona przepona. Grając na ligaw- czasów, kiedy po narzędzia nie szło się do sklepu, ce dochodzę w skali do C trójkreślnego. To cał- a co najwyżej można było zrobić je samemu. I ja, jako, że mam też w ręku fach kowalski, to je sobie kiem nieźle. Ligawkowe rekordy można też bić w rozmiarach robiłem – śmieje się Klejzerowicz. W tegorocznym XXXIII Konkursie wzięło udział instrumentów. Jednak Andrzej Klejzerowicz nie ogółem 150 osób. Najmłodsza uczestniczka miała widzi w tym większego sensu. – To tylko kwestia robienia wrażenia. Moim zda- zaledwie trzy lata. I dorośli, i dzieci grali nie tylko niem nie mam takiej potrzeby. Optymalna wiel- na ligawkach, ale też na trombitach, bazunach, kość ligawy, to taka, jak w staropolskich opisach rogach. A Walenty Korycki, wicemarszałek województwa podlaskiego, zapewnił, że dzieło to – dwa-trzy łokcie, gdzie łokieć to ok. pół metra. Ligawa powstaje w ciągu 50-60 godzin. Wymaga w kolejnych latach będzie kontynuowane. odpowiedniego materiału i narzędzi, m.in.dłuta półokrągłego. TEKST I FOT. MAŁGORZATA SAWICKA PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
23
aktualności
Polska Izba Mleka na rzecz współpracy z sieciami handlowymi
Dariusz Sapiński odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski
Kup pan mleko
34 lata zasług Osoby zasłużone w służbie państwu i społeczeństwu są odznaczane przez prezydenta Polski Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. 11 listopada 2013 r. odznaczenie to z rąk Bronisława Komorowskiego odebrał Dariusz Sapiński, prezes zarządu Grupy Mlekovita.
Od jakiegoś czasu dyskonty zawłaszczają sobie coraz większą część rynku. Jednak ciągle jeszcze sklepy małoformatowe i supermarkety dzierżą jego połowę, a polscy konsumenci wykazują wyraźną skłonność do dokonywania zakupów w sklepach położonych „w pobliżu”. Szczególnie jeśli chodzi o pewne grupy produktów, w tym przetwory mleczne. I to właśnie potrzeba zwiększenia wyrobów nabiałowych w supermarketach i sklepach małoformatowych stała się ideą zorganizowania konferencji przez Polską Izbę Mleka. Odbyła się ona 23-24 października w Białymstoku pod nazwą „Szanse i perspektywy rozwoju współpracy między sektorem mleczarskim a sieciami detalicznymi”. Na konferencji spotkali się reprezentanci branży mleczarskiej: przedstawiciele producentów, spółdzielni mleczarskich oraz reprezentanci handlu detalicznego: operatorzy sieci ogólnopolskich i regionalnych. Marek Kowalczyk, Spółdzielnia Obrotu towarowego w Białymstoku podkreślił znaczenie wyspecjalizowanego dystrybutora w zakresie zaopatrzenia mniejszych sieci i pojedynczych sklepów. Jacek Humieniuk, Spółdzielnia Mleczarska Spomlek, wskazał na ważną rolę sklepów osiedlowych w sprzedaży serów, która – ze względu na niski poziom wiedzy konsumentów – wymaga doradztwa i wsparcia promocyjnego. Reprezentant SM Spomlek przedstawił konkretne propozycje m.in. w zakresie promocji i szkoleń produktowych, które mogą znacznie wzmocnić relacje handlowe producenta z sieciami detalicznymi. Koncepcje i merytoryczne rozwiązania w zakresie współpracy handlowej były szeroko dyskutowane na forum oraz w grupach składających się z przedstawicieli producentów i handlu. Mocną stroną tej konferencji była również możliwość wzajemnego poznania specyfiki obu branż oraz nawiązania bezpośrednich relacji personalnych, które umożliwią nawiązanie nowych kontaktów handlowych. Idea konferencji, pozytywna ocena uczestników oraz ich zaangażowanie motywuje Polską Izbę Mleka do zorganizowania podobnego forum na wiosnę przyszłego roku. OPR.SAM FOT. PIM 24
Dariusz Sapiński został odznaczony za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju przemysłu mleczarskiego w Polsce oraz za działalność społeczną i charytatywną. Order Odrodzenia Polski to jedno z najwyższych polskich państwowych odznaczeń cywilnych, nadawane za wybitne osiągnięcia na polu oświaty, nauki, sportu, kultury, sztuki, gospodarki, obronności kraju, działalności społecznej, służby państwowej oraz rozwijania dobrych stosunków z innymi krajami. Dariusz Sapiński, absolwent Wydziału Technologii Żywności Akademii RolniczoTechnicznej w Olsztynie, swoją karierę w wysokomazowieckiej spółdzielni rozpoczął w 1979 r., a już w 1986 r. został wybrany prezesem zarządu. W 1992 r. nadał spółdzielni nazwę Mlekovita i opracował logo firmy. Dzięki jego skutecznemu zarządzaniu Mlekovita stała się największą grupą mleczarską w Polsce tworzoną przez 13 zakładów produkcyjnych i 23 własne centra dystrybucyjne oraz niekwestionowanym liderem branży. Efektywność zarządzania i osiągane rokrocznie coraz lepsze wyniki finansowe bezpośrednio przekładają się na systematyczny wzrost wartości marki, która według rankingu dziennika Rzeczpospolita
▲ Dariusz Sapiński, prezes Mlekovity, z Krzyżem Komandorskim Odrodzenia Polski. Odznaczenie z rąk prezydenta otrzymał za wybitne osiągnięcia w sektorze mleczarskim.
jest obecnie najcenniejszą marką w produkcyjnym sektorze polskiej gospodarki. Dariusz Sapiński jest laureatem wielu konkursów i zdobywcą licznych, prestiżowych nagród i tytułów, w tym państwowych (np. Złoty Krzyż Zasługi, Brązowy Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski) oraz biznesowych (Wawrzyn Doskonałości Biznesowej, Businessmen Roku, Najbardziej Szanowany Szef Firm Produkcyjnych w Polsce, Indywidualność Roku, Eurolider, Mister Eksportu Produktów Żywnościowych, Srebrny Inżynier Roku, Agrobiznesmen Roku). Pytany o hobby odpowiada bez zastanowienia: Mlekovita. TEKST: SAM, FOT.
MLEKOVITA
Państwowa ziemia w tym roku sporo droższa
W podlaskim najtaniej Niemal 22 tys. zł – tyle trzeba było zapłacić za hektar państwowej ziemi w trzecim kwartale br. – wynika z najnowszych danych Agencji Nieruchomości Rolnych. To więcej o 1399 zł od stawki z analogicznego kwartału 2012 r. Wspomniana cena gruntów rolnych została obliczona na podstawie ponad 2,8 tys. umów sprzedaży zawartych I-III kwartale br. i prawie 28 tys. ha sprzedanych gruntów. A zatem, gdzie było najdrożej? W województwie śląskim, gdzie nastąpił najbardziej dynamiczny wzrost cen, łódzkim i dolnośląskim. Tam hektar ziemi kosztował odpowiednio: 45,9 tys. zł, 32,1 tys. zł i 30,4 tys. zł. Najtaniej natomiast w województwach małopolskim (10,3 tys. zł/ha), lubelskim (13,2 zł/ha) oraz podlaskim (14,5 tys. zł/ha). Najbardziej w cenie były nieruchomości o powierzchni od 100 do 300 ha. Tam, uzyskiwana cena wyniosła średnio 23,8 tys. zł za 1 ha oraz do 1 ha (kosztował 23,6 tys. zł). Najmniej płaciło się za działki liczące od 1 do 10 ha – 19,2 tys. zł za 1 ha. Tylko w trzecim kwartale br. ANR sprzedała prawie 28 tys. ha gruntów rolnych. To o 13% więcej niż w tym samym czasie, ale rok wcześniej.
Łącznie w pierwszych dziewięciu miesiącach 2013 r. Agencja sprzedała ponad 83 tys. ha gruntów rolnych. Najwięcej państwowej ziemi w III kw. br. roku sprzedały oddziały terenowe ANR w: Olsztynie (wraz z filią w Suwałkach) – ponad 4,5 tys. ha, Szczecinie (wraz z filią w Koszalinie) – prawie 4,4 tys. ha, w Poznaniu (wraz z filią w Pile) i Wrocławiu po ok. 3,3 tys. ha. W omawianym okresie zawarto ponad 2,8 tys. umów. Najwięcej dotyczyło powierzchni od jednego do dziesięciu hektarów. Takich było 1117. Prawie tyle samo, no 1099 – umów dotyczyło działek do 1 ha. Najmniejszą popularnością cieszyły się działki największe – ponad 300-hektarowe. Takie znalazło w omawianym okresie – siedmiu nabywców. Warto odnotować, że w pięciu województwach: łódzkim, mazowieckim, podkarpackim, podlaskim i śląskim nie było żadnych transakcji na powierzchnię powyżej 100 ha. Średnia powierzchnia sprzedanych w III kw. br. nieruchomości przypadająca na jedną umowę wyniosła 9,9 ha. OPR. SAM, ŹRÓDŁO: WWW.ANR.GOV.PL PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
25
weterynaria
Zaawansowany wiek naszego pupila może się wiązać z dotkliwymi dolegliwościami natury fizycznej i psychicznej
starość
Siódme urodziny dla psa i kota oznaczają, że zwierzaki te zalicza się już do grona seniorów. Jednocześnie postęp medycyny i odpowiednia opieka weterynaryjna pozwalają przedłużyć żywot naszych pupili do nawet 1518 lat. Tylko, że okres ten, dokładnie tak jak u nas ludzi, to odczuwanie dolegliwości związanych z wiekiem. Jesień, długie słotne wieczory skłaniają do refleksji nad przeszłością i przyszłością naszą i naszych bliskich, w gronie których znajdują się domowe pupile: psy i koty funkcjonujące nieraz jako członkowie rodzin. Warto te momenty wykorzystać, żeby pogłębić swoją wiedzę na temat dolegliwości zwierząt związanych z wiekiem. Nasz pies czy kot starzeje się szybko, a my musimy przygotować się na to, co nielekka starość niesie ze sobą. Jesień życia zwierzęcia często wiąże się z problemami metaboliczno-żołądkowymi, a tym samym nietrzymaniem moczu i kału. Zdarzają się zaburzenia emocjonalne i psychiczne. Coraz częściej w rozwiązywaniu tych problemów pomocne są badania morfologiczne krwi, biochemiczne badania moczu i kału, czynności tarczycy, wątroby czy nerek. W miarę upływu lat starsze zwierzęta przechodzą też zmiany fizyczne. Mam tu na myśli zaburzenia układu kostno-stawowego i mięśni szkieletowych. To zapalenia stawów, zwyrodnienia kręgów i zmniejszenie masy mięśniowej. Zmianom tym towarzyszy ból stawowy. Może on powodować drażliwość zwierząt, a w konsekwencji agresywność w stosunku do domowników i gości. Trudno wymagać od zwierzęcia wesołej zabawy i gonitwy po lesie, gdy bolą stawy. Podawanie leków przeciwbólowych zmniejsza ból i tym samym łagodzi agresywne zachowanie w stosunku do ludzi. Starość atakuje również zmysły zwierzęcia. Pojawiają się zaburzenia widzenia, a objawiają się zmętnieniem soczewki oka. Pogarsza się też zmysł słuchu i węchu. Zaburzenie zmysłu smaku pogarsza nawyki pokarmowe i zmniejsza apetyt, co doprowadza do powolnego wychudzenia. Spadek apetytu można ograniczyć przez zmianę karmy i jej zwiększoną intensywność zapachową. Jeśli pies biega swobodnie po posesji, to zaburzenia wzroku i słuchu mogą spowodować, że nie rozpozna swoich domowników i zareaguje agresywnie. W swojej praktyce weterynaryjnej miałem przypadek pogryzienia starszej pani przez własnego psa, będącego na łańcuchu. Kobieta w niedzielę rano ubrana w odświętne ubranie z kapeluszem na głowie i wyperfumowana została pogryziona przez psa w czasie karmienia. Pies przerwał atak dopiero po okrzykach kobiety, rozpoznając ją po głosie. Stare psy mają problemy żołądkowe. Dochodzi do zaburzeń motoryki przewodu pokarmowe26
fot. Małgorzata Sawicka
Kocia
▲ Przez wiele lat nasz pupil przynosił rodzinie wiele radości, był towarzyszem zabaw i psot, obrońcą, przyjacielem. Odwdzięczmy mu się za to u schyłku jego życia. Świadomość tego, jak przebiega zwierzęca starość, pozwala mieć do zwierzęcia-emeryta większą cierpliwość.
go, zmian zapalnych, zwyrodnieniowych, które doprowadzają do biegunek, zaparć, nietrzymania kału i brudzenia domu. Zmiany w układzie oddechowym wiążą się z mniejszą wydajnością tlenową płuc. Pies niechętnie chodzi na spacery i wręcz odmawia zabawy. Zwyrodnienia neuronów mózgu doprowadzają do zmniejszonej reakcji na polecenia właściciela i powodują obniżoną czujność na zagrożenia. Takie zmiany powodują, że pies niechętnie uczy się, niechętnie wykonuje polecenia, często reagując na nie agresją. Trudności w poruszaniu się sprawiają, że pies, który wcześniej w reakcji na sytuację konfliktową odchodził lub uciekał, teraz próbuje się z nią zmierzyć. W rezultacie sytuacja ta powoduje strach zwierzęcia, który objawia się reakcją obronną i agresją. Doprowadza to do drżenia nóg, pies kładzie uszy, podwija ogon, dyszy, chowa się i unika kontaktu z właścicielem. Jeśli kiedyś ostrzegał przed atakiem tylko warczeniem, to teraz przechodzi do ataku, kłapie zębami, warczy i gryzie. Lęk powoduje także nasilone oddawanie moczu, szczególnie w nocy. W dzień biega, oddając mocz, by zaznaczyć terytorium swojego działania. Szczeka bez powodu, by zagłuszyć ciszę panującą wokół niego, szczególnie w momentach, gdy przebywa sam w domu. Ciągle powtarza te same czynności, by nie pozostawać w bezruchu, co pogłębia jeszcze bardziej jego reakcje lękowe. Uporczywie liże sierść i wygryza rany na skórze, kręci się wokół własnego ogona, chwytając go zębami. Dodatkowe problemy pojawiają się, gdy w domu przebywa kilka psów z określoną jasno pozycją w strukturze hierarchicznej z dominującym osobnikiem. Zazwyczaj jest nim pierwszy i zwykle najstarszy osobnik. Jednak, gdy się zestarzeje to ten młodszy wystawia stan hierarchiczny na próbę i wówczas dochodzi do walki o dominację w stadzie. U starego psa powstaje lęk przed odrzuceniem przez właściciela jako tego, który pilnował dotąd porządku na posesji. Szczególna sytuacja ma miejsce między psem starym, a szczeniakiem. Szczenięta są żywiołowe więc chętne do zabawy, biegania, podgryzania. Takie zachowanie może być dla starego, schorowanego zwierzęcia dokuczliwe. Jeśli szczenię nie zareaguje na grożenie i warczenie, kąsanie przez starsze zwierzę, dojdzie do otwartej agresji z jego strony. Trzeba szczeniaka trzymać na smyczy, karcić jego zachowanie
w stosunku do starszego osobnika, by go najzwyczajniej w świecie nie denerwować. U starszych psów dochodzi do niewydolności nerek. Zmniejsza się przepływ krwi przez nerki i upośledzona jest zdolność zagęszczania moczu. Pogorszenie kontroli nad pęcherzem to objaw zaburzeń mózgowych. Doprowadza to do częstego oddawania moczu w godzinach nocnych. Cukrzyca u psa zwiększa pragnienie i pobieranie wody, ale też częstość oddawania moczu jest większa (powstaje wielomocz). Jedynym sposobem na rozwiązanie problemu jest częstsze wypuszczanie psa z domu. Jeśli to niemożliwe – wystarczy zwykła kuweta ze żwirkiem (jak u kota) i psa trzeba niestety nauczyć załatwiania się w piasku. Częste oddawanie kału powstaje, gdy psy mają problemy z biegunką, zaparciem, zwieraczem odbytu i chorobami gruczołów okołoodbytowych. Związane to jest ze zmianą żywienia, rodzajem karmy i liczbą posiłków. Posiłki powinny być podawane rano, by pies mógł do wieczora oddać kał. Sytuacje stresowe i lękowe mogą być również powodem bezwolnego oddawania kału. Choroby stawów i zapalenia mięśniowo-stawowe powodują, że pies niechętnie wychodzi na podwórko i załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w domu. Przyczynami tego stanu mogą być również śliskie schody i posadzki oraz podłogi na terenie posesji. Wówczas analogicznie pies ze strachu przed upadkiem będzie niechętnie wychodził z domu. Starsze psy budzą swoich właścicieli w nocy. Problemy zdrowotne sprawiają, że pies potrzebuje częstszego wyjścia na zewnątrz, by załatwiać swoje potrzeby. Nie śpi więc w nocy pomrukując nerwowo i chodząc po mieszkaniu. Drażni to właścicieli więc okrzykami próbują uciszyć psa czy kota, powodując jeszcze większy jego stres. Nie powinniśmy dawać starszym psom kości, gdyż ze względu na zaburzenia trawienne nie są w stanie ich strawić i jednocześnie zrobić normalnej kupy. Gdy poznamy potrzeby i problemy naszych pupili -emerytów – zrozumiemy ich zachowane. Wówczas stary pies czy kot nie będzie dla nas ciężarem, a wciąż naszym przyjacielem.
JÓZEF WSZEBOROWSKI, LEKARZ WETERYNARII PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
27
hodowla
Lely wprowadza na rynek prosty i funkcjonalny program do zarządzania stadem
Ja
tu rządzę!
Zarządzanie hodowlą to pojęcie, które wraz z powiększaniem się stad mlecznych, staje się coraz ważniejsze. To pojęcie o szerokim znaczeniu, a jednocześnie skomplikowany proces, który bez zaawansowanych narzędzi, jest mocno skomplikowaną sztuką. Lely służy pomocą – stworzyło program Lely T4C InHerd.
Nowy program miał swoją premierę podczas corocznych konferencji zwanych Żółtą Rewolucją. Nazwa ta powstała w związku z tym, że na nich to prezentowane są urządzenia mocno usprawniające rolnicze życie. Lely T4C InHerd ma ułatwić hodowcom pracę związaną z zarządzaniem stadem przede wszystkim przez możliwość korzystania z urządzeń mobilnych, takich jak np. telefon komórkowy, oraz dzięki skupieniu uwagi tylko na konkretnych sztukach w stadzie. – System T4C InHerd jest wynikiem najlepszych praktyk firmy Lely, mających swoje źródło w 20-letnim doświadczeniu w zakresie robotyzacji i został stworzony dzięki bliskiej współpracy z klientami firmy. Urządzenia pomogą hodowcy działać prawidłowo przez pokierowanie go do odpowiedniego działania w odpowiednim czasie i miejscu – tłumaczy Jan Dirk van Mourik z Lely. Czym jest tajemniczo brzmiące Lely T4C InHerd? To platforma z narzędziami do zarządzania gospodarstwem, nowoczesny system do zarządzania gospodarstwem, który umożliwia hodowcy sprawdzenie wszelkich danych i podjęcie właściwych decyzji, w optymalnym czasie i we właściwym miejscu. Ta jego cecha jest najważniejsza – system jest mobilny, dostępny w telefonie, dokładnie wtedy, kiedy informacje, które zbiera, są potrzebne. Dzięki temu hodowcy są bardziej elastyczni i mają stado pod lepszą kontrolą. Z nowego systemu korzystać może każdy hodowca posiadający robota udojowego Lely Astronaut w wersji A2, A3 lub A4. Pracę z opisywa28
ną platformą rozpoczyna się od pobrania ośmiu narzędzi i korzystania z nich. Te narzędzia to: ► FarmBeats – pokazuje aktualną wydajność stada i robota, i porównuje ją z wartościami średnimi z poprzedniego tygodnia; ► Today – na podstawie planu i pomiarów przeprowadzonych przez różne urządzenia Lely połączone z platformą T4C pokazuje, które zadania należy wykonać; ► Cow – udostępnia dane na temat reprodukcji, poboru paszy i produkcji mleka indywidualnych krów; ► SystemToday – na podstawie planu i odczytów czujników robota informuje, jakie czynności kontrolne i konserwacyjne związane z robotem należy wykonać; ► Signals – ostrzega, jeśli w przypadku 10 krów dój nie jest prowadzony ze wszystkich strzyków
◄ Nowe oprogramowanie współpracującymi z robotami Lely może być wykorzystane przy pomocy urządzeń mobilnych. Dzięki takiej wygodzie – łatwemu dostępowi do aktualnych informacji na temat zachowań i zdrowia krów – wyniki gospodarstwa mają ulec poprawie, a wydajność – wzrosnąć.
lub jeśli czas ślepego doju przekracza wartość określoną za pomocą T4C; ► HowTo – dokładnie objaśnia, w jaki sposób należy wykonać daną czynność. Pełni funkcję prywatnego nauczyciela hodowcy; ► FarmNotes – umożliwia szybką i skuteczną komunikację między użytkownikami platformy InHerd w jednym gospodarstwie; ► FarmSetup – umożliwia tworzenie i modyfikację kont użytkowników InHerd w ramach jednego gospodarstwa. Jak zapewnia producent Lely T4C InHerd zostało przetestowane przez ponad 100 hodowców. Wszyscy oni orzekli, że: ► zapewnia jasny obraz, gdzie konieczne jest podjęcie działań; ► zapewnia dostęp do wszystkich niezbędnych informacji; ► pozwala na działania, które należy ustawić natychmiast; ► na bieżąco monitoruje postęp i wyniki pracy. Obecnie narzędzie Lely T4C InHerd jest dostępne w postaci darmowego demo z fikcyjnymi danymi. Jeśli chcemy wypróbować je używając własnych danych, należy aktywować 3-miesięczną wersję próbną. Opcja ta jest zależna od dostępności najnowszej wersji platformy T4C 3.2.9. Dostępność można sprawdzić na stronie internetowej www.lelyt4c.com. Tam można także uzyskać więcej informacji na temat opisywanych narzędzi. Niebawem (w Polsce w pierwszym kwartale 2014 r.) pojawi się pełna wersja oprogramowania. Ostatecznie ma być ono dostępne w 21 wersjach językowych, bo w tylu właśnie krajach sprzedano dotychczasowe oprogramowanie współpracujące z robotami udojowymi firmy Lely. Producent zapewnia, że nowe narzędzia są niezastąpione pod względem zapewniania prostej i szybkiej optymalizacji codziennej pracy w gospodarstwie. Dlatego platforma T4C InHerd firmy Lely to duży krok w automatyzacji i optymalizacji branży mleczarskiej. Od teraz hodowcy mogą sprawdzać wydajność, planować działania i poprawiać wyniki w dowolnym czasie i zakresie.
OPR. SAM, FOT. LELY
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
29
hodowla
Relacja z Podlaskiego Forum Bydła w Łomży
Sztuka
hodowlana
Ochrona zdrowia, odpowiednie żywienie, zarządzanie stadem, problemy w rozrodzie – szeroka gama tematów była podejmowana podczas tegorocznego seminarium organizowanego przez Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Po raz pierwszy pod nową nazwą – Podlaskie Forum Bydła – spotkanie przyciągnęło spore grono hodowców świadomych i poszukujących informacji. Forum, znane dotychczas jako Ferma Bydła, zostało zorganizowane już po raz ósmy i jak zwykle przybrało kształt dwudniowego seminarium połączonego z prezentacją firm na stoiskach. Analogicznie, jak co roku, na spotkanie z podlaskimi hodowcami przybyły sławy rolniczego świata nauki. Pierwszy dzień poświęcony był zagadnieniom związanym z ketozą i kwasicą. Drugi był bardziej zróżnicowany merytorycznie. W części wykładów mieliśmy przyjemność uczestniczyć. O aktualnych problemach w rozrodzie krów o wysokiej produkcji mleka opowiadał prof. Sławomir Zduńczyk z Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego w Olsztynie. Temat potraktował niezwykle szeroko. Zaburzenia metaboliczne towarzyszące krowom wysokowydajnym mają bardzo negatywny wpływ na płodność krów. Można powiedzieć prosto, że w drastyczny sposób spada jakość komórek jajowych takich sztuk. Wpływ na obniżenie płodności ma też stres cieplny. Rolnicy mogli się w trakcie tego wykładu dowiedzieć również jakie przyczyny stoją za obumieraniem zarodków (na tym etapie notuje się największy odsetek strat ciąży). Wśród nich m.in.
▲ Prof. Sławomir Zduńczyk poruszył w swoim wykładzie kwestię nieustająco popularną – problemy w rozrodzie. Pytania hodowców zdawały się nie mieć końca...
zbyt niski poziom progesteronu, ale też kwestie żywieniowe, np. nadmiar potasu (takie zjawisko może mieć miejsce gdy w celu nawożenia na łąki stosuje się gnojowicę). Niebezpieczny jest również nadmiar białka w dawce żywieniowej. – W organizmie krowy wzrasta wówczas ilość mocznika toksycznego dla płodu – upominał prof. Zduńczyk. Jako ostatnią grupę przyczyn obumierania zarodków, profesor wymienił czynniki zakaźne (np. IBR/IPV, BVD/MD). Sztuką w tym kontekście jest umiejętność obserwacji zwierząt. Pewne sygnały dają hodowcy m.in. odstępstwa od zwykłych zachowań rujo-
wych. I tak, krótkie okresy między rujami (4-12 dni) mogą oznaczać np. torbiele na jajnikach. Z kolei długie okresy międzyrujowe wskazują na czynniki zakaźne. Wystąpienie profesora Zduńczyka wywołało falę zapytań. Jeden z obecnych hodowców pytał o sztuki, które wykazują objawy rujowe, mimo, że są cielne. Profesor nie pozostawił wątpliwości. Ok. 5% krów cielnych wykazuje objawy rujowe. – To zjawisko fizjologiczne. Błędem jest gdy inseminuje się taką krowę, gdyż może dojść do poronienia – wyjaśniał profesor.
c.d. na str. 32
▲ Uzupełnieniem wykładów były prezentacje firm, tak na stoiskach wewnątrz budynków, jak i na zewnątrz.
30
PODLASKIE AGRO
na
PODLASKIE AGRO
31
hodowla
◄ Jak zwykle nie zawiodła publiczność. I w sobotę, i w niedzielę, na całkiem sporej sali wykładowej – prawie przez cały czas był komplet.
c.d. ze str. 30 Zapytania z publiczność dotyczyły też problemów przy ciążach mnogich, a dokładniej nieodklejania się łożyska. Tu profesor nie pozostawił wątpliwości, przy ciążach bliźniaczy takie sytuacje mają miejsce i kwestie żywieniowe nie są w stanie ich rozwiązać. O dobrej jakości higienicznej mleka zgroma dzonym hodowcom opowiadał z kolei prof. dr hab. Jan Twardoń z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Podzielił on czynniki wpływające na ową jakość na kilka grup. Znalazły się w nich m.in. ► dój – jego higiena, ale też samych dojarzy, robotów, sprzętu; ► czystość higieniczna pomieszczeń – w tym zakresie dokonała się rewolucja, czyli przejście z systemu uwiązowego do wolnostanowiskowego; ► stanowiska i ich jakość; ► higiena i czystość zwierząt; ► zdrowie gruczołu mlekowego; ► cedzenie, schładzanie, pojemniki do schładzania, ich temperatura i czystość. Jaki jest kolor mleka? Biały – odpowiedzą wszyscy. Jednak na kolor ten ogromny wpływ ma rodzaj paszy jaka jest podawana zwierzętom, może się więc zmieniać. Ważne by było ono pozbawione zanieczyszczeń widocznych gołym okiem, z naturalnie świeżym zapachem! Zapach może dużo powiedzieć o mleku. Nieprzyjemny może świadczyć np. o stanie zapalnym wymion. Każdy hodowca dąży do tego żeby otrzymywać od swoich krów mleko klasy extra. Co się kryje pod tym pojęciem? Jak wyjaśnił wykładowca,
to sformułowanie obejmuje kilka czynników, to m.in.: ► liczba drobnoustrojów; ► liczba komórek somatycznych; ► aflatoksyny; ► dodatek wody (zafałszowanie mleka). Profesor skupił się na komórkach somatycznych jako czynniku, którym szczególnie interesują się rolnicy. Cóż to zatem jest? Komórki somatyczne zwane również leukocytami lub monocytami, a także komórkami nabłonkowymi, to jak barwnie określił profesor, armia odporności. Ich liczba wzrasta również w niektórych stanach fizjologi cznych zwierzęcia, np. podczas rui, gdy krowa ma torbiele na jajniku. – Wszyscy dążą do niskiej liczby komórek w mleku, ale nie należy z tym przesadzać – zaznaczył wykładowca. – Optymalna liczba komórek somatycznych w mleku powinna wynosić do 400 tys.
Profesor Twardoń podał zgromadzonym hodowcom kilka praktycznych porad, jak dbać o czystość higieniczną mleka. Zalecił m.in. używanie jednorazowych ścierek do wymion. Za dobrą praktykę uznał wykonywanie dipingu strzyków po doju. W efekcie strzyk jest „zaślepiony”. Gdy nie stosujemy dipingu, po doju strzyk pozostaje otwarty, narażony na działanie drobnoustrojów. Profesor zwrócił też uwagę na kubki udojowe, przez które bardzo często przenoszone są zakażenia. – Należy też zwracać uwagę na uszkodzenia strzyków – mówił wykładowca. – Ich obecność to zaburzenie naturalnej bariery dla drobnoustrojów. Oczywiście w tym kontekście największym problemem jest zapalenie wymion. A o to nietrudno. Wystarczy taka błaha rzecz. Krowy przyzwyczajają się do schematów. Wizyta w oborze, jakiś ruch, pozwala im sądzić, że za chwilę rozpocznie się dój. Następuje wyrzut oksytocyny, hormonu, który odpowiada za doprowadzenie do kurczu mięśni wypompowujących mleko z gruczołu. Gdy w takiej sytuacji dój nie nastąpi – wiadomo jakie mogą być konsekwencje. Podobnie w przypadku tzw. pustodoju. To pierwszy krok do zapalenia wymienia. Równie niebezpieczne jest zbyt wysokie podciśnienie w aparaturze udojowej. Przedstawione informacje to tylko garstka z tych, z którymi można było się zapoznać podczas Forum. Dlatego w tego typu spotkaniach warto brać udział osobiście. Jednak na wykładach atrakcje Forum się nie skończyły. Do dyspozycji rolników pozostawali przedstawiciele różnych firm, przy tej okazji prezentujących swoją ofertę. Była też atrakcja kulinarna. Całe to spotkanie okrasił... Okrasa Karol, znany z telewizji kucharz. Promował polską wołowinę, uznawaną przez niego za przyszłość polskiej kuchni. Okrasa pokazywał i uczył jak marynować i przygotowywać mięso, by było aromatyczne i pyszne. I co tu dużo mówić – robił to niezwykle przekonująco. Już za rok kolejna edycja Forum. Jaką niespodziankę tym razem przygotują organizatorzy? TEKST I FOT. MAŁGORZATA SAWICKA
► Znany podlaskim hodowcom prof. Zbigniew Kowalski (z lewej), moderator niedzielnego dnia wykładowego z prof. dr hab. Janem Twardoniem, który podzielił się z zebranymi swoją wiedzą na temat dobrej jakości higienicznej mleka. 32
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
33
hodowla Agencja już płaci Zgodnie z unijnymi przepisami od 2 grudnia Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpoczęła wypłatę dopłaty bezpośrednich za 2013 r. Pierwszego dnia na konta bankowe 35 tys. rolników ARiMR przekazała 73,29 mln zł. Realizacja dopłat bezpośrednich za 2013 r. potrwa do 30 czerwca 2014 r. Wysokość stawek płatności bezpośrednich za 2013 rok została opublikowana w rozporządzeniu ministra rolnictwa. Na tej podstawie ARiMR mogła rozpocząć naliczanie rolnikom przysługujących im płatności. Przyznawana za 2013 rok tzw. Jednolita Płatność Obszarowa (JPO) do hektara, będzie wyższa o blisko 100 zł, od obowiązującej w zeszłym roku. Płatność ta przysługuje każdemu rolnikowi, który gospodaruje na co najmniej 1 h gruntów, zgodnie z zasadami dobrej kultury rolnej. W Polsce jednolitą płatnością obszarową jest objętych ponad 14 milionów ha ziemi. W Polsce wysokość stawek płatności za dany rok uzależniona jest od kursu euro do złotówki, który obowiązuje w Europejskim Banku Centralnym na 30 września. W tym roku kurs ten wynosił 4,2288 zł za euro. Kursy przeliczeniowe obowiązują we wszystkich państwach członkowskich, w których oficjalną walutą nie jest euro. W tym roku przyjęty kurs przeliczeniowy jest wyższy o 0,125 zł niż w ub.r. (wtedy wynosił 4,1038 zł za euro), czyli jest korzystniejszy dla rolników. Polska na dopłaty bezpośrednie za 2013 r. dysponuje kwotą ok. 3,53 mld euro, tj. 14,91 mld zł. ŹRÓDŁO: WWW.ARIMR.GOV.PL, OPR. SAM
Podsumowanie dostaw mleka 2012/2013 9,821 mld kg – tyle wyniosła ilość skupionego w Polsce mleka za rok kwotowy 2012/2013. Tym samym krajowa kwota dostaw na 27.11.2013 r. została przekroczona o ponad 13 mln kg, czyli o 0,14%. Swoje limity przekroczyło ponad 57 tys. dostawców hurtowych. Wysokość opłaty za 100 kg przekroczenia kwoty krajowej w roku kwotowym 2012/2013 wynosi 27,83 euro. Po zastosowaniu współczynnika realokacji opłata za przekroczenie kwoty indywidualnej dostaw za każde 100 kg wynosi, po zaokrągleniu, 3,23 zł. Wobec powyższego opłata, jaką Polska musi uiścić z tytułu nadprodukcji wynosi, ponad 3,7 mln euro, co stanowi ok. 15,6 mln zł. Agencja Rynku Rolnego podkreśla, że tak niewielkie przekroczenie, to efekt wielkiego zaangażowania dostawców hurtowych, podmiotów skupujących oraz przetwórców, którzy już w połowie roku kwotowego (po informacjach ARR i MRiRW) dostosowali dostawy do sytuacji rynkowej i indywidualnych kwot dostaw. Ponadto w sezonie 2012/13 nastąpiło ok. 28 tys. transferów kwot dostaw hurtowych, na ok. 470 mln kg mleka. ŹRÓDŁO: ARR
skiea a l d o p . www 34
g r o. p l
W najbliższym czasie ma ruszyć akcja zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w sprawie uboju rytualnego zwierząt
Czy uda się
zmienić przepisy?
▲ Podlascy rolnicy już dołożyli swoją cegiełkę do zmiany przepisów odnośnie zakazu uboju rytualnego zwierząt. Teraz czas na turę drugą.
Prawdopodobnie jeszcze przed końcem roku rozpocznie się akcja zbierania podpisów w sprawie obywatelskiego projektu ustawy dopuszczającej rytualny ubój zwierząt. By zmienić obowiązujący od stycznia br. zakaz, potrzebne jest 100 tys. osób. Przypomnijmy – w listopadzie ub. r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis rozporządzenia minister rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był ubój, był sprzeczny z Ustawą o ochronie praw zwierząt, a przez to z Konstytucją. Dlatego od 1 stycznia br. obowiązuje zakaz uboju rytualnego. To, co ucieszyło obrońców praw zwierząt, zmartwiło hodowców, doprowadzając do zmniejszenia popytu na bydło. W związku z tym, we wrześniu br. Krajowa Rada Izb Rolniczych podjęła działania zmierzające do zmiany ustawy o ochronie zwierząt i przywrócenia w Polsce możliwości dokonywania spornego uboju zwierząt. Owe działania oparte są na stworzeniu tzw. inicjatywy obywatelskiej. Przepisy jasno określają co należy zrobić, by zmienić obowiązujące przepisy. W pierwszej kolejności należy utworzyć komitet inicjatywy obywatelskiej – może to zrobić co najmniej 15 osób posiadających obywatelstwo polskie i mających prawo wybierania do Sejmu. Tak też się stało. Następnie potrzebnych jest co najmniej 1000 podpisów obywateli popierających projekt. Po ich zebraniu i skonsultowaniu projektu, trzeba zawiadomić Marszałka Sejmu o utworzeniu Komitetu. Obecnie działania KRIR są właś-
nie na tym etapie. 8 listopada br. kancelarii Ewy Kopacz, Marszałka Sejmu, złożone zostały dokumenty dotyczące utworzenia Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt. Ich uzupełnieniem była lista ponad 3 tys. podpisów. Obecnie trwa wielkie czekanie na wydanie przez Marszałka postanowienia o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu. Kiedy to się stanie, wspomniane czekanie zamieni się w wielki wyścig z czasem. Ponieważ inicjatorzy akcji będą mieć dokładnie trzy miesiące na zebranie 100 tys. podpisów obywateli mających pełnię praw i popierających zmianę przepisów. Również Podlaska Izba Rolnicza włączyła się w akcję. Z naszego województwa do stolicy już powędrowało sporo głosów osób popierających Inicjatywę. Wiadomo też, że PIR będzie działała w kolejnym etapie zbierania 100 tys. podpisów. Być może w chwili, gdy czytacie Państwo ten artykuł wydarzenia te mają już miejsce. Gdy kompletowaliśmy informacje do tekstu, trwało oczekiwanie na przyjęcie przez Marszałka Sejmu zawiadomienia. – Sądzę, że medialną akcję informacyjną uda się rozpocząć jeszcze przed końcem roku, jak tylko otrzymamy zgodę od Marszałka Sejmu – mówi Justyna Kostecka z biura Krajowej Rady Izb Rolniczych. – Trzeba się śpieszyć, bo mocno ogranicza nas czas. Pomoc izb wojewódzkich jest niezbędna, by zebrać jak najwięcej podpisów w ciągu trzech miesięcy, jakie na to przewidują procedury. TEKST I FOT.: SAM PODLASKIE AGRO
hodowla
Podlaski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka właśnie podsumował rok w ocenie wartości użytkowej krów mlecznych
Podsumowanie
podsumowania Potencjał i dynamiczny wzrost – te cechy najlepiej charakteryzują kwestię podlegania podlaskich stad krów mlecznych tzw. ocenie wartości użytkowej. W listopadzie br. w spółdzielniach mleczarskich odbył się cykl spotkań podsumowujących wyniki oceny za rok ubiegły. Czas na wnioski. Zacznijmy od ogólnych informacji. Z danych dotyczących całego kraju wynika, że krowy mleczne stanowią 95% pogłowia bydła w Polsce. Ich liczba na grudzień 2012 r. wynosiła 2.346.097. W porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego oznacza to spadek o ponad 4%. To tendencja występująca na terenie całej Unii Europejskiej. Jednocześnie towarzyszy jej wzrost liczby tzw. sztuk aktywnych w Polsce. Comiesięczne raporty wynikowe i roczny raport to dzieło Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Są opracowywane na podstawie próbnych dojów przeprowadzanych przez zootechników Federacji. W raportach hodowcy znajdą narzędzia w zasadzie niezbędne do właściwego zarządzania stadem. Informacje o składzie mleka, zagrożeniu ketozą. – W tych wynikach analizujemy i prezentujemy także podstawowe informacje dotyczące płodności zwierząt, na podstawie parametrów odnotowywanych przez naszych zootechników oraz wiele innych danych – wyjaśnia Danuta Radzio z FHBiPM. – Rosnąca wydajność mleczna pokazuje, że udostępniane przez PFHBiPM wyniki są wykorzystywane właściwie. Pod oceną wartości użytkowej prowadzonej przez Federację obecnie znajduje się ok. 30% pogłowia bydła w Polsce. Wydaje się, że to nie tak wiele. Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę ilość mleka, która jest odstawiana do podmiotów skupujących, a pochodząca z gospodarstw znajdujących się „pod oceną”, to jest to już prawie 50%. Łatwo wysnuć wniosek, że po narzędzie to sięgają najwięksi hodowcy. Tradycja prowadzania oceny wartości użytkowej nie wszędzie jest w takim samym stopniu zako-
36
rzeniona. Jak łatwo się domyślić, po to narzędzie dłużej i częściej sięgają hodowcy z zachodniej Polski. Jednak podlascy producenci szybko nadrabiają straty. W ubiegłym roku, o czym pisaliśmy, w ramach oceny, wprowadzona została nowa usługa polegająca na oznaczaniu liczby ciał ketonowych w mleku. Dzięki informacjom z raportów, hodowca wie, kiedy i którym krowom powinien się bliżej przyjrzeć. Dane wskazują bowiem na realne zagrożenie subkliniczną ketozą. – Jak na razie dysponujemy w tym zakresie informacjami z pół roku. Z nich to wynika, że z ketozą problem ma bydło w 20%. W skali kraju mamy dane o zagrożeniu ketozą od 1 kwietnia. Wyniki w poszczególnych miesiącach zmieniają się, z formułowaniem wniosków o efekcie nowej usługi trzeba jeszcze poczekać – zaznacza Danuta Radzio. Co ciekawe Polska jest czwartym z kolei krajem, po Holandii, Kanadzie i Szwajcarii, w którym uruchomiono tego typu badanie. Do tego jedynym, w którym świadczy się je bezpłatnie, w ramach oceny. To się chwali. – Zależy nam na tym, żeby pod względem odsetka bydła pod oceną, Polska „dogoniła” inne kraje europejskie – dodaje moja rozmówczyni. – W niektórych sięga on bowiem nawet 80-90%. Oczywiście trzeba tu wziąć pod uwagę specyfikę struktury stad w Polsce, gdzie są one mniejsze, można powiedzieć bardziej rozdrobnione. Sporo też u nas rodzinnych gospodarstw. Podobnie jest, gdy się porównuje Polskę wschodnią i zachodnią.
▲ Danuta Radzio z Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka jest zdania, że w woj. podlaskim liczba stad podlegających ocenie wartości użytkowej, będzie szybko rosła.
Na zachodzie jest sporo gospodarstw opartych o byłe PGR-y, obecnie sprywatyzowane. Tam też położone są liczne hodowle zarodowe. Federacja przygotowuje również listę najbardziej wydajnych krów, tzw. stutysięcznic. Tu królują rekordzistki z zachodniej Polski. W ub. r. znalazło się na niej aż 15 krów z Podlasia na 192 w całym kraju. – Jeden z podlaskich hodowców – Wojciech Kowalewski ze Srebrowa doczekał się aż dwóch krów o wydajności przekraczającej 100 tys. kg mleka – podkreśla Danuta Radzio. – Spodziewam się też, że takich rekordzistek będzie przybywać na Podlasiu. Oczywiście przy pomocy oceny. Bez informacji, które Federacja dostarcza hodowcom, nie wyobrażam sobie prowadzenia nowoczesnego gospodarstwa i osiągania oczekiwanych wysokich wydajności. SAM
Krzysztof Banach, prezes Podlaskiego Związku Hodowców Bydła: – Jaka jest obecnie sytuacja producentów mleka? Nie da się ukryć, że cena surowca nieco wzrosła, hodowcy jakby trochę odetchnęli. Jednak jest to cena wciąż nieopłacalna. Niemal taką samą stawkę za mleko mieliśmy przed pięciu laty w Piątnicy. Przypomnijmy, że ceny środków do produkcji wzrosły o 150%, a mleka o co najwyżej 20%. Jaki pułap cenowy byłby satysfakcjonujący? Sądzę, że ok. 1,90-2 zł/l. Trzeba wziąć pod uwagę, że w tym zakresie trudno wrzucić wszystkich producentów do jednego worka. U każdego koszty produkcji oscylują na innej wysokości. U mnie to ok. 1,50 zł. Rynek wymusza ograniczenie kosztów do minimum. A pomocy brakuje. Będąc u progu nowych programów unijnych już wiemy, że kładziony będzie nacisk na wsparcie małych gospodarstw. A przecież duże mają takie same problemy finansowe, kredyty. Ich właściciele tak samo liczyli na dopłaty do maszyn i inne. Już nie mówiąc o tym, że nowe działania zaczną funkcjonować za jakiś czas.
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
37
finanse
Wyjaśniamy kwestię odpowiedzialności cywilnej małoletnich
Nieprzewidziane
wydatki opiekuna
Przykładowo: dziecko rzuca kamieniem i zbija szybę, uszkadza młotkiem karoserię samochodu sąsiada. Ewentualnie, z sobie tylko znanych powodów, przecina folię na belach z sianokiszonką. Znane są przypadki uszkodzenia ciała innych osób w wyniku wystrzelenia petardy przez dziecko. W takiej niebezpiecznej sytuacji małoletni sprawca sam może doznać różnych obrażeń ciała i także zostać poszkodowany. Są także sytuacje, gdy do urazu u dziecka dojdzie np. w szkole, a problem pojawia się, gdy ktoś później próbuje uwolnić się od odpowiedzialności twierdząc, że wina leży po stronie naszego małoletniego. Problem jak widać, jest złożony i dość skomplikowany. A zatem wyjaśnijmy. Przede wszystkim warto zaznaczyć, ze zgodnie z art. 426 Kodeksu Cywilnego małoletni, który nie ukończył 13 lat, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę. Inaczej przedstawia się sytuacja małoletniego, który ukończył 13 rok życia, gdyż może już ponosić odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną z własnej winy w oparciu o przepis art. 415 KC, ale konieczne jest uwzględnienie stopnia rozwoju dziecka i stanu jego poczytalności, dojrzałości psychofizycznej i zdolności do działania z rozeznaniem. Na uwagę zasługuje w tym miejscu wyrok Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2001 r. (sygn. akt IV CKN 1469/00), w którym stwierdza się, że „w sprawie o naprawienie szkody wyrządzonej przez małoletniego sprawcę, który w chwili popełnienia czynu niedozwolonego miał ukończone 13 lat, na stronie powodowej ciąży dowód dojrzałości umysłowej sprawcy, pozwalającej na przypisanie mu winy”. Zdaniem Sądu Najwyższego „rzeczą zatem poszkodowanego powoda jest wykazanie, że małoletni pozwany, mający w chwili wyrządzenia szkody ukończone 13 lat, był w tym czasie dojrzały w stopniu pozwalającym na działanie z rozeznaniem. Jeżeli dowód ten nie powiedzie się, małoletni sprawca nie zostanie uznany za zdolnego do ponoszenia winy, co wykluczy jego odpowiedzialność odszkodowawczą opartą na tej zasadzie”. W uzasadnieniu do w/w wyroku zwraca się także uwagę na przeciwstawne stanowisko, zgodnie z którym „z art. 426 KC wynika a contrario domniemanie prawne usuwalne, że małoletni, który ukończył 13 lat, jest osobą dojrzałą w stopniu pozwalającym na ponoszenie winy. W razie zatem stwierdzenia, że małoletni pozwany w chwili wyrządzenia szkody miał ukończone 13 lat, rzeczą tego małoletniego jest obalenie wspomnianego domniemania przez wykazanie, iż w czasie wypadku nie osiągnął on jeszcze odpowiedniego stopnia rozwoju intelektualnego. W przeciwnym razie zostanie on uznany za zdolne38
Fot. Marzena Bęcłowicz
Wszyscy doskonale wiemy, że dzieci potrafią być bardzo pomysłowe, a jednocześnie nie zawsze zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów. W wyobraźni lub też jej zupełnym braku, nie widzą, że mogą komuś wyrządzić szkodę. A ktoś musi za nią zapłacić...
▲ Dzieci to nie tylko wielka radość, ale czasem też kłopoty. Za „grzeszki” nastolatka płaci opiekun.
go do ponoszenia winy i będzie mógł odpowiadać za szkodę na zasadzie winy”. Oczywiste jest, że w sytuacji, gdy nie da się uzyskać odszkodowania od małoletniego przed ukończeniem 13 roku życia, poszkodowany dochodzi roszczeń od osoby sprawującej nadzór z mocy ustawy lub umowy albo osoby sprawującej stałą pieczę faktyczną nad małoletnim sprawcą. Podobnie jest, gdy małoletniemu powyżej 13 roku życia, nie można przypisać winy z powodu niepoczytalności. Jest to oczywiste, zwłaszcza, że zgodnie z art. 437 k.c. „Kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru. Przepis ten stosuje się również do osób wykonywających bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można.” Odpowiedzialność na podstawie w/w przepisu ponoszą m.in rodzice, opiekunowie, kuratorzy, nauczyciele, a nawet lekarze. Sytuacja poszkodowanego jest tutaj o tyle łatwiejsza, że nie musi on już przeprowadzać dowodu co do winy osoby sprawującej nadzór (tzw. domniemanie winy w postaci culpa in custodiendo, czyli winy w nadzorze). Wystarczy, że ograniczy się do wykazania faktu wyrządzenia szkody przez osobę pozostającą pod nadzorem. Natomiast na osobie sprawującej nadzór ciąży udowodnienie, że obowiązek nadzoru był wykonywany należycie i starannie. Jak również, że pomiędzy sprawowaniem nadzoru a szkodą brak jest związku przyczynowo-skutkowego. Nie są to więc sprawy łatwe, zwłaszcza, że konieczne jest m.in. ustalenie obowiązków ciążących na osobie nadzorującej oraz miary staranności, jakiej można się domagać w konkretnym
przypadku. Poza tym warto wiedzieć, że możliwe jest zwolnienie się od odpowiedzialności, jeśli przekaże się małoletniego pod nadzór innej osoby. Jeśli więc dziecko znajdujące się w szkole pod opieką nauczyciela wyrządzi komuś szkodę, to pociągnięcie do odpowiedzialności rodziców nie jest możliwe. Oczywiście, sytuacja wygląda inaczej w razie nadzoru powierzonego osobom nie mającym do tego kwalifikacji, np. dla starszego, ale ciągle jeszcze małoletniego rodzeństwa sprawcy, co jest często spotykane w stosunkach wiejskich. Oczywiście, musimy zdawać sobie sprawę, że nawet przy należytym i starannym sprawowaniu nadzoru nad małoletnim, nie da się wykluczyć ryzyka wyrządzenia szkody. Obrona nadzorującego powinna w takim przypadku polegać na wykazaniu, że mimo prawidłowego nadzoru nad małoletnim, szkoda i tak by powstała. Zatem pomiędzy faktem sprawowania należytego nadzoru, a wyrządzeniem szkody nie zaszedł związek przyczynowy, niezbędny do ponoszenia odpowiedzialności. Wyjątkowo może się zdarzyć, że odpowiedzialność małoletniego będzie opierała się na tzw. zasadzie słuszności. Sytuacji tej dotyczy art. 428 KC, zgodnie z którym: „Gdy sprawca z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego nie jest odpowiedzialny za szkodę, a brak jest osób zobowiązanych do nadzoru albo gdy nie można od nich uzyskać naprawienia szkody, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody od samego sprawcy, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i sprawcy, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.” Przepis ten ma na celu przyznanie dodatkowej ochrony poszkodowanemu, który od strony moralnej ma przecież prawo oczekiwać naprawienia wyrządzonej mu szkody oraz krzywdy. Zdaniem Agnieszki Rzeteckiej- Gil (komentarz do art. 428
c.d. na str. 40 PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
39
finanse
Jak efektywnie i zapobiegawczo dysponować własnymi pieniędzmi
Po jedenaste:
nie będziesz nadpłacał kredytów Standardowe zapytanie naszych klientów w momencie zawieranie umowy kredytowej brzmi: Będę chciał nadpłacić kredyt, jak to się robi? Standardowa odpowiedź z naszej strony: Niech pan/ pani tego nie robi, tego nie należy robić pod żadnym pozorem. Standardowe zdziwienie na twarzy klienta: Jak to? Zawierając umowę kredytową mamy jakieś wyobrażenia, dotyczące naszej sytuacji materialnej. W większości wypadków decyzja o zaciągnięciu zobowiązania (zwłaszcza hipotecznego, czyli dużej wartości) poparta jest dłuższym namysłem, po rozmowach z rodziną, po przeliczeniu oszczędności, dochodów. Analizujemy swoje zarobki, zastanawiamy się nad możliwością rozwoju naszej kariery. Im więcej tego typu przemyśleń, tym lepiej. Oczywiście, dużo lepiej jest niedoszacować dochody, niż przeszacować. Jednakże jakkolwiek byśmy się nie wysilali przy tego typu analizach dokonujemy ich w zasadzie wyłącznie w oparciu o to co już było. Analizujemy dochody, które już uzyskaliśmy, przeliczamy oszczędności, które już odłożyliśmy, a jedynie zakładamy, że w przyszłości uzyskiwać będziemy dochody na takim, czy innym poziomie. I nie ma tu większego znaczenia, z jakiego tytułu czerpiemy dochody. Jeżeli jest to umowa o pracę (nawet najlepsza, bezterminowa) może zostać wypowiedziana, choćby z tego powodu, że firma, w której pracujemy upadnie. Jeżeli jest to własna firma, nawet najlepsza, to w pamięci zawsze mam słowa jednego z lepszych menadżerów, który twierdził, że każdą firmę dzielą dwa lata od upadku. Dynamika przemian w gospodar-
c.d. ze str. 38 KC, LEX) „poszkodowany musi udowodnić wszystkie przesłanki dochodzonego roszczenia, natomiast ocena okoliczności uzasadniających odszkodowanie zgodnie z zasadami współżycia społecznego należy do sądu”. Poszkodowany powinien jednak liczyć się z tym, że wysokość ewentualnego odszkodowania zasądzonego na podstawie art. 428 KC może się różnić od żądanego w pozwie z uwagi na zastosowane przez sąd kryterium oceny, tj. zasady współżycia społecznego, które „przemawiają za uwzględnieniem powództwa choćby tylko w pewnej części przy rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy” (zob. wyrok SN z 16 lutego 1981 r., IV PR 22/81). Na koniec warto jeszcze odnieść się do sytuacji, gdy małoletni wystąpi w roli poszkodowanego. Z ciekawszych orzeczeń warto wskazać na wyrok Sądu Najwyższego z 16 listopada 2010 r. V CSK 527/10, zgodnie z którym „zachowanie się małoletniego poszkodowanego, któremu z powodu wieku winy przypisać nie można (art. 426 KC), 40
▲ Zaciągając kredyt, często tylko marzymy o tym, by jak najszybciej go spłacić. Jeśli w rzeczywistości nadarzy się taka okazja – pomyśl dwa razy. Może bardziej opłaca się inne rozwiązanie?
ce jest tak wysoka, że każda nawet największa na świecie firma jest w stanie upaść w ciągu dwóch lat. Kryzys hulający po świecie od 2008 r dostarczył na to dowodów aż nadto. Jest kilka grup zawodowych, będących tu wyjątkiem od reguły, np. sędziowie. Ale nawet oni nie są odporni na choroby, wypadki, zdarzenia losowe, swoje bądź rodziny, które powodują, że wszystko co sobie
skrupulatnie policzyliśmy, przeanalizowaliśmy, przemyśleliśmy – bierze w łeb. Spójrzmy teraz jak to się ma do nadpłacania kredytów. Najlepszym rozwiązaniem będzie porównanie dwóch panów A i B. Proszę nie przywiązywać się do stawek oprocentowania, które mają się nijak do rzeczywistości, a zostały przytoczone jedynie, aby ułatwić zrozumienie zasady.
c.d. na str. 42 może stosownie do art. 362 KC uzasadniać zmniejszenie odszkodowania należnego od osoby odpowiedzialnej za szkodę, jednakże pomiędzy zachowaniem się poszkodowanego a powstałą szkodą musi być normalny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 KC”. Na uwagę zasługuje także wyrok Sądu Najwyższego z 2 grudnia 1982 r., IV CR 484/82, w którego sentencji stwierdzono, że „Na rodzicach spoczywa ciężar obowiązku ochrony osób trzecich w zakresie ustanowionym w art. 427 KC, a także ochrona samych małoletnich dzieci, przed grożącymi im niebezpieczeństwami i szkoda-
mi, których z racji wieku nie są w stanie dostrzegać i unikać. Zatem charakter łączącej te osoby więzi domowej wspólności gospodarczej oraz obowiązki rodziców, co do zaspakajania potrzeb materialnych i wychowania dzieci (a także zakres odpowiedzialności rodziców określony w art. 427 KC) w pełni uzasadniają przyjęcie, że – przyczynienie się rodziców do powstania szkody, która dotknęła ich małoletnie dzieci – jest równoznaczne w zakresie skutków określonych w art. 362 KC z przyczynieniem się samych poszkodowanych.”
URSZULA PROROK-DUCHNOWSKA, RADCA PRAWNY ADRES KANCELARII: UL. LUDOWA 11/5A 18-200 WYSOKIE MAZOWIECKIE TEL. 601 406 573 PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
41
finanse
Znikł podatek od sprzedaży części nieruchomości
c.d. ze str. 40
Swoboda zbywania
W poniższych opisach nie brałem pod uwagę odsetek od lokat, które obaj panowie mogli uzyskiwać. Nie brałem też pod uwagę polis ubezpieczeniowych, jakie obaj panowie mogli posiadać i które mogły by w takich sytuacjach pokrywać raty kredytu przez okres choroby. To akurat nie ma większego znaczenia, bo kłopoty w spłacie kredytu mogą mieć najrozmaitsze przyczyny. Choroba może dotknąć żonę lub dziecko, możemy utracić pracę, nasza firma może zbankrutować, etc, etc… Na ogół zresztą tych przyczyn jest więcej niż jedna. Istotne jest abyśmy nie prowadzili naszych finansów „na styk” tylko „na zakładkę”. Ważnym jest także to, aby nasz bufor był płynny, aby środki zgromadzone w ten sposób były łatwo dostępne. Nie dajmy się wmanewrować w jakieś skomplikowane systemy oszczędnościowo-lokacyjne, w jakieś pokręcone plany oszczędnościowe. Przynajmniej część tych środków powinna być dostępna od ręki. Dzielmy nasze środki na „paczki”, zakładajmy kilka mniejszych lokat, a nie jedną dużą. W razie konieczności nie będziemy musieli zrywać całości, a jedynie tyle ile będzie nam potrzebne w danej sytuacji. Pozostawiajmy sobie zawsze jakiś margines bezpieczeństwa, jakiś bufor finansowy, który w sytuacjach ekstremalnych pozwoli nam na w miarę bezpieczne życie bez konieczności plucia sobie w brodę, walenia łbem w ścianę i powtarzania sobie: Jakim ja byłem durniem, że wtedy nadpłaciłem ten kredyt!
Sprzedawane od 2014 r. nieruchomości nie są opodatkowane, jeśli kupiliśmy je przed 2009 r. Znikła też ulga meldunkowa. Od 1 stycznia zasady opodatkowania sprzedaży nieruchomości będą prostsze. Jeszcze dwa lata temu sprzedając nieruchomość właściciel mógł podlegać jednemu z trzech systemów rozliczania podatku z tytułu odpłatnego zbycia nieruchomości. Dla wyboru stosownej formy rozliczeń z fiskusem ważny był moment, w którym nastąpiło nabycie nieruchomości. Od 1 stycznia zostanie tylko jeden system rozliczeń. Ponadto jeśli ktoś sprzeda nieruchomość w 2014 r., będzie musiał zapłacić podatek od zysku ze sprzedaży tylko wtedy, gdy nabył ją po 2008 r. Fiskusowi nie należy się bowiem podatek, o ile minęło przynajmniej pięć lat podatkowych od daty nabycia. Co to oznacza w praktyce? Rok podatkowy jest liczony od początku roku kalendarzowego następującego po danym zdarzeniu. Jeśli więc ktoś kupił mieszkanie w 2008 r., to okres pięcioletni liczy się dopiero od pierwszego dnia 2009 r., a więc wraz z końcem 2013 r. nie będzie już trzeba odprowadzić podatku od zysku ze sprzedaży. Równolegle znika więc także ulga meldunkowa, która pozwalała nie płacić 19% podatku od dochodu ze sprzedaży nieruchomości osobom, które nabyły nieruchomości w 2007 i 2008 r. Ile trzeba fiskusowi zapłacić z tytułu sprzedaży mieszkania kupionego po 2009r? Wszystko zależy od tego, jak dużo nieruchomość zyskała na wartości. To jednak nie wszystko. Daninę na rzecz fiskusa można też obniżyć deklarując i następnie wydając osiągnięty przychód na własne cele mieszkaniowe. Dla nieruchomości nabytych po 31 grudnia 2008 r. możliwe jest obniżenie dochodu do opodatkowania proporcjonalnie do wydatkowanej kwoty osiągniętego przychodu. Warto tu także zauważyć, że uniknąć daniny można w jeszcze jeden sposób – wydając pieniądze ze sprzedaży na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. W przypadku sprzedaży nieruchomości nabytej po 31 grudnia 2008 r., na wydanie pieniędzy na ten cel podatnik ma dwa lata podatkowe. Sprzedając więc taką nieruchomość 1 stycznia 2013 r., podatnik ma czas aż do 31 grudnia 2015 r. na wydanie pieniędzy na własne cele mieszkaniowe, czyli trzy lata kalendarzowe bez jednego dnia. Powyżej przedstawione mechanizmy mogą pozwolić podatnikowi na uniknięcie lub przynajmniej wyraźne obniżenie należności podatkowej z tytułu sprzedaży nieruchomości z zyskiem. W przypadku większych kwot należności podatkowych dobrym rozwiązaniem może się okazać konsultacja z prawnikiem lub doradcą podatkowym.
BARTOSZ TUREK, LIONS BANK 42
Przejdźmy do przykładów. Pan A - zaciągnął kredyt hipoteczny na 150 tys. zł, na 30 lat (360 miesięcy), pracuje jako handlowiec, ma dochody na poziomie 3000 zł miesięcznie, z czego połowa pochodzi z prowizji od sprzedaży, rata kredytu wynosi 1000 zł. Pan B- zaciągnął kredyt hipoteczny na 150 tys. zł, na 30 lat (360 miesięcy), pracuje jako handlowiec, ma dochody na poziomie 3.000 zł miesięcznie, z czego połowa pochodzi z prowizji od sprzedaży, rata kredytu wynosi 1.000 zł Pan A nie lubi kredytów. Nie cierpi mieć zobowiązań. Chciałby pozbyć się jak najszybciej. Ponieważ jego dochody są wyższe niż wydatki (po spłaceniu raty kredytu i przeznaczeniu środków na tzw. „życie”, zostaje mu 500 zł) postanawia zacząć nadpłacać kredyt. Ponieważ pani w banku powiedziała mu, że najlepiej nadpłacić większą kwotę, bo bank w takim wypadku sporządza aneks do umowy, który kosztuje ok. 150 zł, pan B co miesiąc odkłada sobie na koncie kwotę 500 zł. Po trzech latach uzbierał 18 tys. zł. Udaje się do banku i dowiaduje się, że możliwe są dwa rozwiązania. Jeżeli nadpłaci 18 tys. zł, bank może mu skrócić umowę kredytu o 24 miesiące pozostawiając taką samą wysokość raty, bądź pozostawić ten sam okres umowy a zmniejszyć jego ratę miesięczną o 100 zł. Pan B postanawia zmniejszyć ratę o 100 zł. Ponieważ jego rata wynosi teraz 900 zł, przez kolejne trzy lata udaje mu się odłożyć 21.600 zł. Po raz kolejny udaje się do banku, sporządza aneks, tym razem skracający okres umowy o 30 miesięcy. Po sześciu latach pan B ma umowę na 258 miesięcy z ratą 900 zł Pan B nie lubi kredytów. Nie cierpi mieć zobowią-
zań. Chciałby pozbyć się ich jak najszybciej. Ale patrzy na życie w szerszej perspektywie. Ponieważ zawarł umowę na 30 lat, wychodzi z założenia, że te wszystkie argumenty, które brał pod uwagę podejmując decyzję o zaciągnięciu zobowiązania, czyli jego dotychczasowe dochody, są oparte na analizie przeszłości. Nie ma jednak żadnych możliwości, aby mieć pewność jakie będą jego dochody za np. sześć lat. Ponieważ jego dochody uzyskiwane obecnie są wyższe niż wydatki (po spłaceniu raty kredytu i przeznaczeniu środków na tzw. „życie”, zostaje mu 500 zł) postanawia zacząć budować sobie bufor finansowy. Co miesiąc odkłada 500 zł na koncie. Po sześciu latach na koncie odłożył 36.000 zł. Po sześciu latach pan B ma umowę na 288 miesięcy z ratą 1.000 zł, ale ma też bufor w wysokości 36.000 zł. Po upływie sześciu lat dochodzi do spotkania panów A i B. Spotkanie ma charakter dosyć gwałtowny. Panowie zetknęli się na stoku narciarskim, można by powiedzieć czołowo. Dochodzi do skomplikowanych złamań kończyn górnych i dolnych. Obaj panowie lądują w szpitalu. Okres pobytu w szpitalu wraz z rekonwalescencją trwa sześć miesięcy. Przez ten okres obaj panowie otrzymują wynagrodzenie zasadnicze bez prowizji od sprzedaży, bo taka prowizja z racji pobytu w szpitalu i braku sprzedaży nie przysługuje. Pan A ma wprawdzie niższy kredyt, z mniejszymi ratami, ale pieniądze, które zarabia obecnie nie wystarczają na opłatę kredytu i koszty życia, powiększone o dodatkowe wydatki na rehabilitację. Jedyną możliwością wydaje mu się zaciągnięcie dodatkowego kredytu, aby jakoś przetrwać ten trudny okres. Ma głęboką nadzieję, że po powrocie do pracy odrobi straty. Niestety, w banku otrzymuje informację, że jego obecne mniejsze zarobki nie pozwalają mu na zaciągnięcie nowego kredytu. Zaczyna się pożyczanie od znajomych, od parabankowych instytucji finansowych. Środki pozyskane z coraz droższych pożyczek nie wystarczają nawet na pokrycie coraz większej ilości rat. Pojawiają się opóźnienia w spłatach kredytów, które po wpisaniu do BIK uniemożliwiają jakąkolwiek restrukturyzację zadłużenia, nawet po powrocie pana A do pracy i zwiększeniu jego dochodów. W końcu któryś z banków wobec braku spłat rat, kieruje sprawę do komornika. Pan B w okresie choroby zaczyna wykorzystywać swój bufor finansowy. Co miesiąc pokrywa z niego całą ratę kredytu. Dodatkowo korzysta z niego, aby pokryć dodatkowe wydatki związane z chorobą i rekonwalescencją. Po mniej więcej siedmiu latach (sześć lat idealnego spłacania kredytu, plus ok. roku od początku choroby) mieszkanie pana A jest licytowane przez komornika. Po roku pan B wraca do pracy i zaczyna otrzymywać prowizje ze sprzedaży. W ciągu kilku miesięcy udaje mu się odbudować swoją pozycję w firmie. Po siedmiu latach pan B ma kredyt na 276 miesięcy z kwotą raty 1 tys. zł, ma także jeszcze połowę, czyli 18 tys. zł z bufora finansowego. Dodatkowo z punktu widzenia banku jest idealnym klientem, który nigdy nie miał zaległości.
JACEK KONOCHOWICZ WWW.NEOFINANSE.PL PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
43
finanse
Dziś o rozwoju gospodarstwa bez posiłkowania się kredytem, można tylko pomarzyć. Czy banki chętnie w swoich progach witają rolników?
Pomysł
na rolnika
Pół żartem pół serio gospodarkę w Polsce można podzielić na: legalną, szarą strefę i... rolników. Z punktu widzenia banków (przynajmniej tych komercyjnych) rolnik jest z natury rzeczy „nieweryfikowalny”. Z jednej strony prowadzi legalną działalność, z drugiej zaś strony nie ma sposobu, by obiektywnie stwierdzić jaki jest wynik tej działalności. Tak kwestię kredytowania rolników komentuje Jacek Konochowicz, nasz dyżurny ekspert od finansów. Oddajmy mu głos. Brak jasnego i czytelnego sposobu określania zdolności kredytowej rolników powoduje, że w tej kwestii na przestrzeni lat, liczba sposobów w jaki banki liczyły (i liczą w dalszym ciągu) tę zdolność, była prawie taka jak liczba samych banków. Czyli co bank to „pomysł na rolnika”. Osoba pracująca na etacie w momencie starania się o kredyt dostarcza do banku zaświadczenie o zarobkach i jest to wystarczająca podstawa dla banku do określenia zdolności kredytowej. Od dochodu z zaświadczenia bank odejmuje obciążenia takie jak kredyty już posiadane, zobowiązania innego rodzaju (np. alimenty), a także szacunkowy koszt utrzymania (żywność, ubranie, opłaty), który obecnie wynosi pomiędzy 650 a 1500 zł na osobę w zależności od banku. Jeżeli pozostaje jakiś dochód, bank porównuje to z ratą kredytu, o który klient wnioskuje. Jeżeli dochód jest wyższy od rat – klient otrzymuje kredyt. To bardzo uproszczony opis, ale co do zasady tak to wygląda. Firmy dostarczają dokumentację, którą muszą prowadzić z mocy prawa. W księgowości określenie czy jest dochód czy strata jest dosyć proste. Nawet przy uproszczonych formach prowadzenia księgowości typu karta podatkowa, podatek zryczałtowany, banki określają dochód stosując przeliczniki procentowe. Później sposób obliczania zdolności kredytowej jest podobny jak przy osobach pracujących. A co można zweryfikować w przypadku rolnika? Oczywiście nie mówimy tu o rolnikach prowadzących działalność na zasadach ogólnych, czyli prowadzących księgowość, bo pomimo faktu, że ich liczba rośnie z roku na rok, stanowią ciągle mniejszość. Taki rolnik dostarcza dokumentację księgową w zasadzie taką samą jaką dostarcza każda inna firma. Rolnik nie prowadzący księgowości może dostarczyć do banku kilka dokumentów pokazujących jego dochody, z których każdy obarczony jest tak wielką niedokładnością, że w zasadzie nic z ich nie wynika. 1. Zaświadczenia z gminy o wielkości gospodarstwa, hektarach przeliczeniowych, podatku rolnym. W zasadzie nic z tego nie wynika, bo na tej podstawie nie można choćby określić co rolnik uprawia, a przede wszystkim czy ma w ogóle z tego jakikolwiek zysk. Może to być łąka, a mo44
że to wysokowydajne uprawy eksperymentalne. Co więcej, część ziemi może być wydzierżawiana i nie przynosi jakiegokolwiek dochodu rolnikowi. I odwrotnie, poza własną ziemią rolnik może dzierżawić setki hektarów i osiągać z nich dochód. Co więcej, w naszych realiach nawet duże areały są wydzierżawiane „na gębę”, bez umowy pisemnej, co w żadnym wypadku nie jest akceptowane przez banki. 2. Zaświadczenie o dopłatach „z Unii”. Z jednej strony jest to konkretny pieniądz, który wpływa systematycznie. Z drugiej strony – nie sposób traktować go jako podstawę dochodu. Poza tym, w związku z nieformalnymi dzierżawami faktycznie te dopłaty wpływają niekoniecznie do faktycznego właściciela. 3. Faktury potwierdzające sprzedaż produktów gospodarstwa np. faktury za mleko. Dają jakiś obraz gospodarstwa, ale są tylko dowodem na PRZYCHÓD. Nie ma w nich informacji o kosztach związanych z produkcją rolną. Nawet przy gigantycznych przychodach koszty mogą być wyższe i efektem końcowym jest strata a nie zysk. Co więcej, przy gospodarstwie rolnym kosztem nieweryfikowalnym jest praca własna rolnika i jego rodziny. Większość gospodarstw to przedsięwzięcia rodzinne, gdzie własną pracę świadczą właściciele, ich dzieci, a często i rodzice. Jak w takim przypadku traktować rolnika, który ma troje dzieci w wieku 14-17 lat? Przy „nie rolnikach” dzieci do 18 roku życia traktowane są jako dodatkowe obciążenie budżetu rodzinnego, czyli de facto zmniejszają zdolność kredytową. W gospodarstwie rolnym na takich dzieciach ciążą już często bardzo duże obowiązki i wykonują one pracę, która powinna przełożyć się na zwiększenie dochodu gospodarstwa. Banki próbowały już wszystkiego. Poczynając od pomysłów typu: oświadczenie rolnika o dochodach nie poparte żadną w zasadzie dokumentacją (poza podstawowym zaświadczeniem, że w ogóle prowadzi się gospodarstwo); poprzez jakieś mnożniki kwot z faktur, spisy stanu faktycznego tego co wchodzi w skład gospodarstwa, na biznes planach kończąc. Żaden z tych sposobów nie gwarantował (i nie zagwarantuje nigdy!) tego, że z jednej strony prawidłowo oszacuje się ryzyko udzielania kredytów rolnikom, czyli zminimalizuje ilość kredytów niespłacanych, z drugiej zaś strony nie straci potencjalnie dobrych klientów. Wszystkie te sposoby opierają się w dużej mierze na przybliżeniach, szacunkach, a zwłaszcza na tym, czy w danym momencie bank chce w ogóle robić kredyty rolnicze. Bo tak naprawdę najistotniejsze jest to ostatnie. Jeżeli bank w swoim portfelu zanotuje dużą liczbę niespłacanych kredytów rolniczych, będzie tak zaostrzał procedury, będzie tak mnożył liczbę niezbędnych dokumentów, aby przez sito weryfikacji przechodziły tylko najlepsze przypadki. Analogicznie będzie w odwrotnym przypad-
ku. Mała liczba złych kredytów w portfelu banku spowoduje obniżanie wymagań. Poza ogólnymi wytycznymi nadzoru finansowego, radosnej twórczości departamentów ryzyka banków, nie ogranicza nic. Wydawało by się, że z prostego faktu, że co do udzielania kredytów rolnikom nie ma żadnych jednolitych zasad, nic nie wynika. Otóż to jest właśnie zasada podstawowa, którą należy zapamiętać: Nie ma zasad co do kredytów rolniczych. – Po co ja to wszystko piszę? Ano po to by uświadomić Państwu, że fakt odmowy udzielenia kredytu przez jeden bank nic, ale to kompletnie nic nie oznacza. Co więcej fakt odrzucenia wniosku przez pięć banków też nic nie oznacza. Może aktualnie mają zły portfel kredytowy, może nie chcą akurat w tym momencie? A może nasz profil gospodarstwa akurat w tym banku jest niemile widziany? A może analitycy bankowi akurat teraz opracowali nową metodę weryfikacji rolników i akurat teraz w tym banku panuje alergia na dopłaty obszarowe? To wszystko nieważne! Jeżeli potrzebujecie Państwo kredytu, jeżeli macie co do jego zasadności przekonanie, jeżeli usiedliście i przeliczyliście wszystko na spokojnie, nie załamujcie się odmową. Przy tej liczbie banków i procedur przez nie stosowanych, istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo, że w końcu znajdzie się przychylny bank – podsumowuje Jacek Konochowicz. W poszukiwaniach postanowiliśmy Państwu choć odrobinę pomóc, wynajdując te banki, które szczególną troską otaczają klientów-rolników. Przejdźmy do pierwszego z nich.
ING Bank Śląski – ING Bank Śląski finansuje rolnictwo postrzegając je jako sektor o dużym potencjale rozwoju – mówi Artur Markowski, dyrektor regionalny ds. korporacyjnych. – Ponadto w okresie spowolnienia gospodarczego, którego skutki odczuwalne są w wielu sektorach, rolnictwo charakteryzuje się względną stabilnością. Związana jest ona ze wsparciem finansowym z UE oraz pomocą krajową (kredyty preferencyjne, dopłaty do materiału siewnego, dopłaty do oleju napędowego itp.), które zapewniają stały dopływ środków finansujących bieżącą działalność rolników oraz przedsięwzięcia inwestycyjne. Bank wspiera sektor rolniczy proponując szeroką ofertę dostosowaną do potrzeb klientów. Poza kredytami preferencyjnymi z dopłatami ARiMR do oprocentowania oraz CSK (kredyt z częściową spłatą kapitału) bank oferuje specjalnie przygotowane dla tego sektora komercyjne produkty kredytowe. Szczególnie dużym zainteresowaniem w ostatnim okresie cieszą się różne opcje finansowania gruntów rolnych. Przygotowanie ich przez bank stanowiło odpowiedź na występujące na rynku, a zgłaszane przez samych klientów zapotrzebowanie na tego rodzaju kredyty komercyjne. Są to kredyty, które stanowią podstawowe źródło finansowania zakupu gruntów rolnych, bądź uzupełnienie transakcji zakupu ziemi w ramach kredytów preferencyjnych. W zależności od dostępności środków ING Bank Śląski uczestniczy również we współfinansowaniu inwestycji z wykorzystaniem środków unijnych.
c.d. na str. 46 PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
45
finanse c.d. ze str. 44 Finansuje także potrzeby obrotowe na opłacenie bieżących potrzeb związanych z działalnością rolniczą m.in. w zakresie zakupu rzeczowych środków do produkcji rolnej, czy przygotowania zapasów. – Uproszczone procedury, szybka ścieżka decyzyjna oraz inne elementy oferty dedykowanej dla sektora rolnego sprawiają, że staje się ona coraz bardziej konkurencyjna i pozytywnie postrzegana przez klientów dodaje Artur Markowski. – Klienci w banku mogą spotkać wielu doradców klienta, doświadczonych w zakresie finansowania rolnictwa oraz ze znajomością specyfiki agrobiznesu.
Bank Spółdzielczy w Białymstoku Bank Spółdzielczy w Białymstoku posiada w swojej ofercie szeroką gamę produktów kredytowych, dzięki którym możliwa będzie realizacja wszystkich niezbędnych potrzeb związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. I to zarówno bieżących, jak też długoterminowych o charakterze inwestycyjnym. Wśród oferowanych kredytów znajdziecie Państwo: kredyty inwestycyjne, pomostowe, preferencyjne, na zakup pojazdu, hipoteczne, na zakup nieruchomości rolnych, obrotowe, obrotowe w rachunku kredytowym. Proste procedury udzielania, możliwość wyboru dogodnego terminu i formy spłaty, elastyczność w zakresie wyboru form zabezpieczenia, atrakcyjne oprocentowanie z możliwością negocjacji, preferencyjne stawki prowizji i opłat, jak również gwarancja szybkiej decyzji kredytowej powodują, że kredyty Banku Spółdzielczego w Białymstoku to optymalny wybór dla każdego gospodarstwa rolnego. Produktem dedykowanym rolnikom jest także specjalny, rolniczy właśnie rachunek: 1. Oprocentowanie rachunku: 0,10% 2. Podstawowe opłaty: ► otwarcie rachunku – bez opłat; ► prowadzenie rachunku – 8,00 zł miesięcznie; ► wpłaty gotówkowe na rachunek – 0,4% min. 2,00 zł; ► wypłaty gotówkowe na rzecz posiadacza rachunku – 0,25% min. 2,00 zł; ► realizacja przelewów: a) złożonych w formie papierowej: – na r a chunk i p rowa d zo ne w B anku Spółdzielczym w Białymstoku – bez opłat; – na rachunki prowadzone w innych bankach – 4,50 zł; b) złożonych za pośrednictwem elektronicznych kanałów dostępu (Internet Banking, Home Banking): – na r a chunk i p rowa d zo ne w B anku Spółdzielczym w Białymstoku – bez opłat; – na rachunki prowadzone w innych bankach – 1,50 zł; 3. Karta debetowa do rachunku rolniczego: Visa Business Electron ► wydanie karty – 15,00 zł ► użytkowanie karty – 5,00 zł miesięcznie ► wypłaty gotówki w bankomatach Banku Spółdzielczego w Białymstoku, bankomatach 46
SGB, BPS i zrzeszonych banków spółdzielczych – bez opłat ► wypłaty gotówki w bankomatach innych banków – 3%, min. 3,50 zł 4. Możliwość wydania karty własnej (wypłaty wyłącznie w bankomatach Banku Spółdzielczego w Białymstoku), karty przedpłaconej, kredytowej oraz typu „chargé”
Spółdzielczy Bank Rozwoju (SBR Bank) – Spółdzielczy Bank Rozwoju łączy doświadczenie i tradycje z nowoczesnym sposobem prowadzenia usług bankowych. Posiadając wyłącznie polski kapitał kontynuujemy ideę i tradycję bankowości spółdzielczej. Dla klientów z sektora AGRO jesteśmy partnerem i doradcą w realizacji przedsięwzięć związanych z prowadzeniem bieżącej produkcji rolnej – mówi Ewa Klemensowicz z SBR Bank. – Wszystkie rozwiązania kredytowe oferujemy przy minimum formalności i na dogodnych warunkach z aktywnym udziałem dedykowanego doradcy klienta. W ramach rachunku ułatwiającego prowadzenie gospodarstwa rolnego SBR Bank oferuje klientom Agro Biznes Konto. Co go charakteryzuje? ► 5 zł za rachunek w PLN; ► 0 zł za wpłaty gotówkowe; ► 0 zł za wypłaty gotówkowe; ► 0 zł za dostęp do Internet Banking; ► 0,50 zł za każdy przelew na rachunki do innych banków realizowane poprzez Internet Banking; ► 0 zł za rachunek lokacyjny POL-Efekt w PLN, wysokie oprocentowanie; ► 0 zł za rachunek automatycznej lokaty Overnight O/N w PLN; ► rozbudowana sieć bankomatów (24 bankomaty własne oraz ponad 4000 bezprowizyjnych w ramach Grupy BPS, SGB, BGŻ-oddziałowe oraz Planet cash4you); ► możliwość otrzymywania informacji o stanie rachunku w formie SMS, skorzystania z kart płatniczych, limitu w rachunku oraz atrakcyjnych form lokowania środków. Dla rolników potrzebujących środków na finansowanie wydatków związanych z prowadzeniem bieżącej produkcji rolnej SBR Bank w ramach kredytów obrotowych udziela: ► Kredytów nawozowych – wysokość kredytu: 1000 zł na 1 ha użytków rolnych; ► Kredytów z przeznaczeniem na zakup rzeczowych środków do produkcji rolnej; Przy szerszej perspektywie rozwoju gospodarstwa bank poleca z kolei kredyt inwestycyjny przeznaczony m.in. na: zakup i modernizację maszyn i urządzeń służących do prowadzenia działalności rolniczej, finansowanie inwestycji budowlanych, zakup inwentarza żywego, zakup nieruchomości rolnych. A do tego w ofercie dla gospodarstw rolnych są jeszcze: ► kredyty preferencyjne z dopłatami ARiMR do oprocentowania w ramach 11 linii kredytowych; ► kredyty pomostowe – przeznaczone na finansowanie realizowanych inwestycji objętych dotacjami w ramach funduszy unijnych; ► kredyty z dotacją na zakup i montaż kolektorów słonecznych;
Jako flagowe, odpowiadające potrzebom rolników, produkty służące do finansowania inwestycji SBR Bank wprowadził w ostatnim okresie dwie propozycje kredytowe na zakup gruntów rolnych lub maszyn. Pierwszy – Agro Profit Ziemia – charakteryzuje się długim okresem finansowania (do 30 lat). Ten kredyt wymaga wkładu własnego od 10%, oprocentowanie: WIBOR 3 M + marża wynosi od 2,50%, a prowizja za udzielenie kredytu: od 1,5%. Drugi produkt dla agrobiznesmenów to Agro Profit Maszyna. W tym przypadku okres finansowania wyniesie do 15 lat, udział własny nie niższy niż 20%, pprocentowanie: WIBOR 3 M + marża od 2,5%. Prowizja za udzielenie kredytu, podobnie jak w poprzednim produkcie – 1,5%. Prowizja za udzielenie kredytu: od 1,5%
Meritum Bank W Meritum Bank rolnik może skorzystać z Prostego Konta Osobistego. Istotne dla osoby prowadzącej gospodarstwo rolne jest to, że z tego rachunku można korzystać bezwarunkowo bezpłatnie – bank nie wymaga miesięcznych wpływów o określonej kwocie na konto, ani minimalnej liczby lub wartości transakcji, dokonanych kartą debetową. Oto kilka najważniejszych informacji o Prostym Koncie Osobistym: ► 0 zł za założenie i prowadzenie rachunku ► 0 zł za krajowe przelewy internetowe (nie dotyczy przelewów natychmiastowych) ► 0 zł za wydanie i obsługę karty debetowej ► 0 zł za wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce ► narzędzie Meritum Planer do analizowania i planowania budżetu ► możliwość założenia konta w 15 minut przez internet ► możliwość założenia Pierwszej Lokaty na 4,0 proc. w skali roku dostępnej dla nowych klientów Ponadto Meritum Bank oferuje osobom prowadzącym gospodarstwo rolne do wyboru: kredyt gotówkowy przeznaczony na dowolny cel konsumpcyjny, w tym na konsolidację posiadanych zobowiązań, lub pożyczkę gotówkową Biznes Pożyczka, która może zostać wykorzystana na dowolny cel związany z prowadzonym gospodarstwem rolnym. Przejdźmy do formalności przy załatwianiu kredytu. O jakie dokumenty poprosi doradca w Meritum Bank? – Przy weryfikacji dochodów rolnika, podstawowe źródło dochodu stanowi zaświadczenie z urzędu gminy o dochodach z gospodarstwa rolnego – ilości hektarów przeliczeniowych oraz faktury z tytułu sprzedaży produktów rolnych. Ponadto bank akceptuje jako dodatkowe źródło dochodu dotacje unijne: wszystkie programy dopłat bezpośrednich oraz dopłaty do obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania – wyjaśnia Jakub Kwiatkowski, kierownik ds. kredytów detalicznych Meritum Banku. Maksymalna kwota kredytu/pożyczki w Meritum Bank wynosi: 200 tys. zł (przy wyborze kredytu gotówkowego) lub 300 tys. zł (przy wyborze Biznes Pożyczki).
c.d. na str. 48 PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
47
finanse c.d. ze str. 46 Aby ubiegać się o kredyt, można złożyć wniosek przez internet lub w oddziale. Na stronie www.meritumbank.pl dostępny jest kalkulator kredytowy, dzięki któremu można obliczyć wysokość rat. Maksymalna kwota kredytu wynosi 200 tys. zł. Indywidualna propozycja warunków finansowania dostępna jest już w kilka minut, podczas jednego spotkania z doradcą. Meritum Bank udostępnia rolnikom również kredyt ratalny w sklepach i w firmach usługowych. – Jako pierwszy na rynku Meritum Bank wprowadził kredyt ratalny dla rolników, pozwalający na zakup maszyn rolniczych, pasz, nawozów oraz żywego inwentarza (krowy, warchlaki). Jego maksymalna kwota to 80 tys. zł – dodaje Małgorzata Dłubak. – Również w tym przypadku Bank zapewnia minimum formalności i szybki proces decyzji kredytowej, która w zależności od kwoty kredytu, może zostać podjęta na podstawie oświadczenia o wysokości uzyskiwanych dochodów. Poprzez sieć agentów, Meritum współpracuje z ponad setką firm z branży rolniczej w całej Polsce.
Credit Agricole Teraz czas na bank, który może w Polsce mniej jest kojarzony z branżą agro, podczas gdy we Francji jest największym bankiem rolniczym, działającym od ponad 100 lat i obsługującym ponad 84 proc. rolników w tym kraju. Credit Agricole Bank Polska ma w swojej ofercie m.in. kredyty inwestycyjne na zakup maszyn rolnych, gruntów rolnych, finansuje również modernizację, kupno, remont oraz budowę nieruchomości rolnych. Kolejnym produktem, z którego w banku Credit Agricole mogą skorzystać rolnicy jest pożyczka Agro na sfinansowanie bieżącej działalności gospodarstwa rolnego. Bank posiada w ofercie Konto Agricole, które dedykuje rolnikom indywidualnym i rolnikom uzyskującym dochody z działów specjalnych rolnictwa, płacących podatek dochodowy według norm szacunkowych dochodu rocznego. Łączy ono w sobie cechy rachunku osobistego i firmowego. Bank nie pobiera opłat ani za otwarcie, ani za prowadzenie rachunku, ani za wpłaty i wypłaty gotówki w placówce. Rolnicy mogą również bezpłatnie wypłacać pieniądze we wszystkich bankomatach w całym kraju. Nie zapłacą też za kartę do konta, jeśli w miesiącu dokonają nią transakcji bezgotówkowych na kwotę min. 500 zł. Jeśli nie przekroczą tej kwoty, miesięczna opłata za kartę wyniesie 1 zł. Przelewy do banków obcych w automatycznym serwisie telefonicznym CA24 są bezpłatne, a pozostałe kosztują 1 zł każda. Z myślą o producentach z „branży AGRO” Bank Credit Agricole oferuje też różnego rodzaju kredyty. Wśród nich jest m.in. kredyt inwestycyjny na zakup maszyn rolnych - dzięki niemu producenci rolni mogą jednocześnie korzystać z funduszy unijnych PROW 2007-2013. Oferta uwzględnia specyfikę produkcji rolnej, w tym sezonowość dochodów. Oprocentowanie ustalane jest na podstawie 3-miesięcznego WIBORu oraz marży banku. Dodatkowo bank pobiera prowizję, która wynosi od 2 proc. od kwoty wnioskowanego kredytu. Maksymalny okres finansowania uzależniony jest 48
od przedmiotu finansowania i wynosi 108 miesięcy, natomiast minimalny wkład własny zależy od kondycji finansowej gospodarstwa (standardowo ustalony jest na poziomie 10 proc. wartości netto maszyny). Jeśli natomiast inwestycja będzie dofinansowana z UE, bank nie wymaga minimalnego wkładu własnego. Możliwe jest również skredytowanie podatku VAT od wartości finansowanego przedmiotu. Dodatkowo klient, który przed terminem chce spłacić część kredytu, a środki pochodzą ze zwrotu VAT lub dotacji unijnych, nie ponosi za to dodatkowych kosztów. Bank Credit Agricole finansuje również zakup gruntów rolnych, do 80 proc. wartości kupowanej ziemi. Kredytem inwestycyjnym na zakup gruntów rolnych rolnicy mogą również refinansować kupione wcześniej (w ciągu ostatnich 6 miesięcy) użytki rolne lub przeniesiony kredyt inwestycyjny z innego banku (jeśli był w nim spłacany dłużej niż 6 miesięcy). Credit Agricole pożyczy farmerom aż do 2 mln zł a spłatę rozłoży na 30 lat. Ponadto proponuje klientom dogodny harmonogram spłaty raty i dwuletnią karencję w spłacie kapitału. Bank wnioski o kredyt rozpatruje bezpłatnie. Rolnicy zapłacą natomiast prowizję za udzielenie kredytu w wysokości 2 proc. i oprocentowanie, które składa się z 3 proc. marży oraz zmiennej stopy bazowej opartej na WIBOR 3M. Bank Credit Agricole finansuje również modernizację, kupno, remont, budowę nieruchomości rolnych, do 80 proc. wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu. Kredytem inwestycyjnym na finansowanie nieruchomości rolnicy mogą również refinansować poniesione koszty związane z inwestycję lub przeniesiony kredyt inwestycyjny z innego banku (jeśli był w nim spłacany dłużej niż 6 miesięcy). Credit Agricole pożyczy farmerom do 2 mln zł a spłatę rozłoży na 15 lat. Ponadto proponuje klientom dogodny harmonogram spłaty raty i roczną karencję w spłacie kapitału. Bank wnioski o kredyt rozpatruje bezpłatnie. Rolnicy zapłacą natomiast prowizję za udzielenie kredytu w wysokości 2 proc. i oprocentowanie, które składa się z 3 proc. marży oraz zmiennej stopy bazowej opartej na WIBOR 3M. Kolejnym produktem, z którego w banku Credit Agricole mogą skorzystać farmerzy to pożyczka Agro. Klienci mogą ją przeznaczyć na bieżącą działalność gospodarstwa rolnego. Otrzymają oni do 150 tys. zł, w spłacie rozłożonej maksymalnie na 48 miesięcy. Bank udostępnia klientom różne opcje spłat: raty malejące, raty stałe czy też harmonogramy sezonowe, dostosowane do sezonowości przychodów rolników. Ponadto nie wymaga zabezpieczeń rzeczowych, a jedynie konta prowadzonego w banku Credit Agricole w momencie podpisywania umowy o kredyt. Proponuje klientom dwa rodzaje oprocentowania, stałe i zmienne. Prowizja za udzielenie kredytu wynosi od 2 proc. Pożyczka Agro występuje w dwóch wariantach: na dowolny lub zadeklarowany cel. Poza produktami dedykowanymi rolnikom, jako przedsiębiorcom, bank Credit Agricole oferuje im całą gamę produktów detalicznych: konta osobiste, kredyty hipoteczne, gotówkowe, ubezpieczenia. Warto podkreślić, że obsługą klientów agrobiznesowych zajmuje się dedykowana sieć mobilnych doradców, dojeżdżający w dogodne dla
klienta miejsce spotkania. Rolnicy mogą umawiać się z nimi poprzez serwis telefoniczny. Oceniając zdolność kredytową rolników CA Bank Polska S.A. bierze pod uwagę wielkość ekonomiczną gospodarstwa, którą ocenia na podstawie rodzaju i wielkości produkcji. Bank nie wymaga przedstawienia dokumentów potwierdzających sprzedaż. W przypadku dokumentacji niezbędnej do rozpatrzenia wniosku wymagany jest standardowo dowód tożsamości, nr NIP oraz nakaz płatniczy z urzędu gminy.
Bank Gospodarki Żywnościowej BGŻ swoim klientom-rolnikom dedykuje całe mnóstwo produktów. Zacznijmy od tego o nazwie Pakiet Agro Lider. To podstawowy zestaw usług bankowych ułatwiających prowadzenie gospodarstwa rolnego. W jego skład wchodzą produkty w ramach jednej zryczałtowanej opłaty. Są to: ► rachunek bieżący w złotówkach; ► system bankowości telefonicznej; ► system bankowości internetowej, w tym wydanie i użytkowanie jednego tokena; ► rachunek lokacyjny Agro Eskalacja; ► bezpłatna prasa Agro Tydzień dostarczana poprzez eBGŻ Firma. Decydując się na pakiet nie płacimy za jego uruchomienie i prowadzenie, wpłaty gotówkowe, przelewy w formie elektronicznej, wypłaty z bankomatów, dostęp do eBGŻ Firma i TeleBGŻ oraz za kartę przy transakcjach powyżej 500 pl/ mc. Za wypłaty gotówkowe zapłacimy – 0,3% min. 5 zł, a za przelew w formie papierowej – 5-6 zł. Wśród korzyści tego rozwiązania należy jeszcze wymienić uzyskiwanie zwrotu 1% kwoty płatności kartą. Na wszystkie produkty pakietowe oraz wybrane produkty pozapakietowe podpisuje się jedną umowę. Rachunek lokacyjny Agro Eskalacja jest ciekawym rozwiązaniem depozytowym, tym bardziej, że do końca lutego trwa jego promocja. Oto jego zalety: ► otwarcie i prowadzenie rachunku – 0 zł; ► wysokość oprocentowania środków na rachunku rośnie wraz ze wzrostem wysokości ulokowanej kwoty; ► możliwość elastycznego zarządzania środkami na rachunku – wypłata środków w dogodnym terminie bez utraty oprocentowania; ► wygodny dostęp do rachunku przy minimum formalności – dyspozycja otwarcia lokaty, jak i przelania środków z wykorzystaniem Contact Center, Home Banking; ► możliwość otwarcia rachunku lokacyjnego bez konieczności posiadania rachunku rozliczeniowego. Przejdźmy do omówienia oferty kredytowej BGŻ. Śpieszymy z informacją... Zacznijmy od Agro Ekspres. To kredyt hipoteczny w rachunku bieżącym, przeznaczony na dowolny cel związany z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, a w szczególności na finansowanie wszelkich zakupów środków do produkcji rolnej. Wysokość maksymalna kredytu to nawet 2 mln zł, bank zobowiązuje się do podjęcia szybkiej decyzji kredytowej, nawet w ciągu 24 godzin, okres kredytowania wynosi do 5 lat, z możliwością wielokrotnego przedłużenia. Atrakcyjne waPODLASKIE AGRO
finanse runki spłaty i niskie koszty, to już tylko wisienka na torcie. Jeśli nie chodzi o czas, proszę przyjrzeć się warunkom kolejnego produktu kredytowego BGŻ. Mam tu na myśli Agro Progres – elastyczny kredyt inwestycyjny na finansowanie przedsięwzięć inwestycyjnych i rozwojowych w gospodarstwach rolnych. W tym przypadku okres kredytowania wynosi do 30 lat, a karencja do 2 lat. To rozwiązanie pozwala zaciągnąć jeden kredyt na różnego rodzaju nakłady inwestycyjne –zakup/budowę/ modernizację nieruchomości rolnych, zakup rzeczy ruchomych. Jego zaletą jest także niski negocjowany wkład własny, możliwość skorzystania z wakacji kredytowych oraz stabilne obciążenia w długim okresie (jedna z opcji to oprocentowanie oparte o stałą stopę procentową, raty annuitetowe). Ponadto bank dopasowuje sposób spłaty dostosowany do specyfiki prowadzenia działalności rolniczej. Przewiduje się też możliwość uzyskania promesy kredytowej na 12 m-cy. Kolejny produkt to Formuła Agro – ekspresowa linia kredytowa dla podmiotów prowadzących działalność wytwórczą w rolnictwie. Tu jest naprawdę ekspresowo – decyzja podejmowana jest nawet w kilka godzin, przy minimum dokumentacji. A mowa o niebagatelnych pieniądzach: do 250 tys. zł dla klientów niepodlegających ustawie o rachunkowości oraz do 500 tys. zł dla klientów podlegających ustawie o rachunkowości. Kolejny produkt BGŻ dla rolników to Agro Inwestycja – kredyt inwestycyjny, z którego na
PODLASKIE AGRO
zasadach uproszczonych może skorzystać osoba fizyczna prowadząca działalność wytwórczą w rolnictwie. Kredyt można przeznaczyć na zakup nowych lub używanych (nie starszych niż pięć lat) rzeczy ruchomych wykorzystywanych w działalności rolniczej. W ramach tego rozwiązania pożyczymy do 350 tys. zł. By kompletnie przedstawić ofertę BGŻ dla rolników wspomnę jeszcze o Kredycie Rzeczówka na finansowanie bieżących potrzeb związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Bank udziela także kredytów preferencyjnych z dopłatą ARiMR w pełnej gamie. Zalety tych kredytów są akurat w rolnictwie doskonale znane: począwszy od niskiego oprocentowania, przez długi okres spłaty (od 2 do 20 lat w zależności od rodzaju linii kredytowej), po wysokie kwoty maksymalne (od 4 do 16 mln zł). Ciekawym rozwiązaniem są kredyty na realizacją inwestycji współfinansowanych z funduszy UE – Agro Unia. To kredyt dostosowany do specyfiki działania sektora i zasad współfinansowania inwestycji w ramach PROW 2007-2013 i wspólnej org. rynku owoców i warzyw UE. Jego okres finansowania wynosi do 15 lat, wkład własny na poziomie 15% kosztów projektu (10% w przypadku korzystania z zaliczek na dofinansowanie). Istnieje możliwość zastosowania karencji w spłacie kapitału. Kredyt może być udzielana w różnych walutach (PLN, USD, EUR). Agro Unia to
również szeroki katalog możliwych zabezpieczeń, m.in. cesja z dofinansowania. Skoro już wymieniliśmy cechy poszczególnych kredytów, słówko o wymaganiach co do dokumentów. Ogólnie rzecz ujmując, są to przede wszystkim: informacja o prowadzonej produkcji rolnej (areał, rodzaj produkcji roślinna/zwierzęca), informacja o dotychczasowych zobowiązaniach, dokumenty dotyczące zabezpieczeń (w tym dotyczące otrzymywanych dopłat). Jeśli klient podlega ustawie o rachunkowości – bank poprosi o sprawozdania finansowe. Co ciekawe BGŻ podkreśla, że jako jedyny bank w Polsce jest w stanie ocenić zdolność kredytową rolników nie prowadzących księgowości. Uff, koniec. Jak widać możliwości jest wiele. Pewnie nie wszystkie tu wymieniliśmy. Dlatego – mała rada na koniec. Co oczywiste nad kredytem, który zazwyczaj jest wieloletnim zobowiązaniem warto się pięć razy zastanowić, sprawdzić, porównać oferty, a nie brać tam, bo „sąsiedzi brali”. Nawet jeżeli nie macie Państwo czasu na „latanie po bankach”, albo nie rozumiecie ich wymogów, zawsze możecie skorzystać z wyspecjalizowanych firm zajmujących się doradztwem kredytowym. W większości przypadków to banki płacą im za uruchomienie kredytu, tak więc nie poniesiecie żadnych dodatkowych kosztów. TEKST:
MAŁGORZATA SAWICKA
49
maszyny
Sukces polskich ciągników z firmy Farmtrac na targach Agritechnica 2013
Debiuty
Targi Agritechnica w liczbach: Liczba odwiedzajacych Liczba wystawców R Obszar wystawy R średni wiek odwiedzających R
i premiery
R
Farmtrac na Agritechnice 2013 Liczba odwiedzających stoisko Liczba premier Farmtrac R wielkość stoiska R R
Po raz kolejny na terenach targowych Hanower Messe odbyły się jedne z największych na świecie targów sprzętu rolniczego Agritechnica 2013. Wśród kilku tysięcy wystawców – polska firma Farmtrac z Mrągowa, która właśnie na hannowerską imprezę zaplanowała premierę trzech nowych ciągników. Inwestycje Farmtraca w program badawczy oraz modernizacje zakładów produkcyjnych w Polsce o wartości ponad 10 mln euro przyniosły rezultat w postaci nowej gamy produktów i premier nowych modeli na targach Agritechnica, którym towarzyszyła prezentacja ambitnego i starannie przygotowanego programu pozyskania nowych dealerów. Umożliwi on poszerzenie istniejącej sieci ponad stu salonów dealerskich Farmtrac działających w Europie, a w konsekwencji osiągnięcie planowanego 10% udziału w rynku traktorów o mocy poniżej 80 KM. – Farmtrac jest dobrze przygotowany do wejścia na rynek europejski z kompleksową ofertą, która zapewni rolnikom możliwość wyboru ciągnika dopasowanego do ich potrzeb – mówi Andrzej Kublik, dyrektor generalny Farmtrac. – W Europie jest już dwudziestu producentów traktorów walczących o swoje miejsce na rynku, mamy więc świadomość wyzwania, które przed nami stoi. Jednakże z naszych badań wynika, że jest na nim wciąż apetyt na dobrze wyposażony, prosty w obsłudze ciągnik, który gwarantuje jednocześnie niskie koszty użytkowania. Wielokrotnie nagradzana europejska linia traktorów Farmtrac, zaprojektowanych i wyprodukowanych tu, w Europie, powstaje w oparciu o komponenty pochodzące od renomowanych producentów, takie jak: silniki Perkins, przekładnie Carraro i ZF, systemy sterowania Bosch i innych czołowych dostawców i jest dostępna z szeroką gamą silników o mocach od 33 do 110 KM. 50
– Jeśli chcieć by zbudować idealny ciągnik – to są właśnie podzespoły, których trzeba by użyć – objaśnia Kublik. – To dobrze znane marki, z którymi zarówno dealerzy, jak i rolnicy są świetnie zaznajomieni. Dzięki nim, nasze nowe projekty są tak użyteczne oraz niezawodne. Z kolei nowa linia Heritage, o maksymalnej dostępnej mocy silnika 75 KM, oferuje gamę klasycznych, prostych, lecz wydajnych ciągników pomocniczych. W Europie to traktor, który zadowoli każdego pracującego w gospodarstwie rolnym mechanika: jest niezwykle oszczędny i ma trzyletnią gwarancję. Traktory z tej linii są przeznaczone przede wszystkim dla dużych gospodarstw używających traktorów o mocach powyżej 150 KM, które potrzebują jednak mniejszego, bardziej zwrotnego traktora pomocniczego – tłumaczy Kublik. – Najbardziej rzucającą się w oczy zaletą linii Heritage są bardzo konkurencyjne ceny. Gdzie indziej można kupić nowy traktor o mocy 50 KM za mniej niż 10.000 euro? Ceny europejskiej linii produktów są równie zachęcające: najprostsze konstrukcje są dostępne już za 15.000 euro, a najlepiej wyposażony, sztandarowy model 7110 DT (110 KM) jest wyceniony na 40.000 euro. Na targach pokazane zostały cztery modele: Farmtrac Heritage 6075 DT, Heritage 6050, 7100 DT (zgodny z normą Euro IIIB) oraz wyposażony w ładowacz czołowy 675 DT. – Sprzedaliśmy już 8000 traktorów w całej Europie – zaznacza prezes Kublik. – Moce produkcyjne, którymi dysponujemy w naszej fabryce w Polsce pozwalają na produkcję ponad 3000 traktorów rocznie. Dalszy rozwój gamy ciągników przyniesie nowe modele z silnikami o mocy 80, 90 i 100 KM w połowie 2015 r. Aktualnie jesteśmy zaangażowani w prace projektowe nad naszym najbardziej zaawansowanym traktorem, opracowywanym we współpracy z Porsche i Carraro Agritalia. Jednocześnie pracujemy nad przygo-
450 tys. osób 2900 firm 42 hektary 37 lat 28 tys.osób trzy nowe ciągniki 150 mkw
towaniem pierwszego własnego silnika – ujawnia. – Będzie to silnik CRDi zgodny z normą Euro IV. Na początku produkowany będzie w zakresie mocy do 100 KM. Na targach Agritechnica ogłoszone zostały również dalsze szczegóły programu rekrutacji dealerów. Farmtrac opracował obszerną ofertę, która ma na celu przyciągnięcie i zatrzymanie wysokiej jakości, zaangażowanych i znających branżę dealerów, którzy będą reprezentować i wspierać rozwój marki Farmtrac w Europie. Do kluczowych elementów oferty należą: szkolenia produktowe i techniczne organizowane w siedzibie Farmtrac w Polsce; program „Service First” mający na celu zapewnienie najlepszej w branży obsługi serwisowej; atrakcyjny program lojalnościowy i zarządzania klientami; pełne wsparcie marketingowe i PR dla dealerów w języku ojczystym; rozwiązania finansowe zarówno dla dealerów jak i klientów końcowych oraz kompleksowy program rozszerzonej gwarancji. Firma postrzega Niemcy, Polskę, Francję oraz Wielką Brytanię jak i Włochy oraz Hiszpanię jako swoje najmocniejsze rynki zbytu, podczas gdy dalej na wschód Turcja i wschodnie kraje UE również zajmują silną pozycję. – Te kraje odzwierciedlają po prostu rynki, na których sprzedaż traktorów jest najwyższa – zauważa Kublik. – Jesteśmy marką europejską i naszym celem jest obecność na całym kontynencie. Targi Agritechnica w Hannowerze odbyły się w dniach 12-16 listopada. To jedne z największych targów, bodaj najczęściej wybierana na zaprezentowanie nowości. W tym roku firmy zgłosiły 400 debiutów. Wystawców prezentujących swoją ofertę było ponad 2700. Przyjechali oni z 47 państw. OPR. SAM, ŹRÓDŁO: FARMTRAC TRACTORS EUROPE FOT. FARMTRAC PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
51
maszyny
Praca na wysokościach wymaga użycia drabiny, a może czas pomyśleć o mobilnych schodach z platformą?
Między komfortem
a bezpieczeństwem Wielokrotnie pisaliśmy, że upadki to najczęstsza przyczyna wypadków rolniczych. Błaha, może lekceważona, leży u podstaw wielu nieszczęść. W tym kontekście szczególnie niebezpieczna jest praca na wysokościach. Podpowiadamy jak ułatwić sobie życie i zadbać o własne bezpieczeństwo. Praca na wysokościach wymaga specjalnych rozwiązań. Szczególne znaczenie ma to podczas przenoszenia cięższych i większych przedmiotów, ułożonych na regałach, jak również podczas prac naprawczych maszyn rolniczych. Wyposażenie ułatwiające pracę na wysokościach powinno przede wszystkim gwarantować bezpieczne i wygodne dojście do miejsc trudnodostępnych. Ciekawym rozwiązaniem, pozwalającym na bezpieczną pracę na wysokościach, są schody jezdne z platformą. Takie cudo na rynek wprowadziła firma Krause, lider na rynku drabin, aluminiowych rusztowań jezdnych, oraz szerokiej gamy narzędzi i konstrukcji do pracy na wysokościach. Firma może poszczycić się już ponad 100-letnią tradycją w konstruowaniu i produkcji wyposażenia ułatwiającego pracę na wysokości. Dzieło konstruktorów firmy Krause – omawiane tu mobilne schody z podestem – to odzew na wymagania klientów. Dzięki urządzeniu prace na wysokości mogą być bezpieczne i komfortowe. Przejdźmy do szczegółów. Pomost jezdny z jednostronnym wejściem skonstruowany jest z lekkich, aluminiowych elementów o dużej wytrzymałości i odpornych na korozję oraz zmienne warunki atmosferyczne. Niewielkie
52
gabaryty powodują, że jest to rozwiązanie idealne do prac przy regałach, szczególnie w wąskich korytarzach, gdzie nie ma możliwości poruszania się wózkiem widłowym. Wymiary podestu 600x700 mm pozwalają na swobodne poruszanie się po pomoście. Barierki na platformie są zamontowane z trzech stron. Dodatkowo zintegrowane listwy znajdujące się na wysokości kolan oraz zespolone połączenie poręczy z barierką platformy zwiększają bezpieczeństwo pracy na pomoście. Cała konstrukcja umiejscowiona jest na czterech skrętnych rolkach jezdnych o średnicy 125 mm, które samoblokują się po obciążeniu pomostu. Warto podkreślić, że dodatkowo niektóre z nich wyposażone zostały w hamulec gwarantujący łatwe zabezpieczanie pomostu przed przesunięciem. Co ważne, głębokość stopni, wykonanych z aluminium ryflowanego, prowadzących na pomost wynosi aż 175 mm. Rozwiązanie to powoduje, że poruszanie się po schodach nawet z ciężkim przedmiotem, jest bezpieczne, bez ryzyka ześlizgnięcia się lub upadku. Podobną budowę ma pomost jezdny z dwustronnym wejściem. Oba modele różni jedynie możliwość wyboru platformy z jedno- lub dwustronnym wejściem. Pomosty jezdne marki Krause dostarczane są do klienta w gotowych do montażu elementach tak, aby w miejscu przeznaczenia łatwo poskładać poszczególne komponenty. Producent mobilnych schodów zapewnia, że szczególna jego troska dotyczy produkcji urządzeń z dbałością o spełnienie wymagań bezpieczeństwa. Co więcej, firma zapewnia kontrolę swoich produktów. Niebagatelne znaczenie ma także cykliczne badanie kontrolne użytkowanych
▲ Z takim podestem prace przy czyszczeniu maszyn to bagatela.
produktów, każdorazowo potwierdzone arkuszem kontrolnym oraz naklejkami dokumentującymi stan użytkowanych pomostów. Zwieńczeniem tego jest dostęp do serwisu firmy. Prace na wysokościach należą do szczególnie niebezpiecznych. Dlatego tak ważne jest zapewnienie doskonałych narzędzi gwarantujących bezpieczne warunki pracy. Może przypadną Państwu do gustu te opisane powyżej? OPR. SAM, FOT. KRAUSE
Przykładowa wycena: Pomost jezdny z jednostronnym wejściem firmy Krause (wysokość robocza 3,9 m, wysokość pomostu 1,9 m) – cena 2 965 zł (cena katalogowa); R Pomost jezdny z dwustronnym wejściem firmy Krause (wysokość robocza 4,4 m, wysokość pomostu 2,4 m) – cena 3 442 zł (cena katalogowa); R Pomost jezdny Vario typu kompakt firmy Krause (wysokość robocza 5,30 m, wysokość pomostu 3,30 m) – cena 3 916 zł (cena katalogowa). R
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
53
aktualności
Czy kupować maszyny rolnicze na licytacjach komorniczych?
Okazyjne
kupowanie
Zakup np. maszyny rolniczej od producenta często przekracza możliwości finansowe rolnika. Licytacje komornicze stwarzają szanse nabycia sprzętu w dobrym stanie oraz po przystępnej cenie. Do niedawna ten sposób zakupu był zarezerwowany głównie dla użytkowników aut, jednak coraz częściej organizowane są licytacje m.in. maszyn przemysłowych, rolniczych, budowlanych czy też sprzętu biurowego. Mimo wzrostu zainteresowania możliwościami, jakie stwarza licytacja komornicza, nadal niewiele firm i osób korzysta z takiego rodzaju zakupów. Zazwyczaj wynika to z braku jakiejkolwiek wiedzy na ten temat bądź z przeświadczenia, że jest to proces bardzo skomplikowany. Zacznijmy od podstaw. Przedmioty trafiają do komornika, kiedy ich właściciele nie są w stanie płacić swoich długów i na wniosek wierzyciela zostają zajęte zgodnie z Kodeksem Postępowania Cywilnego. Środki uzyskane z licytacji takich urządzeń przeznaczane są więc na poczet wierzytelności.
Gdzie szukać informacji? O licytacjach komorniczych dowiemy się głównie z Internetu, m.in. ze strony Krajowej Izby Komorniczej, serwisów urzędów skarbowych, różnych kancelarii komorniczych oraz firm windykacyjnych. Ogłoszenia internetowe zawierają takie dane na temat licytowanego przedmiotu jak cena wywoławcza sprzętu, opis techniczny, historia napraw, zdjęcia, a także miejsca i daty samych licytacji. – Zazwyczaj obwieszczenia o licytacji zawierają również terminy i lokalizacje, gdzie przedmiot będzie wystawiony wcześniej do obejrzenia – tłumaczy Wojciech Głodny, dyrektor operacyjny w Pragma Collect, zajmująca sie zarządzaniem wierzytelnościami o niskich nominałach.
Kto może wziąć udział? Uczestnikiem licytacji może zostać każdy zainteresowany zakupem. Wystarczy mieć przy sobie odpowiednią sumę pieniędzy oraz dowód osobisty. Osoby, które chcą wziąć udział w licytacji nie są obwarowane specjalnymi wymogami i formalnościami. Aby zaoszczędzić swój czas, warto upewnić się przed wyznaczonym terminem, czy aukcja jest nadal aktualna, gdyż zdarza się, że zostaje odwołana w ostatnim momencie – w przypadku uregulowania długu przez dłużnika.
54
► Popularne jest kupowanie nieruchomości na licytacjach komorniczych. Można tam wyszukać prawdziwe okazje cenowe. Oczywiście licytowane są również ruchomości. Obecnie na aukcjach można znaleźć również... maszyny rolnicze.
Jakie kwoty należy przygotować? W celu przystąpienia do licytacji należy wpłacić rękojmię w wysokości 10 % szacowanej ceny, np. cena giętarki do blachy wynosi 84 tys. zł, należy wpłacić rękojmię w wysokości 8400 zł. Jeżeli nie wygramy aukcji, rękojmia zostanie nam zwrócona. Jeśli natomiast nasza oferta będzie najlepsza, kwota do zapłaty zostanie o nią pomniejszona. Opłaty należy uregulować po zakończeniu licytacji. Kiedy kwota przekracza 500 zł, komornik będzie wymagał przynajmniej 20 % wylicytowanej sumy, jednak nie mniej niż 500 zł. Do godziny 12 następnego dnia należy wpłacić pozostałą kwotę.
Co z rejestracją sprzętu? Po wygraniu licytacji należy zadbać o dokumentację nabytego urządzenia. W przypadku, gdy przedmiotem licytacji były pojazdy, które poruszają się po drodze, np. auto osobowe, ciągnik czy przyczepa, należy pamiętać o odebraniu dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu, z którymi dużo szybciej dokona się jego rejestracji. Samo nabycie ruchomości w drodze licytacji komorniczej traktowane jest jako nabycie pierwotne bez żadnych wad i obciążeń, dlatego też wydział komunikacji nie może odmówić rejestracji pojazdu w razie braku tych dokumentów. Po prostu po-
trwa to nieco dłużej. W ten sposób prawo chroni interesy wierzycieli przed „sprytnymi” dłużnikami, którzy ukrywając dokumenty, czekaliby na bezskuteczną licytację. Jeżeli natomiast przedmiotem licytacji była maszyna użytkowana np. w fabryce, magazynie, czy na obszarach rolniczych, nie trzeba jej rejestrować.
Kiedy można zrezygnować? Zdarza się, że po przeprowadzonej transakcji, wpływa do sądu skarga dłużnika o naruszeniu przepisów podczas przeprowadzenia licytacji, co rozpoczyna postępowanie sądowe, a do czasu jego zakończenia nowy właściciel nie może odebrać nabytej ruchomości. W takim wypadku, jeśli skarga nie została rozpatrzona w ciągu siedmiu dni, nabywca może zrzec się wylicytowanego sprzętu i żądać zwrotu wpłaconych środków. Licytacja komornicza jest miejscem, gdzie można zakupić sprzęt w atrakcyjnej cenie. Informację o aktualnych licytacjach bez problemu można znaleźć w sieci, a sama procedura stania się właścicielem ruchomości nie jest skomplikowana. Warto wziąć pod uwagę tę możliwość zakupu i śledzić informacje o trwających aukcjach. OPR. SAM
Wojciech Głodny z firmy Pragma Collect: – Warto pamiętać, że kupno ruchomości na licytacji komorniczej, mimo swoich zalet, wiąże się z pewnym ryzykiem. Nabywany w ten sposób sprzęt: czy jest to auto czy maszyna produkcyjna, rolnicza czy sprzęt biurowy, może mieć wady techniczne i wymagać dodatkowych nakładów pieniężnych. Zazwyczaj dłużnicy, którzy mają problemy z regulowaniem swoich zobowiązań, tym bardziej nie dysponują odpowiednimi środkami na renowacje i naprawy. W tym kontekście, trzeba więc pamiętać, że reklamacja w przypadku przedmiotów licytacji nie jest uwzględniana.
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
55
budownictwo inwentarskie
Włókno-cement zamiast eternitu: ile to kosztuje?
Azbest?
Żegnam pana Azbest był jednym z najpopularniejszych materiałów wykorzystywanych w budownictwie w latach 60.i 70. ubiegłego wieku. Z czasem okazało się, że jest on szkodliwy dla zdrowia i zaniechano jego produkcji. Obecnie na terenie kraju trwa program usuwania tego materiału. Zanim jednak zdecydujemy się na zmianę pokrycia dachowego, warto przygotować się na ten niemały wydatek i poznać szacunkowe koszty realizacji tego przedsięwzięcia. W 2002 r. rząd przyjął trzydziestoletni program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest stosowanych na terytorium Polski. Jego celem jest wsparcie właścicieli obiektów z pokryciem dachowym zawierającym azbest i całkowite wyeliminowane niebezpiecznej substancji z otoczenia. O wysokości i zakresie udzielonej pomocy każdorazowo decyduje gmina. W Polsce wciąż połowa wszystkich dachów domów mieszkalnych jest pokryta eternitem, co spowodowane jest obawami przed samym procesem usuwania azbestu, wysokimi kosztami zmiany pokrycia oraz brakiem wiedzy na temat dostępnych, alternatywnych materiałów dachowych. Są one nieuzasadnione, ponieważ Narodowy oraz Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wdrażają kolejny program, który może nawet w 100% pokryć koszty związane z usuwaniem azbestu. Dotacją objęte będą koszty demontażu, odbiór oraz zneutralizowanie wyrobów zawierających azbest, zwracane jednak po wykonaniu inwestycji. Szczegółowych informacji na ten temat udzielają gminy. Znane są przypadki samodzielnego usuwania eternitu z dachu. Odradzamy tego typu samowolę. W momencie przyłapania na gorącym uczynku, możemy zapłacić karę w wysokości nawet do 500 zł, a za nieprawidłowe składowanie szkodliwego materiału grozi grzywna od 5 do 20 tys. zł. Praca z eternitem jest bardzo szkodliwa, dlatego najrozsądniej będzie wynająć profesjonalną firmę, która usunie stare pokrycie i zamontuje nowe. Sporo urzędów publikuje na swoich stronach internetowych wykaz przedsiębiorstw, które decyzją marszałka danego województwa mogą wykonywać demontaż wyrobów zawierających azbest. Koszt zdjęcia niebezpiecznego eternitu,
► Na zmianę poszycia dachowego z eternitu na inny materiał można uzyskać pomoc w formie bezzwrotnego dofinansowania tej inwestycji. Środki na ten cel zostaną przyznane na okres do 2017 r., dlatego zamiast czekać na ostatnią chwilę, warto pomyśleć o wymianie dachu jak najszybciej.
a następnie jego składowanie i utylizacja wynosi kilkanaście zł za 1 m2. Jeżeli powierzchnia naszego dachu wynosi 150 m2, to pełna usługa zamknie się w kwocie ok. 2 tys. zł netto. Oczywiście cena za tego typu przedsięwzięcie może być różna w zależności od województwa, nie powinna być jednak wyższa niż kilkadziesiąt złotych za m2. Osoby, które chcą wymienić szkodliwe pokrycie dachowe na nowe, mogą starać się o sfinansowanie przedsięwzięcia w gminie lub powiatowym wydziale ochrony środowiska. Często zdarza się, że urząd zwraca całą sumę, jaka została przeznaczona na usunięcie azbestu. W latach, gdy wymiana nie była dofinansowana, niewiele osób – mimo szkodliwości materiału – decydowało się na taką inwestycję. Obecnie liczba modernizowanych obiektów wciąż rośnie. W małej gminie jest to około 20 domów jednorodzinnych rocznie. Należy jednak pamiętać, że całkowity lub częściowy zwrot kosztów następuje dopiero po wykonaniu całego remontu dachu, co oznacza, że musimy zebrać określone środki pieniężne na zakup materiałów i wynajęcie profesjonalnej ekipy remontowej. Jeżeli chcemy uzyskać wsparcie finansowe, będziemy zobligowani wypełnić specjalny formularz, który potwierdza zgodne z prawem zdjęcie eternitu oraz przedstawić ko-
szty z tego tytułu, najlepiej w formie faktur zakupowych. Eternit powinniśmy zastąpić innym, bezpieczniejszym dla zdrowia i środowiska pokryciem dachowym. Przy wyborze zazwyczaj kierujemy się ceną materiału oraz szybkością montażu. Na rynku dostępnych jest wiele rozwiązań mogących z powodzeniem zastąpić azbest. Najbardziej zbliżony do niego, tzn. zachowujący jego najlepsze właściwości, m.in. trwałość, lekkość, wytrzymałość, odporność, a przy tym całkowicie nieszkodliwy dla otoczenia jest włókno-cement. Koszty związane z zakupem płyt EuroFala, chyba najbardziej znanego na rynku systemu włóknocementowego, zaczynają się od 26 zł/m2 natomiast koszty montażu płyt zaczynają się od 15 zł/ m2. To ile zapłacimy zależy od wielu czynników, m.in. rozmiaru płyt (dostępne są w różnych rozmiarach), koloru oraz wysokości budynku – im wyższy budynek, tym więcej musi być zamontowanych zabezpieczeń. W przypadku wyboru innego pokrycia dachowego, np. blacho-dachówki, musimy być przygotowani na poniesienie dodatkowych kosztów związanych z dodatkowym ociepleniem dachu poprzez montaż specjalnej folii. Zapłacimy za nią od kilkudziesięciu do
c.d. na str. 58
▼ Średnie koszty wymiany pokrycia dachowego za m2 dla powierzchni 150 m2
Nazwa materiału
Zdjęcie, utylizacja i składowanie eternitu m2
Koszt pokrycia dachowego m2
Koszt renowacji konstrukcji dachowej m2
Koszt wymiany konstrukcji dachowej m2
Koszty dodatkowe
Blacho-dachówka
14 zł
Od 25 zł
20 zł
67 zł
Folia lub membrana od 3zł/m2
Dachówka ceramiczna
14 zł
Od 20 zł
20 zł
67 zł
Folia lub membrana od 3zł/m2
Dachówka karpiówka
14 zł
Od 70 zł
20 zł
67 zł
Folia lub membrana od 3zł/m2
Włókno-cement
14 zł
Od 19 zł
20 zł
67 zł
brak
56
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
57
budownictwo inwentarskie
Jak samodzielnie naprawić uszkodzony podjazd
Dziury
na cenzurowanym
Ubytki w betonowym podłożu mogą pojawiać się z różnych powodów: od uszkodzeń mechanicznych na skutek użytkowania, po działania celowe, np. konieczność poprowadzenia instalacji elektrycznej. Wszystkie mają jednak wspólną cechę: psują nam humory. Oto, jak samemu wypełnić i uzupełnić powstałe braki tak, by znowu cieszyć się gładką powierzchnią podjazdu czy posadzki. Zalanie powstałego uszkodzenia zwykłą wylewką betonową często nie daje długotrwałego efektu: przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych, takich jak długa i mroźna zima, wylewka może się wykruszyć lub odpaść. Lepszym rozwiązaniem jest użycie szybko twardniejącej zaprawy do betonu, np. Atlas Ten-10. Główną zaletą tego materiału jest jego przyczepność do podłoża, wysoka wytrzymałość na obciążenia oraz odporność na ujemne temperatury i szkodliwe działanie wody. Prace zaczynamy od oczyszczenia podłoża ze starych zapraw, brudu i kurzu. Kolejnym etapem jest nałożenie na zwilżone wcześniej wodą podłoże, za pomocą pędzla lub szczotki, tzw. warstwy kontaktowej. W tym celu rozrabiamy Atlas Ten-10 z wodą i Emulsją Elastyczną Atlas: na 10 kg zaprawy dodajemy 1,8 l wody i 0,9 l Emulsji Elastycznej. Istotne jest, by – stosując się do zasady „mokre na mokre” – w niedługim czasie przystąpić do nakładania warstwy zaprawy, która wypełni ubytek. Uszkodzone miejsce uzupełniamy bardzo dokładnie, „na wcisk”. Po godzinie, gdy zaprawa zacznie wiązać, należy ją wygładzić i zatrzeć metalową pacą aż do uzyskania gładkiej i równej powierzchni. Warstwy zaprawy Atlas Ten-10 mogą mieć od 5 do 30 mm. Odpowiednie utwardzenie
c.d. ze str. 56 nawet kilkuset złotych za rolkę, która wystarcza do wyłożenia mniej więcej ok .75 m2 powierzchni dachu. Z kolei ceny samych materiałów są zbliżone lub wyższe od EuroFali – najtańsza dachówka ceramiczna kosztuje ok 20 zł/m2, natomiast klasyczna karpiówka to już wydatek rzędu około 150 zł/m2. Ich montaż jest jednak trudniejszy, a więc trwa dłużej niż w przypadku systemu włókno-cementowego. Dachy obiektów, które posiadają szkodliwy eternit, zazwyczaj były budowane lub remontowane kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat temu. Azbest jest trochę cięższym w porównaniu do włókno-cementu materiałem, dlatego gdy pozbędziemy się go z budynku, warto sprawdzić czy konstrukcja dachu nie wymaga konserwacji lub dodatkowego wzmocnienia. Znane są przypadki gdy właściciel sam podjął decyzję o niewzmacnianiu konstrukcji, a kilka lat później – na skutek 58
▲ Jak widać, do naprawy drobnych ubytków w betonowych powierzchniach nie potrzeba wcale podręcznika. Wystarczy odpowiednia wiedza, profesjonalne produkty i kilka pogodnych dni.
uzyskamy już po trzech godzinach. Po upływie tego czasu, po podjeździe możemy już chodzić. Pełne użytkowanie i wjazd samochodem są zalecane po upływie 24 godzin. Szybkotwardniejąca zaprawa, jaką jest Atlas Ten-10, sprawdzi się również przy uszkodzeniach innego rodzaju: defektach krawędzi balkonów i tarasów, powierzchni stopni i spoczników schodowych, a także krawężników. Jej właściwości sprawiają, że może posłużyć także do szybkich napraw żelbetu oraz powierzchni posadzek i jastrychów betonowych. Przy naprawie podjazdu możemy również użyć zaprawy szybkowiążącej Atlas Monter T-5. Postępowanie jest bardzo podobne – oczyszczenie powierzchni, zwilżenie wodą, by nie nastąpiło zbyt gwałtowne odciąganie wody, i położenie zaprawy. Używając zaprawy Atlas Monter T-5, warto pamiętać, że w związku z szybkim wiązaniem produktu należy jednorazowo przygotować taką ilość zaprawy, którą można wykorzystać w czasie krótszym niż 15 minut. PRZEMYSŁAW SZLAGOWSKI, GRUPA ATLAS
nagromadzenia się dużej ilości śniegu – więźba wygięła się i spowodowała przeciekanie. Jeżeli chcemy uniknąć takiej sytuacji, warto zasięgnąć opinii ekspertów. Wymiana łaty dla powierzchni dachu 150 m2 to kwota mniej więcej od 1000 zł do 2000 zł tysięcy złotych. Gdy zdecydujemy się na wymianę całej konstrukcji kwota ta może sięgać nawet 10 tys. zł w zależności od zakresu prac. Wymiana pokrycia dachowego, jak każdy remont, znacząco uszczupli nasz budżet. Zanim wybierzemy profesjonalną ekipę montażową, przeprowadźmy symulację kosztów, dzięki czemu realne kwoty nie będą dla nas zaskoczeniem. Warto być również przygotowanym na dodatkowe wydatki, związane chociażby z koniecznością wzmocnienia konstrukcji dachu. Cały proces wymiany eternitu jest dość kosztowny, jest to jednak niewielka cena za bezpieczeństwo i komfort psychiczny, wynikające z użycia całkowicie nieszkodliwych dla zdrowia i środowiska materiałów. OPR. SAM, FOT. CEMBRIT PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
59
ciekawostki rynkowe Okrągła pięćdziesiątka
Firma New Holland Agriculture oddała do użytku 50-tysięczny model kombajnu z serii tradycyjnych kombajnów TC. To kamień milowy w produkcji maszyn tej firmy. – To niezwykle ważne osiągnięcie w historii produkcji maszyn żniwnych New Holland i świadectwo zaangażowania wielu pracowników, zarówno z Płocka, jak i Kurytyby (zakłady produkcyjne), bez których nie byłoby ono możliwe – powiedział Carlo Lambro, prezydent marki New Holland Agriculture. – Rodzina TC była zawsze w sercu gamy naszych maszyn żniwnych, a obecna, bogata w zaawansowane technologie generacja kombajnów, pozwoli nam nadal spełniać wymagania naszych klientów. Aby upamiętnić to ważne wydarzenie, wszystkie nowe kombajny TC5000 zostaną udekorowane srebrną nalepką z nadrukiem obchodów produkcji 50-tysięcznego kombajnu. Pierwsze kombajny TC wyprodukowano w Centrum Doskonałości Maszyn Żniwnych w 1992 r., w belgijskim Zedelgem, co było odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na kompaktowe kombajny, godzące wydajne zbiory z prostotą. Już rok później, w 1993 r., firma rozpoczęła produkcję kombajnów w brazylijskiej Kurtybie, gdzie do chwili obecnej wyprodukowano ponad 30 tys. tych maszyn. W 1998 r. europejskie centrum produkcji kombajnów zostało przeniesione z Zedelgem do Płocka, gdzie produkuje się obecnie kombajny TC najnowszej generacji. Seria TC od zawsze wyróżniała się innowacjami, które podnosiły wydajność produkcyjną tych maszyn. Spośród kluczowych osiągnięć technologicznych wymienić można wprowadzenie w 1993 r. samopoziomującego kosza sitowego. Umożliwił on znaczące zwiększenie wydajności czyszczenia kombajnów tej serii. Wersja Hillside, którą wprowadzono w 1995 r., oferuje skuteczne działanie kombajnu na stokach o nachyleniu poprzecznym i wzdłużnym, umożliwiając zbiory nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach. Zwiększający wydajność młócenia separator rotacyjny po raz pierwszy wprowadzono do maszyn w 1996 r., a zupełnie nowa, podnosząca komfort operatora kabina, doczekała się odsłony w 2008 r. Rok 2012 stał się zapowiedzią wprowadzenia zwiększającej wydajność technologii SCR ECOBlue™, dzięki której maszyny mogą spełniać wymogi normy Tier 4A. Najnowsza generacja TC5000 przyczynia się do jeszcze lepszej reputacji tej serii na temat jej niezawodności w wydajności zbiorów. Gama ta została opracowana pod kątem gospodarstw średniej wielkości, specjalizujących się w uprawach roli oraz hodowli inwentarza żywego na dużą skalę, a także usługodawców, oferując im niezrównany komfort pracy i nieprześcignioną wydajność. 60
Opona - rekordzistka
Podczas tegorocznych Światowych Targów Techniki Rolniczej Agritechnica w Hanowerze firma Michelin po raz pierwszy zaprezentowała największą na rynku oponę do ciągników. Michelin AxioBib IF 900/65 R46 mierzy 2,32 m wysokości oraz 900 mm szerokości przekroju. Opona-rekordzistka powstała w odpowiedzi na potrzeby rolników, którzy wykorzystują w pracach polowych maszyny o coraz większych mocach. W Michelin AxioBib IF 900/65 R46 zastosowano technologię Michelin Ultraflex, która umożliwia pracę na oponie z niskim ciśnieniem (o wartości nawet 0,8 bara), zwiększając kontakt kół z podłożem bez jednoczesnego ugniatania gleby. Nowa opona charakteryzuje się: - lepszą trakcją – odpowiednio zaprojektowane bieżnik oraz obszar stopki zapobiegający ślizganiu się opony na obręczy efektywnie przekazują moc ciągnika bez uszkadzania gleby - większą elastycznością boku opony, co zapewnia większą powierzchnię kontaktu z podłożem, chroniąc w ten sposób glebę przed nadmiernym ugniataniem. Podczas opracowywania nowej opony Michelin wykorzystał doświadczenia płynące z bliskiej współpracy z największymi producentami sprzętu rolniczego. W opony Michelin AxioBib IF 900/65 R46 wyposażono m.in. prezentowane na targach Agritechnica ciągniki New Holland T9 oraz Deutz Fahr z nowej Series 11, a także nową generację maszyn Krone. - Obecnie konstruowanie sprzętu o coraz wyższej mocy jest stosunkowo proste. Dużym wyzwaniem pozostaje natomiast dobór opon nowej generacji, które pozwolą rolnikom wykorzystać możliwości maszyn o zwiększonych parametrach – mówi Neil Payne, marketing manager ciągników New Holland.
Edubox – edukacyjny program Monsanto Firma Monsanto Polska przygotowała nowy program edukacyjno-konkursowy w formie platformy e-learningowej o nazwie Edubox. Jest to pierwszy tego typu projekt firmy na polskim rynku. Edubox, a wraz z nim pierwszy konkurs dla rolników i specjalistów branży agrarnej ruszył 11 listopada 2013 r. Celem Edubox jest propagowanie wiedzy na temat dwóch produktów firmy Monsanto: Roundup MAX 2 i Latitude 125FS. Oprócz poszerzenia wiedzy firma proponuje także udział w konkursie sprawdzającym wiedzę na temat wspomnianych produktów. Każdy, kto chce wziąć udział w konkursie powinien zarejestrować się do 15 stycznia 2014 r. na stronie Edubox: www.premiumbox.monsanto. pl/edubox i odpowiedzieć na 30 pytań testowych. Pytania zostaną wybrane z puli 100 możliwych. Test ma formę wielokrotnego wyboru. Za każde prawidłowo rozwiązane zadanie uczestnik otrzymuje 1 punkt. Liczy się nie tylko liczba prawidłowych odpowiedzi, ale i czas potrzebny na rozwiązanie wszystkich zadań. Każdy uczestnik może podejść do konkursu dwukrotnie. Do udziału w konkursie Edubox może zapisać się każda pełnoletnia osoba, Monsanto nie stawia dodatkowych warunków, które należy spełnić. Uczestnicy rywalizują o pięć nagród głównych w postaci iPada Mini 7,9 16GB i sto nagród dodatkowych – pendrive od firmy Monsanto. Roundup MAX 2 i Latitude 125FS to produkty wprowadzone do oferty Monsanto w połowie 2013 r. Roundup MAX 2 to najbardziej skoncentrowany herbicyd nieselektywny w portfolio firmy. To także, jak dotychczas, jedyny herbicyd w formie granul rozpuszczalnych w wodzie, Cechuje się wysoką koncentracją unikalnej soli glifosatu (680 g substancji czynnej w 1 kg) i szybkim działaniem w roślinie. Latitude 125FS to pierwszy w Polsce wyspecjalizowany preparat przeciwko zgorzeli podstawy źdźbła. Jest to fungicyd do zaprawiania ziarna pszenicy ozimej łącznie z innymi zaprawami nasiennymi. Zgorzel podstawy źdźbła jest chorobą pochodzenia glebowego, występującą w warunkach wysokiego udziału zbóż w płodozmianie. Zaprawianie ziarna ogranicza występowanie czernienia korzeni oraz pojawiania się przedwczesnego bielenia kłosów. Konkurs potrwa do 20 stycznia 2014 r., kiedy to nastąpi ogłoszenie zwycięzców. ZEBR.SAM
Nowe wapno rolnicze na rynku Firma Nordkalk poszerzyła swoja ofertę skierowaną do segmentu rolnictwa. Nowy produkt wapno Solid Cal charakteryzuje się unikatowymi właściwościami świadczącymi o najwyższej jakości: wysoką reaktywnością, optymalnym przesiewem oraz wysoką zawartością węglanu wapnia. Solid Cal podobnie jak pozostałe wapna Nordkalk: Standard Cal, Fast Cal, Magnesium, Gotland Cal oraz CalMag Mix może być stosowane przez cały rok. Gwarantuje skuteczność utrzymywania optymalnego odczynu gleby oraz bezpie-
czeństwo zastosowania. Identyfikacja graficzna nowego produktu jest kontynuacją dotychczasowej linii logotypów rolniczych Nordkalk. Nowe wapno Solid Cal dostępne jest u dystrybutorów środków produkcji rolnej posiadających w ofercie produkty Nordkalk. PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
61
ogłoszenia drobne
CIĄGNIKI àADOWACZ Tur 4 trzy sekcyjny, stan bdb. 7.200 zá do uzg. 501-047-203 WYS BELARUS 562, sprowadzony, 890 mtg. 25.000 zá 511-379-087 SUW BELARUS 825 Progres, páug do Ğniegu, sprowadzony. 36.000 zá 511-379-087 SUW BELARUS MTZ 5F 2WD, sprowadzony. 10.500 zá 511-379-087 SUW BIAàORUĝ, silnik Fendt, po naprawie gáównej, nowe opony. 15.000 zá 725523-730 BIAà BIAàORUS, Jumz, bez prawa rejestracji, sprawny technicznie. 7.500 zá 506-702214 SEJ C 330 (1984) z kabiną, stan bdb. 15.600 zá 511-995-497 MOē C 330 M (1988) z kabiną, maáo uĪywany, w oryginale, I wáaĞciciel. 18.500 zá 535329-094 WYS C 360 (1977) stan db, z kabiną, zarejestrowany, opáacony. 11.000 zá do uzg. 690-495-612 AUG C 360 z kabiną (1983). 14.200 zá 514-743670 àOM C 4011, przerobiony na C 355. 7.500 zá (85)656-16-12 SIEM C-330 (1977), stan bdb, odnowiony, nowy silnik, opony bdb, kabina, w komplecie páug 2-skibowy. 16.000 zá do uzg. 511202-627, (86)277-47-01 WYS C-330 (1978), kabina, zarejestrowany, przegląd, ok. Augustowa. 14.000 zá 697557-179 AUG C-330 (1982)pierwszy wá.stan db. 13.700 zá 509-369-157 BIAà C-330 (1986), kabina, bez prawa rejestracji. 7.500 zá 536-010-427 GRAJ C-330 stan db. 11.500 zá 696-125-174 BIAà C-330, kabina, nowe opony (1981). 13.700 zá 666-045-813 BIAà C-330, kabina, stan bdb. 9.500 zá 504062-500 SOK C-330. 14.200 zá do uzg. 513-709-047 MOē C-330M (1991), stan bdb. 17.500 zá 603903-176 SOK C-355 wspomaganie, opony 90%, po remoncie silnik i sprzĊgáo, duĪa kabina, 15.000 zá do uzg. 696-669-769 OMA C-360 (1983), stan bdb. 13.500 zá 603903-176 SOK C-360 3p (1987) kabina. 15.000 zá 880389-913 HAJ C-360 3P (1989) z masztem od widlaka. 19.500 zá do uzg. 502-126-223 GOà C-360 3P, stan bdb. 17.000 zá 511-008962 MOē C-360 z turem, lub czĊĞci 12.000 zá 782031-442, (85)737-71-13 BIAà C-360, nowy blok, nowe opony. 14.000 zá 669-507-920 GRAJ C-360, stan db. 7.500 zá 506-626-872 KOL C-360. 10.500 zá do uzg. 503-329-662 MOē C360 stan bdb lub na czĊĞci 9.000 zá 782031-442 C385 DeLuxe, sprowadzony. 13.000 zá 511-379-087 SUW C40-11 przerobiony na C360 (1970) stan db, zarejestrowany. 8.000 zá 784-961025 BIEL CASE (1990), 4x4, 75KM. 28.000 zá 509968-550 GRAJ DEUTZ (1961), tur, wspomaganie, gm. Janów, wieczorem 12.000 zá 504-216535 SOK DEUTZ 4.31 4-cylindrowy, áadowacz trzy sekcyjny Tanco. 9.500 zá do uzg. 796599-696 BIAà
62
DEUTZ 4.31 4x4 80KM (1990) z turem trzy sekcyjnym, stan bdb. 48.000 zá do uzg. 796-599-696 BIAà DEUTZ Fahr 3070, stan bdb. 36.000 zá 514-364-246 MOē DEUTZ Fahr Agrotron 175 (1998) 175KM, 4x4, przedni tuz, klimatyzacja, skrzynia power shift, 7250mth, stan db. 85.000 zá szt. do uzg. 600-594-729 àOM DEUTZ fahr DX6.50, sprawny (1992), I wáaĞciciel w kraju, gotowy do pracy, bardzo oszczĊdny, Nowy Dwór. 45.000 zá do uzg. 888-058-087 SOK FARMER F-8244C2 silnik mmz MiĔsk., skrzynia biegów: mechaniczna, synchronizowana z rewersem, 12 12, 4x4, zakup bezpoĞrednio od rolnika. 80.000 zá 606328-497 SOK FENDT 106 (1978) kabina, przedni napĊd, do remontu, Ciechanowiec. 14.000 zá 797-239-777 WYS FENDT 238, 60 KM (1980) kabina, 7300 mtg, komplet zaczepów, stan bdb. 19.800 zá 518-615-067 BIEL FENDT 308 (1984) +tur z áyĪką. 43.000 zá 608-231-461 FENDT 308 i 309. 46.000 zá do uzg. 503329-662 MOē FENDT 310lsa, 90rok 4cylturbo silnik mwn tur.504314538 65.000 zá 504-314-538 àOM FENDT 610 (1980, gm. Janów, wieczorem 33.000 zá 504-216-535 SOK FENDT z turem, 80KM, 4x4 (1994) stan bdb. 54.000 zá 690-021-590 SOK JD 2040, uszkodzony, sprowadzony. 10.500 zá 511-379-087 SUW JOHN deere 2130+ tur, bez napĊdu, wymaga naprawy. 13.200 zá 600-074823 BIAà JUMZ (1988) stan db lub zamiana na bydáo miĊsne. 7.000 zá 797-354-476 SOK JUMZ BiaáoruĞ, bez prawa rejestracji, wszystko sprawne. 8.500 zá 506-702214 SEJ KOPARKA BiaáoruĞ Jumz, sprawna, na chodzie, nowszy model (1990), silnik i skrzynia bez zarzutu. 12.000 zá do uzg. 797-260-156 KOL LAMBORGINI 95KM (2006), tur, stan bdb, 4300mth. 79.000 zá 694-942-970 ZAM LANDINI 1300, 110KM (1986), 6-cylindrowy, przedni napĊd, kabina. 30.000 zá do uzg. 797-239-777 WYS LANDINI 6550 65KM (1991) 4 cylindrowy Perkins. 20.000 zá do uzg. 693-545159 WYS LANDINI 7550, silnik Perkins, oszczĊdny (1988), opony 80%. 16.000 zá do uzg. 512-724-105 SIEM MASSEY FERGUSON 3080 89r. 100KM komfortowa kabina skrzynia z rewersem szerokie ogumienie opony 60% stan bardzo dobry 41.500 zá 504-937-132 MASSEY FERGUSON 3115 91r. 115KM komfortowa kabina skrzynia z rewersem szerokie ogumienie opony przód 70% tyá 60% stan bardzo dobry 42.500 zá 504937-132 MASSEY FERGUSON 6160 95r. 100KM skrzynia z rewersem komfortowa kabina klima biegi peázające opony 95% stan bardzo dobry 59.500 zá 504-937-132 MASSEY FERGUSON 6170 97r. przedni TUZ + WOM 110KM skrzynia z rewersem komfortowa kabina klima stan bardzo dobry 65.000 zá 504-937-132 MASSEY FERGUSON 675 83r. 68KM komfortowa kabina wspomaganie ciągnik bez elektroniki opony 60% stan bardzo dobry 27.500 zá 504-937-132 MF 255 (1988) z áadowaczem czoáowym lub zamieniĊ na zetora 7211. 27.500 zá 503-475-605 MOē MF 390 (1992) + tur 2012, rewers, blokada mostu, napĊd. 42.000 zá 505-705656 BIAà
»
MF 575, STAN BDB, NOWE OPONY, 22.000 Zà, TUR 2-SEKCYJNY, àYĩKA, WIDàY, 6.500 Zà. 502460-500 BIAà
MF 8220, 160KM (2002), I wáaĞciciel, stan bdb. 94.000 zá 662-553-444 SOK MF z turem 2 sekcyjnym, stan bdb lub zamiana na mniejszy C 330 lub T25. 12.000 zá 795-241-255 GRAJ MF z turem lub zamiana na C 330. 795241-255 GRAJ MF575 (1989) stan bdb. 15.000 zá 509917-610 àOM
MTZ 80 z kabiną. 18.500 zá 605-552-257 BIAà MTZ 82 z napĊdem (1990). 25.500 zá 500427-016 àOM MTZ Belarus 82, sprowadzony 2WD. 10.500 zá 511-379-087 SUW NEW Holland (1998) z turem, 3 sekcje, 7000mth. 58.000 zá 500-713-026 EàK NEW Holland TS100, tur 3-sekcyjny (1998). 64.000 zá 500-713-026 EàK OBCIĄĩNIKI na tylne koáa do URSUS c360 4011 pasują do ZETOR lekki 5911 6011 7011 i inne 6 talerzy i 2 piastki waga kompletu 240kg 950 zá 504-937-132 RENAULT 10312 (1982), 4 cyl, turbo, z turem lub bez. 26.500 zá 504-314-538 àOM RENAULT 10354 (1996) +tur z widáami. 57.000 zá 608-231-461 RENAULT 110.54 (1995) stan bdb. (86)217-47-42 àOM RENAULT 110KM, szerokie ogumienie, w peáni sprawny, noĞniki narzĊdzi. 39.000 zá 515-923-087 RENAULT 125KM (1984). 33.000 zá 504216-535 SOK RENAULT 7034 4x4 Maileux, tur 3 sekcyjny, áyĪka krokodyl, joystick. 53.400 zá 721-310-822 MOē RENAULT 851-4 4x4 78km tur 32.500 zá do uzg. 795-232-266 MOē RENAULT Ceres 330 (2000), 80KM, szybka skrzynia, rewers mechaniczny, póábiegi, kpl zaczepów, oryginaá, stan bdb. 56.000 zá 606-327-541 RENAULT z turem, zamiana na wiĊkszy 10.500 zá 883-154-615 AUG SAM silnik S. 2.300 zá 504-846-549 BIAà SAME EXPLORER 65 87r. 65KM kabina wspomaganie skrzynia z rewersem sprawny technicznie do poprawek blacharsko-lakierniczych 15.500 zá 504937-132 SAME Silver (1999), 4 nowe opony. 45.000 zá 537-410-440 WYS T 25 (1974). 6.000 zá 506-681-469 SOK T 25 (1981). 8.000 zá 508-175-536 àOM T 25 (1989) nowe opony. 9.200 zá 518801-348 àOM T-25 (1976), stan bdb, tylne opony nowe, zarejestrowany. 6.500 zá 517-541-706 MOē T-25 Wáadimirec (1983) stan bdb. 9.000 zá 784-689-630 ZAM T25 (1977), bez kabiny. 7.000 zá 724-848315 ZAM T25 (1979) z kabiną 5.500 zá 782-031-442 T25 (1983), nowe opony tyá, kabina, 3000mth, stan bdb. 9.000 zá 886-330101 ZAM T25 (1989), oryginaá, nowe opony. 9.500 zá 518-801-348 àOM TYLNE koáa rozmiar 16.9 R30 opony radialne BARUM 100% bieĪnika nowy typ felg do ciągników ZETOR 5911-6945 5011-7045 5211-7745 3320-7340 33217341 URSUS 360 stan 5.600 zá 504937-132 URSUS 1614 (1999) 3400mtg, stan bdb. 68.000 zá caáoĞü do uzg. 501-756-192 WYS URSUS 1614 lub zamiana na mniejszy, ok.100KM. 37.000 zá 600-189-029 URSUS 2812 (1996) szeroka kabina, 2600mth, maáo uĪywany. 26.000 zá 728890-221 GRAJ URSUS 3512 (1997) szerokie ogumienie, 2560mth. 30.500 zá 795-241-255 URSUS 3512 (1998) szerokie ogumienie, w oryginale, 2500mtg. 32.000 zá 795241-255 GRAJ URSUS 3512, kabina, szerokie koáa (1998). 31.000 zá 608-819-033 àOM URSUS 40-11, na czĊĞci lub w caáoĞci.57000zá. 505-512-062 BIEL URSUS 4514, tur (1994), turbo, 80KM silnik z turbiną áadowacz oryginalny Massey Ferguson MF80 z euroramką wspomaganie na orbitrolu komfortowa kabina opony 95%. 58.500 zá 504-937-132 URSUS 5314 98r. 72KM wspomaganie na orbitrolu wzmacniany podnoĞnik komfortowa kabina opony tyá 95% przód 70% stan bardzo dobry 52.500 zá 504-937132 URSUS 904 DeLuxe, 3100 mtg, sprowadzony. 30.000 zá 511-379-087 SUW URSUS 904 DeLuxe, 3300 mtg. 35.000 zá 511-379-087 SUW
URSUS 912 (1986), oryginaá, stan bdb. 24.500 zá 511-945-771 WYS URSUS 914 (1990). 25.000 zá do uzg. 510-694-720 WYS URSUS C 330 (1982), stan bdb. 13.500 zá 609-316-438 URSUS C 330 bez prawa rejestracji. 7.500 zá 609-316-438 URSUS C 330. 13.500 zá 609-316-438 URSUS c 355 w dobrym stanie. 100.000 zá do uzg. 669-700-773 BIEL URSUS C 360. 9.000 zá 609-316-438 URSUS C 362, wersja export (1982) stan bdb. 22.000 zá 600-779-407 SOK URSUS C330 z kabiną, sprawny technicznie, zarejestrowany. 11.000 zá 515072-413 BIEL
ZETOR 6341+TUR 9r. 70KM áadowacz Rico trzysekcyjny samopoziomujacy z euroramką wspomaganie orbitrol wzmacniany podnoĞnik opony 95% stan bardzo dobry 75.000 zá 504-937-132 ZETOR 6711 1900 mtg, sprowadzony. 15.500 zá 511-379-087 SUW ZETOR 6718 (1979). 14.500 zá 600-294810 SOK ZETOR 7011 (1982) szeroka kabina, krajowy, stan bdb 21.500 zá 883-154-615 AUG ZETOR 7211 (1989). 35.000 zá 663-414849 SIEM ZETOR 7211 áadny stan. 27.000 zá do uzg. 505-323-054 àOM ZETOR 7245 (1985) szeroka kabina ogrzewana, stan bdb. 32.500 zá 889-014-605 SIEM ZETOR 7245 87r. 68KM wspomaganie duĪa kabina wzmacniany podnoĞnik wom 540 1000 opony tyá70% przód 50% stan bardzo dobry 37.500 zá 504937-132 ZETOR 7245, tur Trima, sprowadzony. 36.000 zá 511-379-087 SUW
URSUS C360-3P (1987) stan bdb. 20.000 zá do uzg. 723-502-131 MOē
WàADIMIREC T-25 (1985) z kabiną oryginalną, nowe opony, stan bdb. 8.500 zá 881-307-342 WYS ZETOR 10145 Turbo, nowe ogumienie. 30.000 zá 511-379-087 SUW ZETOR 10145 Turbo, tur Trima, sprowadzony. 46.000 zá 511-379-087 SUW ZETOR 341+TUR 02r. 83KM silnik Turbo áadowacz orginalny ZETOR trzysekcyjny z euroramką wspomaganie orbitrol wzmacniany podnoĞnik opony 95% stan bardzo 80.000 zá 504-937-132 ZETOR 4718, sprowadzony, sprawny. 10.500 zá 511-379-087 SUW ZETOR 5011, sprowadzony, 2900 mtg. 18.500 zá 511-379-087 SUW ZETOR 5011, stan db. 16.000 zá 504-404092 àOM ZETOR 5321 2003r. 70KM wspomaganie na orbitrolu wzmacniany podnoĞnik opony 95% stan bardzo dobry 57.500 zá 504-937-132 ZETOR 5340 (1998) 1800mtg, z áadowaczem 3 sekcyjnym, most carraro, w oryginale, stan techniczny i wizualny bdb. 58.500 zá 608-601-806 ZETOR 5340 +TUR 97r. 70KM tur szwedzki Quice z europáytą do montaĪu osprzĊtu przedni most carraro wspomaganie na orbitrolu duĪa kabina wzmacniany podnoĞnik 58.500 zá 504-937-132 ZETOR 5718, ok. Olecka. 11.000 zá 511670-533 OLE ZETOR 5718, sprowadzony, wspomaganie. 13.500 zá 511-379-087 SUW ZETOR 5718. 12.500 zá 600-294-810 SOK ZETOR 5748 80r. 58KM 4x4 duĪa kabina wspomaganie dwie prĊdkoĞci waáka opony przód 40% tyl 80% stan bardzo dobry 23.500 zá 504-937-132 ZETOR 6045 84r. 60KM wspomaganie duĪa kabina dwie prĊdkoĞci waáka opony tyá 60% przód 50% stan bardzo dobry 29.500 zá 504-937-132 ZETOR 6211 87r. 60KM wspomaganie kierownicy wzmacniany podnoĞnik duĪa kabina opony 60% stan bardzo dobry 30.000 zá 504-937-132 ZETOR 6211 91r. 60KM wspomaganie kierownicy wzmacniany podnoĞnik opony tyá 80% przód 50% stan bardzo dobry 26.000 zá 504-937-132 ZETOR 6245 (1988). 36.000 zá 504-573480 BIEL ZETOR 6245 89r. 60KM wspomaganie duĪa kabina wzmacniany podnoĞnik wom 540 1000 opony tyá90% przód 70% stan bardzo dobry 39.500 zá 504937-132 ZETOR 6320 96r. 75KM wspomaganie na orbitrolu wzmacniany podnoĞnik opony 90% stan bardzo dobry 37.500 zá 504937-132 ZETOR 6341 +tur (2003) stan bdb. 72.000 zá 600-779-407 SOK ZETOR 6341+TUR 99r. 70KM áadowacz orginalny ZETOR trzysekcyjny sterowany yoistickiem z euroramką wspomaganie orbitrol wzmacniany podnoĞnik opony 95% stan bardzo 75.000 zá 504937-132
ZETOR 7340 (1997) wersja eksportowa oryginaá, rewers, most carraro, peána dokumentacja, faktura. 48.700 zá 537-582300 WYS
ZETOR 7540+TUR 99r. 75KM wspomaganie na orbitrolu przedni most carraro duĪa kabina szybka skrzynia z rewersem tur szwedzki Quicke trzysekcyjny z europlytą 65.000 zá 504-937-132 ZETOR 7711 (1990) sprowadzony, do naprawy sprzĊgáo, blacharka. 17.800 zá do uzg. 600-074-823 BIAà ZETOR 8011 z turem (1984). 25.000 zá 500-330-646 BIAà ZETOR 8045 79r. wspomaganie duĪa kabina opony 60% sprwane póábiegi stan bardzo dobry w orginale 26.000 zá 504-937-132 ZETOR 8111 (1989). 21.000 zá 695-070598 KOL
»
ZETOR 8145 Z TUREM 3 SEKC. (1989) SPRAWNY, STAN BDB. 43.000 zá 501-565-484
ZETOR 8540 z turem, peáne wyposaĪenie. 61.000 zá 602-797-149 MOē ZETOR 8540, stan bdb (1997). 48.000 zá do uzg. 506-429-291 BIAà ZETOR 9520 92r. 90KM wspomaganie na orbitrolu rozbudowana hydraulika duĪa kabina sprawne póábiegi opony 90% stan bardzo dobry 37.500 zá 504-937-132 ZETOR Forterra 10641 (2007) stan idealny, klimatyzacja, komplet zaczepów i obciąĪników. 95.000 zá do uzg. 789431-054 BIAà
KOMBAJNY ANNA (1988) w oryginale, stan bdb. 9.000 zá 886-330-101 ZAM BIZON na podwoziu recorda (1993) 1 wáaĞciciel. 56.000 zá do uzg. 784-644433 MOē BIZON rekord (1997) stan bdb, duĪy ukáad cháodzenia. 78.000 zá do uzg. 886-911042 BIZON Z056 (1985) kabina, sieczkarnia, powrót hederu, mechaniczna rura wysypu, po kapitalnym remoncie, 1900mtg, opony 70%. 37.000 zá 511-240-244 SOK BIZON, kabina, szarpacz, sprowadzony, stan bdb. 42.000 zá 600-779-407 SOK CLASS Protector kosa 2.80m, z sieczkarnią, gotowy do sezonu, zamiana na wiĊkszy 15.200 zá 721-310-822 MOē DEUTZ Fahr M88S, bez silnika, w caáoĞci lub na czĊĞci, gm.Suchowola, tel.po 20. 6.000 zá (85)712-46-28 SOK
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
63
ogłoszenia drobne drobne ogłoszenia
KOSIARKA dyskowa Kuhn GMD602, c.zawieszenie, 2, 40 m (2000) 8.500 zá 608-511-154 àOM ZBIORNIK na mleko alfa laval 550l w dobrym stanie 2.700 zá 533-556-439 SIEM 0SIEWNIK Kaszub, 15 lejów. 500 zá (85)675-10-46 BIEL àADOWACZ czoáowy CHILLTON 40-70 98r. do ciągnków ZETOR czterocylindrowych 7540 8540 9540 10540 752010520 8011-8145 URSUS 385 912 914
àAPY do tura. 1.800 zá 696-125-174 BIAà ĩARNO bijakowe 11KW. 1.500 zá 782031-442 BIAà ĝCINACZ zielonek Stalmech Z-378, maáo uĪywana, stan bardzo dobry (2006), waáek mocy w kpl. 19.500 zá do uzg. 506-701-213 ZAM ĝCINAK zielonek (2008). 19.000 zá 665427-904 GRAJ ĩMIJKA do zboĪa, fi 100mm, dá.10 m. 3.000 zá 607-940-357 àOM ĝRUTOWNIK biajkowy, bez silnika. 650 zá 506-702-214 SEJ ĝRUTOWNIK bijakowy z silnikiem 5.5kw. 1.450 zá 506-702-214 SEJ àYCHY, áyĪki do ciągników, turów, áadowarek, ceny od. 1.150 zá 730-758086 KOL ADAPTER do rozrzutnika, przekáadnie, wszystkie waáki, sprzĊgáa i caáy mechanizm. 1.300 zá do uzg. 518-653-384 SUW AGREAGAT uprawowy 3.500 zá 887-585355, (85)650-53-92 BIAà AGREGAT do biaákowania i dezynfekcji, nowy. 1.200 zá 692-172-743 WYS AGREGAT póáaktywny Amazone 3m 5.500 zá 515-072-413 BIEL AGREGAT Rau, podwójne waáki 2.80m, sprowadzony z Niemiec. 2.500 zá 508532-381 OLE AGREGAT uprawowo siewny aktywny z hydropakiem 3m, uszkodzony. 3.800 zá do uzg. 695-826-400 BIAà AGREGAT uprawowo-siewny 3m fiona, nordster oryginaá, w áadnym stanie. 16.500 zá 537-582-300 WYS AGREGAT uprawowy 2, 2m podwójne waáki bdb lub zamieniĊ na 2, 80 2.200 zá do uzg. 696-669-769 ZAM AGREGAT uprawowy 3.3m, hydraulicznie skáadany, 2.500-3.500 zá. 504-062500 SOK AGREGAT uprawowy bierny Rabewerk 3m, waá pakera, hydropak. 5.500 zá 504314-538 àOM AGREGAT uprawowy Bomet (2010) model U7247, waá z przodu, sprĊĪynówka, dwa waáki tylne, szer. 2.8m. 4.500 zá 609352-267 BIAà AGREGAT uprawowy szer.4.8m. konski-
934 1014 i innch kompletny 12.500 zá 504-937-132 àADOWACZ czoáowy QUICKE 430 98r. do ciągnków ZETOR czterocylindrowych lub trzycylindrowych 5011-7045 72117745 3330 3340 4320 4340 5320 5340 6320 6340 7320-7340 12.500 zá 504937-132 àADOWACZ czoáowy TANCO 968 do ciągnków trzycylindrowych ZETOR 4911 5211 3320 5245 3340 i czterocylindrowych ZETOR 5911 7011 6011 6211 7211 7711 itp kompletny 4.700 zá 504937-132 àADOWACZ czoáowy tur 3sekcyjny samopoziomujący do ursusa lub zetora 9.000 zá do uzg. (87)644-94-46 AUG àADOWACZ do bel masztowy na tyá ciągnika 3.000 zá 533-539-848 AUG àADOWACZ masztowy do bel. 2.100 zá 533-539-848 àADOWACZ Sipma Rozmaryn, stan dobry, bez wcieków, z siáownika, dodatkowe mocowanie. 1.000 zá 668-385212 MOē àADOWACZ troll z áyzka podsiebierną chwytak widáy i áyzki 4.800 zá 513-832277 GRAJ àADOWACZ Troll, maáo uĪywany (200). 7.200 zá 660-529-185 àOM àADOWACZ tur do C 360 (1998) kompletny, zdjĊty z ciągnika, niebieski. 2.500 zá 728-890-221 GRAJ àADOWARKA czoáowa OK (1992) lub zamiana na mniejszą. 22.000 zá (86)27342-66 GRAJ àADOWARKA przegubowa Okey, z áyĪką. 19.000 zá 608-231-461 àADOWARKA teleskopowa JCB 52567 (1994) wysiĊg 7m, stan db. 39.000 zá 536-010-427 KOL àADOWARKA teleskopowa JCB 525-67, wysiĊg 7m, stan db. 38.000 zá 536-010427 GRAJ àADOWARKA teleskopowa Jcb 52567, wysiĊg 7m. 39.000 zá 728-939-869 àOM àADOWARKA teleskopowa JCB 526 (2003) 3 systemy skrĊtu, w oryginale, dobre ogumienie, stan tech, i wizualny bdb. 58.000 zá 608-601-806
dle hydr. skladany. 4.100 zá do uzg. 796599-696 BIAà AGREGAT uprawowy, szer.3.4m, podwójne waáki, stan bdb. 3.600 zá do uzg. 510-554-274 MOē BARAKOWÓZ na podwoziu, kompletny 6.200 zá 721-885-949 GRAJ BECZKA asenizacyjna 6500l, ĞwieĪo przywieziona z Niemiec, stan bdb, hydrauliczne zamkniĊcie wylewu oraz zawór bezpieczeĔstwa przed zassaniem. 10.900 zá 785-156-565 BECZKA na wodĊ 1200l, aluminiowa, na podwoziu, do pojenia bydáa, z wanną. 1.100 zá do uzg. 696-669-769 ZAM BECZKOWÓZ 3500 litrów, sprawny tech. 4.500 zá 782-031-442 BIAà BECZKOWÓZ 4000l, kpl. 8.300 zá 725211-118 AUG BECZKOWÓZ 4000l, uszkodzona pompa. 5.000 zá 882-703-130 WYS BECZKOWÓZ 6000 l, ocynkowany, resor. 10.500 zá 797-680-383 GRAJ BECZKOWÓZ 7000l, tandem, 3 zawory, kpl, stan bdb. 14.800 zá 602-292210 KOL BECZKOWÓZ 8000 l Garant tandem na resorach, ocynk koáa balonowe, hydraulika, wlew boczny i dodatkowy tylny, przewód wylewka, stan bdb. 14.500 zá 513832-277 GRAJ BECZKOWÓZ FTS, poj. 6000l, tandem, hamulce pneumatyczne oraz najazdowe w peáni sprawne, stan bdb. 18.000 zá 509-868-596 GRAJ BECZKOWÓZ poj. 4000, duĪe koáa, stan dobry 6.000 zá 797-250-244 GRAJ BECZKOWÓZ polski, 4500 l (1990). 6.000 zá 886-330-101 ZAM BELARKA Gallignani r 52 walcowo áaĔcuchowa, wymaga malowania. 12.500 zá do uzg. 600-074-823 BIAà BRONA talerzowa firmy Bomet (2007) szer. 2.10, I wáaĞciciel. 3.600 zá 606550-489 BRONA wirująca, aktywna 2, 5m. Lely, stan bdb. 4.200 zá 730-151-878 BIAà BRONY 3 i 5 polowe 500 500 zá 782-031442 BIEL BRONY 3, 5-polowe Grudziądz, 400-700 zá. 535-329-094 WYS
JOHN deere 970 heder 4.3m, silnik 6 turbo, 150km, sprawny. 14.500 zá do uzg. 695-826-400 BIAà KOMBAJN ziemniaczany Anna. 6.200 zá 691-675-411 KOL ZBOĩOWY claas protektor. 17.000 zá 504-820-362 WYS ZBOĩOWY Class Dominator heder 4.20. 30.000 zá 530-323-039 SIEM ZBOĩOWY Class Merkator, heder 3m, stan bdb. 18.500 zá 500-556-084 BIEL ZBOĩOWY dronningborg 3000s silnik 4 cyl.(1988), hydromat, zadbany heder 3, 20m. 45.000 zá 537-582-300 WYS ZBOĩOWY Fahr, szer. 2.80, silnik 4 cylindrowy Deuth. 14.900 zá 504-910-228 MOē ZBOĩOWY MF 487, kosa 3.60, stan bdb. 13.700 zá 504-854-431 àOM ZBOĩOWY New Holland 5045, heder 4m, stan bdb, ok. Moniek. 36.500 zá 794328-121 MOē ZIEMIACZANY Anna Z-644 (1989) garaĪowany, maáo uĪywany. 10.000 zá 885-986-773 WYS ZIEMNIACZANY Anna (1988), stan bdb. 9.000 zá 784-689-630 ZAM ZIEMNIACZANY Anna (1990) w oryginale. 7.500 zá 500-427-016 àOM ZIEMNIACZANY Anna (1996) I - wszy wáaĞciciel, zadbany, garaĪowany 20.500 zá 606-550-489 ZIEMNIACZANY Karlik 6.500 zá 601-320889 BIAà ZIEMNIACZANY, do maáych poprawek. 2.500 zá do uzg. 695-623-226 EàK
INNE MASZYNY
64
BRONY 5 fabryczne. 850 zá 500-427016 àOM BRONY 5. 700 zá 504-906-668 àOM CHWYTAK balotów do tura, nowy. 2.300 zá 506-644-602 GIĩ CHWYTAK bel Metal Fach (2013) nowy, do tura, ramka euro. 2.500 zá 881-307342 WYS CHWYTAK bel zawieszany na tura. 1.550 zá 696-745-571 CHWYTAK do bel na tyá ciągnika. 1.200 zá 508-175-536 àOM CHWYTAK do bel na tyá ciągnika. 950 zá 500-427-016 àOM CHWYTAK do bel, 2 siáowniki. 2.800 zá 604-672-605 WYS CHWYTAK do bel. 2.500 zá 725-211-118 AUG CHWYTAK obornika do koparki lub cyklopa. 2.000 zá 501-375-738 SOK CHWYTAK, nowy 2.300 zá 516-096-406 AUG CHWYTAKI bel nowe, gwarancja. 1.900 zá 730-758-086 KOL CLAAS 46 rotor cut, siatka (1998) 2 walce do wymiany. 18.300 zá do uzg. 600-074823 BIAà CLASS 44 S, siatka, sznurek, w oryginale. 16.500 zá do uzg. 600-074-823 BIAà CLASS 46 do remontu, sznurek. 9.500 zá 600-074-823 BIAà CYKLOP polski nowy typ stan bdb 5.900 zá 516-294-629 àOM CYKLOP polski, na koáach. 3.300 zá 725211-118 AUG CYKLOP sprawny 3.500 zá 782-031-442 CZYSZCZALNIA zboĪa Petkus K541. 11.000 zá 504-062-500 SOK DMUCHAWA do Ğniegu Dalen, produkcja fiĔska. 5.200 zá 511-379-087 SUW DMUCHAWA do Ğniegu, wirnikowa, szer. 2.20m. 1.750 zá 504-910-228 MOē DMUCHAWA do siana, pozioma. 500 zá 785-437-671 BIAà DMUCHAWA do zboĪa z Pom Augustów ssąco-táocząca, wydajnoĞü 4T na 15 minut, stan idealny, likwidujĊ gospodarstwo. 11.500 zá szt. 606-405-564 àOM DMUCHAWA do zboĪa z rurami, gm. Janów, wieczorem 1.800 zá 504-216535 SOK
GRABIARKA 7. 1.200 zá 725-211-118 AUG GROBER 3 rzĊdowy. 4.600 zá 606-322674 BIAà GRUBER poĞcierniskowy (2006) niemieckiej marki Lemken, stan wzorowy, 9 zĊbów. 3.400 zá 785-156-565 HEDER kombajnu Claas 2.80m, heder od pokosówki Fortschritt, 1.500-2.300 zá. 695-623-226 EàK
DMUCHAWA do zboĪa, komplet rur i kolanek. 2.500 zá 607-940-357 àOM DOJARKA Alfalawal, konwiowa z rurami. 1.200 zá 785-437-671 BIAà DOJARKA bezprzewodowa westfalia uĪywana, 3 aparaty udojowe, 20 me rur plus zbiornik do mleka 600l oraz odzysk ciepáej wody. 7.000 zá do uzg. 517-142693 BIAà DOJARKA lub czĊĞci konwiowe do ciągnika 700 zá 782-031-442, (85)73771-13 BIAà DOJARKA przewodowa Westfalia (2000), 6 aparatów udojowych, 4 de matsy CT, 2 dematrony 40T, linia udojowa 50, pompa 1200. 38.000 zá +VAT 660-116-253 GRAJ DRABINKA do prasy Sipma Z-224 kompletna, oryginalna, maáo uĪywana. 600 zá 517-909-550 WYS DRZWI stalowe inwentarskie do hal, obór, magazynów. 508-458-108 KOL DWUKÓàKA do przewozu zwierząt, ciągnikowa. 1.000 zá 508-278-175 BIAà DWUKÓàKA do przewozu zwierząt. 800 zá (87)629-86-65 EàK FOLIARKA stacjonarna Sipma. 4.800 zá 602-219-022 WYS GàĉBOSZ podorywkowy Kornskilde, szer.4.2m, rozkáadany, stan bdb. 7.200 zá 510-554-274 MOē GàĉBOSZ, 7 zĊbów, sprowadzony z Niemiec, w bardzo dobrym stanie. 2.300 zá 508-532-381 OLE GALLIGNANI R 52, áaĔcuchowo-walcowa, wymaga malowania. 12.300 zá do uzg. 600-074-823 BIAà GLEBOGRYZARKA 1.500 zá 782-031442, (85)737-71-13 BIAà GLEBOGRYZARKA 3.15m 8.500 zá 883154-615 AUG GLEBOGRYZARKA ciągnikowa, stan bdb. 2.500 zá 500-427-016 àOM GLEBOGRYZARKA ciągnikowa, stan bdb. 2.400 zá 728-890-221 KOL GRABIARKA 5. 800 zá 725-211-118 AUG GRABIARKA 7, gm. Trzcianne, dzwoniü po 17.00 1.100 zá do uzg. 507-609-885 MOē
KOPACZKA ciągnikowa. 1.800 zá 504906-668 àOM KOPACZKA do ziemniaków, 2-rzĊdowa, elewatorowa. 2.000 zá 880-389-913 HAJ KOPACZKA do ziemniaków, stan bdb. 2.000 zá 604-351-784 BIAà KOPACZKA do ziemniaków, stan bdb. 2.500 zá 511-995-497 MOē
JAGUAR 690SL (1991) 350 KM SILNIK V8, ZGNIATACZ, PRZYSTAWKA 6-RZĉDOWA 10.000 Zà 42.000 zá +VAT 697-012-848
KANY d25o mleka o pojemnoĞci od 10 l do 25l, stan db. 100 zá do uzg. 726-051222 KOL KARMNIKI, 4szt, zamiana na siano 150 zá szt 511-616-141 BIAà KLATKA 1-osiowa do przewozu Īywca, 150x250cm. 1.200 zá 506-753-526 MOē KLATKI dla królików, 5szt, SupraĞl. 100 zá 502-484-101 BIAà KOàYSKA do stawiania bel, stan bdb, maáo uĪywana. 350 zá do uzg. 726-051222 KOL KOàYSKA do stawiania bel, stan bdb. 270 zá do uzg. 726-051-222 KOL KONWIE na mleko 25l, 5szt. 75 zá szt. 506-723-004 WYS KOPACZKA 2-rzĊdowa do ziemniaków. 1.200 zá 784-689-630 ZAM KOPACZKA ciągnikowa 2-rzĊdowa (1988). 1.100 zá 886-330-101 ZAM KOPACZKA ciągnikowa w oryginale. 1.600 zá 504-854-431 àOM KOPACZKA ciągnikowa, stan bdb. 2.100 zá 666-045-813 BIAà KOPACZKA ciągnikowa, stan db. 1.350 zá 510-554-274 MOē
KOPACZKA elewatorowa polska, sprawna, transport. 2.300 zá 785-091-525 AUG
KOPACZKA, oraz czĊĞci 1.500 zá 782031-442, (85)737-71-13 BIAà KOPARKO- áadowarka Ostrówek, czĊĞci zamienne. 15.000 zá 665-427-904 GRAJ KOSIARKA bĊbnowa 1.65m, stan db. 1.200 zá 697-592-898 WYS KOSIARKA czeska. 1.300 zá 505-705656 BIAà KOSIARKA czoáowa bĊbnowa, szer. 2.70m. 5.500 zá 510-403-524 AUG KOSIARKA dyskowa Deutz Fahr, szer. 2.40m. 6.000 zá 504-573-480 BIEL KOSIARKA dyskowa Kuhn 2.80m, gm. Janów, wieczorem 11.500 zá 504-216535 SOK KOSIARKA dyskowa, szer. 2.60m. 8.000 zá 512-496-152 KOL KOSIARKA Neymaier. 100 zá 790-296668 GIĩ KOSIARKA polska, szer.1.85 m, z roztrząsaczem pokosów, stan bdb. 3.000 zá 886-330-101 ZAM KOSIARKA polska. 1.800 zá 504-906668 àOM KOSIARKA rotacyjna 165 Sáupsk, stan bdb 1.500 zá 782-031-442, (85)737-7113 BIAà KOSIARKA rotacyjna 185 4.500 zá 601320-381 BIAà
KOSIARKA rotacyjna 185 maáo uĪywana 4.500 zá 601-320-889 BIAà KOSIARKA rotacyjna 185cm (2004) 4.500 zá 601-320-889 BIAà KOSIARKA rotacyjna 185cm. 4.500 zá 601-320-889 BIAà KOSIARKA rotacyjna czeska, stan bdb. 2.300 zá 511-008-962 MOē KOSIARKA rotacyjna Deutz Fahr KM.19s, hydrauliczna. 5.500 zá 501-375-738 SOK KOSIARKA rotacyjna Sáupsk, w oryginale. 1.500 zá 504-854-431 àOM KOSIARKA rotacyjna Unia Famarol, stan idealny. 4.500 zá (86)476-41-04 WYS KOSIARKA rotacyjna, 2 szt, polska. 1.500 zá szt. 600-696-844 MOē KOSIARKA rotacyjna, polska Sáupsk, stan db. 1.350 zá 510-554-274 MOē KOSIARKA rotacyjna, polska, stan bdb. 1.600 zá 506-681-469 SOK KOSIARKA rotacyjna, z przyczyn losowych. 500 zá 514-278-143 ZAM
»
KOSIARKI, PIàY, AKCESORIA OGRODOWE. SPRZEDAĩSERWIS, BIAàYSTOK UL. BOH. MONTE CASSINO 6 LOK 4 (NAPRZECIW GàÓWNEGO WEJĝCIA NA DWORZEC PKS. 690-330-550, (85)745-14-02 BIAà
KROKODYL 1, 5m, 2 siáowniki, maáo uĪywany praktycznie nowy, inter-tech 2.900 zá do uzg. 696-669-769 ZAM KROKODYL do obornika. 2.500 zá 510212-541 SIEM KROKODYL do tura, nowy 2.500 zá 516096-406 AUG KULTYWATOR 16, fabryczny. 750 zá 500427-016 àOM KULTYWATOR 2.4 z waákiem 1.500 zá 782-031-442 BIEL KULTYWATOR Grudziądz 14, stan bdb. 550 zá 886-330-101 ZAM KULTYWATOR Grudziądz 14, stan bdb. 750 zá 784-689-630 ZAM KULTYWATOR podorywkowy, gm. Janów, wieczorem 3.800 zá 504-216-535 SOK KULTYWATOR, 16-zĊbowy 1.000 zá 887585-355, (85)650-53-92 BIAà KULTYWATOR, brony. 508-857-696
BIAà KULTYWATOR. 1.100 zá 725-211-118 AUG KULTYWATOR. 700 zá 504-906-668 àOM LAWETA do bel, koáa 20. 3.800 zá 510403-524 AUG LEJEK do nawozów. 500 zá 507-872533 ZAM LINIA do brykietowania sáomy, w skáad linii wchodzi rozdrabniacz na caáe bele, zbiornik buforowy, cyklon, brykieciarka. 54.000 zá 500-713-026 EàK LINIA do brykietowania sáomy: rozdrabniacz na caáe bele, zbiornik buforowy, cyklon i brykieciarka, sterowanie falownikami. 55.000 zá do uzg. 500-713-026 EàK MàOCKARNIA Warmianka, stan db, koáa gumowe. 600 zá 692-145-517 MàYNEK Bąk, silnik 7.5kW. 1.200 zá 510403-524 AUG MàYNEK bijakowy bez silnika, na jednej stopce. 1.100 zá 518-801-348 àOM MàYNEK bijakowy do zboĪa, z mieszalnikiem, poj.0.5 t. 5.200 zá 607-940-357 àOM MàYNEK bijakowy na jednej stopie, bez silnika. 1.100 zá 518-801-348 àOM MàYNEK bijakowy z silnikiem 5.5KW. 1.350 zá 506-702-214 SEJ MàYNEK do zboĪa na kamienie, stan db, po 16.00. 400 zá 512-820-871 BIAà MàYNEK na kamienie, do zboĪa. 250 zá 516-168-497 BIAà MàYNEK na kamienie, stan db. 300 zá 692-145-517 HAJ MàYNEK z mieszalnikiem 2.800 zá 504216-535 SOK MASZ widlaka kpl. 1.500 zá 504-062-500 SOK MASZT doczepiany do ciągnika. 1.000 zá 696-692-181 WYS MASZT widlaka 5t Lwów 4.300 zá 722123-754 AUG MASZYNKA elektryczna do strzyĪenia owiec, nowa. 300 zá 694-087-594 BIAà MIESZADàO do gnojówki 5m, gm. Janów, wieczorem 3.000 zá 504-216-535 SOK
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
65
budujemy i mieszkamy
Wnętrza: Bożonarodzeniowe dekoracje w mieszkaniach
Świąteczny
Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas, spędzany w gronie najbliższych. Kluczową rolę w tych dniach odgrywa świąteczny stół, który dzięki pomysłowej dekoracji buduje nastrój, współtworzy wyjątkową atmosferę, integruje rodzinę i przyjaciół. Organizacja Świąt niesie ze sobą sporo wyzwań. Jak stworzyć niebanalną świąteczną aranżację? Radzi Magdalena Tomaszewska z firmy Haft SA., produkującej firany i obrusy. Choć trendy w aranżacjach świątecznych zmieniają się z sezonu na sezon, tradycyjna dekoracja stołu nigdy nie wychodzi z mody. Nic tak nie podkreśla uroczystego charakteru spotkania jak śnieżnobiały obrus, doskonałe tło dla potraw i zastawy. Do klasycznej bieli polecam dodatki, które przełamią minimalistyczny styl i wprowa-
66
Fot. Haft SA
stół
▲ Przy nim składamy sobie życzenia i spędzamy większość świątecznego czasu. Święta coraz bliżej, dlatego już dziś warto pomyśleć o aranżacji stołu.
dzą nieco ożywienia. Modne złoto i czerwień urozmaicą subtelne nakrycie dodając mu niebanalnego tonu. Pięknie na świątecznym stole prezentować się będą także obrusy zdobione delikatnymi wzorami, które nadadzą kompozycji wyrafinowanej elegancji podkreślającej odświętny charakter przyjęcia, a przy tym wprowadzą do aranżacji dozę nowoczesności. Warto zwrócić uwagę na obrusy plamoodporne. Odporna na plamy tkanina pozwala odkryć praktyczną stronę elegancji i uniknąć uciążli-
wych do usunięcia zabrudzeń, o które szczególnie łatwo przy suto zastawionym wigilijnym stole. Rozlany barszcz czy czerwone wino zamiast wnikać w głąb tkaniny zbierają się na jej powierzchni w postaci kropelek, które wystarczy zebrać suchą szmatką. Pamiętajmy jednak, że wystrój i dekoracje to jedynie dodatki i choć zabrzmi to banalnie, najważniejsza jest atmosfera tworzona przez domowników. Nawet skromna dekoracja może po latach przywoływać najpiękniejsze wspomnienia… OPRAC.
BK
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
67
Krótko
budujemy i mieszkamy
Uwaga na czad
Dlaczego warto wykonywać podłogi korkowe
106 ofiar śmiertelnych – to żniwo, jakie zebrał czad w ostatnim sezonie grzewczym. Ruszyła kolejna akcja „Nie dla czadu!”. Ma nam uświadomić zagrożenie i pokazać, jak zapobiegać zatruciom czadem. Przypominamy więc i my. Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, więc łatwo się z nim miesza. Potencjalne źródła czadu w mieszkaniach to kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe. Przypominamy, dla bezpieczeństwa warto zainstalować czujkę tlenku węgla.
Miękko
Mieszkańcy gminy Michałowo – jako pierwsi i jedyni w Polsce – nie będą płacić podatków od nieruchomości, czyli od: budynków mieszkalnych, gruntów pozostałych na których znajdują się budynki mieszkalne i budynków pozostałych znajdujących się na tych gruntach. Uchwałę taką podjęła 21 listopada br. Rada Miejska Michałowa. Decyzja podyktowana jest dobrą sytuacją finansową gminy.
Czas w domu W 2014 roku czeka nas aż siedem długich weekendów, choć trzy z nich wymagają wzięcia po jednym dniu urlopu. Gdy skrupulatnie zaplanujemy swoje wolne dni, to otrzymamy ich łącznie 25. To prawie miesiąc siedzenia w domu – jeśli lubimy swój dom.
Dwója za wiedzę Co trzeci Polak nie potrafi wymienić żadnego z odnawialnych źródeł energii – wynika z badań, przeprowadzonych na zlecenie Optimal Energy. Mimo to, aż 95% respondentów uważa, że w Polsce powinno się pozyskiwać więcej energii z odnawialnych źródeł. Jako najbardziej obiecujący wskazują energię wiatrową, potem – słoneczną. Blisko ośmiu na dziesięciu pytanych chętnie skorzystałoby z możliwości produkcji prądu we własnym zakresie.
Oryginalne, efektownie prezentujące się podłogi korkowe to nie sezonowy trend wnętrzarski, ale prawdziwy przełom w zakresie funkcjonalnego, bliskiego naturze projektowania. Korzyści płynące z zastosowania korkowej okładziny niejednego mogą zadziwić.
▲ Korek to materiał, który stanowi esencję naturalnej urody i, wbrew powszechnym obawom, niezwykłej trwałości. Warto zatem wyjść poza schematy aranżacyjne i otworzyć się na propozycje zastosowania tego surowca w charakterze okładziny podłogowej.
Możliwości zastosowania korka jest znacznie więcej niż przywykliśmy sądzić. Korkowa okładzina podłogowa jest tego najlepszym dowodem. - Korek to materiał całkowicie naturalny - wyjaśnia Grzegorz Kolarski z firmy Wicanders. Pozyskuje się go z kory dębów korkowych, które rosną w Portugalii, na południowych wybrzeżach Hiszpanii, Korsyce, Algierii i Tunezji. Korę ściąga się co dziewięć lat. W międzyczasie drzewo dalej rośnie i regeneruje się. Zebrana kora układana jest w pryzmy i sezonowana przez kilkanaście dni lub kilka miesięcy. Stamtąd surowiec trafia do fabryki, gdzie w specjalnych kadziach kora jest gotowana. Pozbywamy się w ten sposób insektów i rozprostowujemy płaty. Kolejny etap to m.in. zmielenie kory i uformowanie jej w bloki, z których wycinane są idealnie płaskie arkusze. Korek jest doskonałym izolatorem akustycznym. Pochłaniając dźwięki, skutecznie tłumi hałas zarówno wewnątrz mieszkania, jak i odgłosy
Geoportal po nowemu
Mapy w zasięgu monitora Po ponad trzech latach prac, w grudniu pojawiła się nowa odsłona rządowego Geoportalu2. Zapewni on obywatelom, przedstawicielom biznesu oraz instytucjom państwowym dostęp do zbiorów danych przestrzennych. W czasach rozwoju internetu i sieci telekomunikacyjnej coraz większą rolę odgrywa rozbudowa informacji przestrzennej. Obecnie przestrzeń geograficzną definiują mapy cyfrowe, do których elektroniczny dostęp umożliwia Geoportal2. Dzięki niemu, informacje przestrzenne dostępne są już dziś, nie tylko dla wybranych jednostek administracji, odpowiedzialnych za rejestry państwowe, ale również dla szerokiego grona osób fizycznych i prawnych. Geoportal jest zarządzany przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii. W ramach projektu m.in.: – stworzono, uruchomiono i udostępniono: portal branżowy – udostępniający usługi służbie geodezyjnej i kartograficznej, geoportal krajowy – regulowany ustawą o infrastrukturze, informacji przestrzennej oraz Geoportal INSPIRE – regulowany dyrektywą unijną, ((Infrastructure for Spatial Information in the European Community – z polskiego: Infrastruktura 68
Fot. www.wicanders.pl
Michałowo bez podatków
pod stopami
dobiegające z innych kondygnacji. Warstwy korka na posadzce zapewniają odpowiednią amortyzację. Dzięki temu w wyraźnie odczuwalny sposób zwiększeniu ulega zarówno komfort cieplny, jak i wygoda chodzenia po podłodze. Nie bez znaczenia jest też fakt, że podłogi korkowe przenoszą bardzo duże obciążenia. Zapobiega to powstawaniu wgłębień i załamań na powierzchni podłogi po ustaniu nacisku. Za zastosowaniem korkowej okładziny podłogowej we wnętrzu przemawia także aspekt zdrowotny. Antystatyczna warstwa wykończeniowa zabezpiecza podłogi korkowe przed osadzaniem się brudu, rozwojem zarazków i grzybów. Sprężysty korek, absorbując wstrząsy, zmniejsza obciążenie stawów i kręgosłupa oraz zapobiega urazom podczas upadku. Podłogi korkowe są łatwe w pielęgnacji i nie sprawiają kłopotów przy ich montażu. OPRAC.
BK
Informacji Przestrzennej we Wspólnocie Europejskiej – dyrektywa ta ustanawia jednolitą infrastrukturę informacji przestrzennej dla Unii Europejskiej i państw ze Stowarzyszenia Wolnego Handlu – EFTA). – przeprowadzono harmonizację zbiorów danych przestrzennych, zgodnie z założeniami dyrektywy INSPIRE, przepisami wykonawczymi UE oraz ustawy o infrastrukturze. Wszystko to sprawia, że stworzone rozwiązanie może stać się częścią infrastruktury informacji przestrzennej w Unii Europejskiej, jednocześnie umożliwiając niezależny rozwój portali branżowych. Budowę infrastruktury danych przestrzennych zapoczątkowano w latach 90. w Stanach Zjednoczonych. Inicjatywa stworzenia europejskiego zasobu informacji geoprzestrzennej, opartej na dyrektywie INSPIRE została oficjalnie przyjęta w 2007 r. W Polsce pierwsze tego typu przedsięwzięcie rozpoczął GUGiK w ramach projektu Geoportal.gov.pl. Obecnie prace te kontynuowane są w projekcie Geoportal2. Podstawowym zadaniem projektu jest opracowanie i wdrożenie spójnych wytycznych w zakresie realizacji inicjatyw GUGiK oraz wytworzenie systemów informatycznych. Potencjalnymi użytkownikami docelowymi Geoportalu są jednostki administracji publicznej, inwestorzy krajowi i zagraniczni, odbiorcy instytucjonalni oraz osoby prywatne, jak np. wszyscy właściciele nieruchomości. Zapraszamy do sprawdzenia własnych nieruchomości: www.geoportal.gov.pl. OPRAC.
BK
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
69
budujemy i mieszkamy
Kredyty hipoteczne
Kominek możesz mieć nawet bez przewodów kominowych
Od stycznia 2014 r. nie zaciągniesz kredytu hipotecznego bez wkładu własnego. Nowy rok, jak zwykle przynosi wiele zmian. Najbliższy, wnosi zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego dla banków. Znowelizowana rekomendacja S wprowadza wymóg posiadania wkładu własnego przy ubieganiu się o kredyt hipoteczny. W 2014 r. kredytobiorcy muszą posiadać 5% wartości nieruchomości, jednak już rok później będzie to 10%, w roku 2016 – 15%, a w 2017 – 20%. – Wydawać się może, iż wymóg posiadania wkładu własnego odczują bardziej osoby, które planują zakup mieszkań na rynku wtórnym niż na pierwotnym. I tak, kupując mieszkanie za 300 tys. zł na rynku pierwotnym, na dodatkowe opłaty wystarczy ok. 4 tys. zł, podczas gdy na rynku wtórnym – ok. 18 tys. zł. Rekomendacja KNF podniesie te wymagania o kolejne 15 tys. zł w przyszłym roku, a w 2017 r. nawet o 60 tys. zł – mówi Bartosz Turek z Home Brokera. Korzystniejszy ma być za to sposób liczenia zdolności kredytowej. Obecnie banki przyjmują jako podstawę do wyliczeń, że zobowiązanie ma być spłacone w ciągu 25 lat (nawet jeśli kredyt jest 40- czy 50-letni). Teraz górną granicą ma być 30-letni okres spłaty. Przy nowym sposobie liczenia osoba, która obecnie może dostać 300 tys. zł kredytu, będzie mogła uzyskać o 30 tys. zł więcej. I nie będzie można wziąć kredytu na dłużej niż 35 lat. I na koniec jeszcze przykład. Sprawdziliśmy, jakim wkładem własnym od przyszłego roku będą musieli dysponować kredytobiorcy. Weźmy osobę zamierzającą kupić malutkie lokum u białostockiego dewelopera np. w firmie Kombinat Budowlany. Nowe 33-metrowe mieszkanie (4.324 zł/mkw.) w inwestycji, powstającej przy al. Tysiąclecia PP w Białymstoku będzie ją kosztowało 142.692 zł. Zaciągając na nie kredyt hipoteczny w przyszłym roku, będzie musiała liczyć się z koniecznością wniesienia wkładu własnego o minimalnej wartości 7.134 zł (5% z 142.692 zł). MARZENA BĘCŁOWICZ
Gorący
temat
Fot. Leroy Merlin
Nie pożyczysz, gdy nic nie masz
▲ Kominek elektryczny nadaje się do każdego domu i do każdego mieszkania. Szeroka gama modeli pozwala bowiem dobrać urządzenie do dowolnego miejsca w domu, nawet jeśli miałby nim być przedpokój czy łazienka. Na zdjęciu Przemysław Bieroza, doradca handlowy działu elektrycznego Leroy Merlin w Białymstoku.
Nic tak nie buduje nastrojowej atmosfery jak ogień. Jeśli randka to tylko z kolacją przy świecach. Jeśli domowy salon to tylko z kominkiem. Nie każdy może pozwolić sobie na posiadanie tradycyjnego kominka. Alternatywą okazuje się być – elektryczny. Jedną z największych zalet kominka elektrycznego jest to, że może on działać nawet latem, nie ogrzewając przy tym pomieszczenia. Natomiast gdy nadejdą chłody, oprócz efektu palącego się ognia, skutecznie dogrzeje nam mieszkanie. A teraz kilka słów o zasadzie działania kominka. Większość modeli można sterować pilotem (m.in. wysokość, jasność i szybkość płomienia). Jeśli mamy taką potrzebę możemy włączyć dodatkowo funkcję grzania, która jest niezależna od efektu świetlnego dzięki czemu, jak już wspomniałam, kominek elektryczny można użytkować o dowolnej porze roku. Z funkcji dodatkowych wymienić należy programowanie wyłączenia się kominka, część modeli posiada też wbudowany filtr powie-
trza oczyszczający kominek z pyłków i alergenów. Ponadto kominki elektryczne są urządzeniami zupełnie bezpiecznymi. Nie musimy się martwić, że iskry zniszczą nam podłogę czy, o zgrozo, spowodują pożar. Poza tym kominek jest bezpieczny dla dzieci, ponieważ jego płomień nie parzy. No tak, wszystko pięknie, jednak z pewnością zadadzą sobie Państwo pytanie: Jaki jest koszt użytkowania takiego urządzenia? Otóż kominki elektryczne są tak zaprojektowane, by nawet przy długotrwałej pracy nie pobierały dużej ilości energii elektrycznej. Poza tym możliwość regulacji pozwala na ustawienie płomienia czy ogrzewania pomieszczenia według indywidualnych potrzeb. Jeśli zastanawiają się Państwo jak bardzo realistyczny jest płomień w owych kominkach, to zapraszam do sklepu Leroy Merlin w Białymstoku. Jest tam bardzo szeroki wybór tych urządzeń. Ich ceny są tak zróżnicowane, że każdy znajdzie produkt odpowiedni dla siebie. MARZENA BĘCŁOWICZ
Stelaż podtynkowy
7 listopada br. zadebiutowała na polskim rynku nowa marka wnętrzarska Morgan & Möller – polska marka płyt oraz designerskich mebli i akcesoriów z betonu architektonicznego. Jest to materiał stwarzający ogromne możliwości projektowe, nie tylko pod względem kształtów i rozmiarów, ale także barw i faktur. Produkty marki tworzone są z najwyższej klasy surowców, w oparciu o naturalne komponenty. Meble betonowe, wyglądające na ciężkie monolity, są w rzeczywistości lżejsze niż mogłoby się wydawać. To wszystko za sprawą skrupulatnie dobieranych mieszanek, a także technologii natrysku, z której korzystamy przy ich produkcji. Dostępne są płyty betonowe w różnych rozmiarach, barwach i fakturach, a także na specjalne zamówienie w antracycie, bieli oraz wszystkich barwach zbliżonych do palety RAL.
Stelaże Koło Technic GT ma możliwość regulacji ilości wody do spłukiwania, jest łatwy w obsłudze serwisowej i ma trwałą konstrukcję. Armatura zainstalowana w stelażu daje możliwość wyboru spłukiwania 6/3 lub 4/2 litra. Kolejnym nowoczesnym rozwiązaniem jest wyjątkowo cichy i oszczędny zawór napełniający. Rozpoczęcie napełniania zbiornika następuje po całkowitym zamknięciu zaworu spustowego. Daje to dodatkową oszczędność 0,5 l wody przy każdym spłukaniu. Do niewątpliwych atutów całej konstrukcji należy także łatwy i szybki montaż tzw. tradycyjny lub w narożniku. Specjalne wsporniki ścienne powodują, że ustawienie iwyregulowanie ramy nie przysparza kłopotu, nie wymaga specjalnych narzędzi i może być wykonane przez jedną osobę. Wsporniki, elementy montażowe i instalacyjne do ceramiki sprzedawane są w komplecie ze stelażem.
70
Fot. Morgan & Möller
Beton architektoniczny
BK PODLASKIE AGRO
Fot. KOŁO
nowości rynkowe
PODLASKIE AGRO
71
Konkurs dla prenumeratorów Spośród Czytelników, którzy zaprenumerują naszą gazetę wybierzemy pięciu, których nagrodzimy przepięknymi, haftowanymi lambrekinami od firmy Haft S.A.
72
PODLASKIE AGRO
rolnictwo na kołach
Rekordowa sprzedaż Chevroleta
Oferta dostosowana do potrzeb Chevrolety cieszą się coraz większym zainteresowaniem klientów na całym świecie. Jest to zasługa bogatej gamy pojazdów, oferty dostosowanej do potrzeb rynku oraz systematycznego wzrostu zaufania do marki wchodzącej w skład koncernu General Motors. Założona w 1911 r. w Detroit marka Chevrolet osiąga rocznie sprzedaż prawie 5 mln samochodów na całym świecie. Jej znaczącym przedstawicielem na naszym rynku jest przedsiębiorstwo Top Auto. W salonie samochodowym, mieszczącym się w Krupnikach, możemy zakupić oszczędne samochody, odznaczające się dynamicznymi osiągami, śmiałym designem, wysoką jakością wykonania oraz wyposażone w najnowocześniejsze systemy multimedialne. Gama Chevroleta w tym autoryzowanym salonie obejmuje: miejskie modele Spark i Aveo, niewielkiego SUV-a o nazwie Trax, kompaktowy model Cruze, rodzinnego vana Orlando, SUV-a Captivę oraz pięknego sedana segmentu D o nazwie Malibu.
Gaz za złotówkę Paliwo w ostatnich latach osiągnęło bardzo wysoki pułap cenowy. Z tego względu osoby planujące zakup pojazdu coraz częściej biorą pod uwagę koszty podróżowania. Kapitalnym rozwiązaniem w tej sytu-
PODLASKIE AGRO
acji wydaje się nabycie samochodu wraz z instalacją gazową. Osobom szukającym samochodu taniego w eksploatacji, Chevrolet przygotował świetną ofertę, w ramach której podczas zakupu wybranych wersji modeli Cruze, Orlando lub Spark można za przysłowiową złotówkę wyposażyć nowy samochód w zestaw LPG. Egzemplarze modelu Cruze w wersji sedan i hatchback oraz modelu Orlando z benzynowym silnikiem o pojemności 1,8 l i mocy 141 KM, które przystosowane są do montażu instalacji LPG, można wyposażyć w taką instalację za 1 zł. Oferta dotyczy także modelu Spark w opcji LS o pojemności 1 l z klimatyzacją i radiem. Pięciodrzwiowy Cruze w wersji wyposażenia LS+, która obejmuje m.in. klimatyzację, systemy ABS, ESC, system kontroli trakcji oraz sześć poduszek powietrznych, dostępny jest już od 49.490 zł. Siedmiomiejscowego Chevroleta Orlando w takiej samej wersji wyposażenia można kupić już od 60.990 zł. Natomiast miejski, pięciodrzwiowy Spark jest do nabycia już od niespełna 29 tys. zł. Decydując się na zakup i montaż instalacji LPG u autoryzowanego dystrybutora Chevroleta, klient zachowuje warunki gwarancji swojego nowego samochodu. Co więcej, producent instalacji LPG udziela na nią 2-letniej gwarancji bez limitu kilometrów lub 3-letniej gwarancji do 100.000 km przebiegu.
▲ Pięciodrzwiowy model Cruze dostępny jest już od 10.998 zł w programie 4x25%.
Wszystko w jednym miejscu Warto zajrzeć do miejscowości Krupniki, gdzie mieści się autoryzowany salon firmowy Chevroleta. Tutaj możemy liczyć na kompleksową obsługę, obejmującą finansowanie, sprzedaż i ubezpieczenia aut oraz serwis mechaniczny i blacharski, a także nabycie potrzebnych części. Przedsiębiorstwo Top Auto współpracuje z wieloma solidnymi partnerami na rynku usług finansowych, zarówno bankami, jak i firmami leasingowymi. Bez względu na wybrany model samochodu, jest w stanie zaproponować najbardziej optymalną opcję finansowania. Dla klientów stosowana jest specjalna, uproszczona procedura.. Firma zapewnia minimum formalności, bardzo szybkie rozpatrzenie wniosku oraz dopasowanie warunków do aktualnego potencjału budżetowego klienta. Wśród najciekawszych rozwiązań rozliczeniowych jest program finansowy 4x25%. SZYMON MARTYSZ FOT. CHEVROLET
73
rolnictwo na kołach
Program sprzedaży samochodów Kia dla rolników Taniej bez wyjątków
▲ Kia Sorento to dobra propozycja dla osób, które poszukują solidnego i wytrzymałego samochodu do jazdy w różnych warunkach drogowych
Kia Motors, jeden z największych producentów samochód na świecie, wprowadziła do swojej oferty bardzo atrakcyjne rabaty dla rolników. Wszystkie modele z szerokiej gamy pojazdów Kia zostały objęte tą ciekawą promocją. Program sprzedaży samochodów Kia dla rolników można łączyć także z innymi rabatami! Kia Motors w ramach współpracy z Krajowym Związkiem Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Kołem Gospodyń Polskich oraz Fundacją Plon przygotował specjalny program sprzedaży samochodów dla rolników oraz duchowieństwa i nauczycieli pracujących na wsi. Unikalność oferty Kia polega na tym, iż dostępny w programie rabat rolniczy jest stosowany bez żadnych wyjątków. Oznacza to, że promocję można łączyć z innymi ofertami i rabatami – nawet z okresową wyprzedażą modelu lub rocznika! W tej sytuacji mamy więc tutaj realny rabat na samochody Kia, bez względu na upusty zaproponowane przez sprzedawcę w salonie samochodowym, czy pro-
TABELA RABATOWA Model
Rabat dla Rolnika
PICANTO
4,5%
Rio
5,5%
Soul
5,5%
Venga
7%
Cee’d
8%
Optima
8%
Nowy Carens
7%
Sportage
6%
Sorento
7%
74
mocje dnia dostępną u autoryzowanego dealera marki Kia. Rabat udzielany jest na podstawie tabeli rabatowej. Rabat rolniczy to bardzo interesująca propozycja finansowa dla osób planujących zakup nowego samochodu. Warunkiem skorzystania z tej atrakcyjnej promocji jest dostarczenie jedynie dwóch dokumentów: – wypełnienie Vauchera rabatowego (nazywanego również talonem lub wnioskiem), który dostępny jest w oddziale krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Białymstoku, ul. Warszawska 43 – dostarczenie zaświadczenia z urzędu gminy o posiadaniu gospodarstwa rolnego lub zaświadczenie o zapłacie ostatniej składki KRUS.
Udane zakupy Samochodem szczególnie polecanym branży rolniczej jest Kia Sorento w wersji 5 lub 7-miejscowej. Pojazd we wszystkich opcjach wyposażenia został zaopatrzony w najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa: ABS – system zapobiegający blokowaniu się kół podczas hamowania, ESC – elektroniczny system toru jazdy, VSM – system podpowiedzi ruchu kierowcy, EBD – elektroniczny system rozdzielający siłę hamowania na poszczególne koła, TCS – system kontroli trakcji oraz HAC – system wspomagający pokonywanie podjazdów, BAS – system wspomagania hamowania, ESS automatycznie włączane światła awaryjne w przypadku nagłego hamowania oraz ROP –system zapobiegający da-
chowaniu. Na dłuższe wyjaśnienie zasługuje te chn o l o gia VSM , k tó r a p r ze ci wd z ia ł a skutkom różnic w przyczepności na śliskich nawier zchniach miesz anych oraz z ape wnia stabilność pojazdu, zmniejszając wydajność wspomagania kierownicy, jeżeli kierowca działa na nią ze zbyt dużą siłą, lub zwiększając tę wydajność, jeżeli siła kierowcy jest niewystarczająca. W każdej opcji wyposażenia występuje także automatyczna, dwustrefowa klimatyzacja, regulacja ko lumny k i e row ni c y o r a z e l e k tr yc zni e regulowane i podgrzewane lusterka. Jak przystało na porządnego SUVa, Kia Sorento dostępna jest w z napędem na dwa lub cztery koła. Pojazd może być napędzany dieslem (o mocy 150 lub 197 KM) albo silnikiem benzynowym (o mocy 192 KM). Średnie zużycie paliwa dla jednostki wysokoprężnej to nieco ponad 6 litrów, natomiast spalanie „benzyniaka” to ok. 9 litrów. Więcej szczegółów na temat rabatów dla rolników oraz wszystkich pozostałych promocji jest dostępne bezpośrednio w salonie Top Motors w Kolonii Porosły 1F/k. Białegostoku. SZYMON MARTYSZ FOT. KIA
Kontakt bezpośrednio do działu sprzedaży samochodów ► Joanna Romanowska – konsultant sprzedaży
660 410 447 ► Jerzy Kazberuk – konsultant sprzedaży 692
497 607 ► Robert Jasieńczuk – szef sprzedaży 664 027
300 PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
75
rolnictwo na kołach
Ruszyła wyjątkowa wyprzedaż
Niezawodne modele Toyoty
▲ Toyota Land Cruiser to gwarancja niezawodności w każdym terenie.
Toyota Motor Poland w 2013 r. przeprowadziła prawdziwą ofensywę modelową, wprowadzając do swojej gamy pojazdów aż siedem nowości: Aurisa, Aurisa Hybrid, Corollę, RAV4, ProAce, Aurisa Touring Sports oraz zmodernizowane Verso. Dzięki znakomitej promocji wyprzedaży rocznika 2013, która już się rozpoczęła, Toyota planuje umocnić swoją wysoką pozycję na polskim rynku motoryzacyjnym.
korzyść dla klienta może sięgnąć aż 15.600 zł, czyli ponad 13% wartości samochodu. Wyprzedaż rocznika 2013 potrwa w Toyocie do wyczerpania pojazdów. W pierwszych dniach obowiązywania
promocji dilerzy Toyoty w całej Polsce zebrali aż 500 zamówień na samochody z 2013 roku produkcji. SZYMON MARTYSZ, FOT. TOYOTA
Promocją wyprzedaży rocznika, Toyota obejmuje wszystkie modele w swojej gamie, począwszy od najmniejszego Aygo, po największego Land Cruisera V8. Poziom rabatu jest uzależniony od modelu i wersji wyposażeniowej. Dla poszczególnych modeli promocja rocznika sięga od 4.500 zł aż do 35.000 zł. ► Aygo – 4.500 zł taniej ► Yaris – do 6.600 zł taniej ► Auris – do 11.800 zł taniej ► Corolla – do 9.000 zł taniej ► Verso – do 12.000 zł taniej ► Avensis – do 18.000 zł taniej ► RAV4 – do 9.000 zł taniej ► Land Cruiser V8 – 35.000 zł taniej. J e d n o c z e ś n i e To y o t a M o t o r Po l a n d przygotowała pulę 800 egzemplarzy wybranych modeli w wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Oferta dotyczy pojazdów najczęściej wybieranych przez klientów w Polsce, z myślą o których wybrane specyfikacje stały się osiągalne jak nigdy wcześniej: Yaris 70 Active w cenie 39.900 zł, Auris Classic w cenie 49.900 zł, Auris Touring Sports D4D 90 w cenie 66.900 zł, Verso 1.6 Active w cenie 65.990 zł, Avensis SD 1.6 Active w cenie 69.900 zł. Specjalnymi warunkami promocji rocznika 2013 cieszą się dodatkowo samochody hybrydowe Toyoty, ze szczególnym uwzględnieniem najczęściej wybieranych Yarisa Hybrid, Aurisa Hybrid i Aurisa Touring Sports Hybrid. Klienci, którzy w okresie wyprzedaży rocznika wybiorą powyższe modele hybrydowe, poza upustem cenowym otrzymają dodatkowo pakiet ubezpieczeń w cenie samochodu, oraz atrakcyjne możliwości finansowania promocyjnego, np. kredyt 50/50 czy leasing 103%. Dzięki temu przy zakupie np. hybrydowego Aurisa Touring Sports 76
PODLASKIE AGRO
rolnictwo na kołach
Nowy Opel Insignia
Połączenie technologii i bezpieczeństwa Flagowy model Opla został poddany gruntownym zabiegom odmładzającym. Dużej przemianie uległo wnętrze pojazdu, które jest bardziej przyjazne i komfortowe. Największy rozwój widzimy natomiast w systemach multimedialnych oraz wspomagających bezpieczeństwo, w których koncern General Motors wzniósł się na wyżyny. Nowy Opel Insignia to połączenie technologii, bezpieczeństwa i pełnego komfortu. Zaawansowane układy wspomagania oparte są na radarze lub kamerze. Do najbardziej przydatnych rozwiązań zalicza się Adaptive Cruise Control (system adaptacyjnej prędkości jazdy), Side Blind Spot Alert (ostrzeganie o pojeździe w martwym polu) oraz Forward Collision Alert (ostrzeganie o zagrożeniu kolizją czołową). Adaptive Cruise Control utrzymuje prędkość wybraną przez kierowcę, jednocześnie zachowując ustawiony indywidualnie bezpieczny dystans od pojazdu naprzeciwko. W modelach z automatyczną przekładnią układ ten zatrzymuje samochód w razie potrzeby. Kamera cofania, z funkcjami Rear Cross Traffic Alert (ostrzeganie o zbliżającym się z tyłu aucie), Lane Change Alert (asystent pasa ruchu) i Side Blind Zone Alert (czujnik martwego pola), zapewnia doskonałą widoczność po
PODLASKIE AGRO
bokach i z tyłu. Światła adaptacyjne Adaptive Forward Lighting AFL+ dzięki funkcjom, takim jak światła miejskie, terenowe, autostradowe, a także statyczne i dynamiczne doświetlenie zakrętu, zwiększają bezpieczeństwo. Flagowy pojazd oczywiście wyposażono we wszystkie najnowsze rozwiązania: ESP, ABS z kontrolą stabilności na zakrętach (CSC) i ze wspomaganiem hamowania, a także zestaw poduszek (przednich i bocznych dla kierowcy oraz pasażera i kurtynowych chroniącym głowę z przodu i z tyłu pojazdu). Doskonałe bezpieczeństwo modelu potwierdzają wyniki testu zderzeniowego Euro NCAP, w którym Insignia dostała pięć gwiazdek na pięć możliwych do zdobycia. Modernizację kokpitu podporządkowano trzem kryteriom, takim jak przejrzysta, prosta i intuicyjna obsługa, możliwość indywidualnego dopasowania ustawień systemu multimedialnego i oczywiście komfort oraz bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów, które zwiększono dzięki ograniczeniu do minimum sygnałów odwracających uwagę od sytuacji na drodze. Tylko kilka przycisków wystarcza do sprawnej, intuicyjnej obsługi systemu multimedialnego i klimatyzacji. Nowej generacji system multimedialny IntelliLink w modelu Insignia można obsługiwać za pomocą 8calowego kolorowego ekranu dotykowego. Z poziomu ekranu startowego kierowca ma dostęp do
▲ Insignia to absolutna czołówka najpopularniejszych limuzyn w Europie
wszystkich najważniejszych funkcji auta oraz podmenu (stacji radiowych, list odtwarzania utworów muzycznych, połączenia ze smartfonem lub map 3D w trybie dotykowym). Sterowanie systemem wykonuje się za pomocą przycisków na kierownicy, głosowo lub panelem dotykowym. Kierowca może łatwo i szybko, nie odwracając wzroku od drogi, sprawdzić takie informacje, jak prędkość, obr./min. i poziom paliwa. Bezpośrednio na linii wzroku kierowcy prezentowane są informacje nawigacyjne oraz ustawienia funkcji smartfona i systemu audio. Nowe wcielenie Opla Insignia możemy zamówić u autoryzowanego dealera marki Opla w Krupnikach pod Białymstokiem. W salonie Top Auto możemy liczyć na kompleksową obsługę mechaniczną i blacharsko-lakierniczą oraz miłą i fachową obsługę.
77
dla zdrowia i urody
polecamy
Poznaj sekrety właściwej pielęgnacji i zdrowia stóp
Ciasteczkowe żele
Gdy stopy
Nowe kolory
Fot. Joanna
Farby Multi Cream Color zapewniają włosom lśniący i trwały kolor oraz perfekcyjne pokrycie siwych włosów. Bogata formuła zapewnia wyjątkową ochronę już w trakcie koloryzacji. Specjalny aplikator ułatwia przygotowanie mieszanki, a gęsta konsystencja sprawia, że krem nie spływa z włosów. Do każdej farby dołączona jest odżywiająca maseczka.
Twarz pełna blasku
Fot. Lirene
Lśnić, ale nie świecić się. Czy to możliwe? Tak – za sprawą fluidów Lirene Ideale Glam&Matt. Ich formuła zawiera pigment, który rozświetlając skórę, jednocześnie matuje ją. Dzięki zawartości gliceryny, hialuronianu sodu i wyciągu z guarany, fluid pielęgnuje skórę, dbając o odpowiedni poziom nawilżenia. Fluidy dostępne są w czterech odcieniach.
Skóra Twoją biżuterią
Fot. Lirene
Dla wszystkich kobiet, które chcą, aby ich skóra przyciągała uwagę i budziła pożądanie jak zjawiskowa biżuteria, marka Lirene wprowadza nowe balsamy Golden Charm, Rubin Charm i Silver Charm. Ich zmysłowe zapachy uwodzą niczym afrodyzjak, a unikalne formuły pielęgnują skórę, dodając jej czarującego blasku. OPRAC
MB
Konkurs A dla naszych Czytelników mamy konkurs, w którym nagrodami są kosmetyki Bell. Nowy Light Lip Tint nadaje ustom subtelny kolor, uwydatnia ich kontur i podkreśla naturalny odcień. Doskonale je wypełnia, a lekka formuła pozostawia na ustach aksamitny efekt. A może Tint Lipstick? To kremowo-żelowa pomadka, która niezwykle gładko rozprowadza się na ustach, pozostawiając na nich efekt mokrego koloru. Dodatkowo rozświetlająco-korygujący fluid, zmniejszający niedoskonałości cery. Pięknie rozświetla, pozostawiając naturalny efekt zdrowej, wypoczętej i nawilżonej cery. Aby otrzymać jedną z nagród należy przesłać nam, na adres redakcji lub biuro@podlaskieagro.pl, hasło reklamujące sponsora. Na propozycje (zawierające pełne dane adresowe) czekamy do 31 stycznia 2014 r. Nagrodzimy pięć osób. Zapraszamy do zabawy! 78
wołają o pomoc
Odciski, modzele, grzybica, uczucie ciężkich nóg… Zapewne każdy, przynajmniej raz w życiu, miał jakiś problem ze swoimi stopami. Z czyjej pomocy warto wówczas skorzystać? Przedstawiam Państwu podologa. Kiedy mamy problem ze stopami, szukamy pomocy zaufanego specjalisty. Kosmetyczka, dermatolog, chirurg, farmaceuta? Do kogo się udać? A może w zaciszu domowej łazienki sami dokonamy małej „operacji” w nadziei, że za chwilę odczujemy ulgę. Fantastycznie, jeżeli nam się to uda. Często jednak tak się nie dzieje. Polecam zatem wizytę u podologa. A któż to taki? Najprościej mówiąc, jest to specjalista w zakresie pielęgnacji stóp, a jego głównym zadaniem jest przede wszystkim zapobieganie chorobom, jakie się im przydarzają. Bardzo ważnym elementem pracy podologa jest pomoc chorym z Syndromem Stopy Cukrzycowej (SSC). Stopa cukrzycowa jest to zespół przypadłości dotykających stopę i jest bezpośrednim powikłaniem cukrzycy. Choroba nieleczona, prowadzi do nieodwracalnych deformacji i martwic stopy, co może skończyć się nawet amputacją. A zdarza się, że osoby chore na cukrzycę nie są świadome tych zagrożeń. W trakcie zabiegu podologicznego, cukrzykom i pacjentom z podejrzeniem cukrzycy, wykonuje się serię testów, które mają na celu wykrycie pierwszych symptomów neuropatii cukrzycowej, czyli przewlekłego powikłania choroby, w którym dochodzi do uszkodzenia obwodowych nerwów czuciowych i ruchowych. Sprawdzane jest więc tętno, wrażliwość na dotyk, wibracje, reakcja na zmiany temperatur. A kim są najczęściej pacjenci gabinetów podologicznych? Poza tym, że każdy może skorzystać z bezpłatnej konsultacji, to nie ma tu absolutnie żadnych ograniczeń wiekowych. W swojej praktyce miewałam dwumiesięczne niemowlęta, a także 94-letnich seniorów. Osoby te najczęściej przychodzą z konkretnym problemem. Są to wspomniane już odciski, modzele czy wrastające paznokcie. Ponadto częstymi klientkami mojego gabinetu są młode mamy oraz kobiety w zaawan-
Fot. Gabinet Kosmetyczno-Podologiczny „Profil”
Fot. Joanna
Smakowicie pachnące kremowe żele pod prysznic Joanna o zapachu ciasteczek marcepanowych, korzennych pierniczków i szarlotki z lodami, delikatnie oczyszczają i pielęgnują ciało. Kremowa konsystencja zapewnia doskonałe nawilżenie i wygładzenie, trwale poprawiając sprężystość skóry. Ciasteczkowy zapach pozostaje na skórze na długo.
▲ Zabiegi wykonywane są z zachowaniem szczególnej ostrożności i z uwzględnieniem wszelkich zasad higieny. Na zdjęciach efekt leczenia.
sowanej ciąży. Ich problem polega głównie na tym, że w związku z pojawieniem się brzuszka i częstymi obrzękami podudzi i stóp, trudno jest im wykonać poprawny pedikiur. Wśród klientów nie brakuje też dzieci i młodzieży. Ich najczęstszym problemem są również wrastające paznokcie oraz brodawki. Na pierwszej wizycie u podologa, przeprowadzany jest dokładny wywiad z pacjentem. Usuwane są wszystkie zrogowacenia na stopach, opracowywane są płytki paznokci, a w razie potrzeby zakładane klamry korygujące. W przypadku usuwania odcisków i ciężkich modzeli zakładane są opatrunki odciążające, które mają na celu zapobieganie nawrotom tych problemów. Często też zalecane są specjalne wkładki ortopedyczne, czy ortezy indywidualne. Wszystkie zabiegi wykonuje się z zachowaniem szczególnej ostrożności i z uwzględnieniem wszelkich zasad higieny. Informuję klientów, jak dbać o stopy, jakich używać kosmetyków oraz jakie wykonywać ćwiczenia, by zapewnić sobie duży komfort chodzenia. Ponadto zadaniem podologa jest wykonywanie opatrunków odciążających i ortem oraz pomoc w doborze odpowiedniego obuwia. ELŻBIETA POLEWKO, SPECJALISTA DS. PODOLOGII KOSMETYCZNEJ,
GABINET KOSMETYCZNO-PODOLOGICZNY „PROFIL”, BIAŁYSTOK
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
79
dla zdrowia i urody
Boże Narodzenie w królewskim stylu
Świąteczne
łakocie
Jednymi z bardziej charakterystycznych symboli zimy oraz Świąt Bożego Narodzenia są pierniki. Ich historia sięga czasów XVI i XII w., kiedy to były symbolem miast handlowych Europy Północnej w średniowieczu i początku ery nowożytnej. Świadczyły wówczas o dobrobycie i zamożności danego miejsca. Pierniki, ze względu na swój jedyny, unikatowy i niepowtarzalny smak doceniane są po dzień dzisiejszy, a wraz z nadejściem
Fot. Izabela Skowrońska
Pierniki to doskonały smakołyk nie tylko na Boże Narodzenie, ale też na zimowe wieczory i poczęstunek dla niespodziewanych gości. Tradycyjny smak i korzenna nuta oraz zawartość czekolady sprawiają, że cieszą się one dużym powodzeniem wśród smakoszy.
Bożego Narodzenia stają się stałym elementem świątecznego stołu. Pierniki Królewskie marki Krakuski to doskonały pomysł na zimowe wieczory i poczęstunek dla świątecznych gości. Tradycyjny smak i korzenna
nuta oraz 29% zawartość czekolady, bezpośrednio pod którą znajduje się warstwa pysznej, owocowej marmolady sprawiają, że cieszą się one dużym uznaniem wśród smakoszy. Pierniki Królewskie dostępne są w dwóch najbardziej popularnych smakach: truskawkowym i śliwkowym oraz w postaci tradycyjnego precla. Delikatne i miękkie, o korzennym zapachu cynamonu i goździków osłodzą chwile wśród rodziny i przyjaciół. OPRAC. MB
Bożonarodzeniowy piernik Składniki na ciasto: 3 szkl. mąki, 1 szkl. miodu, 1 szkl. oleju, 1 szkl. mocnej herbaty, 1 szkl. Cukru, 4 jajka, 2 łyżeczki sody, 1 przyprawa do piernika. Składniki na masę: 9 łyżek błyskawicznej kaszy mannej, 3/4 l mleka, 1 szkl. Cukru, 1 kostka masła. Dodatkowo: słoik dżemu porzeczkowego. Wykonanie: Jajka miksujemy z cukrem na puszystą masę, dodajemy szklankę mąki z łyżeczką sody i nadal miksujemy. Następnie wlewamy powoli olej, miksujemy i ponownie wsypujemy szklankę mąki. Wlewamy miód, miksujemy, dodajemy pozostała makę i sodę. Na koniec wlewamy herbatę oraz wsypujemy przyprawę do piernika. Miksujemy. Ciasto dzielimy na trzy równe części. Blachę o wymiarach 34x24 wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy pierwszą część ciasta. Pieczemy ok. 25 min. w temp. 150st.C. W ten sam sposób pieczemy pozostałe dwa placki. Masa: Szklankę mleka zagotowujemy z cukrem, a pozostałe mleko mieszamy z kaszą manną i wlewamy do gotującego się mleka. Cały czas mieszamy, ponownie zagotowujemy, aż masa zgęstnieje, studzimy. W misce miksujemy miękkie masło i cały czas miksując, dodajemy partiami kaszę mannę. Pierwszy placek smarujemy połową dżemu i wykładamy połowę masy. Przykrywamy kolejnym, smarujemy pozostałym dżemem i rozsmarowujemy pozostałą masą. Całość przykrywamy trzecim plackiem. Ciasto wstawiamy do lodówki, delikanie obciążamy. Najlepiej smakuje po 2-3 dniach. Smacznego!
PRZEPIS POCHODZI Z BLOGA IZY SKOWROŃSKIEJ WWW.MNIAM-MNIAM.BLOOG.PL, NA KTÓRYM ZNAJDĄ PAŃSTWO MNÓSTWO INNYCH PRZEPISÓW. 80
PODLASKIE AGRO
rozrywka
Po rozwiązaniu krzyżówki wpisz hasło do ponumerowanych kratek. Rozwiązanie (wraz ze swoimi pełnymi danymi adresowymi) wyślij na adres redakcji lub biuro@podlaskieagro.pl. Na zgłoszenia czekamy do 31 stycznia 2014 r. Do wygrania kosmetyki marki Virtual. Nagrodzimy dziesięć osób. Trzy z nich otrzymają nagrody główne, pozostałe nagrody pocieszenia. Zapraszamy do zabawy!
Najpierw baza Ladies Night. Jej zastosowanie gwarantuje, że makijaż będzie trwały i utrzyma się przez wiele godzin. Przyda się też eye liner marki Virtual. Jego specjalnie wyprofilowany, długi i cienki pędzelek podkreśli oko, a formuła long lasting zagwarantuje intensywny, wodoodporny kolor. Potrzebujesz też prasowanych cieni do powiek. Polecamy zestaw trzech, głębokich odcieni, mocno nasyconych pigmentami, umożliwiający wykonanie profesjonalnego i hipnotyzującego makijażu oczu na każdą okazję. Potem już tylko kolorowa mascara. Marka Virtual poleca turkus lub ultramaryna. PODLASKIE AGRO
Lśniące paznokcie Vintage – intrygujący, łamiący reguły styl, pełen kontrastów, w którym panuje dowolność w doborze trendów. Mieszanina motywów barokowych z etnicznymi i retro przyciąga uwagę. Taka jest limitowana kolekcja lakierów do paznokci Joko. Przydymione, nieco rozmyte kolory, delikatnie lśniące odcienie, a wśród nich midnight blue, pastelowy fiolet, burgund, zieleń moro oraz naturalne beże. Te lakiery to gwarancja wysokiej jakości i trwałości. Do tego łatwa aplikacja oraz krótki czas schnięcia. Produkty nie zawierają szkodliwych substancji. OPRAC
MB 81
Fot. Joko
Piękne oczy
Fot. Virtual
Karnawałowy look
rozrywka – Dolaros falsifikatos! Dziewczyna opowiada: – Syfilis autentikos!
***
*** Mały mol po raz pierwszy wypuścił się w samotny lot po pokoju. Wyleciał z szafy, zrobił rundę i wrócił na płaszczyk. Ojciec mol pyta go: – I jak ci poszło? – Chyba dobrze. Wszyscy klaskali.
*** Rozmawia dwóch sklerotyków: – Znasz Kowalskiego? – A jak się nazywa? – Kto?
*** – Mamo, a co bocian robił później, jak już przyniósł ci dziecko? – Trzy dni pił z kolegami, a potem dwa dni chrapał.
*** Matka beszta syna, który wybrał się do klubu ze striptizem: – Jak mogłeś! To obrzydliwe! Pewnie widziałeś tam rzeczy, których nie powinieneś zobaczyć! – Tak – odpowiada syn. – Widziałem tam ojca...
*** Przychodzi para do knajpki i zostawia płaszcze w szatni. Szatniarz pyta: – Na jeden numerek? – Nie, na kawę – odpowiada mężczyzna.
Fot. Barbara Klem
Małżeństwo kłóci się na ulicy. W pewnej chwili mężczyzna krzyczy: – Cicho bądź! Ty się zupełnie nie liczysz! – Co? Mąż zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę: – Ile zapłacę za kurs na dworzec? – Dziesięć złotych. – A jeśli pojadę z żoną? – Tyle samo. Mąż odwraca się do żony i mówi: – No i sama widzisz!
▲ To salon fryzjerski z Białegostoku. Czy wie ktoś który? A swoją drogą gratulujemy pomysłu na reklamę.
*** Żona wysyła męża, informatyka po zakupy: – Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć. Mężczyzna po wejściu do sklepu pyta: – Czy są jajka? – Tak – odpowiada sprzedawca. – To poproszę dziesięć parówek.
*** Z pokładu odcumowującego statku krzyczy marynarz do żegnającej go dziewczyny:
*** Mówi informatyk do informatyka: – Pożycz mi 500 zł. Albo nie, 512 dla równego rachunku.
*** Wraca żona do domu, wchodzi z torbą zakupów do pokoju, wykłada mężowi piwo, zakąski i mówi: – A ty, kochanie, czemu meczu nie oglądasz? A może goloneczkę ci zrobić? – Mocno? – pyta mąż. – Nie bardzo. Reflektor, zderzak i maska...
*** – Co robi traktor w fryzjera? – Warkocze.
Oni wygrali,
wygraj i Ty
Zapraszamy do lektury naszego konkursowego kącika. Tu rozwiązujemy i zapowiadamy nowe zadania konkursowe. Bawcie się Państwo z nami! Dokładamy wszelkich starań, by przygotowywane przez nas zabawy były ciekawe, a nagrody atrakcyjne. W obecnym, świątecznym, wydaniu gazety mamy krzyżówkę i konkurs. Nagrodami są kosmetyki do makijażu ufundowane przez dwie współpracujące z nami marki: Bell oraz Virtual. Zapraszamy, szczególnie wszystkie Panie, do zabawy z nami. Tym razem mamy aż 15 nagród!
82
Ponadto na str. 72 znajduje się konkurs dla prenumeratorów. Nagrodami są przepiękne haftowane lambrekiny ufundowane przez firmę Haft S.A. I na koniec prezentujemy jeszcze rozwiązania zabaw z ostatniego wydania naszej gazety. Hasło krzyżówki brzmiało „Venita - polskie kosmetyki”. Nagrody w postaci kremów pielęgnacyjnych do rąk i stóp otrzymało od nas dziesięć losowo wybranych osób. Druga zabawa polegała na podaniu sprawdzonego przepisu na jesienne przeziębienia. Najciekawszy, przesłała nam Beata Zawadzka z miejscowości
Zawady, a brzmiał on tak: „Połamane gałęzie malin wkładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy. Wywar ma kolor herbaty i pięknie pachnie. Pijemy ciepły, posłodzony miodem. Jest pyszny i zdrowy, rozgrzewa i leczy”. Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratulujemy i oczywiście zapraszamy do nas, po odbiór nagród. Prosimy, by zgłosili się Państwo do nas w przeciągu miesiąca od dnia otrzymania zawiadomienia o wygranej. Wszelkich informacji na temat odbioru nagród udzielamy również telefonicznie. MB
PODLASKIE AGRO
PODLASKIE AGRO
83
84
PODLASKIE AGRO