Podlaskie Agro Nr 46 (1/2014)

Page 1

(NR 9/46)

LUTY 2014

Z

WIZYTĄ W

PORAŻENIE

DANII

POPORODOWE

TARGI POLAGRA-PREMIERY INTEGROWANA

PRODUKCJA I OCHRONA


AKTUALNOŚCI

2

PODLASKIE AGRO


W NUMERZE:

DRODZY CZYTELNICY!

Q AKTUALNOŚCI Q Noworoczna Gala Agrobiznesu z mocną podlaską reprezentacją

– str. 4-8 Q Relacja z wyjazdu do Danii

– str. 10-18

Q Sezon targowy w Szepietowie rozpoczęty

– str. 20

Q Podsumowanie roku według Mlekovity

– str. 22

Q Podlaska firma podbija zagraniczne rynki

– str. 24

Q Jak to rolnicze szkoły rywalizują o nowych uczniów Q Wizyta Janusza Piechocińskiego w Spółdzielni w Grajewie

– str. 26-32 – str. 34

Q UPRAWA Q Integrowana ochrona roślin

– str. 36-40

Q Mieszanki zbożowe

– str. 40-42

Q Pięć zasad jak przygotować dobrą kiszonkę

– str. 44

Q MASZYNY Q Relacja z targów Polagra Premiery Q Innowacyjna technologia uprawy kukurydzy

– str. 46-52 – str. 54

Q WETERYNARIA Q Porażenie poporodowe

– str. 56

Q FINANSE Q Roszczenia wobec kłopotliwego sąsiada

– str. 58-60

Q Ciekawostki rynkowe

– str. 62

Q Krótko

– str. 64

Na okładce: Stanisław Rogalski, członek zarządu Podlaskiej Izby Rolniczej, na targach Polagra-Premiery (fot. Małgorzata Sawicka)

ul. Zwycięstwa 10A/201, 15-703 Białystok, tel. 85 742-90-90, fax. 85 742-90-92, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl Redaktor naczelny: Małgorzata Sawicka, msawicka@skryba.media.pl Redakcja: Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz, Szymon Martysz DTP: Marcin Dominów Reklama: Sebastian Rutkowski 503-039-455, szef biura reklamy, Edyta Andrukiewicz 508353-278, Wojciech Gawryluk 606-972-284, Justyna Radziszewska 500-123-174, Justyna Janowska 533-379-533, Joanna Sawicka 662-234-788, Andrzej Niczyporuk 501-303-181 Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok Nakład: 15000 egzemplarzy.

Redakcja nie odpowiada za treść reklam

Trzymacie Państwo w ręku pierwsze wydanie „Podlaskiego AGRO” w 2014 r. Tchnięci powiewem wirtualnej jeszcze wiosny, postanowiliśmy odświeżyć co nieco. W efekcie nasz magazyn zyskał nową szatę graficzną z przewodnimi kolorami: szarym i pomarańczowym, jest bardziej przejrzysty, bardziej przyjazny w odbiorze. Tyle dobrego, bo nie oszukujmy się – zapowiada się raczej ciężki rok. „Nowy PROW” ciągle jest w fazie przygotowania. 14 lutego zakończyły się konsultacje publiczne II projektu PROW na lata 2014-2020, a rozpoczęły konsultacje publiczne projektu prognozy oddziaływania na środowisko PROW-u. Potrwają one do 7 marca. A zatem do uruchomienia nowych środków mamy jeszcze zapas czasu. W tej finansowej próżni trzeba się jakoś odnaleźć i pracować. Może nawet usilniej. Bo za rogiem czyhają kolejne niespodzianki. To po pierwsze zniesienie systemu kwotowania mleka. Niepewność, którą niosą za sobą zmiany, dotyka także tych największych producentów. Do tematu wrócimy w marcowym, specjalnym wydaniu AGRO. Teraz może bardziej aktualny jest temat dopłat bezpośrednich, tak obecnie wypłacanych, jak i tych, które rolnicy otrzymają za 2014 r. Nie milknie wokół nich burza związana ze zniesieniem ich krajowej części: UPO i płatności zwierzęcych. Czy i kto na tym straci? W bieżącym numerze przygotowaliśmy dla Państwa relację z poznańskich targów Polagra-Premiery, rozpoczynających sezon targowy w branży. To nieco bajkowy materiał, bo oferta producentów jest przebogata, ale nie zawsze współmierna do zawartości rolniczego portfela. Popatrzeć jednak jest na co. Wreszcie doczekała się też publikacji przygotowana jeszcze w grudniu relacja z naszej wizyty w Danii. Jak sądzę, po lekturze tekstów, kraj ten przestanie się kojarzyć tylko z klockami Lego, Hansem Christianem Andersenem i wiatrakami... Ze względu na termin wydania tego numeru – skupiliśmy się bardziej na uprawie, poruszając kwestię integrowanej ochrony, czy mieszanek zbożowych, ale hodowcy z pewnością zadowoleni będą z tekstu dotyczącego porażenia poporodowego. Polecam też materiał dotyczący szkół rolniczych, który, mam nadzieję, wyjaśnia co brać pod uwagę, wybierając kierunek dalszego kształcenia dzieciaków. Pewnym jego uzupełnieniem jest relacja z gali, która odbyła się na SGGW w Warszawie – znajdziecie tam mnóstwo cennych informacji o tej najstarszej uczelni rolniczej w Polsce. A zatem przygotowaliśmy ten numer w myśl zasady – dla każdego coś dobrego. Miłego czytania. MAŁGORZATA SAWICKA, REDAKTOR NACZELNY

PODLASKIE AGRO

3


AKTUALNOŚCI POD

KONIEC STYCZNIA W

SZKOLE GŁÓWNEJ GOSPODARSTWA WIEJSKIEGO

W

WARSZAWIE

ODBYŁA SIĘ

NOWOROCZNA GALA AGROBIZNESU

IŚĆ DROGĄ SUKCESU Około dwustu uczestników z woj. podlaskiego, w tym uczniowie szkół rolniczych z regionu, wzięło udział w Noworocznej Gali Agrobiznesu, odbywającej się 22 stycznia br. w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Młodzież miała okazję zwiedzić tę najstarszą w Polsce uczelnię rolniczą. Kto wie, być może niektórzy będą mogli wkrótce pochwalić się indeksem placówki?

|

Q

130 specjalistów;

Q

27 tys. studentów;

Q

1200 wykładowców;

Q

340 samodzielnych pracowników naukowych;

Q

300 umów współpracy z zagranicznymi uczelniami i jednostkami badawczymi;

Q

70 ha powierzchni kampusu;

Q

300 sal wykładowych;

Q

1600 pomieszczeń dydaktycznych.

Na Gali w SGGW Podlasie reprezentowało ok. 200 osób. Na zdjęciu jakaś 1/4 naszej reprezentacji: uczniów, urzędników, rolników.

Podlaską reprezentację powitał w progach SGGW Alojzy Szymański, rektor Uczelni. Gości przyjął w tzw. Centrum Wodnym. Kompleks stanowiący centrum dydaktyczno-naukowe Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska, został otwarty w 2010 r. To potężny budynek zlokalizowany na terenie kampusu głównego SGGW na warszawskim Ursynowie, złożony z 19 pracowni dydaktycznych wyposażonych w nowoczesną aparaturę naukowo-badawczą, pomieszczeń wystawowych oraz Parku Wodnego, czyli układu wodnego obrazującego obieg wody w środowisku. Witając gości Szymański podkreślił zależności między Uczelnią, a woj. podlaskim, z którego pochodzi gros włodarzy SGGW. – W powiecie monieckim dostałem moją pierwszą pracę, być może dlatego tak dobrze wspominam tę część Polski – wspomniał też o tym, co prywatnie łączyło go z naszym regionem. Rektor pokrótce przedstawił Uczelnię, którą zarządza, od historii, po dzień dzisiejszy. 4

Q SGGW W LICZBACH:

– Nasza uczelnia powstała w 1918 r. Tak więc już niedługo będzie obchodzić stulecie istnienia – podkreślił. – Z tych murów wywodzi się wiele znaczących dla Polski osób. Staramy się kształcić naszych studentów tak, by doskonale odnajdowali się po studiach i nie mieli problemów ze znalezieniem pracy.

SGGW powstała w 1918 r. Obecnie tworzy ją 13 wydziałów, w ramach których Uczelnia oferuje 34 kierunki. Uroczysta Gala Agrobiznesu została poprzedzona konfrontacjami „Drogi do AgroSukcesu”. To kontynuacja pomysłu sprzed trzech lat, kiedy to reprezentanci polskiego rolnictwa i agrobiznesu odpowiadali na pytania studentów i pracowników naukowych SGGW o źródła ich sukcesów gospodarczych. Tym razem konfrontacje odbywały się jednocześnie na sześciu wy-

działach Uczelni. Swoją wiedzą ze studentami i pracownikami dydaktyczno-naukowymi SGGW, dzielili się m.in. Grażyna i Andrzej Remisiewicz z podlaskiej firmy Trans-Rol z Kruszewa Wypych. Warto tu nadmienić, że Trans-Rol to firma, która ma podpisane kontrakty z wszystkimi polskimi fabrykami nawozowymi, jest w pierwszej dziesiątce (spośród 70) w sprzedaży np. nawozów mineralnych. – Staraliśmy się przekazać studentom naszą wiedzę dotyczącą prowadzenia firmy w obecnych, nie da się ukryć, trudnych uwarunkowaniach – opisała swoje wrażenia z debaty Grażyna Remisiewicz. – Mówiliśmy m.in. o tym, że przepisy prawa bardzo często są nowelizowane, a od przedsiębiorcy wymaga się, żeby był zawsze na bieżąco. Jak podkreśliła, według jej wiedzy, liczba instytucji mających upoważnienie do kontroli firmy tego typu (obsługującej rolnictwo i branC.D. NA STR. 6

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

5


AKTUALNOŚCI

|

Alojzy Szymański, rektor SGGW, przywitał Podlasian w progach zarządzanej przez siebie Uczelni. A obecną na spotkaniu młodzież szczerze zachęcał do związania swoich losów właśnie z tą placówką.

C.D. ZE STR. 4

żę budowlaną) sięga 23. To też pokazuje jakie przedsiębiorca musi posiadać szerokie spectrum wiedzy. – Trzeba powiedzieć jasno. Nie zawsze jest różowo. Zdarzają się i trudne chwile: szczególnie przełomy roku, czas skumulowanych rozliczeń, czas wejścia w życie nowych przepisów, kiedy pracujemy nieraz 18 godzin na dobę – dodała. – Dlatego pytana o przepis na sukces zawsze odpowiadam: trzeba być bardzo wytrwałym! A ja mam jeszcze swoją maksymę: to, co niemożliwe, czynić możliwym. Agrobiznes to też współpraca z wyjątkowym klientem – rolnikami i w specyficznych uwarunkowaniach. Trans-Rol, a zakładam, że podobnie i inne firmy z branży, starają się dostosować harmonogram dostaw np. do rytmu realizacji dopłat bezpośrednich, bo wtedy właśnie producentów stać na nawozowe zakupy. Dlatego w tym zakresie miesiącem z największą sprzedażą jest grudzień. – W dzisiejszym świecie trudno jest funkcjonować bez odroczonych terminów płatności – dodała Grażyna Remisiewicz. – Na co dzień widzimy jak ciężko obecnie funkcjonować

|

|

Do rąk Grażyny i Andrzeja Remisiewcz, właścicieli firmy Trans-Rol z Kruszewa Wypych, trafiło kilka nagród, m.in. Certyfikat wierzytelności praktyk biznesowych.

Setka uczniów z podlaskich szkół rolniczych zwiedziła każdy zakątek Centrum Wodnego na SGGW. Niektórzy z nich z pewnością już wkrótce

C.D. NA STR. 8

podejmą naukę w murach tej Uczelni.

|

– Po raz pierwszy jestem na SGGW, miałem okazję zwiedzić część Uczelni i bardzo poważnie rozważam studiowanie na Wydziale Budownictwa

| 6

i Inżynierii Środowiska – powiedział Adam Kordulski, uczeń Zespołu Szkół Rolniczych Podczas Gali nagrodzono też właścicieli kwater agroturystycznych. W gronie laureatów znalazła się m.in.

w Krzyżewie. – Wiele jeszcze zależy od

Dżanetta Bogdanowicz, właścicielka Tatarskiej Jurty w Kruszynianach (druga z lewej).

matury...

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

7


AKTUALNOŚCI

|

Mieliśmy też okazję przypomnieć sobie emocje grudniowego konkursu Agroprzedsiębiorca RP 2013. W jego ramach tytuł Wybitnego Promotora Agrobiznesu 2013 otrzymał Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku

szkół rolniczych. Stała się ona możliwa dzięki wspólnej inicjatywie Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku i podlaskich firm Trans-Rol i Metal-Fach. Uczniowie spotkali się z rektorem SGGW prof. Alojzym Szymańskim oraz zwiedzili Centrum Wodne na SGGW. Wśród nich 20-letni Adam Kordulski. Na co dzień uczy się w Zespole Szkół Rolniczych w Krzyżewie. Jest tuż przed maturą i wyborem wyższej szkoły. Dlatego wyjazd na SGGW potraktował jako sposób na zweryfikowanie zasłyszanych o Uczelni opinii i ostateczne podjęcie decyzji odnośnie swojej przyszłości. – Na SGGW mam znajomych. Studiuje tu m.in. mój brat cioteczny, który właśnie obronił dyplom licencjata i będzie „robił” magistra. To z jego relacji wiem, że to bardzo fajna szkoła – powiedział Adam Kordulski. – To moja pierwsza wizyta w tej szkole, w pełni zgadzam się z kuzynem, fajnie tutaj. Dlatego to coraz bardziej prawdopodobne, że to w tej szkole będę kontynuował naukę. Tylko jeszcze przede mną matura. Czy po szkole zostanę na wsi? Moi rodzice mają gospodarstwo o pow. 20 ha, produkują mleko. Jednak ja mam nieco inne plany na przyszłość. A gospodarstwo? Jest jeszcze młodsze rodzeństwo. W ramach Gali wręczono nagrody w konkursach: „Kwatery na Medal 2013”, „AgroKlasa ODR 2013” oraz nagrody ABK im. Andrzeja Warchoła. Honorowymi Odznakami „Zasłużony dla Rolnictwa” oraz Świadectwami Wierzytelności Czynienia Dobra Ogólnego uhonorowano też kilkunastu zasłużonych przedstawicieli polskiego rolnictwa i agrobiznesu. Laureaci konkursu Agroprzedsiębiorca RP 2013 otrzymali także z rąk wicepremiera Janusza Piechocińskiego imienne listy gratulacyjne. Na zakończenie Gali wręczona została nagroda Stowarzyszenia AgroBiznesKlub im. Andrzeja Warchoła. Otrzymał ją prof. Eberhard Makosz, prezes Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych.

Spółdzielni Mleczarskich. Wszyscy „nowi” właściciele szabel, na Noworocznej Gali Agrobiznesu otrzymali także z rąk Janusza Piechocińskiego, wicepremiera i ministra gospodarki, imienne listy gratulacyjne. C.D. ZE STR. 6

rolnikom w świecie zawsze ryzykownych inwestycji i niestabilnych cen. Dlatego powtarzam, że podejmując różnego rodzaju działalność trzeba mieć świadomość ekonomiczną, trwać przy wyznaczonym celu, a małymi kroczkami więcej się osiągnie i bez zbytecznego ryzyka. Wybierając tę drogę musimy pamiętać, że przedsiebiorcą jest się 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu i 365 dni w roku. I dotyczy to tak samo biznesu, jak i rolnictwa. Moja rozmówczyni podkreśliła, że kierunkiem szczególnie wymagającym jest produkcja mleka. Stawki, jakie rolnicy otrzymują od podmiotów skupujących, są niestabilne. A w takiej sytuacji nawet najlepszy biznesplan nie pomoże. Podobnie jest ze stawkami za środki do produk8

cji rolnej. Różnice w cenach nawozów z roku na rok sięgają nawet kilkudziesięciu procent. – Wobec powyższego, należy być dumnym z osiągniętej przez podlaskich rolników pozycji. Doskonale odnaleźli się oni w nowej rzeczywistości. I mówię tu nie tylko o tych największych wyspecjalizowanych gospodarstwach, ale i o tych mniejszych, które nadal muszą funkcjonować. Potrzebują jednak wsparcia finansowego. Dlatego cieszą zapowiedzi dedykowania środków z nowego PROW właśnie mniejszym gospodarstwom – podsumowała swoją wypowiedź businesswoman. Jednym z problemów, o jakich wspominała moja rozmówczyni, jest dobranie odpowiedniej, wykwalifikowanej kadry. Być może jej źródłem będą w przyszłości absolwenci SGGW pochodzący z podlaskiego? A jest na to większa szansa po wizycie setki młodzieży z naszych

Wśród wybitnych Polaków związanych z tą Uczelnią, można wymienić m.in. Zdzisława Ludkiewicza, rektora w latach 1925-1926 oraz twórcy Banku Polskiego i ministra reform rolnych czy Władysława Grabskiego, rektora w latach 1926-28 oraz premiera i autora polskiej reformy walutowej.

Z SGGW pożegnaliśmy się w późnych godzinach popołudniowych. Kto wie, może już niedługo ponownie spotkamy się z rektorem Alojzym Szymańskim. Został on przy okazji wizyty w Warszawie zaproszony na obchody 60-lecia powiatu monieckiego i udział w konferencji poświęconej podlaskiemu rolnictwu. Czy odwiedzi miejsce, gdzie zaczynał swoją karierę zawodową? FOT.

I TEKST:

MAŁGORZATA SAWICKA

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

9


AKTUALNOŚCI POD

KONIEC ROKU MIELIŚMY OKAZJĘ UCZESTNICZYĆ W WYJEŹDZIE STUDYJNYM DO

DANI

POWRÓT DO KORZENI Co ma wspólnego JF-Stoll z firmą Freudendahl Fabriken? Kto wymyślił i wyprodukował pierwszy rozrzutnik obornika na świecie? Co kryje się pod stwierdzeniem zmiany brandowe marki JF-Stoll? Na te i inne pytania znaleźliśmy odpowiedź w małym duńskim miasteczku – Sørdenborg.

|

Obecnie maszyny JF produkowane są na terenie dwóch zakładów. Tylko jeden z nich to ponad 5 ha powierzchni.

Sønderborg położone jest w południowej Danii. To największe miasto wyspy Als i cel naszej podróży. Naszej, czyli autokaru pełnego ludzi: dziennikarzy, dilerów maszyn, rolników. Do Danii pojechaliśmy w grudniu ub.r. na zaproszenie firmy Kongskilde, właściciela marki JF-Stoll, od niedawna funkcjonującej pod nazwą JF. Na miejscu poznaliśmy historię firmy, zwiedziliśmy dwie fabryki, w których produkowane są maszyny tej marki, mieliśmy okazję być w gospodarstwach użytkujących opisywany sprzęt oraz zapoznać się z wizją przyszłości tej znanej na całym świecie marki. Zapraszamy na wycieczkę...

| 10

Wiele dzisiejszych koncernów u swoich początków było pomysłem i owocem pracy jednego człowieka. Nie inaczej było w przypadków JF-a. Zaczęło się od jednej snopowiązałki. Był rok 1951. – Wówczas w Danii funkcjonowało 25 tys. farm i zdecydowanie istniała potrzeba mechanizacji produkcji – opowiadał Jesper O. Christensen, menadżer produktu JF. – Dlatego Jens Freudenhal zakłada tu w Søndenborg, firmę Freudendahl Fabriken (spółka – matka) i JF-Fabriken oraz rozpoczyna produkcję snopowiązałek. Jako pierwsza powstaje maszyna z zapotrzebowaniem na moc sześciu koni niezmechanizowa-

Jesper Christensen, nasz duński gospodarz, menadżera produktu JF-a, opowiedział o historii marki JF. Jedną z pierwszych snopowiązałek JF-Stoll można obejrzeć w duńskiej siedzibie firmy.

nych. I choć dziś jej wygląd może wywoływać uśmiech rozbawienia na twarzy, wówczas był to wynalazek, który w znaczący sposób wpłynął na mechanizację duńskiego rolnictwa po II wojnie światowej. Tylko w pierwszym roku sprzedano 70 takich maszyn. Idąc za ciosem, Jens projektuje i buduje inne maszyny, m.in. pierwszy na świecie rozrzutnik obornika, potem kombajn. W 1972 r. powstają pierwsze sieczkarnie. JF-Fabriken rośnie i staje się jednym z wiodących producentów maszyn rolniczych w Europie. I tak docieramy do lat 90. W tym czasie JFFabriken współpracuje z niemieckim producentem Wilhelm Stoll Maschinenfabrik GmbH przy produkcji zgrabiarek i przetrząsaczy oraz przy dystrybucji ładowaczy czołowych. W końcu, w 1999 r. – przejmuje ją. Wilhelm Stoll Maschinenfabrik GmbH produkuje od tej pory jedynie ładowacze czołowe Stoll (tak jest zresztą do dziś). Produkcja maszyn zostaje w całości przeniesiona do Freundenhal Fabriken. W ten sposób firma ma w ofercie pełną gamę maszyn do produkcji i zagospodarowania zielonek, które sprzedaje pod marką JF-Stoll.

Obecnie 90% produkcji firmy JF trafia na eksport, a tylko 10% sprzedawane jest na rynek duński. Kolejny przełom w historii firmy, to przejęcie jej, w drugiej połowie 2011 r., przez Kongskilde. Co ciekawe, firma ta powstała zaledwie dwa lata wcześniej niż Freundenhal. Założyli ją dwaj koledzy, którzy za pożyczone pieniądze wynajęli lokum i wyprodukowali dmuchawę do ziarna. Sprzedali ją do gospodarstwa znajdującego się w tej samej wsi. Szybko znaleźli się kolejni amatorzy nowoczesnej, jak na te czasy, maszyny. Firma w szybkim czasie rozpoczęła produkcję kolejnych urządzeń, przybywało pracowników i budynków, uruchomiono eksport. Kongskilde rozrastało się, przejmując kolejne firmy, m.in. Danagri-Pol, Karl Becker, Juko, Överums Bruk. – Po przejęciu firmy JF, Kongskilde jest w stanie zaoferować rolnikom kompletną ofertę, począwszy od przygotowania, poprzez uprawę gleby oraz pielęgnację roślin, do produkcji i zagospodarowania zielonki wraz z kompletną ofertą wozów paszowych – wyjaśnił Jesper O. Christensen. – Grupa Kongskilde jest z kolei częścią koncernu DLG. Obecnie produkcja JF „sfokusowana” jest na maszynach do produkcji, obróbki zielonek i zadania paszy, zamkniętych w obrębie pięciu grup, które pozwalają kolejno: skosić, przetrząsnąć, zgrabić, zebrać i w końcu zadać paszę wozem paszowym. – Wizja firmy jest taka, że nie chcemy produkować wszystkiego. Postanowiliśmy skupić się na naszych produktach flagowych, celując C.D. NA STR. 12

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

11


AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 10

w maszyny używane w gospodarstwach produkujących mleko – wyjaśnił Christensen. Stąd z produkcji zniknęły takie maszyny jak np. przyczepy zbierające i rozrzutniki obornika. Pojawiły się za to inne, takie jak seria nowoczesnych wozów paszowych z systemem Multi służącym do podściełania słomą. Jednocześnie podjęte zostały decyzje typowo brandowe, opracowano nowe logo, nawiązujące do początków firmy i zaprezentowane na ubiegłorocznej Agritechnice. Kreowany jest wizerunek firmy produkującej maszyny z tak zwanej górnej półki. – Chcemy przekonać naszych klientów, że powinni kupować droższe maszyny, ale lepsze jakościowo, bo nie stać ich na tanie – mówił przewrotnie Piotr Zagóra, specjalista ds. sprzedaży maszyn JF. Najwyraźniej to przekonywanie idzie bardzo dobrze, gdyż po przejęciu JF-Stolla przez Kongskilde, notuje się wzrost sprzedaży maszyn tej marki. W ofercie, jak wspomniałam wyżej, jest szereg maszyn do produkcji, obróbki zielonek i zadawania paszy. Znajdziemy tu m.in. całą gamę kosiarek: zawieszanych i ciągnionych. – Kosiarki ciągnione nie są w Polsce tak popularne, jak w innych krajach. Jednak generalnie rzecz biorąc sprzedajemy sporo tych maszyn, w tym z kolektorem pokosu. Montaż tego urządzenia pozwala na zminimalizowanie szerokości pokosu i skrócenie czasu pracy przy zbiorze – zaznaczył Anders Lund Thomsen, specjalista JF-a od maszyn zielonkowych. Szeroki wybór znajdziemy wśród przetrząsarek produkowanych w szerokościach roboczych od 4,5 do 8,8 m. Największa potrzebuje zaledwie 39 KM mocy. Równie duży zakres szerokości roboczych dotyczy zgrabiarek. W tym przypadku klient może wybrać z maszyn od 2,9 do 8,2 m. Nasze zainteresowanie wzbudziła nietypowa maszyna – mała sieczkarnia ciągniona.

|

Czas spędzony w Danii z grupą ludzi na zdjęciu uważam za bardzo pouczający, ale i przyjemny. Mam nadzieję, że w materiałach prezentujących moje zagraniczne obserwacje, znajdziecie Państwo rzeczy istotne dla Was...

|

Nieczęsto mamy okazję obserwować proces powstawania wozu paszowego.

– Tą maszyną, po zastosowaniu odpowiednich przystawek, można kosić, ciąć zielonkę, zbierać podsuszony materiał, zebrać kukurydzę – wyjaśniał Lund Thomsen. – Jest wygodna w transporcie, bo maszyna mieści się w gabarytach ciągnika. I jeszcze crème de la crème produktów marki JF – wozy paszowe z systemem Multi, dostępne w szerokim spectrum objętości od 6,5 do 45 m³. Największy może „nakarmić” 250 do 300 sztuk bydła za jednym przejazdem. Wśród najnow-

| | 12

szych produktów wprowadzonych na rynek pod sztandarem JF-a jest również kombinacja kosząca GXT, największa o szerokości 12,3 m. Dostępne są też mniejsze. Jeden taki zestaw jeździ już po polach Podlasia. O tym jak wygląda duńskie rolnictwo, rynek usług rolniczych oraz jak w praktyce sprawują się maszyny JF przeczytacie Państwo na kolejnych stronach. TEKST. I FOT .

MAŁGORZATA SAWICKA

Paweł Waleryś z białostockiej firmy Moto Agro, jednego z dilerów maszyn JF, uważa, że maszyną szczególnie interesującą jest sieczkarnia ciągniona FCT 1460 MD, zaprezentowana na ubiegłorocznej Agritechnice. Wcześniej

Piotr Zagóra prezentuje jeden ze ślimaków montowanych w wozach

funkcjonująca jako FCT 1360, przeszła solidny konstrukcyjny lifting,

paszowych JF. Są one spawane maszynowo, dzięki czemu uzyskiwana jest

wyposażono ją w wykrywacz metalu oraz zwiększono możliwości, przy

wyjątkowa trwałość elementu. Zresztą ślimaki z tych wozów mają specyficzną,

niskim zapotrzebowaniu na moc. – Wydaje mi się, że ten rok będzie należał

opatentowaną budowę, która sprawia, że załadowany materiał mieszany jest

do wozów paszowych z systemem Multi oraz tej właśnie sieczkarni – podkreślił

w wyjątkowo dokładny sposób.

Waleryś.

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

13


AKTUALNOŚCI Z

WIZYTĄ W DUŃSKIM GOSPODARSTWIE MLECZNYM I FIRMIE USŁUGOWEJ

SKALKULOWANE DECYZJE Duńskie rolnictwo, oparte w głównej mierze na hodowli, produkcji mięsa, mleka i przetworów, uważa się za jedno z najnowocześniejszych na świecie. To bardzo budujące. A to dlatego, że nasza wizyta w jednym z typowych duńskich gospodarstw przekonała moich współtowarzyszy, że polskie rolnictwo, ba podlaskie, nie stoi za nim ani trochę w tyle.

|

Nowa obora w gospodarstwie Sørena Hvelplunda pozwoliła powiększyć stado krów do 250 sztuk.

Z wyspy Als, na której znajduje się miasto Sønderbord i fabryki JF, można przeprawić się promem na wyspę Fionię. Nieco buja, ale cała podróż trwa niespełna godzinę i już jesteśmy na miejscu. Naszym celem jest gospodarstwo Sørena Hvelplunda, ukierunkowane na produkcję mleka. Młody właściciel rządzi tu od pięciu lat, jako przedstawiciel siódmej generacji rodziny. Dziś w gospodarstwie jest 250 krów. Zaczynał od połowy tej liczby. Mniej było też „hektarów”, których liczba obecnie wzrosła ze 100 do 150. Nieco mniej niż jedna trzecia to użytki zielone, znakomita większość natomiast stanowi uprawa kukurydzy. Roczna

|

pro-dukcja mleka sięga tu 100 mln litrów. Średnia wydajność od jednej krowy wynosi – 9.5 tys.l. Søren przyjmuje nas w momencie, gdy w jego gospodarstwie zostały wprowadzone spore zmiany. Całkiem niedawno zbudowana została nowa obora, a co za tym idzie, rolnik zyskał nową halę udojową, usprawniony został proces doju, ale też zadawania pasz, oparty obecnie o wóz paszowy JF-a z opcją Multi. W planach na przyszłość Sørena jest wybudowanie nowych pomieszczeń dla „młodzieży” i zwiększenie liczby krów dojnych o kilkadziesiąt sztuk. Pozwolą na to inwestycje czynione z myślą

Wóz paszowy w duńskim gospodarstwie kupiony jest trochę na wyrost, z myślą o przyszłości i rozbudowie stada. Dodatkowo mniejsza maszyna zmuszałaby rolnika do zadawania paszy dwa razy w ciągu dnia, a to oznacza stratę czasu i pieniędzy.

14

|

o przyszłości. W tym właśnie zakup większego (obj. 18 m³) wozu paszowego Multi. – Wóz ten obecnie miesza jednorazowo 14 ton materiału, co stanowi dzienną porcję dla 250 krów – wyjaśnia Søren. – Jednak jego możliwości są znacznie większe, sądzę, że można załadować do niego trzy razy więcej materiału. Na zakup tej skali zdecydowałem się z kilku powodów. Z myślą o przyszłości C.D. NA STR. 16

Pasza w oborze zadana została w ciągu kilku chwil. Pojemność wozu pozwala na nakarmienie 250 sztuk bydła w ciągu godziny.

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

15


AKTUALNOŚCI

|

Søren Hvelplund, właściciel gospodarstwa, z duńskimi przedstawicielami JF-a: Jesperem Christensenem i Andersem Werelem (od lewej).

C.D. ZE STR. 14

i rozbudowie stada. Jednak prosta kalkulacja pozwoliła mi policzyć koszty. Z niej to wynika, że dzięki objętości maszyny, zwierzęta karmię raz, oszczędzam czas swój, bądź pracownika, paliwo. Gdyby wóz był mniejszy, wiązałoby się to z przygotowaniem paszy dwa razy dziennie. A to są konkretne pieniądze.

Koc, przyszły właściciel 50-hektarowego gospodarstwach w Niemyjach Starych k. Rudki z 70-cioma krowami dojnymi. Obecnie na jego terenie realizowana jest spora inwestycja. Budowana jest obora na 100 krów dojnych.

Jedna inwestycja pociąga kolejne. Przy tak znacznym powiększeniu stada, potrzebne są maszyny pozwalające na pokrycie zapotrzebowania zwierząt. Dlatego przyjechał tu, by podejrzeć działanie wozu, którego mniejszą wersję chciałby kupić dla siebie. – Nam wystarczy wóz o pojemności 10 m³, planujemy zakup maszyny z systemem Multi – mówi rolnik. – Nie ukrywam, to spory wydatek, ale i marka z górnej półki. Bardzo mi się podobają zastosowane w nim rozwiązania, w tym wielofunkcyjność, którą oferują naprawdę nieliczne firmy. Wprost z gospodarstwa przenieśliśmy się do jednej z największych i najbardziej profesjonalnych firm w Danii świadczących usługi dla rolnictwa. Jednocześnie jej właściciele prowadzą własną farmę o powierzchni 1200 ha. – W naszej firmie pracuje w sumie 18 osób – wyjaśnia Jørgen Rostgård, jeden z właścicieli. – Wykonujemy wszelakie rolnicze usługi: komC.D. NA STR. 18

Prędkość prezentowanego zestawu kosiarek wynosi 15-20 km/h. Wydajność pracy sięga nawet 15 ha/h. Mieliśmy okazję być świadkami napełniania wozu, wykonania mieszanki i zadania paszy. Wóz ma jednak o wiele większe możliwości. – Wóz pracuje w tym gospodarstwie od lipca ub.r. Jest wyposażony w system Multi, co oznacza, że może jednocześnie pełnić funkcję maszyny do podściełania słomą – wyjaśnia Piotr Kubsik, przedstawiciel JF-a. Jak wizytę w duńskim gospodarstwie oceniają polscy rolnicy? Powiedzmy sobie jasno. Nie pogrążyli się w kompleksach. Wśród nich Anrzej

|

Jak widać w Dani stosuje się tzw. chłodny wychów cieląt. Umieszczone są w indywidualnych boksach na zewnątrz budynków, które charakteryzują

16

|

Andrzej Koc, młody rolnik z Podlasia, a dokładniej z m. Niemyje Stare, przyjechał do Danii przyjrzeć się pracy wozu paszowego JF. W jego rodzinnym gospodarstwie trwa budowa nowej obory, która po

się budową modułową. To oznacza, że w razie

uruchomieniu, będzie wymagała odpowiedniego wyposażenia. – Gospodaruję na 50 hektarach i przyznaję

potrzeby można je podnieść i przenieść np.

jestem zainteresowany kupnem wozu prezentowanej tu marki, choć oczywiście znacznie mniejszego.

w inne miejsce.

– wyjaśnia.

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

17


AKTUALNOŚCI

|

Ole i Jørgen Rostgård, właściciele firmy świadczącej usługi rolnicze, wraz z Jesperem O. Christensenem z Jf-a (od lewej).

C.D. ZE STR. 16

bajnowanie, opryski, koszenie... Działamy w promieniu mniej więcej 30 km. W większości przypadków zleceniodawcy płacą od godziny pracy. Raczej wyjątkowo stosuje się stawki od hektara. Przykładowa to 110 euro za hektar kombajnowania. Intensywnie użytkowane maszyny muszą być najwyższej klasy i stale utrzymywane w sprawności. Tu nikogo nie stać na rozrzutność z oszczędności i przestoje w pracy. Ciągniki wymieniane są po przepracowaniu siedmiu tys. motogodzin, kombajny pracują nieco dłużej. Park maszynowy Duńczyka robi ogromne wrażenie. W garażu mieliśmy okazję zobaczyć całą flotę kilkunastu ciągników o przekroju mocy od 160 do 400 KM. A zatem wcale nie dziwi fakt, że to do tej firmy należy największa seryjnie produkowana kosiarka na świecie napędzana przez ciągnik.

|

Największa na świecie kosiarka z kondycjonerem o szerokości roboczej wynoszącej 12 m! Ta maszyna jest na stanie firmy usługowej Jørgena Rostgårda. W tym roku park maszynowy firmy zostanie uzupełniony o drugą taką maszynę. Taśmy kolektorów układają skoszony materiał w centralnie ułożony pokos o niewielkiej szerokości, upraszczając zbiór do minimum.

18

|

Sporządzony TMR przeszedł, jak widać na zdjęciu, fachową weryfikację. Ocena – pozytywna.

Maszyna JF, funkcjonująca pod nazwą GXT 13005 P, użytkowana jest od kilku miesięcy. Zatrzymajmy się może na chwilkę, przy tej bądź co bądź rekordowej maszynie. To część zestawu, na który składa się również zawieszana kosiarka przedniej GXF 3605 P. Kosiarki razem osiągają szerokość roboczą wynoszącą ponad 12 m. Zestaw dedykowany ciągnikom o mocy min. 250 KM potrafi osiągać wydajność ok. 12 ha/h. – Nie jest możliwe, żeby maszyna o tych gabarytach była mocowana za pomocą trzypunktowego układu zawieszenia – wyjaśnia szczegóły konstrukcyjne Piotr Zagóra, specjalista od maszyn zielonkowych JF. – Dlatego jest wyposażona w podwozie – koła transportowe, które odciążają ciągnik. – Prowadzenie maszyny jest niezwykle proste jeśli chodzi o uwrocia, dzięki wyposażeniu jej w tylną skrętną oś – dodaje Anders Werel, duński fachowiec od maszyn zielonkowych JF. – Nawet na mniejszych polach praca z GXT 13005 P jest bardzo komfortowa. Maszyna, którą mieliśmy okazję oglądać w duńskiej firmie, wyposażona jest w kondycjoner palcowy. Ten element wyposażenia w Dani jest standardem, ale w innych krajach, w tym w Polsce, nie cieszy się, aż tak dużą popularnością. A szkoda. Niezwykle ważnym elementem wyposażenia zestawu kosiarek są kolektory, dzięki którym uzyskujemy jeden centralnie ułożony pokos o szerokości max. 2,1 m. Szerokość pokosu może być regulowana. Przenieśmy się na przód ciągnika. Kosiarka 3605 P może być wyposażona w tzw. Contour Float. System, dzięki któremu listwa tnąca doskonale odwzorowuje teren. Pomaga on też radzić sobie maszynie w przypadku natrafienia na przeszkodę. A już całkiem obrazowo można powiedzieć, że przednia kosiarka nie jest osadzona sztywno, a pięknie faluje, kopiując teren. Jeden sezon, w czasie którego zestaw był testowany w duńskiej firmie, był to bardzo intensywny czas dla tego urządzenia. Przez kilka

Q JANUSZ ZAŁĘSKI, BIRAWIT

MRĄGOWO,

DEALER

JF:

– Bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie duńska firma usługowa. Muszę przyznać, że to w Polsce niespotykana skala działania. Park maszynowy ogromny. Polska specyfika jest inna. Mamy więcej firm usługowych, ale drobnych, działających w promieniu jakiś dziesięciu kilometrów. Trzeba przyznać, że postawili na dobre marki, w tym JF. Firma ta w Polsce, na terenie, na którym działamy, jest bardzo dobrze postrzegana. Również cenowo plasuje się korzystnie w stosunku do innych czołowych zachodnich producentów.

miesięcy kosiarka skosiła grubo ponad pięć tys. hektarów. To wystarczyło, by właściciel podjął decyzję o zakupie kolejnego, takiego samego zestawu kosiarek. Zestaw spory jak na warunki Podlasia, niemniej jednak ma swoich mniejszych braci. Jeden z nich – o szerokości roboczej dziewięć metrów już znalazł nabywcę z naszego regionu. TEKST I FOT .

MAŁGORZATA SAWICKA

Q EWA WYPIJEWSKA,

KUJAWSKO-POMORSKI OŚRODEK DORADZTWA ROLNICZEGO W MINIKOWIE:

– Gospodarstwo, które mieliśmy okazję zwiedzić, to świetny przykład gospodarstwa prężnie się rozwijającego. Zaprezentowane zostały nowoczesne rozwiązania technologiczne, które wymagają coraz mniej zaangażowania ludzi. Wystarczy wspomnieć, że gospodarstwo obsługiwane jest zaledwie przez cztery osoby. Oczywiście to dobry przykład, by pokazać go naszym rolnikom i miło przyznać, że... zaskoczeni nie będą. Poziom jaki prezentuje wiele polskich gospodarstw jest porównywalny.

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

19


AKTUALNOŚCI ZAPRASZAMY

DO ZAPOZNANIA SIĘ Z TEGOROCZNYM KALENDARIUM TARGÓW W

SZEPIETOWIE

SPOTKAMY SIĘ NA RINGU Imprezy targowo-wystawiennicze stały się chlebem codziennym w branży rolniczej. Na tego typu wydarzeniach wypada i warto być. Są okazją do zrobienia zakupów, nawiązania kontaktów, poszerzenia wiedzy. Te największe w regionie organizuje Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, a my mamy zaszczyt sprawować nad nimi patronat medialny.

Udział w targach zorganizowanych na terenie szepietowskiej Agroareny to znakomita okazja do zapoznania się z rozwojem i nowościami w polskim rolnictwie oraz spędzenia weekendu na imprezach towarzyszących. Co roku każdą z nich odwiedzają tysiące zwiedzających z kraju i z zagranicy. W tym roku liczni wystawcy zaproponują wszystko to, co najnowocześniejsze, unikatowe, wyjątkowe i przydatne w prowadzeniu produkcji rolniczej, ogrodniczej i leśnej. Do dyspozycji zwiedzających pozostają doradcy Ośrodka. Dla zwiedzających wstęp na targi jest bezpłatny. Organizatorzy zapewniają ponad 1000 miejsc parkingowych. Szczegółowe programy imprez wystawienniczo-targowych dostępne będą na stronie www.odr.pl oraz na stronie internetowej naszej gazety: www.podlaskieagro.pl.

Q K ALENDARIUM TARGÓW Q

Wiosenne Targi Ogrodnicze i Targi Pszczelarskie

Q

Zielona Gala, Podlaskie Targi Budownictwa Wiejskiego

24-25 maja

Q

VIII Ogólnopolska Wystawa Bydła Hodowlanego,

28-29 czerwca

Q

XXI Regionalna Wystawa Zwierząt Hodowlanych, Dni z Doradztwem Rolniczym

28-29 czerwca

Targi AgroEkoTurystyczne w Augustowie

19-20 lipca

Q

Podlaski Dzień Kukurydzy, VII Wojewódzki Konkurs Orki

14 września

Q

Targi Ogrodnicze „Jesień w sadzie i ogrodzie”, Targi Leśne „Las i My” 11-12 października

OPR . SAM Q

20

26-27 kwietnia

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

21


AKTUALNOŚCI PODSUMOWANIE

UBIEGŁEGO ROKU W WYSOKOMAZOWIECKIEJ SPÓŁDZIELNI MLECZARSKIEJ

MLEKOVITA

LICZY W MILIARDACH Aż sześciokrotnie w ciągu minionej dekady marka Mlekovita zwiększyła swoją wartość. Obecnie jest wyceniana na 1,37 mld zł. A to czyni ją najcenniejszą marką produkcyjnego sektora polskiej gospodarki. Miniony 2013 r. był dla Mlekovity wyjątkowy, nie tylko pod względem otrzymanych nagród i wyróżnień, ale również jeśli chodzi o zrealizowane inwestycje. To dzięki nim podniesiono potencjał techniczny, technologiczny i handlowy Grupy, zwiększając jej moce przerobowe o ponad 30%. W efekcie Mlekovita, jako jedyna grupa mleczarska w Polsce i jeden z niewielu przetwórców mleczarskich w Europie, przygotowana jest na dobowy przerób surowca przekraczający pięć mln litrów. W ubiegłym roku zainwestowano czterokrotnie więcej środków finansowych w porównaniu do roku 2012, co stanowi kwotę blisko 140 mln zł. Przypomnijmy, czego dotyczyły inwestycje w bazę produkcyjną – tak już poczynione, jak i wciąż jeszcze prowadzone. Była to m.in. budowa nowej fabryki serów twardych dojrzewających o wartości 40 mln złotych, zwiększająca produkcję serów twardych o 40 ton na dobę. To też rozbudowa największej na świecie fabryki konfekcjonowania serów, co pozwoliło na zwiększenie zdolności przerobowych fabryki o ponad 20%. Kolejna inwestycja to rozbudowa fabryki produktów fermentowanych, dzięki której dwukrotnie zwiększono jej możliwości produkcyjne. W ub.r. Mlekovita uruchomiła również proszkownię serwatki, której budowa kosztowała 36 mln zł oraz linię napełniającą do produkcji

RUSZYŁA XII

EDYCJA

mleka i produktów w procesie UHT wraz z systemem opakowaniowym o wartości 8,5 mln zł. Linia pozwoliła na zwiększenie zdolności produkcyjnych o 260 tys. l mleka na dobę. Poczynione inwestycje podyktowane były uwarunkowaniami rynkowymi związanymi z dużą dostępnością i dynamiką skupu surowca, które szczególnie dały się zauważyć w III i IV kwartale ub.r. W porównaniu do 2012 r. dynamika skupu i zakupu surowca wyniosła ponad 14%. Konsekwencją zwiększenia zdolności produkcyjnych firmy były inwestycje w bazę logistyczną poprzez zwiększenie powierzchni magazynowej w Grupie Mlekovita o ponad 10 tys. m2. Wśród tych inwestycji znalazła się m.in. hurtownia Mlekovita Cash&Carry – pierwszy w tym formacie punkt na mleczarskiej dystrybucyjnej mapie Polski, umiejscowiony w funkcjonalnej hali o powierzchni 3,2 tys. m2 (przy ul. Przedpole 1 w Warszawie). Drugą równie istotną inwestycją w tym zakresie jest powierzchnia magazynowa w Trzebownisku. Jako, że Mlekovita przywiązuje szczególną uwagę do dbałości o środowisko naturalne, nie dziwi fakt, że jedną z kluczowych ubiegłorocznych inwestycji była rozbudowa i modernizacja zakładowej oczyszczalni ścieków. Całość warta 24 mln zł. W jej wyniku uzyskano wysoką redukcję zanieczyszczeń w ściekach – w większości

|

W ub.r. Mlekovita pod kierownictwem Dariusza Sapińskiego, zainwestowała blisko 140 mln zł. czyli czterokrotnie więcej niż w 2012 r.

wskaźników przekraczającą 99%. By wyjaśnić to obrazowo – jakość ścieków oczyszczonych odprowadzanych do rzeki Brok niejednokrotnie przewyższa jakość wody w rzece. Oczyszczalnia zabezpiecza w pełni potrzeby zakładu produkcyjnego i miasta Wysokie Mazowieckie w zakresie oczyszczania ścieków. Dzięki produkcji energii elektrycznej na potrzeby własne i sprzedaży oraz zielonym certyfikatom, nakłady inwestycyjne poniesione na zmianę technologii zwrócą się w przeciągu 10 lat, przy założeniu, że produkcja energii elektrycznej nie będzie mniejsza niż 800 kW/h. Mlekovita posiada również nowoczesną elektrociepłownię gazową wyposażoną w unikatowy system kondensacji spalin przyczyniający się do redukcji emisji CO2 do atmosfery. Ponadto jako pierwsza w branży otrzymała Świadectwa efektywności energetycznej, czyli tzw. białe certyfikaty. OPR.

SAM, FOT .

MLEKOVITA

OGÓLNOKRAJOWEGO KONKURSU „BEZPIECZNE GOSPODARSTWO ROLNE”

BÓJ O BEZPIECZEŃSTWO Prawie tysiąc uczestników rywalizowało w ubiegłym roku o zwycięstwo w ogólnopolskim konkursie „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”. Ilu będzie konkurentów w tym roku i czy to przedstawiciele Podlasia okażą się najlepsi? Nowa edycja konkursu właśnie się rozpoczęła. Rolnicy z woj. podlaskiego mają spore osiągnięcia w opisywanym konkursie. Na naszym koncie są i zwycięzcy etapu centralnego. Okazuje się, że kwestia bezpieczeństwa i ładu jest nam bliska i uważana za istotną. Coś się powoli zmienia w kwestii „rolniczego bhp”. Działania prewencyjne, takie jak ten konkurs, 22

ale i wiele wiele innych, realizowanych przez kilka instytucji, zaczynają przynosić konkretne efekty. Za małe, póki zdarzają się jakiekolwiek wypadki. Zatem, wracamy do konkursu. To już pewnie Państwo wiecie, ale skierowany jest on do osób pełnoletnich prowadzących produkcyjną działalność rolniczą. Jego celem jest promowanie zasad ochrony zdrowia i życia w gospodarstwach rolnych. Zgłoszenia należy składać w Oddziale Regionalnym lub Placówkach Terenowych KRUS, w nieprzekraczalnym terminie do 14 marca 2014 r.

W ub.r. w konkursie „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne: zwyciężyli rolnicy z woj. pomorskiego. Reprezentanci naszego regionu – Małgorzata i Dariusz Zaręba z podłomżyńskiej Jastrząbki Młodej wyróżnieni zostali nagrodą ministra rolnictwa. Czy w tym roku też oddamy laur zwycięstwa? Razem z KRUS zachęcamy do wzięcia udziału w rywalizacji... SAM

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

23


AKTUALNOŚCI FIRMA

Z

BIELSKA PODLASKIEGO

PODBIJA ŁOTEWSKI RYNEK ROLNY

EKSPORT PODLASKICH TALENTÓW Podlaska firma budowlana i producent konstrukcji stalowych – firma KSB Grupa – pionierem w budownictwie nowoczesnych budynków inwentarskich na Łotwie. Właśnie zakończyła pierwszą inwestycję w Robezniekach, w lutym ruszyła z kolejnymi. 2013 r. dla KSB Grupy zakończył się pomyślnie. Spółka zrealizowała przeszło 20 różnych inwestycji w tym m.in. nowoczesne i w pełni skomputeryzowane budynki inwentarskie. W Kawęcinie (woj. kujawsko-pomorskie) postawiła pierwszą w kraju, potężną oborę w stylu holenderskim. Natomiast w Lizie Nowej (woj. podlaskie) do użytku oddała budynek, którym można zarządzać online. Jednak nie tylko w branży rolnej osiągnęła zysk. KSB Grupa zakontraktowała m.in. kolejną dostawę konstrukcji stalowej na modernizację szpitala klinicznego w Białymstoku. – W 2013 r. spółka osiągnęła przychód rzędu 38 mln zł, a to daje przeszło 50-procentowy wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem – mówi Andrzej Dunaj, prezes KSB Grupa. Firma z Bielska Podlaskiego zajmuje się całościowym wykonawstwem hal przemysłowych (zakładów produkcyjnych, magazynów, sklepów wielkopowierzchniowych) oraz budynków inwentarskich we wschodniej i północnej Polsce. Jednak spore nadzieje wiąże z rynkami wschodnimi, gdzie pod koniec ub.r. otworzyła swoje przedstawicielstwo. – Zdecydowaliśmy się wejść na rynek łotewski z całościową ofertą budowania nowoczesnych i w pełni skomputeryzowanych obór. Teraz wi-

PIERWSZA

EDYCJA

|

Jedno z ostatnich przedsięwzięć firmy z Bielska Podlaskiego – supernowoczesna obora w Robezniekach na Łotwie – posiada wiele zalet, ale największa to idealna cyrkulacja powietrza. W porównaniu do podobnych obiektów budowanych metodą tradycyjną, obora w stylu KSB Grupy, dzięki rozwiązaniom innowatorskim, ma dużo lepszy mikroklimat. Praktyczne są również szerokie wrota otwierane też elektrycznie.

dzimy, że decyzja była słuszna – dodaje Andrzej Dunaj. Rozmowy z tamtejszymi inwestorami prowadzone były od blisko roku. Łotysze wielokrotnie odwiedzali Polskę, aby podejrzeć proces technologiczny i kolejne etapy budowy. We wrześniu 2013 r. KSB Grupa podpisała pierwszy kontrakt na Łotwie. Supernowoczesna obora w Robezniekach o powierzchni 2,5 tys. m kw. powstała w trzy miesiące. Kosztowała przeszło 4 mln zł. Jest w pełni skomputeryzowana i niebawem zamieszkają w niej pierwsze zwierzęta.

MIĘDZYNARODOWYCH TARGÓW INNOWACJI ENERGETYCZNYCH INENERG

Wyjście z ofertą na Wschód było możliwe dzięki własnej inwestycji KSB – nowej hali produkcyjnej w Stołowaczu (k. Bielska Podlaskiego). To tam powstają dziś duże konstrukcje stalowe oraz całe elementy wygrodzeń dla zwierząt. – Inwestycja unowocześniła nasz system produkcyjny. Dziś możemy już budować konstrukcje dużo większe i bardziej specjalistyczne – wyjaśnia Robert Ziniewicz, dyrektor handlowy w KSB Grupa. OPR.

SAM

JUŻ W MARCU

TRZY KRAJE – TRZY POMYSŁY NA BIOGAZ Jest tani, ekologiczny i powstaje z odpadów, których nie można wykorzystać w żaden inny sposób, a których składowanie oznacza zagrożenie dla środowiska. Biogaz, o którym mowa, może odegrać kluczową rolę w realizacji unijnych zobowiązań w zakresie stosowania odnawialnych źródeł energii. Znaczna część działań zawartych w „Polityce energetycznej Polski do 2030 r.” związana jest z wdrożeniem dyrektywy Parlamentu Europejskiego, która obliguje państwa członkowskie do osiągnięcia w bilansie energetycznym stosownego udziału energii z odnawialnych źródeł (dla Polski to 15% do 2020 r.). Jedną z możliwości jest biogaz. Jak również szansą na bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Polska, jako trzeci co do wielkości obszar rolniczy w Unii Europejskiej, dysponuje wręcz doskonałą bazą surowcową do jego produkcji. Biogaz może być wykorzystywany zarówno do produkcji prądu, jak i ciepła. Ze 100 msześc. biogazu można wyprodukować około 540-600 kWH energii elektrycznej. W wyniku nowoczes24

nych procesów oczyszczania biogazu powstaje biometan o parametrach zbliżonych do jakości gazu ziemnego. Szacowana ilość biogazu po oczyszczeniu mogłaby pokryć około 10% polskiego zapotrzebowania na gaz. Mimo to rynek biogazowy w Polsce daleki jest od wykorzystania swojego pełnego potencjału. Doskonałą okazją do ponadregionalnej wymiany doświadczeń oraz prezentacji innowacyjnych koncepcji i rozwiązań w obszarze sektora biogazowego, będą Międzynarodowe Targi Innowacji Energetycznych InEnerg. Premierowa edycja imprezy organizowanej przez REECO Poland odbędzie się w dniach 4-6 marca 2014 r. na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, a więc w miejscu, gdzie kulturowo spotykają się trzy

kraje: Polska, Niemcy i Czechy. Organizator targów InEnerg – spółka REECO Poland – planuje cały szereg konferencji i forów biznesowych. Szczególnie atrakcyjnym punktem programu będzie konferencja pt. „Polska, Niemcy, Republika Czeska – 3 kraje, 3 pomysły na biogaz. I co dalej?”, organizowana przy współpracy z Unią Producentów i Pracodawców Przemysłu Biogazowego. Ciekawym wydarzeniem będzie również Dzień Rolnictwa, którego celem jest promowanie OZE wśród rolników poprzez przedstawienie im możliwości i korzyści płynących z OZE, w tym również z produkcji i wykorzystania biogazu. Więcej informacji na: www.inenerg.com OPR . SAM

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

25


AKTUALNOŚCI NOWOCZESNE

ROLNICTWO WYMAGA STOSOWNEGO WYKSZTAŁCENIA .

W

PODLASKIM MAMY KILKANAŚCIE SZKÓŁ ROLNICZYCH .

WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE Możliwości kształcenia dla osób, które zamierzają swoją przyszłość związać z rolnictwem jest wiele. W naszym województwie funkcjonuje obecnie dwanaście szkół kształcących w kierunkach związanych z tą branżą. Jak wybrać tę najbardziej odpowiednią? – Wybór szkoły ponadgimnazjalnej nie jest rzeczą łatwą – potwierdza Grzegorz Przeździecki, obecnie student SGGW w Warszawie. – Pamiętam, że duży wpływ na to gdzie podjąłem naukę mieli moi rodzice. Byłem uczniem Gimnazjum w Nowych Piekutach i brałem pod uwagę kilka szkół: w Krzyżewie, w Wysokiem Mazowieckiem i w Rudce. Zdecydowałem się na tą ostatnią. Szkoła ma bardzo dobrą renomę, dowiedziałem się, że ukończyło ją wielu ludzi związanych z branżą rolniczą. Postawiłem na naukę tam i nie żałuję. Szkoła ta stworzyła mi znakomite warunki kształcenia, m.in. dzięki niej odbyłem trzymiesięczne praktyki w Irlandii oraz wziąłem udział w Olimpiadzie Wiedzy i Umiejętności Rolniczych, zdobywając indeks upoważniający mnie do dalszej nauki na dowolnej uczelni rolniczej. Poza tym szkoła ma swoją drużynę piłki ręcznej, a to moja ulubiona dyscyplina sportu. I oczywiście, nie mogę o tym nie wspomnieć, pracują tam nauczyciele, którzy mają dużą wiedzę i znakomite podejście do uczniów – kończy wypowiedź pan Grzegorz. Część z omawianych poniżej szkół (pięć) to placówki prowadzone i nadzorowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Za pozostałe odpowiadają samorządy. Ta różnica jest może i subtelna, acz znacząca. Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Choć podstawa programowa jest we wszystkich placówkach taka sama, to źródło finansowania inne. To z kolei bezpośrednio wpływa na kondycję ekonomiczną szkoły. A ta, cóż, wcale nie jest najlepsza. W ostatnich latach zmniejsza się zainteresowanie zdobywaniem rolniczego wykształcenia, jak i zawodowego ogółem.

Rolnik mniej modny?

– Z roku na rok jest coraz mniej uczniów. Dlatego nie wprowadzamy limitów ilości miejsc. Przyjmujemy wszystkich chętnych, ewentualnie tym, którym brakuje dostatecznej ilości punktów na dany kierunek, oferowane są inne możliwości nauki – mówią zgodnie dyrektorzy większości szkół. W niektórych przypadkach taki trend zaważył na losach placówki. Zespół Szkół Rolniczych 26

Fot. Małgorzata Sawicka

Zawodówka, czy technikum? Rolnik, czy mechanizator rolnictwa? Szkoła blisko domu, czy z internatem? Przed takimi dylematami staje młody rolnik wybierając szkołę ponadgimnazjalną. Założę się, że jeszcze większy mętlik w głowach mają jego rodzice. Jeśli taki problem jest Ci bliski, ten artykuł jest dla Ciebie.

|

Szkołę ponadgimnazjalną wybiera się mając 16 lat. Nie każdy w tym wieku potrafi sam zdecydować co chce robić w życiu. Duży wpływ na podjęcie tej trudnej decyzji mają wówczas rodzice dziecka. Na zdjęciu Grzegorz Przeździecki z mamą Agatą.

w Czartajewie to była niegdyś bardzo popularna szkoła, obecnie ma tylko jeden rolniczy kierunek kształcenia – technik architektury krajobrazu. Jeszcze mniej optymistyczna przyszłość rysuje się przed Technikum Rolniczym dla dorosłych w Boćkach.

Rok rocznie miesięcznik edukacyjny „Perspektywy” ogłasza Ranking Szkół Ponadgimnazjalnych. W najnowszym, 17 już, wyróżnione zostały dwie szkoły z woj. podlaskiego. Tytuł lidera w kategorii licea, zdobyło I Liceum Ogólnokształcące im. A. Mickiewicza w Białymstoku (35 miejsce w rankin-

Wybór szkoły ponadgimnazjalnej nie jest rzeczą łatwą. W moim przypadku duży wpływ na to gdzie podjąłem naukę, mieli moi rodzice. – Już od dwóch lat nie prowadzimy rekrutacji, gdyż szkoła jest na etapie likwidacji. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, może jedynie przenieść się do już istniejących klas. Ponadto jest możliwość zorganizowania kursu eksternistycznego do zdawania kwalifikacji zawodowych. Trwa on 150 godzin i jest płatny – 10 zł/1h – mówi Jarosław Roszczenko, dyrektor szkoły w Boćkach. Są i takie placówki, które pomimo niesprzyjających okoliczności, radzą sobie dość dobrze. – Pomimo niżu demograficznego, zainteresowanie naszą szkołą jest niemałe. Szczególnie,

gu ogólnopolskim). Natomiast wśród techników zwyciężyło Technikum Elektryczne w Zespole Szkół Elektrycznych im. prof. J. Groszkowskiego w Białymstoku (19 miejsce w kraju). Brawa dla tych szkół! Jednakże smuci pewien fakt. Dlaczego wśród tych najlepszych, nie ma szkół rolniczych?

jeśli chodzi o dwa kierunki: technik rolnik i technik żywienia i usług gastronomicznych. Bardzo popularny jest też kurs R.3 – mówi Halina Leszczyńska, dyrektor szkoły w Rudce. Najlepiej radzą sobie te szkoły, które potrafią dostosować się do zmieniających warunków funkcjonowania. Władze takich placówek podejmują szereg działań uatrakcyjniających naukę w danej placówce, np. tworzą nowe kierunki. Obok typowych kierunków rolniczych pojawiają C.D. NA STR. 28

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

27


Fot. ZSCKR w Suwałkach

AKTUALNOŚCI

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła... jednak nie w tym przypadku. Przyszły traktorzysta musi dokładnie wiedzieć co pojazd ma pod maską. Na zdjęciu zajęcia praktyczne w szkole w Suwałkach.

Uczniowie ze szkoły w Krzyżewie uzyskują bardzo dobre wyniki z egzaminu zawodowego, ma na to wpływ różnorodność zajęć, m.in.: wycieczki edukacyjne i wyjazdy na targi rolnicze.

C.D. ZE STR. 26

się zupełnie inne, typu: ekonomista, informatyk, hotelarz czy mechatronik. Przykładem może być też szkoła w Krzyżewie, która oferuje kierunki kształcenia z myślą o coraz większych wymaganiach ochrony środowiska i zgodnie z nowymi trendami na rynku pracy (technik urządzeń i systemów energetyki odnawialnej czy klasa o profilu policyjno-pożarniczym).

Jak złowić ucznia

W ramach zachęty i przyciągnięcia do siebie jak największej liczby uczniów, szkoły organizują również dni otwarte. Znam już kilka takich terminów: 26 i 27 luty proszę zarezerwować sobie na odwiedziny szkoły w Białymstoku, 21 marca zaprasza do siebie Sokółka i Krzyżewo, 26 marca Sejny, 28 kwietnia dzień otwarty organizuje szkoła w Ostrożanach, natomiast Rudka rezerwuje 29 kwietnia. Metod na zachęcenie uczniów do nauki w szkole jest tyle, co pomysłów. Na przykład szkoła w Sejnach oferuje darmowe podręczniki dla uczniów klas pierwszych, których średnia ocen wynosi min. 4.0. – Wiadomo, że szkoła to nie tylko nauka, mamy mnóstwo zajęć pozalekcyjnych, sporto-

wych, muzycznych, rękodzieła artystycznego, tworzenia dekoracji wnętrz i potraw. Możemy pochwalić się szkolną grupą mażoretek, cheerleaderek – mówi Henryk Wydra, dyrektor szkoły w Sejnach. A Wioletta Gierłachowska, dyrektor szkoły w Krzyżewie dodaje: – Współpracujemy z firmą Claas, dzięki której uczniowie poznają najnowszy sprzęt rolniczy, m.in. kombajn do zbioru kukurydzy i odbywają naukę jazdy na najnowszym ciągniku oraz ze Stacją Doświadczalnej Oceny Odmian w Krzyżewie, co pozwala na bezpośrednie badanie i wybór nasion do uprawy roślin. Ponadto szkoła już kolejny rok realizuje zajęcia i kursy z projektów unijnych (kurs inseminatora, kombajnisty, na wózki widłowe). – Mamy bardzo wysoką zdawalność egzaminu zawodowego, wynosi ona ponad 80%. Ponadto nasza szkoła jest przyjazna dla uczniów, traktujemy ich jak partnerów – przekonuje z kolei Marek Andrzejewski, zastępca dyrektora szkoły w Sokółce. Poza nauką w trybie tzw. dziennym, szkoły prowadzą również nabór na zajęcia eksternistyczne, wieczorowe i jakże obecnie popularne

Fot. ZSCKR w Suwałkach

|

|

|

Bezpłatny kurs na prawo jady kat. T – to standard w szkole rolniczej.

Q KURSY KWALIFIKACYJNE: Q

R.3 Prowadzenie produkcji rolniczej

Q

R.6 Organizacja i prowadzenie przedsiębiorstwa w agrobiznesie

Q

R.16 Organizowanie i nadzorowanie produkcji rolniczej (kontynuacja R.3)

Q

M.1 Użytkowanie pojazdów, maszyn, urządzeń i narzędzi stosowanych w rolnictwie

Q

M.2 Obsługa techniczna oraz naprawa pojazdów, maszyn i innych urządzeń stosowanych w rolnictwie

Q

M.43 Organizacja prac z wiązanych z eksploatacją środków technicznych stosowanych w rolnictwie

C.D. NA STR. 30

Q

T.6 Sporządzanie potraw i napojów

Q

T.15 Organizacja żywienia i usług gastro-

| 28

Kurs obsługi kombajnu zbożowego – to także jedna z „atrakcji” w szkole rolniczej. Na zdjęciu uczniowie z Sokółki.

Fot. Tadeusz Otoka

Fot. Tadeusz Otoka

nomicznych

|

Dziewczyny na traktory! – jak widać w szkole rolniczej uczą się także dziewczyny, jest ich wprawdzie mniej, ale są. Na zdjęciu przedstawicielka szkoły rolniczej z Sokółki.

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

29


AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 28

kursy kwalifikacyjne. I już śpieszę z wyjaśnieniem co to takiego.

Z praktycznego punktu widzenia

Kolejny, bardzo istotny temat, jeśli chodzi o szkoły rolnicze, to praktyki. Gdyż, jak przyjęło się mówić, praktyka czyni mistrza i jest w tym dużo prawdy. Praktyka zawodowa od30

Fot. ZSCKR w Rudce

Kursy kwalifikacyjne, prowadzone w systemie stacjonarnym bądź zaocznym, pozwalają osobom pełnoletnim zdobyć potrzebne im kwalifikacje zawodowe, w tym rolnicze. Kwalifikacje te, ważne są przy przejmowaniu gospodarstw rolnych i niezbędne przy ubieganiu się o premię z tego tytułu w ramach „Ułatwiania startu młodym rolnikom”. – Słuchaczem kursu kwalifikacyjnego może być każdy, kto ukończył 18 lat. Po jego zakończeniu otrzyma on zaświadczenie uprawniające do przystąpienia do zewnętrznego egzaminu, potwierdzającego daną kwalifikację w zawodzie. Po zdanym egzaminie słuchacz otrzymuje świadectwo potwierdzające tę kwalifikację. Uzyskanie dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe uwarunkowane jest posiadaniem świadectw potwierdzających kwalifikacje przewidziane dla zawodu oraz posiadanie średniego wykształcenia ogólnego (minimum na poziomie zasadniczej szkoły zawodowej) – wyjaśnia Halina Leszczyńska, dyrektor szkoły w Rudce. Kwalifikacje rolnicze można zdobyć także kończąc szkołę policealną, ale nauka w niej trwa zazwyczaj dłużej i obejmuje również kształcenie ogólne, którego nie ma na kursach kwalifikacyjnych. Dodam jeszcze, że kursy te są bezpłatnie. Oprócz wymienionych wyżej, szkoły oferują też swoim uczniom mnóstwo innych kursów. Standardem w każdej placówce jest bezpłatny kurs na prawo jady kat. T (uczeń opłaca jedynie koszty egzaminu). W wielu szkołach jest też możliwość ukończenia kursu prowadzenia kombajnu zbożowego. Ponadto szkoła w Suwałkach oferuje kurs operatora wózków widłowych i kurs obsługi opryskiwacza, natomiast uczniowie ze szkoły w Ostrożanach nauczą się obsługiwać sieczkarnię i ukończą kurs ochrony roślin. I jeszcze absolutna nowość. Szkoła w Janowie ma bowiem w swojej ofercie, tzw. kursy e-learningowe, czyli naukę przez Internet. – Proponujemy naszym uczniom pięć kursów: organizacja produkcji gastronomicznej, obsługa techniczna i naprawa pojazdów stosowanych w rolnictwie, podstawy produkcji zwierzęcej, produkcja zwierzęca i rolnictwo ekologiczne. Adresowane są one do uczniów szkół zawodowych oraz słuchaczy kwalifikacyjnych kursów zawodowych. Są bezpłatne – mówi Bogusław Zarzecki, dyrektor szkoły.

Fot. ZSCKR w Rudce

Kurs na gospodarza

|

|

Część zajęć praktycznych często odbywa się w szkolnych gospodarstwach. Na zdjęciu

Szkoła w Rudce położona jest w pięknym

uczniowie wraz z opiekunami ze szkoły

zabytkowym kompleksie pałacowo-parkowym

w Rudce.

bywa się w drugiej i trzeciej klasie (dwa razy po cztery tygodnie, zazwyczaj jesienią i wiosną). Dotyczy to kierunku technik rolnik, natomiast, dla przykładu, technik agrobiznesu odbywa praktyki o połowę krótsze, czyli dwa razy po dwa tygodnie. Nie będę opisywać co oferują swoim uczniom poszczególne szkoły, bo, proszę mi wierzyć, oferta poszczególnych placówek jest bardzo bogata. Szkoły wprost prześcigają się w organizowaniu owych zajęć. Niektóre prowadzą własne gospodarstwa i mogą pochwalić się hodowlą bydła, trzody chlewnej, własnym bogatym parkiem maszynowym (np. szkoła w Rudce), inne z kolei mają nawiązaną stałą współpracę ze specjalistycznymi przedsiębiorstwami. W większości istnieje też możliwość odbywania przez uczniów zagranicznych praktyk zawodowych. Ponadto szkoły współpracują z instytucjami wspierającymi rolnictwo: ARiMR, ARR, KRUS, PODR. Wszystkie sprawy związane z praktykami wyjaśniła mi Iwona Bargłowska,

kierownik praktycznej nauki zawodu ze szkoły w Suwałkach. – Organizując zajęcia praktyczne dla naszych uczniów, staram się znaleźć takie przedsiębiorstwa, by młody człowiek mógł się w nich jak najwięcej nauczyć i jak najwięcej zobaczyć. Są to z reguły gospodarstwa utrzymujące wysoki poziom produkcji. Idealnie jest jak właściciel jest młodym, pełnym optymizmu człowiekiem. Wówczas taki uczeń, który trafi do niego na praktykę ma znakomity wzór do naśladowania i może się od niego wiele nauczyć. Nie mam tu na myśli samych zajęć praktycznych, ale przede wszystkim chodzi mi o pozytywne nastawienie do zawodu rolnika i pokazanie, że jak człowiek chce, to osiągnie wiele – mówi pani Iwona.

Edukujmy nasze dzieci

Program praktyk ustalany jest indywidualnie przez każdą szkołę. Wybierane są gospodarC.D. NA STR. 32

Obecnie dostępnych jest mnóstwo kierunków kształcenia. Wyjaśnijmy jakie uprawnienia dają poszczególne z nich. Otóż najpopularniejszy jest technik rolnik – dostępny prawie w każdej placówce. Jest to kierunek, po ukończeniu którego można pracować w rolniczych przedsiębiorstwach produkcyjnych i usługowych związanych z branżą rolniczą. Taka osoba może być zatrudniona w urzędach gminy, instytucjach służby rolnej lub też profesjonalnie prowadzić własne gospodarstwo. Z kolei technik agrobiznesu, to kierunek, który łączy w sobie takie zagadnienia z rolnictwa jak: produkcja, ekonomia, prawo, ekologia i fundusze unijne. Absolwent tego kierunku może kontynuować naukę zarówno na uczelniach ekonomicznych jak i rolniczych. Przygotowany też jest do podjęcia pracy w przedsiębiorstwach przetwórstwa rolno-spożywczego, firmach handlowych oraz urzędach administracji samorządowej. Kolejny kierunek, to technik żywienia i usług gastronomicznych. Osoba, która go ukończy będzie mogła pracować w obiektach zbiorowego żywienia, typu stołówki czy restauracje, w instytucjach zajmujących się obrotem żywnością lub upowszechnianiem wiedzy o żywieniu i żywności. Może też prowadzić działalność gospodarczą w zakresie usług gastronomicznych, domowych, hotelarskich lub agroturystycznych. Dalej mamy technika architektury krajobrazu, który to może podjąć pracę w przedsiębiorstwach prowadzących działalność w zakresie projektowania, zakładania i pielęgnowania terenów zieleni miast i wsi. Technik technologii żywności, to osoba przygotowana do pracy w przedsiębiorstwach produkcyjnych przetwórstwa spożywczego, zakładach mięsnych, spółdzielniach mleczarskich, piekarniach, czy laboratoriach. Technik turystyki wiejskiej po ukończeniu szkoły będzie mógł organizować i prowadzić działalność turystyczną na obszarach wiejskich, jak również pracować w biurach i agencjach turystycznych, hotelach czy pensjonatach. Technik mechanizacji rolnictwa nauczy się naprawy, obsługi i użytkowania sprzętu rolniczego, przygotowany będzie też do pracy w przedsiębiorstwach technicznej obsługi wsi i rolnictwa. Dodatkowo absolwenci wszystkich wymienionych tu kierunków będą mogli prowadzić działalność gospodarczą na własny rachunek.

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

31


Fot. ZSR w Krzyżewie

AKTUALNOŚCI

|

Nazwa szkoły

Dane teleadresowe

Rolnicze kierunki kształcenia oraz kursy kwalifikacyjne

Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Janowie

ul. Białostocka 22, 16-130 Janów, tel. 85 721 62 16, www.zsrjanow.edu.pl

Technikum: technik rolnik, technik mechanizacji rolnictwa, technik żywienia i usług gastronomicznych; Zasadnicza Szkoła Zawodowa: mechanik operator pojazdów i maszyn rolniczych; Szkoła policealna: technik turystyki wiejskiej, Kursy: R.3, R.16, M.1, M.2

Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. chor. J. Szymańskiego w Marianowie

Marianowo 7, 18-421 Piątnica, tel. 86 216 66 11, www.marianowo.neostrada.pl

Technikum: technik rolnik, technik mechanizacji rolnictwa; Zasadnicza Szkoła Zawodowa: mechanik operator pojazdów i maszyn rolniczych, rolnik Kursy: R.3, R.16

Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. K. Kluka w Rudce

ul. Ossolińskich 1, 17-123 Rudka, tel. 85 739 40 15, www.zsrudka.edu.pl

Technikum: technik rolnik, technik agrobiznesu, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik turystyki wiejskiej, Kursy: R.3

Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. S. Staszica w Sejnach

ul. Konarskiego 23, 16-500 Sejny, tel. 87 516 36 40, www.zsckr.sejny.pl

Technikum: technik agrobiznesu, technik mechanizacji rolnictwa, technik rolnik, technik turystyki wiejskiej, technik żywienia i usług gastronomicznych; Zasadnicza Szkoła Zawodowa: mechanik operator pojazdów i maszyn rolniczych, Kursy: R.3, R.6, R.16, M.1, M.2, M.43, T.6, T.15

Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. W. Witosa w Suwałkach

ul. Ogrodowa 49, 16-400 Suwałki, tel. 87 567 90 81, www.zs7.edu.pl

Technikum: technik rolnik, technik agrobiznesu, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik architektury krajobrazu, technik technologii żywności, technik turystyki wiejskiej, Zasadnicza Szkoła Zawodowa: mechanik operator pojazdów i maszyn rolniczych,

Zespół Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Białymstoku

ul. Ks. S. Suchowolca 26, 15-566 Białystok, tel. 85 741 10 75, www.zsrckp.pl

Technikum: technik rolnik, technik mechanizacji rolnictwa, technik architektury krajobrazu, technik turystyki wiejskiej, technik weterynarii, Kursy: R.3

Technikum Rolnicze dla Dorosłych w Boćkach

ul. Dubieńska 4, 17-111 Boćki, tel. 506 474 866,

Technikum: technik rolnik

Zespół Szkół Rolniczych im. W. S. Reymonta w Czartajewie

ul. Długa 130, 17-300 Siemiatycze, tel. 85 655 28 70, www.zsr-czartajew.pl

Technikum: technik mechanik, technik ekonomista, technik architektury krajobrazu

Zespół Szkół Rolniczych im. S. Karpowicz w Krzyżewie

Krzyżewo 32, 18-218 Sokoły, tel. 86 476 42 42, www.zsrkrzyzewo.pl

Technikum: technik rolnik, technik architektury krajobrazu, Zasadnicza Szkoła Zawodowa: rolnik, mechanik operator pojazdów i maszyn rolniczych, Szkoła Policealna dla dorosłych: technik turystyki wiejskiej, Kursy: R.3, R.6, M.1, M.2

Zespół Szkół Rolniczych im. W. Witosa w Ostrożanach

Ostrożany 41, 17-312 Drohiczyn, tel. 85 655 14 01, www.zsrostrozany.edupage.org

Technikum: technik rolnik

Zespół Szkół Rolniczych im. mjr H. DobrzańskiegoHubala w Sokółce

ul. Polna 1, 16-100 Sokółka, tel. 85 711 20 44, www.zsrsokolka.pl

Technikum: technik ekonomista, technik rolnik, technik hotelarstwa, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik architektury krajobrazu. Kursy: R.3

Centrum Kształcenia Zawodowego w Wysokiem Mazowieckiem

ul. W. Pelca 11, 18-200 Wysokie Mazowieckie, tel. 86 275 22 34, www.ckzwm.edu.pl

Technikum: technik rolnik, technik architektury krajobrazu, Zasadnicza Szkoła Zawodowa: rolnik, Kursy: R.3, R.6, R.16, M.1, M.2

Kursy – to rzecz niezwykle popularna w szkole rolniczej. Na zdjęciu uczniowie z Krzyżewa w trakcie kursu na inseminatora.

C.D. ZE STR. 30

stwa, przedsiębiorstwa czy instytucje, z którymi podpisywane są umowy. Otrzymują one od szkół plany praktyk, których muszą przestrzegać. Natomiast, jeśli chodzi o uczniów, to mogą oni sami decydować gdzie chcieliby odbyć praktykę. Oczywiście zdarzają się też przypadki, i to wcale nie rzadko, że uczeń odbywa praktykę we własnym gospodarstwie. Z reguły to rodzice naciskają na tego typu rozwiązania. Jednak jak pokazuje doświadczenie – nie jest to wcale dla ucznia takie dobre. W innym gospodarstwie można bowiem doświadczyć czegoś innego, poznać korzystniejsze rozwiązania technologiczne, sprzętowe, itp. Poza tym, jeśli gospodarstwo rodziców ucznia prowadzi hodowlę bydła, to dobrze byłoby, aby dziecko odbyło praktykę u kogoś kto ma z kolei trzodę chlewną. – Zauważyłam, że kiedyś rodzice bardziej dbali o edukację swoich dzieci. Po ukończeniu technikum posyłali ich na studia, gdyż liczyli, że lepiej wykształcony potomek, wróci do domu, wprowadzi innowacyjne zmiany, tchnie w gospodarstwo nowe życie. Obecnie niestety muszę namawiać niektórych uczniów, by zdawali maturę. Uważają bowiem, że nie jest ona im do niczego potrzebna, a praca w gospodarstwie jest prosta i nie wymaga wyższego wykształcenia – dodaje z niepokojem pani Iwona. Jeśli chodzi o termin składania dokumentów, to jest on taki sam dla wszystkich szkół, a ustala go Podlaski Kurator Oświaty. Zazwyczaj jest to marzec – maj. Kandydaci składają w sekretariacie wybranej szkoły: podanie o przyjęcie do szkoły, dwa lub trzy zdjęcia, później dostarczają świadectwo ukończenia gimnazjum. W przypadku technikum – badanie lekarskie o przydatności do zawodu. I na koniec pozwolę sobie na pewien przekaz w kierunków młodych ludzi – przyszłych pracowników branży rolniczej. Będzie to coś w rodzaju apelu od dyrektorów opisywanych tu szkół: Otóż, aby osiągnąć w gospodarstwie coś więcej, z całą pewnością trzeba się kształcić. Wykształcenie odgrywa bowiem dużą rolę w przyswajaniu innowacji w gospodarstwie rolniczym. Ponadto szkoła, oprócz nauki, stwarza znakomite warunki do nawiązania kontaktów z ludźmi z branży rolniczej, a to w dzisiejszych czasach rzecz bardzo przydatna. MARZENA BĘCŁOWICZ

32

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

33


AKTUALNOŚCI JANUSZ PIECHOCIŃSKI,

WICEPREMIER I MINISTER GOSPODARKI DZIĘKOWAŁ SEKTOROWI MLECZARSKIEMU I ROLNIKOM ZA MINIONY ,

2013

ROK

POLSKIE MLEKO PŁYNIE CORAZ DALEJ – Jestem tutaj, aby podziękować środowisku mleczarskiemu za szczególnie udany rok. Rok, w którym potwierdziła się przewaga konkurencyjna polskiego mleczarstwa i rolnictwa jak nigdy dotąd. Cieszę się z tego.

|

Szef rządu spotkał się z rolnikami, samorządowcami oraz przedsiębiorcami. Miał też chwilę dla dziennikarzy. Na zdjęciu minister podczas konferencji prasowej (od lewej): Wojciech Grochowski – przedstawiciel SM Mlekpol, Edmund Borawski – prezes SM Mlekpol, Janusz Piechociński, Wojciech Dzierzgowski – wicewojewoda podlaski i Stanisław Szleter – wójt gminy Grajewo.

Nie przypadkowo słowa te padły w Grajewie, bowiem Podlasie jest liderem w produkcji mleka – mówił Janusz Piechociński, który w połowie grudnia 2013 r., gościł w grajewskiej Spółdzielni Mleczarskiej „Mlekpol” w Grajewie. Inicjatorem i gospodarzem spotkania był Edmund Borawski, prezes Spółdzielni i poseł na Sejm. – Janusz Piechociński odpowiada za gospodarkę Polski, w związku z tym mówimy, że jest największym gospodarzem w kraju. Zatem witamy na Podlasiu największego gospodarza – przedstawił gościa prezes Borawski, oddając mu głos. – Na początku lat 90. wielu ludzi uważało, że polska wieś stanowi przeszkodę w modernizacji i restrukturyzacji naszej przestrzeni gospodarczej i społecznej – wicepremier zaczął od wspomnień. – A to co wydarzyło się w ciągu pięciu ostatnich lat, od września 2008 r. potwierdza, że warto mieć dobre rolnictwo i sprawdzone mechanizmy łączenia

34

się rolników w postaci spółdzielczości. Warto z myślą o wsi i rolnictwie kierować do nich środki unijne. Modernizacja polskiego mleczarstwa w oparciu o pieniądze z różnych inst y tucji międz ynarodow ych w formie pożyczek i grantów, stworzyła zupełnie nową rzeczywistość. Po wejściu Polski do Unii widzimy, że nasze mleczarstwo jest bardzo ważną częścią polskiej gospodarki, która stanowi siłę dla rolnictwa. Staliśmy się w tej dziedzinie graczem liczącym się na rynku globalnym. Dlatego z wielką satysfakcją na ręce prezesa Borawskiego – jednego z liderów polskiego mleczarstwa, składam podziękowania. Za rok wyjątkowy. Za rok zdobywania nowych rynków. Za rok pomnażania dobrej opinii o polskim mleczarstwie i polskiej żywności. Mamy bardzo dobry rok dla eksportu, „idziemy” na rekordową nadwyżkę w handlu żywnością. Wicepremier przywiózł na Podlasie kilka dobrych informacji dla rolnictwa i przedsiębiorców.

Jedną z nich jest zdobywanie nowych rynków zbytu dla polskiej żywności. A mowa już nie tylko o krajach europejskich. Rośnie nasz eksport do Korei, Japonii, otwierają się rynki arabskie. Nasze produkty mogą trafiać nawet do Iranu, czy Chin. Poza tym premier zapowiedział, że rząd zakończył już programowanie środków unijnych dla Polski, w tym także funduszy na wspólną politykę rolną w obu filarach i w środkach na infrastrukturę wsi. To dobre informacje dla społeczności wiejskich. Gość nawiązał również do funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych, które spółdzielnie powinny wykorzystywać do zintensyfikowania swojej produkcji. – Ciesz y to, że kapitał polski, a tak że kapitał spółdzielni mleczarskich zamierza w ykorz yst y wać mechanizm strefow y do zwiększania swojej produkcji – kontynuował Piechociński. Natomiast w ramach wsparcia dla samorządów z funduszy regionalnych kierujemy dodatkowe pieniądze na modernizację dróg samorządowych. W latach 2014-2015 rząd wyda 1,3 mld zł na budowę i remonty dróg lokalnych, czyli tzw. schetynówek. W styczniu br. minister administracji i cyfryzacji zatwierdził listy zakwalifikowanych wniosków gmin i powiatów o dofinansowanie w 2014 r. projektów drogowych w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Na Podlasiu w tym roku zostanie zmodernizowanych i wybudowanych łącznie ponad 26,3 tys. km dróg powiatowych i gminnych. Wartość tych inwestycji przekracza 26 mln zł, z czego dotacja rządowa to ponad 14 mln zł. BARBARA KLEM FOT. ANDRZEJ NICZYPORUK

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

35


UPRAWA OD 1

STYCZNIA BR . WSZYSTKICH ROLNIKÓW

UNII EUROPEJSKIEJ

OBEJMUJE OBOWIĄZEK STOSOWANIA INTEGROWANEJ OCHRONY ROŚLIN

Z CHEMIĄ NA DYSTANS Integrowana produkcja i ochrona roślin, w szczególności rzepaku, była tematem konferencji, jaka odbyła się 10 stycznia br. w Białymstoku. To tradycyjne już spotkanie rolników – producentów rzepaku oraz innych osób z branży – miało rekordową frekwencję.

|

Konferencję otworzyli i moderowali Jan Zalewski, dyrektor Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego oraz Eugeniusz Stefaniak, specjalista ds. roślin przemysłowych i okopowych tej instytucji (od prawej).

Za tak dużą liczbą uczestników, którzy pojawili się na konferencji, zorganizowanej przez Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, kryła się najprawdopodobniej zmiana przepisów. Warto wiedzieć, że od początku tego roku wszystkich rolników dotyczy obowiązek stosowania integrowanej ochrony roślin. Ochrony nie należy mylić z integrowaną produkcją, na co uczulała w swoim wykładzie dr hab. Ewa Matyjaszczyk, profesor Instytutu Ochrony Roślin

36

|

Frekwencja i zainteresowanie uczestników konferencji najlepiej świadczy o tym, że podlascy producenci lubią trzymać rękę na pulsie.

-PIB w Poznaniu. Zintegrowana ochrona roślin jest obowiązkowa dla wszystkich rolników na terenie całej Unii Europejskiej. Natomiast zintegrowana produkcja nie jest obowiązkowa, podejmują się jej tylko zainteresowani. W drugim przypadku istnieją ograniczenia w stosowaniu zarejestrowanych środków ochrony roślin. Rolnicy zajmujący się zintegrowaną produkcją są certyfikowani. Może jednak zacznijmy tradycyjnie – od początku. Integrowana ochrona roślin to sposób zabezpieczenia ich przed organizmami szkodliwymi z wykorzystaniem wszystkich dostępnych metod, w szczególności niechemicznych w sposób minimalizujący zagrożenie dla ludzi, zwierząt i środowiska. Wprowadzenie do po wszechnego użytku chemicznych środków ochrony roślin stworzyło, jak czytamy na stronie ministerstwa rolnictwa, „wrażenie łatwego zwalczania szkodliwych dla roślin organizmów”. Jednak każdy kij ma dwa końce. Ta chemiczna rozrzutność stała się szkodliwa, a nawet niebezpieczna dla środowiska. Chemię często stosuje się bezmyślnie, bez potrzeby i w zbyt dużych ilościach. A to ma oczywiste negatywne kon-

sekwencje, szczególnie dla środowiska naturalnego, ale też dla konsumentów – mam tu na myśli pozostałości środków ochrony roślin w płodach rolnych.

Integrowana ochrona roślin nie oznacza rezygnacji z chemicznej ochrony ani ograniczeń w doborze środków. Profesor Matyjaszczyk przejrzyście wprowadziła zebranych w podstawy zagadnienia, które było tematem spotkania. W pierwszej kolejności obaliła mit drzemiący w niejednej rolniczej głowie. – Integrowana ochrona roślin nie oznacza rezygnacji z chemicznej ochrony ani ograniczeń w doborze środków – powiedziała. – Dla rolników nadal będzie dostępna pełna paleta zarejestrowanych środków ochrony roślin, dopuszczonych przez odpowiednie jednostki w poszczególnych krajach Unii Europejskiej. Ważne, by środkami tymi dysponować z dużą dozą ostrożności, co oznacza stosowanie ich tylko w przypadku, gdy są naprawdę potrzebne. – Oczywiście ustalenie, czy zabieg jest potrzebny, czy nie, nie jest zadaniem prostym. Podobnie jak ustalenie jego terminu – zaznaczyła pani doktor. – To w gestii państwa jest dostarczenie producentom odpowiednich naC.D. NA STR. 38

PODLASKIE AGRO


UPRAWA

PODLASKIE AGRO

37


AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 36

rzędzi do podejmowania właściwych decyzji oraz dostępu do usług doradczych. To m.in. internetowy system sygnalizacji agrofagów, prowadzony przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa (www.piorin.gov. pl/sygn/start.php). Zebrane w ramach tego systemu dane z całego kraju pozwalają na podanie orientacyjnej daty wystąpienia agrofaga i sposobów jego zwalczania. Uzupełnienie stanowi Sygnalizacja agrofagów prowadzona przez Instytut Ochrony Roślin – PIB. Zawiera on wyniki monitorowania w wybranych lokalizacjach stadiów rozwojowych patogenów, szkodników, chwastów. Informuje on o przekroczeniu progu ekonomicznej szkodliwości i konieczności wykonania zabiegu, pomaga też dobrać optymalny jego termin (www.stanfit.ior.agro.pl). Ten sam Instytut prowadzi także Monitoring Zarazy Ziemniaka (www.ior.poznan.pl/monitoring_ziemniaka.php). Natomiast Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych prowadzi system PDO Rekomendacja Odmian. To bogata baza danych pozwalająca w optymalny sposób dobrać odpowiednią do warunków i obszaru odmianę (www.ior.poznan.pl/agrofagi. php). Pełną listę narzędzi wraz z opisem znajdziecie Państwo m.in. na stronie internetowej ministerstwa rolnictwa. Zmiany w przepisach, obowiązujących od początku br., dotyczą także prowadzonej dokumentacji. Jednym z nowych obowiązków jest konieczność krótkiego uzasadnienia przyczyny wykonania danego zabiegu chemicznego. Wydłuży się także okres obowiązkowego przechowywania dokumentacji z dwóch do trzech lat. Są wymagania, pojawiają się i kontrole. Nadzór nad stosowaniem zasad integrowanej ochrony w Polsce jest prowadzony przez Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa. – Inspekcja otrzymała zatem nowe zadania, ale – z tego co wiem – nie poszły za tym nowe środki i etaty, tak więc trudno się w najbliższym czasie spodziewać wzmożonych kontroli – uspokoiła dr Matyjaszczyk. – Co do sankcji, chciałabym podkreślić, wbrew obawom niektórych, że za niestosowanie się do zasad integrowanej ochrony nie grozi utrata dopłat bezpośrednich. Grozi za to grzywna. Za naruszenie zasad integrowanej ochrony – w wysokości 500 zł, gdy ktoś nie przestrzega innych przepisów (np. jeśli dodatkowo opryskiwacz rolnika nie posiada aktualnych badań) – do 1.000 zł. – Mowa tu jednak o maksymalnej wysokości grzywny przewidzianej przez prawo. W praktyce często jest niższa, a ustalając jej wysokość Inspekcja kieruje się nie tylko wagą wykroczenia, ale także sytuacją finansową rolnika – dodała na zakończenie Ewa Matyjaszczyk. Drugi wykład konferencji żywiołowo poprowadził dr hab. Marek Korbas, prof. nadzw. Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu. 38

A mówił o zwalczaniu sprawców chorób rzepaku w integrowanej produkcji. Rozpoczął od szczypty uspokojenia. – Nie ma się czego bać, szczególnie w bieżącym, przejściowym roku – podkreślił. – Zresztą rolnicy od dawna stosują elementy integrowanej ochrony roślin, tylko czasem o tym nie wiedzą... Koncepcja integrowanej ochrony roślin powstała pod koniec lat 50. XX w., a jej inspiracją było bezkrytyczne stosowanie chemicznych środków ochrony roślin. Od tego roku uważa się ją za podstawowy kierunek rozwoju praktycznej ochrony roślin w świecie. Podstawowe założenia integrowanej ochrony rzepaku, bo od tej rośliny dr Korbas jest specjalistą, to: – wykorzystywanie wszystkich dostępnych metod i technik ograniczania liczebności agrofagów; – pierwszeństwo mają metody niechemiczne; – ograniczanie liczebności agrofagów poniżej progu ekonomicznej szkodliwości, a nie totalne ich wyniszczanie; – ochrona prowadzona zgodnie z wymaganiami ekonomicznymi, ekologicznymi i toksykologicznymi. W realizowaniu zasad mają pomagać osiągnięcia nauki. A te oferują całkiem sporo. – Wiemy, które agrofagi jakie zagrożenie powodują. Producenci rzepaku powinni znać i rozpoznawać objawy najważniejszych chorób, ta-

Q GŁÓWNE ZASADY INTEGROWANEJ OCHRONY ROŚLIN:

Q

zapobieganie występowania organizmów szkodliwych, np. płodozmian, agrotech-

Q

Q

kich jak: sucha zgnilizna kapustnych, zgnilizna twardzikowa, czerń krzyżowych, szara pleśń, kiła kapusty – podkreślał prelegent. Ta ostatnia na przykład, potrafi doprowadzić do zniszczenia nawet 100% plonu. Na szczęście dysponujemy całkiem sporą paletą proekologicznych metod przeciwdziałania jej. – Oczywiście rolnicy nie mają wpływu na warunki atmosferyczne, ale za to decydują o doborze odmiany, nawożeniu, uprawie roli, zbiorze. Podobnie dotyczy to przedplonu, sposobu i rejonu uprawy, terminu i precyzji siewu, znajomości zagrożenia, czasu zbioru – wymieniał czynniki i działania w integrowanej ochronie rzepaku dr Korbas. Duże znaczenie w tej dziedzinie ma np. płodozmian. Walcząc z kiłą kapusty, potrzebna jest przerwa w uprawie wynosząca dziewięć lat! Zgnilizna twardzikowa potrzebuje 7-9 lat, a inne choroby zaledwie trzech. Niezwykle ważny jest też dobór właściwej odmiany, np. o możliwie naj-

C.D. NA STR. 40

|

Dr hab. Ewa Matyjaszczyk, profesor Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu rozszyfrowała

nika, uprawa odmian odpornych;

różnice między zintegrowaną produkcją,

monitorowanie pojawienia się organizmów

a ochroną. Obaliła też mity dotyczące

szkodliwych;

konsekwencji nie stosowania się do nowych

zabieg chemiczny tylko wtedy, kiedy to

przepisów.

potrzebne; Q

wykorzystywanie niechemicznych jeśli istnieją i są skuteczne;

Q

stosowanie środków selektywnych;

Q

stosowanie obniżonych dawek, kiedy to możliwe;

|

Q

przeciwdziałanie powstaniu odporności;

Q

sprawdzanie skuteczności zabiegów.

Dr hab. Marek Korbas prof. nadzwyczajny Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu podczas wykładu tryskał energią, odczarowując nieco, skomplikowany na pierwszy rzut oka temat integrowanej produkcji.

PODLASKIE AGRO


UPRAWA

PODLASKIE AGRO

39


UPRAWA MIĘDZYGATUNKOWE

MIESZANKI ZBOŻOWE STANOWIĄ

38%

W ZASIEWACH ZBÓŻ JARYCH

MIESZANKI ZBOŻOWE – PODLASKA SPECJALNOŚĆ Półtora miliona – niemal tyle hektarów międzygatunkowych mieszanek zbożowych uprawia się w Polsce. Są szczególnie rozpowszechnione na Mazowszu, północnej Lubelszczyźnie i Podlasiu. Co decyduje o ich popularności na tym terenie? Mieszanki zbożowe uprawia się tu częściej niż jęczmień jary w czystym siewie, a ich areał jest dwa razy większy niż owsa. Fakt ten jest niezrozumiały dla rolników w całej Europie, a nawet w zachodniej Polsce. A to dlatego, że średni plon mieszanek jest co prawda wyższy niż czystego owsa, ale za to mniejszy niż innych zbóż. Natomiast niepodważalną zaletą takiego rozwiązania jest bardziej stabilny plon w warunkach ograniczonych nakładów na agrotechnikę. Co więcej, i dowodzą tego badania, mieszanki przeważają nad siewami czystymi głównie w gorszych warunkach siedliskowych, na glebach o niższej kulturze, w trudnych warunkach wilgotnościowych i przy niższych nakładach. Prowadzenie uprawy z mieszkankami wymaga wiedzy i stosowania kilku zasad. Proporcje i skład mieszanek należy dostosować do warunków, to znaczy: – po przedplonach zbożowych zwiększyć udział owsa; – na kwaśnej glebie zwiększyć udział owsa i pszenżyta; – na bardzo słabych glebach, ale wilgotnych wysiewać wczesne pszenżyto jare np. Dublet 60% z owsem Arden 40% lub mało wymagający jęczmień np. Eunova lub Kucyk 60% z owsem Breton 40%;

– na glebach średnich dobrze wychodzą mieszanki owsa np. Gniady lub Breton 50% z jęczmieniem Basic 50%; – na glebach lepszych najwydajniejsze są: jęczmień Ella 50% z wczesną pszenicą jarą np. Arabella lub Brawura 50% lub pszenica Kandela 40% z wczesnym pszenżytem np. Dublet 60%; – na suchych stanowiskach należy zmniejszać udział owsa i pszenicy, a zwiększać jęczmienia, jest on jednak bardziej wymagający względem wapnowania; – unikać późnych odmian pszenżyta, szczególnie z jęczmieniem. Mieszanki wysiewa się możliwie wcześnie, zazwyczaj po przedplonach zbożowych, najlepiej po przyoranym międzyplonie lub po kukurydzy. Wykorzystują one nawozy i wodę z gleby lepiej niż zboża w czystym siewie i są bardziej konkurencyjne wobec chwastów oraz mniej wrażliwe na wyleganie oraz na choroby grzybowe. Zróżnicowana długość korzeni i różne cykle rozwoju, poprawiają penetrację gleby i w warunkach nietypowej, nieprzyjaznej dla jednego gatunku pogody, pozwalają wykorzystać potencjał drugiemu. Obserwuje się też synergizm między gatunkami, szczególnie widoczne to jest przy dodaniu owsa. W Holandii stwierdzono,

C.D. ZE STR. 38

sta zagrożenie przez szkodniki łuszczynowe (chowacz podobnik, pryszczarek kapustnik), miniarki, tantnisa krzyżowiaczka oraz nicienie i ślimaki.

wyższej odporności na porażenie przez „sprawców” chorób o znaczeniu gospodarczym. Trzeci wykładowca – prof. dr hab. Marek Mrówczyński poruszył temat integrowanej ochrony rzepaku przed szkodnikami. Obecnie powierzchnia uprawy rzepaku w Polsce wynosi ok. 0,8 mln ha i w ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrosła dwukrotnie. – Programy ochrony, wykorzystujące wszystkie dostępne metody integrowane są stosowane przede wszystkim do ochrony rzepaku ozimego przed szkodnikami, których liczba (ok. 30) i znaczenie gospodarcze jest duże – podkreślił prelegent. – W latach 80. i 90. najważniejszymi szkodnikami rzepaku ozimego w Polsce były: słodyszek rzepakowy, chowaczek brukwiaczek, chowacz czterozębny. Z obecnie prowadzonych obserwacji wynika, że wzra40

Za niestosowanie się do zasad integrowanej ochrony roślin nie grozi utrata dopłat. Przepisy przewidują karę grzywny nawet do 1.000 zł. Za taką sytuacją „stoi” kilka czynników, m.in. uproszczenia agrotechniczne, zwiększenie powierzchni uprawy, skrócenie zmianowań, zmiany agroklimatyczne. W integrowanej ochronie rzepaku bardzo ważne jest poznanie progów ekonomicznej szkodliwości, które dla najważniejszych szkodników rzepaku ozimego są już ustalone. Szkodni są sprytne, istnieje możliwość

że nawet nieduży dodatek owsa do jęczmienia działa jak katalizator i zwiększa plon. Co do nawożenia. Mieszanki z jęczmieniem wymagają 50-70kg azotu na hektar, a z pszenicą lub pszenżytem 60-70kg/ha. Najlepiej jest zastosować go w proporcjach: 70% w przedsiewie i 30% w fazie trzeciego międzywęźla. Nawożenie dolistne w mieszankach działa słabiej, ale przy C.D. NA STR. 42

wykształcenia przez nie odporności na stosowane środki chemiczne. Dlatego opracowując plan oprysków, zawsze bierzmy pod uwagę, jaka chemia była używana na danym polu w latach poprzednich. – Przestrzeganie podstawowych zasad agrotechnicznych, takich jak odpowiednie zmianowanie, izolacja przestrzenna między tegoroczną, a ubiegłoroczną plantacją, dobór odmiany udoskonalanych rok rocznie, wybór preparatu chemicznego i odpowiednie jego stosowanie, to wszystko pomoże nam w ograniczeniu działania szkodników zgodnie z zasadami integrowanej ochrony. Wykłady specjalistów uzupełniła oferta przedstawicieli firm, produkujących nawozy i środki ochrony roślin, które były sponsorem spotkania: F&N AGRO, Rapool Polska, Timac Agro-Polska, Grupa Azoty i Bayer CropScience. TEKST

I FOT .

MAŁGORZATA SAWICKA

PODLASKIE AGRO


UPRAWA

PODLASKIE AGRO

41


UPRAWA C.D. ZE STR. 40

zimnej wiośnie i na kwaśniejszych stanowiskach warto zaaplikować dolistnie magnez np. w postaci siarczanu magnezu. Ochrona chemiczna w mieszankach zbożowych jest rzadko stosowana ze względu na słabsze rozprzestrzenianie się chorób w ich łanach (podobnie jak szkodników), ale coraz częściej rolnicy wykonują jeden zabieg fungicydowy. Stosuje się też pielęgnację mechaniczną: jedno- lub dwukrotne (w odstępie 6–8 dni) bronowanie w poprzek lub w skos rzędów w fazie krzewienia zbóż, ograniczające chwasty i poprawiające stosunki wodno-powietrzne gleby. Na mocno zachwaszczonych polach konieczny jest oprysk herbicydem. Bardzo istotny w mieszankach jest dobór odmian poszczególnych gatunków. Jako przykład wźmy produkty firmy Danko. Ma ona do zaoferowania w bieżącym sezonie kilka nowych form predysponowanych do mieszanek. Ciekawym rozwiązaniem jest pszenica jara Arabella, bardzo wczesna, wysokobiałkowa odmiana szczególnie zalecana do mieszanek z jęczmieniem. Arabella potrafi łatwo aklimatyzować się do różnych warunków klimatyczno glebowych. Druga odmiana – Brawura – ze względu na szybki rozwój i dobrą konkurencyjność wobec chwastów pozwala ją również polecać do upraw ekologicznych lub niskonakładowych w czystym siewie. W mieszankach zbożowych, szczególnie na słabszych glebach bardzo dobrze się spisuje jęczmień jary Kucyk. Ma grube ziarno o wysokiej zawartości białka, dobrą odporność na wyleganie i na choroby grzybowe. Również znany rolnikom Podlasia jęczmień Eunova, który najlepiej znosi susze, jest dobrym komponentem na kwaśniejszych polach. Dla tych, którzy dbają o swój inwentarz, w sprzedaży jest owies o brunatnej łusce Gniady, dostarcza on w swym ziarnie trzy razy więcej żelaza niż formy żółte i białe, dzięki temu zwierzęta nie mają anemii i zdrowiej się rozwijają. Ziarno ma grube, dobrze wykształcone i sztywną słomę. W czystym siewie polecany jest szczególnie dla koni wyścigowych, ogierów zarodowych i w odpowiednich proporcjach, dla gęsi. Jednak jego własności odżywcze i lecznicze opłaca się wykorzystać też u świń i bydła. Na glebach kwaśnych dobrze się spisuje najplenniejsze pszenżyto jare Dublet, które jest najwcześniejsze z pszenżyt i daje sobie radę w mieszankach z owsem lub pszenicą. Jest odmianą znaną i docenioną w całej Europie. Ze względu na tanie źródło białka coraz częściej wysiewa się też mieszanki zbożowo strączkowe.

Przykłady mieszanek zbożowo-grochowych:

peluszka Hubal 80 kg/ha + jęczmienia Kucyk 90 kg/ha Q peluszka Hubal 70 kg/ha + jęczmień Kucyk 35 kg/ha + owies Zuch 70 kg/ha Q peluszka Hubal 120 kg/ha + 120 kg/ha pszenżyta Dublet Q

Przykłady poplonów ścierniskowych z peluszką lub wyką:

peluszka Hubal 80 kg/ha + jęczmienia Kucyk 90 kg/ha Q peluszka Hubal 70 kg/ha + jęczmień Kucyk35 kg/ha + owies Zuch70 kg/ha Q peluszka Hubal 120 kg/ha + 120 kg/ha pszenżyta Dublet lub Nagano Q wyka jara Kwarta 60 kg/ha+peluszka Hubal 60 kg/ha +owies Breton 45 kg/ha, Q wyka jara Kwarta 80 kg/ha + owies Breton 50 kg/ha Q wyka jara Kwarta 60 kg/ha + peluszka Hubal 60 kg/ha + bobik Bobas 65 kg/ha Q

Pr z y kłady miesz anek zbożowo – grochowych groch Batuta 80 kg/ha + jęczmienia Kucyk 90 kg/ha Q groch Batuta 70 kg/ha + jęczmień Kucyk 35 kg/ha + owies Zuch 70 kg/ha Q groch Batuta 120 kg/ha + 120 kg/ha pszenżyta Dublet Q

Uprawa na zielonkę:

Wyka jara Jaga 80 kg/ha + życica westerwoldzka 20-40 kg/ha Q (4 pokosy, plon z.m. ok. 53 t/ha, białko 14,7% w s.m.) Q Wyka jara Jaga120 kg/ha + owies Breton 50 kg/ha + życica west. 30 kg/ha Q (60% więcej z.m. niż wyka z owsem) Q Wyka jara Jaga 60 kg/ha + groch Tarchalska 80 kg/ha + słonecznik 10 kg/ha Warto zaznaczyć, że stosując materiał kwalifikowany mamy znacznie większą szansę uzyskania wyższego plonu o dobrej zdrowotności. Od 1 stycznia br. wszedł nowy etap pomocy de minimis – każde gospodarstwo może otrzymać do 15 tys. euro. W bieżącym sezonie przy niskiej cenie ziarna i dopłatach do wysianych nasion kwalifikowanych (100 zł do 1 ha zboż i 160 zł do 1ha strączkowych) nie opłaca się siać swoim ziarnem. Q

DR INŻ .

ADAM GLEŃ,

WWW.DANKO . PL

Areał uprawy, plony i zbiory mieszanek zbożowych w latach 2005-2013 Mieszanki zbożowe

2005 r.

2007 r.

2009 r.

2011 r.

2013 r.

Areał (w tys.)

1437

1505

1340

1199

1014

plony (t/ha)

2,7

2,8

2,9

3,0

3,1

zbiory (w tys. ton)

3916

4257

3887

3597

3143

ŹRÓDŁO: GUS

42

PODLASKIE AGRO


UPRAWA

PODLASKIE AGRO

43


5 ZASAD UPRAWA

JAK PRZYGOTOWAĆ DOBRĄ KISZONKĘ

Kiszonka z całych roślin kukurydzy powinna sta- pokarmową. Aby temu zapobiec przy sporządzanowić podstawową paszę objętościową w żywie- niu kiszonki stosuj konserwant. niu krów mlecznych i bydła opasowego. Kiszonka o wysokiej wartości pokarmowej jest chętnie zjaUgniataj kiszonkę dana przez zwierzęta oraz pozwala uzyskać wysociągnikiem przez godzinę ką produkcję mleka.

3

Poznaj 5 zasad jak przygotować dobrą kiszonkę: kukurydzę 1Zbieraj w odpowiednim terminie

Zielonka zwieziona do silosu lub na pryzmę powinna być rozrzucana równomiernymi warstwami i od razu ubijana. Ugniatanie powinno trwać jeszcze przez jedną godzinę po zwiezieniu ostatniej przyczepy. Niestety ubijanie jest czynnikiem ograniczającym szybkość napełniania silosu lub formowania pryzmy, dlatego nie zawsze jest wykonywane dokładnie. Pozostawione resztki powietrza przedłużają proces zakiszania, a to podwyższa stratę składników pokarmowych. Sprzyjają również rozwojowi pleśni i grzybów, które produkują toksyny mające negatywny wpływ na zdrowie i rozród krów.

Optymalnym terminem zbioru kukurydzy jest faza woskowa, gdy zawartość suchej masy wynosi od 30 do 35%. W tej fazie wegetacji w ziarniaku jest dużo skrobi i można go jeszcze łatwo rozdrobnić walcami sieczkarni. Pozwala to również uzyskać najwyższy plon suchej masy z hektara. Przy ocenie dojrzałości kukurydzy można posłużyć się linią mleczną na ziarniakach. Po przełamaniu kolby powinna się ona znajdować w 1/2 - 2/3 od zewnętrznej strony Zakiszaną kukurydze ziarniaka. Nie jest wskazane opóźnianie zbioru kuokryj szczelnie folią kurydzy do zakiszania. Uzyskuje się wówczas materiał suchy, twardy i trudny do rozdrobnienia, a kiszonka wyprodukowana z takiego surowca jest Warunki beztlenowe są konieczne do prawidłowego najczęściej niskiej jakości oraz niechętnie pobiera- przebiegu fermentacji. Dodatkowo folia zapobiega wnikaniu do kiszonki wody opadowej. Aby zapewnić na przez krowy. prawidłowe osiadanie zakiszanej masy, folia powinna być obciążona - wykorzystaj na przykład stare Przygotuj sieczkę i zapewnij beztlenowe opony przecięte na pół, tak by mogła się w nich warunki procesu fermentacji zbierać woda opadowa, worki z piaskiem. Barwa Zbierane rośliny należy pociąć na sieczkę o długości folii nie ma wpływu na przebieg procesu fermenod 0,8 do 1,0 cm, co umożliwi dokładne ubicie su- tacji oraz jakość uzyskanej kiszonki. rowca oraz pozbycie się resztek powietrza znajdującego się między roślinami. Dzięki temu zapewnimy Proces przygotowania kiszonki warunki beztlenowe konieczne do rozwoju bakterii zorganizuj w trzy dni fermentacji kwasu mlekowego. Krótko pocięta kukurydza daje pewność, że wszystkie ziarniaki będą uszkodzone. Tylko wówczas zawarta w nich skro- Wszystkie prace: zbiór, zwózkę i ubijanie zaplanuj bia będzie rozłożona przez mikroorganizmy żwa- tak, by zakiszanie zakończyć maksymalnie w ciągu cza lub enzymy trawienne krowy. Nieuszkodzony trzech dni. Przedłużanie tego czasu powoduje nieziarniak przechodzi przez przewód pokarmowy i potrzebne powiększanie straty. Po sześciu tygowydalany jest w kale, a więc zwierzę nie ma możli- dniach kiszonka jest gotowa do skarmiania. Folię wości wykorzystania zawartych w nim składników odkrywaj tylko z takiej ilości kiszonki jaką będziesz pokarmowych. W okresie letnim kiszonka z kukury- wybierać jednorazowo. Dzięki temu ograniczysz jej dzy bardzo łatwo się zagrzewa, przez co niechętnie kontakt z powietrzem. pobierana jest przez zwierzęta i ma niższą wartość DR HAB. ZBIGNIEW PODKÓWKA

4

2

5

44

PODLASKIE AGRO


UPRAWA

PODLASKIE AGRO

45


MASZYNY NA

PRZEŁOMIE STYCZNIA I LUTEGO ODBYŁA SIĘ PIĄTA JUŻ EDYCJA

MIĘDZYNARODOWYCH TARGÓW MECHANIZACJI ROLNICTWA

O PREMIERACH NA PREMIERACH Najbardziej ekscytująca, pełna zaskakujących emocji i prawdopodobnie przełomowa – takimi epitetami organizatorzy określają tegoroczną edycję Międzynarodowych Targów Mechanizacji Rolnictwa Polagra-Premiery. Poznańskie targi co dwa lata rozpoczynają sezon wystawowy, z założenia prezentując wiele branżowych nowości. Nowości, z którymi nowoczesny rolnik już nie tylko powinien, ale musi być na bieżąco.

Tegoroczna Polagra-Premiery odbyła się w dniach 30 stycznia – 2 lutego. W ciągu tych czterech targowych dni przez 12 sal ekspozycyjnych przeszło ponad 40 tys. zwiedzających. Kusiły ich stoiska 360 wystawców reprezentujących 400 marek. W tej, ale i pierwszej edycji targów uczestniczył Michał Krajewski, rolnik z Krajewa Białego w gm. Zambrów. – Wiele się tu przez ten czas zmieniło, powiększyła się znacznie ekspozycja prezentowanych maszyn – ocenia. – To dobre miejsce i sposób, by zapoznać się z ofertą, jeśli planuje się zakup jakiejś maszyny. A jeśli nie, to świetna okazja, by pocieszyć oko.

Dla każdego coś dobrego

Ekspozycje wystawców to oczywiście sedno targów, ale wiele uwagi zwiedzających kierowanej jest ku wydarzeniom tzw. okołotargowym – konferencjom, seminariom, takim jak tegoroczne: „Bioenergia w Rolnictwie”, „Rewolucja genomowi w Selekcji Bydła Mlecznego”, „X Forum Rzepakowe”, „Konferencja Hodowlana Ambasady Norwegii” czy „Wspólna Polityka Rolna 2014-2020”. Organizatorzy zadbali również o wszystkich tych, którzy na Targach PolagraPremiery 2014 pojawili się w roli osób towarzyszących. Dla dzieci przygotowano tzw. Junior Club. Z kolei kobiety miały szansę wziąć udział w metamorfozach zorganizowanych w ramach strefy „Nowoczesna Gospodyni”. 46

Na targach tej rangi nie mogło zabraknąć ministra rolnictwa. Konferencja z udziałem Stanisława Kalemby była mocnym punktem targów, okupowanym przez dziennikarzy. To w jej trakcie minister poinformował, że w nowej perspektywie finansowej 2014-2020 łączny budżet na rolnictwo i rozwój wsi wyniesie w Polsce 177 mld zł.

|

Michał Krajewski już po raz drugi uczestniczy w targach Polagra Premiery. – Trzeba przyznać, że są one organizowane w dobrym czasie. Zima to w rolnictwie trochę sezon ogórkowy, rolnicy mają czas, by przyjechać i na spokojnie zwiedzać kilometry ekspozycji – komentuje młody rolnik.

Wśród kilkuset nowości produktowych prezentowanych na targach PolagraPremiery, 30 zostało wyróżnionych Złotym Medalem. – W planie finansow ym PROW 20142020 mamy ponad trzy miliardy euro więcej, niż w poprzedniej perspektywie finansowej. Przewidzieliśmy duże środki na modernizację gospodarstw rolnych, to ok 2,8 mld euro. Są też znaczne środki na działania rolno-środowiskowo-klimatyczne, rolnictwo ekologiczne i wsparcie młodych rolników – podkreślił Kalemba Szef resortu rolnictwa uczestniczył też w Europejskim Dniu Młodego Rolnika. Do uczestników tego spotkania zaapelował o włączenie w proces konsultacji II projektu PROW 2014-2020 oraz poinformował o tym, że zapadły

|

Choć Polagra-Premiery to targi mechanizacji rolnictwa, wśród nagrodzonych złotymi medalami znajdziecie też wiele odmian roślin: zbóż, fasoli, pomidorów, a także inne produkty, takie jak np. ApiBioFarma. To kompozycja mikroorganizmów i ziół przeznaczona do rozwiązywania problemów pszczelarstwa. Stabilizuje rodziny osłabione, poprawia ich kondycje, minimalizuje ubytki

C.D. NA STR. 48

pszczoły lotnej.

PODLASKIE AGRO


MASZYNY

PODLASKIE AGRO

47


MASZYNY

|

Walenty Syczewski, prezes brańskiej firmy WaldGold, produkującej m.in. siatkę i sznurek rolniczy

|

Angelika Kuboń z Agro Eco Power namawiała zwiedzających do zwiększenia mocy ciągników,

|

Stefan Krajewski, dyrektor Podlaskiego Oddziału ARiMR, wśród gąszczu firm, wyławiał nasze

„Stronger”. Na poznańskie targi przyjeżdża od

czym zajmuje się reprezentowana przez nią firma.

lokalne, występując przeciw zasadzie: „Cudze

20 lat!

Licznych klientów ma ona także na Podlasiu.

chwalicie, swego nie znacie”.

C.D. ZE STR. 47

już decyzje o przesunięciu środków w ramach PROW 2007-2013 na działanie skierowana właśnie do młodych rolników. Nabór na to działanie ma być uruchomiony zaraz po otrzymaniu odpowiedzi od Komisji Europejskiej. – Nabór pozwoli na skorzystanie ze środków ok. 7 – 8 tys. młodych rolników. Przewidujemy wsparcie dla jednego gospodarstwa w wysokości 100 tys. zł – dodał minister Kalemba.

Jak premiery, to premiery

Wróćmy na stoiska. Na nich to spotkaliśmy Michała Sobiesiaka, przedstawiciela austriackiej firmy Bauer. Na polskim rynku sprzedaje ona wyposażenie biogazowni oraz separatory do gnojowicy, które oddzielając płynną frakcję gnojowicy od stałej, produkują w ten sposób ekologiczną ściółkę dla krów. – Dzięki temu zastępujemy materace, piasek, czy słomę. Ta metoda weszła do Polski trzy lata

temu, szybko zyskując na popularności – zaznacza nasz rozmówca. – Obecnie w Polsce działa kilkadziesiąt instalacji, na Podlasiu dwie – od ok. roku. W tym roku dojdą 2-3 nowe instalacje na Podlasiu i kilkadziesiąt w kraju. Zwięk szanie moc y w masz ynach rolnicz ych oferuje natomiast czeska firma Agroecopower. – Nasza metoda polega na zmianie charakterystyki mapy wtrysków. Dzięki czemu możemy zwiększyć moc maszyny o 20% i zmniejszyć zużycie paliwa o ok. 10% – mówi Angelika Kuboń. – Oferujemy, a wręcz namawiamy do skorzystania z bezpłatnego okresu próbnego, w czasie którego nasi klienci mogą przetestować korzyści płynące ze zwiększenia mocy i zmniejszenia zużycia paliwa. W przypadku niezadowolenia klienta, możemy ją przywrócić do stanu pierwotnego, ale w ciągu naszej działalności takich przypadków było niewiele. Wszystko to zajmuje max. dwie godziny. Koszt całej operacji to 4500 zł. Firma daje dwuletnią

gwarancję. Zabiegowi mogą się jednak poddać tylko maszyny nowsze, oparte o system common rail.

A na lokalnym podwórku...

Na targach Polagra-Premiery nie zabrakło rodzimych (podlaskich) firm. W gąszczu stoisk odnaleźliśmy m.in. białostocki SaMASZ, który promował tegoroczną ofertę i zachęcał do... koszenia nagród. Czyli do wzięcia udziału w loterii, w której główną nagrodą jest bardzo porządny samochód, ale też bony na zakup wybranych maszyn naszej lokalnej firmy. Finał we wrześniu, w Bednarach. Wśród „naszych” wystawców spotkaliśmy też firmę Wald-Gold z Brańska, zajmującą się produkcją opakowań dla rolnictwa i przemysłu oraz sznurka i siatki rolniczej „Stronger”. Jej wyroby trafiąją m.in. do Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii, Czech, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi. – Jesteśmy firmą istniejącą na rynku już od 25 lat, a od dwudziestu lat przyjeżdżamy C.D. NA STR. 50

| 48

Ekspozycja maszyn rzeczywiście robi wrażenie. Zajmuje w sumie 500 m² powierzchni.

PODLASKIE AGRO


MASZYNY

PODLASKIE AGRO

49


MASZYNY To cudeńko to Multicut 820, maszyna przywieziona na poznańskie targi przez Charter Agro-Masz. Maszyna to odpowiedź na problem z kukurydzianymi resztkami pożniwnymi. Według zaleceń specjalistów, należy je dokładnie rozdrobnić, gdyż może w nich zimować m.in. omacnica prosowianka. Szkodnik ten sprawia coraz więcej kłopotów tym, którzy uprawiają kukurydzę. Zwiększa zasięg swego występowania. By zapobiec działaniu omacnicy, resztki pożniwne należy dokładnie rozdrobnić oraz głęboko przeorać. To szczególnie ważne przy kukurydzy na ziarno. Niepotrzebna łodyga z liśćmi powinna być pocięta na fragmenty nie dłuższe niż 10 cm. Wysokość ścierniska nie powinna natomiast przekraczać 20 cm. Do przeprowadzenia zabiegu można użyć mulczerów, które podzielą łodygę równo zarówno wzdłuż, jak i poprzek włókien.

C.D. ZE STR. 48

na poznańskie targi. Istnieje pogląd, że firma, która nie „wystawia się” na targach, nie istnieje na rynku. I cóż, trochę tak jest – mówi Walenty Syczewski, właściciel Wald-Goldu.

Okiem fachowców

Mimo kaprysów aury w naszej „podlaskiej” części Polski, przedstawicieli półno-wschodniegu regionu można było na targach spotkać co krok. Wśród nich 40-osobową reprezentację rolników zgrupowanych wokół Podlaskiej Izby Rolniczej. – Byli wśród nas członkowie Zarządu PIR, delegaci do Walnego Zgromadzenia Izby, jej pracownicy, ale też rolnicy z woj. podlaskiego – wyjaśnia Ewa Łempicka, prezes Prosperita Sp. z o.o. - spółki Podlaskiej Izby Rolniczej i organizatora wyjazdu. – Nasze wrażenia? Zabrakło nam stoiska firmy New Holland, która przecież w ub.r. sprzedała najwięcej ciągników. Mimo tego, było i tak sporo do zwiedzania. Z tego co wiem, uczestnicy naszego wyjazdu wrócili na Podlasie z kontaktami do firm, z którymi chcą współpracować, by unowocześnić i usprawnić swoją produkcję. A zatem warto było jechać w tak daleką drogę.

|

poznańskich targach.

– Ja zajmuję się hodowlą trzody chlewnej i na targach trochę mi zabrakło firm z mojej branży, a konkretnie producentów wyposażenia chlewni – mówi Artur Grzybiński, rolnik z Dłużniewa k. Łomży, który przyjechał na poznańskie targi z reprezentacją Związku Zawodowego Centrum Narodowego Młodych Rolników. – Wypatrzyłem dwie, wziąłem kontakty. Na konkretne rozmo-

Exaktgrubber VARIO to 8-belkowy hydraulicznie regulowany agregat uprawowy firmy Köckerling odznaczony złotym medalem targów Polagra-Premiery za 2008 r. Producent zapewnia, że dzięki długiej ramie i rozstawie 130 mm pomiędzy łapami, efekt jego pracy nie ma sobie równych na całym rynku europejskim (test DLG). Sprężynujące elementy robocze są odporne na kamienie, a wibrując podczas pracy zapobiegają zapychaniu się maszyny. W agregacie VARIO można stosować dwa rodzaje lemieszy dłutowych: 100 mm i 60 mm, ich zastosowanie dyktuje rodzaj gleby i głębokość robocza. Są to lemiesze obracalne o czterech pozycjach roboczych. Głębokość pracy urządzenia można zmienić hydraulicznie w czasie jazdy tak, że głębokość robocza jest zawsze optymalnie dopasowana do warunków polowych.

A to już ekipa ze Związku Zawodowego Centrum Narodowego Młodych Rolników, która gościła na

wy czas jest po targach. Targi to nie miejsce na długie dyskusje... Co zwróciło moją uwagę? Między innymi nagrodzona złotym medalem Valtra: potężna moc i co tu dużo mówić, piękna stylistyka. Jego towarzysz podróży, Sławomir Chojnowski, również z Dłużniewa, zaobserwował coraz silniej zaznaczające się nowe trendy w agrotechnice. – Moją uwagę przykuły agregaty do uprawy bezorkowej, co jest coraz częściej stosowanym systemem. Zauważyłem też, że promowany jest tzw. zasiew pasowy Czy jest dobry – czas pokaże. Wśród maszyn na dłużej zatrzymałem się przy opryskiwaczu przeznaczonym do kukurydzy. Mowa o maszynach z serii Uragano włoskiego producenta Maschio Gaspardo.

Do Poznania jeden krok

Wyjazd na targi do Poznania, to na pewno duże przedsięwzięcie. Czy warto się tu wybrać? – Mamy u siebie duże targi w Szepietowie, ale te poznańskie – halowe – mają zupełnie inny charakter i warto tu przyjechać, choćby po to, by mieć jakieś porównanie – przekonuje Stefan Krajewski, dyrektor Podlaskiego Oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji C.D. NA STR. 52

50

PODLASKIE AGRO


MASZYNY

PODLASKIE AGRO

51


MASZYNY C.D. ZE STR. 50

Rolnictwa. – Wśród setek firm są i podlaskie, a zatem mamy z czego być dumni. Z perspektywy rolników obecność tu to sposób na trzymanie ręki na pulsie w zakresie nowości produktowych. To dzięki nim praca w gospodarstwie może być coraz lżejsza. Oczywiście najnowocześniejsze rozwiązania nie należą do tanich. Jesteśmy jednak w finalnym momencie przygotowania nowego PROW i miejmy nadzieję już niedługo dostępne staną się działania wspierające m.in. zakup maszyn. Na Polskę ma trafić niebagatelna kwota 177 mld zł. Podobnego zdania jest Stanisław Rogalski, członek Zarządu Podlaskiej Izby Rolniczej. – Oczywiście, że warto tu przyjechać, rozejrzeć się w nowościach, które wprowadzają na rynek poszczególne firmy. Trzeba przyznać, że prezentowane tu maszyny robią duże wrażenie, ale gabarytowo nijak nie przystają do skali podlaskich średnich i małych gospodarstw. Nie ma się co jednak dziwić, bo to w końcu Wielkopolska – mówi. – Z targami to jest trochę tak, że rol-

|

|

Valtra S354 – laureatka złotego medalu targów i obiekt sporego zainteresowania zwiedzających. Maszyny z serii S przeszły gruntowną modernizację, mają nową stylistykę, większą moc i nowe funkcje.

nik przyjeżdża na nie cieszyć oko i martwić kieszeń. Bo wybór maszyn jest ogromny, tylko z funduszami na ich zakup różnie bywa.... Oby coraz lepiej. TEKST

I FOT .

MAŁGORZATA SAWICKA

Poznańskie targi mają inną specyfikę niż nasze lokalne. Inne gabarytowo – znacznie większe – są też prezentowane tu maszyny.

Q KOSIARKI SAMBA Białostocki SaMASZ promował w Poznaniu ofertę na ten rok, w tym nowość – kosiarki dyskowe tylne, klasy lekkiej – Samba – o szerokościach roboczych 1,60 m, 2,00 m, 2,40 m i 2,80 m. Przeznaczone są do pracy w mniejszych gospodarstwach. Bardzo dobrze radzą sobie na terenach górskich oraz podmokłych, gdzie masa maszyny oraz ciągnika ma duże znaczenie. Ze względu na niewielką wagę kosiarki są przeznaczone właśnie do małych ciągników, jak również innego rodzaju nośników narzędzi typu Reform, czy Aebi. Atutem kosiarek jest niewielkie zapotrzebowanie na moc – np. do dwumetrowej kosiarki wystarczy ciągnik o mocy 30 KM. Zastosowanie innowacyjnego układu odciążającego pozwala na ustawienie optymalnego nacisku listwy tnącej na podłoże. Dodatkowo odpowiednia konstrukcja hartowanego trzymaka w znacznym stopniu wpływa na czyszczenie listwy z zalegających tam zanieczyszczeń. Kosiarki posiadają najnowszą wyprodukowaną przez firmę SaMASZ lekką listwę LiteCUT z systemem szybkiej wymiany noży tnących. Ponadto wyposażone zostały w hartowane dyski i ślizgi, centralny trzymak oraz wzmocnione tuleje nośne. Dodatkowo, odpowiednia konstrukcja hartowanego trzymaka w znacznym stopniu wpływa na czyszczenie listwy z zalegających tam zanieczyszczeń.

52

PODLASKIE AGRO


MASZYNY

PODLASKIE AGRO

53


MASZYNY W

NOWEJ SERII SIEWNIKÓW PUNKTOWYCH WŁOSKIEJ FIRMY

MATERMACC

ZASTOSOWANO INNOWACYJNY SYSTEM WYSIEWU KUKURYDZY

BEZKONKURENCYJNE KOLBY W rodzinie innowacyjnych rozwiązań technicznych, z których słyną podciśnieniowe siewniki punktowe MaterMacc, znalazł się także system Twin Row. To nowa technologia uprawy kukurydzy zyskująca coraz większą popularność ze względu na precyzję wysiewu.

|

Każde rozwiązanie zwiększające wielkość plonu kukurydzy jest mile widziane w naszym regionie. Siewniki z serii MaterMacc MS Twin, według obietnic producenta, pomagają osiągnąć plon wyższy nawet o ok. kilkanaście procent.

Matermacc to włoski producent siewników precyzyjnych, rozsiewaczy, agregatów uprawowych i uprawowo-siewnych. W Europie Zachodniej, np. w Niemczech, marka ta jest doskonale znana i ceniona, w Polsce mniej, ale jej popularność „nad Wisłą” stale i efektywnie rośnie. Firma MaterMacc została założona przez Tonego Fiorido we wczesnych latach 80. Od początku istnienia specjalizowała się w produkcji precyzyjnych siewników do upraw tradycyjnych, w tym do kukurydzy, do wysiewu warzyw, tak na polu, jak i w szklarniach, pielników, rozsiewaczy do nawozów, użyźniacze gleby oraz pneumatycznych siewników do zboża. Jednocześnie firma zajmuje się produkcją elektronicznych systemów automatycznych do maszyn rolniczych. MaterMacc stara się odpowiadać na zapotrzebowanie rynku poprzez stałe udoskonalanie swoich produktów. To firma inwestująca w innowacje, wytwarzająca maszyny, urządzenia i automatykę w oparciu o najnowsze technologie. Jedną z takich innowacji jest omawiany w tym artykule system Twin Row. Znalazł on zastosowanie w specjalnie przystosowanych do tego siewnikach punktowych z serii MaterMacc MS Twin, które mogą być wyposażone w od dwóch do dwunastu sekcji (szerokość robocza od 1,5 do 9,45 m), rozlokowanych na sztywnej ramie, rozsuwanej teleskopowo lub składanej hydraulicznie. W nowych siewnikach sekcje wysiewające ułożone są w jednej linii, dzięki czemu środek ciężkości maszyny znajduje się bliżej ciągnika, zmniejszając zapotrzebowanie na udźwig i poprawiając stabilność zestawu podczas transportu. W rozwiązaniu firmy MaterMacc nasiona umieszczane są naprzemiennie w dwóch rzędach oddalonych od siebie o 22 cm. Odległość między kolejnymi podwójnymi rzędami wynosi 54

75 cm. Takie rozmieszczenie nasion ma przyczyniać się do ograniczenia konkurencji między sąsiadującymi roślinami i wpływać, w przypadku wyselekcjonowanych odmian kukurydzy (mających odpowiedni pokrój, typ kolby itp.), na wzrost plonowania w porównaniu z metodą konwencjonalną o od kilku do kilkunastu procent. Sercem maszyny jest opatentowany zespół wysiewający MagicSem, którego korpus jest wykonany ze znacznie bardziej odpornego od aluminium (na wyginanie i skręcanie oraz wahania temperatury) specjalnego polimeru, łatwego w utrzymaniu, nieutleniającego się i odpornego na ścieranie. Wewnątrz również znajdują się oryginalne elementy – listwa izolująca, zapewniająca przysysanie do otworów tylko dobrych ziaren, czy też użebrowane koło, usztywniające i napędzające tarczę wysiewającą, pełniące również rolę mieszadła nasion w komorze. MagicSem zapewnia wysoką szybkość wysiewu, optymalne pojedynkowanie niezależnie

|

Rysunek przedstawia schemat redlicy.

|

|

Schemat siewnika Matermacc Twin.

od prędkości roboczej, jak również możliwość wysiewania tą samą tarczą nasion różnej wielkości. W sekcjach MaterMacc MS Twin do regulacji głębokości służą dwa koła ogumione, „obejmujące” redlicę z obu boków, a za dogniatanie nasion i zamykanie bruzdy odpowiadają pracujące z tyłu dwie regulowane rolki w układzie „V”. Jeśli chodzi o redlice, w standardzie dostępne są dwutalerzowe, natomiast w opcji – płozowe. Bogaty wybór opcji obejmuje m.in. podsiewacz nawozu i dozownik mikrogranulatu. Siewnik o standardowej masie od 630 kg do nieco ponad 2,3 t (z podsiewaczem nawozu od 720 do 2750 kg) do współpracy wymaga ciągnika o mocy od 40-50 do 150-160 KM.

Schemat przedstawiający sekcję siewnika.

|

Sekcja wysiewająca.

PODLASKIE AGRO


MASZYNY

PODLASKIE AGRO

55


WETERYNARIA PORAŻENIE

POPORODOWE JAKO WYNIK NIEWŁAŚCIWEGO ŻYWIENIA

MLECZNA GORĄCZKA Błędy żywieniowe i niedobór składników witamino-mineralnych w pokarmie to główne przyczyny porażenia poporodowego. Schorzenie wstępuje najczęściej u krów w wieku 5-10 lat, po 3-8 wycieleniu. Lubi sztuki wysokowydajne i, co najgorsze, bywa śmiertelne. Przyczyny

|

W zapobieganiu porażeniom poporodowym główną rolę odgrywa prawidłowe żywienie krów, zwłaszcza w drugiej połowie ciąży. Prawidłowe, czyli uwzględniające mieszanki mineralne i pasze bogate w sole fosforu, który nie pozwala na nadmierne wydalanie wapnia z organizmu krowy.

Porażenie poporodowe często występuje w okresie zimowym, stąd wracamy do tematu, który na łamach „Podlaskiego AGRO” był już niejednokrotnie poruszany. To podstępna przypadłość, dotykająca sztuki dobrze odżywione, które nie ujawniają problemów w trakcie ciąży. Zazwyczaj też mają lekki poród. Tuż po nim, w ciągu kilku-kilkudziesięciu godzin – stan krowy-matki gwałtownie się pogarsza, aż zwierzę wchodzi w stan podobny do narkozy, z którego może się już nie wybudzić.

Trudny czas

Czas tuż po porodzie jest niezwykle trudnym momentem i dla zwierzęcia, i dla hodowcy, który musi mieć oczy szeroko otwarte, by nie przegapić początków choroby. A ta przychodzi szybko i rozwija się gwałtownie. Objawy schorzenia najczęściej ujawniają się w ciągu doby od porodu, tylko w niektórych przypadkach obserwuje się je w trakcie wycielenia, albo jeszcze przed. Co się wtedy dzieje w organizmie krowy? Pierwsze dni po porodzie to zwiększone wydalanie wapnia do siary i mleka oraz jego drastyczny spadek we krwi. Ucieka nam także magnez z organizmu, a podwyższa poziom fosforu. Prawidłowy stosunek wapnia do fosforu wynosi 2:1. Tuż po porodzie relacje te odwracają się i poziom wapnia spada (jego poziom we krwi regulują hormony). Obniżają się też poziomy 56

jonów sodu, potasu, magnezu, cynku i miedzi. Gdy podaż wapnia we krwi jest niewystarczająca to parathormon uwalnia go z kości, ale przez to stają się one łamliwe i bardzo podatne na złamania. Poporodowy deficyt wapnia w ostrej formie doprowadzić może do zaburzeń rytmu serca. Zaczyna ono bić nieregularnie i niemiarowo. Wówczas łaknienie krowy spada, pobiera ona niewiele pokarmu. Oddawanie kału i moczu jest niewielkie. Zwierzę nie je, a więc spada, bądź zatrzymuje się całkowicie produkcja mleka. Dochodzi do obniżenia temperatury ciała zwierzęcia, wskutek czego skóra w dotyku jest chłodna. Najbardziej charakterystycznymi objawami są: drżenia włókienkowe mięśni, kręcenie się, przestępowanie z nogi na nogę, ociężałość lub podniecenie, senność i niepokój. Krowa niechętnie wstaje ze stanowiska, a czucie skóry jest osłabione. Nie reaguje na zganianie i poklepywanie, dźwięki. Odruch powiekowy i rogówkowy jest osłabiony na próbę dotykania. Oddychanie powierzchowne przypomina często chrapanie i rzężenie. Wszystkie te objawy stanowią ostrzeżenie dla hodowcy, że krowa wymaga szczególnej opieki. Pozostawienie jej bez nadzoru na całą noc może skończyć się tragicznie. Pojawia się porażenie, rozpoczynające się od zadu i postępujące ku przodowi.

Za główną przyczynę omawianej przypadłości uważa się niedobory żywieniowe. Porażenie poporodowe jest w głównej mierze związane z niedoborem wapnia i magnezu. Choroba związana jest również z zaburzeniami działania hormonów kalcytonina i parathormon, odpowiadających za prawidłową podaż wapnia we krwi i tkankach ustrojowych. Porażenie może towarzyszyć innym chorobom metabolicznym, takim jak: kwasica, zasadowica, ketoza, zaburzenia pracy przewodu pokarmowego, choroby wymienia tuż po porodzie (obrzęki), zapalenia racic i kulawizny. To także współistniejące zaburzenia rytmu serca, zapalenia płuc, choroby układu rozrodczego związane z akcją porodową jak: zatrzymanie łożyska, słaba inwolucja macicy, czy jej stany zapalne. Wśród przyczyn nie wyklucza się dziedzicznej skłonności do schorzenia, a wpływ na stan krowy ma także stres okołoporodowy.

Leczenie i zapobieganie

Ze względu na ryzyko związane z wystąpieniem porażenia doświadczeni hodowcy w czasie porodu lub tuż po nim stosują tzw. drinki. Preparaty te uzupełniają brakujące jony wapnia, fosforu, magnezu, witaminy A, D3, E, kobaltu, niacyny. Witaminy z grupy B zapobiegają natomiast zaburzeniom nerwowym. Zawierają one w swoim składzie glikol, glicerynę, drożdże, które dostarczają krowie energii oraz pobudzają pracę przedżołądków. W przypadku wystąpienia objawów wskazane jest dożylne lub domięśniowe podawanie roztworów soli wapnia, fosforu i magnezu. Leczenie zmniejsza śmiertelność do kilku procent. Zapobieganie schorzeniu polega na starannym żywieniu w okresie zasuszenia. Należy pamiętać, że to czas wzmożonego podawania preparatów wapnia, odżywek i związków mineralnych, by wzmocnić zarówno krowę, jak i płód.

Q PRZYCHODNIA

DLA ZWIERZĄT

16-061 Juchnowiec Dolny 98, tel. 85 71-96-100, GSM 608-155-871

JÓZEF WSZEBOROWSKI, LEKARZ WETERYNARII

PODLASKIE AGRO


WETERYNARIA

PODLASKIE AGRO

57


FINANSE JAKIE

SĄ MOŻLIWOŚCI RADZENIA SOBIE Z UCIĄŻLIWYM SĄSIEDZTWEM

SĄD SĄDEM, ALE SPRAWIEDLIWOŚĆ MUSI BYĆ PO NASZEJ STRONIE

Dobry sąsiad to skarb. O tym nie trzeba przekonywać nikogo. Niestety, niektórzy za miedzą lub za ścianą mają kogoś tak konfliktowego, iż sytuacja zaczyna przypominać losy Kargula i Pawlaka z popularnej trylogii pt. „Sami Swoi”. Co wtedy? Bo przecież nie wytłuczemy sąsiadowi glinianych garnków z płota. Spokojnie, w przypadku problemów z sąsiadem zawsze jest jakieś wyjście. I wcale nie chodzi mi tu o sugerowanie, że czas zmienić miejsce zamieszkania i sąsiadów, albo pozwolić „wejść sobie na głowę”. Zamiast takich rozwiązań radzę poznać swoje prawa i obowiązki. A więc... W sytuacji, gdy doznajemy uszczerbku, możemy skorzystać z przysługującej nam ochrony prawnej. Musimy jednak pamiętać, że nie zawsze to, co nam wydaje się negatywnym oddziaływaniem, jest nim również z punktu widzenia prawa. Natomiast sama własność, mimo, że daje najpełniejszą władzę nad rzeczą, też jest ograniczona. Stosunki międzysąsiedzkie regulują przepisy Kodeksu cywilnego. I tak w myśl art. 140 k.c.: „W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, korzystać z rzeczy zgodnie ze społecznogospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą”. Zakłócanie spokoju ma różne „pola rażenia” i wpływa nawet na nieruchomości położone dalej niż tylko „za płotem”. Przykładem może być nadmierny hałas, przenikanie pyłów lub nieprzyjemnych zapachów, rozrost drzew, które zacieniają posesje sąsiadów, a ich gałęzie i korzenie przechodzą na sąsiednie działki. Prawo nazywa takie sytuacje immisjami pośrednimi. Wiążą się one bowiem jedynie z korzystaniem ze swojej nieruchomości przez właściciela. Tego typu immisjami są również odwodnienie lub podtopienie działek sąsiednich, założenie pasieki, utrudnienie odbioru telewizji w wyniku wybudowania wysokiego budynku, czy też wykopy zagrażające bezpieczeństwu innych obiektów. I choć – nazwijmy to – sprawca, twierdzi, że wykonuje tylko swoje prawo, to sąsiad odbiera je jako naruszenie swojej własności. Istnieją jeszcze tzw. immisje bezpośrednie, które – jak sama nazwa wskazuje - oznaczają bezpośrednią ingerencję w prawo własności innej osoby, np. skierowanie rynny z własnego budynku na niżej położony dach sąsiada. Na wsiach wiele problemów stwarza budowa dużych obór wraz z tzw. obiektami towarzyszącymi. Nie zawsze zamierzenia inwestycyjne sąsiada spotykają się z naszym zachwytem. 58

Niestety, prawo do zabudowy nieruchomości jest podstawowym prawem właściciela. Nikt nie może mu zakazać realizacji inwestycji tylko z tego powodu, że budowa mogłaby spowodować dyskomfort sąsiada. Mamy jednak prawo, by na własnym terenie czuć się nie tylko bezpiecznie, ale – właśnie – i komfortowo. Chcemy, by nikt nie naruszał naszej prywatności, a otoczenie było estetyczne. Więc co dalej? Na szczęście prawo nakazuje, aby powstrzymywać się od działań, które zakłócają korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. Tylko jak ocenić, czy sąsiad zachował tę przeciętną miarę? Odnosi się ją do obiektywnych warunków, panujących w środowisku osób zamieszkujących na danym terenie, a nie na podstawie subiektywnych odczuć właścicieli poszczególnych nieruchomości. Powinna uwzględniać przeznaczenie nieruchomości, które wynika z jej charakteru i sposobu z niej korzystania. Jeśli przeciętna miara jest przekroczona, można żądać przywrócenia stanu zgodnego z prawem i zaniechania dalszych naruszeń. Oczywiście, w każdej sytuacji konfliktowej zawsze warto dążyć do kompromisu. Ale nie jesteśmy też bezsilni, gdyż po upewnieniu się, że mamy rację oraz szansę na wygranie procesu, możemy przeciwko sąsiadowi wystąpić do sądu.

I tak np. art. 147 KC: „Właścicielowi nie wolno dokonywać robót ziemnych w taki sposób, żeby to groziło nieruchomościom sąsiednim utratą oparcia”. Naruszenie tego zakazu pociąga za sobą skutek w postaci możliwości żądania zaprzestania robót i przywrócenia stanu poprzedniego. Źródłem konfliktów pomiędzy właścicielami sąsiednich nieruchomości często są drzewa, a nawet krzewy. Jak to już zostało zasygnalizowane wyżej, drzewa mogą zacieniać działkę sąsiada, jeżeli za bardzo się rozrosną. W przypadku zaś drzew lub krzewów owocowych, powodem do kłótni może być dostęp do owoców. Owoce – do chwili, gdy są na gałęziach – należą do właściciela gruntu, na którym rosną drzewa. Trzeba mu zatem umożliwić wejście na swoją działkę, nad którą zwieszają się gałęzie z owocami, po to, by mógł je zebrać. Jeżeli jednak w trakcie ich zrywania np. zadepcze nasz warzywnik, mamy prawo żądać od niego naprawienia szkody. Natomiast owoce, które opadają, stają się własnością tego, na czyj grunt spadły opadłe na grunt. Oczywiście, istotne jest to, aby owoce spadły w sposób naturalny, a nie zostały celowo strącone lub zerwane. Zasady tej nie stosuje się wówczas, gdy grunt sąsiedni przeznaczony jest na użytek publiczny, a więc gdy jest to np. chodnik przy ulicy. C.D. NA STR. 60

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

59


FINANSE C.D. ZE STR. 58

Nie wszyscy jednak są zainteresowani takim „przysporzeniem” i dla takich osób gałęzie lub owoce stanowią zanieczyszczenia. Bo własność gruntu to nie tylko powierzchnia na ziemi, ale i przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. Jeśli sąsiad ma rosnące przy granicy drzewa lub krzewy, które utrudniają nam korzystanie z nieruchomości, możemy wyznaczyć sąsiadowi termin usunięcia tych gałęzi zwisających nad naszą działkę. Jeśli w tym czasie sąsiad tego nie uczyni, można samemu je obciąć. Bez wyznaczania sąsiadowi terminu można obciąć (i zachować dla siebie) tylko korzenie drzew przechodzące na działkę z sąsiedniego gruntu. Jeśli system korzeniowy rozsadza ogrodzenie lub podlewanie roślin rosnących przy naszym domu przez sąsiada powoduje zawilgocenie ścian budynku – można wystąpić do sądu o odszkodowanie. Zgodnie bowiem z treścią artykułu 415 k.c., kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, ma obowiązek jej naprawienia. Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na roszczenia, które przysługują w razie założenia przez sąsiada pasieki pszczół. Właściciel nieruchomości, któremu pszczoły w oczywisty sposób przeszkadzają w życiu, czy uprawie pola, może żądać w drodze procesu sądowego przywrócenia stanu zgodnego z prawem i zaniechania naruszeń np. przeniesienia pasieki. Należy tu jednak nadmienić, że orzeczenia sądów niemal z reguły podkreślają ogromne znaczenie pszczół w gospodarce rolnej, a także to, że w celu zebrania nektaru i pyłku pszczoły muszą przelatywać nad cudzymi nieruchomościami, zapylając po drodze rośliny owadopylne na sąsiednich działkach. Stąd dolegliwości i uciążliwości, które one powodują, jeżeli nie przekraczają „przeciętnej miary”, powinny być tolerowane przez sąsiadów, gdyż nie są bezprawne i nie powodują obowiązku naprawienia szkody. Podsumowując, zagadnienie dotyczące tzw. prawa sąsiedzkiego jest niezwykle obszerne, a sprawy z tego zakresu – wbrew pozorom – mogą okazać się bardzo skomplikowane. Przed wystąpieniem do Sądu należy dokładnie rozważyć wszystkie „za” i „przeciw”. Może się bowiem okazać, że wbrew naszemu subiektywnemu przekonaniu sąsiad wcale nie narusza prawa, a nasza przegrana pociągnie za sobą pokrycie kosztów sądowych.

Q URSZULA PROROK-DUCHNOWSKA, RADCA PRAWNY

Adres Kancelarii: ul. Ludowa 11/5a 18-200 Wysokie Mazowieckie tel. 601 406 573

ŻYĆ W CIENIU LASU – Posiadam dwie działki rolne na terenie powiatu monieckiego – orną i łąkę. Obie graniczą z działką sąsiada, który kilkanaście lat temu posadził na niej las (IV klasa). Drzewa oddalone są max. w odległości metra od granicy działki, a w niektórych miejscach są położone dosłownie na granicy. Z mojej perspektywy rodzi to wiele problemów. Nie jestem w stanie zebrać siana z części łąki sąsiadującej z lasem, bo trawa po skoszeniu przez padający w tym miejscu cień, nie może doschnąć. A ponadto korzenie z lasu sąsiada wrastają w moje działki. Tak więc ponoszę konkretne straty. Czy można coś z tym zrobić? – pyta Sebastian G., rolnik z powiatu monieckiego. Przede wszystkim, przed podjęciem jakichkolwiek działań przeciwko sąsiadowi należałoby sprawdzić, jak wygląda przebieg granicy pomiędzy działkami i konieczne jest tu skorzystanie z usług geodety. Skoro las istnieje od jakiegoś czasu, możliwe jest, że sąsiad wystąpił do właściwego Starosty o wyrażenie zgody na przeznaczenie gruntu rolnego do zalesienia i mógł uzyskać decyzję administracyjną o przeznaczeniu gruntu rolnego do zalesienia. Postępowanie w tej sprawie uregulowane było w przepisach – nieobowiązującej obecnie – ustawy z 8 czerwca 2001 r. o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Najogólniej rzecz ujmując, zgodnie z jej art. 3, grunt rolny mógł być przeznaczony do zalesienia, jeżeli spełniał co najmniej jeden z niżej wymienionych warunków: był gruntem klasy IV lub V, był gruntem położonym na stoku o średnim nachyleniu powyżej 15%, był gruntem okresowo zalewanym lub był gruntem zdegradowanym w rozumieniu ustawy z 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Z opisu sytuacji wynika, że wymóg dot. IV klasy gruntu został spełniony. Starosta o otrzymanym wniosku sąsiada musiał poinformować właściwego ze względu na miejsce położenia gruntu wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, występując z prośbą o akceptację przez radę gminy zmiany charakteru użytkowania gruntu z rolnego na leśny. Poza tym, zalesienie musiało być dokonane na podstawie planu zalesienia, zatwierdzonego przez nadleśniczego, a uprawa leśna musiała być prowadzona przez właściciela gruntu zgodnie z uproszczonym planem urządzenia lasu lub decyzją starosty określającą zadania z zakresu gospodarki leśnej. Istotne są też odległości. Z uwagi na przeznaczenie Pana działki, uprawa mogła być założona przez sąsiada w odległości trzech metrów od granicy. Wątpliwe jest, aby sąsiadowi „udało się” posadzić las bliżej, gdyż w sprawie musiały być przeprowadzone kontrole w terenie, a po sprawdzeniu wykonania zalesienia, mogła zostać jeszcze wydana decyzja Starosty o stwierdzeniu prowadzenia przez właściciela gruntu uprawy leśnej, od której bytu uzależniony było z kolei prawo sąsiada do

ekwiwalentu pieniężnego. Być może więc celem sąsiada było uzyskanie miesięcznego ekwiwalentu za wyłączenie gruntu z upraw rolnych i prowadzenie uprawy leśnej. Ponieważ pomiędzy zasadzonym lasem, a Pana nieruchomością mógł istnieć nieużytek, nasuwa się więc pytanie, co do aktualnego przebiegu granicy. W ewentualnym postępowaniu sądowym sąsiad mógłby się na tę okoliczność powoływać i twierdzić, że np. drzewa nie rozrosły się, a Pan użytkuje pozostawiony przez sąsiada nieużytek. Dlatego takie ryzyko należy wykluczyć. Jeżeli geodeta potwierdzi opisywany przez Pana przebieg granicy, ma Pan prawo do wystąpienia w stosunku do właściciela lasu z roszczeniem o przywrócenie stanu zgodnego z prawem, a podstawą prawną byłby tutaj art. 144 w zw. z art. 222 § 2 KC. Odnośnie korzeni i gałęzi, ewentualnie drzew, które rosną na granicy, zgodnie z art. 150 KC wezwałabym jednak sąsiada do dobrowolnego usunięcia i wyznaczyła termin na wykonanie tych czynności, z zastrzeżeniem, że po bezskutecznym upływie terminu „części składowe”, które przechodzą na Pana działkę, zostaną obcięte. Warto też zwrócić uwagę na fragment komentarza prof. dr hab. K. Pietrzykowskiego do art. 144 KC: „Przy ocenie żądania usunięcia drzew, które stanowią przeszkodę w nasłonecznieniu gruntu sąsiedniego i prowadzą do zmniejszenia plonów, należy stosować kryterium przeciętnej miary. Roszczenie właściciela nieruchomości o powstrzymanie się przez sąsiada od działań zakłócających korzystanie z nieruchomości sąsiednich może być wyłączone z przyczyn dotyczących ochrony naturalnego środowiska człowieka. W szczególności gdy w grę wchodzi ochrona naturalnego środowiska człowieka wyrażająca się w utrzymaniu istniejącego stanu zadrzewienia (ze względów przyrodniczych czy krajobrazowych), okoliczności te powinny być brane pod uwagę przy ocenie żądania usunięcia przeszkody zakłócającej normalne nasłonecznienie na skutek rozrastania się drzew tuż przy granicy nieruchomości”.1 Na takie okoliczności może powoływać się sąsiad. URSZULA PROROK-DUCHNOWSKA

1 (por. wyr. SN z 22.6.1972 r., III CRN 126/72, OSN 1973, Nr 3, poz. 45 oraz glosy: J. Winiarza, OSPiKA 1973,

Nr 3, poz. 55; M. Korzyckiej, PiP 1974, Nr 1, s. 150; J. Gładyszowskiego, NP 1974, Nr 1, s. 101).”.

60

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

61


CIEKAWOSTKI RYNKOWE Q DUPONT BLIŻEJ KLIENTA

jesteśmy w stałym dialogu z na-

zastosowania produktów DuPont

szymi przyjaciółmi na Facebook-u

w codziennym życiu; dostęp do

i Twitterze. Dzięki nowej aplika-

artykułów, filmów, infografik,

karzom, pracownikom, klientom i wszystkim zaintere-

cji wszystkie informacje o firmie

sowanym osobom, na dostęp do aktualizowanych na

mogą być udostępniane i stawać

bieżąco treści. Nie jest to typowe archiwum informacji

się częścią tego dialogu. Mamy wiele interesujących

na Facebooku, Twitterze lub przez e-mail; ocenę

prasowych, czy danych dotyczących relacji inwestor-

historii do opowiedzenia, a DuPont EMEA News

artykułów, udział w quizie sprawdzającym wiedzę

skich. DuPont EMEA News pozwala użytkownikom na

umożliwia nam otwarcie się na nowych odbiorców

lub dodanie wybranego artykułu do listy ulubionych.

dotarcie do wielu informacji, infografik, filmów i zdjęć

– komentuje Eduardo Menchaca, director Corporate

Nowa aplikacja jest dostępna dla urządzeń z systemem

z życia codziennego firmy. Zamieszczane tu treści

Communications DuPont EMEA.

iOS i Android. Może być pobrana za pomocą App

dotyczą m.in. wykorzystania nauki w świecie biznesu

Aplikacja umożliwia: dostęp do 10 sekcji dotyczących

Store lub Google Play.

i umożliwiają wgląd w bieżące działania pracowników

m.in. nauki i innowacji, relacji z klientami, regio-

firmy. – Żyjemy w epoce cyfrowej, w świecie, w którym

nów, informacji nt. zrównoważonego rozwoju, czy

Fot. Dupont

Firma DuPont uruchomiła swoją pierwszą regionalną aplikację DuPont EMEA News. Pozwala ona dzienni-

zdjęć i galerii oraz historii „w skrócie”; dzielenie się artykułami

Q

Q URSUS I WOJSKO dobre właściwości pielęgnujące skórę

Spółka Ursus rozpoczęła współpracę z Wydziałem

DeLaval wprowadził na rynek nowy

strzyków. IodoFenceTM pozostawia

Mechanicznym Wojskowej Akademii Technicznej

produkt do dezynfekcji strzyków

na strzyku wilgotny i elastyczny film,

oraz Politechniką Lubelską w zakresie opracowania

krów po doju o nazwie IodoFence.

który blokuje bakteriom dostęp do

innowacyjnych transmisji do ciągników o mocach

To jodowy barierowy środek nowej

kanału strzykowego. Technologia ACT

od 70 do 115 KM. Ciągniki produkowane na bazie

oraz gęstość preparatu gwarantuje,

tych transmisji będą znajdowały się w najpopu-

że IodoFenceTM idealnie dociera do

larniejszym przedziale mocy średnich. Pierwsze

IodoFence wykazuje dużą skuteczność w eliminowaniu

wszystkich załamań skóry strzyka i dezynfekuje go

spotkanie grupy roboczej, w skład której weszli

bakterii oraz grzybów mogących stanowić źródło

na całej powierzchni. Preparat IodoFence zalecany

przedstawiciele spółki oraz uczelni odbyło się

infekcji wymienia. Tworzy cienką i elastyczną barierę,

jest w sytuacjach, gdy wymię wymaga szczególnej

w pierwszej połowie stycznia br. w Lublinie.

która chroni strzyk przed patogenami. Zawiera trzy

ochrony: u krów wysoko wydajnych szczególnie

W jego trakcie opracowano koncepcję real-

nowe technologie: I-Tech, ACT oraz technologię ba-

podatnych na mastitis, dla krów osłabionych, po

izacji przedsięwzięcia oraz określono kierunki

rierową. Ich zastosowanie zapewnia szybkie i bardzo

zmianie warunków utrzymania (nowe miejsce, wzrost

współpracy w ramach wspólnego uczestnictwa przy

skuteczne działanie preparatu bez ryzyka uodpor-

wilgotności), po wprowadzeniu nowych krów do

realizacji projektów badawczo-wdrożeniowych.

nienia się bakterii, jednocześnie zachowując bardzo

stada, w okresie zasuszania.

– Współpraca zarówno z Wojskową Akademią

generacji. Posiada silne właściwości biobójcze i pielęgnujące.

Fot. DeLaval

Q WYMIONA POD OCHRONĄ

Q

Techniczną, jak i Politechniką Lubelską, jest elementem globalnej strategii spółki stawiającej nie tylko na produkcję, ale też stale zwiększającej nakłady na badania i rozwój. Co stanowi bardzo ważną część

Q PÓŁ WIEKU

pracy w Ursusie – podkreśla wchodzący w skład

I WYJĄTKOWY DESIGN

85% łącznej produkcji

zespołu roboczego Jan Wielgus, członek zarządu,

W tym roku fabryka New

jest przeznaczona na ek-

dyrektor zakładu Ursus SA w Lublinie.

Holland w Basildon w Wielkiej

sport do różnych miejsc

Dzięki podpisanym umowom z WAT i Politechniką

Brytanii obchodzi półwiecze

całego świata.

Lubelską, spółka będzie mogła zdecydowanie

nieprzerwanej działalności związanej z produkcją trak-

Fot. New Holland

produktów, przy czym

Ciągnik T7.270 Auto

szybciej niż to pierwotnie planowano, poszerzyć

Command Golden

moce ciągników produkowanych w lubelskich

Jubilee to najmocnie-

zakładach i jednocześnie stać się dostawcą

rozpoczęła produkcję ekskluzywnej, jubileuszowej

jszy traktor, jaki wyprodukowano kiedykolwiek

najnowocześniejszych układów transmisji dla

edycji ciągników T7.270 i T6.160.

w Basildon, a T6.160 Auto Command Golden Jubilee to

innych producentów ciągników.

Pierwszy ciągnik zjechał z linii produkcyjnej fabryki

przyszłość rolnictwa wielofunkcyjnego. Te dwa modele

– Polskie uczelnie posiadają ogromny potencjał

w Basildon 15 maja 1964 r. Ćwierć wieku później,

charakteryzować się będą metaliczną ciemnoniebieską

naukowy i stanowią swoiste komórki badawczo-

w 1989 r., wyprodukowano w fabryce ponad dwa

barwą lakieru profondo Blue, osłoną tłumika i ozna-

rozwojowe, które przy połączeniu ze wsparciem,

miliony silników, a ten ważny kamień milowy uczczono

kowaniem modelu. Elementami dodatkowymi będą:

jakie może zaoferować im biznes, mogą szybko

uruchomieniem produkcji kultowego modelu Ford

luksusowe wnętrze z opcjonalnym, w pełni skórza-

przynieść określone korzyści zarówno dla uc-

7810 Silver Jubilee. Rok 2012 był kolejnym ważnym

nym fotelem, oprawiona w skórę kierownica oraz

zelni, jak i firmy współpracującej – powiedział

momentem dla Basildon, jako że otworzono w nim

wykładzina dywanowa o grubym włosie i system

Karol Zarajczyk, prezes zarządu Ursus SA. Główną

najnowocześniejsze centrum dla zwiedzających,

automatycznego prowadzenia IntelliSteer.

ideą przyświecającą współpracy jest pokaza-

a fabryce przyznano Brązowy status World Class

Ekskluzywne traktory będą produkowane jedynie

nie, że produkt polski oparty o rodzimą myśl

Manufacturing.

w trakcie roku jubileuszowego.Wszystkie pozostałe

techniczną z powodzeniem może konkurować

Począwszy od 1964 r. w Basildon wyprodukowano

ciągniki produkowane w Basildon w 2014 r. będą

z innymi produktami we wszystkich zakątkach

ponad 1,6 milionów traktorów i 3,1 milionów siln-

wyróżnione specjalnym logo z okazji 50. rocznicy,

naszego globu.

ików. Obecnie, przy produkcji wiodących w branży

która będzie nawiązywała do ekskluzywnych serii

ciągników, zakład zatrudnia ponad tysiąc osób.

T6 i T7.

torów. By uczcić ten fakt

Fabryka oferuje ponad 10 tys. różnych konfiguracji

62 PODLASKIE AGRO

62

Q Q

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

63


KRÓTKO Dobry początek roku

Dotrzymywanie kroku światowym standardom – ten aspekt działalności wysokomazowieckiej Mlekovity został dostrzeżony i nagrodzony przez Klub Polskiego Biznesu. Spółdzielni przyznano w styczniu tytuł Herosa Polskiej Gospodarki. Stowarzyszenie Polski Klub Biznesu jest najstarszą w Polsce niezależną organizacją ludzi biznesu. W tym roku obchodzi 25. rocznicę powstania. Skupia przedsiębiorców prywatnych, która promuje polską gospodarkę, przedsiębiorstwa i ludzi, sięgających po europejskie wzorce prowadzenia biznesu i podejmujących próby sprostania standardom obowiązującym w rozwiniętej części Europy. Raz w roku, dokonując podsumowania działalności, przyznaje klubowe nagrody tym, którzy mogą pochwalić się sukcesem w biznesie, a także szczególnie wyróżniają się w swojej działalności.

PROW – odcinek trzeci

14 lutego zakończono konsultacje publiczne II projektu PROW 2014-2020, a rozpoczęte zostały konsultacje projektu prognozy jego oddziaływania na środowisko, które potrwają do 7 marca. Jest on dostępny na stronie ministerstwa rolnictwa (www.minrol.gov.pl). Resort zachęca do przesyłania uwag, propozycji i komentarzy za pośrednictwem formularza na stronie.

Nowa Rada Rolników KRUS

W styczniu powołano nowych członków Rady Ubezpieczenia Społecznego Rolników IX kadencji. Na przewodniczącego Rady Rolników wybrano Andrzeja Kosiniaka-Kamysza. Rada reprezentuje interesy ubezpieczonych i świadczeniobiorców Kasy wobec urzędu Prezesa KRUS i innych organów administracji państwowej. Członkowie Rady wybierani są na 3-letnią kadencję spośród kandydatów zgłoszonych przez

64

ogólnokrajowe organizacje zawodowe i społeczne rolników indywidualnych. Rada Rolników posiada uprawnienia kontrolne wobec prezesa Kasy, sprawuje nadzór nad Funduszem Składkowym Ubezpieczenia Społecznego Rolników, określa wymiar składki na samofinansujące się ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie. Pełen skład Rady znajdziecie Państwo na stronie Kasy w odpowiedniej zakładce: www. krus.gov.pl/bip/rada-rolnikow.

Dla zdolnych gimnazjalistów

80 uzdolnionych gimnazjalistów z ubogich rodzin, z terenów wiejskich, otrzyma w tym roku stypendia Edukacyjnej Fundacji im. prof. Romana Czerneckiego (EFC). Dzięki nim będą mogli uczyć się w najlepszych liceach w kraju. O stypendium mogą ubiegać się uczniowie klas trzecich gimnazjów, którzy przejdą pozytywnie dwie fazy rekrutacji oraz zostaną przyjęci do jednego z kilkunastu szkół, uczestniczących w programie. Warunkiem jest ukończenie pierwszego semestru nauki ze średnią min. 4,75 bądź osiągnięcie tytułu finalisty lub laureata olimpiad kuratoryjnych konkursów przedmiotowych. Dodatkowym kryterium jest średni dochód na osobę w rodzinie, nieprzekraczający 840 zł netto miesięcznie. Na początek trzeba wysłać stosowny formularz zgłoszeniowy do 31 marca br. 9 kwietnia ogłoszone zostaną wyniki. Ze stypendiów „Marzenie o Nauce” korzysta już 240 młodych ludzi. Informacje o stypendiach znajdziecie na: www.efc.edu.pl.

Dwa miliardy za ziemię

– W 2013 r. Agencja Nieruchomości Rolnych sprzedała 147,7 tys. ha gruntów. Jest to najwyższy poziom sprzedaży od 2003 r. Ponadto odprowadziła do państwowej kasy prawie 2 mld zł, co oznacza, że w pełni zrealizowała nałożony na nią plan finansowy – powiedział podczas

konferencji podsumowującej miony rok dla ANR Kazimierz Plocke, sekretarz stanu ministerstwa rolnictwa. Wynik ten udało się osiągnąć mimo ubiegłorocznej restrukturyzacji w Agencji, zmniejszającej zatrudnienie o 20%. Leszek Świętochowski, prezes ANR, poinformował, że w 2013 r. prawie 4700 rolników kupiło na preferencyjnych zasadach (2% – oprocentowanie roczne, zabezpieczenie – hipoteka i weksel in blanco) 88 tys. ha gruntów. Ponad 38,2 tys. ha ziemi rolnicy nabyli w przetargach ograniczonych i była to powierzchnia dwukrotnie wyższa w porównaniu do 2012 r., mimo, że liczba przetargów w obu latach była zbliżona (ok. 4300 w 2013 r.). Świętochowski poinformował także, że plany Agencji na ten rok są zbliżone do tych z ubiegłego – ANR zamierza sprzedać ogółem ok. 125 tys. ha gruntów i odprowadzić do kasy państwa ok. 1,9 mld zł, w tym do budżetu ponad 1,5 mld zł i do Funduszu Rekompensacyjnego ponad 360 mln zł.

Słowo o funduszu sołeckim

Pod koniec stycznia rząd przyjął projekt ustawy o funduszu sołeckim – informuje Polska Agencja Prasowa. Dzięki niemu ma się zwiększyć o 15 proc. liczba gmin, w których będzie funkcjonował fundusz, a zatem sołectwa mają mieć więcej pieniędzy do rozdysponowania. O uruchomieniu funduszu decydują poszczególne rady gmin, środki wydatkowane w ich ramach, są częściowo refundowane przez budżet państwa. Projekt przewiduje zwiększenie wysokości zwrotu z budżetu państwa wydatków z funduszu sołeckiego o 10 proc., do poziomu 20, 30 i 40 proc. (obecnie wydatki wykonane w ramach funduszu podlegają zwrotowi w 10, 20 i 30 proc.). Najwyższy zwrot dostaną gminy najuboższe, a najmniejszy te najbogatsze. ZEBR.:

SAM

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

PODLASKIE AGRO

65


BUDUJEMY I MIESZKAMY FORNIR –

NOWA PROPOZYCJA SOLIDNEGO WYKOŃCZENIA ŚCIAN

PANELE NA TAPECIE

Fot. www.podlogi-kopp.pl

Zatuszują ubytki w strukturze ściany. Są odporne na uszkodzenia mechaniczne. Panele ścienne, bo o nich mowa, to nowy pomysł na wykończenie ścian w mieszkaniach.

|

66

Na pierwszy rzut oka wydaje się nam, że w aranżacji wnętrz wszystko już było. Szczególnie problematyczne są właśnie ściany. Farba stała się zbyt oczywista, zaś tapeta – zupełnie przestarzała. Możemy postawić na industrialne mury w stanie surowym, jednak nowoczesny loftowy styl nie każdemu odpowiada i nie wszędzie pasuje. Szczególnie w domowej przestrzeni. Płytki ceramiczne? – tak, ale w łazience. Boazeria? – dawno wyszła z mody. Co więc wziąć na tapetę? Może panele ścienne. Fornirowane panele ścienne to rodzaj szlachetnej okładziny o eleganckim, ponadczasowym wyglądzie. Są wytrzymałe, łatwe w montażu i pielęgnacji, a przede wszystkim wyglądają estetycznie. Wprowadzają do aranżacji porządek i systematykę. Bardzo dobrze komponują się z podłogą w kontrastowych kolorach lub posadzką kamienną. W mniejszych pomieszczeniach wyjątkowo prezentują się jasne odcienie paneli jak dąb bielony, czy dąb szary. W większych powierzchniowo pokojach ze spokojem można zamontować te w kolorze hebanu lub wenge. Fornirowana powierzchnia w kolorze naturalnego drewna nadaje wnętrzu ciepła i domowej atmosfery. Wykonane z płyty MDF i pokryte naturalną okleiną modyfikowaną są również zabezpieczone bezbarwnym lakierem poliuretanowym, działającym jak mikrofilm chroniący przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz chroniący przed zmianą koloru pod wpływem promieni UV. Warto nabyć również panele narożnikowe, aby newralgiczne miejsca ścian, takie jak kąty nie odbiegały elegancją od pozostałych powierzchni. Grubość paneli wynosząca 1 cm z pewnością wpływa na łatwość montażu (klejonych do rusztu z listewek) oraz nie obciąża ściany.

Szerokie panele, oddzielone jedynie cienką listwą aluminiową srebrną lub czarną, powiększą optycznie pokój i dodadzą szyku oraz elegancji każdemu wnętrzu.

BARBARA KLEM

PODLASKIE AGRO


BUDUJEMY I MIESZKAMY

PODLASKIE AGRO

67


BUDUJEMY I MIESZKAMY A

BIAŁOSTOCCY

TO CIEKAWE

DEWELOPERZY OCENIAJĄ ROK

2013

BARDZO POZYTYWNIE

Fot. Ceresit

TYNK SIĘ ŚWIECI JAK ŚWIEŻE BUŁECZKI Ok. 14 tys. – tyle nowych mieszkań sprzedano w Warszawie w 2013 r. Tym samym, deweloperzy działający na stołecznym rynku pobili rekord w historii warszawskiego rynku deweloperskiego. Czołowe spółki odnotowały aż kilkunastoprocentowy wzrost liczby sprzedanych mieszkań, w porównaniu z wynikami roku 2012.

Ozdobny, luminescencyjny tynk CT 730 VISAGE marki Ceresit, stosowany wewnątrz i na zewnątrz budynków, daje efekt świecenia w ciemnościach. Służ y do w ykony wania cienkowarstwowych wypraw tynkarskich na podłożach betonowych, tradycyjnych tynkach, podłożach gipsowych, na płytach wiórowych czy gipsowo-kartonowych. Jest odporny na warunki atmosferyczne i uszkodzenia eksploatacyjne, mało nasiąkliwy, a przy tym wysoce elastyczny. Jego wyjątkowość polega na tym, że świeci w ciemnościach, dzięki czemu nasz dom będzie widoczny nawet podczas najciemniejszej nocy. Oczywiście należy tu podkreślić, iż intensywność efektu luminescencji tynku uwarunkowana jest występowaniem w jego sąsiedztwie źródeł energii oraz ich natężeniem. BK

68

Może nie z rekordowym, ale bardzo pozytywnym wynikiem zamknęli zeszły rok i nasi lokalni deweloperzy. A jak będzie wyglądał bieżący? Według REAS, firmy zajmującej się doradztwem dla deweloperów, w sześciu największych aglomeracjach Polski: Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu i Trójmieście sprzedano w czwartym kwartale 2013 r. ok. 10,9 tys. mieszkań, o 14% więcej niż kwartał wcześniej. W całym 2013 r. sprzedano tu blisko 36 tys. lokali, o 17,5% więcej niż w 2012 r. i tyle samo, co w rekordowym dotychczas 2007 r. Mimo spowolnienia gospodarczego, braku programu wspierającego kupujących oraz spadku liczby udzielanych kredytów hipotecznych, rok 2013 okazał się pod względem liczby transakcji nie tylko lepszy od poprzedniego, ale porównywalny z rekordowym dotychczas rokiem 2007. Dobrej sprzedaży mieszkań sprzyjały spadające powoli, choć systematycznie od kilku lat ceny mieszkań, które są obecnie na poziomie z końca 2011 r. Nabywcy przekonali się chyba, że programy rządowe mają niewielkie znaczenie i że nie warto na nie czekać, a trzeba liczyć po prostu na własne siły. – Rok 2013 uważamy za udany pod względem sprzedaży – mówi Monika Piotrowska, reprezentująca inwestycję Sonata Park w Białymstoku. – Klienci chwalą sobie funkcjonalny rozkład mieszkań oraz wysoki standard ich wykończenia. Zauważyliśmy, że liczy się dla nich położenie osiedla, niewielka odległość do centrum,

sąsiedztwo wyższych uczelni, terenów zielonych oraz rozbudowana infrastruktura. A my możemy to zaproponować w inwestycji Sonata Park. W budynku A – Etiuda – mamy mieszkania gotowe do odbioru o pow. 48-70 mkw, komórki, miejsca postojowe oraz lokale usługowe. W kolejnych budynkach B – Symfonia i C- Aria zaprojektowaliśmy mieszkania o pow. 26-64 mkw. Podobnymi sukcesami chwali się białostocka firma Eko-System. Tylko w 2013 r. sprzedała ponad połowę mieszkań ze swoich nowo wybudowanych budynków na Eko-osiedlu. Ponadto w ubiegłym roku sukcesywnie budowała i wprowadzała kolejne inwestycje, m.in. na osiedlu Bagnówka, które cieszą dużym zainteresowaniem. Docelowo powstanie tam ok. 100 domów i 360 lokali mieszkalnych, a całe osiedle zajmie niebagatelną powierzchnię 13ha. Zastoju na runku mieszkaniowym, ani kryzysu nie dostrzegł też białostocki Kombinat Budowlany. – Na korzyść nabywców wpływały ustabilizowane ceny transakcyjne, a także tańsze kredyty i możliwość finansowania 100% ceny zakupu – mówi Urszula Skorupska z Kombinatu. – Sprzedaż mieszkań w roku 2013 była na poziomie roku 2012 – mówi Monika Lenkiewicz z firmy Fadbet SA Białystok. – W zeszłym roku najlepiej sprzedawały się małe (do 50 mkw.) mieszkania dwupokojowe. MARZENA BĘCŁOWICZ

PODLASKIE AGRO


BUDUJEMY I MIESZKAMY

PODLASKIE AGRO

69


BUDUJEMY I MIESZKAMY PIĘKNO

ZIMOWEGO OGRODU

KWIATY SPOD ŚNIEGU Ciemierniki to mrozoodporne byliny należące do rodziny jaskrowatych (Ranunculaceae). To co je wyróżnia i decyduje o ich ogromnej atrakcyjności to nietypowy termin kwitnienia. Mocne białe kwiaty, podbarwione zielenią lub purpurą zdobią ogrody od połowy zimy aż do wiosny. W Europie Zachodniej, gdzie klimat jest łagodniejszy, zakwitają w grudniu, dlatego Anglicy, Francuzi i Niemcy nazywają je różami Bożego Narodzenia. U nas kwitną w zależności od pogody od stycznia do kwietnia, maja. Ciemiernik jest rośliną niewysoką 20-30 cm o grubych skórzastych, zimozielonych liściach. Jest wytrzymały i mało wymagający. Preferuje półcień. Rośnie wolno i nie lubi przesadzania. Wymaga gleb przepuszczalnych, żyznych, średnio wilgotnych o sporej ilości wapnia. W czasie wegetacji, jak tylko miną mrozy, zaczną powstawać łodygi i pąki kwiatowe, rośliny warto zasilać Florovitem doglebowo jak i dolistnie.

W okresie wypuszczania pędów kwiatowych rośnie ich zapotrzebowanie na wodę. Zawiązki kwiatów powstają latem i im jest ono cieplejsze tym więcej zawiąże się pąków. Późną jesienią bub bardzo wczesną wiosną tuż przed pojawianiem się kwiatów należy wyciąć wszystkie liście tuż przy ziemi, pozwoli ci to uniknąć nie tylko brzydkiego wyglądu rośliny, ale co najważniejsze zmniejszy możliwość porażania nowych pędów przez choroby. Obcinać liście trzeba co roku. Młode liście wybiją krótko po zakończeniu kwitnienia. W uprawie doniczkowej pamiętajmy, że ciemierniki korzenią się głęboko i dobre są doniczki dość wysokie. Kwiaty ciemiernika nadają się do wstawienia do wazonu. Aby stały jak najdłużej ścinamy je z możliwie krótką łodygą, a jej końce nacinamy, zarysowujemy zewnętrzną skórkę i wstawiamy na dobrą chwilę do ciepłej wody. Musimy jednak pamiętać, że ścięte kwiaty wydzielają do

ŻAKARDOWE

Fot. Barbara Klem

Za oknem zima, a w ogrodzie... kwiaty. To nie anomalia, choć przy tegorocznym braku śniegu ciemierniki prezentowały się szczególnie uroczo. To naturalne, że rośliny te kwitną zimą. Może zachęcimy kogoś z Czytelników, do zafundowania sobie takich ozdób.

|

Śliczne kwiaty ciemiernika to nie zasługa tegorocznej łagodnej zimy. Roślina w moim ogrodzie „obsypuje się” kwiatami w każdą – nawet najbardziej mroźną zimę. Tylko w śniegu mniej efektownie się prezentuje.

roztworu wodnego sok, który w dużym stężeniu stanowi zagrożenie dla zdrowia czy życia ludzi. Cena sadzonki to kilkanaście złotych. Sezon wiosenny tuż, tuż... zaplanujmy więc miejsce dla ciemiernika w swoim ogrodzie. Zachęcam. BK

PANELE OKIENNE

Fot. Haft SA

HAFT Z CHARAKTEREM Panele okienne zamiast tradycyjnych firan, to pomysł na nietuzinkową stylizację okien od firmy Haft. Wprowadzą do wnętrz intrygujący charakter. Podkreślą stylistykę mieszkań utrzymanych w pastelowych odcieniach. Efektownie ozdobią zarówno klasyczne, stonowane wnętrza, jak i nowoczesne, pełne charakteru pomieszczenia. Nawiązania do natury, które odnajdziemy nie tylko w postaci delikatnie zarysowanych kwiatowych kształtów, ale również w odcieniach brązu i kremu, tworzą wrażenie harmonii i wprowadzają relaksujący nastrój. Panele zdobione pomysłowymi wzorami będą sprawdzonym rozwiązaniem także w pokoju dziecięcym. Klasyczne pojazdy z dawnych czasów przykują uwagę młodszych lokatorów, tworząc fantazyjną ozdobę okna. Prosty kształt firan panelowych, stabilny format oraz sięgająca do samej ziemi długość, odpowiednio osłonią okno i tym samym stworzą atmosferę subtelnej intymności. Żakardowe, białe panele, z nadrukami starodawnych aut i epokowych wynalazków, dostępne są w trójelementowym komplecie. OPRAC .

70

MB

PODLASKIE AGRO


BUDUJEMY I MIESZKAMY JAK

DBAĆ O NAWIERZCHNIE BRUKOWE ZIMĄ

Wielostopniowe mrozy, intensywne opady czy zalegające przez długi czas warstwy śniegu to zimowy pejzaż, który może wyrządzić wiele szkód materiałom budowlanym. Jak przygotować nawierzchnię z kostki brukowej, by zminimalizować zimową erozję i uszkodzenia. Zima, choć w tym roku krótka, to ciężki okres dla nawierzchni betonowych. Częste przechodzenie temperatury przez granicę zera stopni powoduje zamarzanie i odmarzanie wody wnikającej w szczeliny między kostkami i strukturę betonu, co osłabia wytrzymałość całej wybrukowanej powierzchni. Inne szkodliwe czynniki, na które narażona jest nawierzchnia z kostki brukowej, to działanie preparatów i substancji odladzających oraz uszkodzenia mechaniczne. Jak więc zadbać o kostkę i zminimalizować szkody powstające w trakcie zimy. Ważna jest impregnacja całej nawierzchni po ułożeniu. Obecnie na rynku dostępne są środki impregnujące na bazie wody, silikatów, butanolu i polimerów. Tworzą one ochronną warstwę uodparniającą powierzchnię na wchłanianie wody, dzięki czemu częste odwilże i przymrozki nie będą dotykały bezpośrednio samej struktury

PODLASKIE AGRO

betonu. Zminimalizuje to kruszenie się poszczególnych kostek i powstawanie odprysków. Jeśli decydujemy się na ręczne usuwanie śniegu pamiętajmy o tym, by unikać metalowych elementów, które przy mocnych uderzeniach i tarciu mogą zarysować powierzchnię kostki. Wybierajmy szufle i łopaty zakończone głowicami z tworzywa, bez stalowych krawędzi. Do odladzania używajmy chlorku magnezu zamiast soli. Intensywne działanie soli kamiennej przez długi czas, może w efekcie spowodować odbarwienia powierzchni. Do powierzchni betonowych rekomendowane są mniej inwazyjne i bardziej wydajne środki np. chlorek magnezu dostępny w formie płatków. Jeśli jednak decydujemy się na sól, należy stosować ją w tylko w niezbędnych ilościach i w razie rzeczywistej konieczności. Pamiętajmy, że nie wolno jej stosować podczas pierwszych dni zimy.

Fot. Gardena

ZIMNE KOSTKI |

Pamiętajmy, aby odśnieżać kostki plastikowymi narzędziami.

Jeszcze przed zakupem kostki brukowej możemy uzyskać informacje o jej parametrach technicznych, które będą miały kluczowe znaczenie zimą. Decydując się na wybór kostki brukowej powinniśmy sprawdzić jej dane techniczne, które mogą nam wiele powiedzieć o zimowej kondycji produktu, czyli o nasiąkliwości i odporności na rozmrażanie i zamrażanie. Jeśli kostka spełnia wymagania normy, będzie posiadała oznakowania w zakresie odporności na warunki atmosferyczne: Klasa 3 „D” oraz nasiąkliwości: Klasa 2 „B”, która gwarantuje nam nasiąkliwość poniżej 6%. OPRAC .

BK

71


AKTUALNOŚCI

INNE MASZYNY

CIĄGNIKI C 360 (1984). 12.000 zł 663-961-026 WYS C 360 3P (1989) stan bdb. 14.000 zł 510788-366 MOŃ C 360 z kabiną (1980). 13.800 zł 505-974491 SOK C 360, kabina, wymieniony silnik, nowe opony, stan bdb. 14.500 zł 663-910010 SOK C-328 C-330. 7.500 zł (86)270-12-95 ZAM C-330, kabina, nowe opony (1981). 13.700 zł 666-045-813 BIAŁ C-330, stan bdb. 11.500 zł 696-125-174 BIAŁ C-330M, stan bdb, opony 100%. 15.000 zł 513-875-452 ZAM

72

C-360 (1978), stan db. 11.000 zł 664-778536 KOL C-360 (1979), zarejestrowany, ważny przegląd, stan bdb. 10.500 zł 507-226-145 SEJ C-360 (1984), wspomaganie, nowe opony, nowa blacharka, stan idealny, po 16.00. 16.500 zł 668-107-940 BIEL C-360 (1988), mało używany, kabina, nowe akumulatory, opony i stan bdb. 16.500 zł 500-067-949 SOK C-360 3P (1984) z kabiną. 17.000 zł 604695-763 HAJ C-360 z kabiną. 10.000 zł do uzg. 691669-224 SOK

KOMBAJNY ANNA (1988) oryginał. 9.500 zł 886-330101 OMA BIZON Super (1989), kabina, sieczkarnia, garażowany. 38.000 zł 508-150544 SIEM BIZON Z-056 (1984) z rozbijakiem do słomy, stan bdb. 35.000 zł 691-862-267 SOK CLAAS compact 25, sieczkarnia 15.000 zł 536-867-100 WYS ZBOŻOWY Volvo s 830, silnik perkins, kosa 2.80m. 11.000 zł do uzg. 886-982985 ŁOM

KOSIARKA dyskowa Kuhn GMD602, c.zawieszenie, 2, 40 m (2000) 8.500 zł 608-511-154 ŁOM ŁADOWACZ do bel masztowy na tył ciągnika 3.000 zł 533-539-848 AUG ŁADOWACZ do bel na tył ciągnika, stan bdb. 1.500 zł 504-156-163 AUG KULTYWATOR 2.4 z wałkiem 1.500 zł 782-031-442 BIEL KULTYWATOR 2.70m, wałki. 2.000 zł 514-495-196 SOK PRASA belująca Welger RP 12s, sprawna, zadbana. 13.800 zł 793-679-920 ZAM PRASA belujaca claas 44 s 17.500 zł 536-867-100

ŻYTO na paszę. 600 zł t 696-125-174 BIAŁ ŻYTO ok. 10t, 75-80 zł q. 510-141-915 HAJ ŻYTO, możliwy dowóz, Ełk. 65 zł q 606262-582 EŁK BELE słomy, ok. 300szt. 15 zł m³ 511-222794 SOK BELE sianokiszonki 120x150, 80szt. 120 zł szt. 668-288-252 ZAM BELE sianokiszonki, duże, 350szt, 5090zł. 601-772-124 BIAŁ SIANO, słoma w kostkach, 600szt. 400 zł t 514-916-390 WYS SIANOKISZONKA bele, db jakość, 100szt. 80 zł doba do uzg. 512-369311 KOL

3 byczki kilkutygodniowe ncb, waga 4555kg, 400-500zł szt. 500 zł 784-644443 MOŃ 5 jałówek mięsnych waga od 300 do 550kg, 3000-4500zł-szt, Gmina Dubeninki. 509-624-949, (87)615-81-32 GOŁ ŹREBAK 10 miesięczny ogierek, gniady. 3.600 zł 796-926-408 BIEL ŹREBKA łaciata 7 miesięcy gniadosrokata, zimnokrwista. 3.800 zł 600779-407 SOK BUHAJ rozpłodnik z dokumentami Limusine, 3szt, 6000-6800zł-szt. 6.700 zł 600-118-114, (85)737-71-74 BIEL BYCZEK 2 tygodniowy, mieszaniec. 700 zł szt. 696-125-174 BIAŁ CIELĘTA, 3szt. 550 zł szt. 501-866-926 WYS CIELACZKI, 5szt, byczki, 2 tygodniowe. 500 zł szt. 663-961-026 WYS CIELICZKA 2-tyg. 3szt, kolorowe. 450 zł szt. 535-656-332 GRAJ CIELICZKA rasy RW czerwono- biała. 1.200 zł 797-507-836 KOL CIELICZKI niemieckie 20szt, czarno-białe, hf. 1.200 zł szt. 660-679-370 OMA JAŁOSZKA mięsna brązowa 2tyg 750 zł do uzg. 513-547-334 AUG JAŁOWICA, termin wycielenia 15 marzec. 4.500 zł (86)476-11-95 WYS JAŁÓWKA 2 tyg, biało-brązowa 55kg, po Simentalu. 650 zł 668-354-389 KOL JAŁÓWKA Charoles, mleczna, db pochodzenie, wycielenie 15.04, waga 600kg, ok. Grajewa. 5.000 zł 517-344105 GRAJ

JAŁÓWKA cielna czarno- biąła, waga ok. 600kg, termin wycielenia 20.III, gm. Andrzejewo. 4.600 zł 792-179-231 OMA JAŁÓWKA cielna czarno-biała HO, wycielenie początek marca, pokryta buhajem, duża sztuka. 4.650 zł szt. 691-097-879, (87)562-40-27 AUG JAŁÓWKA cielna po 500 kg. 4.000 zł szt. do uzg. 508-933-439 KOL JAŁÓWKA cielna, 2szt, wycielenie marzec, duże, czerwono-biała i czarnobiała, 5.000-4.800 zł. 517-556-889 SEJ JAŁÓWKA czarno-biała, wycielenie marzec. 4.600 zł (87)562-40-27 AUG JAŁÓWKA do dalszego chowu, 4szt, waga 150kg-260kg, rasa MM. 6.500 zł do uzg. 797-393-225 SUW

MATRYMONIALNE 24 lata, poznam panią 503-361-867 SIEM 40 letni kawaler szuka kobiety ucziwej, zadbanej, sredniej budowy ciała do stałego zwiazku do 35 lat 661-536-926 SOK 55 latek poszukuje kobiety do stałego związku, najchętniej ze wsi, tylko poważne oferty. 506-520-193 BIAŁ 58-LATEK poszukuję kobiety do stałego związku, bezdzietny, po rozwodzie, nie pijący, pod swój dach, Białystok, Mońki, okolice. 788-619-749 BIAŁ KAWALER lat 39 pozna panią do 35 lat poważnie myślącą o życiu. 513-512607 ŁOM

PODLASKIE AGRO


ROLNICTWO NA KO£ACH TOYOTA EŁK –

WYJĄTKOWA PROMOCJA DLA FIRM

ODMŁODZONA TERENÓWKA Z ponad 60-letnią historią Toyota Land Cruiser jest legendą samochodów terenowych. Dzięki niezwykle niskiej awaryjności i wysokiej trwałości, pojazd wyrobił sobie reputację niezawodnego auta z napędem 4x4. Toyota Land Cruiser 150 to niezwykle trwała konstrukcja z podwoziem na ramie. Pojazd wyposażony został w szereg rozwiązań, które oferują kierowcy pomoc zarówno na drodze, jak i w trudnym terenie. W modelu Land Cruiser 150 modernizacji poddane zostały elementy zawieszenia z zestawem stabilizatorów o zmiennej sztywności (KDSS – Kinetic Dynamic Suspension System), dzięki czemu wzrosły możliwości pojazdu w terenie i stabilność prowadzenia na drodze. KDSS pozwala na bezkonkurencyjny „wykrzyż kół” w trudnym terenie. Podobnie jak do tej pory, dostępne jest także aktywne zawieszenie z trzema trybami pracy: normalnym, komfortowym i sportowym. Dodatkowo tylne zawieszenie ma regulowaną wysokość i system auto-poziomowania. Stały napęd na cztery koła obejmuje centralny mechanizm różnicowy typu LSD, który automatycznie rozdziela moment obrotowy na przednią i tylną oś w proporcji od 50/50 do ok. 30/70, w zależności od warunków. Dostępna jest również centralna i tylna blokada mechanizmu różnicowego. Land Cruisera wyposażono także w systemy: A-TRC (rozdzielający moment obrotowy na poszczególne koła), Multi Terrain Select (5 trybów jazdy), Crawl Control (automatyczne utrzymywanie prędkości jazdy, szczególnie przydatne przy pokonywaniu wzniesień i zjazdów czy wydostawaniu się z grząskiego terenu) oraz zestaw kamer zewnętrznych. Pod maską odmłodzonej Toyoty może pracować silnik benzynowy V6 o pojemności 4-litrów, mocy 282 KM lub 3-litrowa jednostka Diesla o mocy 190 KM. W przypadku tego drugiego silnika dostępna jest opcja z modułem PowerBoost, zwiększającym moc do 225 KM. Ceny Land Cruisera 150 rozpoczynają się od 189

PODLASKIE AGRO

tys. zł w przypadku wersji trzydrzwiowej i 199 tys. zł z nadwoziem pięciodrzwiowym.

Wyjątkowa promocja dla firm

Autoryzowany salon Toyoty – G.P. Auto z Ełku przygotował całą gamę modeli, których zakup pozwala na pełny zwrot podatku VAT. Są to tak zwane „samochody z kratką”, czyli auta z homologacją ciężarową N1. Oferta samochodów umożliwiających pełne odliczenie podatku VAT to wyjątkowa promocja dla firm, która obejmuje: Toyotę Auris hatchback, Toyotę Auris kombi, Toyotę Avensis kombi, Toyotę Verso,

|

Land Cruiser został wyposażony w najnowocześniejsze systemy pozwalające pokonywać tereny, które okazują się nieprzejezdne dla większości współczesnych samochodów 4x4 typu SUV.

Toyotę RAV4 oraz Toyotę Land Cruiser – zarówno w starszej, jak i nowszej wersji. SZYMON MARTYSZ, FOT .

TOYOTA

73


ROLNICTWO NA KO£ACH OPEL – 100%

NIEMIECKIEJ JAKOŚCI

WYPRZEDAŻ`2013 W salonie Top Auto w Krupnikach trwa wyprzedaż rocznika 2013, podczas której oprócz korzystnych rabatów związanych ze sprzedażą samochodów, dostępna jest także wyjątkowa oferta samochodów z pełnym odliczeniem podatku VAT.

|

Nowy Opel Insignia Sports Tourer

Autoryzowany salon Top Auto oferuje liczne promocje na obsługę serwisowanych pojazdów oraz atrakcyjne programy lojalnościowe. Wszystkie modele Opla w ofercie dostępne są z atrakcyjnym finansowaniem: Opel Kredyt 50/50, 3x33% oraz 4x25%. Najmniejszym samochodem w gamie marki Opel jest model Adam. Jest to przyjazny, trzydrzwiowy pojazd, doskonale sprawdzający się w miejskiej przestrzeni. Opel Adam dostępny

jest od 46.350 zł w kredycie 50/50, 3x33% lub 4x25%. Bardzo atrakcyjna jest też promocja Opla Corsy. Ten dynamiczny i przyjazny pojazd w wersji trzydrzwiowej Active oferowany jest już od 33.900 zł, zaś w opcji pięciodrzwiowej za 36.000 zł. Innym pojazdem sprzedawanym z korzystnym rabatem jest Opel Meriva. Ten zwrotny minivan słynie ze swojej bezawaryjności, co potwierdzają rankingi ADAC. Cena Opla Meriva w wersji Essentia to 48.900 zł. Kolejnym pomysłem na nowy pojazd jest cała gama modeli Astry. Począwszy od wersji Hatchback Active (51.900 zł) poprzez Sedan Active (54.150 zł), a skończywszy na opcji kombi o nazwie Sports Tourer Essentia (60.550 zł). Rabaty na zakup tego średniej klasy samochodu z segmentu C w ubiegłorocznym wydaniu sięgają, w zależności od wyposażenia i rodzaju silnika, od 9.500 do 12.500 zł.

Flagowym modelem marki Opel jest ciągle Insignia. Starsza wersja samochodu dostępna jest jako: czterodrzwiowy Hatchback z bardzo bogatym pakietem wyposażenia, którego cena została obniżona o ponad 20 tys. zł i kosztuje obecnie 113.450 zł. Natomiast Insignię w nowszym wydaniu można nabyć za 118.300 zł. W ofercie salonu dostępny jest także minivan Opel Zafira Family w opcji Active (od 61.950 zł) oraz bardzo bogato wyposażona wersja kombi Zafira Tourer (113.450 zł). Interesującą propozycją jest również uterenowiony kompakt Opel Mokka (od 67.450 zł). Te modele polecane są szczególnie dla osób oczekujących czegoś więcej niż tylko klasycznego samochodu miejskiego.

Odlicz 23%VAT

Dla osób prowadzących działalność gospodarczą w salonie Top Auto przygotowano bardzo wyjątkową ofertę. Polega ona na pełnym odliczeniu podatku VAT przy zakupie wybranych modeli z homologacją ciężarową N1, zakupionych po 1 stycznia 2014 r., czyli popularnych „samochodów z kratką”. Wśród modeli pozwalających na odliczenie 23% VAT dostępny jest Combo Tour Van (od 53.966 zł), Astra Hatchback (od 60.819 zł) oraz Insignia Sports Tourer (od 92.716 zł). TEKST

74

SZYMON MARTYSZ,

FOT .

OPEL

PODLASKIE AGRO


ROLNICTWO NA KO£ACH SZEŚĆ

MODELI

VOLVO

Z PEŁNYM ODLICZENIEM

VAT

CZAS NA AUTO „Z KRATĄ” Salon Samochodowy Nord Auto ruszył z mocną kampanią promocyjną, dotyczącą sprzedaży samochodów osobowych Volvo z homologacją ciężarową. Od 1 stycznia 2014 r. umożliwia ona odliczanie całej wysokości podatku VAT od pełnej wartości pojazdu i od paliwa. Z końcem ubiegłego roku straciły ważność przepisy ograniczające odliczanie podatku VAT przy zakupie pojazdów. Oznacza to, że od 1 stycznia br. można odliczyć pełen VAT od zakupu aut osobowych „z kratką”, które uzyskają homologację samochodu ciężarowego N1. Przedsiębiorcy mogą więc liczyć na zwrot podatku od całej wartości pojazdu oraz od paliwa. Następne regulacje prawne najprawdopodobniej zaczną obowiązywać po 31 marca 2014 r. – Okres przejściowy jest niezwykle korzystny dla wszystkich przedsiębiorców planujących zakup samochodu – wyjaśnia Łukasz Zając z salonu Nord Auto. – Namawiamy, by jak najszybciej odwiedzić nasz salon jeszcze przed zmianą legislacji. To już ostatnie dni bez VAT! Wszystko wskazuje na to, że możliwość zakupu aut z tzw. „kratką” potrwa jedynie do końca lutego 2014 r. Zostało niewiele czasu by skorzystać z możliwości pełnego odliczenia podatku VAT przy zakupie nowego Volvo. W naszej kampanii wykorzystaliśmy postać Szkota, który kojarzy się z oszczędnością, a także z kratą. Podkreślamy też, że nasza akcja dotyczy samochodów z rocznika 2014. Oprócz możliwość odliczenia VAT, klienci firmowi mogą skorzystać także ze wszystkich atrakcyjnych ofert handlowych, które łączą się z akcją VAT. Nord Auto, autoryzowany dealer samochodów marki Volvo przygotował bardzo ciekawą propozycję promocyjną dotyczącą sześciu modeli, czyli ofertę obejmującą ponad 80% obecnej sprzedaży Volvo w Polsce. Homologację ciężarową N1 spełniają V40, V60 i V70 oraz XC60, XC70 i XC90. Dwa pierwsze z nich będą rejestrowane jako auta czteroosobowe. Pozostałe będą rejestrowane jako samochody pięcioosobowe. Klienci mogą wybrać kratkę dopasowaną do koloru tapicerki: czarną lub beżową. Auta oczywiście posiadają całą wymaganą europejską dokumentację zgodności. Więcej informacji otrzymać można bezpośrednio w salonie Nord Auto mieszczącym się przy Alei Jana Pawła II 89 w Białymstoku oraz w Olsztynie przy Alei Warszawskiej 117 C. TEKST

PODLASKIE AGRO

SZYMON MARTYSZ,

FOT .

|

Volvo XC60 to ekskluzywny, kompaktowy SUV

VOLVO

75


ROLNICTWO NA KO£ACH PEUGEOT –

Q R ABATY PRZY FINANSOWANIU

PEUGEOT FINANCE

PRZESTRONNY KOMPAKTOWY SEDAN

Z ATRAKCYJNYM RABATEM Peugeot 301 to auto, które ostatnio podbija salony samochodowe. Model został zaprojektowany tak, aby trafić w gusta szerokiego grona odbiorców, poszukujących eleganckiego i ekonomicznego auta klasy sedan. Produkowany w Hiszpanii Peugeot 301 to pierwszy model marki z cyfrą „1” na końcu. Zgodnie z nowym nazewnictwem, oznacza to samochód przystępny cenowo, skierowany do klientów, którzy oczekują funkcjonalności i wszechstronności, a jednocześnie nowoczesności i komfortu. Podstawowym założeniem konstruktorów było dostosowanie modelu 301 do użytkowania w każdych, nawet najtrudniejszych warunkach (np. w krajach o wyjątkowo gorącym lub zimnym klimacie oraz złym stanie infrastruktury drogowej). Kompaktowe nadwozie o długości 4,44 m kryje wyjątkowo obszerną kabinę pasażerską, o rekordowej przestrzeni dla pasażerów pod względem ilości miejsca Osoby, które do końca kwietnia 2014 r. zakupią w salonie OSCAR nowy samochód otrzymają gratis zestaw akcesoriów samochodowych o wartości 500 zł brutto. Oferta ważna tylko za okazaniem tego kuponu.

76

na nogi, a także niezwykle pojemny, 506 dm³ bagażnik. Pojazd zapewnia podróżującym wysoki komfort jazdy, stabilne zachowanie na drodze oraz poczucie bezpieczeństwa, dzięki systemom ESP i ABS, poduszkom powietrznym i układowi wspomagania awaryjnego hamowania. W zależności od wersji, auto oferuje również szereg nowoczesnych rozwiązań, odpowiadających za łatwe i wygodne użytkowanie samochodu, takich jak: klimatyzacja, zestaw audio MP3 z portem USB oraz możliwością podłączenia zestawu głośnomówiącego Bluetooth, system zdalnego otwierania pokrywy bagażnika czy system wspomagania parkowania tyłem. Dla tego kompaktowego sedana przewidziano gamę najnowszych jednostek napędowych. Znajdują się w niej silniki benzynowe i wysokoprężne o mocy od 72 do 115 KM: – 1.2 VTi 72 KM z przekładnią manualną lub zautomatyzowaną,

Model

Rabat

208

rabat do 15%

301

rabat do 15%

Partner osobowy

rabat do 24%

Partner ciężarowy

rabat do 31%

Boxer

rabat do 37%

– 1.6 VTi 115 KM z przekładnią manualną lub automatyczną, – 1.6 HDi 92 KM z przekładnią manualną. Peugeot 301 zostaje też drugim, po modelu 208, pojazdem marki napędzanym przez rodzinę trzycylindrowych silników VTi o pojemności 1.2 litra, które, dzięki zastosowanej technologii, łączą przyjemność jazdy z niewielkim zapotrzebowaniem na paliwo.

Rabaty dla rolników

Firma Peugeot przygotowała bardzo atrakcyjną ofertę na zakup samochodów osobowych i dostawczych. Specjalny rabat dla rolników na model 301 wynosi aż 15%. Jedynym warunkiem skorzystania z tej promocji jest posiadanie stosownego zaświadczenia z urzędu gminy lub opłacanie składek KRUS. Szczegółowe informacje można uzyskać bezpośrednio w salonie samochodowym Oscar, mieszczącym się przy ul. Traugutta 59 w Ostrołęce.

PODLASKIE AGRO


ROLNICTWO NA KO£ACH NOWY OPEL MERIVA

ELASTYCZNY MINIVAN Gdy w 2003 r. wprowadzono pierwszą generację Opla Meriva, utworzył on segment małych minivanów i wyznaczył nowe standardy elastyczności. Następna generacja z 2010 r. wprowadziła innowacyjne rozwiązania, które nie tylko zwiększyły elastyczność, lecz także poprawiły ergonomię auta. Podobnie jest z Oplem Meriva 2014, który jeszcze bardziej podnosi konkurencyjność pojazdów z tego segmentu. Zmiany, które możemy dostrzec w Oplu Merivie zwiększają efektywność najważniejszych funkcji i sprawiają, że staje się ona jeszcze bardziej dopracowanym modelem. Pojazd został wyposażony w system aranżacji tylnych foteli FlexSpace, który umożliwia zmianę ich wysokości w szerokim zakresie; wiele sprytnych schowków oraz wyjątkowy, zintegrowany tylny bagażnik rowerowy FlexFix. Te pionierskie funkcje czynią z obecnej wersji Merivy mistrza elastyczności i ergonomii. W nowej Merivie uwagę przykuwa chromowany grill oraz ładnie zaprojektowane przednie reflektory z motywem orlego oka. Diody w światłach do jazdy dziennej nadają pojazdowi charakterystycznego wyglądu. Boki auta wyróżniają się centralnie ulokowanymi klamkami na drzwiach typu FlexDoors, które otwierają się w przeciwnych kierunkach. Jest to rozwiązanie

PODLASKIE AGRO

ułatwiające niesamowicie wsiadanie do auta. W tylnej części nadwozia zamontowano energooszczędne diodowe lampy. Opel Meriva jest dostępny z silnikami benzynowymi, LPG i Diesla. Nowością jest wykonany całkowicie z aluminium silnik wysokoprężny. Charakteryzuje go niskie zużycie paliwa, wyjątkowa płynność jazdy oraz niski poziom hałasu i wibracji. To najcichszy Diesel w swojej klasie. Pierwsza wersja silnika 1.6 CDTI ma moc 136 KM i zużywa tylko 4,4 l/100 km. Zmniejszenie o 10% spalania (w stosunku do jednostki 1.7 CDTI) stało się możliwe m.in. dzięki zmniejszeniu tarcia w silniku w przedziale od 1500 do 2500 obrotów. W najbliższym czasie zostaną wprowadzone kolejne wersje silnika, w tym dwie jednostki o mocy wyjściowej 110 KM. – Nowa Meriva jest lepsza niż kiedykolwiek wcześniej. Ten samochód będzie wyznaczał

|

Opel Meriva to prawdziwa gwiazda wśród minivanów

standardy w swoim segmencie w zakresie ergonomii, elastyczności cenowej i jakości. Pojazd oferuje jeszcze większy komfort jazdy dzięki innowacyjnym rozwiązaniom technicznym: nowemu asortymentowi jednostek napędowych z certyfikatem Euro 6, w tym silnikowi najnowszej generacji 1.6 CDTI, który jest najcichszy w swojej klasie; nowym skrzyniom biegów, zapewniającym płynną i precyzyjną zmianę przełożenia oraz systemowi multimedialnemu IntelliLink. Opel Meriva będzie też oferowany w lepszych cenach niż dotychczas – zapewnia Jarosław Kwiatkowski, prezes autoryzowanego salonu Opla mieszczącego się przy ul. Kilińskiego 5 w Ełku. Nowy Opel Meriva dostępny jest od 49.950 zł. SZYMON MARTYSZ,

FOT .

OPEL

77


ROLNICTWO NA KO£ACH

78

PODLASKIE AGRO


ROLNICTWO NA KO£ACH WSTĄP

DO SALONU

SPRAWDŹ PROMOCJE

GRATKA

KIA

DLA ROLNIKÓW Top Motors to autoryzowany dealer samochodów marki Kia. Obecnie w salonie firmowym trwa wyprzedaż aut z rocznika 2013 połączona z rabatami dla rolników. Wszystkie modele z szerokiej gamy pojazdów Kia dostępne są teraz w bardzo atrakcyjnych cenach.

| Najmniejszym samochodem w ofercie marki Kia jest Picanto. Jest to atrakcyjna propozycja dla osób poszukujących modeli miejskich w segmencie A. Picanto wyposażone zostało w ekonomiczne jednostki napędowe serii Kappa, charakteryzujące się niskim zużyciem paliwa. Rabat na auto z rocznika 2013 wynosi 3.000 zł. Interesującym pomysłem na pojazdy, których głównym przeznaczeniem będzie poruszanie się w warunkach typowo miejskich, są również modele Rio, Soul oraz Venga. Kia Rio (z rabatem 2.000 zł) to małe, zgrabne auto segmentu B, natomiast Kia Soul (z rabatem 2.000 zł), to pojazd typu crossover, który trafi w gusta osób szukających nieszablonowych rozwiązań motoryzacyjnych. Kia Venga to auto klasy MPV, czyli popularnie zwanej minivanem. Rabat na auto z rocznika 2013 wynosi 3.500 zł. Zarówno Soul jak i Venga charakteryzują się również bardzo wygodną pozycją za kierownica. Siedziska foteli skonstruowane są w taki sposób, że użytkownikom, a w szczególności osobom starszym jest zdecydowanie łatwiej wsiadać i wysiadać z auta.

Q TABELA RABATOWA Model

Rabat dla Rolnika

Picanto

4,5%

Rio

5,5%

Soul

5,5%

Venga

7%

Cee’d

8%

Optima

8%

Nowy Carens

7%

Sportage

6%

Sorento

7%

PODLASKIE AGRO

Kia Venga to bardzo wygodny minivan. Charakteryzuje się wysokim komfortem jazdy, przestrzennym wnętrzem i wysoką niezawodnością.

Segment kompaktów w gamie modeli Kia reprezentują liczne wersje modelu Cee’d. Wersja trzydrzwiowa nosi nazwę Pro Cee’d, kombi oznaczone jest jako Ceed SW, opcja sportowa charakteryzuje się oczywiście sygnaturą GT, natomiast pięciodrzwiowy klasyczny hatchback to po prostu Cee’d. Na wszystkie te kompakty rabat wynosi do 9.000 zł. Dla osób szukających najwyższych standardów, z pewnością do gustu przypadnie Kia Optima. Elegancki sedan o pięknej aerodynamicznej bryle i z świetnym wyposażeniem wnętrza dostępny jest z rabatem 7.000 zł. Natomiast modele Sportage (rabat 6.000 zł) i Sorento (rabat 10.000 zł) to terenowe pojazdy typu SUV, którymi śmiało można wyjechać w trudny teren. Oprócz rabatów związanych z wyprzedażą rocznika 2013 w salonie Top Motors dostępne są także modele (Venga, Cee’d, Cee’d kombi oraz Sportage), na które obowiązuje pełne odliczenie VAT. Samochody z kratką, czyli posiadające homologację ciężarową, pozwalają firmom na odliczenie pełnego, 23% podatku VAT do 31 marca 2014 r.

Specjalny program dla rolników

Kia Motors w ramach współpracy z Krajowym Związkiem Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Kołem gospodyń polskich oraz Fundacją Plon, przygotował także specjalny program sprzedaży samochodów dla rolników oraz duchowieństwa i nauczycieli pracujących

na wsi. Unikalność oferty Kia polega na tym, iż dostępny w programie rabat rolniczy jest stosowany bez żadnych wyjątków. Oznacza to, że promocję można łączyć z innymi ofertami i rabatami – nawet z okresową wyprzedażą modelu lub rocznika! W tej sytuacji mamy więc tutaj realny rabat na samochody Kia, bez względu na upusty zaproponowane przez sprzedawcę w salonie samochodowym, czy promocje dnia dostępną u autoryzowanego dealera marki Kia. Rabat udzielany jest na podstawie tabeli rabatowej. Rabat rolniczy to bardzo interesująca propozycja finansowa dla osób planujących zakup nowego samochodu. Warunkiem skorzystania z tej atrakcyjnej promocji jest dostarczenie jedynie dwóch dokumentów: – wypełnienie Vauchera rabatowego (nazywanego również talonem lub wnioskiem), który dostępny jest w oddziale krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Białymstoku na ul. Warszawskiej 43 – dostarczenie zaświadczenia z Urzędu Gminy o posiadaniu gospodarstwa rolnego lub zaświadczenie o zapłacie ostatniej składki KRUS. W autach jest fabrycznie montowana instalacja gazowa objęta 7-letnią gwarancją lub przebiegiem 150 tys. km. TEKST

SZYMON MARTYSZ, FOT .

KIA

Bezpośredni kontakt do działu sprzedaży samochodów Joanna Romanowska – konsultant sprzedaży 660 410 447 Q Jerzy Kazberuk – konsultant sprzedaży 692 497 607 Q Robert Jasieńczuk – szef sprzedaży 664 027 300 Q

79


ROZRYWKA

Rozwiąż krzyżówkę. Hasło wyślij na adres redakcji lub na biuro@podlaskieagro.pl. Na zgłoszenia czekamy do 31 marca 2014r. Do wygrania lambrekiny ufundowane przez firmę Haft SA. Nagrodzimy pięć osób. Zapraszamy do zabawy!

80

PODLASKIE AGRO


DLA ZDROWIA I URODY CZYM

SĄ SUPLEMENTY DIETY I KTO POWINIEN JE STOSOWAĆ

MODNE KAPSUŁKI W ostatnich latach obserwuje się wzrost zażywania suplementów diety. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w dużej mierze sięgają po nie osoby zupełnie zdrowe. Tymczasem naukowcy są zdania, że najważniejszym sposobem utrzymania zdrowia oraz zmniejszenia ryzyka chorób, jest zbilansowana dieta zawierająca niezbędne składniki odżywcze w odpowiednich proporcjach oraz aktywność fizyczna. A czym właściwie jest owy suplement diety? Otóż jego najprostsza definicja mówi, że jest to środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety. To skoncentrowane źródło witamin lub składników mineralnych, albo też innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub fizjologiczny. Niestety w suplementach bardzo szybko zaczęły pojawiać się surowce roślinne jako źródło składników o działaniu prozdrowotnym. Chodzi o: alkaloidy (grupa naturalnie występujących zasadowych związków chemicznych, głównie pochodzenia roślinnego), saponiny (związki chemiczne należące do glikozydów, wytwarzane przez wiele roślin oraz przez niektóre organizmy morskie), fitohormony (hormony roślinne), których stosowanie wymaga szczególnej ostrożności. Ponadto dużym zagrożeniem dla zdrowia mogą być suplementy na bazie ziół z medycyny dalekowschodniej. Oddziałują one bowiem znacznie silniej od roślin, które występują u nas i do tej pory nie przeprowadzono dostatecznej ilości badań dotyczących skutków ich stosowania. Zdarzają się też przypadki, że niektóre suplementy diety zawierają znikome ilości deklarowanych składników, więc nie wywierają praktycznie żadnego wpływu na organizm ludzki, poza efektem placebo.

PODLASKIE AGRO

|

Fot. Małgorzata Sawicka

Na odchudzanie, na wzmocnienie odporności, na lepszą pamięć, na opóźnienie procesów starzenia, czy może na lepsze samopoczucie. Które wybrać? Które będą lepsze? Kapsułki, tabletki, syropy, drażetki, a może krople? Mamy nie lada dylemat. Ale zaraz, zaraz... co nam właściwie dolega?

W okresie jesienno-zimowym kupujemy więcej suplementów wspomagających naszą odporność. Tymczasem ruch na świeżym powietrzu to coś, czego żaden suplement diety nie jest w stanie zastąpić.

Decyzja o zażywaniu suplementów diety jako sposobu wspomagania farmakoterapii lub profilaktyki chorób cywilizacyjnych powinna być zawsze skonsultowana z lekarzem. Badania wykazały, że zażywanie dużych ilości suplementów może mieć zgubny wpływ na nasze zdrowie. Ponadto suplementy diety zmniejszają wchłanianie się wielu leków, np. antybiotyków czy leków kardiologicznych oraz mogą być przyczyną powikłań farmakoterapii u pacjentów zażywających leki zlecone przez lekarza. Powikłania te są następstwem interakcji pomiędzy skład-

nikami zawartymi w suplementach, a w stosowanych lekach. A apteczne półki wprost uginają się od kolorowych opakowań z witaminami. Co więcej, suplementy diety możemy też kupować bez ograniczeń w aptekach internetowych i drogeriach. Mają atrakcyjne ceny i zachęcające gratisy w postaci kubeczków, breloków i innych gadżetów, aż wprost wydaje się, że producentom wcale nie chodzi o nasze zdrowie.... MARZENA BĘCŁOWICZ

81


ROZRYWKA ***

Rozmawiają dwie sąsiadki: – Z jakiego zwierzaka jest pani futro? – Z małpy. – Wspaniałe! Wygląda pani, jakby się w nim urodziła.

***

Do urzędu przychodzi petent. Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny: – Dzień dobry, chcę zmienić nazwisko. – A jak się pan nazywa? – Bezjajcow. To takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po amerykańsku. – Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód. Po tygodniu petent wraca, odbiera dowód i czyta nazwisko: Yonderbrack...

***

Dzieci miały przynieść do szkoły różne przedmioty związane z medycyną. Małgosia przyniosła strzykawkę, Zosia bandaż, a Jola stetoskop. – A ty Jasiu co przyniosłeś? – pyta nauczycielka. – Aparat tlenowy! – Tak...? A skąd go wziąłeś? – Od dziadka. – A co na to dziadek? – Eeech... cheee...

***

– Zygmunt! Mam tego dość. Jesteś bez przerwy pijany. Chcę rozwodu! – O Boże! Ożeniłem się?

82

***

Turysta idąc szlakiem w okolicach Zakopanego, zobaczył siedzącego na kamieniu górala. Chłopina kiwał się na boki. – Co tak się kiwacie? – zapytał. – Ano, wahom się – odpowiedział góral. – A czemu się wahacie? – Ano, byli my wczoraj z mojo Magdo na weselu. Mnie dali po pysku, a Magdę zgwałcili. Dzisiaj som poprawiny. – I co? – Magda chce iść, a ja się wahom.

|

Fot. Barbara Klem

***

Pewnego dnia rolnik pojechał na bazar. Wziął ze sobą warzywa. Na miejscu spotkał jednak człowieka, który wszystko krytykował. – Co to jest? – pyta rolnika. – Ziemniaki. – Eee... u nas są dwa razy większe. – A to co? – pyta znów pokazując na arbuza. – Groszek – odpowiada tym razem rolnik.

Żłobek dla dzieci, które dużo żłopią... mleka.

***

Jaś przychodzi do mamy i pyta: Mamusiu, jak się robi syna? Na boczku czy na brzuszku? – Co to ma znaczyć?! Co to za pytania? W twoim wieku?! Uciekaj mi stąd – krzyczy zdenerwowana matka. Jaś poszedł więc do dziadka: – A żebym to ja pamiętał... Ale po co ci to? – Bo ksiądz nas dzisiaj uczył jak się przeżegnać. I pamiętam, jak się robi „W imię Ojca”, ale nie pamiętam, czy syna robiło się na brzuszku, czy na boczku...

ONI WYGRALI, WYGRAJ I TY W poprzednim wydaniu naszej gazety były dwa konkursy. Nagrodziliśmy piętnaście osób, którym tym razem, nagrody wysłaliśmy pocztą. Mamy nadzieję, że upominki dotarły i sprawiły Państwu mnóstwo radości. W bieżącym numerze mamy jedną zabawę – krzyżówkę, za poprawne rozwiązanie której, pięć losowo wybranych osób otrzyma od nas piękne lambekiny firmy Haft SA. Zapraszamy do zabawy! I jeszcze rozwiązanie krzyżówki z poprzedniego numeru – jej hasło brzmiało: Ladies night. MB

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE AGRO

83



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.